Sygnatura akt VI Ka 429/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 października 2018 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Krzysztof Ficek

Sędziowie SO Marcin Schoenborn

SR del. Agnieszka Woźniak (spr.)

Protokolant Dominika Koza

przy udziale Adama Szewca Prokuratora Prokuratury Rejonowej G. w G.

po rozpoznaniu w dniach: 8 czerwca, 28 września, 23 października 2018 r.

sprawy B. Ż. ur. (...) w T.

syna P. i J.

oskarżonego z art. 278 § 1 kk i art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżyciela publicznego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 28 lutego 2018 r. sygnatura akt III K 1288/17

na mocy art. 437 kpk i art. 438 kpk

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Gliwicach.

  Sygnatura akt VI Ka 429/18

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 23 października 2018 roku

co do całości rozstrzygnięcia

B. Ż. stanął pod zarzutem popełnienia występku z art. 278 § 1 kk i art. 275 § 1 kk w związku z art. 11 § 2 kk polegającego na tym, że w dniu 23 maja 2017 roku w G. przy ul. (...) na terenie G. zabrał celem przywłaszczenia telefon komórkowy(...) wartości 549 złotych wraz z włożonym za etui biletem miesięcznym wartości 60 złotych na szkodę R. K., a które to rzeczy w chwili popełnienia czynu były w posiadaniu jej małoletniego syna M. K..

Wyrokiem z dnia 28 lutego 2018 roku w sprawie o sygnaturze akt III K 1288/17 Sąd Rejonowy w Gliwicach uniewinnił oskarżonego od zarzuconego mu czynu, a kosztami procesu obciążył Skarb Państwa.

Od wyroku apelację wywiódł prokurator, zaskarżając wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego. Zarzucił wyrokowi obrazę przepisów postępowania, mającą istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, to jest:

- art. 7 kpk w związku z art. 410 kpk polegającą na jednostronnej i wybiórczej ocenie dowodów z naruszeniem zasad swobodnej ich oceny, prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego w zakresie zeznań świadków i dania wiary świadkom związanym z oskarżonym B. Ż. zainteresowanym przebiegiem procesu oraz jego wynikiem: P. M. i M. M. (1) przy jednoczesnej odmowie wiary zeznaniom świadka M. K., a także nieuwzględnieniu całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, co do okoliczności kradzieży telefonu przez oskarżonego, co w konsekwencji doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych i uniewinnienia oskarżonego,

- art. 4 kpk, art. 7 kpk, art. 9 § 1 kpk, art. 167 kpk i art. 366 § 1 kpk polegającą na zaniechaniu przez sąd dopuszczenia z urzędu dowodu z zeznań świadków, to jest dyrekcji szkoły oraz uczniów znajdujących się w klasie, którzy zostali skierowani na kurs zawodowy do Ośrodka (...) przez Zespół Szkół nr (...) w T., a nadto zaniechaniu uzyskania aktualnych danych telekomunikacyjnych w postaci danych teleadresowych użytkownika telefonu (...) o numerze (...), wykazu połączeń i prób połączeń, mogących mieć wpływ na treść orzeczenia, w wyniku czego przestawiony przez sąd I instancji stan faktyczny jest niekompletny.

W konsekwencji prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Po uzupełnieniu postępowania dowodowego przez sąd odwoławczy dojść należało do przekonania, że apelacja prokuratora zasługiwała na uwzględnienie. W konsekwencji koniecznym stało się uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Gliwicach do ponownego rozpoznania.

Spośród zarzutów sformułowanych przez prokuratora w środku odwoławczym na uwzględnienie zasługiwał przede wszystkim zarzut związany z biernością sądu w odniesieniu do postępowania dowodowego i niewyjaśnieniu wszystkich okoliczności sprawy, a więc uchybienia dyspozycjom art.: 167 kpk i art. 366 § 1 kpk, co doprowadziło sąd do przedwczesnego i nieuprawnionego na tym etapie zastosowania dyspozycji art. 5 § 2 kpk.

Aktywność taka była konieczna, by zweryfikować sprzeczne relacje oskarżonego B. Ż. i świadka M. K., przy jednoczesnym braku innych jednoznacznych dowodów winy oskarżonego. Słusznie zatem Sąd Rejonowy, mając do dyspozycji jedynie materiał dowodowy zgromadzony do czasu wyrokowania, miał pewne wątpliwości, co do winy oskarżonego. Wynikały one z tego, że oskarżony był konsekwentny w swoim stanowisku procesowym, jego relacja pozostawała w pełnej sprzeczności z zeznaniami M. K., zeznania tego świadka były nie w pełni stabilne, relacje innych świadków nie pozwoliły na jasne ustalenia faktyczne, a nadto pojawiła się sugestia, że M. K. wyzbył się telefonu, a oskarżył o to fałszywie oskarżonego, a także wersja, że kradzieży dokonać miał ktoś inny. W takiej sytuacji sąd I instancji winien był podjąć aktywność dowodową, by wyjaśnić wszystkie okoliczności sprawy.

Trzeba jednak podkreślić, że to nie rolą sądu jest poszukiwanie dowodów. Obowiązek ten spoczywa na oskarżycielu publicznym, zaś konieczność poszukiwania dowodów dla weryfikacji sprzecznych wersji wymienionych wyżej osób nie pojawiła się na etapie postępowania sądowego, lecz pozyskanie dowodów obiektywnych (danych telekomunikacyjnych) pozwalających na tę weryfikację było celowe jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego. Konieczność ponownego przeprowadzenia postępowania przez sąd obciąża zatem również prokuratora, zwłaszcza że zlokalizowanie telefonu nie okazało się zbyt trudne, a wcześniejsza aktywność w tym zakresie nie dość, że przyczyniłaby się do zdecydowanego uproszenia procesu ustalania stanu faktycznego, to być może pozwoliłaby na odzyskanie skradzionego mienia.

Nakreślone wyżej wątpliwości dało się rozwiać na etapie postępowania odwoławczego poprzez uzyskanie danych telekomunikacyjnych oraz zeznań świadka P. W., które to dowody wraz z dowodami przeprowadzonymi na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego ocenione z uwzględnieniem zasad wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania doprowadziły Sąd Okręgowy do przekonania, że oskarżony dopuścił się zarzuconego mu czynu.

Oceniając wyszczególnione wyżej dowody należało zważyć, co następuje:

Zeznania M. K., co do faktu kradzieży oraz osoby sprawcy były konsekwentne. Wątpliwości budziły natomiast pewne podawane przez niego szczegóły. Dokumenty uzyskane przez Sąd Okręgowy wątpliwości tych nie rozwiały, bowiem dyrekcja szkoły nie potwierdziła, by M. K. zgłosił dyrektorowi szkoły fakt kradzieży, a w czasie kiedy miało dojść do zdarzenia nie ujawniono zajęć z udziałem oskarżonego, M. K. i świadków przesłuchanych przez sąd I instancji. Nie są to jednak dane, które świadczą o niewinności oskarżonego. W sposób pewny, w oparciu o dane operatora komunikacyjnego, ustalono bowiem, że telefon użytkowany uprzednio przez M. K. znalazł się w rękach świadka P. W., który zna oskarżonego i wbrew temu co powiedział na rozprawie odwoławczej, a zgodnie z tym co powiedział wobec przesłuchujących go policjantów był lub nadal jest co najmniej dobrym znajomym oskarżonego (świadek użył nawet stwierdzenia, że był „bardzo dobrym przyjacielem” oskarżonego). Świadek ten zeznawał ewidentnie wykrętnie, ale nie sposób oceniać tego w innych kategoriach, niż chęci sprzyjania oskarżonemu, wsparcia go w przyjętej linii obrony, czy niechęci do podawania danych go obciążających. Twierdzenia świadka W., że nie wie, skąd w jego miejscu zamieszkania wziął się telefon jawią się jako kuriozalne. Nie sposób dać im wiary w tym zakresie. Z jego zeznań wynika jednak, w sposób niebudzący wątpliwości, że uzyskanie przez niego telefonu wiązało się z osobą oskarżonego, co wpisuje się w wersję prezentowaną przez świadka M. K.. P. W., jakkolwiek zeznawał wykrętnie, to składając spontaniczną relację wobec policjantów, ale i przed sądem odwoławczym zeznawał o swojej znajomości z oskarżonym. Poza tym pochodzenie telefonu wiązał z osobą i miejscem zamieszkania oskarżonego.

Sąd Okręgowy miał w polu widzenia okoliczność, że świadek W. przyznał, że zna lub znał osobę o personaliach M. K., jednak zamieszkałą w T., co zdaje się wskazywać na to, że nie jest to zeznający w sprawie M. K., który ma miejsce zamieszkania w B.. Nawet jednak gdyby uznać, że P. W. zna się z M. K. – świadkiem w tej sprawie, to nie jest to zdaniem Sądu Okręgowego argument przemawiający za niewinnością oskarżonego. Przede wszystkim bowiem świadek wskazywał od początku na dobrą znajomość z oskarżonym, zaś o M. K. jedynie wspominał że go zna. Po wtóre uzyskania telefonu nie wiązał z tą osobą.

Na koniec dodać należy, że dodatkowym argumentem wskazującym na oskarżonego, jako sprawcę kradzieży jest okoliczność, że M. K. miał zginąć również bilet miesięczny. Gdyby założyć, czysto hipotetycznie taką sytuację, że osoba ta wyzbyła się telefonu np. w celu uzyskania pieniędzy, zatajając ten fakt przed matką i fałszywie oskarżając B. Ż., to z pewnością bilet miesięczny by zachowała. Nie miałaby bowiem żadnego powodu, by sygnalizować matce, wbrew rzeczywistemu stanowi rzeczy, kradzież biletu miesięcznego. Tej hipotetycznie przyjętej wersji przeczą także zeznania świadka P. M., z których wynika, że telefon został M. K. faktycznie skradziony.

Wobec tego dojść należało do przekonania, że zgromadzone dowody, ocenione zgodnie z zasadami wiedzy, doświadczenia życiowego i prawidłowego rozumowania wskazują na sprawstwo oskarżonego. Z tych to względów, zaskarżony wyrok nie mógł zostać uznany za prawidłowy, co biorąc pod uwagę dyspozycję art. 454 § 1 kpk, musiało doprowadzić do jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy Sąd Rejonowy w Gliwicach zobligowany będzie do przeprowadzenia postępowania dowodowego w pełnym dotychczasowym zakresie, celem poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych w sprawie. Sąd ten, o ile będzie to możliwe z uwagi na stanowisko procesowe oskarżonego, przesłucha go, w tym na okoliczność znajomości z P. W.. Następnie przesłucha wszystkich świadków, którzy już w sprawie zeznawali. Uwzględni uzyskane w sprawie informacje operatora telekomunikacyjnego oraz nakreślone wyżej kwestie. Poprzez przeprowadzenie dowodu z zeznań M. K. ustali także, kiedy miały miejsce zajęcia, w trakcie których został skradziony telefon (ma to znaczenie dla ustalenia prawidłowego daty czynu) oraz komu dokładnie i kiedy miał zgłaszać kradzież telefonu. Jeśli, pomimo przeprowadzenia tych dowodów, będzie miał wątpliwości, co do winy oskarżonego, podejmie aktywność w kierunku dalszego wyjaśnienia okoliczności sprawy, np. poprzez osoby wskazanej przez M. K., jako tej, której zgłosił kradzież. Tak zgromadzony materiał dowodowy podda następnie Sąd Rejonowy wszechstronnej i wnikliwej analizie oraz swobodnej ocenie zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, po czym wyciągnie prawidłowe wnioski końcowe, oczywiście z uwzględnieniem wszystkich podniesionych powyżej uwag i wskazań sądu odwoławczego. Będzie przy tym baczył, by uwzględniać zarówno okoliczności przemawiające na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, a także, by wyrokując wziąć pod uwagę cały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. Obowiązkiem Sądu Rejonowego będzie w końcu, o ile zajdzie taka konieczność, w sposób przekonywający i jasny dla wszystkich uczestników postępowania uzasadnić na piśmie stanowisko zajęte w ponownym postępowaniu.