Sygn. akt XI GC 1086/18

UZASADNIENIE

Powód (...) spółka z ograniczona odpowiedzialnością w Ś. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. kwoty 2398,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 listopada 2017 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Z uzasadnienia i załączników do pozwu wynika, że dochodzona pozwem kwota stanowi należne wynagrodzenie za wynajęcie samochodu E. E., którego to pojazd C. (...) o numerze rejestracyjnym (...) został uszkodzony w dniu 14 czerwca 2017 roku przez sprawcę ubezpieczonego u pozwanego. Powód dochodzi od pozwanego należności w związku z najmem pojazdu zastępczego od dnia 22 sierpnia 2017 r. do 8 września 2017 r., tj. za okres 18 dni najmu za dzienną stawkę 184,50 zł brutto, czyli łącznie za 3321 zł brutto, kiedy to pozwany uznając okres 10 dni najmu zapłacił jednak tylko kwotę 922,50 zł brutto odszkodowania, obniżając stawkę najmu do kwoty 92,25 zł brutto (75 zł netto) za dzień. Powód podkreślił, że czas 18 dni zwiany byłz naprawapojazdu, a zastosowane przez njeoig stawka była stawka rynkową.

Dnia 28 maja 2018 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, zgodnie z żądaniem powoda.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany zakwestionował legitymację czynna powoda. Wskazał że okres 10 dni, był niezbędnym i wystarczającym do naprawy uszkodzonego pojazdu oraz, ze poszkodowanemu zostało zaoferowane rozwiązania pozwalające na uniknięcie generowania kosztów, tj. poinformowano go o możliwości zorganizowania najmu pojazdu zastępczego bezpłatnie.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 14 czerwca 2017 roku doszło do kolizji w wyniku, której uszkodzony został samochód C. (...) o numerze rejestracyjnym (...) należący do E. E.. Sprawca kolizji był ubezpieczony u pozwanego.

Bezsporne

Poszkodowany telefonicznie zgłosił szkodę pozwanemu w dniu 20 czerwca 2017 roku i została ona zarejestrowana pod numerem (...). W trakcie rozmowy zgłoszeniowej w jej 4:40 minucie podał swój adres poczty elektronicznej (...), a w 5:08 minucie wyraził zgodę na otrzymywanie wiadomości drogą mailową. Operator pozwanego w 10:27 wskazał „Poinformuję jeszcze, ze przysługuje Panu prawo do pojazdu zastępczego na czas naprawy. Jeżeli chciałby Pan z tego skorzystać, proszę się skontaktować z działem A., gdzie zorganizują taki pojazd dla Pana”. Następnie operator przeszedł do nagabywania poszkodowanego o rozliczenie szkody na podstawie kosztorysu, a nie kosztów faktycznej naprawy. (...) w aktach szkody został wygenerowany dokument kierowany do poszkodowanego o akceptowalnych przez (...) stawkach najmu, z którego wynika że przy okresie najmu 8-14 dni dla klasy B jest to kwota 75 zł netto, a dla klasy C - 85 zł netto.

Dowód:

- zapis rozmowy na płycie CD k. 58

Poszkodowany potrzebował na czas naprawy auta zastępczego. Naprawa została przeprowadzona w okresie od 22 sierpnia do 8 września 2017 roku i poszkodowany przez okres pokrywający się z okresem naprawy korzystał z pojazdu zastępczego. W dniu 22 sierpnia 2017 r. E. E. zawarł z (...) spółką z ograniczona odpowiedzialnością w Ś. umowę najmu auta zastępczego – S. (...) o nr rej. (...). Stawka najmu została w umowie określona na 184,50 zł brutto za każdy dzień. Jednocześnie w dniu 22 sierpnia 2017 roku E. E. jako cedent zawarł z (...) spółką z ograniczona odpowiedzialnością w Ś. jako cesjonariuszem umowę cesji wierzytelności – w zakresie zwrotu kosztów z najmu auta zastępczego wynajętego od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ś., przysługującą cedentowi w związku ze szkodą z dnia 14 czerwca 2017 r. w stosunku do (...) S.A. nr szkody (...). Po zwrocie samochodu zastępczego powódka wystawiła E. E. fakturę nr (...) na kwotę 3321 zł brutto tytułem „wynajmu z OC sprawcy”, samochodu zastępczego S. (...) o nr rej. (...) w związku z naprawą C. (...) nr rej. (...), dotyczącej szkody (...) S.A> nr (...).

Dowód:

-

oświadczenie o długości trwania najmu k. 12

-

protokół zdawczo-odbiorczy k. 12v,

-

historia naprawy k. 13,

-

umowa najmu k. 13v-14v

-

umowa cesji k. 15,

-

oświadczeni k. 18,

-

kosztorys k. 22-26, 29.

-

fotografie k.27-28

-

faktura k. 11v,

Pismem 9 października 2017 r., które pozwany otrzymał 10 października 2017 r., powód wezwał pozwanego do zapłaty wg załączonej faktury. Decyzją z dnia 30 października 2017 r. pozwany przyznał odszkodowanie w kwocie 922,50 zł –uznając okres najmu 10 dni, a w zakresie stawek uznając ją w kwocie 75 zł netto za dzień najmu – wskazując że zgodnie przekazaną informacją najem był możliwy do zorganizowania za pośrednictwem (...). Pismem Z 30 stycznia 2018 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 2398,50 zł a pozwany pisma z dnia 15 lutego 2018 roku odmówił.

Dowód:

-

pismo k. 11,

-

koperta – w aktach szkody,

-

decyzja o przyznaniu odszkodowania – w aktach szkody,

-

wezwanie k. 32,

-

odpowiedź k. 33,

Samochód C. (...) o nr rej. (...) jest samochodem klasy C. Uzasadniony czas naprawy tego samochodu po kolizji z 14 czerwca 2017 roku wynosił 18 dni. Stawki najmu pojazdu zastępczego o klasie odpowiadającej uszkodzonemu, przy założeniu wynajmu przez okres 14 dni, kształtowały się na rynku w przedziale 129-164 zł netto za dobę – przeciętnie 152 zł netto.

Dowód:

-

opinia biegłego W. S. k. 89-98

Sąd zważył, co następuje.

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz na podstawie poczynionych ustaleń roszczenie powoda podlegało oddaleniu.

Stan faktyczny albo był bezsporny – w zakresie dat poszczególnych czynności przy likwidacji szkody, faktu najmu pojazdu zastępczego, okresu najmu, albo Sąd ustalił na podstawie zgromadzonych w sprawie dokumentów, opinii biegłego i przede dowodu z zapisu rozmowy telefonicznej. Sąd w całości dał wiarę tym dowodom.

Roszczenie przedstawione przez powoda ma charakter roszczenia odszkodowawczego, znajdującego oparcie w przepisach art. 822 § 1 i 2 k.c., art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152, ze zm.) oraz art. 436 § 1 k.c. i 415 k.c. Okoliczności kolizji z dnia nie były sporne pomiędzy stronami. Również legitymacja bierna pozwanej spółki do występowania w niniejszym procesie, mająca za podstawę art. 19 ust. 1 powołanej wyżej ustawy, nie pozostawała przedmiotem sporu. Było bowiem okolicznością niekwestionowaną, iż sprawca szkody posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanej spółce.

Legitymacja powoda do dochodzenia roszczeń na własną rzecz wynika z przedłożonej przez niego umowy cesji wierzytelności oraz z art. 509 k.c. Zgodnie z normą zawartą w art. 509 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. Z kolei norma zawarta w art. 510 § 1 k.c. stanowi, iż umowa sprzedaży, zamiany, darowizny lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia wierzytelności przenosi wierzytelność na nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo że strony inaczej postanowiły. Pozwany nie kwestionowała swojej odpowiedzialności. Kwestionowała brak określenia w umowie cesji wierzytelności wysokości wynagrodzenia, a w konsekwencji brak istotnego elementu umowy, powodującego że jest ona nieważna. Wskazane normy zawarte w art. 509 i 510 k.c. dają podstawę do przyjęcia, że nie ma przeszkód w zawarciu umowy cesji wierzytelności, takiej jak dołączona do pozwu. Chodzi o to, że art. 510 § 1 KC znajduje zastosowanie także do umów zobowiązujących do przeniesienia wierzytelności przyszłych i nie potrzeby zawierania po skonkretyzowaniu wierzytelności kolejnej umowy (por. uchwała Sądu Najwyższego z 19 września 1997 r., w sprawie III CZP 45/97 i wyrok Sądu najwyższego z 30 stycznia 2003 r., V CKN 345/01). Pozwany nie kwestionował tej umowy przed procesem i wypłacił powodowi odszkodowanie, stąd zarzut ten jest instrumentalnie podniesiony na użytek procesu.

Spór będący przedmiotem niniejszego postępowania rozgrywał się na płaszczyźnie ustalenia rozmiaru i wysokości szkody poniesionej w związku z zaistniałą kolizją, a w konsekwencji, co do wysokości należnego odszkodowania związanego z kosztami wynajęcia pojazdu zastępczego.

W niniejszej sprawie sam fakt konieczności najmu pojazdu zastępczego był niekwestionowany. Sporny był okres najmu tj. 18 dni oraz stawka najmu, czyli wysokość szkody.

Zgodnie z art. 361 § 1 i 2 k.c. Zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Jednakowoż istnieje też obowiązek wierzyciela zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2, art. 362 i 826 § 1 k.c.), co określa się ogólnie obowiązkiem minimalizacji szkody. Nie ma w tym zakresie więc racji powód, którego twierdzenia można sprawdzić do żądania akceptacji każdej stawki najmu. Kwestia ta jest przedmiotem wielu wypowiedzi judykatury, a podsumowaniem orzecznictwa w tym zakresie jest uchwała Sądu Najwyższego z 24 sierpnia 2017 r. w sprawie III CZP 20/17 - wydatki na najem pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego, przekraczające koszty zaproponowanego przez ubezpieczyciela skorzystania z takiego pojazdu są objęte odpowiedzialnością z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, jeżeli ich poniesienie było celowe i ekonomicznie uzasadnione.

W zakresie okresu najmu, to zgodnie z zeznaniami poszkodowanego korzystał on z pojazdu zastępczego dokładnie przez czas w jakim trwała naprawa jego pojazdu. Ubezpieczyciel miał też tego świadomość, ponieważ wypłacił także odszkodowanie za naprawę pojazdu warsztatowi, który tą naprawę przeprowadził. W aktach szkody nie ma żadnych zarzutów ubezpieczyciela, że naprawa jest prowadzona opieszale. Kolejno biegły w swojej opinii potwierdził, że okres naprawy powinien wynosić dokładnie 18 dni, czyli tyle ile trwał najem. Okres 10 dni podawany w decyzji o przyznaniu odszkodowania przez pozwanego z niczego nie wynika i wskazuje, że jest zwykłym nadużyciem ze strony ubezpieczyciela.

W zakresie stawki najmu, to po rozważeniu materiału dowodowego Sąd uznał stanowisko pozwanego za nietrafne. Po pierwsze uszkodzeniu uległ samochód klasy C – co wynika z opinii biegłego. Poszkodowanemu przysługuje pojazd zastępczy odpowiadający klasie uszkodzonemu. Istotą odszkodowania jest usunięcie skutków zdarzenia wywołującego szkodę. Skoro poszkodowany korzystał z samochodu określonej klasy, czy określonych parametrów, ma on prawo na czas związany z naprawą swojego pojazdu wynająć pojazd o klasie odpowiadającej uszkodzonemu. W zakresie stawki przedmiotem badania Sądu jest więc koszt wynajmu pojazdu odpowiadającego klasie uszkodzonego, a nie faktycznie wynajętego. Jeżeli poszkodowany wynajął pojazd klasy niższej, w zasadzie działała w interesie ubezpieczyciela ograniczając wysokość szkody. Granicą odpowiedzialności ubezpieczyciela są stawki najmu za samochód odpowiadający klasie uszkodzonemu. Stąd gdyby przyjąć, że ubezpieczyciel skutecznie przedstawił ofertę zorganizowania najmu, a poszkodowany skorzystał z oferty innego podmiotu, to dla określenia czy stawki były zawyżone są stawki za najem pojazdu klasy uszkodzonego – czyli w sprawie klasy C. Z tego powodu niezrozumiałe jest dlaczego ubezpieczyciel zastosował stawke 75 zł netto, podczas gdy za samochód klasy C jest to stawka 85 zł netto (przedział najmu 8-14 dni). Jeżeli poszkodowany skorzystałby z ewentualnej propozycji ubezpieczyciela dostałby samochód klasy C, a nie B.

W zakresie oferty najmu ze strony pozwanego, to Sad uznał ,ze taka oferta nie była złożona w sposób jasny. Pierwszeństwo dla oceny takiego zdarzenia ma tutaj rozmowa telefoniczna z operatorem pozwanego, a ten w zakresie najmu ograniczył się do podania „Poinformuję jeszcze, że przysługuje Panu prawo do pojazdu zastępczego na czas naprawy. Jeżeli chciałby Pan z tego skorzystać, proszę się skontaktować z działem A., gdzie zorganizują taki pojazd dla Pana”. Nie podał on zatem czy poszkodowany otrzyma ten pojazd bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów, co w sprawie jest kluczowe. Nie podał tez żadnych konsekwencji nie skorzystania z oferty, a więc poszkodowany nie miał żadnych przesłanek dla których miałby z oferty powoda nie skorzystać. Podana informacja jest w 10 minucie rozmowy, podana w sposób że poszkodowany nie zorientował się nawet że została mu złożona – zeznał że oferty nie otrzymał i Sąd po odsłuchaniu rozmowy daje tym zeznaniom wiarę. Wreszcie nie ma danych że poszkodowany otrzymał email z akceptowalnymi stawkami najmu od podmiotów zewnętrznych, a nawet jakby go otrzymał to w rozmowie nie został o tym poinformowany. Konkludując Sąd uznał stawkę powoda, która zgodnie z opinią biegłego należy do stawek przeciętnych.

Koszt najmu wyniósł 3321 zł, a pozwany wypłacił odszkodowanie w kwocie 922,50 zł. Różnica to kwota 2398,50 zł, takiej kwoty dochodził powód i taką kwotę Sąd zasądził.

Podstawą prawną orzeczenia o odsetkach od kwoty zasądzonej w pkt I stanowią normy zawarte w art. 481 § 1 k.c. i w art. 817 § 1 k.c. Zgodnie z normą zawartą w art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Ubezpieczyciel ma 30 dni na likwidację szkody. Wezwanie do zapłaty pozwany otrzymał w dniu 10 października 2017 roku, powód żąda odsetek od 16 listopada 2017 r., a więc od daty po upływie wskazanych wyżej 30 dni, co powoduje że żądanie to jest uzasadnione

Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił art. 98 k.p.c. zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Powód wygrał sprawę w całości. Wydatkował on na sprawę sumę 1037 zł, na którą składa się opłata sądowa 120 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł i kwota 900 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego ustalona na podstawie § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.180o), stąd rozstrzygniecie jak w punkcie II.

W punkcie III Sąd na podstawie art. 84 ust. 2 u.k.s.c. nakazał zwrócić pozwanemu niewykorzystaną część zaliczki tj. kwotę 555,36 zł

Zarządzenia:

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)