Sygn. akt I C 21/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2018 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, I Wydział Cywilny, w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Bartosz Kasielski

Protokolant: stażysta Beata Ociesa

po rozpoznaniu w dniu 16 października 2018 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa K. B.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od K. B. na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. kwotę 1.751,16 zł (jeden tysiąc siedemset pięćdziesiąt jeden złotych 16/100) tytułem kosztów procesu;

3.  nakazuje zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. kwotę 165,84 zł (sto sześćdziesiąt pięć złotych 84/100) tytułem części niewykorzystanej zaliczki, uiszczonej w dniu 13 marca 2018 roku.

Sygn. akt I C 21/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 7 listopada 2017 roku K. B. wystąpił przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 2.054,68 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 kwietnia 2017 roku do dnia zapłaty, a także przyznanie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że dochodzone roszczenie stanowi odszkodowanie z tytułu najmu pojazdu zastępczego w wyniku zdarzenia drogowego z dnia 17 lutego 2017 roku, którą wierzytelność nabył w drodze umowy cesji od poszkodowanego. W toku procesu likwidacji szkody na rzecz K. B. przyznano kwotę 2.640 złotych, przy czym koszt najmu pojazdu w okresie 24 dni wyniósł 4.693,68 złotych. Tym samym w ocenie powoda zasadnym pozostaje dochodzenie kwoty 2.054,68 złotych stanowiącej różnicę między faktycznym kosztem najmu, a wypłaconą wartością odszkodowania.

(pozew k.6 – 10)

Nakazem zapłaty z dnia 12 grudnia 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

(nakaz zapłaty k.38)

W sprzeciwie od nakazu zapłaty z dnia 2 stycznia 2018 roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa oraz przyznanie kosztów procesu według norm przepisanych.

Pozwany nie kwestionując zasady swojej odpowiedzialności oraz uzasadnionego okresu najmu pojazdu zastępczego zanegował jedynie wysokość dochodzonego roszczenia. Zdaniem Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego wypłacona w toku postępowania likwidacyjnego kwota 2.640 złotych w pełni rekompensuje szkodę związaną z koniecznością najmu pojazdu zastępczego. Jednocześnie zwrócił uwagę na brak skorzystania przez poszkodowanego z oferty zakładu ubezpieczeń prowadzącego proces likwidacji szkody, co stanowi naruszenie obowiązku dłużnika współdziałania w minimalizacji rozmiarów szkody. Nadto zaznaczył, że stawka stosowana przez powoda pozostaje rażąco wygórowana w kontekście cen rynkowych.

(sprzeciw od nakazu zapłaty k.43 – 46)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny :

W dniu 17 lutego 2017 roku w W. doszło do kolizji drogowej, w której M. M., poruszający się samochodem marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...), nie zachował należytej ostrożności i doprowadził do zderzenia z samochodem marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...), którym wraz z pasażerem poruszał się M. W..

Pojazd marki R. nie nadawał się do dalszej jazdy i został przetransportowany na parking. M. W. nie dysponował w tym czasie innym pojazdem mechanicznym. Nie miał możliwości wykorzystania samochodu od członków swojej rodziny. Nie posiadał także środków pieniężnych, aby wynająć pojazd zastępczy. Samochód był mu niezbędny w celach dojazdu do pracy oraz na zajęcia dydaktyczne w ramach studiów.

(zeznania M. W. k.72, notatka urzędowa k.23, wyrok w sprawie II K (...) k.24)

W chwili zdarzenia jego sprawca nie dysponował ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

(okoliczność bezsporna)

M. W. dokonał telefonicznego zgłoszenia szkody Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S. (podmiot, w którym posiadał ubezpieczenie OC swego pojazdu) w dniu 17 lutego 2017 roku.

W dniu 18 lutego 2017 roku zakład ubezpieczeń poinformował mężczyznę drogą e – mail o możliwości wynajmu pojazdu zastępczego za jego pośrednictwem. W wiadomości wskazano na możliwość organizacji najmu i pokrycie wszystkich z nim związanych kosztów przez (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w S.. Przedstawiono przy tym dane partnerów ubezpieczyciela m.in. (...) rent a car, 99 rent, S. oraz A. tj. profesjonalnych wypożyczalni samochodów z ogólnopolskim zakresem działania i rozbudowaną siecią punktów wynajmu. W treści wiadomości zamieszczono przykładową ofertę najmu wraz z cennikiem, który w przypadku segmentu pojazdów C (odpowiadający klasie uszkodzonego pojazdu) wskazywał na stawkę dobową na poziomie 95 złotych brutto. W przypadku zainteresowania tego typu usługą poszkodowany miał skontaktować się drogą telefoniczną lub e – mail z przedstawicielem zakładu ubezpieczeń. M. W. został również poinformowany o możliwości wyboru oferty innego podmiotu wynajmującego pojazdy zastępcze, z tym jednak zastrzeżeniem, że jego czas i koszt będzie podlegał stosownej weryfikacji.

(zeznania świadka M. W. k.72 – 73, e – mail z dnia 18 lutego 2017 roku – k.51, akta likwidacji szkody – k.55)

M. W. zapoznał się z treścią wiadomości e – mail z dnia 18 lutego 2017 roku, jednakże zdecydował się na wypożyczenie pojazdu zastępczego od podmiotu tj. K. B., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...), który został mu polecony przez brata.

Przedmiotem umowy najmu w okresie od dnia 24 lutego 2017 roku do dnia 20 marca 2017 roku był samochód marki T. (...) (segment klasy C). Stawka dobowa najmu została określona na kwotę 159 złotych netto (195,57 złotych brutto). Od M. W. nie pobrano żadnej kwoty tytułem kaucji. Nie wprowadzono również limitu dobowego kilometrów.

Umowa z dnia 24 lutego 2017 roku nie odwoływała się w swojej treści do żadnego regulaminu lub innego dokumentu, który mógłby wprowadzać szczegóły najmu pojazdu. Treść takiego dokumentu nie jest również dostępna na stronie internetowej wynajmującego ( (...)

(zeznania świadka M. W. k.73, umowa najmu wraz z protokołem zdawczo – odbiorczym k.12 – 13, (...)

Wraz z wynajmem pojazdu zastępczego M. W. i K. B. zawarli umowę cesji na mocy której najemca zbył na rzecz wynajmującego wierzytelność przysługująca wobec Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z tytułu zwrotu kosztów najmu.

M. W. nie weryfikował wysokości stawki dobowej najmuj zaproponowanej przez K. B.. Nie porównywał jej z treścią ofertą przedstawioną przez ubezpieczyciela, w szczególności w zakresie ceny dobowej najmu. Mężczyzna umówił się z wynajmującym, że nie będzie ponosił kosztów najmu, których zwrotu przedsiębiorca będzie dochodził od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego po zakończeniu procesu likwidacji szkody.

(zeznania M. W. k.72 – 73, cesja k.15)

K. B. prowadzi działalność gospodarczą, której przeważającym przedmiotem pozostaje wynajem pojazdów zastępczych. W swojej ofercie mężczyzna posiada około 8 samochodów, które mogą być wynajęte w formie gotówkowej i bezgotówkowej, przy czym od około 2 lat skupia się głównie na tym drugim rodzaju najmu.

K. B. stosuje dwa różne cenniki w zależności od rodzaju najmu. Wynajem bezgotówkowy obejmuje wyższe stawki dobowe niż gotówkowy np. dla pojazdów segmentu C są to wartości odpowiednio 159 złotych netto (195,57 złotych brutto) oraz 109 złotych netto (134,07 złotych brutto). Wynajem pojazdów w formie gotówkowej przy stosowanych przez mężczyznę cenach nie pozwala na generowanie dochodów, a ewentualne podwyższenie stawki skutkowałoby brakiem konkurencyjności względem firm dysponujących znaczną flotą samochodów.

W ramach najmu bezgotówkowego K. B. nie stosuje limitu kilometrów, nie pobiera od klientów kaucji (zwrotna w przypadku braku uszkodzeń pojazdu), nie wymaga udziału własnego przy szkodzie oraz nie określa czasu trwania umowy. Mężczyzna informuje potencjalnego najemcę o przyczynach różnic w stawce dobowej w zakresie umowy rozliczanej gotówkowo i bezgotówkowo. W przypadku braku uzyskania odszkodowania z przyczyn leżących po stronie najemcy, K. B. nie wyklucza dochodzenia zwrotu kosztów od poszkodowanego. W innych okolicznościach tj. niezależnych od klienta, strata związana z brakiem pokrycia wydatków jest przejmowana przez wynajmującego jako ryzyko związane z prowadzoną działalnością gospodarczą.

(dowód z przesłuchania powoda k.113 – 114, (...)

Uzasadnionym rynkowo pozostaje stosowanie wyższej stawki dobowej najmu bezgotówkowego. W przypadku najmu gotówkowego podmioty specjalizujące się w najmie pojazdów pobierają od swych klientów kaucje celem zabezpieczenia ewentualnych szkód, czy niewłaściwej eksploatacji pojazdu. Kwestie te są szczegółowo opisane w regulaminach stosowanych przez wypożyczalnie aut. Nadto w tej formie umowy zachodzi konieczność wykupienia udziału własnego w ramach ubezpieczenia autocasco. W ramach najmu gotówkowego dłuższy okres umowy wpływa na mniejszą stawkę, podczas gdy w formie bezgotówkowej czynnik ten nie ma znaczenia.

Stawki (brutto) przyjmowane przy wynajmie bezgotówkowym na rynku (...) obejmują przedział od 145 złotych (Panek R. a car) do 207,87 złotych (R. – w tym przypadku pobierana jest jednak zwrotna kaucja 800 złotych).

Przy założeniu, że poszkodowany otrzymał samochód relatywnie nowy, pozostawał w pełni zabezpieczony przed skutkami kolizji oraz nie będą przeciwko niemu kierowane jakiekolwiek roszczenia od wynajmującego wobec braku uzyskania odszkodowania odpowiadającego stosowanej przez niego cenie najmu, stawki dobowe wynajmu stosowane przez K. B. tj. 159 złotych netto nie pozostają zawyżone w kontekście przeciętnych stosowanych na rynku (...) w tego typu przypadkach.

(opinia podstawowa i uzupełniająca ustna biegłego z zakresu techniki samochodowej k.80 – 87, k.115 – 116)

W toku procesu likwidacji szkody M. W. pozostawał w kontakcie e – mail z ubezpieczycielem kontrolując jego przebieg, dostarczając niezbędne dokumenty celem jego przyspieszenia (odpis wyroku w sprawie II K (...)), a także wnosząc o udzielenie informacji o stanie sprawy.

(wiadomości e – mail z dni 27 lutego 2017 roku, 9 maja 2017 roku, 3 czerwca 2017 roku, 29 czerwca 2017 roku oraz 3 lipca 2017 roku – akta likwidacji szkody k.55)

Pismem z dnia 21 marca 2017 roku (doręczonym drogą e-mail w dniu 27 marca 2017 roku) K. B. wezwał (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w S. do zapłaty kwoty 4.693,68 złotych tytułem kosztów najmu pojazdu zastępczego.

(wezwanie do zapłaty k.16, akta likwidacji szkody k.55)

Pismem z dnia 4 lipca 2017 roku (doręczonym w dniu 11 lipca 2017 roku) (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. przekazała całość akt postępowania likwidacyjnego związanego ze szkodą z dnia 17 lutego 2017 roku Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z siedzibą w W..

(pismo z dnia 4 lipca 2017 roku k.52)

Decyzją z dnia 24 października 2017 roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. przyznał na rzecz K. B. kwotę 2.640 złotych tytułem zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego.

(decyzja k.22)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności na podstawie przedłożonych przez strony dokumentów, w tym objętych postępowaniem likwidacyjnym, jak również depozycji procesowych powoda i częściowo zeznań świadka M. W. oraz sporządzonej na potrzeby niniejszego postępowania opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej.

Przeprowadzona w toku procesu ekspertyza zobrazowała różnice w zakresie stawki stosowanej przy najmie gotówkowym i bezgotówkowym. Konkluzje biegłego odnośnie wyższej ceny umowy z rozliczeniem bezgotówkowym znajdowały odzwierciedlenie także w depozycjach powoda. Należało zatem przyjąć, że istotnie w realiach rynkowych takie czynniki jak brak kaucji, nielimitowany kilometraż, brak udziału własnego w ewentualnej szkodzie, czy też zagwarantowanie klientowi braku dochodzenia od niego roszczeń zwrotnych w przyszłości determinują wyższą stawkę dobową najmu bezgotówkowego. Sąd nie stracił z pola widzenia faktu, że strona powodowa nie przedłożyła jakiegokolwiek regulaminu, stosowanego przez przedsiębiorcę przy zawieraniu umów tego typu z konsumentem (według twierdzeń K. B. „klient jest o tym informowany, jest to w jakimś regulaminie zapisane” – k.113, brak również stosownego dokumentu na stronach internetowych wypożyczalni), czy też umowy cesji z zastrzeżeniem niedochodzenia roszczeń od klienta w przypadku odmowy wypłaty odszkodowania z przyczyn od niego niezależnych (według twierdzeń K. B. „poza tym dokumentem tj. umowa z k.15 akt sprawy, powinna być szersza dokumentacja cesji. Z tego dokumentu ogólnego wynika jednak to, o czym mówiłem wcześniej” k.114), niemniej jednak były to okoliczności ostatecznie irrelewantne z punktu widzenia rozstrzygnięcia, zaś stosowana przez powoda stawka dobowa najmu (159 złotych netto, 195,57 złotych brutto) mieściła się w przedziale cen oferowanych przez wypożyczalnie pojazdów zastępczych na lokalnym rynku (...), co biegły przyznał w ramach ustnej uzupełniającej opinii. Analizując treść złożonej ekspertyzy oraz metodologię, która legła u jej podstaw Sąd nie znalazł żadnych okoliczności, które deprecjonowałyby jej walor dowodowy. Nie można bowiem stracić z pola widzenia faktu, że zakreślona dla biegłego teza obejmowała okoliczności jedynie z pogranicza jego wiedzy specjalnej (technika samochodowa), a ocena przyjętej stawki dobowej najmu pojazdu sprowadza się w realiach każdego stanu faktycznego do jej porównania z warunkami oferowanymi na danym rynku przez inne podmioty zajmujące się profesjonalnym wypożyczaniem pojazdów. Taka analiza została przeprowadzona, a jak słusznie zauważył ekspert, wykorzystanie jej końcowych wniosków pozostaje w kompetencji Sądu, co z resztą uzasadniania charakter i specyfika spraw o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego.

Dokonując rekonstrukcji faktów Sąd pominął częściowo zeznania M. W. w zakresie podejmowania przez niego prób najmu pojazdu na warunkach przedstawionych przez ubezpieczyciela. Ocena tych depozycji w świetle zasad doświadczenia życiowego oraz całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego nie pozwalała na przyznanie im waloru prawdy.

Po pierwsze, świadek przyznał, że nie tylko otrzymał wiadomość e-mail od ubezpieczyciela prowadzącego proces likwidacji szkody (z dnia 18 lutego 2017 roku tj. następnego po wystąpieniu szkody), ale również zapoznał się z zawartą w niej ofertą najmu pojazdu zastępczego. Należy zatem przyjąć, że M. W. podejmując decyzję o zawarciu umowy z powodem był świadomy, że propozycja zakładu ubezpieczeń obejmowała zarówno pokrycie za niego związanych z najmem kosztów (w treści wiadomości wskazano : „oferujemy możliwość organizacji wynajmu i pokrywamy wszystkie koszty” oraz „stawka brutto za dobę wynajmu – koszt pokrywa E. (...)”), ale również ewentualną weryfikację kosztów ponoszonych u podmiotu trzeciego. Druga z tych kwestii nie może pozostać bez znaczenia skoro oferta K. B. była dwukrotnie wyższa, niż jednego z partnerów ubezpieczyciela (195,57 złotych brutto, a 95 złotych brutto).

Po wtóre, brak jest jakiegokolwiek potwierdzenia, że poszkodowany nawiązał w tej materii kontakt z ubezpieczycielem. Nie załączono do akt sprawy żadnego dowodu na wykonanie kontaktu telefonicznego, czy e – mail po odebraniu wiadomości przez M. W.. Zgodnie zaś z jej treścią w przypadku zainteresowania usługą kontakt miał nastąpić poprzez infolinię E. (...) (podany numer telefonu) lub za pośrednictwem poczty elektronicznej (podany adres e – mail).

Po trzecie, M. W. miał podjąć próbę najmu pojazdu w dwóch wypożyczalniach spośród czterech wskazywanych przez zakład ubezpieczeń. O ile podmiot o nazwie (...) rent a car” istotnie wskazany został w treści wiadomości e – mail, o tyle w toku całego postępowania nie wykazano, aby firmą partnerską pozostawał również (...).

Po czwarte, mało przekonywującą, a w konsekwencji wiarygodną pozostaje przyczyna braku wynajęcia pojazdu, którą miało pozostawać nieprzedstawienie przez zakład ubezpieczeń stosownej dokumentacji (nie sprecyzowano jakiego rodzaju) bądź też brak wskazania sprawcy szkody. Nie można pominąć faktu, że świadek każdorazowo używał zwrotu „chyba” oraz zasłaniał się niepamięcią („Już nie pamiętam dlaczego, chyba dlatego” k.72, „Powodem odmowy był chyba też brak dokumentacji” k.73), co jawi się jako wątpliwe, skoro od daty zdarzenia upłynął zaledwie rok czasu (M. W. jest osobą 23 – letnią i nie zgłaszał żadnych schorzeń wpływających na zdolność postrzegania i zapamiętywania faktów), a najem pojazdu zastępczego pozostawał dla niego istotną kwestią z uwagi na konieczność dojazdów do pracy i na uczelnie. Z drugiej strony niezrozumiałym w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego pozostaje sama odmowa najmu z powodów wskazywanych przez świadka. Niekompletność dokumentacji bądź też brak danych sprawcy kolizji to okoliczności, które mogłyby wpływać na odmowną decyzję, ale ze strony samego oferenta (w tym przypadku zakładu ubezpieczeń), nie zaś jego podmiotu partnerskiego, który pozostaje tylko i wyłącznie wykonawcą usługi na zlecenie ubezpieczyciela. Z punktu widzenia tego rodzaju wypożyczalni poza sferą zainteresowania pozostaje przebieg postępowania likwidacyjnego, czy też zgromadzona w nim dokumentacja. Jego rola sprowadza się do udostępnienia pojazdu osobie uprawnionej po uprzednim potwierdzeniu wykonania usługi przez towarzystwo ubezpieczeń, a więc de facto weryfikacji danych osobowych klienta i przedmiotu zlecenia (segment pojazdu). Mało realna pozostaje wersja wydarzeń, w której podmiot partnerski po uzyskaniu potwierdzenia zlecenia od ubezpieczyciela miałby stawiać dalsze warunki osobie zainteresowanej najmem pojazdu, a przez brak jego udostępnienia ograniczać swój zysk. Ryzyko w tym zakresie (ewentualny brak podstaw do przyznania samochodu zastępczego) ponosi zakład ubezpieczeń jako zlecający wykonanie usługi, a nie podmiot udostępniający pojazd. W konsekwencji depozycje świadka jawiły się jako nieodpowiadające rzeczywistemu stanowi rzeczy, a przez to poddające uzasadnionym wątpliwościom faktyczne próby skorzystania z oferty ubezpieczyciela. Zgoła inaczej należałoby ocenić sytuację, w której odmowa wypożyczenia pojazdu stanowiłaby następstwo chociażby braku dostępności samochodu porównywalnej klasy (w spornej dacie), przy czym tego typu okoliczność nie została nie tylko potwierdzona, ale również podnoszona przez M. W.. Wytłumaczalnym pozostawałby także przypadek, w którym to sam poszkodowany nie godziłby się na warunki najmu np. wystąpienie uprzednio niewskazywanych kosztów (np. kaucja, opłata za kilometry), konieczność odbioru i zwrotu pojazdu w odległym, niedogodnym miejscu bądź ograniczona czasowo możność korzystania z samochodu, niemniej jednak kwestie te pozostają w sferze hipotetycznych rozważań, skoro M. W. w ogóle ich nie poruszył.

Wreszcie, Sąd zwrócił szczególną uwagę na brak jakiejkolwiek reakcji ze strony poszkodowanego na odmowę najmu pojazdu przez firmy partnerskie ubezpieczyciela. Świadek wprost przyznał, że „nie starał się wyjaśniać w E. (...), dlaczego tak się stało” (k.72). Okoliczność ta pozostaje o tyle zastanawiająca, że załączone akta postępowania likwidacyjnego wskazują na wyraźną aktywność M. W. w jego toku, w tym brak jakichkolwiek przeszkód w nawiązaniu kontaktu z przedstawicielem ubezpieczyciela za pośrednictwem poczty elektronicznej. Świadek starał się na bieżąco monitować przebieg postępowania, występował o udzielenie informacji co do jego zakończenia, a nawet dostarczał stosowne dokumenty (m.in. notatka policyjna oraz wyrok w sprawie II K (...)), aby przyspieszyć datę wydania merytorycznej decyzji w przedmiocie odszkodowania. Taki obraz przedstawiają wiadomości e – mail kierowane do ubezpieczyciela przez M. W. z dni 27 lutego 2017 roku, 9 maja 2017 roku, 3 czerwca 2017 roku, 29 czerwca 2017 roku oraz 3 lipca 2017 roku (vide akta likwidacji szkody – k.55). Dlatego też trudno jest przyjąć, że poszkodowany pomimo swojej aktywnej postawy i swobody w kontakcie elektronicznym z zakładem ubezpieczeń, zachowałby całkowitą bierność wobec odmowy, i to dwukrotnej, najmu pojazdu na warunkach opisanych w ofercie z dnia 18 lutego 2017 roku.

Na koniec należy również zauważyć, że świadek, pomimo nie posiadania statusu strony niniejszego postępowania, pozostawał zainteresowany jego wynikiem. W przypadku bowiem niekorzystnego rozstrzygnięcia tj. nieuwzględnienia roszczenia K. B., powód pozostaje w pełni uprawniony do żądania od M. W. zwrotu wydatków obejmujących najem pojazdu zastępczego w części niepokrytej wypłaconym uprzednio odszkodowaniem, a faktycznie poniesionych. Wbrew twierdzeniom wynajmującego, do akt sprawy nie załączono żadnego dokumentu, którego treść wprost potwierdzałaby niemożność dochodzenia tego typu świadczenia. Co istotne, przedmiotem umowy cesji może być tylko i wyłącznie określona wierzytelność, której ostateczna konkretyzacja w tego typu przypadku następuje w drodze sądowego wyroku. W konsekwencji w przypadku braku uwzględnienia roszczenia procesowego cesjonariusza cedent ponosi względem niego odpowiedzialność za to, że wierzytelność mu przysługuje (art. 516 k.c.). Okoliczność ta nie mogła zostać pominięta przy ocenie wiarygodności depozycji składanych przez M. W..

Sąd Rejonowy zważył, co następuje :

Powództwo podlegało oddaleniu w całości.

Na wstępnie należy podkreślić, że na żadnym etapie postępowania nie była kwestionowana zasada odpowiedzialności pozwanej, która opiera się o treść art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 98 ust. 1 pkt 3 ppkt a ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. 2003, Nr 124, poz. 1152 z późń. zm.). Bezspornymi pozostawały również fakty dotyczące konieczności najmu pojazdu zastępczego przez poszkodowanego, okresu jego trwania (24 dni), a także legitymacji czynnej K. B. w kontekście załączonej umowy cesji wierzytelności z dnia 24 lutego 2017 roku. Spór sprowadzał się do wartości dobowej stawki najmu pojazdu, w związku z czym rozważania należało ograniczyć tylko i wyłącznie do wysokości zgłoszonego roszczenia.

W rozumieniu art. 361 § 1 k.c. (zasada pełnego odszkodowania) do strat będących możliwym następstwem kolizji drogowej zaliczyć należy wydatki z tytułu najmu pojazdu zastępczego. Jak bowiem przyjmuje się w orzecznictwie odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu mechanicznego niesłużącego do prowadzenia działalności gospodarczej obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego; nie jest ona przy tym uzależniona od niemożności korzystania przez poszkodowanego z komunikacji zbiorowej. Podkreślenia jednak wymaga, że nie wszystkie wydatki pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym mogą być refundowane, istnieje bowiem obowiązek wierzyciela zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2, art. 362 i 826 § 1 k.c.). Na dłużniku ciąży w związku z tym obowiązek zwrotu wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych, pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw, niedających się wyeliminować w inny sposób, z zachowaniem rozsądnej proporcji między korzyścią wierzyciela a obciążeniem dłużnika. Nie jest celowe nadmierne rozszerzanie odpowiedzialności odszkodowawczej i w konsekwencji - gwarancyjnej ubezpieczyciela, co mogłoby prowadzić do wzrostu składek ubezpieczeniowych (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 r. III CZP 5/11, OSNC 2012/3/28).

W niniejszej sprawie wygenerowane zostały niewątpliwie koszty najmu pojazdu zastępczego w okresie od dnia 24 lutego 2017 roku do dnia 20 marca 2017 roku, a ich wartość objęła kwotę 4.693,68 złotych. Istotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia pozostawało ustalenie, czy wydatek tego rzędu był faktycznie uzasadniony. Innymi słowy, czy poszkodowany decydując się na najem pojazdu u powoda z jednoczesnym brakiem skorzystania z oferty przedstawionej przez ubezpieczyciela prowadzącego proces likwidacji szkody nie naruszył obowiązku minimalizacji szkody, a więc zaniechania czynności mogących bezpodstawnie rozszerzać zakres odpowiedzialności odszkodowawczej strony pozwanej.

Wydatki na najem pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego, przekraczające koszty zaproponowanego przez ubezpieczyciela skorzystania z takiego pojazdu są objęte odpowiedzialnością z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, jeżeli ich poniesienie było celowe i ekonomicznie uzasadnione. Jeżeli zatem ubezpieczyciel proponuje poszkodowanemu - we współpracy z przedsiębiorcą trudniącym się wynajmem pojazdów - skorzystanie z pojazdu zastępczego równorzędnego pod istotnymi względami pojazdowi uszkodzonemu albo zniszczonemu (zwłaszcza co do klasy i stanu pojazdu), zapewniając pełne pokrycie kosztów jego udostępnienia, a mimo to poszkodowany decyduje się na poniesienie wyższych kosztów najmu innego pojazdu, koszty te - w zakresie nadwyżki - będą podlegały indemnizacji tylko wtedy, gdy wykaże szczególne racje, przemawiające za uznaniem ich za "celowe i ekonomicznie uzasadnione". W tym kontekście istotne znaczenie ma nie tylko równorzędność samego pojazdu, ale także dodatkowych warunków umowy, takich jak np. czas i miejsce udostępnienia oraz zwrotu pojazdu zastępczego, czy też obowiązek wpłaty kaucji. Jeżeli istotne warunki wynajmu proponowanego przez ubezpieczyciela (we współpracy z przedsiębiorcą wynajmującym pojazdy) czynią zadość potrzebie ochrony uzasadnionych potrzeb poszkodowanego, nie ma podstaw, by obciążać osoby zobowiązane do naprawienia szkody wyższymi kosztami związanymi ze skorzystaniem przez poszkodowanego z droższej oferty. Odstępstwa od tej reguły nie uzasadniają drobne niedogodności o charakterze niemajątkowym, które mogą wiązać się np. z koniecznością nieznacznie dłuższego oczekiwania na podstawienie pojazdu zastępczego proponowanego przez ubezpieczyciela. Z uwagi na ciążący na ubezpieczycielu obowiązek szczególnej, podwyższonej staranności nie można też przypisać decydującego znaczenia czynnikowi w postaci szczególnego zaufania, jakie poszkodowany ma do kontrahenta, z którego usług chciałby skorzystać. Poniesienia wyższych kosztów nie uzasadnia również sama przez się prostota skorzystania z oferty najmu złożonej przez przedsiębiorcę prowadzącego warsztat naprawczy, w którym uszkodzony pojazd ma być naprawiany. Konieczność dodatkowego kontaktu z ubezpieczycielem - w praktyce zwykle telefonicznego - nie może być uznana za niedogodność, która uzasadnia poniesienie wyższych kosztów najmu. Co więcej, należy uznać, że w ramach ciążącego na poszkodowanym obowiązku minimalizacji szkody i współdziałania z dłużnikiem (ubezpieczycielem) mieści się obowiązek niezwłocznego zasięgnięcia informacji co do tego, czy ubezpieczyciel może zaproponować poszkodowanemu pojazd zastępczy równorzędny uszkodzonemu (zniszczonemu). Nie ma to nic wspólnego z koniecznością poszukiwania przez poszkodowanego najtańszej oferty rynkowej najmu, nie jest bowiem istotne to, czy propozycja ubezpieczyciela jest najtańsza, lecz to, że jest przez niego akceptowana (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2017 roku, III CZP 20/17, OSNC 2018/6/56, pogląd zaaprobowany również w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2018 roku, I CSK 637/17, Lex nr 2485385). Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela zaprezentowane stanowisko Sądu Najwyższego, które uzyskało aprobatę również w licznych orzeczeniach sądów powszechnych (por. m.in. wyroki Sądu Okręgowego w Łodzi z : dnia 7 maja 2018 roku, III Ca 254/18, Lex nr 2544472, dnia 29 listopada 2017 roku, XIII Ga 552/17, Lex nr 2420221, z dnia 24 listopada 2017 roku, XIII Ga 944/17, Lex nr 410571, z dnia 17 listopada 2017 roku, XIII Ga 1169/17, Lex nr 2421606, z dnia 6 listopada 2017 roku, XIII Ga 730/17, Lex nr 2404967, z dnia 25 października 2017 roku, XIII Ga 711/17, Lex nr 2414859, z dnia 4 października 2017 roku, XIII Ga 714/17, Lex nr 2386164, wyroki Sądu Okręgowego w Szczecinie z : dnia 13 kwietnia 2018 roku, VIII Ga 297/18, Lex nr 2506957, z dnia 6 lipca 2018 roku, VIII Ga 297/18, Lex nr 2537626, wyrok Sądu Okręgowego w Sieradzu z dnia 21 lutego 2018 roku, I Ca 12/18, Lex nr 2463756 czy też wyrok Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 15 maja 2018 roku, V Ga 52/18, Lex nr 2538205).

Przenosząc powyższe na płaszczyznę przedmiotowej sprawy należy dodatkowo zaznaczyć, że zgodnie z obowiązującym modelem kontradyktoryjnego procesu cywilnego na każdej ze stron ciąży obowiązek wykazania faktów, z których wywodzą dla siebie korzystne skutki prawne (art. 6 k.c., onus probandi). Oznacza to, że powód zobowiązany był udowodnić, że poszkodowany nie miał realnej możliwości skorzystania z oferty najmu pojazdu zastępczego, przedstawionej przez ubezpieczyciela bądź też, że oferta ta była na tyle niedogodna i niekorzystna w kontekście uzasadnionych praw poszkodowanego, że poniesienie przez niego wydatków w ramach umowy najmu z dnia 24 lutego 2017 roku było celowe i ekonomicznie uzasadnione. K. B. zaoferował w tym zakresie środek dowodowy z zeznań świadka M. W., a więc samego poszkodowanego. Nie powielając w tym miejscu argumentów przedstawionych we wcześniejszej części uzasadnienia (ocena materiału dowodowego), które zachowują pełną aktualność, należy uznać, że depozycje tego świadka jako mało wiarygodne i nieodpowiadające zasadom logiki i doświadczenia życiowego, nie mogły prowadzić do uwzględnienia żądania powoda. W konsekwencji nie został udowodniony fakt istnienia obiektywnych i racjonalnych przesłanek uniemożliwiających skorzystanie z oferty najmu pojazdu proponowanej przez zakład ubezpieczeń. Tym samym wybór przez poszkodowanego opcji najmu samochodu u powoda, przy jednoczesnej świadomości, że tego typu wydatek nie będzie automatycznie pokryty przez podmiot likwidujący szkodę, a stosowana przez K. B. stawka dobowa znaczenie wykracza ponad oferowaną (różnica 100,57 złotych brutto za dzień najmu) nie mógł prowadzić do konkluzji, że wydatki związane z koniecznością najmu w części wykraczającej ponad proponowaną przez zakład ubezpieczeń. Skoro zaś powód uzyskał na etapie postępowania likwidacyjnego kwotę 2.640 złotych (tj. 110 złotych brutto za dobę najmu), a więc przy zastosowaniu stawki wyższej niż pierwotnie proponowana to brak jest podstaw do przyznania na jego rzecz dalszego świadczenia.

Z tych wszystkich względów powództwo podlegało oddaleniu w całości.

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik (art. 98 k.p.c.). Strona pozwana poniosła koszty w łącznej wysokości 1.751,16 złotych (w tym 900 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego - § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, 17 złotych tytułem opłaty od udzielonego pełnomocnictwa oraz 834,16 złotych tytułem wynagrodzenia biegłego – art. 5 ust. 1 pkt 3 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, ) i taka kwota została przyznana na jej rzecz od K. B..

O zwrocie niewykorzystanej części zaliczki na rzecz pozwanego w kwocie 165,84 złotych (1.000 złotych – 834,16 złotych) Sąd orzekł na podstawie art. 84 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.