Sygn. akt IV U 1130/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 października 2019 r.

Sąd Okręgowy w Zielonej Górze, IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Bogusław Łój

Protokolant: sekretarz sądowy Joanna Dejewska vel Dej

po rozpoznaniu w dniu 03 października 2019 r. w Zielonej Górze

sprawy z odwołania A. K.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

z dnia 06.07.2018 r. znak (...)

przy udziale (...) Sp. z o.o. w N. S.

o ustalenie istnienia obowiązku ubezpieczenia społecznego

I.  oddala odwołanie;

II.  zasądza od odwołującej A. K. na rzecz pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. kwotę 180 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego

SSO Bogusław Łój

Sygn. akt IV U 1130/18

UZASADNIENIE

Decyzją z 06.07.2018 r., nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. stwierdził, że A. K. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik Przychodni (...) sp. z o.o. z siedzibą w N. S. od 01.03.2016 r.

Jako podstawę prawną decyzji organ rentowy podał art. 83 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 8 ust. 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych.

W uzasadnieniu organ rentowy wywodził, że A. K. nie świadczyła pracy na rzecz ww. Przychodni w ramach stosunku pracy, a zgłoszenie tej osoby do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego jako pracownika podyktowane było wyłącznie chęcią zapewnienia jej prawa do świadczeń w razie choroby i macierzyństwa.

W odwołaniu od powyższej decyzji A. K. zaskarżyła tę decyzję w całości, zarzucając sprzeczność istotnych ustaleń organu rentowego z treścią zebranego materiału dowodowego w sprawie wobec przyjęcia, że:

- odwołująca się nie była pracownikiem spółki, choć m.in. z dokumentów z Przychodni, z zeznań A. D. i z zeznań odwołującej się wynikało, że odwołująca się była pracownikiem i świadczyła pracę;

- umowa o pracę odwołującej się z Przychodnią była czynnością mającą na celu obejście ustawy, mimo że przedłożony w tym zakresie dowody temu przeczyły, a ZUS swojego założenia nie wykazał.

Ponadto odwołująca się zarzuciła naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wypływ na wynik sprawy, wobec naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów oraz naruszenia ustanowionych zasad oceny wiarygodności i mocy dowodów wobec stwierdzenia, że:

- wyjaśnienie A. K., w którym podała, że sprzedała udziały, bo chciała uzyskiwać regularnie dochód, nie jest wiarygodne, ponieważ (...) spółki (...) regularnie otrzymywała wynagrodzenie za pełnioną funkcję prezesa zarządu, a ponadto ponieważ w przypadku nie osiągnięcia zysków przez spółkę nie ma gwarancji otrzymania wynagrodzenia przez pracownika, choć taka argumentacja nie ma związku z wyjaśnieniami odwołującej się;

- A. K. od momentu powstania spółki do dnia podpisania umowy o pracę czynności związane ze świadczeniem usług weterynaryjnych wykonywała samodzielnie, bez nadzoru, bez wyjaśnienia przez organ rentowy związku tego ustalenia z rozpatrywaną sprawą.

Odwołująca się zarzuciła przede wszystkim:

- naruszenie art. 83 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 8 ust. 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych – wobec dowolnego wskazania tych przepisów jako podstawy zaskarżonej decyzji;

- naruszenie art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 2, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 5 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych – wobec przyjęcia, że odwołująca się nie była pracownikiem;

- naruszenie art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. c ustawy z 27.08.2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych – wobec przyjęcia, że odwołująca się nie podlegała obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego.

W rezultacie odwołująca się wniosła o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez ustalenie, że od 01.03.2016r. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik Przychodni oraz o zasądzenie na rzecz odwołującej się od pozwanego organu rentowego kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu znalazło się rozwinięcie powyższych zarzutów.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania i zasądzenie od strony odwołującej się na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, podtrzymując stanowisko zawarte w zaskarżonej decyzji.

Zainteresowana spółka poparła stanowisko odwołującej się i wniosła o uwzględnienie odwołania oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz zainteresowanej kosztów procesu według norm przepisanych.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Zainteresowana – Przychodnia (...) sp. z o.o. z siedzibą w N. S., zarejestrowana od 04.02.2014 r., wykonuje działalność gospodarczą od 02.12.2013 r., której przeważającym przedmiotem jest działalność weterynaryjna.

W rejestrze jako wspólnicy figurują obecnie:

- A. D. z 10 udziałami o łącznej wartości 500,00 zł;

- odwołująca się A. K. z 10 udziałami o łącznej wartości 500,00 zł;

- M. D. z 40 udziałami o łącznej wartości 2 000,00 zł;

- B. B. z 40 udziałami o łącznej wartości 2 000,00 zł.

W składzie zarządu podani są:

- A. D. jako prezes;

- A. K. jako wiceprezes;

- M. D. jako członek.

okoliczności niesporne, ustalone na podstawie wpisu w KRS i akt kontroli

Zgodnie z umową spółki, od momentu powstania spółki, jedynymi wspólnikami spółki były A. D. i A. K., posiadające po 50 udziałów o wartości po 2 500,00 zł.

A. D. była prezesem, a odwołująca się wiceprezesem dwuosobowego zarządu.

dowód: akta kontroli, w tym umowa spółki, k. 29-33

Na podstawie umowy zlecenia z 02.12.2013 r. zawartej przez A. K. ze spółką, odwołująca się była zobowiązana do dostarczania dokumentów finansowo-księgowych dotyczących spółki do biura rachunkowego spółki za wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 50,00 zł brutto.

dowód: akta kontroli, w tym uchwała, k. 61; umowa, k. 108 akt sąd.

Na podstawie umowy zlecenia z 02.12.2013 r. zawartej przez A. D. ze spółką, A. D. zobowiązała się do dostarczania dokumentów kadrowo-płacowych dotyczących spółki do biura rachunkowego spółki za wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 50,00 zł brutto.

dowód: akta kontroli, w tym uchwała, k. 63; umowa, k. 107 akt sąd.

W ramach tych umów zlecenia wspólniczki dostarczały dokumentację 2-3 razy w miesiącu.

dowód: zeznania odwołującej się, k. 35v-36v akt sąd.

Kolejnymi uchwałami zgromadzenia wspólników ustanawiano następujące wynagrodzenie:

- od października 2014 r. – 1 000,00 zł netto dla A. D. za pełnienie funkcji członka zarządu;

- od listopada 2014 r. – 700,00 zł netto dla A. K. za pełnienie funkcji członka zarządu, 700,00 zł netto dla A. D. za pełnienie funkcji członka zarządu.

dowód: akta kontroli, w tym uchwały, k. 65-73

Na podstawie umowy z 08.12.2015 r., zainteresowana spółka przyjęła na siebie obowiązek świadczenia na rzecz Gminy O. usług weterynaryjnych w zakresie elektronicznego znakowania psów i suk oraz sterylizacji suk.

dowód: umowa, k. 22-23 akt sąd.

23.02.2016 r. A. K. sprzedała A. D. 41 udziałów za cenę 2 050,00 zł.

dowód: akta kontroli, w tym umowa sprzedaży udziałów, k. 47-47v

Odwołująca się była zgłoszona do ubezpieczeń społecznych z tytułu umowy zlecenia do 29.02.2016 r.

Wynagrodzenie z tytułu pełnienia funkcji członka zarządu pobierała też do 29.02.2016 r.

okoliczności niesporne

Spółka zawarła z A. K. umowę o pracę z 01.03.2016 r. na czas nieokreślony, zgodnie z którą odwołująca się została zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku lekarza weterynarii z miejscem wykonywania pracy w siedzibie firmy za wynagrodzeniem w wysokości 4 800,00 zł brutto.

dowód: akta kontroli, w tym uchwały, k. 79-81, umowa, k. 157

Zawierając umowę o pracę odwołująca się wiedziała, że jest w ciąży.

okoliczności niesporne, ustalone na podstawie zeznań odwołującej się,

k. 35v-36v akt sąd.

Od 01.03.2016 r. A. K. została zgłoszona przez spółkę do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnego z pracowniczym kodem ubezpieczenia, z podstawą wymiaru składek wynikającą z wynagrodzenia określonego w umowie.

okoliczności niesporne

Od 30.04.2016 r. A. K. stała się niezdolna do pracy z powodu choroby przypadającej na okres ciąży. Zwolnienie to trwało do czasu porodu, tj. do 04.08.2016 r. Następnie odwołująca się pobierała zasiłek macierzyński od 05.08.2016 r. do 21.11.2017 r.

okoliczności niesporne

Po zasiłku macierzyńskim odwołująca się wróciła do wykonywania swojej pracy w ramach zainteresowanej spółki.

dowód: zeznania odwołującej się, k. 35v-36v akt sąd.

W spornym okresie od 01.03.2016 r. do 29.04.2016 r. odwołująca się posiadała w spółce 9/100 udziałów, była jednocześnie wiceprezesem zarządu, podczas gdy A. D. posiadała 91/100 udziałów, była jednocześnie prezesem zarządu.

Odwołująca się wykonywała pracę lekarza weterynarii. Była to taka sama praca, jak ta, którą odwołująca się wykonywała przed zawarciem spornej umowy o pracę.

Pracę wykonywała w godzinach od 09:00 do 17:00 albo od 10:00 do 18:00.

dowód: - częściowo zeznania odwołującej się, k. 35v-36v oraz 121 i 122 akt sąd.;

- częściowo zeznania – za zainteresowaną spółkę –A. D.,

k. 36v-37 akt sąd.;

- akta organu rentowego

Kolejnymi uchwałami przyznawano A. D. jednorazowe wynagrodzenie za pełnienie funkcji prezesa zarządu w kwocie:

- uchwałą z 30.04.2016 r. – 6 800,00 zł brutto;

- uchwałą z 03.06.2016 r. – 11 500,00 zł brutto;

- uchwałą z 05.07.2016 r. – 2 300,00 zł brutto;

- uchwałą z 05.08.2016 r. – 2 500,00 zł brutto;

- uchwałą z 23.09.2016 r. – 5 000,00 zł brutto;

- uchwałą z 24.10.2016 r. – 6 983,00 zł brutto;

- uchwałą z 22.12.2016 r. – 4 900,00 zł brutto.

dowód: akta kontroli, w tym uchwały, k. 83-117

Od 17.05.2017 r. A. D. została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych jako pracownik przez zainteresowaną spółkę. Wcześniej, podobnie jak odwołująca się, podlegała ubezpieczeniom z tytułu umowy zlecenia.

Od 26.06.2017 r. przeszła na zasiłek chorobowy, z którego korzystała nieprzerwanie do 26.07.2017 r. Od 20.08.2017 r. pobierała zasiłek macierzyński do 31.07.2018 r.

okoliczności ustalone na podstawie stanowiska pozwanego, k. 38-39, i

danych o ubezpieczeniu, k. 56-64 akt sąd.

Od 06.06.2017 r. wspólnikami zainteresowanej spółki są A. D. – 10 udziałów, odwołująca się – 10 udziałów, M. D. – 40 udziałów i B. B. – 40 udziałów.

Od 20.11.2017 r. do zarządu dołączył M. D. jako członek.

okoliczności niesporne, ustalone na podstawie wpisu w KRS,

k. 30-34v akt sąd.

Sąd rozważył, co następuje.

Odwołanie okazało się niezasadne.

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była okoliczność rzeczywistego świadczenia pracy przez odwołującą się na warunkach zatrudnienia pracowniczego w ramach umowy o pracę z 01.03.2016 r., a tym samym – podleganie przez odwołującą się ubezpieczeniom społecznym z tego tytułu.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 8 ust. 1 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2019 r., poz. 300 ze zm.), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, czyli osobami pozostającymi w stosunku pracy.

Osoby takie podlegają też obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu i wypadkowemu (art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1).

Obowiązkowo ww. ubezpieczeniom pracownicy podlegają od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku (art. 13 pkt 1).

W przypadku odwołującej się, kluczowe znaczenie dla istnienia ubezpieczenia społecznego w spornym okresie ma więc to, czy pozostawała ona w stosunku pracy.

Dlatego też – z uwagi na fakt, że obowiązek ubezpieczenia jest pochodną stosunku pracy – Zakład Ubezpieczeń Społecznych ustalając obowiązek podlegania ubezpieczeniu społecznemu jest upoważniony do oceny stosunku pracy, którego stroną ma być osoba ubezpieczona w oparciu o zawartą umowę o pracę (art. 83 ust. 1 ustawy systemowej).

Zgodnie z art. 22 § 1 k.p., przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

Jednym z podmiotów mających zdolność zatrudniania pracowników jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Dozwolone jest co do zasady jednoczesne pełnienie funkcji członka zarządu spółki oraz pozostawanie w stosunku pracy, czego wyrazem jest m.in. przepis art. 203 § 1 k.s.h. Jednakże stosunek pracy musi cechować się występowaniem elementów konstytutywnych, do których niewątpliwie należą: osobiste świadczenie pracy w sposób ciągły, podporządkowanie pracodawcy, ponoszenie przez pracodawcę ryzyka związanego z zatrudnieniem, odpłatny charakter zatrudnienia, wyznaczone miejsce i czas świadczenia pracy, występowanie innych cech charakterystycznych (np. urlopy, płatność za nadgodziny). Stosunek pracy ma miejsce wtedy, gdy przeważają elementy konstrukcyjne stosunku pracy.

Jeżeli w treści stosunku prawnego łączącego strony (ocenianego nie tylko przez treść umowy, ale przede wszystkim przez sposób jego wykonywania), nie przeważają cechy charakterystyczne dla stosunku pracy, określone w art. 22 § 1 k.p., to nie prowadzi to do objęcia ubezpieczeniem społecznym.

W orzecznictwie nie budzi wątpliwości, że o tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych. Okoliczności wynikające z formalnie zawartej umowy o pracę lub ugody pozasądowej nie są wiążące w postępowaniu o ustalenie podlegania obowiązkowi pracowniczego ubezpieczenia społecznego (wyroki SN: z 24.02.2010 r., sygn. akt II UK 204/09; z 17.03.2016 r., sygn. akt III UK 83/15).

Podobne zasady odnoszą się do rozstrzygania o możliwości zatrudnienia przez spółkę z o.o. pracownika, będącego jej wspólnikiem lub członkiem zarządu. Początkowo Sąd Najwyższy nie kwestionował możliwości nawiązywania stosunków pracy ze wspólnikami i członkami zarządów spółek kapitałowych, oczywiście pod warunkiem prawidłowej reprezentacji pracodawcy przy zwieraniu umów, za wyjątkiem sytuacji, gdy ta sama osoba występowała w roli jedynego wspólnika i prezesa jednoosobowego zarządu spółki; decydujące znaczenie dla oceny charakteru łączącego spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z członkiem jej zarządu stosunku prawnego ma treść tegoż stosunku i warunki jego realizacji (por. wyrok SN z 01.06.2010 r., sygn. II UK 34/10 i powołane tam orzecznictwo). Sam bowiem fakt wykonywania czynności i pobierania za nie wynagrodzenia nie przesądza o charakterze umowy łączącej członka zarządu ze spółką. Ocena, czy z członkiem zarządu spółki handlowej została zawarta umowa o pracę zależy od okoliczności konkretnej sprawy, w szczególności od zachowania elementów konstrukcyjnych stosunku pracy, w tym w szczególności cechy podporządkowania pracownika w procesie świadczenia pracy (wyrok SN z 09.02.2012 r., sygn. akt I UK 260/11, LEX nr 1169825). Przedstawione tu stanowisko jest ugruntowane i znajduje potwierdzenie w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok SN z 13.03.2018 r., sygn. akt I UK 27/17, LEX nr 2508640).

Jak zaś stwierdził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 17.10.2017 r., sygn. akt II UK 451/16, z ubezpieczenia społecznego z mocy ustawy korzysta tylko jedyny wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (art. 8 ust. 6 pkt 4 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy systemowej). Nie można więc przyjąć, że wspólnicy dwuosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością – którym takie ubezpieczenie z mocy ustawy już nie przysługuje – mieliby zostać pozbawieni ubezpieczeń społecznych wynikających z zatrudnienia pracowniczego. Ekonomiczne i prawne oddzielenie wspólnika dominującego od spółki przybliża go (jeśli wykonuje pracę zarobkową na rzecz spółki) do pracowniczego modelu świadczenia pracy. Oczywiste jest, że nie wszystkie cechy charakterystyczne dla zatrudnienia pracowniczego zostaną spełnione. Nie przekreśla to jednak podobieństwa występującego między realizacją obowiązków przez pracownika a wykonywaniem pracy przez wspólnika dominującego. Dla objęcia wspólnika ubezpieczeniami społecznymi konieczne jest, aby wykreowany umową stosunek pracy był rzeczywiście realizowany i by nosił cechy kategorialne wynikające z art. 22 § 1 k.p., w tym podporzadkowanie pracownicze.

Oświadczenia woli o nawiązaniu stosunku pracy, złożone przez zainteresowaną spółkę i odwołującą się w umowie z 01.03.2016 r., podlegały kontroli pod kątem stwierdzenia ich ewentualnej nieważności w świetle przepisów Kodeksu cywilnego.

Zgodnie z art. 83 § 1 zd. 1 k.c., nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru.

Do pozorności umowy o pracę – powodującej jej nieważność – dochodzi wówczas, gdy strony umowy o pracę nie zamierzają wywołać skutku prawnego w postaci nawiązania stosunku pracy, a ich oświadczenia, uzewnętrznione umową o pracę, zmierzają wyłącznie do wywołania skutku w sferze ubezpieczenia społecznego.

Przy czym ponownie podkreślić należy, że przez „nawiązanie stosunku pracy” sąd nie rozumie wyłącznie wykonywania faktycznych czynności przez odwołującą się na rzecz płatnika, nawet za wynagrodzeniem, lecz realizację pracy cechowanej w przeważającej mierze przez istotne komponenty stosunku uregulowanego w art. 22 k.p.

Sąd podziela bowiem stanowisko orzecznictwa, zgodnie z którym umowa o pracę jest zawarta dla pozoru (art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p.) nie tylko wówczas, gdy mimo jej zawarcia praca w ogóle nie jest świadczona, ale również wtedy, gdy jest faktycznie świadczona, lecz na innej podstawie niż umowa o pracę. Po stronie pracownika musi bowiem istnieć chęć świadczenia pracy w warunkach podporządkowania w procesie świadczenia pracy, oraz możliwość jej świadczenia, a po stronie pracodawcy faktyczna potrzeba zatrudnienia pracownika i korzystania z jego pracy za wynagrodzeniem (wyrok SA w Rzeszowie z 13.02.2018 r., sygn. akt III AUa 236/17).

Nie wystarcza więc jakakolwiek praca, gdyż znaczenie ma dopiero praca przewidziana dla stosunku pracy. Pozorność umowy wynikająca z art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p. zachodzi, gdy pomimo zawarcia umowy praca nie jest w ogóle świadczona, ewentualnie okoliczności faktyczne jej wykonywania nie wypełniają cech stosunku pracy. Nie stanowi to wówczas tytułu ubezpieczenia społecznego (por. wyroki SN z 19.02.2008 r., II UK 122/07, z 08.07.2009 r., I UK 43/09, z 24.02.2010 r., II UK 204/09, z 09.02.2012 r., I UK 260/11).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego nie wyklucza się też przedmiotowego (instrumentalnego) zawarcia umowy o pracę, opartego na działaniu pozornym, które jest częścią obejścia prawa (art. 58 § 1 k.c., zgodnie z którym czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek). Może to być przykładowo niewielka ilość pracy, która nie składa się na określone zatrudnienie i w tym znaczeniu ma pozorny charakter, co w swoim całokształcie nie stanowi tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym (por. wyroki SN z 27.06.2013 r., I UK 10/13, z 07.01.2013 r., I UK 372/12, z 05.07.2012 r., I UK 101/12, z 17.04.2009 r., I UK 314/08).

Są więc możliwe sytuacje, w których roszczenie o stwierdzenie podlegania ubezpieczeniom społecznym narusza wszelkie normatywne i nienazwane zasady współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.), w tym: zasadę równego traktowania wszystkich ubezpieczonych, zasadę solidaryzmu ubezpieczeń społecznych, zasadę ochrony interesów i niepokrzywdzenia innych ubezpieczonych, zasadę nieuprawnionego uszczuplania środków funduszu ubezpieczeń społecznych oraz wszelkie elementarne zasady uczciwego obrotu, zmierzając do objęcia nieuprawnionym tytułem ubezpieczenia społecznego wykonawcy pozornej umowy o pracę (por. wyrok SN z 09.01.2008 r., III UK 75/07).

Z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie.

Sąd nie ma wątpliwości, że sporna umowa o pracę została przez strony zawarta w celu uzyskania przez odwołującą świadczeń z ubezpieczeń społecznych związanych z macierzyństwem.

Cel ten sam w sobie nie świadczyłby o nieważności umowy, gdyby jednak praca była świadczona na zasadach charakterystycznych dla zatrudnienia pracowniczego.

Jednakże ze względu na sposób, w jaki strony kwestionowanej umowy spełniały wzajemne świadczenia, nie może być mowy o istnieniu stosunku pracy, którego cechy określone są w art. 22 k.p. Tym samym umowę z 01.03.2016 r. uznać należało za czynność pozorną w rozumieniu art. 83 § 1 k.c.

Sąd uznał bowiem, że sporna umowa o pracę nie była realizowana na zasadach podporządkowania pracowniczego ani na wyłączne ryzyko gospodarcze płatnika, a bez tych elementów stosunek prawny nie może zostać uznany za stosunek pracy.

W celu wyjaśnienia tego stanowiska przypomnieć trzeba, że założycielki Przychodni Weterynaryjnej – A. K. i A. D. – od początku były jedynymi wspólniczkami i członkami zarządu spółki. Ich stosunki były oparte na równorzędności – obie posiadały tyle samo udziałów. Innymi słowy, od 2013 r. prowadziły swoją działalność na równych prawach, nic innego nie wynika z okoliczności sprawy. Zmiana tych stosunków, poprzez wprowadzenie podległości służbowej i przeniesienia ryzyka gospodarczego, musiałaby zostać należycie uzasadniona i poparta realiami nowego sposobu wykonywania działalności gospodarczej. Tymczasem nic takiego nie nastąpiło.

Ponadto obie wspólniczki, pomimo tego, że ewidentnie ich główną działalnością i źródłem zarobku były świadczenia weterynaryjne, podlegały ubezpieczeniom społecznym z tytułu umów zlecenia przewidujących symboliczne kwoty wynagrodzenia (50 zł) i wymiar obowiązków (zanoszenie dokumentów do biura 2-3 razy w miesiącu). Widać więc, że wspólniczki minimalizowały koszty oskładkowania swojej działalności zarobkowej.

Dopiero od 01.03.2016 r. – w przypadku odwołującej się, a w przypadku A. D. – od 17.05.2017 r., nastąpiło zgłoszenie z tytułu umowy o pracę za wynagrodzeniem znacznie przewyższającym dotychczasową podstawę wymiaru składek. Oba zgłoszenia były oparte na takim samym schemacie – oba nastąpiły w momencie ciąży i przewidywanej korzyści w postaci świadczeń z ubezpieczeń społecznych.

Jak już wskazano wyżej – nie ujawniło się żadne racjonalne wyjaśnienie, dlaczego wspólniczki, które od 2013 r. konsekwentnie działały na określonych zasadach (równorzędne udziały, umowy zlecenia), nagle uznały za zasadne nawiązanie stosunku pracy ze spółką. Jedyny czynnik, który się pojawił, to ciąża u obu wspólniczek.

Sama motywacja w postaci ciąży nie jest niezgodna z prawem, jeśli umowa jest wykonywana w ramach zatrudnienia pracowniczego. Ale tego odwołująca się nie wykazała. Umowa o pracę z 01.03.2016 r. przewidywała dokładnie takie same warunki wykonywania czynności w ramach spółki, jakie obowiązywały od początku. Tak samo odwołująca się wykonywała pracę weterynarza, w tym samym miejscu.

Sąd uznał twierdzenia wspólniczek za niewiarygodne w zakresie, w jakim dążyły do wykazania, że zmieniły się zasady pracy odwołującej się po zawarciu spornej umowy. Kluczowa okoliczność, która pozwala na zakwestionowanie autentyczności tych zeznań, to sprzeczność stwierdzeń o nadzorze pracowniczym nad pracą A. K. ze strony A. D. z okolicznościami ustalonymi w sprawie. Otóż odwołująca się powróciła do pracy po zasiłku macierzyńskim, tj. po 21.11.2017 r. W tym czasie – od 26.06.2017 r. – druga ze wspólniczek korzystała już ze świadczeń związanych z macierzyństwem. Chodzi o zasiłek chorobowy do 26.07.2017 r. i zasiłek macierzyński pobierany od 20.08.2017 r. do 31.07.2018 r. Oznacza to, że gdy odwołująca się wróciła do pracy, A. D. przebywała na zasiłku macierzyńskim. To wyklucza sprawowanie nadzoru nad pracą A. K..

Twierdzenia odwołującej o wykonywaniu poleceń przekazywanych telefonicznie są w ocenie Sądu niewiarygodne, z przyczyn o których mowa poniżej.

Mimo ewidentnej niemożności sprawowania tego nadzoru, strony spornej umowy nie wprowadziły żadnych zmian w warunkach łączącego je stosunku. Ten sam stosunek pracy miał być realizowany, lecz zabrakło już jedynej osoby, która miała sprawować nadzór pracowniczy. To rzutuje na ocenę okresu przypadającego od 01.03.2016 r. do 30.04.2016 r., czyniąc twierdzenia wspólniczek zupełnie niewiarygodnymi. Gdyby rzeczywiście stosunek prawny miał się cechować podporządkowaniem pracowniczym na samym początku, to – logicznie i konsekwentnie – zostałby zakończony od razu po tym, jak rozpoczęła się nieobecność rzekomej kierowniczki, ewentualne wyznaczono by weterynarzowi innego kierownika.

Zdaniem sądu, odwołująca się w spornym okresie wykonywała takie same czynności, na tych samych zasadach, co wcześniej. Nie ma sensu stwierdzenie, że wszystkie zadania, która wykonywała, były wyznaczone przez wspólniczkę. Przecież obie wspólniczki pracowały w spółce jako weterynarze przez wszystkie lata od jej założenia. Niemożliwe, że nagle odwołująca się potrzebowała jakichkolwiek poleceń w tym zakresie. Sąd nie daje wiary, że dwie równorzędne partnerki, działające razem od lat, nagle ustaliły stosunek podległości – nawet jeśli tylko w wyznaczaniu planowanych zabiegów i badań albo godzin pracy.

Nie jest też wiarygodne stwierdzenie, że odwołująca się wykonywała obowiązki wynikające z umowy z 08.12.2015 r., zawartej przez spółkę z Gminą O., na podstawie umowy o pracę. Umowa z Gminą O. była zawarta już przed sporną umową o pracę, więc po prostu odwołująca się robiła również w tym zakresie dalej te same czynności. Sąd nie dostrzega, w jaki sposób obowiązki na rzecz Gminy miałyby być tak rozdzielone od dotychczasowych, skutkując zatrudnieniem pracowniczym.

Dodatkowo należy przypomnieć wskazania wcześniejsze – że obie wspólniczki działały od początku na zasadach równorzędności i nic nie uzasadnia nagłego przejęcia kierownictwa przez jedną z nich akurat w 2016 r. Przecież marzec (początek sezonu) przypadał co roku. Odwołująca się tłumaczyła też, że w marcu 2016 r. zwiększyły się dochody, ale brak logicznego związku pomiędzy zwiększeniem dochodów spółki a zawarciem umowy o pracę. Przecież wyższy dochód mógł być równie dobrze otrzymywany przez wspólniczkę w ramach dywidendy czy – tak jak to było w przypadku A. D. – jednorazowego wynagrodzenia.

Owo jednorazowe wynagrodzenie jest kolejnym faktem, który przeczy twierdzeniom A. K. i A. D..

Dążono do wykazania, że odwołująca się chciała mieć wynagrodzenie stałe, regularne, niezależne od dochodów spółki. Ale przecież odwołująca się i tak mogła uzyskiwać wynagrodzenie regularnie, w ustalonej przez wspólniczki wysokości. Potwierdzeniem tego są jednorazowe wpłaty za pełnienie funkcji w zarządzie, które bez przeszkód uzyskiwała A. D. na podstawie uchwał wspólników. Poza tym każde wynagrodzenie, niezależnie od podstawy jego uzyskania, było ostatecznie uzależnione od dochodów spółki. Zresztą, wspólniczki były tego świadome: „obliczyłyśmy, że dochody spółki będą wystarczające na pokrycie wynagrodzenia za pracę”. Miały więc świadomość, że wynagrodzenie za pracę również musi być skorelowane z dochodami spółki. Tym stwierdzeniem odwołująca się zaprzeczyła swojemu poprzedniemu stwierdzeniu, że zarobek ze stosunku pracy miał być niezależny od dochodów spółki.

Znamienne jest też stwierdzenie A. D., która uważała, że w jej przypadku bardziej opłacalne będzie otrzymywanie wynagrodzenia z tytułu pełnienia funkcji w zarządzie. Skoro korzystne były wynagrodzenia przyznawane sobie przez wspólniczki dwuosobowej spółki, nie było celowe zawieranie umowy o pracę. Zresztą zarobki wypłacane członkowi zarządu na podstawie uchwał (sięgające nawet 11 500,00 zł) były, licząc cały okres od kwietnia do grudnia 2016 r., wyraźnie większe niż zarobki wynikające z umowy o pracę.

Wreszcie należy zauważyć, że sprzedaż udziałów, która miała tłumaczyć podporządkowanie odwołującej się jej „większościowej” wspólniczce, nastąpiła 23.02.2016 r., a od 06.06.2017 r. znowu zrównały się udziały obu wspólniczek. Transfer udziałów w celu osiągnięcia dysproporcji pomiędzy dwiema wspólniczkami był więc zabiegiem krótkoterminowym, obliczonym na uwiarygodnienie spornego zatrudnienia.

W okolicznościach sprawy, po analizie całokształtu materiału dowodowego, sąd doszedł do wniosku, że odwołująca się nie wykazała racjonalności zawarcia spornej umowy o pracę. Nie wykazała też, że wykonywane przez nią czynności miały miejsce w reżimie zatrudnienia pracowniczego. Ze względu na wiele opisanych wyżej aspektów sprawy sąd nie dał wiary, że A. D. stała się nagle kierownikiem swojej wspólniczki.

W istocie odwołująca się w dalszym ciągu, na dotychczasowych zasadach, prowadziła działalność gospodarczą w zakresie świadczeń weterynaryjnych. Ryzyko działalności ponosił podmiot, w którym była wspólnikiem, a nie podmiot będący wobec niej pracodawcą.

Skoro postanowienia umowy są fikcyjne, to dokumentacja sporządzona przy jej podpisywaniu, uzyskane orzeczenie lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do pracy, a także karta szkolenia wstępnego w dziedzinie bhp (k. 159-175 akt kontroli) nie są dowodem na wykonywanie pracy na warunkach podporządkowania pracowniczego.

Zeznania świadka E. G. (k. 100v-101 akt sąd.) okazały się nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy; dotyczą strony formalnej zawieranych umów, a ostatecznie nie z tych względów oddalono odwołanie.

Mając powyższe na względzie, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., orzeczono jak w punkcie I sentencji wyroku.

O kosztach zastępstwa procesowego (pkt II) orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2018 r., poz. 265).