Sygn. akt III K 41/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17.września 2019 roku

Sąd Okręgowy we Wrocławiu w III Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Marcin Sosiński

Sędzia Zbigniew Muszyński

Ławnicy: Elżbieta Gniewczyńska, Anna Ratajczyk, Bogdan Chmielak

Protokolant: Jolanta Dutczak -Gołdyn

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Strzelinie

po rozpoznaniu w dniach: 14.03.2019, 11.04.2019, 09.05.2019, 28.05.2019, 02.07.2019, 08.07.2019, 12.08.2019, 06.09.2019 r.

sprawy:

I. P., córki C. i W. z domu F.,

ur. w dniu (...) w O.

oskarżonej o to, że:

I.  w nocy z 28 na 29 maja 2018 r. w M. działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia R. J. (1) w ten sposób, że uderzając obuchem siekiery po głowie, spowodowała obrażenia ciała w postaci licznych podbiegnięć krwawych na ciele, rany tłuczonej lewej małżowiny usznej, brody, płytkiego pęknięcia błony śluzowej jamy ustnej, podbiegnięcia krwawego w powłokach miękkich czaszki i mięśniach skroniowych, krwiaka podtwardówkowego nad lewą półkulą mózgu z masywnym obrzękiem mózgu i krwią w komorach mózgu oraz cechami ciasnoty śródczaszkowej, w wyniku czego doszło do zgonu pokrzywdzonego,

tj. o czyn z art. 148 § 1 kk

II.  w dniu 29 maja 2018 r. w S. w celu zmuszenia funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w S. asp. M. M. (1) do odstąpienia od prawnej czynności służbowej polegającej na zabezpieczeniu odzieży do niej należącej uderzyła ją pięścią w twarz, powodując obrażenia ciała w postaci stłuczenia twarzoczaszki, czym naruszyła jej nietykalność cielesną, podczas i w związku z pełnieniem przez nią obowiązków służbowych,

Tj. o czyn z art. 222 § 1 kk i art. 224 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk,

III.  w tym samym czasie i miejscu co w pkt. II, znieważyła funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w S. asp. M. M. (1) słowami powszechnie uważanymi za obelżywe, podczas i w związku z pełnieniem przez nią obowiązków służbowych,

Tj. o czyn z art. 226 § 1 kk

*****

I.  uznaje oskarżoną I. P. za winną tego, że w nocy z 28 na 29 maja 2018 r. w M., przewidując i godząc się na to, że w wyniku swojego działania pokrzywdzony dozna ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, uderzyła R. J. (1) obuchem siekiery w głowę, powodując u niego obrażenia ciała w postaci licznych podbiegnięć krwawych na ciele, rany tłuczonej lewej małżowiny usznej, brody, płytkiego pęknięcia błony śluzowej jamy ustanej, podbiegnięcia krwawego w powłokach miękkich czaszki i mięśniach skroniowych, a także masywnego krwiaka podtwardówkowego lewostronnego z masywnym obrzękiem mózgu, który stanowił chorobę realnie zagrażającą życiu w rozumieniu art.156 § 1 pkt 2 kk, przy czym obrażenie w postaci masywnego krwiaka podtwardówkowego lewostronnego doprowadziło do obrzęku mózgu i zespołu ciasnoty śródczaszkowej z przemieszczeniem struktur mózgu na prawo i powstaniem wybroczyn krwawych w tkance mózgowej, co w konsekwencji spowodowało śmierć R. J. (1), tj. zbrodni z art. 156 § 1 pkt 2 kk i 156 § 3 kk i za to na podstawie art. 156 § 3 k.k. wymierza karę 8 (osiem ) lat pozbawienia wolności;

II.  uznaje oskarżoną I. P. za winną popełnienia czynu zarzucanego
w pkt II, tj. występku z art. 222 § 1 kk i art. 224 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 224 § 2 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

III.  uznaje oskarżoną I. P. za winną popełnienia czynu zarzucanego w pkt III, tj. występku z art. 226 § 1 kk i za to na podstawie art. 226 § 1 kk wymierza karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

IV.  na podstawie art. 85 § 1 i 2 kk i art. 86 § 1 kk wymierzone oskarżonej I. P. jednostkowe kary pozbawienia wolności łączy i wymierza oskarżonej karę łączną 8 (osiem) lat pozbawienia wolności;

V.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. zalicza oskarżonej na poczet wymierzonej kary łącznej pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 29 maja 2018 r., godz. 9.30 r. do dnia 17.września 2019 ,

VI.  na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzeka przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodu rzeczowego wyszczególnionego w wykazie dowodów rzeczowych Nr I/68/18/P pod poz. 3 (k. 238);

VII.  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwraca I. P. dowody opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/68/18/P pod poz. 1 i 2 (k. 238) uznając je za zbędne dla postępowania;

VIII.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżoną od ponoszenia kosztów postępowania, które zalicza na rachunek Skarbu Państwa i od opłaty w sprawie.

Sędzia Zbigniew Muszyński Sędzia Marcin Sosiński Bogdan Chmielak

Elżbieta Gniewczyńska Anna Ratajczyk

Sygnatura akt III K 41/19

UZASADNIENIE

Na podstawie zabranego w sprawie materiału dowodowego ustalono następujący stan faktyczny.

I. P. i R. J. (1) od piętnastu lat żyli w nieformalnych związku. Nie posiadali wspólnego potomstwa. Od około czterech lat od krytycznego zdarzenia, mieszkali wspólnie w miejscowości M., skąd pochodzi oskarżona i gdzie uprzednio wychowywała dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa, Ł. i K.. Wcześniej, od około 2011 r. do 2015 r., para wynajmowała różne mieszkania w miejscowości B., w tym do 2015 r., przy ul. (...). W B. oskarżona zaczęła nadużywać alkoholu, a w mieszkaniu były liczne awantury, na które skarżyli się sąsiedzi. R. J. (1) miał siniaki i widoczne rany na twarzy. O. bili się nawzajem. Przed przeprowadzką oskarżona prawidłowo funkcjonowała w środowisku.

Mieszkanie w M. należało do I. P. i znajdowało się na parterze w budynku wielorodzinnym o numerze 14B pod mieszkaniem numer (...). W pobliżu mieszkali rodzice oskarżonej- C. i W. P. (1). W tej samej miejscowości mieszkał również M. S. (1). Nieopodal znajdował się sklep spożywczy, spod którego było słychać ich częste kłótnie.

Dowód:

- wyjaśnienia I. P., t. I, k. 134-135, k. 143, t. III, k. 489-492, k. 561, t. V, k. 704-705v

- wyjaśnienia M. S. (1), t. I, k. 121-123, 129-130, 153, t. II, k. 262-264 (odpis k. 583-584), t. V, k. 706v

- zeznania P. P., t. III, k. 580-581, t. IV, 794v

- zeznania R. P., t. I, k. 30-32 (odpis- t. III, k. 567), t. IV, k. 776v-777

- zeznania W. G., k. 35-38 (odpis t. III, k. 564-566), t. V, k. 705v-706

- zeznania M. J. (1), t. III, k. 423-425, t. V, k. 741

- zeznania B. F., t. I, k. 181-182, t. V, 730

- zeznania T. J., t. III, k. 575, t. V, k. 730v-731

- zeznania Ł. P., t. I, k. 41, t. II, k. 316-318

- zeznania W. P. (1), t. II, k. 321-324, t. V, k. 740

- zeznania C. P., t. II, k. 310-311, t. V, k. 740v-741

- zeznania K. P., t. II, k. 303-304

- zeznania Z. P., t. II, k. 328-329

- zeznania H. S., k. 432v-433v

- zeznania H. M., t. III, k. 439-441 (odpis- 577v)

- zeznania W. B., k. 401-402

- kwestionariusz wywiadu środowiskowego, t. I, k. 195-196

- protokół oględzin miejsca, k. 7-10

R. J. (1) oraz I. P. wspólnie nadużywali alkoholu. Pomiędzy parą często dochodziło do kłótni, podczas których wzajemnie używali wobec siebie słów powszechnie uważanych za wulgarne, dochodziło także do przemocy fizycznej. Awantury i wzajemna agresja były podyktowane alkoholizmem oraz zazdrością R. J. (1) o swoją partnerkę. I. P., jako właściciel nieruchomości, kazała się wyprowadzać R. J. (1), nierzadko wyrzucając go z domu, i przyjmując ponownie następnego dnia. Podczas, gdy ww. nie posiadali środków finansowych na zakup alkoholu, byli spokojną parą. Żadne z nich nie przyznawało się przed innymi do wzajemnych bójek, zrzucając odpowiedzialność za siniaki i widoczne rany, na przypadkowe upadki lub wypadki przy rąbaniu drzewa. Początkowo po przeprowadzce do M. obydwoje mieli stałą pracę, po czym zaczęli pracować tylko dorywczo, i coraz częściej spożywać alkohol. Zarobione pieniądze przeznaczali na alkohol.

Dowód:

- wyjaśnienia I. P., t. I, k. 134-135, k. 143

- zeznania P. P., t. III, k. 580-581, t. IV, 794v

- zeznania Ł. P., t. I, k. 41, t. II, k. 316-318

- zeznania M. J. (1), t. III, k. 423-425, t. V, k. 741

- zeznania B. F., t. I, k. 181-182, t. V, 730

- zeznania T. J., t. III, k. 575, t. V, k. 730v-731

- zeznania W. P. (1), t. II, k. 321-324, t. V, k. 740

- zeznania C. P., t. II, k. 310-311, t. V, k. 740v-741

- zeznania E. Ł., t. III, k. 516-517

- kwestionariusz wywiadu środowiskowego, t. I, k. 195-196

Zarówno I. P. jak i R. J. (1) nie byli objęci niebieską karta, w związku z czym nie byli objęci specjalnym nadzorem.

Dowód:

- zeznania W. P. (2), t. I, k. 190-191, t. V, k. 731v-732

Oskarżona I. P. została wezwana do Gminnej Komisji ds. uzależnień od alkoholu na dzień 1 lutego 2017 r., na które się nie stawiła. Ponowne liczne wezwanie również zignorowała. Oskarżona było zobowiązana do podjęcia leczenia również przez pracownika Gminnego Ośrodka Pomocy (...) w B., jednakże nie identyfikowała się z problemem alkoholowym. Zarówno rozmowy z pracownikami socjalnymi z (...) i (...) jak i z synem oskarżonej nie przyniosły rezultatu.

Dowód:

- zeznania S. C., t. III, k. 407

- zeznania E. Ł., t. III, k. 516-517

- dokumentacja z postępowania toczącego się przed Gminną Komisją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, k. 411-418

W prokuraturze Rejonowej w Strzelinie z inicjatywy córki oskarżonej- K. P., toczyło się postępowanie wyjaśniające w sprawie skierowania I. P. na przymusowe leczenie odwykowe.

Dowód:

- zeznania Ł. P., t. I, k. 41, t. II, k. 316-318,

- zeznania S. C., t. III, k. 407

- dokumentacja z postępowania o sygn. PR Pc. 24.2018, t. II, k. 343-359

I. P. miała nerwice i była osobą agresywną. Oskarżona spożywała alkohol pomimo tego, że miała napady agresji. Podczas zwyczajnej rozmowy z sąsiadem potrafiła nagle krzyczeć i wyzywać słowami wulgarnymi wszystkich dookoła.

Dowód:

- zeznania T. J., t. III, k. 575, t. V, k. 730v-731

- zeznania W. P. (1), t. II, k. 321-324, t. V, k. 740

W grudniu 2017 r., I. P. zadzwoniła po swojego syna Ł., z prośbą o pomoc z uwagi na grożenie jej nożem przez R. J. (1). Ł. P. wraz z partnerem jego siostry- M. J. (2) udali się do M., gdzie zastali udającego sen R. J. (1), z leżącym obok nożem. Wyprowadzili go z mieszkania, a I. P. zamieszkała z córką. Po kilku dniach wyprowadziła się i ponownie zamieszkała w M., z R. J. (1). Następnie do ich wspólnego spożywania alkoholu przyłączył się M. S. (1).

Dowód:

- zeznania Ł. P., t. I, k. 41, t. II, k. 316-318

- zeznania M. J. (1), t. III, k. 423-425, t. V, k. 741

W dniu 26 maja 2018 r., w sobotę, na dwa dni przed krytycznym zdarzeniem, około 19:00, I. P. idąc w kierunku domu uderzyła R. J. (1) otwartą dłonią w klatkę piersiową. Pozostałe próby zadania ciosu były bezskuteczne z uwagi na odsunięcie się pokrzywdzonego. Podczas zajścia R. J. (1) nic nie mówił, natomiast oskarżona krzyczała i kazała mu się wyprowadzić z jej domu.

Dowód:

- zeznania W. G., k. 35-38 (odpis t. III, k. 564-566), t. V, k. 705v-706

Od samego rana, krytycznego dnia 28 maja 2018 r. T. P., R. J. (1) oraz jego przyjaciel, M. S. (1), z którym pracował dorywczo i spożywał, na co dzień alkohol, raczyli się nalewką, po którą trzykrotnie udawał się do sklepu (...).

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia I. P., t. I, k. 134-135, k. 143, t. III, k. 489-492, k. 561, t. V, k. 704-705v

W międzyczasie w godzinach przedpołudniowych, ok. godziny jedenastej, I. P. wraz z konkubentem R. J. (1) zaczęli się obrażać nawzajem, używając słów powszechnie uważanych za wulgarne. I. P. nie mogła dostać się do mieszkania, wobec czego pukała w okno i krzyczała do swojego partnera, by ją wpuścił.

Dowód:

- zeznania R. P., t. I, k. 30-32 (odpis- t. III, k. 567), t. IV, k. 776v-777

M. S. (1) wrócił do domu i w godzinach popołudniowych dołączył do nich ponownie, gdyż przyszła po niego do mieszkania, oskarżona I. P.. M. S. (1) przyniósł do nich alkohol w postaci domowego wina celem dalszej wspólnej konsumpcji alkoholu. Po pewnym czasie, pomiędzy uczestnikami libacji doszło do utarczek słownych, które przerodziły się w awanturę. Najpierw kłótnia rozgrywała się pomiędzy oskarżoną a pokrzywdzonym. Następnie R. J. (1) wraz z M. S. (1) przenieśli się do przedpokoju, gdzie rozegrała się bójka i kłótnia pomiędzy ww. mężczyznami, która była podyktowana ubieganiem się o względy I. P. przez M. S. (1) i chorobliwą zazdrością R. J. (1).

Podczas gdy R. J. (1) i M. S. (1) kłócili się i bili w przedpokoju, oskarżona przemieściła się z kuchni do przedpokoju, w której przebywała, chwyciła siekierę opartą o piec, a następnie, stojąc za plecami R. J. (1), uderzyła go, co najmniej jednokrotnie tępą krawędzią narzędzia, w tył głowy.

Z powstałej u pokrzywdzonego rany na głowie, zaczęła intensywnie wypływać krew. Po uderzeniu, R. J. (1) zaczął się chwiać. Oskarżona odłożyła wówczas siekierę na miejsce, z którego uprzednio ją wzięła. Pokrzywdzony o własnych siłach przeszedł do sąsiedniego pomieszczenia
i oparł się na wersalce. Oskarżona udała się za poszkodowanym. Z rany cały czas wyciekała krew. Następnie oskarżona zdjęła z pokrzywdzonego różową koszulę z krótkim rękawem, w którą był ubrany, i wyniosła ją do kosza znajdującego się na zewnątrz domu. Po tym oskarżona założyła pokrzywdzonemu czystą, niebieską koszulę. Pod głowę położyła mu kawałek materiału, by krew nie kapała na świeżą koszulę.

Później, wspólnie z M. S. (1), sprzątali krew, która znajdowała się m. in. na podłodze w przedpokoju i ścianach pomieszczenia. Następnie oskarżona wraz z M. S. (1) przeszła do pokoju,
w którym przebywał R. J. (1), oparty o wersalkę. I. P. zdjęła zabrudzoną krwią pościel, po czym wraz z kocem ze swojego pokoju, zaniosła je do pomieszczenia, w którym znajduje się pralką, część rzeczy wkładając do bębna pralki. W tym czasie pokrzywdzony był przytomny i na prośbę pokrzywdzonej odsunął się w kierunku fotela, aby oskarżona mogła wymienić pościel.

Pomiędzy godziną 20.00 a 21.00 M. S. (1) opuścił mieszkanie I. P. i R. J. (1) i wrócił do swojego mieszkania w M., gdzie mieszkał wraz z matką K. K. (1). Z kolei oskarżona położyła się spać w innym pokoju.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia I. P., t. I, k. 134-135, k. 143, t. III, k. 489-492, k. 561, t. V, k. 704-705v

- wyjaśnienia M. S. (1), t. I, k. 121-123, 129-130, 153, t. II, k. 262-264 (odpis k. 583-584), t. V, k. 706v

- zeznania K. K. (1), t. II, k. 250-252, t. V, k. 763

- zeznania M. K., t. II, k. 228-229, t. V, k. 732

- protokół oględzin miejsca, t. I, k. 7-10, k. 86-95

- nośnik z zapisem cyfrowym, k. 17

- dokumentacja fotograficzna, k. 18-29

- protokół oględzin miejsca, k. 86-95

- nośnik z zapisem cyfrowym, t. I, k. 104, t. II, k. 365

- opinia z badań biologicznych wraz z płytą CD, t. I, k. 522-537, 541

- karty eliminacyjne I. P., M. S. (1), t. III, k. 543

Nad ranem, przed godziną czwartą, oskarżona przebudziła się i udała się do drugiego pomieszczenia zobaczyć, w jakim stanie jest jej konkubent. Pokrzywdzony leżał na boku w tym samym miejscu i nie dawał oznak życia. W związki z tym oskarżona udała się do domu M. S. (1), do którego dotarła o godzinie 4: 00 rano. Na miejscu odpowiadając na pytanie matki M. S. (1) co robi u nich w mieszkaniu tak wcześnie rano, krzyczała, że R. J. (1) nie żyje. M. S. (1) wspólnie z I. P. udali się do mieszkania oskarżonej, w którym przebywał pokrzywdzony. Na miejscu, M. S. (1) zastał poszkodowanego, leżącego na łóżku w spodniach, które miał założone dzień wcześniej ale bez koszulki.

Pokrzywdzony miał twarz zamazaną krwią. M. S. (1) dostrzegł, że pokrzywdzony nie daje oznak życia, zaś jego ciało było lekko sztywne. Podjął bezskuteczną próbę reanimacji pokrzywdzonego. Na prośbę oskarżonej, M. S. (1) pomógł jej zdjąć koszulkę z pokrzywdzonego, a później obmył otrzymaną od oskarżonej ścierką z kuchni, jego twarz, okolice szyi i klatki piersiowej. W tym czasie oskarżona używając mopa wyczyściła krew z podłogi w przedpokoju, a ścierką starła krew znajdującą się ścianach mieszkania oraz innych przedmiotach.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia I. P., t. I, k. 134-135, k. 143, t. III, k. 489-492, k. 561, t. V, k. 704-705v

- wyjaśnienia M. S. (1), t. I, k. 121-123, 129-130, 153, t. II, k. 262-264 (odpis k. 583-584), t. V, k. 706v

- zeznania K. K. (1), t. II, k. 250-252, t. V, k. 763

Następnie, o godzinie 4.23, oskarżona korzystając z telefonu komórkowego marki LG koloru białego, wybrała numer alarmowy 112, wskutek czego skontaktowała się z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w S., prosząc o podanie jej numeru alarmowego pogotowia. Po uzyskaniu informacji, podziękowała i rozłączyła się. O godzinie 4.54 I. P. zadzwoniła pod numer 999 i przeprowadziła rozmowę z dyspozytorem Pogotowia (...) informując go, że jej konkubent prawdopodobnie nie żyje. Na polecenie dyspozytora, R. J. (1) został przewrócony z boku na plecy. W trakcie rozmowy ustalono, że nie unosi się klatka piersiowa i pokrzywdzony definitywnie nie daje oznak życia. W rozmowie telefonicznej uczestniczył również M. S. (1), który potwierdził brak oznak życia u R. J. (1), powołując się na pracę zawodową w służbach ratunkowych. Z uwagi na uzyskane informacje, dyspozytor poinformował funkcjonariuszy KPP w S. o zgonie mężczyzny.

Dowód:

- protokół zatrzymania rzeczy, t. II, k. 232-237

- protokół oględzin rzeczy (telefon marki LG) wraz z płytą CD, t. II, k. 212-215

- protokół oględzin (zapis rejestratora rozmów telefonicznych KPP S.), t. II, k. 248-249

- cyfrowy zapis rozmowy z dyspozytorem Pogotowia (...) we W., t. II, k. 273

- protokół oględzin rzeczy (płyta z zapisem rozmowy z dyspozytorem), t. II, k. 333-339

Około godziny 7:40 I. P. biegała wokół wejścia do swojego mieszkania, krzycząc „R. nie żyje”. M. S. (1) natomiast wypowiadała słowa „Po co Ty go biłaś?”. Oskarżona na pytanie sąsiadki, o to co się stało, wypowiedziała ciągiem słowa: „R. nie żyje, zabiłam go, nie wiem, że M. go zabił”. Przed przyjazdem Policji, a już w trakcie obecności Pogotowia (...), I. P. wraz z M. S. (1) szarpali się i sprzeczali, które z nich pójdzie do sklepu nabyć alkohol. Finalnie do sklepu udała się oskarżona.

Dowód:

- zeznania W. G., k. 35-38 (odpis t. III, k. 564-566), t. V, k. 705v-706

- zeznania W. B., k. 401-402

Na miejscu zdarzenia, około godziny ósmej rano zjawił funkcjonariusz Policji, W. P. (2), który wykonywał patrol pojedynczy i udał się tam na polecenie dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w S.. Na miejscu znajdowała się oskarżona oraz M. S. (1), obydwoje zachowywali się bardzo nerwowo. I. P. w obecności funkcjonariusza, krzyknęła do M. S. (1): „Dlaczego nie ratowałeś mojego konkubenta?”.

Dowód:

- zeznania W. P. (2), t. I, k. 190-191, t. V, k. 731v-732

Następnie przyjechali kolejni funkcjonariusze Policji st. sierż. K. K. (2) oraz sierż. M. K., którzy zablokowali oskarżonej wyjście z mieszkania, przytrzymując ją na krześle. I. P. miała napady agresji. Mimo upojenia alkoholowego krzyczała do funkcjonariuszy, że jej konkubent przyszedł do domu pijany, a ona pilnowała go całą noc, co zostało zanegowane przez M. S. (1), który zwrócił się do niej, by przestała kłamać. Następnie do ww. dołączył asp. K. C., który wydał polecenie zatrzymania I. P., którą przetransportowano do izby zatrzymań KPP S.. Jako pierwszą przewieziono I. P., która zachowywała się w sposób agresywny i używała słów powszechnie uważanych za wulgarne. W trakcie transportu próbowała przełożyć kajdanki zza pleców do przodu i uderzała głową i kopała w elementy radiowozu. Z tego też względu została umieszczona w przedziale pasażerskim, mimo że pierwotnie znajdowała się w przedziale dla osób zatrzymanych. Bezpośredni nadzór sprawował nad nią M. K., w którego obecności I. P. wypowiedziała słowa „ja faceta zajebałam”.

Dowód:

- wyjaśnienia M. S. (1), t. I, k. 121-123, 129-130, 153, t. II, k. 262-264 (odpis k. 583-584), t. V, k. 706v

- zeznania W. P. (2), t. I, k. 190-191, t. V, k. 731v-732

- zeznania M. K., t. II, k. 228-229, t. V, k. 732

- zeznania K. K. (2), t. II k. 244-245, t. V, k. 739v-740

Wezwany na miejsce lekarz, specjalista medycyny rodzinnej z Przychodni (...) w B., stwierdził zgon R. J. (1). Jako bezpośrednią przyczynę śmierci pokrzywdzonego wskazano w karcie zgonu ostrą niewydolność krążeniowo-oddechową oraz wskazano przeprowadzenie sekcji zwłok.

Dowód:

- zeznania J. C., t. III, k. 419-420, 571v

- karta zgonu R. J. (1), t. I, k. 3-5

R. J. (1) doznał obrażeń ciała w postaci:

- podbignięć krwawych, otarć naskórka i płytkich ran tłuczonych na twarzy,

- podbiegnięć krwawych w powłokach miękkich twarzy, czaszki i mięśniach skroniowych,

- podbiegnięcia krwawego języka,

- podbiegnięcia krwawego, rany tłuczonej i krwiaka podskórnego lewej małżowiny usznej,

- podbiegnięcia krwawego i obrzęku lewej okolicy skroniowo-potylicznej,

- masywnego krwiaka podtwardówkowego lewostronnego z masywnym obrzękiem mózgu, obecnością krwi w komorach mózgu i cechami ciasnoty śródczaszkowej,

- licznych gojących się i świeżych podbiegnięć krwawych i otarć naskórka na tułowiu i kończynach,

- podbiegnięć krwawych w powłokach miękkich i tkance podskórnej tułowia i kończyn,

- nieliczne, niewielkie, świeże i wykazujące cechy gojenia się otarcia naskórka na ciele.

O nagłości śmierci R. J. (1) świadczy obfitość plam opadowych, płynność krwi, przekrwienie narządów wewnętrznych.

Wyniki sekcji zwłok i badań laboratoryjnych świadczą o tym, że przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci R. J. (1) był lewostronny ostry pourazowy krwiak podtwardówkowy z następowym obrzękiem mózgu i zespołem ciasnoty śródczaszkowej.

Stwierdzone u pokrzywdzonego obrażenia noszą cechy powstania
w wyniku działania narzędzi tępych lub tępokrawędzistych albo od uderzenie się o takie narzędzia oraz powstania w różnym czasie. Są to obrażenia typowe dla wielokrotnego pobicia lub udziału w bójkach w czasie kilku dni przed zgonem.

Obrażeniem, które doprowadziło do zgonu R. J. (1) stał się masywny krwiak podtwardówkowy lewostronny, prowadzący w następstwie do zespołu ciasnoty śródczaszkowej z przemieszczeniem struktur mózgu na prawo i powstaniem wybroczyn krwawych w tkance mózgowej.

Nadużywanie alkoholu przez pokrzywdzonego nie miało wpływu na powstanie krwiaka. Krwiak powstał w wyniku uderzenia bobuchem siekiery w okolicę skroniowo-potyliczną lewą, gdzie stwierdzono świeże obrażenia tkanek. Uraz ten nie powstał od upadku pokrzywdzonego na siekierę, trzymaną przez I. P., a od uderzenia nią ze znaczną siłą.

Krwiak podtwardówkowy lewostronny, będący następstwem uderzenia narzędziem tępym w okolice skroniowo-potyliczną lewą, stanowił chorobę realnie zagrażającą życiu w rozumieniu art.156 § 1 kk, a stopniowo narastając, doprowadził w konsekwencji do zgonu pokrzywdzonego.

Pozostałe obrażenia, zarówno każde oddzielnie jak i łącznie, jako kompleks, są inne niż określone w art. 156 kk i naruszyły czynności narządów ciała oraz spowodowały rozstrój zdrowia na czas nieprzekraczający siedmiu dni.

W dniu 30 maja 2018 r. pobrano od R. J. (1) materiał do badania, w wyniku którego stwierdzono u niego we krwi 2,59 ‰ alkoholu etylowego; w moczu 3,79 ‰ alkoholu etylowego; w krwiaku podtwardówkowym 2,89 mg/g alkoholu etylowego. W czasie zgony R. J. (1) znajdował się w stanie znacznej nietrzeźwości.

Dowód:

- wyjaśnienia biegłego L. K., t. V, k. 762v-763

- sprawozdanie z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok, k. 274-285

- sprawozdanie z badań DNA, k. 286-287

- wyniki badania histopatologicznego, k. 288

- wynika badania toksykologicznego, k. 289

-opinia sądowo-lekarska, k. 387-391

W dniu 29 maja 2018 r. o godzinie 12.40 stwierdzono u I. P. obecność alkoholu etylowego o stężeniu 3,4 promila. W dniu 30 maja 2018 r. o godz. 9:37, nie stwierdzono obecności alkoholu w wydychanym powietrzu. W tym samym dniu o godz. 9:42 nie stwierdzono zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu i M. S. (1).

Dowód:

- protokół z przeprowadzanych badań zawartości alkoholu etylowego w próbce krwi, t. I, k. 174- 175

- protokół badania trzeźwości, t. I, k. 106- 107

Dnia 29 maja 2018 r. około południa, oskarżona przebywała w pokoju O. Patrolowo-Interwencyjnego, Komendy Powiatowej Policji S., gdzie były wykonywane wcześniej czynności przez technika kryminalistyki oraz funkcjonariusza dochodzeniowo-śledczego. Oskarżona nie chciała dobrowolnie oddać swoich rzeczy, wobec czego asp. M. G. (1) wraz z M. M. (1) dokonywały czynności celem jej rozebrania, by móc dokonać oględzin ciała. Oskarżona zachowywała się w sposób agresywny i wulgarny w stosunku do funkcjonariuszek Policji, które wykonywały wobec niej czynności procesowe, w tym do asp. M. M. (1). Oskarżona używała słów tj. „nie rozbiorę się i chuj”, szarpała się, wymachiwała rękoma, i chciała opuścić pokój. Oskarżona nie stosowała się do wydawanych wobec niej poleceń, była pobudzona i agresywna, a podczas ściągania z niej ubrania, uderzyła M. M. (1) pięścią w twarz, w okolicach oczodołu po prawej stronie nosa. Jednocześnie zwróciła się do niej słowami „Ty, Kurwo, S., odpierdol się ode mnie”. M. G. (1) w tym czasie stała ok. 2 metry dalej, wypełniając dokumentację. Finalnie udało się rozebrać oskarżoną i wykonać dokumentację fotograficzną.

Dowód:

- zeznania M. M. (1), t. I, k. 79, t. V, k. 729v-730

- zeznania M. G. (1), t. II, k. 209, t. V, k. 732v

- protokół zatrzymania rzeczy, k. 58-62

- protokół oględzin osoby, t. I, k. 63-74

- protokół zatrzymania rzeczy, k. 58-62

W dniu 29 maja 2018 r. nie stwierdzono u M. M. (1) obecności alkoholu w wydychanym powietrzu.

Dowód:

- protokół badania trzeźwości, t. I, k. 76

Po zdarzeniu, asp. M. M. (1) udała się do (...) Centrum Medycznego celem udzielenia jej pomocy medycznej i ustalenia obrażeń ciała spowodowanych zachowaniem oskarżonej.

Dowód:

- zaświadczenie lekarskie, k. 84

M. M. (1) w wyniku uderzenia przez I. P., doznała stłuczenia twarzoczaszki.

Dowód:

- opinia sadowo-lekarska, t. III, k. 511-513

M. S. (1) zmarł 29 października 2018 r.

Dowód:

- akt zgonu, t. III, k. 488

*******************

I. P. ma 48 lat. Legitymuje się wykształceniem zawodowym, z wyuczonym zawodem ekspedienta pocztowego. Jest rozwiedziona, z małżeństwa osiada dwoje dorosłych dzieci. Od około 3 lat przed wydarzeniami objętymi aktem oskarżenia, I. P. nie posiadała stałego zatrudnienia, środki na utrzymanie czerpiąc z prac dorywczych oraz od 2012 r. korzystając z pomocy społecznej. Nie posiada nikogo na utrzymaniu. Oskarżona jest właścicielem nieruchomości o powierzchni ok. 90,6 m 2 i działki o powierzchni powyżej 30 arów. I. P. nie była leczona psychiatrycznie, neurologicznie ani odwykowo.

Oskarżona od wielu lat nadużywa alkohol. Żyła w konkubinacie z R. J. (1). Z domu, w którym oskarżona mieszkała wraz z konkubentem, często dobiegały odgłosy kłótni. Przed związaniem się z R. J. (1) oskarżona prawidłowo funkcjonowała w środowisku, pracowała oraz wywiązywała się z obowiązków rodzicielskich. Zdarzało się, że pracownicy socjalni dostrzegali u oskarżonej oraz jej konkubenta ślady pobicia.

I. P. nie była uprzednio karana sądownie.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia I. P., t. I, k. 134-135, k. 143, t. III, k. 489-492, k. 561, t. V, k. 704-705v

- kwestionariusz wywiadu środowiskowego, t. I, k. 195-196

- karta karna, t. III, k. 587

Oskarżona I. P. nie cierpi na chorobę psychiczną
w znaczeniu psychozy, nie jest osobą z upośledzeniem umysłowym. Oskarżona
jest uzależniona od alkoholu.

W chwili popełnienia zarzucanych jej czynów działała pod wpływem alkoholu, a skutki jego użycia przewidywała lub mogła przewidzieć.
W odniesieniu do oskarżonej nie zachodzą okoliczności, o których mowa w art. 31 § 1 lub 2 k.k. w zw. z art. 31 § 3 k.k. Oskarżona karę pozbawienia wolności może odbywać w zakładzie karnym. Wskazane jest, aby I. P. podjęła terapię dotyczącą uzależnienia od alkoholu.

Dowód:

- opinia sadowo-psychiatryczna, k. 493

- uzupełniająca opinia sądowo-psychiatryczna, k. 591

W toku postępowania przygotowawczego I. P. przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Oskarżona wyjaśniła, że krytycznego dnia spożywała alkohol wspólnie ze swoim konkubentem R. J. (1) oraz M. S. (1). Podała, iż pomiędzy nią a jej partnerem, a także pomiędzy R. J. (1) a M. S. (1) doszło do kłótni. Oskarżona przyznała również, iż jednokrotnie tępą krawędzią siekiery zadała cios w tył głowy swojemu konkubentowi. Wyjaśniła także, że po tym zdarzeniu, pokrzywdzony samodzielnie udał się do sąsiedniego pokoju i położył się spać. Oskarżona wyjaśniła, że zmieniła ubranie pokrzywdzonemu, ponieważ było ono zakrwawione i podłożyła pod głowę kawałek materiału, by nie pobrudzić zmienionej koszulki. Zabrudzoną od krwi koszulkę pokrzywdzonego wyniosła do kosza, znajdującego się poza domem. W dalszej kolejności przy pomocy M. S. (1) oczyściła z krwi podłogę w przedpokoju i ściany mieszkania. Zabrudzoną pościel i koc zaniosła do pokoju, w którym znajdowała się pralka, wkładając część rzeczy do bębna pralki. Oskarżona I. P. wyjaśniła, że po skończeniu porządków M. S. (1) udał się do własnego mieszkania, ona zaś położyła się spać. Oskarżona wyjaśniła, że przebudziła się ok. 5 nad ranem, i ujrzawszy, że jej konkubent nie daje oznak życia, pobiegła do M. S. (1), z którym wróciła do mieszkania, i który potwierdził śmierć R. J. (1). I. P. wyjaśniła, że po wezwaniu pogotowania, poprosiła M. S. o zdjęcie koszulki R. J. i obmycie jego twarzy z krwi, co też uczynił. Oskarżona przyznała się do uderzenia i znieważenia funkcjonariusza Policji.

Dowód:

- wyjaśnienia oskarżonej, t. I, k. 134-135

Podczas kolejnego przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego oskarżona przyznała się częściowo do stawianych jej zarzutów. Oskarżona wyjaśniła, że rzeczywiście uderzyła siekierą w tył głowy swojego partnera oraz, że uderzyła i znieważyła funkcjonariusza Policji. Oskarżona wyjaśniła, że uderzyła konkubenta siekierą około godziny 16 w dnia 28 maja 2018 r. bo jak wyjaśniła cyt. „się za dużo rzucał”. Dwukrotną zmianę odzieży tłumaczyła troską o to, by nie spał w brudnym i mokrym ubraniu. Kwestie zmywania krwi z mieszkania tłumaczyła również poczuciem porządku. Oskarżona ponownie wyjaśniła, że ok. 5 rano, po przebudzeniu poszła zawołać sąsiada M. S. (1).

Dowód:

- wyjaśnienia oskarżonej, t. I, k. 143

Oskarżona odmiennie niż podczas pierwszego przesłuchania wyjaśniła, ze nie podawała ścierki M. S. (1) do obmycia twarzy pokrzywdzonego ani nie kazała mu tego zrobić (k. 135 „ Kazałam M. umyć R. twarz. (…) M. wycierał mu twarz szmatką, którą wzięłam z kuchni”).Oskarżona wyjaśniła, że nie zgadza się z tym, że R. J. (1) miał obrażenia ciała w postaci rozciętego łuku brwiowego i rany ucha. Jednocześnie I. P. wyjaśniła, że w dniu 28 maja 2018 r. próbowała rozdzielić R. J. (1) i M. S. (1), którzy bili się pięściami po twarzy. Zaprzeczyła jakoby, to ona biła R. J. (1), a M. S. (1) bronił ją przed R. J. (1).

Oskarżona wyjaśniła, że trzymała siekierę w ręce, by nastraszyć ww., a po uderzeniu przez M. S. (1) pięścią w twarz, R. J. (1) zachwiał się i upadł na siekierę, trzymaną przez oskarżoną między piersiami, z ostrzem skierowanym do siebie.

Dowód:

- wyjaśnienia I. P., t. III, k. 489-492

I. P. nie zgodziła się z przedstawionymi w dniu 10 stycznia 2019 r. zarzutami i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

Dowód:

- wyjaśnienia I. P., t. III, k. 561

Oskarżona I. P. podczas postępowania judykacyjnego wyjaśniła, że nie podtrzymała złożonych wcześniej wyjaśnień w całości lub w części. Oskarżona wyjaśniła, że to ona została uderzona siekierą, a R. J. (1) zabił M. S. (1). Oskarżono wyjaśniła, że funkcjonariusza Policji uderzyła przypadkowo podczas zakładania zbyt obcisłej bluzki. Odnośnie używania słów powszechnie uważanych za obelżywe w stosunku do funkcjonariusza Policji, powołała się na niepamięć.

I. P. wyjaśniła, że krytycznej nocy, poszła spać do pokoju córki z uwagi na zaloty okazywane jej przez M. S. (1). Obudziła się dopiero na krzyki ww. Oskarżona wyjaśniła, że chcąc zabrać siekierę trzymaną przez M. S., została nią uderzona. Następnie wyjaśniła, że jednak udało jej się zabrać mu siekierę, którą zaczęła mu grozić. Oskarżona wyjaśniła, że R. J. (1), sam poszedł do pokoju i sam zdjął koszulkę i kazał jej przynieść inną. Oskarżona wyjaśniła, że wtedy zaczęła biegać po mieszkaniu w poszukiwaniu telefonu, celem wezwania pogotowia ratunkowego, podczas gdy M. S. ścierał podłogę i krzyczał „Zabiłem Go!”. Oskarżona wyjaśniła, że nie pamięta pozostałych kwestii z uwagi na doznany szok.

Dowód:

- wyjaśnienia I. P., t. V, k. 704-705v

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i jego oceny, wina i sprawstwo I. P. w zakresie przypisanych jej czynów nie budzi najmniejszych wątpliwości Sądu i w ocenie Sądu jest ewidentna.

Sąd ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie, oparł się przede wszystkim na pierwszych wyjaśnieniach oskarżonej I. P. oraz częściowo na wyjaśnieniach M. S. (1), zeznaniach wiarygodnych świadków oraz dowodach nieosobowych zebranych w sprawie, a także opinii biegłych. Sąd zrekonstruował stan faktyczny na podstawie wiarygodnych zeznań świadków tj.: K. K. (1), R. P., P. P., W. G., M. M. (1), S. C., H. S., H. M., E. Ł., B. F., W. P. (2), M. G. (2), T. J., M. K., K. K. (2), W. B. J. M. J., R. W., Ł. P., K. P., C. P., W. P. (1), Z. P., M. J. (2).

Sąd dokonał ustaleń w zakresie okoliczności faktycznych sprawy w oparciu o całokształt materiału dowodowego zebranego w sprawie, na który oprócz wyjaśnień oskarżonych i zeznań ww. wiarygodnych świadków, składały się także dowody nieosobowe. Sąd przypisał wiarę dowodom nieosobowym zgromadzonym w sprawie z wyłączeniem notatek urzędowych, czyli w szczególności aktom zgonu, protokołom oględzin rzeczy, protokołom oględzin miejsca, protokołom zatrzymania, protokołowi z przebiegu badania trzeźwości, sprawozdaniom z badań i sekcji zwłok, opiniom sądowo- lekarskim oraz sądowo- psychiatrycznym oraz opiniom z przeprowadzonych badań, dokumentacji fotograficznej i nośnikom cyfrowym, a także zaświadczeniu lekarskiemu, licznym sprawozdaniom i dokumentacji uzyskanej z (...). Sąd nie znalazł żadnych podstaw, aby zakwestionować wiarygodność powołanych powyżej dowodów. Zostały one sporządzone przez osoby uprawnione, zgodnie z przepisami prawa i nie budziły zastrzeżeń, co do ich autentyczności i wiarygodności.

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się w przeważającej części na dwóch pierwszych wyjaśnieniach I. P., które zostały złożone przez oskarżoną w toku postępowania przygotowawczego. Sąd odmówił wiarygodności późniejszym wyjaśnieniom oskarżonej, złożonym zarówno podczas postępowania przygotowawczego jak i postępowania judykacyjnego, w którym nie przyznała się do winy i kwestionowała popełnienie zarzucanych jej czynów. Oskarżona próbowała wyłączyć swoją odpowiedzialność twierdząc, że to ona została uderzona siekierą, a czyn popełnił de facto M. S. (1) natomiast funkcjonariusza Policji uderzyła przypadkowo przy zakładaniu zbyt obcisłej bluzki. Odnośnie używania słów powszechnie uważanych za obelżywe w stosunku do funkcjonariusza Policji, powołała się na niepamięć. Sąd miał przy tym na uwadze, że M. S. (1) zmarł w dniu 29 października 2018 r., a oskarżona zaczęła składać odmienne wyjaśnienia począwszy od dnia 15 listopada 2018 r., czyli już po jego śmierci. Najpierw I. P. wyjaśniała, że pokrzywdzony wpadł na siekierę, którą trzymała w ręku celem nastraszenie M. S. (1) i R. J. (1). Przed Sądem natomiast wyjaśniała, że to M. S. (1) zabił R. J. (1), przy czym i ona została uderzona siekierą.

W swoich pierwotnych wyjaśnieniach – bez wątpienia szczerych i spontanicznych – oskarżona przedstawiła bardzo szczegółowo przebieg wydarzeń z krytycznego czasu tj. 28 i 29 maja 2018 r. Przedstawiony wówczas przez oskarżoną ciąg zdarzeń jest kompleksowy, spójny, pozbawiony sprzeczności i niedomówień. Oskarżona przyznała w nich, że uderzyła R. J. (1) tępą krawędzią siekiery, w czasie kiedy pokrzywdzony w przedpokoju mieszkania, sprzeczał się z M. S. (1). Taki też przebieg wydarzeń rysuje się, jako jedyny i prawdziwy w świetle całokształtu zgromadzonego i ujawnionego w toku przewodu sądowego materiału dowodowego, w tym w obliczu zeznań świadków, częściowo wyjaśnień M. S. (1) oraz treści innych dowodów o charakterze nieosobowym. Dowody te Sąd poddał weryfikacji w oparciu o pozostały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w szczególności o charakterze nieosobowym, którym Sąd przypisał walor wiarygodności, a mianowicie o protokół oględzin miejsca zdarzenia, protokoły oględzin rzeczy, cyfrowe zapisy na nośnikach CD, protokół oględzin zwłok, opinię z zakresu medycyny sądowej, opinię daktyloskopijną, DNA, sądowo – psychiatryczną, dokumentację fotograficzną, zapisy na nośnikach CD, przeprowadzoną rozmowę telefoniczną i sporządzony z niej protokół. Wskazane powyżej dowody w sposób logiczny oraz zgodny ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego uzasadniają przebieg zdarzeń zaprezentowany w pierwszych wyjaśnieniach oskarżonej, układając się w logiczną całość. Przedstawiona wersja zdarzeń potwierdzona jest przede wszystkim wiarygodną opinią sądowo-lekarska dotycząca stanu zdrowia pokrzywdzonego, której podstawę stanowiły m. in. oględziny i sekcją zwłok zmarłego. Z jej treści wynika, bowiem m. in., że obrażenia pokrzywdzonego, w tym krwiak, który stał się w późniejszym czasie bezpośrednią przyczyną jego zgonu, mogły powstać w wyniku czynnego uderzenia obuchem siekiery w okolicę skroniowo-potyliczną lewą, gdzie stwierdzono świeże obrażenia tkanek.

Jednocześnie w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wykluczyć należy, aby obrażenia, których doznał pokrzywdzony, mogły powstać w inny sposób. W tym zakresie niewiarygodne są wyjaśnienia oskarżonej, składane na późniejszym etapie postępowania przygotowawczego, w których twierdziła, że wprawdzie, w krytycznym czasie, stała w przedpokoju i trzymała w rękach siekierę, niemniej jednak nie zadała żadnego uderzenia w kierunku pokrzywdzonego. Według jej późniejszych wyjaśnień, R. J. (1), uderzony najpierw pięścią przez M. S. (1), miał następnie upaść i uderzyć się tyłem głowy w trzonek narzędzia trzymany przez oskarżoną. Twierdzenia oskarżonej są jednak w tym zakresie niewiarygodne nie tylko w świetle wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania, ale przede wszystkim taka możliwość została kategorycznie wykluczona przez biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej.

Sąd tylko w części uznał za wiarygodne wyjaśnienia M. S. (1), złożone w toku postępowania przygotowawczego, a później odczytane w trybie art. 389 § 2 kk z uwagi na jego śmierć, jeszcze przed wniesieniem aktu oskarżenia. Sąd przyznał walor wiarygodności w części dotyczącej wydarzeń, które miały miejsce w godzinach porannych 29 maja 2018 r., kiedy to oskarżona udała się do domu M. S. (1) i poprosiła go o pomoc. Odnoszą się one do chwili kiedy pokrzywdzony, ok. godziny 4.00, nie dawał już oznak życia. Relacja M. S. (1) jest w tej części spójna, nie tylko z wersją przedstawianą przez oskarżoną, ale również zeznaniami jego matki K. K. (1), a także wiarygodnymi depozycjami W. G.. Jednocześnie o obecności M. S. (1) przy I. P. w czasie kontaktu z dyspozytorem służb ratunkowych świadczy przeprowadzona rozmowa telefoniczna wraz ze sporządzonym z niej protokołem, którym to Sąd przypisuje walor wiarygodności. Sąd przyznał walor wiarygodności również w części zacierania śladów, do których to przyznał się M. S. (1).

Niemniej jednak Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom M. S. (1) jakoby nie był on świadkiem uderzenia obuchem siekiery pokrzywdzonego przez I. P.. Wersja zdarzeń przedstawiona przez I. P. w pierwszych wyjaśnieniach jest logiczna i układa się w całość z pozostałym materiałem dowodowym. Jak zeznali wiarygodni świadkowie, Z. J. był chorobliwie zazdrosny o swoją partnerkę, a jak wyjaśniała I. P., M. S. (1) uwodził ją, podczas nieobecności pokrzywdzonego, i często dochodziło między mężczyznami do kłótni o względy I. P.. Zauważyć również należy, że M. S. (1) wrócił do domu przed godziną 21:00 i pomagał oskarżonej usuwać ślady. Tym samym całkowicie pozbawione sensu byłoby wnioskowanie, że nie było go w mieszkaniu oskarżonej, gdy ta uderzyła konkubenta obuchem siekiery w głowę, stając za nim. Musiała być, więc osoba trzecia, a jak obydwoje wyjaśnili spożywali wspólnie alkohol tego dnia i zostało to potwierdzone przez matkę M. S. (3). Gdyby oskarżona była sama z konkubentem zapewne R. J. (1) stałby zwrócony ku niej. Jednocześnie M. S. (1) nie wskazał w złożonych wyjaśnieniach, co spowodowało, że wyszedł z mieszkania oskarżonej, ani też nie zapytał I. P., co się wydarzyło, gdy zjawiła się u niego skoro świt. Nie musiał, wiedział bowiem co się stało poprzedniego wieczoru.

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd oparł się również na zeznaniach świadków będących osobami najbliższymi oskarżonej. Świadkowie Ł. P., K. P., C. P., W. P. (1), Z. P. oraz M. J. (2) nie dysponowali wiedzą na temat bezpośrednich wydarzeń z krytycznej nocy, nie mnie jednak w sposób spójny opisali relacje, jakie panowały między nimi i oskarżoną I. P., a także pomiędzy I. P. i jej konkubentem. Świadkowie przedstawili przy tym w sposób konsekwentny informacje, jakie docierały do nich od pokrzywdzonej związane z funkcjonowaniem jej związku z R. J. (1). W swych wypowiedziach nie zawierali ocen, ubarwień i domysłów, koncentrując się na rzeczywistym przedstawieniu posiadanej wiedzy. Ich zeznania w tej części były spójne i logiczne. Świadkowie potwierdzili, że zarówno oskarżona, jak i jej konkubent, nadużywali alkoholu oraz, że pomiędzy nimi bardzo często dochodziło do kłótni i awantur. Z ich depozycji wynikało również, że zarówno oskarżona, jak i jej konkubent, stosowali wobec siebie wzajemnie przemoc fizyczną.

Istotne znaczenie w ustaleniu stanu faktycznego miały zeznania świadków, będących sąsiadami oskarżonej, R. P. i W. G.. R. P. potwierdził bowiem, że w mieszkaniu oskarżonej 28 maja 2018 r., już od godzin porannych trwała awantura pomiędzy I. P.,
a jej konkubentem. Z kolei W. G. rankiem 29 maja 2018 r. widziała M. S. (1) i I. P., którzy nerwowo się zachowywali,
a przy tym słyszała, jak oskarżona krzyczała, że jej konkubent nie żyje.

Brak było podstaw, aby odmówić wiarygodności zeznaniom pozostałych świadków B. F., T. J., H. S., H. M., R. W., P. P., W. B.. Sąd miał na względzie fakt, że P. P. zeznał, że miał trepanację czaszki, i jego pamięć jest wybiórcza. Niemniej jednak jego zeznania nie dotyczyły bezpośrednio zdarzenia, a jedynie relacji oskarżonej z pokrzywdzonym a nadto miały swoje odzwierciedlenie w zeznaniach pozostałych wiarygodnych świadków, wymienionych powyżej. Nie posiadali oni wprawdzie istotnych wiadomości dotyczących zdarzeń z 28 i 29 maja 2018 r., jednakże w oparciu o ich depozycje Sąd zdołał odtworzyć sposób funkcjonowania oskarżonej wraz z jej partnerem R. J. (1), a przede wszystkim stwierdzić, że byli osobami silnie uzależnionymi od alkoholu, agresywnymi i wykazującymi cechy nieprzystosowania do życia społecznego.

Zeznania świadka J. C.- lekarza wezwanego do stwierdzenia zgonu R. J. (1), nie budziły wątpliwości Sądu i zasługiwały na wiarę.

Z kolei treść zeznań świadków S. C. oraz E. Ł., pracowników socjalnych, którym Sąd przyznaje walor wiarygodności potwierdziła, że oskarżona oraz jej konkubent korzystali ze środków z pomocy społecznej, a także, iż oskarżona była osobą uzależnioną od alkoholu oraz, że nie identyfikowała się z problemem przez co nie podejmowała żadnego leczenia uzależnienia, a także potwierdzają, że oskarżona i pokrzywdzony nie przyznawali się przed innymi do wzajemnej przemocy.

Sąd przyznał walor wiarygodności także W. P. (2), M. K., K. K. (2), którzy interweniowali dnia 29 maja 2018 r. w mieszkaniu oskarżonej, byli świadkami spontanicznych wypowiedzi i relacji przedstawionych zarówno przez M. S. (1), jak i I. P., na temat wydarzeń z krytycznej nocy, które w zasadniczej części pokrywają się z wiarygodnymi twierdzeniami oskarżonej i częściowo M. S. (1). Zeznania te były spójne i logiczne. Sąd nie dopatrzył się okoliczności, które mógłyby podważać ich wiarygodność.

Sąd uznał za wiarygodne również protokoły oględzin miejsca sporządzone zarówno przez funkcjonariusza Policji jak i Prokuratora, które są ze sobą spójne i wzajemnie się uzupełniają, a także dokumentacji fotograficznej jako oddającej wygląd miejsca zdarzenia, i przedstawiające szczegółowo miejsce zbrodni.

Nieprzydatne okazały się zeznania E. J., która nie wiedziała nic o zdarzeniu, ani nie była świadkiem żadnych kłótni pomiędzy I. P., a jej konkubentem R. J. (1), nie zwróciła także uwagi, by spożywali alkohol. W dniu zdarzenia również nic nie słyszała ani nie zauważyła niczego szczególnego, mimo że mieszka w bloku obok.

Sąd nie wykorzystał w ustalaniu stanu faktycznego notatek urzędowych. Sąd stoi na stanowisku, że należy odmówić notatce urzędowej waloru dowodowego. W ocenie Sądu niedopuszczalne jest zastąpienie notatką urzędową protokołu czynności procesowej.

Jeżeli chodzi o czyn przypisany oskarżonej w pkt. II i III części dyspozytywnej wyroku to ustalenia Sądu w tym zakresie zostały poczynione w oparciu o wiarygodne zeznania M. G. (1) oraz pokrzywdzonej M. M. (1). Są to osoby obce w stosunku do I. P., niemające jakichkolwiek podstaw, aby składać kłamliwe, niesłusznie i obciążające oskarżoną, zeznania. Należy podkreślić, że oskarżona podczas pierwszych przesłuchań nie kwestionowała okoliczności powoływanych przez pokrzywdzoną M. M. (1), przyznając się do zarzucanych jej czynów. Również zeznania pozostałych funkcjonariuszy Policji świadczyły o tym, że po zatrzymaniu oskarżona była agresywna oraz nie wykonywała poleceń wydawanych przez policjantów. Jednocześnie relacja pokrzywdzonej znajduje potwierdzenie w opinii sądowo-lekarskiej, dotyczącej jej stanu zdrowia. Nie sposób, bowiem dać wiarę późniejszym wyjaśnieniom oskarżonej jakoby uderzyła pięścią w twarz przypadkowo, przy zdejmowaniu koszulki (przed Sądem, wyjaśniła odmiennie, że ją zakładała, co nie ma znaczenia na gruncie niniejszej sprawy ). Jak słusznie wskazała M. M. (1) w swoich zeznaniach „Ja rozumiem, że mogła mnie niechcący zahaczyć łokciem, a nie pięścią”.

Ustalając stan faktyczny, w zakresie wszystkich czynów, których dopuściła się oskarżona, Sąd oparł się na dowodach w postaci opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, opiniach sądowo-lekarskich, opinii z zakresu badań biologicznych, a także opinii sądowo-psychiatrycznej dotyczącej stanu zdrowia psychicznego oskarżonej. Opinie sporządzone w niniejszej sprawie, jako odpowiadające wymogom prawa tj. jasne, pełne i nie zawierające sprzeczności oraz oparte są na specjalistycznej wiedzy, stanowią pełnowartościowy materiał dowodowy. Nadto wszelkie czynności procesowe podjęte w sprawie były zgodnie z prawem, a z każdej z nich sporządzono stosowne protokoły, ich wyniki zaś nie budziły żadnych wątpliwości. Sąd nie znalazł także żadnych podstaw, aby zakwestionować wiarygodność pozostałych dowodów w postaci dokumentów, które nie budziły zastrzeżeń co do ich autentyczności i wiarygodności.

Informacje o karalności sądowej oskarżonej, sad oparł o odpowiedź z Krajowego Rejestru Karnego. Nie budziły wątpliwości opracowane wywiad środowiskowy ani opinia sądowo- psychiatryczna wraz z uzupełaniającą opinią. Zostały sporządzone przez uprawnione podmioty i zawierały wszystkie niezbędne elementy.

Uzupełniając analizę materiału dowodowego podkreślenia wymaga, że budując stan faktyczny uwzględniono wszelkie dokumenty zebrane w toku postępowania przygotowawczego oraz ujawnione w toku rozprawy.

**********

Rzecznik oskarżenia publicznego zarzucił oskarżonej I. P. w punkcie I aktu oskarżenia popełnienie czynu z art. 148 § 1 kodeksu karnego. Niemniej jednak Sąd był zmuszony zmienić kwalifikację prawną czynu. Zasadniczy układ stanu faktycznego pozwolił Sądowi na uznanie, że oskarżona I. P. w nocy z dnia 28 na 29 maja 2018 r.
w M., przewidując i godząc się na to, że w wyniku swojego działania pokrzywdzony dozna ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, uderzyła R. J. (1) obuchem siekiery w głowę, powodując u niego obrażenia ciała w postaci licznych podbiegnięć krwawych na ciele, rany tłuczonej lewej małżowiny usznej, brody, płytkiego pęknięcia błony śluzowej jamy ustanej, podbiegnięcia krwawego w powłokach miękkich czaszki i mięśniach skroniowych, a także masywnego krwiaka podtwardówkowego lewostronnego z masywnym obrzękiem mózgu, który stanowił chorobę realnie zagrażającą życiu w rozumieniu art.156 § 1 pkt 2 kk, przy czym obrażenie w postaci masywnego krwiaka podtwardówkowego lewostronnego, doprowadziło do obrzęku mózgu i zespołu ciasnoty śródczaszkowej z przemieszczeniem struktur mózgu na prawo i powstaniem wybroczyn krwawych w tkance mózgowej, co w konsekwencji spowodowało śmierć R. J. (1). Tym samym Sąd uznał, że oskarżona dopuściła się zbrodni z art. 156 § 1 pkt 2 kk i 156 § 3 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Wbrew tezie stawianej przez oskarżyciela publicznego w akcie oskarżenia, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że I. P. swoim działaniem nie zmierzała do pozbawienia życia swojego konkubenta R. J. (1), lecz swoim działaniem przewidując i godząc się na to, spowodowała u niego ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, który to skutek w ocenie Sądu obejmowała jedynie zamiarem ewentualnym. I. P. zgodą swą, stanowiącą realny proces psychiczny, obejmowała skutek w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zamiar, chociaż istnieje tylko w świadomości sprawcy, jest faktem psychologicznym, który podlega takim samym regułom dowodowym, jak okoliczności o charakterze przedmiotowym. Jeżeli więc sprawca nie wyraził swego zamiaru wprost wnioskuje się o nim z okoliczności całego zdarzenia.

Materiał dowody zebrany w toku sprawy jednoznacznie wskazuje, że oskarżona podczas przedmiotowego zajścia posłużyła się siekierą, uderzając pokrzywdzonego w tył głowy i używając do tego znacznej siły. Ustalenia dotyczące rodzaj użytego narzędzia, które należało do niebezpiecznych, newralgiczne miejsce, w które cios zadała oskarżona oraz skutek działania mógłby wprawdzie świadczyć o zamiarze bezpośrednim. W ocenie Sądu jednak niewątpliwie należy przyjąć, że oskarżona działała z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia R. J. (1). Oskarżona była wprawdzie pod wpływem alkoholu, w który oczywiście sama się wprowadziła, mając pełną świadomość swojego agresywnego zachowania po jego spożyciu niemniej jednak Sąd miał na względzie, że związek oskarżonej z R. J. (1) oparty był na przemocy, który stanowił dla nich codzienność i nie był niczym nadzwyczajnym, oraz tego, że po zadaniu ciosu oskarżona nie zachowywała się wobec swojej ofiary w sposób agresywny, wręcz przeciwnie, zmieniła mu koszulkę, by nie spał w pobrudzonej od krwi, po czym poszła spać. Następnie w środku nocy, budząc się wezwała pomoc w osobie M. S. (1), krzycząc później na niego i zarzucając mu nieuratowanie życia jej konkubenta. Oskarżona dopiero nad ranem spostrzegła, że oskarżony umarł i wezwała najpierw M. S. (1) a następnie karetkę. Nie próbowała zataić zajścia, co również świadczy o tym, że oskarżona nie działała z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonego.

Niemniej jednak nie pozostawia najmniejszych wątpliwości Sąd, że oskarżona umyślnie zadała cios swojemu konkubentowi, mogąc przewidzieć skutki takiego zachowania. Oskarżona jest, bowiem osoba dorosłą, pozbawioną istotnych mankamentów psychicznych i intelektualnych. Tym samym godziła się na to, że w wyniku swojego zachowania może spowodować śmierć R. J. (1).

Sąd miał jednak na uwadze, że pokrzywdzony przed śmiercią udał się do pokoju, gdzie się położył na wersalce, pomagał I. P. w zmienieniu koszuli i wykonywał jej polecenia, wobec czego oskarżona była przekonana, że żyje. Pamiętać należy, że cios zadany obuchem siekiery przez oskarżoną nie doprowadził do natychmiastowej śmierci pokrzywdzonego. Podkreślić należy, że bezpośrednią przyczyną śmierci R. J. (1) był krwiak podtwardówkowy lewostronny, który doprowadził do obrzęku mózgu i zespołu ciasnoty śródczaszkowej z przemieszczeniem struktur mózgu na prawo i powstaniem wybroczyn krwawych w tkance mózgowej.

Jednocześnie w opinii Sądu, mimo licznych kłótni, oskarżona nie miała motywu zabójstwa pokrzywdzonego, gdyż mimo że pozostawali w patologicznym związku, nigdy nic złego na siebie nawzajem nie mówili i żadne okoliczności nie świadczą o tym, że oskarżona mogła chcieć go zabić. Niemniej jednak oskarżona zlekceważyła powszechne doświadczenie wskazujące, iż osoba upojona alkoholem ma rozluźnione hamulce psychiczne i moralne oraz obniżony krytycyzm wobec własnego zachowania. Podkreślić należy, iż alkohol był jednym z czynników, które doprowadziły oskarżoną do popełnienia tego przestępstwa. Przed krytycznym zdarzeniem, był nierzadko był przyczyną wcześniejszych kłótni oraz agresywnego zachowania I. P.. Oskarżona wiedziała, że ma problem alkoholowy, ale mimo starań pracowników socjalnych i rodziny, nie zdecydowała się podjąć leczenia.

Mając na uwadze ww. okoliczności Sąd był zmuszony do zmiany kwalifikacji prawnej zarzucanego czynu. W opinii Sądu oskarżona nie działała w zamiarze bezpośrednim do pozbawienia życia R. J. (1). I. P. bez wątpienia działała w zamiarze ewentualnym i zmierzała wyłącznie do spowodowania u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, o którym mowa w art. 156 § 1 pkt 2 kk, natomiast jego śmierć była jedynie nieumyślnym następstwem jej działania.

Strona przedmiotowa przestępstwa z art. 156 § 3 kodeksu karnego zasadza się wprawdzie- tak jak w przypadku zabójstwa - na spowodowaniu śmierci człowieka, przy czym śmierć jest następstwem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Różnica pomiędzy zabójstwem a przestępstwem przewidzianym w art. 156 § 3 KK tkwi właśnie w stronie podmiotowej czynu i polega na tym, że w przypadku popełnienia zbrodni zabójstwa sprawca ma zamiar bezpośredni lub ewentualny pozbawienia życia człowieka i w tym celu podejmuje działanie lub zaniechanie, natomiast w przypadku popełnienia czynu z art. 156 § 3 kodeksu karnego, sprawca działa z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego, a następstwo w postaci śmierci ogarnia nieumyślnością. O istnieniu zamiaru zabójstwa w ogóle, a także o postaci tego zamiaru można wnioskować przede wszystkim na podstawie dokładnej analizy przedmiotowej danego czynu.

Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje jednoznacznie, że oskarżona I. P. nie obejmowała swoim zamiarem pozbawienia życia pokrzywdzonego. Po zadaniu pokrzywdzonemu jednokrotnie ciosu obuchem siekiery, „zaopiekowała się” pokrzywdzonym, a rozmawiając z nim znajdowała się z błędnym przeświadczeniu, że nic mu się nie stanie. Tym bardziej, że przemoc nie była niczym nadzwyczajnym w ich związku. Sąd nie miał wątpliwości, że oskarżona nie chciała, aby R. J. (1) zmarł na skutek jej działania. Brak jest bowiem jakichkolwiek dowodów świadczących o zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonego. Zachowanie oskarżonej z całą pewnością nie było wcześniej zaplanowane, co wynika jednoznacznie z okoliczności zdarzenia, chaotycznego zachowania oskarżonej. Sąd wykluczył zatem działanie z bezpośrednim zamiarem zabójstwa.

Mając na uwadze powyższe rozważania i całokształt okoliczności podmiotowych i przedmiotowych w niniejszej sprawie Sąd uznał, iż działanie I. P. nie wypełniło znamion zbrodni z art. 148 § 1 kk, lecz przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 kk i art. 156 § 3 kk.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, czy sprawca dopuścił się zabójstwa, czy też swym zamiarem obejmował jedynie skutki opisane w art. 156 kk może mieć tło i powody zajścia, pobudki działania sprawcy, jego stosunek do pokrzywdzonego, rozmiary użytego narzędzia i siła, z jaką zadano cios, rodzaj doznanych obrażeń ciała, osobowość i charakter sprawcy, jego dotychczasowy tryb życia oraz zachowanie się przed i po dokonaniu czynu (wyrok SN z dnia 31.VIII.1973 r., III KR 199/73, OSNKW 1974, z. 2, poz. 25; z dnia 9.V.1974 r., III KR 388/73, OSNKW 1974, z. 7-8, poz. 137; z dnia 6.VI.1974 r., II KR 339/73, OSNKW 1974, z. 10, poz. 184, s. 33; z dnia 28.VI.1977, VI KRN 14/77, OSNGP 1978, nr 1, poz. 1 s. 3; z dnia 14.IV.1977 r., III KR 62/77, OSNGP 1977, nr 10, poz. 81, s. 9; z dnia 3.X.1981r., III KR 242/81, OSNPG 1982, nr 5 poz. 63; z dnia 29.VIII.1983 r., II KR 177/83, OSNGP 1984, poz. 23, s. 4; z dnia 26.II.1987 r., I KR 24/87, OSNGP 1987, nr 10, poz. 118; z dnia 21.I.1985r., I KR 320/84, OSNPG 1986 nr 2 poz. 17).

Mając powyższe na uwadze Sąd zważył, że oskarżona I. P. uderzając swojego konkubenta tępą krawędzią siekiery w tylną cześć głowy, godziła się na to, iż jej zachowanie może spowodować poważne obrażenia ciała pokrzywdzonego. Oskarżona nie zmierzała bezpośrednio do tego, by taki skutek jednak nastąpił. Wszak miał ona chociażby możliwość i sposobność uderzenia pokrzywdzonego ostrą krawędzią narzędzia, czy też zadać kolejne ciosy. Oskarżona tego jednak nie uczyniła, poprzestając na jednym uderzeniu. Jednakże zadając cios narzędziem o takim rozmiarze, biorąc pod uwagę newralgiczną część ciała, jaką jest głowa, w którą skierowane zostało uderzenie, pokrzywdzona niewątpliwie zdawała sobie sprawę z tego, że R. J. (1) może doznać ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sposób popełnienia czynu zabronionego, przy istnieniu możliwości zadania większej ilości ciosów lub możliwości uderzenie ostra krawędzią narzędzia, wskazuje na brak istnienia po stronie oskarżonej zamiaru zabójstwa, a potwierdza zamiar ewentualny spowodowania obrażeń, o jakich mowa w art. 156 k.k.

Zdaniem Sądu także stosunek I. P. do pokrzywdzonego, tło zdarzenia, powody i pobudki jej działania przemawiają za przyjęciem,
że oskarżonej nie można przypisać zamiaru pozbawienia życia R. J. (1), nawet z zamiarem ewentualnym. Należy podkreślić, że od wielu lat oskarżona i R. J. (1) żyli w związku oraz prowadzili wspólnie gospodarstwo domowe. Pomimo tego, że wadliwie funkcjonowali w życiu społecznym, stanowili oni związek i razem spędzali większość czasu. Mimo wzajemnego znęcania się nad sobą, nigdy źle się o sobie nie wypowiadali i nie żyli w dłuższym konflikcie. Żadna ze stron związku nie wychodziła z inicjatywą zmiany tego stanu rzeczy. W okresach, kiedy nie nadużywali alkoholu, relacje oskarżonej oraz pokrzywdzonego były poprawne. Powyższe zdaniem Sądu jednoznacznie wskazuje, iż oskarżona nie działała z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonego R. J. (1) a jedynie przewidując i godząc się na to, że w wyniku swojego działania pokrzywdzony dozna ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, co w konsekwencji spowodowało śmierć R. J. (1).

Nie bez znaczenia dla powyższego ustalenia jest to, iż do przedmiotowego zdarzenia doszło podczas awantury, która miała miejsce nie tylko pomiędzy oskarżoną, a jej konkubentem, ale również pomiędzy innym uczestnikiem libacji- M. S. (1). W trakcie awantury, oskarżona użyła narzędzia w postaci siekiery, aby oskarżony zaprzestał swojego agresywnego zachowania. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje przy tym, że awantura, która trwała w domu oskarżonej, nie odbiegała jednak od sytuacji, które dotychczas miały miejsce w życiu oskarżonej i jej konkubenta. Okoliczności te w powiązaniu z brakiem poważnego konfliktu, dynamiką zdarzenia oraz działaniem oskarżonej pod wpływem alkoholu nie wskazują na zamiar zabójstwa, nawet cum dolo eventuali.

Potwierdza to również sposób funkcjonowania związku pokrzywdzonego z oskarżoną. Zarówno I. P., jak i R. J. (1) wzajemnie znęcali się nad sobą, stosują częstokroć przemoc fizyczną. Zarówno członkowie rodziny oskarżonej, jak i sąsiedzi, wynajmujący oraz pracownicy służb socjalnych widywali - zarówno oskarżoną, jak i pokrzywdzonego - ze śladami pobicia. Pomiędzy oskarżoną a R. dochodziło do awantur, najczęściej pod wpływem alkoholu. Dowody przeprowadzone w sprawie wskazują jednak na to, że para w pewien sposób zaakceptowała taki „model” związku. Oskarżona kategorycznie odmawiała również pomocy udzielanej przez najbliższą rodzinę w zakresie leczenia nałogu, czy też zakończenia związku z R. J. (1). Oskarżona mając możliwość prowadzenia życia osobno i mogąc liczyć na wsparcie najbliższych, zawsze decydowała się na wspólne życie z pokrzywdzonym, i nawet wyprowadzając się na kilka dni, i tak wróciła do swojego partnera. Taki obraz związku (...) wskazuje na to, iż celem działania oskarżonej w czasie kolejnej awantury nie było zabójstwo konkubenta. Oskarżona chciała przerwać szarpaninę, do której doszło pomiędzy R. J. (1) a M. S. (1). Nie zmienia to jednak tego, iż uderzając obuchem siekiery w głowę konkubenta godziła się z tym, że pokrzywdzony może doznać obrażeń z art. 156 k.k. Nie można również tracić z pola widzenia, że obrażeniem, które doprowadziło do zgonu R. J. (1) stał się masywny krwiak podtwardówkowy lewostronny, prowadzący w następstwie do obrzęku mózgu i zespołu ciasnoty śródczaszkowej z przemieszczeniem struktur mózgu na prawo i powstaniem wybroczyn krwawych w tkance mózgowej.

Kierując się przedstawionymi argumentami Sąd uznał, iż oskarżona, działając nagle oraz bez zastanowienia, kierując się emocjami, i będąc pod wpływem alkoholu, nie zmierzała do pozbawienia życia R. J. (1). Zebrany materiał dowodowy i ustalenia poczynione w sprawie pozwalają natomiast przypisać jej czyn polegający na działaniu z zamiarem ewentualnym spowodowania u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. I. P. zadając cios obuchem siekiery, działając umyślnie godziła się z tym, że z łatwością mogła doprowadzić do powstania skutków opisanych w art. 156 § 1 pkt 2 k.k., które spowodowały śmierć R. J. (1). Tylko w tych granicach można w sposób pewny, ustalić zamiar ewentualny oskarżonej i jej winę.

Mając na uwadze powyższą argumentację, Sąd zmienił kwalifikację prawną czynu zarzucanego oskarżonej i uznał ją za winną popełnienia przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i art. 156 § 3 k.k.

Ustalenia poczynione przez Sąd w oparciu o zgromadzony i ujawniony w toku przewodu sądowego materiał dowodowy pozwoliły również na uznanie, że oskarżona I. P.:

- w dniu 29 maja 2018 r. w S. w celu zmuszenia funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w S. asp. M. M. (1) do odstąpienia od prawnej czynności służbowej polegającej na zabezpieczeniu odzieży do niej należącej uderzyła ją pięścią w twarz, powodując obrażenia ciała w postaci stłuczenia twarzoczaszki, czym naruszyła jej nietykalność cielesną, podczas i w związku z pełnieniem przez nią obowiązków służbowych, czym wyczerpała dyspozycję art. 222 § 1 kk i art. 224 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 k.k.

oraz

- w dniu 29 maja 2018 r. w S., znieważyła funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w S. asp. M. M. (1) słowami powszechnie uważanymi za obelżywe, podczas i w związku z pełnieniem przez nią obowiązków służbowych, czym wyczerpała dyspozycję art. 226 § 1 k.k.

Przedmiot ochrony w przypadku czynu zabronionego określonego w art. 222 § 1 k.k. jest złożony. Składa się na niego prawidłowa działalność instytucji państwowej lub samorządowej wymagająca wolnej od napaści aktywności funkcjonariusza publicznego, pełniącego swoje obowiązki służbowe, a także nietykalność cielesna samego funkcjonariusza publicznego, jako wartość związana ściśle z godnością osoby ludzkiej.

Dokonanie przestępstwa nie zależy od nastąpienia skutku, tzn. doznania przez funkcjonariusza publicznego uszczerbku od fizycznych oddziaływań na jego ciało. Naruszenie nietykalności cielesnej nie wymaga naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia. Przedmiotem ochrony jest wprawdzie nietykalność cielesna funkcjonariusza, jednak jest to kwalifikowany typ naruszenia nietykalności cielesnej określonego w art. 217 kodeksu karnego. Nietykalność cielesna stanowi tu jednak tylko uboczny przedmiot ochrony. Zasadniczym przedmiotem ochrony jest powaga instytucji reprezentowanej przez funkcjonariusza, wykonujących swoje zadania przez funkcjonariuszy publicznych i osoby przez nich przybrane.

Naruszenie nietykalności cielesnej zachodzi "podczas" pełnienia przez funkcjonariusza publicznego obowiązków służbowych, gdy zachodzi zbieżność czasowa i miejscowa zachowania sprawcy i wykonywania obowiązków służbowych przez funkcjonariusza publicznego

Naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego realizuje znamiona przestępstwa z art. 222 § 1 k.k. także wtedy, gdy dokonane jest „w związku” z pełnieniem przez funkcjonariusza publicznego jego obowiązków służbowych. W tym wypadku nie jest konieczny związek czasowy ani przestrzenny z pełnieniem obowiązków. Istota tego związku polega na tym, że wykonywana przez funkcjonariusza czynność, mieszcząca się w ramach jego obowiązków służbowych, jest motywem działania sprawcy naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Czynność służbowa funkcjonariusza publicznego może czasowo poprzedzić naruszenie nietykalności cielesnej, może być z tym naruszeniem równoczesna, a także naruszenie nietykalności cielesnej może być motywowane czynnością funkcjonariusza, która ma nastąpić dopiero w przyszłości. Znamię "w związku" w art. 222 § 1 k.k. należy interpretować w sensie "z powodu".

Jednocześnie funkcjonariuszem w rozumieniu ustawy są osoby enumeratywnie wymienione w art. 115 § 13 kodeksu karnego, i w tym punkt 7 powołanego przepisu stanowi, że funkcjonariuszem publicznym jest funkcjonariusz organu powołanego do ochrony bezpieczeństwa publicznego albo funkcjonariusz Służby Więziennej.

Czyn określony w art. 224 § 2 k.k. polega na zmuszaniu funkcjonariusza publicznego albo osoby przybranej mu do pomocy do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej. Czynność sprawcza wymaga tu zastosowania przemocy lub groźby bezprawnej. Nie musi to być przemoc wobec osoby. Dlatego zastosowanie przemocy nakierowanej na przedmiot może być uznane za wypełniające znamiona tego czynu.

Czyn określony w art. 226 § 1 k.k. popełnia ten, kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Przedmiotem ochrony art. 226 § 1 k.k. są godność i powaga funkcjonariusza lub osoby mu przybranej, a pośrednio powaga organu, który reprezentuje lub godność i powaga konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej. Czynność sprawcza polega na znieważaniu. Przestępstwo to jest przestępstwem powszechnym, może je popełnić każdy. Penalizacji na podstawie w/w przepisu podlega znieważenie funkcjonariusza podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Zniewaga może przybierać postać lżenia, wyszydzania, a nawet lekceważenia.

Okoliczności tych czynów, jak również sprawstwo i wina oskarżonej w tym zakresie nie budzą wątpliwości Sądu. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a w szczególności zeznania pokrzywdzonej M. M. (1), jak również wyjaśnień samej oskarżonej, uzupełnione o wnioski płynące z opinii sądowo-lekarskiej dot. stanu zdrowia pokrzywdzonej wskazują jednoznacznie, że I. P. dopuściła się opisanych powyżej przestępstw.

*****

Mając na uwadze ustalony stan faktyczny oraz powyższe rozważania, Sąd uznał oskarżoną I. P. za winną tego, że w nocy z 28 na 29 maja 2018 r. w M., przewidując i godząc się na to, że w wyniku swojego działania pokrzywdzony dozna ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, uderzyła R. J. (1) obuchem siekiery w głowę, powodując u niego obrażenia ciała w postaci licznych podbiegnięć krwawych na ciele, rany tłuczonej lewej małżowiny usznej, brody, płytkiego pęknięcia błony śluzowej jamy ustanej, podbiegnięcia krwawego w powłokach miękkich czaszki i mięśniach skroniowych, a także masywnego krwiaka podtwardówkowego lewostronnego z masywnym obrzękiem mózgu, który stanowił chorobę realnie zagrażającą życiu w rozumieniu art.156 § 1 pkt 2 kk, przy czym obrażenie w postaci masywnego krwiaka podtwardówkowego lewostronnego doprowadziło do obrzęku mózgu i zespołu ciasnoty śródczaszkowej z przemieszczeniem struktur mózgu na prawo i powstaniem wybroczyn krwawych w tkance mózgowej, co w konsekwencji spowodowało śmierć R. J. (1). Za wskazany czyn Sąd na podstawie art. 156 § 3 k.k. wymierzył oskarżonej karę 8 (ośmiu) lat pozbawienia wolności.

Wymierzając oskarżonej karę Sąd miał na względzie wszystkie dyrektywy jej wymiaru, a w szczególności zawarte w przepisie art. 53 k.k. Jak wynika z art. 53 § 1 i 2 k.k., Sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wymierzając karę, Sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu. Podkreślenia wymaga fakt, że dyrektywy wymiaru kary są objęte zasadą swobodnego sędziowskiego uznania (zob. postanowienie SN z dnia 26 stycznia 2011 r., III KK 335/10, LEX nr 736755).

Wymierzając oskarżonej karę, za powyżej opisane przestępstwo, Sąd rozważył całokształt okoliczności dotyczących osoby oskarżonej. Nie bez znaczenia jest tutaj postać zamiaru sprawcy, działała ona bowiem z zamiarem ewentualnym spowodowania obrażeń z art. 156 § 1 k.k. Postać zamiaru oskarżonej wyznacza zaś stopień jej winy, zawsze niższy
w przypadku zamiaru ewentualnego, niż w przypadku przestępczych działań podjętych z zamiarem bezpośrednim. Z kolei stopień winy limituje wymiar kary zgodnie z treścią art. 53 § 1 kodeksu karnego.

Wymierzając karę oskarżonej Sąd miał na uwadze wysoką społeczną szkodliwość popełnionego przestępstwa. Przy ocenie społecznej szkodliwości zarzucanego czynu sąd brał pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiar wyrządzonej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy. Oskarżona, dopuszczając się czynu z art. 156 kodeksu karnego swoje przestępcze działanie skierowała przeciw jednemu z najważniejszych dóbr chronionych prawem, jakim jest zdrowie i życie ludzkie.

Okolicznością obciążającą jest również to, że oskarżona działała pod wpływem alkoholu. Oskarżona znała swoją reakcję na alkohol i potrafiła przewidzieć skutki działania alkoholu. Niewątpliwie stan upojenia alkoholowego wpłynął na zachowanie oskarżonej w krytycznym czasie, ułatwił wyzwolenie zachowania agresywnego i obniżył intelektualną kontrolę nad emocjami, a także zaniechanie wezwania pomocy od razu po zdarzeniu. Okoliczności te wpływają także na stopień winy oskarżonej i miały istotny wpływ na wymiar kary.

Sąd uwzględnił również dotychczasowy tryb życia oskarżonej przed popełnieniem przestępstwa. Oskarżona nadużywała alkoholu, była osobą stosującą przemoc fizyczną wobec swojego konkubenta, co potwierdziły zeznania świadków, będącymi członkami rodziny oskarżonej oraz jej sąsiadami oraz podejrzany M. S. (1).

Na korzyść oskarżonej Sąd poczytał jej dotychczasową niekaralność.

Z tych też względów Sąd orzekł wobec oskarżonej karę pozbawienia wolności w wymiarze ośmiu lat. W ocenie Sądu orzeczona kara pozbawienia wolności jest karą adekwatną do stopnia winy oskarżonej. Kara orzeczona w wyższym wymiarze byłyby karą nazbyt surową. W opinii Sądu wymierzona kara czyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także spełnia swoje zadania w zakresie prewencji generalnej, polegające na kształtowaniu w społeczeństwie postawy poszanowania prawa jak i prewencji szczególnej, która uchroni od ponownego popełnieniu czynu przez I. P.. Wymierzona oskarżonej kara nie przekracza stopnia winy i społecznej szkodliwości zarzucanego przestępstwa.

Jednocześnie Sąd uznał oskarżoną za winną tego, że w dniu 29 maja 2018 r. w S. w celu zmuszenia funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w S. asp. M. M. (1) do odstąpienia od prawnej czynności służbowej polegającej na zabezpieczeniu odzieży do niej należącej uderzyła ją pięścią w twarz, powodując obrażenia ciała w postaci stłuczenia twarzoczaszki, czym naruszyła jej nietykalność cielesną, podczas i w związku z pełnieniem przez nią obowiązków służbowych. Za wskazany czyn Sąd na podstawie art. 224 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd uznał I. P. za winną także tego, że w dniu 29 maja 2018 r. w S., znieważyła funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w S. asp. M. M. (1) słowami powszechnie uważanymi za obelżywe, podczas i w związku z pełnieniem przez nią obowiązków służbowych. Za tak wskazany czyn Sąd na podstawie art. 226 § 1 kk wymierzył oskarżonej karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.

Decydując o wymiarze kary za czyny przypisane oskarżonej w pkt. II i III części dyspozytywnej wyroku, Sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 53 k.k. W tym zakresie baczył, aby jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynów oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do oskarżonego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Sąd miał na względzie, że oskarżona mogła być w szoku, dowiadując się, że swoim przestępczym działaniem spowodowała śmierć bliskiej jej osoby. Jednocześnie nie uszło uwadze Sądu, że oskarżona była pod wpływem alkoholu, mimo że znała swoje agresywne zachowanie po jego spożyciu. Tym bardziej, mimo uzyskanej informacji o zgonie swojego konkubenta, udała się do sklepu nabyć kolejny alkohol.

Wymierzając oskarżonej kary Sąd uwzględnił całokształt okoliczności, zarówno łagodzących jak i obciążających mających wpływ na wymiar kary.
W ocenie Sądu okoliczności łagodzące stanowiło przyznanie się oskarżonej do popełnienia zarzucanych mu czynu w trakcie dwóch pierwszych przesłuchań. Jako okoliczność obciążającą Sąd przyjął, iż oskarżona w czasie popełnienia zarzucanego czynu znajdowała się w stanie nietrzeźwości. Sąd miał również na względzie, że czyny oskarżonej godziły bezpośrednio w czynności wykonywane przez funkcjonariuszy policji oraz ich zdrowie i cześć, a zachowanie I. P. zostało podjęte, gdy funkcjonariusza Policji dokonywała przewidzianych prawem czynności procesowych.

Wymierzając oskarżonej karę Sąd odnosił ją w szczególności do stopnia winy oskarżonej, społecznej szkodliwości czynu, biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć. Sąd wymierzając oskarżonej karę uwzględnił również motywację i sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu. Sąd miał na względzie uprzednią niekaralność oskarżonej.

W ocenie Sądu wystarczającym było wymierzenie oskarżonej za czyny określone w pkt. II i III kara po 6 miesięcy pozbawienia wolności. Kara ta spełnia swoje cele zapobiegawcze i wychowawcze, jak również uwzględnia stopień winy i stopień społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżoną. Wymierzona oskarżonej kara uwzględnia okoliczności popełnienia przez oskarżoną przestępstwa oraz motywację oskarżonej.

Na podstawie art. 85 § 1 i 2 k.k. i art. 86 § 1 k.k. Sąd połączył oskarżonej kary pozbawienia wolności orzeczone w pkt. I, II i II części dyspozytywnej wyroku i wymierzył jej karę łączną 6(sześciu) lat pozbawienia wolności. Sąd wymierzając karę łączną zastosował zasadę absorpcji w przedmiotowej sprawie, mając na uwadze związek czasowy popełnionych przestępstw.
W ocenie Sądu kara łączna w wysokości najwyższej z wymierzonych kar jednostkowych jest wystarczającą oceną zachowania się sprawcy.
Sąd decydując o ostatecznym kształcie kary łącznej wziął pod uwagę przede wszystkim dyrektywy prewencji indywidualnej oraz generalnej. Sąd baczył na to, aby wymierzona kara odpowiadała celom zapobiegawczym i wychowawczym kary. W ocenie Sądu wymierzona kara łączna jest właściwą reakcją na popełnione przez oskarżoną przestępstwa.

Jednocześnie na podstawie art. 63 § 1 k.k. Sąd zaliczył oskarżonej na poczet kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 29 maja 2018 r., godz. 9.30 r. do dnia 17 września 2019 r.

W oparciu o art. 44 § 2 k.k. Sąd orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodu rzeczowego wyszczególnionego w wykazie dowodów rzeczowych Nr I/68/18/P pod poz. 3 (k. 238), tj. siekiery zabezpieczonej na miejscu zdarzenia, która stanowiła przedmiot służący do popełnienia przestępstwa.

Kierując się treścią art. 230 § 2 k.p.k. Sąd zwrócił oskarżonej I. P. dowody opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/68/18/P pod poz. 1 i 2 (k. 238), uznając je za zbędne dla postępowania.

Sąd orzekł o kosztach na podstawie przepisu art. 624 k.p.k. Sąd wziął pod uwagę możliwości finansowe oskarżonej oraz to, że zasądzenie od niej kosztów procesu byłoby w tym przypadku niecelowe z uwagi na wymiar orzeczonej kary pozbawienia wolności.