Sygn. akt I C 2987/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lutego 2019 roku

Sąd Rejonowy w Zgierzu, I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Asesor SR Sabina Ławniczak

Protokolant: Klaudia Cholewińska

po rozpoznaniu w dniu 6 lutego 2019 roku w Zgierzu na rozprawie sprawy

z powództwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W.

przeciwko K. S.

o zapłatę

1.  zasądza od K. S. na rzecz (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 257,41 zł (dwieście pięćdziesiąt siedem złotych i czterdzieści jeden groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 19 czerwca 2018 roku do dnia zapłaty;

2.  umarza postępowanie co do kwoty 46,48 zł (czterdzieści sześć złotych i czterdzieści osiem groszy);

3.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

4.  zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. S. kwotę 758,99 zł (siedemset pięćdziesiąt osiem złotych i dziewięćdziesiąt dziewięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 2987/18

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym w dniu 19 czerwca 2018 roku przed Sądem Rejonowym Lublin-Zachód w Lublinie powód (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. domagał się zasądzenia od K. S. (dawniej K.) kwoty 3.148,84 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie oraz zwrotu kosztów procesu. (pozew – k. 3-11)

W uzasadnieniu wskazano, że poprzednik prawny powoda – Canal+ (...) s.a. zawarł z pozwaną w dniu 13 października 2011 roku umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Z racji niewywiązywania się przez stronę pozwaną z przyjętego na siebie zobowiązania do terminowego uiszczania opłat abonamentowych umowa uległa rozwiązaniu z dniem 30 września 2017 roku. Z uzasadnienia pozwu wynikało, że pozwana zalega z zapłatą abonamentu w kwocie 277,36 zł. Z tytułu zaległości w abonamencie powód naliczył odsetki ustawowe w kwocie 46,48 zł. Wobec rozwiązania umowy pozwana była zobowiązana do zwrotu sprzętu. Za brak zwrotu sprzętu naliczono jej karę umowną w wysokości 100 zł oraz odszkodowanie w wysokości 1.620 zł. Ponadto, z uwagi na przedterminowe rozwiązanie umowy z winy pozwanej przed upływem okresu minimalnego pozwana była obowiązana do uiszczenia odszkodowania stanowiącego ulgę, pomniejszoną o proporcjonalną wartość ulgi za okres świadczenia usług od dnia rozpoczęcia korzystania z usług. Odszkodowanie to naliczono w wysokości 1.105 zł. (pozew – k. 3-11)

Postanowieniem z 13 sierpnia 2018 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie stwierdził brak podstaw do wydania nakazu zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym i przekazał sprawę tutejszemu Sądowi Rejonowemu według właściwości. (postanowienie – k. 15)

W odpowiedzi na pozew pozwana, reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, wnosiła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie zwrotu kosztów postępowania. Pozwana wskazała, że powód wywodził swoje roszczenia z umowy o abonament z 13 października 2011 roku. Umowa ta została zawarta na okres 19 miesięcy i nie zawierała żadnych postanowień określających skutki upływu okresu promocyjnego. Powódka w ocenie strony pozwanej nie przedstawiła także żadnych dokumentów świadczących o tym, że umowa została przedłużona. Co więcej, zdaniem pozwanej powódka nie wykazała, aby stosowane przez siebie regulaminy doręczyła stronie pozwanej. Z pozwu nie wynika także sposób naliczenia pozwanej kary umownych. (odpowiedź na pozew -k. 61-65)

W piśmie procesowym z 21 stycznia 2019 roku (data prezentaty) powód wyjaśnił, że pomimo wezwania pozwana nie dokonała zwrotu sprzętu w terminie 14 dni, wobec czego powód obciążył pozwaną karą umowną w wysokości 100 zł. Pozwana posiadała na stanie dwie karty o numerach (...) oraz (...), bliżej nieokreślony sprzęt o nazwie i numerze (...) B.+/hd sagemcom dsi83 (s), a także dekoder D. M.+/ prv adb 3740sx. Zgodnie z treścią cennika brak zwrotu sprzętu wiąże się z obowiązkiem zapłaty kar w wysokości 1500 zł za terminal z wyposażeniem oraz 120 zł za dwie karty dekodujące. Powód wyjaśnił także, że pozwana przedłużyła umowę na okres 24 miesięcy, w związku z czym udzielono jej ulgi w wysokości 2.040 zł. W dniu 1 września 2017 roku nastąpiło wyłączenie sygnału w związku z nieuregulowanymi płatnościami. Kwotę dochodzonej kary umownej w wysokości 1.105 zł obliczono w ten sposób, że od całkowitej wartości przyznanej ulgi – 2.040 zł odjęto wykorzystane rabaty w wysokości 935 zł. Powód cofnął pozew bez zrzeczenia się roszczenia co do kwoty 46,48 zł skapitalizowanych odsetek od niezapłaconego abonamentu. (pismo procesowe – k. 69-73)

Ustosunkowując się do zarzutów zawartych w odpowiedzi na pozew, powód złożył pismo procesowe, w którym wskazał, że umowa o abonament z 13 października 2011 roku była wielokrotnie przedłużana, w tym po raz ostatni w dniu 21 września 2016 roku podczas rozmowy telefonicznej. W ocenie powoda wynika z niej, że pozwana zaakceptowała wszystkie warunki umowy, w tym regulamin. (pismo procesowe – k. 92a-92c)

Na terminie rozprawy w dniu 6 lutego 2019 roku w imieniu powoda nikt się nie stawił. Natomiast pozwana wnosiła o oddalenie powództwa jako nieudowodnionego i zasądzenie zwrotu kosztów procesu. Powód podkreślił, że z treści rozmowy telefonicznej z 21 września 2016 roku wprost wynika, że strona pozwana nie otrzymała regulaminu świadczenia usług. Na adres e-mail strony pozwanej został wprawdzie przesłany link aktywacyjny, niemniej jednak nastąpiło to po zawarciu umowy. Pozwana zaakcentowała, że pracownik powoda sugerował zawarcie umowy bez przesłania wiadomości e-mail z linkiem aktywacyjnym za zgodą strony pozwanej. Pozwana podkreślała, że w niniejszej sprawie regulamin świadczenia usług, na który powołuje się powód, nie ma zastosowania, albowiem nigdy nie został doręczony pozwanej. (protokół elektroniczny – k. 95 od 00:00:35 do 00:13:46)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 13 października 2011 roku K. K. (2) zawarła z Canal+ (...) sp. z.o.o. umowę o abonament w ramach promocji (...). Umowa została zawarta na okres 19 miesięcy. W umowie wskazano, że konsumentowi wydano następujący sprzęt: dekoder nr (...), kartę nr (...), antenę nr (...). Jednocześnie z umową o abonament strony zawarły umowę sprzedaży, której przedmiotem był zestaw satelitarny składający się z anteny i nowego fabrycznie dekodera współpracującego z kartą. Cena dekodera wynosiła 49 zł, zaś anteny 50 zł. Kwotę powyższą K. K. (2) zapłaciła razem z opłatę dystrybucyjną u dystrybutora. (umowa o abonament – k. 23-24, umowa sprzedaży – k. 25)

Canal+ (...) s.a. w trybie art. 492 § 1 k.s.h. połączyła się z (...) s.a. poprzez przeniesienie całego majątku Canal+ (...) s.a. na (...) s.a. (bezsporne, a ponadto postanowienie – k. 32)

W dniu 21 września 2016 roku K. S. zadzwoniła na infolinię (...) s.a., ponieważ otrzymała wysoki rachunek za usługi telekomunikacyjne. Konsultant wyjaśnił jej, że podwyższenie rachunku nastąpiło wobec upływu okresu promocyjnego. Podczas rozmowy telefonicznej konsultant zaproponował K. S. przedłużenie umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych, co pozwolić miało na obniżenie rachunków za abonament. Konsultant ostatecznie zaproponował pozwanej ofertę za 99,99 zł. Pozostałe warunki umowy miały pozostać bez zmian. K. S. wyraziła zgodę na przedłużenie umowy na tych warunkach od dnia 21 września 2016 roku. K. S. zapytała konsultanta, czy nadal może korzystać z posiadanych dekoderów, co konsultant potwierdził. (nagranie – k. 92d)

Podczas rozmowy telefonicznej konsultant zapytał pozwaną, czy akceptuje uzgodnione przed chwilą warunki, w tym warunki promocji, które składają się na wybraną przez pozwaną ofertę. K. S. odpowiedziała twierdząco. Konsultant poinformował pozwaną, że w wykonaniu rozmowy prześle do niej na podany adres e-mail dokumenty dotyczące oferty celem ich zaakceptowania. Zaakceptowanie dokumentów miało być warunkiem uruchomienia oferty. Następnie konsultant powiedział: „przesyłam właśnie na Pani adres e-mail wszystkie warunki, które przed chwilą ustaliłyśmy.” Konsultant poinformował, że jeżeli pozwana wyraża taką wolę, może on włączyć ofertę ze skutkiem natychmiastowym, co będzie jednoznaczne z zaakceptowaniem jej przez K. S.. W mailu, który konsultant przesłał pozwanej, miał znajdować się link do akceptacji lub odrzucenia oferty. K. S. poprosiła konsultanta, aby podczas rozmowy telefonicznej dokonał akceptacji warunków umowy, co telemarketer uczynił. (nagranie – k. 92d)

W końcowej części rozmowy telefonicznej konsultant podsumował ustalone warunki, zgodnie z którymi w okresie promocyjnym miesięczna opłata abonamentowa wynosiła 99,99 zł i obejmowała Pakiet E.+ w Canal+, M. i opłatę za najem dekodera. K. S. została poinformowana, że może monitorować swoje płatności na koncie klienta. (nagranie – k. 92d)

W nieustalonych okolicznościach powód sporządził wydruk warunków promocji E.+ z CANAL+. Wynika z nich, że miesięczna opłata abonamentowa za pakiet E.+ CANAL+ wynosi 79,99 zł miesięcznie. Opłata za usługę (...) wynosi 10 zł miesięcznie. Czynsz najmu sprzętu także ustalono na kwotę 10 zł miesięcznie. (wydruk warunków promocji – k. 86-87)

W trakcie obowiązywania umowy powód wystawił pozwanej szereg faktur, które pozwana opłacała dość nieregularnie. W ostatniej z nich wskazano, że zaległość pozwanej wynosi łącznie 257,41 zł, przy czym kwota 246,37 zł stanowiła zaległości abonamentowe, kwota 10,00 zł czynsz najmu sprzętu, zaś kwota 1,04 zł odsetki. (faktury – k. 74-85)

Powód od 22 grudnia 2014 roku posługuje się regulaminem świadczenia usług, zgodnie z którym dostawca usług może zawiesić świadczenie usług po uprzednim wezwaniu abonenta do zapłaty, w przypadku naruszenia przez Abonenta postanowień Umowy, Regulaminu, Cennika, Szczegółowych Warunków, Warunków Promocji, w zakresie obowiązku terminowego ponoszenia opłat. Zawieszenie przerywa bieg okresu oznaczonego Umowy/Okresu gwarantowanego korzystania/okresu minimalnego (rozdział IX pkt. 9). Jeżeli dostawca usług zawiesił świadczenie usług z przyczyn leżących po stronie abonenta określonych w ust. 9 niniejszego Rozdziału, zaś abonent nie ureguluje całości zaległych opłat do końca miesiąca kalendarzowego, w którym dostawca usług zawiesił usługi objęte umową, umowa ulega automatycznemu rozwiązaniu ostatniego dnia miesiąca kalendarzowego, w którym usługa została zawieszona, bez konieczności składania w tym zakresie abonentowi oświadczenia o rozwiązaniu umowy przez dostawcę usług. Dostawca usług może wznowić świadczenie usług, na wniosek abonenta, na zasadach określonych w ust. 12 niniejszego Rozdziału (rozdział IX pkt. 11). (regulamin wraz z cennikiem – k. 33-52)

Zgodnie z pkt. 5 rozdziału IX regulaminu w przypadku wcześniejszego rozwiązania przez Abonenta, wcześniejszego rozwiązania z przyczyn określonych w Umowie, Regulaminie, Cenniku, Szczegółowych Warunkach, Warunkach Promocji, uzasadniających wcześniejsze rozwiązanie, a leżących po stronie abonenta, umowy zawartej:

1) na okres oznaczony, gdy z zawarciem umowy związane było przyznanie abonentowi ulgi, dostawca usług ma prawo żądać od abonenta, z tytułu wcześniejszego rozwiązania umowy, kary w wysokości udzielonej abonentowi ulgi, pomniejszonej o proporcjonalną wartość ulgi za okres świadczenia usługi od dnia zawarcia umowy do dnia dezaktywacji usługi;

2) na podstawie Szczegółowych Warunków, gdy z zawarciem umowy związane było przyznanie abonentowi ulgi dostawca usług ma prawo żądać od abonenta, z tytułu wcześniejszego rozwiązania umowy, kary w wysokości udzielonej abonentowi ulgi określonej w Szczegółowych Warunkach, pomniejszonej o proporcjonalną wartość ulgi za okres świadczenia usługi od dnia rozpoczęcia korzystania z usługi na podstawie Szczegółowych Warunków do dnia dezaktywacji usługi;

3) na podstawie Warunków Promocji, gdy z zawarciem umowy związane było przyznanie abonentowi ulgi, dostawca usług ma prawo żądać od abonenta, z tytułu wcześniejszego rozwiązania umowy, kary w wysokości udzielonej abonentowi ulgi określonej w Warunkach Promocji pomniejszonej o proporcjonalną wartość ulgi za okres świadczenia usługi od dnia rozpoczęcia korzystania z usługi na podstawie Warunków Promocji do dnia Dezaktywacji usługi. (regulamin wraz z cennikiem – k. 33-52)

Od 22 grudnia 2014 roku strona powodowa posługiwała się także cennikiem określającym warunki i zasady korzystania przez abonentów z udostępnionego im sprzętu. W cenniku przewidziane były opłaty za nieterminowi zwrot sprzętu oraz opłaty o charakterze odszkodowania za brak zwrotu sprzętu. Ich wysokość zależała od rodzaju udostępnionego sprzętu. (regulamin wraz z cennikiem – k. 33-52)

W bliżej nieustalonej dacie (...) s.a. sporządziło pismo, w którym zawiadomiło, że z dniem 2 czerwca 2014 roku na podstawie art. 492 § 1 pkt. 1 k.s.h. nastąpiło połącznie spółki (...)+ (...) s.a. ze spółką (...) s.a., zaś wszelkie dotychczasowe prawa i obowiązki wynikające z umów zawartych przez klientów ze spółką (...)+ (...) s.a. wykonuje spółka (...) s.a. Jednocześnie wskazano, że na koncie K. S. wykazane jest zadłużenie: 277,36 zł opłat abonamentowych, 46,48 zł skapitalizowanych odsetek na datę złożenia pozwu, 100 zł kary za nieterminowy zwrot sprzętu, 1.105 zł odszkodowania za niedotrzymanie warunków umowy, 1.500 zł odszkodowania za brak zwrotu terminala, 120 zł za brak zwrotu karty cyfrowej. (oświadczenie – k. 27)

Powyższy stan faktyczny nie był sporny pomiędzy stronami postępowania. Został ustalony w oparciu o dokumenty przedstawione przez stronę powodową, które zostały uznane za wiarygodne w całości.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie w niewielkiej części.

W niniejszej sprawie strony zawarły umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych w rozumieniu art. 56 ust. 1 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz. U. z 2014 r. poz. 243 ze zm.). Bezspornym było, że pierwsza umowa została zawarta na okres 19 miesięcy w dniu 13 października 2011 roku. Powód wprawdzie nie udowodnił, aby umowa ta trwała nieprzerwanie do 30 września 2017 roku, niemniej jednak bezspornym jest, że w dniu 21 września 2016 roku została ona przedłużona przy użyciu środków komunikacji na odległość. Na mocy tej umowy pozwana była obowiązana do regulowania miesięcznych opłat abonamentowych w wysokości 99,99 zł miesięcznie, czego w ostatnich miesiącach obowiązywania umowy nie czyniła. Sąd uwzględnił zatem zgłoszone roszczenia w zakresie należności abonamentowych. Powód wskazywał w pozwie, że zaległości abonamentowe wynoszą 277,36 zł. Analiza wystawionych faktur tego jednak nie potwierdziła. Na ostatnim rachunku widnieje bowiem zaległość w wysokości 257,41 zł. Jako że powód nie wyjaśnił, co jest przyczyną rozbieżności, a z drugiej strony strona pozwana nie przedstawiła żadnego dowodu na wywiązanie się z obowiązku uiszczania opłat abonamentowych, Sąd uwzględnił powództwo co do kwoty 257,41 zł.

Powód cofnął pozew bez zrzeczenia się roszczenia co do kwoty 46,48 zł skapitalizowanych odsetek za opóźnienie od opłat abonamentowych. Stosownie do treści art. 203 § 1 k.p.c. pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia – aż do wydania wyroku. Natomiast zgodnie z treścią art. 355 § 1 k.p.c. sąd wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, jeżeli powód cofnął ze skutkiem prawnym pozew. Uznając zatem zgodnie z art. 203 § 4 k.p.c.- cofnięcie pozwu za dopuszczalne, na podstawie art. 355 § 1 k.p.c., należało umorzyć postępowanie.

W pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo.

Jeśli chodzi o kwotę 1.105 zł dochodzoną tytułem kary umownej za rozwiązanie umowy przed upływem okresu minimalnego, z winy abonenta, roszczenie to nie zasługiwało na uwzględnienie z co najmniej dwóch powodów.

Po pierwsze, zastrzeżenie tego typu opłat jest w ocenie Sądu niedopuszczalne. Operatorzy telekomunikacyjni, broniąc poglądu odmiennego, powołują się na art. 57 ust. 6 ustawy z dnia 16 lipca 2004 roku Prawo telekomunikacyjne (tj. Dz.U. z 2018 roku, poz. 1954 z późn. zm.). Stosownie do treści tego przepisu w przypadku zawarcia umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych, w tym o zapewnienie przyłączenia do publicznej sieci telekomunikacyjnej, związanego z ulgą przyznaną abonentowi, wysokość roszczenia z tytułu jednostronnego rozwiązania umowy przez abonenta lub przez dostawcę usług z winy abonenta przed upływem terminu, na jaki umowa została zawarta, nie może przekroczyć wartości ulgi przyznanej abonentowi pomniejszonej o proporcjonalną jej wartość za okres od dnia zawarcia umowy do dnia jej rozwiązania.

W ocenie Sądu powyższy przepis limituje jedynie górną granicę należności operatora z tytułu jednostronnego rozwiązania umowy. Nie stanowi on natomiast samoistnej podstawy zastrzeżenia kary umownej. W ocenie Sądu dopuszczalność zastrzeżenia opłaty specjalnej przewidzianej w rozdziale IX pkt. 5 regulaminu podlega badaniu przez pryzmat przesłanek z art. 483 § 1 k.c.

Stosownie do art. 483 § 1 k.c. można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi poprzez zapłatę określonej sumy. W umowie oraz w regulaminie świadczenia usług telekomunikacyjnych próżno szukać wyjaśnienia, niedotrzymania jakiego zobowiązania po stronie abonenta dotyczy zastrzeżona opłata. Obowiązek jej zapłaty powstaje na skutek rozwiązania umowy przez abonenta lub operatora z przyczyn leżących po stronie abonenta. Analiza postanowień umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych wskazuje, że jedynym obowiązkiem po stronie abonenta było terminowe regulowanie opłat abonamentowych w określonej wysokości. Jest to jednak zobowiązanie o charakterze pieniężnym, zaś jego wykonywanie nie może być chronione poprzez zastrzeżenie kary umownej.

W ocenie Sądu brak jest podstaw do uznania, aby samo „trwanie w umowie” stanowiło zobowiązanie niepieniężne, którego wykonywanie może być skutecznie zabezpieczone karą umowną. Przyjęcie takiej interpretacji otwierałoby drogę do skutecznego zastrzegania kar umownych na wypadek, gdyby rozwiązanie umowy nastąpiło z przyczyn leżących po stronie klienta, z powodu zaległości w opłacaniu abonamentu. Interpretacja powyższa musi jednak w ocenie Sądu zostać odrzucona jako zmierzająca do obejścia przepisu art. 483 § 1 k.c. Samo „pozostawanie stroną umowy” w okolicznościach niniejszej sprawy nie może być uznane ze świadczenie. Świadczenie definiowane jest jako zachowanie się dłużnika zgodne z treścią zobowiązania, zadośćczyniące godnemu ochrony interesowi wierzyciela i polegające na daniu, czynieniu, nieczynieniu lub znoszeniu. Już z powyższej definicji wynika, że świadczenie nie może być utożsamiane z samym zobowiązaniem. To ostatnie jest bowiem konstrukcją szerszą, której świadczenie jest jednym z elementów.

Tak jak wskazywano powyżej, w świetle regulacji art. 57 ust. 6 ustawy z dnia z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz. U. Nr 171, poz. 1800 ze zm.), trudno przyjąć, by przepis ten stanowił samodzielną podstawę dla formułowania roszczenia, natomiast wprowadza on z pewnością granice dla żądania wywodzonego w związku z rozwiązaniem umowy z winy abonenta w sytuacji objętej hipotezą cytowanej normy. Jednakże dla przyjęcia zasadności tak ukształtowanego roszczenia koniecznym jest przede wszystkim precyzyjne określenie jego podstawy prawnej. W treści umowy strony określiły analizowane roszczenie przez odwołanie się do konstrukcji kary umownej (choć nazwały ją „opłatą specjalną”), jednakże z uwagi na bezwzględnie obowiązujące regulacje kształtujące dopuszczalność kary umownej, tak ujmowane żądanie powoda nie mogło się ostać (por. wyrok SO w Łodzi z 22 sierpnia 2017 roku, sygn. akt III Ca 959/17, wyrok SO w Łodzi z 12 maja 2015 roku, sygn. akt III Ca 519/15).

Nawet gdyby jednak przyjąć pogląd odmienny i dopuścić możliwość żądania od konsumenta „opłaty specjalnej” za rozwiązanie umowy przez ustalonym terminem, z jego winy, uznać należy, że w realiach rozpoznawanej sprawy postanowienia regulaminu świadczenia usług, wprowadzające taką opłatę, nie są wiążące dla konsumenta. Zgodnie z art. 384 § 1 ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów, wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stronę, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy. Zgodnie z § 2 w razie gdy posługiwanie się wzorcem jest w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte, wiąże on także wtedy, gdy druga strona mogła się z łatwością dowiedzieć o jego treści. Nie dotyczy to jednak umów zawieranych z udziałem konsumentów, z wyjątkiem umów powszechnie zawieranych w drobnych, bieżących sprawach życia codziennego. Jeżeli natomiast jedna ze stron posługuje się wzorcem umowy w postaci elektronicznej, powinna udostępnić go drugiej stronie przed zawarciem umowy w taki sposób, aby mogła ona wzorzec ten przechowywać i odtwarzać w zwykłym toku czynności (art. 384 § 4 k.c.).

Stosownie do przepisu art. 6 k.p.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne, a zatem skoro pozwany żądał oddalenia powództwa, winien był udowodnić, że przysługuje mu skuteczne względem właścicieli nieruchomości uprawnienie do władania rzeczą. W myśl art. 232 k.p.c., strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód nie wskazany przez stronę. Art. 232 k.p.c. dotyczy ciężaru dowodu w znaczeniu formalnym, tj. kto powinien przedstawiać dowody, a art. 6 k.c. – ciężaru dowodzenia w znaczeniu materialnym, tj. kto poniesie skutki nieudowodnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2006 roku, sygn. akt V CSK 129/05, LEX nr 200947).

Podkreślić przy tym należy, że samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227 k.p.c.) powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2001 r., sygn. akt I PKN 660/00, Wokanda 2002/7-8/44, LEX nr 80854). Zgodnie z art. 232 k.p.c. obowiązek wskazania dowodów obciąża przede wszystkim strony, a w myśl art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Oznacza to, że ten, kto powołuje się na przysługujące mu prawo, występując z żądaniem, obowiązany jest udowodnić okoliczności faktyczne uzasadniające to żądanie. Chodzi tu o fakty, które mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Zgodnie z obowiązującą w postępowaniu cywilnym zasadą kontradyktoryjności, Sąd nie ma obowiązku zarządzania dochodzenia w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też Sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzania z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (wyrok Sądu najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 r., sygn. akt I CKU 45/96, OSNC 1997/6-7/76, LEX nr 29440). Dopuszczenie dowodu z urzędu jest co do zasady prawem, a nie obowiązkiem Sądu. W związku z powyższym, jeżeli materiał dowodowy zgromadzony przez stronę nie daje podstaw do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych, Sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z nieudowodnienia faktów przedłożonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów.

W niniejszej sprawie powód wywodził roszczenia objęte pozwem z treści stosowanego przez siebie regulaminu świadczenia usług. To na powodzie spoczywał więc ciężar dowodu, że ustalony przez niego regulamin był wiążący dla strony pozwanej. W niniejszej sprawie bezspornym było, że regulamin wszedł w życie 22 grudnia 2014 roku. Powód utrzymywał, że w dniu 21 września 2016 roku doszło jedynie do przedłużenia umowy. Nie wykazał jednak, aby przed dniem 21 września 2016 roku doręczył stronie pozwanej stosowany przez siebie regulamin świadczenia usług. Podczas rozmowy telefonicznej w dniu 21 września 2016 roku pracownik powoda w ogóle nie wspominał pozwanej o tym, że nawiązywany przez nią stosunek umowny będzie współkształtowany postanowieniami regulaminu świadczenia usług. Pozwana niewątpliwie nie miała możliwości zapoznania się z regulaminem przed zawarciem umowy, najpewniej w ogóle nie wiedziała o jego istnieniu. Wprawdzie z treści rozmowy telefonicznej wynika, że do pozwanej – informacyjnie już po zawarciu umowy (bowiem wcześniej konsultant niejako za pozwaną wyraził zgodę na warunki umowy) – został wysłany e-mail z potwierdzeniem warunków umowy. Powód nie udowodnił jednak nawet i tego, że wiadomość ta zawierała także odnośnik do regulaminu świadczenia usług. W konsekwencji nie sposób uznać, aby powyższy regulamin wiązał pozwaną.

Sąd pragnie także podkreślić, że powód – poza własnymi twierdzeniami zawartymi w piśmie procesowym z dnia 21 stycznia 2019 roku – nie przedstawił żadnego dowodu na to, czy i w jakiej wysokości pozwanej udzielono ulgi w związku z zawarciem umowy. Nie było o tym mowy w treści rozmowy telefonicznej z 21 września 2016 roku. Powód nie przedstawił także wydruku wiadomości e-mail przesłanej do pozwanej (abstrahując już w tym miejscu od tego, czy pozwana mogła skutecznie wyrazić „blankietową” zgodę na związanie się postanowieniami umowy, w tym dotyczącymi ulgi, nie znając ich). W toku rozmowy telefonicznej pozwana zgodziła się wyłącznie na miesięczną opłatę abonamentową wynoszącą łącznie 99,99 zł. Telemarketer nie wspominał, że zawarcie umowy wiąże się z ulgą. Wbrew twierdzeniom strony powodowej nie sposób uznać za wykazane, czy i w jakiej dacie umowa uległa rozwiązaniu. Ze względów, o których mowa była powyżej, powoływany przez powoda regulamin świadczenia usług nie znajduje zastosowania w odniesieniu do umowy zawartej z K. S.. W konsekwencji nie sposób zgodzić się z powodem co do tego, że nieterminowe regulowanie opłat abonamentowych spowodowało automatyczne rozwiązanie umowy. Powód nie przedstawił żadnego dowodu na to, że przed upływem 19 miesięcy rozwiązał z pozwaną umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych.

Nieco podobnie rzecz się ma z dochodzonymi przez powoda karami za brak zwrotu sprzętu. Kary te zostały zastrzeżone w Cenniku, stanowiącym z kolei załącznik do regulaminu świadczenia usług. Tak jak wskazywano we wcześniejszej części uzasadnienia, powód nie wykazał, aby doręczył pozwanej regulamin świadczenia usług wraz z cennikiem.

Ponadto, powód nie udowodnił także, czy i jaki sprzęt przekazał stronie pozwanej. W tym zakresie Sąd dysponuje jedynie twierdzeniami strony powodowej. Pozwana przyznała wprawdzie w rozmowie telefonicznej w dniu 21 września 2016 roku, że dysponuje dekoderem i pytała o możliwość jego dalszego użytkowania. Nie wiadomo jednak, czy dekoder ten stanowił własność pozwanej (wszak w dniu 13 października 2011 roku nabyła ona od poprzednika prawnego powoda dekoder) czy też własność powoda i został jedynie udostępniony pozwanej na czas obowiązywania umowy. Co więcej, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego nie sposób było ustalić, jaki dokładnie sprzęt udostępniono pozwanej. Nawet gdyby przyjąć, że przedstawiony przez powoda regulamin i cennik wiążą stronę pozwaną, różnicują one wysokość kar za brak zwrotu sprzętu w zależności od konkretnego modelu sprzętu. Powód nie przedstawił żadnych dokumentów potwierdzających udostępnienie sprzętu pozwanej. W piśmie procesowym z 21 stycznia 2019 roku znajduje się wprawdzie numer seryjny, jednakże na jego podstawie nie sposób określić modelu sprzętu udostępnionego pozwanej.

Z uwagi na powyższe, Sąd oddalił powództwo ponad kwotę 257,41 zł. O odsetkach ustawowych za opóźnienie od powyższej kwoty orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu w oparciu o treść art. 481 § 1 i 2 k.c.

Rozliczenia kosztów procesu dokonano w oparciu o zasadę stosunkowego rozliczenia tych kosztów. Powód poniósł łącznie koszty procesu w wysokości 1.017 zł, na które złożyły się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w wysokości 900 zł, opłata od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł oraz opłata od pozwu w wysokości 100 zł. Natomiast pozwana poniosła koszty procesu w wysokości 917 zł, na które złożyły się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w wysokości 900 zł oraz opłata od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł. Powód wygrał sprawę w 8,17%, zaś pozwana w 91,83%. W tym samym stosunku strony winny zwrócić sobie wzajemnie poniesione koszty procesu. W konsekwencji Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 758,99 zł ([91,83% * 917 zł] – [8,17 * 1017 zł] = 758,99 zł.