Sygn. akt: III C 1135/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 lipca 2019 roku

Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie w III Wydziale Cywilnym w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Szymon Stępień

Protokolant: sekr.sąd. Adrianna Szczodrowska

po rozpoznaniu w dniu 18 lipca 2019 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. R.

przeciwko (...) Spółce akcyjnej w S.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) Spółki akcyjnej w S. na rzecz powoda A. R. kwotę 15.858,03 zł (piętnaście tysięcy osiemset pięćdziesiąt osiem złotych trzy grosze) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tej kwoty od 28 lutego 2017 roku do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego (...) Spółki akcyjnej w S. na rzecz powoda A. R. kwotę 5.160 zł (pięć tysięcy sto sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  zwraca pozwanemu (...) Spółce akcyjnej w S. kwotę 387,59 zł (trzysta osiemdziesiąt siedem złotych pięćdziesiąt dziewięć groszy) tytułem nadpłaconej zaliczki.

Sygn. akt III C 1135/17

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 18 lipca 2019 roku

wydanego w postępowaniu zwykłym

Pozwem z 27 kwietnia 2017 roku powód A. R. zażądał zasądzenia od pozwanego (...) Spółki akcyjnej w S. na swoją rzecz kwoty 15.858,03 złotych wraz z odsetkami oraz rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

W uzasadnieniu podał, że 21 grudnia 2016 roku doszło do uszkodzenia samochodu B. (...) o nr VIN (...) stanowiącego jego własność. Poszkodowany legitymował się umową ubezpieczenia OC zawartą z pozwanym, wobec czego pozwany ponosi odpowiedzialność za powstałą szkodę. Podniósł, że pozwany wypłacił na jego rzecz kwotę 13.314,06 złotych, zaś koszt przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego był wyższy.

Nakazem zapłaty z 27 czerwca 2017 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie orzekł o obowiązku zapłacenia przez pozwanego na rzecz powoda kwoty 15.858,03 złotych z odsetkami oraz kosztami procesu.

Powyższemu nakazowi zapłaty pozwany sprzeciwił się, zaskarżając go w całości. Wniósł o oddalenie powództwa oraz podniósł, że szkoda powoda została zlikwidowana w całości.

W toku procesu obie strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 21 grudnia 2016 roku doszło do kolizji drogowej. Sprawca tej kolizji był ubezpieczony z tytułu odpowiedzialności cywilnej u pozwanego.

Okoliczność bezsporna

W wyniku tego zdarzenia doszło do uszkodzenia pojazdu marki B. (...) o nr identyfikacyjnym (...), którego właścicielem jest powód. Uszkodzone zostały: zderzaki, reflektory, słupek drzwi, pokrywa tylna, ściana tylna. Koszt naprawy wszystkich uszkodzeń wynosił 29.458,02 złotych.

Dowód:

kalkulacja naprawy, k. 15-24;

ekspertyza, k. 26-42;

opinia biegłego, k. 172-184;

przesłuchanie powoda, k. 150-151;

Pozwany przyznał powodowi odszkodowanie w łącznej wysokości 13.919,91 złotych, które wypłacił.

Okoliczność bezsporna, a nadto:

-

pismo z 23 sierpnia 2017 roku, k. 99;

-

pismo z 1 marca 2017 roku, k. 100;

Powód zlecił sporządzenie wyceny kosztów naprawy pojazdu W. M.. Za wykonanie wyceny zapłacił rzeczoznawcy 492 złotych.

Okoliczność bezsporna, a nadto:

-

faktura, k. 43;

Pismem z 25 stycznia 2017 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 15.232,10 złotych tytułem pełnego odszkodowania oraz sporządzenia prywatnej kalkulacji w terminie 14 dni.

Okoliczność bezsporna, a nadto:

-

pismo z 25 stycznia 2017 roku roku, k. 44-48;

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się zasadne w całości.

Zostało oparte na treści art. 436 § 2 k.c., zgodnie z którym odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi również samoistny posiadacz, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Jednakże gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny. Jednocześnie zgodnie z treścią art. 822 § 1, 2 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o których mowa w §1, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

Mając na uwadze powyższe okoliczności powód winien wykazać, że powstała szkoda, która została wywołana wskutek ruchu mechanicznego środka komunikacji innej osoby, będącej jego posiadaczem samoistnym, a szkoda stanowiła normalne następstwo tej działalności, zaś osoba ta zawarła z zakładem ubezpieczeń umowę odpowiedzialności cywilnej obejmującym to zdarzenie.

W ocenie sądu powyższe okoliczności powód wykazał niemal w całości. Bezsporne w niniejszym postępowaniu było to, że 21 grudnia 2016 roku doszło do zdarzenia, w którym posiadacz pojazdu, ubezpieczony z tytułu odpowiedzialności cywilnej, uszkodził pojazd marki B. (...) o nr identyfikacyjnym (...), należący do powoda. Tym samym poza sporem było to, że miało miejsce zdarzenie, które miało być przyczyną powstałej szkody. Z dowodu z opinii biegłego ustalono, że w wyniku tego zdarzenia uszkodzeniu uległy: zderzaki, reflektory, słupek drzwi, pokrywa tylna, ściana tylna. Koszt usunięcia tych uszkodzeń w wysokości 29.458,02 złotych wynikał także z dowodu z opinii biegłego, którego to dowodu żadna ze stron nie kwestionowała. Opinia była zaś jasna, rzeczowa, zaś wynikające z niej spostrzeżenia należycie uzasadnione oraz wyjaśnione, wobec czego sąd nie stwierdził podstaw do odmówienia jej wiarygodności. Z żadnego dowodu nie wynikało, by przed zdarzeniem szkodowym pojazd powoda był zaopatrzony w elementy używane. W takiej sytuacji, uwzględniając brzmienie art. 363 § 1 k.c., odszkodowanie pieniężne winno jak najbardziej być zbliżone do przywrócenia pojazdu do stanu, w jakim był on przed szkodą. Odszkodowanie, o którym tu mowa nie może co prawda prowadzić do wzbogacenia poszkodowanego, niemniej jednak winno doprowadzić do pełnej likwidacji szkody, tj. umożliwienia przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. Pozwany w żaden sposób nie wykazał, że zamontowanie części oryginalnych spowodowałoby wzbogacenie powoda.

W związku z tym, że odpowiedzialność za powstałą w pojeździe powoda szkodę ponosi posiadacz ubezpieczenia OC zawartego z pozwanym zakładem ubezpieczeń, to zgodnie z treścią cytowanego uprzednio art. 822 § 1 k.c. odpowiedzialność tę dzieli z nim ubezpieczyciel, który w wyniku zawartej umowy zobowiązał się do zapłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, a więc m.in. powodowi. Zgodnie zaś z treścią art. 822 § 4 k.c. poszkodowany może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń, co oznacza, że z racji zawarcia umowy odpowiedzialności cywilnej, powód może dochodzić roszczenia od pozwanego.

Poza sporem było to, że pozwany zapłacił na rzecz powoda łącznie kwotę 13.919,91 złotych. W takim stanie rzeczy winien uzupełnić odszkodowanie co najmniej o kwotę 15.366,03 złotych, dochodzoną pozwem.

Za uzasadnione sąd uznał również żądanie z tytułu kosztów przeprowadzenia ekspertyzy przedsądowej przez rzeczoznawcę w wysokości 492 złotych. Z żadnego dowodu nie wynika, by powód dysponował wiedzą fachową, pozwalającą na ocenę prawidłowości sporządzonego przez pozwanego kosztorysu. Ponadto, jak się okazało, koszt usunięcia usterek był wyższy od wskazanego przez pozwanego. W takim stanie rzeczy powierzenie biegłemu sporządzenie ekspertyzy należało uznać za zasadne, a zatem wartość odszkodowania winna być powiększona o wydatki na sporządzenie ekspertyzy. Wysokość wynagrodzenia rzeczoznawcy nie była kwestionowana, a nadto wynika z przedstawionej przez powoda faktury, której pozwany nie kwestionował.

Mając na uwadze powyższe okoliczności żądanie powoda okazało się uzasadnione co najmniej do kwoty 15.858,03 złotych, na co składały się: uzupełnienie odszkodowania w wysokości 15.366,03 złotych oraz przeprowadzenie ekspertyzy w wysokości 492 złotych. W takim stanie rzeczy sąd orzekł jak w pkt I sentencji. O roszczeniu odsetkowym orzeczono odpowiednio do treści art. 481 § 1 k.c. Zgodnie z treścią art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz. 1152 ze zm.) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Poza sporem było to, że powód zgłosił szkodę nie później niż 4 stycznia 2017 roku, bowiem tego dnia została sporządzona kalkulacja. W takim stanie rzeczy pozwany winien był zlikwidować szkodę w terminie do 3 lutego 2017 roku. Jednocześnie w piśmie z 25 stycznia 2017 roku powód zawarł wezwanie do spełnienia świadczenia także co do kwoty 492 złotych z tytułu sporządzenia prywatnej ekspertyzy przedsądowej w terminie 14 dni od dnia doręczenia wezwania. Pozwany nie kwestionował doręczenia mu tego wezwania.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z treścią art. 98 § 1 i 3 k.p.c. fine przyjmując, że powód wygrał proces w całości. Na poniesione przez niego koszty procesu składały się: opłata sądowa w wysokości 793 złotych, zastępstwo procesowe z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 3.617 złotych oraz zaliczka na poczet opinii biegłego w wysokości 750 złotych. W takim stanie rzeczy sąd orzekł jak w pkt II sentencji.

Mając na uwadze to, że strony uiściły zaliczkę w wysokości po 750 złotych, przy czym została ona wykorzystana w wysokości 1.112,41 złotych, przeto sąd winien zwrócić nadpłatę, o czym orzekł jak w pkt III sentencji.