Sygn. akt: XII C 1341/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 października 2019 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XII Cywilny

w składzie :

Przewodniczący: SSO Maria Prusinowska

Protokolant: protokolant sądowy Justyna Wojciechowska

po rozpoznaniu w dniu 19 września 2019 r. w Poznaniu na rozprawie

sprawy z powództwa

A. P. (1)

przeciwko

(...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.

przy interwencji ubocznej po stronie pozwanej

Zespołu (...) w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 100.000 (sto tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia następnego od dnia wydania niniejszego wyroku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  kosztami procesu obciąża pozwanego i w związku z tym:

4.  oddala wniosek interwenienta ubocznego o zwrot kosztów procesu.

SSO Maria Prusinowska

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym w dniu 1 czerwca 2017 r. (data stempla pocztowego) powódka A. P. (1) reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 100.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią jej męża R. P. w dniu 8.01.2014 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 29 października 2016 r. do dnia zapłaty. Nadto powódka wniosła o zasądzenie od strony pozwanej kosztów procesu według norm prawem przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 10.800,00 zł oraz opłaty skarbowej od udzielonych pełnomocnictw w kwocie 34,00 zł.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że śmierć R. P. była następstwem niewykonania wszystkich niezbędnych badań i niedołożenia należytej staranności przez lekarza Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Zespole (...) w W., do którego zmarły zgłosił się w dniu 5 stycznia 2014 r. z dolegliwościami w postaci osłabienia, odczuwania dyskomfortu za mostkiem oraz wymiotami. Po przeprowadzeniu podstawowych badań i podaniu leków pacjent został wypisany do domu. Z uwagi na pogorszeniu stanu zdrowia R. P. w dniu 6 stycznia 2014 r. ponowie przewieziony do ZOZ w W., gdzie po zleceniu badania tomografii komputerowej i poszerzonych badań krwi stwierdzono krwawienie do osierdzia i podejrzenie pęknięcia tętniaka aorty wstępującej. Mimo operacji przeprowadzonej przez Szpital (...) w P. pacjent zmarł. Zdaniem powódki spóźnienie w poprawnym zdiagnozowaniu pękniętego tętniaka aorty opóźniło przeprowadzenie odpowiedniego leczenia, a tym samym spowodowało śmierć R. P. w dniu 8 stycznia 2014 r. Powódka wskazała, że śmierć męża była dla niej szokiem, została sama z czwórką dzieci, doznała niewyobrażalnego bólu i cierpienia i do dzisiaj nie pogodziła się ze śmiercią męża.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwany wskazał, że zawarł z ZOZ w W. umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą potwierdzoną polisą nr (...)PO- (...) na okres od 1 stycznia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2014 r. na sumę gwarancyjną 500.000 euro na wszystkie zdarzenia i 100.000 euro na jedno zdarzenie. Pozwany wskazał, że świadczenia medyczne udzielane R. P. były udzielone przez dr M. G., którego z ZOZ w W. łączyła umowa cywilno-prawna. Pozwany zaprzeczył, jakoby doszło do popełnienia błędu medycznego podczas udzielania świadczeń mężowi powódki, a także aby pomiędzy udzielaniem świadczeń a zgonem R. P. występował związek przyczynowy. Pozwany podniósł, że zgłaszane przez pacjenta dolegliwości były typowe dla zapalenia żołądka i brak było podstaw do zdiagnozowania tętniaka aorty w dniu 5 stycznia 2014 r. Postępowanie przyjmującego lekarza było prawidłowe, zgodne z procedurami medycznymi i aktualną wiedzą. Nadto pozwany podniósł, że żądana kwota zadośćuczynienia jest nadmiernie wygórowana i nieadekwatna do rozmiaru szkody doznanej przez powódkę i prowadziłaby do nadmiernego wzbogacenia powódki. Pozwany zakwestionował również datę dochodzenia odsetek wskazując, iż należą się one nie wcześniej niż od daty wydania orzeczenia.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany podniósł, że wystąpienie u A. M. zjawiska ciężkiej hipoglikemii nastąpiło w wyniku przedawkowania insuliny, a nie w wyniku błędu decyzyjnego I. K.. Pozwany podniósł również, że z opinii sporządzonych w sprawie karnej wynika, że pacjent cierpiał na wiele schorzeń wielonarządowych, co nie pozwala na wykazanie związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy zgonem pacjenta z postępowaniem lekarza pogotowia. Pozwany zakwestionował roszczenie powódki zarówno co do zasady jak i wysokości.

Pozwany wniósł również o zawiadomienie o toczącym się postępowaniu ZOZ w W. oraz dr M. G..

Pismem z dnia 18 lipca 2017 r. ZOZ w W. zgłosił interwencję po stronie pozwanego i wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na rzecz interwenienta ubocznego kosztów procesu i zastępstwa procesowego. Uzasadniając swoje stanowisko wskazał, że strona powodowa powinna wykazać, że podjęte lecenie lub brak określonych działań skutkowało śmiercią R. P., a nadto podniósł, iż w postępowaniu medycznym nigdy nie zachodzi całkowita pewność co do możliwości wyleczenia, jak również pełnej poprawności diagnozy stanu pacjenta. Interwenient uboczny wskazał, że w dniu przyjęcia pacjenta na oddział objawy nie wskazywały jednoznacznie na istnienie tętniaka rozwarstwiającego aorty piersiowej, a przeprowadzenie szerszej diagnostyki byłoby medycznie nieuzasadnione. Nadto ZOZ w W. zakwestionował dochodzoną kwotę zadośćuczynienia podnosząc, iż jest ona wygórowana i zawyżona oraz datę naliczania odsetek wskazując, że dopiero w momencie wyrokowania roszczenie o zadośćuczynienie staje się wymagalne.

M. G. nie przystąpił do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Mąż powódki R. P. (ur. (...)) w dniu 5 stycznia 2014 r. o godz. 21:20 zgłosił się na Szpitalny Oddział Ratunkowy Zespołu (...) w W. z dolegliwościami w postaci dyskomfortu w nadbrzuszu i za mostkiem oraz po czterokrotnych wymiotach. Ciśnienie pacjenta wynosiło (...). Na podstawie wywiadu lekarskiego i badania przedmiotowego lekarz przyjmujący M. G. zlecił obserwację pacjenta, podał mu leki: R. w postaci kroplówki oraz metoklokramid – lek przeciwwymiotny, zlecił wykonanie morfologii krwi, elektrolitów, diastazy oraz troponiny oraz wykonał badanie EKG. Po stwierdzeniu poprawy stanu zdrowia pacjenta w postaci ustąpienia dolegliwości bólowych i wymiotów M. G. o godz. 23:45 wypisał R. P. do domu z podejrzeniem zapalenia błony śluzowej żołądka, zaleceniem kontroli u lekarza rodzinnego i wykonania badań USG oraz gastroskopii.

W dniu 5 stycznia 2014 r. od godz. 00:00 do godz. 23:49 na (...) w ZOZ w W. przyjętych zostało 26 pacjentów.

W związku z pogorszeniem się stanu zdrowia R. P. w dniu 6 stycznia 2014 r. o godz. 15:32 wezwano do niego Zespół (...), który przewiózł pacjenta do ZOZ w W.. Po przybyciu do szpitala (...) skarżył się na bóle brzucha, mdłości, wymioty. Po wykonaniu badania tomografii komputerowej klatki piersiowej, dodatkowych badań krwi, a także konsultacji chirurgicznej i internistycznej stwierdzno krwawienie do osierdzia i podejrzenie pęknięcia tętniaka aorty wstępującej. Pacjenta przewieziono do Szpitala (...) w P., gdzie u R. P. rozpoznano tętniaka rozwarstwiającego tętnicy głównej.

Przy przyjęciu do szpitala w P. stan pacjenta był już bardzo ciężki. W wywiadzie stwierdzono bóle klatki piersiowej i jamy brzusznej od około 2 dni, nadciśnienie tętnicze od wielu lat. W trybie pilnym wykonano echokardiografię, w której stwierdzono cechy tamponady serca oraz poszerzenie aorty wstępującej. Rozpoznanie potwierdzono angio KT i zakwalifikowano pacjenta do leczenia operacyjnego. Po przeprowadzonej operacji wszczepienia konduitu naczyniowego 21 (...) z przeszczepieniem lewego ujścia wieńcowego oraz wykonaniu zespolenia (...) proteza – (...) R. P. przebywał na oddziale pooperacyjnym w stanie ciężkim, był zresuscytowany po epizodzie zatrzymania krążenia.

W dniu 8 stycznia 2014 r. o godz. 13:40 R. P. zmarł.

Dowód: dokumentacja medyczna (k. 19-116, 250-271), badanie EKG (k. 450-451), badanie troponiny (k. 452), zeznania powódki A. P. (1) (k. 328-329 i 583), zeznania świadka M. G. (k. 390-391), odpis skrócony aktu zgonu (k. 117), raport przyjęć i wypisów w księdze głównej KG (k. 572-573).

Lekarza przyjmującego R. P. w dniu 5 stycznia 2014 r. w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym łączyła z ZOZ w W. umowa o świadczenie usług medycznych. Zespół (...) w W. posiadał zawartą z (...) S.A. z siedzibą w W. umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą potwierdzoną polisą nr (...)PO (...) na okres od 1 stycznia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2014 r. na sumę gwarancyjną 500.000 euro na wszystkie zdarzenia i 100.000 euro na jedno zdarzenie.

Dowód: akta szkody (k. 168-235), polisa nr (...)PO (...) (k. 126-128).

Powódka w dniu 6 lipca 2016 r. zgłosiła szkodę do ZOZ w W. i wezwała go do zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią jej męża w kwocie 100.000 zł. Pismem z dnia 13 lipca 2016 r. szpital poinformował, że przekazał sprawę do ubezpieczyciela. Po przeprowadzonym postępowaniu wyjaśniającym ubezpieczyciel stwierdził brak podstaw do przyjęcia swojej odpowiedzialności i wypłaty świadczenia z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonej placówki medycznej, o czym poinformował powódkę w piśmie z dnia 28 października 2016 r.

Dowód: wezwanie z dnia 6.07.2016 r. (k. 119-123), pismo z dnia 13.07.2016 r. (k. 124-125), pismo z dnia 28.10.2016 r. (k. 131-133), akta szkody (k. 168-235).

Zgodnie z ostatecznymi wnioskami powołanych w sprawie biegłych, (...) w ZOZ w W. w dniu 5 stycznia 2014 r. było prawidłowe w minimalnym stopniu, lecz niewystarczające. Zlecony przez lekarza przyjmującego M. G. zakres badań był minimalny. Wyniki badań EKG i poziomu troponiny były prawidłowe, jednakże lekarz zignorował niskie ciśnienie pacjenta, które było podstawą do zatrzymania go w szpitalu do dłuższej obserwacji. Ciśnienie tętnicze w wysokości (...) nie jest normalne, zatem należało ustalić w wywiadach z pacjentem, czy zawsze ma takie ciśnienie. R. P. prezentował nietypowe objawy tętniaka i czas jego obserwacji w (...) był niewystarczający dla oceny tych nietypowych objawów.

Kilkunastogodzinne opóźnienie w postawieniu prawidłowego rozpoznania w wyniku powierzchownego zebrania wywiadów i pobieżnego badania chorego mogło mieć wpływ na skutek leczenie kardiochirurgicznego dnia następnego i śmierć R. P., gdyż w stwierdzonej chorobie postęp szkód w aorcie i zmian narządowych jest związany z upływem czasu. Wcześniejsza operacja byłaby prowadzona w lepszym stanie klinicznym chorego i prawdopodobnie przy mniej rozległych zniszczeniach aorty tętniakiem rozwarstwiającym.

Dowód: opinia pisemna biegłych z dnia 3.08.2018 r. (k. 407-414), pisemna opinia uzupełniająca z dnia 13.09.2018 r. (k. 436-437), pisemna opinia uzupełniająca z dnia 5.01.2019 r. (k. 498-501), ustna opinia uzupełniająca z dnia 28.02.2019 r. (k. 523 i 527).

Przed śmiercią R. P. powódka mieszkała wraz z mężem i czwórką ich małoletnich dzieci: A. ur. (...), R. ur. (...), M. ur. (...) oraz K. ur. (...) R. P. i A. P. (1) byli małżeństwem od 1998 r. Powódka tworzyła ze zmarłym zgodną rodzinę, małżonkowie wspierali się i pomagali sobie, w rodzinie nie dochodziło do konfliktów. R. P. lubił spędzać czas z dziećmi, zajmował się nimi i bawił się. Powódka bardzo przeżyła śmierć męża, z którą nie może się pogodzić do dnia dzisiejszego, co najmniej raz w tygodniu chodzi na grób męża. Najgorszy dla powódki był pierwszy rok żałoby, kiedy w opiece nad najmłodszą córką pomagała jej bratowa, a w wykonywaniu codziennych czynności brat i bratanek. Do dzisiaj powódka korzysta z ich pomocy, np. w przypadku awarii samochodu. Powódka po śmierci męża nie korzystała z pomocy psychiatry lub psychologa. Zażywa ziołowe leki nasenne w miarę potrzeby. Najstarsza córka wyprowadziła się i podjęła pracę w W., najmłodsza chodzi do przedszkola. Powódka pracuje na ½ etatu, otrzymuje rentę rodzinną oraz świadczenie 500+ na troje dzieci, nie korzysta z pomocy społecznej. Powódka po śmierci męża otrzymała 17.000 zł ze swojego ubezpieczenia na życie. Wraz z mężem mieli działkę budowlaną, na której mieli się budować. Powódka nie wstąpiła w nowy związek, dopóki dzieci są małe chce je wychowywać tak, jakby robiła to z mężem, codziennie rozmawia z dziećmi o tacie. Po śmierci męża najstarsza córka powódki A. P. (2) była dwukrotnie leczona w ZOZ w W. – z powodu zapalenia zatoki klinowej oraz torbieli na jajniku.

Dowód: zeznania powódki (k. 328-329 i 583), zeznania A. S. (k. 493-495), zeznania J. S. (k. 494-495).

Powyższy stan faktyczny Sad ustalił na podstawie wskazanych dowodów z dokumentów, zeznań powódki i świadków oraz opinii biegłych.

Wiarygodności i prawdziwości twierdzeń zawartych w zgromadzonych w sprawie dokumentach nie kwestionowała żadna ze stron, a i Sąd nie znalazł podstaw by czynić to z urzędu.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania powódki A. P. (1), która opisała okoliczności przyjęcia R. P. do szpitala w W. w dniu 5 i 6 stycznia 2014 r., a także opisała sytuację swojej rodziny po śmierci męża.

Na przymiot wiarygodności zasługiwały również zeznania świadka M. G., który przyjmował R. P. na (...) w dniu 5 stycznia 2014 r. Świadek nie pamiętał, czy pacjent w dniu 5 stycznia 2014 r. skarżył się na ból w klatce piersiowej. Wskazał, że jest chirurgiem naczyniowym i nie zajmuje się rozwarstwieniem aorty wstępującej oraz podał, że pacjent nie wymagał poszerzonej diagnostyki i opuścił szpital w stanie dobrym.

Wiarygodne były również zeznania świadków A. S. i J. S.. Bratowa i bratanek powódki zeznali na okoliczność tego, jak zmieniło się życie rodziny po śmierci R. P.. Ich zeznania korespondowały ze sobą. Świadek J. S. nie wiedział, że R. P. chorował na nadciśnienie tętnicze, jednakże w chwili śmierci wuja miał 17 lat.

Sąd uznał, że opinie biegłych M. B. i M. W. są jasne, spójne i rzetelne. Biegli sporządzili w sprawie 3 opinie pisemne oraz opinię ustną, wyczerpująco odpowiadając na wszystkie pytania Sądu oraz stron. Mając na uwadze powyższe, Sąd nie powziął w związku z zarzutami strony pozwanej wątpliwości co do wartości dowodowej opinii biegłych. Mając w szczególności na uwadze treść przepisu z art. 286 k.p.c., Sąd nie znalazł podstaw do powołania innego biegłego (instytutu). Nie jest bowiem celem postępowania sądowego w świetle postulatu szybkości postępowania (art. 6 k.c.), dopuszczanie kolejnych dowodów z opinii biegłych, w sytuacji, gdy jedna strona zgłasza zarzuty, co do sporządzonej już przez biegłego opinii. Jak stwierdził bowiem Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 listopada 1974 roku, I CR 562/74 (nie publikowane) „ (…) samo niezadowolenie strony z opinii biegłego nie uzasadnia powołania innego biegłego (…)”.

Dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych nie przyczyniłoby się do wyjaśnienia sprawy i doprowadziłoby do jej nadmiernego przedłużenia. Oddaleniu podlegał również wniosek o ponowne przesłuchanie świadka M. G., albowiem jego zeznania były wystarczające dla poczynienia stosownych ustaleń.

Sąd zważył co następuje:

W ocenie Sądu powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Roszczenie powódki ma charakter odszkodowawczy i jest wywodzone z faktu popełnienia deliktu przez pracownika ZOZ w W., który w dacie zdarzenia posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego.

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. nie uznał co do zasady swojej odpowiedzialności względem powódki podnosząc, iż lekarze w ubezpieczonym szpitalu zastosowali wobec R. P., męża powódki, właściwe leczenie, zgodne ze sztuką lekarską.

Zakład Opieki Zdrowotnej w W. miał zawartą z pozwanym umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej świadczeniodawcy udzielającego świadczeń opieki zdrowotnej ( polisa nr (...)) na podstawie Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 22 grudnia 2011 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą (Dz. U. 08, nr 293, poz. 1729 ).

W niniejszej sprawie znajdą zastosowanie zarówno przepisy ogólne dotyczące odpowiedzialności za szkodę, jak i przepisy szczególne – przede wszystkim przepisy ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz. U. 2008.123.849 z późn. zm.).

Zgodnie z § 2 ust. 1 ww. Rozporządzenia ubezpieczeniem OC jest objęta odpowiedzialność cywilna podmiotu wykonującego działalność leczniczą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej za szkody, będące następstwem udzielania świadczeń zdrowotnych albo niezgodnego z prawem zaniechania udzielania świadczeń zdrowotnych, wyrządzone działaniem lub zaniechaniem ubezpieczonego, które miało miejsce w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej.

Według przepisu art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz. U z 2003, nr 124, poz. 1152 ) umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia jedynie w razie popełnienia przez ubezpieczonego czynu niedozwolonego (art. 415 kc ). Dla przyjęcia zatem odpowiedzialności gwarancyjnej (...) SA konieczne jest ustalenie, że istnieje odpowiedzialność cywilna ubezpieczonego na podstawie art. 415 kc.

Odpowiedzialność odszkodowawcza wynika z treści przepisu art. 415 k.c. i opiera się na trzech przesłankach w postaci: bezprawności działania lub zaniechania, winy osoby, która dopuściła się bezprawnego działania lub zaniechania i szkodzie będącej normalnym następstwem bezprawnego i zawinionego działania lub zaniechania.

W niniejszej sprawie z zebranego materiału dowodowego wynika, że lekarz przyjmujący R. P. w dniu 5 stycznia 2014 r. na (...) w ZOZ w W. popełnił błąd decyzyjny w wypisaniu pacjenta do domu i nie zatrzymaniu go na dalszej obserwacji mimo niskiego ciśnienia tętniczego. M. G. nie zebrał pełnego wywiadu dotyczącego pacjenta, który chorował na nadciśnienie tętnicze. W opinii biegłych postępowanie lekarza przyjmującego było w minimalnym stopniu prawidłowe, lecz niewystarczające dla oceny nietypowych objawów u R. P.. Na podstawie wyników badań EKG i jednokrotnego zbadania poziomu troponiny lekarz przyjmujący wykluczył choroby wieńcowe i zdiagnozował u pacjenta nieżyt żołądka, podając mu środki przeciwbólowe, które spowodowały, że dolegliwości ustąpiły, lecz przyczyna złego stanu zdrowia pozostała. Z opinii biegłych wynika, że lekarz po odnotowaniu niskiego ciśnienia krwi u pacjenta ((...)) powinien zapytać, czy jest to jego normalne ciśnienie czy też na coś choruje. Tymczasem w dokumentacji medycznej w wywiadzie brak jest informacji na temat tego, iż pacjent chorował na nadciśnienie tętnicze. Z powodu niskiego ciśnienia pacjenta należało pozostawić na obserwacji w szpitalu, tymczasem lekarz przyjmujący wypisał go do domu z nieprawidłową diagnozą.

W związku z powyższym uznać należy, że w niniejszej sprawie doszło do zaniechania po stronie lekarza świadczącego usługi na rzecz ZOZ w W., a następstwie czego doszło do wyrządzenia szkody w postaci śmierci pacjenta. Jak wskazali biegli, kilkunastogodzinne opóźnienie w postawieniu prawidłowego rozpoznania w wyniku powierzchownego zebrania wywiadów i pobieżnego badania chorego mogło mieć wpływ na skutek leczenie kardiochirurgicznego dnia następnego i śmierć R. P., gdyż w stwierdzonej chorobie postęp szkód w aorcie i zmian narządowych jest związany z upływem czasu. Wcześniejsza operacja byłaby prowadzona w lepszym stanie klinicznym chorego i prawdopodobnie przy mniej rozległych zniszczeniach aorty tętniakiem rozwarstwiającym.

Biorąc pod uwagę powyższe należy uznać, że zachodzi związek przyczynowy pomiędzy zaniechaniem lekarza, a wyrządzoną szkodą.

Dominujące w polskiej nauce i praktyce szerokie ujęcie bezprawności związane jest z tradycyjnym zaliczaniem do kryteriów bezprawności nie tylko przepisów ustawy, ale i wyznaczających reguły ostrożności zasad współżycia społecznego, zasad wykonywania zawodu, czy też zdrowego rozsądku (por. R. Longchamps de Bérier, Zobowiązania, s. 231 i nast.; M. Sośniak, Bezprawność zachowania, s. 102 i nast.; W. Czachórski, w: System, t. III, cz. 1, s. 533 i nast.; W. Czachórski Zobowiązania. Zarys wykładu. Warszawa 2004, s. 202; G. Bieniek, w: Komentarz 2009, I, s. 296-297; A. Olejniczak, w: Kidyba, Komentarz KC 2010, III, s. 357). W innym ujęciu za bezprawne należy uznać każde zachowanie naruszające dobra podmiotu prawa cywilnego, z którego wynika szkoda, tak długo, jak długo nie zachodzi dodatkowa okoliczność, z którą przepis prawa lub powszechnie uznane zasady wiążą wyłączenie bezprawności (por. B. Lanckoroński, w: K. Osajda, Kodeks cywilny. Komentarz. Warszawa 2013, Legalis, komentarz do art. 415, Nb 43 i powołana tam literatura).

W ocenie Sądu lekarz przyjmujący na (...), mimo ciążącego na nim prawnego obowiązku podejmowania działań służących ochronie zdrowia pacjenta popełnił błąd decyzyjny, wypisując pacjenta do domu, co skutkowało kilkunastogodzinnym opóźnieniem w prawidłowej diagnozie i leczeniu operacyjnym. W konsekwencji Sąd uznał, iż nie podjęcie decyzji przez lekarza przyjmującego o pozostawieniu pacjenta na obserwacji w szpitalu w związku z niskim ciśnieniem pacjenta było zaniechaniem bezprawnym, albowiem mimo iż postępowanie lekarza w stopniu minimalnym odpowiadało standardom medycznym, to jednak było niewystarczające dla oceny stanu zdrowia pacjenta i jego prawidłowej diagnozy.

Według dominującej obecnie w nauce prawa cywilnego teorii normatywnej wina sprowadza się najogólniej do możliwości postawienia sprawcy zarzutu niewłaściwego zachowania się. Przy takim założeniu niedbalstwo ocenia się według zobiektywizowanego kryterium staranności (stosowanie miernika in abstracto). W odniesieniu do szkody wyrządzonej przez lekarza Sąd Najwyższy wskazał, iż w takich przypadkach wzorzec staranności wyznaczany jest przez wiele indywidualnych czynników, takich jak: "(...) kwalifikacje (specjalizacja, stopień naukowy), posiadane doświadczenie ogólne i przy wykonywaniu określonych zabiegów medycznych, charakter i zakres dokształcania się w pogłębianiu wiedzy medycznej i poznawaniu nowych metod leczenia (...)" (por. wyr. SN z 10.2.2010 r., V CSK 287/09, OSP 2012, Nr 10, poz. 95).

W świetle przytoczonych rozważań, w rozpoznawanej sprawie, niewłaściwe postępowanie lekarza przyjmującego na (...), a właściwie brak decyzji o pozostawieniu pacjenta w szpitalu na obserwacji i postawienie niewłaściwej diagnozy, było sprzeczne z obiektywnym wzorcem należytej staranności lekarza.

M. G. posiada prawo do wykonywania zawodu od 1995 r. W tym czasie zdobył specjalizację i napisał doktorat. Jak sam przyznał w swoich zeznaniach, jego specjalizacja bardziej predysponuje do diagnostyki pacjentów. Posiadając specjalistyczną wiedzę oraz doświadczenie zawodowe winien był zapytać pacjenta o niskie ciśnienie i w świetle nietypowych objawów prezentowanych przez pacjenta pozostawić go na dłuższej obserwacji w szpitalu. Wynik ciśnienia (...) wskazywał, że coś niedobrego dzieje się w organizmie, a dalsza obserwacja w szpitalu mogłaby doprowadzić do szybszego wykonania poszerzonych badań i podjęcia leczenia operacyjnego, zwiększając szanse R. P. na przeżycie.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że Sąd wziął pod uwagę zgłaszane przez pozwanego, jak i sygnalizowane przez biegłych warunki panujące na szpitalnych oddziałach ratunkowych w szpitalach powiatowych. Jednakże ilość pacjentów, jak i brak odpowiedniego sprzętu nie uzasadnia niedochowania należytej staranności przy diagnozowaniu pacjenta.

Z uwagi na spełnienie wszystkich przesłanek odpowiedzialności deliktowej określonych w przepisie art. 415 k.c. Sąd uznał, że zasadna jest odpowiedzialność ubezpieczonego Zakładu Opieki Zdrowotnej w W., a w konsekwencji również odpowiedzialność pozwanego (...) S.A., z którym ZOZ w W. zawarł umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Wobec spełnienia przesłanek odpowiedzialności z art. 415 k.c., uzasadnione jest roszczenie powódki zasądzenia na jej rzecz zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c.

Przepis art. 446 § 4 k.c. stanowi, iż Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Przesłanki do wystąpienia z roszczeniem o zadośćuczynienie w trybie art. 446 § 4 k.c. są analogiczne jak przesłanki dochodzenia zadośćuczynienia pieniężnego określone w art. 445 k.c., przy czym zadośćuczynienie przyznawane na podstawie art. 446 § 4 k.c. ma zrekompensować straty niemajątkowe wywołane przez śmierć najbliższego członka rodziny.

W niniejszej sprawie chodzi niewątpliwie o krzywdę spowodowaną cierpieniami psychicznymi powódki z powodu śmierci męża. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne występują w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i winno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego, ponieważ mowa jest o „odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”, przyznawanej jednorazowo.

Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, natomiast zostały one wypracowane w orzecznictwie. Określając wysokość zadośćuczynienia, Sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, wiek poszkodowanego, niemożność wykonywania zawodu.

Zadośćuczynienie z art. 445 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach (tak SN w wyroku z dnia 26 lutego 1962 r. , IV CR 902/61, OSNCP z 1963 r., poz. 105 OSP i KA z 1966 r., poz. 92 w wyroku z dnia 22 marca 1978 r., IV CR 79/79).

Przytoczone orzecznictwo, wydane na gruncie art. 445 k.c. ma przez analogię zastosowanie do zadośćuczynienia przyznawanego na podstawie art. 446.

Nie ulega wątpliwości, że nagła śmierć męża w wieku 40 lat spowodowała u powódki poczucie krzywdy, bólu i osamotnienia, zwłaszcza biorąc pod uwagę, iż została sama z czwórką małoletnich dzieci, z czego najmłodsza K. w chwili śmierci ojca miała zaledwie 6 tygodni. Zmarły mąż powódki był głównym żywicielem rodziny. A. i R. P. byli zgodnym małżeństwem z ponad 15-letnim stażem. Ojciec zajmował się dziećmi i lubił się z nimi bawić. Po jego śmierci powódka załamała się – najgorszy był pierwszy rok żałoby. Początkowo jej bratowa A. S. przejęła opiekę nad K. P. na ok. 2-3 tygodnie. Przez następne pół roku codziennie przychodziła do powódki i jej pomagała wraz ze swoim mężem, który np. palił w piecu, co zawsze robił zmarły. Rodzina wspiera powódkę do dnia dzisiejszego. A. P. (1) co tydzień chodzi na grób męża, nie związała się z innym mężczyzną, pracuje na ½ etatu i poświęca się opiece nad dziećmi, z którymi codziennie rozmawia o tacie.

W związku ze śmiercią męża powódka otrzymała kwotę 17.000 zł ze swojego ubezpieczenia na życie, była organizowana również zbiórka w szkole.

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd uznał, iż zasadnym jest przyznanie powódce tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę związaną ze śmiercią męża żądanej kwoty 100.000 złotych, która to kwota będzie odczuwalna ekonomicznie i pozwoli zrekompensować doznaną krzywdę.

Kwota ta wbrew podnoszonym zarzutom przez pozwanego i interwenienta ubocznego nie jest wygórowana. Małżonek jest z reguły osobą najbliższą, z którą dzieli się trudy dnia codziennego. Śmierć R. P. była nagła, mąż powódki zmarł w wieku 40 lat, pozostawiając ją wdową z czwórką małoletnich dzieci. Od tej pory wszystkie obowiązki związane z utrzymaniem rodziny i opieką nad dziećmi, które dotychczas były współdzielone przez małżonków spoczęły na powódce. Powódka w codziennym funkcjonowaniu wymagała pomocy ze strony rodzinny w takich czynnościach jak opieka nad dziećmi czy napalenie w piecu. Do dzisiaj rodzina udziela jej pomocy, np. w razie awarii samochodu. Jak wskazano powyżej, A. P. (1) i R. P. byli małżeństwem od ponad 15 lat, niewątpliwie łączyła ich silna więź emocjonalna. Śmierć męża wiązała się z utratą nadziei na wspólne życie w pełnej rodzinie, pozbawieniem oparcia i poczucia bezpieczeństwa.

W pkt 2 wyroku Sąd oddalił powództwo w pozostałym zakresie, tj. co do żądania odsetek. Powódka wniosła o zasądzenie kwoty 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 29 października 2016 r., tj. od dnia następnego po otrzymaniu stanowiska pozwanego co do braku odpowiedzialności i odmowy wypłaty świadczenia. Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia następującego po wydaniu wyroku, tj. od dnia 1 listopada 2019 r., albowiem dopiero przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe pozwoliło na ustalenie odpowiedzialności ZOZ w W., a tym samym zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki żądanej kwoty. Podstawę prawną zasądzenia odsetek stanowił art. 481 § 1 k.c.

Powódka przegrała proces w nieznacznej części, tj. jedynie w zakresie odsetek za okres od dnia 29 października 2016 r. W związku z powyższym zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu zawartą w art. 98 § 1 k.p.c. Sąd w pkt 3 obciążył kosztami procesu pozwanego.

Tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 5.417 zł, na którą składa się wynagrodzenie pełnomocnika powódki w kwocie 5.400 zł (zgodnie z rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie) oraz 17 zł tytułem uiszczonej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Powódka domagała się zasądzenia na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki, tj. w kwocie 10.800 zł wskazując, że uzasadnia to rodzaj i stopień zawiłości sprawy, a także niezbędny nakład pracy pełnomocnika w przyczynienie się do wyjaśnienia żądań powódki i ich uzasadnienie.

Zgodnie z § 15 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie opłatę w sprawach wymagających przeprowadzenia rozprawy ustala się w wysokości przewyższającej stawkę minimalną, która nie może przekroczyć sześciokrotności tej stawki, ani wartości przedmiotu sprawy, jeśli uzasadnia to: 1) niezbędny nakład pracy adwokata, w szczególności poświęcony czas na przygotowanie się do prowadzenia sprawy, liczba stawiennictw w sądzie, w tym na rozprawach i posiedzeniach, czynności podjęte w sprawie, w tym czynności podjęte w celu polubownego rozwiązania sporu, również przed wniesieniem pozwu; 2) wartość przedmiotu sprawy; 3) wkład pracy adwokata w przyczynienie się do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, jak również do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia istotnych zagadnień prawnych budzących wątpliwości w orzecznictwie i doktrynie; 4) rodzaj i zawiłość sprawy, w szczególności tryb i czas prowadzenia sprawy, obszerność zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lub biegłych sądowych, dowodu z zeznań świadków, dowodu z dokumentów, o znacznym stopniu skomplikowania i obszerności.

Biorąc pod uwagę powyższy przepis, Sąd stwierdził iż w niniejszej sprawie brak było podstaw do zasądzenia opłaty za czynności adwokackie w postępowaniu pierwszoinstancyjnym w wysokości przewyższającej stawkę minimalną.

Pełnomocnik powódki jedynie enigmatycznie wskazał, że „praca w sporze pomiędzy powódką a pozwanym nie polega bowiem tylko na sporządzaniu pism procesowych, ale w przeważającej mierze dotyczy ciągłej oceny sytuacji procesowej przez pryzmat dostępnych i powołanych przez stronę dowodów”, nie wskazał natomiast szczególnych okoliczności wymagających zwiększonego nakładu pracy, wykraczającego poza typowe sytuacje przewidziane przez ustawodawcę. W ocenie Sądu Okręgowego, nakład pracy pełnomocnika powódki odpowiadał normalnemu zaangażowaniu rzetelnego profesjonalisty, a sprawa nie była szczególnie skomplikowana, zatem nie było podstaw do przyznania kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości.

Sąd nakazał również ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu kwotę 5.000 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, od której powódka była zwolniona (5% wartości przedmiotu sporu zgodnie z art. 13 u.k.s.c.), kwotę 3.699,46 zł tytułem niepokrytych wydatków związanych z opinią biegłych (postanowienia z dnia 13.06.2019 r. - k. 525 i 526 akt) oraz kwotę 361,04 zł tytułem niepokrytych wydatków związanych ze stawiennictwem świadków J. S. i A. S. (postanowienia z dnia 25.06.2019 r. – k. 537-538 i 538-539 akt).

W pkt 4 wyroku Sąd oddalił wniosek interwenienta ubocznego o zwrot kosztów procesu, albowiem strona, do której interwenient przystąpił, przegrała proces.

Sędzia Maria Prusinowska