Sygn. akt I C 314/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 grudnia 2019 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Tomasz Choczaj

Protokolant: sekr. sąd. Joanna Wołczyńska - Kalus

po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2019 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa U. G.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A.
w W.

o zadośćuczynienie

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powódki U. G. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 5 400,00 zł (pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Sygn. akt I C 314/19

UZASADNIENIE

U. G. wniosła o zasądzenie od Towarzystwa (...)
i (...) S.A. w W. kwoty 80 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia w związku ze śmiercią męża, z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od 27 września 2019 r. do dnia zapłaty. Oprócz tego wniosła
o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej spółki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego.

Pozwana spółka nie uznała powództwa i wniosła o jego oddalenie oraz
o zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Postanowieniem z 5 marca 2007 r. Komenda Miejska Policji w P. umorzyła postępowanie karne wszczęte w sprawie wypadku drogowego z 4 stycznia 2007 r., w wyniku którego śmierć ponieśli sprawczyni wypadku i pasażer A. G., (dowód: postanowienie - k.12 - 13) .

Samochód, którym poruszała się sprawczyni wypadku, w chwili zdarzenia był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. w W., które połączyło się z pozwaną spółką w 2012 r., (bezsporne) .

Na mocy ugody z 23 czerwca 2008 r. (...) S.A. w W. wypłaciło na rzecz powódki w związku ze śmiercią jej męża kwotę 10 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, (dowód: ugoda - k. 29) .

W ugodzie pełnomocnik powódki oświadczył, że ustalona kwota całkowicie pokrywa roszczenia powódki związane z wypadkiem z 4 stycznia 2007 r. i stanowi pełne zadośćuczynienie poniesionych strat na osobie, będących następstwem przedmiotowego zdarzenia, a także strat materialnych i rzeczowych. Ponadto zrzekł się w imieniu powódki dalszych roszczeń wobec odpowiedzialnego cywilnie, jak i jego ubezpieczyciela, tj. (...) S.A. w W., (dowód: ugoda - k. 29) .

W piśmie z 21 sierpnia 2019 r., które pozwana spółka otrzymała 27 sierpnia 2019 r., pełnomocnik powódki zażądał wypłaty kwoty 100 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Decyzją z 1 października 2019 r. pozwana spółka odmówiła temu żądaniu, (dowód: pismo - k. 14 - 16; dowód nadania - k. 17; decyzja - k. 30 - 30 verte) .

Powódka zawarła związek małżeński z A. G. w 1993 r.
Posiada dwoje pełnoletnich dzieci. Jej mąż prowadził niewielkie gospodarstwo rolne, natomiast powódka pracowała poza rolnictwem. Relacje powódki z mężem były bardzo dobre. Małżonkowie mieszkali w miejscowości L., wspólnie wychowywali swoje dzieci, wspierali się, razem rozwiązywali problemu. Mieli plany związane z wybudowaniem domu i posiadaniem większej liczby dzieci. Małżonkowie wspólnie spędzali wolny czas, razem chodzili na imprezy okolicznościowe. A. G. był dobrym człowiekiem, ciężko pracował, pomagał w wychowywaniu dzieci,
(dowód: zeznania powódki - k. 66 verte
i nagranie rozprawy z dnia 28 listopada 2019 r. - płyta - koperta - k. 81, minuta od 01:00:18 do 01:02:24 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 64 verte - 65 i nagraniem rozprawy z dnia 28 listopada 2019 r. - płyta - kopertę - k. 81, minuta od 00:06:15 do 00:37:10; zeznania świadków: Z. G. - k. 108 i nagranie rozprawy z dnia 28 listopada 2019 r. - płyta - kopertę - k. 81, minuta od 00:41:20 do 00:50:24 i J. G. - k. 65 verte i nagranie rozprawy z dnia 28 listopada 2019 r. - płyta - kopertę - k. 81, minuta od 00:51:55 do 00:58:11)
.

Powódka dowiedziała się o wypadku wieczorem. Bardzo to przeżyła.
Nie mogła w nocy spać. Nie mogła oglądać ciała męża, zobaczyła je dopiero
w dniu pogrzebu. Musiała zająć się przygotowaniem pogrzebu, w którym uczestniczyła. W tych trudnych chwilach wspierali ją najbliżsi. Po kilku miesiącach wróciła do pracy. Wszelkie obowiązki męża spadły na nią. Musiała zająć się dziećmi i gospodarstwem rolnym, z którego sprzedała wszystkie krowy. W późniejszym czasie została zwolniona z pracy i zaczęła utrzymywać
się jedynie z gospodarstwa rolnego, w którym pomagali jej synowie. Przez pewien czas powódka korzystała z pomocy psychologa. Zażywała leki uspokajające.
Obecnie nie korzysta z pomocy psychologa. Nie leczyła się psychiatrycznie. Przed śmiercią męża zaczęła chorować na serce. Odwiedza i odwiedzała grób męża. Często go wspomina, ogląda pamiątki i zdjęcia po nim. Do chwili obecnej
nie związała się z innym mężczyzną.
(dowód: zeznania powódki - k. 66 verte
i nagranie rozprawy z dnia 28 listopada 2019 r. - płyta - koperta - k. 81, minuta od 01:00:18 do 01:02:24 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 64 verte - 65 i nagraniem rozprawy z dnia 28 listopada 2019 r. - płyta - kopertę - k. 81, minuta od 00:06:15 do 00:37:10; zeznania świadków: Z. G. - k. 108 i nagranie rozprawy z dnia 28 listopada 2019 r. - płyta - kopertę - k. 81, minuta od 00:41:20 do 00:50:24 i J. G. - k. 65 verte i nagranie rozprawy z dnia 28 listopada 2019 r. - płyta - kopertę - k. 81, minuta od 00:51:55 do 00:58:11)
.

Powyższy stan faktyczny jest w części bezsporny, gdyż został oparty
m.in. na dowodach z dokumentów, które nie były negowane przez strony.

Sąd ustalił, jakie więzi rodzinne łączyły powódkę z mężem oraz
w jaki sposób przeżyła jego śmierć w oparciu o jej zeznania i zeznania przesłuchiwanych w sprawie świadków.

Sąd przyznał zeznaniom powódki i świadków pełen walor wiarygodności
z uwagi na to, że były one spójne i wyczerpujące. Ponadto zeznania te nie były negowane przez pozwaną spółkę.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Z przepisu art. 436 § 1 k.c. wynika, że samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu na zasadzie ryzyka - gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny.

Należy też dodać, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony, przy czym uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (art. 822 § 1 i § 4 k.c.). Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu ( art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - tekst jedn., Dz. U. z 2018 roku, poz. 473 ze zm.).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd,
iż najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie
art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 03 sierpnia 2008 roku (patrz: uchwały Sądu Najwyższego: z 22 października 2010 r., III CZP 76/10, OSNC - ZD 2011, nr B, poz. 42; z 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11, OSNC 2012, nr 1, poz. 10; z 7 listopada 2012 r., III CZP 67/12, OSNC 2013/4/45, Biul. SN 2012/11/7; wyroki Sądu Najwyższego: z 14 stycznia 2010 r., IV CSK 307/09, OSNC - ZD 2010, nr C, poz. 91; z 25 maja 2011 r., II CSK 537/10, niepublikowane; z 10 listopada 2010 r., II CSK 248/10, OSNC - ZD 2011, nr B, poz. 44; z 11 maja 2011 r., I CSK 621/10, niepublikowane.; z 15 marca 2012 r.,
I CSK 314/11, niepublikowane). Taki pogląd potwierdza również orzecznictwo sądów powszechnych i Sąd Okręgowy w pełni go podziela (patrz: wyrok
SA w Poznaniu z 18 czerwca 2013 r., I ACa 392/13, lex nr 13432326; wyrok SA w Lublinie z 21 maja 2013 r., I ACa 104/13, Lex nr 1321986,; wyrok SA
w Gdańsku z 8 maja 2013 r., I ACa 144/13, Lex nr 1316575; wyrok SA w Łodzi
z 10 czerwca 2012 r., I ACa 94/13, Lex nr 1324717; wyrok SA w Łodzi z 21 lutego 2013 r., I ACa 525/12, Lex nr 1316375; wyrok SA w Łodzi z 6 czerwca 2013 r.,
I ACa 63/13, Lex nr 1327565; wyrok SA w Szczecinie z 14 marca 2013 r., I ACa 835/12, Lex nr 1344224).

Zgodnie z art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka pozostają pod ochroną prawa cywilnego; ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone lub naruszone cudzym działaniem, na zasadach przewidzianych w kodeksie cywilnym może żądać zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub zapłaty sumy
na wskazany cel społeczny (art. 24 § 1 k.c. i art. 448 k.c.).

W orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego oraz
w piśmiennictwie przyjmuje się zgodnie, że ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. objęte są wszelkie dobra osobiste rozumiane jako pewne wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługują
z tego względu na ochronę, m.in. prawo do intymności i prywatności, płeć człowieka, prawo do planowania rodziny, tradycja rodzinna, pamięć o osobie zmarłej oraz więzi rodzinne, które stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny, (patrz wyrok SN z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 537/10, LEX 846563). Trzeba również dodać, że z treści art. 47 Konstytucji RP wynika prawo do ochrony życia rodzinnego, a samo umiejscowienie tego przepisu wskazuje na jego szczególnie doniosłe znaczenie.

Mając powyższe na uwadze oraz zgromadzony w sprawie materiał dowodowy należy stwierdzić, iż w przypadku powódki doszło do naruszenia
jej dóbr osobistych - zerwania więzi rodzinnej z mężem na skutek jego śmierci
w wyniku obrażeń doznanych w wypadku samochodowym, za skutki którego pozwana spółka ponosi odpowiedzialność.

Przenosząc powyższe ogólne rozważania na grunt niniejszego stanu faktycznego należy przede wszystkim zauważyć, że powódka utraciła
jedną z najważniejszych osób w jej życiu - męża, co potęguje niepomiernie uczucie osamotnienia i krzywdy. Nie budzi przecież najmniejszych wątpliwości,
że nagła i niespodziewana śmierć męża była dla niej tragedią wręcz niewyobrażalną i trudną do wycenienia. Nie budzi też najmniejszych wątpliwości to, że więź łącząca męża z żoną jest jedną z najsilniejszych więzi międzyludzkich. Brutalne rozerwanie tej więzi jest dla żony przeżyciem pozostawiającym ślad
na całe dalsze życie. Trzeba w tym miejscu dodać, że małżonków łączyły silne
i pozytywne więzi. Powódka mogła jeszcze przez kilkadziesiąt lat oczekiwać wsparcia emocjonalnego i pomocy ze strony męża. Została pozbawiona pomocy z jego strony, zarówno mentalnej, jak i finansowej. Nie mogła się cieszyć życiem w pełnej i szczęśliwej rodzinie. To wszystko przemawiałoby za przyznaniem powódce stosownego zadośćuczynienia, gdyby nie to, że powódka zawarła ugodę z poprzednikiem prawnym pozwanej spółki 23 czerwca 2008 r., w której oświadczyła, że ustalona w ugodzie kwota całkowicie pokrywa jej roszczenia związane z wypadkiem z dnia 4 stycznia 2007 r. i stanowi pełne zadośćuczynienie poniesionych strat na osobie, będących następstwem przedmiotowego zdarzenia, a także strat materialnych i rzeczowych, oraz w której oświadczyła, że zrzeka
się dalszych roszczeń wobec odpowiedzialnego cywilnie, jak i jego ubezpieczyciela, tj. (...) S.A. w W..

Sąd Najwyższy w wyroku z 12 kwietnia 2018 r. wydanym w sprawie o sygn. akt II CSK 375/17 stwierdził, że ugoda pozasądowa ma charakter umowy,
a jednym z jej elementów jest „czynienie sobie przez strony wzajemnych ustępstw” i między innymi zapewnienie wykonania roszczeń. Sąd Najwyższy dodał,
że zasadą jest, że zawarta przez strony stosunku cywilnoprawnego ugoda pozasądowa wiąże strony, z zastrzeżeniem możliwości uchylenia się od jej skutków prawnych.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powyższego wyroku przypomniał,
że czynione sobie przez strony ugody wzajemnie ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego mają na celu wyeliminować niepewność
co do roszczeń wynikających z tego stosunku, zapewnić wykonanie takich roszczeń albo uchylić istniejący lub mogący powstać spór pomiędzy stronami. Podkreślił, że ugoda dotyczy stosunku prawnego łączącego strony,
w ramach którego mogą zostać uregulowane kwestie odnoszące się do poszczególnych roszczeń objętych jego treścią. Ponadto wskazał, że należy założyć, że przedmiotem ugody stają się wszystkie roszczenia wynikające z danego stosunku prawnego, czyli tego, który został objęty ugodą.

W tym uzasadnieniu Sąd Najwyższy przypomniał także, że zrzeczenie
się roszczenia w ramach ugody jest oświadczeniem woli, zgodnie z którym strona rezygnuje z danego roszczenia i uprawnia drugą stronę do postawienia zarzutu, że roszczenie w takim zakresie, w jakim się go zrzekła strona, wygasło, czyli przestało istnieć.

Sąd Najwyższy jeszcze zauważył, że z punktu widzenia podstawy roszczeń, których można dochodzić w drodze sądowej, odróżnia się dwie możliwe sytuacje. W pierwszej z nich, nie przekształca się w ugodzie charakteru dotychczasowego, pierwotnego stosunku prawnego. W wypadku, gdy ugodą objęto roszczenia wynikające z czynu niedozwolonego, roszczenia w wyniku zawarcia ugody
nie zmieniają swojego charakteru prawnego. W drugim wypadku strony mogą
w ugodzie przekształcić charakter prawny dotychczasowego stosunku prawnego ze skutkami nowacji (art. 506 § 1 k.c.).

Mając powyższe na uwadze oraz zebrany w sprawie materiał dowodowy należy stwierdzić, że w niniejszej sprawie nie mamy do czynienia z nowacją. Ugoda nie prowadziła do modyfikacji treści łączącego strony stosunku prawnego wynikłego ze zdarzenia z 4 stycznia 2007 r. Ponadto należy dodać,
że przedmiotem ugody z 23 czerwca 2008 r. były wszystkie roszczenia wynikające z tego stosunku prawnego, bowiem z jej treści nie wynika, że wolą stron było wyłączenie jakiś roszczeń, w tym dochodzonego w sprawie. Zatem strony uregulowały wszystkie elementy łączącego je stosunku prawnego (powódka oświadczyła, że ustalona w ugodzie kwota całkowicie pokrywa jej roszczenia związane z wypadkiem z 4 stycznia 2007 r. i stanowi pełne zadośćuczynienie poniesionych strat na osobie, będących następstwem przedmiotowego zdarzenia, a także strat materialnych i rzeczowych, oraz oświadczyła, że zrzeka się dalszych roszczeń wobec odpowiedzialnego cywilnie, jak i jego ubezpieczyciela, tj. (...) S.A. w W.). Stwierdzić więc należy, co podkreślał również Sąd Najwyższy w wyżej wymienionym orzeczeniu,
że wykonanie takiego zmodyfikowanego ugodą zobowiązania prowadziło
do wygaśnięcia stosunku prawnego łączącego strony ugody. Nie mogą zatem powstać nowe roszczenia, wynikające z tych samych stosunków prawnych,
co roszczenia już objęte ugodą, gdyż wykonanie zawartej uprzednio ugody pociąga za sobą wygaśnięcie tego stosunku prawnego. Z tego też względu Sąd powództwo oddalił, o czym orzekł, jak w pkt 1 wyroku.

Należy na koniec rozważań jeszcze dodać, że brak jest dowodów
na to, że powódka uchyliła się od skutków prawnych ugody, a także
na to, że pełnomocnik powódki nie był umocowany do zawarcia takiej ugody.

Nie można też uznać, że ugoda ta jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego z uwagi na nieekwiwalentność świadczeń, gdyż z zasady swobody umów wynika przyzwolenie na faktyczną nierówność stron umowy (ugody). Zgodnie bowiem z treścią art. 917 k.c., przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego w tym celu,
aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku
lub zapewnić ich wykonanie albo by uchylić spór istniejący lub mogący powstać. Jak wskazuje się w judykaturze - do samej istoty ugody należy rezygnacja przez stronę z części swoich żądań, a ustępstwa wzajemne stron należy pojmować bardzo szeroko i subiektywnie, a więc odnosić je nie do rzeczywistej, obiektywnie ustalonej treści stosunku prawnego, ale przekonania każdej ze stron
co do wielkości i wagi poszczególnych roszczeń z niego wynikających. Przez ustępstwa te trzeba rozumieć jakiekolwiek umniejszenie uprawnień własnych strony lub zwiększenie uprawnień drugiej strony stosunku prawnego,
czy też jakąkolwiek rezygnację z pierwotnie zajmowanego przez stronę stanowiska. Rodzaj i zakres wzajemnych ustępstw może być różny i obiektywnie rzecz biorąc nie muszą one być jednakowo ważne, (patrz wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 27 października 2015 r., sygn. akt V ACa 233/15, LEX nr 1954611).

O kosztach procesu należnych pozwanej spółce Sąd orzekł, jak w pkt 2 wyroku, na podstawie art. 98 k.p.c. Pozwana spółka wygrała sprawę w całości
i poniosła koszty procesu w wysokości 5 400,00 zł, które zostały ustalone
na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U.
z 2015 r., poz. 1800, ze zm.)