Sygn. akt I Ca 478/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2019 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Elżbieta Zalewska-Statuch (ref.)

Sędziowie Joanna Składowska

Katarzyna Powalska

Protokolant sekretarz sądowy Joanna Wołczyńska-Kalus

po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2019 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa B. G.

przeciwko D. Ż.

o odszkodowanie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu

z dnia 9 września 2019 roku, sygnatura akt I C 265/18

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od B. G. na rzecz D. Ż. 1 800,00 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

III.  przyznaje adw. M. B. zwrot kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce w postępowaniu apelacyjnym z urzędu w kwocie 1 476,00 (jeden tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć) złotych brutto, którą nakazuje wypłacić
z funduszy Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Sieradzu.

Sygn. akt I Ca 478/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Sieradzu, oddalił powództwo B. G. skierowane przeciwko D. Ż. o odszkodowanie (pkt 1), przyznał adwokat M. B. 2952 brutto tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu (pkt 2) oraz nie obciążył powódki kosztami postępowania w sprawie.

Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego oparte zostało na następujących ustaleniach
i wnioskach, których istotne elementy przedstawiały się następująco:

W pozwie wniesionym 28 lutego 2015r. do Sądu Okręgowego w Kaliszu powódka domagała się zasądzenia od pozwanego G. – Położniczego Szpitala (...) w P. 3000000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, spowodowaną zbyt szerokim zakresem wykonanego
5 listopada 2008 r. zabiegu operacyjnego. W pozwie tym powódka wniosła o zwolnienie jej od kosztów sądowych w całości oraz o ustanowienie dla niej pełnomocnika z urzędu.

Postanowieniem z 17 kwietnia 2015 r. referendarz sądowy przy Sądzie Okręgowym
w K. zwolnił powódkę od kosztów sądowych w całości oraz ustanowił dla niej radcę prawnego z urzędu.

25 maja 2015 r., Okręgowa Izba Radców Prawnych w P. delegowała
do reprezentowania powódki radcę prawnego D. Ż..

W odpowiedzi na pozew z 8 czerwca 2015 r. G. – Położniczy Szpital (...) w P. wniósł
o oddalenie powództwa i o zasądzenie kosztów postępowania, podnosząc m. in. zarzut przedawnienia roszczenia. Jednocześnie, pozwany ten wniósł o przekazanie sprawy
do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Poznaniu jako miejscowo właściwemu.

Postanowieniem z 11 czerwca 2015 r. Sąd Okręgowy w Kaliszu stwierdził swą niewłaściwość miejscową i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Okręgowemu
w P..

D. Ż. po uzyskaniu informacji, iż został delegowany do reprezentowania powódki zapoznał się z aktami sprawy, po czym, 11 czerwca 2015 r. doszło do spotkania
w prowadzonej przez niego kancelarii z B. G., w trakcie którego poinformował powódkę o przysługujących jej uprawnieniach oraz o przepisach związanych
z podnoszonymi przez nią roszczeniami. Jednocześnie strony ustaliły, iż B. G. dostarczy reprezentującemu ją radcy prawnemu dokumentację związaną ze sprawą.
Na okoliczność tego spotkania pozwany sporządził notatkę, a powódka własnoręcznym podpisem potwierdziła otrzymanie udzielonych jej informacji.

Do kolejnego spotkania D. Ż. z B. G. doszło 29 lipca 2015 r. W trakcie tej rozmowy radca prawny poinformował powódkę, iż dochodzone przez nią roszczenie jest przedawnione, a w wypadku przegrania sprawy, sąd rozstrzyga ostatecznie o kosztach postępowania w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie. Pozwany uprzedził także B. G., iż w wypadku niepowodzenia wniesionego przez nią powództwa, istnieje ryzyko obciążenia jej kosztami postępowania, a zgodnie
z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości – w sprawie, w której wartość przedmiotu sporu wynosi 3000000 zł, minimalne koszty zastępstwa procesowego wynoszą 7200 zł.
Na okoliczność tego spotkania pozwany sporządził notatkę, a powódka własnoręcznym podpisem potwierdziła otrzymanie udzielonych jej informacji.

Po konsultacji z powódką, D. Ż. wystąpił do sądu z wnioskiem o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W..

Postanowieniem z 31 sierpnia 2015 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu, na podstawie
art. 194 § 3 k.p.c., wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W..

D. wniósł o oddalenie powództwa i o zwrot kosztów procesu, wskazując
na brak nieprawidłowości medycznych podjętych przez lekarzy pozwanego szpitala. W toku postępowania przed Sądem Okręgowym w Poznaniu, ubezpieczyciel nie podniósł zarzutu przedawnienia roszczenia.

30 października 2015 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił powództwo powódki,
tak w stosunku do pozwanego szpitala, jak i do ubezpieczyciela z uwagi na przedawnienie roszczenia, nie obciążając jej jednocześnie kosztami postępowania. W pkt 3 wyroku, zasądzono od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu na rzecz radcy prawnego D. Ż. 8856 zł tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu.
W toku postępowania, Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił złożone przez pełnomocnika powódki wnioski dowodowe, w tym wnioski o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków, zgłoszone na okoliczność oceny zarzutu przedawnienia roszczenia w świetle nadużycia prawa.

Po zapoznaniu się z uzasadnieniem orzeczenia, pozwany D. Ż. sporządził
7 grudnia 2015 r. na piśmie opinię prawną dotyczącą wydanego wyroku. W jej treści wyjaśnił powódce, iż Sąd Okręgowy w Poznaniu przyjął różne terminy w zakresie przedawnienia roszczenia powódki w stosunku do pozwanego szpitala i pozwanego ubezpieczyciela. D. Ż. wskazał, iż pomimo tego, że sąd dokonując oceny możliwości powołania się
na nadużycie prawa winien brać pod uwagę okres pomiędzy upływem terminu przedawnienia a zgłoszeniem powództwa, złożenie apelacji w stosunku do pozwanego szpitala może okazać się niecelowe. Jednocześnie, mając na względzie, iż pozwany ubezpieczyciel nie podniósł
w toku postępowania przed sądem I instancji zarzutu przedawnienia, ocenił, iż apelacja
w stosunku do tego pozwanego może okazać się celowa, uprzedzając przy tym B. G., iż zarzut przedawnienia może być podniesiony skutecznie przez tego pozwanego również na etapie postępowania odwoławczego. Pod treścią notatki, powódka własnoręcznym podpisem potwierdziła przyjęcie do wiadomości udzielonych jej informacji oraz zadecydowała o wniesieniu apelacji.

11 grudnia 2015 r. B. G. przekazała D. Ż. dokumentację medyczną dotyczącą sprawy I C 1808/15 oraz zwolnienie lekarskie.
Na tę okoliczność została sporządzona notatka, pod którą powódka złożyła własnoręczny podpis.

17 grudnia 2015 r. D. Ż. wniósł w imieniu powódki apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z 30 października 2015 r., zaskarżając powyższe orzeczenie
w całości. W treści apelacji, pełnomocnik powódki zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności: art. 117 § 2 k.c. poprzez przyjęcie, iż roszczenie względem pozwanego zakładu ubezpieczeń uległo przedawnieniu, mimo że pozwany ten nie podniósł zarzutu przedawnienia w stosunku do roszczenia zgłoszonego przez powódkę oraz art. 5 k.c. poprzez nieuwzględnienie, że zgłoszenie przez pozwany szpital zarzutu przedawnienia stanowi nadużycie prawa podmiotowego i jako takie nie powinno korzystać z ochrony. D. Ż. podniósł także zarzut naruszenia przepisów postępowania mającego wpływ na wynik sprawy, a mianowicie: art. 227 k.p.c. w zw. z art. 236 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków dowodowych powołanych na okoliczności mające istotne znaczenie dla sprawy oraz art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niepełną ocenę materiału sprawy w zakresie w jakim sąd ustalił, iż powódka uzyskała od pracownika ubezpieczyciela informacje co do trzyletniego okresu przedawnienia.

17 grudnia 2015 r. B. G., nie informując o tym swego pełnomocnika, skierowała do Sądu Apelacyjnego w Poznaniu (za pośrednictwem Sądu Okręgowego
w P.) pismo będące apelacją. W tej sytuacji, sąd I instancji wezwał radcę prawnego D. Ż. do wypowiedzenia się, jaki charakter ma złożone przez powódkę pismo.
Pełnomocnik ten, po konsultacji z powódką poinformował Sąd, iż pismo to należy traktować jako apelację złożoną przez powódkę osobiście. W toku postępowania przed Sądem Apelacyjnym w Poznaniu, pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. podniósł skutecznie zarzut przedawnienia.

Wyrokiem z 28 lipca 2016 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu oddalił apelację powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z 30 października 2015 r. wydanego w sprawie
I C 1808/15, zasądzając jednocześnie od niej na rzecz pozwanego szpitala kwotę 10 800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym oraz nie obciążając powódki kosztami zastępstwa procesowego pozwanego ubezpieczyciela w postępowaniu apelacyjnym.

Jednocześnie, Sąd zasądził od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu na rzecz radcy prawnego D. Ż. kwotę 6 727 zł tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

W uzasadnieniu, sąd wskazał, iż apelacja wniesiona wobec pozwanego ubezpieczyciela okazała się nieskuteczna, ponieważ na etapie postępowania apelacyjnego pozwany ten podniósł skutecznie zarzut przedawnienia (z tego względu sąd odstąpił od obciążenia powódki kosztami postępowania ubezpieczyciela).

Odnośnie apelacji wniesionej wobec pozwanego szpitala, sąd wskazał, iż nie zasługiwała ona na uwzględnienie, bowiem zbyt znaczne przekroczenie przez powódkę terminu przedawnienia, stanowiło przeszkodę do zastosowania art. 5 k.c. W tej sytuacji, orzekając o kosztach postępowania, Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do odstąpienia
od zastosowania reguł ogólnych wobec pozwanego szpitala, bowiem powódka znając wyrok sądu I instancji i decydując się na wytoczenie apelacji, powinna brać pod uwagę finansowe konsekwencje niepowodzenia swego odwołania.

20 września 2016 r. radca prawny D. Ż. wniósł w imieniu powódki zażalenie na postanowienie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu zawarte w pkt 2 wyroku
z 28 lipca 2016 r., wnosząc o zmianę zaskarżonego postanowienia w całości i o nie obciążanie powódki kosztami zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, zasądzonymi na rzecz pozwanego szpitala.

Postanowieniem z 13 stycznia 2017 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu oddalił powyższe zażalenie, nie obciążając jednocześnie powódki poniesionymi przez pozwany szpital kosztami zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym.

13 marca 2017 r., G. – Położniczy Szpital (...) w P. wystąpił do Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Kaliszu L. T. o wszczęcie i przeprowadzenie
– na podstawie tytułu wykonawczego w postaci wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu
z 28 lipca 2016 r. (sygn. akt I ACa 127/16) zaopatrzonego w klauzulę wykonalności - postępowania egzekucyjnego przeciwko B. G..

Po wysłuchaniu wierzyciela na okoliczność umorzenia postępowania w trybie
art. 824 § 1 pkt 3 k.p.c., wierzyciel wniósł 9 maja 2017 r. o zawieszenie postępowania egzekucyjnego. W tej sytuacji, postanowieniem z 11 maja 2017 r. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Kaliszu L. T. - na podstawie art. 820 k.p.c. - zawiesił postępowanie egzekucyjne o sygn. Km 256/17.

24 stycznia 2018 r. wierzyciel wniósł o podjęcie zawieszonego postępowania egzekucyjnego. W tej sytuacji, postanowieniem z 25 stycznia 2018 r. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Kaliszu L. T. podjął postępowanie egzekucyjne o sygn. Km 256/17.

Z uwagi na to, że podjęte czynności egzekucyjne nie doprowadziły do wyjawienia majątku B. G. mogącego zaspokoić roszczenie wierzyciela, Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Kaliszu L. T. postanowieniem z 20 marca 2018 r. umorzył postępowanie egzekucyjne z urzędu wobec stwierdzenia bezskuteczności egzekucji (art. 824 § 1 pkt 3 k.p.c.). Jednocześnie, Komornik ustalił celowe koszty postępowania egzekucyjnego na kwotę 344,97 zł, w całości obciążając nimi B. G. i orzekając o obowiązku ich zwrotu na rzecz wierzyciela do kwoty 85,67 zł. Ponadto, w orzeczeniu tym przyznano wierzycielowi reprezentowanemu przez radcę prawnego koszty zastępstwa adwokackiego w postępowaniu egzekucyjnym 1200 zł,
przy czym sądowy organ egzekucyjny wyegzekwował i przekazał wierzycielowi 278,41 zł tytułem kosztów zastępstwa adwokackiego w egzekucji.

B. G. skierowała do Okręgowej Izby Radców Prawnych w P. pismo, które zostało potraktowane jako skarga na radcę prawnego D. Ż.. Powódka zarzuciła w nim, iż reprezentujący ją przed Sądem Okręgowym w Poznaniu,
a w dalszej kolejności przed Sądem Apelacyjnym w Poznaniu pełnomocnik, naruszył zasady etyki, godność zawodu a także przekroczył swe obowiązki zawodowe. W piśmie z 12 czerwca 2017 r. stanowiącym odpowiedź na powyższą skargę – Wicedziekan Rady Okręgowej Izby Radców Prawnych w P. stwierdził, iż pozwany w toku prowadzonego postępowania wykonywał swoje obowiązki prawidłowo.

B. G., przed złożeniem podpisu pod treścią notatek przygotowanych przez pozwanego, zapoznawała się z ich treścią.

Powódka jest osobą bezrobotną, zarejestrowaną w Powiatowym Urzędzie Pracy
w K., bez prawa do zasiłku.

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dowodów z dokumentów, których autentyczności nie kwestionowała żadna ze stron oraz na podstawie korespondującej z nimi tej części zeznań samych stron, która nie zawiera wewnętrznych sprzeczności i tworzy logiczną całość w kontekście pozostałych źródeł dowodowych. Sąd nie dał wiary tej części zeznań powódki, w których zaprzeczała ona, że pozwany tłumaczył jej instytucję przedawnienia i że uprzedzał ją, iż zwolnienie od kosztów
ma charakter tymczasowy. Co innego wynika bowiem ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym zwłaszcza z treści notatek sporządzonych przez D. Ż. i potwierdzonych własnoręcznymi podpisami samej powódki.

Zdaniem sądu, powódka swoje roszczenie wobec D. Ż. wywodzi z faktu nienależytego wykonania przez pozwanego obowiązków pełnomocnika z urzędu w wyniku czego po stronie powódki miała powstać dochodzona pozwem szkoda.

Powołując się na art. 118 § 1 k.p.c. art. 750 k.c., art. 471 k.c. i art. 472 k.c. oraz
art. 361 § 1 i 2 k.c. sąd stwierdził, że obowiązkiem radcy prawnego, wynikającym z wiążącej go z klientem umowy o zastępstwo procesowe, jest wykonywanie z profesjonalną starannością wszystkich czynności procesowych łączących się ze sprawą. Miarą owej profesjonalnej staranności jest dbałość o prowadzenie procesu z wykorzystaniem wszelkich dopuszczonych prawem możliwości zapewnienia zleceniodawcy uzyskania przez niego korzystnego rozstrzygnięcia. Staranność taka zakłada znajomość przepisów prawa
i aktualnych kierunków ich wykładni, a w wypadku, kiedy występują rozbieżne poglądy
w nauce, czy orzecznictwie, uwzględnianie w argumentacji tego faktu i podejmowanie także czynności procesowych o charakterze „ostrożnościowym” w sytuacjach, kiedy kierunek możliwej wykładni jest wątpliwy.

W ocenie sądu, z ustalonego stanu faktycznego wynika, że pozwany niezwłocznie
po ustanowieniu go pełnomocnikiem z urzędu, zapoznał się z aktami sprawy, w której został ustanowiony, po czym spotkał się z powódką, celem omówienia sprawy. Zauważono też, że pozwany został wyznaczony pełnomocnikiem z urzędu już po wytoczeniu powództwa przez powódkę.

Jak wynika z notatek sporządzonych przez pozwanego i opatrzonych podpisem powódki – poinformował on ją o tym, że roszczenie jest przedawnione oraz o ewentualnym wyniku finalnym, a także wskazał, iż powódka może ostatecznie zostać obciążona w takim wypadku kosztami postępowania (kosztami zastępstwa procesowego). Pomimo tych informacji, powódka zadecydowała o dalszym kontynuowaniu procesu, a pozwany złożył pismo wzywające do udziału w sprawie (...) Spółkę Akcyjną
z siedzibą w W.. Ostatecznie powództwo zostało oddalone wobec obu pozwanych (szpitala i ubezpieczyciela), pomimo tego, że tylko jeden z nich – szpital – podniósł zarzut przedawnienia.

W tej sytuacji, jak wprost wynika z treści notatki z 7 grudnia 2015 r. (potwierdzonej własnoręcznym podpisem przez powódkę), pozwany poinformował B. G.,
iż ubezpieczyciel ma możliwość skutecznego podniesienia zarzutu przedawnienia roszczenia także na etapie postępowania apelacyjnego i że istnieje możliwość zwalczania zarzutu przedawnienia roszczenia powołując się na treść art. 5 k.c.

Po tych informacjach (których udzielenie zostało potwierdzone stosownymi notatkami), powódka zdecydowała o wytoczeniu apelacji, sama zresztą wniosła do sądu pismo (bez konsultacji z pozwanym), które zostało ostatecznie potraktowane jako apelacja.

Sąd podniósł także, że powódka była obecna na rozprawach i nie kwestionowała
w żaden sposób czynności podejmowanych przez pozwanego.

Ostatecznie apelacja została wobec ubezpieczyciela oddalona, z uwagi na uwzględnienie podniesionego przez tego pozwanego w trakcie postępowania apelacyjnego zarzutu przedawnienia roszczenia.

Ponadto, sąd nie znalazł podstaw do zastosowania art. 5 k.c., jeżeli chodzi o pozwany szpital.

W świetle takich okoliczności – zdaniem sądu – w zachowaniu pozwanego z całą pewnością nie można dopatrywać się jakichkolwiek działań lub zaniechań godzących
w interesy powódki jako jego klienta oraz naruszających obowiązki, a także normy etyki wykonywanego zawodu radcy prawnego. Ostateczna decyzja odnośnie wniesienia apelacji należała do powódki (radca prawny świadczący pomoc z urzędu jest obowiązany przestrzegać postanowień Kodeksu Etyki Zawodowej, wykonywać czynności zawodowe sumiennie oraz
z należytą starannością uwzględniającą profesjonalny charakter działania, co nie oznacza jednak, że odpowiada on za wynik sprawy).

Oddalenie powództwa a następnie apelacji nastąpiło z przyczyn obiektywnie od pozwanego niezależnych, z uwagi na uwzględnienie zarzutu przedawnienia roszczenia, który skutecznie został ostatecznie podniesiony przez obu pozwanych.

Ponadto należy zauważyć, iż zarówno sąd I instancji, jak i sąd II instancji nie znalazł podstaw do zastosowania w okolicznościach przedmiotowej sprawy art. 5 k.c.

Sąd zaznaczył, że uregulowana w art. 471 k.c. odpowiedzialność uwarunkowana jest, poza niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania na skutek okoliczności,
za które dłużnik z mocy umowy lub ustawy ponosi odpowiedzialność, zaistnieniem szkody oraz związku przyczynowego pomiędzy niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność a szkodą.
Z art. 471 k.c. wynika przy tym domniemanie, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność. Pozwany musi zatem wykazać, że nie można mu przypisać winy umyślnej lub nieumyślnej
za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Powód winien zaś wykazać szkodę i związek przyczynowy pomiędzy niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą, powód winien udowodnić, że gdyby pozwany należycie wykonał zobowiązanie, to on nie doznałby szkody.

W ocenie sądu – powódka tego nie wykazała. Nie wykazała również szkody
w wysokości dochodzonej ostatecznie pozwem – w wyniku postępowania egzekucyjnego
od powódki zostały jedynie częściowo ściągnięte koszty postępowania egzekucyjnego,
ale w niższej wysokości niż to wynika z żądania powódki. Sama egzekucja zakończyła się umorzeniem z uwagi na stwierdzoną jej bezskuteczność.

Tym samym, powódka nie wykazała szkody, a ponadto nie udowodniła, że przy dochowaniu przez pełnomocnika (pozwanego) należytej staranności miałaby duże szanse na wygranie sprawy czy też uniknięcie kosztów.

Mając na uwadze powyższe, sąd orzekł jak w pkt. 1 sentencji wyroku.

O kosztach pełnomocnika powódki ustanowionego z urzędu orzeczono na podstawie
§ 4 ust. 3 w zw. z § 8 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. 2019.18).

Wydając rozstrzygnięcie o kosztach, sąd zastosował w przedmiotowej sprawie
art. 102 k.p.c., gdyż zdaniem sądu w niniejszej sprawie zachodzą szczególne okoliczności uzasadniające zastosowanie powołanego przepisu. Powódka mogła być subiektywnie przekonana o słuszności swego żądania (poczucie pokrzywdzenia związane
z niepowodzeniem wytoczonego przez nią powództwa). Poza tym, w ocenie sądu, wyjątkowo trudna sytuacja finansowa i osobista powódki oraz jej rodziny, pozwalają przyjąć, że B. G. nie jest w stanie udźwignąć kosztów niniejszego postępowania. Sąd wziął pod uwagę, iż powódka jest osobą bezrobotną, bez prawa do zasiłku.

Apelację od wyroku wniosła powódka, zaskarżając go w części oddalającej powództwo, zarzucając mu naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c., które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia, poprzez:

- dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, przyjmując, iż w zachowaniu pozwanego nie można dopatrywać się jakichkolwiek działań lub zaniechań godzących
w interesy powódki jako jego klienta, co skutkowało oddaleniem powództwa, przy czym ocena ta jest sprzeczna z doświadczeniem życiowym oraz ideą pełnomocnictwa z urzędu;

- dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, przyjmując, że Powszechny Zakład Ubezpieczeń Społecznych S.A. z siedzibą w W. w momencie wezwania
go do udziału w sprawie o sygn. akt I C 1808/15 nie zgłosił zarzutu przedawnienia, podczas gdy z uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z 30.10.2015r., wynika,
że pozwany (...) SA powołał się na te same twierdzenia i zarzuty, które zostały sformułowane przez pozwany Szpital, tj. na przedawnienie roszczenia powódki oraz na merytoryczną bezzasadność jej żądania (k. 155 - 161).

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 1 poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki 12 344,97 zł wraz
z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postepowania przed sądem II instancji według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego udzielonego przez adwokata.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

kontrola instancyjna nie wykazała uchybień przepisom prawa materialnego oraz zarzucanych przez apelujących błędów dotyczących gromadzenia i oceny materiału dowodowego.

Dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne, dotyczące okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, znajdują odzwierciedlenie w przytoczonych na ich poparcie dowodach, a ich prawna ocena w kontekście weryfikacji żądań, oparta na logicznym rozumowaniu i zasadach doświadczenia życiowego, zasługuje na jednoznaczną aprobatę. Stąd ustalenia te oraz wyprowadzone na ich podstawie wnioski prawne Sąd Okręgowy podziela
i przyjmuje za własne

Wbrew zarzutom sąd pierwszej instancji dokonując oceny dowodów wskazał na przyczyny takiego a nie innego wnioskowania o wartości dowodów i umotywował należycie na jakim dowodzie oparł najistotniejsze ustalenia stanowiące podstawę orzekania.

Za nietrafne zatem należało uznać zarzuty apelacyjne w tym zakresie.

Przypomnieć należy, iż przepis art. 233 § 1 k.p.c. daje wyraz obowiązywaniu zasady swobodnej oceny dowodów, wyrażającej się w rozstrzyganiu kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Skuteczne zatem postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wskazania, że sąd uchybił w sposób rażący zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Sąd, oceniając materiał dowodowy, zawsze jednym dowodom daje wiarę, a innym jej odmawia, ale fakt ten nie może uzasadniać zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., jeżeli ocenę tę cechuje wnikliwość i staranność, a wyciągnięte wnioski końcowe tworzą zwartą logiczną całość, zgodną z zasadami doświadczenia życiowego. Skoro ocena dowodów należy do sądu orzekającego, to nawet w sytuacji, w której z dowodu można było wywieść wnioski inne niż przyjęte przez sąd, nie dochodzi do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., jeśli tylko wnioski te odpowiadają regułom logicznego myślenia. Ponadto dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. nie wystarcza twierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu strony skarżącej nie odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest bowiem wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w tym zakresie. W szczególności strona skarżąca powinna wskazać, jakie kryteria oceny naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając.

Postawienie zarzutu obrazy art. 233 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu ustalonego przez siebie, na podstawie własnej oceny dowodów stanu faktycznego. Strona skarżąca może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego
i że uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy.

Zaś uwzględnienie przez Sąd w ocenie materiału dowodowego powszechnych
i obiektywnych zasad doświadczenia życiowego nie usprawiedliwia zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów na tej tylko podstawie, że indywidualne i subiektywne doświadczenia strony są od tych zasad odmienne.

Dlatego też w okolicznościach tej sprawy skuteczne odwołanie się przez stronę apelującą do zarzutu naruszenia tej normy, wymagało wykazania na czym polegały nieprawidłowości postępowania Sądu w zakresie oceny przeprowadzonych w sprawie dowodów i poczynionych na ich podstawie ustaleń, wyjaśnienia przyczyn dla których oceny konkretnych dowodów nie da się pogodzić czy to z zasadami doświadczenia życiowego czy logicznego rozumowania albo też wskazania z jakich powodów nie powinna ona zostać zaakceptowana w toku instancji poprzez odwołanie się do reguł procesowych, w tym tych, dotyczących określenia rangi poszczególnych dowodów dla poczynienia na ich podstawie ustaleń doniosłych dla rozstrzygnięcia.(zobacz: orzeczenie Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2001 r., sygn. IV CKN 970/00 i z 6 lipca 2005, sygn. III CK 3/05, za zabiorem Lex nr 52753 i 180925).

Tak rozumianej polemiki apelująca w ogóle nie podjęła, natomiast argumenty wskazane na uzasadnienie tego zarzutu apelacji w swej istocie dotyczą oceny prawidłowości zastosowania w sprawie normy prawa materialnego, która nie jest jednak dokonywane w trybie przepisów procesowych, jak błędnie wywodzi skarżąca.

Nie polega natomiast na prawdzie zarzut dokonania przez Sąd Rejonowy dowolnej oceny dowodów poprzez błędne przyjęcie, iż (...) SA z siedzibą w W. na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego, toczącego się przed Sądem Okręgowym w Poznaniu, nie zgłosił zarzutu przedawnienia roszczenia powódki oraz nie powołał się na wynikająca z tego merytoryczna bezzasadność jej żądania. Wydaje się, że właściwym wsparciem takiej argumentacji powinno być odniesienie się do treści pisma tego pozwanego - które zawierałoby oświadczenie o powołaniu się na zarzut przedawnienia - a nie do uzasadnienia sądu pierwszej instancji, gdyż uzasadnienie sądu wyjaśnia jedynie motywy wydanego w sprawie rozstrzygnięcia i nie zastępuje pierwotnego dokumentu strony na podstawie którego takie ustalenie można poczynić.

Choć rzeczywiście Sąd Okręgowy w Poznaniu w sprawie I C 1808/15 w swoim uzasadnieniu zawarł sformułowanie na które skarżąca się powołuje to jednak nie był to pogląd mający umocowanie w przepisach prawa. Powyższe sformułowanie stanowiło podstawę zarzutu apelacyjnego powódki, którego zasadność podzielił Sąd Apelacyjny
w P. w sprawie I ACa 127/16, uznając że pozwanego szpitala i ubezpieczyciela nie łączyło współuczestnictwo jednolite, zatem podniesienie zarzutu przedawnienia przez pozwany szpital nie było skuteczne wobec pozwanego ubezpieczyciela. Niewątpliwym natomiast było, że pozwany (...) Zakład (...) przed sądem pierwszej instancji nie podniósł zarzutu przedawnienia. Podniósł go dopiero na etapie postępowania apelacyjnego.

Wobec powyższego zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 kpc nie jest usprawiedliwiony.

Oceniając zatem prawidłowość zastosowanych w prawie przepisów prawa materialnego w odniesie do prawidłowo ustalonych faktów Sąd Okręgowy w pełni podziela pogląd, że w działaniach pozwanego jako profesjonalnego pełnomocnika będącego radcą prawnym nie można dopatrzeć się nieprawidłowości godzących w interes powódki jako klientki, powodujących jego odpowiedzialność odszkodowawczą.

Ze zgromadzonego materiału dowodowego w sprawie wynika, że powódka była pouczona przez pozwanego na piśmie o konsekwencjach podejmowanych w sprawie czynności procesowych dotyczących dochodzonego przez nią roszczenia i możliwości podniesienia przez Pozwany Zakład (...) zarzutu przedawnienia na etapie postepowania odwoławczego, a przede wszystkim o kosztach postępowania i konieczności ich poniesienia w sytuacji przegrania sprawy. Otrzymanie takich informacji powódka potwierdzała swym podpisem. Nie można zatem mówić, iż działania pozwanego nie były profesjonalne i sprzeczne z etyką zawodową. Ponadto, ostateczna decyzja odnośnie wniesienia apelacji należała do powódki, która przyjęła do wiadomości opinię prawną pozwanego co do wyroku wydanego przez Sąd Okręgowy w Poznaniu i zażądała wywiedzenia apelacji. Powódka wiedziała, że sąd pierwszej instancji w jej sprawie uznał zarzut przedawnienia za uzasadniony. Dlatego też, decydując się na złożenie środka zaskarżenia, powódka powinna liczyć się, iż środek ten może zostać uwzględniony przez sąd odwoławczy w sytuacji jego podniesienia w toku postępowania apelacyjnego, ze wszystkimi tego konsekwencjami, w tym finansowymi. Co więcej powódka wywiodła własną apelację obok apelacji wywiedzionej przez jej pełnomocnika z urzędu.

Rozważając zasadę powództwa, opartego na treści art. 471 kc w związku z art. 434 kc i art. 118 kpc, zgodnie z którym ustanowienie adwokata z urzędu jest równoznaczne
z udzieleniem pełnomocnictwa procesowego, co oznacza, że relacje zachodzące pomiędzy stroną a pełnomocnikiem ustanowionym z urzędu należy oceniać jak pomiędzy mocodawcą
a pełnomocnikiem, któremu zostało udzielone pełnomocnictwo procesowe, za Sądem Rejonowym powtórzyć należy, iż przesłankami niezbędnymi do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego jest niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania przez pozwanego, szkoda oraz związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem pozwanego a zaistniałą szkodą oraz podzielić ocenę prawną tegoż Sądu, iż w świetle materiału dowodowego zebranego
w sprawie, brak jest podstaw do przyjęcia, iż pozwany nie zachował należytej staranności przy wykonywaniu zlecenia.

Jak wyjaśnił to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 grudnia 2012 r., II CSK 219/12, OSNC 2013/7-8/91, umowa o zastępstwo procesowe należy do kategorii umów o świadczenie, do których stosuje się odpowiednio, na podstawie odesłania zawartego w art. 750 k.c., przepisy o zleceniu, w zakresie nieuregulowanym przepisami dotyczącymi funkcjonowania adwokatów lub radców prawnych.

Adwokat i radca prawny odpowiadają za szkody wyrządzone mocodawcy wskutek własnych zaniedbań i błędów prowadzących do przegrania sprawy, której wynik byłby korzystny dla strony, gdyby pełnomocnik zachował należytą staranność, ocenioną przy uwzględnieniu profesjonalnego charakteru ich działalności. Natomiast przez niedochowanie przez pełnomocnika należytej staranności należy rozumieć postępowanie oczywiście sprzeczne z przepisami mającymi w danej sprawie zastosowanie albo z powszechnie aprobowanymi poglądami doktryny lub ustalonym orzecznictwem, znanym przed podjęciem czynności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2012 roku, I CSK 330/11, OSNC 2012/9/109).

Nie można więc mówić o niedopełnieniu przez adwokata należytej staranności skoro, jako pełnomocnik ustanowiony w toku postępowania, informował zainteresowaną
o możliwych konsekwencjach podejmowanych czynności, w tym złożenia apelacji. Pełnomocnik nie odpowiada za wynik sprawy wynikający z zasady wniesionego powództwa. Odpowiada tylko za szkodę poniesioną przez swego klienta w sytuacji w której zaniedbałby podniesienia argumentacji wspierającej zasadę powództwa lub obrony przez nim.

W sytuacji dochodzenia przeciwko pozwanemu ubezpieczycielowi przedawnionego roszczenia powódka powinna się liczyć z możliwością zgłoszenia przez niego takiego zarzutu na etapie postępowania apelacyjnego. Pozwany uprzedził ją o takim ryzyku, wynikającym z prawa sądu do nieuwzględnienia obrony przed zarzutem przedawnienia opartym na przepisie art. 5 kc w sytuacji w której czas pomiędzy upływem terminu przedawnienia a terminem złożenia powództwa zostanie uznany za nadmiernie długi. Powódka to ryzyko podjęła, zgłaszając żądanie wywiedzenia apelacji przez pełnomocnika, a ponadto zgłaszając dodatkowo - w samodzielnie sporządzonej apelacji -zarzut wadliwego oznaczenia przez Sąd Okręgowy w Poznaniu daty, od której należy liczyć bieg terminu przedawnienia przeciwko (...), co świadczy o tym, że powódka przedkładała przekonanie o słuszności własnego stanowiska ponad rady pełnomocnika.

Zasłanianie się przez powódkę nierozrumienieniem treści udzielanych jej wyjaśnień sytuacji prawnej, stanowiących istotę porady prawnej, nie może przerzucać odpowiedzialności za wynik jej sprawy na pełnomocnika. Kwestia rozumienia bądź nierozumienia przez stronę treści przekazywanych jej informacji, jako problem dotyczący wewnętrznej sfery rozumowania i świadomości danej osoby, nie może przesądzać
o odpowiedzialności radcy prawnego, udzielającego porady. O ile bowiem powódka ma pełną zdolność do czynności prawnych, nie cierpi na żadne dolegliwości uniemożliwiające
jej pojmowanie treści zapisów znajdujących się w treści notatek ze spotkań odbywanych
z pełnomocnikiem, a jej oświadczenie woli - zawierające żądanie wywiedzenia apelacji - nie jest obarczone wadą skutkującą jego nieważnością bądź pozwalającą na uchylenie się od skutków jego złożenia to brak jest podstaw do przyjęcia, że nie jest ona obowiązana do poniesienia finansowych konsekwencji oddalenia apelacji z uwagi na obecne twierdzenie,
że nie rozumiała treści udzielanych jej przez pełnomocnika informacji, stanowiących istotę porady prawnej.

Ocena możliwości pojmowania znaczenia treści może być oceniana przez Sąd jedynie przez pryzmat kryteriów obiektywnych, czyli przy uwzględnieniu wzorcowego obywatela
o przeciętnym wykształceniu i umiejętnościach, mającego podejmować decyzję o inicjowaniu określonych czynności prawnych.

W świetle poczynionych ustaleń faktycznych twierdzenie powódki, że nie zrozumiała treści udzielanych jej przez pozwanego informacji nie może w żaden sposób przesądzać zasadności dochodzonego przez nią roszczenia przeciwko pozwanemu. Nawet bowiem, gdyby powódka istotnie nie rozumiała treści tych informacji to wobec ich jednoznacznego brzmienia jest ona obarczona negatywnymi konsekwencjami swojego błędnego rozumienia.

Niezależnie od powyższego nie sposób też uznać, że powódka doznała jakiejkolwiek szkody, której wyrównania powinien dokonać pozwany. Pomimo obciążenia jej obowiązkiem zwrotu kosztów procesu do daty zamknięcia w tej sprawie rozprawy przed Sądem Okręgowym w Sieradzu nie uiściła z tego tytułu jeszcze żadnych należności.

Reasumując, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zakwestionowania stanowiska sądu pierwszej instancji co do braku podstaw do przypisania pozwanemu odpowiedzialności wobec powódki na podstawie art. 471 k.c. i dlatego, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną, o czym orzeczono jak w punkcie I sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w punkcie II sentencji,
na podstawie art. 98 § 1 - 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c., tj. zgodnie
z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, który powódka przegrała w instancji odwoławczej w całości.

Sąd zasądził więc od powódki na rzecz pozwanego 1800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym – ustalone w oparciu o § 2 pkt 5
w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw aby na etapie postępowania apelacyjnego zastosować wobec skarżącej art. 102 k.p.c. Powódka, mimo przegranej przed sądem pierwszej instancji, zdecydowała się na kontynuowanie procesu, mając świadomość swojej niekorzystnej sytuacji majątkowej oraz znając motywy rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego. Sam stan majątkowy, czy sytuacja finansowa powódki nie stanowi okoliczności wyłącznie decydującej o zwolnieniu od kosztów procesu w pełnym zakresie. O ile bowiem taki stan może uzasadniać zwolnienie strony - całkowicie, lub częściowo - od kosztów sądowych, co wiąże się z zagwarantowaniem jej prawa do sądu, o tyle w przypadku kontynuowania procesu przegranego w pierwszej instancji, strona powinna liczyć się z obowiązkiem pokrycia kosztów obrony strony przeciwnej. Norma ta, jako wyjątkowa w zakresie zastosowania, nie może podlegać wykładni rozszerzającej, a wręcz przeciwnie jak zostało to powyżej wskazane, wymaga restrykcyjnej interpretacji. Za zastosowaniem dobrodziejstwa z niej wynikającego dla strony, która co do zasady powinna, przegrywając spór, pokryć celowo poniesione przez przeciwnika koszty związane z jego udziałem w sprawie, przemawiać muszą wyjątkowe okoliczności. Okoliczności te mają przy tym dotyczyć nie tylko sytuacji osobistej i majątkowej strony, która odwołuje się do art. 102 k.p.c., ale także samego charakteru sprawy, która była rozstrzygana, a który przemawia właśnie za zastosowaniem odstępstwa od ogólnej reguły rozkładu pomiędzy stronami ciężaru finansowego związanego z kosztami procesu. Żadne szczególne okoliczności w rozumieniu tego przepisu w tej sprawie nie występują, wobec czego brak było podstaw do rozważania zastosowania art. 102 k.p.c.

Na marginesie podnieść należy, że każda ze stron postępowania cywilnego ma prawo bez względu na jego zawiłość korzystać w jego toku z pomocy profesjonalnego pełnomocnika. Uprawnienie to nie jest ograniczone dla stron, które same posiadają wykształcenie prawnicze, a nawet w swoim życiu zawodowym wykonują pracę adwokata bądź radcy prawnego. Tym samym nie sposób postępowania pozwanego, który jest radcą prawnym i był reprezentowany w postępowaniu apelacyjnym przez adwokata oceniać
w kontekście naruszenia zasad współżycia społecznego i celowego generowania wyższych kosztów postępowania. Okoliczność ta nie może zatem w żadnej mierze przesądzać o konieczności zastosowania przez Sąd Okręgowy do rozliczenia kosztów procesu między stronami art. 102 k.p.c.

Ponadto w judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się, że przekonanie strony o zasadności zajmowanego stanowiska, które może przemawiać za nieobciążaniem jej kosztami przegranego procesu przed sądem pierwszej instancji, przestaje być aktualne w postępowaniu apelacyjnym (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 30 marca 2012 r., III CZ 13/12, Lex nr 1164738, z dnia 15 czerwca 2011 r., V CZ 24/11, Lex nr 898277.; z dnia 5 października 2011 r., IV CZ 48/11, nie publ.).

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w wysokości 1476 zł brutto w postepowaniu apelacyjnym orzeczono jak w punkcie III sentencji
na podstawie § 4 ust. 3 w zw. z § 8 pkt 5 i § 16 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2019 r., poz. 18).