Sygn. akt VI GC 2290/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 06 grudnia 2019 roku

Sąd Rejonowy w Gdyni VI Wydział Gospodarczy, w składzie:

Przewodniczący:

SSR Justyna Supińska

Protokolant:

st. sekr. sąd. Dorota Moszyk

po rozpoznaniu w dniu 22 listopada 2019 roku w Gdyni

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej z siedzibą w P.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w P. na rzecz powoda M. K. kwotę 20 000 złotych ( dwadzieścia tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi za okres od dnia 04 lipca 2017 roku do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w P. na rzecz powoda M. K. kwotę 4 617 złotych ( cztery tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt VI GC 2290/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 17 sierpnia 2018 roku powód M. K. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w P. kwoty 20 000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi za okres od dnia 04 lipca 2017 roku do dnia zapłaty, a także kosztów procesu.

W uzasadnieniu powód wskazał, że wykonał na rzecz pozwanego jako generalnego wykonawcy inwestycji pod nazwą „Wykonanie robót polegających na budowie rezerwowego zbiornika wody pitnej wraz z niezbędną instalacją dla budynków użytkowanych przez Uniwersyteckie Centrum (...) w G.”, gdzie inwestorem było Uniwersyteckie Centrum (...) w G., roboty budowlane, za które strony uzgodniły wynagrodzenie w kwocie 73 000 złotych plus podatek VAT.

Powód podniósł, że wykonał powierzone mu prace zgodnie z umową i że zostały one odebrane, co potwierdzają protokoły odbiorów. W związku z wykonaniem umowy powód wystawił cztery faktury: numer (...) z dnia 19 czerwca 2017 roku na kwotę 20 000 złotych, której to ostatniej faktury, pozwany mimo wezwania, nie zapłacił.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 17 września 2018 roku wydanym w sprawie o sygn. akt VI GNc 5529/18 referendarz sądowy Sądu Rejonowego w Gdyni uwzględnił żądanie pozwu w całości.

W sprzeciwie od powyższego orzeczenia pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P. wniósł o oddalenie powództwa.

Pozwany wskazał, iż strony zawarły umowę o roboty budowlane związane z wykonaniem inwestycji pod nazwą „Wykonanie robót budowlanych polegających na budowie rezerwowego zbiornika wody pitnej wraz z niezbędną instalacją dla budynków użytkowanych przez Uniwersyteckie Centrum (...) w G.”. Przedmiotowa umowa została zmieniona dwoma aneksami. Pierwszym – z dnia 10 listopada 2016 roku –rozszerzającym zakres robót budowlanych i zmieniającym termin wykonania robót do dnia 05 grudnia 2016 roku oraz zwiększającym wynagrodzenie o 22 000 złotych netto oraz kolejnym – z dnia 27 grudnia 2016 roku, na mocy którego przedłużono termin wykonania robót do dnia 17 stycznia 2017 roku, zwiększono zakres prac oraz wysokość wynagrodzenia powoda o kolejne 20 000 złotych netto.

Pozwany podniósł, że powód wykonał prace wynikające z powyższej umowy z opóźnieniem obejmującym 147 dni, albowiem do odbioru prac powoda doszło dopiero w dniu 13 czerwca 2017 roku, wobec czego pozwany wystawił na rzecz powoda notę obciążeniową na kwotę 22 050 złotych tytułem kar umownych na podstawie § 13 umowy i podniósł zarzut potrącenia wierzytelności powoda w kwocie 20 000 złotych dochodzonej niniejszym pozwem ze swoją wierzytelnością z tytułu kar umownych w kwocie 22 050 złotych.

Pozwany wskazał również, że został obciążony przez inwestora karą umowną w kwocie 42 463,68 złotych za wykonanie robót po terminie, przy czym odpowiedzialność za wykonanie tych prac po terminie ponosi powód.

W odpowiedzi na zawarte w sprzeciwie zarzuty pismem procesowym z datą w nagłówku „dnia 07 listopada 2018 roku” powód M. K. wskazał, iż pozwany niezasadnie naliczył karę umowną, gdyż to wskutek opóźnionego dostarczenia materiałów doszło do opóźnienia w oddaniu prac wykonywanych przez powoda, przy czym odpowiedzialność za nieterminowy dowóz materiałów ponosi pozwany. Powód wskazał również, iż pozwany zwlekał z odbiorem robót piętrząc trudności i domagając się wykonania robót, których powód nie miał w zakresie umowy. Pismem z dnia 21 kwietnia 2017 roku i z dnia 24 kwietnia 2017 roku pozwany bezpodstawnie zażądał ułożenia kostki i posiania trawy. Powód wskazał także, że fakt, iż protokół odbioru został podpisany przez pozwanego w dniu 13 czerwca 2017 roku wynika z tego, że pozwany nie chciał tych robót odebrać wcześniej i dlatego powód w dniu 05 czerwca 2017 roku dokonał jednostronnego odbioru robót.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 21 września 2016 roku pomiędzy Uniwersyteckim Centrum Medycy Morskiej i Tropikalnej z siedzibą w G. jako zamawiającym i (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością spółką komandytową z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) jako wykonawcą została zawarta umowa numer (...), na podstawie której zamawiający powierzył wykonawcy do wykonania budowę rezerwowego zbiornika wody pitnej wraz z technologią doprowadzania wody do zbiornika i odprowadzania do istniejącej instalacji wody dla budynków użytkowanych przez Uniwersyteckie Centrum (...) w G..

umowa – k. 43-52 akt

W dniu 05 października 2016 roku pomiędzy (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością spółką komandytową z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) jako zamawiającym oraz M. K. jako wykonawcą została zawarta umowa, której przedmiotem było wykonanie instalacji oraz roboty ziemne (przygotowanie terenu pod zbiornik, ułożenie sieci zewnętrznych 260 m, wykop pod zbiornik, podłączenie sieci do zbiornika za pomocą zasuwy) na terenie Uniwersyteckiego Centrum (...) w G..

Powyższe prace były realizowane w ramach inwestycji pod nazwą „Wykonanie robót budowlanych polegających na budowie rezerwowego zbiornika wody pitnej wraz z niezbędną instalacją dla budynków użytkowanych przez Uniwersyteckie Centrum (...) w G.”.

Wykonawca zobowiązany był do wykonania przedmiotu umowy zgodnie ze sztuką budowlaną opierając się na dokumentacji projektowej, którą wykonawca otrzymać miał przed przystąpieniem do prac.

Strony ustaliły termin wykonania prac – do dnia 04 listopada 2016 roku i wynagrodzenie w kwocie 31 000 złotych netto plus podatek VAT.

Zgodnie z § 7 ust. 3 umowy wynagrodzenie wykonawcy miało być płatne w dwóch transzach na podstawie wystawionych faktur. Pierwsza transza w wysokości 50% całości wynagrodzenia, tj. w kwocie 15 500 złotych netto, miała być płatna po wykonaniu 50% prac wchodzących w zakres przedmiotu umowy, po poświadczeniu wykonania prac częściowym protokołem odbioru przez przedstawiciela zamawiającego. Druga transza w wysokości 50% całości wynagrodzenia, tj. w kwocie 15 500 złotych netto, miała być płatna po zakończeniu prac, w terminie 30 dni od daty otrzymania prawidłowo wystawionej faktury.

Stosownie do § 7 ust. 5 umowy podstawą do wystawienia faktury końcowej stanowiącej płatność drugiej transzy będzie podpisany przez przedstawiciela zamawiającego bezusterkowy protokół odbioru końcowego i przekazania do eksploatacji przedmiotu umowy. Załącznikiem do protokołu miała być dokumentacja dostarczonych urządzeń i materiałów.

Zgodnie z § 9 ust. 1 umowy strony ustaliły, że będą stosowane następujące rodzaje odbiorów robót: odbiór częściowy, odbiór końcowy, odbiór ostateczny (pogwarancyjny), który nastąpi po upływie terminu gwarancji ustalonego w umowie oraz terminu na protokolarne stwierdzenie usunięcia wad po upływie okresu rękojmi.

Zgodnie z § 9 ust. 2 umowy powyższe odbiory miały być dokonywane przez przedstawiciela zamawiającego w terminie 3 dni od zgłoszenia gotowości w formie pisemnej.

Zgodnie z § 9 ust. 3 umowy jeżeli w toku czynności odbioru robót zostaną stwierdzone wady, to zamawiającemu przysługują następujące uprawnienia: jeżeli wady nadają się do usunięcia – może on odmówić odbioru do czasu usunięcia wad, a jeżeli wady nie nadają się do usunięcia:

a)  jeżeli nie umożliwiają one użytkowania przedmiotu odbioru zgodnie z przeznaczeniem, może żądać odpowiedniego obniżenia wynagrodzenia wykonawcy,

b)  jeżeli uniemożliwiają one użytkowanie przedmiotu odbioru zgodnie z przeznaczeniem może odstąpić od umowy lub żądać wykonania przedmiotu odbioru po raz drugi.

Stosownie do postanowień § 13 ust. 1 umowy – w razie zwłoki z wykonaniem robót budowlanych określonych w § 1 ust. 1 umowy wykonawca zapłaci zamawiającemu karę umowną w wysokości 0,2% ustalonego wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki.

Zgodnie natomiast z § 13 ust. 2 umowy – w razie zwłoki w regulowaniu zapłaty za wykonane roboty budowlane określonych w § 1 ust. 1 umowy, zamawiający zapłaci wykonawcy karę umowną w wysokości 0,2% ustalonego wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki.

Za wykonanie przedmiotu umowy i dotrzymanie umownego terminu zakończenia robót strony uznały dzień złożenia przez wykonawcę zamawiającemu pisemnego zawiadomienia o zakończeniu robót potwierdzonego protokołem odbioru z ramienia zamawiającego (§ 2 ust. 3 umowy).

Zapewnienie materiałów leżało po stronie wykonawcy (§ 4 ust. 1 umowy).

umowa – k. 13-18 akt

M. K. rozpoczął prace od przygotowania sieci zewnętrznych. Przed przystąpieniem do wykonywania robót M. K. otrzymał tylko dokumentację związaną z ułożeniem rur, z przekazanych mu rysunków nie wynikało natomiast, że pod zbiornikiem ma być wykonana wymiana gruntu.

Po ułożeniu rur rozpoczęto prace związane z przygotowaniem wykopu pod zbiornik. W trakcie tych prac okazało się, że istnieje przeszkoda w ziemi w postaci zalegających fundamentów piwnicy budynku. Wówczas doszło do spotkania z udziałem inwestora i generalnego wykonawcy, na którym postanowiono powierzyć dodatkowe roboty związane z rozbiciem fundamentów i usunięciem gruzu M. K.. Jednocześnie ustalono, że prace te będą traktowane jako roboty dodatkowe i w związku z tym zostanie przesunięty termin wykonania prac.

zeznania świadka J. S. – protokół rozprawy z dnia 06 marca 2019 roku – k. 143-151 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:04:14-01:04:49), zeznania świadka Z. S. – protokół rozprawy z dnia 06 marca 2019 roku – k. 143-151 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:04:49-02:29:39), zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38), zeznania prezesa zarządu komplementariusza pozwanego P. S. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:04:38-01:57:49)

W dniu 04 listopada 2016 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) i M. K. jako wykonawca podpisali protokół częściowego odbioru prac w ramach inwestycji „Budowa rezerwowego zbiornika wody pitnej wraz z technologią doprowadzania wody do zbiornika i odprowadzenia do instalacji wody, dla budynków użytkowanych przez Uniwersyteckie Centrum (...) w G.”.

W treści protokołu wskazano, że dnia 04 listopada 2016 roku M. K. zakończył prace związane z wykonanie instalacji wodociągowej podziemnej na odcinku około 260 mb zgodnie z zapisami umowy. Zakres wykonywanych prac wynosił w przybliżeniu 65% wartości kontaktu. W uwagach wskazano, że do zasypania pozostało około 20 mb odsłoniętego rurociągu.

protokół odbioru – k. 24 akt, zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38)

W dniu 05 listopada 2016 roku M. K. wystawił na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) fakturę numer (...) obejmującą należność za prace dotyczące wykonania i ułożenia wodociągu sieci zewnętrznej (G. szpital) na kwotę 24 600 złotych brutto, z terminem płatności do dnia 06 grudnia 2016 roku. Należność została zapłacona z opóźnieniem.

faktura – k. 27 akt, zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38)

W dniu 10 listopada 2016 roku pomiędzy (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością spółką komandytową z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) jako zamawiającym oraz M. K. jako wykonawcą został zawarty aneks numer (...) do umowy z dnia 05 października 2016 roku, na podstawie którego zakres prac powierzonych wykonawcy został rozszerzony o roboty dodatkowe: wykucie i rozkucie gruzu, rozkucie posadzki pod zbiornik, rozkucie posadzki pod studnię (...), utylizację gruntu, wymianę gruntu, ułożenie rury 70 m ocynkowanej dostarczonej przez zamawiającego. Zakup kształtek oraz wypożyczenie gwintownicy leżał po stronie zamawiającego.

W związku z rozszerzeniem zakresu prac ustalono, że realizacja całości zamówienia ma być wykonana do dnia 05 grudnia 2016 roku.

Wynagrodzenie za roboty dodatkowe ustalono na kwotę 22 000 złotych netto plus podatek VAT, przy czym wykonawca otrzymał zaliczkę na poczet wykonania robót dodatkowych w kwocie 5 000 złotych.

Podstawą do wystawienia faktury za roboty dodatkowe miał być podpisany przez przedstawiciela zamawiającego bezusterkowy protokół odbioru robót dodatkowych.

aneks numer (...) – k. 20 akt

Prace związane z rozkuwaniem fundamentów oraz przygotowywaniem wykopu pod zbiornik zajęły M. K. około dwóch tygodni. W międzyczasie M. K. zapoznał się z przedstawioną mu dopiero na tym etapie prac dokumentacją dotyczącą parametrów wykopu. Wówczas okazało się, że wykop powinien być głębszy i konieczna będzie wymiana gruntu na suchy beton.

M. K., aby usprawnić proces budowlany zgodził się wykonać tę pracę, wówczas jednak okazało się, że (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) nie posiada środków na zakup suchego betonu. M. K. wyłożył na jego zakup własne pieniądze, aby nie hamować postępu prac. Po około dwóch tygodniach generalny wykonawca zwrócił pieniądze M. K..

rysunki – k. 22-23 akt, zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38)

Po koniec listopada 2016 roku M. K. miał wykonane wszystkie prace, za wyjątkiem podłączenia sieci do zbiornika. Prac tych nie można jednak było wykonać, gdyż nie został dostarczony zbiornik. Prace związane z produkcją tego zbiornika – zamówionego przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością spółkę komandytową z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.), opóźniły się.

zeznania świadka J. S. – protokół rozprawy z dnia 06 marca 2019 roku – k. 143-151 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:04:14-01:04:49), zeznania świadka Z. S. – protokół rozprawy z dnia 06 marca 2019 roku – k. 143-151 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:04:49-02:29:39), zeznania świadka J. K. – protokół rozprawy z dnia 29 maja 2019 roku – k. 184-187 akt, zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38), zeznania prezesa zarządu komplementariusza pozwanego P. S. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:04:38-01:57:49)

W dniu 05 grudnia 2016 roku M. K. wystawił na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) fakturę numer (...) obejmującą należność za prace dotyczące wykonania wykopu pod zbiornik i ułożenia sieci wodociągowej zewnętrznej na terenie (...) w G. na kwotę 13 530 złotych brutto, z terminem płatności do dnia 04 stycznia 2017 roku.

Należność ta została zapłacona z opóźnieniem.

faktura – k. 28 akt, zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38)

W dniu 20 grudnia 2016 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) i M. K. jako wykonawca podpisali protokół odbioru robót dodatkowych w ramach inwestycji „Budowa rezerwowego zbiornika wody pitnej wraz z technologią doprowadzania wody do zbiornika i odprowadzenia do instalacji wody, dla budynków użytkowanych przez Uniwersyteckie Centrum (...) w G.”. W treści protokołu wskazano, że dnia 06 grudnia 2016 roku M. K. zakończył prace związane z robotami dodatkowymi zgodnie z zapisami aneksu.

protokół odbioru – k. 25 akt

Zbiornik został dostarczony na plac budowy dopiero w drugiej połowie grudnia 2016 roku i jego montowanie trwało około tygodnia. Montaż zbiornika zakończono w dniu 22 grudnia 2016 roku.

protokół montażu zbiornika wody pitnej oraz przeciwpożarowej – k. 100 akt sprawy o sygn. akt VI GC 1859/17 Sądu Rejonowego w Gdyni, zeznania świadka J. S. – protokół rozprawy z dnia 06 marca 2019 roku – k. 143-151 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:04:14-01:04:49), zeznania świadka Z. S. – protokół rozprawy z dnia 06 marca 2019 roku – k. 143-151 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:04:49-02:29:39), zeznania świadka J. K. – protokół rozprawy z dnia 29 maja 2019 roku – k. 184-187 akt, zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38), zeznania prezesa zarządu komplementariusza pozwanego P. S. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:04:38-01:57:49),

W dniu 27 grudnia 2016 roku pomiędzy (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością spółką komandytową z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) jako zamawiającym a M. K. jako wykonawcą zawarto aneks numer (...) do umowy z dnia 05 października 2016 roku.

W aneksie wskazano, że przedmiot umowy z dnia 05 października 2016 roku zostaje rozszerzony o roboty dodatkowe: wykonanie instalacji odwodnieniowej (montaż studni (...) 600, studni DN 1200, poprowadzenie rury (...) 160-28 mb, rury PE 100 dn 900-5 mb, rury (...)-5 mb) – materiał zapewniał zamawiający, wykonanie 8 otworów w studni DN 2500, poprawienie instalacji napełniającej zbiornik, montaż drabinki w przepompowni – materiał zapewniał zamawiający, wykonanie izolacji pionowej zbiornika oraz przepompowni, wykonanie odpowietrzenia zbiornika oraz przepompowni, zasyp zbiornika i przepompowni wraz z utwardzeniem gruntu, wykonanie ogrodzenia systemowego dostarczonego przez zamawiającego, wykonanie dwóch przyłączy instalacji wody w budynkach na terenie (...), naprawa chodnika oraz studzienki komunikacyjnej, podłączenie zestawu pompowego.

W związku z rozszerzeniem zakresu prac strony ustaliły termin realizacji całości zamówienia do dnia 17 stycznia 2017 roku. W przypadku niesprzyjających warunków atmosferycznych inspektor nadzoru miał wydać decyzję o możliwości kontynuowania prac.

Wynagrodzenie za roboty dodatkowe ustalono na kwotę 20 000 złotych netto plus podatek VAT. Po realizacji prac wykonawca wystawić miał fakturę z 14-dniowym terminem płatności, przy czym podstawą do wystawienia faktury za roboty dodatkowe miał być podpisany przez przedstawiciela zamawiającego bezusterkowy protokół odbioru robót dodatkowych.

Ustalono, że wykonawca zorganizuje niezbędny materiał oraz transport, a zamawiający opłaci go wraz z dostawą na plac budowy na podstawie wystawionych faktur pro-forma od sprzedawcy w terminie do jednego dnia od daty ich dostarczenia. W aneksie wskazano również specyfikację materiałową obejmującą: kształtki i mocowania ze stali nierdzewnej (gotowe elementy w całości), keramzyt – ilość według projektu, czarnoziem – ilość według projektu, izolacja pokrywy zbiornika – ilość i materiał według projektu, folia – ilość według projektu, geowłóknina – ilość według projektu, cement – 10 worków, klej (...) – 3 worki, materiały do prac kanalizacyjnych (tuleja przejściowa, zasuwa ziemna DN 150) oraz wszystkie inne materiały zgodnie z projektem wykonawczym.

Narzędzia niezbędne do realizacji prac miał zapewnić wykonawca.

aneks numer (...) – k. 21 akt

W dniu 30 grudnia 2016 roku M. K. wystawił na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) fakturę numer (...) obejmującą należność za prace dotyczące rozkucia posadzki pod zbiornik i studnię oraz wymianę gruntu i ułożenie rury ocynkowanej, na kwotę 27 060 złotych brutto, z terminem płatności do dnia 29 stycznia 2017 roku.

Należność została zapłacona.

faktura – k. 29 akt, zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38)

Wykonanie powierzonych aneksem numer (...) prac wymagało dostarczenia materiałów uszczelniających i innych materiałów budowalnych. M. K. na bieżąco składał zamówienia J. S., ale dostawa tych materiałów następowała z opóźnieniem, gdyż sprzedawcy z uwagi na opóźnienia płatnicze generalnego wykonawcy nie chcieli wydawać materiałów bez zapłaty.

M. K. po otrzymaniu informacji, że materiał jest już dostępny na budowie bezzwłocznie stawiał się na niej w celu kontynuowania prac.

zeznania świadka J. S. – protokół rozprawy z dnia 06 marca 2019 roku – k. 143-151 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:04:14-01:04:49), zeznania świadka Z. S. – protokół rozprawy z dnia 06 marca 2019 roku – k. 143-151 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:04:49-02:29:39), zeznania świadka J. K. – protokół rozprawy z dnia 29 maja 2019 roku – k. 184-187 akt, zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38), zeznania prezesa zarządu komplementariusza pozwanego P. S. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:04:38-01:57:49)

W toku wykonywania prac M. K. napotkał kolejną przeszkodę w ich realizacji, a polegającą na braku pompy. Wówczas Z. S. poprosił M. K., aby ten w międzyczasie wykonał inne prace w C.. Prace te trwały około tygodnia.

zeznania świadka J. K. – protokół rozprawy z dnia 29 maja 2019 roku – k. 184-187 akt, zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38)

Dopiero pod koniec stycznia 2017 roku dostarczono na budowę pompę. W międzyczasie okazało się, że elementy składowe w postaci rur spasówek są nieprawidłowe. M. K. poinformował o tym generalnego wykonawcę, który powierzył wykonanie naprawczych prac spawalniczych, jednak około tygodnia oczekiwano na spawacza. Nadto nieprawidłowo zamontowana była pokrywa zbiornika. Konieczne okazało się wywiercenie otworów, co zajęło kolejny dodatkowy dzień.

W połowie lutego 2017 roku M. K. zakończył prace związane z uzbrojeniem zbiornika, zamontowaniem pompy i zasypaniem zbiornika.

zeznania świadka Z. S. – protokół rozprawy z dnia 06 marca 2019 roku – k. 143-151 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:04:49-02:29:39), zeznania świadka J. K. – protokół rozprawy z dnia 29 maja 2019 roku – k. 184-187 akt, zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38), zeznania prezesa zarządu komplementariusza pozwanego P. S. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:04:38-01:57:49), protokół odbioru końcowego – k. 181 akt

W dniu 16 lutego 2017 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) zgłosił Uniwersyteckiemu Centrum (...) w G. gotowość odbioru robót wykonanych na podstawie umowy (...) z dnia 21 września 2016 roku.

W dniu 20 lutego 2017 roku Uniwersyteckie Centrum (...) w G. wystawił na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) notę księgową numer (...) na kwotę 42 463,68 złotych. W treści noty wskazano, że obejmuje ona należność tytułem przekroczenia terminu wykonania umowy o 48 dni.

Następnie inwestor wezwał (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością spółkę komandytową z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) do zapłaty kwoty 42 463,68 złotych tytułem kary umownej.

nota księgowa numer (...) – k. 42 akt, wezwanie do zapłaty – k. 41 akt

W dniu 21 lutego 2017 roku został podpisany protokół odbioru końcowego prac wykonanych przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością spółkę komandytową z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) na rzecz Uniwersyteckiego Centrum (...) w G. na podstawie umowy numer (...) z dnia 21 września 2016 roku.

W protokole wskazano, że roboty budowlane zakończono w dniu 17 lutego 2017 roku, a liczba dni opóźnienia wynosi 55 dni.

W protokole wskazano również, że jakość wykonanych robót określa się jako dobre z uwagami dotyczącymi konieczności wykonania izolacji instalacji w budynku klinicznym oraz (...), montażu tablicy informacyjnej, dostarczeniu wyników badań wody, oczyszczeniu drogi dojazdowej, badania elektrycznego z zakresu impedancji pętli zwarcia. Nadto w protokole wskazano, że teren budowy nie został uporządkowany i wyznaczono termin na usunięcie wad do dnia 23 lutego 2017 roku.

M. K. pomógł (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością spółkę komandytową z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) zorganizować czarnoziem, a następnie obsypał nim zbiornik.

protokół odbioru końcowego – k. 181 akt, zeznania świadka J. K. – protokół rozprawy z dnia 29 maja 2019 roku – k. 184-187 akt, zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38)

W dniu 23 lutego 2017 roku został podpisany odbioru końcowego bezusterkowego prac wykonanych przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością spółkę komandytową z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) na rzecz Uniwersyteckiego Centrum (...) w G. na podstawie umowy numer (...) z dnia 21 września 2016 roku.

Wykonawca był reprezentowany przez prezesa zarządu Z. S. oraz kierownika budowy J. H..

W protokole wskazano, że usterki opisane w protokole końcowym z dnia 21 lutego 2017 roku zostały wykonane zgodnie z ustaleniami i dokumentacją projektową, zaś liczba dni opóźnienia w wykonaniu przedmiotu umowy wynosiła 60.

protokół – k. 182-183 akt

W dniu 08 marca 2017 roku Uniwersyteckie Centrum (...) w G. skierował do (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) oświadczenie o potrąceniu kwoty 42 463,68 złotych tytułem kary umownej za opóźnienie w wykonaniu przedmiotu umowy z wierzytelnością pozostałą do zapłaty jako wynagrodzenie wynikające z umowy, tj. z kwotą 350 325,49 złotych.

oświadczenie – k. 39-40 akt

W międzyczasie M. K. rozpoczął roboty związane z przygotowaniem ogrodzenia. W trakcie wcześniejszego wykonywania prac w tym zakresie inspektor nadzoru ze strony inwestora zabronił kontynuowania robót z uwagi na warunki atmosferyczne. Inspektor nadzoru uznał bowiem, że zbyt duży mróz spowoduje, że beton kładziony pod słupki ogrodzenia nie ulegnie prawidłowemu związaniu. Przerwane prace wznowiono dopiero po około 3 tygodniach. Jeszcze tego samego miesiąca (marzec 2017 roku) M. K. zakończył wszystkie prace.

zeznania świadka Z. S. – protokół rozprawy z dnia 06 marca 2019 roku – k. 143-151 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:04:49-02:29:39), zeznania świadka J. K. – protokół rozprawy z dnia 29 maja 2019 roku – k. 184-187 akt, zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38), zeznania prezesa zarządu komplementariusza pozwanego P. S. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:04:38-01:57:49)

Pismem z dnia 21 kwietnia 2017 roku oraz z dnia 24 kwietnia 2017 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) zażądał, aby M. K. wykonał prace polegające na ułożeniu kostki na miejscu postojowym w obrębie ogrodzenia zbiornika retencyjnego, uporządkował teren oraz zasiał trawę na zbiorniku retencyjnym, pod rygorem powierzenia wykonania tych prac wykonawcy zastępczego i obciążania ich kosztami M. K..

M. K. nie zgodził się na wykonanie tych prac podnosząc, że nie mieściły się one w umowie, ale oczyścił drogę dojazdową ze starych płyt chodnikowych i urobku budowlanego pozostawionych przez robotników układających kostkę brukową.

wezwanie do realizacji prac – k. 80 akt, pismo – k. 81 akt, zeznania świadka J. K. – protokół rozprawy z dnia 29 maja 2019 roku – k. 184-187 akt, zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38), zeznania prezesa zarządu komplementariusza pozwanego P. S. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:04:38-01:57:49)

Po tym czasie M. K. próbował umówić się z generalnym wykonawcą (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością spółką komandytową z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) na formalne podpisanie protokołu odbioru, jednakże bezskutecznie. Wobec powyższego M. K. w dniu 05 czerwca 2017 roku dokonał jednostronnego odbioru prac i zawiadomił o tym generalnego inwestora.

W dniu 13 czerwca 2017 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) podpisali protokół odbioru końcowego prac przy budowie rezerwowego zbiornika wody pitnej na terenie (...) w G..

W protokole nie wpisano żadnych uwag do wykonanych prac – w zakresie zarówno ich jakości, jak i terminowości wykonania.

protokół odbioru – k. 82 akt, protokół odbioru końcowego – k. 26 akt, zeznania powoda M. K. – protokół rozprawy z dnia 22 listopada 2019 roku – k. 397-403 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:15:06-01:04:38)

W dniu 19 czerwca 2017 roku M. K. wystawił na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w G. (obecnie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.) fakturę numer (...) obejmującą należność za wykonanie robót ogólnobudowlanych na terenie Uniwersyteckiego Centrum (...) w G. według umowy z dnia 05 października oraz aneksu numer (...) na kwotę 20 000 złotych brutto, z terminem płatności do dnia 03 lipca 2017 roku.

faktura – k. 30 akt

W dniu 25 września 2018 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P. wystawił na rzecz M. K. notę obciążeniową numer 1/09/2018 na kwotę 22 050 złotych tytułem kary umownej w wysokości 0,2% wartości wynagrodzenia za każdy dzień zwłoki, tj. 147 dni zwłoki (od dnia 17 stycznia 2017 roku do dnia 13 czerwca 2017 roku) x 0,2% x 75 000 złotych netto.

W treści noty wskazano, że kara umowna została nałożona na podstawie § 13 ust. 1 umowy z dnia 05 października 2016 roku zmienionej aneksami z dnia 10 listopada 2016 roku i z dnia 27 grudnia 2016 roku za zwłokę w wykonaniu przedmiotu umowy – robot budowlanych polegających na budowie rezerwowego zbiornika wody pitnej wraz z niezbędną instalacją dla budynków użytkowanych przez Uniwersyteckie Centrum (...) w G..

nota obciążeniowa – k. 37 akt, potwierdzenie nadania – k. 38 akt

Pismem z dnia 06 marca 2019 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P. wezwał rzecz M. K. do zapłaty kwoty 22 050 złotych tytułem noty odsetkowej numer 1/09/2018.

W związku z brakiem zapłaty powyższej kwoty w zakreślonym terminie, pismem z dnia 06 maja 2019 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P. złożył M. K. oświadczenie o potrąceniu kwoty 22 050 złotych tytułem noty odsetkowej numer 1/09/2018 z wierzytelnością M. K. z tytułu zapłaty za fakturę numer (...) na kwotę 20 000 złotych.

wezwanie do zapłaty – k. 175 akt, potwierdzenie nadania – k. 176 akt, oświadczenie o potrąceniu – k. 177 akt, potwierdzenie nadania – k. 179 akt

(...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością spółką komandytową z siedzibą w P. a Uniwersyteckim Centrum (...) w G. toczy się przed Sądem Rejonowym w Gdyni w sprawie o sygn. akt VI GC 1859/17 postępowanie o zapłatę kwoty 31 847,76 złotych tytułem pozostałej części należnego wynagrodzenia, które zostało pomniejszone o naliczoną karę umowną w kwocie 42 463,68 złotych, którą zdaniem (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w P. należało miarkować o 75%, albowiem zaistniałe opóźnienie w wykonaniu umowy było spowodowane przyczynami niezależnymi od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w P. (nierzetelne przygotowanie dokumentacji projektowej, niesprzyjające warunki pogodowe, opóźnienia w dostawie zbiornika). Postępowanie w powyższej sprawie obejmuje również pozew wzajemny, w którym Uniwersyteckim Centrum (...) w G. domaga się zasądzenia od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w P. kwoty 30 963,10 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych i kosztami procesu tytułem kary umownej za opóźnienie w usunięciu usterek wykonanych prac.

niesporne, a nadto: pozew – k. 2-29 akt sprawy o sygn. akt VI GC 1859/17 Sądu Rejonowego w Gdyni, pozew wzajemny – k. 185-191 akt sprawy o sygn. akt VI GC 1859/17 Sądu Rejonowego w Gdyni

Sąd zważył, co następuje:

Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd ustalił na podstawie wyżej wymienionych dowodów z dokumentów przedłożonych przez strony w toku postępowania, których zarówno autentyczność, jak i prawdziwość w zakresie twierdzeń w nich zawartych, nie budziła wątpliwości Sądu, a zatem brak było podstaw do odmowy dania im wiary.

Sąd miał przy tym na uwadze, że pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P. kwestionował prawdziwość dokumentów dołączonych przez powoda do pisma z datą w nagłówku „dnia 07 listopada 2018 roku” (k. 84-100 akt), za wyjątkiem pism z dnia 21 kwietnia 2017 roku i z dnia 24 kwietnia 2017 roku, tj. odnośnie dokumentów wskazujących na dostarczanie materiałów budowlanych na plac budowy. Przypomnieć przy tym należy, że prawdziwość dokumentu prywatnego odnosi się do domniemania, że dokument prywatny pochodzi od osoby pod dokumentem podpisanej. Wskazać jednak należy, że część z zakwestionowanych dokumentów została podpisana w imieniu pozwanego, a więc zgodnie z treścią art. 253 k.c. jeżeli strona zaprzecza prawdziwości dokumentu prywatnego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie osoby, która je podpisała, od niej nie pochodzi, obowiązana jest okoliczności te udowodnić. Co do pozostałych dokumentów, w tym potwierdzenia odbioru elementów wyposażenia hydroforowego w dniu 25 stycznia 2017 roku (k. 95 akt) prawdziwość dokumentu powinna udowodnić strona, która chce z niego skorzystać, albowiem spór dotyczy dokumentu prywatnego pochodzącego od innej osoby niż strona zaprzeczająca. Dotyczy to bowiem zarówno sytuacji, gdy strona zaprzecza prawdziwości dokumentu prywatnego pochodzącego od drugiej strony procesu, jak i dokumentu prywatnego pochodzącego od osoby trzeciej. Jeżeli więc powód chce skorzystać z dokumentu prywatnego przez siebie wystawionego, zaprzeczenie prawdziwości tego dokumentu przez stronę pozwaną skutkuje nałożeniem na powoda obowiązku wykazania jego prawdziwości. Jeśli zaś powód powołuje się na dokument prywatny wystawiony przez pozwanego, w razie podniesienia zarzutu nieprawdziwości tego dokumentu, ciężar wykazania tej okoliczności obciąża stronę pozwaną.

Jednakże zarówno osoba, która dokument podpisała, jak i inna osoba, która chce z niego korzystać, mogą sięgać do wszelkich środków dowodowych, ponieważ ograniczenia odnoszące się do dowodu przeciwko lub ponad osnowę dokumentu (art. 247 k.p.c.) nie mają w tym przypadku zastosowania.

W niniejszej sprawie w ocenie Sądu powód M. K. zdołał wykazać za pomocą zaoferowanych dowodów z zeznań świadków, że pozwany nie zapewniał powodowi w sposób umożliwiający zakończenie prac w uzgodnionym przez strony terminie materiałów potrzebnych do wykonania prac, co powodowało opóźnienia w rozpoczęciu i kontynuowaniu kolejnych etapów robót. Z treści zeznań powoda wynika, iż aby nie hamować inwestycji powód wyłożył nawet własne pieniądze na zakup suchego betonu. Przesłuchiwany za pozwanego P. S. zeznał, iż materiał dostarczany był sukcesywnie na podstawienie zamówień powoda składanych do kierownika budowy J. S.. Przesłuchiwany zaś jako świadek J. S. wskazywał natomiast, że nie miał wpływu na realizację zleceń w zakresie tych materiałów, gdyż uzależnione to było od terminowości zapłaty przez pozwanego za ten materiał, a to leżało już poza zakresem kompetencji świadka. Świadek ten jednocześnie zeznał, iż powód zawsze, gdy miał materiały, przyjeżdżał na plac budowy i wykonywał swoją pracę. Jednocześnie przesłuchiwany jako świadek Z. S. zeznał, iż kilkukrotnie słyszał, że powód zgłaszał, że nie może pracować, bo nie ma materiałów. Nadto z treści zeznań powoda oraz wskazanych powyżej świadków, a także zeznań J. K. wynikało, że powód musiał oczekiwać około tygodnia na dostarczenie pompy i w tym czasie nie mógł kontynuować prac. Dopiero pod koniec stycznia 2017 roku pompę dostarczono na budowę, przy czym wówczas okazało się, że elementy składowe w postaci rur są nieprawidłowo przygotowane, co rodziło konieczność ich poprawy i przedłużyło prace w związku z około tygodniowym oczekiwaniem na spawacza, za co odpowiedzialny był pozwany. W ocenie Sądu powód zdołał więc wykazać, że część niezbędnych mu do wykonania prac materiałów, za zapewnienie których odpowiadał pozwany, została mu przekazana już po upływie umówionego terminu wykonania prac.

Odnosząc się zaś do dowodu z dokumentu w postaci protokołów przesłuchania świadków w sprawie o sygn. akt VI GC 1859/17, to Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 12 kwietnia 2018 roku (sygn. akt II CSK 399/17) wskazał, że gdy Sąd przeprowadza dowód z protokołu przesłuchania świadka przeprowadzonego w innym postępowaniu, wtedy nie ma odstępstwa od zasady bezpośredniości w znaczeniu podmiotowym (art. 235 § 1 k.p.c.), gdyż dowód z tego dokumentu przeprowadzany jest przed Sądem (składem) orzekającym. Nie jest to dowód z przesłuchania świadka, lecz dowód z dokumentu urzędowego odzwierciedlającego treść tego zeznania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2008 roku, sygn. akt III CSK 344/07), a więc dowód bardziej pośredni niż dowód z przesłuchania świadka, co należy uwzględnić przy jego ocenie w połączeniu ewentualnie z pozostałymi dowodami (art. 233 § 1 k.p.c.). Protokół z przesłuchania świadka jest – jako dokument urzędowy – dowodem tego, jaka była treść zeznania świadka, nie jest zaś dowodem prawdziwości tej treści (tamże). Nadto, jak wskazał Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 grudnia 2016 roku (sygn. akt I ACa 657/15) nie ma przeszkód co do przeprowadzenia dowodu z protokołu dokumentującego wyjaśnienia pozwanego (zeznania świadka) złożone w innym postępowaniu. Dowód taki nie zastępuje dowodu z przesłuchania stron (świadków), jest to jedynie wiarygodna informacja o treści złożonych przez pozwanego (świadka) w tym postępowaniu wyjaśnień (zeznań). Nie może być to jednakże, w ocenie Sądu, podstawa do dokonywania ustaleń faktycznych w przedmiotowej sprawie w zakresie istnienia opóźnienia w wykonaniu prac przez powoda, przyczyn tego opóźnienia i ewentualnej odpowiedzialności powoda za jego powstanie, niedopuszczalne jest bowiem zastępowanie wymaganych przez prawo własnych, samodzielnych ustaleń Sądu orzekającego w danej sprawie ustaleniami poczynionymi w innej sprawie.

Pozostałe dokumenty nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia, gdyż nie wnosiły do sprawy nowych i istotnych okoliczności.

Sąd oparł się również – w poniżej wskazanym zakresie – na zeznaniach świadków: J. S., Z. S., J. K., E. S. oraz na zeznaniach stron.

Odnosząc się do zeznań świadka J. S., to Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie, w jakim świadek potwierdził, że zbiornik został dostarczony na plac budowy z opóźnieniem, za które nie ponosił odpowiedzialności powód (gdyż zamówienie na zbiornik składał pozwany), a także że pozostałe prace powoda polegały na przyłączeniu tego zbiornika do wykonanej przez niego wcześniej sieci. Świadek wskazał również, że powód musiał wykonywać dodatkowe otwory, bo znajdująca się obok studnia nie została prawidłowo przygotowana przez producenta zbiornika do połączenia jej ze zbiornikiem i instalacją. Świadek potwierdził także, że powód miał problemy z gwintownicą, którą zapewniał pozwany, a co mogło spowolnić prace powoda oraz zeznał, że jeżeli były materiały na budowie, to powód wykonywał swoje prace.

Sąd nie dał natomiast wiary zeznaniom tego świadka w zakresie, w jakim wskazywał on, że niestawianie się powoda na placu budowy mogło być spowodowane opóźnieniem w zapłacie należnego mu wynagrodzenia – w tym zakresie świadek nie posiadał kategorycznej wiedzy, zeznawał lakonicznie i niespójnie.

Sąd miał również na uwadze, że świadek J. S. na początku stycznia 2017 roku został oddelegowany do pracy na innej budowie, nie posiadał więc również bezpośredniej wiedzy na temat przebiegu realizacji prac po tym okresie i terminu ich zakończenia przez powoda.

Odnosząc się do zeznań świadka Z. S., to Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie, w jakim świadek potwierdził, że termin wykonania prac został przesunięty przez inwestora z uwagi na fundamenty, które w trakcie prac zostały odkryte i konieczność ich usunięcia, co znajduje potwierdzenie w dowodach z dokumentów przedłożonych w sprawie. Świadek potwierdził również, że materiały miał zapewnić pozwany, tj. powód składał na nie zamówienie, a pozwany dokonywał płatności. Świadek potwierdził również, że powód zgłaszał, że z powodu braku materiałów nie może pracować i mimo reakcji ze strony pozwanego dostawcy pozwanego nie zawsze wywiązywali się z umówionych dostaw. Sąd zważył także, że świadek zeznał, że były kilkukrotne przestoje w pracach, przy czym jak wskazał świadek – „nie wiem z czyjej winy” i że zdarzyło się, że prace związane np. z ogrodzeniem zostały wstrzymane przez inspektora nadzoru z uwagi na warunki atmosferyczne.

Sąd dał wprawdzie wiarę zeznaniom świadka, że inwestor w lutym 2017 roku odebrał inwestycję z usterkami, bo znajduje to potwierdzenie w protokole odbioru końcowego z dnia 21 lutego 2017 roku, niemniej jednak w tym miejscu wskazać należy, że w aktach sprawy znajduje się również protokół odbioru końcowego bezusterkowego z dnia 23 lutego 2017 roku (k. 182-183 akt), w którym inwestor odebrał prace pozwanego jako generalnego wykonawcy bez jakichkolwiek uwag, za wyjątkiem opóźnienia w ich wykonaniu wynoszącego 60 dni.

W tym kontekście Sąd za niewiarygodne uznał zeznania świadka, że powód swoje prace zakończył w czerwcu 2017 roku. Jak bowiem wynikało z uznanych za wiarygodne zeznań powoda, jedynie wynikające z umowy prace związane z ogrodzeniem były wykonywane przez niego w marcu 2017 roku, co wiązało się z ich wstrzymaniem z uwagi na mróz przez inspektora nadzoru, przy czym w tym zakresie inwestor nie obciążył pozwanego jakimikolwiek karami umownymi za przekroczenie terminu wykonania tego zakresu prac.

Natomiast bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostają zeznania świadka i jego późniejsze oświadczenia składane w charakterze pełnomocnika pozwanego, że w późniejszym okresie ujawniły się wady w pracach powoda, o czym szerzej w poniższej części uzasadnienia.

Dokonując oceny zeznań tego świadka Sąd miał przy tym na uwadze, że świadek ten w spornym okresie pełnił funkcję prezesa zarządu pozwanego, a więc jest niewątpliwie zainteresowany w korzystnym dla pozwanego rozstrzygnięciu sprawy i wykazaniu zasadności podejmowanych przez niego w tym czasie działań. Okoliczność ta sama w sobie oczywiście nie dezawuuje zeznań tego świadka, o ile znajdują one potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

Odnosząc się do zeznań świadka J. K., to Sąd za wiarygodne uznał jego zeznania w zakresie, w jakim potwierdził, że zbiornik przyjechał z opóźnieniem, zaś do tego czasu wszystkie możliwe do wykonania na tym etapie prace zostały już przez powoda wykonane oraz że było około dwutygodniowe wstrzymanie prac dotyczących ogrodzenia. Świadek potwierdził również, że powód oczekiwał na materiały potrzebne do dalszych prac, w tym na rury do kwasówki i pompę oraz że w późniejszym okresie poprawiał uszkodzony chodnik i uprzątał teren po firmie, która układała kostkę na podjeździe, co znajduje potwierdzenie w zeznaniach powoda.

Zeznania świadka E. S. nie były przydatne dla rozstrzygnięcia kwestii spornych w sprawie, świadek nie miała bowiem bezpośredniej wiedzy na temat współpracy stron i realizacji przedmiotowej inwestycji. Sąd zważył jednakże, że świadek na polecenie Z. S. albo jego syna P. S., a więc osób uprawnionych do reprezentowania pozwanego, wystosowała do powoda wiadomość mailową o dokonaniu przez pozwanego płatności w późniejszym terminie, co potwierdza, że pozwany na ówczesnym etapie nie kwestionował prawa powoda do wynagrodzenia z faktury numer (...).

Zeznania powoda M. K. Sąd uznał za wiarygodne i oparł się na nich ustalając, że pompa niezbędna do wykonania prac została dostarczona dopiero pod koniec stycznia 2017 roku, że trzeba było poprawiać spawanie rur i około tygodnia trwało oczekiwanie na spawacza zapewnionego przez pozwanego, a także że zaszła konieczność nawiercenia dodatkowych otworów, co zajęło około jednego dnia. Sąd dał wiarę także zeznaniom powoda, że prace przy zbiorniku zostały zakończone w połowie lutego, albowiem pozwany w dniu 16 lutego 2017 roku zgłosił inwestorowi zakończenie prac oraz że wstrzymane przez inwestora prace przy ogrodzeniu zostały podjęte i wykonane w marcu 2017 roku. Powód zeznał również, że wykonał zgodnie z umową chodnik, natomiast umowa nie obejmował kostki na terenie zielonym, więc odmówił jej wykonania, jak również że dokonywał poprawy uszkodzonego chodnika i przy okazji uprzątnął płyty chodnikowe pozostawione przez firmę układającą kostkę brukową.

Sąd za wiarygodne uznał również jego zeznania, że próbował kontaktować się z pozwanym w celu podpisania protokołu, lecz był zwodzony i ostatecznie doszło do tego w dniu 13 czerwca 2017 roku, a także że usterki wskazane w protokole z dnia 21 lutego 2017 roku nie dotyczyły jego prac, za wyjątkiem braku obsypania czarnoziemem, gdyż materiału tego nie zapewnił pozwany.

Odnosząc się natomiast do zeznań P. S. – prezesa zarządu komplementariusza pozwanego, to Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie, w jakim wskazał on, że zbiornik został dostarczony na budowę ze znacznym opóźnieniem, że do wykonania prac powód potrzebował materiałów uszczelniających i zestawu hydroforowego, których zapewnienie należało do pozwanego, że powód przekazywał pozwanemu poprzez J. S., że brakuje mu materiałów, a także że prace zostały wstrzymane przez inspektora nadzoru z uwagi na mróz, jak również, że zapewnienie tablic informacyjnych leży po stronie pozwanego (na marginesie nie sposób uznać, ażeby tablica informacyjna była narzędziem do wykonywania robót, o jakim mowa w aneksie numer (...)). Wreszcie prezes zarządu pozwanego potwierdził, że wszystkie prace zostały zakończone przez powoda w marcu 2017 roku. Sąd miał przy tym na uwadze, że przedstawiciel pozwanego nie potrafił również wyjaśnić, dlaczego powód został obciążony karą umowną za 147 dni opóźnienia, podczas gdy inwestor obciążył pozwanego karą za opóźnienie wynoszące 48 dni (i to mimo że w protokole odbioru końcowego bezusterkowego wskazano 60 dni opóźnienia).

Sąd za niewiarygodne natomiast uznał jego zeznania, że inwestycja została odebrana przez inwestora w późniejszym okresie, w tym zakresie prezes zarządu komplementariusza pozwanego zeznawał niespójnie – najpierw wskazywał, że miało to miejsce w kwietniu lub maju 2017 roku, a następnie – że w czerwcu tegoż roku, jak też, że odbiór dokonany w lutym 2017 roku nie był odbiorem końcowym i dotyczył jedynie głównego zakresu prac. Sąd miał na uwadze, że pozwany nie przedłożył żadnego protokołu wskazującego na powyższe odbiory mające mieć miejsce w późniejszym okresie, zaś za niewiarygodny Sąd uznał znajdujący się w aktach sprawy o sygn. akt VI GC 1859/17 protokół odbioru z dnia 26 kwietnia 2017 roku (w którym nota bene wskazano 0 dni opóźnienia), zwłaszcza, że sam inwestor kwestionuje jego autentyczność w tym procesie zaprzeczając, by taka czynność miała miejsce i składając zawiadomienie o możliwości popełnienie przestępstwa sfałszowania tego dokumentu. Za niewiarygodne Sąd uznał również zeznania prezesa zarządu komplementariusza pozwanego w zakresie, w jakim wskazał on, że nie posiada wiedzy na temat ilości dni opóźnienia, za które inwestor naliczył pozwanemu karę umowną – okoliczność ta wynika wprost z noty obciążeniowej numer (...) przedłożonej przez samego pozwanego (k. 42 akt).

W ocenie Sądu powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W niniejszej sprawie powód M. K. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w P. kwoty 20 000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi za okres od dnia 04 lipca 2017 roku do dnia zapłaty, a także kosztów procesu – tytułem pozostałej części wynagrodzenia w związku z wykonaniem na zlecenie pozwanego prac dotyczących rezerwowego zbiornika wody pitnej wraz z niezbędną instalacją dla budynków użytkowanych przez Uniwersyteckie Centrum (...) w G..

Kwestionując żądanie pozwu pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P. podniósł zarzut potrącenia dochodzonej pozwem kwoty ze swoją wzajemną wierzytelnością w kwocie 22 050 złotych tytułem kary umownej za opóźnienie w wykonaniu przedmiotu umowy.

Odnosząc się do powyższego w pierwszej kolejności Sąd zważył, że postępowanie w niniejszej sprawie prowadzone było według przepisów o postępowaniu uproszczonym (roszczenie powoda nie przekraczało kwoty 20 000 złotych), a sprawa nie miała charakteru szczególnie zawiłej w rozumieniu art. 505 7 k.p.c., ani też jej rozstrzygnięcie nie wymagało wiadomości specjalnych. Wskazać przy tym należy, że sprawa jest zawiła, gdy występują w niej poważne zagadnienia jurydyczne albo też gdy jest skomplikowana pod względem stanu faktycznego. Przedmiotowy przepis wymaga jednak zawiłości szczególnej, co oznacza, że problemy prawne lub trudności stanu faktycznego muszą mieć charakter wyjątkowy i ponadprzeciętny. Przyczyną szczególnej zawiłości sprawy może być np. precedensowy charakter sprawy, liczne i trudne do przeprowadzenia i oceny dowody, konieczność korzystania z pomocy sądowej, element zagraniczny, itp. Oczywiście przyczyna szczególnej zawiłości sprawy tkwić może w podniesionym przez pozwanego zarzucie potrącenia, podkreślić jednak należy, że zarzut ten musi być dopuszczalny w rozumieniu art. 505 4 § 2 k.p.c., co w niniejszej sprawie jednakże nie miało miejsca, a o czym szerzej w poniższej części uzasadnienia. Nie może bowiem być tak, że podniesienie przez pozwanego niedopuszczalnego zarzutu potrącenia spowoduje konieczność pominięcia przepisów o postępowaniu uproszczonym, a to z kolei sprawi, że zarzut potrącenia będzie już dopuszczalny (tak Sąd Okręgowy w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 31 stycznia 2018 roku, sygn. akt XXIII Ga 1445/17).

Jednocześnie wskazać należy, że w postępowaniu uproszczonym ograniczona została możliwość korzystania przez pozwanego z takich środków obrony jak zarzut potrącenia i powództwo wzajemne. Zgodnie bowiem z treścią art. 505 4 § 2 k.p.c. w postępowaniu uproszczonym powództwo wzajemne oraz zarzut potrącenia są dopuszczalne, jeżeli roszczenia przedstawiane do potrącenia nadają się do rozpoznania w postępowaniu uproszczonym.

Oznacza to, że przedmiotem zarzutu potrącenia, w tym przedmiotem zarzutu wygaśnięcia roszczenia wskutek potrącenia, może być tylko taka wierzytelność, która w myśl art. 505 1 pkt 1 k.p.c. nadawałaby się do rozpoznania w postępowaniu uproszczonym, gdyby pozwany – wzajemny wierzyciel wytoczył o tę wierzytelność powództwo przeciwko dłużnikowi – powodowi w niniejszym procesie.

Jeszcze raz wskazać należy, że poprzez użyty w art. 505 4 § 2 k.p.c. zwrot „zarzut potrącenia” rozumieć należy zarówno oświadczenie o potrąceniu dokonane w ramach postępowania cywilnego przez pozwanego, jak i powołanie się przez pozwanego na uprzednio dokonane – poza procesem – potrącenie, w tym także przed wszczęciem postępowania, w wyniku czego dojść miało do umorzenia wierzytelności. Z całą mocą należy podkreślić, że ustawodawca w tym przepisie nie tyle zakazał pozwanemu złożenia oświadczenia o potrąceniu, lecz zgłoszenia procesowego zarzutu potrącenia, w tym zarzutu potrącenia już dokonanego, a więc zakazał powołania się na umorzenie w całości lub części dochodzonej od niego wierzytelności w następstwie złożonego oświadczenia o potrąceniu (z uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2005 roku, sygn. akt III CZP 56/05), przy czym dotyczy to sytuacji, gdy roszczenie pozwanego nie nadaje się do rozpoznania w postępowaniu uproszczonym.

Niezależnie więc od tego, czy oświadczenie o potrąceniu w sensie materialnym zostało złożone przed wszczęciem procesu, czy też w jego toku, nie jest dopuszczalne podniesienie zarzutu potrącenia, w tym zarzutu potrącenia już dokonanego mającego powodować umorzenie w całości lub części dochodzonej wierzytelności w następstwie złożonego oświadczenia o potrąceniu – w postępowaniu uproszczonym, jeżeli roszczenie objęte tym zarzutem nie nadaje się do rozpoznania w tym postępowaniu. Zarzut taki powinien zostać przez Sąd pominięty jako niedopuszczalny, a Sąd winien rozpoznać sprawę z pominięciem okoliczności faktycznych odnoszących się do kwestii zagadnienia potrącenia takiej wierzytelności (por. Manowska Małgorzata, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I, wyd. III, Wolters Kluwer, 2015). Za takim kierunkiem wykładni przemawiają także i względy celowościowe. Postępowanie uproszczone ze swojej natury służy rozpoznawaniu spraw o nieskomplikowanym charakterze i winno toczyć się sprawnie. Wyrazem tego jest m. in. ograniczone postępowanie dowodowe, niedopuszczalność zmiany powództwa, podstawy apelacji, skład sądu drugiej instancji. Przedmiotem zatem tego postępowania nie mogą być zagadnienia nie mieszczące się w ramach tego postępowania, w którym co do zasady obowiązują ograniczenia kwotowe i przedmiotowe dochodzonych wierzytelności. W sytuacji bezsporności roszczenia powoda – tak jak ma to miejsce w niniejszej sprawie – przedmiotem postępowania uproszczonego byłaby merytoryczna ocena istnienia wzajemnej wierzytelności przedstawionej przez pozwanego do potrącenia, która ze swojej istoty – z uwagi na wysokość odszkodowania określonego przez pozwanego – nie nadaje się do rozpoznania w tym odrębnym postępowaniu (tak Sąd Okręgowy w Katowicach w uzasadnieniu wyroku z dnia 28 czerwca 2017 roku, sygn. akt XIX Ga 549/17).

W dacie wniesienia pozwu, tj. w dniu 17 sierpnia 2018 roku, zgodnie z art. 505 1 pkt 1 k.p.c. w postępowaniu uproszczonym były rozpoznawane sprawy o roszczenia wynikające z umów, jeżeli wartość przedmiotu sporu nie przekraczała dwudziestu tysięcy złotych.

Pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P. powoływał się na umorzenie wierzytelności dochodzonej pozwem w kwocie 20 000 złotych wskutek potrącenia z tą wierzytelnością jego wierzytelności w kwocie 22 050 złotych mającej stanowić karę umowną za nieterminowe wykonanie umowy (147 dni opóźnienia). Tymczasem w postępowaniu uproszczonym wierzytelność przedstawiona do potrącenia musi spełniać wymogi stawiane roszczeniom rozpoznawanym w postępowaniu uproszczonym, w tym w zakresie jej wartości, czego wierzytelność pozwanego w kwocie 22 050 złotych nie spełnia. Jednocześnie strona pozwana nie może przedstawić do potrącenia jedynie części tej wierzytelności, skoro zgodnie z treścią art. 505 3 § 3 k.p.c. jeżeli powód dochodzi części roszczenia, sprawa podlega rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym tylko wtedy, gdy postępowanie to byłoby właściwe dla całego roszczenia wynikającego z faktów przytoczonych przez powoda. Niedopuszczalne jest więc w toku postępowania uproszczonego także ewentualne potrącanie dochodzonej pozwem wierzytelności nadającej się do rozpoznania w tym postępowaniu ze stanowiącą jej równowartość częścią wierzytelności przeciwnika procesowego, powstałą wskutek rozdrobnienia całej jego wierzytelności, która łącznie przekracza kwotę wskazaną w art. 505 1 pkt 1 k.p.c. (tak M. O., Postępowanie uproszczone przed sądem pierwszej instancji w znowelizowanym kodeksie postępowania cywilnego, cz. II, (...), teza numer 4). Przeciwny wniosek ewidentnie godziłby w ratio legis analizowanego przepisu art. 505 4 § 3 k.p.c. nie tylko znacząco ograniczając, ale wręcz definitywnie wyłączając zakres jego zastosowania w następstwie dopuszczenia możliwości częściowego przedstawiania do potrącenia wierzytelności nie nadających się do dochodzenia w postępowaniu uproszczonym. Praktyka taka byłaby zaś rażąco sprzeczna z wolą ustawodawcy, zgodnie z którą wprowadzenie tych restrykcji procesowych miało na celu usprawnienie i przyspieszenie procesów toczących się w postępowaniu uproszczonym.

Raz jeszcze podkreślić należy, że wierzytelność pozwanego w kwocie 22 050 złotych (z tytułu kary umownej za nieterminowe wykonanie umowy) nie może być dochodzona w postępowaniu uproszczonym i to ani w całości (z uwagi na treść art. 505 1 k.p.c.) ani w części (z uwagi na treść art. 505 3 § 3 k.p.c.).

Reasumując, niedopuszczalność podniesionego przez pozwanego zarzutu potrącenia przyjmującego postać zarzutu wygaśnięcia roszczenia wskutek potrącenia w niniejszej sprawie przejawia się w tym, że do potrącenia roszczenia dochodzonego w postępowaniu uproszczonym została przedstawiona wierzytelność, która w całości nie nadaje się do rozpoznania w postępowaniu uproszczonym, co narusza dyspozycję normy z art. 505 3 § 3 k.p.c. w zw. z art. 505 4 § 3 k.p.c. Przedmiotem zarzutu potrącenia może być bowiem tylko taka wierzytelność, która nadawałaby się do rozpoznania w postępowaniu uproszczonym, gdyby pozwany – wzajemny wierzyciel wytoczył o tę wierzytelność jako całość powództwo przeciwko dłużnikowi – powodowi w niniejszym procesie. Gdyby więc pozwany wytoczył powództwo o zapłatę kwoty 22 050 złotych tytułem kary umownej, to taka sprawa nie podlegałaby rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym. P. gdyby pozwany wytoczył powództwo o zapłatę jedynie części tej kwoty, to taka sprawa, po myśli art. 505 3 § 3 k.p.c., nie podlegałaby również rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, gdyż stanowi ona część roszczenia, które w całości nie nadaje się do rozpoznania w tym postępowaniu (tak również Sąd Okręgowy w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 27 czerwca 2019 roku w sprawie o sygn. akt XII Ga 198/19).

Niedopuszczalność podniesionego przez pozwanego w niniejszej sprawie zarzutu potrącenia z przyczyn natury formalnej nie pozbawia oczywiście strony pozwanej możliwości realizowania swoich roszczeń w innym postępowaniu, w szczególności nie stanowi przeszkody w dochodzeniu wierzytelności objętej zarzutem w odrębnym postępowaniu.

W konsekwencji powyższych rozważań zgłoszony w niniejszej sprawie przez pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością spółkę komandytową z siedzibą w P. zarzut umorzenia wierzytelności dochodzonej przez powoda wskutek potrącenia w niniejszej sprawie Sąd uznał za bezskuteczny, zaś zasadność i wysokość roszczenia powoda nie była kwestionowana przez pozwanego za pomocą innych zarzutów.

Niezależnie jednakże od powyższego wskazać należy, że nawet gdyby zarzut potrącenia był dopuszczalny z punktu widzenia przesłanek formalnych, to Sąd uznałby go za nieskuteczny z przyczyn wskazanych poniżej, a w konsekwencji – powództwo podlegałoby także uwzględnieniu w całości.

Zgodnie z treścią art. 498 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym.

Jak podkreślił Sąd Apelacyjny w Katowicach w uzasadnieniu wyroku z dnia 08 sierpnia 2005 roku (sygn. akt I ACa 1053/05) zarzut potrącenia jest w istocie formą dochodzenia roszczenia, zrównaną w skutkach z powództwem. Mają zatem do niego zastosowanie wymagania stawiane wobec pozwu w zakresie określenia żądania, przytoczenia okoliczności faktycznych oraz wskazania dowodów na ich poparcie, a w szczególności dokładne określenie wierzytelności, jej wysokości, a wreszcie wykazania jej istnienia. Samo oświadczenie o potrąceniu nie jest jeszcze dowodem na istnienie przesłanek potrącenia ustawowego z art. 498 k.c. ani nie jest źródłem kreacji wierzytelności przedstawionej do potrącenia.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że skuteczność i ważność potrącenia zależy od kilku elementów, w ramach których należy odróżnić zaistnienie przesłanek do potrącenia (określonych w przepisie art. 498 § 1 k.c.) od prawidłowości oświadczenia o potrąceniu (co do formy, treści, uprawnienia osoby składającej oświadczenie i właściwego adresata) – co nie budziło wątpliwości Sądu oraz od skutków oświadczenia o potrąceniu (art. 498 § 2 k.c. i art. 499 zdanie drugie k.c., tak Sąd Okręgowy w Szczecinie w wyroku z dnia 22 maja 2014 roku wydanego w sprawie o sygn. akt II Ca 930/13).

Skutek kompensaty ustawowej wymaga zatem następujących warunków: złożenia oświadczenia woli (co w niniejszej sprawie miało miejsce – pozwany złożył bowiem takie oświadczenie powodowi pismem z dnia 06 maja 2019 roku, k. 177 akt), istnienia wierzytelności przeciwstawnych, tj. takich, które przysługują dwóm podmiotom prawa cywilnego występującym względem siebie w podwójnej roli: dłużnika i wierzyciela oraz wymagalności wierzytelności (co najmniej potrącającego, w niniejszej sprawie pozwany wezwał powoda do zapłaty kwoty 22 050 złotych wyznaczając termin do wykonania tego zobowiązania, k. 175 akt).

W ocenie Sądu pozwany nie udowodnił jednak, aby posiadał wobec powoda M. K. wierzytelność w kwocie 22 050 złotych z tytułu kary umownej za zwłokę w terminowym wykonaniu umowy z dnia 05 października 2016 roku zmienionej aneksami numer (...).

Zgodnie z § 13 ust. 1 powyższej umowy – w razie zwłoki z wykonaniem robót budowlanych określonych w § 1 ust. 1 umowy, wykonawca zapłaci zamawiającemu karę umowną w wysokości 0,2% ustalonego wynagrodzenia umownego, za każdy dzień zwłoki.

Zgodnie z art. 483 § 1 k.c. można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna).

Odnosząc się do pojęcia szkody, to w tym zakresie Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów rozstrzygnął istniejące wątpliwości w uchwale z dnia 06 listopada 2003 roku wydanej w sprawie o sygn. akt III CZP 61/03, której nadał moc zasady prawnej wskazując, że zastrzeżenie kary umownej na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania nie zwalania dłużnika z obowiązku jej zapłaty, choćby wykazał, że wierzyciel nie poniósł szkody.

Elementem konstrukcyjnym kary umownej jest istnienie umowy zawierającej ustalenie o zakresie odpowiedzialności dłużnika za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. W niniejszej sprawie wskazany zapis znalazł się w § 13 ust. 1 umowy. Rzeczą pozwanego, jako wywodzącego dla siebie skutki prawne z faktu zastrzeżenia takiej kary umownej, stosownie do rozkładu ciężaru dowodu wynikającego z art. 6 k.c. było więc udowodnienie, że powód wadliwie wykonał umowę, tj. dopuścił się zwłoki w terminowym wykonaniu powierzonych mu prac.

Zgodnie z treścią art. 476 k.c. dłużnik dopuszcza się zwłoki, gdy nie spełnia świadczenia w terminie, a jeżeli termin nie jest oznaczony, gdy nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. W zdaniu drugim art. 476 k.c. wskazano, że nie dotyczy to wypadku, gdy opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zacytowane unormowanie w zdaniu drugim przeciwstawia zatem pojęciu zwłoki pojęcie opóźnienia precyzując, że nie każde opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest zwłoką. Zwłoką w myśl art. 476 k.c. jest więc tylko takie opóźnienie w spełnieniu świadczenia, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (konstrukcja odpowiedzialności kontaktowej, która ma zastosowanie do oceny odpowiedzialności dłużnika, powoduje, że jest to domniemana wina, tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 marca 2015 roku, sygn. akt I ACa 1409/14).

Utrwalony jest pogląd, iż zakres odpowiedzialności z tytułu kary umownej objętej regulacją art. 483 § 1 k.c. pokrywa się z zakresem ogólnej odpowiedzialności dłużnika za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania (art. 471 k.c.), co wynika tak z celu kary umownej, jak i umiejscowienia przepisów jej dotyczących w kodeksie cywilnym (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 27 stycznia 1972 roku, sygn. akt I CR 458/71; z dnia 11 stycznia 2001 roku, sygn. akt IV CKN 150/00; z dnia 08 lipca 2004 roku, sygn. akt IV CK 583/03).

Wskazać przy tym należy, że w związku z tym, że w konstrukcji kary umownej wina dłużnika jest domniemana, powoduje to zmianę ciężaru dowodzenia. Wierzyciel nie musi udowadniać winy dłużnika, co nie znaczy jednak, że dłużnik nie może się ekskulpować poprzez udowodnienie braku swojej winy.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, w pierwszej kolejności ustalić należało, czy powód wykonał prace niezgodnie z umówionym terminem, do wykazania czego zobowiązany był zgodnie z art. 6 k.c. pozwany, w dalszej zaś kolejności – czy ewentualne opóźnienie wynikało z okoliczności niezależnych od powoda, czy też miało charakter kwalifikowany w postaci zwłoki, co dopiero uzasadniałby zastosowanie sankcji określonej w § 13 umowy. Wykazanie okoliczności, że powód nie ponosił odpowiedzialności za powstałe opóźnienie należało natomiast do powoda.

Zgodnie z umową z dnia 05 października 2016 roku powód M. K. zobowiązał się wykonać powierzone mu prace w terminie do dnia 04 listopada 2016 roku. Następnie – aneksem z dnia 10 listopada 2016 roku – termin wykonania prac przesunięto na dzień 05 grudnia 2016 roku, zaś w związku z rozszerzeniem zakresu prac strony w dniu 27 grudnia 2016 roku zawarły kolejny aneks, na mocy którego przesunięto termin wykonania prac do dnia 17 stycznia 2017 roku.

W niniejszej sprawie mając na uwadze powyższy termin zakończenia prac, pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P. podnosił, że w związku z tym, że strony dopiero w dniu 13 czerwca 2017 roku podpisały protokół odbioru prac powoda, powód pozostawał w zwłoce w wykonaniu umowy do tego dnia, tj. przez 147 dni. Wobec jednakże okoliczności, że inwestycja została odebrana od generalnego wykonawcy (pozwanego) przez inwestora w dniu 23 lutego 2017 roku (k. 182-183 akt) należało ustalić, kiedy w istocie doszło do wykonania przez powoda prac i ich oddania pozwanemu.

W tym zakresie Sąd podziela i przyjmuje za własny pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Katowicach w uzasadnieniu wyroku z dnia 17 lutego 2000 roku (w sprawie o sygn. akt I ACa 1027/99), że odbiór robót jest elementem przełomowym w stosunkach pomiędzy stronami umowy o roboty budowlane, gdyż z jednej strony potwierdza wykonanie zobowiązania i otwiera wykonawcy prawo do żądania wynagrodzenia, bądź wskazuje na jego niewykonanie lub nienależyte wykonanie w całości lub w części wobec istnienia wad i rodzi odpowiedzialność za wady ujawnione przy odbiorze, a z drugiej strony wyznacza początek biegu terminów rękojmi za wady.

Odbiór jest przy tym jednostronną czynnością zamawiającego stanowiącą pokwitowanie spełnienia świadczenia (art. 462 k.c.) i uznanie świadczenia wynikającego z umowy za wykonane zgodnie z treścią zobowiązania. W sytuacji, gdy wymagalność roszczenia o wynagrodzenie za wykonane roboty uzależniona jest od protokolarnego odbioru robót, decydujące znaczenie ma nie tylko sporządzenie takiego protokołu, ale w razie braku bądź odsunięcia tej czynności w czasie, w stosunku do okresu, w którym wykonano roboty, istotne znaczenie mają także przyczyny, które to spowodowały. W sytuacji bowiem, gdy zamawiający z przyczyn leżących po jego stronie uchybia obowiązkowi odbioru robót, następują skutki zwłoki po jego stronie i takie zachowanie pozostaje bez wpływu na roszczenie wykonawcy, który uprawniony jest do żądania wynagrodzenia, a roszczenie jego staje się wymagalne z chwilą, w której po spełnieniu obowiązków przez wykonawcę, odbiór winien nastąpić. Jak zaś wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 07 listopada 1997 roku (w sprawie o sygn. akt II CKN 446/97) art. 647 k.c. stanowiąc, że inwestor zobowiązany jest do dokonaniu odbioru obiektu wybudowanego przez wykonawcę nie przesądza formy tego odbioru. Ustalona praktyka oraz treść umów najczęściej przewidują formę pisemną w postaci tzw. protokołu odbioru. Dokument taki ułatwia, a niekiedy – zwłaszcza przy robotach zanikowych, czy o wielkich rozmiarach – wręcz warunkuje możliwość i prawidłowość rozliczenia stron. Nie oznacza to jednak, że jest to jedyna i wyłączna podstawa formalna, od istnienia której uzależnione jest naliczenie wynagrodzenia i data jego wymagalności. Do przyjęcia takiej tezy brak jest uzasadnienia w przepisach kodeksu cywilnego. Dlatego też nie można wykluczyć, że w okolicznościach konkretnej sprawy może dojść do faktycznego odbioru obiektu bez sporządzania formalnego protokołu.

W ocenie Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę brak sporządzenia protokołu nie stanowi przeszkody do uznania, że odbiór dzieła (robót) nastąpił, jeżeli faktycznie miał on miejsce, a zatem w sytuacji, w której czynności faktyczne świadczą o tym, że do tego doszło (tak Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 29 maja 2013 roku, sygn. akt I ACa 368/13). O odbiorze – w przypadku braku protokołu odbioru – mogą świadczyć określone czynności faktyczne, jak na przykład zapłata części wynagrodzenia, dysponowanie dziełem, zlecenie poprawek dzieła innemu podmiotowi (tak Sąd Apelacyjny w Gdańsku z dnia 24 stycznia 2013 roku, sygn. akt V ACa 1019/12). A zatem okoliczność braku sporządzenia protokołu nie ma znaczenia dla stwierdzenia, że dzieło (roboty) zostało wykonane, sporządzenie protokołu jest jedynie formalnym potwierdzeniem odebrania dzieła, zaś w niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości, że pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P. był w faktycznym posiadaniu wykonanych przez powoda prac co najmniej od dnia 16 lutego 2017 roku, kiedy to – jak wynika z treści protokołu końcowego z dnia 21 lutego 2017 roku – pozwany jako generalny wykonawca zgłosił inwestorowi gotowość do przeprowadzenia odbioru i podjęto czynności związane z odbiorem końcowym.

Wykonanie umowy, w tym obowiązek zamawiającego odebrania dzieła (robót), ma oczywiście miejsce wtedy, gdy nastąpiło wykonanie prac oznaczonych w umowie w takiej postaci, że dzieło to spełnia cechy zamówienia co do postaci, ilości i jakości, przy czym nie chodzi o to, aby dzieło było pozbawione jakichkolwiek wad, lecz by było to takie dzieło, na podstawie którego można osiągnąć zamierzony cel.

Jednocześnie – jak wynika z treści protokołu końcowego z dnia 21 lutego 2017 roku wprawdzie prace, do których wykonania zobowiązany był pozwany na mocy łączącej go z inwestorem umowy dotknięte były wskazanymi w tym protokole wadami, jednakże pozwany nie zdołał wykazać, że któraś ze wskazanych tam usterek dotyczyła prac wykonywanych przez powoda, a ten kategorycznie temu zaprzeczał, za wyjątkiem braku zasypania zbiornika czarnoziemem, którego pozwany nie dostarczył, a co zostało wykonane do następnego odbioru. Nadto w tym miejscu wskazać należy, że wszystkie wady wskazane w powyższym protokole zostały usunięte i odbiór końcowy – już bezusterkowy przedmiotowej inwestycji – nastąpił z dniem 23 lutego 2017 roku, po czym pozwany jako generalny wykonawca wystawił inwestorowi fakturę końcową (z której inwestor potracił karę umowną za 48 dni opóźnienia). Powyższe zaś jednoznacznie wskazuje na to, że brak jest podstaw do uznania, że swoje prace powód wykonał wadliwie, a konieczność ich poprawienia wpłynęła na powstanie opóźnienia, czy jego powiększenie.

Wobec zaś powyższego, tj. przede wszystkim bezusterkowego odbioru całej inwestycji przez inwestora (a więc również prac powoda), co miało miejsce w dniu 23 lutego 2017 roku, w ocenie Sądu bez znaczenia pozostaje sporządzenie przez strony niniejszego procesu protokołu odbioru prac powoda w późniejszym terminie, tj. dopiero w dniu 13 czerwca 2017 roku. Nie sposób też uznać, że dopiero z tą chwilą doszło do odbioru prac powoda, przez co niezasadne jest stanowisko pozwanego upatrującego zwłoki powoda w liczbie 147 dni. Taka konstatacja Sądu jest zasadna tym bardziej, że z uznanych za wiarygodne zeznań powoda wynikało, że wielokrotnie dopominał się o sporządzenie takiego protokołu po zakończeniu prac (co było warunkiem wystawienia faktury końcowej), zaś pozwany zwlekał z tą czynnością i wynajdował rozmaite wymówki. W tej sytuacji należy więc uznać, że to pozwany uchybił obowiązkowi odbioru robót we właściwym czasie. Taka odmowa znalazłaby bowiem jedynie uzasadnienie w przypadku, gdyby pozwany do odbioru przystąpił, zaś przedmiot umowy zostałby zakwalifikowany jako wykonany niezgodnie z projektem i zasadami wiedzy technicznej, przy czym ciężar wykazania tych okoliczności spoczywał na pozwanym, stosownie do treści art. 6 k.c. i co nie miało miejsca. To on (pozwany) powinien przedstawić i udowodnić okoliczności wyłączające lub ograniczające prawo wykonawcy do otrzymania umówionego wynagrodzenia, z faktu niewykonania prac w sposób należyty bądź ich niewykonania w całości to on wywodził bowiem określone skutki prawne.

Zdaniem Sądu do odbioru prac powoda doszło zatem niewątpliwie najpóźniej w dniu 23 lutego 2017 roku, gdy cała inwestycja została odebrana od pozwanego jako generalnego wykonawcy przez inwestora i to bez jakichkolwiek usterek.

Nie było też wątpliwości, że pewien zakres prac (ogrodzenie, chodniki, trawniki) nie został wykonany w tym czasie, prace te – ogrodzenie, chodniki, trawniki z uwagi na warunki atmosferyczne zostały wstrzymane przez przedstawiciela inwestora, a następnie podjęte i zakończone w marcu 2017 roku. Powyższe zaś oznaczało dorozumiane przesunięcie przez inwestora terminu wykonania tych prac, stąd też brak opóźnienia w ich wykonaniu po stronie nie tylko powoda, ale i samego pozwanego (generalnego wykonawcy) – inwestor z tego tytułu nie naliczył pozwanemu żadnej kary umownej. Nadto w ocenie Sądu pozwany nie zdołał wykazać, że powód był zobowiązany również do wykonania innych prac, w szczególności do tych wynikających z pisma pozwanego z dnia 23 kwietnia 2017 roku – okoliczności tej powód bowiem konsekwentnie zaprzeczał wskazując nadto, że naprawa chodnika, o jakiej mowa w aneksie numer (...), a co jako podstawę swojego żądania wskazywał na rozprawie pozwany, została wykonana (wzdłuż drogi) i była pracą inną od ułożenia kostki brukowej na terenie zielonym, której pozwany domagał się w swoim piśmie z kwietnia 2017 roku. W ocenie Sądu pozwany nie zdołał także wykazać, że powód nie wykonał jakiegoś zakresu prac, do wykonania którego zobowiązał się na mocy umowy z dnia 05 października 2016 roku zmienionej aneksem z dnia 10 listopada 2016 roku i aneksem z dnia 27 grudnia 2016 roku.

Jednocześnie wskazać należy, że bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostawała okoliczność wad, jakie ujawnić się miały w późniejszym okresie – po stronie pozwanego z chwilą odbioru robót od powoda powstały bowiem ewentualne roszczenia wynikające z rękojmi za wady, czy odszkodowawcze wynikające z przepisów ogólnych, nie wpływające jednakże na obowiązek zapłaty wynagrodzenia. P. dla rozpoznania niniejszej sprawy nie miały znaczenia również okoliczności związane z ewentualnym opóźnieniem powoda w usunięciu tych wad. Co więcej, kwestia owych wad (ich ewentualnego istnienia, prac, których wady te dotyczą, przyczyn i ewentualnego opóźnienia w ich usunięciu, a w konsekwencji również wysokość szkody poniesionej ewentualnie z tego tytułu przez inwestora) jest przedmiotem rozstrzygnięcia w sprawie z pozwu wzajemnego złożonego w postępowaniu prowadzonym pod sygn. akt VI GC 1857/17 tutejszego Sądu. Natomiast w niniejszym postępowaniu pozwany z powyższego tytułu nie podnosił zarzutu potrącenia w ramach merytorycznej obrony przed roszczeniem powoda.

Reasumując powyższe rozważania, niewątpliwie zatem skoro obiekt został odebrany przez inwestora w dniu 23 lutego 2017 roku bezusterkowo, najpóźniej z tym dniem doszło również do odbioru prac wykonanych przez powoda, brak jest więc logicznego uzasadnienia do naliczenia powodowi kary umownej za opóźnienie przekraczające ten dzień, tj. do dnia sporządzenia protokołu z czerwca 2017 roku (za 147 dni). Protokół ten bowiem nie odpowiadał rzeczywistemu postępowi prac na budowie.

Jakkolwiek zasadniczo okres opóźnienia powoda na przedmiotowej inwestycji wystąpił i obejmował okres od dnia 18 stycznia 2017 roku (zgodnie z umową prace miały być zakończone do dnia 17 stycznia 2017 roku) – najpóźniej do dnia 23 lutego 2017 roku, to wskazać jednakowoż należy, iż zgodnie z umową pozwany mógł wywodzić wobec powoda roszczenie z tytułu kary umownej tylko w przypadku kwalifikowanego opóźnienia powoda w wykonaniu powierzonych mu prac, mającego postać zwłoki – zawinienia, czyli niedochowania standardów w zakresie staranności, jakie należałoby wymagać od osoby zawodowo trudniącej się pracami budowlanymi. Jednakże w ocenie Sądu powód udowodnił, że nie ponosi winy w zakończeniu robót niezgodnie z terminem ustalonym w umowie. Z materiału dowodowego sprawy wynika bowiem, jak już wskazano w powyższej części uzasadnienia, że pozwany nie zapewniał powodowi materiałów potrzebnych do wykonania prac, co powodowało opóźnienia w rozpoczęciu i kontynuowaniu kolejnych etapów robót. Przesłuchiwany w charakterze świadka J. S. potwierdził, że dokonywał on zamówienia towaru, ale nie miał wpływu na realizacje zleceń w tym zakresie, gdyż uzależnione to było od terminowości zapłaty przez pozwanego za materiał, a to nie mieściło się już w jego kompetencjach. Świadek jednocześnie zeznał, iż powód zawsze, gdy miał materiały do pracy, przyjeżdżał i wykonywał swoją pracę. Także świadek Z. S. zeznał, iż kilkukrotnie słyszał, że powód zgłaszał, że nie może pracować, bo nie ma potrzebnych mu materiałów. Nadto z treści zeznań powoda oraz wskazanych powyżej świadków oraz J. K. wynikało, że powód musiał także oczekiwać około tygodnia na dostarczenie pompy i w tym czasie nie mógł kontynuować prac. Dopiero zaś pod koniec stycznia 2017 roku pompę dostarczono na budowę, ale w międzyczasie okazało się, że elementy składowe w postaci rur spasówek są nieprawidłowe. Powód poinformował o tym generalnego wykonawcę – powoda, który zaaranżował wykonanie prac naprawczych, jednak około tygodnia oczekiwano na spawacza. Nadto nieprawidłowo zamontowana była pokrywa zbiornika, w konsekwencji czego konieczne było wywiercenie otworów, co zajęło kolejny dodatkowy dzień.

W tym stanie rzeczy w ocenie Sądu nie sposób uczynić powodowi zarzutu, że nie wykonał w terminie umówionych prac, skoro przyczyny opóźnienia znajdowały się po stronie osób, za które powód nie ponosił odpowiedzialności. To zaś powoduje, że powód nie ponosi winy w zaistniałym opóźnieniu w wykonaniu prac, a w świetle powyższego pozwany nie uzyskał prawa do naliczenia powodowi kary umownej na podstawie umowy – nie doszło tu bowiem do zwłoki rozumianej jako zawinione przez powoda opóźnienie.

Powyższe ustalenia czynią zbędne rozważania na temat ewentualnego miarkowania naliczonej kary umownej jako rażąco wygórowanej.

Uwzględniając całokształt powyższych rozważań w punkcie pierwszym wyroku na podstawie art. 647 k.c. i powołanych w uzasadnieniu przepisów oraz postanowień umowy z dnia 05 października 2016 roku zmienionej aneksami z dnia 10 listopada 2016 roku i z dnia 27 grudnia 2016 roku Sąd zasądził od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w P. na rzecz powoda M. K. kwotę 20 000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi za okres od dnia 04 lipca 2017 roku do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie drugim wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c., tj. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. W oparciu o te przepisy Sąd zasądził od przegrywającego sprawę pozwanego na rzecz powoda koszty procesu w kwocie 4 617 złotych obejmujące: opłatę sądową od pozwu w kwocie 1 000 złotych; koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3 600 złotych i opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

(...)

(...)

(...)

4.  (...)

5.  (...)

6.  (...)

SSR Justyna Supińska

Gdynia, dnia 13 stycznia 2020 roku