Sygn. akt VII K 396/19
Sąd Rejonowy w Opolu ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 05 października 2017r R. M. za pośrednictwem portalu internetowego „sprzedajemy.pl” zamierzał zakupić telefon komórkowy marki A. (...). Cena telefonu wynosiła 950,-zł, a sprzedający zapewniał, że telefon ten jest oryginalny i pochodzi z serwisu (...).
Sprzedająca tj. M. M. (1) występowała pod nickiem „ (...)” i wskazała numer kontaktowy tj. 502 397 633.
Pokrzywdzony będąc zainteresowany ofertą nawiązał kontakt ze sprzedawcą, przy czym był to jedynie kontakt sms-owy, bowiem sprzedająca twierdziła, że jest w pracy i nie może rozmawiać. W trakcie prowadzonej korespondencji oskarżona początkowo sugerowała uregulowanie całości ceny przelewem, jednakże po pertraktacjach z R. M. zgodziła się na za zapłatę pierwszej transzy w kwocie 400,-zl a kolejnej po dostarczeniu telefonu kupującemu. Celem uwiarygodnienia się sprzedająca przesłała pokrzywdzonemu zdjęcie drugiej strony swojego dowodu osobistego. Następnie M. M. (1) zaczęła naciskać na pokrzywdzonego, aby pieniądze za telefon przesłał jej za pośrednictwem tzw. ekspresu pieniężnego, co też R. M. uczynił, dodatkowo płacąc za tę usługę 15,50 zł.
Z uwagi na to, że pokrzywdzony wysłał pieniądze wieczorem, kiedy banki już nie pracowały, toteż pieniądze oskarżona mogłaby odebrać dopiero następnego dnia. Uprzednio jednak M. M. (1) kilkakrotnie wypytywała pokrzywdzonego, czy na pewno dokonał przelewu, zaś ten na potwierdzenie tego faktu przesłał jej fotografię z monitora komputera na którym widoczne było potwierdzenie realizacji transakcji. Kolejnego dnia ponownie oskarżona nagabywała pokrzywdzonego o ponowienie przelewu, gdyż jak twierdziła nie otrzymała sms-em powiadomienia, że może pieniądze odebrać, jednakże R. M. nie chciał się zgodzić na cofnięcie poprzedniej transakcji i jej ponowienie.
Do tego czasu kontakt z M. M. (1) w żaden sposób nie był utrudniony. Ostatecznie oskarżona powiadomiła R. M., że pieniądze do niej dotarły i chciała, aby podał jej dane niezbędne do wysyłki, twierdząc, że chce zamówić kuriera. Pokrzywdzony uczynił zadość temu żądaniu i od tego momentu oskarżona całkowicie zerwała z nim kontakt i nie odpisywała na sms-y, zaś połączenia telefoniczne odrzucała.
R. M. nie otrzymał ani przesyłki z telefonem, ani zwrotu wpłaconej kwoty.
( Dowód: wydruk ogłoszenia z portalu „sprzedajemy.pl” – k. 45-48; zeznania pokrzywdzonego R. M. – k. 2-3 i k. 187-188, wydruk korespondencji sms-owej – k. 6-40; potwierdzenie płatności – k. 41)
Przekaz na kwotę 400,-zł dokonany przez pokrzywdzonego został odebrany przez M. M. (1) w dniu 06.10.2017r o godz. 11:12 za pośrednictwem Urzędu Pocztowego w W..
( Dowód: pismo Poczta Polska SA z 25.10.2017 – k. 51, nagranie z monitoringu wraz z protokołem oględzin – k. 64-66, zeznania św. J. W. – k. 67-69; pokwitowanie wypłaty – k. 81)
Oskarżona ma 26 lat, zamieszkiwała w Juracie i nie posiada miejsca stałego zameldowania. Dysponuje średnim wykształcenie, nie ma wyuczonego zawodu. Oskarżona była zatrudniona w charakterze kelnerki w restauracji (...) w Juracie z wynagrodzeniem ok. 3000,-zł netto. M. M. (1) jest panną, nie posiada na swoim utrzymaniu innych osób. Nie ma również własnego majątku.
M. M. (1) w okresie od 2017r do 2019r była 7-krotnie karana sądownie za przestępstwa z art. 286 § 1 kk na kary grzywny, ograniczenia wolności oraz pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary.
( Dowód: dane osobopoznawcze – k. 159; dane o karalności – k. 161-162, wyrok SR w Wejherowie sygn.. IX K 123/17 – k.86)
Oskarżona w toku postepowania przygotowawczego nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu oraz odmówiła składania wyjaśnień i udzielania odpowiedzi na zadawane pytania.
( Dowód: protokół przesłuchania podejrzanej – k.150-152)
Sąd zważył, co następuje:
W ocenie Sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy potwierdził sprawstwo i winę oskarżonej w zakresie zarzucanego jej aktem oskarżenia czynu.
Rekonstruując stan faktyczny sprawy Sąd oparł się więc na dowodach w postaci zeznań świadka i zarazem pokrzywdzonego sprawie tj. R. M., wziął pod uwagę również zeznania św. J. W. oraz dowody w postaci: wydruku ogłoszenia z portalu „sprzedajemy.pl”, wydruku korespondencji sms-owej, potwierdzenie płatności, pisma Poczta Polska SA z 25.10.2017, nagrania z monitoringu wraz z protokołem oględzin, pokwitowanie wypłaty, danych osobopoznawczych oskarżonej oraz danych o jej karalności. Wszystkie wskazane dowody zdaniem Sądu stanowią spójny. konsekwentny i jednolity obraz zdarzenia, w związku z czym wszystkie te dowody potraktowano jako wiarygodny i obiektywny materiał dowodowy, którego żadna ze stron nie kwestionowała, a w stosunku do którego również Sąd nie dopatrzył się takich przesłanek, które skutkowałyby wątpliwościami co do wiarygodności tychże dowodów.
Na tle materiału dowodowego w sprawie odosobnione pozostają oświadczenia samej oskarżonej, która wszak tylko oględnie zaprzeczyła swojemu sprawstwu, w dalej części korzystając z prawa do odmowy składania szczegółowych wyjaśnień i udzielania odpowiedzi na pytania.
Mimo takiego stanowiska oskarżonej w ocenie Sądu należało jednak przyjąć, że stanowi ono przyjętą przez oskarżoną linię obrony, nie znajdującą potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, z którego wynika, że to właśnie ona była użytkowniczką konta (...), ona również oferowała do sprzedaży rzeczony telefon, również oskarżona prowadziła z pokrzywdzonym negocjacje co do sposobu zapłaty, próbując uwiarygodnić się w jego oczach poprzez okazanie mu swojego dokumentu tożsamości, bez wątpienia wreszcie to oskarżona dokonała wypłaty kwoty 400,-zł za pośrednictwem ekspresu pieniężnego.
Swoim działaniem oskarżona wyczerpała znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 kk. Do znamion tego czynu należą bowiem zarówno skutek w postaci dokonania przez pokrzywdzonego niekorzystnego rozporządzenia mieniem, jak i działanie sprawcy wyrażające się wprowadzeniem w błąd, wyzyskaniem błędu lub wyzyskaniem niezdolności pokrzywdzonego do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Wymaga podkreślenia w tym miejscu także i to, że przestępstwo oszustwa może być popełnione jedynie umyślnie i to wyłącznie z zamiarem bezpośrednim.. Ponadto elementy przedmiotowe oszustwa muszą się mieścić w świadomości sprawcy i muszą być objęte jego wolą. Sprawca nie tylko musi chcieć w tym celu użyć określonego sposobu działania. Jeżeli jeden z tych elementów nie jest objęty świadomością, nie ma oszustwa i jeżeli któregoś z nich sprawca nie chce, lecz tylko się nań godzi, również nie ma oszustwa. Oszustwo może być przestępstwem popełnionym tylko umyślnie z zamiarem bezpośrednim, kierunkowym, obejmującym cel i sposób działania (vide: wyrok SN z 16.01.1980r V KRN 317/79 OSNPG 1980/6/81) . „Rozporządzenie mieniem” to wszelkie czynności prowadzące do zmiany we władanym mieniu co może mieć miejsce w formach przewidzianych prawem cywilnym. Niekorzystne rozporządzenie mieniem może zatem polegać na takiej zmianie w stanie majątkowym, która pogarsza sytuację poszkodowanego nie tylko poprzez pozbawienie go własności ale także poprzez przesunięcie terminu spełnienia świadczenia wzajemnego, pogorszenie szans na odzyskanie należności i to również wówczas gdy w sposób rzeczywisty pokrzywdzony nie poniósł uszczerbku w majątku ani nie utracił spodziewanych korzyści. Momentem decydującym o bycie przestępstwa nie jest bowiem chwila osiągnięcia korzyści przez sprawcę ale chwila niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
„Wprowadzenie w błąd” to wywołanie w świadomości innej osoby fałszywego odzwierciedlenia rzeczywistości. Może to nastąpić zarówno przez aktywne działania sprawcy, ale również poprzez postawę bierną tj. przemilczenie pewnych faktów, zaniechanie poinformowania o faktycznym, prawdziwym stanie rzeczy. Samo wprowadzenie w błąd może dotyczyć zarówno okoliczności zewnętrznych jak i wewnętrznych jak np. zamiary, postanowienia na przyszłość. Przedmiotem błędu może więc być np. informacja dot. stanu majątkowego sprawcy, dane dotyczące jego możliwości finansowych.
Tymczasem oskarżona oferując do sprzedaży telefon komórkowy, a następnie domagając się od pokrzywdzonego, zainteresowanego jego kupnem zapłaty najpierw całości, a następnie części ceny oferowanego sprzętu, wprowadziła R. M. w błąd co do rzeczywistego zamiaru sprzedaży tego telefonu, a przede wszystkim co do zamiaru dostarczenia mu zakupionego aparatu. Ocena całokształtu zachowania oskarżonej świadczy w ocenie Sądu o tym, że zamiarem oskarżonej w istocie było jedynie doprowadzenie pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez przelew na jej rzecz środków pieniężnych bez jakiejkolwiek ku temu podstawy prawnej i faktycznej. O umyślnym działaniu oskarżonej świadczy nie tylko fakt, że nigdy nie zamierzała wywiązać się z transakcji, ale również to, że podjęła w tym celu określony sposób działania. Analiza korespondencji sms-owej pomiędzy oskarżoną a pokrzywdzonym, wzbogacona treścią zeznań R. M. wskazuje bowiem na to, że M. M. (1) – cały czas utrzymując pokrzywdzonego w błędnym i niezgodnym z rzeczywistością przekonaniu, że jest stroną transakcji kupna sprzedaży – najpierw zażądała od niego zapłaty całości ceny przed dostarczeniem towaru, a gdy pokrzywdzony do tej propozycji odniósł się nieufnie i zaproponował zapłatę zaliczkowo jedynie niespełna połowy ceny – oskarżona zaczęła nalegać na to, aby zapłata ta nastąpiła jak najszybciej, po czym po otrzymaniu żądanej sumy zupełnie zerwała kontakt z kupującym nie dostarczając mu ani zakupionego przedmiotu, ani też nie zwracając uiszczonej sumy tytułem zaliczki. Gdyby nawet hipotetycznie założyć, że M. M. była w posiadaniu telefonu oferowanego do sprzedaży i rzeczywiście chciała go pokrzywdzonemu odsprzedać, ale z jakichś obiektywnych względów nie byłaby w stanie przesłać mu zakupionej rzeczy, to jednocześnie nic przecież nie stało na przeszkodzie aby informując go o przyczynach niedojścia transakcji do skutku zwróciła mu wpłaconą kwotę. Tymczasem oskarżona nie tylko takiej informacji mu nie udzieliła, ale wręcz zerwała z pokrzywdzonym jakikolwiek kontakt.
Tym samym wyczerpała ona w ocenie Sądu znamiona przestępstwa wskazanego w art. 286 § 1 kk, przy czym należało przyjąć, iż czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi, wobec czego zasadnym było przyjęcie kwalifikacji prawnej z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 3 k.k. W judykaturze ugruntowany jest pogląd, że o zakwalifikowaniu zachowania jako wypadku mniejszej wagi decydować powinny te okoliczności, które zaliczane są do znamion czynu zabronionego. Wśród znamion strony przedmiotowej istotne znaczenie mają w szczególności: rodzaj dobra, użyte środki, charakter i rozmiar szkody wyrządzonej lub grożącej dobru chronionemu prawem, czas, miejsce i inne okoliczności popełnienia przestępstwa oraz odczucie szkody przez pokrzywdzonego. Z kolei wśród elementów strony podmiotowej istotne są stopień zawinienia oraz motywy i cel działania sprawcy. Za wypadek mniejszej wagi uznaje się zatem te odmiany czynów typu podstawowego, w których stopień społecznej szkodliwości oraz wina sprawcy są znacznie niższe niż w przypadku typu podstawowego. Wypadek mniejszej wagi zachodzi wówczas, gdy okoliczności popełnienia czynu zabronionego wskazują, że z jednej strony sam czyn charakteryzuje się niewielkim stopniem społecznej szkodliwości, z drugiej zaś jego sprawca nie jest na tyle niebezpieczny dla społeczeństwa, aby stosować w stosunku do niego zwykłą karę przewidzianą za zrealizowane przez niego przestępstwo (por. J. Makarewicz, Kodeks karny z komentarzem, s. 446-447; orzeczenie SN z 7 lutego 1935 r., Zbiór Orzeczeń Sądu Najwyższego. Orzeczenia Izby Karnej 1935, poz. 388).
W tej sytuacji stopień społecznej szkodliwości czynu jest podstawowym kryterium oceny czy dany czyn można zakwalifikować jako wypadek mniejszej wagi, czy też nie. Dla takiej oceny natomiast nie pozostaje obojętna ocena sprawcy przez pryzmat społecznej szkodliwości jego zachowania. W przedmiotowej sprawie - zdaniem Sądu - społeczna szkodliwość działania oskarżonej M. M. (1), przy uwzględnieniu rozmiaru wyrządzonej szkody w kwocie 415,50 zł oraz okoliczności popełnienia przedmiotowego czynu zabronionego, charakteryzuje się niewielkim stopniem społecznej szkodliwości czynu.
Przechodząc do wymierzonej oskarżonej kary, w ocenie Sądu jest ona adekwatna do stopnia winy, jak i stopnia społecznej szkodliwości czynu, uwzględnia również cel prewencyjny kary.
Należy wskazać, ze zgodnie z art. 53 § 2 kk wymierzając karę Sąd bierze pod uwagę motywację i sposób zachowania się sprawcy, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie po jego popełnieniu, a zwłaszcza starania o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego.
Zdaniem Sądu stopień winy M. M. określić należy jako znaczny. Jest ona bowiem osobą pełnoletnią, dysponującą określonym zasobem wiedzy i doświadczenia życiowego, pozwalających jej na prawidłowe rozeznanie dobra i zła i pokierowanie swoim postępowaniem w sposób zgodny z obowiązującym prawem. Nie sposób dopatrywać się u oskarżonej również takich schorzeń bądź uszczerbku psychicznego, które wykluczałyby możliwość rozpoznania znaczenia podjętych działań, ich konsekwencji, jak i pokierowanie swoim postępowaniem.
Odnosząc się do stopnia społecznej szkodliwości czynu Sąd wziął głównie pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, sposób i okoliczności popełnienia czynów, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru i motywację sprawcy.
Czyn z art. 286 § 1 kk zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat, natomiast w postaci uprzywilejowanej, warunkowanej ustaleniem wypadku mniejszej wagi, ustawowe zagrożenie przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat.
W ocenie Sądu brak jest przesłanek do tego, aby w przypadku oskarżonej sięgać po zagrożenie najsurowsze, zaś wymierzona jej kara jest sankcja wystarczająca dla uzyskania efektu resocjalizacyjnego wobec oskarżonej i jednocześnie pozostaje adekwatną także do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu.
Niewątpliwie na niekorzyść oskarżonej przemawia jej karalność za tożsame przestępstwa. Niemniej jednak, zważywszy na fakt, że jednym z wyznaczników stopnia społecznej szkodliwości czynu, wymienionych w art. 115 § 2 kk jest rozmiar wyrządzonej lub grożącej szkody, zaś w omawianej sprawie wartość ta wyraża się kwotą ok. 400,-zł, to w ocenie Sądu trudną ją uznać za szczególnie wysoką, a wręcz przeciwnie. W obecnych realiach kwota ta stanowi zaledwie ok. 1/5 minimalnego wynagrodzenia. Z tego też względu wymiar kary powinien i tę okoliczność uwzględniać. W ocenie Sądu zdecydowanie bardziej wychowawcza i uwzględniająca cel prewencyjny jest kara, która będzie zmuszała oskarżoną do podjęcia określonej aktywności na rzecz społeczeństwa, niż kara pozbawienia wolności – nawet w minimalnym wymiarze - która to właśnie na społeczeństwo będzie przerzucała ciężar utrzymania oskarżonej, zwłaszcza w sytuacji, gdy chociażby ze względu na wartość szkody, zarzucany jej czyn nie wymaga aż tak daleko idącej represji.
Ważąc zatem powyższe okoliczności należało uznać, że wymierzona kara realizuje założone przez ustawodawcę cele, a ponadto stanowi sprawiedliwą odpłatę za popełniony czyn, nie ma natomiast charakteru jedynie odwetowego.
Jednocześnie mając na uwadze fakt, że celem postępowania karnego jest również uwzględnienie prawnie chronionych interesów pokrzywdzonego, czemu służyć ma m.in. środek kompensacyjny opisany w art. 46 § 1 kk w postaci obowiązku naprawienia wyrządzonej szkody, Sąd zobowiązał oskarżoną do uiszczenia w tego tytułu na rzecz pokrzywdzonego R. M. równowartości uiszczonej przez niego kwoty wraz z kosztami transakcji „ekspres pieniężny”.
Mając na uwadze powyższe orzeczono jak w sentencji wyroku.