Sygn. akt VII AGa 1412/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 października 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie Wydział VII Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Tomasz Wojciechowski

Sędziowie: SA Dorota Wybraniec

SO del. Tomasz Szczurowski (spr.)

Protokolant: protokolant sądowy Błażej Mokrzki

po rozpoznaniu w dniu 11 października 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

przeciwko (...) spółce akcyjnej w W.,

z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 10 listopada 2017 r., sygn. akt XVI GC 1281/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz (...) spółki akcyjnej w W. kwotę 4 050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

III.  oddala wniosek interwenienta ubocznego o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VII AGa 1412/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 10 listopada 2015 r. powód (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. wniosła przeciwko (...) S.A. w W. o zasądzenie kwoty 83.640 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 8 sierpnia 2014 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powoda na jej rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zawiadomił (...) sp. z o.o. o terminie rozprawy i wezwał spółkę do wzięcia udziału w postępowaniu. W piśmie z dnia 25 października 2016 r. (...) sp. z o.o. oświadczyła, że przystępuje do udziału w postępowaniu w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanej oraz wnosi o oddalenie powództwa i o zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 10 listopada 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo (pkt 1); zasądził od (...) sp. z o. o. w W. na rzecz (...) S.A. w W. kwotę 3.617 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania (pkt 2), zasądził od (...) sp. z o. o. w W. na rzecz (...) sp. z o.o. w Ł. kwotę 4.454 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Powyższy wyrok zapadł w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i wywody prawne:

W dniu 11 października 2010 r. (...) S.A. z siedzibą w W. (inwestor) zawarła z (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Ł. (wykonawca) umowę o wykonanie robót budowlanych Nr (...), przedmiotem której było kompletne wykonanie zadania inwestycyjnego „pod klucz” – budowy hali produkcyjno-magazynowej z częścią socjalno-biurową w W. na działkach o numerach ewidencyjnych (...). W § 13 postanowiono, że tytułem zabezpieczenia roszczeń inwestora z tytułu odpowiedzialności z tytułu rękojmi i gwarancji wykonawca przedstawi gwarancję bankową lub ubezpieczeniową na kwotę stanowiącą równowartość 5% wynagrodzenia ryczałtowego netto z terminem ważności 36 miesięcy liczonym od daty protokołu odbioru końcowego. W § 20 ust. 2 zastrzeżono możliwość przeniesienia przez inwestora ogółu praw i obowiązków wynikających z umowy na spółkę zależną (bezpośrednio lub pośrednio) od inwestora. Inwestor zobowiązał się poinformować wykonawcę o przeniesieniu niezwłocznie po jego dokonaniu. Uzgodniono, że w przypadku przeniesienia przez inwestora ogółu praw i obowiązków na spółkę zależną, wykonawca zobowiązany będzie do przedłożenia nowej gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej, której beneficjentem będzie spółka zależna.

W dniu 14 marca 2011 r. (...) sp. z o.o. wstąpiła w ogół praw i obowiązków (...) S.A., na co (...) Sp. z o.o. wyraziła zgodę. Postanowienia zawarte w umowie o wykonanie robót budowlanych z dnia 11 października 2010 r. pozostały w mocy.

Na mocy gwarancji ubezpieczeniowej należytego usunięcia wad i usterek nr (...) z dnia 10 listopada 2011 r. (...) S.A. (gwarant), działając na zlecenie (...) Sp. z o.o. (ubezpieczający), zobowiązała się zapłacić nieodwołanie i bezwarunkowo na rzecz (...) sp. z o.o. (beneficjent) kwotę 465.000 zł odpowiadającą należnościom, do zapłacenia których zobowiązany jest ubezpieczający w przypadku nieusunięcia lub nienależytego usunięcia wad i usterek, zgodnie z udzieloną gwarancją jakości określoną w § 13 umowy nr (...) z dnia 11 października 2011 r. oraz umowy z dnia 14 marca 2011 r. o wykonanie budowy hali produkcyjno – magazynowej z częścią biurową w W. zawartej pomiędzy ubezpieczającym a beneficjentem. Określono, że odpowiedzialność gwaranta trwa w okresie od 21 lipca 2011 r. do 21 lipca 2014 r. Uzgodniono, że podstawą do wystąpienia z roszczeniem o wypłatę jest tylko i wyłącznie oryginał gwarancji. Gwarant zobowiązany był zapłacić na pierwsze pisemne żądanie zapłaty, przedłożone przez beneficjenta w okresie ważności gwarancji w terminie 21 dni od dnia złożenia tego wezwania, przy czym za dzień złożenia wezwania do zapłaty rozumiano dzień otrzymania go przez gwaranta. Pisemne żądanie zapłaty musiało być złożone w siedzibie (...) .U. S.A. w W., przy ul. (...). Ponadto postanowiono, że żądanie zapłaty winno być podpisane przez osoby upoważnione do podejmowania w imieniu beneficjenta zobowiązań finansowych, a także winno zawierać: oświadczenie, iż zapłacenie żądanej kwoty stało się wymagalne, tj. ubezpieczający nie wywiązał się lub wywiązał się nienależycie z przedmiotowych zobowiązań w wyznaczonym terminie i nie zapłacił z tego tytułu kar umownych, potwierdzone za zgodność z oryginałem kopie dwukrotnego wezwania do usunięcia wad i usterek wraz z dowodami nadania, przy czym pomiędzy pierwszym a drugim wezwaniem do usunięcia wad i usterek musi upłynąć co najmniej 14 dni, opis zaistniałej szkody polegającej na braku usunięcia lub nienależytym usunięciu powstałych wad i usterek wraz z przedstawieniem kosztorysu zgłoszonej szkody, potwierdzenie autentyczności podpisów osób uprawnionych do reprezentowania beneficjenta, które podpisały określone powyżej żądanie zapłaty. Wskazano, że potwierdzenie może być sporządzone przez bank, prowadzący główny rachunek beneficjenta lub potwierdzone notarialnie .

W 2011 r. hala, której budowa była przedmiotem umowy zawartej w dniu 11 października 2010 r., została oddana do użytku. W trakcie eksploatacji w okresie lata 2013 r. doszło do zniszczenia naświetli dachowych. Powstała konieczność naprawy dachu. Wszczęto postępowanie reklamacyjne. (...) Sp. z o.o. kilkukrotnie wzywała wykonawcę do usunięcia stwierdzonych wad i usterek, jednak bezskutecznie. W czerwcu 2014 r. podmiot trzeci dokonał wymiany naświetleń.

Pismem z dnia 11 lipca 2014 r. (...) sp. z o.o., jako beneficjent gwarancji zwróciła się do gwaranta – (...) S.A. o zapłatę kwoty 83.640 zł z tytułu nieusunięcia wad i usterek przez (...) sp. z o.o. Do wniosku załączono m. in. oryginał gwarancji (...) z dnia 10 listopada 2011 r., pismo (...) sp. z o.o. zatytułowane (...) z dnia 24 września 2013 r., na którym widniała adnotacja, że pismo nadano w dniu 14 listopada 2013 r., wezwanie do usunięcia wad z dnia 03 stycznia 2014 r. wraz z potwierdzeniem nadania do ubezpieczającego - (...) Sp. z o.o. w dniu 08 stycznia 2014 r. i zwrotnym potwierdzeniem odbioru przez ubezpieczającego w dniu 09 stycznia 2014 r., informację odpowiadającą odpisowi aktualnemu z rejestru przedsiębiorców (...) Sp. z o.o. według stanu na dzień 11 lipca 2014 r., dwa poświadczone notarialnie wzory podpisów osób pełniących funkcję członków zarządu (...) sp. z o.o.A. M. oraz W. G.. Do wniosku załączono ofertę (...) bez daty jej sporządzenia podpisaną przez T. C., zawierającą zestawienie kosztów oraz umowę o roboty budowlane zawartą pomiędzy T. C. a (...) Sp. z o.o. oraz protokół odbioru powierzonych prac.

Pismem z dnia 04 sierpnia 2014 r. (...) S.A. poinformowała o odmowie wypłaty odszkodowania. W uzasadnieniu wskazano, że wniosek nie spełnia wymogów formalnych określonych w § 5 pkt 2b i 2c, gdyż wezwanie z dnia 24 września 2013 r. nie zawiera dowodu nadania, a ponadto nie dołączono kosztorysu szkody. Na skutek odwołania beneficjenta (...) S.A. podtrzymała decyzję o odmowie wypłaty odszkodowania.

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dokumentów załączonych do pism procesowych stron oraz w oparciu o zeznania przesłuchanych świadków.

W rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy zaznaczył, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie. Sąd Okręgowy przypomniał, że powód dochodził od pozwanego wypłaty świadczenia pieniężnego z tytułu gwarancji ubezpieczeniowej nr (...) z dnia 10 listopada 2010 r. Stosunek prawny gwarancji ubezpieczeniowej nie został przez ustawodawcę uregulowany wprost w sposób oddający jego źródło, elementy istotne, treść i formę. Gwarancja ubezpieczeniowa jako jeden z dopuszczalnych przejawów aktywności ubezpieczycieli została przewidziana w art. 4 ust. 7 pkt 1 ustawy z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej w katalogu czynności ubezpieczeniowych oraz w dziale II ust. 15 załącznika do ustawy dotyczącego typizowania ryzyk ubezpieczeniowych. Sama dopuszczalność udzielenia przez ubezpieczyciela gwarancji nie budzi wątpliwości. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego przedmiotem działalności zakładów ubezpieczeń może być także udzielanie przez te zakłady gwarancji samoistnych, nieodwołalnych, bezwarunkowych i płatnych na pierwsze żądanie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16.04.1996 r., II CRN 38/96, Legalis). Samoistność gwarancji oznacza istnienie abstrakcyjnej więzi prawnej pomiędzy wystawcą gwarancji (gwarantem) a jej odbiorcą (beneficjentem), niezależnej od stosunku podstawowego łączącego ubezpieczyciela ze zleceniodawcą gwarancji oraz niezależną od stosunku prawnego łączącego beneficjenta ze zleceniodawcą (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28.04.1995 r., III CZP 166/94, Legalis). Zobowiązanie wynikające z udzielenia gwarancji ma charakter nieakcesoryjny, tj. nie jest uzależnione od stanu realizacji pierwotnego zobowiązania, inaczej mówiąc zakres świadczenia gwaranta nie jest uzależniony od zakresu zobowiązania ciążącego na zleceniodawcy gwarancji. Z uwagi na podobieństwo charakteru, celu i znaczenia, konstrukcja prawna gwarancji przedstawia się analogicznie do konstrukcji gwarancji bankowej. Sytuacja ubezpieczyciela jako gwaranta przedstawia się zatem analogicznie do sytuacji banku udzielającego gwarancji.

Przechodząc do meritum, zważyć należało zdaniem Sądu Okręgowego, że spór w głównej mierze dotyczył zasadności odmowy realizacji przez (...) S.A. spełnienia świadczenia pieniężnego w wysokości 83.640 zł na podstawie udzielonej gwarancji ubezpieczeniowej należytego usunięcia wad i usterek nr (...) z dnia 10 listopada 2011 r. W ocenie Sądu Okręgowego decyzja (...) S.A. nie była pozbawiana podstaw prawnych. W dokumencie gwarancji ubezpieczeniowej wprost określono czas trwania odpowiedzialności gwaranta oraz podstawy do wystąpienia z roszczeniem o wypłatę. Postanowiono, że podstawą do wystąpienia z roszczeniem o wypłatę może być tylko i wyłącznie oryginał gwarancji. Poza tym skonkretyzowano, że pisemne żądanie zapłaty winno być podpisane przez osoby upoważnione do podejmowania w imieniu beneficjenta zobowiązań finansowych, a także winno zawierać: oświadczenie, iż zapłacenie żądanej kwoty stało się wymagalne, tj. ubezpieczający nie wywiązał się lub wywiązał się nienależycie z przedmiotowych zobowiązań w wyznaczonym terminie i nie zapłacił z tego tytułu kar umownych; potwierdzone za zgodność z oryginałem kopie dwukrotnego wezwania do usunięcia wad i usterek wraz z dowodami nadania, przy czym pomiędzy pierwszym a drugim wezwaniem do usunięcia wad i usterek musiał upłynąć okres co najmniej 14 dni; opis zaistniałej szkody polegającej na braku usunięcia lub nienależytym usunięciu powstałych wad i usterek wraz z przedstawieniem kosztorysu zgłoszonej szkody; potwierdzenie autentyczności podpisów osób uprawnionych do reprezentowania beneficjenta, które podpisały określone powyżej żądanie zapłaty. Wskazano, że potwierdzenie może być sporządzone przez bank prowadzący główny rachunek beneficjenta lub potwierdzone notarialnie. Z przeprowadzonego natomiast postępowania dowodowego wynika, że złożone przez powoda żądanie zapłaty nie spełniało powyższych wymogów formalnych. Żądanie miało być podpisane przez osoby upoważnione do podejmowania w imieniu beneficjenta zobowiązań finansowych, a także zawierać potwierdzenie autentyczności podpisów osób uprawnionych do reprezentowania beneficjenta, które podpisały żądanie, przy czym zastrzeżono, że potwierdzenie to może zostać sporządzone przez bank prowadzący główny rachunek beneficjenta lub potwierdzone notarialnie. Słusznie strona powodowa wskazuje, że z uwagi na użycie słowa „może” katalog podmiotów mogących dokonać potwierdzenia autentyczności złożonych podpisów nie był zamknięty. Zważyć jednak należy, że autentyczność podpisów złożonych na żądaniu nie została potwierdzona ani przez bank, ani przez notariusza ani też przez inny podmiot uprawniony do tego typu czynności z mocy prawa. Pod wnioskiem o spełnienie świadczenia z tytułu wystawionej przez pozwaną gwarancji ubezpieczeniowej złożone zostały podpisy i pieczęcie imienne wskazujące na tożsamość W. G. oraz A. M., którzy zgodnie z załączonym do wniosku odpisem z rejestru przedsiębiorców aktualnym na dzień złożenia wniosku byli uprawnieni do reprezentacji beneficjenta, jednakże autentyczność tych podpisów nie została stwierdzona. Wbrew twierdzeniom powoda wymogu tego nie spełniają załączone do wniosku poświadczone przez notariusza karty wzorów podpisów wyżej wymienionych członków zarządu powoda. Na mocy gwarancji powód nie był zobowiązany do dostarczenia kart wzorów podpisów a do potwierdzenia autentyczności podpisów osób, które podpisały żądanie zapłaty, co wynika także z wykładni celowościowej postanowień zawartych w gwarancji. (...) S.A. jako gwarant obowiązany do nieodwołalnego, bezterminowego, na pierwsze żądanie spełnienia świadczenia pieniężnego na rzecz beneficjenta powinien otrzymać dokument, który nie może wzbudzać wątpliwości, co do tożsamości osób występujących z żądaniem. Warunku tego nie spełnia przedstawienie dokumentu z niepoświadczonymi co do autentyczności podpisami osób wraz z kartą wzorów podpisów nawet poświadczoną notarialnie, bowiem odbiorca pisma nie dysponuje dokumentem stanowiącym żądanie zapłaty, w którym uprawniony organ potwierdził, że znajdujący się na dokumencie podpis złożony został w jego obecności po uprzednim wylegitymowaniu sygnującego. Z kolei załączenie do żądania wzorów podpisów umożliwia odbiorcy jedynie organoleptyczne porównanie, czy podpis złożony na dokumencie jest zbliżony do tego z karty wzoru podpisów. W konsekwencji wymaganie przez gwaranta przedłożenia karty wzoru podpisów stanowiłoby jedynie formalność utrudniającą realizację uprawnień powoda, gdyż w rzeczywistości nadal istniałaby niepewność co do legitymacji podmiotu żądającego zapłaty z gwarancji. Nie zasługuje zdaniem Sądu Okręgowego na uwzględnienie zarzut powoda, że wymienione w gwarancji warunki złożenia skutecznego żądania zapłaty nie miały charakteru obligatoryjnego z uwagi na zawarte w treści postanowienia słowo „winno”, które w ocenie powoda nie oznacza „musi”. W ocenie Sądu „winien” oznacza to samo co „powinien”, a więc wyraża zobowiązanie, a nie jedynie prawo. W konsekwencji postanowienia gwarancji nie miały charakteru fakultatywnego, a powód zobowiązany był do spełniania wszystkich przesłanek określonych w gwarancji. Jednocześnie Sąd Okręgowy wskazał, że bez znaczenia pozostaje także fakt, że gwarant przed wytoczeniem powództwa nie wskazywał, że sposób autentyczności podpisów jest niewłaściwy, a w uzasadnieniu decyzji odmownej powoływał się jedynie na brak potwierdzenia nadania oraz brak kosztorysu. Zważyć należy, że Sąd Okręgowy nie jest związany ani decyzją ani uzasadnieniem decyzji gwaranta, a wytoczone powództwo nie stanowi odwołania od decyzji. W konsekwencji zadaniem Sądu Okręgowego jest dokonanie ponownej oceny skuteczności złożonego żądania wypłaty z tytułu gwarancji ubezpieczeniowej. Skoro jednak złożony wniosek nie spełniał wszystkich określonych w gwarancji wymogów formalnych, gdyż nie zawierał potwierdzenia autentyczności podpisów osób reprezentujących beneficjenta, to gwarant nie miał podstaw do realizacji wypłaty określonej kwoty pieniężnej a powództwo zasługiwało na oddalenie.

Jednocześnie zdaniem Sądu Okręgowego pozostałe podnoszone przez pozwaną zarzuty natury formalnej były chybione. Z uwagi jednak na brak potwierdzenia autentyczności podpisów złożonych pod żądaniem realizacji wypłaty z gwarancji, uniemożliwiający gwarantowi zidentyfikowanie podmiotu występującego z roszczeniem, gwarant zasadnie odmówił spełniania świadczenia z gwarancji ubezpieczeniowej, dlatego też powództwo zasługiwało na oddalenie.

O kosztach postępowania orzeczono w pkt 2. i 3. na podstawie art. 98 k.p.c. Na kwotę zasądzoną w punkcie 2. składają się: wynagrodzenie pełnomocnika (...) S.A. będącego radcą prawnym ustalone na podstawie § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa wysokości 17 zł. Na kwotę zasądzoną w punkcie 3. składają się: wynagrodzenie pełnomocnika interwenienta ubocznego będącego radcą prawnym ustalone na podstawie § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, opłata skarbowa od pełnomocnictwa wysokości 17 zł oraz opłata od interwencji w wysokości 837 zł.

Powyższy wyrok został zaskarżony w całości apelacją przez powoda, który zarzucił mu:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest:

a)  art. 65 § 1 i § 2 k.c. poprzez błędną i niedostateczną wykładnię postanowień § 5 gwarancji ubezpieczeniowej należytego usunięcia wad i usterek nr PO/00468758/2011 z dnia 10 listopada 2011 r., zwanej dalej „gwarancją ubezpieczeniową" poprzez:

- przyjęcie, iż potwierdzenie autentyczności podpisów musi być złożone pod żądaniem realizacji wypłaty gwarancji (żądaniem zapłaty), podczas gdy prawidłowa wykładnia przeczy tego rodzaju ustaleniom,

- pominięcie, że zgodnie z judykaturą i doktryną wszelkie wątpliwości jakie pojawiają się przy interpretacji oświadczeń woli muszą być rozstrzygane na korzyść podmiotu, który nie redagował oświadczenia woli, w tym przypadku beneficjenta gwarancji ubezpieczeniowej,

co doprowadziło do błędnego ustalenia Sądu Okręgowego w Warszawie, że nie zostały spełnione formalne warunki gwarancji, a w konsekwencji błędnego rozstrzygnięcia;

b)  art. 355 § 1 i 2 k.c. poprzez pominięcie, podczas gdy działania i zaniechania pozwanej, będącej dłużnikiem zobowiązania (wynikającego z gwarancji ubezpieczeniowej), należy oceniać przez pryzmat tych postanowień a więc obowiązku należytej staranności przy uwzględnieniu zawodowego charakteru prowadzonej działalności, w szczególności zarzut ten dotyczy niepoinformowania powoda o niezachowaniu przez niego warunków formalnych żądania zapłaty w zakresie dotyczącym braku poświadczenia autentyczności podpisów osób uprawnionych do reprezentacji, co pozbawiło powoda należnego mu świadczenia (przy założeniu, jakoby powód faktycznie nie spełnił formalnych warunków żądania zapłaty, powód temu przeczy i ponownie wskazuje, że wszystkie wymagane formalne warunki żądania zapłaty kierowanego do pozwanej, wynikające z gwarancji ubezpieczeniowej zostały wykonane);

c)  art. 88 w zw. z art. 85 prawa o notariacie, poprzez uznanie przez Sąd Okręgowy w Warszawie, że dokonanie przez obu członków zarządu powoda czynności u notariusza, polegających na złożeniu w obecności notariusza wzorów podpisów, poświadczonych następnie przez notariusza i załączeniu ich do żądania zapłaty, podpisanego przez tych samych członków zarządu, nie stanowiło potwierdzenia autentyczności podpisów osób uprawnionych do reprezentacji beneficjenta w rozumieniu § 5 ust. 2 lit. d) postanowień warunków gwarancji ubezpieczeniowej;

d)  art. 5 k.c. poprzez niezastosowanie, podczas gdy niepoinformowanie powoda przez pozwaną o niezachowaniu wymogów formalnych żądania zapłaty, jako zachowanie się pozwanej naruszające wymaganie lojalności, stawiane instytucjom zaufania publicznego, nie może korzystać z ochrony prawnej jako działanie nie lojalnościowe;

2) naruszenie przepisów postępowania, których uchybienie miało lub mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj.:

a)  art. 233 § 1 k. p. c. polegające na przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów i, wbrew wskazaniom wiedzy, doświadczenia życiowego, a w niektórych przypadkach nawet wbrew logicznemu rozumowaniu, przyjęcie w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, że autentyczność podpisów osób uprawnionych do podpisania żądania zapłaty, to jest Pana A. M. i Pana W. G. nie została potwierdzona przez podmiot uprawniony w rozumieniu gwarancji ubezpieczeniowej, co skutkuje chybionym wnioskiem Sądu pierwszej instancji o niespełnieniu wymogów formalnych gwarancji, podczas gdy właściwa ocena materiału dowodowego, w tym w szczególności gwarancji ubezpieczeniowej, korespondencji powoda i pozwanej, sposobu postępowania pozwanej i po złożeniu żądania zapłaty, z punktu widzenia logicznego rozumowania, kryterium doświadczenia życiowego, prowadzi do wniosku, że potwierdzenie autentyczności podpisów osób uprawnionych do reprezentacji nastąpiło zgodnie z gwarancją ubezpieczenia i w związku z tym żądanie zapłaty przez powoda jest zasadne w całości

b)  art 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, poprzez pominięcie faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, to jest:

- pominięcie celu, jakiemu służyła gwarancja ubezpieczeniowa w przedmiotowej sprawie,

- pominięcie faktu, że nie istnieje definicja legalna wyrażenia „potwierdzenie autentyczności podpisu" ani też definicji takiej, podobnie jak sposobu realizacji „potwierdzenia autentyczności podpisu" nie zawiera gwarancja ubezpieczeniowa,

- pominięciu funkcji i celów gwarancji ubezpieczeniowej, warunkującej wcześniej zawarcie umowy o roboty budowlane, polegających na obowiązku zapłaty przed dłużnika gwarancji, wówczas, gdy beneficjent tego zażąda,

- oparciu rozstrzygnięcia i uzasadnienia wyroku wyłącznie o drugoplanową, z punktu widzenia istoty gwarancji i woli kontraktujących stron, analizę formalnych aspektów złożenia oświadczenia woli, [1] przy całkowitym pominięciu merytorycznej treści gwarancji ubezpieczeniowej i [2] przy całkowitym braku jakichkolwiek wątpliwości co to tego kto żądanie z gwarancji ubezpieczeniowej podpisał, czego w nim żąda i czy ma do tego prawo,

podczas gdy okoliczności te z punktu widzenia logiki i zasad wiedzy mają fundamentalne znaczenie dla należytej oceny sprawy i istotnie wpływają, na postrzeganie formalnych warunków gwarancji ubezpieczeniowej,

c)  art. 299 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego strony powodowej o przesłuchanie członków zarządu Pana A. M. i Pana W. G. na okoliczności wskazane w pozwie, pomimo iż osoby, te posiadają wiedzę o faktach istotnych dla należytego rozstrzygnięcia sprawy,

d)  art. 328 § 2 k.p.c. polegające na nierozpoznaniu sprawy na podstawie wszechstronnego rozważania zgromadzonego materiału dowodowego, a w konsekwencji pominięcie przy orzekaniu istotnych okoliczności, niewyjaśnieniu podstaw prawnych i faktycznych rozstrzygnięcia, w szczególności:

- niewyjaśnieniu na jakiej konkretnie podstawie prawnej lub faktycznej Sąd pierwszej instancji dokonał rozstrzygnięcia, w tym w szczególności przyjął, iż potwierdzenie autentyczności podpisu w rozumieniu zawartej spornej gwarancji ubezpieczeniowej musi być dokonane na dokumencie żądania zapłaty,

- niewyjaśnieniu przyczyn, dla których Sąd pierwszej instancji oddalił wnioski dowodowe o przesłuchanie stron, co uniemożliwia powodowi dokonanie należytej oceny orzeczenia,

3) inne uchybienia wskazane w treści uzasadnienia apelacji, a mające lub mogące mieć istotne znaczenie dla wyniku sprawy.

Wobec powyższego apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty poprzez zasądzenie od pozwanej (...) S.A. na rzecz powoda roszczenia zgodnie z żądaniem pozwu oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu za I instancję według złożonego do akt zestawienia i za II instancję według norm prawem przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego. Analogiczne stanowisko zajął także interwenient uboczny.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja była bezzasadna i zasługiwała na oddalenie.

Okolicznością bezsporną w niniejszej sprawie jest, że pozwana udzieliła gwarancji ubezpieczeniowej należytego usunięcia wad i usterek nr PO/00468758/2011 z dnia 10 listopada 2011 r. Beneficjentem gwarancji był powód. Spór pomiędzy stronami w niniejszej sprawie polegał na tym, czy ziściły się wynikające z gwarancji warunki dokonania zapłaty na rzecz powoda kwoty objętej żądaniem pozwu. Warunki te zostały wskazane w § 5 gwarancji ubezpieczeniowej. Gwarant zobowiązany był zapłacić na pierwsze pisemne żądanie zapłaty, przedłożone przez beneficjenta w okresie ważności gwarancji w terminie 21 dni od dnia złożenia tego wezwania, przy czym za dzień złożenia wezwania do zapłaty rozumiano dzień otrzymania go przez gwaranta. Pisemne żądanie zapłaty musiało być złożone w siedzibie (...) .U. S.A. w W., przy ul. (...). Ponadto postanowiono, że żądanie zapłaty winno być podpisane przez osoby upoważnione do podejmowania w imieniu beneficjenta zobowiązań finansowych, a także winno zawierać: oświadczenie, iż zapłacenie żądanej kwoty stało się wymagalne, tj. ubezpieczający nie wywiązał się lub wywiązał się nienależycie z przedmiotowych zobowiązań w wyznaczonym terminie i nie zapłacił z tego tytułu kar umownych, potwierdzone za zgodność z oryginałem kopie dwukrotnego wezwania do usunięcia wad i usterek wraz z dowodami nadania, przy czym pomiędzy pierwszym a drugim wezwaniem do usunięcia wad i usterek musi upłynąć co najmniej 14 dni, opis zaistniałej szkody polegającej na braku usunięcia lub nienależytym usunięciu powstałych wad i usterek wraz z przedstawieniem kosztorysu zgłoszonej szkody, potwierdzenie autentyczności podpisów osób uprawnionych do reprezentowania beneficjenta, które podpisały określone powyżej żądanie zapłaty. Wskazano, że potwierdzenie może być sporządzone przez bank, prowadzący główny rachunek beneficjenta lub potwierdzone notarialnie. Zdaniem Sądu Apelacyjnego powyżej określone warunki formalne należy uznać za niezbędne i wystarczające do uzyskania świadczenia z udzielonej przez pozwaną gwarancji. Pozwana spółka w toku postępowania przed Sądem Okręgowym wskazywała jednak, że brak było podstaw do wypłaty świadczenia z gwarancji, albowiem żądanie wypłaty świadczenia z gwarancji nie zawierało potwierdzonej za zgodność z oryginałem kopii wezwania do usunięcia wad i usterek w odstępie czasu 14 dni, jak również kosztorysu zgłoszonej szkody, a także potwierdzenia autentyczności podpisów złożonych na zgłoszeniu roszczenia z gwarancji ubezpieczeniowej. Sąd Okręgowy trafnie przyjął, że pierwsze dwa zastrzeżenia pozwanej były niezasadne, zaś w rzeczywistości nie doszło do potwierdzenia autentyczności podpisów na zgłoszeniu. Sąd Apelacyjny w całości podziela stanowisko Sądu Okręgowego, a według którego zebrany w sprawie materiał dowodowy daje podstawy do przyjęcia, że żądanie zapłaty zawierało stosowane wezwania do usunięcia wad i usterek, jak również kosztorys zgłoszonej szkody. Kwestia ta została bardzo szczegółowo opisana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i nie wymaga ponownego omówienia, albowiem Sąd Apelacyjny podziela w pełni ocenę materiału dowodowego. Natomiast w ocenie Sądu II instancji w rzeczywistości wniosek o wypłatę świadczenia z gwarancji ubezpieczeniowej nie spełniał warunku określonego w § 5 ust. 2 lit. d gwarancji, tzn. nie zawierał potwierdzania autentyczności podpisów osób, które podpisały żądanie zapłaty.

Przystępując do rozpoznania niniejszej sprawy w kontekście zarzutów wywiedzionych w apelacji należy przede wszystkim wskazać, że nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., które w ocenie powoda miało polegać na nierozpoznaniu sprawy na podstawie wszechstronnego rozważania zgromadzonego materiału dowodowego, a w konsekwencji pominięciu przy orzekaniu istotnych okoliczności, niewyjaśnieniu podstaw prawnych i faktycznych rozstrzygnięcia. Trzeba bowiem zaznaczyć, że zarzut naruszenia przepisów postępowania tylko wtedy jest skuteczny, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, co z reguły nie jest możliwe w przypadku błędów uzasadnienia wyroku, które sporządzane jest już po wydaniu orzeczenia, a więc jego wadliwe sporządzenie nie może mieć wpływu na treść orzeczenia. Jedynie w przypadku takich uchybień w sporządzeniu uzasadnienia wyroku, które uniemożliwiają sądowi wyższej instancji kontrolę, czy prawo materialne i procesowe zostały prawidłowo zastosowane, zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może okazać się skuteczny. W takim jednak przypadku uchybienia muszą mieć charakter kwalifikowany, uniemożliwiający przeprowadzenie kontroli instancyjnej. Należy do nich zaliczyć braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2000 r. IV CKN 216/00, niepubl., z dnia 21 listopada 2001 r. I CKN 185/01, niepubl., z dnia 18 marca 2003 r. IV CKN 1862/00, niepubl., z dnia 7 lutego 2000, sygn. akt V CKN 606/00, niepubl. i z dnia 4 października 2012 r., I CSK 632/11, niepubl.). Taka sytuacja nie występuje w rozpoznawanej sprawie, gdyż uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego zawiera wszystkie niezbędne elementy konstrukcyjne przewidziane w art. 328 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy wszechstronnie zanalizował stanowisko stron postępowania w kontekście zaoferowanego materiału dowodowego, wskazał na których dowodach oparł ustalenia faktyczne, a jednocześnie wskazał dlaczego oddalił wniosek o przesłuchanie stron postępowania. Sąd Okręgowy jednoznacznie wskazał bowiem, że zebrany w sprawie materiał dowodowy w wystarczającym stopniu pozwala na obiektywną ocenę stanu faktycznego i dalsze prowadzenie postępowania dowodowego nie było konieczne. Podstawą prawną oddalenia powyższego wniosku dowodowego był więc art. 217 § 3 k.p.c., który stanowi, że Sąd pomija twierdzenia i dowody, jeżeli okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione. Strona powoda ani w apelacji, ani w zastrzeżeniu do protokołu zgłoszonego w trybie art. 162 k.p.c. nie wskazywała na możliwość naruszenia przez Sąd Okręgowy powyższego przepisu, zaś Sąd II instancji jest związany powołanymi przez stronę zarzutami naruszenia przepisów prawa procesowego. Niemniej w apelacji strona powoda powołała zarzut naruszenia art. 299 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego strony powodowej o przesłuchanie członków zarządu Pana A. M. i Pana W. G. na okoliczności wskazane w pozwie, pomimo iż osoby, te posiadają wiedzę o faktach istotnych dla należytego rozstrzygnięcia sprawy. Trzeba jednak zaznaczyć, że zarzut ten nie był uzasadniony. Zgodnie bowiem z art. 299 k.p.c. jeżeli po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, sąd dla wyjaśnienia tych faktów może dopuścić dowód z przesłuchania stron. Z powyższego przepisu wynika więc, że dowód z przesłuchania stron ma charakter subsydiarny i jest przeprowadzony dopiero wówczas, gdy fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy nie zostały wyjaśnione. Jak natomiast powołano powyżej Sąd Okręgowy właśnie dlatego oddalił aktualnie rozważany środek dowodowy, albowiem uznał, że fakty istotne zostały już wyjaśnione. Poza tym należy przypomnieć, że wniosek o przesłuchanie strony powodowej został złożony na okoliczność spełnienia przez powoda absolutnie wszelkich przesłanek warunkujących uruchomienie gwarancji ubezpieczeniowej należytego usunięcia wad i usterek i obowiązku wypłaty przez (...) S.A. na rzecz (...) sp. z o.o. świadczenia z tytułu gwarancji ubezpieczeniowej, destrukcyjnych i pozamerytorycznych zachowań pozwanej w związku z domaganiem się zapłaty z gwarancji, kompletnego sporządzenia i wysłania dokumentacji służącej uzyskaniu świadczenia z gwarancji, zlecenia prac (...) sp. z o.o. w tym zakresie, sposobu przygotowania oraz kompletności dokumentów, wielokrotnych sprawdzeń kompletności załączników, wyboru pracownika do danych czynności, odmów naprawy ze strony (...) sp. z o.o., a wskutek tego konieczności zlecenia prac zastępczych i towarzyszących, wadliwości prac wykonanych przez (...) sp. z o.o., bezskuteczności wezwań do napraw, ryzyk związanych z brakiem napraw świetlików dachowych, zakresu konieczności opinii sporządzonej dla oceny zakresu niezbędnych napraw i wniosków z tego wynikających, zakresu i wartości prac zleconych w ramach robót zastępczych, po niezrealizowaniu umowy przez (...) sp. z o.o., w tym zakresu, kosztorysu prac i innych okoliczności wskazanych w pozwie. W kontekście powołanej przez powoda tezy dowodowej trafne było stanowisko Sądu Okręgowego oddalające wniosek o przesłuchanie powoda w charakterze strony. Jeżeli bowiem chodzi o kwestię zawartości żądania wypłaty z gwarancji ubezpieczeniowej, to spór dotyczył załączenia do niej właściwych wezwań do zapłaty oraz kosztorysu naprawy, przy czym okoliczności te Sąd Okręgowy ustalił zgodnie z twierdzeniami powoda, a więc prowadzenie w tym zakresie dalszego postępowania było zbędne. Jednocześnie bezspornym było, że do żądania wypłaty świadczenia z gwarancji powód załączył wzory podpisów swoich reprezentantów złożone przed notariuszem. Treść żądania zapłaty nie budziła w tym ostatnim zakresie sporu pomiędzy stronami, który dotyczył jedynie tego, czy tak złożony wniosek spełnia warunki wynikające z gwarancji ubezpieczeniowej, a więc kwestii prawnej, ewentualnie wykładni tejże gwarancji, której to jednak okoliczności wniosek o przesłuchanie powoda nie dotyczył. Trafnie więc wniosek ten został przez Sąd Okręgowy oddalony. Poza tym należy przypomnieć, że Sąd II instancji jest uprawniony do zbadania niezaskarżalnych postanowień Sądu I instancji tylko wówczas, gdy wniosek taki zostanie zgłoszony przez stronę. Art. 380 k.p.c. jednoznacznie stanowi, że Sąd drugiej instancji, jedynie na wniosek strony, rozpoznaje również te postanowienia sądu pierwszej instancji, które nie podlegały zaskarżeniu w drodze zażalenia, a miały wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Tym bardziej dotyczy to środka zaskarżenia wnoszonego przez profesjonalnego pełnomocnika, jako że nie ma podstaw do przypisywania pismom wnoszonym przez takich pełnomocników treści wprost w nich niewyrażonych. W braku wniosku przeprowadzenie kontroli nie jest dopuszczalne. Pogląd taki dominuje w literaturze i został utrwalony w orzecznictwie (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 1962 r., 2 CZ 56.62, (...) rok 1963, Nr 2, poz. 357, z dnia 21 listopada 2001 r., OSNC rok 2002, nr 7-8, poz. 102, z dnia 21 listopada 2007 r., OSNP rok 2009, nr 3-4, poz. 47, z dnia 4 grudnia 2013 r., II CZ 83/13, z dnia 10 stycznia 2014 r. II UZ 63/13, z dnia 19 listopada 2014, II CZ 74/14, z dnia 20 sierpnia 2015 r., II CSK 607/14, z dnia 25 października 2017 r., II PZ 23/17). Natomiast w niniejszej sprawie próżno szukać w apelacji wniosku zgłoszonego na podstawie art. 380 k.p.c. o zbadanie przez Sąd Apelacyjny postanowienia Sądu Okręgowego oddalającego wniosek o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania powoda.

Niezależnie od powyższego należy wskazać, że w ocenie Sądu Apelacyjnego strona powodowa żądając wypłaty z gwarancji ubezpieczeniowej w rzeczywistości nie spełniła warunku wynikającego z § 5 ust. 2 lit. d tejże gwarancji, a wobec tego wyrok Sądu Okręgowego w pełni odpowiada przepisom prawa. W tym miejscu należy przypomnieć, ze zgodnie z § 5 ust. 2 li.t d gwarancji ubezpieczeniowej żądanie zapłaty winno być podpisane przez osoby upoważnione do podejmowania w imieniu beneficjenta zobowiązań finansowych, a także winno zawierać potwierdzenie autentyczności podpisów osób, uprawnionych do reprezentowania beneficjenta, które podpisały określone powyżej żądanie. Niniejsze potwierdzenie może być sporządzone przez bank, prowadzący główny rachunek beneficjenta lub potwierdzone notarialnie. Należy wskazać, że gwarancja ubezpieczeniowa stanowi umowę nienazwaną. Z uwagi na brak szczegółowych unormowań prawnych tego rodzaju umów, mających charakter obligacyjny, jej strony mogą ją ukształtować wedle prawideł wyznaczonych zasadą swobody umów (art. 353 1 k.c.). Sens prawny gwarancji ubezpieczeniowej polega na przyjęciu przez gwaranta zobowiązania do zapłaty gwarantariuszowi świadczenia pieniężnego w postaci sumy gwarancyjnej w razie wystąpienia wypadku gwarancyjnego, w szczególności w przypadku niespełnienia świadczenia przez dłużnika ze stosunku podstawowego. Skoro gwarancja ubezpieczeniowa ma charakter umowny, toteż ma do niej zastosowanie art. 65 § 1 i 2 k.c. Zgodnie z tymi przepisami oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje, przy czym w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Sposób dokonywania wykładni umowy gwarancji ubezpieczeniowej był przedmiotem szczegółowej analizy Sądu Najwyższego w wyroku z 30 listopada 2018 r. I CSK 662/18, niepubl. W orzeczeniu tym przyjęto, że oświadczenia woli prowadzące do ukształtowania zobowiązania gwarancyjnego podlegają wykładni stosownie do art. 65 k.c., w tym także w celu udzielenia odpowiedzi na pytanie, od spełnienia jakich warunków miało w konkretnym przypadku zależeć powstanie obowiązku spełnienia świadczenia przez gwaranta na rzecz beneficjenta gwarancji. Dyrektywy interpretacyjne zawarte w art. 65 k.c. odnoszą się zarówno do wszystkich kategorii czynności prawnych (§ 1), jak i wyłącznie do umów (§ 2 k.c.). Konsekwencją tego unormowania jest konieczność dokonania wykładni umów na trzech poziomach, tj. ustalenia literalnego brzmienia umowy, ustalenia treści oświadczeń woli przy zastosowaniu reguł określonych w art. 65 § 1 k.c. oraz ustalenie sensu złożonych oświadczeń woli poprzez odwołanie się do zgodnego zamiaru stron i celu umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 19 stycznia 2011 r., V CSK 204/10, nieopubl.). O zasadach dokonywania wykładni oświadczeń woli Sąd Najwyższy szczegółowo wypowiedział się w wyroku z 8 października 2004 r., V CK 670/03 (OSNC 2005, nr 9, poz. 162). Zgodnie z art. 65 § 1 k.c., oprócz kontekstu językowego, przy interpretacji oświadczenia woli powinno się brać pod uwagę także okoliczności złożenia oświadczenia woli, czyli tzw. kontekst sytuacyjny, na który składają się w szczególności dotychczasowe doświadczenia stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 lipca 1975 r., III CRN 160/75, OSPiKA 1977, nr 1, poz. 6). Niezależnie od tego z art. 65 § 2 k.c. wynika nakaz kierowania się przy wykładni umowy jej celem; dotyczy to zresztą wszelkich oświadczeń woli składanych innej osobie (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 11 września 1997 r., III CZP 39/97, OSNC 1997, nr 12, poz. 191). Nie jest konieczne, aby był to cel uzgodniony przez strony, wystarcza - przez analogię do art. 491 § 2, art. 492 i art. 493 KC - cel zamierzony przez jedną stronę, który jest wiadomy drugiej. Wątpliwości interpretacyjne, które nie dają się usunąć w drodze ogólnych dyrektyw wykładni oświadczeń woli, powinny być rozstrzygnięte na niekorzyść strony, która zredagowała tekst je wywołujący (in dubio contra proferentem). Pamiętając o powyższych regułach interpretacyjnych należy uznać, że Sąd Okręgowy dokonał trafnej wykładni spornego pomiędzy stronami postanowienia gwarancji. Aczkolwiek nie można podważyć, że powód rozumiał sposób uczynienia zadość wymogowi wynikającemu z § 5 ust. 2 lit. d tejże gwarancji tak jak go zrealizował, to jednak wobec innej interpretacji tego pojęcia przez pozwaną należało rzeczywiście dokonać obiektywnej interpretacji tego postanowienia, tym bardziej że strona powoda nie była podmiotem zawierającym umowę gwarancji. Analizując jego treść trzeba wskazać, że celem potwierdzenia autentyczności podpisów jest pewność udzielającego gwarancji ubezpieczeniowej, że żądanie pochodzi od właściwego podmiotu, a dane zawarte w jego treści są zgodne z prawdą. Tak jak podkreślał to Sąd Okręgowy taka pewność ma szczególne znaczenie uwzględniając charakter gwarancji. Zobowiązanie gwaranta nie jest zobowiązaniem akcesoryjnym wobec stosunku podstawowego, w związku z którym gwarancja została udzielona (zob. uchwala Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 1995 r., III CZP 166/94, OSNC 1995/10/135, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2010 r., V CSK 233/09, OSNC 2010/11/146, z dnia 21 sierpnia 2014 r., IV CSK 683/13, nie publ.). Ponadto zgodnie z wyraźną treścią § 5 ust. 1 gwarancji gwarant (pozwana) ma obowiązek zapłacić kwotę na pierwsze pisemne żądanie. Jednocześnie żądanie to powinno być zrealizowane w krótkim bo 21 dniowym terminie. Taki charakter gwarancji ubezpieczeniowej w rzeczywistości powoduje, że kontrola żądania zapłaty ma charakter wyłącznie formalny – w kontekście warunków wypłaty wynikających z samej gwarancji, a ponadto musi być przeprowadzona niezwykle szybko. Powyższe tym bardziej wzmacnia tezę Sądu Okręgowego, że szczególnie istotnym jest pewność, że żądanie pochodzi od właściwego podmiotu i np. nie zostało podrobione, sfałszowane. W niniejszej sprawie temu właśnie celowi służy potwierdzenia autentyczności podpisów. Zastrzeżenie takie powoduje, że gwarant po otrzymaniu wniosku nie musi badać, czy podpisy pochodzą od właściwych osób, albowiem wraz z żądaniem otrzymuje takowe potwierdzenie. W rzeczywistości sposób w jaki powód zmierzał do realizacji powyższego wymogu nie spełnia tych celów. Powód bowiem dołączył do żądania wypłaty świadczenia wzory podpisów osób, które podpisały jednocześnie żądanie zapłaty. Niemniej z powyższego wcale nie wynika, że doszło do potwierdzenia autentyczności podpisów osób uprawnionych do reprezentacji beneficjenta, które podpisały wniosek. Tak jak wskazał to Sąd Okręgowy pozwana otrzymując wzory podpisów reprezentantów powoda nie otrzymuje potwierdzenia autentyczności podpisów złożonych pod żądaniem wypłaty. W celu uzyskania owego potwierdzenia autentyczności pozwana musiałaby przeprowadzić opinię biegłego z zakresu pisma ręcznego, który wskazałby, czy rzeczywiście wzór złożony na karcie „Wzór popisu” i pod żądaniem wypłaty pochodzi od tej samej osoby. Konieczność przeprowadzenia przez pozwaną takiej opinii jest niezgodna z jednoznacznym wymogiem dołączenia do żądania potwierdzenia autentyczności podpisu, jak również z pewnością uniemożliwiałoby wypłatę świadczenia w terminie wynikającym z gwarancji. Powyższe w ocenie Sądu Apelacyjnego dowodzi, że zastosowany przez powoda sposób wykonania obowiązku z § 5 ust. 2 lit. d gwarancji nie jest był zgodny z treścią i celem powyższego postanowienia. Należy bowiem zaznaczyć, że potwierdzenie ”Wzoru podpisu” w żaden sposób do żądania zapłaty się nie odnosi. Notariusz potwierdził jedynie tyle, że wzór podpisu przed nim złożony na karcie „Wzór podpisu” pochodzi od osoby w potwierdzeniu tym wskazanym. Niemniej notariusz w żadnym przypadku nie potwierdził autentyczności podpisu złożonego na żądaniu wypłaty świadczenia z gwarancji ubezpieczeniowej. Z dokumentacji zgromadzonej w niniejszej sprawie nie wynika, że notariusz widział to żądanie. W tym kontekście jako błędny, a wręcz całkowicie niezrozumiały jawi się zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 88 w zw. z art. 85 prawa o notariacie, poprzez uznanie przez Sąd Okręgowy w Warszawie, że dokonanie przez obu członków zarządu powoda czynności u notariusza, polegających na złożeniu w obecności notariusza wzorów podpisów, poświadczonych następnie przez notariusza i załączeniu ich do żądania zapłaty, podpisanego przez tych samych członków zarządu, nie stanowiło potwierdzenia autentyczności podpisów osób uprawnionych do reprezentacji beneficjenta w rozumieniu § 5 ust. 2 lit. d postanowień warunków gwarancji ubezpieczeniowej. Zgodnie bowiem z art. 88 ustawy z dnia 14 lutego 1991 r. Prawo o notariacie (Dz. U. 2019, poz. 540) podpisy na aktach notarialnych i poświadczonych dokumentach są składane w obecności notariusza. Jeżeli podpis na poświadczonym dokumencie był złożony nie w obecności notariusza, osoba, która podpisała, powinna uznać przed notariuszem złożony podpis za własnoręczny. W myśl zaś art. 85 Prawa o notariacie przy dokonywaniu czynności notarialnej notariusz jest obowiązany stwierdzić tożsamość osób biorących udział w czynności (§1). Stwierdzenie powinno nastąpić na podstawie prawem przewidzianych dokumentów, a w braku takich dokumentów - w sposób wyłączający wszelką wątpliwość co do określenia tożsamości osoby biorącej udział w czynności notarialnej (§2). Sposób stwierdzenia tożsamości notariusz określi w sporządzonym dokumencie (§ 3). Niemniej należy wskazać, że wbrew sugestii zawartej w tym zarzucie, Sąd Okręgowy ani nie podważa prawa notariusza do potwierdzenia własnoręczności złożonych przed nim podpisów, ani nie kwestionuje że załączone do żądania wzory popisów rzeczywiście zostały złożone przed notariuszem. Sąd Okręgowy trafnie stwierdza jedynie, że przedłożenie powyższego wzoru nie spełnia warunku wynikającego z § 5 ust. 2 lit. d gwarancji, której to kwestii wskazane przez powoda przepisy Prawa o notariacie nie regulują. Jednocześnie należy przypomnieć, że brak jest jakiegokolwiek dowodu, czy choćby twierdzenia z którego wynikałoby, że notariusz widział podpisy złożone na żądaniu wypłaty świadczenia z gwarancji ubezpieczeniowej.

Nietrafny jest również zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k. p. c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i, wbrew wskazaniom wiedzy, doświadczenia życiowego, a w niektórych przypadkach nawet wbrew logicznemu rozumowaniu, przyjęcie w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, że autentyczność podpisów osób uprawnionych do podpisania żądania zapłaty, to jest Pana A. M. i Pana W. G. nie została potwierdzona przez podmiot uprawniony w rozumieniu gwarancji ubezpieczeniowej. Jest bowiem wręcz przeciwnie. Sąd Okręgowy interpretując § 5 ust. 2 lit. d gwarancji wskazał jednoznacznie, że postanowienie to nie ogranicza sposobu potwierdzenia autentyczności podpisów osób, które reprezentując beneficjenta podpisały żądanie wypłaty świadczenia z gwarancji ubezpieczeniowej. Co więc, Sąd Okręgowy wprost podkreślił, że potwierdzenie takie może w szczególności pochodzić od notariusza. Niemniej musi ono odnosić się do podpisu złożonego na tymże żądaniu zapłaty, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Podobnie niezgodny ze stanowiskiem Sądu Okręgowego jest zarzut naruszenia art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez błędną i niedostateczną wykładnię postanowień § 5 gwarancji ubezpieczeniowej należytego usunięcia wad i usterek nr PO/00468758/2011 z dnia 10 listopada 2011 r. i przyjęcie, iż potwierdzenie autentyczności podpisów musi być złożone pod żądaniem realizacji wypłaty gwarancji (żądaniem zapłaty), podczas gdy prawidłowa wykładnia przeczy tego rodzaju ustaleniom. Należy bowiem zaznaczyć, że wbrew treści tego zarzutu Sąd Okręgowy nie przyjął, że potwierdzenie autentyczności o którym mowa w § 5 ust. 2 lit. d gwarancji musi być dokonane pod tym żądaniem. Z treści powołanego postanowienia gwarancji wniosek taki nie wynika. Nie ma w związku z tym przeszkód aby potwierdzenie takie znajdowało się w odrębnym dokumencie. Niemniej powód konsekwentnie pomija, że potwierdzenie autentyczności podpisów, osób uprawnionych do reprezentowania, ma dotyczyć podpisów złożonych na żądaniu zapłaty. Jeszcze raz należy więc wskazać, że chodzi o potwierdzenie, że podpis pod żądaniem jest autentyczny (prawdziwy). Potwierdzenie to może być w samym żądaniu lub w odrębnym dokumencie, niemniej musi do tego żądania się odnosić – musi stwierdzać, że podpisy złożone na żądaniu, a nie gdziekolwiek indziej są autentyczne. Tymczasem notariusz potwierdził autentyczność podpisów, niemniej złożonych nie na żądaniu wypłaty świadczenia, ale na karcie „Wzór podpisu” i dlatego nie można uznać, że przedkładając takie dokumenty uczyniono zadość wymogowi z § 5 ust. 2 lit. d gwarancji. Nie doszło również do naruszenia art. 65 § 1, 2 k.c. poprzez pominięcie, że zgodnie z judykaturą i doktryną wszelkie wątpliwości jakie pojawiają się przy interpretacji oświadczeń woli muszą być rozstrzygane na korzyść podmiotu, który nie redagował oświadczenia woli, w tym przypadku beneficjenta gwarancji ubezpieczeniowej. Aczkolwiek ma rację powód, że obowiązuje zasada in dubio contra proferentem, niemniej jak trafnie podkreślono w tymże zarzucie – jedynie w razie wątpliwości. Tymczasem § 5 ust. 2 lit. d gwarancji był sformułowany jasno i wymagał potwierdzenia autentyczności podpisów osób, które podpisały żądanie. Przedłożenie jedynie wzorów podpisów tychże osób potwierdzeniem autentyczności podpisów złożonych na żądaniu wypłaty nie jest. Ze wzoru podpisu może jedynie wynikać, że podpis złożony pod żądaniem jest podobny do tego złożonego na wzorze podpisu, niemniej nie dowodzi autentyczności podpisu złożonego pod żądaniem wypłaty. Na podstawie takiego porównania nie można choćby wykluczyć, czy podpis złożony pod żądaniem nie stanowi jedynie faksymile.

Konkludując tę cześć wywodów należy stwierdzić, że Sąd Okręgowy trafnie uznał, że w niniejszej sprawie nie został spełniony warunek wynikający z § 5 ust. 2 lit. d gwarancji, a wobec tego pozwana nie miała obowiązku spełnienia świadczenia wynikającego z tejże gwarancji. Wbrew twierdzeniom powoda nie można przyjąć, że Sąd Okręgowy naruszył art 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, poprzez pominięcie faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, to jest: pominięcie celu, jakiemu służyła gwarancja ubezpieczeniowa w przedmiotowej sprawie; pominięcie faktu, że nie istnieje definicja legalna wyrażenia „potwierdzenie autentyczności podpisu" ani też definicji takiej, podobnie jak sposobu realizacji „potwierdzenia autentyczności podpisu" nie zawiera gwarancja ubezpieczeniowa, pominięciu funkcji i celów gwarancji ubezpieczeniowej, warunkującej wcześniej zawarcie umowy o roboty budowlane, polegających na obowiązku zapłaty przed dłużnika gwarancji, wówczas, gdy beneficjent tego zażąda, oparciu rozstrzygnięcia i uzasadnienia wyroku wyłącznie o drugoplanową, z punktu widzenia istoty gwarancji i woli kontraktujących stron, analizę formalnych aspektów złożenia oświadczenia woli, [1] przy całkowitym pominięciu merytorycznej treści gwarancji ubezpieczeniowej i [2] przy całkowitym braku jakichkolwiek wątpliwości co to tego kto żądanie z gwarancji ubezpieczeniowej podpisał, czego w nim żąda i czy ma do tego prawo, podczas gdy okoliczności te z punktu widzenia logiki i zasad wiedzy mają fundamentalne znaczenie dla należytej oceny sprawy i istotnie wpływają, na postrzeganie formalnych warunków gwarancji ubezpieczeniowej. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że powyższy zarzut nie został prawidłowo sformułowany. Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi bowiem, że Sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Natomiast w myśl art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Przepisy powyższe odnoszą się więc do faktów będących przedmiotem postępowania dowodowego i oceny wiarygodności dowodów. Powód zaś formułując zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. nie odnosi się w jakimkolwiek zakresie do oceny wiarygodności dowodów, ale wykładni gwarancji ubezpieczeniowej co już czyni jego zarzut skazanym na niepowodzenie. Niezależnie jednak od powyższego, aczkolwiek kwestia ta była już przedmiotem przeprowadzonych rozważań, to należy przypomnieć, że Sąd Okręgowy analizował § 5 ust. 2 lit. d gwarancji właśnie w kontekście celu gwarancji ubezpieczeniowej, jej charakteru i podkreślał doniosłość wymogu wynikającego z tego postanowienia w tym kontekście, jak również konieczności wypłaty świadczenia na pierwsze żądanie. Musi natomiast dziwić powołanie się przez profesjonalnego pełnomocnika powoda na rzekomą analizę żądania pozwu w kontekście, zdaniem pełnomocnika, drugoplanowej, z punktu widzenia istoty gwarancji i woli kontraktujących stron, analizy formalnych aspektów złożenia oświadczenia woli. Przede wszystkim należy bowiem wskazać, że abstrakcyjny charakter gwarancji ubezpieczeniowej powoduje, że właśnie wymogi formalne związane ze zgłoszeniem żądania wypłaty świadczenia odgrywają zasadniczą rolę, albowiem gwarant wobec beneficjenta nie może powołać się na stosunek podstawowy związany ze zlecającym udzielenie gwarancji. Ponadto trudno uznać, że strony określiły w gwarancji jakiekolwiek pierwszoplanowe i drugoplanowe warunki jej realizacji. Twierdzenia pełnomocnika powoda nie mają oparcia w przedłożonych dowodach. Strony określiły bowiem w gwarancji warunki jej realizacji i wszystkie one musiały być spełnione dla uzyskania świadczenia z tejże gwarancji. Skoro zaś powód nie uczynił im zadość, to powództwo zasadnie zostało oddalone, co dowodzi trafności zaskarżonego wyroku.

Jednocześnie nie można skutecznie postawić zarzutu naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 355 § 1 i 2 k.c. poprzez pominięcie podczas gdy działania i zaniechania pozwanej, będącej dłużnikiem zobowiązania (wynikającego z gwarancji ubezpieczeniowej), należy oceniać przez pryzmat tych postanowień a więc obowiązku należytej staranności przy uwzględnieniu zawodowego charakteru prowadzonej działalności, w szczególności zarzut ten dotyczy niepoinformowania powoda o niezachowaniu przez niego warunków formalnych żądania zapłaty w zakresie dotyczącym braku poświadczenia autentyczności podpisów osób uprawnionych do reprezentacji, co pozbawiło powoda należnego mu świadczenia. Zgodnie bowiem z art. 355 § 1 k.c. dłużnik obowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju (należyta staranność), przy czym w myśl art. 355 § 2 k.c. należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności. Nie można zdaniem Sądu Apelacyjnego uznać, że w oparciu o powyższe przepisy pozwana powinna poinformować powoda, że jego żądanie nie spełnia warunków formalnych. Przede wszystkim należy wskazać, że wymóg taki nie wynika z treści gwarancji, a jej surowy charakter ma tu znaczenie decydujące. Niezależnie jednak od tego trzeba wskazać, że art. 355 § 2 k.c. potwierdza nie tyle nieprawidłowe zachowanie pozwanej, co powoda. Powód bowiem jako podmiot profesjonalny, będący osobą prawną, prowadzący działalność gospodarczą formułując żądanie wypłaty świadczenia z gwarancji ubezpieczeniowej powinien dochować wszelkiej staranności, a przede wszystkim powinien wypełnić warunki wynikające z § 5 gwarancji, w tym w zakresie potwierdzenia autentyczności podpisów, tym bardziej że sformułowania zawarte w § 5 ust. 2 lit. d gwarancji są oczywiste i nie budzą, zdaniem Sądu Apelacyjnego, obiektywnych wątpliwości interpretacyjnych. Tymczasem powód formułując analizowany zarzut zdaje się twierdzić, że pozwana nie dochowała należytej staranności, albowiem nie poinformowała powoda co powinien zrobić aby powstał dług pozwanej z gwarancji ubezpieczeniowej. Ani w art. 355 § 1 k.c., ani w art. 355 § 2 k.c. nie można znaleźć podstawy dla takiego wniosku.

Kończąc analizę niniejszej sprawy trzeba wreszcie wskazać, że nie zasługiwał również na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 5 k.c. poprzez niezastosowanie, podczas gdy niepoinformowanie powoda przez pozwaną o niezachowaniu wymogów formalnych żądania zapłaty, jako zachowanie się pozwanej naruszające wymaganie lojalności, stawiane instytucjom zaufania publicznego, nie może korzystać z ochrony prawnej jako działanie nie lojalnościowe. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że prawo podmiotowe, to sytuacja prawa wyznaczona podmiotom przez obowiązujące normy prawne., która może obejmować: uprawnienia, kompetencje, i złożone sytuacje prawne pewnych podmiotów będące zespołami połączonych ze sobą w różny sposób uprawnień, roszczeń, czy kompetencji (tak: M. Gutowski, Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz, Warszawa 2018, s. 70). Nie można przyjąć, że niepoinformowanie powoda przez pozwaną o niezachowaniu wymogów formalnych żądania zapłaty stanowiło nadużycie prawa podmiotowego, albowiem pozwanej nie przysługiwało prawo podmiotowe do poinformowania powoda o warunkach formalnych zgłoszenia. Niezależnie jednak od tego w doktrynie i orzecznictwie w rzeczywistości wskazuje się na sytuacje nadużycia gwarancji, na która jednak powód się nie powołuje. Trzeba ponadto dodać, że nadużycie gwarancji związane jest z osobą beneficjanta gwarancji (tak na gruncie gwarancji bankowe: M. Bączyk, w: S. Włodyka (red.), System prawa handlowego. Prawo umów gospodarczych. Tom 5, Warszawa 2011, s. 914). Sąd Najwyższy w wyroku z 14 kwietnia 2016 r. II CSK 388/15, niepubl. wskazał, że gwarant jest uprawniony do obrony przez konstrukcję nadużycia przez beneficjenta celu gwarancji (art. 5 k.c.), np. gdy stała się narzędziem uzyskania nienależnych korzyści albo jej wykorzystanie jest wynikiem zmowy zainteresowanych. Jednak ze względu na charakter prawny umowy gwarancyjnej, ten rodzaj zarzutów powinien być stosowany jedynie w wyjątkowych wypadkach, zaś ich zasadność zależy od okoliczności konkretnej sprawy (zob. uchwala Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 1995 r., III CZP 166/94, OSNC 1995/10/135, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 1995 r., III CRN 70/94, OSNC 1995/5/86, z dnia 25 czerwca 1999 r., II CKN 402/98, OSNC 2000/1/16, z dnia 21 sierpnia 2014 r., IV CSK 683/13, nie publ.).

Nawet jednak gdyby próbować przypisać w niniejszej sprawie stronie pozwanej nadużycie prawa podmiotowego, to i tak musiałoby być to skazane na niepowodzenie. Faktem jest, że w przed wszczęciem niniejszego postepowania pozwana nie powoływała się na niespełnienie przez powoda warunku z § 5 ust. 2 lit. d gwarancji, niemniej okoliczność ta jest bez znaczenia dla niniejszego postępowania. Poza tym należy przypomnieć, że zgodnie z § 3 gwarancji odpowiedzialność pozwanej trwała od 21 lipca 2011 r. do 21 lipca 2014 r. Powód zaś zwlekał ze zgłoszeniem roszczenia i dokonał tego na kilka dni przed ustaniem gwarancji, tzn. pismem z dnia 11 lipca 2014 r., które zostało doręczone pozwanej w dniu 17 lipca 2014 r. (k. 130), który to dzień przypadał w czwartek, zaś okres obowiązywania gwarancji kończył się już w najbliższy poniedziałek 21 lipca 2014 r. Jednocześnie pozwany, zgodnie z § 5 ust. 1 gwarancji miał 21 dni na rozpatrzenie zgłoszenia. Oczekiwanie powoda ze zgłoszeniem roszczenia uniemożliwiało faktycznie pozwanej podjęcie decyzji przed ustaniem okresu obowiązywania gwarancji. Jednocześnie zgodnie z § 5 ust. 1 gwarancji tylko zgłoszenie żądania w terminie obowiązywania gwarancji rodziło obowiązek wypłaty świadczenia, o ile zgłoszenie spełniało warunki z § 5 ust. 2 gwarancji. Nawet więc gdyby pozwana poinformowała powoda już w piśmie z dnia 4 sierpnia 2014 r. o niezrealizowaniu wypłaty z uwagi na niespełnienie wymogu z § 5 ust. 2 lit. d gwarancji, to i tak nie mógłby on dokonać kolejnego zgłoszenia albowiem wówczas gwarancja już nie obowiązywała. Ponadto, jak już wskazywano gwarancja nie przewidywała procedury usunięcia braków formalnych żądania, co zresztą byłoby sprzeczne z koniecznością zapłaty „na pierwsze żądanie”. Wszystkie powyższe okoliczności potwierdzają zdaniem Sądu Apelacyjnego bezprzedmiotowość zarzutu naruszenia art. 5 k.c.

Konkludując należy wskazać, że wszystkie podnoszone w apelacji zarzuty były nietrafione, zaskarżony wyrok odpowiada przepisom prawa, co musiało skutkować na zasadzie art. 385 k.p.c. oddaleniem apelacji jako bezzasadnej.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. Ponieważ zostało ono w całości wygrane przez pozwaną, toteż należało przyznać jej zwrot kosztów poniesionych w tym postępowaniu, a stanowiących koszty zastępstwa procesowego w wysokości 4050 zł ustalonej na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015, poz. 1804 z póź. zm).

Jednocześnie w ocenie Sądu Apelacyjnego na oddalenie zasługiwał wniosek interwenienta ubocznego o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego. Należy bowiem wskazać, że zgodnie z art. 107 k.p.c. interwenient uboczny, do którego nie mają zastosowania przepisy o współuczestnictwie jednolitym, nie zwraca kosztów przeciwnikowi strony, do której przystąpił. Sąd może jednak przyznać od interwenienta na rzecz wygrywającego sprawę przeciwnika strony, do której interwenient przystąpił, zwrot kosztów wywołanych samoistnymi czynnościami procesowymi interwenienta. Sąd może także przyznać interwenientowi koszty interwencji od przeciwnika obowiązanego do zwrotu kosztów. W ocenie Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie nie zachodziły przesłanki do przyznania interwenientowi ubocznemu kosztów związanych z postępowaniem apelacyjnym. Należy bowiem zaznaczyć, że interwenient uboczny w toku tego postępowanie nie podjął jakichkolwiek czynności samoistnych, a jego aktywność ograniczała się do złożenia odpowiedzi na apelację popierającej generalnie stanowisko strony pozwanej oraz udziału w rozprawie apelacyjnej. Koszty zaś należą się interwenientowi generalnie wtedy, gdy na skutek jego starań strona, obok której działa wygrała proces. Zdaniem Sądu Apelacyjnego sytuacja taka nie zachodzi w niniejszej sprawie co na podstawie art. 107 k.p.c. uzasadniało oddalenie wniosku interwenienta o przyznanie kosztów postępowania apelacyjnego.

Z powyższych względów orzeczono jak w sentencji wyroku.

Dorota Wybraniec Tomasz Wojciechowski Tomasz Szczurowski