Sygn. aktI.Ca 443/19

POSTANOWIENIE

Dnia 30 grudnia 2019 roku

Sąd Okręgowy w Suwałkach I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Szostak - Szydłowska

Sędziowie

SSO Aneta Ineza Sztukowska

SSO Elżbieta Iwona Cembrowicz

Protokolant:

st. sekr. sąd. Ewa Andryszczyk

po rozpoznaniu w dniu 30 grudnia 2019 roku w Suwałkach

na rozprawie

sprawy z wniosku K. B.

z udziałem J. B.

o podział majątku wspólnego

na skutek apelacji uczestnika postępowania J. B. od postanowienia Sądu Rejonowego w Suwałkach z dnia 25 października 2019r., sygn. akt I Ns 158/19

p o s t a n a w i a:

1.  Oddalić apelację;

2.  Ustalić, że zainteresowani ponoszą koszty postępowania apelacyjnego stosownie do swego udziału w sprawie.

SSO Aneta Ineza Sztukowska SSO Małgorzata Szostak - Szydłowska SSO Elżbieta Iwona Cembrowicz

Sygn. akt I Ca 443/19

UZASADNIENIE

Wnioskodawczyni K. B. wystąpiła z wnioskiem o podział majątku wspólnego swego i jej byłego męża J. B. oraz zasądzenie od uczestnika na swoją rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych. Wskazała, iż składnikiem tego majątku jest spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) o wartości 140.000,00 zł, które to powinno być przyznane na jej rzecz, albowiem zamieszkuje ona w przedmiotowym lokalu i się nim zajmuje, natomiast w zamian tego zobowiązała się spłacić uczestnika w wysokości 70.000,00 zł w 5 równych rocznych ratach po 14.000,00 zł każda. W uzasadnieniu dodała, iż na mocy wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach z dnia 15 marca 2018 r. (I C 906/17) uzyskała rozwód z uczestnikiem postępowania z jego winy, zaś orzeczeniem z dnia 23 kwietnia 2018 r. (II K 137/18) Sąd Rejonowy w Suwałkach uznał go winnym stosowania wobec niej przemocy fizycznej i psychicznej.

Uczestnik postępowania J. B. w odpowiedzi przychylił się do wniosku o podział majątku wspólnego i wniósł o obciążenie zainteresowanych kosztami postępowania w częściach równych, jednakże podkreślił, że w skład majątku wspólnego oprócz własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego wchodzą również ruchomości znajdujące się w spornym lokalu mieszkalnym oraz samochód osobowy marki S. (...) nr rej. (...). Uczestnik wystąpił zatem o przyznanie na jego wyłączną własność wspomnianego lokalu mieszkalnego wraz z niektórymi ruchomościami, które się w nim znajdują w postaci: telewizora, szafek kuchennych i zabudowy korytarza oraz samochodu marki S. (...) ze stosowną spłatą na rzecz wnioskodawczyni oraz ustalenie, iż dokonał nakładu z majątku osobistego na majątek wspólny na nabycie przedmiotowego lokalu w udziale 68,6%, na który składają się następujące kwoty: 169.000,00 zł – zgromadzona na książeczce mieszkaniowej uczestnika, 77.400,00 zł – wpłata gotówkowa dokonana w chwili uzyskania lokatorskiego prawa do lokalu, 1.444.075,00 zł – wpłata gotówkowa uiszczona w dacie przekształcenia lokatorskiego prawa do lokalu we własnościowe prawo do lokalu. W uzasadnieniu wskazał, iż lokal mieszkalny znajdujący się przy ul. (...) w S. powinien zostać mu przyznany, gdyż większość środków na jego nabycie pochodziła z jego majątku osobistego – rodzice uczestnika zgromadzili mu wkład mieszkaniowy przed zawarciem przez niego małżeństwa i darowali mu kwotę 77.400,00 zł jako brakującą część do wymaganego wkładu w dacie przyznania lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego i kwotę 1.444.075,00 zł na wykupienie mieszkania w dacie przekształcenia prawa do lokalu na własność. Uczestnik postępowania nadto zaznaczył, iż jego rodzice byli przeciwni związkowi z wnioskodawczynią, dlatego też dokonane na zakup mieszkania darowizny były kierowane wyłącznie do niego. W ocenie uczestnika, w przypadku przyznania wnioskodawczyni prawa do lokalu mieszkalnego – nie będzie w stanie go spłacić, gdyż nie posiada zdolności kredytowej, aby zaciągnąć pożyczkę na spłatę.

W toku postępowania wnioskodawczyni nie oponowała przyznaniu na rzecz uczestnika samochodu osobowego marki S. (...), ani rozliczeniu kwoty zgromadzonej na książeczce mieszkaniowej jako nakładu uczestnika pochodzącego z jego majątku osobistego. Zaprzeczyła natomiast twierdzeniom, że wpłaty gotówkowe na poczet uzupełnienia wkładu mieszkaniowego oraz przekształcenia lokatorskiego prawa do lokalu we własnościowe prawo pochodziły z darowizn poczynionych przez rodziców uczestnika wyłącznie na jego rzecz. Wnioskodawczyni zgłosiła nadto żądanie zwrotu połowy poczynionych przez nią wydatków na lokal mieszkalny tytułem opłat eksploatacyjnych za okres od dnia 01 listopada 2017 r., tj. od daty wyprowadzenia się uczestnika ze wspólnie zajmowanego mieszkania, do chwili obecnej. Z kolei uczestnik postępowania wskazywał, że zgłoszone przez wnioskodawczynię wydatki na opłaty eksploatacyjne za przedmiotowe mieszkanie winny być ewentualnie rozliczone najwcześniej od daty uprawomocnienia się wyroku rozwodowego i wniósł o oddalenie wniosku o rozliczenie tych wydatków za wcześniejszy okres.

Zainteresowani ostatecznie wspólnie uzgodnili, że w skład ich majątku wspólnego wchodzą: własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) o wartości 147.500,00 zł, zabudowa przedpokoju (szafy) o wartości 700,00 zł, szafki kuchenne, stół i 2 taborety o łącznej wartości 1.000,00 zł, regał w salonie o wartości 500,00 zł, wersalka o wartości 300,00 zł, lodówka z zamrażarką o wartości 500,00 zł, kuchenka gazowa, kuchenka mikrofalowa i okap kuchenny o łącznej wartości 500,00 zł, samochód osobowy marki S. (...) o wartości 2.500,00 zł.

Postanowieniem z dnia 25 października 2019 r. w sprawie sygn. akt I Ns 158/19 Sąd Rejonowy w Suwałkach:

1. dokonał podziału majątku wspólnego wnioskodawczyni K. B. i uczestnika postępowania J. B., w skład którego wchodzi:

a) własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w S. przy ul. (...) o pow. użytkowej 48,57m 2, znajdującego się w zasobach (...) Spółdzielni Mieszkaniowej w S., dla którego to lokalu nie została urządzona księga wieczysta o wartości 147.500,00 zł,

b) zabudowa przedpokoju (szafy) o wartości 700,00 zł,

c) szafki kuchenne, stół i 2 taborety o łącznej wartości 1.000,00,

d) regał w salonie o wartości 500,00 zł,

e) wersalka o wartości 300,00 zł,

f) lodówka z zamrażarką o wartości 500,00 zł,

g) kuchenka gazowa, kuchenka mikrofalowa i okap kuchenny o łącznej wartości 500,00 zł,

h) samochód osobowy marki S. (...) nr rej. (...), rok produkcji 1999 o wartości 2.500,00 zł,

– w ten sposób, że własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego szczegółowo opisanego w pkt 1a) oraz składniki majątku ruchomego szczegółowo opisane w pkt 1b) – 1g) postanowienia przyznał na rzecz wnioskodawczyni, zaś samochód osobowy marki S. (...) szczegółowo opisany w pkt 1h) postanowienia przyznał na rzecz uczestnika postępowania;

2. ustalił, że wnioskodawczyni poczyniła z majątku osobistego na majątek wspólny wydatki w łącznej kwocie 5.456,30 zł;

3. tytułem zwrotu połowy wydatków poniesionych przez wnioskodawczynię z majątku osobistego na majątek wspólny zasądził od uczestnika postępowania na rzecz wnioskodawczyni kwotę 2.728,15 zł;

4. oddalił wniosek wnioskodawczyni o zwrot wydatków poczynionych na majątek wspólny w pozostałym zakresie;

5. ustalił, że uczestnik postępowania poczynił nakład z majątku osobistego na majątek wspólny w wysokości 10.325,00 zł;

6. tytułem zwrotu równowartości nakładu poniesionego przez uczestnika postępowania z majątku osobistego na majątek wspólny zasądził od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania kwotę 10.325,00 zł;

7. oddalił wniosek uczestnika postępowania o zwrot równowartości nakładu poczynionego na majątek wspólny w pozostałym zakresie;

8. tytułem dopłaty zasądził od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania kwotę 69.087,50 zł płatną w terminie 3 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku uchybienia powyższemu terminowi płatności;

9. nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Suwałkach) tytułem brakujących kosztów sądowych: kwotę 200,00 zł od wnioskodawczyni oraz kwotę 500,00 zł od uczestnika postępowania;

10. orzekł, iż w pozostałym zakresie zainteresowani ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sąd Rejonowy w pierwszej kolejności powołał się na treść art. 31 kro, zgodnie z którym z chwilą zawarcia małżeństwa pomiędzy małżonkami powstaje z mocy ustawy wspólność majątkowa obejmująca przedmioty i prawa majątkowe nabyte w czasie trwania tej wspólności przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (z uwzględnieniem wyjątków przewidzianych w art. 33 kro). Zasadniczo wspólność ta ustaje wraz z ustaniem małżeństwa, wyjątkowo zaś wcześniej – w wypadku zawarcia przez małżonków majątkowej umowy małżeńskiej lub ustanowienia przez Sąd między małżonkami rozdzielności majątkowej. Sąd Rejonowy zaznaczył, iż wspólność majątkowa między zainteresowanymi w sprawie niniejszej powstała z chwilą zawarcia przez nich związku małżeńskiego w dniu 18 października 1985 r., zaś ustała z dniem 20 kwietnia 2018 r., gdyż w tej dacie uprawomocnił się wyrok rozwiązujący ich małżeństwo przez rozwód. Zainteresowani nie zawierali między sobą umów majątkowych małżeńskich, ani nie znosili ustawowej wspólności. Następnie, Sąd Rejonowy wskazał, że z treści art. 35 kro wynika, iż w czasie trwania wspólności ustawowej żadne z małżonków nie może żądać podziału majątku wspólnego, a zatem podział taki dopuszczalny jest dopiero po ustaniu ustroju wspólności majątkowej uznał, że - zważywszy na fakt, iż wspólność majątkowa między zainteresowanymi ustała z uwagi na orzeczenie rozwodu - podział majątku wspólnego pomiędzy nimi jest dopuszczalny.

Sąd Rejonowy powołał się jednocześnie na treść art. 684 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c. oraz art. 46 kro w zw. z art. 1035 i nast. k.c., zgodnie z którymi w trakcie postępowania o podział majątku Sąd ustala skład i wartość tego majątku. Przepisy te – w ocenie Sądu I instancji – nie dają jednak Sądowi uprawnień do prowadzenia z urzędu dochodzeń, czy i jaki istnieje wspólny majątek, dlatego Sąd czyni ustalenia w zakresie składu majątku podlegającego podziałowi na podstawie dowodów zaoferowanych przez zainteresowanych. Zasadą jest przy tym, że podział majątku wspólnego obejmuje składniki należące do tego majątku w czasie ustania wspólności ustawowej oraz istniejące w chwili dokonywania podziału. Rozliczeniu podlega zatem całość stosunków majątkowych między małżonkami według stanu na dzień ustania wspólności, natomiast przedmiotem podziału pozostaje stan czynny masy majątkowej w czasie orzekania o podziale. Sąd Rejonowy powołał się na domniemanie z art. 43 § 1 kro, iż oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym i wskazał, że w niniejszej sprawie żadne z zainteresowanych nie zgłosiło żądania ustalenia nierównych udziałów.

Sąd Rejonowy przy tym podkreślił, że skład majątku wspólnego zainteresowanych oraz jego wartość były zasadniczo niesporne i dlatego też zostały ustalone w oparciu o zgodne stanowiska stron. Mając to na uwadze ustalił, że w skład majątku wspólnego zainteresowanych wchodzą: spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego, położone w S. przy ulicy (...) o wartości 147.500,00 zł, zabudowa przedpokoju (szafy) o wartości 700,00 zł, szafki kuchenne, stół i 2 taborety o łącznej wartości 1.000,00 zł, regał w salonie o wartości 500,00 zł, wersalka o wartości 300,00 zł, lodówka z zamrażarką o wartości 500,00 zł, kuchenka gazowa, kuchenka mikrofalowa i okap kuchenny o łącznej wartości 500,00 zł, samochód osobowy marki S. (...) nr rej. (...) o wartości 2.500,00 zł.

Po dokonaniu ustaleń w zakresie składu i wartości majątku dorobkowego zainteresowanych Sąd Rejonowy rozstrzygnął o sposobie ich podziału powołując się na reguły z art. 210-216 k.c. w zw. z art. 1035 k.c. oraz art. 618-625 k.p.c. w zw. z art. 688 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c. Wskazał, że w zakresie sposobu podziału majątku wspólnego priorytetowe znaczenie ma zgodny wniosek zainteresowanych – o ile nie sprzeciwia się prawu i zasadom współżycia społecznego oraz nie narusza w sposób rażący interesu osób uprawnionych. Takie zgodne stanowisko zainteresowani zaprezentowali jedynie w zakresie jednego składnika majątku, tj. samochodu marki S. (...) nr rej. (...) i dlatego też Sąd I instancji przyznał ten składnik majątku na rzecz uczestnika postępowania. Sporne natomiast były stanowiska zainteresowanych odnośnie tego, komu ma przypaść prawo do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) wraz ze znajdującymi się w nim ruchomościami wymienionymi w pkt 1b) – 1g), bowiem zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnik postępowania domagali się przyznania prawa do ww. lokalu mieszkalnego na swoją rzecz.

Zdaniem Sądu Rejonowego, prawo do lokalu mieszkalnego wraz z jego wyposażeniem należało przyznać wnioskodawczyni. Uczestnik postępowania, jak wynikało z treści prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego w Suwałkach II Wydział Karny z dnia 23 kwietnia 2018 r. w sprawie sygn. akt II K 137/18, został uznany winnym znęcania się psychicznego nad swoją żoną K. B. oraz został zobowiązany do opuszczenia zajmowanego wspólnie z nią lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) z dniem uprawomocnienia się wyroku, a ppnadto, małżeństwo zainteresowanych zostało rozwiązane z orzeczeniem o winie uczestnika postępowania. W ocenie Sądu Rejonowego, powyższe okoliczności oraz zasady współżycia społecznego przemawiają za tym, aby prawo do lokalu mieszkalnego przyznać na rzecz wnioskodawczyni, a nie na rzecz uczestnika postępowania, który z uwagi na swoje naganne zachowanie wobec żony został zmuszony do wyprowadzenia się z tego lokalu. Sąd Rejonowy podkreślił, że wnioskodawczyni jest osobą schorowaną, leczy się z powodu choroby nowotworowej, zamieszkuje w tym mieszkaniu, a od czasu wyprowadzenia się z niego uczestnika samodzielnie ponosi koszty jego utrzymania. Wnioskodawczyni obecnie nie ma innej nieruchomości, do której mogłaby się wyprowadzić. Wprawdzie, jak przyznała, jest właścicielką nieruchomości rolnej położonej w F., której własność nabyła w drodze dziedziczenia, jednak znajdujący się na tej nieruchomości budynek mieszkalny jest w bardzo złym stanie technicznym, nie posiada instalacji grzewczej, ani bieżącej wody i w obecnym stanie, bez przeprowadzenia gruntownego remontu, nie nadaje się do zamieszkania. Sąd Rejonowy wskazał też, że wnioskodawczyni jest w stanie zgromadzać środki niezbędne do dokonania stosownej spłaty na rzecz uczestnika postępowania. W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy orzekł jak w pkt 1. sentencji postanowienia.

Po dokonaniu podziału fizycznego majątku wspólnego zainteresowanych, Sąd I instancji przeprowadził rozliczenie finansowe pomiędzy zainteresowanymi, przy czym rozpoznał zgłoszone przez nich żądania z tytułu zwrotu nakładów i wydatków na majątek wspólny. Takim żądaniem było wniesione przez uczestnika żądanie rozliczenia nakładu poczynionego przez niego z majątku osobistego w postaci uiszczenia na poczet wkładu mieszkaniowego lokalu znajdującego się przy ul. (...) w S. kwoty 169.000,00 zł ze środków zgromadzonych na książeczce mieszkaniowej oraz kwot 77.400,00 zł i 1.444.075,00 zł pochodzących z darowizn otrzymanych od jego ojca C. B.. Wnioskodawczyni natomiast zgłosiła żądanie rozliczenia poniesionych przez nią wydatków z majątku osobistego na poczet utrzymania będącego przedmiotem wspólności ustawowej prawa do przedmiotowego lokalu mieszkalnego.

W tym miejscu Sąd Rejonowy powołał treść art. 45 kro wskazując, że każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty; może też żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swego majątku osobistego na majątek wspólny. Okoliczność, iż uczestnik postępowania wniósł na poczet wkładu mieszkaniowego stanowiące jego majątek osobiste środki zgromadzone na jego książeczce mieszkaniowej, nie była kwestionowana przez wnioskodawczynię. Wnioskodawczyni zakwestionowała natomiast, że C. B. poczynił na rzecz uczestnika postępowania darowizny pieniężne, z których środki zostały przeznaczone na uzupełnianie wkładu mieszkaniowego oraz wykupienie lokalu mieszkalnego.

W ocenie Sądu I instancji, na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym zeznań przesłuchanych w sprawie świadków: B. S., J. J. i I. K., nie można uznać, że uczestnik postępowania otrzymał od swojego ojca darowizny pieniężne w kwotach: 77.400,00 starych złotych oraz 1.444.075,00 starych złotych z przeznaczeniem na uzupełnienie wkładu mieszkaniowego oraz na przekształcenie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w S. w prawo własnościowe. Sąd Rejonowy wskazał, że z zeznań wskazanych powyżej świadków wynika jedynie, iż rodzice uczestnika postępowania nie akceptowali wnioskodawczyni jako swojej synowej oraz że uczestnik postępowania miał założoną książeczkę mieszkaniową, na której jego rodzice zgromadzili mu środki pieniężne. Świadkowie nie posiadali natomiast miarodajnej wiedzy na temat ewentualnych darowizn dokonanych na rzecz uczestnika J. B. przez jego ojca C. B.. Uczestnik postępowania nie przedstawił przy tym innych dowodów na poparcie swoich twierdzeń w tym zakresie. Stąd też w ocenie Sądu Rejonowego, uczestnik nie zdołał udowodnić swoich twierdzeń, że wpłaty pieniężne w ww. kwotach pochodziły z jego majątku osobistego (z darowizn na jego rzecz od ojca C. B.), a nie z majątku wspólnego zainteresowanych, czemu stanowczo zaprzeczała wnioskodawczyni. Ponadto, Sąd Rejonowy miał na względzie, że zainteresowani od 1985 r. byli w związku małżeńskim, a wpłaty na uzupełnienie wkładu mieszkaniowego były dokonywane w 1987 r. i w 1989 r., a więc można domniemywać, że pochodziły one ze środków pochodzących z ich majątku wspólnego.

Na podstawie zaświadczenia (...) Spółdzielni Mieszkaniowej w S. z dnia 11 kwietnia 2019 r. oraz z dokumentów zgromadzonych w aktach członkowskich przedmiotowego lokalu mieszkalnego, Sąd Rejonowy ustalił, że w dacie postawienia do dyspozycji zainteresowanych lokatorskiego prawa do lokalu, tj. w dniu 31 grudnia 1987 r., wkład mieszkaniowy wynosił 246.400,00 starych złotych i został on zgromadzony z następujących środków: w kwocie 169.000,00 starych złotych – z likwidacji książeczki mieszkaniowej uczestnika postępowania, zaś w kwocie 77.400,00 starych złotych – z wpłaty gotówkowej. Pozostałe koszty budowy lokalu zostały sfinansowane kredytem mieszkaniowym. Środki pochodzące z likwidacji książeczki mieszkaniowej stanowiły zatem około 69% wkładu mieszkaniowego, który z kolei stanowił jedynie 10% kosztów wkładu budowlanego, stanowiącego 100% kosztów budowy (pełny koszt budowy wynosił 2.464,249,00 starych złotych). Środki pochodzące z książeczki mieszkaniowej uczestnika postępowania stanowiły jedynie określony procent wartości mieszkania. W związku z tym, że na poczet wkładu mieszkaniowego zostały przelane środki pochodzące z likwidacji książeczki mieszkaniowej uczestnika postępowania w wysokości 169.000,00 starych złotych, która to kwota stanowiła około 69% wkładu mieszkaniowego wynoszącego 246.400,00 starych złotych, zaś całość wkładu budowlanego za przedmiotowy lokal wyniosła 2.464,249,00 starych złotych – to nakład uczestnika postępowania stanowił około 7% wkładu budowlanego (169.000,00 x 100% / 2.464.249,00). Tak więc nakład uczestnika postępowania na lokal mieszkalny wynosił 7% także jego aktualnej wartości rynkowej, czyli 10.325,00 zł (147.500,00 x 7%) i taką też kwotę wnioskodawczyni winna zwrócić uczestnikowi postępowania, o czym Sąd Rejonowy orzekł w pkt 5. i 6. zaskarżonego postanowienia oddalając wniosek uczestnika postępowania o zwrot równowartości poniesionego przez niego nakładu w pozostałym zakresie (pkt 7. sentencji postanowienia).

Sąd Rejonowy w dalszej kolejności rozważył zgłoszone przez wnioskodawczynię żądanie zwrotu połowy wydatków poniesionych przez nią z jej majątku osobistego na majątek wspólny w postaci opłat eksploatacyjnych za przedmiotowy lokal mieszkalny i uznał, że żądanie to było zasadne jedynie w części, a mianowicie w zakresie wydatków za okres od daty uprawomocnienia się wyroku rozwodowego (tj. 20 kwietnia 2018 r.). Dopiero bowiem z tą datą pomiędzy zainteresowanymi ustała ustawowa wspólność majątkowa małżeńska. Na podstawie informacji nadesłanych przez (...) Spółdzielnię Mieszkaniową w S. Sąd Rejonowy ustalił, że w okresie od dnia 01 maja 2018 r. do 30 czerwca 2019 r. opłaty eksploatacyjne (bez zaliczek za wodę i opłat za gospodarowanie odpadami) za ww. lokal mieszkalny wyniosły 4.462,22 zł, zaś w okresie od dnia 01 lipca 2019 r. do 30 września 2019 r. wyniosły 994,08 zł, tj. łącznie 5.456,30 zł. Bezsporna przy tym była okoliczność, że opłaty za mieszkanie w ww. okresie w całości uiszczała wnioskodawczyni. Zdaniem Sądu Rejonowego, wnioskodawczyni zasadnie zatem domagała się od uczestnika postępowania zwrotu połowy tej kwoty, bowiem z chwilą ustania wspólności ustawowej małżeńskiej każdy z zainteresowanych powinien ponosić w równych częściach koszty utrzymania należącego do nich lokalu. Sąd też Połowa poniesionych przez wnioskodawczynię kosztów z powyższego tytułu stanowi Sąd Rejonowy zasądził od uczestnika postępowania na rzecz wnioskodawczyni kwotę 2.728,15 zł jako połowę poniesionych wydatków (5.456,30 zł / 2), o czym orzekł jak w pkt 2. i 3. sentencji postanowienia. W pozostałym zaś zakresie wniosek wnioskodawczyni z tego tytułu oddalił jako niezasadny (pkt 4. sentencji postanowienia).

Reasumując Sąd Rejonowy wskazał, że łączna wartość składników majątku wspólnego zainteresowanych wynosi 143.175,00 zł (przy pomniejszeniu wartości mieszkania o równowartość nakładu uczestnika postępowania, tj. o kwotę 10.325,00 zł), a skoro zaś udziały zainteresowanych w majątku wspólnym są równe, to wartość udziału należnego każdemu z zainteresowanych wynosiła zatem 71.587,50 zł. Z kolei wartość składników majątku wspólnego przyznanych wnioskodawczyni wyniosła 151.000,00 zł, zaś uczestnikowi postępowania – 2.500,00 zł, dlatego wnioskodawczyni winna zapłacić na rzecz uczestnika postępowania dopłatę w wysokości równowartości pieniężnej przypadającego na jego rzecz udziału pomniejszonej o wartość majątku przyznanego mu w naturze, tj. kwotę 69.087,50 zł (71.587,50 zł – 2.500,00 zł).

Sąd I instancji ustalił termin płatności kwoty spłaty na rzecz uczestnika postępowania na 3 miesiące od daty uprawomocnienia się orzeczenia końcowego, albowiem uiszczenie ww. kwoty w takim okresie czasu zdecydowanie leży w granicach możliwości majątkowych wnioskodawczyni, która posiada nieruchomość rolną i może ją sprzedać i uzyskać z tego tytułu środki na spłatę kwot należnych uczestnikowi. Ponadto, Sąd Rejonowy podkreślił, że w toku postępowania wnioskodawczyni deklarowała, iż jest w stanie zgromadzić środki na ten cel i konsekwentnie domagała się przyznania na jej rzecz lokalu mieszkalnego. Okres ten jest więc wystarczający do tego, aby wnioskodawczyni poczyniła skuteczne starania na pozyskanie środków niezbędnych na spłatę. Jednocześnie określony w postanowieniu sposób uiszczenia dopłaty, w ocenie Sądu I instancji, dostatecznie uwzględnia też interes uczestnika postępowania, który powinien należną mu kwotę otrzymać w możliwie najkrótszym okresie czasu. Ma to szczególne znaczenie z uwagi na fakt, że uczestnik obecnie mieszka na stancji i dopiero po uzyskaniu spłaty będzie mógł podjąć działania w celu zapewnienia sobie własnego lokalu mieszkalnego.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o treść art. 520 § 1 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych uznając, iż wnioskodawczyni i uczestnik postępowania byli zainteresowani wynikiem przedmiotowej sprawy w równym stopniu.

Apelację od powyższego orzeczenia złożył uczestnik postępowania J. B., zaskarżające je w całości i jednocześnie zarzucając mu:

I.  błędne ustalenie, że ojciec uczestnika postępowania C. B. nie dokonał na jego rzecz darowizny na uzupełnienie wysokości wkładu mieszkaniowego oraz przekształcenie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w S. w prawo własnościowe w sytuacji, gdy z zeznań przesłuchanych świadków: B. S., J. J. i I. K. jednoznacznie wynika, iż C. B. uczynił darowiznę we wskazanym zakresie;

II.  błędne ustalenie, że wnioskodawczyni nie może zaspokoić swoich potrzeb mieszkaniowych poza przedmiotowym lokalem w sytuacji, gdy oprócz gospodarstwa rolnego w F. jest wraz ze swoją matką współspadkobierczynią mieszkania położonego w F., w którym mogłaby zamieszkać;

III.  błędne ustalenie, że fakt skazania J. B. za znęcanie nad żoną oraz orzeczenie rozwodu z jego winy przesądzają o zasadności przyznania przedmiotowego lokalu wnioskodawczyni w sytuacji, gdy wskazane orzeczenia nie powinny mieć żadnego wpływu na rozstrzygnięcie w sprawie o podział majątku dorobkowego.

Wskazując na powyższe zarzuty, uczestnik postępowania J. B. wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez: przyznanie na jego rzecz lokalu przy ul. (...) w S.; ustalenie, że poczynił on nakłady z majątku osobistego na majątek wspólny na nabycie przedmiotowego lokalu w udziale 68,6%, tj. w kwocie 96.040,00 zł i zasądzenie stosownej spłaty na rzecz wnioskodawczyni w terminie 6 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia oraz pozostawienie w mocy rozstrzygnięcia co do podziału ruchomości, tj. co do pkt 1b) – 1g) zaskarżonego postanowienia na rzecz wnioskodawczyni i pkt 1h) na rzecz uczestnika postępowania; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawczyni wnosiła o jej oddalenie w całości jako bezzasadnej i zasądzenie od uczestnika na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestnika postępowania J. B. nie zasługiwała na uwzględnienie, a podniesione w niej zarzuty były nieuzasadnione.

Sąd I instancji w sposób prawidłowy zebrał i ocenił zgromadzony materiał dowodowy i należycie ustalił stan faktyczny przedmiotowej sprawy. Sąd Odwoławczy podzielił i przyjął za własne poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne. Sąd Rejonowy nadto trafnie wyjaśnił podstawę prawną orzeczenia z przytoczeniem właściwych przepisów prawa i Sąd Okręgowy ją również w pełni podziela. Nie zachodziła zatem potrzeba ponownego przytaczania ustaleń faktycznych i wniosków Sądu Rejonowego, a odnieść się należało jedynie do zarzutów apelacji.

Pierwszy z zarzutów uczestnika postępowania dotyczył błędnej oceny dowodów w postaci zeznań przesłuchanych na wniosek uczestnika świadków B. S., J. J. i I. K. i - w konsekwencji - błędnego ustalenia, że C. B. ojciec uczestnika postępowania nie dokonał na jego rzecz darowizny na uzupełnienie wkładu mieszkaniowego i wykupienie lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w S., podczas w sytuacji, gdy z zeznań ww. świadków, zdaniem skarżącego, jednoznacznie wynikało, iż darowizny takie zostały poczynione. Skutkowało to oddaleniem w przeważającej części wniosku uczestnika postępowania o zwrot nakładów na majątek wspólny.

Powyższy zarzut rozpatrywać należało jako zarzut naruszenia prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niedokonanie przez Sąd Rejonowy wszechstronnej oceny dowodów. Wykazanie takiego zarzutu wymaga jednak wskazania, które zasady oceny dowodów zostały naruszone i w jaki sposób, oraz jaki miało to wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Jedynie wykazanie istotnych błędów logicznego rozumowania, sprzeczności z doświadczeniem życiowym lub pominięcia dowodów prowadzących do odmiennych wniosków może doprowadzić do oceny, że nastąpiło naruszenie przez Sąd art. 233 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 września 2005 r., sygn. akt IV CK 86/05, opubl. Lex nr 187100). Za niewystarczające dla odniesienia oczekiwanego skutku uznać przy tym należy oparcie zarzutów apelacji na własnym przekonaniu strony o innej, niż przyjął Sąd wadze, doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998 r., sygn. akt II CKN 4/98, niepubl.). Ocena mocy i wiarygodności dowodów może być bowiem skutecznie podważona w postępowaniu odwoławczym tylko wówczas, gdy wykaże się, że zawiera ona błędy logiczne, wewnętrzne sprzeczności, jest niepełna itp. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 31 sierpnia 2005 r., sygn. akt I ACa 456/05, opubl. Lex nr 177026).

Zdaniem Sądu Okręgowego, mając na uwadze przytoczony stan prawny, nie można przyjąć, aby argumenty podniesione w apelacji przekonująco dowiodły, iż ocena zeznań powyżej wymienionych świadków była niepełna, nielogiczna lub sprzeczna z zasadami doświadczenia życiowego, a twierdzenia skarżącego o naruszeniu prawa procesowego w powyższym zakresie uznać należało tylko za subiektywną polemikę ze słusznymi motywami Sądu Rejonowego.

Z zeznań świadka B. S. (k. 88v.-89), których błędną ocenę zarzucono w apelacji wynika, że matka uczestnika mówiła, iż miała założoną książeczkę oszczędnościową, na której ojciec uczestnika postępowania C. B. (kilkakrotnie przebywający zarobkowo na terenie USA) gromadził pieniądze na mieszkanie uczestnika postępowania. Ponadto z zeznań tych wynikało, że rodzice uczestnika nie akceptowali związku syna z wnioskodawczynią, nie byli na ślubie cywilnym zainteresowanych, na ślubie kościelnym jednak byli, a stosunki pomiędzy teściową a synową nie układały się pomyślnie, choć przed śmiercią teściowej wnioskodawczyni odwiedzała ją w szpitalach. Ww. świadek B. S. (kuzynka uczestnika postępowania) nie potrafiła wskazać, jakie kwoty przekazywane były na mieszkanie uczestnika, a swoją wiedzę w tym zakresie czerpała jedynie ze słów jego matki. Zeznania powyższe nie potwierdzają zatem, że uczestnik postępowania otrzymał od swojego ojca darowiznę pieniężną w kwocie 77.400,00 starych złotych z przeznaczeniem na uzupełnienie wkładu mieszkaniowego ani darowiznę w kwocie 1.444.075,00 starych złotych na przekształcenie lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego znajdującego się przy ul. (...) w S. na spółdzielcze własnościowe prawo do tego lokalu. Depozycje świadka – jak wynika z przytoczonych zeznań i jak słusznie przyjął Sąd Rejonowy – dotyczą wkładu zgromadzonego przez rodziców uczestnika na książeczce mieszkaniowej, czego wnioskodawczyni w niniejszej sprawie nie kwestionowała, a nakład uczestnika postępowania w postaci środków finansowych z książeczki mieszkaniowej na majątek wspólny został w zaskarżonym postanowieniu prawidłowo rozliczony.

Podobnie głównie o wkładzie na książeczce mieszkaniowej założonej uczestnikowi postępowania przez rodziców zeznawała świadek I. K. (k. 90-90v.) – koleżanka matki uczestnika postępowania. Także ten świadek powołując się na swoje rozmowy z matką uczestnika postępowania wskazywała, że matka uczestnika mówiła, iż pieniądze na mieszkanie były z książeczki mieszkaniowej, a dodatkowo rodzice uczestnika mieli pieniądze, które wpłacili na mieszkanie uczestnika, przy czym pieniądze te były tylko dla uczestnika postępowania, ponieważ synowa piła, a ślub cywilny zainteresowani wzięli ,,po cichu”. Trzeci ze wskazanych w apelacji świadków to J. J. – szwagierka uczestnika postępowania (k. 89-89v.). Podawała ona, że ojciec uczestnika postępowania wyjechał na 3 lata do USA i miał zarobić na mieszkanie dla syna, rodzice uczestnika mieli książeczkę mieszkaniową i ojciec uczestnika dał uczestnikowi pieniądze z tej książeczki na mieszkanie, cały czas uczestnik był finansowany przez rodziców, a później trzeba było pieniędzy, żeby wykupić mieszkanie, za które w całości zapłacili rodzice uczestnika. Świadek J. J. wskazywała też, że zainteresowani potajemnie wzięli ślub cywilny i tylko w kościelnym ślubie zainteresowanych rodzice uczestnika wzięli udział, a ojciec uczestnika mówił, że dał pieniądze jedynie synowi, żeby miał coś swojego, bo wnioskodawczyni jest chytra i uczestnik zostanie sam. Jednocześnie zarówno świadek J. J., jak i świadek I. K. wskazywały, że uczestnik postępowania opuścił przedmiotowe mieszkanie, ponieważ wnioskodawczyni go z niego wyrzuciła bezzasadnie wzywając policję oraz że uczestnik został przez żonę wygnany, nie wytrzymał presji i opuścił wspólnie zajmowane mieszkanie.

Zdaniem Sądu Okręgowego, także zeznania świadków J. J. i I. K. nie mogły stanowić wystarczającego dowodu dla ustalenia, że kwoty wskazywane przez uczestnika postępowania zostały nabyte przez niego w drodze darowizny od C. B. do majątku osobistego uczestnika i jako nakład z majątku osobistego przeznaczone na nabycie majątku wspólnego w postaci własnościowego spółdzielczego prawa od lokalu. Po pierwsze, zeznania ww. świadków są jedynie ogólnikowe i nie wskazują ani na konkretne kwoty darowizn ani daty ich dokonania, trudno zatem mówić o sprecyzowanych nakładach w kwotach 77.400,00 i 1.444.075,00 starych złotych na konkretny cel. Po drugie, powyższe ogólnikowe twierdzenia pochodzą od osób blisko związanych z rodziną uczestnika postępowania (kuzynka, szwagierka, długoletnia koleżanka matki) i zeznających wyraźnie stronniczo na korzyść uczestnika postępowania, co wyraźnie widać w tej części ich zeznań, która wyjaśnia przyczyny opuszczenia przedmiotowego lokalu przez uczestnika postępowania. Świadkowie J. J. i I. K. wskazują, że powodem jego wyprowadzki było naganne zachowanie wnioskodawczyni, która wręcz wygoniła uczestnika, podczas gdy wobec uczestnika postępowania została orzeczona eksmisja na podstawie prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego w Suwałkach z dnia 23 kwietnia 2018 roku w sprawie sygn. akt II K 137/18 warunkowo umarzającego uczestnikowi postępowanie karne za znęcanie się nad wnioskodawczynią poprzez wywoływanie pod wpływem alkoholu awantur domowych. Skoro w zakresie tej okoliczności świadkowie nie zeznawali zgodnie z prawdą i obiektywnie, trudno dać im wiarę co do rzekomych darowizn i to dokonywanych wyłącznie na rzecz uczestnika postępowania w pierwszych latach trwającego ponad 30 lat małżeństwa.

Podkreślić przy tym należy, że dokonywania takich darowizn nie potwierdzają żadne inne przedstawione w sprawie dowody, brak w szczególności jakichkolwiek dokumentów w tym zakresie. Logika i doświadczenie życiowe wskazują, że gdyby istotnie rodzice uczestnika postępowania nie akceptowali wnioskodawczyni jako synowej i zamierzali darowiznami uposażyć wyłącznie syna, dokonaliby tego w sposób formalny (np. w postaci umowy darowizny sporządzonej na piśmie, zgłoszenia darowizny w urzędzie skarbowym itp.) lub chociaż w sposób zapewniający trwałe udokumentowanie tej czynności (np. przelewem bankowym). Było to tym bardziej uzasadnione zwłaszcza, że powyższe darowizny dotyczyć miały środków finansowych o znacznej wysokości i miały prowadzić do nabycia wartościowego majątku w postaci prawa do lokalu mieszkalnego służącego zabezpieczeniu przyszłości własnego syna, który zawarł związek małżeński z rzekomo nieakceptowaną przez teściów i od początku wykazującą nieuczciwe zamiary kobietą.

Biorąc pod uwagę powyższe Sąd Okręgowy w pełni podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, iż zeznania wskazanych w apelacji świadków nie były wiarygodne i nie mogły być wystarczającą podstawą do ustalenia, iż uczestnik postępowania w 1987 r. posiadał pochodzący z darowizn od swego ojca majątek osobisty w postaci środków finansowych w kwocie 77.400,00 starych złotych, a w 1989 r. w kwocie 1.444.075,00 starych złotych, który to majątek przeznaczył na uzupełnienie wkładu mieszkaniowego związanego z przydziałem lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w S. i na przekształcenie tego prawa w spółdzielcze własnościowe prawo do tego lokalu. Trafnie zatem Sąd I instancji uznał, że skoro zainteresowani od 1985 roku byli w związku małżeńskim i tworzyli rodzinę (w (...) urodziło się dziecko), a ww. wpłaty były dokonywane w 1987 roku i w 1989 roku, to środki na nabycie przedmiotowego prawa zostały zgromadzone w ramach majątku wspólnego małżonków, choć oczywiście nie jest wykluczone, że rodzice uczestnika postępowania w pewnym zakresie wspierali zainteresowanych darowiznami na potrzeby założonej przez małżonków K. i J. B. rodziny.

W dalszej kolejności uczestnik postępowania kwestionował w apelacji przyjęty w zaskarżonym postanowieniu sposób podziału majątku wspólnego. Podnosił przy tym, że Sąd Rejonowy nie uwzględnił, że wnioskodawczyni swoje potrzeby mieszkaniowe może zaspokoić poza przedmiotowym lokalem, gdyż oprócz gospodarstwa rolnego w F. jest wraz ze swoją matką współspadkobierczynią mieszkania położonego w F., w którym mogłaby zamieszkać, a także błędnie za decydujące w tym zakresie okoliczności przyjął skazanie uczestnika postępowania za znęcanie nad żoną i orzeczenie rozwodu z jego winy, podczas gdy wskazane orzeczenia nie powinny mieć żadnego wpływu na rozstrzygnięcie w sprawie o podział majątku dorobkowego.

Według art. 211 k.c. i 212 k.c. zniesienie współwłasności może nastąpić przez podział rzeczy wspólnej (tzw. podział fizyczny) bądź przez przyznanie tej rzeczy jednemu ze współwłaścicieli albo przez jej sprzedaż (tzw. podział cywilny). Przytoczyć w tym miejscu należy art. 623 k.p.c., zgodnie z którym, jeżeli brak podstaw do podziału rzeczy wspólnej, a zachodzą warunki do dokonania podziału w naturze, Sąd dokonuje tego podziału na części odpowiadające wartością udziałom współwłaścicieli z uwzględnieniem wszelkich okoliczności zgodnie z interesem społeczno-gospodarczym. Różnice wartości wyrównuje się przez dopłaty pieniężne. Natomiast treść art. 212 § 2 k.c. wskazuje, że rzecz, która nie daje się podzielić, może być przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego. Z bogatego orzecznictwa sądowego na tle wskazanych przepisów wynika, że brak możliwości podziału rzeczy otwiera przed Sądem wybór pomiędzy przyznaniem rzeczy wspólnej na wyłączność jednego ze współwłaścicieli albo sprzedażą rzeczy. Swoboda Sądu w dokonaniu wspomnianego wyboru nie jest nieograniczona, gdyż Sąd orzeka w tym zakresie stosownie do wszelkich okoliczności sprawy. Przy określeniu sposobu zniesienia współwłasności należy uwzględniać całokształt okoliczności mających dla niego znaczenie, jednakże we właściwym wymiarze, uwzględniając konkretne okoliczności specyficzne dla poszczególnych spraw (post. SN z 30.5.2008 r., III CSK 10/08, Legalis). Sąd musi więc wszechstronnie rozważyć, czy konkretne okoliczności przemawiają za przyznaniem własności rzeczy jednemu ze współwłaścicieli (i któremu z nich), czy też raczej zdecydować się na sprzedaż rzeczy wspólnej (podział cywilny) – por. post. SN z 27.4.2000 r. (I CKN 268/00, Legalis). Dokonując wyboru sposobu zniesienia współwłasności, w ramach wynikającego z treści art. 623 k.p.c. obowiązku uwzględnienia wszelkich okoliczności oraz interesu społeczno-gospodarczego, Sąd bierze pod uwagę m.in. dotychczasowy sposób korzystania z nieruchomości (post. SN z 9.3.2005 r., II CO 20/04, Legalis). Jeżeli podział fizyczny nie jest możliwy, należy rozważyć przyznanie wspólnej rzeczy jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem uiszczenia spłaty na rzecz pozostałych. Warunkiem zniesienia współwłasności w ten sposób jest sytuacja majątkowa współwłaściciela, któremu rzecz zostanie przyznana na własność, a mianowicie czy ma on zdolność do wywiązania się z obowiązku spłat zasądzonych na rzecz pozostałych współwłaścicieli (post. SN z 9.3.2015 r., II CSK 325/16, niepubl.). Ma to szczególne znaczenie w przypadku nieruchomości o funkcjach mieszkalnych. Spłata ma umożliwić współwłaścicielowi, któremu udział we współwłasności zostanie odjęty, zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych. Spłata powinna umożliwić uzyskanie w rozsądnym terminie powierzchni mieszkalnej zbliżonej wielkością i jakością do przysługującej w ramach współwłasności (post. SN z 18.7.2000 r., IV CKN 1202/00, Legalis) (Komentarz. Art. 623 KPC T. II red. Szanciło 2019, wyd. 1/Olczak-Dąbrowska). O wyborze konkretnego współwłaściciela, który ma uzyskać własność rzeczy, decydować musi szereg okoliczności faktycznych każdej, konkretnej sprawy, takich jak w szczególności: rodzaj i przeznaczenie rzeczy, stan rodzinny poszczególnych współwłaścicieli, przygotowanie zawodowe, rodzaj działalności zawodowej, stan majątkowy, i możliwość dokonania spłaty przez tego współwłaściciela, któremu rzecz ma być przyznana. Przyznanie rzeczy jednemu ze współwłaścicieli nie może nastąpić wbrew jego woli (por. post. SN z 16.9.2016 r., IV CSK 763/15, Legalis).

Przenosząc powyższe rozważania prawne na grunt niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy uznał, że stanowisko Sadu Rejonowego w zakresie przyznania przedmiotowego prawa do lokalu mieszkalnego na rzecz wnioskodawczyni z dopłatą na rzecz uczestnika postępowania było prawidłowe, gdyż uwzględnia ono wszelkie okoliczności występujące sprawy oraz interes społeczno-gospodarczy i za wyborem wnioskodawczyni, jako współwłaściciela, na rzecz którego ma przypaść to prawo, przemawiało szereg argumentów. Wśród tych argumentów pojawiają się także – w kontekście zasad współżycia społecznego – okoliczności dotyczące prowadzonego przeciwko uczestnikowi postępowania karnego z zarzutem popełnienia czynu z art. 207 kk na szkodę wnioskodawczyni, tj. znęcania się nad ww. i wynik tego postępowania nakładający na niego obowiązek opuszczenia zajmowanego wspólnie z pokrzywdzoną lokalu mieszkalnego, jak i orzeczenie rozwodu z winy uczestnika. Wbrew zarzutom apelacji nie są to jednak okoliczności jedyne. W świetle uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia za przyznaniem wnioskodawczyni prawa do wyżej opisanego lokalu przemawiała bowiem także okoliczność, że to wnioskodawczyni obecnie od wyprowadzki się uczestnika, tj. 01 listopada 2017 roku, tam mieszka, zajmuje się wskazanym mieszkaniem i ponosi koszty jego utrzymania. Sąd Okręgowy podkreśla również argumenty Sądu Rejonowego dotyczące stanu zdrowia wnioskodawczyni i dostępności do opieki zdrowotnej – wnioskodawczyni leczy się w związku z chorobą nowotworową w S. i w B., jest osoba całkowicie niezdolną do pracy i trwale niezdolną do samodzielnej egzystencji (orzeczenie ZUS – k. 8). W tej sytuacji nie można podzielić stanowiska uczestnika postępowania, że może ona swoje potrzeby mieszkaniowe zaspokoić poza przedmiotowym lokalem. Wprawdzie jest właścicielką nieruchomości rolnej zabudowanej budynkiem mieszkalnym w F., lecz nie może tam zamieszkiwać, gdyż budynek ten nie ma ogrzewania, łazienki, rozprowadzenia bieżącej wody, a jego stan techniczny wskazuje, że wymaga on generalnego remontu, którego wnioskodawczyni z uwagi na stan zdrowia nie jest w stanie przeprowadzić. Podobnie choć wnioskodawczyni jest też współwłaścicielką lokalu mieszkalnego położonego w F., lecz – jak wynikało z niezakwestionowanych twierdzeń wnioskodawczyni, lokal ten ma powierzchnię jedynie 30 m 2 i jest zamieszkiwany przez innego współwłaściciela - 82-letnia matkę wnioskodawczyni. Biorąc pod uwagę metraż mieszkania, sposób korzystania z niego i jego odległość od S. (około 20 km) wnioskodawczyni nie może tam mieszkać, gdyż potrzebuje szybkiego i swobodnego dostępu do pomocy medycznej w S. lub w B.. Podstawową jednak, w ocenie Sądu Okręgowego, kwestią przemawiającą za przyznaniem na rzecz wnioskodawczyni wspólnego dotąd własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego, jest okoliczność, iż wnioskodawczyni jest w stanie spłacić uczestnika postępowania i podjęła czynności świadczące, że taka spłata jest realna. Jest ona bowiem właścicielką wskazanych powyżej nieruchomości rolnych i, jak sama przyznała na rozprawie z dnia 09 maja 2019 roku, wystawiła to gospodarstwo na sprzedaż w celu umożliwienia spłaty. Co prawda uczestnik postępowania również deklarował chęć spłaty wnioskodawczyni, jednakże nie posiada on żadnego majątku, którego spieniężenie gwarantowałoby spłatę i - jak deklarował - zamierza on w tym celu pozyskać kredyt. O gołosłowności tych deklaracji świadczy fakt, że uczestnik postępowania nie wywiązał się z daleko niższych zobowiązań na rzecz wnioskodawczyni, gdyż prowadzone jest wobec niego postępowanie egzekucyjne z tytułu alimentów w kwotach po 300,- zł miesięcznie zasądzonych na rzecz byłej żony wyrokiem rozwodowym (k. 14).

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutów apelacji uczestnika postępowania oddalając ją na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., o czym orzeczono w pkt 1.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., przyjmując, iż zarówno wnioskodawczyni, jak i uczestnik postępowania w tym samym stopniu zainteresowani byli podziałem majątku wspólnego (pkt 2. sentencji postanowienia).

SSO Małgorzata Szostak-Szydłowska SSO Elżbieta Iwona Cembrowicz SSO Aneta Ineza Sztukowska