Sygn. akt XVI C 353/18

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 06 lutego 2020 r.

Pozwem z dnia 18 stycznia 2018 roku (data prezentaty) powódka E. K. wniosła o zasądzenie od strony pozwanej (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 140 CHF z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 marca 2016 roku do dnia zapłaty, a nadto o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.

Uzasadniając stanowisko wskazała, że strony zawarły umowę kredytu denominowanego. Do umowy kredytu pozwana spółka wprowadziła postanowienia, którymi przyznała sobie prawo do wypłacenia kwoty udzielonego kredytu w innej walucie, a mianowicie prawo do wypłacenia go konsumentowi w złotówkach (PLN). Prawo do wypłaty kredytu w złotówkach zostało przez pozwaną spółkę ukształtowane w taki sposób, że zagwarantowała ona sobie prawo do jednostronnego zdecydowania o tym, ile złotówek faktycznie konsumentowi wypłaci. W ten sposób spółka zagwarantowała sobie w umowie prawo do jednostronnego zadecydowania, jakie świadczenie spełni na rzecz konsumenta. Decyzję o tym jaka to będzie kwota spółka podejmowała samodzielnie w sposób niepoddający się żadnej weryfikacji. Umowa nie określa żadnych zasad, wedle których spółka przeliczy kwotę udzielonego kredytu na walutę polską. Umowa ogranicza się do odesłania do tabeli banku, w której bank jedynie publikuje podjętą przez siebie decyzję - kurs kupna. Rozwiązania powyższe, zdaniem powódki są niedozwolone - pozwana wprowadziła je do wzorca umowy w jej § 5 ust. 3 oraz 4 w zw. z § 2 ust. 1. Powódka podniosła, że uprawnienia jakie zagwarantowała sobie w umowie pozwana spółka są w oczywisty sposób abuzywne w rozumieniu art. 385 1 k.c. Wskazała, że normatywna treść kwestionowanych postanowień umowy jest taka sama, jak treść klauzul abuzywnych o numerach (...), (...), (...), (...), 6380. W konsekwencji wskazała, iż nie jest nimi związana. Umowa kredytu wiąże jednak strony w pozostałym zakresie ponieważ abuzywnością domknięte są te jej postanowienia, które regulują prawo (i sposób) wypłaty kredytu w walucie innej, niż waluta, w której udzielono kredytu. W rezultacie umowa kredytu powódki nie przewidywała ani nie przewiduje możliwości wypłaty kredytu w złotych polskich (a już zwłaszcza w dowolnie ustalanej kwocie).

Podała, że powództwo oparte jest na przepisach art. 476 k.c., akt. 477 k.c., art. 491 k.c., które przewidują uprawnienie konsumenta do domagania się wykonania zobowiązania z umowy kredytu, czyli do postanowienia kredytu do dyspozycji i do wypłaty bezpośrednio w walucie udzielonego kredytu. Przy tym z uwagi na fakt, że wszystkie płatności faktycznie dokonane przez pozwany bank miały miejsce przed nowelizacją kodeksu cywilnego, dokonaną z dniem 24 stycznia 2009 r. pozwanej spółce nie przysługiwało prawo do wypłaty kredytu w walucie polskiej: ani na gruncie ważnych postanowień umowy, ani na gruncie obowiązujących przepisów prawa. Konsumentowi przysługuje więc roszczenie o wykonanie umowy zgodnie z jej treścią (wolną od postanowień niedozwolonych), to jest roszczenie o postawienie do jego dyspozycji kwoty 140 946,92 CHF. Powódka wyjaśniła, że w niniejszym postępowaniu konsument dochodzi kwoty 140 CHF, stanowiącej część przysługującego mu od banku, a nie wypłaconego do dnia wniesienia pozwu, świadczenia. Zwróciła uwagę, że przedmiotem niniejszego postępowania nie są rozliczenia stron związane z faktyczną (tj. dokonaną już) wypłatą konsumentowi kwoty w złotych. Nie są również rozliczenia stron związane z faktycznie dokonanymi przez konsumenta wpłatami na rzecz banku znacznych kwot w złotych lub ewentualnie w innych walutach.

Jednostronne decydowanie o treści zobowiązania przez jedną z jego stron już po zawarciu umowy (jak w niniejszej sprawie) jest wadliwością tej rangi, że na gruncie ogólnych unormowań kodeksu cywilnego skutkuje nieważnością takiej umowy w całości. Zachodzi tu bowiem fundamentalna sprzeczność tak skonstruowanej umowy z naturą stosunku zobowiązaniowego jako takiego. Jednakże z uwagi na szczególne unormowanie art. 385 1 k.c., właściwie tylko dla obrotu konsumenckiego, skutki prawne zamieszczenia takich zapisów w umowie w niniejszej sprawie są odmienne. Eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego przywraca stan zgodny z prawem, prowadząc jednocześnie do zachowania w mocy pozostałej niewadliwej części oraz ewentualnego powstania luki w treści zobowiązania umownego, względem, stanu zamierzonego przez autora wzorca.

Powódka podała, że istotą sporu jest zarzut dowolności w kształtowaniu sytuacji prawnej (a także ekonomicznej) konsumenta, którą to dowolność pozwana zagwarantowała sobie w umowie. Dowolność dotyczy przede wszystkim ustalenia przez pozwaną spółkę jakie świadczenie spełni na rzecz konsumenta, pomimo tego, że świadczenie wzajemne konsumenta jest z góry precyzyjnie określone jako 140 946,92 CHF. Podniosła, że wykonywanie abuzywnej umowy jest okolicznością bez znaczenia gdyż kontrola incydentalna wzorca umowy odbywa się według stanu z chwili zawarcia tej umowy. Podniosła również, że Sąd w niniejszej sprawie nie zmienia stosunku prawnego, a w sposób deklaratoryjny potwierdza obiektywny stan rzecz istniejące ex lege – z mocy samego prawa. (pozew – k. 1-56)

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania w sprawie. Zakwestionowała roszczenie co do zasady i co do wysokości, podnosząc zarzut jego nieudowodnienia.

Argumentując swoje stanowisko wskazała, iż powódka wskazuje na błędną wykładnię umowy kredytu jako podstawę swojego stanowiska. W niniejszej sprawie celem pozwanego było kształtowanie kursów walut na poziomie rynkowym. Przyjęcie przeciwnego stanowiska, wymagałoby swoistego „domniemania złej wiary pozwanego”, a to pozostawałoby w oczywistej sprzeczności z art. 7 k.c. Przepisywanie powódce zamiaru przyznania pozwanemu uprawnienia do arbitralnego i całkowicie dowolnego określenia kursów walut, musiałoby opierać się na założeniu, że działała zupełnie irracjonalnie, nie wykazując woli jakiejkolwiek ochrony swoich interesów. Zaś założenie takie pozostaje w oczywistej sprzeczności z regułami wykładni oświadczeń woli. Należy przy tym uwzględnić fakt, że powódka przez szereg lat akceptowała wysokość kursu franka szwajcarskiego, zastosowanego przez pozwanego przy uruchomieniu kredytu.

Pozwany zwrócił uwagę na treść § 31 ust. 1 umowy kredytu łączącej strony stanowiącego, że umowa ulega rozwiązaniu jeżeli w terminie 12 miesięcy od dnia zawarcia umowy nie nastąpiła wypłata kredytu albo pierwszej transzy. Dlatego też przyjęcie stanowiska prezentowanego w pozwie, tj. uznania, że w następstwie niezwiązania stron klauzulą umożliwiającą pozwanemu wypłatę kwoty kredytu w złotych, w niniejszej sprawie nie doszło do wypłaty kredytu, należałoby przyjąć, że umowa stron uległa rozwiązaniu z dniem 16 marca 2008 r. W takim przypadku dochodzone pozwem roszczenie – żądanie realnego wykonania umowy w 2018 r. – należałoby uznać za oczywiście bezzasadne. Pozwana podała że strona powodowa pominęła okoliczności poprzedzające podpisanie umowy kredytu tj. złożenie i podpisanie wniosku o kredyt oraz rozmów i negocjacji poprzedzających zawarcie umowy kredytu. We wniosku o kredyt strona powodowa mogła wybrać wnioskowaną walutę: PLN, USD, (...) lub EUR. Powódka złożyła oświadczenie przy zawieraniu umowy w (...), że została poinformowana o ponoszeniu ryzyka zmiany kursów walutowych, o okoliczności, że zmiana kursu walutowego będzie miała wpływ na wysokość zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokość rat kredytu.

Przystępując do zawarcia umowy kredytu z bankiem powódka miała pełną wiedzę odnośnie do jej charakteru i konstrukcji. W szczególności powódce został wyjaśniony mechanizm kredytu denominowanego w walucie obcej, została ona również poinformowana o ryzykach związanych z tego typu kredytami, które świadomie zaakceptowała. Decyzję o zawarciu umowy kredytu powódka podjęła w sposób całkowicie swobodny. W trakcie prowadzenia negocjacji oraz na etapie podpisywania przedmiotowej umowy powódka nie kwestionowała postanowień umowy kredytu ani także związanych z zaciągnięciem kredytu opłat.

Pozwany podniósł, ze konieczność tłumaczenia postanowień niejednoznacznych na korzyść konsumenta, przewidziana w art. 385 § 2 zd. 2 k.c., wyklucza przyjęcie, ze na podstawie kwestionowanej klauzuli denominacyjnej pozwany mógł kształtować kursy (...)/PLN arbitralnie, nie licząc się z realiami rynkowymi, zasadami współżycia społecznego, utrwalonymi zwyczajami oraz interesem powódki. Przepis ten nakazuje przyjąć, że pozwany był zobowiązany do stosowania kursu rynkowego. Nawet w przypadku uznania spornej klauzuli za niedozwoloną, nie sposób zaakceptować stanowiska powódki, że zastąpienie jej innymi uregulowaniami jest niemożliwe. Należałoby uznać, że niedozwolona i niewiążąca jest jedynie ta część postanowień umowy, która umożliwia kształtowanie kursów (...)/PLN pozwanemu. Natomiast do sposobu obliczenia wysokości świadczeń (kursu (...)/PLN) zastosowanie znajdzie art. 354 §1 k.c. odsyłający do zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów. W takiej sytuacji dla rozstrzygnięcia sporu konieczne będzie ustalenie, czy stosowane przez pozwanego kursy walut odpowiadały kursowi rynkowemu, czy też nie odpowiadały.

Wskazano także, że powódka świadomie zdecydowała się na kredyt, w którym występuje ryzyko walutowe, lecz z niższym oprocentowaniem.

(odpowiedź na pozew – k. 166 - 183v)

W piśmie przygotowawczym, złożonym na rozprawie dnia 04 czerwca 2019 roku, powódka zmieniła powództwo w ten sposób, że na wypadek nieuwzględnienia przez sąd żądania zawartego w pozwie: ewentualnie, w razie stwierdzenia, że umowa powódki nie jest umową kredytu o kredyt udzielony w walucie obcej, tylko umową kredytu złotowego wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 500 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 marca 2016 roku. Ewentualnie, w razie uznania umowy za – w szczególności – nieważną (niewykonalną) lub nieistniejącą (niezawartą) wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 400 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 marca 2016 roku do dnia zapłaty.

Powódka podtrzymała dotychczasowe stanowisko w sprawie. Powódka podniosła również, że pozwany nie ujawnił konsumentowi informacji, że wobec istotnych wahań kursu frank szwajcarskiego w przeszłości, prawdopodobieństwo takich samych wahań jest wysokie, a wręcz że wzrost wartości franka szwajcarskiego jest pewny. Podniosła również m.in. zarzut nieważności umowy z uwagi na naruszenie zasady walutowości.

(pismo powódki z dnia 04 czerwca 2019 r. – k. 309 – 409)

W piśmie procesowym z dnia 04 lipca 2019 r. (data nadania przesyłki poleconej) strona pozwana w związku ze zmianą powództwa z dnia 3 czerwca 2019 r. wniosła o oddalenie powództwa w całości, podtrzymała dotychczasowe stanowisko w sprawie zawarte w odpowiedzi na pozew oraz odnośnie do rozszerzenia powództwa uzupełniła swoje stanowisko.

W uzasadnieniu strona pozwana podniosła m.in., iż powódka wskazała błędną podstawę faktyczną i prawną powództwa gdyż powódka nie świadczyła nic na rzecz pozwanego dlatego nie może żądać żadnej kwoty tytułem zwrotu nienależnego świadczenia. Pozwana zwróciła również uwagę na bezzasadność twierdzeń o nieważności umowy jako sprzecznej z art. 69 ust. 1 ustawy – Prawo bankowe i art. 358 1 § 1 k.c. Podniosła również, iż zarzut nieważności umowy, ze względu na rzekome naruszenie zasady walutowości jest bezzasadny.

(pismo pozwanej z dnia 04 lipca 2019 roku - k. 411-431)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 27 lutego 2007 roku E. K. złożyła w Banku (...) S.A. wniosek o udzielenie kredytu konsolidacyjnego. Oznaczyła wnioskowaną kwotę na wysokość 324 114,65 zł. Jako wnioskowana waluta kredytu została wskazana (...). Wnioskowana kwota kredytu wyrażona w walucie wymienialnej wyniosła 137 856, 60 CHF.

(okoliczność bezsporna, a nadto wniosek – k. 185-186v)

Dnia 16 marca 2007 roku E. K. zawarła z (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. Umowę kredytu konsolidacyjnego nr (...)- (...) (spłacanego w ratach annuitetowych, udzielonego w walucie wymienialnej – dalej (...)).

Strony wskazały, iż na warunkach określonych w (...) S.A. zobowiązuje się postawić do dyspozycji kredytobiorcy kredyt w kwocie 140 946,92 CHF. Kredyt jest zaś przeznaczony na spłatę kredytu konsolidacyjnego w (...) SA nr umowy (...), karty kredytowej w (...) S.A. oraz ubezpieczenie od utraty pracy i hospitalizacji w (...) S.A. z przeznaczeniem na potrzeby własne.

(§ 2 pkt 1 Umowy)

Wypłata kredytu miała być dokonywana jednorazowo, po potrąceniu kosztu z tytułu ubezpieczenia od utraty pracy i hospitalizacji, w następujący sposób: część na rachunek (...) S.A. tytułem całkowitej spłaty kredytu udzielonego kredytobiorcy umowa numer (...), część na rachunek (...) S.A. tytułem całkowitej spłaty karty kredytowej, w formie przelewu na wskazany rachunek – zgodnie z pisemną dyspozycją kredytobiorcy.

(§ 5 ust. 1 Umowy)

Całkowita wypłata kredytu miała nastąpić do dnia 15 kwietnia 2007 roku.

Zgodnie z treścią Umowy kredyt może być wypłacany:

1)  w walucie wymienialnej – na finansowanie zobowiązań za granicą i w przypadku zaciągnięcia kredytu na spłatę kredytu walutowego;

1)  w walucie polskiej – na finansowania zobowiązań w kraju.

(§ 5 ust. 3 pkt 1 i 2 Umowy)

W przypadku wypłaty kredytu w walucie polskiej, Umowa wskazuje, iż stosuje się kurs kupna dewiz (aktualna Tabela kursów) obowiązujący w (...) S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego.

W przypadku wypłaty kredytu albo transzy w walucie wymienialnej stosuje się kursy kupna/sprzedaży dewiz (aktualna Tabela kursów), obowiązujących w (...) S.A. w dniu zlecenia płatniczego.

(§ 5 ust. 4 i 5 Umowy)

Zgodnie z przewidzianą w Umowie definicją Tabela kursów jest to tabela kursów (...) S.A. obowiązująca w chwili dokonywania przez (...) S.A. określonych w umowie przeliczeń kursowych.

(§ 1 pkt 8 Umowy)

Docelowym zabezpieczeniem spłaty kredytu była hipoteka umowna w kwocie 140 946,92 CHF oraz hipoteka kaucyjna do kwoty 31 010 CHF na działce gruntu numer ewidencyjny (...), położonej w W., przy ulicy (...)m, zabudowanej budynkiem mieszkalnym, dla której prowadzona jest księga wieczysta KW nr (...) przez Sąd Rejonowy dla W. M.XV Wydział Ksiąg Wieczystych; weksel własny in blanco; oświadczenie o poddaniu się egzekucji; cesja praw do odszkodowania z polisy ubezpieczeniowej oraz deklaracja przystąpienia do grupowego ubezpieczenia w (...) S.A. na wypadek utraty pracy i hospitalizacji kredytobiorców kredytów udzielonych przez (...) S.A.

(§ 11 ust. 1 pkt 1 – 6 Umowy)

Strony umówiły się, iż kredytobiorca korzysta z karencji w spłacie kredytu w okresie do dnia 30 kwietnia 2007 roku. W okresie tym miał spłacać odsetki od dnia wypłaty do dnia poprzedzającego dzień o którym mowa w ust. 1. Spłata odsetek w okresie karencji rozpoczyna się odpowiednio w pierwszym lub drugim miesiącu kalendarzowym po wypłacie kredytu. Kredytobiorca został zobowiązany do spłaty całości wynikającego z umowy zadłużenia w terminie do dnia 01 marca 2027 roku, w ratach annuitetowych. Następnie spłata zadłużenia z tytułu kredytu i odsetek miała rozpocząć się w pierwszym lub drugim miesiącu po okresie karencji.

(§ 12 ust. 1 – 5 Umowy)

W Umowie stwierdzono następnie, iż spłata zadłużenia kredytobiorcy z tytułu kredytu i odsetek następuje w drodze potrącenia (...) S.A. swoich wierzytelności z tytułu udzielonego kredytu z rachunku nr (...) prowadzonego w walucie kredytu, na który Kredytobiorca będzie dokonywał wpłat z tytułu udzielonego kredytu. Wpłaty dokonywane w walucie innej niż waluta kredytu będą przeliczane na walutę kredytu przy zastosowaniu kursów kupna/sprzedaży walut.

(§ 13 ust. 1 Umowy)

Kredytobiorca oświadczył, że ponosi ryzyko zmiany kursów walutowych.

(§ 30 ust. 1 Umowy)

Umowa ulega rozwiązaniu jeżeli w terminie 12 miesięcy od dnia zawarcia umowy nie nastąpiła wypłata kredytu albo pierwszej transzy.

(§ 31 ust. 1 Umowy)

(okoliczności bezsporne, a nadto: Umowa – k. 58 – 69)

Aneksem nr (...) do Umowy z dnia 05 października 2011 roku strony uzgodniły, że dla celów związanych z obsługą kredytu (...) S.A. otwiera dla Kredytobiorcy rachunek prowadzony w walucie kredytu. Spłaty kredytu dokonywane będą z następujących rachunków:

a)  nr (...) prowadzonego w walucie kredytu;

a)  nr (...) prowadzonego w walucie polskiej.

Do umowy dodano załącznik Z. ustalania kursów wymiany walut i spreadu walutowego w (...) S.A., które to zasady (...) S.A. stosuje.

( okoliczność bezsporna, a nadto : Aneks nr (...) – k. 184).

Bank (...) S.A. wypłacił powódce na podstawie Umowy w transzach środki:

- w dniu 28 marca 2007 roku w wysokości 7 167,44 CHF co miało stanowić równowartość 16 797,61 zł,

- w dniu 28 marca 2007 roku w wysokości 129 000 CHF co miało stanowić równowartość 302 324,40 zł,

- w dniu 28 marca 2007 roku w wysokości 4 779,48 CHF co miało stanowić równowartość 11 201,19 zł.

(okoliczności bezsporne, a nadto noty bankowe - k. 196-198)

Począwszy od października 2007 roku E. K. wpłacała na rachunek bankowy (...) przeznaczony do obsługi kredytu, kwoty w różnej wysokości w walcie PLN, zaś od 02 listopada 2011 roku wpłacała na ten rachunek kwoty w walucie (...) tytułem spłaty wymagalnego kapitału i wymagalnych odsetek.

( dowód: historia operacji na kontrakcie kredytowym – k. 199-204)

Wezwaniem z dnia 07 marca 2016 roku, doręczonym Bankowi dnia 18 marca 2016 roku, E. K. wezwała Bank do zwrotu wszystkich pobranych od niej środków tytułem spłaty kredytu w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania oraz wypłaty kwoty 140 946,92 CHF.

( okoliczność bezsporna, a nadto: wezwanie z dowodem nadania i doręczenia – k. 70-73)

Powyższy stan faktyczny - zasadniczo bezsporny pomiędzy stronami - Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dokumentów, które nie były kwestionowane przez żadną ze stron, a w ocenie Sądu nie było podstaw, by podawać w wątpliwość okoliczności faktyczne wynikające z ich treści. Z uwagi na powyższe Sąd uznał, że dowody z tych dokumentów tworzą spójny, nie budzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to w pełni zasługujący na wiarę materiał dowodowy. Czyniąc ustalenia faktyczne, Sąd uwzględnił także zgodne twierdzenia stron w trybie art. 229 k.p.c. oraz twierdzenia strony, którym przeciwnik nie przeczył w trybie art. 230 k.p.c.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd nie oparł się na zeznaniach świadków I. M., C. P., U. K. choć Sąd nie miał podstaw, by wiarygodność tych zeznań kwestionować. Świadkowie bowiem nie pamiętali powódki ani treści rozmów z nimi prowadzonych. Zeznawali jedynie o ogólnych procedurach wówczas panujących w Banku. Sąd uznał nadto za wiarygodne zeznania powódki, lecz także nie pozostały one przydatne dla dokonywania istotnych w sprawie ustaleń faktycznych. Zeznania te nie pozwoliły bowiem na ustalenie, by doszło do indywidualnego uzgodnienia warunków Umowy w zakresie Tabel kursowych, ani żadnych dalszych uzgodnień między stronami niż wynikające z Umowy.

Jednocześnie zgłoszony przez stronę pozwaną wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego okazał się być zbędny dla wyniku sprawy, gdyż w ocenie Sądu kwestia zwyczajów w zakresie dokonywania rozliczeń na rynku walutowym, czy oceny kursu stosowanego przez Bank jako „rynkowego”, nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie, gdyż przy ocenie abuzywności postanowień wzorca umowy kluczowy jest stan z chwili zawarcia Umowy, nie zaś sposób jej wykonania, o czym szczegółowo będzie mowa w dalszej części uzasadnienia. Natomiast kwestia powszechności stosowania marży przy dokonywaniu wymiany walutowej przez uczestników rynku walutowego nie budziła wątpliwości Sądu.

Wpływu na treść ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie nie miały poglądy Komisji Nadzoru Finansowego (k. 76 -79 ), prywatne opinie (k. 80-86, 226-234, 235-263, 305-311, 479-485), raport Rzecznika (...) (k. 87-140) pogląd Prezesa UOKiK (k. 289-292), czy też raport UOKIK na temat spreadów z września 2009 roku (k. 213 - 225). Dokumenty te należało traktować jedynie w kategorii umotywowanego stanowiska stron.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Oceniając w pierwszej kolejności charakter Umowy łączącej strony wskazać należy, iż był to kredyt walutowy, denominowany w relacji PLN/ (...). Jednocześnie ustawodawca nie zdefiniował pojęcia kredytu walutowego, denominowanego czy indeksowanego w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz.U. Nr 140, poz. 939 – dalej: (...)). W chwili zawierania umowy kredytu jedynym więc punktem odniesienia w kwestii oceny zgodności umowy z prawem (w ramach zasady swobody umów) był art. 69 (...).

Przed przystąpieniem do oceny zgodności Umowy z wymogami art. 69 (...), odnieść należało się jeszcze do skutków tzw. ustawy „antyspreadowej” tj. ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984), na mocy której wprowadzono do art. 69 (...), ust. 2 pkt 4a oraz ust. 3, tj. zapisy w których posłużono się pojęciem kredytu denominowanego czy indeksowanego. W ocenie Sądu wprowadzenie tzw. ustawy „antyspreadowej” nie miało żadnego znaczenia z punktu widzenia oceny ważności Umowy, czy też abuzywności niektórych jej postanowień. Zmiana ta miała na celu jedynie doprowadzenie do sytuacji w której kredytobiorca już na etapie zawierania umowy będzie szczegółowo poinformowany o kluczowych dla niego zasadach związanych ze spłatą kredytu, dzięki czemu banki będą konkurowały ze sobą wysokością spreadu. Uregulowanie to nie miało jednakże skutku „sanacyjnego” dla już istniejących umów, które ze względu na sprzeczność z prawem mogłyby być dotknięte sankcją nieważności czy abuzywności. Jedyny skutek, jaki nowelizacja ta miała na umowy zawarte wcześniej polegał na zobligowaniu banków do wprowadzenia do umów postanowień, które usunęły by z ich treści ewentualnie abuzywne regulacje. Sąd w składzie niniejszym podziela także wyrażoną w w/w orzeczeniu krytykę poglądu zaprezentowanego przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 marca 2015 roku (w sprawie o sygn. akt IV CSK 362/14). Regulacja ta nie daje bowiem konsumentowi podstawy do konstruowania żądania w oparciu o dyspozycję art. 64 k.c. w zw. z art. 1047 k.p.c., nie usuwa więc z mocą wsteczną ewentualnych wadliwości wcześniej zawartych umów. Odnośnie do oceny sposobu wykonywania umowy, wskazać należy, iż z punktu oceny abuzywności konkretnych postanowień umownych, nowelizacja ta nie mogła mieć żadnego wpływu na ich kwalifikację, gdyż badanie postanowień umownych zawartych we wzorcach – tak w wypadku kontroli abstrakcyjnej jak i indywidualnej – musi odbywać się według stanu z chwili zawarcia umowy (art. 385 2 k.c.). Nadto, stwierdziwszy, iż nowelizacja ta nie ma skutku wstecznego, uznać należało, iż nie może ona mieć także znaczenia dla ustalenia ważności umowy – w rozumieniu zgodności jej zapisów z art. 69 (...) i to pomimo faktu, iż na jej mocy, a następnie porozumienia stron, doszło do podpisania aneksu do Umowy, uzupełniając jej treść. Wprowadzenie bowiem czytelniejszych zasad ustalania kursów kupna i sprzedaży waluty wymienialnej na przyszłość, nie mogłoby skutkować sanowaniem zdarzeń jakie miały już miejsce, tj. przyjętych kursów przy ustalaniu wartości środków kredytu przeznaczonych do wypłaty kwot w PLN i ewentualnego badania jednoznaczności określenia tych kwot. Ostatecznie kwestia ta nie miała jednakże znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie, gdyż Sąd uznał, iż Umowa była umową walutową, denominowaną do (...), a suma kredytu została ustalona właśnie w (...).

Zgodnie z treścią art. 69 (...) (w brzmieniu obowiązującym w dniu zawarcia umowy) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu (ust. 1). Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: 1) strony umowy, 2) kwotę i walutę kredytu, 3) cel, na który kredyt został udzielony, 4) zasady i termin spłaty kredytu, 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, 8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Forma pisemna nie została zastrzeżona pod rygorem nieważności a zatem jest wymagana jedynie dla celów dowodowych. Oznacza to, że wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny.

Sięgając do zasad wykładni oświadczeń woli wskazać należy, iż wykładnia art. 65 § 1 k.c., przeważająca w doktrynie oraz orzecznictwie (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, OSNC 1995 nr 12, poz. 168; wyroki z dnia 10 grudnia 2003 r., V CK 46/03; z dnia 3 stycznia 2008 r., V CSK 474/07, OSNC-ZD 2008 nr 4, poz. 109; z dnia 17 grudnia 2008 r., I CSK 250/08) oparta została na kombinowanej metodzie wykładni oświadczeń woli składanych innej osobie. Pierwszeństwo ma znaczenie tego oświadczenia, jakie rzeczywiście nadały mu obie strony w chwili jego złożenia. Jeżeli strony różnie określały znaczenie oświadczenia, to za prawnie wiążące uznaje się znaczenie ustalone według obiektywnego wzorca, czyli takie, jakie w świetle reguł wynikających z art. 65 § 2 KC powinien mu przypisać odbiorca oświadczenia. Przeważa ochrona zaufania odbiorcy nad rozumieniem składającego oświadczenie, który powinien zredagować je w sposób zgodny z wolą zrozumienia go przez odbiorcę. Interpretacja oświadczeń woli ujętych w formie pisemnej dokonywana jest przede wszystkim na podstawie tekstu dokumentu. Zasadnicze znaczenie mają językowe reguły znaczeniowe, a wykładnia poszczególnych wyrażeń powinna uwzględniać kontekst i związki znaczeniowe, występujące między zawartymi w tekście postanowieniami. Wątpliwości interpretacyjne, nie dające się usunąć za pomocą ogólnych reguł, powinny być rozstrzygane na niekorzyść strony, która zredagowała tekst wywołujący wątpliwości. Decydujące jest obiektywne rozumienie oświadczenia woli w chwili, w której zostało złożone adresatowi (por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 8 września 2016 r. sygn. akt II CSK 750/15).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt ustalonego stanu faktycznego wskazać należy po pierwsze, iż niewątpliwie zgodnie z literalną treścią Umowy, wysokość kredytu została wyrażona w (...), także wysokość spłat kredytu wyrażona została w ratach we frankach szwajcarskich. Bezsporne jest przy tym, że powódka faktycznie nie potrzebowała jakiejkolwiek sumy franków szwajcarskich. Nie było także sporne, iż powódka nie osiągała wynagrodzenia w walucie (...), a jej wolą było także dokonywanie spłat, co do zasady w złotówkach. Nie ma podstaw by stwierdzić, że nieskorzystanie przez powódkę z kredytu złotówkowego nie wynikało tylko i wyłącznie z jej woli. Tym samym uznać należało, iż powódka stojąc przed wyborem czy zamierzoną kwotę chce uzyskać zaciągając zobowiązanie w PLN, oprocentowane stopą referencyjną WIBOR powiększony o marżę, czy też chce skorzystać z niższego oprocentowania opartego na stawce LIBOR powiększony o marżę, co jednak wiąże się z koniecznością zaciągnięcia kredytu w walucie obcej, co z kolei wiąże się z ryzykiem kursowym, świadomie zgodziła się na kredyt walutowy.

(...) iż kredyt ten miałby być w istocie kredytem złotówkowym w ocenie Sądu nie można wywodzić z dyspozycji § 5 ust. 3 pkt 2 Umowy, w myśl którego kredyt jest wypłacany w walucie polskiej na finansowanie zobowiązań kraju. W ocenie Sądu analizowaną Umowę należy interpretować w ten sposób, iż zgodnie z wolą stron, wyrażoną w Umowie, jak i wcześniej we wniosku kredytowym, powódce oddano w chwili zawarcia Umowy do dyspozycji kwotę 140 946,92 CHF. Wypłata natomiast, zgodnie z wolą stron nastąpiła w złotówkach w chwili złożenia przez powódkę dyspozycji wypłaty. Rozliczanie kredytu w złotówkach stanowiło więc realizację zgodnej woli stron co do sposobu wypłaty środków. To bowiem wolą powódki, wyrażoną w Umowie, było uzyskanie kwoty kredytu w walucie, w której mogłaby dokonywać dalszych rozliczeń, tj. w złotówkach, bez konieczności dokonywania wymiany we własnym zakresie oddanych do dyspozycji franków szwajcarskich na złotówki. Analizując treść Umowy, należało dojść do wniosku, iż § 5 ust. 3 pkt 2 Umowy stanowi w istocie nienegocjowalny wzorzec umowy, zawierający uregulowania znacznie szersze niż mające zastosowania jedynie do przedmiotowej Umowy. Gdyby uznać bowiem ten przepis za indywidualnie i unikatowo uzgodniony, nie sposób byłoby wyjaśnić w jakim celu znalazł się tam § 5 ust. 3 pkt 1 dopuszczający wypłatę kredytu w walucie wymienialnej na sfinansowanie zobowiązań zagranicą, skoro cel umowy został jednoznacznie określony jako mający swój związek jedynie z Polską. Uznając ten zapis za element wzorca umowy stwierdzić należało, iż jego postanowienia nie mogły wiązać w takim zakresie w jakim pozostawałyby w sprzeczności z indywidualnie negocjowanymi postanowieniami Umowy, wskazującymi jednoznacznie na kwotę kredytu wyrażoną w (...). Zgodnie bowiem z dyspozycją art. 385 § 1 k.c. w razie sprzeczności treści umowy z wzorcem umowy strony są związane umową. Innymi słowy, gdyby Bank wobec żądania powódki, odmówił jej wypłaty środków w (...), powołując się na § 5 ust. 3 pkt 2 Umowy, stwierdzić należałoby, iż działa wbrew Umowie i tym samym naraża się na sankcję odszkodowawczą z tytułu nienależytego wykonania Umowy. Jak już bowiem wcześniej wskazano zgodną wolą stron było pozostawienie do dyspozycji powoda kwoty wyrażonej w (...). W okolicznościach analizowanej sprawy oczywistym jest przy tym, iż powódka nigdy nie chciała uzyskać środków bezpośrednio w walucie kredytu. Zawarcie więc w Umowie porozumienia, iż wypłata środków nastąpi w PLN, po przeliczeniu tej kwoty przez Bank stanowiło więc wynik zgodnej woli stron.

Jednocześnie celowość i przydatność takiego rozwiązania wynikała z faktu, iż Bank dysponujący kapitałem w walucie polskiej pozyskiwanym z depozytów musiałby (gdyby strony nie osiągnęły w tym zakresie porozumienia) dokonać wymiany tych środków na walutę obcą (nie zaś jedynie zabezpieczyć dostęp do waluty obcej), by móc wypłacić kredytobiorcy kwotę kredytu wyrażoną w tej walucie. Z kolei kredytobiorca potrzebujący kapitału w walucie polskiej musiałby po otrzymaniu kwoty kredytu dokonać sprzedaży waluty wyłącznie w celu pozyskania złotych niezbędnych mu do realizacji celu, na który kredyt został udzielony. Następnie zaś praktycznie co miesiąc musiałby dokonywać kolejnych transakcji wymiany walut w celu pozyskania waluty niezbędnej do uregulowania raty kredytowej. O ile przy tym dzisiaj dokonywanie takich transakcji jest dość proste, dzięki powszechnemu elektronicznemu dostępowi do usług wymiany walut (internetowych kantorów) to kilkanaście lat temu wiązało się to z dużymi trudnościami praktycznymi (por. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 22 sierpnia 2016 roku w sprawie o sygn. akt III C 1073/14 – dostępny w portalu orzeczeń sądów powszechnych).

W konsekwencji uznać należało, iż zawarta umowa odpowiadała w swej treści dyspozycji art. 69 (...), jako że określała kwotę i walutę kredytu (ust. 2 pkt 2). Za ważnością tego typu umów opowiedział się także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 marca 2011 roku w sprawie o sygn. akt IV CSK 377/10 oraz z w wyroku z dnia 29 kwietnia 2015 roku w sprawie o sygn. akt V CSK 445/14, czy wyroku z dnia 14 lipca 2017 roku w sprawie o sygn. akt II CSK 803/16.

Odnosząc się do dalszych argumentów powódki Sąd uznał, iż Umowa nie była także sprzeczna z zasadą walutowości. Powódka powołała się bowiem na sprzeczność postanowień umowy z art. 358 § 1 k.c. Przepis ten, w brzmieniu obowiązującym w chwili zawarcia przez strony spornej umowy, stanowił, iż z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, zobowiązania pieniężne na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej mogą być wyrażone tylko w pieniądzu polskim. Uregulowanie to statuujące tzw. zasadę walutowości powodowało, że każde zobowiązanie pieniężne powinno było być wyrażone w walucie polskiej, z wyjątkiem tych zobowiązań, dla których odmienną regulację wprowadzały ustawy szczególne. Tymczasem ustawą wprowadzającą takie regulacje była przede wszystkim ustawa z dnia 27 lipca 2002 roku Prawo dewizowe (Dz.U. Nr 141, poz. 1178), która przewidywała w dacie zawarcia umowy łączącej strony zasadę swobody dewizowej, a w szczególności jej art. 3 ust. 1 i 3. Pogląd ten znajduje pełne potwierdzenie w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2004 roku (III CZP 10/04, Legalis nr 62291), wydanej co prawda na gruncie art. 4 ust. 2 poprzednio obowiązującej ustawy Prawo dewizowe z dnia 2 grudnia 1994 roku (Dz.U. Nr 136, poz. 703), którego treść odpowiada jednak treści art. 3 ust. 1 ustawy obecnie obowiązującej. Jednocześnie należy zwrócić uwagę, iż mamy tu do czynienia z obrotem wartościami dewizowymi w kraju. Zgodnie bowiem z definicją zawartą w art. 2 ust. 1 pkt 18 tejże ustawy, obrotem takim jest już samo zawarcie umowy powodującej lub jedynie mogącej powodować dokonywanie w kraju rozliczeń w walutach obcych. W związku z zawarciem Umowy w walucie (...), Bank zobligowany był zabezpieczyć niezbędne środki w tej walucie dokonując transakcji na rynku międzybankowym. Bank musiał więc być gotowy by świadczyć w wykonaniu Umowy kwoty bezpośrednio we frankach szwajcarskich, a jedynie na mocy porozumienia stron, leżącego w interesie obu stron, do obrotu tego ostatecznie nie doszło (choć zgodnie z treścią Umowy dojść mogło), gdyż powódka ostatecznie nie wystąpiła o wypłatę kwot w (...).

Jeżeli chodzi na natomiast o podnoszoną przez powódkę kwestię waloryzacji należy zauważyć, że w wypadku zawartej między stronami umowy pozwany udzielił powódce kredytu w określonej kwocie franków szwajcarskich i taką też kwotę franków szwajcarskich ma ona obowiązek zwrócić. Kredyt, udzielony w walucie obcej, nie zawiera mechanizmu waloryzacji, o której mowa w art. 358 1 § 2 k.c., a zatem zbędne wydają rozważania czy zastosowana w umowie stron waloryzacja jest jednokierunkowa, tzn. czy wzrost kursu (...) w stosunku do kursu z chwili uruchomienia kredytu powoduje zwiększenie zadłużenia kredytowego powódki, ale już spadek tego kursu w stosunku od kursu z chwili uruchomienia kredytu nie może skutkować stosownym obniżeniem pozostałego do spłaty kredytu.

Uznając zatem, iż Umowa wypełnia wymogi formalne określone w art. 69 (...), a więc z tego punktu widzenia jest ważna, zastanowić należało się nad podnoszonymi przez powódkę argumentami co do abuzywności klauzul przeliczeniowych i ewentualnych konsekwencji z tego wynikających.

Powódka powoływała się na abuzywność następujących zapisów:

Kredyt może być wypłacany:

1)  w walucie wymienialnej – na finansowanie zobowiązań za granicą i w przypadku zaciągnięcia kredytu na spłatę kredytu walutowego;

1)  w walucie polskiej – na finansowania zobowiązań w kraju.

(§ 5 ust. 3 pkt 1 i 2 Umowy)

W przypadku wypłaty kredytu w walucie polskiej, Umowa wskazuje, iż stosuje się kurs kupna dewiz (aktualna Tabela kursów) obowiązujący w (...) S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego.

W przypadku wypłaty kredytu albo transzy w walucie wymienialnej stosuje się kursy kupna/sprzedaży dewiz (aktualna Tabela kursów), obowiązujących w (...) S.A. w dniu zlecenia płatniczego.

(§ 5 ust. 4 i 5 Umowy).

Tabela kursów jest to tabela kursów (...) S.A. obowiązująca w chwili dokonywania przez (...) S.A. określonych w umowie przeliczeń kursowych

(§ 1 pkt 8 Umowy).

Spłata zadłużenia kredytobiorcy z tytułu kredytu i odsetek następuje w drodze potrącenia (...) S.A. swoich wierzytelności z tytułu udzielonego kredytu z rachunku nr (...) prowadzonego w walucie kredytu, na który Kredytobiorca będzie dokonywał wpłat z tytułu udzielonego kredytu. Wpłaty dokonywane w walucie innej niż waluta kredytu będą przeliczane na walutę kredytu przy zastosowaniu kursów kupna/sprzedaży walut.

(§ 13 ust. 1 Umowy).

Zgodnie z dyspozycją art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Zgodnie zaś z dyspozycją art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

W sprawie nie było wątpliwości, iż stronami Umowy był przedsiębiorca – Bank, oraz konsument – powódka oraz że wskazane klauzule zawarte zostały we wzorcu umowy inkorporowanym do treści Umów. Blankietowy wzorzec umowy został przy tym załączony do akt sprawy przez stronę pozwaną (k. 205 – 211v).

W ocenie Sądu nie mogło także budzić wątpliwości, iż treść tych klauzul nie była w sposób indywidualny negocjowana z powódką. Ciężar wykazania, iż w/w klauzule były indywidualnie uzgodnione z powodem spoczywał na stronie pozwanej, jako wywodzącej z tego twierdzenia skutki prawne (art. 385 1 § 4 k.c.). Strona w tym zakresie skutecznego dowodu nie przeprowadziła. Sam fakt wyboru jednego spośród gotowych wzorców umów kredytowych (PLN/ (...)/EURO/USD) nie stanowi jeszcze o możliwości przyjęcia, iż sposób ustalania kursu był indywidualnie negocjowany (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku - I Wydział Cywilny z dnia 20 grudnia 2017 r., sygn. akt I ACa 606/17). O indywidualnym uzgodnieniu zasad ustalania kursów w Tabelach Banku nie może także świadczyć możliwość wyboru sposobu obsługiwania kredytu za pośrednictwem (...), rachunku walutowego Kredytobiorcy, bądź rachunku prowadzonego w walucie kredytu, na który kredytobiorca będzie dokonywał wpłat z tytułu udzielonego kredytu. Regulacje te nie uchylają bowiem niedookreśloności stosowania Tabel Banku w wypadku zaistnienia konieczności ich użycia. Odrębnym zagadnieniem dla zasadności analizowanego żądania pozwu, pozostaje zaś kwestia braku konieczności stosowania Tabel Banku w wypadku dokonywania wpłat bezpośrednio w (...), o czym w dalszej części uzasadnienia.

W ocenie Sądu kwestionowane klauzule umowne nie dotyczyły jednocześnie głównych świadczeń stron. W tym zakresie przywołać należy argumentacje przedstawioną przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 stycznia 2016 r. w sprawie o sygn. akt I CSK 1049/14, którą Sąd w składzie niniejszym w tym temacie, przyjmuje za własną. Orzeczenie to co prawda odnosi się do tzw. klauzuli indeksacyjnej, niemniej uwagi tam poczynione pozostają aktualne także na gruncie sprawy niniejszej. W szczególności zauważyć jednak należało, iż w sytuacji w której Sąd uznał, iż przedmiotowa Umowa stanowiła umowę o kredyt walutowy, zarówno przedmiotem świadczenia Banku jak i powoda, był frank szwajcarski. Jak już wskazano wcześniej, Umowa pozwalała na świadczenie bezpośrednio w tej walucie. Tym samym, w ocenie Sądu, skoro możliwe było rozliczenie Umowy bezpośrednio w (...), to tym bardziej klauzule przeliczeniowe nie mogły być uznane za główne świadczenia stron.

Mając na uwadze powyższe, można było przejść do kontroli abuzywności kwestionowanych klauzul, tj. ustalenia czy są one sprzeczne z dobrymi obyczajami i czy rażąco naruszają interesy konsumenta. W ocenie Sądu tak właśnie klauzule te należało ocenić.

Istotą dobrego obyczaju jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. Z dobrymi obyczajami kłóci się zatem takie postępowanie, którego celem jest zdezorientowanie konsumenta, wykorzystanie jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowanie stosunku prawnego z naruszeniem zasady równości stron. W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne, które powodują rażącą dysproporcję praw i obowiązków umownych na niekorzyść konsumenta, jak również te, które są nietransparentne. Za działanie wbrew dobrym obyczajom – przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego – należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron tego stosunku, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków stron wynikających z umowy, na niekorzyść konsumenta (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14).

W orzecznictwie (...) zwrócono uwagę, że dla oceny, czy zachodzi sprzeczność z dobrymi obyczajami stosownie do dyrektywy 93/13/EWG, istotne jest, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument zgodziłby się na sporne postanowienie wzorca w drodze negocjacji indywidualnych (wyrok (...) z 14 marca 2013 r., C-415/11, (...):EU:C:2013:164, pkt 69).

Jak wynika z kwestionowanych regulacji wzorca umowy, sposób ustalenia wartości podawanych w Tabeli banku nie został w żaden sposób określony, postanowienia te są zatem niejednoznaczne i nieprzejrzyste. Nie wiadomo po pierwsze jakie wartości są punktem wyjścia w określaniu kursu waluty (kurs NBP, a może informacje transakcyjne zawarte w systemie R., czy inne), nie wiadomo także kiedy kurs jest ustalany (na jaki konkretnie moment przed nadejściem terminu zapłaty raty), wreszcie nie wiadomo jaka jest wysokość stosowanego przez Bank spreadu walutowego, a w konsekwencji czy w kursie ustalonym przez Bank jest zawarty jedynie spread walutowy (koszt zabezpieczenia dostępu do (...) na rynku międzybankowym), czy także jakiegoś rodzaju dalsze świadczenie, np. marża za dokonanie wymiany waluty, czyli wynagrodzenie Banku. Należy przy tym pamiętać, że konstrukcja kredytu zgodnie z art. 69 (...) wymaga precyzyjnego określenia wszystkich składników wynagrodzenia banku. W pierwotnej umowie nie ma zaś żadnych regulacji dotyczących ewentualnego wynagrodzenia banku z tytułu dokonywania za konsumentów operacji walutowych na rynku międzybankowym. Nie określono nawet zależności w zmianie kursu w Tabeli banku od zmian wartości walut na rynku międzybankowym. Klauzula ta może być więc wykorzystywana przez Bank w sposób całkowicie dowolny i niczym nie skrępowany. Występuje tu więc znaczna dysproporcja informacyjna co do sposobu realizacji Umowy między stronami. Wobec powyższego powódka przy zawieraniu Umowy nie była w stanie, nawet w przybliżony sposób ustalić, czy decydując się na skorzystanie z usługi banku spłaty kredytu w PLN, postępuje racjonalnie ekonomicznie. Pozbawiona została możliwości porównania warunków na jakich dokonywać będzie spłaty kredytu w PLN z propozycjami innych banków (poszukując oferty w której sposób ustalania kursu sprzedaży waluty jest jednoznacznie określony z węziej zakreślonym spreadem). Wyeliminowany został w ten sposób czynnik konkurencyjności w ofercie Banku. Powódka pozbawiona została także możliwości kontroli, czy stosowany przez Bank kurs jest prostą pochodną rzeczywiście dokonywanych na rynku międzybankowym transakcji waluty, czy też zawiera w sobie jakiś dodatkowy margines, stanowiący de facto zysk Banku. Nadto, nawet już decydując się na kredyt w pozwanym Banku powódka nie mogła mieć pewności kiedy nastąpią zmiany kursów, a w konsekwencji czy też w dacie zapłaty konkretnej raty kredytu korzystniejsze dla niej będzie zgodzenie się na kurs Banku, a może lepszym wyjściem byłaby spłata bezpośrednio w walucie (...), uzyskanej w innym miejscu po korzystniejszej cenie. Umowa nie zawiera bowiem żadnych regulacji co do częstotliwości zmian Tabel. Konsument mógł być więc zaskakiwany nagłą zmianą wartości tabel w dniu w którym miałoby dojść do przelewu środków z jego konta, a zatem pozbawiony możliwości wyboru spłaty bezpośrednio w walucie wymienialnej, pozyskanej gdzie indziej, taniej.

Za koniecznością utrzymania kwestionowanej klauzuli przeliczeniowej nie przemawia także praktyka tworzenia przez pozwany Bank uniwersalnych podmiotowo tabel kursów walut, skierowanych zarówno do konsumentów, jak i innych podmiotów, aktualnych w zakresie wszystkich transakcji handlowych. Skoro bowiem konsument nie zna, choćby w przybliżeniu parametrów warunkujących wartości kursowe tworzonych przez Bank tabel, pozbawiony jest możliwości oceny, czy opłaca mu się korzystać w tym zakresie z (...) Banku, czy też bardziej ekonomicznie opłacalne będzie dla niego skorzystanie z możliwości zakupu waluty w innymi miejscu, po korzystniejszym kursie i zapłata raty bezpośrednio w (...).

Sytuacji tej nie zmienia fakt, iż Bank zobowiązany był, na mocy powszechnie obowiązujących przepisów (art. 56 k.c. i art. 354 k.c.) do wyznaczania kursów zgodnie z zasadami współżycia społecznego. O ile bowiem można by się w konkretnych okolicznościach faktycznych zastanawiać, czy zastosowanie rażąco wygórowanego kursu spłaty kredytu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego czy ustalonymi zwyczajami (co mogłoby skutkować przeniesieniem sporu na płaszczyznę nienależytego wykonania umowy), o tyle trudno byłoby mówić o sprzeczności z zasadami współżycia społecznego przyjęcia kursu walutowego nieznacznie większego niż możliwy do uzyskania u innych podmiotów finansowych. Zwłaszcza, że nie jest wiadome, o czym już wyżej wspomniano, jakie elementy stanowią zmienne ustalanego kursu. Czy na przykład akurat pozwany Bank nie uważa za stosowne by ustalić ten kurs (poprzez rozciągnięcie spreadu) na wyższym poziomie, gdyż z jego wewnętrznych analiz wynika, że taka jest właściwa cena waluty na rynku międzybankowym, podczas gdy według analiz innych banków wartość ta może być bardziej korzystna dla konsumenta. Należy przy tym pamiętać, iż nawet kilkugroszowy wzrost wartości kursu waluty ustalonej przez bank skutkował podwyższeniem wartości raty spłacanej w PLN, wyrażonej w (...). Mając zaś na uwadze wieloletni okres kredytowania, suma tych drobnych wzrostów przekładała się na istotną sumę. Brak dookreślenia tych wartości pozbawia konsumenta możliwości oceny czy decyduje się na spłatę kredytu po kursie ustalonym przez Bank, czy też bezpośrednio we frankach szwajcarskich pozyskanych w innym miejscu.

Jak już wcześniej sygnalizowano, niedopuszczalne było przy ocenie abuzywności wzorców umów badanie sposobu realizowania umowy przez strony, tj. ustalanie czy w istocie kurs przyjęty przez Bank w tabeli odstawał, czy też nie odstawał od innych kursów oferowanych na rynku. Istotna pozostaje w tym zakresie jedynie chwila zawarcia umowy (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 21 grudnia 2016 r., połączone sprawy C – 154/15, C-307/15 i C-308/15 (...), w szczególności teza 75 i 61, w której TS wyraźnie stwierdza, że abuzywne postanowienia należy uważać za nigdy nieistniejące). Przeciwne stanowisko mogłoby bowiem doprowadzić do sytuacji, w której w zależności od momentu dokonywanej oceny, rozstrzygnięcia w przedmiocie abuzywności tego samego wzorca umownego mogłyby być odmienne. W konsekwencji także argumenty dotyczące porównania sytuacji kredytobiorców „frankowych” z kredytobiorcami „złotowymi”, jako dotyczące sposobu wykonania umowy, nie mogły mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Reasumując, Sąd uznał, iż kwestionowane klauzule wzorca umowy były abuzywne, jako że nie dotyczyły głównych świadczeń stron, nie były indywidualnie uzgodnione, a poprzez pozbawienie powódki jakichkolwiek możliwości przewidzenia zmiany kursów ustalanych przez Bank, została pozbawiona możliwości podjęcia warunkowanej ekonomicznie decyzji, czy daną ratę spłacać po kursie Banku czy też bezpośrednio w walucie kredytu. Jednocześnie uznając, iż taki stan rzeczy rażąco naruszał interesy powódki jako konsumentki, Sąd miał na uwadze, iż pomimo że sposób przeliczania kwoty rat kredytu nie stanowił głównego świadczenia stron, to miał bardzo istotne znaczenie dla określenia wysokości zobowiązań powódki.

W konsekwencji stwierdzić więc należało, iż zakwestionowane postanowienia wzorca umowy nie wiąże powódki.

Stwierdzenie powyższe nakazywało zastanowić się jaki skutek okoliczność ta ma dla całej umowy. Zgodnie bowiem z dyspozycją art. 385 1 § 2 k.c. jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

W ocenie Sądu wyeliminowanie abuzywnych postanowień z treści umowy nie będzie miało takiego skutku, że cała Umowa jest nieważna. Jak już bowiem wcześniej wskazano, kwotą kredytu był (...) i w takiej też kwocie możliwe było dokonywanie rozliczeń Umowy. Jednocześnie nie było w sprawie sporne, iż pozwany Bank wypłacił powódce kwotę kredytu nie w walucie (...), lecz w złotych polskich stosując przy tym zakwestionowaną klauzulę przeliczeniową. Z drugiej strony powódka realizując Umowę przekazała Bankowi środki w PLN oraz częściowo w (...).

W tym kontekście rozważyć należało, czy dopuszczalne jest zastąpienie przez Sąd zakwestionowanych postanowień wzorca umowy innymi uregulowaniami wynikającymi z przepisów prawa i w ten sposób zbadanie czy strony prawidłowo zrealizowały postanowienia Umowy, czy też zabieg taki jest wykluczony. W sytuacji, w której powódka wprost oponowała jakimkolwiek próbom wypełniania tak powstałej „luki” w umowie, godząc się z potencjalnym ryzykiem konieczności zwrotu wszystkich uzyskanych od Banku środków, Sąd uznał, iż nie ma możliwości, by ustalić czy uiszczane kwoty mogły prowadzić do wykonania jakiejkolwiek części umowy zgodnie z jej treścią.

Na gruncie Dyrektywy 93/13 przyjmuje się generalny zakaz tzw. „redukcji utrzymującej skuteczność”. (por. wskazywane już wcześniej orzeczenie TS C 26/13 (...)) Oznacza to, że nie jest dopuszczalne przez sąd takie zmodyfikowanie treści klauzuli uznanej za sprzeczną z kryteriami art. 3 ust. 1 Dyrektywy, tj. przepisu który do polskiego porządku prawnego został implementowany w art. 385 1 § 1 k.c. Sąd nie może zatem modelować klauzuli, pozbawiając ją cech niedopuszczalnych, dążąc do zachowania jej istoty. Zakaz ten wyprowadza się z art. 5 zd. 1 Dyrektywy, który ustanawia wymóg tzw. transparentności klauzul, ale także z wymogu zapewnienia efektywności dyrektywie jako takiej. Uznaje się bowiem, że w przypadku gdyby sąd miał możliwość tego rodzaju ingerencji w treść klauzuli, to ryzyko dla przedsiębiorcy stosowania klauzul niedopuszczalnych byłoby bardzo ograniczone, skoro w najgorszym razie jej treść zostałaby „zredukowana” przy pozostawieniu klauzuli w pozostałym zakresie. (por. F.Zoll, Klika uwag na temat tzw. zakazu redukcji utrzymującej skuteczność. Transformacje Prawa Prywatnego 1-2/2000 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r. wydany w sprawie o sygn. akt II CSK 483/18).

Powyższa argumentacja przemawiająca za zakazem wprowadzania przez sąd do postanowień Umowy treści zastępujących klauzule abuzywne, jest przez Sąd w składzie niniejszym w pełni podzielana.

Nadto, by w ogóle móc rozważać zastąpienie abuzywnej normy innym przepisem prawa, należałoby wpierw rozważyć czy norma taka istniała w chwili zawarcia umowy. W tym kontekście nie może być więc brany pod uwagę art. 358 § 2 k.c. w myśl którego wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej, gdyż norma ta została wprowadzona do Kodeksu Cywilnego dopiero dnia 24 stycznia 2009 roku. Podstaw takich nie mogą też stanowić art. 56 k.c., ani art. 354 k.c. czy tez art. 65 § 2 k.c. Przepisy te kreują bowiem żadnych norm dyspozytywnych, które mogłyby zastąpić kwestionowaną klauzulę (por Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 14 grudnia 2017 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 447/17). Nadto ich ewentualne zastosowanie, czy też sięgnięcie po przywoływane przez stronę pozwaną normy prawa wekslowego czy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie określenia brzmienia klauzuli wykonalności, wbrew woli konsumenta, doprowadzić mogłoby do zniweczenia długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13, tj. zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami, co byłoby działaniem niedopuszczalnym (por. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 14 czerwca 2012 r. C-618/10).

Skutkiem powyższego musi być zaś uznanie, iż wszelkie kwoty świadczone przez powódkę w złotych polskich stanowiły świadczenia nienależne – art. 410 § 2 k.c. Przyczyny nienależności świadczenia należy upatrywać w przesłance condictio indebiti, gdyż powódka nie była w ogóle zobowiązana do świadczenia, skoro w wyniku stwierdzenia abuzywności klauzul przeliczeniowych ( ex tunc), umowa wiązała strony w pozostałym zakresie, lecz Bank nie spełnił swojego świadczenia (zgodnie z umową w (...)), a więc obowiązek spłaty rat kredytu także się nie uaktualnił.

Odmiennie wygląda natomiast sytuacja, kiedy mamy do czynienia z wpłatami dokonywanymi zgodnie z harmonogramem bezpośrednio w walucie (...). Problem abuzywności klauzul przeliczeniowych tu bowiem nie występuje.

Dalszym skutkiem powyższych rozważań musi być zaś stwierdzenie, iż skoro nie doszło do wypłaty kredytu, zgodnie z § 5 Umowy w kwocie określonej w § 2 Umowy wyrażonej w (...), termin biegnący dla spłaty zadłużenia i odsetek nie rozpoczął się. Natomiast zgodnie z § 31 ust. 1 Umowy, wobec braku możliwości stwierdzenia, że doszło do wypłaty kredytu albo pierwszej transzy, Umowa uległa rozwiązaniu po upływie 12 miesięcy od jej zawarcia tj. z dniem 16 marca 2008 roku. Tym samym w dacie dokonywania spłat przez powódkę także we frankach szwajcarskich stwierdzić należało, iż świadczenia te były realizowane bez podstawy prawnej. Powódka nie była bowiem wówczas zobowiązana do świadczenia czegokolwiek na rzecz Banku wobec faktu, iż „spłacany” kredyt nie został jej jak dotąd udzielony (art. 410 § 2 k.c. condictio indebiti). Także więc i te świadczenia podlegały zwrotowi. Nie sposób przy tym uznać, by można było przypisać powódce wiedzę, co do faktu, iż nie jest zobowiązana do świadczenia w chwili spełniania tych świadczeń (art. 411 ust. 1 k.c.). Świadczenia były bowiem realizowane zgodnie z wyliczeniami Banku i przezeń przyjmowane. Sąd nie dopatrzył się także w spełnianiu przez powódkę świadczeń na rzecz Banku w oparciu o abuzywny wzorzec skonstruowany przez Bank, zadośćuczynienia zasadom współżycia społecznego. Powódka świadczyła bowiem kwoty, które jak się okazało, na skutek jednostronnie i nieprecyzyjnie skonstruowanych przez Bank klauzul przeliczeniowych, nie zmierzały do wywiązania się z Umowy, z drugiej zaś strony została jej wypłacona kwota inna niż ta której dotyczyła Umowa (art. 411 ust. 2 k.c.). Nie można także uznać, by świadczenie miało miejsce w celu zadośćuczynienia przedawnionemu roszczeniu. Skoro nie doszło do skutecznego wykonania umowy przez Bank – wypłaty kwoty zgodnej z umową – nie można przyjąć, że świadczenia w wykonaniu niewymagalnego zobowiązania może być uznane za zadośćuczynienie roszczeniu przedawnionemu.

Odnosząc się do twierdzeń strony pozwanej, jakoby powódka nie „świadczyła” na rzecz Banku, Sąd uznał, iż niewątpliwie doszło ze strony powódki do świadczenia na rzecz Banku, a fakt, że odbyło się to w drodze potrącenia (§ 13 ust. 1 Umowy) nie zmienia postaci rzeczy, że to powódka świadomie zapewniała obecność odpowiedniej ilości środków pieniężnych danego dnia na prowadzonym dla niej rachunku bankowym, a zatem w ten sposób „świadczyła” w wykonaniu umowy.

Kolejno zauważyć należy, iż na ocenę przedmiotowego żądania nie mogła mieć wpływu okoliczność zawarcia Aneksu nr (...) do Umowy, gdzie zasady stosowania Tabel kursowych zostały bliżej wyjaśnione. Umowa uległa bowiem już wcześniej rozwiązaniu, a obowiązek spłaty raty kredytu po stronie powódki nigdy nie powstał.

Podsumowując należy wskazać, iż Sąd oddalił roszczenie pierwotne zawarte w powództwie o zapłatę kwoty 140 CHF mimo uznania abuzywności klauzul przeliczeniowych biorąc pod uwagę powyższe rozważania, gdyż w związku z tym, że umowa została rozwiązania, kredyt nie może już być wypłacony w walucie (...). Sąd oddalił również roszczenie ewentualne o zasądzenie kwoty 500 zł zgłoszone w piśmie modyfikującym powództwo, gdyż jak zostało wskazane na wstępie części prawnej uzasadnienia, Sąd uznał, że przedmiotowy kredyt jest kredytem walutowym, nie zaś kredytem złotowym. Co do roszczenia ewentualnego dotyczącego zapłaty 400 zł, Sąd uznał, że umowa, co również zastało wskazane wyżej, nie jest nieważna, ale niewykonalna z uwagi na abuzywność klauzul przeliczeniowych i ostatecznie została rozwiązana 12 miesięcy od jej zawarcia, dlatego też umowa nie może być wykonywana, kwoty wpłacone przez powódkę tytułem rat kredytowych stanowią świadczenie nienależne, a pozwany jest w tym zakresie bezpodstawnie wzbogaconym. Kwota 400 zł, której to zasądzenia wnosiła powódka w razie uznania umowy za nieistniejącą, stanowi część jednej z rat (raty zapłaconej przez powódkę za październik 2010r. w kwocie 592,46 zł).

Mając na uwadze powyższe, Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 400 PLN, zgodnie z jednym z roszczeń ewentualnych pozwu.

Jednocześnie na uwzględnienie zasługiwało żądanie zasądzenia odsetek za opóźnienie od w/w kwoty, zgodnie z dyspozycją art. 455 k.c., liczonych od daty bezskutecznego upływu terminu zakreślonego przez powódkę stronie pozwanej na spełnienie świadczenia (7 dni od daty doręczenia wezwania do zapłaty, czyli od dnia 18 marca 2016 roku, a zatem od dnia 26 marca 2016 roku). Podstawę rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek stanowił art. 481 § 1 k.c.

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w punkcie I, II i III sentencji.

O kosztach postępowania orzeczono stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik sporu, obciążając nimi w całości stronę pozwaną jako przegrywająca spór (art. 98 k.p.c.). W skład kosztów tych weszły: opłata od pozwu – 30 zł, opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa – 17 zł oraz koszty zastępstwa procesowego – 90 zł, które Sąd ustalił na podstawie § 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804), w brzemieniu aktualnym na datę wniesienia pozwu.

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w punkcie IV. wyroku.

Z/ (...).