WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 lutego 2014 roku

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu w Wydziale II Karnym,

w składzie :

Przewodniczący : SSR Antonina Surma

Protokolant : Magdalena Górska

po rozpoznaniu w dniu 7 lutego 2014 roku we Wrocławiu

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia – Śródmieścia

Marcina Kaczmarka

sprawy karnej z oskarżenia publicznego :

G. (...)

ur. (...) we W.,

syna A.i B.z domu K.

PESEL (...)

oskarżonego o to, że :

w dniu 9 marca 2013 roku we W. z mieszkania przy ul. (...) wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami dokonał kradzieży telewizora marki (...) wartości 1.400 złotych, telefonu komórkowego marki S. o wartości 30 złotych, telefonu komórkowego marki S. (...) wartości 30 złotych, telefonu komórkowego marki N. wartości 30 złotych oraz trzech kompletów kluczy do mieszkania o nieustalonej wartości tj., mienia o łącznej wartości 1.490 złotych na szkodę E. i M. B. (1);

- tj. przestępstwo z art. 278 § 1 k.k.

I.  uniewinnia oskarżonego G. Z. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu;

II.  na podstawie art. 29 ust 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku Prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. L. S. kwotę 856,08 z VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu ;

III.  na podstawie art. 632 pkt 2 kpk kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 591/13

UZASADNIENIE

W toku postępowania w sprawie ustalono następujący stan faktyczny:

Dnia 8 marca 2013r. G. Z. (1), M. A. (1), M. A. (2), D. P. (1), P. D. (1) i K. M. wspólnie spożywali alkohol. Kiedy alkohol się skończył, udali się po zakup jego większej ilości - do sklepu nocnego przy ul. (...). – T. tez spotkali nie znaną im M. B. (1), która wcześniej także spożywała alkohol. Kobieta poprosiła o pomoc, gdyż nietrzeźwy mąż nie wpuszczał jej do mieszkania.

(Dowód: wyjaśnienia oskarżonego – k. 34, 126, zeznania świadka M. A.

– k. 154, zeznania świadka M. A. – k. 154).

G. Z. (1), M. A. (1), M. A. (2), D. P. (1), P. D. (1) i K. M. postanowili jej pomóc. Poszli z nią do domu. Kobieta, w dalszym ciągu nie mogła dostać się do mieszkania. W końcu drzwi otworzyła jej córka – koleżanka szkolna P. D. (1). Mąż M. E. B. początkowo leżał w pokoju na łóżku. Następnie między M. B. (2) a jej mężem doszło do kłótni. Zaczęli się wzajemnie szarpać, a M. A. (2) i D. P. (1) odepchnęli od M. B. (1) E. B. (1).

Następnie, D. P. (1), poszedł do drugiego pokoju znajdującego się w mieszkaniu i zabrał stamtąd telewizor (...) marki F..

(Dowód: wyjaśnienia oskarżonego – k. 34, 126, zeznania świadka P. D. – k.

127, zeznania świadka M. A. – k. 154, zeznania świadka M.

A. – k. 154, zeznaia świadka M. B. – k. 13, 175).

Widząc szarpiących się właścicieli mieszkania, P. D. (1) wyciągnęła z niego G. Z. (1), mówiąc do niego, że „mogą być kłopoty”. W mieszkaniu zostali M. A. (1), M. A. (2), i K. M..

D. P. (1), trzymając telewizor, stał już wtedy na klatce schodowej. Widząc to, G. Z. (1) powiedział mu, by odniósł telewizor, lecz ten odmówił.

(Dowód: wyjaśnienia oskarżonego – k. 34, 126 - 127, zeznania świadka P. D.-

(...) – k. 127, zeznania świadka M. A.– k. 154).

G. Z. (1) i P. D. (1) szli ul. (...). D. P. (1) szedł za nimi, prosząc G. Z. (1), który miał już swój dowód osobisty o to, by telewizor oddał do lombardu na swoje nazwisko.

(Dowód: wyjaśnienia oskarżonego – k. 34, 126, zeznania świadka P. D. – k.

127 – 128).

Zachowanie idących wzbudziło zainteresowanie patrolujących ulicę funkcjonariuszy Policji. Podczas legitymowania, G. Z. (1) opowiedział, że D. P. (1) zabrał telewizor z mieszkania przy ul. (...).

(Dowód: wyjaśnienia oskarżonego – k. 34, 126, zeznania świadka P. S. – k.

37, 174).

M. i E. B. (2) zauważyli brak telefonu komórkowego marki S. o wartości 30 złotych, telefonu komórkowego marki S. (...) wartości 30 złotych, telefonu komórkowego marki N. wartości 30 złotych oraz kluczy do mieszkania dnia 9 marca 2013r. w godzinach porannych.

(Dowód: zeznania świadka M. B. – k. 13, 175).

Oskarżony G. Z. (1) to dwudziestotrzyletni bezdzietny mężczyzna stanu wolnego.

G. Z. (1) uzyskał wykształcenie zawodowe i jest fotografem. Obecnie pracuje na pół etatu jako sprzedawca, z którego to tytułu otrzymuje dochód w kwocie 800 zł.

Zgodnie z własnym oświadczeniem oskarżony nie był leczony psychiatrycznie, ani odwykowo. Był leczony neurologicznie.

Oskarżony nie był w przeszłości karany sądownie.

(Dowód: wyjaśnienia oskarżonego – k. 32 – 33, wywiad kuratora – k. 105 – 106, K.

– k. 74).

W toku postępowania oskarżony nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i składał wyjaśnienia.

Powyższy stan faktyczny ustalono w oparciu o szczere, wewnętrznie spójne i konsekwentne w toku całego postępowania wyjaśnienia oskarżonego G. Z. (1) (k. 34, 126 – 127). Oskarżony przyznał, ze wraz z M. A. (1), M. A. (2), D. P. (1), P. D. (1) i K. M. spożywali tego wieczoru alkohol. – Kiedy alkohol się skończył, postanowili go dokupić, w którym to celu udali się do sklepu nocnego przy ul. (...), gdzie spotkali nie znaną im wcześniej M. B. (2), która zaczęła się skarżyć na swojego męża, który – jej zdaniem – był nietrzeźwy i nie chciał jej wpuścić do mieszkania. Jak wskazał oskarżony, postanowili jej pomóc, w którym to celu udali się wraz z kobietą do mieszkania. Mężczyzna wskazał, że kiedy w końcu otwarte zostały drzwi, między kobietą a mężczyzną doszło do szamotaniny i awantury. M. A. (2) i D. P. (1) odepchnęli mężczyznę stając w obronie kobiety. Następnie D. P. (1) udał się do innego pokoju. W tym czasie, jednak, jak wskazał, P. D. (1) zaczęła go „wyciągać” z mieszkania uznając, że zaistniała sytuacja ta może przysporzyć im kłopotów. Kiedy wyszli na korytarz, stał tam już D. P. (1) z telewizorem. Jak wskazał oskarżony, był on pod wpływem alkoholu i dopalaczy. Odmówił oddania telewizora, do czego go namawiał, a po wyjściu z budynku cały czas szedł za nim i P. D. (1) prosząc, by oddał telewizor do lombardu, gdyż on sam nie miał jeszcze dowodu osobistego. - Jak zeznał G. Z., taką też wersję przedstawił interweniującemu funkcjonariuszowi Policji, co zresztą potwierdził P. S..

Co więcej, oskarżony wyjaśnił, że nie miał żadnych wiadomości co do telefonów i kluczy do mieszkania B., które miały być zabrane w okolicznościach zbliżonych do zaboru telewizora.

Relacje oskarżonego potwierdzają też inni uczestnicy zajścia przy ul. (...).

W toku postępowania Sąd wykorzystał również obiektywne zeznania interweniującego w nocy 9 marca 2013r. funkcjonariusza Policji P. S. (2) (k. 37, 174), który zeznał, iż uwagę patrolujących ul. (...) wzbudziło dwóch mężczyzn, z których jeden niósł telewizor (...). Świadek zeznał, że telewizor niósł D. P. (1), a G. Z. (1) wskazał, że odbiornik zabrał D. P. z mieszkania przy ul. (...), czym potwierdził wersję oskarżonego. Świadek wskazał również, że następnie udali się na ul. (...) celem zweryfikowania podawanych informacji, a pokrzywdzony – nietrzeźwy E. B. (2) wskazał na D. P. jako na osobę, która uderzyła go w twarz przy otwieraniu drzwi. Potwierdził, że w mieszkaniu u niego był również G. Z., ale jak wskazać miał E. B. – „nic nie robił”. P. S. nie pamiętał, jednak, czy podczas wizyty w mieszkaniu pokrzywdzonych wśród obecnych tam osób znajdowała się M. B. (2).

Dokonując ustaleń stanu faktycznego w sprawie, Sad wykorzystał również szczere zeznania P. D. (1) (k. 127), która opisała – zbieżnie z oskarżonym - jak też M. i M. A. - okoliczności spotkania z M. B. (2) w godzinach nocnych 9 marca 2013r. Potwierdziła też, że po otwarciu drzwi kobieta i jej mąż zaczęli się szarpać, a ona sama zauważyła, że ktoś wynosi telewizor. Osobą tą okazał się D. P. (1), co stwierdziła na klatce schodowej, gdzie ten już czekał. Świadek zeznała, że zauważywszy zabór telewizora wyprowadziła z mieszkania G. Z. (1), gdyż uznała, że sytuacja może nieść za sobą problemy. Jak zeznała, widząc D. P. (1), ona i G. Z. chcieli aby oddał zabrany telewizor, lecz on odmówił i cały czas szedł za nimi. Wtedy też zostali wylegitymowani przez patrol Policji. Nadto świadek wskazała, że G. Z. nie przebywał w pokoju, gdzie znajdował się telewizor, a nawet go nie widział. zaprzeczyła też, by udając się do mieszkania przy ul. (...) uzgadniali, że zabiorą stamtąd mienie. Nadto świadek wskazała, że właściciele mieszkania podczas zajścia znajdowali się pod wpływem alkoholu.

Wykorzystano także zeznania kolejnej uczestniczki zajścia przy ul. (...) A. (k. 154), która wskazała, że od początku po wejściu do mieszkania cała grupa oprócz D. P. (1) znajdowała się w pokoju razem z pokrzywdzonymi. Potwierdziła ona zeznania P. D. oraz wyjaśnienia oskarżonego wskazujące na to, że jako pierwszy mieszkanie opuścił D. P., który zabrał ze sobą z tego mieszkania telewizor, a następnie wyszli G. Z. i P. D.. Sama, zaś, świadek, opuściła mieszkanie po około 2 godzinach, gdyż pozostali w mieszkaniu zaczęli rozmawiać z pokrzywdzonymi. M. A. wskazała również, że M. B. i E. B. w ich obecności spożywali alkohol i „było po nich widać, że byli pod wpływem alkoholu”.

Relacje zbieżne z powyższymi złożył też M. A. (2) (k. 154 – 155), który potwierdził, że D. P. (1) nie było z pozostałymi w pokoju. Nie zauważył natomiast, kiedy chłopak opuścił mieszkanie.

W toku postępowania w sprawie, nie wykorzystano, natomiast, relacji E. B. (1) (k. 11, 175), który, co prawda przyznał, że dnia 8 marca 2013r. wspólnie z żoną spożywał alkohol, lecz o zdarzeniu nie miał informacji, gdyż – jak twierdził – po spożyciu alkoholu poszedł spać. Jak wskazywał, to z relacji żony dowiedział się o kradzieży telewizora. – Z jego zeznań wynika tez, że opowiedziała mu, iż do mieszkania weszli mężczyźni, którzy poczęstowali ją alkoholem, po wypiciu którego poczuła się źle. – Takie relacje, jednak, okazały się niezgodne z zeznaniami samej M. B.. - O tym, zaś, że nie posiada kluczy do mieszkania i telefonów komórkowych, pokrzywdzony powziął wiadomość dopiero po zdarzeniu. Jak zeznał, opuchnięcie prawego oka oraz zasinienie i opuchnięcie lewego zauważył dopiero po ocknięciu się, w związku z czym wyraził przekonanie, iż powstały one podczas zdarzenia. – E. B. (2) nie odniósł się natomiast, do nocnej wizyty funkcjonariuszy Policji i składanych wtedy oświadczeń.

Dokonując ustaleń stanu faktycznego w sprawie, Sad nie wykorzystał również zeznań M. B. (6) (k. 13, 175). - Stoją one w sprzeczności z uznanymi przez Sąd za wiarygodne relacjami G. Z. (1), M. A. (1), M. A. (2) i P. D. (1). Kobieta przyznała, co prawda, że wieczorem w dniu poprzedzającym kradzież, wraz z mężem i koleżanką spożywała alkohol, lecz z jej twierdzeń wynikało, że z młodzieżą tego dnia po raz pierwszy spotkała się w domu, gdyż zadzwonili oni domofonem, chcąc spotkać się z jej córką K.. Jak wskazała, do mieszkania weszło wtedy 6 osób – dwie dziewczyny i dwóch chłopaków. Zaprzeczyła też słowom jej męża, by ktokolwiek przy tej okazji częstował ją alkoholem. Przyznała jednak, że jej mąż po chwili położył się spać, a ona, jej koleżanka i znajomi jej córki wspólnie spożywali alkohol. Wskazała też, że jedna z uczestniczek zajścia – mimo, że obie dziewczyny poszły do pokoju jej córki, powróciła do pokoju, w którym spał jej mąż i zaczęła go szarpać. Okoliczności te jednak, pozostają, zdaniem Sądu, bez znaczenia dla sprawy, a jak wskazała pokrzywdzona, zaboru mienia nie widziała, ponieważ przed opuszczeniem przez znajomych córki mieszkania położyła się spać. Kiedy, natomiast, się obudziła, okazało się, ze w pokoju jej córki nie ma telewizora. Dopiero rano, zaś, zauważyła, ze w mieszkaniu nie ma również kluczy i telefonów komórkowych.

W toku postępowania, natomiast, Sąd wykorzystał sporządzone przez uprawnione podmioty dane o karalności oskarżonego (k. 74), jak też wywiad kuratora w miejscu jego zamieszkania (k. 105 – 106), wskazujący na sytuację rodzinną i majątkową G. Z..

W związku z powyższym, Sąd uniewinnił oskarżonego G. Z. (1) od tego, że w dniu 9 marca 2013 roku we W. z mieszkania przy ul. (...) wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami dokonał kradzieży telewizora marki (...) wartości 1.400 złotych, telefonu komórkowego marki S. o wartości 30 złotych, telefonu komórkowego marki S. (...) wartości 30 złotych, telefonu komórkowego marki N. wartości 30 złotych oraz trzech kompletów kluczy do mieszkania o nieustalonej wartości tj., mienia o łącznej wartości 1.490 złotych na szkodę E. i M. B. (2).

Jak, bowiem, wynika z uznanych przez Sąd za wiarygodne zeznań świadków: M. A. (1), P. D. (1), a także wyjaśnień samego oskarżonego G. Z. (1), telewizor został zabrany przez D. P. (1), który następnie nagabywał G. Z., by wstawił go do lombardu podając swój dowód osobisty, czego jednak, ten stanowczo odmówił. Co więcej, powyższe potwierdza interweniujący w sprawie P. S. (2), który wskazał, że G. Z. (1) już przy czynności legitymowania powiedział, iż przedmiotowy telewizor zabrał D. P. (1). Wskazał też adres mieszkania, z którego został zabray oraz znane mu okoliczności zdarzenia.

Co więcej, żaden ze wskazanych powyżej świadków, ani też oskarżony, nie mięli informacji o wskazywanych przez pokrzywdzonych telefonach komórkowych i kluczach. Podkreślić należy tu fakt, iż M. i E. B. ich brak zauważyli dopiero rano. Nadto, nie widzieli oni zaboru żadnego ze składników mienia, o których kradzież oskarżali znajomych ich córki.

Z powyższego, zatem wynika, iż G. Z. (1) nie dokonał zaboru mienia, należącego do E. i M. B. (2).

W związku z uniewinnieniem oskarżonego, kosztami postępowania obciążono Skarb Państwa.

Mając, natomiast, na względzie, że w toku postępowania oskarżony korzystał z pomocy obrońcy z urzędu, Sąd zasądził na rzecz adw. L. S. kwotę 856,08 z zł (z VAT), której wysokość ustalono na podstawie przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. 2002, Nr 163, poz. 1348).