Sygn. akt I AGa 3/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 marca 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia Andrzej Daczyński

Sędziowie: Marek Górecki (spr.)

Marcin Miczke (del.)

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Sylwia Woźniak

po rozpoznaniu w dniu 18 lutego 2020 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością

w W.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w P.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 23 października 2018 r. sygn. akt IX GC 1154/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok i:

1.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki 140.229,56 zł (sto czterdzieści tysięcy dwieście dwadzieścia dziewięć złotych pięćdziesiąt sześć groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 24 listopada 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.463,40 zł tytułem zwrotu kosztów procesu po wzajemnym rozliczeniu między stronami;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 3.093,60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym po wzajemnym rozliczeniu między stronami.

Marek Górecki Andrzej Daczyński Marcin Miczke

Sygn. akt IAGa 3/19

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 06 listopada 2017r. powód (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W., wniósł o zasądzenie od pozwanego – (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P., kwoty 795.356,57 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, a także zwrotu kosztów postępowania tytułem nabytych w drodze cesji roszczeń spółki (...) Sp. z o.o. przeciwko pozwanemu z tytułu nieuczciwej konkurencji.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwany zaprzeczył jakoby popełnił wobec (...) sp. z o.o. czyn nieuczciwej konkurencji.

Nadto pozwany podniósł także zarzut przedawnienia roszczeń udokumentowanych danymi fakturami VAT, ponad kwotę 200.873 zł 47 gr. Podkreślił, że zawezwanie do próby ugodowej objęło jedynie roszczenie co do niektórych z faktur objętych pozwem, opiewających łącznie na kwotę 200.873,47 zł. Dlatego też przerwanie biegu terminu przedawnienia nie objęło pozostałej części roszczenia.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 23 października 2018 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu powództwo oddalił i obciążył powoda kosztami procesu.

Podstawę takiego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania.

W ramach umowy o współpracy handlowej z dnia 01 października 2011r., zawartej przez pozwanego z (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o. dostarczała pozwanemu towar. Umowa ta przewidywała, że przy jej realizacji strony mają stale zawierać i wykonywać umowy, których przedmiotem miała być dostawa towarów, świadczenie usług. Strony zawarły też szereg Ustaleń Rocznych, które stanowiły szczegółowe ustalenia dotyczące współpracy handlowej pozwanego z (...) Sp. z o.o. w danym roku kalendarzowym. Podmioty te uszczegóławiały również zasady współpracy na spotkaniach oraz w korespondencji mailowej.

Pozwany zawarł również z (...) Sp. z o.o. w dniu 01 stycznia 2012r. umowę wprowadzającą system S. – polegający na odbieraniu zamawianych towarów z miejsca wskazanego przez dostawcę i dostarczaniu ich w wyznaczonym czasie do swoich marketów. Umowa ta była wynikiem uprzedniego zawarcia w dniu 01 października 2007r. przez pozwanego z (...) Sp. z o.o. umowy o świadczenie krajowych usług przewozowych w Systemie S., a następnie umowy o współpracy zawartej w dniu 05 listopada 2013r. przez pozwanego z (...) Sp. z o.o.

Strony umowy o współpracy handlowej prowadziły współpracę, (...) Sp. z o.o. dostarczała dla pozwanego towar oraz korzystała z szeregu usług, co potwierdzają w szczególności wystawione faktury. Pozwany wykonał również na rzecz (...) Sp. z o.o. szereg usług reklamowych, marketingowych, logistycznych, spedycyjnych, konsultacji handlowej czy oceny rynku, za co otrzymał wynagrodzenie. Nadto, poniósł koszt związany z transportem towarów przez przewoźnika.

Powód w dniu 06 czerwca 2014r. złożył do Sądu Rejonowego Poznań – Stare Miasto w P. wniosek o zawezwanie do próby ugodowej przeciwko pozwanemu. Zawezwanie obejmowało należności na kwotę 795.356 zł 57 gr, z tym, że złożone zostały faktury na kwotę 200.885,77 zł, wynikającą z faktur wskazanych w zawiadomieniu. Posiedzenie pojednawcze miało się odbyć 24 listopada 2014r. w sprawie o sygn. akt (...). Do ugody nie doszło.

(...) Sp. z o.o. sporządził w dniu 20 września 2017r. zawiadomienie o cesji wierzytelności na rzecz powoda adresowane do pozwanego. Zawiadomienie to zostało załączone przez powoda do pozwu, brak jest jednak potwierdzenia doręczenia.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Powód w pozwie wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 795.356,57 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie i kosztami procesu. Powód wywodził swoje roszczenie z umowy przelewu wierzytelności, jaką zawarł ze spółką (...) Sp. z o.o. Na mocy tej umowy powód miał nabyć szereg wierzytelności przysługujących spółce (...) Sp. z o.o. przeciwko pozwanemu.

Sąd Okręgowy podkreślił, iż zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu przewidzianą w przepisie art. 6 kc to na powodzie ciążył obowiązek wykazania odpowiednimi środkami dowodowymi swojego uprawnienia do dochodzenia od pozwanego na drodze postępowania sądowego roszczenia o zapłatę. Powód jednak nie przedstawił dowodów potwierdzających jego tytuł do dochodzenia spornego roszczenia. Sąd zwrócił uwagę, że powód twierdził, iż nabył w drodze cesji roszczenie spółki (...) Sp. z o.o. wobec pozwanego z tytułu tzw. „opłat półkowych”. Jednakże na potwierdzenie tego faktu nie przedłożył do akt sprawy żadnego dowodu mogącego świadczyć o takiej cesji, przede wszystkim stosownej umowy zainteresowanych osób. Za stwierdzenie przelewu wierzytelności pismem nie może zostać uznane zawiadomienie o cesji z 20 września 2017r. w którym jest mowa o „wszelkich wierzytelnościach, należnościach, roszczeniach z czynów nieuczciwej konkurencji” itd., bez wskazania konkretnej wierzytelności. Samo zawiadomienie dłużnika o przelewie wierzytelności przez (...) nie stanowi bowiem dowodu na istnienie wierzytelności, tym bardziej, że wierzytelność ta nie została skonkretyzowana. Poświadcza jedynie, że pismo takie zostało sporządzone, a osoba je sygnująca złożyła oświadczenie o danej treści. Co więcej, istotnym w tym przedmiocie jest również to, że powód nie załączył do akt sprawy potwierdzenia doręczenia tego zawiadomienia dla pozwanego. Niewiadomym jest zatem, czy zawiadomienie to w ogóle dotarło do pozwanego przed doręczeniem mu odpisu pozwu, czy mógł zapoznać się z jego treścią przed zainicjowaniem niniejszego postępowania. Z samego potwierdzenia nadania przesyłki nie sposób jest antycypować powyższego faktu, tym bardziej, że jako nadawca przesyłki widnieje podmiot trzeci – (...) Sp. z o.o. Reasumując, wobec braku dowodu zawarcia umowy przelewu wierzytelności na piśmie, Sąd I instancji uznał, że powód nie sprostał ciężarowi dowodowemu z art. 6 kc i nie wykazał swojej legitymacji procesowej w niniejszym postępowaniu.

Powyższej ocenie Sądu nie stał na przeszkodzie brak zarzutu ze strony pozwanej co do braku legitymacji procesowej powoda. Fakt ten bowiem jest badany przez Sąd z urzędu.

Niezależnie od powyższego, Sąd Okręgowy ocenił zasadność zarzutu przedawnienia roszczeń dochodzonych przez powoda, który to został podniesiony przez pozwanego w odpowiedzi na pozew.

Zgodnie z art. 20 ust. 1 uznk, roszczenia z tytułu czynów nieuczciwej konkurencji przedawniają się z upływem trzech lat. W piśmiennictwie dominuje pogląd, że w zakresie ustalenia terminu przedawnienia należy stosować w drodze analogii art. 442 1 kc i to do wszystkich roszczeń przewidzianych w art. 18 ust. 1 uznk. Rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia następuje zatem w chwili, gdy poszkodowany powziął wiadomość o naruszeniu lub zagrożeniu jego interesu, o tym, że jest ono wynikiem czynu nieuczciwej konkurencji oraz o osobie sprawcy.

W rozpatrywanej sprawie dniem tym niewątpliwie był najpóźniej dzień sporządzenia przez (...) Sp. z o.o. wniosku o zawezwanie do próby ugodowej datowanego na 05 czerwca 2014r. W związku z tym, licząc 3 lata od tej daty, trzyletni termin przedawnienia przedmiotowego roszczenia upłynął 05 czerwca 2017r. Z kolei pozew w niniejszej sprawie wniesiony został 06 listopada 2017r., zatem już po upływie terminu przedawnienia. Powód nie przedłożył przy tym żadnego dowodu, by termin ten został przerwany. Wobec tego zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwanego, a nie zaprzeczony w terminie przez powoda, okazał się uzasadniony w odniesieniu do całego roszczenia, tym bardziej że jak wynika z treści wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, wniosek ten dotyczył jedynie kwoty 200.885,77 zł. Chociaż wskazano we wniosku cała wartość przedmiotu sporu, czyli 795.356,57 zł, to jednak w pozycjach I od 1 do 46 wniosku wnioskodawca wskazał w sumie kwotę 200.885 zł 77 gr, a także przywołał wskazane tam enumeratywnie faktury VAT, które stanowią tylko część z tych objętych pozwem. Analizując podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia Sąd I instancji uznał, że odnosi się on do roszczenia objętego pozwem przewyższającego kwotę objętą wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej, czyli przewyższającego kwotę 200.885 zł 77 gr. Sąd uznał ten zarzut w pełni uzasadniony z przytoczonych wyżej względów.

Sąd Okręgowy - gdyby jednak uznać, że okoliczność braku legitymacji procesowej po stronie powoda jednak nie wystąpiła, jak też w sytuacji gdyby zarzut przedawnienia roszczeń podniesiony przez pozwanego okazał się nieskuteczny, zbadał także, czy w niniejszej sprawie zaistniały przesłanki odpowiedzialności pozwanego z tytułu czynów nieuczciwej konkurencji. Doszedł jednak do przekonania, że powyższe nie zostało przez powoda w wystarczający dla przyjęcia odpowiedzialności pozwanego udowodnione.

Wierzytelności, dochodzone przez powoda w niniejszej sprawie miały stanowić odszkodowanie od pozwanego za popełnienie przez niego deliktu nieuczciwej konkurencji, ujętego w art. 15 ust. 1 pkt 4 oraz art. 18 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (uznk). W ocenie Sądu orzekającego powód, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie wykazał, aby pozwany dopuścił się względem spółki (...) Sp. z o.o. czynu nieuczciwej konkurencji, który miał polegać na naliczeniu przez pozwanego tzw. „opłat półkowych” oraz dokonywanie kompensat tych należności z należnościami wynikającymi z faktur wystawionych przez ww. spółkę obejmujących cenę za sprzedany pozwanemu towar.

Zgodnie z art. 18 ust. 1 pkt 5 uznk, w razie dokonania czynu nieuczciwej konkurencji, przedsiębiorca, którego interes został zagrożony lub naruszony, może żądać wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, na zasadach ogólnych, tj. art. 405 i n. k.c. Przepis ten jest regulacją szczególną w stosunku do przepisów kodeksu cywilnego i służy ochronie przedsiębiorców przed skutkami działań nieuczciwej konkurencji. Jest bowiem samodzielną podstawą roszczeń przedsiębiorców o zwrot nienależnie pobranych świadczeń w związku z dokonaniem czynu nieuczciwej konkurencji.

Stosownie zaś do art. 15 ust. 1 pkt 4 cyt. ustawy, czynem nieuczciwej konkurencji jest utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku, m.in. przez pobieranie innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży.

Z kolei zgodnie z obowiązującą do dnia 25 lipca 2014r. ustawą z dnia 05 lipca 2001r. o cenach (j.t. Dz.U. z 2013 r., Nr 385), marża handlowa stanowi różnicę między ceną płaconą przez kupującego a ceną uprzednio zapłaconą przez przedsiębiorcę, wynikającą z kosztów i zysku przedsiębiorcy. W okolicznościach niniejszej sprawy marża jest różnicą między ceną, po której pozwany sprzedawał towary nabywane od spółki (...) Sp. z o.o. swoim odbiorcom, a ceną, którą płacił za te same towary ww. spółce.

Przepis art. 15 uznk ma za zadanie chronić wolny dostęp do rynku, stanowiący immanentną cechę konstytucyjnej zasady wolności działalności gospodarczej.

Przepisy przywołanej ustawy nie zabraniają sklepom wielkopowierzchniowym nawiązywania innych niż umowa sprzedaży stosunków zobowiązaniowych, w ramach ogólnej reguły wynikającej z zasady swobody umów, a więc art. 353 1 kc. Istotą jednak oceny dodatkowych istniejących relacji kontraktowych z punktu widzenia art. 15 ust. 1 pkt 4 uznk jest ocena charakteru dodatkowych świadczeń ze strony hipermarketu. Należy uznać, że w świetle art. 15 ust. 1 pkt 4 uznk zakazane są jedynie takie opłaty, gdzie świadczenie po stronie hipermarketu polega wyłącznie na zawarciu umowy z danym dostawcą, a więc nie nakłada na ten podmiot żadnych obowiązków polegających na działaniu, na przykład w postaci dostarczenia określonej wiedzy, czy wykonania innych świadczeń, których efekty mają pozytywne oddziaływanie również na sferę ekonomiczną dostawcy.

Przyjąć należy, powyższego należy przyjąć, że nie jest zakazane w świetle art. 15 ust. 1 pkt 4 uznk z uwagi na swobodę zawierania umów, takie kształtowanie stosunków między stronami, w których oprócz świadczeń typowych dla umowy sprzedaży strony będą zobowiązane do świadczeń dodatkowych. Jednakże za delikt nieuczciwej konkurencji o znamionach opisanych w przepisie art. 15 ust. 1 pkt 4 uznk zostanie uznana sytuacja, w której przedsiębiorca nabywający od drugiego przedsiębiorcy towar do dalszej odsprzedaży, pobiera od niego jednocześnie opłaty za świadczenia, których w rzeczywistości w ogóle nie wykonuje lub też, których wartość nie odpowiada zapłaconej cenie (świadczenia nieekwiwalentne).

Przeprowadzone postępowanie dowodowe nie potwierdziło, aby pozwany utrudniał spółce (...) Sp. z o.o. dostęp do rynku poprzez pobieranie niedozwolonych opłat za usługi marketingowe, logistyczne, spedycyjne, reklamowe itd. Przede wszystkim jednak nie zostało w niniejszej sprawie potwierdzone, jakoby pozwany uzależniał nawiązanie i kontynuację współpracy handlowej z (...) Sp. z o.o. od konieczności uiszczania przez ten podmiot dodatkowych opłat. Jedynym dowodem, który miałby to potwierdzać były zeznania świadka P. J. (byłego Prezesa Zarządu (...) Sp. z o.o. a obecnie prokurenta). Świadek ten zeznał, że od początku współpracy z pozwanym nie było możliwości pominięcia dodatkowych opłat we współpracy z pozwanym. Jednakże Sąd ocenił zeznania tego świadka za niewiarygodne w tym zakresie, albowiem powyższe stało w sprzeczności z zeznaniami innych świadków, a w szczególności z dokumentami zgromadzonymi w aktach sprawy. Takie stanowisko kłóciło się także z faktem, że spółka (...)’ przez wiele lat kontynuowała współpracę z pozwanym, co zapewne nie miałoby miejsca, gdyby rzeczywiście współpraca ta była tak nieopłacalna dla tej spółki, jak to przedstawił świadek J.. Podejmowanie z roku na rok decyzji o współpracy z pozwanym mogłoby narazić P. J. na odpowiedzialność za działanie na szkodę spółki. Stąd argumentacja przytoczona przez świadka J. była dla Sądu niewiarygodna.

Sąd Okręgowy wskazał również, że (...) Sp. z o.o. w tym samym czasie dostarczał towary do kilku innych sieci handlowych, oprócz pozwanego, co z kolei potwierdził świadek P. J., a co było okolicznością niesporną. Nie można więc w takim przypadku mówić o utrudnianiu tej spółce przez pozwanego dostępu do rynku. Tym bardziej jest to wyraźne z uwagi na fakt podejmowanej latami współpracy (...) Sp. z o.o. z pozwanym. Gdyby bowiem rzeczywiście (...) Sp. z o.o. miała utrudniony dostęp do rynk, wskutek działań pozwanego, to (...) Sp. z o.o. z pewnością nie prowadziłaby z nim współpracy przez tyle lat i to na tych samych zasadach. Dlatego też fakty te w sumie w ocenie Sądu potwierdziły logiczny wniosek o dobrowolności współpracy podjętej przez te podmioty.

Istotnym jest również potwierdzony przez świadków T. N. oraz W. G. fakt, iż (...) Sp. z o.o. otrzymał z wyprzedzeniem propozycję warunków współpracy, które były negocjowane na spotkaniach, a określone w ostatecznej formie umowy i ustaleń rocznych. Strony prowadziły w tym przedmiocie również negocjacje, w tym w formie mailowej, które doprowadziły do wzajemnych ustępstw.

Co więcej, brak jest w ocenie Sądu I instancji jakiegokolwiek materiału dowodowego, który potwierdzałby, jakoby świadczenia pozwanego z zakresu usług logistycznych nosiły cechę nieekwiwalentności. Pozwany bowiem świadczył dla (...) Sp. z o.o. usługi logistyczne w systemie S., czego powód nie kwestionował. Usługi te były przez pozwanego wykonywane, co potwierdził zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. Jeśli chodzi o usługi logistyczne, to powód nie podał przy tym, jakie koszty poniósł dostawca za transport towarów, kiedy w systemie S. nie uczestniczył, ani też nie podał, jakie koszty poniósłby, gdyby do tego systemu nie przystąpił. Z kolei jeśli chodzi o tzw. „bonusy”, to nie można ich klasyfikować jako innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towarów do sprzedaży.

Zdaniem Sądu Okręgowego pozwany skutecznie wykazał, że opłaty które były przez niego pobierane nie miały charakteru niedozwolonego. Pozwany podniósł szereg okoliczności w tym zakresie w odpowiedzi na pozew. Powód nie ustosunkował się do odpowiedzi na pozew, mimo wyraźnego zakreślenia terminu i pouczenia o zastosowaniu rygoru z art. 230 kpc zarządzeniem z dnia 25 stycznia 2018r., doręczonym dnia 10 lutego 2018r. Sąd I instancji wszechstronnie rozważając wszelkie okoliczności sprawy, na podstawie art. 230 kpc stwierdził, że stanowisko pozwanego przedstawione w odpowiedzi na pozew zostało milcząco przyznane przez powoda. Wobec tego Sąd Okręgowy stwierdził, że w ramach swobody umów, pozwany zawarł z (...) Sp. z o.o. szereg umów o świadczenie usług, które wykonywał i w zamian pobierał wynagrodzenie. Świadczenia te miały charakter ekwiwalentny. Dochodzona przez powoda w niniejszym procesie kwota stanowiła wynagrodzenie za usługi faktycznie wykonane przez pozwanego na rzecz spółki (...) Sp. z o.o., tj. np. za promocję towarów wykonaną zgodnie z ustaleniami, usługi logistyczne itd. Pozwany wykonał ciążący na nim obowiązek w zakresie usług marketingowych i promocyjnych podejmując szereg działań promocyjnych, w tym np. wydając gazetki reklamowe – w ramach kart urodzinowych. Również w zakresie usług logistycznych w systemie S. pozwany wykonywał transport towarów przez zatrudnionego przewoźnika, zwalniając niejako tym samym (...) Sp. z o.o. z tego obowiązku.

Sąd Okręgowy zatem mając na uwadze wskazane powyżej okoliczności, na podstawie powołanych w treści uzasadnienia przepisów, oddalił powództwo przede wszystkim z uwagi na brak legitymacji procesowej powoda oraz skutecznie podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia. Nadto, z uwagi na powyżej przedstawione okoliczności, należało stwierdzić, że powód nie wykazał, by zachowanie pozwanego polegające na naliczeniu – oprócz marży handlowej – również dodatkowych opłat za dodatkowe usługi oraz dokonywanie kompensat należności wynikających z tych faktur z należnościami wynikającymi z faktur wystawionych przez ww. spółkę obejmujących cenę za sprzedany pozwanemu towar stanowiło w okolicznościach niniejszej sprawy delikt nieuczciwej konkurencji uregulowany w art. 15 ust. 1 pkt 4 uznk. Dlatego też również z tego względu powództwo należało oddalić jako nieudowodnione.

Sąd Okręgowy obciążył powoda kosztami postępowania jako stronę przegrywającą na podstawie art. 98 i nast. kpc.

Od powyższego wyroku apelacje złożył powód zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:

1/ naruszenie przepisów prawa materialnego tj:

a)  art. 15 ust. 1 pkt 4 uznk poprzez przyjęcie, że na powoda ciąży obowiązek wykazania utrudnienia dostępu do rynku w sytuacji pobierania dodatkowych opłat, oraz poprzez przyjęcie, że opłaty pobrane przez pozwanego nie stanowiły dodatkowych opłat za przyjęcie towarów do sprzedaży przy braku wpływu na obrotach stron,

b)  art. 123 i 124 kpc poprzez przyjęcie, że zawezwanie do próby ugodowej z dnia 6 czerwca 2014 r. nie przerwało przedawnienia co do pełnej kwoty 795.356,57 zł pomimo określenia kwoty i podstaw w zawieraniu a nadto, że termin przedawnienia wznawia się od daty zamknięcia posiedzenia bez zawarcia ugody;

c)  art. 512 kc i 6 kc poprzez przyjęcie, że powód nie udowodnił dokonania cesji przez dołączenie do pozwu umowy cesji;

2/ naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj:

a)  art. 233 § 1 kpc poprzez naruszenie przez sąd orzekający swobodnej oceny dowodów polegające na wybiórczym pominięciu przesłuchania cedenta P. J. i daniu pełnej wiary zeznaniom świadków T. N. i W. G., pracowników pozwanego,

b)  art. 233 § 1 kpc i 512 kc poprzez kwestionowanie doręczenia pozwanemu zawiadomienia o cesji – pomimo niezaprzeczania przez pozwanego faktu otrzymania zawiadomienia – a nadto przez przyjęcie, że udowodnienie dokonania cesji jest możliwe jedynie przez dołączenie do pozwu umowy cesji;

c)  art. 233 § 1 kpc poprzez przyjęcie, że stawianie barier bowiem w postaci pobierania opłat za niechciane usługi i premie pieniężne, nie stanowiło czynu nieuczciwej konkurencji;

d)  art. 328 § 1 kpc poprzez niewskazanie przyczyn dla których Sąd I instancji odmówił wiary zeznaniom świadka P. J., oraz art. 328 § 2 kpc poprzez nieustalenie pełnego stanu faktycznego i nie odniesienie się w uzasadnieniu wyroku do wszystkich zaoferowanych dowodów przez strony.

Wskazując na powyższe powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uwzględnienie powództwa w całości.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelację powoda w części należało uznać za uzasadnioną.

Przede wszystkim błędnie przyjął Sąd I instancji, iż powód nie wykazał swojej legitymacji procesowej. Powód załączył do pozwu zawiadomienie o cesji z dnia 20 września 2017 r. wystosowane przez zbywcę wierzytelności ( (...) sp. z o.o. w W.) do pozwanego. Przedstawił też dowód nadania tegoż zawiadomienia o cesji listem poleconym na adres pozwanego.

Pozwany nigdy w toku sporu, zarówno przed I i II instancją nie kwestionował braku legitymacji procesowej powoda.

Nie podnosił, że nie otrzymał zawiadomienia o cesji, że powinien otrzymać samą umowę cesji, bądź też, że wierzytelności objęte zawiadomieniem o cesji nie są należycie określone.

W ocenie Sądu Apelacyjnego przedkładając zawiadomienie o cesji i dowód jego nadania listem poleconym, powód w dostateczny sposób wykazał przysługującą mu legitymację czynną procesową do dochodzenia roszczeń objętych sporem.

Żaden przepis prawa nie wymaga załączenia samej umowy cesji, wystarczające jest zawiadomienie o dokonanej cesji przez zbywcę wierzytelności.

Nadto dowód nadania zawiadomienia o cesji jest wystarczającym dowodem, zwłaszcza w sytuacji gdy pozwany wprost tego nie kwestionuje.

Nadto – jak słusznie podniósł powód w apelacji – nie ma żadnego znaczenia, że list polecony zawierający zawiadomienie o cesji pochodzący od zbywcy wierzytelności – został nadany przez osobę trzecią.

Wreszcie – wbrew stanowisku Sądu Okręgowego – zawiadomienie o cesji w dostateczny sposób skonkretyzowało wierzytelności będące przedmiotem cesji.

Z zawiadomienia tego wynika, że przelew dotyczył wszelkich wierzytelności z tytułu współpracy handlowej, czynów nieuczciwej konkurencji, w szczególności z tytułu tzw. opłat półkowych.

Zatem w ocenie Sądu Apelacyjnego wierzytelności objęte cesją zostały w dostateczny sposób określone ( a przynajmniej określalne).

W sytuacji gdy zbywcę wierzytelności z przyczyn łączyła tylko jedna umowa o współpracy handlowej wraz ustaleniami rocznymi na określone lata i umowa ta nie jest już kontynuowana, to oczywistym jest, że przedmiotem cesji były wszelkie istniejące wierzytelności przeciwko pozwanemu powstałe w czasie trwania określonej umowy.

Co istotne, pozwany nie miał nigdy wątpliwości co do określenia wierzytelności objętych cesją, nie zgłaszają w tym zakresie żądnych zastrzeżeń, a jedynie kwestionując zasadność roszczeń objętych cesją. Reasumując, Sąd Apelacyjny uznał, że powód w dostateczny sposób wykazał, swą legitymację procesową czynną do dochowania roszczeń objętych sporem.

Błędne i przy tym niezrozumiałe jest stanowisko Sądu Okręgowego w przedmiocie zarzutu przedawnienia roszczenia.

Z jednej strony Sąd Okręgowy stwierdził bowiem, że „zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwanego, a nie zaprzeczony w terminie przez powoda okazał się uzasadniony w odniesieniu do całego roszczenia”, by dalej stwierdzić, że „analizując podnoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia. Sąd uznał, że odnosi się on do roszczenia objętego pozwem przewyższającego kwotę objętą wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej, czyli przewyższającego kwotę 200.885,77 zł”.

De facto więc nie wiadomo w jakim zakresie Sąd Okręgowy uznał zarzut przedawnienia za uzasadniony. Zwrócić należy jednak uwagę, że w obowiązującym stanie prawnym upływu terminu przedawnienia sąd orzekający nie uwzględnia z urzędu a jedynie na zarzut pozwanego podniesiony w toku procesu ( art. 117 § 2 kpc).

W odpowiedzi na pozew pozwany podniósł zarzut przedawnienia, jednakże nie co do całości dochodzonego roszczenia.

Podnosząc zarzut przedawnienia pozwany skonkretyzował go do roszczeń udokumentowanych wskazanymi fakturami.

Za nieprzedawnione uznał jedynie roszczenie określone wskazanymi fakturami na kwotę 200.873,47 zł.

Reasumują co do dochodzonej kwoty 200.873,47 zł pozwany nie zgłosił zarzutu przedawnienia, więc Sąd Okręgowy nie mógł bez zarzutu przedawnienia ( z urzędu) uznać za przedawnione roszczenie w tym zakresie ( a tym samym w całości).

Zarzut przedawnienia mógł podlegać jedynie rozpoznaniu co do kwoty 594.471,23 zł ( 795,357 zł – 200.885,77 zł).

W tym zakresie słusznie przyjął Sąd Okręgowy, że zarzut przedawnienia zasługiwał na uwzględnienie.

Trafnie przyjął Sąd I instancji – czego zresztą strony nie kwestionują – że dochodzone roszczenia z tytułu czynów nieuczciwej konkurencji przedawniają się z upływem 3 lat ( art. 20 ust. 1 uznk).

Termin ten rozpoczyna bieg w chwili, gdy poszkodowany powziął wiadomości o naruszeniu i osobie sprawcy oraz o tym, że jest on wynikiem czynu nieuczciwej konkurencji.

Słusznie też w okolicznościach rozpoznanej sprawy przyjął Sąd meriti, że tym dniem jest najpóźniej dzień 5 czerwca 2014 r., tj. dzień w którym zostało sporządzone przez zbywcę wierzytelności ( (...) sp. z o.o.) zawezwanie do próby ugodowej.

Zatem roszczenia zbywcy wierzytelności stały się wymagalne 5 czerwca 2014 r. a już następnego dnia, tj. 6 czerwca 2014 r. termin przedawnienia części tych roszczeń został przerwany na skutek złożenia (nadania w urzędzie pocztowym) wniosku o zawezwanie do próby ugodowej ( k. 230) – art. 123 § 1 pkt 1 kpc.

Sąd Apelacyjny podziela przy tym stanowisko pozwanego, że skutecznie przerwanie biegu przedawnienia na skutek zawezwania do próby ugodowej na podstawie art. 185 § 1 kpc nastąpiło jedynie w odniesieniu do wierzytelności określonych w tym wezwaniach tak co do przedmiotów żądania jak i wysokości wynikających z wymienionych faktur.

Zgodzić się należy ze stanowiskiem Sądu Najwyższego zawartym w wyroku z dnia 10 sierpnia 2006 r.( VCSK 238/06, niepubl.), że identyfikacja roszczeń zgłoszonych do zawezwania do próby ugodowej jest spełniona zarówno w przypadku dołączenia do wniosku faktur, jak i w przypadku wskazania jakie faktury dokumentują wierzytelności objęte zawezwaniem.

W rozpoznawanej sprawie wniosek o zawezwanie do próby ugodowej zawierał propozycje zawarcia ugody tej treści, że przeciwnik (pozwany) ma zapłacić w terminie i w sposób ustalony przez strony, przy czym nie później niż do 31 grudnia 2014 r. wnioskodawcy ( (...) sp. z o.o. ) wymienione w pozycjach od 1 do 46 określone konkretne kwoty wynikające z konkretnych faktur z określonych dat. Łączna suma wynikająca z tych faktur wynosi 200.885,77 zł i tylko do tej kwoty nastąpiło skuteczne przerwanie biegu przedawnienia na podstawie art. 123 § 1 pkt 1 kpc. Stanowisko takie jest tym bardziej uzasadnione, gdy strony pozostawały w stałych stosunkach handlowych a roszczenia powódki są zróżnicowane, co do wysokości terminu i źródła z którego wynikają. Ten kto podejmuje czynności odnoszące się do określonych roszczeń, powinien je bliżej określić. Samo żądanie określonej co do wysokości kwoty nie identyfikuje w takiej sytuacji dostatecznie roszczenia.

Nie ma więc znaczenia w rozpoznawanej sprawie, że we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej wnioskodawca wskazał jako „w.p.s” kwotę 795.356,57 zł, skoro domagał się zapłaty od pozwanego łącznej kwoty 200.885,77 zł wynikającej z określonych faktur. Uznać zatem należało, że skuteczne przerwanie biegu przedawnienia nastąpiło co do kwoty 200.885,77 zł,

Roszczenia powoda ponad tę kwotę (tj. co do kwoty 594.471,23 zł) uległy przedawnieniu z dniem 5 czerwca 2017 r., a skoro powództwo zostało wniesione w tej sprawie 6 listopada 2017 r, uwzględnienie zarzutu przedawnienia skutkowało oddaleniu powództwa co do tej kwoty.

Natomiast co do kwoty 200.885,77 pozwany- co wskazano już wcześniej – nie zgłosił zarzutu przedawnienia i roszczenia te podlegały merytorycznej ocenie w niniejszym procesie. Ubocznie już tylko należało zauważyć, że gdyby nawet został zgłoszony zarzut przedawnienia co do tej kwoty, to i tak uznać by należało, że roszczenia te nie uległy przedawnieniu. Uszło bowiem uwagi Sądu Okręgowego, że po złożeniu wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, przedawnienie biegnie na nowo dopiero od daty zakończenia postępowania pojednawczego, niezależnie od jego wyniku.

Zgodnie z art. 124 § 2 kc, w razie przerwania przedawnienia przez czynność w postępowaniu przed sądem, przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone. Z materiału dowodowego wynika, że posiedzenie pojednawcze ( na którym ostatecznie nie doszło do zawarcia ugody) odbyło się w dniu 24.11.2014 r. (k. 254), a zatem co do roszczeń na kwotę 200.885,77 zł zgłoszonych w wezwaniem do próby ugodowej, bieg przedawnienia, po przerwie, rozpoczął się ponownie w dniu 24.11.2014 r. Zatem w dacie wytoczenia niniejszego powództwa, tj. 6.11.2017 r. roszczenia te nie uległy przedawnieniu.

Przechodząc do merytorycznej oceny zgłoszonych roszczeń, które nie uległy przedawnieniu należy je podzielić na 6 grup.

Pierwszą grupę stanowią faktury z k. 176,181,183,199,205,207 i 265 na łączną kwotę 21.085,90 zł z tytułu tzw. usług marketingowych.

W ocenie Sądu Apelacyjnego opłaty z tytułu tzw. usług marketingowych należy zakwalifikować jako czyn nieuczciwej konkurencji którym jest utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępne do rynku przez pobranie innych niż marże handlowe opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży.

Jeśli chodzi o faktury z k. 176,181,207 i 265 to pozwany wprost przyznał w odpowiedzi na pozew, że faktury te nie dotyczą w ogóle usług marketingowych. Zatem nie wykonał on żadnych usług marketingowych objętych tymi fakturami i z tego tytułu nie może się pozwanemu należeć żadne wynagrodzenie.

Jeśli zaś- jak twierdzi – były to faktury wystawione z tytułu różnicy pomiędzy ceną pierwotnie ustaloną a ceną uzyskaną z wyprzedaży, to tym samym pozwana przyznał, że faktury te tylko pozornie wskazywały usługę, a w rzeczywistości strony w ten sposób regulowały rozliczenia.

Również w odniesieniu do pozostałych trzech faktur z tytułu usług marketingowych tj. faktur z k. 183,199 i 205 pozwany przyznał wprost w odpowiedzi na pozew, że faktury te nie dotyczyły w ogóle usług marketingowych.

Tak więc jak w przypadku czterech wcześniejszych faktur, nie wykazał pozwany żadnych usług marketingowych objętych tymi fakturami. Tym samym z tego tytułu (usług marketingowych) nie należy się pozwanemu żadne wynagrodzenie, a faktury te tylko pozornie wykazywały usługę. Reasumując, łączna kwota z tych faktur z tytułu tzw usług marketingowych, wynosząca 21.085,90 zł stanowi pobrana inną niż marża handlowa opłatę za przyjęcie towaru do sprzedaży, o której mowa w art. 15 ust. 1 pkt 4 uznk.

Druga grupa stanowią faktury z k. 194, 209, 210 dotyczące usługi konsultacji handlowej w zakresie oceny ryzyka w związku z modernizacją hali Selgros, na łączną kwotę 73.800 zł.

W ocenie Sądu Apelacyjnego również te opłaty dotyczące usługi konsultacji handlowej uznać należy za niedozwolone w świetle art. 15 ust. 1 pkt 4 uznk. Po pierwsze pozwany nie wykazał by w rzeczywistości wykonał jakiekolwiek usługi konsultacji handlowej.

Faktury te dotyczą czerwca 2013 r. oraz września 2013 r. ( dwie faktury) i rzekome usługi miały być związane z modernizacją hali Selgros w S. oraz Ł.. Pozwany nawet nie wykazał by w tym czasie dokonano modernizacji tych hal.

Nie wiadomo w ogóle na czym miały polegać te konsultacje i jakie korzyści z tego tytułu miałby osiągnąć powód.

Pozwany w odpowiedzi na pozew twierdził, że działania jego sprowadzały się w szczególności do czynności opisanych w protokołach z wykonania usługi, lecz protokołów tych nie przedłożył.

Uznać zatem należy że były to opłaty za usługi pozorne, fikcyjne, które w tej sytuacji należy zakwalifikować jako inne niż marża handlowa opłatę za przyjęcie towarów do sprzedaży – o których mowa w art. 15 ust. 1 pkt 4 uznk.

W konsekwencji łączna kwota pobrana przez pozwaną z tytułu tych usług tj. 73.800 zł podlegać winna zwrotowi na rzecz powoda jako bezpodstawne pobrane świadczenie nienależne.

Kolejną grupę stanowią faktury z tytułu bonusu posprzedażowego za zwiększone dostawy towarów do wszystkich hal w związku z modernizacją hali S. ( k. 193,196) i hali Ł. (k. 208).

W ocenie Sądu Apelacyjnego również opłaty z tego tytułu (bonusy) uznać należało za inne niż marża handlowa opłaty za przyjęcie towaru do sprzedaży.

Przede wszystkim tego rodzaju bonusy nie zostały przewidziane w umowie łączącej strony.

Nadto pozwany nawet nie twierdził – nie mówiąc o wykazaniu – że dokonał modernizacji hal sprzedaży w Ł. i S. i to w okresie przed wystawieniem tych faktur (czerwiec i wrzesień 2013).

Wreszcie nie wykazał też by w rzeczywiście z tytułu ewentualnych modernizacji hal sprzedaży nastąpiły zwiększone dostawy towarów od (...) spółki z o.o.. Brak jest jakichkolwiek danych pozwalających na skontrolowanie sposobu obliczenia tego bonusa.

W tej sytuacji uznać należało, że wymienione faktury na łączna kwotę 3.523,66 zł stanowią w istocie niedozwolone opłaty półkowe o których mowa w art. 15 ust. 2 pkt 4 uznk. Winny więc również podlegać zwrotowi na rzecz powoda jako świadczenie nienależne.

Wreszcie za niedozwolona opłatę uznał Sąd Apelacyjny kwotę 41.820 zł z faktury z dnia 25.06.2013 r. (k. 195) za usługę umieszczenia nazwy dostawy w urodzinowej karcie okolicznościowej.

Przede wszystkim brak jest zlecenia wykonania tej usługi.

Przedłożone przez pozwanego zlecenia wykonania usługi reklamowej ( k. 447 – 449) pochodzą z marca 2012 r., więc nie mogą dotyczyć usługi umieszczenia rzeczy dostawy w urodzinowej karcie okolicznościowej z faktury z 25.06.2013 r.

Nadto pozwany nie przedłożył w ogóle urodzinowej karty okolicznościowej, której mogłaby dotyczyć faktura z 25.06.2013 r. Pozwany przedłożył jedynie dwa foldery ( k. 450 i 451) z lipca 2012 r. i sierpnia 2012 r. na których zresztą nie ma tego (...) sp. z o.o. – a więc nie dotyczące faktury z czerwca 2013 r.

W konsekwencji uznać należało, że pozwany nie wykazał w ogóle wykonania usługi umieszczenia nazwy dostawy w urodzinowej karcie okolicznościowej, co skutkuje uznaniem opłaty za te usługę jako nienależną w świetle art. 15 ust. 1 pkt uznk.

Reasumując łączna kwota nienależnie naliczonych i pobranych opłat przez pozwanego z tytułu nieuczciwej konkurencji wynosi 140.229,56 zł (21.085,90 +73.800 zł + 3.523,66 zł + 41.820 zł).

Sąd Apelacyjny podziela przy tym pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dn. 7.11.2019 r. , ICSK 433/18 , lex nr 2763400) iż każdy z przypadków wskazanych w punktach od 1 do 5 ust. 1 art. 15 uznk jest jednocześnie utrudnieniem dostępu do rynku. Inaczej mówiąc, gdy czyn nieuczciwej konkurencji wynika wprost z jednego z przypadków wskazanych w punktach od 1 do 5 ust. 1 art. 15 uznk powód nie musi udowadniać, że utrudnia mu to jednocześnie dostęp do rynku.

Biorąc powyższe pod uwagę uznac należało, że pozwany na podstawie art. 18 ust. 1 pkt 6 w zw. z art. 405 kc zobowiązany jest do zwrotu na rzecz powoda kwoty 140.229,56 zł tytułem bezpodstawnie uzyskanych korzyści w związku z czynem nieuczciwej konkurencji.

Natomiast odmiennie należało potraktować pobrane przez pozwanego opłaty z tytułu kosztów usług logistycznych.

W orzecznictwie przeważa pogląd – który Sąd Apelacyjny podziela - iż opłaty z tytułu usług logistycznych, towarzyszące zawartej umowie sprzedaży, nie mogą z założenia zostać uznane za inne niż marża handlowa opłaty, pobierane za przyjęcie towaru do sprzedaży (por. SA w W. z 16.07.2015, VI Ca 1562/12, lex 1954605; SA w W. z dnia 28.10.2011,VI Ca 392/11, Lex nr 1102649; SA w W. z dnia 21.04.2011, VI Ca 1179/10, Lex nr 1120208; SA w K. z dnia 11.02.2009, I ACa 1/09, Lex nr 516535). Po pierwsze z łączącej strony umowy wynika, iż to dostawcę obciążał obowiązek dostarczenia towarów do hal Selgrosu na adres wskazany w zamówieniu ( § 6 ust. 1 umowy). Dostawca mógł zlecić świadczenie usług transportowych pozwanemu na warunkach określonych w odrębnym porozumieniu i za określonym wynagrodzeniem ( § 15 ust. 7 i 8 umowy).

Jest niesporne, że doszło do zlecenia pozwanemu przez dostawcę świadczenie usług transportowych i że usługi te były w rzeczywistości świadczone, najpierw przez firmę (...) sp. z o.o., a później przez firmę (...). Za świadczone usługi – co jest również bezsporne – pozwany płacił przewoźnikom.

Nie jest też prawdą – co zarzucał powód, że zawarcie umowy pomiędzy stornami było uzależnione od zlecenia umów transportowych.

Powód bowiem nie podważył twierdzeń pozwanego, iż tylko około 1/5 jego kontrahentów zawarła z nim umowę o świadczenie usług transportowych.

Powód mógł więc sam dostarczać towar do hal sprzedawcy Selgrosu.

Powód wskazywał także, że musiał płacić za przewóz towaru więcej niż gdyby przewóz ten wykonywał we własnym zakresie. Jednakże w żaden sposób nie udowodnił tego, poprzestając jedynie na twierdzeniach. Na nim zaś spoczywał obowiązek udowodnienia nie tylko faktu pewnego „przymusu” w zawieraniu umowy o usługi transportowe, ale również wykazanie, ile zapłaciłby za transport towaru, gdyby go samodzielnie organizował.

Nie jest też prawdą jak argumentował powód, że pozwany „brał pieniądze za wożenie towaru na odległość 3 km od magazynu cedenta.”.

Z umowy łączącej strony wynika bowiem, co wskazano już wcześniej, że dostawca ( cedent) był zobowiązany dostarczyć towar na rampe hali Selgros na adres wskazany w zamówieniu ( § 6 ust 1 umowy).

Z zestawienia przewozu przesyłek przedłożonego przez pozwanego (k. 408-446) wynika, iż dostawy odbywały się z magazynu dostawcy ( (...) sp. z o.o.) do hal Selgrosu położonych w różnych miastach na terenie całego kraju.

Nie jest tak więc jak twierdzi powód, że pozwany pobierał stawkę za usługę transportową polegającą na przewozie towaru na odległość 3 km.

Biorąc powyższe pod uwagę, skoro usługi transportowe, a w zasadzie logistyczne, bowiem obejmowały nie tylko przewóz towarów, były w rzeczywistości wykonywane i powód nie wykazał by koszt tych usług był zawyżony, opłaty z tytułu tych usług nie mogą zostać uznane za opłaty za przyjęcie towaru do sprzedaży w świetle art. 15 ust. 1 pkt 4 uznk,

Zatem były to należne opłaty za świadczone usługi i nie podlegają zwrotowi.

Również za opłaty nie podlegające zwrotowi uznał Sad Apelacyjny opłaty z tytułu dodatkowego bonusa progowego za osiągnięcie określonego poziomu obrotu objęte fakturami z k. 173 i 175.

Kwestia, czy opłaty pobierane przez odbiorców i związane z wielkością obrotów, stanowią inną niż marża handlowa opłatę za przyjęcie towarów do sprzedaży, jest dyskusyjna w orzecznictwie. Jednakże przeważa pogląd, który Sad Apelacyjny podziela, , że w stosunkach handlowych między nabywca prowadzącym sieć sklepów a dostawcą, premia pieniężna uzależniona od wielkości obrotów jest rabatem posprzedażowym niestanowiącym opłaty przewidzianej w art. 15 ust. 1 pkt 4 uznk ( SN z dn. 14.10.2016, ICSK 651/15, Lex nr 2151399; SN z 18.11.2015, III CZP 73/15, Lex nr 18551139; SN z dn.17.04.2015, ICSK 136/14, Lex nr 1710335; SN z dn. 6.06.214. III CSK 228?13; SN z dn. 20.02.2014, ICSK 236/13, Lex nr 1466623).

Zatem pobrane opłaty z tytułu rabatu posprzedażowego związanego z wielkością obrotu, nie są świadczeniem nienależnym, podlegającym zwrotowi.

Podsumowując, z przyczyn wskazanych już wcześniej, ostatecznie Sąd Apelacyjny uznał, za uzasadnione roszczenie powoda co do kwoty 140.229,56 zł ( z nieprzedawnionej kwoty 200.885,77 zł) i na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 140.229,56 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 24 listopada 2014 r. tj. od daty posiedzenia w sprawie próby ugodowej do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty.

W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu, w tym co do kwoty 594.471,23 zł z powodu przedawnienia roszczenia, a co do pozostałej kwoty jako bezzasadne.

Zmianie podlegało też rozstrzygnięcie o kosztach procesu.

Powód ostatecznie wygrał spór w 1/5 a pozwany w 4/5, co uzasadniało stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu w tej proporcji – art. 100 kpc.

Koszty powoda wyniosły łącznie 50.585 zł (wpis 39.768 zł + 10.817 zł koszty zastępstwa procesowego) z czego 20% to 10.117zł.

Koszty pozwanego to 10.817 zł kosztów zastępstwa procesowego, z czego 80% to 8.653,60 zł Po wzajemnym rozliczeniu między stronami ostatecznie należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda 1.463,40 zł ( 10.117 – 8.653,60).

W pozostałym zakresie apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu – art. 385 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono również na podstawie art. 100 kpc rozdzielając je stosunkowo między stronami.

Powód wygrał spór w postępowaniu apelacyjny, w 1/5 a pozwany w 4/5.

Koszty powoda w postępowaniu apelacyjnym wyniosły 47.868 zł ( 39.768 zł. wpis od apelacji + 8.100 zł koszty zastępstwa procesowego) z czego 20% to 9.573,60 zł.

Koszty pozwanego to 8.100 zł koszty zastępstwa procesowego, z czego 80% to 6.480 zł.,

Po wzajemnym rozliczeniu między stronami, ostatecznie należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.093,60 zł ( 9.573,60 zł – 6.480 zł) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Marek Górecki Andrzej Daczyński Marcin Miczke