Sygn. akt II A Ka 429/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 czerwca 2020r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Apelacyjnego Ewa Gregajtys (spr.)

Sędziowie Sądu Apelacyjnego Rafał Kaniok

Sądu Apelacyjnego Dorota Tyrała

Sądu Apelacyjnego Ewa Leszczyńska-Furtak

Sądu Okręgowego (del.) Izabela Szumniak

Protokolant sekr. sąd. Sylwester Leńczuk

przy udziale Prokuratora Gabrieli Marczyńskiej-Tomali i oskarżycieli posiłkowych A. K. (1) i J. A.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 maja 2020r.

sprawy A. C. urodzonego (...) w W., syna K. i A.

oskarżonego z art. 148 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego, pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej A. K. (1) i prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 19 lipca 2019r. w sprawie XII K 224/18

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- za przypisany oskarżonemu w punkcie I. czyn z art. 148 § 1 kk, na tej podstawie, wymierza A. C. karę 25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności,

- uchyla orzeczenie zawarte w punkcie II,

2.  wyrok w pozostałej części utrzymuje w mocy,

3.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 10 lutego 2018r. do dnia 3 czerwca 2020r,

4.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych postępowania apelacyjnego przejmując wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

UZASADNIENIE

Sygnatura akt

II AKa 429/19

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

3

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 19 lipca 2019r. w sprawie XII K 224/18

1.2. Podmiot wnoszący apelację

☒ prokurator

☒ pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść obrońca

☒ na niekorzyść oskarżyciele

☒ w całości obrońca

☒ w części

co do winy

co do kary oskarżyciele

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

Zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

Sąd Apelacyjny nie przeprowadzał postępowania dowodowego.

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

Jw.

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

Jw.

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

Jw.

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO

Obraza art. 7 kpk poprzez dowolną a nie swobodną ocenę dowodów dokonaną wbrew kryteriom ujętym w przywołanym przepisie.

Obraza art. 410 kpk poprzez wydanie orzeczenia w oparciu o część materiału dowodowego.

Obraza art. 170 § 1 pkt 2 kpk w zw. z art. 366 § 1 kpk poprzez bezpodstawne oddalenie wniosków dowodowych.

Błąd w ustaleniach faktycznych skutkujący przypisaniem oskarżonemu przestępstwa z art. 148 § 1 kk w sytuacji, gdy swoim zachowaniem wyczerpał on znamiona przestępstwa z art. 158 § 1 kk.

Obrońca oskarżonego, wobec ocen i ustaleń Sądu Okręgowego, sformułowała dwa zarzuty oparte na art. 438 pkt 2 i 3 kpk. Uwzględniając uzasadnienie apelacji i ścisłe powiązanie okoliczności będących podstawą każdego z nich, Sąd Apelacyjny uznał za zasadne, by do zarzutów odnieść się łącznie.

Analiza materiału dowodowego sprawy przez pryzmat ocen i ustaleń Sądu Okręgowego nakazuje wykluczyć trafność stanowiska obrońcy, by dokonując oceny zebranych w sprawie dowodów i na jej podstawie rekonstruując stan faktyczny, Sąd uchybił wskazaniom art. 7 kpk.

W rozpoznawanej sprawie zabezpieczono materiał dowodowy obejmujący relacje szeregu uczestników, bądź obserwatorów zdarzenia ujętego w zarzucie, nagrania monitoringu miejskiego, czy w końcu specjalistyczne opinie dotyczące zabezpieczonych śladów materialnych. Sąd Okręgowy słusznie ustalił, że moment pchnięcia nożem pokrzywdzonego nie został zarejestrowany przez kamery monitoringu a zatem dla jego rekonstrukcji zasadnicze znaczenie mają dowody osobowe. Lektura uzasadnienia wyroku wskazuje, że Sąd dowodom tym nadał należytą rangę, poddając je wnikliwej, drobiazgowej wręcz ocenie zarówno indywidualnej, jak i we wzajemnym powiązaniu. Wnioski, jakie wyprowadził z tak dokonanej oceny, w pełni respektują wskazania wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego a jako takie korzystają z ochrony art. 7 kpk. Apelacja obrońcy, pomimo jej obszerności, nie zawiera argumentów, które stanowisko Sądu mogłyby podważyć, w tym choćby poddać w wątpliwość. Skarżąca formułując wnioski odmienne wywodzi je z uproszczonej i wybiórczej analizy dowodów, co wyklucza skuteczność tak sformułowanych zarzutów.

Nie znajduje zatem uzasadnienia stanowisko obrońcy, by Sąd Okręgowy ocenił zeznania świadków L. W., P. Ś., P. O. i P. W. w oderwaniu od nagrań z monitoringu i nie dostrzegł, że świadkowie ci intencjonalnie i świadomie wprowadzali w błąd organy procesowe. Skarżąca kwestionując wartość dowodową relacji kolegów pokrzywdzonego nie dostrzega jednak, że taki sposób wnioskowania dotknięty jest błędem, skoro istotna część wypowiedzi przywołanych osób jest zgodna z relacjami tych świadków, którzy towarzyszyli oskarżonemu a do treści, jak i oceny ich zeznań obrońca zarzutów nie formułuje. Tymczasem ustalenie Sądu, że do pchnięcia pokrzywdzonego nożem doszło w czasie jego zwarcia z pokrzywdzonym a dopiero po tym zdarzeniu, w swoistym odwecie, koledzy pokrzywdzonego zaatakowali oskarżonego i doszło do bójki z udziałem osób z obu grup, znajduje uzasadnienie w całokształcie okoliczności sprawy, w szczególności w zeznaniach kolegów oskarżonego a pośrednio także w jego wyjaśnieniach.

Powtórzyć zatem należy za Sądem Okręgowym, że zwarcie obu mężczyzn poprzedziła wymiana zdań wyłącznie pomiędzy nimi. Z relacji M. M. (kolega oskarżonego) wprost wynika, że w czasie, gdy szli doszło do utarczki pomiędzy A. i jakąś nieznaną mi osobą (k. 133v, ujawnione k. 1105v). Świadek A. K. (2) (również kolega A. C.) w tożsamy sposób wskazał … usłyszałem jak ze strony późniejszego poszkodowanego padły słowa w naszym kierunku… wywnioskowałem po wyglądzie A., że te słowa padły wobec niego bo A. odszczeknął temu mężczyźnie (k. 132). W tożsamy sposób ten etap zdarzenia zrelacjonował świadek L. W. (k. 73v … wyzwiska padały pomiędzy dwoma osobami słyszałem głos K. i głos męski innej osoby). W konsekwencji, słusznie Sąd Okręgowy uznał za udowodnione, że swoistym impulsem, który poprzedził zwarcie pokrzywdzonego i oskarżonego, była utarczka słowna pomiędzy nimi. Wbrew stanowisku skarżącej, także dalsza część ustaleń Sądu Okręgowego znajduje oparcie w materiale dowodowym sprawy, w szczególności zeznaniach kolegów oskarżonego. Przywołany wyżej M. M. wprost wskazał, że pomiędzy oskarżonym i pokrzywdzonym doszło bardzo szybko do bijatyki tzn. na początku zadawali sobie ciosy obaj nawzajem (k. 133v). A. K. (2) w tym zakresie zeznał, że … po tych słowach obaj zaczęli do siebie podchodzić, przez cały czas obrażając się nawzajem… zbliżyli się jeszcze bardziej i zaczęli bić (k. 132). Podkreślenia przy tym wymaga, że świadkowie A. K. (2) (k. 132) i L. W. (k. 73v) podjęli wówczas działania, by powstrzymać swoich kolegów – odpowiednio oskarżonego i pokrzywdzonego – obaj bowiem zeznali, że krzyknęli do każdego odpuść. Ta okoliczność jest o tyle istotna, że grupy pokrzywdzonego i oskarżonego w czasie przemieszczania się K. a następnie T. nie były zwarte, natomiast przywołani świadkowie znajdowali się wówczas najbliżej swoich kolegów, o czym wprost świadczy ich reakcja na zaistniałą sytuację. Ta okoliczność ma o tyle istotne znaczenie, że skutecznie podważa stanowisko obrony, by to już wówczas doszło do bójki z udziałem kolegów pokrzywdzonego i oskarżonego. Wskazane dowody wprost temu przeczą bowiem wynika z nich, że na etapie ujmując ogólnie - wymiany zdań obu mężczyzn i ich zwarcia - intencje towarzyszących im osób zdecydowanie nie obejmowały konfrontacji, świadkowie starali się zapobiec takowej także pomiędzy P. K. i A. C.. Niezależnie od relacji osób z grona znajomych oskarżonego i pokrzywdzonego, przywołać należy także zeznania interweniujących policjantów D. D. i A. K. (3). Policjanci, którzy przybyli na interwencję, w oparciu o relacje świadków ustalali na miejscu przebieg zdarzenia. D. D. rozmawiał wówczas z kolegami oskarżonego i podał, że relacjonowali oni, że pomiędzy tymi leżącymi mężczyznami doszło do ostrej wymiany słów a następnie szarpaniny (k. 307v, 1117). Świadek A. K. (3) rozmawiał natomiast z L. W., który wskazał, że jego kolega P. K. udał się w kierunku mężczyzn w ilości ok. 4 osób… widział, jak jeden z mężczyzn zadawał ciosy jego koledze (k. 40v, 1069). Tym samym, także zeznania policjantów interweniujących bezpośrednio po zdarzeniu potwierdzają słuszność ustaleń Sądu co do tego, w jakich warunkach i okolicznościach pokrzywdzony został dźgnięty nożem, w szczególności, że nie doszło do tego podczas bójki.

Nie ma także racji obrońca, gdy wywodzi wadliwość ustaleń Sądu Okręgowego w zakresie tego, kiedy doszło do użycia noża jak i tego, że użył go oskarżony. Chybione i to w stopniu oczywistym jest zatem twierdzenie, że w tym zakresie winna znaleźć zastosowanie reguła in dubio pro reo z art. 5 § 2 kpk.

Ze zgodnych relacji przesłuchanych w sprawie świadków wynika, że w czasie zwarcia pokrzywdzonego i oskarżonego nikt nie widział noża w ręku oskarżonego, jednak wszyscy widzieli skutek jego użycia. Uwzględniając chronologię zdarzeń, względy logiki wskazują, że noża użył oskarżony i że doszło do tego na wstępnym etapie zdarzenia, a zatem w czasie jego szarpaniny z pokrzywdzonym.

W tym zakresie podnieść należy, że zabezpieczony przy oskarżonym nóż stanowił jego własność, był to nóż dosyć charakterystyczny, tzw. motylek z zieloną rękojeścią. Kolor rękojeści jest o tyle istotny, że jako element identyfikujący podają go także koledzy oskarżonego. Sam A. C. przyznał - to był mój nóż (k. 1316). Deklarował przy tym, że nosił go dla obrony z uwagi na wcześniejsze doświadczenia, kiedy został napadnięty. W tym kontekście, trudno jednak pominąć, że w dacie zdarzenia, w czasie poprzedzającym spotkanie z pokrzywdzonym, ani oskarżony, ani żaden z jego kolegów, nie znaleźli się w sytuacji zagrożenia. Wieczór przebiegał standardowo, tak jak zazwyczaj wyglądają tego typu spotkania towarzyskie. Choć zatem nóż miał służyć oskarżonemu wyłącznie do obrony, to jednak podczas wieczoru demonstrował go, wymachiwał nim na oczach kolegów i to w krótkiej przestrzeni czasowej przed spotkaniem z pokrzywdzonym i jego grupą. Te okoliczności wprost wynikają z zeznań kolegów oskarżonego (A. K. (2) k. 132: … kojarzę, ze w dniu zdarzenia A. bawił się nożem, bawił się gdzieś pomiędzy przemieszczaniem się pomiędzy pubami. To był nóż tzw. motylek, składany. Tamtej nocy widziałem jak nim machał…; T. B. k. 139v …jak szliśmy do K. to w pewnym momencie zauważyłem jak jeden z kolegów którzy byli w naszej grupie nazywają go A. bawi się nożem koloru zielonego, taki błyszczący… i z k. 1116 … sam nóż widziałem u oskarżonego, ale nie w momencie kiedy było zajście tylko z 10 minut wcześniej widziałem jakiś nóż, którym się bawił na ulicy. On go wyjął parę razy, pokręcił. Ostrze było wyjęte. Wydaje mi się, że kolor rękojeści był zielony…). Ani oskarżony, ani żaden z jego kolegów nie wskazywali przy tym, by ktokolwiek z nich posiadał wówczas taki, bądź inny nóż, bądź by oskarżony noża komukolwiek użyczył. Ten właśnie nóż został znaleziony przy oskarżonym w czasie, gdy w karetce udzielano mu pomocy medycznej. Wbrew stanowisku skarżącej, ustalenia i oceny Sądu Okręgowego w tym zakresie są prawidłowe i nie ma dla nich, przy uwzględnieniu kryteriów art. 7 kpk, żadnej alternatywy. Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił zeznania P. S., ratownika medycznego, który po zdjęciu przez oskarżonego kurtki, za paskiem spodni zauważył nóż. Niezależnie od zeznań wskazanego świadka, czy policjantów, na odnalezienie przy oskarżonym noża podczas czynności w karetce, wskazują także obecni na miejscu jego koledzy a także znajomi pokrzywdzonego (k. 1113 A. K. (2): po jakimś czasie, może z 10 minut wyszedł policjant i powiedział, że znalazł nóż przy A.; k. 114 T. B.: …potem się dowiedziałem, że nóż przy nim został znaleziony w karetce; k. 74 L. W.: …słyszałem tylko jak ratownik medyczny mówił do policjanta po cywilnemu, bo na miejscu był jeszcze patrol po cywilnemu, że znalazł u napastnika nóż).

W zakresie samej czynności przeszukania oskarżonego to podnieść należy, że A. C. podczas zarejestrowanej przez kamery monitoringu bójki został na tyle poturbowany, że wymagał pomocy medycznej. Oskarżony leżał na ziemi, gdy na miejscu pojawili się policjanci. Policjant M. K., który dokonywał jego przeszukania zeznał, że sprawdził, czy nie ma noża jedynie w miejscach widocznych – pod kurtką w okolicach klatki piersiowej, w kieszeniach jego kurtki a zatem nie sprawdził miejsca za paskiem, gdy tam właśnie nóż ujawnił ratownik (k. 299).

Wobec takich okoliczności, Sąd słusznie uznał za udowodnione, że nóż przy oskarżonym ujawniono za paskiem spodni, podczas jego pobytu w karetce. Jeżeli uwzględnić przy tym, że na nożu zabezpieczono materiał genetyczny pochodzący od pokrzywdzonego a oskarżony, choć neguje okoliczności znalezienia noża, to przyznaje, że zabezpieczony nóż jest jego, ustalenia i oceny Sądu także w analizowanym zakresie są prawidłowe. W takich warunkach, zarzucanie przez obrońcę obrazy art. 7 kpk poprzez odmowę uznania za wiarygodne wyjaśnień, w których oskarżony okolicznościom znalezienia noża przeczy, nie może być skuteczne.

W kontekście omówionych okoliczności, a także pozostałych dowodów, nie pozostawia wątpliwości także to, że to A. C. zabezpieczonym przy nim nożem zadał ciosy pokrzywdzonemu. Rację ma obrońca, że żaden ze świadków nie podał, by widział nóż w ręku oskarżonego, co jednak nie jest równoznaczne z tym, że nikt nie widział, jak oskarżony zadaje nożem ciosy. Z relacji L. W. wynika bowiem, że krótko po tym, jak P. K. podbiegł do oskarżonego, zauważył takie uderzenia jak pchnięcie, nie w twarz, ale na wysokości klatki piersiowej, które zostały zadawane K. przez mężczyznę, do którego podbiegł… były to energiczne proste pchnięcia zewnętrzną częścią zaciśniętej dłoni. Nie widziałem żadnego narzędzia… (k. 73v, ujawnione k. 1070). Podobnie zeznał także P. Ś. (k. 130 widziałem, że ktoś atakował K., ale nie uderzał go w głowę tylko w okolice klatki piersiowej; k. 1180v … widziałem, że wyższy dużo od P. K. szarpie się z nim, to wyglądało na pchnięcia, uderzenia…). Uwzględniając taką chronologię zdarzeń, na którą w dalszej kolejności składa się zachwianie pokrzywdzonego i jego upadek, a następnie stwierdzenie przez L. W. krwi na ubraniu pokrzywdzonego a po podniesieniu jego koszulki – dwóch ran kłutych, to taki ciąg zdarzeń wskazuje, że to właśnie wówczas oskarżony kilkukrotnie ugodził nożem pokrzywdzonego.

Te wszystkie okoliczności czynią chybionym, i to w stopniu oczywistym, stanowisko apelacji, że zebrane dowody nie pozwalają ustalić w sposób jednoznaczny, w którym momencie doszło do ugodzenia nożem pokrzywdzonego.

Wbrew stanowisku obrońcy, Sąd Okręgowy słusznie przyjął, że bójka z udziałem oskarżonego i osób mu towarzyszących z kolegami pokrzywdzonego zaistniała już po tym, jak A. C. kilkukrotnie ugodził pokrzywdzonego nożem a trafność tego ustalenia wyklucza możliwość oceny zachowania oskarżonego jako przestępstwa z art. 158 § 3 kk. Z przyczyn wyczerpująco omówionych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, a także wyżej, słuszność ustaleń Sądu w tym zakresie nie może budzić wątpliwości.

Analizując treść zeznań świadków w kontekście zarejestrowanych klatkowych nagrań z monitoringu miejskiego obejmującego rejon ulicy (...), w pierwszej kolejności stwierdzić należy, że zdarzenie będące istotą niniejszego postępowania włącznie z tymi okolicznościami, które bezpośrednio je poprzedzały, jak i tymi, które nastąpiły po nim, rozegrało się w bardzo krótkiej, zaledwie kilkuminutowej, czy wręcz sekundowej (kilkadziesiąt sekund), przestrzeni czasowej. Uwzględniając przy tym, że miało ono charakter nagły i dynamiczny, jego szczegółowa rekonstrukcja w oparciu o zeznania świadków nastręcza pewne trudności. Nie można przy tym tracić z pola widzenia i tego, że wszyscy jego bezpośredni uczestnicy znajdowali się w stanie nietrzeźwości, co w określonym stopniu wpływa na reakcje, jak i sposób odtwarzania spostrzeżeń. Mimo tych warunków, Sąd Okręgowy słusznie uznał za udowodnione, że do pchnięcia nożem pokrzywdzonego doszło w tej jego fazie, która obejmowała zwarcie P. K. z oskarżonym. Jednoznacznie wskazują na to przywołane wyżej, także wprost, zeznania M. M., A. K. (2) i L. W.. Osoby te jednoznacznie identyfikują dwa zasadnicze etapy zdarzenia – zwarcie pokrzywdzonego i oskarżonego i późniejszą bójkę z udziałem większości obecnych, ale już – co oczywiste - bez pokrzywdzonego. Skarżąca kwestionując ustalenia Sądu dużą uwagę przywiązuje do zeznań A. K. (2), podnosząc także, że świadkowi sugerowano w śledztwie treść wypowiedzi. Wskazać jednak należy, że świadek został przesłuchany na rozprawie i także jemu odtworzono zabezpieczone nagrania z monitoringu. Odnosząc się do nagrań A. K. (2) wprost stwierdził jak już bili A. to pokrzywdzony już leżał na 100%... w momencie, w którym ludzie zaczynają się kłócić i bić, to poszkodowany już leży… (k. 1248) . Odnosząc się do wcześniejszego przebiegu zdarzenia a zatem tej jego fazy, w której uczestniczył pokrzywdzony, A. K. (2) zeznał (k. 1248v) to co jest na ekranie widoczne to jest już po jakimś czasie, kiedy A. bił się z poszkodowanym i tym drugim… kiedy poszkodowany się bił i tak jakby powiedzieć przegrał to potem A. się bił z tym drugim (podkreślenie SA). A. K. (2) jednoznacznie zatem wskazał, że kolega pokrzywdzonego zaatakował oskarżonego dopiero po tym, gdy P. K. przegrał, jak wprost określił to świadek (k. 1249 … druga osoba, która stała z poszkodowanym zobaczyła, że poszkodowany przegrał to prawdopodobnie przejęła pałeczkę).

Wobec takiej treści zeznań świadka A. K. (2), przywoływanie treści tego dowodu jako wsparcia dla zarzutów apelacji, nie może być skuteczne.

Niezależnie od okoliczności wynikających z zeznań świadków, ustalony przez Sąd przebieg zdarzeń znajduje potwierdzenie także w zabezpieczonych nagraniach z monitoringu miejskiego. Choć nagraniom tym skarżąca słusznie nadaje istotną rangę, to jednak wyprowadza z nich nieuprawnione wnioski.

Na nagraniach – co uznać należy za bezsporne – widać trasę przemieszczania się pokrzywdzonego i oskarżonego wraz z towarzyszącymi każdemu z nich kolegami, w nieznacznej odległości obu grup, ulicą (...). Ta część nagrania nie nastręcza przy tym trudności w zakresie identyfikacji grupy pokrzywdzonego i oskarżonego, w tym samego P. K. i A. C.. Z nagrania wynika, że grupy nieco zbliżyły się do siebie po czym wszyscy skręcili w ulicę (...), co zostało wymuszone zamknięciem K., właśnie na wysokości ulicy (...), w związku z przygotowaniami do odbywanych wówczas 10-tego dnia każdego miesiąca uroczystości upamiętniających katastrofę pod S.. Dalsza część nagrań obejmuje rejon ulicy (...), w tym starcie mężczyzn z obu grup przy witrynie sklepowej, do której oskarżony został dociśnięty a następnie został zarejestrowany moment, gdy oskarżony upada a podczas wstawania zostaje kopnięty w twarz. Opisana część nagrań jest istotna o tyle, że po pierwsze obrazuje okoliczności, w jakich oskarżony odniósł obrażenia, a po drugie, co istotniejsze, wskazuje, że w czasie, gdy doszło do bójki, pokrzywdzonego nie było wśród jej uczestników. Nagrania te wprost zatem wspierają zeznania świadków, którzy różnicują dwa etapy zdarzenia – pierwszy obejmujący zwarcie oskarżonego i pokrzywdzonego i bezpośrednio po tym bójkę z udziałem osób z obu grup, ale już bez pokrzywdzonego, który wówczas był już ranny. Trafność tego ustalenia pośrednio wspierają także wyjaśnienia oskarżonego, który odnosząc się do odtwarzanych nagrań przyznał, że w czasie, gdy on był bity, to pokrzywdzony upadał (k. 1314-1317 …teraz jest takie charakterystyczne poruszenie wszystkich osób, wszyscy poszli w jedną stronę. To jest ten moment, kiedy pokrzywdzony upada). Oskarżony dalej wyjaśnił …to co jest na nagraniach, kiedy widać, ze jestem bity, to wydaje mi się, że pokrzywdzony mógł być wtedy dźgnięty nożem (k. 1316). W efekcie, choć oskarżony w sposób oczywiście sprzeczny z dowodami zaprzecza, by to on dźgnął nożem pokrzywdzonego, to jednocześnie nie kwestionuje, że w czasie, gdy został zaatakowany i był bity, co zostało utrwalone na nagraniach, pokrzywdzony znajdował się z lewej strony tego miejsca, nie objętej nagraniem i wówczas upadał i to po ciosie nożem. W konsekwencji, wbrew stanowisku obrońcy, kompleksowa analiza całokształtu okoliczności sprawy potwierdza słuszność ustalenia Sądu Okręgowego, że do bójki, w wyniku której oskarżony doznał obrażeń, doszło po tym, gdy dźgnął on pokrzywdzonego nożem. Uwzględniając przy tym treść relacji przesłuchanych w sprawie świadków, ich zgodność w zakresie odtwarzania istotnych elementów zdarzenia, samo to, że koledzy pokrzywdzonego minimalizują, czy nawet wykluczają swój udział w bójce, która miała miejsce po dźgnięciu P. K., nie oznacza, by z założenia ich zeznania nie zasługiwały na uwzględnienie. Słusznie przy tym skarżąca dostrzega, że okoliczność tą Sąd Okręgowy dostrzegł i prawidłowo odniósł się do niej przy analizie wartości ich relacji.

Uwzględniając omówione okoliczności, Sąd Okręgowy słusznie oddalił wnioski dowodowe obrońcy o dopuszczenie dowodu z opinii antropologa. Skoro bowiem na nagraniach utrwalono część zdarzenia sprzed sytuacji konfliktowej pomiędzy oskarżonym i pokrzywdzonym a następnie bójkę, która miała miejsce już po dźgnięciu pokrzywdzonego nożem, to czynienie szczegółowych ustaleń w zakresie roli poszczególnych osób pozostaje bez znaczenia dla przedmiotu postępowania. Chybione jest zatem dopatrywanie się przez obronę uchybień w sferze prawa procesowego – art. 410 kpk – wobec braku ustalenia, którzy koledzy pokrzywdzonego zadają ciosy oskarżonemu i towarzyszącym jemu osobom.

Nie ulega także wątpliwości, kiedy, w odniesieniu do utrwalonych nagrań z monitoringu, pokrzywdzony upadł - miało to miejsce w początkowej fazie bójki, co jest logiczne skoro chwilę przed jej rozpoczęciem oskarżony zadał mu ciosy. Tym samym, dla prawidłowości rozstrzygania sprawy, analiza antropologiczna zapisów nagrań i sylwetek uczestników zdarzenia jak i opinia informatyczna na tożsamą okoliczność, nie tylko nie były wskazane, ale wprost zbędne. W takich warunkach zarzuty apelacji, by Sąd Okręgowy dopuścił się obrazy art. 170 § 1 pkt 2 kpk w zw. z art. 366 § 1 kpk uznać należy za chybione w stopniu oczywistym.

Wobec omówionych okoliczności zarzuty apelacji skierowane wobec kompletności podstawy wyroku (obraza art. 410 kpk, art. 170 § 1 pkt 2 kpk w zw. z art. 366 § 1 kpk) i oceny zgromadzonych dowodów (art. 7 kpk) nie zasługiwały na uwzględnienie. Sąd orzekał w oparciu o taki materiał dowodowy, który był wystarczający dla prawidłowego rozstrzygania, ocenił go z poszanowaniem wskazań wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego a w następstwie tak dokonanej oceny ustalił stan faktyczny nie zawierający błędów. Tym samym, także zarzut apelacji oparty na art. 438 pkt 3 kpk pozbawiony jest podstawy.

Rażąca niewspółmierność kary 15 lat pozbawienia wolności w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego i jego winy:

- podczas gdy okoliczności czynu wskazują na ich znaczny stopień a wzgląd na cele zapobiegawcze, jakie kara ma osiągnąć wobec oskarżonego a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa przemawiały za orzeczeniem kary surowszej – apelacja prokuratora.

- wynikająca z orzeczenia kary zbyt niskiej, co powoduje, że nie spełnia ona swej funkcji w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej, nie zaspokaja społecznego poczucia sprawiedliwości – apelacja pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych.

Rażąca niewspółmierność kary wynikająca z wyznaczenia ograniczeń do skorzystania z warunkowego zwolnienia (art. 77 § 2 kk) a także wysokości orzeczonych nawiązek – apelacja obrońcy.

Zarzuty apelacji oskarżycieli są zasadne w takim zakresie, w jakim skarżący wykazują, że dokonując prawidłowych ustaleń faktycznych w sprawie Sąd Okręgowy nie nadał właściwej rangi tym okolicznościom, które z nich wynikają a mają znaczenie przy kształtowaniu kary.

Sąd Okręgowy trafnie uznał, że oskarżony dopuścił się zbrodni a zatem takiego przestępstwa, które z woli ustawodawcy charakteryzuje nie tylko wysoki, ale najwyższy stopień społecznej szkodliwości, co odzwierciedla przewidziany w art. 148 § 1 kk rodzaj i charakter sankcji. I Sąd, i skarżący wyrok oskarżyciele, prawidłowo dostrzegają szereg dodatkowych okoliczności obciążających oskarżonego a wpływających na ocenę stopnia społecznej szkodliwości jego czynu. Oskarżony pozbawił życia człowieka. Skutek jego działania jest trwały, zatem nieodwracalny i istotnie zaważył na życiu całej rodziny pokrzywdzonego P. K. – jego żony, trójki małoletnich dzieci, rodziców i rodzeństwa. Pokrzywdzony był młodym, zdrowym i wykształconym człowiekiem, prawidłowo funkcjonował w środowisku rodzinnym i zawodowym, w każdej sferze stanowił wsparcie dla swoich najbliższych i zasadniczo to on przyczyniał się do zaspokajania ich potrzeb materialnych, utrzymywał rodzinę. Nie wymaga zatem szerszej analizy to, jak daleko idące i trwałe skutki dla osób najbliższych dla pokrzywdzonego spowodowała jego tak gwałtowna, nagła śmierć.

Oskarżonego istotnie obciążają także okoliczności czynu, a te również prawidłowo ustalił Sąd Okręgowy. Powtórzyć jedynie należy, że oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia a jego zachowanie polegające na zadaniu co najmniej sześciu ciosów – trzech w klatkę piersiową, dwóch w nadbrzusze, jednego w okolice lędźwiową – skutkowało słuszną oceną o dużej determinacji (str. 19 uzasadnienia). Odwołując się do okoliczności czynu skarżący oskarżyciele słusznie także akcentują, że pomimo tego, że zdarzenie miało miejsce w nocy, to jednak było działaniem publicznym, jawnym. Miejsce, w którym oskarżony dopuścił się przestępstwa, to ścisłe centrum W., rejon S., gdzie w piątkowy wieczór, a także w porze nocnej, przemieszcza się dużo osób, w tym uczestniczących w rozlicznych spotkaniach towarzyskich, którym ten dzień tygodnia sprzyja. W takich właśnie warunkach pokrzywdzony i oskarżony spotkali się ze swoimi znajomymi i ze spotkań tych wracali w czasie, gdy doszło do zdarzenia. Nagrania z monitoringu miejskiego, niezależnie od ich znaczenia dla rekonstrukcji samego zdarzenia, najpełniej obrazują także natężenie ruchu pieszych, pozornie nieadekwatne do pory nocnej, ale typowe dla tej części W. w piątkowy wieczór i noc. W końcu nie sposób pominąć, że zaledwie kilka metrów od miejsca zdarzenia, w związku z prowadzonymi pracami przy organizacji rocznicy katastrofy smoleńskiej, znajdowało się szereg osób zatrudnionych przy rozstawianiu barierek a także zabezpieczających te czynności policjantów. To właśnie ci funkcjonariusze niemal natychmiast po zdarzeniu pojawili się na jego miejscu. Te okoliczności z jednej strony wskazują na jawny, publiczny sposób działania oskarżonego, ale z drugiej świadczą także o tym, że w takich warunkach - otoczeniu, nie było żadnych racjonalnych podstaw do przyjęcia, by konflikt zaistniały pomiędzy nim a pokrzywdzonym powodował jakiekolwiek zagrożenie a tym bardziej uzasadniał takie działanie, jakiego się dopuścił. W tym też kontekście pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej słusznie akcentuje, że spędzając wieczór z kolegami oskarżony demonstrował nóż, bawił się nim, machał i to jeszcze na ok. 10 minut przed sytuacją z udziałem pokrzywdzonego. Twierdzenie oskarżonego, że nóż nosił dla obrony, stanowi mierne uzasadnienie motywu takiego postępowania. Doświadczenie życiowe wskazuje, że przedmioty, których posiadanie ma służyć obronie, nie są eksponowane w taki sposób, wręcz przeciwnie, są używane a zatem okazywane w czasie realnego zagrożenia. Nie jest oczywiście tak, że oskarżony przestępstwo zaplanował, bo w tym zakresie Sąd Okręgowy słusznie ustalił, że działał on z zamiarem nagłym, nie sposób jednak pominąć przy analizie okoliczności mających wpływ na wymiar kary, łatwości, z jaką użył noża w stosunku do innego, obcego, przypadkowo spotkanego człowieka i w warunkach, które takiej jego reakcji w żadnej mierze nie uzasadniały.

Nie można zgodzić się z argumentem pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, gdy jako okoliczność obciążającą oskarżonego podnosi fakt braku przyznania się do czynu, skoro oskarżony ma prawo realizować swoją obronę, w taki sposób, jaki sam uznaje za skuteczny. Nie można jednak pominąć tego, że odnosząc się do nagrań z monitoringu odtworzonych na rozprawie, oskarżony relacjonował swoje odczucia związane z zarejestrowaną sytuacją, kiedy był już bity, wskazując (k. 1316) ja nie miałem za bardzo gdzie uciec, co zrobić i strasznie się bałem. W końcu panowie byli więksi ode mnie i postawniejsi. Niezależnie od tego, że pokrzywdzony, z którym oskarżony starł się chwilę wcześniej z tak tragicznym dla niego skutkiem, był człowiekiem młodym, ale kilkanaście lat od niego starszym i znacznie niższym (k. 775-787 – 175 cm), to trudno pominąć, że tej treści wypowiedzi świadczą o tym, że oskarżony koncentruje się wyłącznie na sobie i własnych odczuciach, ignorując otoczenie a zatem potrzeby i odczucia innych osób. Powyższe pozostaje przy tym w zgodzie z wnioskami opinii sądowo-psychiatrycznej wskazującej na niedojrzałość oskarżonego.

Te wszystkie okoliczności obrazują takie aspołeczne właściwości i warunki osobiste oskarżonego, a tym samym stopień jego demoralizacji, że wymagają jego znacznie dłuższej izolacji, aniżeli przyjął Sąd Okręgowy. Kara w przypadku oskarżonego A. C. ma zrealizować przede wszystkim cel zapobiegawczy stanowiąc gwarancję, że przez jej długoterminowe wykonywanie oskarżony nie dopuści się zachowań godzących w dobra prawne, także te o najwyższej wartości jak życie i zdrowie człowieka.

Sąd Okręgowy słusznie wskazał, że kara 25 lat pozbawienia wolności jest karą eliminacyjną, jednak w przypadku oskarżonego, z omówionych wyżej przyczyn, ta eliminacja nie dość, że jest uzasadniona, to jednocześnie nie ma charakteru trwałego a jedynie długotrwały. Nie sposób przecież pominąć, że oskarżony w dacie czynu miał 25 lat, był zatem człowiekiem młodym, czy nawet bardzo młodym, co powoduje, że w jego przypadku kara 25 lat pozbawienia wolności nie eliminuje go w sposób trwały z życia społecznego.

Poza uwagą Sądu Apelacyjnego nie pozostały przy tym te okoliczności, które Sąd Okręgowy, uzasadniając wymiar kary, słusznie ocenił jako korzystne dla oskarżonego. Nie mają one jednak aż takiego znaczenia, by równoważyć te obciążające w takim stopniu, aby karę 15 lat pozbawienia wolności uznać za sprawiedliwą, zatem adekwatną do stopnia winy i społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo dostrzegł, że oskarżony jest osobą niekaraną a przypisane mu przestępstwo miało charakter incydentalny. Jeżeli jednak uwzględnić młody wiek oskarżonego, to dotychczasowej niekaralności nie sposób oceniać w kategoriach wyznacznika reguł jego społecznego funkcjonowania, co dotyczy wskazanej w tym samym kontekście incydentalności jego czynu.

W świetle omówionych okoliczności, za bezzasadne uznać należy argumenty apelacji obrońcy skierowane wobec rozstrzygnięcia co do kary. W szczególności nie sposób przyjąć, by nawiązki orzeczone na rzecz osób najbliższych zmarłego P. K. nie znajdowały uzasadnienia w okolicznościach sprawy. W tym zakresie Sąd Apelacyjny podziela w całej rozciągłości stanowisko Sądu Okręgowego. Zmarły pokrzywdzony zapewniał zasadnicze środki utrzymania dla swojej rodziny – żony i trójki nie tylko małoletnich, ale małych dzieci. Trud ich utrzymania i wychowania aktualnie ciąży na matce dzieci a żonie zmarłego i nie wymaga argumentacji, że obowiązki z tego tytułu pojęcie „trudu” oddaje najpełniej. Nie negując zatem tego, że wysokość orzeczonych nawiązek jest znaczna, to znajduje pełne uzasadnienie w okolicznościach sprawy, stanowi także typową konsekwencję skazania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadne

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Wniosek

O uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania – apelacja obrońcy.

O zmianę wyroku i orzeczenie kary 25 lat pozbawienia wolności – apelacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej.

O zmianę wyroku i orzeczenie kary dożywotniego pozbawienia wolności z obostrzeniem z art. 77 § 2 kk – apelacja prokuratora.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Omówiono wyżej.

Wniosek apelacji prokuratora o orzeczenie wobec oskarżonego kary dożywotniego pozbawienia wolności bezzasadny wobec tych okoliczności, które Sąd Okręgowy uznał za korzystne dla oskarżonego i przyjęcia jego działania w warunkach zamiaru nagłego. Te okoliczności pozwalają prognozować, że kara 25 lat pozbawienia wolności spełni cele wychowawcze i zapobiegawcze wobec oskarżonego. W sprawie brak jest tym samym podstaw do przyjęcia, że stopień demoralizacji oskarżonego odzwierciedlony w okolicznościach czynu wymaga jego trwałej eliminacji.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Nie stwierdzono.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Co do winy i rozstrzygnięcia z art. 46 § 2 kk, art. 44 § 2 kk, art. 230 § 2 kpk, pkt VII i VIII.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Omówiono wyżej.

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot i zakres zmiany

Orzeczono karę 25 lat pozbawienia wolności zaliczając na jej poczet okres tymczasowego aresztowania w sprawie.

Powyższa zmiana skutkowała uchyleniem rozstrzygnięcia opartego na art. 77 § 2 kk.

Zwięźle o powodach zmiany

Omówiono wyżej.

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

Nie dotyczy.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

Nie dotyczy.

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

Nie dotyczy.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

Nie dotyczy.

5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

4.

Sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych postępowania apelacyjnego uznając, że jego aktualna sytuacja życiowa a w szczególności perspektywa długoletniej izolacji uzasadnia takie rozstrzygnięcie.

7.  PODPIS

Ewa Gregajtys

Dorota Tyrała Rafał Kaniok

Ewa Leszczyńska-Furtak Izabela Szumniak

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Ocena prawna czynu, kara

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

2

Podmiot wnoszący apelację

prokurator

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

kara

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

3

Podmiot wnoszący apelację

Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

kara

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana