Sygn. akt II AKa 44/20

1.

2.WYROK

2.1.W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 czerwca 2020 r.

3.Sąd Apelacyjny w Szczecinie II Wydział Karny w składzie:

4. Przewodniczący: SSA Maciej Żelazowski

5. Sędziowie: SA Małgorzata Jankowska

6. SA Stanisław Stankiewicz (spr.)

7. Protokolant: st. sekr. sądowy Anita Jagielska

8.przy udziale prokuratora Prokuratury Rejonowej w Goleniowie Mikołaja Rydza

9.po rozpoznaniu w dniu 18 czerwca 2020 r. sprawy

10.J. L. (1)

11.oskarżonego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., art. 190 § 1 k.k.

12.na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

13.od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

14.z dnia 16 grudnia 2019 r. sygn. akt III K 252/19

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie IV w ten sposób, że podwyższa wysokość zasądzonych na rzecz adw. A. P. kosztów zastępstwa procesowego udzielonego oskarżonemu z urzędu – do kwoty 1.402,20 zł (tysiąc czterysta dwa złote i dwadzieścia groszy), w tym 23% podatku VAT;

II.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. P. kwotę 738 zł (siedemset trzydzieści osiem złotych), w tym 23% podatku VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zwalnia oskarżonego w całości od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając nimi Skarb Państwa.

SSA Małgorzata Jankow ska SSA Maciej Żelazowski SSA Stanisław Stankiewicz

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 44/20

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1.  Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie, sygn. akt III K 252/19

1.2.  Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3.  Granice zaskarżenia

1.1.1.  Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.2.  Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4.  Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami
przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

1.5.  Ustalenie faktów

1.1.3.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

1.1.4.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

1.6.  Ocena dowodów

1.1.5.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.1.6.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

Obrońca zaskarżył ww. wyrok w całości i zarzucił:

„1. co do czynu I. (groźby) - na podstawie art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. - błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mających wpływ na jego treść, które doprowadziły do obrazy przepisów postępowania polegającej na przekroczeniu granic swobodnej oceny wszystkich zgromadzonych dowodów (art. 7 i 410 k.p.k.] - w postaci:

a) nieuzasadnionego przyjęcia, że oskarżony w okresie objętym zarzutem groził J. L. (2) i M. Ś. (1) pozbawieniem życia - gdzie przesłuchiwana w trakcie rozprawy matka oskarżonego wyraźnie zaprzeczyła temu, aby w tym okresie padały groźby;

b) nieuzasadnionego usprawiedliwiania przez Sąd niepamięci i nieścisłości w zeznaniach świadków w zakresie gróźb - gdzie pojawiały się wręcz wypowiedzi przeczące groźbom w okresie objętym aktem oskarżenia;

c) odmówienie wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie gróźb - gdzie wyraźnie wskazywał on, że nie groził pokrzywdzonym pozbawieniem życia;

d) a nadto, mającą wpływ na treść orzeczenia obrazę przepisów postępowania, w postaci naruszenia art. 170 § 1 pkt 2 i 5 w zw. z art. 169 § 2 k.p.k. - polegającego na oddaleniu wniosku dowodowego obrońcy z 13 września 2019r. - gdzie dowód ten miał znaczenie dla rozstrzygnięcia, nie przedłużyłby postępowania, a ponadto miałby znaczenie dla oceny innych dowodów i zmierzał do wykazania postawy M. Ś. (1);

2. co do czynu II. (usiłowanie zabójstwa):

a) w pierwszej kolejności - na podstawie art. 438 pkt 1 k.p.k. - obrazę przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej przypisanej oskarżonemu - polegającej na nieuzasadnionym zakwalifikowaniu czynu jako usiłowanie zabójstwa (art. 148 § 1 w zw. z art. 13 § 1 k.k.) - gdzie opis czynu nie wypełnia znamion usiłowania zabójstwa;

b) na wypadek nieuwzględnienia powyższego zarzutu - na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. - błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść - polegający na nieuzasadnionym przyjęciu, że oskarżony usiłował, zmierzał do zabójstwa pokrzywdzonych, a ponadto nie odstąpił dobrowolnie od usiłowania - gdzie zgromadzone w sprawie dowody przemawiają za taką wersją przebiegu zdarzeń - co skutkowało obrazą art. 15 § 1 k.k. poprzez jego niezastosowanie w stosunku do oskarżonego.”

Ponadto, w zakresie punktu IV wyroku (wynagrodzenie obrońcy) obrońca zarzucił:

„obrazę art. 626 § 1 k.p.k. w zw. z § 17 ust. 1 pkt 2 i § 4 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu - polegającą na nieprzyznaniu obrońcy wynagrodzenia za obronę oskarżonego w postępowaniu przygotowawczym.”

zgłoszone zarzuty

☐ zasadne

☐ częściowo zasadne

☒ niezasadne

zgłoszony zarzut dot. kosztów zastępstwa procesowego

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Apelacja obrońcy oskarżonego J. L. (1) zasługiwała na uwzględnienie jedynie w niewielkim zakresie, dotyczącym orzeczenia o kosztach zastępstwa procesowego. Przed omówieniem tej zmiany konieczne jest jednak, w pierwszym rzędzie, odniesienie się do najdalej idących zarzutów, sformułowanych w zasadniczym nurcie wniesionej skargi odwoławczej.

Na wstępie zauważyć należy, że przedmiotowa apelacja, pomimo obszernej, wieloaspektowej treści - co do zasady - została skonstruowana w formie nieco odbiegającej od wzorcowej perspektywy. Mianowicie jej autor, nie bacząc na samoistność postawionego zarzutu obrazy prawa materialnego (art. 438 pkt 1 k.p.k.) i jakby nie ufając jego skuteczności (artykułowana obraza „art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 13 § 1 k.k.”), podniósł nadto zarzuty z art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k., tj. naruszenia przepisów postępowania oraz błędu w ustaleniach faktycznych (str.1-2 apelacji oraz treść jej uzasadnienia). Tymczasem z punktu widzenia kontroli odwoławczej istotne jest rozróżnianie pierwotnych źródeł uchybienia i jego następstw. Można zatem w tym miejscu przypomnieć rzecz oczywistą, że obraza prawa materialnego ma miejsce tylko wtedy, gdy stan faktyczny został w orzeczeniu ustalony prawidłowo, a nie zastosowano do niego właściwego przepisu prawa materialnego (zob. np. postanowienia SN: z 09.01.2002 r., V KKN 319/99, LEX nr 53010; z 02.12.2008 r., III KK 230/08, LEX nr 491425; z 26.10.2016 r., II KK 272/16, LEX nr 2139245; z 08.05.2015 r., III KK 333/14, LEX nr 1713025). Z obrazą prawa karnego materialnego mamy do czynienia w szczególności wówczas, gdy dokonano jego błędnej wykładni, co finalnie doprowadziło do uznania, że doszło do wyczerpania znamion innego czynu zabronionego niż tego, którego znamiona w istocie zostały wyczerpane (por. np. postanowienie SN z 20.11.2008 r., V KK 158/08, OSNwSK 2008/1/2340). Natomiast nie ma obrazy prawa materialnego wówczas, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego podstawę (zob. np. wyroki SN: z 23.07.1974 r., V KR 212/74, OSNKW 1974/12/223; z 02.08.1978 r., I KR 155/78, OSNPG 1979/3/52). W takich wypadkach podstawą odwoławczą powinien być zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku (a nie obrazy prawa materialnego), albo obrazy prawa procesowego, jeżeli wadliwość orzeczenia jest wynikiem błędnych ocen sądu (por. np. postanowienia SN: z 09.01.2002 r., V KKN 319/99, LEX nr 53010; z 06.02.2007 r., III KK 407/06, LEX nr 467593; z 15.02.2007 r., IV KK 234/06, LEX nr 445859). W świetle powyższego obrońca werbalnie deklarując w pierwszym rzędzie w petitum apelacji (co do czynu II) zarzut obrazy prawa materialnego – „art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. `13 § 1 k.k.”, także w warstwie argumentacyjnej wywiedzionej skargi w rzeczywistości wdaje się jedynie w polemikę z prawidłowymi ustaleniami faktycznymi, prezentując własną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego, która sprowadza się do odmiennego (od ustalonego przez Sąd I instancji) stwierdzenia, że „oskarżony winien być uniewinniony od obu zarzucanych mu czynów”, ewentualnie - zdaniem obrońcy - należało przyjąć, że „oskarżony dobrowolnie, a nie zaś na skutek ingerencji matki, zakręcił butlę i odstąpił od czynności uwalniania gazu - spełnione zostały więc przesłanki do zastosowania art. 15 § 1 k.k.”. Skarżący nie dostrzega przy tym, że o zasadności naruszenia przepisów prawa materialnego można mówić wtedy, gdy w sposób wadliwy dokonano subsumcji normy prawnej do trafnie ustalonego stanu faktycznego. Natomiast skoro obrońca wyraźnie kwestionuje jednak dokonane przez Sad I instancji ustalenia faktyczne, a jednocześnie próbuje wykazać, że doszło do naruszenia prawa materialnego, to taki sposób dedukcji należy uznać za niezasadny, albowiem - jak już wyżej zaznaczono - tylko niekwestionowany stan faktyczny może być następnie podstawą procesu subsumcji. W świetle powyższego, w takim układzie procesowym, podniesiony w tej skardze odwoławczej zarzut obrazy prawa materialnego, ma charakter zarzutu alternatywnego, a więc będzie on stanowił przedmiot oceny sądu ad quem dopiero wówczas, gdy zostaną zaaprobowane ustalenia faktyczne (por. postanowienie SN z 19.10.2016 r., V KK 239/16, LEX nr 2148667).

Z uwagi na charakter zarzutów sformułowanych przez autora apelacji, a przede wszystkim na sposób argumentacji zaprezentowanej w uzasadnieniu skargi odwoławczej, generalnie ogniskującej się wokół próby zakwestionowania dokonanych ustaleń faktycznych, tudzież zasadności przyjęcia kwalifikacji prawnej z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., konieczne było chronologiczne ustosunkowanie się do wszystkich podnoszonych zarzutów i wniosków apelacji (art. 457 § 3 k.p.k.).

Odnosząc się do zarzutów z art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k., sformułowanych w odniesieniu do pierwszego z przypisanych oskarżonemu czynów (z art. 190 § 1 k.k.), należy zauważyć, że zostały one także nieco odmiennie skonstruowane. Mianowicie z punktu widzenia kontroli odwoławczej istotne jest rozróżnienie pierwotnych źródeł uchybienia i jego następstw. Co do zasady uchybienie wtórne, będące następstwem uchybienia pierwotnego, świadczy o istotności (relewantności) zarzutu pierwotnego, skoro jego zaistnienie powoduje dalsze konsekwencje. Z tego powodu uchybienie wtórne generalnie powinny zostać wykorzystane przez skarżącego (co do zasady) jako podstawa do wykazania, że zarzucane uchybienie pierwotne mogło mieć wpływ na treść orzeczenia, z uwagi na jego następstwa w sferze związanej z prawidłowością wydanego orzeczenia. Taki wymóg wykazania wpływu uchybienia na treść orzeczenia wynika przecież z podstaw odwoławczych, zawartych w art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. Z tego też powodu z reguły podnoszone są zarzuty obrazy przepisów prawa procesowego i wykazuje się, że uchybienia tego typu mogły mieć wpływ na treść wyroku w zakresie prawidłowości ustaleń faktycznych. Tymczasem obrońca redaguje już pierwszy zarzut z art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. poprzez wskazanie, że „błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mające wpływ na jego treść, doprowadziły do obrazy przepisów postępowania polegającej na przekroczeniu granic swobodnej oceny wszystkich zgromadzonych dowodów (art. 7 i 410 KPK)”. Wydaje się zatem, że - co do zasady - błąd w ustaleniach faktycznych nie polega na naruszeniu art. 7 k.p.k., czy art. 410 k.p.k., ale może być co najwyżej wynikiem naruszenia tych przepisów prawa procesowego.

Warto także przypomnieć, że o dopuszczeniu się przez sąd I instancji uchybienia z art. 438 pkt 3 k.p.k. generalnie można by twierdzić jedynie wówczas, gdyby trafność ocen i wniosków wyprowadzonych przez ten sąd z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiadała zasadom logicznego rozumowania. Zarzut ten nie może natomiast sprowadzać się do samej tylko ogólnikowej i jednostronnej polemiki z ustaleniami i wnioskami tegoż sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku, jak to przedstawiono w uzasadnieniu apelacji obrońcy, zamiast rzeczowego wskazania tych konkretnych uchybień w zakresie wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, do których miałoby dojść w ocenie materiału dowodowego, w odniesieniu do przypisanego J. L. (1) czynu z art. 190 § 1 k.k. Wbrew odmiennym twierdzeniom wniesionej skargi apelacyjnej, Sąd Okręgowy nie dopuścił się jednak obrazy przepisów postępowania, która mogła mieć miała wpływ na treść zaskarżonego wyroku (art. 438 pkt 2 k.p.k.) w zakresie pierwszego z przypisanych ww. oskarżonemu przestępstw. Do wysunięcia przez skarżącego obrońcę J. L. (1) obrazy przepisu art. 7 k.p.k. dalece niewystarczające jest to, że przyjęte przez Sąd I instancji, założenia dowodowe nie odpowiadają preferencjom skarżącego, który zebrany w sprawie materiał dowodowy potraktował w sposób nadzwyczaj wybiórczy i dowolny, przytaczając oraz powołując się na te tylko fragmenty, które w jego mniemaniu miałyby wspierać zarzuty wniesionej apelacji. Generalnie po raz kolejny wypada przypomnieć, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeżeli: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy; stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego; jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto motywy te zostały logicznie przedstawione w uzasadnieniu wyroku. Zatem, aby podważyć sposób oceny określonych dowodów, należy wykazać w sposób przekonujący, że Sąd I instancji nie dochował powyższych warunków, słowem dopuścił się błędu natury faktycznej, logicznej lub też ocena danego dowodu nie respektuje zasad logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego. Tymczasem obrońca J. L. (1), racjonalnie nie wykazał, aby którykolwiek z powyższych warunków nie został in concreto dotrzymany. Autor apelacji przedstawił wyłącznie własną, wybiórczą, odmienną od dokonanej przez Sąd Okręgowy ocenę materiału dowodowego, nie wykazując nieprawidłowości w rozumowaniu organu orzekającego. I choć odmienna, subiektywna ocena dowodów – korzystna dla J. L. (1) – jest prawem jego obrońcy , jednakże nie może prowadzić sama przez się do uznania, że analiza dokonana in concreto w niniejszej sprawie charakteryzowała się nieuprawnioną dowolnością.

W szczególności nie sposób zgodzić się z twierdzeniami obrońcy o rzekomej nieprawidłowej ocenie dowodu z zeznań pokrzywdzonych – J. L. (2) i M. Ś. (1) i przez to nieuzasadnionego przyjęcia, że oskarżony w okresie objętym zarzutem groził ww. pokrzywdzonym pozbawieniem życia (zarzuty 1a i 1b). Skarżący zwraca uwagę, że matka oskarżonego J. L. (2) podczas rozprawy dnia 6 listopada 2019 r. miała relacjonować, iż nic nie o groźbach kierowanych wobec M. Ś. (1) na tydzień przed zdarzeniem (odkręceniem gazu), zaś groźby ze strony oskarżonego miały padać kilka lat temu, a w ostatnim czasie miało ich nie być. Obrońca pomija jednak, że kompleksowa analiza zeznań pokrzywdzonej, w tym także tych złożonych na etapie postępowania przygotowawczego, przekonuje iż stanowisko obrońcy jest bezzasadne. W swoich zeznaniach złożonych w dniu zatrzymania oskarżonego J. L. (2) stwierdziła wprost „(…) syn wczoraj krzyczał, że utnie mi głowę”, pokrzywdzona wyraziła też obawę o swoje życie i innych mieszkańców. Z uwagi na to, że na rozprawie głównej (k. 353) pokrzywdzona pierwotnie podtrzymała zeznania złożone na etapie postepowania przygotowawczego, zaś rozbieżności w swych relacjach tłumaczyła niepamięcią, po czym znów twierdziła, że w tygodniu poprzedzającym zdarzenie syn nie groził jej, to Sąd Okręgowy trafnie ocenił ten dowód w powiązaniu z całokształtem materiału dowodowego, a w szczególności z zeznaniami M. Ś. (1) oraz z wynikami oględzin miejsca zdarzenia. W tym kontekście dostrzec należy, że o ile rzeczywiście w zeznaniach pokrzywdzonej J. L. (2) faktycznie można doszukać się pewnych rozbieżności, o tyle relacje M. Ś. (1) (wbrew argumentacji obrońcy) były od początku konsekwentne – tak w toku postępowania przygotowawczego, jak i na rozprawie głównej. Zauważyć należy, że ww. pokrzywdzony, kiedy został przesłuchany w dniu zatrzymania oskarżonego J. L. (1) precyzyjnie przytoczył kierowane pod jego adresem (tudzież pod adresem matki oskarżonego) - groźby oraz precyzyjnie umiejscowił je w czasie „(…) w zeszłym tygodniu J. mówił do mnie oraz J. (1), że utnie nam łeb maczetą, następnie opłucze w wannie, zakopie pod śliwką, a tułów wrzuci do szamba. Do tego przygotował sobie maczetę, którą uprzednio naostrzył. Ja znalazłem tę maczetę w garażu i schowałem ją przed nim. Ja się boję o swoje życie” (k. 25). Będąc przesłuchanym ponownie (w dniu 23.01.2019 r.) pokrzywdzony M. Ś. (1) powtórzył ww. twierdzenia co do gróźb, mianowicie ponownie umiejscowił je w okresie pomiędzy 14 a 21 stycznia 2019 r. oraz ponownie przytoczył ich treść, zaś przedstawioną wersję wydarzeń podtrzymał także zeznając na rozprawie głównej (dnia 2.12.2019 r.). Nadto relacje M. Ś. (1) (co do gróźb) zostały pozytywnie zweryfikowane przez wyniki oględzin miejsca zdarzenia, kiedy to ujawniono maczetę, o której wspominał pokrzywdzony, a której użyciem (wobec matki J. L. (2) i M. Ś. (1)) groził oskarżony. Fakt grożenia pozbawieniem życia matce w przypisanym okresie, a objętym aktem oskarżenia (14 – 21.01.2019 r.) potwierdził też przesłuchany funkcjonariusz Policji – M. K. (1). Wskazał on bowiem, iż dzień przed zdarzeniem również był pod adresem zamieszkania pokrzywdzonej na skutek zgłoszenia M. Ś. (1), a to wobec zachowania J. L. (1), który nie chciał matki wpuścić do mieszkania. Policjant relacjonował, że pokrzywdzona powiedziała mu, iż syn grozi, że „(…) obetnie jej łeb sierpem albo potnie siekierą”. M. K. (1) podał również, że J. L. (2) podkreślała, iż obawia się swojego syna. Wprawdzie ww. świadek przesłuchany zaś na rozprawie głównej nie potrafił już precyzyjnie wskazać, kiedy według relacji pokrzywdzonej, syn groził jej ostatni raz, ale relacjonował, że spowodowane jest to niepamięcią i potwierdził wszystko to, co zeznawał do tej pory. Warto zauważyć, że inny funkcjonariusz Policji - sierżant M. K. (3) także wskazała, że w dniu zdarzenia (usiłowania zabójstwa) pokrzywdzona zrelacjonowała interweniującej, iż oskarżony J. L. (1) groził wysadzeniem domu. Jak już wyżej zaznaczono, bez należytego wykazania, iż ocena dowodów wyrażona przez sąd I instancji jest sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, zarzut obrazy art. 7 k.p.k. nie może być skuteczny, zwłaszcza gdy tenże sąd w przekonujących pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia racjonalnie wyjaśnił swe stanowisko. W odniesieniu do powyższego podkreślić należy, że Sąd Okręgowy wszelkie nieścisłości w relacjach świadków, artykułowane w apelacji przez obrońcę, także i rozbieżności w zeznaniach J. L. (2) (spowodowane upływem czasu) - miał w polu widzenia oraz należycie się do nich odniósł w pisemnych motywach zaskarżonego rozstrzygnięcia (str. 2 uzasadnienia SO), zaś skarżący nie stawiał nawet zarzutu naruszenia art. 424 k.p.k.

Nieuprawnione było też nadmierne eksponowanie przez obrońcę rzekomego bezpodstawnego odmówienia wiarygodności wyjaśnieniom J. L. (1) w zakresie gróźb, gdzie oskarżony miał wyjaśnić, iż nie groził pokrzywdzonym (zarzut 1c). Warto przede wszystkim zauważyć, że zarzut ten nie został nawet prawidłowo uzasadniony, a odpowiedni akapit uzasadnienia wniesionej skargi odwoławczej sprowadza się do zapewnienia, iż stanowisko obrońcy „koresponduje z wyjaśnieniami oskarżonego, który stanowczo zaprzeczył groźbom – co w niezrozumiały sposób Sad uznał za niewiarygodne”. Tymczasem, uszło uwadze obrońcy, że wyjaśnienia te zostały przez samego J. L. (1) przedstawione w sposób niejednolity. Warto odnotować, że w toku przesłuchania w dniu przedstawienia mu zarzutów - w całości przyznał się do zarzucanego mu czynu z art. 190 § 1 k.k., a dopiero przesłuchany ponownie w toku śledztwa zaprzeczył, by rzeczywiście groził pokrzywdzonym. Znamienne jest i to, że w toku całego postępowania oskarżony konsekwentnie utrzymywał, iż celem jego postawy i podejmowanych działań było przestraszenie pokrzywdzonych. Dodatkowo wyjaśnienia oskarżonego ocenione zostały w świetle całokształtu pozostałego materiału dowodowego, w tym zeznań pokrzywdzonych, pozostałych świadków oraz wyników oględzin miejsca zdarzenia, analizowanych w powiązaniu z regułami art. 7 k.p.k. Zauważyć należy, że wprawdzie sam fakt nie mówienia prawdy przez oskarżonego bezspornie nie może pogarszać jego sytuacji procesowej, jednakże kłamliwe przedstawienie istotnego fragmentu zdarzenia, może i powinno stanowić powód do szczególnie krytycznej oceny całego dowodu z wyjaśnień oskarżonego (zob. np. wyrok SN z 4 czerwca 1974 r., III KR 24/74, OSNKW 1974, z. 10, poz. 188).

Nie sposób także racjonalnie utrzymywać, że doszło do naruszenia (akcentowanej w uzasadnieniu omawianej apelacji) zasady domniemania niewinności z art. 5 § 1 k.p.k. Przypomnieć należy, że reguła ta wyraża ogólną zasadę postępowania, nie nakazuje zaś ani nie zakazuje organom procesowym konkretnego sposobu procedowania. Z kolei wykazanie, że w toku postępowania doszło do naruszenia zasady domniemania niewinności, wymaga więc wskazania konkretnych uchybień w zakresie procedowania lub w zakresie rozumowania sądu, zaś samo odwołanie się do naruszenia przepisu o charakterze dyrektywy ogólnej nie może stanowić skutecznej podstawy odwoławczej. Obrońca zdaje się też nie dostrzegać, że również z unormowania art. 5 § 2 k.p.k. ( in dubio pro reo) wynika, iż reguła ta ma zastosowanie dopiero wtedy, gdy mimo wszystkich starań organu prowadzącego postępowanie nie da się usunąć występujących wątpliwości. Zostanie ona naruszona wówczas, gdy sąd po przeprowadzeniu wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy dowodów i po dokonaniu ich oceny, ustali co najmniej dwie równorzędne wersje możliwego przebiegu zdarzenia, a następnie dokona ustaleń w oparciu o wersję mniej korzystną dla oskarżonego. Natomiast fakt, iż skarżący obrońca, po dokonaniu własnej oceny dowodów, ustalił w inny sposób przebieg określonych zdarzeń i faktów, zaś te ustalenia są odmienne od tych poczynionych przez sąd I instancji, nie oznacza naruszenia ww. dyrektywy, gdyż nie może ona stwarzać pretekstu do uproszczonego traktowania wszelkich wątpliwości, co czyni autor omawianej apelacji.

Wbrew zarzutom zaprezentowanym w skardze odwoławczej, Sąd Okręgowy wypełnił także ciążący na nim (z mocy art. 410 k.p.k.) obowiązek oparcia swojego rozstrzygnięcia na całokształcie okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Zauważyć zresztą należy, że obrońca nie starał się nawet wykazać, który z dowodów ujawnionych w toku rozprawy in concreto rzekomo nie znalazł się w polu widzenia Sądu I instancji, lecz upatrywał obrazy wymienionego przepisu w sposobie przeprowadzenia końcowej oceny materiału dowodowego. Warto również dostrzec, że wymóg orzekania na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie oznacza bynajmniej, że na sądzie orzekającym ciąży bezwzględny obowiązek przywoływania i wypowiadania się odnośnie wszystkich bez wyjątku dowodów (zob. postanowienie SN 19.01.2012 r., V KK 428/11, LEX nr 428/11). Celowe w tym miejscu jest także przypomnienie, że po prawidłowym przeprowadzeniu postępowania dowodowego sąd przystępując do narady nad orzeczeniem winien mieć „w polu widzenia” wszystkie istotne dla tego rozstrzygnięcia dowody i wynikające z nich okoliczności faktyczne. Jednakże ów obowiązek nie może zostać prawidłowo zrealizowany wówczas, gdy każda z okoliczności, wynikających z przeprowadzonego przewodu sądowego, widziana jest osobno, niejako w sposób wyizolowany i w zupełnym oderwaniu od wszystkich okoliczności pozostałych, a takie przecież spojrzenie przedstawia obrońca J. L. (1) gloryfikując wyjaśnienia ww. oskarżonego. Tego typu swoiste atomizowanie dowodów i okoliczności, z założenia wyklucza bowiem możliwość dokonania ich oceny w sposób zgodny z zasadami prawidłowego rozumowania, jak tego wymaga art. 7 k.p.k. Jest też oczywiste, że separacja poszczególnych dowodów oraz wynikających z nich faktów, ignorowanie ich wzajemnego powiązania i zależności, powoduje iż będące przedmiotem osądu zdarzenie przestaje być spójnym ciągiem następujących po sobie i wzajemnie powiązanych elementów faktycznych. Wydaje się też, mając na względzie choćby lojalność procesową, że strona postepowania, zarzucająca sądowi orzekającemu w środku odwoławczym obrazę art. 410 k.p.k., poprzez postępowanie sprzeczne ze wskazanymi wyżej regułami, nie może sama przeprowadzając wywód kwestionujący kompletność i trafność oceny dowodów dokonanej przez ten sąd, postępować w sposób z nimi sprzeczny, w szczególności poprzez zupełne ignorowanie zasadniczych dowodów, izolowanie innych – kluczowych według niej dowodów – od pozostałego materiału dowodowego oraz tendencyjną ich ocenę dla rozstrzygnięcia, w wyniku przyjęcia pewnej, jedynie hipotetycznej, ale korzystnej dla strony tezy. A tak właśnie, w ocenie sądu ad quem, skonstruowana i przeprowadzona została argumentacja obrońcy J. L. (1). Przede wszystkim nie można zignorować, że w niniejszej sprawie werbalizowanie przez oskarżonego gróźb w okresie od 14 do 21.01.2019 r. rozważane jest także w kontekście zaistniałego bezpośrednio później (21.01.2019 r.) usiłowania zabójstwa. Z materiału dowodowego wynika, że konflikt między stronami trwał od dawna, zaś w ostatnim czasie doszło do jego intensyfikacji. Wnikliwa lektura wyjaśnień oskarżonego wprost wskazuje na ich emocjonalny charakter - żal i pretensje oskarżonego kierowane do matki oraz jego niechęć i irytację względem pokrzywdzonego M. Ś. (1). Napięcia te osiągnęły apogeum w dniu usiłowania zabójstwa, kiedy to J. L. (1) po zatrzymaniu krzyczał, że chciał „ skończyć z matką, wysadzić dom w powietrze, zagazować matkę, ponieważ jej się należy” (zeznania M. K. (1), k. 38-39). Pierwotnie przyznając się do czynu z art. 190 § 1 k.k., do wypowiadania gróźb sam oskarżony wyjaśnił, iż przyczyną jego zachowania było po prostu postępowanie matki i M. Ś. (1), albowiem od kiedy ten ostatni wprowadził się do domu L., w opinii oskarżonego - „zaczęły się problemy”.

Wniesiona apelacja w żadnym razie skutecznie nie zakwestionowała również, dokonanej przez Sąd Okręgowy analizy podstawy faktycznej oddalenia wniosku dowodowego, stąd zarzut procesowy (zarzut 1d) obrazy art. 170 § 1 pkt 2 i 5 w zw. z art. 169 § 2 k.p.k. – polegający na oddaleniu wniosku dowodowego z 13 września 2019 r.” był bezzasadny. Skarżący snuje wprawdzie hipotezy, że wszystkie zarzuty sformułowane wobec oskarżonego mogły być „częścią planu pozbycia się oskarżonego przez M. Ś. (1), jednak racjonalnie nie wykazał, że zarzucane uchybienie procesowe (w zakresie ustaleń, jakie zapadły odnośnie czynu z art. 190 § 1 k.k.), mogło mieć wpływ na treść wyroku. Warto zauważyć, że kwestionując w uzasadnieniu apelacji zasadność oddalenia wniosku dowodowego obrońca odwoływał się do swojej poprzedniej korespondencji datowanej dnia 13 września 2019 r., tymczasem w tymże piśmie wskazywał, że ewentualnie przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków („stojących przed sklepem”) pozwoli na udowodnienie tezy „zgodnie z tym, co obrońca oraz sam oskarżony podnosili już od początku postępowania, tj. manipulowania i wykorzystywania przez M. Ś. (1) matki oskarżonego, co rodziło sprzeciw ze strony oskarżonego” (k. 316). W tym miejscu podkreślić jednak należy, że o ile dopuszczalne i celowe jest przeprowadzenie dowodu na okoliczność sprawdzenia innej wersji wydarzeń, to nie należy tracić z pola uwagi, że dowód nie może być przeprowadzany niejako jedynie „na wszelki wypadek”, tj. dla sprawdzenia, czy za jego pomocą da się wyprowadzić kolejną wersję zdarzenia. Zgodnie z treścią art. 169 § 1 i 2 k.p.k. dowód nie może bowiem zmierzać do wykrycia lub oceny właściwego dowodu (zob. postanowienie SN z 26. 06.2014 r., IV KK 132/14, LEX nr 1495846).

Zupełnie bezzasadny charakter miały też zaprezentowane przez obrońcę w punkcie 2 apelacji zarzuty odnoszące się do drugiego z przypisanych oskarżonemu czynów - „usiłowania zabójstwa z art. 148 § 1 k.k., w zw. z 13 § 1 k.k.”. Obrońca sformułował tutaj także zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jako wspierający, niejako na zapas - w razie nie uwzględnienia zarzutu obrazy prawa materialnego. Jak już to zaznaczono (na wstępie niniejszych rozważań) - co do zasady - zarzut obrazy prawa materialnego, odnoszący się do kwalifikacji prawnej czynu, można postawić tylko wówczas, gdy skarżący nie podważa ustaleń faktycznych związanych z tą kwalifikacją. W takiej sytuacji skarżący powinien postawić tylko zarzut błędu w ustaleniach faktycznych i wykazać, że mógł mieć on wpływ na treść wyroku właśnie co do kwalifikacji prawnej czynu. Wprawdzie ograniczenie w tym zakresie wynika jedynie z reguł prawidłowej wykładni, to jednak zasadne jest twierdzenie, że nie dyskutuje się o prawie przed ustaleniem stanu faktycznego sprawy (zob. D. Świecki: Komentarz aktualizowany do art. 438 Kodeksu postępowania karnego, LEX/el 2020). W świetle powyższego, w takim układzie procesowym, zawarty w omawianej skardze odwoławczej zarzut obrazy prawa materialnego, należy potraktować jako zarzut alternatywny, a więc będzie on stanowił przedmiot oceny sądu ad quem dopiero wówczas, gdy zostaną zaaprobowane ustalenia faktyczne (por. postanowienie SN z 19 października 2016 r., V KK 239/16, LEX nr 2148667). W przekonaniu Sądu Apelacyjnego nie doszło jednak do uchybienia określonego w art. 438 pkt 3 k.p.k., w odniesieniu do przypisanego oskarżonemu J. L. (1) czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. zw. z art. 11 § 2 k.k. O błędzie w ustaleniach faktycznych można bowiem zasadnie mówić jedynie wówczas, gdyby trafność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd I instancji z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiadała regułom logicznego rozumowania, zaś żadnych takich uchybień skarżący in concreto nie wykazał, ograniczając się tylko do jednostronnej polemiki z ustaleniami i wnioskami wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Wbrew odmiennym sugestiom obrońcy Sąd Okręgowy racjonalnie wykazał, że oskarżony działał w taki sposób, by w efekcie doprowadzić do śmierci ww. pokrzywdzonych. W pierwszej kolejności stwierdzić należy, iż prawidłowo ustalono, że działaniom oskarżonego, polegającym na: werbalizowaniu względem pokrzywdzonych gróźb pozbawienia życia; wywierceniu otworu w ścianie oddzielającej pokój pokrzywdzonych od pokoju, w którym przebywał oskarżony; podłączeniu gumowego przewodu do butli gazowej; umieszczeniu tak podłączonego przewodu w uprzednio przygotowanym otworze w ścianie; odkręceniu zaworu butli gazowej i uwolnieniu gazu – towarzyszył zamiar pozbawienia ww. pokrzywdzonych życia. Działania polegające na próbie wywołania wybuchu, bądź śmiertelnego zatrucia pokrzywdzonych, stanowiły niewątpliwie zachowania zmierzające bezpośrednio do pozbawienia ich życia. W ocenie sądu ad quem prawidłowe są także ustalenia Sądu Okręgowego, co do przyjęcia zamiaru bezpośredniego, z jakim działał J. L. (1), skoro od początku przebiegu tegoż zdarzenia towarzyszył mu zamiar pozbawienia życia matki i M. Ś. (1). W celu zrealizowania go podejmował kolejne czynności, trwające w czasie, przy czym uwaga dodatkowa - swój zamiar zwerbalizował także i podczas zatrzymaniu, krzycząc: „chciałem zagazować moją matkę, bo ciągle robi mi problemy, chciałem z nią skończyć, zabić ją” (relacje M. K. (1) i M. K. (3)). Zamiar towarzyszący oskarżonemu od początku był zatem skonkretyzowany, jednoznaczny i realizowany z uporem świadczącym o determinacji. Powyższego ustalenia, wbrew oczekiwaniom obrońcy, nie obala treść wyjaśnień oskarżonego, wskazującego jakoby jego zamiarem było jedynie „nastraszenia” pokrzywdzonych. Twierdzenia te są bowiem odosobnione, a nadto zostały negatywnie zweryfikowane przez pozostały materiał dowodowy, a w tym relacje pokrzywdzonych J. L. (2) i M. Ś. (1), wyniki oględzin miejsca zdarzenia, zeznania funkcjonariuszy policji oraz treść opinii lekarza i biegłego z zakresu budowy i eksploatacji sieci i instalacji gazowniczych (uzasadnienie wyroku SO). W ocenie Sądu Apelacyjnego prawidłowości dokonanych ustaleń nie niweczy uwaga apelującego, iż oskarżony nie przygotował żadnego źródła zapłonu. W tym zakresie należy także odwołać się sięgnąć do opinii biegłego lekarza chirurga W. W., z której wynika, że już samo zaburzenie prawidłowej wymiany gazowej w płucach pokrzywdzonych, mogło doprowadzić do istotnych zaburzeń zagrażających ich życiu (k. 138, 140). Także i opinia biegłego z zakresu budowy i eksploatacji sieci i instalacji gazowniczych (k. 112 – 125) przedstawia wyliczenia, z których wynika, że gdyby gaz nie został zakręcony to doszłoby do eksplozji powodującej zniszczenie ścian działowych wewnątrz budynku oraz zawalenie się jego dachu, co stworzyłoby znaczące zagrożenie dla życia osób znajdujących się w jego wnętrzu, zaś osoby znajdujące się w jego epicentrum - z pewnością poniosłyby śmierć. Spójnie z biegłym lekarzem chirurgiem, biegły z zakresu budowy i eksploatacji sieci i instalacji gazowniczych podał, iż gdyby pokrzywdzeni nie obudzili się, to mogłoby dojść do śmiertelnego zatrucia w trakcie snu. Czynności podjęte przez oskarżonego J. L. (1) były zatem niezbędne i jednocześnie wystarczające do wywołania skutku w postaci śmierci pokrzywdzonych, które jednak nie nastąpiła z przyczyn od niego niezależnych.

W szczególności nie sposób zgodzić się z twierdzeniami obrońcy, by oskarżony sam, z własnej inicjatywy, zakręcił butlę z gazem i stąd miały rzekomo wystąpić przesłanki do zastosowania art. 15 § 1 k.k. W tym miejscu należy przypomnieć, że - zgodnie z treścią ww. przepisu – nie podlega karze za usiłowanie, kto dobrowolnie odstąpił od dokonania lub zapobiegł skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego. Pojęcie „zapobiegł skutkowi” zarówno w warstwie leksykalnej, jak też funkcjonalnej kojarzy się z działaniami, które zdecydowały o odwróceniu nieuchronności skutku. Przepis ten wyraźnie kładzie akcent na związek przyczynowy pomiędzy działaniami sprawcy powstrzymującymi nastąpienie skutku a powodzeniem tej akcji, czyli zapobiegnięciem. Nie może to więc być jakiekolwiek nawet przyczynienie się, ale stanowczy, zewnętrzny wyraz chęci uczynienia wszystkiego, co w mocy sprawcy, by osiągnąć pozytywny skutek, o którym mowa w art. 15 § 1 k.k. (zob. postanowienie SN z 07.03.2017 r., V KK 406/16, LEX nr 2258064). Dodatkowo, dobrowolne odstąpienie od popełnienia czynu zabronionego, w ujęciu art. 15 § 1 k.k., nie zachodzi, gdy sprawca odstąpił na skutek okoliczności zewnętrznych, które wpłynęły na jego wolę i wywołały przekonanie o niemożności realizacji jego zamiaru (zob. postanowienie SN z 27.09.2013 r., II KK 223/13, LEX nr 1388594). Mając na uwadze powyższe uwarunkowania, w realiach przedmiotowej sprawy, zupełnie chybione było twierdzenia obrońcy, że „oskarżony dobrowolnie, a nie zaś na skutek ingerencji matki zakręcił butlę i odstąpił od czynności uwalniania gazu” (str. 4 apelacji) i stąd spełnione zostały przesłanki do zastosowania art. 15 § 1 k.k. Rozstrzygające w tej kwestii okazały się zeznania pokrzywdzonych, harmonizujące z zeznaniami świadków – funkcjonariuszy Policji. Mianowicie przesłuchana w dniu zatrzymania oskarżonego J. L. (2) wprost podała, że wskutek jej reakcji J. L. (1) jedynie udał, że zakręca butlę, czego de facto nie uczynił, albowiem w dalszym ciągu z butli wydobywało się charakterystyczne syczenie gazu (k. 3). M. Ś. (1) potwierdził także, że słyszał, kiedy pokrzywdzona domagała się od oskarżonego zakręcenia butli (k. 88). Zeznania J. L. (2) korelują z zeznaniami funkcjonariusza Policji M. K. (1), który wprost wskazał, że (razem z sierżant M. K. (3)) „dokręciliśmy butlę, ponieważ jeszcze było słychać syczenie” (k.38). Sąd Okręgowy trafnie zatem ustalił, że skutkiem do którego dążył ww. oskarżony było pozbawienie życia ww. pokrzywdzonych, zaś z faktu, że pokrzywdzeni doznali ostatecznie tylko niegroźnych obrażeń nie wynika wcale, że wykluczone jest przypisanie oskarżonemu działania z zamiarem pozbawienia ich życia. Warto w tym miejscu przypomnieć, że usiłowanie zakończone to takie usiłowanie, gdzie sprawca uczynił wszystko, co jego zdaniem jest konieczne i możliwe do dokonania czynu zabronionego. Należy przy tym dodatkowo uwzględnić ocenę sytuacji faktycznej przez sprawcę w chwili zakończenia wykonywania zamierzonych czynności. Jeżeli sprawca ma świadomość tego, że jego dotychczasowe działania doprowadzić mogą do powstania skutku przestępnego i ten stan rzeczy obejmuje on swoim zamiarem (bezpośrednim albo ewentualnym), wówczas zasadne będzie przyjęcie usiłowania zakończonego. I tak też rzecz się ma w przedmiotowej sprawie. Oskarżony J. L. (1), jak wprost wynika to z zeznań pokrzywdzonych oraz z zeznań świadków, odkręcił zawór w butli gazowej, w której znajdował się propan butan, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na wybudzenie się pokrzywdzonych (a następnie interwencję funkcjonariuszy Policji). Jest to sytuacja odmienna od tej, w której sprawca świadomy nieefektywności dotychczas podejmowanych działań nie kontynuuje czynności polegających na zamachu na dane dobro prawne, mimo tego, że widzi możliwość podjęcia skutecznych działań prowadzących do dokonania czynu zabronionego. Wówczas dopiero można by, jak tego chce obrońca, ewentualnie rozważać usiłowanie niezakończone, przy którym odstąpienie sprawcy (art. 15 § 1 k.k.) może mieć charakter dobrowolny albo niedobrowolny. Tym samym rację ma Sąd Okręgowy, iż w przedmiotowej sprawie miało miejsce ukończone usiłowanie pozbawienia życia pokrzywdzonych. Słowem oskarżony wcale nie zaniechał kontynuowania czynności mających doprowadzić do pozbawienia życia J. L. (2) i M. Ś. (1), a zatem nie można też zasadnie twierdzić, by odstąpił od usiłowania zabójstwa. Tymczasem odstąpienie od dokonania czynu oznacza wszak zaprzestanie dalszych działań mających na celu zrealizowanie znamion czynu objętego zamiarem sprawcy.

Zupełnie chybione były też podejmowane w omawianej apelacji próby zmierzające do podważenia ustalenia dotyczącego naruszenia skutków – doznania przez pokrzywdzonych obrażeń ciała na okres poniżej 7 dni (art. 157 § 2 k.k.), na kanwie treści opinii sporządzonej przez biegłego lekarza, tudzież przedstawionej przezeń na rozprawie opinii uzupełniającej. Zaprezentowana tam argumentacja jest przekonująca, a co za tym idzie zasługuje na pełną aprobatę. Wypada też przypomnieć, że w orzecznictwie wielokrotnie podnoszono, iż ocena prawidłowości opinii biegłych (na tle art. 201 k.p.k.), winna uwzględniać następujące przesłanki: a) czy biegły dysponuje wiadomościami specjalnymi niezbędnymi dla stwierdzenia danych okoliczności; b) czy opinia ta jest logiczna, a więc wewnętrznie niesprzeczna i zgodna z doświadczeniem życiowym; c) czy jest ona pełna i jasna oraz - d) czy nie zachodzi sprzeczność między nią a inną opinią ujawnioną w postępowaniu (por. np. postanowienia SN: z 26.06. 2008 r., IV KK 206/08, Prok. i Pr. 2008, Nr 12, poz. 20; z 20.04.2017 r., II KK 79/17, LEX nr 2281249; z 20.04. 2016 r., III KK 132/16, LEX nr 2054097; z 17.12.2015 r., III KK 448/15, LEX nr 1956352; z 22.10. 2015 r., III KK 239/15, LEX nr 1820402). Nadto kwestionując opinie biegłych zawsze należy wykazać, że istniały konkretne (a więc jakie?) okoliczności określone w art. 201 k.p.k. Tymczasem omawiana apelacja obrońcy oskarżonego żadnych takich elementów nie zawiera. Ogranicza się natomiast do lakonicznego stwierdzenia jakoby ustalenie naruszenie czynności narządów ciała na okres poniżej 7 dni biegły oparł na szczątkowych dokumentach, podczas gdy z zeznań samych pokrzywdzonych wynika jedynie pogorszenie samopoczucia na kilka godzin, które w ocenie obrońcy, mogło też wynikać ze stresu, gdyż użyty gaz sam w sobie nie jest trujący. W związku z tym, wystarczy powtórzyć za biegłym, że „(…) działanie gazu propan butan zawiera w sobie czynniki, które blokują erytrocyty w transporcie tlenu (…). Jakiś element uszkodzenia części erytrocytów musiał nastąpić z uwagi na to, że pokrzywdzeni uskarżali się na zawroty, bóle głowy i nudności (…). Te dolegliwości pozwały zatem na przyjęcie kwalifikacji uzupełnionej o przepis art. 157 § 2 k.k. Także w przekonaniu Sądu Apelacyjnego ww. opinia biegłego była jasna, pełna i nie zachodziły w niej żadne sprzeczności, zaś obrońca w ogóle nie stawia nawet zarzutu obrazy art. 201 k.p.k.

Jedynie w sferze życzeniowej pozostawały także te twierdzenia obrońcy, który utrzymywał, że doszło jedynie do „narażenie na niebezpieczeństwo”, nie zaś na „usiłowania zabójstwa”. Błędnie skarżący wywodzi również, że „opis czynu sugeruje raczej usiłowanie popełnienia przestępstwa z art. 164 § 1 k.k., względnie z art. 163 § 1 pkt 3 k.k. (…) ewentualnie taką czy inną formę narażenia na niebezpieczeństwo (art. 160 § 1 k.k.)”. Takie twierdzenia nie są jednak przekonujące, ani też nie poparte żadną merytoryczną argumentacją. W żadnym fragmencie zarówno aktu oskarżenia, jak i finalnie przypisanego oskarżonemu czynu nie pada nawet sformułowanie twierdzące o „narażeniu na niebezpieczeństwo”. Oskarżyciel publiczny zarzucał działanie z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia, przedstawiając - w opisie czynu - czynności kolejno podejmowana przez oskarżonego, po czym zakwalifikował go z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., zaś Sąd Okręgowy zmienił ten opis tylko w ten sposób, że zwrot „na okres powyżej 7 dni” zastąpił zwrotem – „ na okres poniżej 7 dni” i w konsekwencji w miejsce art. 157 § 1 k.k. przyjął art. 157 § 2 k.k. Pożądanego przez autora apelacji rezultatu nie mogło też odnieść odwołanie się w uzasadnieniu apelacji do innego judykatu - wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 26 kwietnia 2018 r. (II AKa 48/18, Legalis nr 2180781). Orzeczenie to zapadło bowiem w odmiennych realiach, nieprzystających do występujących w przedmiotowej sprawie. Po pierwsze, w powołanej sprawie oskarżony wywołał pożar, czym sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób - przebywających w budynku, w mieszkaniach oraz osób zgromadzonych przed budynkiem, w postaci eksplozji materiałów łatwopalnych. Po drugie z samych rozważań sadu odwoławczego, zaprezentowanych w uzasadnieniu przywołanego przez obrońcę wyroku wynika, że „oskarżony w żaden sposób nie zamanifestował zamiaru pozbawienia pokrzywdzonej życia oraz nie podjął jakichkolwiek działań, które na ten cel wprost byłyby nakierowane, co niewątpliwie było ważkim argumentem wykluczającym możliwość zakwalifikowania jego działania jako usiłowania zabójstwa i to nawet w zamiarze ewentualnym”, stąd przyjęto kwalifikację z art. 164 § 1 k.k. w zb. z art. 160 § 1 k.k. Tymczasem rzeczowa i prawidłowa ocena zebranego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego, w pełni uprawniała Sąd Okręgowy do uznania, że swoim zachowaniem oskarżony J. L. (1) wyczerpał dyspozycje art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Wreszcie sam autor apelacji, sugerując w uzasadnieniu wywiedzionej skargi odwoławczej hipotetyczne możliwości zakwalifikowanie czynu przypisanego oskarżonemu J. L. (1) w sposób alternatywny z trzech różnych przepisów ustawy karnej („z art. 164 § 1 k.k., względnie z art. 163 § 1 pkt 3 k.k., ewentualnie z art. 160 § 1 k.k.”), nie podejmuje nawet próby merytorycznego wykazania, by zachowanie J. L. (1) (w niepowtarzalnych realiach sprawy przedmiotowej), wypełniało znamiona któregokolwiek z nich.

Pożądanego przez apelującego skutku nie mogło też odnieść lakoniczne odwołanie się w motywach zaprezentowanej skargi odwoławczej do okoliczności, że „oskarżony nie przygotował żadnego źródła zapłonu”. Wbrew sugestiom obrońcy, w realiach sprawy przedmiotowej, a w tym i w świetle opinii biegłych (biegłego lekarza i biegłego z zakresu budowy i eksploatacji sieci i instalacji gazowniczych) z pewnością nie można zasadnie twierdzić o tym, że brak dokonania czynu zabronionego był wynikiem niemożności popełnienia w zaistniałych warunkach tego czynu ze względu na brak przedmiotu nadającego się do popełniania na nim czynu zabronionego albo ze względu na użycie przez sprawcę środka nienadającego się do realizacji przyjętego zamiaru (usiłowanie nieudolne – art. 13 § 2 k.k.). Od dawna w orzecznictwie utrwalony jest bowiem pogląd, że nie można zatem zasadnie twierdzić o usiłowaniu nieudolnym wówczas, gdy w momencie wszczęcia działania sprawcy dokonanie przestępstwa było obiektywnie możliwe (choćby nawet szanse realizacji zamiaru sprawcy były niewielkie), a dopiero później – w wyniku włączenia się niesprzyjających okoliczności – realizacja zamiaru sprawcy okazała się niemożliwa ze względu na brak przedmiotu nadającego się do dokonania przestępstwa lub ze względu na to, że okazało się, iż sprawca użył środka nie nadającego się do wywołania zamierzonego skutku. W takim bowiem wypadku usiłowanie jest udolne, a jedynie z przyczyn obiektywnych sprawcy nie udało się zrealizować swego zamiaru (zob. wyrok SN w 29.11.1976 r., I KR 196/76, OSNKW 1977, z.6, poz. 61).

Reasumując, Sąd Okręgowy nie dopuścił się obrazy prawa materialnego i dokonał trafnej kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie I wyroku (punkt II a/o), jako usiłowania popełnienia zbrodni zabójstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Jak już to wyżej zaznaczono, rozstrzygnięcia Sądu I Instancji tak w zakresie sprawstwa oskarżonego i jego winy w zakresie przypisanych mu czynów, tudzież przyjętej kwalifikacji prawnej nie budzą wątpliwości. Przejrzysta i należycie umotywowana argumentacja pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, a dotycząca powyższych kwestii, czyni całkowicie zbędnym i po części nieracjonalnym, przywoływanie w tym miejscu po raz wtóry tych wszystkich racji i dowodów, które legły u podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia w tym zakresie, skoro Sąd Apelacyjny w całości ją podzielił. W tym miejscu poczynić należy uwagę, że tego rodzaju postąpienie sądu odwoławczego nie pozostaje w sprzeczności z art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Jak bowiem stwierdził ETPC, z art. 6 Konwencji wynika ogólny obowiązek sporządzania uzasadnień wyroków przez sądy krajowe, jednakże nie może on być rozumiany jako wymóg dokładnego udzielania odpowiedzi na każdy argument stron, oddalając zatem apelację (czy kasację) sądy orzekające w przedmiocie środka zaskarżenia mogą po prostu powołać się na uzasadnienie wyroków sądów niższych instancji (zob. np. sprawa Arnold G. Cornelis przeciwko Holandii, POESK Nr 1-2/2004).

Wniesiona przez obrońcę oskarżonego apelacja, jako skierowana przeciwko całości wyroku (art. 447 § 1 k.p.k.), wymagała także odniesienia się do tej części, która rozstrzygała o karze, mimo, że jej autor nie przedstawił w tym zakresie żadnych merytorycznych zarzutów. Bezsprzecznie sąd orzekający ma ustawowo zagwarantowaną swobodę w ferowaniu wyroku, w tym kształtowania wymiaru kary. Rolą zaś sądu odwoławczego, w tym zakresie jest kontrola, czy granice swobodnego uznania sędziowskiego, stanowiącego zasadę sądowego wymiaru kary nie zostały przekroczone w rozmiarach nie dających się wręcz zaakceptować. W realiach przedmiotowej sprawy należało jednak uznać, że orzeczona wobec oskarżonego kara łączna pozbawienia wolności, w aspekcie całokształtu okoliczności obciążających i łagodzących, jawiła się jako adekwatna. Sąd Okręgowy uwzględnił wszystkie istotne okoliczności mające wpływ na wymiar kary, zaś w uzasadnieniu wyroku wskazał zarówno na pełen katalog okoliczności obciążających oskarżonego, jakie decydowały przy jej miarkowaniu, jak i okoliczności łagodzące i generalnie nie wymagały one rozszerzenia. Jednostkowa kara 8 lat pozbawienia wolności jest sprawiedliwa, adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości przypisanych czynów oraz czyni zadość wszystkim dyrektywom jej wymiaru, przewidzianym w art. 53 k.k. Ukształtowana w tym samym wymiarze kara łączna nie nosi w sobie cech nadmiernej niewspółmiernej surowości. Tak ukształtowana represja karna uwzględnia także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa i stwarza realne możliwości osiągnięcia korzystnych efektów poprawczych w zachowaniu oskarżonego. Powinna ona zarazem wywołać w świadomości oskarżonego przeświadczenie o nieuchronności kary oraz wyrobić poczucie odpowiedzialności i poszanowania prawa, zaś w szczególności zapobiec dalszemu lekceważeniu przez oskarżonego obowiązującego porządku prawnego.

Wniosek

Apelujący obrońca wniósł o :

„1.uchylenie rozstrzygnięcia o karze łącznej:

2. zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów – ewentualnie zaś o zastosowanie art. 15 § 1 k.k. w stosunku do czynu II;

3. zmianę punktu IV wyroku poprze podwyższenie wynagrodzenia obrońcy o należność za postępowanie przygotowawcze.”

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

W apelacji obrońcy nie przedstawiono żadnych merytorycznych argumentów, które wskazywałyby, że rzeczywiście zachodziły podstawy do uniewinnienia oskarżonego, tudzież przyjęcia dobrowolnego odstąpienia od usiłowania z art. 15 § 1 k.k. Na uwzględnienie zasługiwał jedynie wniosek apelującego w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach zastępstwa procesowego.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

1.7.  Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

1.8.  Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok tylko w punkcie IV w ten sposób, że - w miejsce dotychczasowej kwoty przyznanej na rzecz obrońcy (tj. 1033,20 zł) - zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. P. kwotę 1402,20 zł (tj. wnioskowaną przez autora apelacji), w tym należny podatek VAT, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu J. L. (1) z urzędu.

Zwięźle o powodach zmiany

Sąd Apelacyjny, uwzględnił postulat omawianej apelacji obrońcy jedynie w niewielkim zakresie i zdecydował o korekcie zaskarżonego wyroku w ten sposób, aby kwotę zasądzoną w punkcie IV na rzecz adw. A. P. tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu powiększyć o wynagrodzenie za obronę oskarżonego w postępowaniu przygotowawczym. W niniejszej sprawie, wysokość kosztów należnych obrońcy za postępowanie przygotowawcze (śledztwo) to kwota 300 zł (§ 17 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu - Dz.U.2019.18 j.t.), zwiększona o wartość podatku VAT. Wobec powyższego całość wynagrodzenia za świadczoną obronę z urzędu w postępowaniu przygotowawczym powinna wynosić 369 zł i taką też kwotę sąd odwoławczy zasądził dodatkowo na rzecz obrońcy zmieniając zaskarżone postanowienie o kosztach, zawarte w punkcie IV wyroku Sądu Okręgowego. Wszystkie zaprezentowane w powyższych rozważaniach sądu ad quem względy, spowodowały określoną, incydentalną korektę zaskarżonego wyroku.

1.9.  Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

1.1.7.  Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

1.1.8.  Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

1.10.  Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

pkt II

Reasumując, wszystkie zaprezentowane wyżej względy spowodowały, że przedmiotowa skarga odwoławcza okazała się zasadna jedynie w znikomej jej części. Generalnie bezzasadne okazały się bowiem artykułowane w apelacji zasadnicze jej zarzuty, w tym kwestionujące winę oskarżonego. Wszystkie zaprezentowane w niniejszych motywach wyroku odwoławczego racje skutkowały tym, że Sąd Apelacyjny - na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. - dokonał w zaskarżonym wyroku określonej zmiany (w zakresie kosztów zastępstwa procesowego), zaś wobec nie stwierdzenia innych przyczyn z art. 435, art. 439 § 1, art. 440 oraz art. 455 k.p.k., w pozostałej części, jako trafny i słuszny, utrzymał w go mocy.

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

pkt III i IV

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze rozstrzygnięto na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. i art. 634 k.p.k. (w zw. z art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych - Dz. U.1983.49.223 j.t. ze zm.), zwalniając od nich oskarżonego wobec uznania, że uiszczenie ich, w jego aktualnej sytuacji majątkowej, tudzież konieczności odbycia kary pozbawienia wolności, byłoby zbyt uciążliwe.

Z kolei orzeczenie o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej J. L. (1) z urzędu w postępowaniu odwoławczym, znajduje swoje uzasadnienie w treści przepisów: art. 29 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 26 maja 1982r. - Prawo adwokaturze (Dz.U.2019.1513 j.t.) w zw. z § 2, § 4 ust. 1 i 3 oraz § 17 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2019.18 j.t.).

Mając wszystkie powyższe rozważania na uwadze, Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku.

7.  PODPIS

SSA Małgorzata Jankowska SSA Maciej Żelazowski SSA Stanisław Stankiewicz

1.11.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

obrońca oskarżonego J. L. (1)

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

całość wyroku sądu I instancji

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana