Sygn. akt I C 1674/19 upr.

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 sierpnia 2020 r.

Sąd Rejonowy w Szczytnie, I Wydział Cywilny,

w składzie następującym:

Przewodniczący:

asesor sądowy Marcin Borodziuk

Protokolant:

sekretarz sądowy Agnieszka Grabowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 31 sierpnia 2020 r. w S.

połączonych spraw o zapłatę zadośćuczynienia

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

w sprawie z powództwa K. B.

I.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki K. B. kwotę 15.000 (piętnaście tysięcy) złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 11 lipca 2019 roku do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki K. B. kwotę 4.367 (cztery tysiące trzysta sześćdziesiąt siedem) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;

w sprawie z powództwa U. M.

III.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki U. M. kwotę 15.000 (piętnaście tysięcy) złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 11 lipca 2019 roku do dnia zapłaty;

IV.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki U. M. kwotę 4.367 (cztery tysiące trzysta sześćdziesiąt siedem) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;

w sprawie z powództwa B. A.

V.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki B. A. kwotę 15.000 (piętnaście tysięcy) złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 11 lipca 2019 roku do dnia zapłaty;

VI.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki B. A. kwotę 4.367 (cztery tysiące trzysta sześćdziesiąt siedem) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

S., (...)

Sygn. akt I C 1674/19 upr.

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 31 sierpnia 2020 roku

Pozwami z 03 i 30 grudnia 2019 r. powódki B. A., U. M. i K. B. wniosły o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwot po 15.000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 11 lipca 2019 r. do dnia zapłaty. Powódki domagały się także zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwów podniosły, że w dniu 07 października 2005 r. na drodze S.-D. kierujący samochodem osobowym marki O. (...) o nr rej. (...) doprowadził do zderzenia się z nadjeżdżającym pojazdem F. (...) o nr rej. (...), w wyniku czego śmierć na miejscu poniósł J. L., dziadek powódek. Posiadacz pojazdu marki O. (...) był ubezpieczony u pozwanego ubezpieczyciela, co czyni pozwanego obowiązanym do naprawienia krzywd powódek. Doświadczenie życiowe wskazuje, iż rodziny, w których więzi rodzinne kształtują się prawidłowo, tak jak było to w przypadku powódki, wykazują silne wzajemne związanie emocjonalne. Pozbawienie tych więzi negatywnie rzutuje na ich sytuację życiową. Utrata członka rodziny, niezależnie od wieku, stanowi tragiczne, nieodwracalne zdarzenie, którego skutki rozciągają się na późniejsze życie.

W odpowiedziach na pozwy pozwany wniósł o oddalenie powództw w całości.

W uzasadnieniu swego stanowiska podniósł, że jego zdaniem „powództwo jest bezzasadne, dlatego kwestionuje zasadność i wysokość dochodzonych roszczeń”. Pozwany stwierdził, że przeprowadził postępowanie ustalające, „przyjął odpowiedzialność za wypadek, oddalił roszczenia powódek o zapłatę zadośćuczynienia”. Podniósł, że roszczenia te są dochodzone po upływie 14 lat po śmierci J. L., a upływ czasu dla określenia wysokości zadośćuczynienia nie jest obojętny. Oczywistym pozostaje, że cierpienia i żałoba po stracie bliskiej osoby nigdy nie zostaną zniwelowane przez uzyskanie określonych świadczeń pieniężnych. Do żądania zapłaty zadośćuczynienia konieczne jest wykazanie negatywnych reperkusji tego zdarzenia oraz rozmiarów doznanej z tego tytułu krzywdy. Po śmierci dziadka powódki nie zostały osamotnione, gdyż miały wsparcie ze strony swojej rodziny. Powódki nie korzystały z pomocy psychologicznej lub psychiatrycznej, nie były też niezdolne do nauki. Śmierć dziadka nie zakłóciła rozwoju powódek, które ukończyły szkołę, zdobyły zawód, podjęły pracę i założyły rodzinę. Odrastanie dzieci prowadzi w naturalny sposób do rozluźnienia relacji z babcią i dziadkiem, które są zastępowane relacjami z rówieśnikami, co ma wpływ na odczuwanie braku osoby bliskiej. Z ostrożności procesowej pozwany zakwestionował wysokość roszczenia, wskazując że dochodzone kwoty są rażąco zawyżone.

Podstawa faktyczna rozstrzygnięcia:

W dniu 07 października 2005 r. na drodze S.-D., kierujący pojazdem marki O. (...) o nr rej. (...) naruszył reguły ostrożności w ruchu drogowym, w ten sposób, że na łuku drogi w prawo podjął manewr wyprzedzania i zjechał na przeciwny pas ruchu, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z pojazdem marki F. (...), nr rej. (...). Na skutek wypadku komunikacyjnego śmierć na miejscu poniósł J. L..

W czasie wypadku jego sprawca był ubezpieczony u pozwanej w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

(bezsporne)

K. B. w chwili powyższego zdarzenia miała 22 lata, była już mężatką i mieszkała w B.. U. M. miała 19 lat, a w czasie zdarzenia rozpoczynała studia w O.. Jeśli zaś chodzi o B. A., miała wtedy 16 lat i mieszkała wspólnie ze swoimi rodzicami w M.. Wszystkie wnuczki J. L. miały z nim na tamten czas dobre, bieżące relacje rodzinne, podobnie zresztą jak z babcią, z którą ten mieszkał w S..

Kiedy powódki były w wieku szkolnym, spędzały u dziadków każde święta i dni wolne od szkoły, w tym również okres wakacji. J. L. angażował je wówczas w obowiązki związane z prowadzonym przez siebie gospodarstwem, próbował zainteresować je zwierzętami i uprawami.
(dowód: zeznania D. W., k. 64-64v, zeznania powódki K. B., k. 72-72v, zeznania powódki U. M., k. 72v-73, zeznania powódki B. A., k. 73)

K. B. i U. M. w okresie nauki w liceum zamieszkały u swoich dziadków w S., gdyż z tej miejscowości miały lepszy dojazd do szkoły, niż z miejscowości, w której mieszkali ich rodzice.

(dowód: zeznania D. W., k. 64-64v, zeznania powódki K. B., k. 72-72v, zeznania powódki U. M., k. 72v-73)

B. A. uczęszczała do szkoły zawodowej w O. i mieszkała z rodzicami w odległości 8 km od dziadków. Wspólnie z rodzicami odwiedzała ich kilka razy w tygodniu.

(dowód: zeznania D. W., k. 64-64v, zeznania powódki B. A., k. 73)

W czasie, gdy K. B. w 2002 r. rozpoczęła studia, jej spotkania z J. L. stały się nieco rzadsze – widywali się w weekendy, gdy zatrzymywała się u niego, i tam spotykała się też na ogół z rodzicami. W tym okresie dziadek dokładał się finansowo do jej edukacji i motywował ją do rozwoju osobistego.

(dowód: zeznania powódki K. B., k. 72-72v)

U. M. do października 2005 r. zamieszkiwała z J. L. w jednym gospodarstwie domowym. Skończyła wtedy naukę w liceum i rozpoczynała studia. Do zdarzenia, w którym zginął jej dziadek, doszło w pierwszym tygodniu nauki na studiach, po którym miała wrócić na weekend, żeby się z nim spotkać.

(dowód: zeznania powódki U. M., k. 72v-73)

J. L. i jego trzy wnuczki spędzali ze sobą każde święta, ważne uroczystości rodzinne i niedzielne obiady. Kiedy przyjeżdżały one do S., pomagały dziadkowi J. w prowadzeniu gospodarstwa rolnego i uczyły się od niego praktycznych zajęć.

(dowód: zeznania D. W., k. 64-64v, zeznania powódki K. B., k. 72-72v, zeznania powódki U. M., k. 72v-73, zeznania powódki B. A., k. 73)

W dniu 11 lipca 2019 r. Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wydało decyzję o odmowie wypłaty jakiejkolwiek kwoty zadośćuczynienia na rzecz B. A., U. M. i K. B..

(bezsporne)

Niespornym jest, że sprawca wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł J. L., zawarł umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym. Okoliczności tego zdarzenia nie były kwestionowane przez strony. Z kolei fakty związane z życiem rodzinnym powódek przed śmiercią ich dziadka Sąd ustalił na podstawie zeznań matki powódek, D. W., oraz zeznań samych powódek. Wobec braku inicjatywy dowodowej ze strony pozwanej, były to najważniejsze środki dowodowe, na których Sąd mógł oprzeć swoje ustalenia w tym zakresie.

Powyższe dowody, których wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu, wskazują, że relacje powódek z ich dziadkiem J. L. były bardzo dobre. Jednocześnie z zeznań powódek wynika, że dziadek jednakowo dbał o zachowanie wspólnych więzi rodzinnych z każdą z wnuczek, a także każda z powódek pielęgnowała tę więź. Przekonało to Sąd do tego, by zasądzone zadośćuczynienie nie było różnicowane w odniesieniu do którejkolwiek z powódek.

Uzupełniająco Sąd oparł się na dowodach z dokumentów prywatnych (art. 245 k.p.c.), których treść i autentyczność nie były kwestionowane przez strony, a Sąd także z urzędu nie znajduje podstaw do ich podważenia.

Wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku:

Powództwa były zasadne w całości.

Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.

Ubezpieczyciel odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego odpowiada za szkodę w takich granicach w jakich ponosiłby ją ubezpieczony (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 06.04.2004 r., I CK 557/03). W razie zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wystąpienie przewidzianego w niej wypadku wywołuje ten skutek, że ubezpieczony może liczyć na zwolnienie go przez ubezpieczyciela z obowiązku zapłaty odszkodowania należnego poszkodowanemu. Z drugiej strony, zawarcie umowy ubezpieczenia przez sprawcę gwarantuje osobie uprawnionej naprawienie wyrządzonej szkody lub krzywdy, niezależnie od jego wypłacalności.

Zdarzenie, z którego zajścia powódki wywodzą swoje roszczenia, miało miejsce w dniu 07 października 2005 r., a więc przed wejściem w życie art. 446 § 4 k.c. (tj. 3 sierpnia 2008 r.). Zapłaty zadośćuczynienia dochodzą na podstawie ogólnych przepisów o ochronie dóbr osobistych.

Zgodnie z art. 448 k.c., w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Przepis art. 445 § 3 stosuje się.

W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że w stanie prawnym sprzed dnia 3 sierpnia 2008 r., spowodowanie śmierci osoby bliskiej mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Jako dobro ulegające w takim przypadku naruszeniu trafnie określa się prawo do życia w rodzinie i utrzymania więzi rodzinnych, podlegające ochronie na podstawie art. 23 i art. 24 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15.03.2012 r., I CSK 314/11).

Zasadność roszczeń dochodzonych w niniejszej sprawie nie budziła wątpliwości Sądu. Przedwczesne odejście dziadka było dla każdej z jego wnuczek dotkliwym przeżyciem, straciły bowiem bliską osobę, z którą łączyły je nie tylko więzi bliskiego pokrewieństwa, ale też z którą miały częsty, bieżący kontakt. J. L. miał przy tym duży wpływ na ich wychowanie, ucząc je wielu praktycznych czynności życia codziennego.

Argumentacja procesowa pozwanego, który nie uznał roszczeń powódek w jakimkolwiek zakresie, nie zasługiwała na podzielenie. Poza niezrozumiałymi wywodami obarczonymi błędami logicznymi (idem per idem, czy zaprzeczanie samemu sobie), wskazał między innymi, że cierpienia i żałoba po stracie bliskiej osoby nigdy nie zostaną zniwelowane przez uzyskanie określonych świadczeń pieniężnych. Można temu stwierdzeniu przyznać generalnie rację, jednakże nie może ono prowadzić do wniosku o bezzasadności dochodzonych roszczeń. Ustawodawca wprost przesądził bowiem, że w razie doznania krzywdy w postaci naruszenia dóbr osobistych, pokrzywdzonemu należy się „odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia pieniężnego”.

Z ostrożności procesowej pozwany kwestionował także wysokość dochodzonych roszczeń, wskazując że kwota 15.000 złotych nie odpowiada krzywdzie doznanej przez powódki.

Wysokość zadośćuczynienia nie może mieć charakteru symbolicznego, lecz musi nieść odczuwalny ekonomiczny wymiar dla tego, kto doznał krzywdy. Przy określeniu wysokości tego świadczenia trzeba mieć na względzie okoliczności konkretnej sprawy, w tym indywidualne cechy pokrzywdzonego i jego zdolności do powrotu do równowagi psychicznej po upływie określonego czasu, a także brać pod uwagę poziom jego dotychczasowego życia, który będzie rzutował na rodzaj wydatków konsumpcyjnych minimalizujących doznane cierpienie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27.03.2013 r. I ACa 1351/12).

Należy zatem wskazać, że powódki z dziadkiem J. L. łączyła szczególna więź emocjonalna. Świadczy o tym choćby to, że zamieszkiwały z nim przez cały okres swojej nauki w liceum, co do powódek U. M. i K. B. przypadający na okres poprzedzający wypadek z dnia 07 października 2015 roku, a co do powódki B. A. w tym właśnie czasie. Z doświadczenia życiowego wynika, że właśnie w okresie 16-19 roku życia istotnie kształtuje się osobowość człowieka. Codzienna styczność z J. L., z którym każda z powódek miała prawidłowe, pogłębione relacje rodzinne, przekonuje, że jego strata jako bliskiej osoby była dla nich bardzo bolesna. Śmierć J. L. była nagła, nastąpiła na miejscu zdarzenia, tak, że powódki nie mogły się z nim choćby pożegnać.

Pozwany ubezpieczyciel podniósł, że od śmierci dziadka powódek minęło 16 lat, zaś tragiczny wypadek drogowy nie zaburzył ich rodzinnego i społecznego funkcjonowania. Powódki bez przeszkód ukończyły edukację i pozakładały własne rodziny.

Upływ czasu faktycznie sprawił, że krzywda powódek jest obecnie mniejsza, jednak nie w takim stopniu, by uznać dochodzone przez nie zadośćuczynienie za zawyżone. Ujemne przeżycia po stracie J. L., jako nie tylko dziadka, ale też długoletniego domownika, który wspierał powódki w dążeniu do zdobycia dobrego wykształcenia, po samym zdarzeniu były na tyle znaczne, że wspomnienie o nich jest dla nich wciąż żywe.

Jeżeli zaś chodzi o okoliczność, że życie powódek potoczyło się pomyślnie, w ocenie Sądu pozostaje ona bez większego znaczenia dla określenia wysokości należnego zadośćuczynienia. Ciężko bowiem zakładać, że po nagłej śmierci J. L. chęć powódek do nauki (którą zaszczepił w nich zmarły), ich inteligencja czy ogólnie pojmowana zaradność życiowa, miałyby ulec ograniczeniu, a jeszcze ciężej czynić zarzut z tego, że tak się nie stało. Kwestie te pozostają dalece poza normalnym związkiem przyczynowym, stanowiącym przesłankę dochodzonego roszczenia z mocy art. 361 k.c.

Doznany na skutek śmierci osoby bliskiej uszczerbek może przy tym polegać nie tyle na osłabieniu aktywności życiowej i motywacji do przezwyciężenia trudności przez pozostałych przy życiu członków rodziny, lecz także na samym naruszeniu relacji między osobą zmarłą a jej najbliższymi (por. wyrok SA we Wrocławiu z 10.02.2012 r., I ACa 1380/11, LEX nr 1171313). Naruszenie tego dobra stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego, niż w przypadku innych dóbr, a jego skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Niezależnie od powodzenia w sferze zawodowej, powódki z pewnością odczuły dużą stratę w swoim życiu prywatnym, tym bardziej że w okresie studiów przyjeżdżały na weekendy do swojej babci, z którą wspólnie przeżywały śmierć J. L..

Faktem jest, że powódki nie korzystały z pomocy psychiatrycznej czy psychologicznej, co nie umniejsza jednak ich cierpienia. Zapłaty zadośćuczynienia powódki dochodziły z tytułu zerwania więzi rodzinnej, a nie z tytułu doznania uszczerbku w zdrowiu psychicznym. Z braku korzystania przez nie z pomocy specjalistycznej ciężko uczynić więc skuteczny zarzut przeciwko dochodzonym roszczeniom.

W ocenie Sądu podniesione okoliczności w pełni przemawiają za przyznaniem powódkom zadośćuczynienia w kwotach po 15.000 zł, które stanowią „odpowiednią sumę” w rozumieniu art. 448 k.c.

Orzekając w przedmiocie odsetek Sąd stwierdził, że ubezpieczyciel znajduje się w opóźnieniu już od dnia następującego po dniu wydania decyzji o odmowie wypłaty zadośćuczynienia. O ile w przypadku innej decyzji można oczekiwać na zweryfikowanie stanowiska ubezpieczyciela w ciągu 30-dniowego terminu wynikającego z art. 817 § 1 k.c., to nieprzejednana postawa ubezpieczyciela w niniejszej sprawie przekonuje, że pozostawał on w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia już od 12 lipca 2019 roku. Mając to na uwadze, Sąd w oparciu o art. 481 § 1 k.c. właśnie od tej daty zasądził od pozwanego na rzecz powódek odsetki ustawowe za opóźnienie.

Zasądzenie odsetek od daty wyrokowania byłoby niezasadne z tych względów, że nie zachodziły żadne szczególne okoliczności, które utrudniałyby ubezpieczycielowi ustalenie rozmiaru krzywdy powódek po zgłoszeniu przez nie roszczenia.

Powództwa w pkt I, III i V wyroku zostały więc uwzględnione w całości.

Mając na uwadze, że żądania powódek zostały uwzględnione w całości, Sąd w pkt II, IV i VI wyroku na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. obciążył pozwanego całością kosztów procesu, w kwotach po 4.367 złotych na rzecz każdej z powódek. Na koszty te złożyła się każdorazowo opłata od pozwu w kwocie 750 złotych, wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w wysokości 3.600 złotych (art. 99 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz.U.2015.1800) i opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych. Stosownie do art. 98 § 1ˡ k.p.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódek także odsetki ustawowe za opóźnienie liczone od tych kwot od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

ZARZĄDZENIE

1. (...)

2. (...)

3. (...)

S., (...)