Sygn. akt I AGa 90/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 października 2020 roku

Sąd Apelacyjny w Lublinie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA Agnieszka Jurkowska-Chocyk (spr.)

Sędzia SA Ewa Bazelan

Sędzia SA Mariusz Tchórzewski

po rozpoznaniu w dnia 12 października 2020 roku w L.

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa E. K.

przeciwko M. O. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 23 maja 2019 roku, sygn. akt IX GC 261/14

uchyla zaskarżony wyrok w zakresie rozstrzygnięć z punktów I i III i przekazuje sprawę w tej części do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji, pozostawiając mu rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

Sygn. akt I AGa 90/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 maja 2019 roku, wydanym w sprawie IX GC 261/14 Sąd Okręgowy w Lublinie IX Wydział Gospodarczy:

I. zasądził od M. O. (1) na rzecz E. K. kwotę 44.352,48 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 marca 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku
i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

II. oddalił powództwo w pozostałej części;

III. orzekł, że koszty procesu ponoszą E. K. w 72% i M. O. (1)
w 28%, zaś szczegółowe ich wyliczenie pozostawia referendarzowi sądowemu.

Wyrok ten zapadł w oparciu o poniższe ustalenia i motywy:

W pozwie z dnia 20 maja 2014 roku E. K. domagała się zasądzenia od M. O. (1) kwoty 158.491,92 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 marca 2014 roku do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu. Uzasadniając swoje żądanie wskazała, że zawarła z pozwanym w dniu 25 sierpnia 2011 roku umowę, której przedmiotem było wykonanie projektu budowlanego budynku wolnostojącego z funkcją przedszkola dla około 50 dzieci. Wynagrodzenie miało wynieść 28.290 zł. Pozwany przekazał projekt pod koniec 2011 roku. Budynek został ukończony w sierpniu 2012 roku. W wyniku kontroli funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej stwierdzono niezgodności w zakresie ochrony przeciwpożarowej, co uniemożliwiło powódce uzyskanie pozwolenia na użytkowanie. Pozwany, poinformowany o zaistniałej sytuacji, nie zrobił nic w celu doprowadzenia projektu do zgodności w zakresie wymagań ochrony przeciwpożarowej. W celu jak najszybszego uzyskania pozwolenia na użytkowanie powódka zleciła dokonanie niezbędnych zmian innym podmiotom. Ich koszty wyniosły 31.57,41 zł, a koszt prac adaptacyjnych 51.720 zł. Wartość niepotrzebnie zakupionych materiałów powódka określiła na kwotę 9.780 zł, przy czym uzyskała za nie jedynie kwotę 900 zł. Powódka wskazała, że utraciła również korzyści majątkowe w wysokości 66.144,52 zł wobec rozpoczęcia działalności gospodarczej z opóźnieniem, co stanowi różnicę pomiędzy przychodem z drugiego roku prowadzenia działalności i otrzymanego
w pierwszym roku. Ubezpieczyciel pozwanego odmówił wypłaty odszkodowania. Powódka pismem z dnia 26 lutego 2014 roku odstąpiła od umowy oraz zażądała zwrotu zapłaconego pozwanemu wynagrodzenia. W tym piśmie domagała się również zapłaty odszkodowania.

W odpowiedzi na pozew pozwany domagał się oddalenia powództwa i zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu. Argumentując swoje stanowisko wskazał, ze wykonany przez niego projekt budowlany został pozytywnie zaopiniowany przez rzeczoznawcę do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych T. B. (1), co wyłącza jego winę
w zakresie wad dokumentacji. Pozwany podkreślił, że budynek został wykonany
z wieloma istotnymi zmianami, niezgodnie z projektem, z naruszeniem jego praw autorskich i prawa budowlanego. Pozwany wyjaśnił, że w odpowiedzi na sprzeciw Komendanta Państwowej Straży Pożarnej w L. niezwłocznie przygotował
i przekazał powódce pismo wyjaśniające oraz projekt zażalenia. Następnie opracował koncepcję rozwiązań zamiennych w zakresie oddymiania i uzgodnień części nieistotnych zmian do projektu. Pomimo tych działań powódka bez wiedzy pozwanego zleciła, innemu podmiotowi wykonanie zmian projektu, bez zakreślenia terminu do usunięcia wad projektu. Bezzasadnym jest zatem żądanie zwrotu całego wynagrodzenia i kosztów poniesionych przez powódkę w celu usunięcia wad. Powódka nie udowodniła wysokości utraconych korzyści, opierając się tylko na porównaniu uzyskanych dochodach
w kolejnych latach. Pozwany podniósł również zarzut przedawnienia roszczenia w ciągu roku od dnia zgłoszenia wady.

W piśmie złożonym na rozprawie w dniu 19 maja 2015 roku pozwany podniósł, że strona powodowa zataiła fakt uzyskania w końcowej fazie budowy dwóch decyzji
o zmianie pozwolenia na budowę z dnia 1 i 24 sierpnia 2012 roku, które dotyczyły doprowadzenia do kotła gazowego instalacji gazowej i zmiany instalacji CO - zamiennie do kotłowni na paliwo stałe oraz wykonania zewnętrznej instalacji kanalizacji sanitarnej
z biologiczną oczyszczalnią ścieków - zamiennie do zaprojektowanego szamba, co wpłynęło na wydłużenie terminu na uzyskanie pozwolenia na użytkownie oraz nie wypełniła warunków formalnych wniosku o zezwolenie na użytkowanie poprzez niezałączenie wymaganych dokumentów. Prace zmierzające do usunięcia niezgodności wykonania obiektu z projektem budowlanym trwały do 6 września 2012 roku.

Sąd Okręgowy wskazał, że (...) Spółka Akcyjna
w W. oraz T. B. (1), zawiadomieni o możliwości przystąpienia do sprawy w charakterze interwenientów ubocznych - nie przystąpili do sprawy.

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 25 sierpnia 2011 roku E. K.
i T. K. zawarli z M. O. (1) umowę wykonania projektu budowlanego budynku wolnostojącego o formie domu jednorodzinnego i funkcji przedszkola dla około 50 dzieci wraz z instalacjami i przyłączami do budynku koniecznymi do jego prawidłowego funkcjonowania oraz ze wszystkimi uzgodnieniami umożliwiającymi uzyskanie pozwolenia na budowę. Strony umowy określiły wysokość wynagrodzenia na kwotę 23.000 zł plus podatek VAT. Zakres prac umowy nie obejmował nadzoru autorskiego, projektów instalacji alarmowej, kamer, sygnalizacji pożarowej, instalacji telefonicznej, sieci komputerowej, nagłośnienia itp. zarówno w budynku jak
i na terenie działki, wykonania operatów i opinii wodno-prawnych i pozwolenia wodno-prawnego oraz raportów oddziaływania na środowisko, ekspertyz i opinii akustycznych oraz oddziaływania na sąsiadów. Wykonawca zobowiązał się do poniesienia pełnej odpowiedzialności za wady i braki w projekcie, a w przypadku ich ujawnienia do niezwłocznego ich skorygowania lub uzupełnienia (umowa – k. 20-24). Pozwany wykonał projekt do listopada 2011 roku i w dniu 12 stycznia 2012 roku przekazał go wraz
z przeniesieniem praw autorskich (koperta k. 240, pismo z dnia 12 stycznia 2012 roku
k. 23)
.

Z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że w dniu 6 lutego 2012 roku E. K. otrzymała decyzję nr (...) Starosty Powiatowego w L.
o pozwoleniu na budowę obiektu przedszkola na działce nr (...)
w miejscowości K. (znak (...)) (k. 387). Prace rozpoczęły się wiosną 2012 roku z zamiarem ich zakończenia przed 1 września 2012 roku. W dniu 28 czerwca 2012 roku E. K. otrzymała decyzję Starosty Powiatowego
w L. o pozwoleniu na wykonanie zbiornika rozsączającego i odprowadzenie do ziemi ścieków podczyszczonych w oczyszczalni typu T. za pośrednictwem tego zbiornika, która stała się ostateczna w dniu 20 lipca 2012 roku (k. 388). W dniu 12 lipca 2012 roku E. K. otrzymała decyzję Starosty Powiatowego w L. nr (...) o zatwierdzeniu zamiennego projektu budowlanego w zakresie zmiany wewnętrznej instalacji gazowej, która stała się ostateczna w dniu 1 sierpnia 2012 roku (znak (...)) (k. 389).

W toku budowy obiektu zostały przez inwestora wprowadzone zmiany w stosunku do projektu budowlanego polegające na:

1. zamianie pomieszczenia kotłowni na eko-groszek, wydzielonego pożarowo z wejściem
z zewnątrz na pomieszczenie gospodarcze z oknem wewnętrznym do kuchni i drzwiami do wewnątrz na wprost szatni,

2. zamianie pomieszczenia cateringowego do rozdzielania posiłków w naczyniach jednorazowych (nie przewidywano w projekcie przygotowywania posiłków) na pomieszczenie kuchenne z naczyniami wielorazowego użytku, zmywaniem
i przygotowywaniem posiłków,

3. zamianie pomieszczenia sanitariatu ogólnodostępnego na zmywalnię naczyń z oknem,

4. zmianie ilość kabin sanitarnych i pomieszczeń sanitarnych,

5. zmianie lokalizacji pomieszczenia porządkowego na poddaszu,

6. zmniejszeniu ilość pomieszczeń biurowych na poddaszu, dzieląc jego przestrzeń na większe pomieszczenia.

Sąd Okręgowy ustalił także, że pierwotny projekt budowlany przewidywał doprowadzenie gazu jedynie do kuchni 4-o palnikowej w pomieszczeniu cateringowym –
natomiast w projekcie zamiennym instalacji gazu, zaprojektowano instalację gazu doprowadzając czynnik także do kotłowni ze stojącym piecem o mocy 35 kW (pierwotnie inwestor podawał moc kotła gazowego jako 30 kW). Nie dostosowano pomieszczenia kotłowni do wymagań dla kotłowni gazowej – pierwotny projekt i zamienny instalacji gazu przewidywały odrębne pomieszczenie kotłowni z wejściem z zewnątrz - z wejścia zrezygnowano podczas realizacji i wykonano drzwi wewnętrzne na wprost szatni przedszkola. Inwestor zmienił instalację centralnego ogrzewania, ilość grzejników oraz instalację ogrzewania podłogowego, konstrukcję komina, przebieg instalacji. Zmienił również miejsce i rozmieszczenie opraw oświetleniowych oświetlenia podstawowego jak
i awaryjnego, lokalizację oraz ilość przyborów sanitarnych, a także przebieg instalacji, dokonano zmian w ilości i wielkości obsługiwanych pomieszczeń, przebieg kanałów, lokalizacji nawiewów i wywiewów, zamieniono szambo na przydomową oczyszczalnię ścieków. Część prac wykonano niezgodnie z projektem budowlanym, część na jego podstawie, ale niezgodnie z wymogami ochrony przeciwpożarowej (opinie biegłych S. L. – k. 400-423, 544-545, K. K. (1) – k. 762-814, 852-857, 874-876).

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 7 sierpnia 2012 roku E. K. otrzymała decyzję nr (...) Starosty Powiatowego w L. o zatwierdzeniu zamiennego projektu budowlanego w zakresie wykonania zewnętrznej instalacji kanalizacji sanitarnej z biologiczną oczyszczalnią ścieków, która stała się ostateczna
w dniu 24 sierpnia 2012 roku (znak (...)) (k. 390) oraz, że w dniu 16 sierpnia 2012 roku zawiadomiła K. Miejską Państwowej Straży Pożarnej
w L. o zamiarze przystąpienia do użytkowania budynku (koperta k. 240). Pismem
z dnia 24 sierpnia 2012 roku M. O. (1) poinformował T. K. o konieczności wymiany drzwi i okien w pomieszczeniu kotłowni w związku ze zmianą mocy kotła grzewczego (k. 169-173).

Sąd Okręgowy stwierdził, że E. K. dokonała zmian w projekcie budowlanym bez uzgodnienia ich z pozwanym w postaci:

- niezachowania parametru szerokości 0,90 m (przy rzeczywistym wymiarze 0,70m
w świetle) nieblokowanego skrzydła drzwiowego (otwieralnego), w zamontowanych drzwiach dwuskrzydłowych, prowadzących z pomieszczenia sali dydaktycznej nr 1 na korytarz w części parterowej,

- niezamknięcia drzwiami o odporności pożarowej E1 30 otworu prowadzącego do pomieszczenia technicznego zlokalizowanego na parterze, w którym znajduje się kocioł gazowy, - wyposażenia pomieszczeń zlokalizowanych na parterze w mniejszą ilość opraw oświetleniowych oświetlenia awaryjnego - ewakuacyjnego (AW z własnym modułem), niż określono w projekcie budowlanym branży elektrycznej z września 2011 roku (dotyczy sal dydaktycznych nr 1, 2, 3, szatni i korytarza),

- nieprzedstawienia dokumentu potwierdzającego spełnienie wymogu zawartego w projekcie budowlanym na stronie 12 tj.: ,,Wnętrze obszaru ZL III na piętrze zostanie oddzielone od palnej konstrukcji dachu i jego przykrycia systemowym rozwiązaniem z płyt typu GKF -
w klasie E1 30”,

- niezapewnienia kierunku otwierania drzwi na zewnątrz pomieszczenia z sal dydaktycznych nr 1, 2, 3, zlokalizowanych na parterze zgodnie z założeniami projektu budowlanego (kierunek otwierania drzwi jest do wnętrza pomieszczeń),

- niezapewnienia dla ściany odporności ogniowej REI 60, oddzielającej pomieszczenie techniczne i kuchnię z uwagi na umieszczenie w niej otworu o wymiarach 0,56 m x 0,42 m -(przedmiotowe okienko zostało narysowane kolorem czerwonym bez określenia klasy odporności ogniowej dla zamknięcia otworu). Zmiany te zostały zakwalifikowane przez M. O. (1) jako nieistotne oraz zostały z nim uzgodnione w dniu 24 sierpnia 2012 roku, czego dowodem są stosowne adnotacje na rzutach parteru i I piętra wraz z zaznaczonymi kolorem czerwonym zmianami opisanymi przez architekta, jako zmiany nieistotne
w rozumieniu Prawa Budowlanego.

Z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że prace budowlane zakończyły się
w dniu 26 sierpnia 2012 roku (dziennik budowy – dokumentacja w załączeniu, zeznanie świadka T. K. – k. 269-271). W dniach 27 i 28 sierpnia 2012 roku funkcjonariusz K. Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w L. przeprowadził czynności kontrolne (protokół ustaleń z czynności kontrolno-rozpoznawczych – k. 128-137). W dniu 30 sierpnia 2012 roku Komendant Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej
w L. wniósł sprzeciw w sprawie uzyskania pozwolenia na użytkowanie przedszkola stwierdzając niezgodność wykonania obiektu z projektem budowlanym opracowanym przez M. O. (1) oraz niezgodność w zakresie wykonania obiektu
z wymogami ochrony przeciwpożarowej. Uwagi dotyczące niezgodności w zakresie wykonania obiektu z wymogami ochrony przeciwpożarowej zawierały stwierdzenie:
,,w ocenie niniejszego organu uzgodnienie projektu arch.-budowlanego - architektura
z listopada 2011 roku, opracowanego przez mgr inż. arch. M. O. dokonane zostało przez rzeczoznawcę do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych z rażącym naruszeniem prawa, polegającym na dopuszczeniu rozwiązań projektowych mających istotny negatywny wpływ na stan bezpieczeństwa pożarowego rozpatrywanego obiektu (k. 48-50). W dniu 31 sierpnia 2012 roku T. K. przesłał M. O. (1) stanowisko K. Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w L. (k. 47). W dniu 31 sierpnia 2012 roku T. K. ponaglił M. O. (1) do złożenia wyjaśnień (k. 51). W dniu 4 września 2012 roku M. O. (1) przesłał powódce projekt zażalenia na stanowisko Komendanta Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w L.
z prośbą o jego złożenie w terminie (k. 52-56, 152-159), a w dniu 5 września 2012 roku - koncepcję rozwiązań oddymiania oraz ponownie zażalenie (k. 57-64). Pismami datowanym na 27 sierpnia 2012 roku oraz 3 września 2012 roku M. O. (1) ustosunkował się do uwag K. Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w L. (k. 44-46, 65-68, 165-168).

E. K. wykonała prace naprawcze (zeznanie świadka T. K. – k. 269-271, zeznanie świadka A. K. (1) – k. 271), których wartość Sąd Okręgowy ustalił na kwotę 43.020,26 zł netto i 52.914,92 zł brutto (opinia biegłego K. K. (1) – k. 762-814, 852-857, 874-876) przy zaliczeniu instalacji oddymiającej oraz 36.790,64 zł netto i 45.252,48 zł brutto przy jej pominięciu.

Sąd I instancji ustalił także, że w dniu 11 września 2012 roku funkcjonariusz Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w L. ponownie przeprowadził czynności kontrolne. Pismem z dnia 12 września 2012 roku Komendant Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w L. wniósł uwagi w sprawie uzyskania pozwolenia na użytkowanie przedmiotowego obiektu, stwierdzając usunięcie nieprawidłowości dotyczących wykonania budynku niezgodnie z projektem budowlanym, ujętych w pkt od 1 do 6 stanowiska z dnia 30 sierpnia 2012 roku, jednocześnie podtrzymując zastrzeżenia w zakresie wykonania obiektu niezgodnie z wymogami ochrony przeciwpożarowej.
Z pisma tego wynika, że:

- w odniesieniu do klatki schodowej występującej w przedmiotowym budynku dwukondygnacyjnym (parter i poddasze użytkowe) - nie został zastosowany wymóg określony w § 245 pkt 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z 2002 r. Nr 75, poz. 690 ze zm.) (z przytoczonego przepisu wynika, że w budynku niskim (N), zawierającym strefę pożarowa ZL II należy stosować klatki schodowe obudowane i zamykane drzwiami oraz wyposażone w urządzenia zapobiegające zadymieniu lub służące do usuwania dymu),

- nie spełniono normy przepisu § 209 ust. 5 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z 2002r, Nr 75, poz. 690 ze zm.) - w rozpatrywanym budynku w strefie pożarowej, w której występuje więcej niż jedna kategoria zagrożenia ludzi (tj. ZL II + ZL III) powinny być spełnione wymagania określone dla każdej z tych kategorii. Zmierzona długość dojścia ewakuacyjnego od drzwi pomieszczenia dyrektora usytuowanego na poddaszu po klatce schodowej i korytarzu parteru do głównego wejścia do budynku wyniosła 25,8 m, a dopuszczalna długość dojścia ewakuacyjnego w strefach pożarowych ZL II przy jednym kierunku dojścia powinna wynosić 10m (k. 70-71). Stwierdzono równocześnie, że do projektu wprowadzone zostały przez projektanta zmiany oznaczone kolorem czerwonym i w istniejącym stanie nie występuje podział w obiekcie ma odrębne strefy pożarowe dla kat. zagrożenia ludzi ZL II i ZL III jak również nie zastosowano pomiędzy tymi strefami wydzieleń pożarowych. Wobec powyższego istnieje możliwość błędnego uzgodnienia założeń projektowych przez rzeczoznawcę do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych.

Z przedstawionej przez Sąd Okręgowy w ustaleniach faktycznych chronologii zdarzeń wynika następnie, że w dniu 17 września 2012 roku M. O. (1) przesłał projekt zażalenia na stanowisko Komendanta Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej
w L. oraz pismo wyjaśniające datowane na 13 września 2012 roku (k. 72-81, 147-151). E. K. nie składała zażaleń na stanowiska Komendanta Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w L., uznając, że są one zasadne (zeznanie świadka T. K. – k. 269-271). Jednocześnie powódka nie skorzystała z praw wynikających z zawartej z pozwanym umowy w zakresie skorygowania i uzupełnienia dokumentacji projektowej przez pozwanego i zleciła wykonanie projektu zamiennego innemu projektantowi mgr inż. architektowi K. K. (2). M. O. (1) nie zgadzał się ze stanowiskiem Komendanta Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w L. (zeznania świadków A. K. (2) i T. B. (1) – k. 299-303). W dniu 4 października 2012 roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w L. odmówił wydania pozwolenia na użytkowanie budynku przedszkola. Zgodnie z zapisami w dzienniku budowy w dniach 2 - 6 października 2012 roku w budynku zostały wykonane prace zgodnie
z projektem zamiennym opracowanym przez architekta K. K. (2) (faktury – k. 28-32). Po przeprowadzeniu w dniu 8 października 2012 roku czynności kontrolno-rozpoznawczych Komendant Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w L.
w stanowisku z dnia 9 października 2012 roku, stwierdził, że nie wnosi sprzeciwu ani uwag
w sprawie uzyskania pozwolenia na użytkowanie przedmiotowego budynku. W konsekwencji - w dniu 12 października 2012 roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego
w L. wydał pozwolenia na użytkowanie budynku przedszkola.

Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika także, że niepubliczne multimedialne przedszkole językowe (...) zostało wpisane do Rejestru Szkół i Placówek Oświatowych w dniu 15 października 2012 roku i rozpoczęło działalność z opóźnieniem w stosunku do planowanego terminu 1 września 2012 roku, przynosząc w pierwszym roku niższe przychody niż w latach następnych (dokumentacja księgowa powódki – k. 555-583, opinia biegłego R. F. (1) – k. 643-662, 700, 711-712).

W dniu 2 lipca 2013 roku E. K. złożyła skargę na M. O. (1) do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej przy L. Izbie Architektów, a w dniu 2 stycznia 2014 roku został wniesiony do Sądu Dyscyplinarnego (...) Okręgowej Izby Architektów RP wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie odpowiedzialności zawodowej (pismo z dnia 25 lutego 2014 roku – k. 42). Postępowanie zostało umorzone z uwagi na przedawnienie.

W dniu 21 października 2013 roku E. K. zgłosiła szkodę do ubezpieczyciela M. O. (1) z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC architektów oraz (...) Spółki Akcyjnej w W. (k. 33-36). Pismem z dnia 16 grudnia 2013 roku ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania (k. 37, 138-146). Pismem z dnia 26 lutego 2014 roku E. K. wezwała M. O. (1) do zapłaty kwoty 184.434,40 zł
w terminie 7 dni od daty otrzymania pisma. Korespondencja została odebrana w dniu 7 marca 2014 roku (k. 38-41). M. O. (1) odmówi zapłaty odszkodowania (pismo
z dnia 25 marca 2014 roku – k. 111-112)
.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu dowody
z dokumentów, opinie biegłych i zeznania świadków, które to dowody uznał za wiarygodne za wyjątkiem zeznań odnoszących się do wysokości utraconych przez powódkę korzyści i przyczyn rozpoczęcia działalności z opóźnieniem, wskakując na sprzeczność zakwestionowanych zeznań z pozostałym materiałem dowodowym oraz brak ich potwierdzenia w dokumentach pochodzących z przedsiębiorstwa powódki. Za niewiarygodne Sąd Okręgowy uznał zeznania powódki i świadka T. K. w części dotyczącej istnienia wyłącznej winy pozwanego w opóźnieniu uruchomienia przedszkola, jak również wysokości straty z tego tytułu. Podobnie Sąd ocenił sporządzoną w tym zakresie opinię biegłego R. F. (2), która opierała się wyłącznie na danych szacunkowych i prognozowanych, jak również w zasadzie wyłącznie na twierdzeniach powódki i zeznaniach świadka T. K., co nie znalazło potwierdzenia w dokumentach złożonych przez powódkę.

Oceniając opinie biegłych z zakresu architektury i budownictwa Sąd Okręgowy podniósł, że w zakresie nieprawidłowości dokumentacji budowalnej oraz nakładów niezbędnych do ich usunięcia i wysokości tych nakładów - nie mógł zająć stanowiska odmiennego, niż w nich wyrażone. Podkreślił przy tym, że opinia wydana w sprawie przez biegłego K. K. (1) była szczegółowa, wskazano w niej podstawy opracowania
i uzasadniono wnioski. Ponadto – zdaniem Sądu biegły podał, że posiada uprawnienia do opiniowania w zakresie objętym tezą dowodową. Zdaniem Sądu wyjaśnienie kwestii objętych tezą dowodową miało decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy, istotne było, czy prace zmierzające do dostosowania budynku (zrealizowanego
w oparciu o projekt budowlany sporządzony przez pozwanego) do przepisów prawa budowlanego oraz ochrony przeciwpożarowej były konieczne do wykonania z powodu błędów projektowych. W przypadku gdyby błędy zostały ujawnione w trakcie procesu projektowego, wówczas na mocy postanowień umownych, pozwany zobowiązany był do ich naprawienia, poprzez dostosowanie budynku do przepisów prawa budowlanego
w zakresie ochrony przeciwpożarowej (w ramach poprawy dokumentacji bez wynagrodzenia dodatkowego) oraz wykonania projektu oddymiania za odrębnym wynagrodzeniem. Powódka nie poniosłaby kosztów wynikających z dostosowania wybudowanego budynku w oparciu o projekt dostarczony przez pozwanego do stanu zgodnego z przepisami prawa budowlanego oraz przeciwpożarowego, bowiem budynek byłby wybudowany zgodnie z przepisami jw. i nie byłoby potrzeby wykonywać prac dostosowawczych.

W tym zakresie Sąd I instancji podzielił opinię obu biegłych i stwierdził, że wykonanie projektu oddymienia nie wchodziło w zakres podstawowej opinii (powinno być podstawowej umowy), a jego wykonanie i następnie wprowadzenie w obiekcie wymagałoby poniesienia tożsamych nakładów. Istnienie ryzyka związanego ze swobodną dyspersją dymu i gazów pożarowych na wszystkich kondygnacjach połączonych otwartą klatką schodową skutkowało związaną z powyższym koniecznością zaplanowania jednoczesnej ewakuacji osób ze wszystkich wspomnianych kondygnacji. W ocenie Sądu Okręgowego zarówno opinia biegłego sądowego K. K. (1), jak również opinia biegłego S. L. w zakresie kategorycznie stwierdzającym istnienie błędów projektowych, wymienionych w stanowisku Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w L. były prawidłowe.

Zdaniem Sądu Okręgowego – w ustalonym w sprawie stanie faktycznym powództwo w części zasługiwało na uwzględnienie. Zawarta przez strony umowa była umową o dzieło. Przyjmujący zamówienie ponosi odpowiedzialność za wady dzieła stwierdzone przed upływem dwóch lat od dnia wydania dzieła zgodnie z treścią art. 568 § 1 k.c. w związku z art. 638 § 1 k.c. W niniejszej sprawie termin oddania dzieła przypadał na dzień 12 stycznia 2012 roku (k. 23). Część rozwiązań przyjętych w projekcie pozwanego nie odpowiadała wymogom określonym w przepisach dotyczących ochrony przeciwpożarowej budynków użyteczności publicznej, zaś stwierdzenie tej okoliczności po wykonaniu obiektu pociągnęło za sobą dodatkowe koszty związane z koniecznością zmiany dotychczasowych rozwiązań architektonicznych. Spór sprowadzał się zatem co do tego, czy szkoda, jaką poniosła powódka będąc zobligowaną do pokrycia kosztów dodatkowych prac budowlanych, powstała z przyczyn leżących po stronie pozwanego. Odpowiedzialność za prawidłowe sporządzenie projektu spoczywała na pozwanym, gdyż taką odpowiedzialność przyjął na siebie zobowiązując się do wykonania dzieła zgodnie
z § 8 pkt 3 umowy z dnia 25 sierpnia 2011 roku. Do zakresu jego obowiązków, zgodnie
z postanowieniami umowy należało m.in. uzyskanie niezbędnych uzgodnień branżowych, w tym w zakresie ochrony przeciwpożarowej. Z odpowiedzialności tej nie zwalniała go okoliczność, iż projekt został pozytywnie zaopiniowany przez rzeczoznawcę do spraw zabezpieczeń pożarowych. Będąc stroną umowy o dzieło, pozwany odpowiadał za całość projektu wraz z uzgodnieniami dokonywanymi przez ekspertów w danych dziedzinach. Podobnie za okoliczność zwalniającą od odpowiedzialności za wady projektu nie mogło zostać uznane wydanie przez starostę powiatowego pozwolenia na budowę, gdyż art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku prawo budowlane, określając warunki wydania decyzji o pozwoleniu na budowę, wprost wskazuje, że wydanie takiej decyzji jest uzależnione od spełnienia wymagań formalnych, w tym w szczególności kompletności projektu budowlanego i posiadanie wymaganych opinii, uzgodnień, pozwoleń i sprawdzeń oraz informacji dotyczącej bezpieczeństwa i ochrony zdrowia. Kompletność złożonej przez architekta dokumentacji nie budziła zastrzeżeń, czego efektem było wydanie przez właściwy organ pozytywnej decyzji w przedmiocie pozwolenia na budowę. Zastrzeżenia służby pożarniczej budziły przyjęte przez architekta rozwiązania w zakresie ochrony przeciwpożarowej. Ich wadliwość została potwierdzona w drodze opinii biegłego z zakresu architektury i biegłego z zakresu budownictwa ale i poprzez działania samego pozwanego, który po zgłoszeniu wady projektu przygotował nowe rozwiązania architektoniczne, tak aby możliwy był odbiór przez właściwe służby i oddanie obiektu do użytkowania. Strona powodowa wskazała zakres poniesionych przez siebie kosztów związanych z naprawieniem szkody, a przedłożone przez nią faktury wykonania dodatkowych robót zostały zweryfikowane przez biegłego z zakresu budownictwa K. K. (1).

Sąd Okręgowy wskazał także, że zgodnie z art. 12 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku prawo budowlane - projektowanie uważa się za samodzielną funkcję techniczną
w budownictwie. Do podstawowych obowiązków projektanta zgodnie z art. 20 tej ustawy należy, między innymi: opracowanie projektu budowlanego w sposób zgodny
z wymaganiami ustawy, ustaleniami określonymi w decyzjach administracyjnych dotyczących zamierzenia budowlanego, obowiązującymi przepisami oraz zasadami wiedzy technicznej, uzyskanie wymaganych opinii, uzgodnień i sprawdzeń rozwiązań projektowych w zakresie wynikającym z przepisów. Obowiązek ten wynika z wyrażonej w art. 5 ustawy prawo budowlane ogólnej zasady zgodności projektowania i budowania obiektu z przepisami i zasadami wiedzy technicznej. Zgodność opracowanego projektu budowlanego z obowiązującymi przepisami odnosi się także do zastosowania takich rozwiązań architektoniczno-budowlanych, które będą odpowiadały między innymi przepisom ochrony przeciwpożarowej, co wynika z art. 6 ust. 2 ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 roku o ochronie przeciwpożarowej (t.j. Dz. U. z 2009 roku, Nr 178, poz. 1380, ze zm.). Konieczność uzgodnienia projektu budowlanego wykonanego przez architekta M. O. (1) pod względem ochrony przeciwpożarowej na podstawie przepisów rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 16 czerwca 2003 roku (Dz. U. z 2003r. Nr 121, poz. 1137), w oparciu o zapisy umowy, nie zwolniła autora projektu od obowiązku przyjęcia rozwiązań architektoniczno – budowlanych zgodnych
z wymaganiami ochrony przeciwpożarowej określonych we właściwych przepisach obowiązujących w dacie sporządzania projektu (m.in. ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 roku o ochronie przeciwpożarowej i rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie – Dz.U. Nr 75, poz. 690 ze zm.).

Sąd Okręgowy stwierdził, że na projektancie, jako autorze projektu budowalnego
i osobie legitymującej się odpowiednimi uprawnieniami budowlanymi, ciążą wszelkie obowiązki związane z jego opracowaniem, a także odpowiedzialność za ewentualne błędy, jakie zostaną ujawnione w toku realizowanej na jego podstawie budowy. Stwierdzone
w czasie kontroli przedstawiciela straży pożarnej uchybienia dotyczące zabezpieczeń przeciwpożarowych i przyjętych rozwiązań technicznych, zostały potwierdzone przez biegłych sądowych. Fakt uzyskania pozytywnych uzgodnień w zakresie ochrony przeciwpożarowej, wydanych przez rzeczoznawcę do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych nie zwolnił projektanta od odpowiedzialności za stwierdzone wady projektowe, a co najwyżej może prowadzić do ewentualnych roszczeń regresowych między tymi podmiotami. W świetle tych okoliczności pozwany jest zobowiązana do naprawienia szkody majątkowej.

Sąd Okręgowy mnie miał wątpliwości, że łączącą strony umowę należało zakwalifikować jako umowę o dzieło w rozumieniu art. 627 k.c., gdyż istotą stosunku prawnego między stronami było osiągnięcie określonego zindywidualizowanego rezultatu
w postaci opracowania projektu budowlanego i projektów wykonawczych. Bezsprzecznie także dokumentacja wynikająca z powyżej umowy została przekazana powódce wraz
z prawami autorskimi w dniu 12 stycznia 2012 roku.

W związku z tym, że spośród podniesionych przez pozwanego zarzut przedawnienia był zarzutem najdalej idącym, Sąd Okręgowy rozpoznał go w pierwszej kolejności uznając, iż jest on niezasadny. Wyjaśnił, że zgodnie z art. 646 k.c. - roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem dwóch lat od oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane – od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane. Niewątpliwie w powyższym przepisie chodzi o wszelkie roszczenia wynikające z umowy o dzieło, tzn. roszczenia przyjmującego zamówienie o wynagrodzenie, roszczenia zamawiającego o wydanie dzieła, o zwrot kosztów wykonania lub poprawienia dzieła przez osobę trzecią, a także roszczenia odszkodowawcze obydwu stron. Termin ten nie dotyczy jednak roszczeń z tytułu rękojmi za wady dzieła, z uwagi na odesłanie do przepisów o umowie sprzedaży na podstawie art. 638 k.c. Dla ustalenia początku biegu terminu przedawnienia konieczne jest więc ustalenie, kiedy, w sposób obiektywny, możliwe było stwierdzenie owej szkody rozumianej jako konkretny uszczerbek w majątku poszkodowanego, negatywne następstwo w sferze majątkowej wierzyciela. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 listopada 2013 roku (akt III CZP 75/13, Lex), termin przedawnienia roszczenia o zapłatę odszkodowania z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (art. 471 k.c.) rozpoczyna swój bieg od dnia wystąpienia szkody pozostającej w związku przyczynowym z tym zdarzeniem (art. 120 § 1 k.c.). Zgodnie z tym ostatnim przepisem - bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność
w najwcześniejszym możliwym terminie. Zgodnie z treścią art. 455 k.c. gdy termin świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynikało, że powódka o zarzucanej pozwanemu wadliwości sporządzonego przez niego projektu w zakresie systemu przeciwpożarowego powzięła informację nie później niż w dniu 28 sierpnia 2012 roku, jak wynikało bowiem z akt sprawy w tej dacie został sporządzony protokół funkcjonariusza służb pożarniczych. A zatem – zdaniem Sądu Okręgowego - powyższy termin należy uznać za najwcześniejszy, w myśl art. 120 k.c., do wezwania pozwanego do spełnienia świadczenia. Już wówczas poprzez wezwanie dłużnika do spełnienia świadczenia odszkodowawczego powódka mogła bowiem spowodować wymagalność powstałego na jej rzecz roszczenia. Sąd I instancji wyjaśnił również, ze termin wygaśnięcia uprawnień przysługujących z tytułu rękojmi za wady fizyczne projektu jest związany z realizacją obiektu zbudowanego na podstawie dokumentacji projektowej i chociaż niektóre wady dokumentacji mogą być ujawnione po odbiorze od jednostki projektującej (np. niekompletność dokumentacji), to prawidłowość projektu można ocenić dopiero po wykonaniu obiektu budowlanego. Z tego względu w doktrynie prawniczej przeważa pogląd, iż odpowiedzialność projektanta za wady przedmiotu umowy o prace projektowe wygasa wraz z wygaśnięciem odpowiedzialności projektanta za wady obiektu budowlanego wzniesionego na podstawie dokumentacji projektowej (art. 638 k.c.
w związku z art. 568 § 1 k.c.).

Sąd Okręgowy podniósł, że roszczenie o odszkodowanie za szkodę spowodowaną naruszeniem zobowiązania powstaje nie wcześniej niż w momencie zrealizowania się wszystkich przesłanek, które w myśl art. 471 k.c. decydują o jego powstaniu. Są nimi: naruszenie zobowiązania (bezprawność kontraktowa) oraz wyrządzenie wierzycielowi szkody (art. 361 § 2 k.c.), pozostającej w związku przyczynowym z naruszeniem zobowiązania (art. 361 § 1 k.c.). Przepis ten stanowi podstawę do uzyskania odszkodowania w miejsce świadczenia w zakresie, w jakim nie zostało ono spełnione lub zostało spełnione nienależycie. W takim wypadku obowiązek świadczenia - w części,
w jakiej został naruszony przez dłużnika - ulega przekształceniu w obowiązek naprawienia szkody. Bezprawność w odpowiedzialności ex contractu wiąże się z naruszeniem obowiązków względnych, istniejących wyłącznie w ramach treści określonego zobowiązania. Szkoda wynikająca z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania postrzegana jest jako różnica między stanem majątku wierzyciela po naruszeniu zobowiązania a hipotetycznym stanem, jaki by istniał, gdyby dłużnik zachował się zgodnie z treścią zobowiązania. Tak rozumiana szkoda musi pozostawać
w adekwatnym związku przyczynowym z naruszeniem zobowiązania. Jej wysokość nie zawsze jednak odpowiada wartości przedmiotu świadczenia. O powstaniu szkody stanowiącej przesłankę roszczenia odszkodowawczego przewidzianego przez art. 471 k.c. można mówić wtedy, gdy dłużnik nie może już zachować się w sposób zgodny z treścią zobowiązania. Zastrzeżenie dokonane w art. 638 k.c. sprawia, że nie odnosi się on do roszczeń opartych na rękojmi, a w to miejsce obowiązują terminy przewidziane dla umowy sprzedaży (por. Komentarz Gerard Bieniek (red.), Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom I-II, wyd. X. komentarz do art. 646 k.c.). Niezależnie od Sąd Okręgowy wskazał, że odstąpienia od umowy dokonać można tylko w ściśle określonych sytuacjach. W niniejszej sprawie powódka odstępując od umowy w piśmie
z dnia 26 lutego 2014 roku złożyła oświadczenie nieskutecznie w świetle art. 560 § 1 k.c., gdyż pozwany zaoferował naprawienie wady projektu. Pozwany wykonał prace projektowe w postaci Koncepcji rozwiązań projektowych wynikających ze sprzeciwu K. Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w L. (Rzut parteru i poddasza), stanowiące załącznik do pisma pozwanego z dnia 3 grudnia 2012 roku. Przedstawione rozwiązania projektowe zostały uzgodnione w dniu 3 września 2012 roku przez rzeczoznawcę do spraw przeciwpożarowych (mgr inż. T. B.). Powódka nie zaakceptowała przesłanych przez pozwanego rozwiązań projektowych i zleciła wykonanie projektu zamiennego „Dostosowanie budynku do przepisów ppoż.” innemu projektantowi. Po analizie obu rozwiązań projektowych (pozwanego i K. K.) biegły sądowy K. K. (1) stwierdził dużą zbieżność obu rozwiązań i analizując stan aktualny budynku (na dzień wizji lokalnej) w zestawieniu z w/w opracowaniami projektowymi stwierdził, że powódka korzystała w pracach budowlanych także z rozwiązań zawartych w opracowaniu pozwanego – pomimo uprzedniego braku ich akceptacji. Dotyczy to rozwiązań w zakresie zamurowania okien stałych w poziomie parteru w klatce schodowej (propozycja pozwanego) w miejsce proponowanego przez architekta K. rozwiązania w postaci zastosowania w miejsce okien zwykłych 06 (wg oznaczeń
z projektu) - okien ppoż. o odporności ogniowej E1 60. Ponadto w poziomie poddasza
w miejscu występowania okien połaciowych zwykłych w projekcie zamiennym architekt K. zaprojektował okna o odporności ogniowej E1 60, ostatecznie powódka zabudowała istniejące okna połaciowe systemem zabudowy GKF, dostosowanym do wymogów ppoż. Jak z tego wynika powódka dokonywała wyboru rozwiązań projektowych z obydwu opracowań- projektu zamiennego oraz Koncepcji (uzgodnionej z rzeczoznawcą ppoż.) przyjmując wariant dla niej korzystniejszy. W tej sytuacji biegły sądowy K. K. (1) wskazał również, że koszty prac projektowych wykonanych na osobne zlecenie powódki przez architekta K. K. i związanych z nimi kosztami uzgodnień rzeczoznawców nie obciążały pozwanego, tak samo jak koszty prac dotyczących dostosowania zgodności budynku z projektem budowlanym wynikających ze zmian wprowadzonych przez powódkę bez zgody pozwanego, opisane w protokole (...) L. z dnia 28 sierpnia 2012 roku w pkt.1-6.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że zgodnie z odpowiednio stosowanym art. 563 § 2 k.c.
w brzmieniu obowiązującym przed 25 grudnia 2014 roku, utrata uprawnień między osobami prowadzącymi działalność gospodarczą następuje, jeżeli zlecający nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie wykonawcy o dostrzeżonej wadzie, a jeżeli wada wyszła na jaw później – jeżeli nie zawiadomił niezwłocznie po jej wykryciu. Powódka dochowała wymaganych prawem aktów staranności co do niezwłocznego zawiadomienia o wadzie. Tym samym roszczenie jej w zakresie określonym przez biegłego K. K. (1), z pominięciem instalacji oddymiającej z uwagi na wyżej uczynione uwagi, jest zasadne. W wyniku prac dostosowawczych do przepisów ppoż. zostały zmienione drzwi na drzwi ppoż.
o odporności ogniowej El 60. Do kosztów poniesionych przez powódkę należy zaliczyć koszt drzwi ppoż. El 60, bez kosztów montażu bowiem zamontowane pierwotnie drzwi, nawet w przypadku gdyby nie musiały mieć odporności El 60, były wykonane niezgodne z dokumentacją projektową i podlegały wymianie na drzwi zgodne z projektem. Biegły sądowy uznał, że wartości nakładów poczynionych przez powódkę w celu dostosowania wybudowanego budynku według dostarczonego jej projektu przez pozwanego do stanu zgodnego z przepisami prawa budowlanego oraz ochrony przeciwpożarowej obejmują:

1) w poziomie parteru:

a) drzwi wejściowe - parter (powódka zmieniała drzwi wejściowe z drzwi DW wg proj. pozwanego o wym. l80 x 240 w których skrzydło otwieralne miało szer. 90 cm - na drzwi
o wym. 1,35 x 2,00 m. W projekcie zamiennym architekt K. K. zaprojektował drzwi wejściowe jako drzwi napowietrzające wyposażone w stopki umożliwiające stałe otwarcie drzwi. Zaprojektowano system oddymiający w oparciu o centralkę oddymiania typu RZN 4404-K, która po otrzymaniu sygnału alarmu otworzy okna oddymiające wyposażone
w siłowniki. Natomiast drzwi napowietrzające na parterze budynku otworzy i zabezpieczy przed zamknięciem odpowiednio przeszkolona osoba z personelu przedszkola. Drzwi napowietrzające są drzwiami zwykłymi wyposażonymi w stopki umożliwiające stale otwarcie drzwi). Biegły stwierdził, że drzwi zamontowane na podstawie projektu pozwanego, jak też wymienione przez powódkę były drzwiami napowietrzającymi. Elementem dodatkowym, który wynikał z projektu zamiennego architekta K. K.
i który należy ująć w kosztach dodatkowych poniesionych przez powódkę są stopki umożliwiające stałe otwarcie drzwi;

b) ścianka działowa przy szatni o odporności RET60 wraz z drzwiami ppoż. o wym. 90 x 200 cm o odporności ogniowej El 30 wraz z malowaniem ścianki;

c) wymiana drzwi zwykłych Dl w pomieszczeniu kuchni na drzwi ppoż. o wym.90 x 200 EI-30;

d) kanał wentylacyjny z pomieszczenia szatni został przeniesiony do komunikacji. Z tego powodu należało zabudować wloty kanału w szatni (2 szt);

e) w pomieszczeniu WC niepełnosprawnych należało wymienić drzwi zwykłe D2 na drzwi 90x200 m EI-30;

f) w komunikacji na odcinku od sal dydaktycznych do klatki schodowej drzwi D4
o wym. 160 x 210 cm ze szkłem bezpiecznym należało wymienić na drzwi o wytrzymałości El 60. Do kosztów poniesionych przez powódkę należy zaliczyć koszt drzwi ppoż. El 60 bez kosztów montażu, bowiem zamontowane pierwotnie drzwi, nawet w przypadku gdyby nie musiały mieć odporności El 60, były wykonane niezgodne z dokumentacją projektową
i podlegały wymianie na drzwi zgodne z projektem;

g) okna stałe klatki schodowej O6 o wym. 60 x 245 cm (2 szt.) zostały zabudowane
systemem Płyt GK o wymaganej odporności ogniowej El 60 (sposób zabezpieczenia zgodny z projektem Koncepcyjnym wykonanym przez pozwanego);

h) prace malarskie w pomieszczeniach, w których wykonywano wymianę drzwi;

2) w poziomie poddasza:

a) wykonanie obudowy klatki schodowej w systemie zabudowy systemowej GK o REI 60
z drzwiami ppoż. EI-30 wraz z malowaniem;

b) wymiana okien połaciowych szt. 2 poprzez demontaż okna OP (o wym.78 x l18 cm ) oraz okna OPW (o wym. 78 x 118), spełniającego funkcję okna wyłazowego, prace ciesielskie
i dekarskie dotyczące powiększenia otworu w dachu na okna oddymiające o wym. 114 x 140 cm - Fakro FSP Pl (2 szt.) montaż okien Fakro FSP Pl szt. 2;

c) zabudowanie 2 szt. okien połaciowych wg systemu GK o odporności EI60 o wym. 78 x 118 cm płytami GK;

d) prace malarskie dotyczące nowej ścianki (obudowy klatki schodowej) oraz klatki schodowej.

Finalnie Sąd Okręgowy ustalił, że wartość nakładów poczynionych przez powódkę
w celu dostosowania wybudowanego według dostarczonego jej przez pozwanego projektu budynku do stanu zgodnego z przepisami prawa budowlanego oraz ochrony przeciwpożarowej, według przedmiaru i kosztorysu załączonego do opinii w poziomie cen III kwartału 2012 roku wynosi netto 43.020,26 zł, natomiast brutto z podatkiem VAT (23%) 52.914,92 zł, po pomniejszeniu o instalację oddymiającą o wartości 2.492,87 zł netto i 3.736,75 zł, powiększone o podatek VAT ( 23%).

Dodatkowo Sąd Okręgowy wskazał, że w analizach finansowych biegły sądowy K. K. (1) nie uwzględnił przychodów powódki z tytułu ewentualnej sprzedaży materiałów pochodzących z demontażu, elementów pochodzących z odzysku - po ich demontażu. Pominięcie w/w przychodów, poza przyznaną przez powódkę kwotą 900 zł (uzasadnienie pozwu) wynika z faktu, że nie jest możliwym określenie ich wartości po demontażu - ceny rynkowe tych elementów są niemożliwe do określenia. Drzwi, okna itp. pochodzące z rozbiórki i przeznaczone do powtórnego montażu mogą być uszkodzone
w trakcie demontażu i mogą stracić aktualne certyfikaty i atesty, a to z kolei wpływa na cenę oraz ogranicza możliwość ponownego ich montażu.

Oceniając zasadność żądania zasądzenia na rzecz powódki utraconych korzyści ( lucrum cessans) – Sąd Okręgowy wskazał, że instytucja ta ma charakter hipotetyczny,
a poszkodowany musi udowodnić tak duże prawdopodobieństwo osiągnięcia korzyści majątkowej, że rozsądnie rzecz oceniając można stwierdzić, iż uzyskałby niemal
z pewnością korzyść w rozumieniu art. 361 § 2 k.c., gdyby nie wystąpiło zdarzenie, za które odpowiada sprawca szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2008 roku, V CSK 19/08, nie publ.). W wypadku szkody w postaci utraconych korzyści hipoteza utraty korzyści graniczy z pewnością, w razie szkody ewentualnej prawdopodobieństwo utraty korzyści jest zdecydowanie mniejsze (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2007 roku, V CSK 174/07, nie publ.). W okolicznościach sprawy utrata korzyści jest wielce prawdopodobna, ale wymagało udowodnienia, czy i za jaki okres można uznać winę w opóźnieniu rozpoczęcia działania przedszkola po stronie pozwanego oraz jaka była rzeczywista kwota, którą zarobiłaby netto powódka jako przedsiębiorca. Co więcej,
w orzecznictwie sądowym wskazuje się, że ustalenie uszczerbku w postaci lucrum cessans wymaga wykazania w konkretnym przypadku wysokiego stopnia prawdopodobieństwa utraty korzyści, chociaż nie jest konieczny dowód pewności wystąpienia. W wyroku z dnia 3 grudnia 2014 roku Sąd Apelacyjny w Katowicach (I ACa 703/13, LEX nr 1621088) stwierdził, że jako lucrum cessans powinno się brać pod uwagę tylko te korzyści, które
z wysokim prawdopodobieństwem znalazłyby się w majątku poszkodowanego, a jeśli to prawdopodobieństwo jest niższe, występuje przypadek tzw. szkody ewentualnej (utraty szansy na uzyskanie korzyści), która nie podlega naprawieniu.

Sąd Okręgowy, powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego (wyrok z dnia 23 października 2014 roku, I CSK 609/13, LEX), wyjaśnił, że ,,określona, wysoce prawdopodobna, granicząca z pewnością, hipotetyczna sekwencja zdarzeń, jest zawsze nieodzowna w związku z ustalaniem wystąpienia uszczerbku w postaci lucrum cessans. Hipoteza taka pozwala bowiem oddzielić szkodę w postaci lucrum cessans, podlegającą indemnizacji (art. 361 § 2 k.c.) od tzw. utraconej szansy uzyskania korzyści”.
W przywołanym kontekście należy także oceniać istnienie związku przyczynowego między zdarzeniem, a szkodą, która z tego zdarzenia wynikła (kolejna przesłanka odpowiedzialności kontraktowej, której ciężar wykazania spoczywał na powodzie). Istnienie związku przyczynowego ma dwojakie znaczenie: po pierwsze pozwala przypisać odpowiedzialność za szkodę podmiotowi, który jej nie poniósł, po drugie, określa zakres odpowiedzialności dłużnika za szkodę doznaną przez poszkodowanego, wskazując uszczerbek podlegający naprawieniu. Tylko szkoda pozostają ze zdarzeniem
w adekwatnym związku przyczynowym podlega naprawieniu. Teoria adekwatności opiera się na selekcji następstw określonego zdarzenia – nie wszystkie skutki zdarzenia, które pozostają w relacji kauzalnej, będą bowiem „normalnymi następstwami” w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. Jak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 maja 2004 roku (IV CK 395/03, LEX) „istota regulacji art. 361 § 2 k.c. pozwala na przyjęcie odpowiedzialności sprawcy szkody (…) tylko za typowe, a więc normalne skutki jego zawinionych zachowań, a nie za wszelkie możliwe ich następstwa, które w ciągu zdarzeń dają się nawet połączyć w jeden łańcuch przyczynowo - skutkowy”.

Zdaniem Sądu Okręgowego w rozpoznawanej sprawie hipotetyczny przebieg zdarzeń nie stwarza podstaw to stwierdzenia, iż zachodziło prawdopodobieństwo uzyskania korzyści w rozmiarze określonym przez powódkę. Nie jest zatem uzasadnione określenie wielkości szkody w postaci utraconych korzyści w oparciu o średniomiesięczne dochody, które powódka uzyskiwała w późniejszym okresie. Szkoda, którą opisuje powódka nie jest szkodą hipotetyczną, a nawet szkodą ewentualną, przez którą należy rozumieć utratę szansy uzyskania pewnej korzyści majątkowej, gdyż sekwencyjny, teoretyczny przebieg zdarzeń nie daje podstaw do twierdzenia, że uzyskałaby korzyści odpowiadające wielkości zgłoszonego żądania. W ocenie Sądu, w świetle ustalonego stanu faktycznego, nie ma żadnych podstaw do stwierdzenia, iż powódka poniosła szkodę wyłącznie w skutek błędów projektowych. Bezsporne jest, że dokonywane przez nią zmiany w odniesieniu do sporządzonego projektu budowlanego, jak również nieprawidłowości formalne przy składaniu wniosków o udzielenie zezwolenia na użytkowanie również, w sposób znaczący, przyczyniły się do opóźnień i utraty zakładanego przychodu. Każda próba konstruowania roszczenia będzie zatem zawierać
w sobie wyłącznie element ewentualności, a nie hipotetyczności, który jest rozpoznawany przez art. 361 k.c. jako podstawa kreowania roszczenia i może być uwzględniony
w sytuacji, gdy zostanie wykazany. W niniejszej sprawie nie został wykazany,
a powództwo, w tej części, z tego względu należało oddalić.

Sąd Okręgowy zasądził ustawowe odsetki za opóźnienie od następnego dnia od daty wezwania dłużnika do zapłaty zgodnie z art. 481 § 1 k.c. Orzeczenie o kosztach procesu uzasadniono treścią art. 100 k.p.c. w związku z art. 108 k.p.c. przy przyjęciu, że powódka wygrała proces w 28%.

Wyrok Sądu Okręgowego został zaskarżony - w zakresie rozstrzygnięć z pkt I i III - apelacją przez pozwanego. Kwestionując to orzeczenie pozwany zarzucił naruszenie:

I. przepisów prawa materialnego:

1) art. 638 § 1 k.c. poprzez uznanie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za wady dokumentacja projektowej w związku z przyjęciem przez Sąd I instancji na podstawie wadliwej opinii biegłego K. K., iż w dokumentacji projektowej wystąpiły wady polegające na przyjęciu nieprawidłowych rozwiązań w zakresie ochrony przeciwpożarowej,

2) § 208 ust. 1, § 209 ust. 5, § 212 ust. 6 i ust. 7, § 245 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2012 roku w sprawie warunków, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie poprzez pominiecie i nieuwzględnienie w procesie oceny prawidłowości przyjętych rozwiązań w zakresie ochrony przeciwpożarowej
w dokumentacji projektowej przekazanej przez pozwanego,

3) art. 471 k.c. oraz art. 361 k.c. poprzez uznanie, iż odpowiedzialność pozwanego z tytułu wadliwych w ocenie Sądu I instancji rozwiązań w projekcie budowlanym w zakresie ochrony przeciwpożarowej obejmuje obowiązek naprawienia szkody, na który skalają się koszty robót elektrycznych systemu oddymiania, ścianek działowych wydzielających dodatkowo pomieszczenia korytarza i klatkę schodową, zakup i montaż nowych drzwi p.poż wydzielających w miejsce zwykłych drzwi, systemu oddymiania klatki schodowej oraz robót budowlanych w poziomie dachu poprzez obciążenie kosztami zakupu okien oddymiających, a także nieuwzględnienia i niewyliczenia wartości materiałów pozostałych po demontażu, jakie powódka otrzymała w związku z usuwaniem wad dokumentacji projektowej;

II. przepisów prawa procesowego:

1) art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 278 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie to jest dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego niewłaściwej specjalności który wydał opinię w zakresie zgodności rozwiązań projektowych przyjętych przez pozwanego w projekcie przekazanym powódce w zakresie ich zgodności z przepisami ochrony przeciwpożarowej – w sytuacji, kiedy opinie wydawał biegły z zakresu budownictwa – budownictwo lądowe w aspekcie przepisów kodeksu karnego i prawa budowlanego zamiast biegły posiadający uprawnienia rzeczoznawcy do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych, co spowodowało nieprawidłową ocenę przyjętych rozwiązań projektowych w zakresie p.poż. i przypisanie pozwanemu odpowiedzialności za wady projektu,

2) art. 217 § 1 i § 3 k.p.c. w związku z art. 277 k.p.c. (prawdopodobnie chodzi o art. 278 k.p.c.) poprzez bezzasadne oddalenie wniosku powódki (powinno być pozwanego)
o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu właściwej specjalności i przyjęcie, że
w zakresie oceny zgodności rozwiązań projektowych przyjętych przez pozwanego
w projekcie przekazanym powódce z przepisami ochrony przeciwpożarowej może wypowiadać się biegły z zakresu budownictwa – budownictwo lądowe w aspekcie przepisów kodeksu karnego i prawa budowlanego zamiast biegły posiadający uprawnienia rzeczoznawcy do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych. Niedopuszczalne jest pominięcie zaofiarowanych środków dowodowych z powołaniem się na prawidłowość opinii biegłego niewłaściwej specjalności. Takie pominięcie jest równoznaczne
z pozbawieniem jednej ze stron możliwości udowodnienia jej twierdzeń.

Wskazując na te zarzuty pozwany wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części
i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji wraz
z rozstrzygnięciem o kosztach instancji odwoławczej - w związku potrzebą przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. We wniosku ewentualnym pozwany domagał się zmiany wyroku i oddalenia powództwa również w części uwzględnionej w pkt I oraz zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu za obie instancje.
W apelacji pozwany zgłosił także roszczenie o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Strona powodowa nie złożyła odpowiedzi na apelację.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest uzasadniona i prowadzi do uchylenia wyroku w zaskarżonej części i przekazania w tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji (art. 386 § 4 k.p.c.).

Przechodząc do oceny zarzutów apelacyjnych w pierwszej kolejności trzeba podkreślić, że zgodnie z regulacją zawartą w art. 278 k.p.c. - w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych - sąd po wysłuchaniu wniosków stron co do liczby biegłych i ich wyboru może wezwać jednego lub kilku biegłych celem zasięgnięcia ich opinii. Jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy powołując się na poglądy prezentowane w orzecznictwie – rolą biegłego nie jest poszukiwanie dowodów i okoliczności mających uzasadniać argumentację stron procesu. Biegły ma bowiem za zadanie dokonać oceny przedstawionego materiału z perspektywy posiadanej wiedzy naukowej, technicznej lub branżowej i przedstawienie sądowi danych (wniosków) umożliwiających poczynienie właściwych ustaleń faktycznych i właściwą ocenę prawną znaczenia zdarzeń, z których strony wywodzą swoje racje.

W orzecznictwie podkreśla się także wyłączną kompetencję sądu w rozstrzygnięciu kwestii, czy w konkretnej sprawie zachodzi potrzeba zasięgnięcia wiadomości specjalnych, przez które rozumie się specjalistyczną, ponadprzeciętną wiedzę w określonej dziedzinie nauki, techniki, rzemiosła, sztuki, obrotu gospodarczego itp. Na sądzie spoczywa także obowiązek sprawdzenia kwalifikacji osoby powołanej do opiniowania
w charakterze biegłego w danej sprawie. Zlecenie przez sąd sporządzenia opinii biegłemu, który nie posiada kompetencji w dziedzinie naukowej (technicznej) niezbędnej
w kontekście weryfikacji zasadności twierdzeń stron, podnoszonych w toku sporu sądowego oznacza - że taka opinia jest w tej sprawie nieprzydatna. Nie może zatem stanowić podstawy oceny stanowisk (zarzutów) stron. Tym samym nie spełnia niezbędnych kryteriów, które winna spełniać opinia biegłego w rozumieniu art. 278 k.p.c. Jeżeli zatem dokonanie oceny (weryfikacji) faktu istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy
(w wersji prezentowanej przez jedną ze stron) wymaga wiadomości specjalnych, to niezbędnym warunkiem jego ustalenia jest skorzystanie z opinii biegłego posiadającego wiadomości specjalne w dziedzinie wiedzy obejmującej swym zakresem spór sądowy. Sąd nie może uchylić się od obowiązku przeprowadzenia takiego dowodu, a w braku wniosku pochodzącego od strony, dowód taki powinien być przeprowadzony z urzędu (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2013 roku, II CSK 295/12, LEX nr 1318347). Kodeks postępowania cywilnego nie ogranicza sądu w zakresie wyboru osoby biegłego, może to być biegły sądowy (z listy biegłych sądowych) lub biegły ustanowiony ad hoc, warunkując ten wybór jedynie koniecznością weryfikacji, czy osoba powołana na biegłego dysponuje wiadomościami specjalnymi niezbędnymi dla stwierdzenia, która ze stron ma słuszność w zakresie twierdzeń i okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia konkretnej sprawy. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku
z dnia 28 listopada 2013 roku (I ACa 763/13, LEX nr 1438274) zasadniczo że nie ma przeszkód, aby powołać w sprawie biegłego sądowego także co do kwestii nieobjętych specjalizacją tego biegłego wpisaną na listę biegłych przy sądzie okręgowym, o ile biegły ten wykazał się odpowiednią wiedzą specjalistyczną co do tej kwestii. W rozpatrywanej sprawie żaden z opiniujących biegłych z zakresu budownictwa nie miał kompetencji do oceny zgodności projektu sporządzonego przez pozwanego w kontekście spełnienia wymogów ochrony przeciwpożarowej.

Na etapie rozpoznawania niniejszej sprawy przez Sąd I instancji - pozwany kwestionując co do zasady swoją odpowiedzialność odszkodowawczą - kilkukrotnie podnosił, że w zakresie oceny zgodności przyjętych przez niego rozwiązań projektowych
z wymogami ochrony przeciwpożarowej winien wypowiedzieć się biegły posiadający kwalifikacje w zakresie rzeczoznawstwa do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych
i zgłaszał wniosek o powołanie w sprawie takiego biegłego (zarzuty pozwanego do opinii biegłego S. L. k. 452, zarzuty pozwanego do opinii uzupełniającej biegłego S. L. k. 602, zarzuty pozwanego do opinii biegłego K. K. (1) k. 833).

W tym stanie rzeczy –w sytuacji, kiedy żaden z opiniujących w sprawie biegłych nie miał kompetencji w zakresie ochrony przeciwpożarowej - biegły K. K. (1) przyznał to wprost składając ustne wyjaśnienia na rozprawie w dniu 9 maja 2019 roku (k. 874) - Sąd Okręgowy bezpodstawnie oddalił wniosek dowodowy pozwanego, uniemożliwiając tym samym ustalenie najistotniejszej w sprawie, spornej pomiędzy stronami okoliczności, czy opracowany przez pozwanego projekt spełniał wymogi bezpieczeństwa w zakresie ochrony przeciwpożarowej, czy nie. Postanowienie Sądu
o oddaleniu wniosku dowodowego zostało zakwestionowane przez stronę pozwaną, albowiem na rozprawie w dniu 9 maja 2019 roku pełnomocnik pozwanego zgłosił zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. wskazując na naruszenie przez Sąd art. 217 k.p.c.
w związku z art. 278 k.p.c. Oznacza to, że w apelacji pozwany mógł skutecznie podnieść zarzut naruszenia przez Sąd wskazanych przepisów prawa procesowego, co miało istotny wpływ na jej rozstrzygnięcie (protokół rozprawy k. 876) i w ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut ten jest uzasadniony.

Art. 6 ust. 2 ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 roku o ochronie przeciwpożarowej
(w wersji obowiązującej w dacie kontraktowania stron) (tekst jednolity Dz.U. z 2009 roku, nr 147 poz. 1380 ze zm.) - nakładał na autorów dokumentacji projektowej obowiązek zapewnienia jej zgodność z wymaganiami ochrony przeciwpożarowej, stanowiąc równocześnie delegację ustawową dla ministra właściwego do spraw wewnętrznych do określenia, w drodze rozporządzenia, zakresu, trybu i zasad uzgadniania projektu budowlanego pod względem ochrony przeciwpożarowej. Zgodnie z § 6 ust.1 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 16 czerwca 2003 roku, w sprawie uzgadniania projektu budowlanego pod względem ochrony przeciwpożarowej (w wersji obowiązującej od dnia 14 sierpnia 2009 roku) (Dz.U. z 2009 roku, Nr 119, poz. 998, dalej jako rozporządzenie), wydanego na podstawie art. 6 ust. 2 ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 roku o ochronie przeciwpożarowej - projekty budowlane wskazane szczegółowo w rozporządzeniu muszą być uzgadniane z rzeczoznawcą do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych.

Z przepisów tych wynika zatem, że dla oceny zgodności projektu budowlanego
z wymogami ochrony przeciwpożarowej potrzebne są szczególne kwalifikacje, które posiada rzeczoznawca do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych. Dodatkowo należy wskazać, że w § 13 rozporządzenia uregulowano nadzór nad działalnością rzeczoznawców, którą sprawuje Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej przy pomocy komendantów wojewódzkich Państwowej Straży Pożarnej. Komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej sprawuje nadzór nad działalnością rzeczoznawców w zakresie uzgadniania przez nich projektów budowlanych obiektów zlokalizowanych na terenie województwa. W myśl § 14 ust. 1 rozporządzenia Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej może udzielić rzeczoznawcy upomnienia lub skierować go na ponowny egzamin, w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości w jego działalności w zakresie, o którym mowa w § 13 ust.2, 4, i 5 rozporządzenia, a gdy wymienione nieprawidłowości miały wpływ na stan bezpieczeństwa pożarowego obiektów - może go odwołać z funkcji rzeczoznawcy i unieważnić jego akt powołania w drodze decyzji administracyjnej. Skierowanie na ponowny egzamin, jest równoznaczne z zawieszeniem prawa do sprawowania funkcji rzeczoznawcy. Ponadto zgodnie z § 15 ust. 1 Komendant powiatowy (miejski) Państwowej Straży Pożarnej jest obowiązany niezwłocznie zawiadomić nadzorującego go komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej
o zastrzeżeniach, przy zajmowaniu stanowiska przed przystąpieniem do użytkowania obiektu budowlanego, w stosunku do rozwiązań, których zgodność z wymaganiami ochrony przeciwpożarowej stwierdził rzeczoznawca. Uzgodnienie projektu budowlanego obiektu budowlanego dokonane przez rzeczoznawcę z rażącym naruszeniem prawa podlega unieważnieniu przez komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej właściwego dla miejsca lokalizacji inwestycji, w drodze postanowienia, na które przysługuje zażalenie do Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.

W rozpatrywanej sprawie nie zostały podjęte w stosunku do rzeczoznawcy do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych T. B. (1) żadne działania nadzorcze
w trybie zacytowanych przepisów rozporządzenia i nie została wydana żadna decyzja administracyjna, którą Sąd byłby związany. Również stanowisko zajęte przez Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w dniach 30 sierpnia 2012 roku (k. 48-50) i 12 września 2012 roku (k. 24 i v.) nie stanowi decyzji administracyjnej i w konsekwencji nie jest wiążące dla ustalenia, czy rzeczywiście projekt wykonany przez pozwanego miał wady zarzucane przez stronę powodową, czy nie. Odpowiedzi na to pytanie mógłby udzielić jedynie biegły posiadający wiedzę z zakresu ochrony przeciwpożarowej, który na skutek wadliwych decyzji Sądu nie został w sprawie powołany. W konsekwencji – opnie biegłych z zakresu budownictwa – na aktualnym etapie postępowania dowodowego nie mogą stanowić podstawy ustalenia kosztów usunięcia wad projektowych i w konsekwencji zakresu odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego, ponieważ nie jest rozstrzygnięta kwestia zasadnicza, a mianowicie czy sporny projekt w ogóle był dotknięty takimi wadami.

Rozpoznając ponownie sprawę - Sąd Okręgowy powinien w pierwszej kolejności dopuścić dowód z opinii biegłego z zakresu ochrony przeciwpożarowej, który wypowie się, czy projekt budowlany opracowany przez pozwanego w wykonaniu umowy zawartej przez strony w dniu 25 sierpnia 2011 roku spełniał wymogi ochrony przeciwpożarowej.
W przypadku pozytywnej odpowiedzi przez biegłego na tak zadane pytanie – konieczna będzie ponowna prawnomaterialna ocena pozostałych do rozstrzygnięcia roszczeń strony powodowej (część z tych roszczeń została przez Sąd prawomocnie oddalona).
W przypadku stwierdzenia przez biegłego we wskazanym aspekcie wadliwości projektu – konieczne będzie przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa, który opierając się na zakresie wad, ustalonym przez biegłego do spraw ochrony przeciwpożarowej - zweryfikuje koszty konieczne do usunięcia tych wad. Należy przy tym mieć na uwadze, że biegły z zakresu ochrony przeciwpożarowej winien ocenić pod kątem posiadanej wiedzy specjalnej pierwotny projekt budowlany, przekazany powódce w dniu 12 stycznia 2012 roku. Zaakceptowanie przez pozwanego następczo w sierpniu 2012 roku pewnych zmian dokonanych na etapie wykonawstwa, bez wcześniejszej wiedzy i zgody projektanta - nie oznacza bowiem, że ponosi on odpowiedzialność (odszkodowawczą lub z tytułu rękojmi) za demontaż tych zmian lub ponowny montaż, chociażby działania te były konieczne w celu dostosowania budynku do wymogów ochrony przeciwpożarowej. Istotne jest również, że ewentualna odpowiedzialność pozwanego ogranicza się do ewentualnych wad jedynie w przedmiocie umowy z 25 sierpnia 2011 roku (w § 5 umowy strony wyraźnie określiły, czego zakres umowy nie obejmuje).

Z uwagi na uchybienia Sądu Okręgowego w zakresie naruszenia norma prawa procesowego – bezprzedmiotowe jest odnoszenie się przez Sąd Apelacyjny do podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego. Dopiero prawidłowo ustalona podstawa faktyczna, nieobarczona błędami natury formalnej może być poddana subsumcji pod określone normy prawa materialnego. W rozpatrywanej sprawie – z uwagi na konieczność przeprowadzenia dalszych dowodów – nie można przyjąć, że w ogóle doszło do ustalenia podstawowej kwestii, czy pozwany jako projektant ponosi odpowiedzialność (odszkodowawczą lub z tytułu rękojmi za wady dzieła) za wady projektu, a jeśli tak to w jakim zakresie w związku z tym winien zrekompensować szkodę poniesiona przez powódkę.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na podstawie przepisów wskazanych w treści uzasadniania – orzekła jak w wyroku.