Sygn. akt II AKa 389/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 sierpnia 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie, II Wydział Karny, w składzie:

Przewodniczący SSA – Marzanna A. Piekarska-Drążek (spr.)

Sędziowie: SA – Dorota Tyrała

SA – Rafał Kaniok

Protokolant: st. sekr. sąd. Małgorzata Reingruber

przy udziale prokuratora Krystiana Marecika

oraz oskarżyciela subsydiarnego (...) Sp. z o.o.

po rozpoznaniu dnia 6 sierpnia 2020 r. w W.

sprawy W. W. (1), urodzonego (...) w K., syna J. i H. z d. P.

oskarżonego o czyn z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 16 maja 2019 r. sygn. akt XVIII K 304/18

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie.

UZASADNIENIE

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 389/19

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 16 maja 2019 r.,

sygn. akt XVIII K 304/18

1.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☒ oskarżyciel posiłkowy subsydiarny

☐ oskarżyciel prywatny

☐ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości od uniewinnienia

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

Nie dotyczy

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

1.

2.

1.

2.

zarzut rażącej obrazy przepisów postępowania, tj. art. 2 § 2 k.p.k., art. 4 oraz art. 167 k.p.k. poprzez nieprzeprowadzenie z urzędu przesłuchania mec. W. C.;

zarzut rażącej obrazy postępowania, mającej wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 7 k.p.k. polegającej na zastosowaniu dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego, na podstawie którego Sąd ustalił stan faktyczny w niniejszej sprawie, w szczególności w postaci:

- uznania za wiarygodne wyjaśnień oskarżonego co do tego, że udzielał spółce (...) pożyczek w sytuacji, gdy stoi to w sprzeczności z wytworzonymi dokumentami tj., oświadczeniem z karty 230 dokumentującym wpłaty na konto I. J. (1) oraz oświadczeniem z 2 września 2016 r. z karty 91, określającym wzajemne rozliczenia J. G. (1) i W. W. (1); oba dokumenty wystawione są w imieniu J. G. (1) jako osoby fizycznej,

- uznania za wiarygodne wyjaśnień oskarżonego co do tego, że udzielał spółce (...) pożyczek, pomimo tego, że ze zgromadzonych w aktach odpisów z akt rejestrowych KRS oraz umów, porozumień i listów intencyjnych wynika, że oskarżony oraz J. G. (1) i I. G. prowadzili wspólnie wiele przedsięwzięć gospodarczych zbliżonych do profilu działalności oskarżycielki,

- uznania za wiarygodne wyjaśnień oskarżonego co do tego, że udzielał spółce (...) pożyczek w sytuacji, pomimo tego, że nie ma na to dowodów w postaci umów pożyczek, pokwitowań przyjęcia pieniędzy, potwierdzeń przelewów bankowych, uzgodnień salda etc.,

- uznania za wiarygodne wyjaśnień oskarżonego co do tego, że nie chciał przywłaszczyć pieniędzy przelanych na swoje konto, a tylko zabezpieczyć swoje pożyczki, w sytuacji gdy oskarżony wyjaśnił, iż przelewy konsultował z adwokatem, a przeczy doświadczeniu życiowemu przyjęcie, że adwokat nie poinformował go o ryzyku takiego działania,

- uznania za wiarygodne zeznań M. Z. (1) oraz Z. D. (1) co do tego, że oskarżony udzielał spółce (...) pożyczek w sytuacji, gdy żaden z nich nie był świadkiem takich czynności, ich wiedza oparta jest na domysłach, nie znają przy tym kwot oraz dat rzekomych pożyczek, nadto obaj świadkowie pozostają w konflikcie ze spółką związanym z ich działalnością konkurencyjną oraz licznymi postępowaniami sądowymi.

☒ niezasadny

☒zasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

W zakresie zarzutu pierwszego dotyczącego nieprzesłuchania W. C. Sąd Apelacyjny uznał, że aktywność dowodowa stron wyczerpała zakres istotnych dowodów – okoliczności sprawy. Adwokat W. C. świadczący usługi prawne dla sp. A., został wskazany przez oskarżonego jako osoba, z którą konsultował dokonanie przelewów z konta spółki na prywatne konto. Nie wynika natomiast, żeby W. C. posiadał jakąś wiedzę, poza ewentualna rozmową z W. W., na temat jego rozliczeń z J. G. lub spółką. Mógł usłyszeć jedynie wersję oskarżonego, co i tak będzie przedmiotem rozważań Sądu. Pomijając związanie W. C. tajemnicą udzielonych porad, należy uznać za mało prawdopodobne, by pracując dla spółki, na którą duży wpływ miał J. G. i jego żona, udzielał W. W. rady, jak wyprowadzić pieniądze z tej spółki i, by potwierdził taki rodzaj porady. Należy zauważyć, że wniosek dowodowy o przesłuchanie W. C. złożył, a następnie cofnął obrońca oskarżonego. Również oskarżyciel posiłkowy nie upatrywał w tym dowodzie niczego istotnego, skoro nie składał takiego wniosku przed Sądem I instancji.

Rozstrzygające dla negatywnej oceny zarzutu braku dowodowego w tym względzie jest jednak brak wiedzy źródłowej W. C. o rozliczeniach oskarżonego ze spółką i z J. G., a porady uzyskane od niego nie wpływały na samodzielność decyzji oskarżonego, dlatego zarzutu nie uwzględniono.

Odnośnie do zarzutu drugiego apelacji, obrazy przepisów postępowania w zakresie oceny głównych dowodów, naruszenia art. 7 k.p.k., Sąd Apelacyjny przyznał rację skarżącemu.

W przypadku uchylenia wyroku w celu ponownego rozpoznania sprawy, najistotniejsze są wytyczne, wedle których Sąd I instancji powinien postępować, by osiągną cel procesowy, czyli oprzeć rozstrzygnięcie na prawdziwych ustaleniach faktycznych (art. 2 § 2 k.p.k.). W związku z tym zasadnicza krytyka oceny dowodów, która zaważyła na uniewinnieniu oskarżonego znajduje się w pkt 5.3.2 – zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że trudno spodziewać się uzupełnienia materiału dowodowego w celu pełnego wyjaśnienia kwestii udziału finansowego oskarżonego w bieżącej działalności spółki, jak określa to oględnie oskarżony. Strony postępowania subsydiarnego przedstawiły swoje stanowiska i posiadane dokumenty, przesłuchano pracowników spółki, którzy mieli jakąkolwiek wiedzę na ten temat (pośrednią, za wyjątkiem J. J. i J. G.). Wobec tego postępowanie skupi się wyłącznie na ocenie zabezpieczonych dowodów, z uzupełnieniem przesłuchań W. W., J. G. i J. J..

Sąd Apelacyjny w pełni podzielił zarzuty dotyczące oceny wyjaśnień oskarżonego na tle pozostałych dowodów, a co za tym idzie dowolność ustalenia, że W. W. (1) w takim zakresie finansował działalność spółki, że usprawiedliwiało to polecenie przelewów z kont spółki na prywatne. Nie dokonując ustaleń co do kwoty łącznej, kwot jednostkowych, ani czasu i tytułów płatności na rzecz spółki, nie posiadając żadnego dowodu płatności na spółkę, pomijając odrębność prawną majątku spółki od majątku wspólników i Zarządu, Sąd dowolnie przyjął wersję oskarżonego o podstawach do wypłaty sobie 240 tys. zł i 62,5 tys. dol. amerykańskich.

Sąd uznał pochopnie, że dokumenty z kart 230, 91, 97 – 98, potwierdzają wersję oskarżonego o istnieniu jego wierzytelności wobec spółki, podczas gdy w żadnym z nich nie ma mowy, że pieniądze, które przejmowała J. J. i J. G. od oskarżonego, za pośrednictwem kont prywatnych pracowników spółki, były formą jej finansowania. Trudno pogodzić z doświadczeniem życiowym faktu tak pokrętnego finansowania oficjalnego podmiotu gospodarczego, koncesjonowanego przez państwo (handel sprzętem wojskowym i bronią), w sytuacji gdy wpłat miałby dokonywać wspólnik i prezes Zarządu. Nie było żadnych racjonalnych, ani ekonomicznych powodów, by nie ujawniać finansowania legalnej spółki przez udziałowca (40%), którym był oskarżony oraz trudno wytłumaczyć, dlaczego osoba doświadczona w biznesie, uczestnicząca w kilku podobnych spółkach, przekazywałaby pieniądze okrężną drogą i bez żadnych dokumentów i zabezpieczenia.

To, że relacje biznesowe W. W. z J. G. były niejasne, w dużym zakresie nieoficjalne, nie oznacza tego, iż oskarżony, który nie był fikcyjnym prezesem, ale rzeczywistym Zarządem i udziałowcem spółki, tj. osobą zainteresowaną gospodarką firmy, przekazywałby znaczne, choć nie wiadomo jakie, środki bez żadnych dowodów i gwarancji. Wersja taka jawi się jako mało prawdopodobna w okolicznościach współpracy oskarżonego z J. G. i innymi osobami i spółkami z branży zbrojeniowej. Pożyczki, o których wyjaśnia oskarżony nie zostały udokumentowane, ani zabezpieczone w odniesieniu do spółki i oskarżony nigdy nie wystąpił przeciw spółce o ich obliczenie lub zwrot. Sam nawet nie potrafi podać ich wysokości.

Powołując się na dokumenty z k. 91, 230, 97 - 98, nie dostrzega, że dotyczą one różnych kwot, niezbieżnych z kwotami, które przelał na swoje konta.

Sąd dowolnie wnioskuje, że „ brak dowodów, że pieniądze W. W. trafiły do spółki nie wyklucza, że oświadczenie (J. G.) z 2 września 2016 r. miało służyć zabezpieczeniu środków inwestowanych przez oskarżonego w spółkę” (str. ...), lekceważąc przy tym odrębny byt prawny spółki od oskarżonego i J. G..

Sąd dowodnie przyjmuje, że oskarżony był „ przeświadczony”, że ma prawo dysponować będącym w jego posiadaniu mieniem spółki.

Oskarżony nie był samodzielnym właścicielem, ani dysponentem mienia spółki. Miał pewne kompetencje zarządcze wobec tego osobnego podmiotu gospodarczego, ale nie miał żadnych podstaw prawnych, ani nie przedstawił udokumentowanych podstaw faktycznych wobec spółki, by przejąć jej pieniądze. „Przeświadczenie”, o którym pisze Sąd Okręgowy nie jest kategorią prawną i nie stanowi usprawiedliwienia dla rozporządzania mieniem spółki, a w dodatku nie było w ogóle komunikowane oficjalnie wobec spółki, wspólniczki, ani innych osób w czasie funkcjonowania oskarżonego w spółce. Dodatkowo należało zwrócić uwagę na niespójność pomiędzy obecną wersją o pożyczkach, a tytułami przelewów. Wszak nie było żadnego powodu, by najpóźniej w chwili przelewów podać w ich tytule o jakie roszczenia chodzi. Kwestie podatkowe, którymi zasłania się oskarżony oraz wykorzystanie kont pracowników spółki, świadczą tylko o patologicznym sposobie prowadzenia finansów (także karty in blanco do wypłat z banku) przez wszystkich zainteresowanych, w tym W. W. – prezesa spółki.

Wyjaśnienia oskarżonego zostały obdarzone nadmiernym zaufaniem, z przekroczeniem granic art. 7 i 5 § 2 k.p.k. W istocie oskarżony domaga się ochrony prawnej na podstawie art. 5 k.p.k. i usprawiedliwienia dla niewątpliwego przeniesienia pieniędzy spółki na swoje konto, podczas gdy żaden obiektywny dowód nie wykazał czasu, sposobu i wysokości tego finansowania – nic poza nieoficjalnymi metodami przekazywania pieniędzy J. G.. Oskarżony nie jest w stanie wykazać finansowania spółki, zgodnego z oficjalnym obrotem prawnym, dobrym zwyczajem i zasadami współżycia społecznego. Unikał oficjalnych przekazów, dlatego nie sposób określić ile, kiedy i w jakich okolicznościach przekazał, choć nie można też wykluczyć, że przekazywał pieniądze z myślą o celach spółki. Wskazują na to pośrednio przesłuchania byłych pracowników spółki. Oskarżony niewątpliwie przekazywał pieniądze J. G., który nieoficjalnie kierował spółką, jednak w sytuacji, gdy podobne interesy łączyły te osoby w czterech innych spółkach, nie sposób rozstrzygnąć, że kwoty, których przyjęcie potwierdził J. G. w oświadczeniach (k. 91, 230) i zestawieniu (k. 97 – 98), nie służyły innym inwestycjom W. W. i J. G.. Obaj, mimo doświadczenia biznesowego, a być może z powodu przebiegłości wynikającej z tego doświadczenia, rozliczali się i prowadzili finanse spółki w sposób pokrętny, zakamuflowany, ukrywając przepływy środków przez przekazywanie pieniędzy z ręki do ręki, przez upoważnienia in blanco, z wykorzystaniem kont innych osób, bez pokwitowań, gwarancji – w szarej strefie. Kierując spółką, tak J. G., jak i W. W., łamali podstawowe zasady księgowości.

Należy zatem rozważyć, czy można oprzeć ustalenia faktyczne – prawdziwe – na wyjaśnieniach czy zeznaniach osób zainteresowanych i praktykujących latami takie działania; czy takie źródła dowodowe, z obydwu stron, w tym świadkowie uczestniczący w systemie kart in blanco, prywatnych kont udostępnianych do przepływów pieniężnych, stanowią wartościowy materiał dowodowy?

Rozliczenia między oskarżonym – J. G., a tą i innymi ich spółkami, są trudne albo niemożliwe do odkrycia, o co zadbały te osoby. Nie oznacza to przejścia do stanu, o którym mowa w art. 5 § 2 k.p.k., ponieważ pozostają obiektywne fakty i dokumenty, które wskazują, że oskarżony przejął pieniądze spółki mając nieokreślone i nieudokumentowane roszczenia wobec spółki. Dokumenty wskazują, że pieniądze od W. W. przejmował, za jego zgodą, J. G..

Sąd Apelacyjny, nie podziela przekonania oskarżonego i jego obrońcy, że dokumenty z kart 91, 97 – 98, 230 potwierdzają linię obrony i dokumentują wpłaty W. W. na rzecz spółki (...).

Podczas analizy tych dokumentów, jako pierwsza nasuwa się refleksja, że poświadczają one zagadkowe zdarzenia finansowe:

- na karcie 97 – 98 znajduje się „ wykaz kwot wpłaconych do kasy (...) sp. z o.o. ... pokwitowanych przez Prezesa Zarządu W. W. (1) ”, na sumę ok. 730 tys. zł, pod którym J. G. oświadczył, że w okresie 5 stycznia 2016 r. – 14 czerwica 2016 r. W. W. powierzył mu prowadzenie kasy gotówkowej spółki i przekazywał na bieżąco wymienione kwoty.

Dokument ten powinien zostać zauważony przez Sąd meriti, ponieważ nie uzasadnia on stanowiska obrony, jakoby potwierdzał wpłaty oskarżonego do kasy spółki, ale stanowi powierzenie prowadzenia kasy spółki, wraz z wpływami, J. G., choć powód takiego upoważnienia jest nieznany i powinien być wyjaśniony przed Sądem;

- na karcie 230 znajduje się oświadczenie J. G. potwierdzające, że wpłaty dokonywane na prywatny rachunek bankowy I. J. (1) w Banku (...) S.A. w okresie od 25 kwietnia 2013 r. do 13 marca 2015 r. od J. K., T. Z. i W. W. (1), w łącznej kwocie 368.650 zł, zostały mu przekazane przez I. J. na moją rzecz – i zobowiązuje się rozliczyć całą kwotę z W. W. do 31 sierpnia 2016 r.

W dokumencie tym nie wspomina się w ogóle o spółce (...) i jakimkolwiek związku pieniędzy ze spółką. Taki związek nie wynika z zeznań I. J., która faktycznie prowadziła finanse spółki i była osobą zaufaną dla J. G. (także w innych spółkach). Zależności te nakazują traktować jej zeznania z ostrożnością i badać w ścisłym związku z zapisem dokumentów, pytając o ich treść i okoliczności powstania;

- na karcie 91 znajduje się oświadczenie z 12 września 2016 r., w którym J. G. oświadcza, że wręcza W. W. weksel in blanco na kwotę 950 tys. zł i „ spowoduje na własny koszt ”, że zabezpieczeniem będzie obciążona hipoteka (...) spółki (...).

Mimo, że w oświadczeniu tym, podobnie jak w dokumentach już wymienionych, J. G. nie mówi nic o tym, by dług ten był długiem spółki, należy wyjaśnić związek oświadczenia z niepodpisanymi przez strony dokumentami z kart 231 – 233, w których mowa jest o ewentualnym poręczeniu przez spółkę (...) na kwotę 925 tys. zł.

Treść tych dokumentów nie wyjaśnia różnicy w kwotach i dlaczego oskarżony przekazywał pieniądze J. G. w sposób zakamuflowany, jednak świadczą one jedynie o przepływach od W. W. do J. G. i istnieniu wierzytelności oskarżonego wobec J. G..

Należy ponadto zauważyć dokument z karty 15 - z 2 września 2016 r. – oświadczenie oskarżonego, w którym zobowiązuje się „ bezwarunkowo i nieodwołalnie zwrócić pobraną od firmy (...) sp. z o.o. ... zaliczkę w kwocie 100.000 USD ”. Ani w tym oświadczeniu, ani w tytułach przelewów objętych aktem oskarżenia W. W. nie wskazuje na roszczenia, które określa i to mgliście, wyłącznie na użytek sprawy karnej, jako pożyczki.

Powyższe dowody nie zostały poddane wnikliwej analizie Sądu, dlatego zastosowanie interpretacji z art. 5 § 2 k.p.k. było przedwczesne. Należy bowiem zmierzać do maksymalnego usunięcia istniejących wątpliwości w oparciu o dostępne dowody.

Rozważania Sądu Okręgowego o braku zamiaru przestępnego oskarżonego z powołaniem się na jego „ przeświadczenie” i „ wiarę”, że środki przekazywane przez konta innych osób są przeznaczane na spółkę, wykraczają poza kategorie prawno – karne oceny winy i zasady z art. 7, 4 i 5 § 2 k.p.k.

W związku z powyższym, zarzut drugi apelacji był zasadny i spowodował uchylenie wyroku uniewinniającego oskarżonego, w celu ponownego rozpoznania sprawy.

Wniosek

o uchylenie wyroku i przekazane sprawy Sąd Okręgowy w Warszawie do ponownego rozpoznania

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Uchylenie wyroku uniewinniającego oskarżonego było konsekwencją procesową uznania zarzutu apelacyjnego mówiącego o przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów i dowolnym przyjęciu, że dowody zebrane w sprawie wskazują na to, że W. W. (1), dokonując przelewów na własne, prywatne, konto pieniędzy stanowiących mienie spółki, której był prezesem, miał do tego podstawy w faktach udzielenia spółce (...) pożyczek, że odebrał czy zabezpieczył w ten sposób swoje wierzytelności. Ustalenia takie polegają jedynie na wyjaśnieniach oskarżonego, które nie były spójne z dokumentami w zakresie przyczyn dokonania przelewów oraz na zeznaniach świadków ze słyszenia, którzy podobnie jak oskarżony pozostają w konflikcie interesów z pokrzywdzoną spółką. Sąd nie zreflektował się, że twierdzenia tych osób, nie mają żadnego potwierdzenia w dokumentach, które powinny towarzyszyć rozliczeniom pracowników, zarządu i udziałowców spółki ze spółką oraz, że spółka jest osobnym podmiotem prawnym.

Utożsamianie się oskarżonego – jego nieokreślonych roszczeń – z mieniem spółki, wynika wyłącznie z jego wyjaśnień i powinno być starannie zweryfikowane.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Nie dotyczy

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot i zakres zmiany

Zwięźle o powodach zmiany

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k. w zw. z art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

Sąd odwoławczy, uznając zarzut błędnej oceny dowodów, który doprowadził do wadliwych ustaleń faktycznych, wedle których oskarżony nie dopuścił się przestępstwa sprzeniewierzenia mienia i został uniewinniony, nie ma innej możliwości proceduralnej, jak tylko uchylnie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w I instancji.

Wskazuje na to reguła ne peis zawarta w art. 454 § 1 k.p.k. Sąd odwoławczy nie może skazać oskarżanego, który został uniewinniony w pierwszej instancji, gdyż skazanie takie zamykałoby oskarżonemu drogę do odwołania się w zwykłym trybie instancyjnym. Oznacza to równocześnie, że uchylenie sprawy i jej ponowne rozpoznanie nie przesądza o kształcie jej nowego rozstrzygnięcia, choć zapatrywania Sądu Apelacyjnego powinny być jasno wyrażone w zakresie dowodowym i prawnym zaistniałym w aktualnym postępowaniu.

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

Sąd Okręgowy, ponownie, w nowym składzie, przeprowadzi rozprawę, obejmując przewodem sądowym zebrane dotąd dowody, a także inne, nowe, jeśliby się takowe znalazły – w zakresie dotyczącym rozliczeń oskarżonego ze spółką (...). Ostateczna wersja zdarzeń wynikająca z wyjaśnień oskarżonego polega na twierdzeniu, że pożyczał spółce pieniądze, a w okresie objętym zarzutem zlecił przelewy z kont spółki na własne, prywatne konto, żeby zabezpieczyć roszczenia, które miał z tytułu pożyczek. W dotychczasowym postępowaniu oskarżonemu udowodniono ponad wszelką wątpliwość (okoliczności niekwestionowane przez strony), że 25 marca 2016 r. przelał na swój rachunek kwotę 240.000 zł, a w dniu 31 sierpnia 2016 r. kwotę 100. 000 USD, z której zwrócił na rachunek spółki 27.500 USD. Udowodniono także, że w czasie owych przewłaszczeń, będąc Prezesem Zarządu Spółki z o.o. A., nie miał, ani z racji tej funkcji, ani jako osoba prywatna i wspólnik, żadnej jawnej podstawy prawnej do przeniesienia pieniędzy spółki do swojego majątku, poza niepopartymi dokumentami, ani świadkami, twierdzeniami o niesprecyzowanym (co do czasu, kwot, czy zdarzeń) finansowaniu jej działalności. Udowodniono też niewątpliwie, że oskarżonego W. W. łączyły liczne zależności biznesowe z rzeczywistym zarządcą spółki (...), który robił to nieformalnie, czyniąc większościowym udziałowcem żonę I. G. (oskarżony 40% udziałów). Tak jak zarządzanie spółką, tak i prowadzone w niej i przez nią finanse, oparte były na niejasnych, a w części niedopuszczalnych metodach pobierania pieniędzy z kont spółki na podstawie niezapisanych kartek z podpisami, który składał Prezes W. W., godząc się na to, jak i na przekazywanie gotówki tak uzyskanej przez I. J. (1) J. G. (1). System ten znany był i tolerowany przez oskarżonego w okresie jego prezesury, od lutego 2016 r., gdy był równocześnie jednoosobowym Zarządem spółki i jej 40% udziałowcem. Nie zgłaszał w związku z tą niedopuszczalną praktyką żadnych zastrzeżeń, przeciwnie przekazał I. J. kilkadziesiąt kart in blanco z własnym podpisem do dyspozycji.

Należy ustalić więc, jakie były rzeczywiste motywy dokonania przelewów pod koniec marca i w ostatnim dniu sierpnia 2016 r. i w oparciu o jakie zdarzenia oskarżony przyznał sobie prawo do przejęcia środków spółki. Zasadnicze dla potwierdzenia jego wersji o finansowaniu spółki w 2014 i 2015 r., a więc na rok – 2 lata przed tym pobraniem pieniędzy, będzie ustalenie czy dotychczasowe dowody, ocenione zgodnie z art. 7 k.p.k. i obiektywnie, które dotąd nie wykazały, kiedy, gdzie, z jakiego tytułu i w jakiej wysokości W. W. pożyczał spółce pieniądze, a jedynie, że przekazywał pieniądze J. G., czynią rzeczywiście prawdopodobną wersję o finansowaniu spółki i to prawdopodobną na tyle, by korzystała z ochrony art. 5 § 2 k.p.k. Sąd Okręgowy przyjął za „ uprawdopodobnione w wystarczającym stopniu (str. 6 uzasadnienia), że W. W. przekazywał pieniądze służące finansowaniu spółki (...) ”, zrównując rozliczenia prywatne oskarżonego z J. G. (1), nie będącym udziałowcem, ani nie będącym we władzach spółki, nie zatrudnionym formalnie w spółce, z rozliczeniami ze spółką, która była odrębną osobą prawną i podmiotem prawa gospodarczego. Sąd nie może pominąć tej odrębności systemowej spółki, której mienie chronione jest przepisami prawa cywilnego, a transparentność finansów, majątku i władz spółki służy w założeniu bezpieczeństwu gospodarczemu jej kontrahentów, bezpieczeństwu obrotu gospodarczego. Wykluczone jest zatem dowolne dysponowanie majątkiem spółki, nawet w przypadku spółki jednoosobowej, z którą nie mamy do czynienia w tej sprawie. Oskarżony, ani jako udziałowiec mniejszościowy, nawet w sytuacji gdyby baza majątkowa spółki, kapitał (zakładowy, zapasowy), składniki trwale, zyski itd. powstały z jego majątku, ani będąc jednoosobowym Zarządem – Prezesem Spółki, nie miał podstaw prawnych do samodzielnego, nie popartego umocowaniem, uchwałami, zyskami, zasadą dywidend i innymi, do zwykłego przeniesienia dowolnych kwot na swoje konto. Wyprowadzanie ustalonych kwot z majątku spółki odbyło się bez żadnej podstawy prawnej, a jedynie w oparciu o nieudokumentowane wobec spółki roszczenia W. W., powstałe na tle rozliczeń z J. G.. W sytuacji, gdy oskarżonemu udowodniono przeniesienie środków spółki do majątku prywatnego i niezwrócenie ich co do kwot ujętych w zarzucie, oskarżony zaś podjął obronę przed zarzutem przywłaszczenia tych środków, kwalifikowanym na podstawie art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 2 k.k., twierdząc, że te środki należały mu się - to dalsza inicjatywa dowodowa w celu potwierdzenia przedstawionej przez niego wersji, obliguje go do aktywności dowodowej i przedstawienia wiarygodnych dowodów wykazujących okoliczności, o których wyjaśnił. W sytuacji gdy niewątpliwie fakty wskazują na brak podstaw formalno - prawnych dla przejęcia określonych pieniędzy spółki, odparcie wydźwięku prawno – karnego tych faktów w sposób racjonalny i równie prawdopodobny, leży po stronie oskarżonego, który przedstawia konkretną wersję, czyli tłumaczy, dlaczego zabrał pieniądze spółki. Nie należy przy tym tracić z pola widzenia faktu, że W. W. nie dysponuje dowodami na zasilanie majątku spółki, nie mówiąc o konkretnych formach prawnych tego finansowania, np. pożyczka, nie przedstawił żadnych umów, dokumentów czy bezpośrednich świadków takich zdarzeń cywilnoprawnych. Wprawdzie sposób prowadzenia finansów sp. A. daje podstawy do badania przez organy skarbowe i prokuraturę, o czym doniósł W. W. po tym, jak stał się podejrzanym w obecnej sprawie, jednak pozaprawne metody przesunięć majątkowych (np. unikanie podatków od pożyczki, od wzbogacenia się), a nawet podejrzenie prania brudnych pieniędzy przez spółkę (zawiadomienie W. W. do Prokuratury Rejonowej z dnia 27 lipca 2018 r., k. 155), nie czynią przewłaszczeń środków spółki uzasadnionymi. Sąd Okręgowy winien rozważyć niespójność wewnętrzną wyjaśnień oskarżonego w zakresie przyczyn przelewów oraz porównać to z ich tytułami, zapisanymi przez oskarżonego w poleceniach bankowych.

Sąd winien zwrócić uwagę, jak nieostrych określeń użył oskarżony w wyjaśnieniach opisując roszczenia wobec spółki: „ częściowe rozliczenie pieniędzy, które wpłaciłem na rozwój, pożyczałem dla A. ” (k. 114 akt sąd.); „miały być zbilansowane z pożyczkami” (k. 115); „ zabezpieczyć swoje pieniądze” (k. 118; „ pożyczałem spółce na bieżącą działalność” (k. 109); „przelałem je w celu częściowego zwrotu należnych mi od firmy pożyczek” (k. 212 akt post. przygot.). Należy przy tym zważyć, że oskarżony nigdy nie określił konkretnych kwot tych pożyczek, ani jaka kwota zaspokoiłaby jego roszczenia, skoro przelane na swoje konto kwoty 240 tys. zł i 100 tys. dolarów traktował „ zaliczkowo”. Ogólniki o zbilansowaniu, potrąceniu, zaliczce itp., a równocześnie brak dokumentów na finansowanie spółki, na wykonywanie poleceń J. G. (1) w tym względzie, niezdolność do określenia kwoty roszczeń, dat zdarzeń, które tego wymagały, musi być poddana krytycznej ocenie Sądu. Oskarżony dopiero na pytania zadawane przed Sądem określił, że kwoty, które „ wypłacał na działalność spółki ... były w różnych sumach 5, 10, 20, 30 tys. zł” (k. 117). Nie wskazał jednak nigdy konkretnej ich sumy, przenosząc zainteresowanie Sądu tą kwestią na oświadczenie J. G. (1) z 12 września 2016 r., w którym zobowiązał się do zabezpieczenia wekslowego W. W. na kwotę 950.000 zł (k. 91). Powiązanie tego dokumentu z wersją oskarżonego o pożyczce dla spółki (...) podlegać będzie ponownej weryfikacji, ponieważ dokument z 12 września 2016 r. nie wskazuje w ogóle źródła powstania zobowiązania J. G. wobec oskarżonego, jego czasu, ani żadnego powiązania kwoty tam wskazanej ze spółką (...). Zobowiązanie (niezrealizowane) do ustanowienia hipoteki na majątku spółki (poręczenia) nie dowodzi, że to spółka była winna W. W. taką kwotę. Nie dowodzi tego żaden inny dokument, w tym analizowane w niniejszym uzasadnieniu oświadczenie z k. 230, w którym J. G. podpisał zestawienie kwot, które zostały mu przekazane – „ na moją rzecz” – za pośrednictwem konta I. J.. Należy też zauważyć, że suma tam wskazana 368.650 zł nie odpowiada kwocie z oświadczenia J. G. z 12 września 2016 r. (950 tys. zł), ani kwocie z zestawienia k. 97 - 98, ani kwotom, które przelał sobie oskarżony z konta spółki (62 tys. dol. i 24 tys. zł). Biorąc do tego pod uwagę niezdolność określenia kwotowego swych roszczeń przez samego oskarżonego, nie sposób ustalić, że kwoty które sobie przelał odpowiadały „ cichemu” finansowaniu spółki.

Rozbieżności te należy analizować także na tle szerszych stosunków biznesowych łączących oskarżonego z J. G. (1) i jego rodziną, trwających w czasie zarzuconego czynu i do obecnej chwili, czego zabrakło w ustaleniach faktycznych Sądu I instancji i zostało wzmiankowane w końcowych rozważaniach o zamiarze W. W. (str. 13 uzasadnienia).

Kwestię tę wyjaśnił za to szczegółowo Sąd Okręgowy w Warszawie XVI Wydział Gospodarczy, w sprawie XVI GC 588/17, na str. 5 uzasadnienia nieprawomocnego wyroku z dnia 20 lutego 2020 r., zasądzającego od pozwanego W. W. (1) na rzecz powoda (...) sp. z o.o. kwotę 62.500 dolarów amerykańskich, z odsetkami, których to dotyczy także postępowanie karne o przywłaszczenie. Wyrok ten zapadł po wyroku Sądu Karnego I instancji, jest nieprawomocny i nie stanowi ograniczenia do samodzielnych ustaleń faktycznych tego Sądu, ale analiza tego dokumentu w warstwie faktograficznej nie jest obojętna dla oceny obecnej dowodów.

Pomijając zeznania W. W. w charakterze świadka, który to dowód jest niedopuszczalny w postępowaniu karnym, sąd cywilny bazował na tym samym materiale dowodowym, a przy tym ustalił, że od 2014/2015 r. W. W. zasiadał w zarządach czterech spółek, bądź jest wspólnikiem: V., H., (...), (...), w których wspólnikami byli żona i dzieci J. G. (1). W firmie (...) jest on nadal wspólnikiem większościowym, obok I. G., przy czym wiadomo, że faktyczną sobą decyzyjną we wszystkich tych przedsiębiorstwach nie jest I. G., ani synowie, ale właśnie J. G. (1).

Oświadczenia, które podpisał J. G. na przełomie sierpnia i września 2016 r. wskazują jedynie na istnienie jego zobowiązań wobec W. W., ale z żadnego nie wynika, by były to długi spółki (...), która była jedną z pięciu wspólnych spółek tych osób.

Sąd cywilny doszedł do wniosku, że ani depozycje W. W., ani tego samego dla obu spraw kręgu świadków, „ nie były wystarczające do poczynienia ustaleń odnośnie wysokości świadczeń pozwanego na rzecz Spółki oraz ich podstawy prawnej”, która to konkluzja jest oparta na obiektywnej i logicznej analizie dowodów.

Uznanie faktu, że oskarżony przekazał jakieś środki na działanie spółki, bez wykazania dat, podstaw, kwot, nie usprawiedliwia jego rozporządzeń z majątku spółki do swojego. Uznając nawet za prawdopodobne, że oskarżony w jakiś sposób finansował spółkę, to z materiału dowodowego nie wynikają daty, tytuły przekazów, ani kwoty. Z tego powodu Sąd Cywilny stwierdził, że „ pozwany nie wykazał wysokości kwot, które miał przekazywać na działalność spółki. Wobec nieudowodnienia istnienia i wysokości wierzytelności, którą przedstawił do potrącenia ... bezzasadny był zarzut potrącenia ...”(str. 17).

Sąd Okręgowy ponownie rozpoznając sprawę zwróci uwagę, że zeznania świadków powinny być także ocenione z obiektywnym krytycyzmem. Tak jak I. J. i J. G. (1) mają interes w osłanianiu niejasnego sposobu przepływów finansowych w spółce, tak świadkowie M. Z. i Z. D., sprzyjający wersji oskarżonego, choć nigdy nie byli przy rzekomych pożyczkach dla spółki, mogą kierować się niechęcią do J. G., prowadząc obecnie konkurencyjne firmy i wspominając okoliczności zerwania kontaktów ze spółką (...). Wzajemna niechęć świadków z J. G. wyraźnie jest akcentowana w ich zeznaniach.

Dowody z zeznań środków ze słyszenia, jak też M. W. pracującego w firmie jako kierowca (1/8 etatu), nie są na tyle stanowczym dowodem, by przekonać, że oskarżony finansował spółkę w kwotach i wedle podstaw przez niego wskazanych. Sąd Okręgowy winien jeszcze raz przeanalizować czy dowody osobowe, nawet te sprzyjające oskarżonemu, tworzą z dokumentami tak logiczny ciąg, który uwiarygodniałby wersję oskarżonego, skoro żadna z osób występujących w sprawie nie jest bezstronna, a żaden z dokumentów nie zawiera potwierdzenia zobowiązań spółki wobec oskarżonego, a jedynie wobec J. G. (1), powiązanego z oskarżonym wieloma interesami.

Należy nadto rozważyć zachowanie oskarżonego, który roszcząc pretensje finansowe wobec sp. A., nie uwidocznił tego w postaci żadnego dokumentu, nie dość, że w czasie realizacji jakiejś formy finasowania, to także w czasie, gdy zamierzał i dokonał przelewów z kont spółki. P. mec. W. C., na które powołuje się oskarżony, nawet jeśli przebiegałyby w taki sposób, jak oskarżony opisał nie usprawiedliwiają sięgnięcia po pieniądze spółki, dlatego dowód ten nie miałby znaczenia dla odpowiedzialności W. W.. Prawnik nie wiedział o roszczeniach oskarżonego nic ponad wersję, którą W. W. prezentuje w swojej linii obrony. Jest natomiast mało wiarygodne, by prawnik zatrudniony przez spółkę, doradzał jej prezesowi bezpodstawne przelanie jej pieniędzy na jakiekolwiek prywatne cele.

Oskarżony przyznaje się do uzyskania porady mówiącej o sposobie uniknięcia podatku od wzbogacenia, czy uniknięcia podejrzeń o praniu brudnych pieniędzy w przypadku zasilenia konta prywatnego kwotami 240 tys. zł i 100 tys. dol. Zarówno oskarżony, jak i J. G. czy I. J., czynili wiele, by unikać transparentnych obrotów finansowych w rozliczeniach spółki i prywatnych przepływach. Wydaje się, że ten sposób działania doprowadził pośrednio do konfliktu interesów, który jest tłem obecnej i innych spraw z ich udziałem.

Oskarżony mając roszczenia, jak twierdzi wobec spółki, nie wystąpił z oficjalnym żądaniem do Zgromadzenia Wspólników, ani do J. i I. G. (brak pism), nie uprzedził, że zamierza potrącić czy zabezpieczyć wierzytelności (kiedy, w jakiej wysokości). Nie poczynił żadnych legalnych starań, by w sposób zgodny z przepisami otrzymać zwrot, tyko korzystając ze swojego stanowiska w Zarządzie sięgnął bezpośrednio do kont spółki.

Należy przy tym zwrócić uwagę na mylące tytuły przelewów, które podał w poleceniach bankowych oskarżony, wyjaśniając obecnie stanowczo, że podstawą tych przewłaszczeń były długi spółki wobec niego. Tymczasem, w poleceniu przelewu z dnia 25 marca 2016 r. na kwotę 240 tys. zł, wskazał - „ pożyczka wg umowy”. W poleceniu z dnia 31 sierpnia 2016 r. na kwotę 100 tys. dol. wskazał tytuł „ zaliczka”. Biorąc pod uwagę to, że oskarżony nie miał żadnej umowy pożyczki ze spółką, ani żadnego dokumentu na finansowanie spółki, a jedynie późniejsze oświadczenia i zestawienia podpisywane przez J. G. o istnieniu między nimi przepływów pieniężnych (z użyciem kont innych osób) i osobistych rozliczeń, tytuły przelewów są niejasne, niejednoznaczne i nie korespondują z wyjaśnieniami oskarżonego. Nie istniała żadna umowa pożyczki, ani podstawy do pobrania zaliczki 100 tys. dol. Tytuły przelewów, jak i cały sposób prowadzenia interesów pomiędzy oskarżonym a J. G. i ich spółkami odbywał się nieoficjalnie, pozasystemowo. Obaj zmierzali do uniknięcia obciążeń podatkowych i zachowania najwyższych korzyści, co wydaje się najbardziej prawdopodobnym powodem obecnego konfliktu i trudności w odtworzeniu zależności finansowych. Oskarżony, który tak silnie obecnie piętnuje sposób prowadzenia finansów spółki: karty in blanco do wypłat gotówki, oszustwa podatkowe itp., zapomina, że przez długi czas brał udział w tym systemie, gdyż był Prezesem Spółki i jednoosobowym Zarządem. Zapomina też o obowiązkach prawidłowego zarządu całością spraw spółki, jaki na nim spoczywał. Godził się na decydowanie o wielu sprawach spółki przez J. G., ale miał wszelkie uprawnienia do sprawowania rzeczywistego zarządu, w tym postawienia przed Zgromadzeniem Wspólników kwestii swoich roszczeń, jeśli takowe istniały, co uznano za uprawdopodobnione (nieokreślona forma, wielkość). Oskarżony całkowicie pomija odrębność prawną spółki i jej majątku i niedopuszczalność wyprowadzenia go do majątku prywatnego.

Sąd Okręgowy powinien dostrzec te wszystkie elementy wątpliwie w wersji oskarżonego i podobnie jak krytycznie ocenił zeznania J. G. i I. J., jako osób zainteresowanych w ukryciu sposobu rozliczeń spółki, zauważyć, że oskarżony również kieruje się własnymi interesami majątkowymi i procesowymi, a obie strony powodowane są wzajemną niechęcią.

Ponowne postępowanie dowodowe należy skoncentrować na badaniu dokumentów dotyczących rozliczeń i w sposób obiektywny ocenić czy stanowią one dowód lub poszlakę finansowania spółki przez oskarżonego, w jakiej formie i wysokości oraz podstawy prawne do przejęcia pieniędzy spółki w taki sposób, jaki zrobił to oskarżony.

Bezpośrednie przesłuchanie osób można ograniczyć do oskarżonego, świadków J. G. (1) i I. J. (1), gdyż wyłącznie oni posiadają bezpośrednią wiedzę w sprawie. Wszystkie dowody należy ocenić zgodnie z art. 7 k.p.k., zachowując obiektywne, ale krytyczne, spojrzenie na depozycje osób zainteresowanych rozstrzygnięciem oraz na rzeczywistą treść dokumentów, zawłaszcza z kart 15, 91, 230, 231 – 233, 97 – 98. Oskarżony, I. J. i J. G. powinni być przesłuchani szczegółowo co do okoliczności powstania tych dokumentów.

5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Postępowanie karne jest w toku, dlatego Sąd Apelacyjny nie orzekał o jego kosztach. Strony nie składały wniosków w zakresie poniesionych przez siebie wydatków (np. za pomoc prawną), w związku z tym Sąd Apelacyjny nie orzekał również o tej kwestii.

7.  PODPIS

Marzanna A. Piekarska-Drążek

Dorota Tyrała Rafał Kaniok

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

Oskarżyciel posiłkowy subsydiarny (...) sp. z o.o.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok uniewinniający oskarżonego W. W. (1), z dnia 16 maja 2019 r., sygn. akt XVIII K 304/18

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości – od uniewinnienia

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana