Sygn. akt I C 290/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 października 2020 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie – I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący sędzia SO Przemysław Jagosz

Protokolant sekr. sąd. Anna Szczepanek

po rozpoznaniu w dniu 19 października 2020 r., w Olsztynie, na rozprawie,

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko Bankowi (...) S.A. w W.

o zapłatę i ustalenie

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3 441,86 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19.10.2020 r. do dnia zapłaty i oddala powództwo o zapłatę w pozostałej części;

II.  ustala, że umowa kredytu hipotecznego nr (...)- (...) z dnia 12.04.2005 r., zawarta między powódką i poprzednikiem prawnym pozwanego, jest nieważna;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4 523 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu.

Sygn. akt I C 290/20

UZASADNIENIE

Powódka żądała od pozwanego Banku:

a)  zapłaty kwoty 34 934,56 zł (PLN) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od 27.03.2020 r. do dnia zapłaty,

b)  ustalenia, że umowa kredytu hipotecznego nr (...)- (...) z dnia 12.04.2005 r jest nieważna,

c)  zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazała, że:

a)  z poprzednikiem prawnym pozwanego zawarła umowę kredytu hipotecznego na zakup nieruchomości,

b)  umowę udostępniono jej dopiero w dniu podpisania i poza postanowieniami dotyczącymi kwoty kredytu w PLN, terminów wypłaty transz i formy zabezpieczenia, jej zapisy nie były z nią indywidualnie uzgodnione,

c)  umowa zawiera niedozwolone postanowienia w załączniku nr 7, którego treść wskazuje, że mimo określenia waluty kredytu jako waluty szwajcarskiej, kredyt był realizowany w walucie polskiej, zaś pozwany Bank zastrzegł sobie prawo jednostronnego ustalania kursu waluty na potrzeby przeliczeń dokonywanych w związku z umową,

d)  wskazane postanowienia nie wiążą powódki z mocy art. 385 1 k.c., a w konsekwencji umowa jest nieważna,

e)  nieważność umowy sprawia, że świadczenia spełniane przez powódkę w jej wykonaniu są nienależne i pozwany winien je zwrócić, przy czym powódka żąda zwrotu części świadczeń spełnionych w okresie od 15.04.2010 r. do 15.01.2020 r. (września 2020 r. – pismo z 16.09.2020 r. k. 216 i nast.),

f)  ustalenia nieważności umowy żąda z uwagi na potrzebę usunięcia niepewności co do istnienia stosunku prawnego z objętej pozwem umowy oraz w celu stwierdzenia nieważności hipoteki ustanowionej przy jej zawarciu.

(pozew, pismo k. 216 i nast.)

Pozwany Bank wniósł o oddalenie powództwa i zwrot kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazał, że:

a)  umowa została zawarta ważnie i nie zawiera postanowień niedozwolonych,

b)  zwrot świadczeń spełnionych przez powódkę jest wyłączony z mocy art. 411 k.c., a nadto po jego stronie nie doszło do bezpodstawnego wzbogacenia,

c)  roszczenie powódki o zwrot rat jest roszczeniem okresowym i przedawniło się z upływem trzech lat, a wypłata kredytu o jego przeliczenie na CHF nastąpiło 10 lat przed wytoczeniem powództwa (k. 66 i 84v-85).

(odpowiedź na pozew k. 65 i nast.)

Sąd ustalił, co następuje:

W świetle twierdzeń stron, wspartych dokumentami (w szczególności umowa kredytowa, wniosek kredytowy, wnioski o wypłatę) za bezspornie wykazane uznać należało, że:

1.  Powódka, jako konsument, w dniu 17.03.2005 r. wystąpiła do poprzednika prawnego pozwanego z wnioskiem o udzielenie kredytu w kwocie 165 000 zł na okres 30 lat z wykorzystaniem kredytu w okresie 13 miesięcy, w walucie CHF, przeznaczonego na zakup lokalu od dewelopera (wniosek k. 93, 89-94.).

2.  Na jej prośbę zmieniono wymaganie dotyczące zaświadczenia o zatrudnieniu (k. 89).

3.  W dniu 12.04.2005 r. strony podpisały umowę kredytu hipotecznego nr (...)- (...), w której Bank zobowiązał się postawić do dyspozycji powódki kredyt w wysokości 62 292 CHF, przeznaczony na finansowanie zaliczek wnoszonych do dewelopera na koszty zakupu lokalu mieszkalnego (§ 1.1).

4.  Powódka zobowiązała się spłacić kredyt z odsetkami w terminie do 15.04.2036 r. w ratach miesięcznych (15. dnia każdego miesiąca - § 1.2 i § 1.7).

5.  Według § 3.1 umowy kwota prowizji stanowiła 2% kwoty kredytu.

6.  Zgodnie z § 4 umowy oprocentowanie kredytu określono jako zmienne i stanowiące sumę stałej marży oraz stawki LIBOR dla terminów 6-miesięcznych z określonego dnia roboczego i aktualizowanej w takim właśnie okresie.

7.  Wypłata kredytu (jego transz) miała nastąpić na wniosek i według harmonogramu, które stanowiły załączniki do umowy (§ 5).

8.  Spłata kredytu miała następować przez obciążenie rachunku kredytobiorcy, który powódka zobowiązała się założyć w Banku (w ramach wypełniania wniosku kredytowego) i do którego wystawiła Bankowi pełnomocnictwo do pobierania środków na spłatę (§ 9.8).

9.  Spłata miała następować w PLN – zgodnie z zasadami określonymi w załączniku nr 7 (§ 9.9.).

10.  W ramach załącznika nr 7 kredytobiorca:

a)  oświadczał, że jest mu znane i wyjaśnione przez Bank ryzyko zmiany kursu waluty, w której zaciągnął zobowiązanie kredytowe i jest świadomy ponoszenia tego ryzyka,

b)  przyjmował do wiadomości, że:

- kwota kredytu jest wypłacana w PLN po przeliczeniu według kursu kupna waluty kredytu obowiązującego w Banku w dniu wypłaty kwoty kredytu lub transzy kredytu, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku, ogłaszaną w siedzibie banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów obowiązujących w Banku,

- ewentualna nadwyżka wynikająca z różnic kursowych zostanie wypłacona na rachunek wskazany we wniosku o wypłatę kredytu,

- kwota spłaty podlega przeliczeniu na PLN po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w Banku w dniu dokonywania spłaty, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku, ogłaszaną w siedzibie banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów obowiązujących w Banku (k. 42).

11.  Środki z kredytu zostały uruchomione w transzach wypłacanych do 16.05.2006 r. w łącznej kwocie 152 779,65 zł (zaświadczenie k. 19).

12.  Powódka spłacała kredyt od 15.06.2005 r. – wyłącznie w PLN (od tej daty pobierano środki z jej rachunku – k. 20).

13.  W okresie od 15.06.2005 r. do 15.03.2010 r. (włącznie) spłaciła kwotę 40 128,68 PLN (k. 20-22).

14.  W okresie od 15.04.2010 r. do 10.01.2020 r. spłaciła kwotę 108 823,56 PLN k. 22-27 i 45).

15.  Po tej dacie do 16.09.2020 r. spłaciła 6 227,73 zł (k. 228-232), a nadto w dniu 15.10.2020 r. dodatkowo kwotę 1 041,54 zł

16.  Różnica między sumą spłat a kwotą kredytu (156 221,51 zł minus 152 779,65 zł) wynosiła zatem na dzień zamknięcia rozprawy kwotę 3 441,86 zł.

Sąd zważył, co następuje:

1.  Powódka żądała zwrotu części kwoty, jaką pozwany pobrał z jej rachunku w wykonaniu umowy kredytowej w okresie od 15.04.2010 r. oraz ustalenia nieważności tej umowy, wskazując, że nieważność ta jest skutkiem zawarcia w umowie postanowień niedozwolonych w rozumieniu art. 385 1 Kodeksu cywilnego (k.c.).

1.  W pierwszej kolejności rozważyć zatem należało, jaki jest charakter umowy podpisanej przez strony i czy wskazywane postanowienia załącznika nr 7 miały charakter niedozwolony.

2.  Zasadniczo postanowienia umowy spełniają przesłanki z art. 69 ustawy z dnia 29.08.1997 r. – Prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie jej zawarcia – dalej jako pr. bank.) i pozwalają na uznanie, że strony miały zamiar zawrzeć umowę kredytu bankowego. Znane są bowiem strony umowy, kwota i waluta kredytu (franki szwajcarskie), cel, na jaki został udzielony (zakup lokalu mieszkalnego), zasady i termin jego spłaty (do 2036 r. w miesięcznych ratach), wysokość oprocentowania i zasady jego zmiany (suma stałej marża i zmiennej stopy bazowej LIBOR) oraz inne niezbędne warunki wynikające z art. 69 ust. 2 powołanej ustawy w brzmieniu obowiązującym w dacie jej zawarcia.

3.  Oceny tej nie zmienia okoliczność, że kwota udzielonego kredytu została określona i poddana oprocentowaniu w walucie szwajcarskiej, a zgodnie z załącznikiem nr 7 miała być wypłacona i spłacana w walucie polskiej.

4.  Zgodnie z art. 358 § 1 k.c. w jego brzmieniu z daty zawierania umowy stron (21.07.2008 r.), zobowiązania pieniężne na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej mogły być wyrażone tylko w pieniądzu polskim z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, zaś wyjątek dopuszczający tego typu umowy z udziałem banków wynikał z obowiązujących wówczas przepisów ustawy z dnia 27.07.2002 r. – Prawo dewizowe (pr. dewiz.).

5.  Zgodnie z art. 3 ust. 1 i 3 pr. dewiz. oraz art. 1 i 2 pkt 18 pr. dewiz. dokonywanie obrotu dewizowego przez banki było dozwolone m.in. wówczas, gdy dotyczyło zawarcia umowy lub dokonania innej czynności prawnej powodującej lub mogącej powodować dokonywanie w kraju między rezydentami lub między nierezydentami rozliczeń w walutach obcych albo przeniesienie w kraju między rezydentami lub między nierezydentami własności wartości dewizowych, a także wykonywania takich umów lub czynności.

6.  Nie ulega wątpliwości, że postanowienia umowy stron przewidywały rozliczenia kredytu w walucie szwajcarskiej.

7.  Tym samym umowa stron mogła powodować rozliczenia w walutach obcych, a zatem mieściła się w ramach ustawowego zezwolenia, stanowiącego jednocześnie wyjątek od zasady wyrażonej w art. 358 § 1 k.c.

8.  Umowa pozostawała i pozostaje również w zgodzie z przepisem art. 358 1 k.c., który w § 2 wprost przewiduje możliwość zastrzeżenia w umowie, że wysokość zobowiązania, którego przedmiotem od początku jest suma pieniężna, zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. W orzecznictwie sądowym zgodnie przyjmuje się przy tym, że w omawianym przepisie chodzi o pieniądz polski, a innym miernikiem wartości może być również waluta obca (por. wyroki SN w sprawie I CSK 4/07, I CSK 139/17, uzasadnienie wyroku SN w sprawie V CSK 339/06).

9.  Jak wynika z wniosku kredytowego powódka wnosiła o udzielenie kredytu w kwocie 165 000 zł, ale określonego w walucie szwajcarskiej.

10.  W załączniku nr 7, stanowiącym część umowy, jasno określono, że Bank ma postawić do dyspozycji kwotę wyrażoną w walucie szwajcarskiej po jej przeliczeniu na walutę polską, zaś powódka w terminach poszczególnych rat mam zwracać kredyt wyłącznie w walucie polskiej.

11.  Oznaczałoby to, że walutą zobowiązania kredytowego był frank szwajcarski (CHF), jednak walutą jego wykonania przez obie strony miała być waluta polska (PLN).

12.  Istota umowy sprowadzała się zatem do zobowiązania Banku, że postawi do dyspozycji kredytobiorców kwotę w PLN, która w dacie wypłaty stanowić miała równowartość dokładnie określonej kwoty wyrażonej w CHF, zaś powódka zobowiązała się spłacać w PLN równowartość rat kredytu wyrażonych w CHF według wartości takiej raty na dzień spłaty.

13.  Umowa stron zawiera zatem elementy przedmiotowo istotne, które mieszczą się w konstrukcji umowy kredytu bankowego, i jako taka stanowi jej w pełni dopuszczalny oraz akceptowany przez ustawodawcę wariant. O akceptacji takiej świadczy nadto wyraźne wskazanie tego rodzaju kredytów (denominowanych) w treści art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 prawa bankowego oraz wprowadzenie art. 75b prawa bankowego, na podstawie nowelizacji tej ustawy, która weszła w życie z dniem 26.08.2011 r.

14.  Umowa taka jest nadto dopuszczalna na podstawie art. 353 1 k.c., zgodnie z którym strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

15.  Istota umowy stron polegała bowiem na stworzeniu przez Bank możliwości wykorzystania przez powodów równowartości określonej kwoty pieniędzy z obowiązkiem zwrotu w określonym czasie takiej równowartości, przy czym miernikiem tych wartości pozostawać miał kurs waluty szwajcarskiej do waluty polskiej.

16.  Zauważyć trzeba, że ryzyko zmiany kursu waluty przyjętej jako miernik wartości świadczenia z zasady może wywoływać konsekwencje dla obu stron – w przypadku podwyższenia kursu podwyższając wartość kredytu w PLN, którą miał oddać do dyspozycji Bank, a nadto podwyższając jego wartość, którą miał spłacać kredytobiorca, a w przypadku obniżenia kursu - obniżając wysokość tych świadczeń.

17.  W konsekwencji trudno uznać, aby konstrukcja umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, a realizowanego w walucie polskiej, była w swej zasadzie sprzeczna z prawem (zwłaszcza, że art. 69 prawa bankowego w brzmieniu obowiązującym od 26.08.2011 r. wprost wspomina o tego rodzaju kredytach, wcześniej zaś wspominał o konieczności wskazania w umowie waluty kredytu) lub zasadami współżycia społecznego. Ryzyko takiego ukształtowania stosunku prawnego obciąża bowiem obie strony.

18.  Z zeznań powódki oraz treści podpisanego przez nią załącznika nr 7 do umowy, wynika, że mogła zapoznać się z umową przed jej podpisaniem oraz poznać ryzyko z nią związane, choć nie tłumaczono jej tego szczegółowo; nie przywiązywała jednak wagi do konieczności zrozumienia zapisów umowy i nie zgłaszała wątpliwości lub potrzeby wyjaśnienia jej tych postanowień (zezn. powódki za adn. k. 239v). Nie czyni to jednak umowy sprzeczną z prawem.

19.  Wskazany mechanizm obliczania wzajemnych zobowiązań w sposób określony w umowie stron wymaga jednak oceny również w aspekcie sposobu ustalania kursu waluty niezbędnego do tych operacji, gdyż powódka podniosła zarzut, że postanowienia umowy w tym zakresie mają charakter niedozwolony.

20.  Zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, które kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami lub rażąco naruszając jego interesy, nie są wiążące, jeżeli nie zostały uzgodnione indywidualnie. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, co w szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Zgodnie z utrwalonym już orzecznictwem „wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem będą klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść”, przy czym uznanie, że treść danego postanowienia umownego została indywidualnie uzgodniona wymagałoby wykazania, że „konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego”, a „konkretny zapis był z nim negocjowany” (por. wyrok SA w Warszawie z 14.06.2013 r. w sprawie VI ACa 1649/12, z 15.05.2012 r. w sprawie VI ACa 1276/11, wyrok SA w Poznaniu z 6.04.2011 r. w sprawie I ACa 232/11).

21.  W związku ze stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), zajętym w wyroku z dnia 3.10.2019 r. w sprawie C-260/18 na tle wykładni dyrektywy 93/13/EWG, i podtrzymanym tam poglądem dotyczącym natury klauzul wymiany (czyli dotyczących kursów walutowych stosowanych do rozliczeń umów kredytowych), które wprowadzając do umów kredytowych ryzyko kursowe, określają faktycznie główny przedmiot umowy (pkt 44 powołanego wyroku), należy przyjąć, że postanowienia umowy stron w tym zakresie, jeżeli nie zostały sformułowane jednoznacznie, podlegają kontroli w celu stwierdzenia, czy nie mają charakteru niedozwolonego (art. 385 1 § 1 zd. drugie k.c.).

22.  W przypadku uznania ich za niedozwolone, a tym samym za niewiążące kredytobiorcę, który zawiera umowę jako konsument, konieczne staje się również rozważenie skutków tego stanu rzeczy.

23.  W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, że powódka zawierała umowę jako konsument w rozumieniu art. 22 1 k.c.

24.  W konsekwencji należy przejść do oceny postanowień dotyczących kursów używanych do przeliczenia zobowiązań stron w ramach umowy.

25.  Ich istota sprowadza się do wskazania, że wysokość zobowiązań wynikających z umowy będzie wielokrotnie przeliczana z zastosowaniem dwóch rodzajów kursu waluty.

26.  Bezspornie mechanizm (konkretny sposób) ustalania kursu nie został opisany w żaden sposób, gdyż umowa w tym względzie odsyła tylko do „Tabeli kursów” definiowanej jako tabela banku.

27.  Oznacza to, że zgodnie z umową Bank miał całkowitą swobodę w zakresie ustalania kursu waluty.

28.  Nie ulega wątpliwości, że umowa stron w zakresie wykraczającym poza wybory dotyczące kwoty kredytu, waluty kredytu, okresu kredytowania, wysokości prowizji i marży, została zawarta na podstawie wzoru opracowanego i stosowanego przez Bank. Oznacza to, że pozostałe postanowienia nie były uzgodnione indywidualnie w rozumieniu art. 385 1 § 1 i 3 k.c. a powódce nie wyjaśniano szczegółowo każdego postanowienia, w szczególności nie uzgadniano tego, czy może skorzystać z innego kursu waluty niż przyjmowany przez pozwanego.

29.  Treść załącznika nr 7 i podpis powódki świadczy jedynie, że została poinformowana o ryzyku zmiany kursu i zadeklarowała zgodę na poniesienie tego ryzyka. Czym innym jest jednak zgoda na poniesienie ryzyka związanego ze zmianą kursu waluty, a czym innym zgoda na swobodne ustalanie tego kursu przez jedną ze stron.

30.  Z zeznań powódki w sposób oczywisty wynika zaś – co wskazano wyżej – że powódki nie poinformowano, w jaki sposób Bank będzie ustalał kursy wymiany w toku wykonywania umowy.

31.  W tym stanie rzeczy należy przyjąć, że postanowienia umowy w zakresie mechanizmu ustalania kursu waluty, stanowiącej narzędzie obliczeń służące do określenia wysokości zobowiązań stron, nie zostały w przypadku umowy stron uzgodnione indywidualnie. Nie sposób przy tym przyjąć, że takie uzgodnienie nastąpiło w wyniku wskazania rachunku do obsługi kredytu prowadzonego w PLN. Wskazanie takie w żaden sposób nie odnosi się bowiem do kursu, który miałby być przyjmowany do rozliczenia kredytu.

32.  W dalszym kroku należało rozważyć, czy wskazane postanowienia załącznika – skoro dotyczą głównego przedmiotu umowy – są wystarczająco jednoznaczne i czy wynikające z nich prawa lub obowiązki stron zostały ukształtowane sprzecznie z dobrymi obyczajami lub w sposób rażąco naruszający interesy powodów jako konsumentów.

33.  Jak już wskazywano, odwołują się one do tabeli, co do której wskazano jedynie, że chodzi o tabelę obowiązującą w banku, bez wskazania, w jaki konkretnie sposób jest ona ustalana i jak ustalane są umieszczone tam kursy walut. To zaś nie pozwala na jednoznaczne określenie zakresu tych postanowień i konsekwencji płynących dla kredytobiorcy. Nie można uznać, aby tak sformułowane postanowienia były wystarczające jednoznaczne.

34.  Kwestionowane postanowienia umowy wskazywały na dwa rodzaje kursów – kurs kupna do ustalenia wysokości kredytu, którą należy wypłacić w PLN oraz kurs sprzedaży do ustalenia wysokości kolejnych rat spłaty w PLN i spłaty całego zadłużenia w przypadku jego przeterminowania.

35.  Ponieważ sposób ustalania tych kursów nie został określony w umowie, oznacza to, że mogły być one wyznaczane jednostronnie przez Bank, czego nie zmienia okoliczność, że w pewnym zakresie mógł być on doznawać ograniczeń ze strony regulatora rynku, czy z uwagi na sytuację gospodarczą, gdyż kredytobiorca nie miał na to żadnego wpływu.

36.  Na tle tak ukształtowanych postanowień dotyczących kursu waluty, która ma być miernikiem waloryzacji (przeliczania) zobowiązań wynikających z umowy umów kredytu bankowego utrwalony jest już pogląd, że mają one charakter niedozwolony, gdyż są „nietransparentne, pozostawiają pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron” (por. np. uzasadnienie wyroku SN w sprawie V CSK 382/18 i przywołane tam orzecznictwo). Wysokość kredytu wyrażonego w walucie obcej do wypłaty w walucie polskiej, a następnie wysokość, w jakiej spłaty w walucie polskiej, będą zaliczane na spłatę kredytu wyrażonego w walucie obcej, zależą bowiem wyłącznie od jednej ze stron umowy.

37.  Oznacza to, że po zawarciu umowy kredytobiorcy mieli ograniczoną możliwość przewidzenia wysokości kwoty, jaka zostanie im wypłacona, a następnie wysokości zadłużenia w PLN, skoro kursy wymiany w toku wykonywania umowy określić miał Bank. W sposób dowolny zatem Bank mógł kształtować wysokość swojego zobowiązania do wypłaty kwoty kredytu, jak również wysokość zobowiązania kredytowego w toku spłaty kredytu. Tym samym uzyskał też narzędzie do potencjalnego zminimalizowania niekorzystnych dla siebie skutków zmiany kursów na rynku międzybankowym lub zmian w zakresie oprocentowania (obniżka stopy bazowej), gdyż teoretycznie mógł je rekompensować zmianami kursu przyjętego do rozliczenia kredytu.

38.  W ocenie Sądu przyznanie sobie przez pozwanego we wskazanych postanowieniach jednostronnej kompetencji do swobodnego ustalania kursów przyjmowanych do wykonania umowy prowadzi do wniosku, że były one sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszały rażąco interesy kredytobiorcy w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., oceniane na datę zawarcia umowy (art. 385 2 k.p.c. – por. uchwała SN z 20.06.2018 r. w sprawie III CZP 29/17). Takie rozwiązania dawały bowiem Bankowi, czyli tylko jednej ze stron stosunku prawnego, możliwość przerzucenia na kredytobiorcę całego ryzyka wynikającego ze zmiany kursów waluty indeksacyjnej i pozostawiały mu całkowitą swobodę w zakresie ustalania wysokości jego zadłużenia przez dowolną i pozbawioną jakichkolwiek czytelnych i obiektywnych kryteriów możliwość ustalania kursu przyjmowanego do rozliczenia spłaty kredytu.

39.  Nie ma znaczenia, czy z możliwości tej Bank korzystał.

40.  Dla uznania postanowienia umownego za niedozwolone wystarczy bowiem taka jego konstrukcja, która prowadzi do obiektywnej możliwości rażącego naruszenia interesów konsumenta, przy czym zgodnie z art. 385 2 k.c. ewentualna abuzywność postanowień umowy podlega badaniu na datę jej zawarcia z uwzględnieniem towarzyszących temu okoliczności i innych umów pozostających w związku z umową objętą badaniem (por. uchwała SN z 20.06.2018 r. w sprawie III CZP 29/17).

41.  Skoro zatem dla oceny abuzywności zapisów umowy istotny jest stan z daty jej zawarcia, to bez znaczenia dla tej oceny pozostaje, w jaki sposób pozwany wykonywał lub wykonuje umowę, w szczególności to, w jaki sposób ustalał, czy też ustala swoje kursy, czy odpowiadały one kursom rynkowym, w jaki sposób pozyskiwał środki na prowadzenie akcji kredytowej i w jaki sposób księgował, czy też rozliczał te środki oraz środki pobrane od kredytobiorców.

42.  Tym samym zbędne było prowadzenie postępowania dowodowego zmierzającego do poczynienia takich ustaleń, a wnioski pozwanego w tym zakresie pominięto (wniosek o opinię biegłego – z odpowiedzi na pozew).

43.  Co więcej, skoro oceny abuzywności dokonuje się na datę zawarcia umowy, bez znaczenia pozostają późniejsze zmiany tej umowy, wprowadzane na podstawie aneksów precyzujących na przyszłość sposób ustalania kursu waluty indeksacyjnej, chyba że zostały one zawarte w celu jednoznacznego wyeliminowania postanowień niedozwolonych, o których abuzywności kredytobiorca został poinformowany lub miał tego świadomość, a nadto godził się na ich zastosowanie do przeszłych rozliczeń, w ramach zmiany umowy (aneksu) decydując się na ich wyeliminowanie wyłącznie na przyszłość.

44.  Podsumowując tę część rozważań, w ocenie Sądu wskazane wyżej postanowienia umowy dotyczące stosowania dwóch różnych rodzajów kursów, które mogły być swobodnie ustalane przez jedną ze stron umowy (Bank) nie zostały uzgodnione indywidualnie i kształtowały zobowiązania kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, a zatem miały charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 k.c., a w związku z tym nie wiążą powódki.

45.  Wyeliminowanie wskazanych zapisów przy zachowaniu postanowień dotyczących określenia kwoty kredytu w CHF oznaczałoby, że kwota kredytu powinna zostać przeliczona na PLN, a kredytobiorca w terminach płatności kolejnych rat powinien spłacać raty w PLN, przy czym żadne postanowienie nie precyzowałoby kursu, według którego miałyby nastąpić takie rozliczenia.

46.  Nie ma możliwości zastosowania w miejsce wyeliminowanych postanowień żadnego innego kursu waluty, co sugerował Bank.

47.  Zgodnie z wiążącą wszystkie sądy Unii Europejskiej wykładnią dyrektywy 93/13/EWG dokonaną przez TSUE w powołanym już wyżej wyroku z dnia 3.10.2019 r. w sprawie C-260/18:

a)  w przypadku ustalenia, że w umowie zostało zawarte postanowienie niedozwolone w rozumieniu dyrektywy (którą implementowały do polskiego porządku prawnego przepisy art. 385 1 i nast. k.c.), skutkiem tego jest wyłącznie wyeliminowanie tego postanowienia z umowy, chyba że konsument następczo je zaakceptuje,

a)  w drodze wyjątku możliwe jest zastosowanie w miejsce postanowienia niedozwolonego przepisu prawa o charakterze dyspozytywnym albo przepisem, który można by zastosować za zgodą stron, o ile brak takiego zastąpienia skutkowałby upadkiem umowy i niekorzystnymi następstwami dla konsumenta, który na takie niekorzystne rozwiązanie się nie godzi (pkt 48, 58 i nast. wyroku TSUE),

b)  nie jest możliwe zastąpienie postanowienia niedozwolonego przez odwołanie się do norm ogólnych prawa cywilnego, nie mających charakteru dyspozytywnego, gdyż spowodowałoby to twórczą interwencję, mogącą wpłynąć na równowagę interesów zamierzoną przez strony, powodując nadmierne ograniczenie swobody zawierania umów (dotyczy m.in. art. 56 k.c., art. 65 k.c. i art. 354 k.c. - por. w szczególności pkt 57-62 wyroku TSUE),

c)  w przypadku ustalenia, że wyeliminowanie postanowień niedozwolonych powoduje zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy, nie ma przeszkód, aby przyjąć, zgodnie z prawem krajowym, że umowa taka nie może dalej obowiązywać (por. w szczególności pkt 41-45 wyroku TSUE),

d)  nawet jeżeli skutkiem wyeliminowania niedozwolonych postanowień miałoby być unieważnienie umowy i potencjalnie niekorzystne dla konsumenta następstwa, decyzja co do tego, czy niedozwolone postanowienia mają obowiązywać, czy też nie, zależy od konsumenta, który przed podjęciem ostatecznej decyzji winien być poinformowany o takich skutkach (por. w szczególności pkt 66-68 wyroku TSUE).

48.  Przenosząc powyższe uwagi na stan faktyczny niniejszej sprawy należy wskazać, że brak możliwości stosowania norm o charakterze ogólnym nie pozwala na sięgnięcie do domniemanej woli stron lub utrwalonych zwyczajów (art. 65 k.c. i art. 56 k.c.), które w odniesieniu do innych stosunków prawnych pozwalały na ustalenie wartości świadczenia określonego w walucie obcej np. przez odniesienie się do tej waluty według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski.

49.  Nie ma przy tym możliwości sięgnięcia po przepis art. 358 § 2 k.c., który posługuje się takim właśnie kursem w przypadku możliwości spełnienia świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Wspomniany przepis nie obowiązywał w dacie zawarcia umowy (wszedł w życie z dniem 24.01.2009 r.), zaś uznanie pewnych postanowień umownych za niedozwolone skutkuje ich wyeliminowaniem z umowy wprawdzie następczo, ale ze skutkiem już od daty jej zawarcia, co czyni niemożliwym zastosowanie przepisu, który wówczas nie obowiązywał. Nawet gdyby uznać, że art. 358 § 2 k.c. mógłby być stosowany do skutków, które nastąpiły po dacie jego wejścia w życie (przy wysoce wątpliwym założeniu, że skutki te nie są związane z istotą umowy stron – por. art. XLIX przepisów wprowadzających kodeks cywilny), to nadal brak byłoby możliwości ustalenia kursu, według którego należałoby przeliczać zobowiązania stron sprzed tej daty, czyli przede wszystkim ustalić wysokości kwoty, jaką Bank powinien postawić do dyspozycji kredytobiorcy w PLN, wykonując umowę kredytu.

50.  W ocenie Sądu eliminacja postanowień określających kurs wymiany i brak możliwości uzupełnienia umowy w tym zakresie skutkuje obiektywnym brakiem możliwości jej wykonania przez obie strony zgodnie z jej istotą, tj. jako umowy kredytu bankowego.

51.  Zgodnie z art. 69 ust. 1 pr. bank. umowa kredytu polega bowiem na tym, że Bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

52.  Po wyeliminowaniu z umowy stron postanowień dotyczących kursów wymiany, wiadomo jedynie, że Bank zobowiązuje się postawić do dyspozycji kredytobiorcy równowartość określonej kwoty franków szwajcarskich w złotych polskich, lecz nie wiadomo, jak ma być ustalona ta równowartość (według jakiego miernika). Podobnie nie wiadomo, jaką kwotę powinien zwrócić kredytobiorca, która miałaby być równowartością rat określonych w CHF. W konsekwencji nie da się ustalić kwoty kredytu w walucie wykonania zobowiązania, a brak jednoznacznego określenia kwoty kredytu (czy to w postaci ściśle określonej kwoty, czy to przez ścisłe i jednoznaczne określenie parametrów do jej ustalenia – np. kursu wymiany) oznacza brak jednego z przedmiotowo istotnych elementów umowy kredytu wskazanych w art. 69 pr. bank.

53.  Brak jednego z takich elementów oznacza, że umowa jest niezgodna z art. 69 pr. bank. i tym samym sprzeczna z prawem i z tego względu nieważna (art. 58 k.c.).

54.  Nieważność umowy oznacza, że nie istnieje stosunek zobowiązaniowy między stronami, jaki miałby powstać w wyniku jej zawarcia.

55.  W konsekwencji, strony, które zawarły nieważną umowę, powinny sobie zwrócić wzajemnie otrzymane świadczenia. Skoro bowiem podstawa tych świadczeń, jaką była umowa, wskutek ustalenia abuzywności jej postanowień, została uznana za nieważną i sprzeczną z prawem, świadczenia te są świadczeniami nienależnymi w rozumieniu art. 410 k.c.

56.  Zastrzec przy tym trzeba, że ponieważ nieważność umowy jest skutkiem powołania się przez powódkę na niedozwolony charakter niektórych jej postanowień, z czego mogła, lecz nie musiała skorzystać, w ocenie Sądu obowiązek zwrotu świadczeń stał się aktualny dopiero z chwilą skutecznego powiadomienia pozwanego Banku, że te postanowienia są kwestionowane i wywodzony jest z tego skutek w postaci nieważności umowy. Z tą bowiem datą pozwany Bank mógł najwcześniej dowiedzieć się o woli kredytobiorcy, jako konsumenta.

57.  W niniejszej sprawie nastąpiło to z datą doręczenia Bankowi odpisu pozwu (9.03.2020 r. – k. 84).

58.  Zgodnie z art. 410 k.c. w przypadku świadczeń nienależnych zastosowanie znajdują przepisy art. 405 i nast. k.c., które przewidują obowiązek zwrotu korzyści uzyskanych kosztem innej osoby.

59.  Oznacza to, że o ile pozwany w wyniku dokonywania potrąceń z rachunku kredytobiorcy uzyskał kwotę większą niż faktycznie wypłacił na podstawie dyspozycji uruchomienia środków z kredytu, winien zwrócić nadwyżkę. Jeżeli natomiast suma wpłat dokonanych przez kredytobiorcę jest niższa niż wypłacona przez Bank w wykonaniu umowy, to kredytobiorca byłby zobowiązany zwrócić mu różnicę.

60.  W wyniku wypłaty kredytu w wykonaniu nieważnej umowy po stronie kredytobiorcy powstaje bowiem określona korzyść majątkowa, polegająca na zwiększeniu aktywów lub zmniejszeniu pasywów, do której dochodzi kosztem Banku. Korzyść ta jest stopniowo niwelowana przez kolejne wpłaty dokonywane przez kredytobiorcę na poczet nieważnej umowy, a w chwili, w której suma tych wpłat przekracza kwotę wypłaconą przez Bank, to po jego stronie dochodzi do powstania korzyści kosztem kredytobiorcy.

61.  W sytuacji, w której świadczenia obu stron są jednorodne i ograniczają się do pieniądza w tej samej walucie, nie dochodzi również do sytuacji, w której świadczenie jednej ze stron podlegałoby zwrotowi w całości, bez potrzeby badania stanu wzajemnego „wzbogacenia”, czy też „zubożenia”. Po pierwsze, ponieważ obowiązek zwrotu świadczeń jest skutkiem nieważności umowy, nie ma podstaw do stosowania przepisów art. 494-495 k.c., a jedynie do zastosowania art. 496 k.c. (z racji odesłania w art. 497 k.c.). Po drugie, nie ma racji oczekiwanie na zarzut Banku, że obowiązek zwrotu tego, co otrzymał w ramach dotychczasowej spłaty prowadziłby do wzbogacenia kredytobiorcy o środki wypłacone w ramach umowy, gdyż – abstrahując, że narażałoby to kredytobiorcę na kolejny proces – to wszakże art. 410 k.c. jednoznacznie nakazuje do świadczeń nienależnych stosować „przepisy poprzedzające”, tj. art. 405-409 k.c., z których z kolei jednoznacznie wynika, że obowiązek zwrotu (nienależnego świadczenia) ogranicza się do wartości wzbogacenia (art. 405). Stąd Sąd nie podziela stanowiska zajętego przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 11.12.2019 r. w sprawie V CSK 382/18 w tym zakresie, zwłaszcza, że przywołane w nim wcześniejsze orzeczenia dotyczące tego zagadnienia zapadały w odmiennych i nieprzystających do sprawy niniejszej stanach faktycznych, w sytuacjach, gdy świadczenia wzajemnie uzyskiwane nie były jednorodzajowe (por. np. wyrok SN z 15.05.2014 r., II CSK 517/13). Jednak nawet z tych orzeczeń płynie wniosek, że w przypadku świadczenia nienależnego należy badać, czy doszło do wzbogacenia odbiorcy świadczenia bądź czy majątek świadczącego uległ zmniejszeniu (por. uzasadnienie wyroku z dnia 9.08.2012 r. w sprawie V CSK 372/11). To zaś oznacza, że miarą zwrotu tego, co kredytobiorca świadczył w wykonaniu nieważnej umowy zawsze będzie co najmniej jego zubożenie, a zatem wyłącznie nadwyżka ponad uzyskaną kwotę kredytu.

62.  W niniejszej sprawie porównanie kwoty, jaką powódka uzyskała z kredytu z kwotą pobraną od niej na poczet jego spłaty prowadzi do wniosku, że na dzień wyrokowania, do którego nawiązuje pozew, po stronie Banku doszło już do osiągnięcia korzyści kosztem powódki o kwotę 3 441,86 zł, stanowiących nadpłatę ponad kwotę uzyskanego kredytu. W takim też zakresie żądanie zapłaty mogło zostać uwzględnione.

63.  Bezzasadne jest przy tym twierdzenie, że po stronie Banku nie doszło do wzbogacenia kosztem powódki, skoro powódka zwróciła już całą kwotę, jaką od niego uzyskała, a w ostatnim czasie – już w toku procesu - Bank pobrał od niej kolejne kwoty w wykonaniu nieważnej umowy. Fakt, że gdyby powódka zawarła inną umowę, poniosłaby inne koszty, wyższe niż nadpłata pobrana przez Bank, jest tutaj bez znaczenia, gdyż w istocie nie zawarła innej umowy, a do jej zubożenia o nadpłatę doszło na korzyść Banku, z którym umowę zawarła, a która to umowa okazała się być nieważną.

64.  Bezzasadne jest również powoływanie się na wyłączenie obowiązku zwrotu świadczenia przewidziane w art. 411 k.c. Z wyjaśnień powódki wyraźnie wynika, że to Bank pobiera kolejne kwoty z jej rachunku, zaś powódka obawia się czynności, jakie mógłby podjąć w przypadku zaprzestania zasilania tego rachunku. Powódka nie spełniała również świadczenia przed datą jego wymagalności, gdyż umowa jest nieważna i powódka nie ma w związku z tym obowiązku spełniania wynikających z niej świadczeń, które w związku z tym nie są wymagalne.

65.  Roszczenie powódki nie było nadto przedawnione. W tej mierze należy zauważyć, że o zwrot środków pobranych nienależnie na poczet spłaty rat kredytu wskutek stosowania niedozwolonych postanowień umownych, powódka mogła zwrócić się najwcześniej po tym, jak pobrano je po raz pierwszy, a później, w datach płatności kolejnych rat spłaty kredytu. Spłata kredytu rozpoczęła się 15.06.2005 r., a zatem – zgodnie z art. 120 § 1 k.c. - z tą datą rozpoczął się bieg terminu przedawnienia ich roszczeń o zwrot pierwszej nadpłaty, a o zwrot kolejnych – z datami kolejnych płatności.

66.  Niemniej, jak wskazano wyżej, miarą tego, czego mogłaby żądać powódka było wzbogacenie po stronie Banku, a do takiego dochodziło wówczas gdy kwota spłat przekroczyła kwotę wypłaconego kredytu. Dopiero z tą datą zatem powódka mogła skuteczne zażądać zwrotu nadpłaty. Jak wskazywano wcześniej do powstania takiej nadpłaty doszło w trakcie procesu, a zatem roszczenie powódki o jej zwrot nie może być uznane za przedawnione.

67.  Mając na uwadze, że do nadpłaty w kwocie 3 441,86 zł doszło w toku procesu, aktualnie pozwany znajduje się w opóźnieniu co do obowiązku jej zwrotu, które zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c. uprawnia powódkę do żądania odsetek z tego tytułu. W dacie zamknięcia rozprawy pozwany mógł bowiem ustalić kwotę nadpłaty, do jakiej doszło jej kosztem i uwzględnić jej żądanie.

68.  W tym stanie rzeczy, na podstawie powołanych przepisów (art. 405 i nast. k.c. w zw. z art. 410 k.c. i art. 481 § 1 i 2 k.c.), na rzecz powódki należało zasądzić kwoty z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia zamknięcia rozprawy), a w pozostałej części powództwo oddalić – jak w pkt. I sentencji wyroku.

69.  Powódka żądała nadto ustalenia nieważności umowy.

70.  W tym zakresie należy wskazać, że zgodnie z art. 189 Kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.) można domagać się stwierdzenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, jeżeli strona ma w tym interes prawny, rozumiany jako obiektywną potrzebę usunięcia wątpliwości lub niepewności co do istnienia lub charakteru stosunku łączącego ją z inną stroną. Przyjmuje się również, że interesu w wytoczeniu powództwa o ustalenie nie ma, jeżeli swój cel strona może osiągnąć formułując dalej idące żądanie, które będzie czynić zadość jej potrzebom.

71.  Jak już wskazano, powódka zażądała jednocześnie stwierdzenia nieważności całej umowy, jak i zwrotu części pieniędzy, które zostały przekazane pozwanemu w wykonaniu nieważnej umowy.

72.  W ocenie Sądu samo uwzględnienie powództwa o zwrot pobranych pieniędzy nie wyczerpuje interesu prawnego powódki w odniesieniu do stwierdzenia nieważności umowy kredytowej łączącej ją z pozwanym. Interes prawny powódki w wytoczeniu takiego powództwa polega bowiem na tym, że w istocie domaga się definitywnego usunięcia niepewności prawnej co do istnienia nawiązanego na podstawie tej umowy stosunku prawnego lub jego treści w przypadku wyeliminowania niektórych jej postanowień z uwagi na ich niedozwolony charakter. Zgodnie z art. 385 1 Kodeksu cywilnego (k.c.) skutkiem eliminacji takich postanowień nie zawsze musi być upadek całej umowy, gdyż co do zasady powinna ona obowiązywać dalej w zmienionej treści. W przypadku umowy długoterminowej, jaką jest objęta pozwem umowa kredytu, żądanie zwrotu kwot wypłaconych lub wpłaconych może wynikać z różnych przyczyn (np. z tytułu zaległych rat, wskutek wypowiedzenia umowy, dokonania nadpłaty), zatem samo rozstrzygnięcie o uwzględnieniu lub oddaleniu żądania zapłaty na tle tej umowy nie zawsze wyeliminuje wątpliwości co do jej istnienia lub treści. Taką możliwość daje natomiast rozstrzygnięcie o żądaniu ustalenia nieważności lub nieistnienia stosunku prawnego, jakim jest umowa kredytu, wskutek jej upadku spowodowanego następczym powołaniem się przez kredytobiorcę – konsumenta na niedozwolony charakter niektórych jej zapisów, względnie ustalenie, że te zapisy nie są dla niego wiążące.

73.  Z opisanych zatem przyczyn uznając, że umowa kredytu objęta pozwem jest nieważna, żądanie pozwu w tym zakresie uwzględniono – jak w pkt. II sentencji wyroku.

KOSZTY PROCESU

74.  Zgodnie z art. 98 k.p.c. strona przegrywająca proces jest zobowiązana do zwrotu kosztów stronie wygrywającej, co w sprawie niniejszej oznacza, że pozwany powinien zwrócić powodom poniesione przez nie i celowe koszty dochodzenia ich praw. Zasada ta doznaje modyfikacji w art. 100 i 102 k.p.c., które przewidują, że w przypadku częściowego uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozliczone (art. 100), zaś w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów lub nie obciążać jej w ogóle kosztami (art. 102).

75.  Po stronie powódki koszty obejmowały uiszczoną opłatę od pozwu (1 000 zł) i wynagrodzenie jej pełnomocnika (adwokata), a po stronie pozwanego wynagrodzenie pełnomocnika (radcy prawnego) - w obu przypadkach w stawce wynikającej z § 2 pkt 6 rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie i w sprawie opłat za czynności radców prawnych (5 400 zł) wraz z opłatami za pełnomocnictwo (po 17 zł).

76.  Suma wartości roszczeń powódki (o zapłatę i o ustalenie) wynosiła w zaokrągleniu 191 042 zł, zaś uwzględniono żądanie ustalenia nieważności w całości oraz żądanie zapłaty częściowo (łącznie 159 548,86 zł), czyli w zaokrągleniu powódka wygrała w 84%. Zasadne koszty procesu po jej stronie wynoszą zatem w zaokrągleniu do pełnego złotego 5 390 zł (84% z całości kosztów), a po stronie pozwanego – 867 zł (16%).

77.  Różnica tych kosztów w kwocie 4 523 zł wypada na korzyść powódki i taką kwotę zasądzono na jej rzecz od pozwanego na podstawie art. 100 k.p.c. – jak w pkt. III sentencji wyroku.