WYROK

W IMIENIU

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

P., dnia 9 lipca 2020 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Beata Sójka

po rozpoznaniu w dniu 9 lipca 2020 r. na posiedzeniu niejawnym

odwołania W. C. (poprzednio T.)

​  od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w P.

​  z dnia 27 lutego 2019 roku, nr (...)

w sprawie W. C. (poprzednio T.)

​  przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w P.

przy udziale M. S. (1)

​  o podleganie ubezpieczeniom społecznym

1.  oddala odwołanie,

2.  zasądza od odwołującej na rzecz pozwanego organu rentowego 180,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w sprawie

B. S.

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 27 lutego 2019 r. nr (...), na podstawie przepisów art. 83 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a oraz art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 8 ust. 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1, art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2017 r. poz. 1778, ze zm.), art. 83§1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. z 2018 r. poz. 1025) w zw. z art. 300 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (Dz. U. z 2018 r. poz. 917), Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P. stwierdził, że W. C. (poprzednio T.) jako pracownik u płatnika składek M. S. (1), nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od 10 maja 2018 r.

W uzasadnieniu organ rentowy powołał się na wyniki kontroli, przeprowadzonej u płatnika składek i wskazał, że W. C. została od 10 maja 2018 r. zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych jako pracownik, następnie od 18 września 2018 r. stała się niezdolna do pracy. Płatnik wypłacił W. C. wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy od 18 września 2018 r. do 20 października 2018 r., a ubezpieczona następnie zgłosiła w ZUS wniosek o wypłatę zasiłku chorobowego za okres od 21 października do 13 listopada 2018 r. oraz zasiłku macierzyńskiego od 14 listopada 2018 r. do 12 listopada 2019 r. Wyjaśnienia ubezpieczonej i płatnika składek okazały się nieprawdopodobne i niewiarygodne. Organ rentowy stwierdził, że płatnik składek nie zatrudniał wcześniej żadnego pracownika do pomocy, ani nikogo w zastępstwie ubezpieczonej. Skoro płatnik składek był w stanie do tej pory sam prowadzić działalność gospodarczą, to zatrudnienie pracownika od razu z bardzo wysokim wynagrodzeniem, nie znajduje uzasadnienia gospodarczego i ekonomicznego. W. C. wykonywała pracę biurową w godzinach 6:00-10:00 i 18:00-22:00, które nie są standardowymi godzinami pracy biura. Jednocześnie organ rentowy miał na uwadze fakt, że ubezpieczona była równolegle zatrudniona u innego pracodawcy, u którego pracowała w godzinach 10:00-18:00. Tym samym, w okresie od 10 maja 2018 r. do 31 sierpnia 2018 r. ubezpieczona, będąc w ciąży, musiałaby wykonywać pracę w ramach podwójnego etatu, w pełnym wymiarze czasu pracy, tj. przez 16 godzin na dobę, czemu organ rentowy nie dał wiary. Strony nie wskazały nadto żadnych obiektywnych świadków na faktyczne wykonywanie pracy przez W. C.. W konsekwencji organ rentowy stwierdził, że między płatnikiem składek a ubezpieczoną, nie doszło do nawiązania stosunku pracy. W. C. nie wykonywała pracy na rzecz płatnika i została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych jedynie w celu uzyskania prawa do świadczeń – zasiłku chorobowego i macierzyńskiego.

W. C., reprezentowana w sprawie przez zawodowego pełnomocnika, w piśmie z dnia 28 marca 2019 r. wywiodła odwołanie od ww. decyzji ZUS, zaskarżając ją w całości, zarzucając jej błąd w ustaleniach faktycznych i naruszenie prawa materialnego – przepisu art. 6 ust. 1 pkt 1 i art. 13 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, wnosząc o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez stwierdzenie, że jako pracownik u płatnika składek M. S. (1) podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowym i wypadkowemu od 10 maja 2018 r., a nadto o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w P.. Strona odwołująca zaprzeczyła ustaleniom faktycznym, dokonanym przez organ rentowy i wskazała, że rzeczywiście świadczyła pracę na rzecz M. S. (1) w biurze jego działalności gospodarczej w O., za którą otrzymywała wynagrodzenie zasadnicze i premię. W ramach powierzonych obowiązków, W. C. uzupełniała i kompletowała dokumenty sprzedażowe, kredytowe, zaświadczenia, pozostawała w stałym kontakcie z biurem rachunkowym, obsługującym płatnika. Z uwagi na małe odległości między miejscami pracy, odwołująca godziła obowiązki, spóźniając się do pracy sporadycznie. Odwołująca przez cały okres ciąży czuła się dobrze i nie miała żadnych przeciwwskazań do podjęcia drugiego zatrudnienia. Na potwierdzenie swoich twierdzeń, strona odwołująca wniosła o przeprowadzenie dowodu z zeznań wymienionych w odwołaniu świadków oraz dokumentacji osobowej i kadrowej, na potwierdzenie rzeczywistego zatrudnienia u płatnika składek.

W odpowiedzi na odwołanie, fachowy pełnomocnik organu rentowego wniósł o jego oddalenie, podtrzymując co do zasady dotychczasową argumentację, a nadto wniósł o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zainteresowany płatnik składek M. S. (1) poparł odwołanie W. C. na rozprawie w dniu 11 września 2019 r.

Postanowieniem z 9 lipca 2020 r. Sąd na podstawie przepisu art. 15 zzs 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach, związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. z 2020 r. poz. 374 ze zm.) uznał, że postępowanie dowodowe w sprawie sygn. VII U 746/19 zostało przeprowadzone w całości i zamknął rozprawę, po czym skierował sprawę na posiedzenie niejawne, celem wydania wyroku.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Płatnik składek, M. S. (1) prowadzi od 12 sierpnia 2016 r. pozarolniczą działalność gospodarczą pod firmą (...).H.U. M. S. (1) przy ul. (...) w O.. Przeważającym przedmiotem wykonywanej działalności jest sprzedaż detaliczna prowadzona poza siecią sklepową, straganami i targowiskami. W rzeczywistości, M. S. (1) jest przedstawicielem handlowym, współpracującym z (...) sp. z o.o. (KRS: (...)) z siedzibą przy ul. 5 stycznia 35 w O., zajmującą się organizowaniem pokazów i dystrybucją sprzętu rehabilitacyjnego (leczniczego i masującego), sprzętu AGD i oczyszczaczy powietrza. (...) sp. z o.o. została wykreślona z KRS z dniem 22 sierpnia 2019 r.

Praca M. S. (1) polegała na organizowaniu i przeprowadzaniu pokazów artykułów z oferty handlowej (...) sp. z o.o. w całym kraju, na których artykuły te były sprzedawane. W tym celu płatnik składek co poniedziałek pobierał z magazynu (...) sp. o.o. w B. towar w postaci m.in. pościeli wełnianej, poduszek ortopedycznych, mat masujących, sprzętu AGD, który pakował do busa i następnego dnia wyjeżdżał na pokazy. Z pokazów zainteresowany wracał zazwyczaj w soboty lub w niedziele. Miesięczny dochód zainteresowanego ze sprzedaży na pokazach był prowizyjny i średnio wynosił ok. 15.000 zł.

M. S. (1) do pomocy przy działalności gospodarczej nie zatrudniał żadnego pracownika, a księgowość zlecał podmiotowi zewnętrznemu – Biuru (...) w O..

W. C. (poprzednio T.) urodziła się (...), w latach 2015-2018 uczyła się w Zespole Szkół Zawodowych i Licealnych im. dra K. H. w N. w zawodzie fryzjerki. W dniu 1 września 2015 r. odwołująca zawarła umowę o pracę, w celu przygotowania zawodowego z K. D., prowadzącą (...) w O. przy ul. (...). Nauka zawodu odwołującej obejmowała zajęcia teoretyczne i naukę praktyczną w naprzemiennym systemie tygodniowym, za wyjątkiem okresu wakacji szkolnych, gdy odwołująca stale pracowała w zakładzie (...) od godz. 10:00 do godz. 18:00 w każdym tygodniu. W okresie od 10 maja 2018 r. do końca czerwca 2018 r. W. C. co drugi tydzień uczęszczała na zajęcia teoretyczne w szkole w N. (m.in. wychowanie do życia w rodzinie, j. angielski, podstawy przedsiębiorczości, matematyka, j. polski) od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 14:55.

Na wizycie lekarskiej w dniu 28 marca 2018 r. W. C. dowiedziała się, że jest w ciąży. Okoliczność ta została następnie potwierdzona na wizycie lekarskiej w dniu 26 kwietnia 2018 r. w badaniu ultrasonograficznym, według którego wiek ciąży wynosił 10 tygodni.

W dniu 10 maja 2018 r. M. S. (1) i W. C. podpisali umowę o pracę na czas nieokreślony, na mocy której pracodawca powierzył odwołującej stanowisko pracownika administracji za wynagrodzeniem miesięcznym 4.210,19 zł brutto wraz z premią uznaniową. Miejscem pracy odwołującej miało być pomieszczenie biurowe, wydzielone w domu mieszkalnym zainteresowanego przy ul. (...) w O.. Do obowiązków W. C. miała należeć administracja dokumentacją sprzedażową i kredytową z pokazów, obsługa potencjalnych klientów w biurze zainteresowanego, obsługa korespondencji oraz przedpokazowa weryfikacja artykułów w busie, tj. sprawdzenie przed wyjazdem, czy liczba i rodzaj przedmiotów w busie zgadza się z listą oraz, czy artykuły te są sprawne i pełnowartościowe.

M. S. (1) w chwili zawierania umowy o pracę, wiedział o ciąży odwołującej. Zainteresowany jest kolegą z dzieciństwa P. C. – męża odwołującej; mieszkali na tej samej ulicy (...). Nadto, P. C. ma zarejestrowaną po sąsiedzku działalność gospodarczą – usługi brukarskie przy ul. (...) w O..

W. C. w momencie podpisywania umowy z zainteresowanym, zamieszkiwała w rodzinnej miejscowości (...), oddalonej o ok. 4 km od zakładu fryzjerskiego K. D. i 5,7 km od miejsca prowadzenia działalności przez zainteresowanego. Zdarzało się jednakże, że odwołująca nocowała u P. C., zamieszkującego przy ul. (...) w O.. Odległość między zakładem fryzjerskim K. D. a siedzibą firmy (...) wynosi 1,2 km.

Na kolejnej wizycie lekarskiej w dniu 24 maja 2018 r. W. C. skarżyła się na bóle podbrzusza, a lekarz ginekolog rozpoznał u odwołującej zapalenie układu moczowego i zalecił antybiotyk. Następnie na wizycie w dniu 18 września 2019 r. badanie ogólne moczu ponownie ujawniło u odwołującej zapalenie układu moczowego, odwołująca uskarżała się na przyrost wagi, a lekarz ginekolog wystawił odwołującej zwolnienie lekarskie na okres od 18 września do 16 października 2018 r., a następnie na okres od 17 października 2018 r. do 15 listopada 2018 r.

W. C. urodziła dziecko w dniu 14 listopada 2018 r.

Zainteresowany M. S. (1) pod nieobecność odwołującej w pracy, nie zatrudnił żadnego pracownika na zastępstwo.

Między W. C. i M. S. (1) nie doszło do rzeczywistego nawiązania stosunku pracy z dniem 10 maja 2018 r., a tym samym odwołująca nie podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik od dnia 10 maja 2018 r.

Po analizie przedłożonego przez płatnika składek i W. C. materiału dowodowego, Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P. w dniu 27 lutego 2019 r. wydał decyzję nr (...), którą wyłączył W. C. z obowiązkowych ubezpieczeń społecznych (emerytalnego, rentowych, chorobowego i wypadkowego).

Decyzja ta stanowi przedmiot zaskarżenia w niniejszym postępowaniu.

Powyższy stan faktyczny w sprawie, Sąd ustalił w oparciu o dokumenty, zebrane w aktach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w P. przy decyzji z 27 lutego 2019 r. nr (...), a nadto dokumenty zebrane w toku postępowania sądowego, w tym: dokumentację medyczną – historię choroby W. C. nadesłaną przez lekarza ginekologa odwołującej – K. K. (k. 52, 127, 134), dokumenty z akt osobowych W. C. z okresu zatrudnienia w (...) (k. 54), dokumenty osobowo – płacowe odwołującej, nadesłane przez M. S. (1) (k. 85), dokumenty Zespołu Szkół nr (...) w N. (k. 85, 111-114), opinię biegłego lekarza ginekologa lek. med. M. Z. z dnia 23 listopada 2019 r. i z dnia 23 lutego 2020 r. (k. 116, 152-160), informację w zakresie zaliczek na podatek dochodowy W. C. w 2018 r. uzyskaną z Urzędu Skarbowego w N. (k. 165), zeznania odwołującej W. C. (k. 59-60), zeznania zainteresowanego M. S. (1) (k. 61), zeznania świadków S. P. (k. 60), B. T. (k. 60), B. W. (k. 60) i D. P. (k. 60) i P. C. (k. 135—136).

Dokonując oceny materiału dowodowego w sprawie, Sąd uznał za wiarygodne i miarodajne dokumenty urzędowe i medyczne, albowiem sporządzone zostały przez osoby i organy do tego uprawnione, z zachowaniem wymaganej formy.

Przechodząc do oceny dokumentów prywatnych, Sąd w pierwszej kolejności wskazuje, iż dokumenty te powtarzają się w materiale dowodowym sprawy, nadto w większości – w kopiach, zostały złożone przez odwołującą i zainteresowanego jeszcze na etapie postępowania przed organem rentowym.

Sąd nie dał wiary dokumentacji osobowej W. C., znajdującej się w aktach sprawy zarówno w oryginale, jak i kopiach – w zakresie, w jakim potwierdzać ona miała, że odwołująca faktycznie świadczyła pracę w ramach spornego stosunku pracy z M. S. (1). Dokument umowy o pracę nie stanowi dowodu wykonywania tej pracy, a co najwyżej dowód nawiązania stosunku pracy. Uwagę Sądu zwróciły zeznania W. C., która podała, że choć została zaznajomiona z zakresem powierzanych jej obowiązków, to nie podpisała żadnego dokumentu w tym zakresie, a jedynie umowę o pracę. W aktach osobowych odwołującej tymczasem znajduje się pisemny zakres obowiązków pracownika, datowany na 10 maja 2018 r., który został podpisany przez płatnika składek i odwołującą. Z załącznika do tego dokumentu nadto wynika, że W. C. wbrew własnym zeznaniom, w zakresie swoich podstawowych obowiązków miała sprawdzanie stanu zatowarowania busa. Tym samym, potencjalna wypłata premii uznaniowej w związku z wykonywaniem przez odwołującą na rzecz płatnika dodatkowych czynności w zakresie sprawdzania stanu busa, jak to wynikało z zeznań odwołującej, nie znalazła potwierdzenia w dokumentach z akt osobowych.

O fakcie rzeczywistego wykonywania pracy, nie świadczy nadto karta szkolenia wstępnego w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy. Dokument ten potwierdza jedynie odbycie w dniu 10 maja 2018 r. przez W. C. szkolenia w ww. zakresie na stanowisku pracownika administracyjno – biurowego. Ubocznie przy tym należy wskazać, że dokumenty w aktach osobowych odwołującej są niespójne; orzeczenie lekarskie nr (...) z dnia 7 maja 2018 r. o zdolności W. C. do pracy u M. S. (1), wskazuje na brak przeciwwskazań do pracy na stanowisku przedstawiciela handlowego, a nie pracownika administracyjno – biurowego. Całkowicie niewiarygodna jest lista obecności w pracy W. C., która w ocenie Sądu została sporządzona na potrzeby niniejszego postępowania. Dokument ten, sporządzany od początku do końca przez W. C., nie mógł być w obiektywny sposób weryfikowany przez M. S. (1), który w tygodniu przebywał poza O., w podróży służbowej, organizując pokazy artykułów (...) sp. z o.o. Co więcej, listy obecności pozostają w jawnej sprzeczności z planem lekcji odwołującej w zakresie zajęć teoretycznych w Zespole Szkół w N. w maju i czerwcu 2018 r. i nie oddają realiów zatrudnienia odwołującej, o których sama zeznawała, tj. że aby nie spóźnić się do pracy w zakładzie fryzjerskim K. D., musiała „urywać się” z pracy u M. S. (1) (okoliczność ta nie jest ujęte w rozpisce godzin na przedmiotowych listach obecności), nadto zainteresowany rozliczał ją z powierzonych ją zadań, a nie z czasu pracy.

Poddając ocenie opinię specjalistyczną biegłego ginekologa lek. med. M. Z., w pierwszej kolejności należy wskazać, że dowód z opinii biegłego jest dowodem o specyficznym charakterze o tyle, że służyć powinien w procesie cywilnym dowodzeniu takich faktów, których stwierdzenie wymaga wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 k.p.c. Zasadniczo więc dowód ten ma zmierzać dostarczeniu wiedzy (naukowej, fachowej, bądź branżowej itp.) niezbędnej dla prawidłowej oceny faktów, z których strony wywodzą w procesie swoje racje (ewentualnie stwierdzenia zaistnienia lub przebiegu zjawisk, których nie można właściwie ustalić bez posiadania takiej wiedzy). Dowód ten przeprowadzany jest przy zachowaniu określonych przez prawo procesowe gwarancji co do kompetencji (art. 278 k.p.c.) i bezstronności biegłego (art. 281 k.p.c.) oraz bezpośredniości (czego wyrazem jest norma art. 286 k.p.c.). Dowód z opinii biegłego służy zatem w procesie weryfikacji twierdzeń stron o przebiegu zdarzeń (stanie rzeczy, cechach przedmiotów), kiedy nie jest możliwe dokonanie tej oceny przy uwzględnieniu wniosków płynących z wiedzy powszechnej i zasad doświadczenia życiowego, ocenianych przy uwzględnieniu zasad logiki. Ocenie dowodu z opinii biegłego podlega wyłącznie zgodność z materiałem procesowym, przyjętych założeń faktycznych, podstawy metodologiczne, transparentność, kompletność i spójność wywodu, wreszcie zgodność wniosków opinii z zasadami logiki, wiedzy powszechnej i doświadczenia życiowego. Sfera dotycząca wiadomości specjalnych w rozumieniu normy art. 278 k.p.c. oceniana jest w sposób uwzględniający specyfikę (opisaną wyżej szczególną rolę w procesie dowodzenia) dowodu z opinii biegłego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 18 marca 2020 r. sygn. I ACa 666/19).

Mając na uwadze powyższe, Sąd ocenił opinię medyczną biegłego ginekologa pod kątem jej zgodności z zasadami logiki, poziomu wiedzy biegłego, sposobu motywowania stanowiska, podstaw teoretycznych opinii, a także stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. W ocenie Sądu, opinia biegłego ginekologa odpowiada na problematykę, ujętą w tezie dowodowej postanowienia z dnia 11 września 2019 r., jest wszechstronna, kompleksowa, zredagowana w sposób przejrzysty i z zachowaniem związku przyczynowo – skutkowego, opracowana w oparciu o dokumentację, znajdującą się w aktach sprawy, wiedzę teoretyczną i praktyczną biegłego oraz w oparciu o dostępną literaturę fachową, i jako taka w pełni zasługuje na uwzględnienie; nie była nadto kwestionowana przez żadną ze stron. Z opinii w szczególności wynika, że odwołująca w chwili podpisywania umowy o pracę z zainteresowanym, była zdolna do jej podjęcia mimo obowiązującej ją już umowy o pracę z K. D., nadto mimo kontynuacji nauki w szkole zawodowej. W opinii biegłego, taki tryb życia był intensywny, co nie jest zalecane kobietom w ciąży, odwołująca zaś zaszła w ciążę w okresie między 23 lutego 2018 r. a 2 marca 2018 r., co następnie zostało potwierdzone w badaniu lekarskim w dniu 28 marca 2018 r. Tym samym, w dniu podpisywania umowy o pracę z zainteresowanym, odwołująca miała pełną świadomość bycia w ciąży, czego nota bene nie ukrywała w toku procesu.

Oceniając zeznania świadków, Sąd na wstępie zaznacza, że dał każdemu ze świadków pełną swobodę wypowiedzenia się w sprawie, w której zostali wezwani.

Świadek S. P., pracownik etatowy Biura (...) w O., które obsługiwało księgowość zainteresowanego, na wstępie od siebie zaznaczyła, że W. C. jest pracownicą M. S. (1) i, że w godzinach rannych przynosiła do biura dokumenty księgowe – faktury VAT, dotyczące działalności zainteresowanego. Świadek wskazała, że widywała odwołującą w okresie od maja do września 2019 r., jednakże po wskazaniu przez Przewodniczącą na rok bieżący, świadek zmieniła zeznania twierdząc, że chodziło o 2018 r. Jakkolwiek zeznania tego świadka są spójne z treścią jego oświadczenia z dnia 30 stycznia 2019 r., złożonego przed organem rentowym, to Sąd nie mógł się oprzeć wrażeniu, że stanowczość wypowiedzi świadka wynika nie z naocznej wiedzy o faktach, lecz z tytułu wiedzy o sprawie w związku z usługami, jakie świadczy zainteresowanemu, w tym z tytułu dostępu do pełnej dokumentacji osobowo – płacowej. Świadek nie była przy tym w stanie podać konkretnych dni, w jakich W. C. dostarczała dokumenty księgowe do biura a jedynie, że odbywało się to średnio 2 razy w tygodniu, w godzinach porannych. Należy mieć przy tym na uwadze, że w maju i w czerwcu 2018 r. odwołująca uczęszczała od rana co drugi tydzień na zajęcia do szkoły zawodowej w N. i wówczas z przyczyn obiektywnych nie mogła jednocześnie przebywać w biurze rachunkowym.

Świadek B. T. jest matką odwołującej, zamieszkującą w U. pod O.. Świadek wprost zeznała, że odwołującą do pracy u zainteresowanego z U. zawoził i przywoził P. C., względnie odwołująca nocowała u P. C. w O.. Świadek nie potrafiła wymienić czynności, jakie W. C. wykonywała na rzecz zainteresowanego w ramach zatrudnienia twierdząc jedynie, że była pracownikiem administracyjnym. Zapytana o szczegóły tego zatrudnienia, świadek podała, że nie posiada wiedzy w tym zakresie, co jest zaskakujące w ocenie Sądu przez pryzmat faktu, że odwołująca zamieszkiwała wówczas w domu rodzinnym, a relacje matki i córki były normalne. Zeznania B. T., jakkolwiek osoby najbliższej odwołującej, okazały się jedynie częściowo przydatne do sprawy, świadek wypowiadała się bowiem w sposób mało pewny, ogólnikowy, nie mając wiedzy co do podstawowych kwestii, tj. zatrudnienia córki u M. S. (1) i mając wybiórczą wiedzę w zakresie działalności P. C..

Za mało przekonywujące Sąd uznał zeznania B. W., który jest przedstawicielem handlowym, współpracującym podobnie jak zainteresowany ze spółką (...). Świadek, któremu Sąd umożliwił swobodę wypowiedzi, zeznania rozpoczął od stwierdzenia, że W. C. jest pracownikiem M. S. (1) i widywał ją w siedzibie spółki (...), jak pobierała dokumenty w związku z pokazami. Jednocześnie świadek przyznał, że M. S. (1) zna tylko z widzenia, a w siedzibie spółki (...) pojawiał się okazjonalnie, celem pobierania gwarancji, druków umów sprzedaży, związanych z przeprowadzaniem pokazów. W ocenie Sądu, zeznania świadka w dużej mierze opierały się na domniemaniach (skoro on sam pojawiał się w siedzibie (...) sp. z o.o. celem złożenia lub pobrania dokumentów, to W. C. zapewne w tym samym celu tam się zjawiała), a nadto niejako tytułem „zrządzenia losu” należy traktować to, że W. C. pojawiała się w siedzibie spółki (...) dokładnie w tym samym momencie, co świadek, który czynił to okazjonalnie. W ocenie Sądu, stopień zażyłości świadka z zainteresowanym według jego relacji, nie pozwalał na jednoznaczny wniosek, że W. C. jest pracownikiem zainteresowanego, okoliczność ta ponownie leży w sferze założeń świadka. Świadek widywał odwołującą „w przelocie”, na korytarzu, nie rozmawiał z nią, M. S. (1) znał z widzenia, stąd stopień szczegółowości zeznań co do faktów j.w., budzi niezmiernie uzasadnione wątpliwości Sądu.

Podobnie, za mało przekonywujące i zasługujące na uznanie jedynie w części, Sąd uznał zeznania świadka D. P., który podobnie jak B. W. i M. S. (1), był przedstawicielem handlowym, współpracującym w ramach własnej działalności ze spółką (...). Świadek zeznał, że zna W. C. z widzenia w siedzibie spółki (...), jednakże nie znał jej imienia i nazwiska. Podobnie, jak B. W., D. P. również w swoich zeznaniach zakładał, że W. C. w siedzibie spółki pobierała dokumentację, związaną z organizowaniem pokazów, zeznania te opierały się jednakże na domysłach, bowiem świadek nigdy z odwołującą nie rozmawiał, nie jest też kolegą zainteresowanego. Jako istotne dla sprawy, spontaniczne i jednoznaczne, Sąd uznał natomiast zeznania D. P. na okoliczność zatowarowania busa na pokazy. Świadek z pełnym przekonaniem zeznał, że bus liczył sobie wówczas ok. 50 sztuk różnych artykułów, a jego sprawdzenie z wykazem, to był cały dzień lub dwa dni pracy. Częściowo przyznała to też odwołująca w zeznaniach, k. 61.

Za częściowo wiarygodne i częściowo przydatne dla sprawy Sąd uznał zeznania P. C., aktualnie męża odwołującej, który przyznał, że jest kolegą M. S. (1), w przeszłości mieszkali po sąsiedzku. P. C. nie był naocznym świadkiem wykonywania pracy przez W. C. na rzecz M. S. (1), stąd jego zeznania w tym zakresie, to okoliczności znane ze słyszenia. Świadek zeznał natomiast, że zawoził i przywoził odwołującą do pracy na rano u M. S. (1) z U. na zmianę z B. T., czego z kolei B. T. nie potwierdziła. Świadek zeznał przy tym, że przywoził odwołującą do domu, gdy sam kończył pracę, co nie jest wiarygodne, bowiem świadek w dalszej części zeznań podał, że kończył pracę średnio koło godz. 18:00 podczas, gdy odwołująca zgodnie z umową (i jej twierdzeniami) pracowała do godz. 22.

Sąd uznał za niewiarygodne zeznania W. C. w zakresie faktycznego świadczenia pracy w ramach umowy o pracę u M. S. (1) od 10 maja 2018 r., albowiem nie znajdują one oparcia w żadnym, obiektywnym materiale dowodowym w postaci dokumentów. Innymi słowy, odwołująca nie przedstawiła żadnego jednoznacznego dokumentu na potwierdzenie pracy u M. S. (1), jak np. korespondencji elektronicznej z obiektami, świadczącymi usługi wystawowe i hotelowe, własnoręczne pokwitowania złożenia/pobrania dokumentów w biurze rachunkowym lub w siedzibie E., etc. Odwołująca w zeznaniach swoich mija się z prawdą co do podpisywanych przez siebie dokumentów, znajdujących się następnie w aktach osobowych, nie jest pewna siedziby spółki (...), z którą zainteresowany współpracował, gdzie miała zawozić i pobierać dokumenty, nie jest jednoznacznie potwierdzony sposób odwołującej docierania do pracy u zainteresowanego i powrotów z niej – zeznania P. C. i B. T. na tą okoliczność wykluczają się. Nadto, z dokumentacji medycznej odwołującej, złożonej do akt sprawy wynika, że ciąża odwołującej nie była tak bezproblemowa, jak to odwołująca podkreślała, bowiem dolegało jej zapalenie dróg moczowych (pobierała antybiotyk), następnie na skutek gwałtownego przyrostu wagi, zaczęła miewać problemy z ciśnieniem tętniczym. Niezgodne z realiami i rzeczywistością, a przy tym niekonsekwentne okazały się zeznania W. C. na okoliczność sprawdzania stanu zatowarowania busa. Pierwotnie odwołująca twierdziła, że stan busa w poniedziałki opiewał na parę sztuk artykułów, żeby następnie zeznać, iż było ich 50. Odwołująca, będąc w ciąży, miała każdorazowo wynosić pojedynczy artykuł z busa, sprawdzać jego stan techniczny i kompletność załączonej dokumentacji, po czym pakować go z powrotem do busa. Z relacji odwołującej, jednorazowa taka czynność zajmowała od 5 do 15 minut. Gdyby zatem przyjąć twierdzenia te za przekonujące, to odwołująca, będąc w ciąży rozładowywałaby i załadowywałaby busa regularnie, raz w tygodniu, tj. wykonywałaby relatywnie ciężką pracę fizyczną. Zeznania te stoją nadto w całkowitej sprzeczności z zeznaniami D. P., który potwierdzał, że bus przed wyjazdem na pokazy był sprawdzany pod kątem zatowarowania, ale zajmowało to 1 – 2 dni pracy. Gdyby przyjąć wspomniane przez odwołującą 15 minut na sprawdzenie każdego artykułu (czas na wejście do busa i wyjęcie artykułu, przeniesienie na stanowisko z dostępem do prądu, wypakowanie z kartonu, sprawdzenie kompletu dokumentów i test, czy działa), to 15 minut x 50 artykułów, daje 12,5 godziny, co potwierdza zeznania D. P. i przeczy zeznaniom odwołującej. Wreszcie, W. C., zapytana szczegółowo o obsługę umów przyznała, że umowy sprzedażowe i kredytowe były zawierane z klientami na pokazach, a zatem bez udziału jej osoby, albowiem nie uczestniczyła ona w pokazach. W ocenie Sądu zaś, niemożliwe jest uzupełnianie danych klientów, szczególnie na umowach kredytowych co do ich godności, adresu zamieszkania, nr PESEL przez odwołującą bez bezpośredniego kontaktu z tymi klientami, bez okazania dokumentu tożsamości celem potwierdzenia danych osobowych. W. C. przyznała przy tym, że podczas jej rzekomej pracy w biurze przy ul. (...), nie przeszedł do niej żaden klient!

Sąd uznał za wiarygodne zeznania zainteresowanego M. S. (1) na okoliczność prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, przedmiotu tej działalności, modelu biznesowego i współpracy ze spółką (...) z O., albowiem okoliczności te znajdowały odzwierciedlenie w dokumentach sprawy. Za niewiarygodne natomiast Sąd uznał zeznania zainteresowanego na okoliczność realnych potrzeb zatrudnienia pracownika do pomocy przy prowadzeniu tej działalności, bowiem zainteresowany poza własnymi twierdzeniami, okoliczności tych nie wykazał, a po przejściu odwołującej na zwolnienie chorobowe, nie zatrudnił nikogo na zastępstwo. Sprzeczne z zeznaniami samej odwołującej, okazały się nadto zeznania zainteresowanego w zakresie obsługi umów, jaką odwołująca prowadziła na jego rzecz, o czym była mowa powyżej. Niewiarygodne okazały się także zeznania zainteresowanego na okoliczność innych czynności, jakie odwołująca podejmowała w związku z podpisaną z zainteresowanym umową o pracę, bowiem M. S. (2) wprost przyznał, że nie był naocznym świadkiem pracy W. C. z racji własnych tygodniowych wyjazdów na pokazy.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie.

W myśl art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (aktualnie Dz. U. z 2020 r., poz. 266 – dalej ustawa systemowa), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów.

Zgodnie z art. 8 ust. 1 ww. ustawy, za pracownika uważa się zasadniczo osobę, która pozostaje w stosunku pracy.

Stosownie do art. 11 ust. 1 ww. ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu podlegają m.in. osoby wymienione w art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy.

W myśl art. 12 ust. 1 ww. ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby, podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym.

Zgodnie z art. 13 pkt 1 ustawy systemowej, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu pracownicy podlegają od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.

Stosownie do art. 22 §1 Kodeksu pracy, przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

W myśl art. 83 § 1 i 2 Kodeksu cywilnego, nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. Pozorność oświadczenia woli nie ma wpływu na skuteczność odpłatnej czynności prawnej, dokonanej na podstawie pozornego oświadczenia, jeżeli wskutek tej czynności osoba trzecia nabywa prawo lub zostaje zwolniona od obowiązku, chyba że działała w złej wierze.

Na gruncie przytoczonych przepisów w orzecznictwie wskazuje się, że o tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy, stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych (zob. wyrok SN z dnia 24 lutego 2010 r., II UK 204/09).

Jednocześnie, umowa o pracę jest zawarta dla pozoru i nie może w związku z tym stanowić tytułu do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli, obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli gdy strony z góry zakładają, że nie będą realizowały swoich praw i obowiązków, wypełniających treść stosunku pracy. Nie można zatem przyjąć pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę, jeżeli pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca tę pracę przyjmował (zob. wyrok SN z dnia 12 lipca 2012 r., II UK 14/12).

Jeżeli strony zawarły umowę o pracę z góry zakładając, iż nie będą ściśle realizowały swoich praw i obowiązków, wypełniających treść stosunku pracy, to trudno przyjąć nawiązanie stosunku pracy. Samo stwarzanie pozorów poprzez wykonywanie określonych czynności w sklepie nie jest wystraczające do wykreowania pracowniczego tytułu ubezpieczeniowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 10 czerwca 2015 r. sygn. III AUa 1793/14).

W przedmiotowej sprawie W. C. została z dniem 10 maja 2018 r. zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony u M. S. (1), prowadzącego własną działalność gospodarczą, w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 4.210,19 zł brutto + premia uznaniowa miesięcznie.

Sporne w sprawie pozostawało to, czy W. C. od 10 maja 2018 r. faktycznie świadczyła pracę na rzecz M. S. (1). Organ rentowy jako podstawę prawną zaskarżonej decyzji wskazał art. 83§1 k.c., podnosząc nieważność czynności prawnej, mającej na celu obejście ustawy i zarzucając pozorność umowy o pracę.

Jak zważył Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dnia 30 kwietnia 2019 r. sygn. III AUa 469/18: Pozorność umowy o pracę ma miejsce nie tylko wówczas, gdy mimo zawarcia umowy praca w ogóle nie jest świadczona, ale i wtedy, gdy jest faktycznie świadczona, lecz na innej podstawie prawnej. Nie wyklucza się też przedmiotowego (instrumentalnego) zawarcia umowy o pracę, opartego na działaniu pozornym, które jest częścią obejścia prawa (art. 58 k.c.). Może to być wykonywanie niewielkiej ilości pracy, która nie składa się na określone zatrudnienie i w tym znaczeniu ma pozorny charakter, co w swoim całokształcie nie stanowi tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym.

Zgodnie z art. 232 k.p.c., strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne (ciężar dowodu w znaczeniu procesowym). Z kolei stosownie do art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (ciężar dowodu w znaczeniu materialnym).

Jeżeli zatem organ rentowy na podstawie materiałów zgromadzonych w postępowaniu administracyjnym zarzucił fikcję umowy o pracę i brak świadczenia pracy, to w postępowaniu sądowym odwołująca winna była wykazać fakt przeciwny, a więc to, że umowa o pracę z 10 maja 2018 r. rzeczywiście była wykonywana – i to przez obie strony stosunku pracy. W ocenie Sądu natomiast, wyniki przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego nie dają podstaw do przyjęcia, że W. C. faktycznie świadczyła pracę na rzecz M. S. (1), na warunkach określonych w art. 22 §1 k.p.

W pierwszej kolejności, faktu pracy odwołującej w ramach spornej umowy o pracę, nie potwierdzają zgromadzone w sprawie dokumenty. Dokumenty kadrowe, dotyczące odwołującej nie dość, że wątpliwe pod względem formalnym (odwołująca nie ma wiedzy, które dokumenty podpisywała, umowa o pracę jest pod względem oznaczenia stanowiska pracy niespójna z orzeczeniem lekarskim), potwierdzają co najwyżej fakt nawiązania stosunku pracy (zawarcia umowy o pracę), a nie rzeczywiste świadczenie pracy, o czym już wspomniano powyżej.

Jak zważył Sąd Apelacyjny w Białymstoku w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 lutego 2019 r. sygn. III AUa 435/18: Praca w ramach stosunku pracy jest wykonywana w ścisłym reżimie pracowniczym, którego cechy są następujące:

1)  pracownikiem jest osoba fizyczna, która zobowiązuje się do pracy w zamian za wynagrodzenie,

2)  przedmiotem umowy ze strony pracownika jest samo pełnienie (wykonywanie) pracy,

3)  przy wykonywaniu której nie jest on obciążony ryzykiem realizacji zobowiązania,

4)  pracownik obowiązany jest świadczyć pracę osobiście,

5)  będąc w realizacji zobowiązania podporządkowanym pracodawcy.

O tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy, stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki czy sporządzenie niezbędnych dokumentów pracowniczych, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych.

W kwestii dowiedzenia faktycznego świadczenia pracy przez W. C. na rzecz M. S. (1), ani strona odwołująca, ani zainteresowany nie przedstawili żadnych obiektywnych dowodów na poparcie tej okoliczności, dokumentów czy innych wytworów pracy W. C., które stanowiłby namacany dowód tej pracy. Potwierdzenie świadczenia pracy przez W. C. na rzecz M. S. (1) zasadza się na twierdzeniach samych stron i wybiórczo – na zeznaniach świadków, który okazali się z indywidualnych przyczyn, omówionych powyżej, mało wiarygodni, a ich zeznania bądź nie korespondują ze sobą, bądź wręcz otwarcie się wykluczają.

Odwołująca i zainteresowany nie wykazali nadto innego, bardzo istotnego elementu stosunku pracy, jakim jest podporządkowanie pracownicze.

Formuła podporządkowania pracowniczego obejmuje nie tylko, i nie zawsze, podległość poleceniom dotyczącym przebiegu procesu pracy, lecz określa podporządkowanie jako instrument konkretyzacji ogółu obowiązków pracowniczych. Polecenie stanowi bowiem instrument umożliwiający pracodawcy wykonywanie uprawnień kierowniczych i zarazem realizację podporządkowania. Polecenie dotyczące pracy to polecenie związane z pracą, a zatem nie tylko odnoszące się do sposobu wykonywania poszczególnych czynności składających się na proces pracy, ale także do realizacji obowiązków pracowniczych w ogólności. Nie wszystkie elementy tak rozumianego podporządkowania muszą występować równocześnie i z jednakowym nasileniem. W niektórych przypadkach, uzasadnionych charakterem wykonywanej pracy, element podległości w procesie pracy może być słabo zaznaczony, a niekiedy podporządkowanie przejawia się praktycznie w potencjalnej możliwości wydania polecenia przez pracodawcę. Rzeczywista samodzielność pracownika i „ogólny, organizacyjny” w danych okolicznościach faktycznych charakter kierownictwa pracodawcy nie oznacza zmiany (rozszerzenia) ustalonego powyżej, prawnego pojęcia podporządkowania, jeżeli posiada on prawną (formalną) kompetencję wydawania poleceń. W powyższej formule podporządkowania mieszczą się także przypadki pracowników profesjonalnych, którzy z uwagi na wysokie kwalifikacje, a także regulacje prawne ograniczające zakres ingerencji w sposób wykonywania ich pracy, podlegają ograniczonej kontroli, a polecenia pracodawcy mogą konkretyzować jedynie niektóre, często drugorzędne obowiązki (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 listopada 2018 r. sygn. III AUa 223/17).

W oparciu o stan faktyczny w sprawie, w tym treść zeznań samego zainteresowanego nie sposób ustalić, z jakich konkretnie zadań i obowiązków, w jakim czasie i w jaki sposób M. S. (1) rozliczał W. C. zwłaszcza, że przez znakomitą część spornego okresu, fizycznie przebywał on poza miejscem pracy, tj. O., prowadząc pokazy artykułów z oferty handlowej (...) sp. z o.o. Nadto, jakie potencjalne sankcje za nienależyte wykonanie obowiązków pracowniczych, groziły odwołującej. Z marginalnej w tym zakresie relacji odwołującej i zainteresowanego można wywieźć, że odwołującej nie groziły w zasadzie żadne konsekwencje z powodu omyłek, bowiem odwołująca z racji braku doświadczenia w handlu, była przez M. S. (1) częściowo przyuczana. Można zatem przyjąć, że nawet, jeżeli odwołująca zrobiła coś źle, M. S. (3) nie pozbawiał jej premii uznaniowej.

Nie bez wpływu na ocenę zaskarżonej decyzji, pozostają także inne relewantne wątki: zastępstwo W. C. w okresie absencji oraz rzeczywista potrzeba zatrudnienia odwołującej u M. S. (1).

Zainteresowany od chwili zarejestrowania działalności gospodarczej, tj. od 2016 r., prowadził ją sam. M. S. (1) według własnej relacji zatrudnił odwołującą do pomocy, bowiem czuł się zmęczony liczbą obowiązków, a odwołująca realnie go odciążyła. Jednakże, z chwilą powstania niezdolności W. C. do pracy, odwołujący kontynuował wyjazdy na pokazy, więc pod względem obciążenia obowiązkami, powrócił do czasu sprzed zatrudnienia odwołującej, a mimo tego nie zatrudnił nikogo na zastępstwo, ani choćby w oparciu o umowę cywilną. Pod tym względem, świadkowie B. W. i D. P. zeznali zgodnie, że prowadząc analogiczną działalność jak zainteresowany, sami nigdy nikogo nie zatrudniali, bowiem nie mieli takiej potrzeby. Są to okoliczności, które w ocenie Sądu świadczą o braku rzeczywistej potrzeby wyodrębnienia nowego stanowiska pracy dla W. C., zatrudnionej mimo braku doświadczenia w handlu od razu na czas nieokreślony, z wysokim wynagrodzeniem zasadniczym, biorąc przy tym pod uwagę fakt, że obroty zainteresowanego uzależnione były od wyników sprzedaży na pokazach, stanowiły wynagrodzenie prowizyjne, a tym samym niestałe i niemożliwe do przewidzenia.

Reasumując, w ocenie Sądu omówione wyżej okoliczności świadczą o tym, że W. C. nie wykonywała faktycznie pracy na rzecz M. S. (1), a tym samym umowa o pracę z 10 maja 2018 r. była pozorna i nie spowodowała faktycznego nawiązania stosunku pracy między jej stronami.

W tym stanie rzeczy, odwołanie W. C. nie zasługiwało na uwzględnienie i jako takie podlegało oddaleniu w świetle art. 477 14 § 1 k.p.c., o czym Sąd orzekł w punkcie pierwszym wyroku.

O kosztach procesu orzeczono w punkcie drugim sentencji, zgodnie z regułą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 § 1, 3 i 4 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2018 r. poz. 265 j.t. ze zm.).

B. S.