Sygn. akt I ACa 29/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 lipca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Mieczysław Brzdąk (spr.)

Sędziowie :

SA Ewa Jastrzębska

SO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

Protokolant :

Barbara Białożyt

po rozpoznaniu w dniu 11 lipca 2018 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. Z. (1)

przeciwko Skarbowi Państwa-Komendantowi Miejskiemu Policji w (...) i Gminie M. T.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 5 października 2017 r., sygn. akt I C 313/16,

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od powoda na rzecz pozwanej Gminy T. 540 (pięćset czterdzieści) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

SSA Mieczysław Brzdąk

SSA Ewa Jastrzębska

Sygn. akt I ACa 29/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo M. Z. (1) przeciwko Skarbowi Państwa - Komendantowi Miejskiemu Policji w (...), oraz Gminie T. o ochronę dóbr osobistych i zapłatę
i zasądził od powoda na rzecz pozwanych po 720 zł z tytułu kosztów postępowania.

Swoje rozstrzygnięcie następująco uzasadnił.

Powód M. Z. (1) pozwem z dnia 25 kwietnia 2016 roku wniósł
o ustalenie, że Skarb Państwa jest odpowiedzialny za działania funkcjonariuszy Policji, którzy w dniach 17 i 22 grudnia 2014 roku wkroczyli do mieszkania
w (...) przy Al. (...) zamieszkałego przez powoda wraz
z matką wymuszając odebranie jej spod opieki powoda w celu hospitalizacji
z narzuceniem pomocy medycznej, w tym psychiatrycznej, czym naruszono nietykalność mieszkania i spokój domowy, ingerując w życie prywatne i rodzinne w zakresie opieki, leczenia i zdrowia oraz świąt w gronie rodzinnym, a także ustalenie, że Gmina T. jest odpowiedzialna za naruszenie w sposób powyższy dóbr osobistych działaniami pracowników socjalnych, którzy inicjowali te interwencje i brali w nich udział oraz za naruszenie prywatności poprzez wykorzystanie działań pomocy społecznej w okresie od kwietnia 2014 roku do stycznia 2015 roku do stałego monitorowania sytuacji w rodzinie powoda, nadzoru oraz kontaktów z lekarzami matki powoda wraz z wykorzystaniem tych działań przeciwko powodowi i odpowiada także za naruszenie dobrego imienia powoda przez bezpodstawne dyskredytowanie go jako opiekuna matki
z wykorzystaniem procedury „Niebieska karta” i postępowania karnego
w sprawie znęcania się nad matką, w celu odsunięcia go od opieki nad matką. Ponadto wniósł o zasądzenie kosztów postępowania.

W piśmie z dnia 23 maja 2017 roku powód zmienił powództwo o tyle, że domagał się także ustalenia, że Skarb Państwa odpowiada także za naruszenie dobrego imienia oraz życia prywatnego i rodzinnego powoda w zakresie w jakim policja współpracowała z Gminą przez wizyty monitorujące, uczestnictwo
w procedurze „Niebieska karta” oraz prowadzenie postępowania karnego,
a Gmina odpowiada za naruszenie prawa do życia rodzinnego, zwłaszcza do opieki poprzez sankcję za sprawowanie opieki nad matką niezgodne
z zaleceniami i wymuszenie ich stosowania oraz odpowiada za naruszenie prywatności i kontakty z domem pomocy społecznej. Ewentualnie w przypadku uznania braku możliwości dochodzenia przez powoda ustalenia w trybie
art. 189 kpc powód wnosi o nakazanie pozwanym złożenia oświadczeń o treści odpowiadającej wnioskom o ustalenie, a także zobowiązanie pozwanych do nieposługiwania się informacjami o interwencjach z dnia 17 i 22 grudnia
2014 roku, procedurze „Niebieska karta” oraz o postępowaniu karnym. Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanej Gminy zadośćuczynienia w kwocie
15.000 zł, a od pozwanego Skarbu Państwa w wysokości 5.000 zł za naruszenie dóbr osobistych powoda działaniami objętymi pozwem za wyjątkiem interwencji
z 17 i 22 grudnia 2014 roku oraz o nieobciążanie powoda kosztami postępowania w zakresie stawiennictwa świadków niezależnie od wyniku sprawy.

Pozwana Gmina T. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda kosztów postępowania zarzucając, że działania pracowników pozwanej wynikały z sytuacji życiowej i zdrowotnej matki powoda, która korzystała ze specjalistycznych usług (...) od poniedziałku do piątku. Powód nie zapewniał matce prawidłowych warunków w zakresie odżywiania i porządku domowego. Powód nie współpracował z pracownikami MOPS, nie udzielał wyjaśnień i nie stosował się do zaleceń ze strony osób profesjonalnie przygotowanych do świadczenia opieki nad osobami starszymi i chorymi. Działania pozwanej nie były bezprawne, gdyż miały na celu zapewnienie opieki
i bezpieczeństwa matce powoda, a wizyty w asyście policji wynikały jedynie
z konieczności zapewnienia leczenia matce powoda i były wynikiem zaleceń lekarskich.

Pozwany Skarb Państwa – Komendant Miejski Policji w (...) wniósł
o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda kosztów postępowania. Pozwany przyznał, że funkcjonariusze policji udzielali asysty pracownikom MOPS
w (...), którzy udzielali pomocy matce powoda w sytuacji gdy jej stan zdrowia był bardzo zły. Działania funkcjonariuszy miały uzasadnienie i nie naruszały dóbr osobistych powoda, a wszczęte z inicjatywy powoda postępowanie
o nadużycie uprawnień zakończyło się odmową wszczęcia śledztwa, która została utrzymana przez sąd.

Ustalił Sąd Okręgowy, że bezspornym w sprawie jest, że M. Z. (2) urodzona (...) była matką powoda. Matka powoda cierpiała na głębokie otępienie, którego objawy nasiliły się na początku 2013 roku. W okresie od 4 do 8 marca 2013 roku przebywała na Oddziale Geriatrycznym Wojewódzkiego Szpitala (...) w (...), gdzie rozpoznano u niej m. in. postępującą naczyniową leukoencefalopatię z towarzyszącymi zaburzeniami zachowania i istnienie głębokiego otępienia. Matka powoda w okresie od 16 października 2013 roku do 1 kwietnia 2014 roku przebywała w Domu Pomocy Społecznej Św. A. w (...). W trakcie jej pobytu powód utrzymywał kontakt z matką, odwiedzał ją i zabierał do domu na przepustki. Powód nie był zadowolony ze sposobu leczenia matki i zaleconych leków przez lekarza psychiatrę, gdyż uważał, że lek ten powoduje jej otumanienie i wpływa na brak aktywności. Powód dążył do odstawienia leku i nie podawał go matce w trakcie pobytu w domu oraz odstawił po powrocie do domu na stałe. Matka powoda była osobą bardzo szczupłą. Przy przyjęciu do (...) ważyła 30 kg i podczas pobytu jej waga wzrosła do 33 kg. Matka powoda była osoba niską, mierzyła 158 cm. W dniu 1 kwietnia 2014 roku za namową powoda M. Z. (2) cofnęła zgodę na pobyt w (...) i zamieszkała wraz z synem w swoim mieszkaniu przy
ul. (...) w (...).

W dniu 3 kwietnia 2014 roku powód złożył w Sądzie Okręgowym
w K. wniosek o całkowite ubezwłasnowolnienie mamy, w którym powołał się na jej głębokie otępienie, zaburzenia pamięci i logiki, postrzeganie rzeczywistości na poziomie kilkuletniego dziecka. Wskazał, że od 2013 roku matka nie jest w stanie prowadzić własnych spraw i nie dysponuje pieniędzmi,
a on sprawuje nad mamą opiekę. Ze względu na jej stan może istnieć problem
z uzyskaniem zgody na leczenie.

Po opuszczeniu (...) powód w dniu 7 kwietnia 2014 roku w MOPS zobowiązał się do sprawowania opieki nad matką oraz zwrócił się o przyznanie specjalistycznych usług opiekuńczych w ilości 2 razy w tygodniu po dwie godziny
i 3 razy w tygodniu po 1 godzinie i takie usługi przyznano. Usługi te sprawowała opiekunka G. Z. począwszy od 16 kwietnia 2014 roku, a należało do nich: toaleta i pomoc przy ubieraniu, zmiana bielizny osobistej i pościelowej, podawanie i pilnowanie przyjmowania leków oraz obserwowanie ewentualnych skutków ubocznych ich przyjmowania.

W dniu 22 kwietnia 2014 roku opiekunka sporządziła notatkę, w której zwróciła uwagę na szczupłość pacjentki, na trudności w kontakcie z powodem, na niewyrażenie przez niego zgody na wizytę domową lekarza oraz gotowanie posiłków, a także odmowę wskazania leków jakie zażywa matka powoda. Na skutek tej notatki do powoda skierowano pracowników socjalnych. W dniu
24 kwietnia 2014 roku P. G. odwiedził powoda i jego matkę
i w rozmowie z powodem zobowiązał go do umówienia wizyty lekarskiej domowej dla matki oraz przygotowywania ciepłych posiłków matce, z czego sporządził notatkę. Następnie wizytę u powoda odbyła J. Ś., która przeprowadziła rozmowę z matką powoda, która potwierdziła dobre relacje
z synem oraz była zadowolona z pobytu w domu. Świadek ustaliła, że matka powoda upadła i rozcięła sobie głowę, na którą założono jej w szpitalu szwy.
W rozmowie z powodem ustalono, ze będzie kupował potrzebne produkty spożywcze oraz wodę i soki do picia, a także umożliwi opiekunce gotowanie zupy dla matki. Wskazano na konieczność umówienia wizyty lekarskiej i stosowania się do zaleceń lekarskich dotyczących diety oraz przyjmowania leków. Zaproponowano także rozszerzenie usług opiekuńczych lecz powód się na to nie zgodził. Powód w obecności świadka zważył mamę i ważyła ona 34 kg.
W kolejnych dniach świadek była w kontakcie z powodem oraz zawiadomiła
o zaistniałej sytuacji dzielnicowego F., który zobowiązał się monitorować sytuację w rodzinie powoda.

W dniu 29 kwietnia 2014 roku powód był z matką w przychodni, która ważyła wówczas 32,5 kg, celem ściągnięcia szwów. Następnie w dniu 8 maja 2014 roku lekarz rodzinny matki powoda M. W. odbyła wizytę domową
u matki powoda i nie stwierdziła istotnych nieprawidłowości.

Powód zajmował się opieką nad matką, w której stale pomagała mu G. Z., a regularnie doglądała ich J. Ś.. Osoby te ustaliły z powodem, że będzie on prowadził zeszyt, w którym będzie zapisywał ile zjadła jego matka i powód się z tego wywiązywał zapisując podawane śniadania i obiady. Matka powoda jadła mało, na śniadanie najczęściej pół lub jedną kromkę chleba, twaróg lub jajecznicę z jednego jajka, na obiad pół talerza zupy i coś na drugie danie. Kolacji powód matce nie podawał. Powód nie dbał
o czystość mieszkania. Kontakt pracowników MOPS z nim był utrudniony o tyle, że nie akceptował ich rad, co do sposobu sprawowania opieki nad matką, uparcie trzymał się swoich zasad co do odżywiania i opieki nad matką, w szczególności negował potrzebę urozmaicenia posiłków. Powód był w kontakcie z lekarzem pierwszego kontaktu i przychodził po recepty na stale zażywane leki oraz pieluchomajtki.

We wrześniu 2014 roku po kolejnych odwiedzinach u powoda J. Ś. i sporządzeniu notatek służbowych przez nią w dniu
10 września 2014 roku i G. Z. 15 września 2014 roku w MOPS
w (...) postanowiono złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przez powoda przestępstwa określonego w art. 160 kk w związku
z art. 207 kk. Takie zawiadomienie zostało złożone pismem z dnia 26 września 2014 roku skierowanym do Prokuratury Rejonowej w (...). Ponadto po uzyskaniu od lekarza opiekującego się matką powoda – M. W. zaświadczenia o stanie zdrowia pacjentki pismem z dnia 7 października
2014 roku wystąpiono do Sądu Rejonowego w (...) o podjęcie czynności wobec matki powoda, a także wszczęto wobec powoda procedurę „Niebieska karta”. Przyczyną podjęcia tych czynności była obawa ze strony pracowników MOPS odnośnie sposobu wykonywania opieki nad matką przez powoda i przekonani
o możliwości zapewnienia jej właściwej opieki poprzez umieszczenie na stałe
w (...). Matka powoda w tym czasie była w stabilnym stanie fizycznym,
a wykonane w dniu 5 września 2014 roku badania laboratoryjne były prawidłowe. W okresie od 10 do 25 września 2014 roku powód umieścił matkę w ośrodku opiekuńczo-leczniczym w C..

W MOPS została powołana grupa robocza do spraw monitorowania sytuacji domowej M. Z. (2). W pracach grupy oprócz pracowników MOPS uczestniczył także dzielnicowy M. S.. Grupa spotykała się celem omówienia sytuacji w rodzinie i podejmowała decyzje o jej monitorowaniu.

W dniu 5 grudnia 2014 roku u matki powoda wystąpiło niedokrwienie kończyny dolnej lewej w związku z czym M. W. wystawiła skierowanie do szpitala i (...) w okresie od 5 do 10 grudnia była hospitalizowana na Oddziale (...) Ogólnej i Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala (...) w (...). W trakcie hospitalizacji rozpoznano u niej zapalenie płuc. Przy wypisie zalecono kontynuacje leczenia w domu i przepisano antybiotyk.

W dniu 17 września (powinno być: grudnia) 2014 roku G. Z. zaniepokoiła się stanem zdrowia M. Z. (2) i poinformowała o tym fakcie J. Ś.. Osoby te podjęły decyzję o skontaktowaniu się
z lekarzem rodzinnym M. W. celem wystawienia skierowania do szpitala dla matki powoda. Skierowanie takie zostało wystawione. Następnie obie udały się do mieszkania matki powoda by przygotować ją do przewiezienia do szpitala. Na miejscu powód protestował i nie chciał się zgodzić na przewiezienie matki do szpitala, uznając, iż nie ma takiej potrzeby, a on prawidłowo zabezpieczy opiekę nad matką. W tej sytuacji J. Ś. wezwała policję i na miejsce około 14.15 przyjechali funkcjonariusze policji P. O. i P. T.. Zostali oni wpuszczeni do mieszkania przez powoda
i wylegitymowali go oraz zapewnili asystę przy przygotowywaniu matki powoda do przewiezienia do szpitala. Na izbie przyjęć Szpitala Miejskiego w (...) M. Z. (2) przebywała od 15:24 do 21:27. Została skonsultowana przez lekarza i wykonano jej badania laboratoryjne, EKG i RTG klatki piersiowej. M. Z. (2) za namową powoda nie wyraziła zgody na pobyt w szpitalu pomimo propozycji ze strony lekarza i została zwolniona do domu z zaleceniami kontynuacji leczenia w miejscu zamieszkania.

W dniu 22 grudnia 2014 roku powód udał się wraz z matką do przychodni celem konsultacji lekarskich i skierował się do lekarza M. F., gdyż nie chciał się kontaktować z M. W.. M. F. stwierdziła, ze pacjentka jest bardzo osłabiona i powinna zostać przewieziona do szpitala, skonsultowała się także z M. W., która była lekarzem pierwszego kontaktu M. Z. (2). Wystawiono skierowanie do szpitala i wezwano transport medyczny. Powód nie zgadzał się na hospitalizacje matki i wskazywał, że wystarczające będzie kontynuowanie leczenia w domu. W okresie oczekiwania na transport powód zabrał matkę i udał się do innej przychodni.

Powód został przyjęty z matką w poradni A., gdzie nie wyraziła zgody na leczenie szpitalne. W karcie zdrowia odnotowano ogólne wyniszczenie, osłabienie, demencję i biegunkę. Pacjentce przepisano leki. W tym czasie J. Ś. wraz z P. G. udali się do mieszkania powoda lecz nikt im nie otworzył. Skontaktowali się oni z dzielnicowym M. S. oraz telefonicznie z powodem. Powód poinformował, iż udał się
z matką do innego lekarza, lecz nie chciał wskazać adresu placówki. Zobowiązano powoda do powrotu z matką do domu. Do mieszkania matki powoda udali się policjanci Ł. S. i M. S. oraz pracownicy socjalni J. Ś. i P. G.. Powód wpuścił ich do mieszkania i był poddenerwowany zaistniałą sytuacja, nie chciał udzielić informacji dotyczących leczenia mamy. Przybyli stwierdzili, że matka powoda jest osłabiona, w złym stanie fizycznym. Od opiekunki G. Z. wiedzieli, że ma ona biegunkę
i gorączkuje. Powód nie wyrażał zgody na przewiezienie matki do szpitala, nie chciał rozmawiać z policjantami. W przedpokoju na podłodze leżały paski do spodni, które powód rozkładał by zmusić matkę do podnoszenia nóg przy chodzeniu, co miało pomagać jej w rehabilitacji. M. S. zwrócił się do powoda o wyjaśnienie powodów położenia pasków na podłodze lecz nie uzyskał odpowiedzi i z uwagi na nerwowe zachowanie powoda wezwał karetkę pogotowia, gdyż obawiał się możliwości użycia ich przez powoda do powieszenia się. Przybyła na miejsce załoga pogotowia stwierdziła u powoda nadciśnienie i stres sytuacyjny, nie potwierdzono myśli samobójczych i po podaniu leków powód został pozostawiony w domu. Matka powoda została przez inną karetkę odwieziona do Szpitala Miejskiego w (...) na Oddział Gastroenterologiczny, gdzie rozpoznano u niej nadmierną utratę płynów i hipokaliemię oraz stwierdzono stan wyniszczenia z zanikami mięśniowymi. W trakcie pobytu stwierdzono także odoskrzelowe zapalenie płuc oraz zakażenie jelit. W dniu 25 grudnia 2014 roku została przeniesiona na Oddział Zakaźny. W trakcie pobytu na oddziale w dniu 23 grudnia 2014 roku zjawił się pracownik socjalny z pismem M. W. dotyczącym powoda i prośby o pozbawienie go opieki nad matką do czasu podjęcia decyzji przez prokuratora. W dniu 25 grudnia 2014 roku odnotowano pojawienie się powoda i trudny kontakt z nim, gdyż nie przyjmował on do wiadomości argumentów dotyczących stanu zdrowia matki i przyczyn przeniesienia jej na oddział zakaźny. Pracownicy socjalni sporządzili notatki
z przebiegu zdarzeń w dniu 22 grudnia 2014 roku i zawiadomili o nich prokuraturę.

Po opuszczeniu szpitala matka powoda przebywała z nim w domu i dalej korzystała z pomocy opiekunki MOPS. W dniach 2 i 9 stycznia 2015 roku była kontrolowana przez lekarza rodzinnego, który stwierdził kaszel, stan podgorączkowy, ogólne znaczne osłabienie, odwodnienie oraz zapalenie oskrzeli. Powód nie zgodził się na leczenie szpitalne oraz podanie kroplówki w domu. Pracownicy MOPS w dalszym ciągu prowadzili z policją zebrania grupy roboczej oraz sporządzali notatki służbowe i prowadzili korespondencję z prokuraturą
i sądem rodzinnym celem umieszczenia M. Z. (2) w (...) bez jej zgody. Powód nie wyraził zgody na rozszerzenie zakresu usług opiekuńczych na godziny popołudniowe, gdyż to by mu dezorganizowało program dnia. W dniu 4 lutego 2015 roku matka powoda zmarła.

Sprawa zapoczątkowana złożeniem przez MOPS zawiadomienia
o możliwości popełnienia przestępstwa została skierowana wraz z aktem oskarżenia sporządzonym przez K. w (...), a zatwierdzonym przez prokuratora do Sądu Rejonowego w (...), gdzie toczyła się pod sygnaturą
VII K 63/15. Sprawa ta zakończyła się wydaniem w dniu 12 maja 2015 roku wyroku uniewinniającego powoda, który jest prawomocny. Sąd stwierdził, że powód opiekował się swoją matką jak umiał, chociaż nie bardzo potrafił się nią zajmować, a jego zachowanie nie było wynikiem złej woli.

W dniu 29 grudnia 2014 roku powód złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez policjantów, pracowników socjalnych i lekarza M. W. w związku z interwencjami z 17 i 22 grudnia 2014 roku. Postanowieniem z dnia 23 lutego 2015 roku Prokuratura Rejonowa w (...) odmówiła wszczęcia śledztwa, a 4 marca 2015 roku uznała czynności wykonane w dniu 17 grudnia 2014 roku przez policjantów za wykonane w sposób prawidłowy. Powód złożył zażalenie na postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa i Sąd Rejonowy
w (...) w sprawie VII Kp 107/15 nie uwzględnił zażalenia i utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie.

Oceniając zasadność żądania powoda Sąd Okręgowy przyjął, że działania pozwanej Gminy T. związane ze złożeniem zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez powoda i uruchomienia procedury „Niebieska karta” naruszały dobra osobiste powoda w postaci czci i dobrego imienia,
a pozostałe wskazane przez powoda zachowania nie naruszały jego dóbr osobistych.

Wskazał Sąd I instancji, że powód doprowadził swoim działaniem do opuszczenia przez matkę Domu Pomocy Społecznej św. A., w którym matka powoda miała zapewnioną całodobową, fachową opiekę. Bezsporne jest, iż była ona w tym czasie już osobą chorą ze znacznym otępieniem i wymagała całodobowej opieki. Powód starał się wprawdzie matce taką opiekę zapewnić, lecz nie był tego w stanie w pełni zrobić. Opiekunka z MOPS wykonywała przy matce powoda czynności higieniczne i starała się kontrolować podawanie leków oraz karmienie, co z uwagi na znaczną niedowagę było istotne. Powód był osobą trudną we współdziałaniu z MOPS i nie chciał korzystać z rad i pomocy, nie sprzątał mieszkania, sam decydował co i w jakich ilościach podawał matce do jedzenia. Zachowania pracowników MOPS wynikały z troski o życie i zdrowie matki powoda i miały swoje uzasadnienie, gdyż jest to organ gminy powołany m. in. do pomocy osobom starszym i niepełnosprawnym. Powód jako syn M. Z. (2) był zobowiązany na mocy art. 87 krio do wspierania jej, lecz nie miał prawa do decydowania o jej sprawach. M. Z. (2) nie została ubezwłasnowolniona, a powód nie został ustanowiony jej opiekunem, więc nie posiadał władzy decydowania o losach matki. Przepisy prawa przewidują, że osoba pełnoletnia i nieubezwłasnowolniona sama o sobie decyduje, a rodzina ma obowiązki wspierania się i szacunku oraz ewentualnie obowiązki alimentacyjne. W tej sytuacji zachowanie powoda polegające na przekonaniu matki by nie przebywała w (...) i niemożności zapewnienia jej prawidłowej opieki oraz brak współpracy z pracownikami MOPS mógł zostać uznany jako działania na szkodę matki, co uzasadniało podjęcie kroków związanych z zawiadomieniem prokuratury i wszczęciem procedury „Niebieska karta”. Działania te nie były nacechowane chęcią dokuczenia powodowi lecz troską o życie i zdrowie jego matki. Działania takie nie były bezprawne gdyż z art. 304 § 2 kpk wynika, że instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub policję. Istotne jest, że obowiązek ten dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa i już sama uzasadniona możliwość uznania określonych działań za przestępstwo uzasadnia powstanie tego obowiązku.

W ocenie Sądu I instancji działania pracowników MOPS
i funkcjonariuszy policji w dniach 17 i 22 grudnia 2014 roku nie naruszały dóbr osobistych powoda. Osoby te wykonywały swoje obowiązki w trosce o zdrowie
i życie matki powoda i nie przekroczyły dopuszczonych standardów. Jak wyżej wskazano powód nie posiadał żadnych prawnych możliwości do decydowania
o sposobie leczenia matki, a nie miał odpowiedniej wiedzy medycznej do oceny stanu jej zdrowia. Z dokumentacji medycznej, w tym Szpitala Miejskiego
w (...) wynikało iż matka powoda była znacząco odwodniona i wyniszczona oraz cierpiała na zapalenie płuc. W dniu 17 grudnia 2014 roku lekarze widzieli potrzebę hospitalizacji lecz na skutek sprzeciwu matki powoda i powoda odstąpili od niej. W dniu 22 grudnia 2014 roku hospitalizacja ta miała miejsce i wykonano matce powoda szereg badań i wdrożono leczenie. Tak więc podjęcie działań przez pozwanych było zasadne. Zachowanie pracowników MOPS i funkcjonariuszy było prawidłowe i nie godziło w wolność czy cześć powoda. Powód sam wpuścił osoby te do mieszkania, a policja jedynie prosiła go o wylegitymowanie się
i nieprzeszkadzanie w przygotowaniu mamy do wizyty szpitalnej. Nie można uznać za naruszenie dóbr powoda wezwania przez funkcjonariusza policji pogotowia w sytuacji, gdy istniała trudność porozumienia się z powodem, a na podłodze leżały rozrzucone paski od spodni, których zastosowania powód nie chciał wyjaśnić. Wezwanie pogotowia miało na celu zabezpieczenie powoda
i poddanie go fachowej ocenie lekarskiej. Lekarz dokonał takiej oceny i stwierdził, że powód cierpi na nadciśnienie i stres sytuacyjny oraz podał mu leki. Policja nie przedstawiała fałszywie lekarzowi stanu powoda, ani jego uprzedniego zachowania i nie ingerowała w podejmowane czynności. W tej sytuacji brak możliwości uznania, że dobra osobiste powoda zostały naruszone tym działaniem.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy oddalił żądania powoda, uznając, iż większość działań pozwanych nie naruszyło dóbr osobistych powoda,
a złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa oraz wszczęcie procedury „Niebieska karta” nie było bezprawne.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 kpc obciążając nimi w całości powoda jako przegrywającego sprawę.

Wymieniony wyrok zaskarżył powód w całości, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, a nadto o zasądzenie kosztów postępowania.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie prawa materialnego :

art. 23 lub 24 § 1 kodeksu cywilnego przez przyjęcie, że naruszone dobra nie są dobrami osobistymi lub że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych.

art. 24 § 1 kodeksu cywilnego przez przyjęcie, że działanie naruszające dobra osobiste nie jest bezprawne,

– oraz błędy w ustaleniach faktycznych.

Pozwana Gmina w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

W pierwszej kolejności należy ocenić zasadność zarzutu błędów
w ustaleniach faktycznych jako wpływających na prawidłowość ustaleń faktycznych, a z kolei dokonanie prawidłowych ustaleń warunkuje należyta zastosowanie prawa materialnego. Zauważyć przy tym należy, że powód
w apelacji podstawy tego zarzutu upatruje w tym, że kwestionuje ustalenia Sądu w zakresie w jakim są sprzeczne z faktami powołanymi w „powództwie” (pozwie), bądź je pomijają.

W szczególności na stronie 6 i 7 apelacji wskazuje na błędy w ustaleniach szczegółowo tam wymienionych w związku z czym nie ma potrzeby ich ponownego przytaczania.

Stosownie do unormowania zawartego w art.227 kpc przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. W sytuacji gdy powód dochodził ochrony swoich dóbr osobistych rzeczą Sadu I instancji było ustalenie, w oparciu o dowody zaoferowane przez strony czy, a jeżeli tak to jakie dobra osobiste zostały naruszone przez pozwanych w czasie interwencji
w mieszkaniu powoda i jego matki w dniach 17 i 22 grudnia 2014 roku, a także wskutek działań pracowników socjalnych pozwanej Gminy, którzy inicjowali te interwencje oraz brali w nich udział a nadto czy naruszali dobra osobiste poprzez wykorzystywanie działań związanych z pomocą społeczną do monitorowania sytuacji w rodzinie powoda.

Oceniając zasadność zarzutu apelacji dotyczącego błędów w ustaleniach faktycznych podkreślenia wymaga, że okoliczności wymienione przez powoda na stronach 6 i 7 apelacji nie należą do istotnych w rozumieniu art. 227 kpc
w szczególności te, które dotyczą zakresu obowiązków opiekunki, jadłospisu matki, ponadto tego czy policjantów do mieszkania wpuścił powód, zgody czy też jej braku na hospitalizację matki powoda oraz istnienia konieczności takiej hospitalizacji. Podobnie ocenić należy okoliczności związane z uczestnictwem P. G. w wizytacjach pracowników socjalnych, zachowania policjantów podczas interwencji czy fakty związane z kontaktami z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, zmianami lekarzy i stanem zdrowia matki powoda opisywanym w dokumentacji lekarskiej.

Podkreślenia przy tym wymaga, że nawet gdyby uznać, że wymienione na stronach 6 i 7 apelacji fakty miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy
i przemawiały za oceną, że wskutek takich działań (zachowań) dobra osobiste powoda w postaci miru domowego, mieszkania, spraw rodzinnych czy opieki powoda nad matką oraz samostanowienia w sprawach osobistych zostały naruszone, to czynności pracowników socjalnych Gminy jak i funkcjonariuszy Policji nie były bezprawne. Wszystkie one były podejmowane w celu ochrony zdrowia matki powoda oraz udzielenia powodowi pomocy w sprawowaniu opieki nad matką. Niewątpliwie bowiem powód – jak wynika z materiału sprawy – wykazywał nieporadność w sprawowaniu tej opieki. Nie można zatem przyjąć by działania pracowników socjalnych jak i funkcjonariuszy Policji wynikały z ich złej woli, były nieuzasadnione czy też stanowiły jakąkolwiek formę szykany bądź nękania powoda.

W orzecznictwie i doktrynie ustalone jest stanowisko, że za bezprawne uważa się działanie naruszające dobro osobiste, jeżeli nie zachodzi żadna ze szczególnych okoliczności, usprawiedliwiających takie działanie; do okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych na ogół zalicza się:
1) działanie w ramach porządku prawnego, tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa, 2) wykazywanie prawa podmiotowego, 3) zgodę pokrzywdzonego (ale z zastrzeżeniem uchylenia jej skuteczności w niektórych przypadkach) oraz 4) działania w ochronie uzasadnionego interesu.

Niewątpliwym jest, że podejmując interwencje w sprawie matki powoda oraz monitorując jej sytuację zdrowotną i rodzinną pracownicy socjalni Gminy podobnie jak funkcjonariusze Policji działali w ramach porządku prawnego a to
w szczególności ustawy z 12 marca 2004 roku o pomocy społecznej
(Dz.U.2017 poz.1769 j.t.). Działania te mieściły się w granicach zakreślonych przez przepisy wymienionej ustawy a zatem już z tego względu nie można przyjąć by były bezprawne. Dodatkowo zauważyć należy, że bezprawność działań pracowników socjalnych Gminy jak i funkcjonariuszy policji usprawiedliwiało także działanie w ochronie uzasadnionego interesu, w szczególności zdrowotnego, matki powoda.

Podobnie aprobować należy stanowisko Sądu I instancji, że nie były bezprawne działania związane z uruchomieniem procedury tzw, „Niebieskiej karty” jak i zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z przyczyn szczegółowo omówionych w zaskarżonym wyroku. Argumentację tę Sąd Apelacyjny w pełni podziela, a zatem nie ma potrzeby jej powtarzania.

Z powołanych przyczyn apelacja powoda okazała się nieuzasadniona wskutek czego ulegała oddaleniu na podstawie art. 385 kpc, a powód jako przegrywający sprawę w postępowaniu apelacyjnym obowiązany jest zwrócić pozwanej Gminie związane z tym koszty (art. 98§1 kpc w zw. z art. 99 kpc oraz §8 ust.1 pkt 2 w zw. z §10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018 poz. 265 j.t.)

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska SSA Mieczysław Brzdąk SSA Ewa Jastrzębska