Sygn. akt I Ca 319/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 października 2020 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Elżbieta Zalewska-Statuch

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 14 października roku w S.

na rozprawie

sprawy z powództwa Kancelarii (...) Spółki Akcyjnej w K.

przeciwko K. W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 29 czerwca 2020 roku, sygnatura akt I C 854/19 upr

zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 4 w ten sposób, że kwotę 947 zł z tytułu kosztów procesu obniża do 537 (pięćset trzydzieści siedem) złotych;

oddala apelację w pozostałym zakresie.

Sygn. akt I Ca 319/20

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Łasku w sprawie z powództwa Kancelarii (...) Spółki Akcyjnej w K. przeciwko K. W. o zapłatę, zasądził
od pozwanego na rzecz powoda 383,11 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 19 kwietnia 2020 r. do dnia zapłaty (pkt 1), umorzył postępowanie co do 1220,03 zł
(pkt 2), w pozostałym zakresie oddalił powództwo (pkt 3) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda 947 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty (pkt 4).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski, których istotne elementy przedstawiają się następująco:

Pozwem z 3 lipca 2019 r. powód wniósł w elektronicznym postępowaniu upominawczym przeciwko pozwanemu o zapłatę 1615,11 zł z odsetkami ustawowymi
za opóźnienie liczonymi od 28 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty.

Pismem z 29 stycznia 2020 r., z uwagi na wpłaty pozwanego, powód ograniczył powództwo do 890,65 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 4 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty.

Pozwany w piśmie datowanym na 6 lutego 2020 r. podnosił, że powód dokonywał nieprawidłowego zaliczenia wpłat pozwanego i wnosząc pozew nie uwzględnił owych wpłat, co uzasadnia nieobciążanie pozwanego kosztami procesu.

Pismem z 28 lutego 2020 r. powód ograniczył z uwagi na kolejne wpłaty pozwanego powództwo do 395,08 zł z odsetkami od 5 marca 2020 r. do dnia zapłaty, wnosząc
o zasądzenie kosztów procesu od pierwotnej wartości żądania.

Pozwany wniósł o uwzględnienie kolejnej wpłaty.

Sąd wskazał, że nie było w toku procesu kwestionowane istnienie zadłużenia pozwanego względem powoda z tytułu umowy pożyczki z 28 lipca 2016 r. na 1250 zł
– łącznie do spłaty z prowizją 1603,59 zł oraz fakt przeniesienia wierzytelności z tego tytułu na powoda.

Podniesiono również, że zgodnie z zapisem ramowej umowy pożyczki w przypadku należności przeterminowanych wpłaty zalicza się w kolejności: na odsetki od najstarszej zaległej raty, kapitał najstarszej zaległej raty, odsetki od kolejnej zaległej raty, kapitał kolejnej zaległej raty (§7.11). Nadto pożyczka miała być spłacona jednorazowo do 27 sierpnia 2016 r.

Powód dokonywał wpłat z tytułu pożyczki począwszy od 10 września 2018 r.
do 4 marca 2020 r., nadto 18 kwietnia wpłacił 15,15 zł.

W ocenie sądu powództwo znajduje podstawę prawną w treści art. 720 § 1 k.c., zaś w zakresie wysokości zobowiązania stwierdzono, że biorąc pod uwagę zestawienie wpłat pozwanego, które znajduje potwierdzenie w cząstkowych złożonych przez niego potwierdzeniach przelewu, twierdzenia powoda zasługują na wiarę.

Zauważono, że umowa pożyczki określała sposób zaliczenia kolejnych wpłat
i pierwszeństwo przysługiwało odsetkom. Ponieważ spłata miała nastąpić do 27 sierpnia 2016 r., zatem wpłaty od września 2018 r. mogły zostać przeznaczone w pierwszej kolejności na zaspokojenie właśnie odsetek a nie kapitału.

W świetle owego zestawienia i danych z załącznika do umowy cesji nie ma zdaniem sądu powodów do negowania zarówno wysokości zadłużenia na moment przelewu wierzytelności jak i wysokości zadłużenia po uwzględnieniu wpłat pozwanego przed
i po wytoczeniu powództwa dokonanych na rzecz samego powoda. Według sądu powód ostatecznie sprecyzował powództwo w piśmie z 28 lutego 2020 r. na 395,08 zł (uwzględnił przy tym wpłatę z 4 marca 2020 r.). Uznając, że w tym zakresie doszło do cofnięcia powództwa, czemu nie oponował pozwany, postępowanie umorzono co do 1220,03 zł (1 615,11 dochodzone w pozwie – 395,08 zł).

Sąd dalej uwzględnił ostatnią wpłatę z 18 kwietnia 2020 r. (15,15 zł). Ponieważ zadłużenie pozwanego na 4 marca 2020 r. wynosiło 395,08 zł, a wpłata podlegała zaliczeniu wpierw na odsetki, które za okres od 5 marca do 18 kwietnia wyniosły 3,18 zł (zgodnie
z żądaniem pozwu są to odsetki ustawowe za opóźnienie), to z wpłaty 15,15 zł wpierw postrącano owe 3,18 zł a pozostałą część, tj. 11,97 zł, przeznaczono na kapitał obniżając
go do 383,11 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 19 kwietnia 2020 r. do dnia zapłaty. Tą też sumę zasądzono w wyroku i oddalono powództwo w pozostałej części.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. uznając, że powód przegrał
w minimalnym stopniu. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika, opłata
od pozwu i opłata skarbowa od pełnomocnictwa.

Apelację od powyższego złożył pozwany, zaskarżając wyrok w całości, zarzucając:

1/ naruszenie przepisów postępowania, które miały istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku:

- art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy powód nie dał podstaw do wytoczenia powództwa podejmując próbę polubownego załatwienia sporu i spłacając dług regularnie w możliwie jak najwyższych kwotach, wnioskował o nieobciążanie go kosztami postępowania, gdyż oczywistym było, że koszty te znacznie przekroczą wysokość ewentualnie zasądzonego świadczenia;

2/ naruszenie przepisów prawa materialnego:

- art. 115 k.c. poprzez jego błędną wykładnię poprzez uznanie, że odsetki ustawowe
za opóźnienie zgodnie z żądaniem pozwu należały się od 28 sierpnia 2016 roku, w sytuacji gdy była to sobota, a więc prawidłowo datą początkową powinien być 30 sierpnia 2016 roku, co wpłynęło na ostateczną wysokość zasądzonego świadczenia;

- art. 359 § 2 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i w konsekwencji błędne wyliczenie należnych powodowi odsetek ustawowych za opóźnienie, co wpłynęło
na wysokość świadczenia głównego zasądzonego w kwocie 383,11 zł, w sytuacji gdy maksymalnie powinna być to 376,67 zł;

- art. 451 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że wierzyciel miał możliwość zaliczenia dokonywanych przez pozwanego wpłat w pierwszej kolejności
na poczet odsetek, w sytuacji gdy dłużnik w dokonywanych wpłatach zawierał oświadczenie, że żąda zaliczenia wpłat na poczet należności głównej,

- § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie, że stawka minimalna za reprezentowanie w sprawie wynosiła 900 zł, w sytuacji
gdy prawidłowa kwota roszczenia powinna wynosić 1295,89 zł, co zgodnie z § 2 pkt 2
ww. rozporządzenia wiąże się ze stawką zastępstwa procesowego w wysokości 270 zł.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i nieobciążenie pozwanego kosztami postępowania na zasadzie art. 102 k.p.c. oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie jedynie w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Stan faktyczny sprawy nie był kwestionowany, a więc ustalenia te Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne.

Zarzut oparty na naruszeniu art. 115 k.c. jest nieskuteczny.

Należy zgodzić się z wywodem apelującego, iż ustawa z 16 grudnia 2016 r. o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. z 2016 r. poz. 2255) wprowadziła m.in. nowelizację art. 115 k.c. będącego jednym z przepisów regulujących zasady obliczania terminów dla dokonania czynności prawa cywilnego. Konsekwencją nowego brzmienia przepisu jest powinność przyjęcia w przypadku w którym termin dla dokonania określonej czynności upływa
w sobotę, iż ulega on przedłużeniu z mocy prawa do pierwszego dnia, który nie jest dniem wolnym od pracy bądź sobotą. Powyższe skutkuje oczywiście utrata aktualności uchwały
7 sędziów Sądu Najwyższego z 25 kwietnia 2003 r. o sygn. akt. III CZP 8/03 w myśl której sobota nie stanowi dnia uznanego ustawowo wolnego od pracy w rozumieniu art. 115 k.c.
w zw. z art. 165 § 1 k.c.

Nie przekłada się jednak na wadliwość orzeczenia, ponieważ uwadze pozwanego uchodzi treść przepisu przejściowego art. 21 ww. ustawy, zgodnie z którym zmieniony art. 115 k.c. stosuje się do terminów, które nie upłynęły przed dniem wejścia w życie wyżej wymienionej ustawy tj. 1 stycznia 2017 r.

Natomiast w realiach przedmiotowej sprawy pożyczka miała zostać spłacona do dnia 27 sierpnia 2016 roku, którym rzeczywiście była sobota, jednakże przepis art. 115 kpc w zmienionym brzmieniu zaczął obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku w odniesieniu do terminów, których bieg jeszcze nie upłyną przed 1 stycznia 2017 roku. W przeciwnym razie doszłoby do sytuacji w której prawo działałoby wstecz.

Nie doszło również do błędnego zastosowania art. 359 § 2 k.c., który
to stanowi, że jeżeli wysokość odsetek nie jest w inny sposób określona, należą się odsetki ustawowe w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego
i 3,5 punktów procentowych. § 4 pkt 4.1 umowy zawartej z poprzednikiem prawnym wyraźnie wskazuje, że każda pożyczka udzielona przez pożyczkodawcę jest oprocentowana
w wysokości dwukrotności sumy stopy referencyjnej NBP i 3,5 punktów procentowych,
tj. dwukrotności odsetek ustawowych wskazanych w art. 359 § 2 k.c.(odsetki maksymalne). Odsetki zwiększają sumę zadłużenia z tytułu pożyczki i spłacane są z kolejnymi ratami pożyczki. (umowa, k. 29).

Wobec powyższych regulacji rację ma Sąd Rejonowy, że z wpłaty dokonanej przez pozwanego w dniu 18 kwietnia 2020 roku w wysokości 15,15 zł, kwotę 3,18 zł przeznaczono na odsetki, zaś pozostałą część 11,97 zł na kapitał, obniżając go ostatecznie do wysokości
383,11 zł.

Nie jest również trafne stanowisko apelującego, że w sprawie doszło do naruszenia
art. 451 § 1 k.c.

Zgodnie z tym przepisem dłużnik, mający względem tego samego wierzyciela kilka długów tego samego rodzaju, może przy spełnieniu świadczenia wskazać, który dług chce zaspokoić. Jednakże to, co przypada na poczet danego długu, wierzyciel może przede wszystkim zaliczyć na związane z tym długiem zaległe należności uboczne oraz na zalegające świadczenia główne.

Jak słusznie zauważa się w doktrynie (por. A. Gawlik, Komentarz do art. 451 k.c., system informacji prawnej LEX) rozwiązania w zakresie stopnia zarachowania wpłaty
na długi znajdą zastosowania w braku rozstrzygnięcia wspomnianych kwestii w umowie zawartej pomiędzy wierzycielem a dłużnikiem. Możność osiągnięcia porozumienia między nimi w dziedzinie zarachowania długu należy uznać za dopuszczalną tak długo, jak długo dłużnik nie rozpocznie spełniania swojego świadczenia. O sposobie zarachowania wpłaty na poczet długu decyduje wola dłużnika, wyrażona przy zapłacie w sytuacji, gdy ma kilka długów wobec tego samego wierzyciela. Może on w takiej sytuacji, spełniając świadczenie, wskazać, który z długów przez swoje świadczenia zamierza zaspokoić.

W niniejszej sprawie mamy zaś do czynienia z jednym długiem. W takim przypadku wierzyciel nie jest związany wyborem sposobu zaliczenia zapłaty dokonanym przez dłużnika. Nawet wtedy, gdy dłużnik, spełniając świadczenie, wyraźnie stwierdzi, że spłaca należność główną, wierzyciel nie jest wyborem związany i może zaliczyć wpłatę na należności uboczne (por. wyrok SN z 7 kwietnia 2004 r., IV CK 211/03, LEX nr 182076).

Tak więc w sprawie nie ulega wątpliwości, iż decydująca jest w takiej sytuacji wola wierzyciela, który dokonując zaliczenia dokonywanych przez pozwanego wpłat w pierwszej kolejności na poczet odsetek, uczynił prawidłowo.

Nie jest trafne stanowisko skarżącego, że w sprawie błędne ustalono wysokość wynagrodzenia pełnomocnika na 900 zł na podstawie § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, gdyż kwota roszczenia powoda powinna wynosić 1295,89 zł.

Przepisy prawa procesowego w sposób jasny zakreślają moment do którego zarzut taki może zostać postawionym.

Określenie wartości przedmiotu sporu w sprawach o prawa majątkowe jest obowiązkiem powoda, który musi być spełniony już w pozwie (art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c.). Określenie tej wartości następuje według oceny właściwej w chwili wniesienia pozwu
a tak określona wartość pozostaje niezmieniona do końca postępowania, chyba że nastąpiła zmiana powództwa, w wyniku której wartość przedmiotu sporu uległa także zmianie.
Po doręczeniu pozwu sprawdzenie nastąpić może jedynie na zarzut pozwanego zgłoszony przed wdaniem się w spór co od istoty sprawy (art. 25 § 2 k.p.c.).

Skoro zatem, pozwany nie zgadzał się co do wartości przedmiotu sporu wskazanej przez powoda, to powinien zgłosić ten zarzut najpóźniej w odpowiedzi na pozew, czego jednak nie uczynił, czym utracił prawo do powoływania się na błędne określenie wartości przedmiotu sporu w dalszej części postępowania.

Dlatego też, zarzut ten zgłoszony w apelacji, jako spóźniony, nie zasługiwał
na uwzględnienie.

Zasadny jest zarzut dotyczący ustalenia wysokości kosztów procesu w oparciu o wynik sprawy odniesiony do wartości przedmiotu sprawy przy założeniu, że powinna zostać podana w prawidłowej wysokości, który został częściowo uwzględniony przy zastosowaniu zasady wynikającej z art. 102 kpc.

Sąd Okręgowy miał na względzie, iż na dzień wytoczenia powództwa – 3 lipca 2019 roku - pozwany zalegał z zapłatą 319,22 zł zaległych odsetek. Pozwany wpłacił 673,21 zł
a więc na kapitał powinno zostać zaliczonym 353,99 zł. Powód miał więc w dacie wniesienia pozwu roszczenie o 1261,12 zł, a zatem powoda można uznać za wygrywającego
w postępowaniu pierwszoinstancyjnym w 78%, zaś w 22 % za przegrywajacego.

Wobec tego stosując zasadę stosunkowego rozdzielnia kosztów z art. 100 k.p.c., powód wygrał koszty postępowania w wysokości 739 zł (78% z 947 zł), natomiast pozwany w wysokości 202 zł (22% z 917 zł), czego konsekwencją powinno być zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda 537 zł (739 zł - 202 zł) tytułem kosztów procesu.

Dalej idące oczekiwanie pozwanego, którego realizacja miałaby skutkować całkowitym zwolnieniem go z obowiązku zwrotu kosztów procesu nie zostało uznane za usprawiedliwione.

Skarżący błędnie uznaje, że nie dał podstaw stronie powodowej do wytoczenia powództwa podejmując próbę polubownego załatwienia sporu spłacając dług regularnie
w możliwie jak najwyższych kwotach.

Pozwany zaciągając pożyczkę w firmie poprzednika prawnego strony powodowej zobowiązał się w umowie łączącej strony do jej zwrotu w określonym czasie i określonej kwocie. Zwłoka w płatnościach i ich nieregularna wysokość nie stanowi wykonania zobowiązania w umówiony sposób.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok na podstawie
art. 386 § 1 k.p.c. w sposób opisany jak w punkcie 1 sentencji, a dalej idącą apelację
jako nieuzasadnioną na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił, o czym orzekł jak w punkcie
2 sentencji.