Sygn. akt I C 222/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 grudnia 2020 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Przemysław Majkowski

Protokolant : sekr. sąd. Agnieszka Sobolczyk

po rozpoznaniu w dniu 30 listopada 2020 r. w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa A. S.

przeciwko Powiatowi (...)

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego Powiatu (...) na rzecz powódki A. S. kwotę 5.804,25 ( pięć tysięcy osiemset cztery 25/100 ) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 lutego 2018r. do dnia zapłaty,

2.  zasądza od pozwanego Powiatu (...) na rzecz powódki A. S. kwotę 19.641,86 ( dziewiętnaście tysięcy sześćset czterdzieści jeden 86/100 ) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 lutego 2018r. do dnia zapłaty,

3.  w pozostałym zakresie powództwo oddala,

4.  zasądza od powódki A. S. na rzecz pozwanego Powiatu (...) kwotę 10.817,00 ( dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście ) zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 222/18

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym do Sadu Okręgowego w Sieradzu w dniu 12 lipca 2018 r. powódka A. S. wniosła o zasądzenie odszkodowania z tytułu należnej jej od pozwanego powiatu (...) dotacji za lata 2007 i 2008 związanej z prowadzoną przez powódkę Szkołą Policealną dla Dorosłych w W., w łącznej wysokości 359.433,00 zł.

Uzasadniając powództwo, powódka podniosła, że w jej ocenie w latach 2007 i 2008 pozwany powiat niewłaściwie naliczył i wypłacił za tenże okres dotacje wynikające z art. 90 ust 2 b Ustawy o systemie oświaty, bowiem nie wypłacał ich w wysokości jaka winna być obliczona w stosunku do powiatu najbliższego jakim w ocenie powódki dla wyliczenia należnej jej dotacji winien być powiat (...). Na uzasadnienie swego żądania powódka przywołała obszerną argumentację prawną, wspartą aktualnym orzecznictwem sądowym, a także poglądami doktryny oraz przedstawiła szczegółowe wyliczenia dochodzonej należności za okresy objęte pozwem.

W odpowiedzi na pozew pozwany powiat (...) wniósł w pierwszej kolejności o odrzucenie pozwu, w razie zaś braku po temu podstaw o oddalenie powództwa. Na uzasadnienie swego stanowiska strona pozwana w pierwszej kolejności wskazała na niedopuszczalność drogi sądowej z uwagi odrębny, administracyjny tryb weryfikacji prawidłowości obliczania wysokości należnych dotacji. W toku procesu strona pozwana podniosła także zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia jako należności związanej z prowadzeniem działalności gospodarczej powódki, co uzasadnia w szczególności charakter i ekonomiczny cel tejże działalności. Pozwany Powiat wywodził, że dotacja dla prowadzonej przez powódkę szkoły została wyliczona na podstawie i zgodnie z kryteriami określonymi w art. 90 ust. 3 ustawy z dnia 7.09.1991 r. o systemie oświaty, przy czym stawka miesięczna dotacji dla tej szkoły została wyliczona na podstawie wydatków bieżących ponoszonych przez najbliższy powiat na prowadzenie szkoły publicznej danego typu lub rodzaju. Pozwany wskazał na wykładnię pojęcia „najbliższy powiat”, zawarty w art. 90 ust. 3 ustawy o systemie oświaty, podnosząc, że ustawa o systemie oświaty że nie definiuje pojęcia„najbliższego” powiatu i wybór w tym zakresie został pozostawiany jednostce samorządu, a nie beneficjentowi. Skoro pozwany był uprawniony do wyboru powiatu najbliższego to na użytek wyliczenia należnej powódce dotacji za lata objęte pozwem wybrał powiat (...) i prowadzoną przez niego szkołę. Strona pozwana podniosła nadto, że z uwagi na upływ okresu archiwizacji dokumentacja dotycząca spornej dotacji zgodnie z obowiązującym prawem uległa zniszczeniu po upływie 5 lat. W toku procesu strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sąd Okręgowy ustalił co następuje:

Stan faktyczny sprawy był pomiędzy stronami bezsporny. Sporna była tylko ocena prawna tego stanu. Bezspornym w niniejszej sprawie jest to, że powódka prowadzi Szkołą Policealną dla Dorosłych w W.. Również strony nie kwestionowały tego, że powódka w latach objętych pozwem otrzymała dotacje szczegółowo opisane w pozwie. Nie były w ogóle kwestionowane jakiekolwiek szczegółowe dane dotyczące tak wysokości wypłacanych dotacji na jedną uczącą się osobę, jak również inne dane dla sprawy jak np. liczba osób uczęszczających w okresach objętych pozwem do szkoły prowadzonej przez powódkę. Zatem posiłkując się dyrektywą art. 327 1§ 2 k.p.c. nie ma konieczności szczegółowego ustalania stanu faktycznego i zwięźle przedstawiał się on następująco: Powódka A. S. prowadzi w W. Szkołą Policealną dla Dorosłych. W 2007 roku pozwany Powiat wypłacał jej dotację w wysokości 92,26 zł na jedną uczącą się osobę. W 2007 r. w szkole powódki uczyły się 1775 osoby. W 2008 roku pozwany Powiat wypłacał powódce dotację w wysokości 100,55 zł na jedną uczącą się osobę. W 2008 r. w szkole powódki uczyły się (...) osoby.

W 2005r. Rada Powiatu (...) podjęła uchwałę (...) z dnia 28 lutego 2005r. w sprawie ustalania trybu udzielania i rozliczania dotacji z budżetu powiatu (...) dla publicznych szkół ponadgimnazjalnych prowadzonych przez osoby prawne i osoby fizyczne. W latach objętych pozwem nie podejmowano innych uchwał w tej sprawie . ( uchwała i pismo peł. pozwanego k. 218 - 220 v.)

Powiat (...) wskazywany jako najbliższy przez stronę pozwaną nie prowadził w okresie objętym pozwem samodzielnej szkoły dla dorosłych. Szkoła taka działała w ramach zespołu szkół. ( bezsporne).

Powiat (...) wskazywany jako najbliższy przez stronę powodową nie prowadził w okresie objętym pozwem samodzielnej szkoły dla dorosłych. Szkoła taka działała w ramach zespołu szkół. ( bezsporne, opinia biegłej z zakresu finansów publicznych i finansowania oświaty k. 303).

Sąd oddalił wnioski dowodowe strony powodowej w zakresie dopuszczenia dowodu z zeznań świadków - Starosty i członków zarządu powiatu (...) na fakt wysokości wydatków ponoszonych przez ten powiat na jednego ucznia w okresie objętym pozwem bowiem uprawnione organy reprezentujące powiat (...), na piśmie i w zakresie swoich kompetencji przedstawiły stosowne wyliczenia, są to zatem dokumenty urzędowe, a zgodnie z treścią art. 247 k.p.c. nie prowadzi się dowodu z zeznań świadków ponad osnowę dokumentu.

Z uwagi na fakt, że w powiecie (...) wybranym przez pozwanego jako powiat najbliższy prowadzono zespół szkół i nie było w związku z tym wyliczeń dla jednej uczącej się osoby w szkole dla dorosłych Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłego z zakresu finansów publicznych i finansowania oświaty aby ustalić wysokość wydatków w powiecie najbliższym wskazanym przez pozwanego na jedną uczącą się osobę dorosłą. Biegła w oparciu o przedłożoną jej przez powiat (...) dokumentację dokonała stosownych wyliczeń, które przedstawiła w złożonej przez siebie opinii. W jej treści biegła wskazała, że przepisy prawa nie zobowiązują do dokonywania podziału wydatków na poszczególne typy i rodzaje szkół, w przypadku prowadzenia przez jednostkę samorządu terytorialnego zespołu szkół. W tabelach stanowiących integralną część opinii biegła przedstawiła wyliczenia wydatków ponoszonych na jednego dorosłego ucznia w powiecie (...) stanowiące punkt wyjściowy do wyliczenia należnej dotacji. Biegła dokonała wyliczeń w dwóch wariantach tj. przy uwzględnieniu oraz bez uwzględnienia w wydatkach na jedną osobę bieżących świadczeń. ( opinia i opinia uzupełniająca biegłej z zakresu finansów publicznych i finansowania oświaty k. 244 -253, 300 - 304 ).

Wyrokując w sprawie Sąd oparł się na metodologii mieszanej opisanej w opinii biegłej jako, że uwzględnia ona przy dokonywaniu obliczeń stawki wyjściowej do wyliczenia należnej dotacji zarówno liczbę godzin jak i liczbę uczniów. Jest to zatem metoda najbardziej obiektywna uwzględniająca wszystkie czynniki wpływające na koszt kształcenia jednej osoby. Jako konkretne stawki Sąd przyjął kwoty podane przez biegłą bez uwzględnienia świadczeń. W tym zakresie Sąd odwołał się do poglądu wyrażonego w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w R. z dnia 9 listopada 2017 r. I SA/Rz 670/17 ( LEX nr 2402072 ). Sąd Okręgowy w niniejszym składzie w pełni podziela i przyjmuje za własne poczynione w nim rozważania w tym przedmiocie. Orzeczenie to dotyczyło dotacji za rok 2013, ale zachowywało aktualność dla stanu prawnego z lat 2007 i 2008 czyli objętych niniejszą sprawą. Dla porządku zacytować tylko należy w ślad za przywołanym orzeczeniem, że

„ Jak wynika z zapisów ustawy o systemie oświaty w funkcjonowaniu szkoły wyodrębnić należy dwie takie płaszczyzny działania. Podział taki w konsekwencji wpływa również na kwestię odpowiedzialności za realizację wskazanych kategorii zadań szkoły lub placówki. Zgodnie z art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o systemie oświaty, działalnością szkoły kieruje jej dyrektor, jednakże w zakresie wykonywanych działań podlega ona dwojakiemu nadzorowi. Mianowicie w stosunku do zadań związanych z realizacją przez szkołę funkcji dydaktycznej, wychowawczej oraz opiekuńczej, nadzór pedagogiczny, o którym mowa w art. 33 ustawy o systemie oświaty sprawuje właściwy kurator oświaty, o czy stanowi art. 89 ustawy o systemie oświaty. W odniesieniu natomiast do działalności w zakresie spraw finansowych i administracyjnych, nadzór nad szkołą lub placówką sprawuje organ je prowadzący, o czym stanowi art. 34a ust. 1 ustawy o systemie oświaty. Regulacje te dopełnia art. 5 ust. 7 ustawy o systemie oświaty określający zadania organu prowadzącego szkołę. W świetle powołanych uregulowań, można i należy twierdzić, że ustawodawca w sposób zamierzony dokonał rozróżnienia tych dwóch płaszczyzn działalności szkoły, decydując się zarazem, jak chodzi o stan prawny relewantny dla okresu rozliczeniowego w niniejszej sprawie 2013 r., ( w sprawie Sądu Okręgowego lata 2007, 2008, przypis autora uzasadnienia) objęciem dofinansowaniem dotacją oświatową tylko jednej z nich, związanej bezpośrednio z realizacją zadań szkoły w zakresie kształcenia, wychowania i opieki. Przypomnieć należy, że w stanie prawnym obowiązującym we wskazanym wyżej okresie ( w sprawie Sądu Okręgowego lata 2007, 2008 przypis autora uzasadnienia), ówczesny art. 90 ust. 3d ustawy o systemie oświaty stanowił, że dotacje, o których mowa w ust. 1a-3b, są przeznaczone na dofinansowanie realizacji zadań szkoły lub placówki w zakresie kształcenia, wychowania i opieki, w tym profilaktyki społecznej. Dotacje mogą być wykorzystane wyłącznie na pokrycie wydatków bieżących szkoły lub placówki. Odnosząc więc obowiązującą wówczas konstrukcję instytucji dotacji oświatowej do zakresów działania szkoły, skonstatować należy, że w omawianym okresie nie każda płaszczyzna jej działalności mogła być dofinansowana ze środków pochodzących z dotacji. Jak wskazano wyżej, ustawodawca wyraźnie rozdzielił zadania wykonywane przez szkołę na dwie przedstawione wyżej kategorie. Pierwsza z nich dotyczy wyłącznie realizacji przez jednostkę oświatową funkcji dydaktycznych, wychowawczych oraz opiekuńczych, druga zaś wiąże się z pozostałą działalnością, związaną co prawda z procesem kształcenia, ale tego procesu nie realizującą.”

W dalszej części rozważań WSA stwierdził, że

„ Podsumowując tę część rozważań, stwierdzić przychodzi, że wbrew poglądom zaprezentowanym w skardze, dotacja oświatowa Starosty na 2013 r., ( w sprawie Sądu Okręgowego lata 2007, 2008 przypis autora uzasadnienia) zgodnie z treścią art. 90 ust. 3d ustawy o systemie oświaty, w brzmieniu mającym zastosowanie w sprawie, nie mogła być przeznaczona na ogólne sfinansowanie zadań szkół niepublicznych prowadzonych przez Skarżącą. Dlatego też należy zgodzić się z organami w niniejszej sprawie, że w ramach tej dotacji dofinansowanie może obejmować jedynie zadania w zakresie kształcenia, wychowania i opieki, w tym profilaktyki społecznej. Oceniając charakter analizowanej dotacji przez pryzmat mających zastosowanie przepisów prawa materialnego, uznać należy, że miała ona wówczas charakter mieszany, podmiotowo-celowy. Udzielana była bowiem jednostkom spoza sektora finansów publicznych na dofinansowanie ich bieżącej działalności statutowej, ale również na konkretny cel - realizację dofinansowania konkretnych zadań szkoły lub placówki w zakresie kształcenia, wychowania i opieki. Przez pryzmat art. 90 ust. 3d ustawy o systemie oświaty, w brzmieniu obowiązującym w 2013 r., ( w sprawie Sądu Okręgowego lata 2007, 2008 przypis autora uzasadnienia) nie sposób uznać, jak wywodzi Skarżąca, aby środki z dotacji oświatowej mogły być wydatkowane na każdy cel i pokrywały wszelką działalność prowadzoną przez szkołę, w szczególności subsydiując zadania, o których mowa w art. 5 ust. 7 ustawy o systemie oświaty. Na marginesie można zauważyć, że nawet, gdyby przyjąć, że analizowana dotacja ma charakter podmiotowy, to i tak przez pryzmat regulacji obowiązującej przed 1 stycznia 2014 r., wydatki organu prowadzącego szkołę dotyczące realizacji obowiązków, o których mowa w art. 5 ust. 7 ustawy o systemie oświaty, nie mogły być uznane za bieżące wydatki szkoły określone w art. 90 ust. 3d tej ustawy (tak np. NSA w wyrokach z 25 kwietnia 2017 r. sygn. akt II GSK 1916/15 czy z dnia 26 lipca 2017 r. sygn. akt II GSK 3590/15). Tak czy inaczej zarzut istotnego naruszenia art. 131 ustawy o finansach publicznych w stopniu mającym wpływ na rozstrzygnięcie sprawy nie ma na gruncie kontrolowanej sprawy racji bytu. Sąd orzekający w niniejszej sprawie dostrzega, że przedmiot podlegający rozstrzygnięciu wywołuje kontrowersje w orzecznictwie nawet NSA. Przykładem odmiennej oceny są orzeczenia NSA z dnia 19 stycznia 2017 r. sygn. akt II GSK 1355/15 (cytowane przez Skarżącą), czy w z dnia 26 lutego 2016 r. sygn. akt II GSK 2197/14. Niemniej jednak Sąd podziela stanowisko wyrażone w innych orzeczeniach, zgodnie z którymi, w stanie prawnym obowiązującym do dnia 1 stycznia 2014 r., przepis art. 90 ust. 3d ustawy o systemie oświaty nie przewidywał możliwości przeznaczenia dotacji oświatowej na dofinansowanie wydatków podmiotu prowadzącego szkołę, a taki charakter mają wydatki obsługowe czy administracyjne, czyli wąsko pojmującego wydatki podlegające pokryciu dotacją (zob. np. wyroki z dnia 26 lipca 2017 r. II GSK 3590/15, z dnia 6 czerwca 2017 r. sygn. akt II GSK 2737/15 i sygn. akt II GSK 2819/15, z 10 maja 2017 r. sygn. akt 2522/15, z 8 marca 2017 r. sygn akt II GSK 4795/16, z dnia 9 września 2015 r., sygn. akt II GSK 1616/14, z dnia 25 września 2015 r., sygn. akt II GSK 1769/14). Tak więc dotacja oświatowa udzielona Skarżącej na 2013 r. przez Starostę S. nie mogła służyć finansowaniu szeroko rozumianej działalności prowadzonych przez Skarżącą szkół, a więc wszystkich ponoszonych przez nią wydatków związanych z działalnością szkoły, choćby pośrednio były one związane z działalnością dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą oraz były konieczne i uzasadnione dla funkcjonowania szkoły. Za wykorzystany zgodnie z przeznaczeniem tej dotacji w kontrolowanym okresie (2013 r.) ( w sprawie Sądu Okręgowego lata 2007, 2008 przypis autora uzasadnienia) może zostać uznany tylko taki wydatek, który mieści się bezpośrednio w zakresie kształcenia, wychowania i opieki.”

Ustalając stan faktyczny w sprawie Sąd oparł się na dokumentach znajdujących się w aktach. Sąd uznał wszystkie złożone dokumenty za wiarygodne, przede wszystkim dokumenty urzędowe. Zostały sporządzone w odpowiedniej formie przez uprawnione do tego organy i w ramach ich kompetencji, odpowiadając tym samym dyspozycji art. 244 § 1 k.p.c. Zgodnie z treścią art. 244 § 1 k.p.c., dokumenty urzędowe, sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Dokumenty prywatne, a za takie uznać należy korespondencję wymienioną przez strony przed zawiśnięciem między nimi sporu, zostały również uznane za wiarygodne. W postępowaniu cywilnym dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie - art. 245 k.p.c. Autentyczność dokumentów prywatnych i urzędowych oraz prawdziwość treści dokumentów urzędowych nie była kwestionowana przez żadną ze stron w oparciu o treść art. 232 k.p.c. w zw. z art. 252 k.p.c. i art. 253 k.p.c. Także Sąd nie znalazł podstaw do tego, aby uczynić to z urzędu. Tym samym okazały się one przydatne w sprawie, stając się podstawą powyższych ustaleń faktycznych. Okoliczność, że żadna ze stron nie kwestionowała treści kserokopii dokumentów znajdujących się w aktach sprawy pozwoliła na potraktowanie tych kopii jako dowodów pośrednich istnienia dokumentów o treści im odpowiadającej.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów. Ustalenia faktyczne w sprawie Sąd oparł przede wszystkim na opinii biegłej sądowej z zakresu finansów publicznych i finansowania oświaty w zakresie, w jakim biegła oszacowała kwotę wydatków na jedną uczącą się osobę dorosłą w powiecie (...) w okresie objętym pozwem. W ocenie sądu opinia sporządzona została w sposób jasny, rzeczowy i przejrzysty. Biegła wskazała na czym oparła się wydając opinię, z jakich korzystała źródeł i jaką posłużyła się metodologią. W sposób zrozumiały przedstawiła wnioski oraz w jaki sposób do nich doszła. Sąd nie miał też wątpliwości co do tego, że biegła posiada kompetencje i doświadczenie potrzebne do wydania opinii w sprawie. Podkreślić należy, że biegła posiada tytuł naukowy doktora co pozwala uznać, że posiada ona doświadczenie i wiedzę w przedmiocie objętym zakresem opinii w niniejszej sprawie. Z przyczyn powyżej przedstawionych opinię biegłej należało uznać za w pełni wiarygodną i przydatną. W konsekwencji to właśnie opinia biegłej stanowiła podstawę do dokonania w sprawie ustaleń istotnych z punktu widzenia jej rozstrzygnięcia. Biegła uzasadniła również przyjętą metodologię obliczeń. Wyjaśniła, z jakich przyczyn przyjęta przez nią metoda jest prawidłowa i prowadzi do uzyskania adekwatnych wyników. Przypomnieć w tym miejscu należy, że strona w toku postępowania może żądać przedstawienia dodatkowej opinii przez kolejnych biegłych, ale wyłącznie w uzasadnionych przypadkach. Wniosek strony o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego winien być trafnie i rzetelnie uargumentowany. Samo niezadowolenie strony z przygotowanego wcześniej opracowania nie jest wystarczającym powodem, by sporządzać kolejną opinię biegłych tej samej specjalności. Nie stanowi podstawy do przyjęcia, że sąd jest zobowiązany dopuścić dowodu z opinii kolejnego (kolejnych biegłych) w każdym przypadku to, iż złożona opinia jest niekorzystna dla strony domagającej się takiego uzupełnienia postępowania dowodowego, a samo niezadowolenie jej z przygotowanego już opracowania nie jest ku temu dostatecznym powodem. Nie jest dla takiego uzupełnienia wystarczającą przyczyną to, że w przekonaniu strony kolejna opinia pozwoli na udowodnienie korzystnej dla niej tezy, (patrz. wyrok SA w Krakowie z 14 kwietnia 2015 r., I ACa 119/15).

Podsumowując wskazać należy, że w ocenie sądu opinia biegłej została sporządzona w sposób prawidłowy, z zachowaniem wszelkich zasad nauk ekonomicznych. W konsekwencji nie można jej postawić zarzutu, że nie jest przydatna dla poczynienia ustaleń faktycznych w rozpoznawanej sprawie. Opinia ta została opracowana przez osobę posiadającą kwalifikacje i wiedzę z dziedziny finansów publicznych i finansowania oświaty, specjalisty o wieloletnim doświadczeniu na polu praktyki i teorii. Stąd też jej istotny walor pomocniczy przy rozstrzyganiu niniejszej sprawy. Przydatność złożonej opinii wynika również z tego, iż odpowiada ona postawionym tezom dowodowym, a autorka opinii jako osoba obca do stron niewątpliwie nie jest zainteresowana treścią rozstrzygnięcia, jakie zapadnie w niniejszej sprawie. Patrząc przez pryzmat pozostałego materiału dowodowego, uznanego za wiarygodny i spójny, znajdującego się w aktach sprawy, nie sposób kwestionować wywodów powyższej opinii, jej spójności i fachowości. Sąd nie znalazł ponadto żadnych podstaw, aby opinię tę zakwestionować z urzędu.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie tylko w nieznacznej części.

Odnosząc się do najdalej idącego, formalnoprocesowego zarzutu przedawnienia opartego na założeniu, iż działalność powódki to działalność gospodarcza w rozumieniu art. 118 kc i w związku z tym przyjmować należy skrócony wobec podstawowego, trzyletni termin przedawnienia, to wskazać należy, że w ugruntowanym orzecznictwie zagadnienie to poddano szczegółowej analizie zarówno w kontekście ewentualnej okresowości świadczenia dotacji jak i braku zastosowania do niego na skróconego okresu przedawnienia z uwagi na szeroko pojęty związek z prowadzoną działalnością gospodarczą. Wskazać należy w tym miejscu na treść uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 18 kwietnia 2013 r. w sprawie I ACa 86/13, gdzie powołano się w tej mierze na unormowanie zawarte w art. 83 a obowiązującej ustawy o systemie oświaty jako jednoznacznie przesądzające brak związku z przedmiotową działalnością. Jednocześnie podkreślono, iż brak jest tego związku nawet przy założeniu, iż sposób, warunki i formuła prowadzenia placówki spełniałyby formalne przesłanki uznania za taką działalność w świetle art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej ( wyroku NSA z dnia 22 marca 2012 r LEX 1137603). W takiej sytuacji, dalsze rozważania w omawianej materii są zbędne, tak jak zbędnym było prowadzenie postępowania dowodowego ukierunkowanego na czynienie ustaleń oraz rozważań zmierzających finalnie do przyjęcia okresu przedawnienia innego niż podstawowy.

Z kolei odnosząc się do zarzutów powódki o braku uchwały pozwanego powiatu (...) w zakresie ustalenia wysokości przyznanej jej dotacji w latach 2007 i 2008 oraz zarzutów strony pozwanej w zakresie odrzucenia pozwu z uwagi na brak drogi sądowej przed sadem powszechnym to w tym względzie przywołać należy stanowisko wyrażone w uzasadnieniu orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 3 stycznia 2007 roku, IV CSK 312/06 ( LEX nr 277299), w którym stwierdzono, że z powołanego art. 90 ustawy o systemie oświaty wynika norma kreująca pomiędzy podmiotem właściwym do wypłaty dotacji, a ubiegającymi się o nie osobami prowadzącymi placówki niepubliczne, stosunek prawny odpowiadający cechom zobowiązania w rozumieniu art. 353 § 1 k.c.; szczególnie, iż placówki te nie podlegają w żaden sposób organom samorządowym. Spełnienie wskazanych w ustawie warunków, skutkuje powstaniem zobowiązania po stronie dłużnika, a roszczenia z tego stosunku wynikające, z uwagi na brak określenia przez ustawodawcę trybu administracyjno-prawnego, winny być dochodzone przed sądami powszechnym, co znajduje również uzasadnienie na gruncie konstytucyjnego prawa do sądu (wyrok SN z dnia 3 stycznia 2007 roku, IV CSK 312/06, LEX nr 277299, wyrok SN z dnia 4 września 2008 roku, IV CSK 204/2008, LEX nr 465959). Wskazano także, że zarówno obliczenie jak i wypłacenie dotacji nie stanowi żadnej z form działania administracji publicznej, w istocie jest to bowiem czynność księgowo-rachunkowa (por. postanowienia NSA z dnia 3 kwietnia 2012 roku, II GSK 521/12 i II GSK 522/12), zaś ustawodawca nie przewidział potrzeby władczego orzekania o przyznaniu lub nieprzyznaniu dotacji. Tym samym argumentacja strony powodowej opierająca się na założeniu, że pomiędzy stroną powodową, a pozwanym powiatem jest stosunek zależności i jednostka oświatowa jest uzależniona od władczych uchwał Rady Powiatu, na podjęcie, których nie ma przecież żadnego wpływu, ustalających wysokość dotacji oświatowej, jest błędna. Obowiązek zapłaty dotacji powstaje bowiem na podstawie przepisów powszechnie obowiązujących, nawet gdyby Rada Powiatu nie podjęła żadnych uchwał lub przyjęła błędną metodologię wyliczenia dotacji. Wówczas to przysługuje prawo zweryfikowania tych wyliczeń w drodze procesu cywilnego. Reasumując art. 90 ust. 2 d ustawy o systemie oświaty stanowi dostateczną prawną podstawę roszczenia o należną szkole dotację oświatową co stanowiło o odmowie odrzucenia pozwu.

Powyższe rozważania nie stanowią jednak o tym, że powództwo w sposób sformułowany przez powódkę zasługiwało na uwzględnienie w całości. Powódka bowiem w ocenie sądu wniesionym pozwem dokonała pomieszania dwóch odrębnych porządków prawnych, błędnie próbując wywieść z tego pomieszania pozytywne dla siebie skutki prawne. Strona powodowa domagała się bowiem ustalenia w niniejszej sprawie, że obowiązkiem pozwanego powiatu winno być wyliczenie należnej jej dotacji przyjmując, że powiatem najbliższym jest powiat (...), a następnie wyliczenia w oparciu o stawki z tego powiatu należnej jej dotacji i zasądzenie na jej rzecz różnicy pomiędzy kwotami jej wypłaconymi a w mniemaniu powódki jej należnymi.

W ocenie Sądu jest to stanowisko nieuprawnione i za całkowicie błędny należy uznać pogląd strony powodowej wskazany w pozwie podnoszony cały czas w toku procesu, że brak definicji legalnej pojęcia „najbliższy powiat” powoduje konieczność konkretyzacji tego pojęcia przez sąd powszechny w niniejszej sprawie. Strona powodowa dokonuje wykładni pojęcia „najbliższy powiat” cytując szeroko orzecznictwo sądów administracyjnych w tym zakresie. Uszło jednak uwadze powódki, iż wykładnia tego pojęcia dokonywana jest przez sądy administracyjne, a nie powszechne (cywilne) – nie bez przyczyny. Wskazać w pierwszej kolejności należy, że czynność pozwanego w przedmiocie ustalenia wysokości dotacji jest czynnością z zakresu administracji publicznej dotyczącą uprawnień lub obowiązków wynikających z przepisów prawa. Przywołać w tym miejscu należy, iż zgodnie z art. 1 § 1 i § 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz.U. z 2014, poz. 1647 ze zm.), sąd administracyjny sprawuje wymiar sprawiedliwości poprzez kontrolę działalności administracji publicznej (§1), a kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej (§ 2). Stosownie do art. 3 § 2 pkt 4 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, wskazana powyżej kontrola legalności obejmuje orzekanie w sprawach skarg m.in. na inne niż decyzje i postanowienia akty lub czynności z zakresu administracji publicznej dotyczące uprawnień lub obowiązków wynikających z przepisów prawa. W myśl art. 146 § 1tej ustawy, sąd uwzględniając skargę na taki akt lub czynność uchyla ten akt albo stwierdza bezskuteczność czynności, przy czym może również w wyroku uznać uprawnienie lub obowiązek wynikające z przepisów prawa (§ 2). Jak wskazał w swoim wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w O., czynność naliczenia wysokości dotacji zawiera element konkretyzacji normy prawnej, dokonywana jest w sposób władczy i jednostronny i podlega kontroli Sądu na podstawie art. 3 § 2 pkt 4 ustawy Prawo o postępowaniu przed sadami administracyjnymi. Sąd ten przywołał również stwierdzenia Naczelnego Sądu Administracyjnego, iż czynność naliczenia wysokości dotacji zawiera element konkretyzacji normy prawnej i dokonywana jest w sposób władczy i jednostronny – z ustawy nie wynika bowiem wysokość dotacji, a jedynie wynikają przesłanki ustalenia wysokości dotacji. Konkretyzacja wysokości dotacji jest swoistym aktem stosowania prawa ( wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z dnia 14 października 2015 r., I SA/Op 449/15 wraz z przywołanym w treści wyrokiem NSA, Legalis 1388744). Jak wynika z powyższego, dla zaskarżenia czynności w postaci ustalenia przez Zarząd Powiatu wysokości dotacji przewidziany jest tryb postępowania sądowoadministracyjnego W sprawie bezspornym jest, że powódka tej czynności na drodze administracyjnej nie zaskarżyła, dotację w wysokości obliczanej przez pozwanego w latach 2007 i 2008 przyjmowała i wtedy jej nie kwestionowała, wskutek czego ta czynność musi zostać uznana za obowiązującą - także w zakresie pojęcia „najbliższego powiatu” Podnieść należy, że wykładni pojęcia „najbliższy powiat” (jak i dwóch pozostałych terminów – przesłanek warunkujących uzyskanie dotacji) dokonują sądy administracyjne – w sprawach wszczętych we wskazanym powyżej trybie. Sąd administracyjny bada przesłanki określenia wysokości dotacji. Skoro ustawa nie zawiera definicji legalnych, a czynność w postaci ustalenia kwot dotacji jest aktem stosowania prawa – to pozwany był uprawniony dookreślenia tego pojęcia (tak: wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z dnia 14 października 2015 r., I SA/Op 449/15, Legalis 1388744). Wskazać również można, iż Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie uznał, że przyjęcie sąsiedniego powiatu za „najbliższy” nie może być uznane za naruszenie prawa i w takiej sytuacji nie jest konieczne dodatkowe uzasadnianie takiego wyboru. Nawet bowiem wskazanie, że za wyborem takiego powiatu przemawiał fakt, że ustalono tam najniższą stawkę dotacji nie mogłoby być uznane za naruszenie przepisów ustawy o systemie oświaty (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z dnia 10 listopada 2015 r., I SA/Sz 630/15, Legalis 1390580). Odnosząc te rozważania teoretyczne do stanu faktycznego niniejszej sprawy po raz kolejny podnieść i zaakcentować należy, że wybór powiatu najbliższego jest uprawnieniem obowiązanego, a nie beneficjenta. Nadto powiat (...) te wszystkie kryteria spełnia. Powiaty (...) i (...) są pod wszystkimi względami niemal identyczne: maja niemal taką samą liczbę mieszkańców, ich stolice są oddalone w tej samej ( 36 km) odległości od W., oba na bardzo długim odcinku graniczą z powiatem (...). W zakresie tego co jest przedmiotem sprawy, w okresie objętym pozwem, nie prowadzono w nich samodzielnej szkoły dla dorosłych, natomiast w obu tych powiatach takie placówki działały w ramach zespołów szkól. Pozwany powiat (...) był zatem w pełni uprawniony do wyboru powiatu (...) jako „najbliższego powiatu ” w ramach przepisów określających warunki wyliczenia dotacji należnej powódce.

Zaznaczyć jednak należy, iż powyższe ustalenie nie stanowi, iż powódka była pozbawiona możliwości rozpoznania sprawy przez sąd powszechny. W świetle powyższych rozważań, w ocenie sądu, rolą sądu powszechnego winna być w niniejszej sprawie ocena, czy powódka otrzymała dotację od pozwanego powiatu zgodnie z przedstawionymi w sprawie dowodami, a w szczególności dokumentami dotyczącymi kosztów ponoszonych przez powiat (...) w okresie objętym pozwem na jedną uczącą się osobę dorosłą. Jak to już wskazywano powódka nie kwestionowała przyjęcia dotacji od pozwanego w latach 2007 i 2008, podnosiła jednak zarzut nieprawidłowej wysokości tej dotacji. Z przyczyn wskazanych powyżej sąd cywilny zobligowany jest do wzięcia pod uwagę dokumentów urzędowych w takiej treści, w jakiej zostały one urzędowo sporządzone, a takimi są dokumenty wystawione przez organy powiatu (...). Analiza pozwu prowadzi do wniosku, że żądanie pozwu nie dotyczy dotacji niewypłaconej (w całości lub w części), której wysokość wynika z przepisu prawa, lecz dotyczy różnicy między taką dotacją wypłaconą, a należną jedynie zdaniem powódki.

W takich okolicznościach to na powódce spoczywał, stosownie do treści art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c obowiązek przeprowadzenia dowodu w zakresie należnej jej dotacji. W ramach zaoferowanego przez powódkę postepowania dowodowego sąd przeprowadził dowód z opinii bieglej z zakresu finansów publicznych i finasowania oświaty, który szczegółowo opisał w niniejszym uzasadnieniu w części dotyczącej ustalenia stanu faktycznego.

Zgodnie z art. 90 ust. 2 ustawy z dnia 07.09.1991 r. o systemie oświaty w brzmieniu obowiązującym w okresie objętym żądaniem pozwu niepubliczne szkoły podstawowe specjalne i gimnazja specjalne oraz szkoły ponadgimnazjalne o uprawnieniach szkół publicznych, w tym z oddziałami integracyjnymi, otrzymują dotacje z budżetu powiatu. Natomiast zgodnie z art. 90 ust. 3 przywołanej ustawy, dotacje dla szkół niepublicznych o uprawnieniach szkół publicznych, w których nie jest realizowany jest obowiązek szkolny lub obowiązek nauki, przysługują na każdego ucznia w wysokości nie niższej niż 50 % ustalonych w budżecie odpowiedniej jednostki samorządu terytorialnego wydatków bieżących ponoszonych w szkołach publicznych tego samego typu i rodzaju w przeliczeniu na jednego ucznia, pod warunkiem że osoba prowadząca niepubliczną szkołę poda organowi właściwemu do udzielania dotacji planowaną liczbę uczniów nie później niż do dnia 30 września roku poprzedzającego rok udzielania dotacji; w przypadku braku na terenie gminy lub powiatu szkoły publicznej danego typu i rodzaju podstawą do ustalenia wysokości dotacji są wydatki bieżące ponoszone przez najbliższą gminę lub powiat na prowadzenie szkoły publicznej danego typu lub rodzaju.

Opierając się na treści opinii bieglej i kierując się powyższymi wskazówkami ustawowymi sąd dokonał matematycznych przeliczeń. Skoro strona pozwana nie kwestionowała nigdy w toku procesu liczby uczniów kształconych przez powódkę to podaną w pozwie liczbę osób kształconych przez powódkę w 2007 i 2008 r. sąd wziął za punkt wyjścia do dokonania obliczeń. W powiecie (...) w 2007r. kwota kosztów na jedną osobę wyliczona przez biegłą bez obciążeń, co sąd przyjął i uzasadnił we wstępnej części uzasadnienia wynosiła 191,06 zł. Stosując kryterium ustawowe kwota dotacji w pozwanym powiecie wynosiła co najmniej 50% tych kosztów czyli kwotę 95,53 zł. Pozwany w 2007r. wypłacał powódce dotację w kwocie 92,26 zł. Różnica zatem na jednej uczącej się osobie wynosiła 3,27 zł. Tak wyliczona kwota różnicy pomnożona przez liczbę 1775 osób daje kwotę 5.804,25 zł . W taki sam sposób przeprowadzono obliczenie dla roku 2008. W powiecie (...) w 2008 r. kwota kosztów na jedną osobę wyliczona przez biegłą bez obciążeń wynosiła 219,38 zł. Stosując kryterium ustawowe kwota dotacji w pozwanym powiecie wynosiła co najmniej 50% tych kosztów czyli kwotę 109,69 zł. Pozwany w 2008 r. wypłacał powódce dotację w kwocie 100,55 zł. Różnica zatem na jednej uczącej się osobie wynosiła 9,14 zł. Tak wyliczona kwota różnicy pomnożona przez liczbę 2.149 osób daje kwotę 19.641,86 zł.

O odsetkach sąd orzekł na podstawie art. 455 k.c. w związku z art. 481 k.c. Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie podzielił pogląd wyrażony w wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 6 grudnia 2018 r., sygn. akt I ACa 209/18, zgodnie z którym zasądzone przez sąd powszechny świadczenie pieniężne tytułem nieuzasadnionego pomniejszenia dotacji oświatowej nie jest już dotacją w ścisłym tego słowa znaczeniu i nie podlega rygorom jej wykorzystania w roku budżetowym, w którym jest wypłacone. Jego charakter prawny zbliża się w istocie do odszkodowania. Zasądzone świadczenie nie ma charakteru świadczenia okresowego. Skoro jest to roszczenie o odszkodowanie i nie ma charakteru roszczenia okresowego, to przekształciło się ono w zobowiązanie bezterminowe, które powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu (art. 455 k.c.). W niniejszej sprawie pierwszym wezwaniem do zapłaty było zawezwanie do ugody, w trakcie którego na posiedzeniu w Sadzie Rejonowym w Wieluniu w dniu 13 lutego 2018r. w sprawie sygn. akt I Co 1074/17 pełnomocnik pozwanego i jego skarbnik nie wyrazili zgody na ugodę. W związku z tym należało przyjąć, że opóźnienie w zapłacie odszkodowania powstało dopiero z tym dniem.

Dalej idące żądania strony powodowej jako nieudowodnione podlegały oddaleniu.

O kosztach orzeczono na zasadzie art. 100 zdanie drugie k.p.c. Uwzględniając wynik niniejszego postępowania, w którym przeciwnik powódki uległ tylko co do nieznacznej części żądania Sąd nałożył obowiązek poniesienia całych kosztów procesu przez stronę powodową. O kosztach zastępstwa prawnego orzeczono na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2018r., poz. 265 ).