Sygn. akt I C 56/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 grudnia 2020 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Tomasz Choczaj

Protokolant: sekr. sąd. Agnieszka Sobolczyk

po rozpoznaniu w dniu 14 grudnia 2020 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa A. S.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą
w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A.
z siedzibą w W. na rzecz powódki A. S. kwotę:

a)  75 000,00 zł (siedemdziesiąt pięć tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie
od dnia 4 października 2019 roku do dnia zapłaty,

b)  4 395,20 zł (cztery tysiące trzysta dziewięćdziesiąt pięć złotych 20/100) tytułem zwrotu części kosztów procesu;

2.  oddala powództwo w pozostałej części.

Sygn. akt I C 56/20

UZASADNIENIE

A. S. wniosła o zasądzenie od (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 125 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia w związku ze śmiercią syna z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od 30 września 2019 r. do dnia zapłaty i kwoty 20 000,00 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej w związku
ze śmiercią syna z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 września 2019 r. do dnia zapłaty, a także o zasądzenie kosztów procesu.

Pozwana spółka nie uznała powództwa i wniosła o jego oddalenie oraz
o zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Postanowieniem z 7 listopada 2019 r. Komenda Powiatowa Policji w Ł. - z uwagi na śmierć sprawcy - umorzyła śledztwo w sprawie wypadku drogowego zaistniałego 19 lipca 2019 r. w miejscowości O., w którym zginął syn powódki - D. S., (dowód: postanowienie - k. 15) .

Samochód, którym poruszał się sprawca wypadku, w chwili zdarzenia był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. z siedzibą
w W.,
(bezsporne) .

W piśmie z 30 sierpnia 2019 r., które pozwana spółka otrzymała
3 września 2019 r., pełnomocnik powoda zażądał wypłaty kwoty 150 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia w związku ze śmiercią syna i kwoty 30 000,00 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej na skutek śmierci syna. Decyzją z 25 listopada 2019 r. pozwana spółka przyznała powódce kwotę 25 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia i odmówiła wypłaty w pozostałej żądanej części,
(dowód: pismo - k. 11 - 13; pismo - k. 17 - 19; akta szkodowe
- płyta - koperta - k. 40)
.

D. S. był najstarszym dzieckiem spośród trojga dzieci powódki. Uczęszczał do technikum, był w klasie maturalnej. Uczył się przeciętnie.
Po zdaniu matury chciał studiować. Był dobrym dzieckiem, nie sprawiał kłopotów wychowawczych. Odnosił się z szacunkiem do rodziców. Pomagał im w domu. Miał bardzo dobre relacje z całą rodziną. Grał w klubie w piłkę nożną, lubił gry komputerowe, zrobił prawo jazdy, był członkiem ochotniczej straży pożarnej,
(dowód: zeznania powódki - k. 70 verte i nagranie rozprawy z 14 grudnia 2020 r. - płyta - koperta - k. 76, minuta od 00:04:38 do 00:24:51 w zw.
z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 47 verte i nagraniem rozprawy z 4 czerwca 2020 r. - płyta - koperta - k. 76, minuta od 00:04:35 do 00:19:29; zeznania świadków: K. C. - k. 48 i nagranie rozprawy z 4 czerwca 2020 r. - płyta - koperta - k. 76, minuta od 00:21:40 do 00:32:04, P. S.
- k. 48 i nagranie rozprawy z 4 czerwca 2020 r. - płyta - koperta - k. 76, minuta od 00:32:04 do 00:42:03, T. S. - - k. 48 verte i nagranie rozprawy
z 4 czerwca 2020 r. - płyta - koperta - k. 76, minuta od 00:42:03 do 00:50:30)
.

Powódka przed śmiercią syna pracowała w zakładzie (...). Zarabiała 1 500,00 - 1 600,00 zł netto miesięcznie. W chwili jego śmierci przebywała
na zasiłku macierzyńskim, który wynosił 1 300,00 zł netto miesięcznie. Pobierała go do stycznia 2020 r. Potem korzystała z urlopu wypoczynkowego i otrzymywała wynagrodzenie w kwocie około 1 500,00 zł netto miesięcznie. Obecnie jest
na urlopie wychowawczym i z tego tytuły pobiera zasiłek w wysokości 400,00 zł netto miesięcznie. Jej mąż przed śmiercią syna pracował jako kierowca. Obecnie również wykonuje ten zawód. Przed śmiercią syna nie leczyła się psychiatrycznie. Powódka bardzo przeżył śmierć syna. Dowiedziała się o tym nad ranem
od policji. Zobaczyła ciało syna po sekcji zwłok. Odczuwała wówczas smutek, żal, pustkę. Cały czas płakała, nie mogła się skupić. Razem z mężem przygotowywała uroczystości pogrzebowe, była na pogrzebie, odwiedza grób syna. Często
go wspomina, rozmawia o nim z najbliższymi. Po pogrzebie powódka korzystała z pomocy bliskich, zwłaszcza w opiece nad małym dzieckiem, bowiem trudno jej było podołać obowiązkom wychowawczym. Bardzo przeżyła również ekshumacje syna, zaczęła się wówczas leczyć psychiatrycznie. Powódka wycofała się całkowicie z życia towarzyskiego i społecznego. Nie jest tak radosna jak wcześniej, nie angażuje się jak wcześniej w sprawy szkoły, koła gospodyń wiejskich i ochotniczej straży pożarnej. Poświęca się rodzinie. Bardzo kontroluje starsze dziecko,
(dowód: zeznania powódki - k. 70 verte i nagranie rozprawy
z 14 grudnia 2020 r. - płyta - koperta - k. 76, minuta od 00:04:38 do 00:24:51
w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 47 verte i nagraniem rozprawy
z 4 czerwca 2020 r. - płyta - koperta - k. 76, minuta od 00:04:35 do 00:19:29; zeznania świadków: K. C. - k. 48 i nagranie rozprawy
z 4 czerwca 2020 r. - płyta - koperta - k. 76, minuta od 00:21:40 do 00:32:04, P. S. - k. 48 i nagranie rozprawy z 4 czerwca 2020 r. - płyta - koperta - k. 76, minuta od 00:32:04 do 00:42:03, T. S. - k. 48 verte
i nagranie rozprawy z 4 czerwca 2020 r. - płyta - koperta - k. 76, minuta
od 00:42:03 do 00:50:30; dokumentacja medyczna - k. 51 - 52; opinia pisemna biegłego lekarza psychiatry M. G. - k. 58 - 62)
.

Tragiczna śmierć syna spowodowała u powódki zaburzenia emocjonalne (silny niepokój, zaburzenie rytmu dobowego, obniżenie nastroju, zahamowanie aktywności). W początkowym okresie miały cechy ostrej reakcji na stres i związane były z wejściem w proces żałoby. Zaburzenia te, choć w mniejszym stopniu, utrzymują się do dzisiaj. Zakres i poziom ich nasilenia nie wykraczają poza prawidłowy przebieg reakcji żałoby, co dobrze rokuje co do jego zamknięcia, a co za tym idzie i co stanu psychicznego powódki w przyszłości, (dowód: opinia pisemna biegłego lekarza psychiatry M. G. - k. 58 - 62) .

Powyższy stan faktyczny jest w części bezsporny, gdyż został oparty
m.in. na dowodach z dokumentów, które nie były negowane przez strony.

Sąd ustalił, jakie więzi rodzinne łączyły powódkę z synem oraz w jaki sposób przeżyła ona jego śmierć w oparciu o jej zeznania i zeznania przesłuchiwanych w sprawie świadków, którym dał wiarę w całości z uwagi na to, że były spójne, jasne, logiczne i wzajemnie się potwierdzające. Ponadto w tym zakresie Sąd dokonał ustaleń na podstawie jasnej, logicznej i nienegowanej przez strony opinii biegłego lekarza psychiatry.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Z przepisu art. 436 § 1 k.c. wynika, że samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu na zasadzie ryzyka - gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny.

W tym miejscu należy dodać, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony, przy czym uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (art. 822 § 1 i § 4 k.c.). Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu ( art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - tekst jedn., Dz. U. z 2019 roku, poz. 2214).

Zgodnie z dyspozycją przepisu art. 446 § 4 k.c. Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wyniku czynu niedozwolonego.

Ustawodawca nie wskazuje zasad ustalania wysokości omawianego zadośćuczynienia, ale nie oznacza to, że w niniejszej sprawie winno posiłkować się poglądami wypracowanymi w judykaturze na tle stosowania art. 445 k.c. Doniosłości nabierają tu inne okoliczności, takie przede wszystkim, jak: stopień bliskości osoby uprawnionej względem zmarłego, wiek uprawnionego, intensywność więzi między nim a zmarłym, skala bólu i cierpień przeżywanych przez uprawnionego, stopień negatywnego wpływu śmierci osoby najbliższej
na życie uprawnionego. W rezultacie w sprawach o zadośćuczynienie pieniężne na podstawie art. 446 § 4 k.c. indywidualizacja ocen w zakresie dotyczącym rozmiaru krzywdy i wysokości zadośćuczynienia musi doznawać ograniczeń.
W przypadkach, w których stopień bliskości osoby uprawnionej względem zmarłego jest taki sam, wiek uprawnionego podobny, podobna intensywność więzi między uprawnionym a zmarłym, podobna skala przeżywanego bólu i cierpień przez uprawnionego, podobny stopień negatywnego wpływu śmierci osoby najbliższej na życie uprawnionego, powinny być zasądzane podobne kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek śmierci osoby najbliższej.

Należy zaznaczyć, że zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która nie zależy
od statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie zatem rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar. Przesłanka „przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa” ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło
do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar (patrz wyroki Sądu Najwyższego:
z 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00 i z 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10).

Biorąc pod uwagę powyższe przesłanki, przy uwzględnieniu wszystkich istotnych w sprawie okoliczności mających wpływ na rozmiar cierpień i sytuację powódki po śmierci dziecka, należało uznać, że należy się jej stosowne zadośćuczynienie.

Nie ulega wątpliwości, że krzywda wywołana śmiercią dziecka jest jedną
z najbardziej dotkliwych z uwagi na rodzaj i siłę więzi rodzinnych oraz rolę pełnioną w rodzinie. W niniejszej sprawie krzywda powódka jest tym bardziej dotkliwa, gdyż śmierć bardzo młodego mężczyzny, który wkraczał dopiero
w dorosłe życie, nastąpiła nagle i nieoczekiwanie. Powódka bardzo to przeżyła. Początkowo było jej bardzo trudno, gdyż miała świadomość, że mogła jeszcze przez kilkadziesiąt lat cieszyć się z obecności syna w jej życiu, oczekiwać wsparcia emocjonalnego i pomocy z jego strony. Musiała korzystać z pomocy psychiatry. Nie pogodziła się ze stratą dziecka, nadal towarzyszy jej uczucie smutku, osamotnienia i żalu. Myśli, że nie będzie już w jej życiu tak, jak wcześniej, gdyż żył D.. Uczucia te potęguje zwłaszcza to, że była bardzo emocjonalnie z nim związana.

Uwzględniając zatem rozmiar wstrząsu psychicznego, którego powódka doznała po śmierci dziecka, rozmiar cierpienia, bólu i stopnia osamotnienia
po jego utracie, bardzo bliskie więzi łączącej ją z dzieckiem oraz wpływ jego śmierci na obecne jej życie, Sąd uznał, że wysokość zadośćuczynienia powinna wynosić 100 000,00 zł. Z uwagi na to , że na etapie postępowania przedsądowego powódce wypłacono kwotę 25 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, Sąd obniżył wysokość ustalonego zadośćuczynienia do kwoty 75 000,00 zł, o czym orzekł,
jak w pkt 1 a wyroku, na podstawie art. 446 § 4 k.c .

Ustalone zadośćuczynienie stanowi ekonomicznie odczuwalną wartość, utrzymane jest w rozsądnych granicach, odpowiada aktualnym warunkom
i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Kompensuje doznaną przez powódkę krzywdę, przedstawia dla niej ekonomicznie odczuwalną wartość. Nie jest rażąco wygórowane i nie prowadzi do nieuzasadnionego przysporzenia w jej majątku. Powódka po śmierci dziecka odczuwał ból i cierpienie, które trudno sobie wyobrazić, a tym bardziej wycenić, jednak nie można stracić z oczu tego,
że nie została sama na świecie i miała i ma dla kogo żyć. Powódka odnalazł się
w nowej rzeczywistości, prawidłowo wypełnia role rodzinne i społeczne, nie korzysta, a korzystanie z pomocy psychiatry jest już bardzo rzadkie. Należy także dodać, że na skutek śmierci dziecka nie doszło u powódki do powstania długotrwałego lub trwałego uszczerbku na zdrowiu oraz to, że proces żałoby nie jest powikłany. Dlatego w pozostałej części Sąd powództwo o zadośćuczynienie oddalił, o czym orzekł, jak w pkt 2 wyroku.

Kwotę zadośćuczynienia zasądzono na rzecz powódki z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, jak w punktach 1 a wyroku, od dnia 4 października 2019 r., na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 817 k.c., gdyż pozwana spółka otrzymała wezwanie do zapłaty 3 września 2019 r., a mając trzydziestodniowy termin
do spełnienia świadczeń, dopiero 25 listopada 2019 r. ustosunkowała
się do żądań powódki, w związku z czym roszczenie o zadośćuczynienie stało
się wymagalne 3 października 2019 r. Zatem od dnia następnego pozwana spółka pozostaje w zwłoce.

W pozostałej części Sąd powództwo o odsetki oddalił, o czym orzekł,
jak w pkt 2 wyroku.

Odnosząc się do roszczenia o zapłatę odszkodowania z tytułu pogorszenia się sytuacji życiowej powódki, które znajduje odzwierciedlenie w art. 446 § 3 k.c. , to należy stwierdzić, że nie zasługuje ono na uwzględnienie.

Odszkodowanie oparte na wyżej wymienionym przepisie obejmuje szeroko pojęte szkody majątkowe, które pomimo, że często są nieuchwytne lub trudne
do wymierzenia i obliczenia, prowadzą do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej.

Z pogorszeniem sytuacji życiowej mamy do czynienia wówczas, gdy śmierć bezpośrednio poszkodowanego wywołuje różnorodne majątkowe następstwa, przejawiające się w uszczerbku poniesionym przez inne podmioty. Niewątpliwie śmierć stanowi tragedię życiową i przeżycia osób najbliższych zmarłego naznaczone są cierpieniem, jednakże okoliczność ta nie może stanowić podstawy
do przyznania im odszkodowania z tytułu pogorszenia się ich sytuacji życiowej. Jest przecież rzeczą notoryjną, że cierpienia moralne wpływają ujemnie
na sprawność psychiczną i fizyczną, osłabiają energię życiową i inicjatywę, obniżają wydajność w pracy. Pogorszenie sytuacji życiowej nie może jednak ograniczyć się wyłącznie do takich odczuć, bowiem art. 446 § 3 k.c. nie przewiduje odszkodowania za same cierpienia moralne oraz poczucie osamotnienia będące następstwem śmierci osoby bliskiej. Taką funkcję przejął wprowadzony
do systemu prawnego ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731) przepis art. 446 § 4 k.c. , który wszedł w życie 3 sierpnia 2008 r. Wprowadzenie przez ustawodawcę tej szczególnej regulacji wyłącza potrzebę szerokiej interpretacji art. 446 § 3 k.c. , tj. uwzględniania elementów szkody niemajątkowej w ramach odszkodowania zasądzonego z tytułu istotnego pogorszenia sytuacji życiowej, co miało miejsce
w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego. Dlatego też przyjmuje się obecnie, że przepis art. 446 § 3 k.c. nie pozwala na przyznanie odszkodowania za samą krzywdę doznaną z racji śmierci osoby najbliższej. Daje on jedynie możliwość naprawienia szkody o charakterze majątkowym, która winna
się wyrażać nie jedynie w pogorszeniu sytuacji majątkowej, ale w „znacznym” pogorszeniu sytuacji majątkowej uprawnionego (patrz orzeczenie Sądu Najwyższego z 18 grudnia 1968 r., I PR 290/68, PiP nr 11/1969).

Ciężar dowodu wykazania okoliczności, o których była mowa powyżej, spoczywa na uprawnionym, zatem na powódce (patrz wyroku Sądu Najwyższego z 1 lutego 2000 r., III CKN 572/98). Jednakże powódka tego ciężaru nie udźwignęła i nie wykazała, że wskutek śmierci dziecka jej sytuacja życiowa
w aspekcie materialnym uległa znacznemu pogorszeniu. Należy bowiem stwierdzić, że powódka przed śmiercią D. zajmowała się wychowywaniem nowonarodzonego dziecka i utrzymywała się z świadczenia macierzyńskiego. Obecnie powódka dalej zajmuje się wychowywaniem dziecka i z tego tytułu również otrzymuje stosowne świadczenie. Zatem nie można mówić, że na skutek śmierci syna D. powódka nie mogła i nie może uzyskiwać wyższych dochodów. Ponadto powódka nie wykazała, że po śmierci syna koszty jej utrzymania lub koszty utrzymania jej rodziny wzrosły lub znacznie wzrosły, bowiem na te okoliczności nie przedstawiła żadnych dowodów. Brak jest również dowodu na to, aby cierpienia psychiczne powódki wpłynęły na jej sytuację materialną, znacznie ją pogorszając. Reasumując, kompensacyjna i „ryczałtowa” funkcja odszkodowania określonego w art. 446 § 3 k.c. nie może zwalniać powódki od skonkretyzowania hipotezy - jak wyglądałoby jej życie w aspekcie materialnym, gdyby syn nie zginął w wypadku samochodowym. Zatem w tym zakresie Sąd oddalił powództwo, o czym orzekł, jak w pkt 2 wyroku.

O kosztach procesu należnych powódce Sąd orzekł, jak w pkt 1 b wyroku, na podstawie art. 100 k.p.c., gdyż powódka wygrała sprawę w 52 %, a przegrała
w 48 %.

Powódka poniósł koszty procesu w kwocie 13 426,93 zł, na którą składa
się kwota 7 250,00 zł tytułem opłaty stosunkowej od pozwu; kwota 5 400,00 zł, tytułem kosztów zastępstwa prawnego, ustalona na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku
w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.), kwota 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa i kwota 769,93 zł tytułem zaliczki na koszty opinii biegłego lekarza psychiatry. W związku z tym,
że powódka wygrała sprawę w 52 %, to należy stwierdzić, że wygrała koszty procesu w wysokości 6 987,20 zł (52 % z kwoty 13 426,93 zł).

Pozwana spółka poniosła koszty zastępstwa prawnego w wysokości
5 400,00 zł, które zostały ustalone na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat
za czynności radców prawnych (tekst jedn., Dz. U. z 2018 r., poz. 265). W związku z tym, że wygrała ona sprawę w 48 %, to należy stwierdzić, że wygrała koszty procesu w wysokości 2 592,00 zł (48 % z kwoty 5 400,00 zł).

Różnica obu kwot daje kwotę 4 395,20 zł, która zastała zasądzona w pkt 1 b wyroku.