Sygn. akt V ACa 206/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 września 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Teresa Karczyńska - Szumilas (spr.)

Sędziowie:

SA Wiesław Łukaszewski

SA Anna Strugała

Protokolant:

st. sekr. sądowy Wioletta Blach

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2020 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa K. W.

przeciwko A. C.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 17 grudnia 2019 r., sygn. akt I C 1257/17

oddala apelację.

SSA Anna Strugała SSA Teresa Karczyńska-Szumilas SSA Wiesław Łukaszewski

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 206/20

UZASADNIENIE

Powód K. W. wniósł o zasądzenie od pozwanego A. C. kwoty 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty z tytułu zachowku należnego powodowi po matce T. C..

W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, że zmarła T. C. była właścicielką nieruchomości lokalowej, którą darowała pozwanemu, zaś powód nie uzyskał nic ze spadku po matce.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa, potwierdzając fakt otrzymania od matki darowizny, jednakże wskazując, że zmarła za życia wspomagała finansowo powoda, a nadto jego żądanie stanowi nadużycie prawa w świetle art. 5 k.c., gdyż porzucił on matkę w ciężkiej chorobie, nie rozliczył się z kosztów pogrzebu i kosztów utrzymania matki, zaś pozwany sprawował opiekę nad nią, ponosił koszty wynajęcia opiekunki, dbał o lokal mieszkalny i od 2010 r. był zarządcą wspólnoty mieszkaniowej.

Pozwany zakwestionował wskazywaną przez powoda wartość nieruchomości, podkreślając jednocześnie, że nieruchomość była obciążona służebnością na rzecz spadkodawczyni, zaś z ostrożności wniósł o obniżenie zachowku do kwoty 30.000 zł

Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 17 grudnia 2019 r. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 40.168,33 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 4 lipca 2018 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz obciążył powoda kosztami procesu w 59,83%, a pozwanego w 40,17%, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie kosztów referendarzowi sądowemu.

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu (...) r. zmarła T. C.. W dacie zgonu była ona wdową, posiadała troje dzieci, tj. powoda, pozwanego oraz córkę M. C..

Pozwany złożył oświadczenie o odrzuceniu spadku po swojej matce T. C..

W skład spadku po T. C. nie wchodziły żadne składniki majątkowe.

Spadkodawczyni pozostawiła po sobie dług w kwocie 3.000 zł w banku (...). Koszty jej pogrzebu wyniosły 5.700 zł i poniósł je pozwany, przy czym otrzymał zwrot kwoty 4.000 zł z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

W dniu 22 lipca 2010 r. T. C. darowała pozwanemu lokal mieszkalny położony w G. przy ul. (...), objęty księgą wieczystą nr (...), prowadzoną przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku III Wydział Ksiąg Wieczystych. Jednocześnie obdarowany ustanowił dożywotnią i nieodpłatną służebność osobistą mieszkania na rzecz matki T. C., polegającą na prawie do korzystania z całego lokalu mieszkalnego.

Wartość tego lokalu według stanu z chwili dokonania darowizny i cen z dnia ustalania zachowku wynosi 349.000 zł.

Pozwany zarówno przed darowaniem nieruchomości jak i po darowiźnie zamieszkiwał z matką w lokalu będącym przedmiotem darowizny, prowadził z nią gospodarstwo domowe, ponosił opłaty, dokonywał drobnych napraw, założył centralne ogrzewanie.

Matka stron przynajmniej dwa razy przekazała kwoty pieniężne w gotówce powodowi. Swym znajomym mówiła, że spłaciła powoda, aby ten nie miał roszczeń względem pozwanego.

Powód utrzymywał kontakty z matką do końca jej życia. Matka odwiedzała go z przyrodnią siostrą powoda M. C., czasami powód odwiedzał matkę w jej miejscu zamieszkania; pomiędzy nimi nie było żadnego konfliktu.

Córka M. C. miała dostęp do konta bankowego matki. Woziła matkę do banku, gdzie wypłacała ona pieniądze z bankomatu.

W sierpniu 2013 roku matka stron przeszła udar mózgu. Po jej wypisie ze szpitala żona powoda przyjechała wraz z M. C. do pozwanego w celu uzyskania dokumentów koniecznych do umieszczenia matki stron w hospicjum, jednak pozwany się na to nie zgodził. Pozwany zaopiekował się matką, zatrudnił opiekunki, które opłacał. Raz w tygodniu przyjeżdżały pomagać M. C. i córka powoda. Powód nie przekazywał środków pieniężnych na opiekę matki. Pozwany zakupił lekarstwa za kwotę łącznie 1.415 zł, przy czym środki zaś na ten cel otrzymywał od M. C., która wypłaciła je z rachunku bankowego matki stron.

Powód odwiedził matkę w szpitalu we wrześniu 2013 r., odwiedził ją także w Święta Bożego Narodzenia.

W dniu 6 grudniu 2013 r. z inicjatywy powoda lekarz skierował matkę stron do szpitala, jednak tego samego dnia została ona wypisana.

W końcu stycznia 2014 r. powód zażądał do wglądu dokumentów matki i na jego wniosek wraz z nim u pozwanego stawiła się pracownica MOPS; pozwany okazał dokumenty.

Około 6 dni przed śmiercią T. C. została umieszczona w szpitalu; powód odwiedził wówczas matkę.

Powód jest wdowcem, ma dorosłe dzieci. Jest chory na (...) zdiagnozowany kilka dni przed śmiercią matki; w dniach 9-11 lutego 2014 r. przebywał w szpitalu w związku z tym schorzeniem.

Powód otrzymuje emeryturę w wysokości 2.300 zł netto miesięcznie, dodatkowo uzyskuje około 500 zł miesięcznie z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Powód mieszka w domu jednorodzinnym, który sprzedał szwagierce; obecnie mieszka, tam na zasadzie dożywocia, z córką i wnukiem. Ponosi koszty utrzymania domu w sezonie grzewczym 1.000-1.200 zł, a latem 900 zł. Powód jest wdowcem od dnia 27 września 2017 r.

Pozwany od śmierci matki mieszka sam w lokalu stanowiącym przedmiot darowizny. (...)Jego miesięczne dochody z prowadzonej działalności gospodarczej wynoszą około 1.000 zł netto. Pozwany poza mieszkaniem nie ma innego majątku.

M. C. jest dłużniczką powoda; obecnie prowadzona jest egzekucja kwoty ok.4.000 zł.

Stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów, zeznań świadków S. G., M. N., J. H., G. W. oraz częściowo zeznań świadka M. C. i przesłuchania stron. Zeznaniom świadka M. C. Sąd Okręgowy nie dał wiary w zakresie w jakim twierdziła, że powód przyczynił się do śmierci matki stron, albowiem zarzut ten nie znalazł potwierdzenia w jakimkolwiek innym dowodzie poza przesłuchaniem pozwanego.

Sąd Okręgowy uznał za wiarygodną opinię biegłego z zakresu szacowania nieruchomości K. B., stwierdzając, że pozwany nie zdołał skutecznie podnieść argumentów ją dyskredytujących; biegły wyczerpująco i trafnie odniósł się do podniesionych przez pozwanego zarzutów.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo tylko częściowo zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy stwierdził, że powód należy do kręgu osób uprawnionych do zachowku w myśl art. 991 § 1 k.c., jest on bowiem synem spadkodawczyni. Wysokość zachowku wynosi w jego przypadku 1/2 udziału spadkowego, przy czym powód jest jednym z trzech spadkobierców, dziedziczył 1/3 spadku po zmarłej matce. Niesporna pozostawała w sprawie okoliczność, że powód nie otrzymał w związku z powołaniem do spadku na mocy ustawy żadnego majątku oraz, że matka stron darowała w dniu 22 lipca 2010r. nieruchomość lokalową położoną w G. przy ul. (...).

Sąd Okręgowy, wskazując na treść przepisu art. 993, 994 § 1, 995 § 1 oraz 997 k.c., stwierdził, że podlega doliczeniu do wartości spadku wartość lokalu mieszkalnego, będącego przedmiotem umowy darowizny, ustalona wg stanu z daty darowizny i cen aktualnych, przy czym wartość ta winna zostać pomniejszona o wartość służebności, którą biegły określił na kwotę 72.362,31 zł.

Sąd I instancji ustalił wartość darowizny na kwotę 349.000 zł, zaś biorąc pod uwagę, że spadkodawczyni nie pozostawiła po sobie żadnego majątku spadkowego, a pozostawiła długi spadkowe w kwocie 4.700 zł, doliczeniu do spadku podlega darowizna w kwocie 349.000 zł dokonana na rzecz pozwanego, to substrat zachowku jest równy wartości dokonanej darowizny pomniejszonej o kwotę wysokości długów, co daje kwotę. 344.300 zł. Skoro powodowi przysługuje roszczenie o zapłatę w wysokości 1/2 udziału spadkowego, jaki przypadłby mu w razie dziedziczenia ustawowego, to w konsekwencji winna mu przypaść kwota 57.383,33 zł z tytułu zachowku po zmarłej matce.

Sąd Okręgowy, wobec zarzutu pozwanego o nadużyciu przez powoda prawa podmiotowego, nie stwierdził, by relacje powoda i spadkodawczyni stanowiły podstawę do obniżenia należnego powodowi zachowku; postępowanie dowodowe nie wykazało, by powód porzucił matkę i zaprzestał utrzymywania z nią kontaktów. W istocie główny ciężar opieki nad matką spoczywał na pozwanym, jednakże to on też został obdarowany nieruchomością, która stanowiła jedyny składnik majątku matki stron. Powód prezentował stanowisko, że należy zapewnić matce opiekę w hospicjum, próbował on doprowadzić do przyjęcia tam matki, córka powoda pomagała w opiece nad matka stron, zaś brak częstszych kontaktów powoda i jego nieobecność na pogrzebie nie był wyrazem jego złej woli, skoro została u niego zdiagnozowana choroba (...) i kilka dni przed pogrzebem matki został on przyjęty do szpitala.

Sąd Okręgowy wskazał nadto, że nie został również udowodniony fakt spłacenia powoda przez matkę. Nadto jeśli nawet w latach siedemdziesiątych, gdy powód usamodzielniał się i jak twierdził pozwany nie miał wówczas środków do życia, takie wsparcie miało miejsce, to jest to czymś naturalnym i czynienie z tego zarzutu po kilkudziesięciu latach w sprawie o zachowek jest nieskuteczne, tym bardziej, gdy pozwany zdaje się nie zauważać, że sam przez całe dorosłe życie mieszkał w mieszkaniu matki, a więc korzystał z jej majątku i nie był zobowiązany do czynienia oszczędności i zaciągania kredytu na nabycie własnego mieszkania.

W ocenie Sądu Okręgowego w sprawie zachodziły jednak szczególne okoliczności uzasadniające obniżenie wysokości zachowku o 30%. Pozwany nie ma możliwości zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych poza lokalem będącym przedmiotem darowizny, utrzymuje się wyłącznie z działalności gospodarczej, z której, jak twierdzi, osiąga dochód zaledwie ok. 1.000 zł netto miesięcznie. Niewielkie dochody pozwanego mogłyby doprowadzić do egzekucji zasądzonego zachowku i przymusowej sprzedaży nieruchomości, co mogłoby skutkować bezdomnością pozwanego. Sytuacja materialna pozwanego jest trudna, zaś powód ma stały dochód w postaci emerytury, uzyskuje dodatkowo niewielkie przychody z tytułu działalności gospodarczej i posiada dożywotnio zapewnione możliwości mieszkaniowe.

Równocześnie jednak powód od pięciu lat zmaga się z chorobą nowotworową, jest dziesięć lat starszy od pozwanego i w jego obecnej sytuacji zdrowotnej i materialnej niewątpliwie w każdej chwili mogą się zwiększyć jego potrzeby wymagające dodatkowych środków finansowych.

Sąd Okręgowy uznał, że w zaistniałych okolicznościach zachodzą szczególne okoliczności uzasadniające obniżenie zachowku o 30%, zaś obniżenie zachowku w większym wymiarze (pozwany wskazywał na ok.48%) jest nadmierne i narusza uprawnienia powoda do zachowku po matce.

O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. przyjmując (wobec braku przedsądowego wezwania pozwanego do zapłaty) jako początek terminu naliczania odsetek następny dzień po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu.

O kosztach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku wywiódł pozwany, zaskarżając go w zakresie uwzględnienia powództwa oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, zarzucając:

1.  przyjęcie za wiarygodną opinii biegłego do spraw szacowania nieruchomości K. B. i uznanie jej za sporządzoną w sposób rzeczowy, jasny, przez osobę posiadającą odpowiednie uprawnienia i kwalifikacje oraz ustalenie, że biegły przyjmując podejście porównawcze dysponował odpowiednim zestawem mieszkań podobnych;

2.  błędne przyjęcie wartości służebności w kwocie 72.362 zł zamiast w kwocie 96.000 zł, która wynika bezpośrednio z umowy darowizny;

3.  błędne przyjęcie, że uznane za wiarygodne zeznania świadków S. G., M. N., I. H. i G. W. nic nie wniosły do sprawy w zakresie potwierdzenia dokonania spłacenia powoda przez spadkodawczynię, pomimo że świadkowie zeznali spontanicznie i zgodnie z tym co pamiętali, zaś świadek M. N. zeznała, że matka stron mówiła jej, że przekazywała powodowi całą pensję z pracy w (...) w G..

Skarżący wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego do spraw wyceny nieruchomości, albowiem biegły K. B. nie wyjaśnił kwestii wpływu na wartość nieruchomości nakładów poczynionych przez powoda na tę nieruchomość po 22 lipca 2010r., zgodnie z postanowieniem z 27 września 2019r., zeznań świadka A. Z. na okoliczność faktu zabrania przez powoda całej dokumentacji medycznej matki stron oraz prac remontowych wykonanych przez powoda na elewacji budynku, umowy o pracę zmarłej matki stron w (...) w G. i zaświadczeń o wysokości jej zarobków oraz decyzji o przyznaniu jej dodatku socjalnego na okoliczność przekazywania powodowi przez matkę stron środków pieniężnych, wydruku z publikacji ,,Jantarowe szlaki” na okoliczność daty budowy budynku, w którym znajduje się przedmiotowy lokal mieszkalny.

Skarżący domagał się zmiany wyroku w zaskarżonej części i oddalenia powództwa w całości oraz obciążenie powoda kosztami postępowania za obie instancje, ewentualnie uchylenia wyroku w zaskarżonej części i przekazania sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podkreślił nadto, że wydał powodowi całą dokumentację medyczną matki stron, co następnie miało wpływ na jej życie, albowiem nie została ona udostępniona leczącym ją lekarzom.

W ocenie skarżącego powód podał nieprawdziwe informacje we wniosku o zwolnienie od kosztów sadowych, zatem i jego oświadczenia, że za życia matki nic od niej nie dostał, należy uznać za nie polegające na prawdzie.

Świadek M. C. zeznała, że widziała pieniądze przygotowywane przez matkę stron dla powoda, była obecna w jego domu podczas ich wręczania; również matka stron, a i sam powód informowali pozwanego o przekazywaniu pieniędzy, pozwany dwukrotnie widział jak matka stron przekazywała pieniądze powodowi.

Skarżący zarzucił, że Sąd I instancji nie odniósł się do listu siostry matki stron H. V., wskazując że był on pisany na potrzeby procesu, podczas gdy pierwszy z listów pisany był jeszcze w roku 2014, po szczegółowej rozmowie z matką stron.

Skarżący podkreślił, że budynek, w którym znajduje się lokal będący przedmiotem darowizny został wybudowany w roku 1876, a nie w roku 1910, biegły dokonując wyceny lokalu położonego w budynku z roku 1876 zastosował porównanie do lokalu z 2010r., przy czym przedmiotowy lokal ma 151 metrów kwadratowych, zaś biegły porównał go do lokali o powierzchni od 80 do 107 metrów kwadratowych.

W ocenie skarżącego, do wyceny przedmiotowego lokalu winna mieć zastosowanie metoda odtworzeniowa, a nie porównawcza; biegły również błędnie zaliczył powierzchnię strychów do powierzchni mieszkalnej.

Biegły nie był również w stanie ustalić wartości poczynionych przez pozwanego nakładów na przedmiotowy lokal, powołując się na brak wiedzy w tym zakresie, jednakże Sąd Okręgowy nie dopuścił dowodu z opinii innego biegłego.

Skarżący wskazał także, że powód przez wiele lat otrzymując pieniądze od matki, poniżał ją, obmawiał przed rodziną żony, co było postępowaniem nagannym. Powód chciał matkę stron umieścić w hospicjum, jeżeli odwiedzał ją w czasie jej choroby, to zawsze wykorzystywał do tego celu samochód swojej siostry, zaś zabieg onkologiczny jakiemu miał się poddać mógł być przesunięty z uwagi na pogrzeb matki.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia stanu faktycznego sprawy, zatem nie zachodzi konieczność ich ponownego przytaczania.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wskazać należy, że zarzut taki może zostać skutecznie przedstawiony przez wykazanie, że Sąd I instancji popełnił błędy w ocenie dowodów, naruszył zasady logicznego rozumowania czy doświadczenia życiowego; konieczne pozostaje przy tym jednocześnie wskazanie konkretnych dowodów, których zarzut taki dotyczy. Zgodnie bowiem z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania po wszechstronnym rozważeniu zebranego materiału dowodowego. Taka ocena dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a ponadto powinna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i – ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Zarówno w literaturze jak i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się także, że powyższa ocena musi być oparta na wszechstronnym rozważeniu zgromadzonego materiału dowodowego, przez co należy rozumieć uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych środków dowodowych, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności.

Zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c może zostać uwzględniony jedynie w przypadku wykazania jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając, a także w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych. Natomiast nie czyni zarzutu tego skutecznym przedstawianie przez skarżącego własnej wizji stanu faktycznego w sprawie, opartej na dokonanej przez siebie odmiennej ocenie dowodów, a nawet możliwość w równym stopniu wyciągnięcia na podstawie tego samego materiału dowodowego odmiennych wniosków (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r. w sprawie sygn. akt II CKN 817/00, publ. LEX nr 56906, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r. w sprawie sygn. akt IV CKN 970/00, publ. LEX nr 52753).

Przenosząc powyższe reguły na grunt przedmiotowej sprawy wskazać należy, że Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne zeznania świadków S. G., M. N., I. H. i G. W. za wiarygodne, przy czym słusznie stwierdził, że zezwalają one jedynie na ustalenie, że zmarła mówiła im, że spłaciła powoda i ten nie może mieć żadnych roszczeń do pozwanego, jednakże żaden z tych świadków nie widział momentu przekazywania pieniędzy powodowi, jak również matka stron nie mówiła świadkom ile pieniędzy i kiedy powodowi przekazała.

Również i zeznania świadka M. C. oraz przesłuchanie powoda nie stwarza podstawy do jakiegokolwiek ustalenia kwoty jaką ostatecznie matka stron przekazała powodowi oraz konkretnych momentów kiedy to czyniła.

Zauważyć nadto trzeba, że Sąd I instancji poczynił ustalenie, ze matka stron co najmniej dwukrotnie przekazała powodowi pieniądze.

W treści apelacji skarżący wskazuje, że świadek M. N. zeznała, że matka stron mówiła jej, że przekazywała powodowi całą pensję z pracy w (...) w G., jednakże żaden ze świadków tak konkretnie określonego poziomu pomocy zmarłej powodowi nie potwierdził, nie jest znana także wysokość wskazywanej przez świadka M. N. kwoty. Skarżący wniósł o przeprowadzenie dowodu z umowy o pracę zmarłej matki stron w (...) w G. i zaświadczeń o wysokości jej zarobków oraz decyzji o przyznaniu jej dodatku socjalnego na okoliczność przekazywania powodowi przez matkę stron środków pieniężnych, jednakże nie wskazał jakichkolwiek okoliczności mogących uzasadnić przeprowadzenie dowodu z tych dokumentów dopiero w postępowaniu apelacyjnym; zgłoszone przez skarżącego wnioski dowodowe podlegały zatem pominięciu stosownie do art. 381 k.p.c., zatem jedynie na marginesie wskazać trzeba, że złożone kopie umów o pracę zmarłej z (...) wskazują także na wynagrodzenie prowizyjne, dotyczą roku 1979 i 1981, nie jest wiadomym jak długo zmarła pracowała w (...) w G. i czy z takim samym wynagrodzeniem, zaś zaświadczenia o wysokości jej zarobków dotyczą (...)Szpitala (...)w G..

Brak jest naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów również w odniesieniu do listu H. V.; wbrew wskazaniom skarżącego jeden z listów złożonych do akt sprawy datowany jest na 7 czerwca 2019r., zaś drugi z nich został złożony w kopercie zawierającej naniesienie daty awiza – 13 marca 2018r., przy czym w jego treści wskazano już na ,, jakieś problemy spowodowane przez K.”.

Wyjaśnić także należy, że zgodnie z art. 6 k.c. to pozwanego obciążał obowiązek wykazania, że zmarła matka stron przekazywała na rzecz powoda tak określone kwoty pieniędzy i w takich okolicznościach, że fakt ten może mieć wpływ na wysokość należnego mu zachowku. Nie można uznać za wykazanie tych okoliczności twierdzenia skarżącego, że w jego ocenie, nie wszystkie informacje przedstawione przez powoda w związku z wnioskiem o zwolnienie go od kosztów odpowiadały stanowi faktycznemu, nawet przy uwzględnieniu pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.

Wbrew zarzutowi skarżącego wybór przez biegłego w zakresie szacowania nieruchomości podejścia porównawczego celem dokonania wyceny nieruchomości będącej przedmiotem darowizny na rzecz pozwanego nie wskazuje na brak wiarygodności tego dowodu. Co prawda biegły wskazał w treści opinii, że na rynku obrotu nieruchomościami brak jest transakcji nieruchomościami lokalowymi w starych kamienicach o tak dużych powierzchniach użytkowych, zatem sporządzając opinię do porównań przyjęto lokale w budynkach wybudowanych później, jednakże jednocześnie stan techniczny i standard lokalu został określony jako zły, gorszy od nieruchomości o cenie najniższej przyjętej do porównania, biegły zastosował do wyceny wartości nieruchomości zasadę ekstrapolacji, co obniżyło jej przyjęto wartość rynkową.

Z opinii biegłego wynika także, że przyjął jako rok budowy budynku, w którym znajduje się nieruchomość, zgodnie z wypisem z rejestru budynków, rok 1910. Skarżący w apelacji złożył wniosek o przeprowadzenie dowodu z wydruku z publikacji ,,Jantarowe szlaki” na okoliczność, że budynek, w którym znajduje się lokal mieszalny będący przedmiotem darowizny został wybudowany w roku 1876; niezależnie od faktu, że wniosek ten podlegał pominięciu stosownie do treści art. 381 k.p.c., wskazać należy, że z opinii uzupełniającej biegłego w zakresie szacowania nieruchomości wynika, że nawet przyjęcie, ze w istocie budynek został zbudowany w roku 1876 nie wpłynęłoby na ustalenie wartości nieruchomości ze względu na zastosowaną odpowiednią poprawkę.

Wbrew zarzutowi skarżącego biegły na 151,43 metrów kwadratowych określił powierzchnię użytkową lokalu, a nie jego powierzchnię mieszkalną, przy czym wskazał w opisie nieruchomości, że w jej skład wchodzą 4 pomieszczenia gospodarcze.

Biegły w zakresie szacowania nieruchomości K. B. w istocie stwierdził w opinii uzupełniającej, że z uwagi na brak wiedzy w zakresie budownictwa, ale i z uwagi na upływ czasu, brak dokładnego zakresu rzeczowego niektórych nakładów wskazywanych przez pozwanego oraz brak ekspertyzy budowlanej nie jest w stanie określić czy niektóre prace zostały wykonane pozwanego; biegły nie określił również ich wartości. Pomimo powyższej okoliczności nie zachodziła jednak konieczność przeprowadzenia dowodu z opinii kolejnego biegłego, skoro biegły wskazał także jednoznacznie, że ocena stanu technicznego i standardu lokalu, nawet przy uwzględnieniu nakładów, będą takie same. Wycena wartości nakładów według zasad rynkowych równa się kwocie, o jaką na skutek tych nakładów, uległa zwiększeniu wartość nieruchomości (a nie kwocie wydatków poniesionych przez czyniącego nakłady), co w przypadku przedmiotowej nieruchomości nie nastąpiło ze względu na niewielki zakres prac.

Skarżący w treści apelacji wniósł o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka A. Z. na okoliczność prac remontowych wykonanych przez powoda na elewacji budynku, jednakże również i ten wniosek dowodowy podlegał pominięciu na mocy art.381 kpc, a nadto w świetle opinii biegłego uzasadniony pozostaje wniosek, że uzupełnienie fug na budynku nie zmieniło stanu technicznego budynku i nie miało wpływu na jego wycenę.

Brak także podstaw do kwestionowania opinii biegłego w zakresie określenia wartości ograniczonego prawa rzeczowego obciążającego przedmiotową nieruchomość; z całą pewnością nie stanowi takiej podstawy jedynie wskazanie, że strony przyjęły inną wartość służebności w treści aktu notarialnego.

W tych okolicznościach pominięcie przez Sąd I instancji wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego nie stanowiło naruszenia przepisów o postępowaniu dowodowym; tożsame okoliczności przemawiały również za pominięciem wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego biegłego w zakresie szacowania nieruchomości.

Sąd Apelacyjny podziela także wniosek Sądu I instancji, że brak jest podstaw do ustalenia, że powód przyczynił się do śmierci matki; wniosek taki nie znajduje uzasadnienia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Skarżący wniósł o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka A. Z. na okoliczność faktu zabrania przez powoda również całej dokumentacji medycznej matki stron, jednakże nawet abstrahując od podstawy do pominięcia tego wniosku dowodowego, wskazać należy, że nie zostało wykazane, aby zgon matki stron miał jakikolwiek związek z ewentualnym brakiem jej dokumentacji medycznej.

Podkreślić trzeba, że należny powodowi zachowek został zmniejszony o 30 %, a podstawy do dalszego obniżenia tego zachowku nie stanowi ewentualne wykorzystywanie przez powoda samochodu siostry, aby odwiedzić matkę, wola powoda umieszczenia matki w hospicjum, skoro miałaby tam zapewnioną właściwą opiekę czy brak obecności na pogrzebie z uwagi na własną sytuację zdrowotną. Skarżący w uzasadnieniu apelacji podniósł nadto, że powód poniżał matkę i obmawiał przed rodziną żony, jednakże okoliczności te nie zostały wykazane w toku postępowania dowodowego.

Zaskarżone orzeczenie odpowiada prawu materialnemu, w tym art. 1000 § 1 i 2 k.c., zaś podniesione przez skarżącego zarzuty w zakresie naruszenia prawa materialnego pozostawały niezasadne, wobec czego apelacja podlegała oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c.

SSA Wiesław Łukaszewski SSA Teresa Karczyńska – Szumilas SSA Anna Strugała