Sygn. akt: I C 682/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 października 2020 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Joanna Jank

Protokolant:

sekretarz sądowy Katarzyna Chachulska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 września 2020 r. w G.

sprawy z powództwa M. C.

przeciwko B. (...) z siedzibą w R.

o zapłatę

I.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 63 677, 38 zł (sześćdziesiąt trzy tysiące sześćset siedemdziesiąt siedem złotych i trzydzieści osiem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 8 września 2018 r. do dnia zapłaty,

II.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8302 zł (osiem tysięcy trzysta dwa złote) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty – z tytułu zwrotu kosztów postępowania,

III.  Nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarb Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 350, 78 zł (trzysta pięćdziesiąt złotych i siedemdziesiąt osiem groszy) z tytułu zwrotu wydatków tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa.

I C 682/19

UZASADNIENIE

5 września 2018 r. samochód stanowiący własność powoda marki F. (...) nr, rej GA 320 CN został uszkodzony w wypadku komunikacyjnym z winy M. S., ubezpieczonego w zakresie OC u pozwanego. Do wypadku doszło na ul (...) w K., na pasie prowadzącym w kierunku G.. M. S. prowadzący samochód V. uderzył w tył samochodu L. (...) kierowanego przez R. O., który zatrzymał się z zamiarem skrętu w lewo, w ulicę łączącą ul. (...) z ul. (...) i oczekiwał na możliwość wykonania skrętu ustępując pierwszeństwa nadjeżdżającemu z kierunku przeciwnego samochodowi marki F. (...), prowadzonemu przez M. M. (1). W tym momencie został uderzony w tył przez M. S., a siła uderzenia zepchnęła jego samochód na przeciwległy pas ruchu, pod nadjeżdżający samochód F. (...). W wyniku tego doszło do zderzenia F. (...) z samochodem L. (...).

/zeznania świadków R. O. -109 v - 110, M. S. k. 108 i M. M. (1) – k.109 , opinia biegłego P. T./

Koszt naprawy uszkodzeń samochodu powoda, powstałych w wyniku opisanej wyżej kolizji, przy użyciu części nowych i oryginalnych wynosi 61 947, 26 zł

/opinie biegłego P. T. – k.121 – 149, 167 – 200, opinia A. S. – k. 17 – 25, dokumentacja fotograficzna w aktach szkody/

Powód zgłosił szkodę pozwanemu 7 września 2018 r. Pozwany, po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego odmówił wypłaty odszkodowania kwestionując wzajemną korelację uszkodzeń samochodów, które miały uczestniczyć w zdarzeniu, a tym samym -fakt zaistnienia szkody w okolicznościach deklarowanych przez uczestników zdarzenia.

/bezsporne/

W związku z odmową wypłaty odszkodowania powód zlecił sporządzenie prywatnej opinii ekspertowi z zakresu rekonstrukcji wypadków , która potwierdziła fakt powstania szkody w okolicznościach opisanych przez powoda i świadków. Koszt opinii wyniósł 1230 zł

/opinia, faktura – k. -17 – 25, 27/

Powód zlecił także opracowanie kalkulacji kosztów naprawy samochodu, ponosząc koszt 500 zł.

/kalkulacja -43 - 51, faktura – k. 61/

Pozwany zawarł porozumienie z (...), z którego wynikało, że firma ta zobowiązuje się wykonywać zlecone jej naprawy na podstawie kalkulacji napraw sporządzonych przez pozwanego, w dowolnym warsztacie naprawczym należącym do sieci naprawczej, z uwzględnieniem stawki za roboczogodzinę w granicach od 52 do 60 zł netto, z uwzględnieniem rabatów na części zamienne(wg załącznika nr 1) i materiał lakierniczy (33%). R. na części oryginalne udzielane miały być w zależności od rabatów stosowanych przez poszczególnych dystrybutorów pojazdów i części zamiennych, zgodnie z załącznikiem nr 1. Złożył natomiast wydruk z logo (...), z którego wynika, że rabat na oryginalne części F. wynosi średnio 20 % w zależności od grupy rabatowej danego producenta.

Zaświadczenie, - k., wydruk wskazujący na wysokość rabatów –k.

Ocena dowodów:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dowody z dokumentów znajdujących się w aktach szkody oraz opinii i faktur dołączonych do pozwu, uznając je za wiarygodne. Dokumenty te nie były w zakresie ich autentyczności kwestionowane przez żadną ze stron.

Ustalając okoliczności i przebieg wypadku, Sąd oparł się na dowodach z zeznań świadków R. O., M. M. (1) oraz M. S., a także w oparciu o opinię biegłego sądowego P. T. i – pomocniczo – w oparciu o opinię dołączoną do pozwu. Wszystkie te dowody są ze sobą zbieżne tworząc spójny obraz stanu faktycznego. Przesądzające znaczenie dla ustaleń faktycznych sądu miała opinia biegłego P. T., będąca dowodem obiektywnym, pochodzącym od osoby posiadającej specjalistyczną wiedzę z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych i nie mającą żadnego interesu w rozstrzygnięciu sprawy na korzyść którejkolwiek ze stron. Biegły szczegółowo przeanalizował materiał dowodowy, na który składały się nie tylko dowody osobowe, ale również dokumentacja zdjęciowa i na tej podstawie przeprowadził symulację przebiegu zdarzenia, ustalając, iż mogło do niego dojść w okolicznościach deklarowanych przez świadków. Przede wszystkim biegły porównał ze sobą zakres uszkodzeń pojazdów oraz miejsce ich występowania i na tej podstawie stwierdził ich wzajemną korelację. Biegły wskazał m. in, że na prawym boku samochodu L. (...) widoczne jest uszkodzenie odpowiadające kształtem zderzakowi przedniemu F. (...), z kolei uszkodzenie wzmocnienia wewnętrznego przedniego zderzaka F. odpowiada sztywnej strukturze środkowego słupka karoserii (...). Biegły porównał także uszkodzenia przodu samochodu V. z uszkodzeniami powstałymi z tytułu (...) i wskazał na konkretne miejsca, w których oba samochody się ze sobą kontaktowały. Biegły uwzględnił przy tym fakt, iż kierowca samochodu V. najprawdopodobniej podjął odruchowy i bezwiedny manewr hamowania, co spowodowało obniżenie przodu jego samochodu i jego „nurkowanie” pod zderzak samochodu L. (...), co tłumaczy wystąpienie uszkodzeń V. w postaci przełamania i wygięcia maski silnika. Nie uszło uwadze sądu, że świadek M. S. (kierujący V.) zeznał, iż nie pamięta, czy hamował, bo wszystko działo się szybko, jednakże wyjaśnienia biegłego, iż najprawdopodobniej manewr taki został przez świadka podjęty nieświadomie i odruchowo, są przekonujące i zgodne z zasadami oświadczenia żywicowego. Fakt podejmowania przez kierowców bezwiednych manewrów obronnych, w tym zwłaszcza gwałtownego wciśnięcia hamulca w sytuacji zagrożenia zderzeniem z innym autem jest oczywisty dla każdego kierowcy. Nie dziwi również fakt, że świadek nie pamiętał, czy hamował, czy nie, zważywszy na to, że znalazł się w nagłej sytuacji stresowej, w której musiał reagować natychmiast, nie mając czasu na zaplanowanie jakichkolwiek manewrów. Całe zdarzenie trwało nie więcej niż kilka sekund, dlatego też nie można oczekiwać od jego uczestników, aby dokładnie odtworzyli jego przebieg.

W opinii uzupełniającej biegły sposób przekonujący wyjaśnił wszystkie wątpliwości zgłoszone przez pozwanego w związku z opinią główną. I tak, biegły wskazał, że spękania powłoki lakierniczej na poszyciu zderzaka przedniego F. z bardzo dużym prawdopodobieństwem powstały w przedmiotowej kolizji, w wyniku naprężeń tworzywa sztucznego, z którego wykonany jest zderzak. Tworzywo to jest elastyczne, charakteryzuje się wysoką odpornością i ma na celu przejmowanie części energii zderzenia jako energię odkształcenia. Z kolei powłoka lakiernicza jest bardziej sztywna i krucha, w związku z czym logicznym jest, że odkształcenie tworzywa, które pokrywa może prowadzić do jej spękania. W ocenie sądu wyjaśnienie biegłego jest przekonujące, zrozumiałe i łatwe do zwizualizowania.

Jeżeli chodzi o uszkodzenia wzmocnienia zderzaka, wspornika chłodnicy i radiatorów chłodnicy w samochodzie F. (...), biegły oznaczył je na zdjęciach, wskazując, że powstały one w wyniku kontaktu z przeszkodą pionową o niewielkim przekroju, jaką z dużym prawdopodobieństwem mógł być słupek środkowy karoserii nadwozia (...). Jest to właśnie element pionowy, sztywny i ma niewielki przekrój.

Biegły przeanalizował również wyniki pomiarów powłoki lakierowej samochodu powoda i wskazał, że grubość powłoki na masce silnika w części przedniej lewej, tylnych lewych drzwiach i prawym poprzednim błotniku może świadczyć o przeprowadzeni cieniowania tych elementów, ale nie o ich naprawie, w związku z czym nie ma wpływu na uzasadniony koszt naprawy samochodu.

Biegły wykazał na podstawie zdjęć z oględzin wykonanych przez rzeczoznawcę pozwanego, że uszkodzenia przodu samochodu V. usytuowane były w granicach 55 – 90 cm, co świadczy o tym, że nie powstały na skutek kontaktu z przeszkodą poziomą, znajdującą się na wysokości 70 cm. Wniosek ten jest dość logiczny i nie wymaga komentarza, zwłaszcza, że biegły szczegółowo omówił mechanizm powstania uszkodzeń przodu samochodu V. w swojej pierwszej opinii.

Odnośnie uszkodzeń maski silnika samochodu F. E. biegły wskazał, że uszkodzenie lewego górnego narożnika maski silnika ma charakter wtórny i wynika ze sztywności materiału pokrywy, a jego występowanie nie świadczy o kontakcie maski silnika z poziomą przeszkodą na całej jej szerokości.

Jeżeli chodzi o mechanizm wyłamania lusterka samochodu L. (...) biegły również opierając się na dokumentacji fotograficznej i odczytując listwy pomiarowe na niej widoczne, wykazał, ze lusterko znajdowało się na bardzo zbliżonej wysokości z wysokością narożnika maski samochodu F. (...), który mógł spowodować wyłamanie lusterka.

Jeżeli chodzi o przeszczepienia czerwonego lakieru widoczne w miejscach uszkodzeń F., biegły wskazał, ze z dużym prawdopodobieństwem są one wynikiem wzajemnego kontaktu obu pojazdów. Jest oczywistym, że biegły na podstawie znajdującego się w aktach materiału dowodowego mógł stwierdzić wyłącznie wysokie prawdopodobieństwo, a nie pewność przeszczepienia lakieru (...) na karoserię F., ponieważ wynik jednoznaczny dałaby zapewne wyłącznie analiza chemiczna lakieru czerwonego występującego na karoserii F.. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż w obu opiniach biegły poddał bardzo dokładnej analizie wzajemne usytuowanie uszkodzeń samochodów, wskazując, na konkretne elementy wszystkich pojazdów, które kontaktowały się ze sobą, sądu przyjęcie, że czerwony lakier sfotografowany na karoserii f. pochodzi z pojazdu L. (...).

Reasumując, Sąd uznał opinię biegłego za należycie uzasadnioną, przekonującą i w pełni merytoryczną. Podkreślić należy, że pozwany, po otrzymaniu opinii uzupełniającej, wyraźnie wskazał, iż nie wnosi ani o kolejne uzupełnienie opinii ani o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego. Wprawdzie w dalszym ciągu nie zgadzał się z opinią, jednakże nie zawarł w piśmie żadnych merytorycznych argumentów, zarzucając jedynie, że opinia opiera się na przypuszczeniach. Wskazać należy w tym miejscu, że celem opinii było ustalenie, czy uszkodzenia samochodu powoda mogły powstać w okolicznościach deklarowanych przez uczestników zdarzenia. Opinia w tym zakresie jest jednoznaczna – biegły wyraźnie potwierdza taką możliwość zestawiając ze sobą uszkodzenia, analizując zdjęcia i przeprowadzając symulację zdarzenia. Zarzuty pozwanego zgłoszone w piśmie z 18 czerwca 2010 r. stanowią jedynie polemikę z twierdzeniami biegłego, które okazały się dla pozwanego niekorzystne. Podkreślić przy tym należy, że pozwany otrzymał opinię uzupełniającą wraz ze zobowiązaniem do zgłoszenia do niej ewentualnych zarzutów w terminie 14 dniowym. W zakreślonym terminie (15.06.2020 r.) pozwany wprost oświadczył, że nie wnosi o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej ani z opinii kolejnego biegłego. Dopiero w piśmie nadanym 7 lipca 2020 r., a zatem 3 tygodnie po upływie zakreślonego terminu pozwany zmienił zdanie, zgłosił kolejne zarzuty do opinii i zawnioskował o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego. Wniosek ten Sąd potraktował jako spóźniony i zmierzający włącznie do przedłużenia postępowania i jako taki pominął go na podstawie art. 235 2 § 1 pkt. 5 k.p.c. Należ przy tym zauważyć, że w piśmie z 7 lipca 2020 r. pozwany zgłasza zarzuty w przeważającej mierze co do pierwszej opinii biegłego, a termin na jej zakwestionowanie upłynął pozwanemu 10 kwietnia 2020 r. Działanie pozwanego polegające na kwestionowaniu opinii głównej parę miesięcy po upływie zakreślonego terminu i po sporządzeniu przez biegłego opinii uzupełniającej należy ocenić jako niezasługujące na ochronę i sprzeczne z dobrymi obyczajami nadużycie uprawień procesowych, prowadzące wyłącznie do przedłużenia procesu (art. 3 i 4 1 k.p.c) . Strona nie może w nieskończoność wynajdować nowych zarzutów do opinii biegłego, zwłaszcza w sytuacji gdy – jak pozwany - dysponuje wyspecjalizowaną kadrą rzeczoznawców samochodowych, którzy są w stanie ocenić opinie pod kątem merytorycznym w terminie zakreślonym przez sąd.

Jeżeli chodzi o koszt naprawy samochodu powoda, Sąd również ustalił go w oparciu o opinię biegłego T., uznając, iż nie została ona skutecznie zakwestionowana. Pozwany nie zgłosił w tym zakresie żadnych merytorycznych zarzutów co do sporządzonej kalkulacji domagając się jedynie wyliczenia kosztów naprawy samochodu z uwzględnieniem rabatów na części i materiał lakierniczy oraz stawek za roboczogodzinę, z jakich mógł korzystać w ramach swojej partnerskiej sieci naprawczej. Zarzuty te nie podlegają ocenie w ramach omawiania wyników postępowania dowodowego, ponieważ dotykają kwestii zasad ustalania wysokości szkody i jako takie zostaną ocenione w ramach rozważań dotyczących merytorycznej zasadności powództwa.

Normatywną podstawę odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela stanowią przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z treści art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz.U. z 2013r., poz. 392) wynika, iż w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie.

Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy istotne znaczenie miały także przepisy art. 361 § 2 k.c., zgodnie z którym w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz art. 363 § 1 k.c. który stanowi, że co do zasady naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, przy czym gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Przechodząc do rozważań merytorycznych, wskazać należy, iż powód w niniejszej sprawie domagał się naprawienia szkody przez wypłatę odszkodowania wyliczonego metodą kosztorysową. Pozwany kwestionował swoją odpowiedzialność zarówno co do zasady, zarzucając, iż do zdarzenia nie doszło w okolicznościach opisanych w pozwie, jak i co do wysokości – zarzucając, iż koszty naprawy powinny uwzględniać wynegocjowane przez pozwanego rabaty na ceny części zamiennych, materiału lakierniczego oraz stawki za roboczogodzinę. Nadto pozwany dążył do ustalenia, czy powód naprawił samochód i jakie poniósł rzeczywiste koszty tej naprawy.

Jeżeli chodzi o pierwszy z zarzutów pozwanego, omówiony wyżej materiał dowodowy jednoznacznie przesądził, iż do zdarzenia doszło z winy M. S., który nie zachował należytej ostrożności i najechał na oczekujący na możliwość wykonania skrętu w lewo samochód L. (...), doprowadzając do jego zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem powoda. Opinia biegłego wykazała także wzajemną korelację uszkodzeń stwierdzonych na wszystkich autach uczestniczących w kolizji, dlatego w ocenie sądu odpowiedzialność pozwanego , jako ubezpieczyciela OC sprawcy wypadku, nie budzi żadnych wątpliwości.

Przechodząc do oceny wysokości roszczenia powoda, wskazać należy, że za podstawę wyliczenia wysokości szkody przyjął on kosztorys sporządzony na jego zlecenie przez M. M. (2), zgodnie z którym koszt naprawy uszkodzeń samochodu powoda wynosi 66 7123,60 zł. Z kolei, pozwany zarzucał, że odszkodowanie winno ograniczyć się do rzeczywiście poniesionych przez poszkodowanego kosztów naprawy samochodu, których wysokości powód nie wykazał. Pozwany twierdził też, koszty naprawy samochodu winny zostać wyliczone z uwzględnieniem rabatów na ceny części zamiennych i materiałów lakierniczych oraz koszty robocizny, oferowanych przez pozwanego.

Rozstrzygając tak zarysowany spór pomiędzy stronami należy podkreślić, że zgodnie z utrwalonym na gruncie spraw o zapłatę odszkodowania z tytułu odpowiedzialności cywilnej sprawcy kolizji orzecznictwem Sądu Najwyższego, poszkodowany po pierwsze może domagać się zwrotu hipotetycznych kosztów naprawy samochodu nawet jeżeli go faktycznie nie naprawił, po drugie odszkodowanie to powinno uwzględniać ceny nowych i oryginalnych części zamiennych oraz stawki stosowane w warsztacie wybranym przez poszkodowanego, o ile są to stawki stosowane i występujące na lokalnym rynku. Pogląd taki wyrażono m. in. w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003r. w sprawie III CZP 32/03, opubl. M.Prawn. 2004/2/81 (również w wyroku z 16.05.2002, (...), z 7.08.2003 r., IV CKN 387/01), gdzie stwierdzono, że „odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku”. W uzasadnieniu powyższej uchwały Sąd Najwyższy podkreślił, iż poszkodowanemu przysługuje wybór odpowiedniego warsztatu naprawczego, któremu powierzy on dokonanie naprawy uszkodzonego pojazdu. Warsztaty te mogą posługiwać się różnymi cenami w zakresie tych samych lub podobnych prac naprawczych. Co więcej, ceny te mogą odbiegać w odpowiedniej skali od cen stosowanych przez warsztaty naprawcze działające na odpowiednim rynku lokalnym (np. na terenie określonego miasta lub gminy). Sąd Najwyższy wskazał też, iż zgodnie z zasadą pełnej kompensaty poniesionej szkody (art. 361 § 2 KC), poszkodowany będzie mógł domagać się od podmiotu odpowiedzialnego (ubezpieczyciela) odszkodowania obejmującego poniesione koszty wspomnianych prac naprawczych. Za kategorię "niezbędnych" kosztów naprawy należałoby uznać takie koszty, które zostały poniesione w wyniku przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego. Kosztami "ekonomicznie uzasadnionymi" będą koszty ustalone według cen, którymi posługuje się wybrany przez poszkodowanego warsztat naprawczy dokonujący naprawy samochodu. Nie ma przy tym znaczenia fakt, że ceny te odbiegają (są wyższe) od cen przeciętnych dla określonej kategorii usług naprawczych na rynku napraw samochodu. Jeżeli nie kwestionuje się bowiem uprawnienia do wyboru przez poszkodowanego warsztatu samochodowego mającego dokonać naprawy, miarodajne w tym zakresie powinny być ceny stosowane właśnie przez ten warsztat naprawczy w związku z naprawą indywidualnie oznaczonego pojazdu mechanicznego.

Dalej należy wskazać, że w orzeczeniu w sprawie II CNP 43/17 Sąd Najwyższy zajął stanowisko, iż poszkodowanemu należy się odszkodowanie w wysokości odpowiadającej kosztom profesjonalnej naprawy pojazdu, chociaż powierzył czynności mające doprowadzić do osiągnięcia takiego rezultatu osobie, która naprawę wykonała wprawdzie tanim sposobem, ale za to wadliwie, powiększając zakres doznanego przez nią uszczerbku majątkowego. Wielokrotnie tez Sąd Najwyższy podkreślał, że wykonanie naprawy powypadkowej samochodu nie ogranicza roszczenia odszkodowawczego do wysokości poniesionych kosztów naprawy (postanowienie III CZP 74/18) „Odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego nie ogranicza się do równowartości wydatków poniesionych na naprawę pojazdu, lecz każdorazowo obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy. W sytuacji, gdy przed ustaleniem wysokości odszkodowania dojdzie do naprawy pojazdu odszkodowanie należne poszkodowanemu może być ustalone także jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że taki sposób ustalenia odszkodowania przewyższa wielkość uszczerbku w majątku poszkodowanego, odszkodowanie to, stosownie do okoliczności sprawy może być obniżone. Tym samym, powstanie roszczenia z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego, a więc i wysokość odszkodowania, nie zależą od tego czy poszkodowany dokonał naprawy i czy w ogóle ma taki zamiar. Odszkodowanie powinno odpowiadać niezbędnym i ekonomicznie uzasadnionym kosztom naprawy, a naprawa dokonana przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela, jej koszt i faktyczny zakres nie ma zasadniczego wpływu na sposób ustalania wysokości odszkodowania (por. uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/01, OSNC 2012, nr 10, poz. 112 i z dnia 17 maja 2007 r., III CZP 150/06, OSNC 2007, nr 10, poz. 144, uchwały Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 1994 r., III CZP 71/94, OSNC 1994, nr 12, poz. 234, z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74, z dnia 13 czerwca 2013 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51, z dnia 14 września 2006 r., III CZP 65/06, OSNC 2007, nr 6, poz. 83, z dnia 26 lutego 2006 r., III CZP 5/06, OSNC 2007, nr 1, poz. 6, z dnia 24 sierpnia 2017 r., III CZP 20/17, OSNC 2018, nr 6, poz. 56 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1972 r., II CR 425/72, OSNC 1973, nr 6, poz. 111, z dnia 20 lutego 1981 r., I CR 17/81, OSNC 1981, nr 10, poz. 199, z dnia 11 grudnia 1997 r., I CKN 385/97, nie publ., z dnia 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00, nie publ., z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00, OSNC 2003, nr 1, poz. 15, z dnia 11 czerwca 6 2001 r., V CKN 266/00, nie publ., z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 908/00, nie publ., z dnia 12 lutego 2004 r., V CK 187/03, Wokanda 2004/ 7-8/ 15, z dnia 21 sierpnia 2012 r., II CSK 707/12, OSNC 2014, nr 4, poz. 48, i z dnia 8 września 2017 r., II CSK 857/16, nie publ.).

Przenosząc powyższe na grunt sprawy niniejszej należy wskazać, iż fakt, czy poszkodowany naprawił samochód po szkodzie i jakie poniósł koszty z tego tytułu, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Z tych względów wnioski dowodowe pozwanego zmierzające do ustalenia rzeczywistych kosztów naprawy samochodu, jak nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia i zostały oddalone na podstawie art. 235 2 §1 pkt.2 k.p.c.

Pozwany dążył też do ograniczenia wysokości należnego powodowi odszkodowania twierdząc, iż powinien był w ramach współpracy z ubezpieczycielem przy ograniczeniu wysokości szkody, skorzystać z przedstawionej mu oferty zakupu części i materiałów lakierniczych z uwzględnieniem rabatów oferowanych jej przez pozwanego. Na dowód możliwości zastosowania takich rabatów pozwany przedłożył zaświadczenie o porozumieniu, jakie zawarł z (...), z których wynikało, że firma ta zobowiązuje się wykonywać zlecone im naprawy na podstawie kalkulacji napraw sporządzonych przez pozwanego, w dowolnym warsztacie naprawczym należącym do sieci naprawczej, z uwzględnieniem stawki za roboczogodzinę w granicach od 52 do 60 zł netto, z uwzględnieniem rabatów na części zamienne i materiał lakierniczy (33%). R. na części oryginalne udzielane miały być w zależności od rabatów stosowanych przez poszczególnych dystrybutorów pojazdów i części zamiennych, zgodnie z załącznikiem nr 1, którego pozwany nie złożył. Złożył natomiast wydruk z logo (...), z którego wynika, że rabat na oryginalne części F. wynosi średnio 20 % w zależności od grupy rabatowej danego producenta.

W ocenie sądu złożone zaświadczenie nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia, chociażby z tego względu, że pozwany odmówił powodowi wypłaty odszkodowania kwestionując wystąpienie szkody we wskazanych przez niego okolicznościach, a zatem powód nie miał możliwości skorzystania z oferowanych przez pozwanego rabatów. Tej okoliczności pozwany zdaje się całkowicie nie dostrzegać. Poza tym, wbrew twierdzeniom pozwanego, rabat na materiał lakierniczy to nie 45 %, a 33 %, zaś rabat na części zamienne pozostaje w przypadku samochodu powoda nieznany, ponieważ pozwany nie złożył załącznika do porozumienia, z którego takie rabaty miałyby wynikać, a z dołączonego do odpowiedzi na pozew wydruku stosowanych rabatów, wynika jedynie rabat uśredniony, a nie faktycznie stosowany. Poza tym, wymaganie od poszkodowanego, który ma prawo zlecić naprawę w wybranym przez siebie warsztacie, aby samodzielnie zaopatrywał się w części zamienne i materiały lakiernicze, jest w ocenie sądu zbyt daleko idące i wykracza poza obowiązek minimalizacji szkody, o którym mowa w art. 362 k.c. Poszkodowany ma prawo wybrać warsztat naprawczy, a jego właściciel nie musi zgadzać się na wykonanie naprawy przy użyciu części zamiennych dostarczonych przez zleceniodawcę. Poszkodowany ma również prawo oczekiwać, że odstawi do warsztatu auto uszkodzone, a odbierze naprawione bez konieczności osobistego angażowania się w poszukiwanie i zakup części. Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd nie znalazł podstaw do zmniejszenia wysokości odszkodowania z uwagi na oferowane przez pozwanego rabaty na zakup części i materiałów lakierniczych.

W konsekwencji, zważywszy, że niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy samochodu powoda zostały przez biegłego określone w opinii na kwotę 61947,38 zł, Sąd zasądził ją na rzecz powoda.

Na mocy art. 481 § 1 i 2 k.c. Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty dochodzonej od począwszy od dnia 8 października 2018 r. roku do dnia zapłaty. Jak wynika z akt sprawy, i czego pozwany nie kwestionował, w dniu 7 września 2018 r. powód zgłosił pozwanemu szkodę. Zważywszy, iż zgodnie z art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych pozwany ma obowiązek wypłaty odszkodowania w terminie 30 dni od daty zgłoszenia szkody, roszczenie stało się wymagalne w dniu 7 października 2018 r., Zatem w dacie 8 października 2018 r. niewątpliwie pozwany pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia w rozumieniu art. 481k.c.

Sąd uwzględnił także roszczenie powoda o zwrot kosztów prywatnych opinii dotyczących przebiegu wypadku i korelacji uszkodzeń oraz kalkulacji kosztów naprawy. W wyroku z dnia 30 lutego 2002 r., V CKN 908/00 (niepublikowany) Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że ocena, czy koszty ekspertyzy powypadkowej poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu likwidacyjnym mieszczą się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego winna być dokonywana na podstawie konkretnych okoliczności sprawy, a w szczególności po dokonaniu oceny, czy poniesienie tego wydatku było obiektywnie uzasadnione i konieczne. W świetle przedstawionego stanowiska judykatury ocena czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona jest od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a kolizją drogową, oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne także w kontekście ułatwienia prawidłowego określenia rozmiarów szkody przez zakład ubezpieczeń. W okolicznościach niniejszej sprawy – zdaniem Sądu – przedmiotowe opinie były potrzebne, po to, aby powód mógł określić nie tylko wysokość przysługującego mu roszczenia, ale także – wobec odmowy wypłaty odszkodowania- udowodnić przebieg zdarzenia i ocenić swoje szanse powodzenia przed sądem. Należy zauważyć, że obie opinie są co do zasady zbieżne z opinią biegłego sądowego, co potwierdza ich rzetelność i trafność.

Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu Sąd, zasądził od pozwanego- jako strony przegrywającej spór na rzecz powoda koszty procesu na mocy art. 98 k.p.c., obejmujące opłatę od pozwu w kwotach 587 zł i 2598 zł oraz koszty zastępstwa procesowego obliczone na podstawie przepisu § 2 pkt. 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku o opłatach za czynności radców prawnych w kwocie 3600zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa, a także kwotę wpłaconej przez powoda i wykorzystanej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego. Nadto Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego, na podstawie art. 113 uoksc wydatki na opinie biegłego wyłożone tymczasowo przez Skarb Państwa.