Sygn. akt: I C 112/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 stycznia 2021 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

sędzia Ewa Oknińska

Protokolant:

sekretarz sądowy Joanna Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2020 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. B., A. D.

przeciwko (...) Bank Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

I. oddala powództwo,

II. zasądza solidarnie od powodów na rzecz pozwanego kwotę 5.417 zł tytułem kosztów procesu.

sędzia Ewa Oknińska

Sygn. akt: I C 112/20

UZASADNIENIE

Powodowie A. D. i A. B. wnieśli o zasądzenie solidarnie od pozwanego (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 178.584,37 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, ewentualnie o zasądzenie na ich rzecz po 89.292,18 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty. Nadto, zasądzenie solidarnie zwrotu kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powodowie wskazali, że w dniu 18 maja 2006 r. zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego umowę kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do waluty obcej. Integralną część umowy stanowił Regulamin (...). W ocenie strony powodowej postanowienia § 1 ust. 1 i ust. 3 lit. b) i d), § 2 ust. 2, § 3 ust.1 lit. e), § 4 ust. 2 i ust. 3, § 7 ust. 2 i ust. 3, § 8 ust. 4 i 5 umowy kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do waluty obcej zawartej dnia 18 maja 2006 r. pomiędzy powodami a pozwanym oraz § 2 tiret 9, § 3 ust. 1, § 16 ust. 4, § 22 ust. 2 lit. e), § 27 ust. 2, § 28, § 29 ust. 1, § 30 ust. 1 do 10 Regulaminu (...) do umowy kredytu hipotecznego nr (...) stanowią klauzule abuzywne. Kredyt został udzielony w kwocie 214.823,67 złotych polskich, którą indeksowano do franka szwajcarskiego na podstawie kursu kupna CHF z Tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku. Spłata kredytu miała następować w złotych polskich, po uprzednim przeliczeniu raty kapitałowo – odsetkowej wyrażonej w CHF po kursie sprzedaży tej waluty – według Tabeli kursów walut obowiązującej w Banku. Tak skonstruowana umowa kredytu stanowi wzorzec umowny w którym kwestionowane postanowienia nie były indywidualnie uzgadnianie, zostały narzucone stronie powodowej przez pozwanego. Kwestionowane postanowienia umowne przyznają Bankowi uprawnienie do jednostronnego ustalania wysokości zobowiązania, bez wskazania w treści umowy obiektywnych kryteriów ustalania kursów walut. Konsument nie dysponował narzędziami do ich weryfikacji, zaś Bank przeniósł ciężar ryzyka walutowego wyłącznie na powodów czerpiąc korzyści ze stosowanego spreadu walutowego (stanowiącego dodatkowy koszt kredytu). O braku ekwiwalentności świadczeń stron świadczy również ponoszenie opłaty przez kredytobiorcę z tytułu ubezpieczenia tzw. niskiego wkładu własnego nie uzyskując żadnego zwrotnego świadczenia ze strony banku. W ocenie powodów, jeżeli eliminacja postanowień niedozwolonych prowadzi do zmiany jej pierwotnego charakteru, oznaczałoby, że umowa jest nieważna w całości. Wysokość roszczenia odpowiada wysokości spełnionych przez stronę powodową świadczeń tytułem spłaty kredytu w okresie od dnia 27 czerwca 2006 r. do dnia 30 października 2018 r. (wcześniejsza całkowita spłata kredytu), stanowiącą różnicę między kwotą świadczeń spełnionych faktycznie przez powodów a kwotą wypłaconego kapitału. W razie gdyby Sąd doszedł do wniosku, że umowa nie powinna być kwalifikowana jako ex lege i ex tunc nieważna na skutek eliminacji niedozwolonych postanowień, co oznacza możność jej wykonania, roszczenie powodów powinno odpowiadać różnicy między kwotą rzeczywiście wypłaconych środków a prawidłowo określoną kwotą poszczególnych rat.

W razie kwestionowania roszczenia przez pozwanego co do zasady, powodowie wnieśli o wydanie wyroku wstępnego, ustalającego, że roszczenie powodów jest usprawiedliwione w zasadzie poprzez ustalenie, że postanowienia § 1 ust. 1 i ust. 3 lit. b) i d), § 2 ust. 2, § 3 ust.1 lit. e), § 4 ust. 2 i ust. 3, § 7 ust. 2 i ust. 3, § 8 ust. 4 i 5 umowy kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do waluty obcej zawartej dnia 18 maja 2006 r. pomiędzy powodami a pozwanym oraz § 2 tiret 9, § 3 ust. 1, § 16 ust. 4, § 22 ust. 2 lit. e), § 27 ust. 2, § 28, § 29 ust. 1, § 30 ust. 1 do 10 Regulaminu (...) do umowy kredytu hipotecznego nr (...) stanowią postanowienia niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 k.c.

W odpowiedzi na pozew, pozwany (...) Bank S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości. Pozwany zakwestionował roszczenie tak co do zasady jak i co do wysokości, w szczególności wskazując, iż po stronie banku nie nastąpiło wzbogacenie. W ocenie pozwanego, wszystkie postanowienia są skuteczne i ważne zaś sama umowa spełnia warunki ważnej umowy kredytu w rozumieniu prawa cywilnego i bankowego. Strona pozwana była należycie informowana o ryzyku kursowym, a kwestionowane postanowienia zostały z nimi indywidualnie uzgodnione, umowa została ukształtowana zgodnie z dobrymi obyczajami, bez rażącego naruszenia interesów powodów jako konsumentów, bank nie kształtował dowolnie tabeli kursowej, rozłożenie zaś ryzyka kursowego nastąpiło równomiernie. Wskazał, że strony same dokonały zmiany spornych postanowień umownych mocą Aneksu do Umowy wprowadzając możliwość dokonywania spłat bezpośrednio w walucie indeksacyjnej. W przypadku przyjęcia bezskuteczności postanowień dotyczących mechanizmu indeksacji, ich miejsce powinny zająć reguły wynikające z przepisów dyspozytywnych z zastosowaniem kursu średniego NBP. Nie ma także możliwości zakwalifikowania świadczenia powodów jako nienależnego z uwagi na brak wymagalności roszczenia. Po stronie pozwanego brak jest wzbogacenia – umocnienie waluty CHF powodowało wzrost wartości zobowiązań zaciągniętych w celu sfinansowania spornego kredytu. Na wypadek uznania że roszczenie o wypłatę z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia lub nienależnego świadczenia, pozwany podniósł, że korzyść która miał uzyskać, zużył w taki sposób, iż nie jest on już wzbogacony względem powoda. Ponadto, w ocenie pozwanego, żądanie strony powodowej stanowi nadużycie uprawnienia konsumenckiego oraz zasady proporcjonalności i jako takie nie może korzystać z ochrony prawnej.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powodowie A. D. (poprzednio J. B.) i A. B. w dniu 04 maja 2006 r. podpisali wniosek o kredyt w kwocie hipoteczny w kwocie 220.000 zł, zaznaczając, że wnioskowana kwota kredytu w PLN indeksowana będzie kursem waluty CHF. Następnie w dniu 19 maja 2006 r. zawarli z (...) Bank S.A. w K. - (...) Oddział w Ł. umowę kredytu hipotecznego nr (...) (umowa została sporządzona w dniu 18 maja 2006 r.) na kwotę 214.823,67 zł. Kredyt przeznaczony był na pokrycie części ceny nabycia nieruchomości (209.000,00 zł), uiszczenia składki z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu (1.413,43 zł), uiszczenia składki z tytułu ubezpieczenia od ryzyka utraty wartości nieruchomości (2.148,24 zł) oraz pokrycie składek ubezpieczeniowych od ryzyka utraty pracy i ubezpieczenia nieruchomości (2.262,00 zł). Zgodnie z § 1 ust. 1 umowy, kredyt w kwocie 214.823,67 zł indeksowany jest kursem CHF na warunkach określonych w umowie kredytowej oraz Regulaminie do umowy kredytu hipotecznego, stanowiącym integralną część umowy. Zgodnie z § 2 ust. 2 umowy w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu, kwota wypłaconych środków miała być przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt, według kursu kupna walut określonego w bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych – obowiązującego w dniu uruchomienia środków.

Warunkami uruchomienia kredytu było m.in. przedłożenie zawarcia umowy ubezpieczenia od ryzyka utraty wartości nieruchomości wraz z cesją praw na rzecz banku (§ 3 ust. 1 lit. e). Jak zabezpieczenie spłaty kredytu wskazano m.in. ubezpieczenie z tytułu utraty wartości nieruchomości i ubezpieczenie kredytu z tytułu niskiego wkładu własnego (§ 8 ust. 4 i 5)

Spłata kredytu miała być dokonywana w 360 miesięcznych równych ratach kapitałowo – odsetkowych. Zgodnie z § 4 ust. 2 umowy, wysokość zobowiązania miała być ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych do waluty wyrażonej w umowie – obowiązującego w dniu spłaty.

Kredytobiorcy oświadczyli w umowie, że są świadomi ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i akceptują to ryzyko (§ 4 ust. 3 umowy).

Kredytobiorcy wyrazili zgodę w umowie na uczestnictwo w programie (...) w ramach zadeklarowanych ubezpieczeń oraz doliczenie wszelkich związanych z tym kosztów i opłat do kwoty kredytu w trybie podwyższenia bieżącego salda kredytowego (§ 1 ust. 4 i 7 ust. 3 umowy). Ponadto powodowie w z § 7 ust. 2 wyrazili zgodę na doliczenie do kwoty kredytu prowizji z tytułu wcześniejszej spłaty kredytu, jeżeli taką prowizję przewiduje umowa.

Oprocentowanie kredytu było zmienne i wynosiło 2,67 % w skali roku, co stanowiło sumę obowiązującej stawki CBF i stałej marży Banku, która wynosi 1,65 %.

Bankowa tabela kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut, została w Regulaminie określona jako sporządzana przez merytoryczną komórkę Banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, tabela sporządzona jest o godz. 16:00 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy.

Regulamin kredytu przewidywał możliwość jego przewalutowania, pod warunkiem, iż saldo kredytu po przewalutowaniu spełni warunki określone dla maksymalnej kwoty kredytu, w zakresie wartości rynkowej nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczeń. Przewalutowanie następowało według kursu kupna dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w Banku tabeli kursów w przypadku zmiany waluty z PLN na walutę obcą.

(dowód: decyzja o zmianie imienia i nazwiska powódki – k. 69, wniosek o kredyt hipoteczny – k. 141-144, umowa kredytu – k. 41-45, regulamin kredytu hipotecznego (...) – k. 46-59, historia indeksów – k. 62-64, zestawienie rat i odsetek do umowy – k. 146, informacja ubezpieczającego o zawarciu ubezpieczenia na rzecz ubezpieczonego – k. 152, ubezpieczenie od utraty wartości nieruchomości – k. 153, deklaracja zgody na objęcie ochroną ubezpieczeniową – k. 154, ubezpieczenie od ryzyka utraty stałego źródła dochodu – k. 155)

W dniu 30 maja 2006 r. pozwany bank dokonał wypłaty kwoty kredytu w wysokości 214.823,67 zł, po kursie kupna z dnia 30 maja 2006 r. ( 1 CHF = 2,4390 PLN) w tym: kwotę 209.000,00 zł na pokrycie części ceny nabycia nieruchomości, kwotę 1.413,43 zł na pokrycie kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu, kwotę 2.148,24 zł na pokrycie kosztów ubezpieczenia utraty wartości nieruchomości, kwotę 2.090,00 zł na pokrycie kosztów ubezpieczenia utraty pracy, kwotę 172,00 zł na pokrycie kosztów ubezpieczenia od ognia.

(dowód: potwierdzenie wypłaty środków – k. 60)

Aneksem nr (...) do umowy kredytu hipotecznego z dnia 18 lutego 2010 r. zmieniono treść § 4 umowy w ust. 4 wskazując, że wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut ustalonego przez Narodowy Bank Polski.

(dowód: aneks nr (...) do umowy kredytu hipotecznego – k. 148-149)

Kolejno, w dniu 9 października 2018 r. strony zawarły aneks nr (...), zgodnie z którym kredytobiorca mógł dokonywać spłaty kredytu bezpośrednio w walucie indeksacyjnej, zapewniając na rachunku kredytu środki w walucie indeksacyjnej w wysokości raty kredytu wskazanej w harmonogramie spłat. Zatem Bank zarachowywał tak zapewnione środki, przy czym, jeżeli kredytobiorca zapewnił środki w kwocie wyższej niż wynikająca z aktualnego harmonogramu spłat – środki te zostaną zarachowane na poczet spłaty kolejnej raty lub innych wierzytelności w terminie ich wymagalności.

(dowód: aneks nr (...) do umowy kredytu hipotecznego – k. 150-151)

Na dzień 05 września 2019 r. powodowie dokonali wpłaty kwoty 393.408.04 Powodowie dokonali całkowitej spłaty należności wynikającej z zawartej umowy kredytu hipotecznego. Spłata zadłużenia następowała w złotych polskich. Powodowie nie uzyskiwali zarobków w walucie obcej. Podczas zawierania umowy kredytu, byli przekonani, że frank szwajcarski jest walutą stabilną.

(dowód: historia zadłużenia oraz wpłat tytułem spłaty kredytu za okres od dnia uruchomienia kredytu – k. 66-68, zeznania strony pozwanej – k. 291v-292v)

Przy założeniu wykonywania umowy kredytowej po eliminacji z treści umowy postanowień opartych o założenia, że:

a)  saldo zadłużenia odpowiadać będzie równowartości kwoty kredytu rzeczywiście udostępnionej powodom, wyrażonej w złotych polskich, bez waloryzacji do waluty obcej (tj. kwocie 214.823,67 zł),

b)  odsetki naliczane będą wyrażone w złotych polskich,

c)  raty kapitałowo – odsetkowe będą wyrażone w złotych polskich z pominięciem przeliczania wypłaconej przez pozwanego kwoty kredytu oraz wpłaconych przez powodów rat kapitałowo – odsetkowych zgodnie z kursem CHF według tabeli kursów stosowanej przez bank,

różnica między kwotami rzeczywiście wpłaconymi w toku wykonywania umowy przez powodów, a kwotami należnymi wynosiłaby 126.583,00 zł.

(dowód: opinia biegłego z zakresu bankowości – k. 257-262)

Sąd zważył, co następuje:

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego roszczenie powodów podlegało oddaleniu.

Sąd dokonał ustaleń faktycznych w sprawie w oparciu o załączone do akt – niekwestionowane przez strony – dokumenty, nie stwierdzając podstaw do podważenia ich wiarygodności. Ponadto, Sąd uwzględnił zeznania powodów, a nadto świadków M. M. (1) i R. D., w zakresie znajdującym odzwierciedlenie w zebranym materiale dowodowym. Sąd uwzględnił przy tym okoliczność, że świadek R. D. zeznawał o ogólnych kwestiach związanych z funkcjonowaniem i finansowaniem banku oraz konstrukcji umów takich jak sporna w tej sprawie – nie był natomiast obecny podczas zawierania tej konkretnej umowy kredytu hipotecznego będącej przedmiotem niniejszego sporu. Ponadto, Sąd uwzględnił opinię biegłego M. M., uznając ją za rzetelną, pozbawioną luk i sprzeczności.

Sąd pominął wniosek dowodowy strony pozwanej dotyczący opinii biegłego z zakresu bankowości (pkt. 8 odpowiedzi na pozew) oraz strony powodowej na okoliczności wskazane w pkt. 7 ust. 4 do 11 pozwu, ponieważ z tezy dowodowej wynika, że chodziło o dowód pozbawiony znaczenia dla rozstrzygnięcia. Rozstrzygniecie w tej sprawie nie zależało od ustalenia realiów funkcjonowania kredytów walutowych, ryzyka walutowego w ogólnym ujęciu, metod ustalania kursu CHF przez Bank, rynkowego charakteru ustalonego kursu. Są to okoliczności obojętne przy ocenie abuzywności postanowień umowy w tej sprawie. Wskazać należy, że analiza, jaki kształt powinna przybrać ostatecznie umowa po wykluczeniu postanowień abuzywnych należy do oceny Sądu.

Z kolei, złożone do akt sprawy oceny Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego mogą być traktowane tylko w kategorii opinii niewiążących Sądu. Stanowiły one dowód wyłącznie tego, że osoby, które je sporządziły, złożyły oświadczenie w nich zawarte, tym samym przypisano im jedynie walor stanowiska strony, nie zaś opinii sporządzonej przez biegłego sądowego.

W pierwszym rzędzie należy wskazać, że z ustalonych wyżej faktów wynika wniosek, że powodowie zawarli umowę kredytu jako konsumenci. Powyższa okoliczność nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

Dostrzec na wstępie trzeba również, że powództwo o zapłatę kwoty 178.584,37 zł wywodzone jest z twierdzenia o nieważności umowy, która miała wynikać z zamieszczenia w niej postanowień niedozwolonych dotyczących m.in. z przeliczeń walutowych. Kwota dochodzonego roszczenia stanowi nadpłatę w rozliczeniu kredytu wynikającą z różnicy pomiędzy sumą spłaconych rat a ratami, po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych. Przy czym, na wypadek uznania, iż tak konkretna umowa po wyeliminowaniu spornych postanowień – stanowi ważną w świetle prawa umowę kredytu – powodowie wskazali, że ich roszczenie powinno odpowiadać różnicy między kwotą rzeczywiście wypłaconych środków a prawidłowo określoną kwotą poszczególnych rat.

Bezspornym przy tym było, że umowa o kredyt hipoteczny z dnia 18 maja 2006 r. została przez strony w całości wykonana.

W tym stanie rzeczy w pierwszej kolejności rozważyć należało, jaki jest charakter umowy z dnia 18 maja 2006 r. i czy wskazywane przez stronę powodową postanowienia miały charakter niedozwolony.

Przechodząc dalej - zgodnie art. 69 ust. 1 i 2 ustawy – Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, zaś kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Zasadnicze postanowienia umowy, w ocenie Sądu, spełniają więc przesłanki tego przepisu (w brzmieniu obowiązującym w dacie jej zawarcia) i pozwalają na uznanie jej za ważną umowę kredytu bankowego mimo, iż Sąd podziela w istocie argumentację dotyczącą tego, iż zastosowana konstrukcja umowy nie jest pozbawiona mankamentów, o których będzie jeszcze mowa. Znane są: strony umowy i kwota oraz waluta kredytu, cel na jaki został udzielony, zasady i termin jego spłaty, wysokość oprocentowania i zasady jego zmiany oraz inne niezbędne warunki.

Jak wynika z treści zawartej pomiędzy stronami umowy, stosownie do jej postanowień, strony umówiły się, że kwota kapitału kredytu w wysokości 214.823,67 zł początkowo wyrażona w walucie polskiej, zostanie w drodze indeksacji przeliczona na walutę franka szwajcarskiego i oprocentowana w sposób właściwy dla tej waluty. Jakkolwiek też przeliczenie dotyczące indeksacji następowało z zastosowaniem tabeli kursów obowiązującej w pozwanym Banku, skutkiem tego zastosowania nie jest unicestwienie czy unieważnienie umowy w całości.

Zważywszy bowiem, że wniosek kredytowy bezspornie dotyczył kredytu w walucie polskiej, zaś postanowienia umowy jednoznacznie wskazują, że Bank udziela kredytu w złotych polskich (§ 1 ust. 1 umowy), a jego wypłata i spłata następuje w złotych polskich (§ 2 i 4 umowy) - nie ulega wątpliwości, że strony zgodnie zamierzały zawrzeć umowę kredytu bankowego w tej właśnie walucie.

Umowa stron zawiera zatem elementy przedmiotowo istotne, które mieszczą się w konstrukcji umowy kredytu bankowego i stanowi jej w pełni dopuszczalny oraz akceptowany przez ustawodawcę wariant, o czym świadczy właśnie treść powołanego wcześniej art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 prawa bankowego oraz wprowadzenie art. 75b prawa bankowego, na podstawie nowelizacji tej ustawy, które to zmiany weszły w życie z dniem 26.08.2011 r.

Jest to nadto konstrukcja dopuszczalna na podstawie art. 353 1 k.c., zgodnie z którym strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego, jej istota polegała bowiem na stworzeniu przez Bank możliwości wykorzystania przez powodów określonej kwoty pieniędzy w walucie polskiej z obowiązkiem zwrotu w określonym czasie jej równowartości z zastosowaniem miernika w postaci kursu waluty szwajcarskiej.

Wbrew twierdzeniu powoda ryzyko zmiany kursu waluty przyjętej jako miernik wartości świadczenia z zasady może mieć zresztą efekt „obosieczny” w tym znaczeniu, iż w zależności od zwyżki lub zniżki kursu będzie niósł ze sobą konsekwencje negatywne dla jednej lub drugiej strony, nie zaś wyłącznie dla kredytobiorcy, co szerszego uzasadnienia z przyczyn oczywistych nie wymaga. Tym samym, w konsekwencji nie sposób przyjąć, by z założenia konstrukcja umowy kredytu indeksowanego kursem waluty obcej była sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego, skoro ryzyko takiego ukształtowania stosunku prawnego obciąża obie strony.

Kolejno odnieść należało się do zgłoszonych przez powoda zarzutów odnośnie do postanowień umownych zawartych w § 1 ust. 1 i ust. 3 lit. b) i d), § 2 ust. 2, § 3 ust.1 lit. e), § 4 ust. 2 i ust. 3, § 7 ust. 2 i ust. 3, § 8 ust. 4 i 5 umowy kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do waluty obcej zawartej dnia 18 maja 2006 r. pomiędzy powodami a pozwanym oraz § 2 tiret 9, § 3 ust. 1, § 16 ust. 4, § 22 ust. 2 lit. e), § 27 ust. 2, § 28, § 29 ust. 1, § 30 ust. 1 do 10 Regulaminu (...), jako zawierających klauzule abuzywne dotyczące klauzul indeksacyjnych określających sposób przeliczenia kwoty kredytu do wypłaty po kursie, który nie była znany w chwili zawarcia umowy, jak też kształtowania przez Bank wysokości kursu waluty, według którego rozliczano następnie spłatę kredytu oraz dotyczące obowiązku ponoszenia składek ubezpieczeniowych przez powodów.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 i 3 k.p.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Nieuzgodnione zaś są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

W uchwale SN podjętej w sprawie o sygnaturze III CZP 29/17, mającej moc zasady prawnej, Sąd Najwyższy wskazał, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Zgodnie też z utrwalonym już orzecznictwem „wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem będą klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść”, przy czym uznanie, że treść danego postanowienia umownego została indywidualnie uzgodniona wymagałoby wykazania, że „konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego”, a „konkretny zapis był z nim negocjowany” (por. wyrok SA w Warszawie z 14.06.2013 r. w sprawie VI ACa 1649/12 - wyrok SA Warszawa z dnia 14-06-2013 r., z 15.05.2012 r. w sprawie VI ACa 1276/11, wyrok SA w Poznaniu z 6.04.2011 r. w sprawie I ACa 232/11).

Postanowienia umowy odwoływały się do kursu obowiązującego w kredytującym banku, zgodnie z Tabelą kursów, nie wskazując równocześnie szczegółowych zasad określania sposobu ustalania kursu wymiany walut. W ocenie Sądu, należy to uznać za naruszające interes konsumenta w sposób rażący. Nie budzi bowiem wątpliwości, że zastosowanie innego kursu dla przeliczenia kredytu uruchomianego – kursu kupna dewiz oraz innego dla przeliczenia kredytu spłacanego – kursu sprzedaży dewiz prowadzi do uzyskania przez Bank dodatkowej korzyści finansowej wynikłej z różnicy między tymi kursami. Tym bardziej, że nie było to uzgodnione indywidualnie z kredytobiorcami, a wynikało ze wzorca stosowanego przy zawarciu umowy kredytu (co z zresztą zostało potwierdzone zeznaniami strony powodowej, którym Sąd dał wiarę w pełni). Nieuzgodnione indywidualnie postanowienie upoważniające pozwanego do dobrowolnego ustalania kursu kupna i sprzedaży, miało charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Zważywszy na układ postanowień umowy, można nadto przyjąć, że stronie powodowej nie wyjaśniano szczegółowo każdego postanowienia, w szczególności nie uzgadniano tego, czy może skorzystać z innego kursu waluty niż przyjmowany przez pozwany Bank. W konsekwencji jest niewątpliwe, że w rozpatrywanej sprawie pozwany przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania - na gruncie zawartej umowy - wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem franka. Jednocześnie prawo banku do ustalania kursu waluty nie doznawało żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Rozwiązanie to należy uznać za prawnie relewantną konsekwencję nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzącą do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. W tym zakresie istotne znaczenie należy także przypisać wymaganiu właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne.

Sytuacji nie zmienia odebranie od powodów oświadczenia o ryzyku związanym ze zmianą kursu waluty (zawarte w umowie kredytu hipotecznego). Gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, chyba żeby z okoliczności sprawy wyraźnie wynikało co innego. Po drugie, gdyby kredytujący bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę będącą osobą fizyczną - konsumentem o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę jako profesjonalista, że umowa taka może zostać łatwo oceniona jako nieuczciwa.

Ponadto, wiadomo powszechnie, że kurs kupna waluty to w pewnym uproszczeniu kurs, po którym deklarowane jest kupno danej waluty, a kurs sprzedaży to kurs, po którym deklarowana jest jej sprzedaż, względnie są to kursy, według których będą rozliczane takie transakcje. Kurs kupna z reguły jest niższy od kursu sprzedaży. Różnica między tymi kursami, czyli tzw. spread walutowy, w uproszczeniu powinien zawierać w sobie koszt zakupu waluty i marżę (zysk) towarzyszący jej sprzedaży. Sąd nadal podziela wyrażony w innych sprawach na podobnym tle pogląd, że naliczenie spreadu ma ekonomiczne uzasadnienie w przypadku rzeczywiście zawieranych transakcji kupna i sprzedaży waluty, gdzie są ponoszone rzeczywiste koszty i można oczekiwać wynagrodzenia za rzeczywiście powzięte czynności. Nie ma natomiast uzasadnionych podstaw stosowanie spreadu przy rozliczaniu wypłaty i spłaty kredytu udzielanego, wypłacanego i spłacanego w walucie polskiej, a jedynie waloryzowanego kursem waluty obcej. W przypadku takiego kredytu nie dochodzi bowiem do żadnych realnych transakcji walutowych związanych bezpośrednio z udzieleniem kredytu, a jedynie do szeregu obliczeń matematycznych, których celem jest określenie wartości kredytu udzielonego w PLN oraz wartości poszczególnych rat spłaty według miernika wartości, jakim jest kurs waluty obcej. Stosowanie w tym celu różnych kursów nie ma zatem racjonalnego uzasadnienia. Bank nie ponosi bowiem żadnych kosztów zakupu waluty w celu wypłaty konkretnego kredytu udzielanego w złotych, ani kosztów jej sprzedaży na rzecz kredytobiorcy i nie powinien również oczekiwać ich zwrotu, jak i dodatkowego wynagrodzenia (zysku) z tytułu takich czynności. Uwaga ta jest aktualna w szczególności w odniesieniu do wszelkich umów kredytu odnoszonego do kursu waluty obcej, w ramach których koszty i wynagrodzenie banku powinny zawierać się w ramach prowizji, odsetek i ujętej w nich marży (stanowiących naturalny i najpowszechniejszy sposób wynagrodzenia za korzystanie z kredytu) oraz w ramach opłat za konkretne czynności bankowe związane z obsługą kredytu.

W ocenie Sądu należy zatem uznać, że wszelkie postanowienia odwołujące się do kursów waluty indeksacyjnej i możliwości jej samodzielnego ustalania, bez jasno sprecyzowanych i obiektywnych kryteriów, w ramach tabeli kursów obowiązującej w pozwanym Banku były sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszały rażąco interesy powodów w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., tym samym też nie wiążąc wówczas strony powodowej. Takie rozwiązania dawały bowiem Bankowi, czyli tylko jednej ze stron stosunku prawnego, możliwość przerzucenia na powodów ryzyka wynikającego z bankowego ustalenia kursów waluty indeksacyjnej i pozostawiały mu w istocie określoną swobodę w zakresie ustalania wysokości jego zadłużenia przez dowolną i pozbawioną jakichkolwiek czytelnych i obiektywnych kryteriów możliwość ustalania kursu przyjmowanego do rozliczenia spłaty kredytu.

Zatem postanowienia umowy kredytu z dnia 18 maja 2006 r. oraz Regulaminu stanowiącego jej integralną część w zakresie posługującym się wyżej wymienionymi wskaźnikami indeksacji, stanowią niedozwolone postanowienia umowne.

Aktualne poglądy orzecznictwa traktują klauzulę waloryzacyjną jako główne świadczenie kredytobiorcy, gdyż wpływa ona na wysokość tego świadczenia (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., sygn. akt: I CSK 242/18, legalis nr 1966950, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 8 sierpnia 2019 r., sygn. akt: I ACa 126/18). To z kolei oznacza brak możliwości zastępowania niedozwolonych klauzul umownych przepisami o charakterze ogólnym, które są przepisami dyspozytywnymi w odniesieniu do przeliczenia należności stron. Jedynie w drodze wyjątku możliwe jest zastosowanie w miejsce postanowienia niedozwolonego przepisu prawa o charakterze dyspozytywnym. Wyjątek ten obejmuje sytuacje, w której jest zgoda stron na jego zastosowanie oraz okoliczność, że brak takiego zastąpienia skutkowałby upadkiem umowy i niekorzystnymi następstwami dla konsumenta, który na takie niekorzystne rozwiązanie się nie godzi. Pogląd ten został wypracowany w oparciu o związanie wszystkich sądów Unii Europejskiej wykładnią dyrektywy 93/13/EWG dokonaną przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18. TSUE podtrzymał pogląd, że w przypadku ustalenia, że w umowie zostało zawarte postanowienie niedozwolone w rozumieniu dyrektywy, skutkiem tego jest wyłącznie wyeliminowanie tego postanowienia z umowy, chyba że konsument następczo je zaakceptuje. Jedynie w drodze wyjątku możliwe jest zastosowanie w miejsce postanowienia niedozwolonego przepisu prawa o charakterze dyspozytywnym. Wyjątek ten obejmuje sytuacje w której jest zgoda stron na jego zastosowanie oraz okoliczność, że brak takiego zastąpienia skutkowałby upadkiem umowy i niekorzystnymi następstwami dla konsumenta, który na takie niekorzystne rozwiązanie się nie godzi.

Analiza powołanych przepisów oraz utrwalonego orzecznictwa prowadzi do wniosku, że konsument może powołać się na niedozwolony charakter postanowień umowy wyłącznie do czasu zakończenia jej wykonywania, zaś po tej dacie nie jest już to możliwe. Skutkiem bowiem uznania danego postanowienia za niedozwolone jest wyeliminowanie go z umowy a co za tym idzie wyłącznie brak związania nimi konsumenta, w pozostałym zaś zakresie umowa wiąże nadal strony. Uznać zatem trzeba, że dotyczy to okresu, w którym umowa obowiązuje, a nie okresu, po którym zobowiązania z niej wynikające w całości wygasły, co następuje w przypadku ich wykonania. Po wygaśnięciu zobowiązań zawartych w umowie strony nie są bowiem już nią związane. Po drugie, brak jest automatyzmu sankcji w postaci niestosowania niedozwolonego postanowienia umownego. To konsument winien w trakcie wykonywania umowy, przedsięwzięć działanie, zwłaszcza jeżeli możliwym skutkiem wyeliminowania tego postanowienia miałby być upadek całej umowy. Możliwa jest bowiem akceptacja konsumenta dla stosowania niedozwolonego postanowienia umownego. W konsekwencji, o ile umowa od początku sprzeczna z ustawą, mająca na celu jej obejście lub sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, jest bezwzględnie nieważna – ex lege (art. 58 k.c.), o tyle umowa zawierająca postanowienia niedozwolone może dopiero zostać uznana za nieważną w wyniku woli i działań konsumenta.

Skutkiem uznania spornych zapisów umownych za niedozwolone byłaby ich eliminacja z tej umowy. Wskutek wyeliminowania zawartych w umowie klauzul abuzywnych, brak byłoby wyraźnie oznaczonych zapisów dotyczących mechanizmu ustalania kursu waluty, jaki miałby być przyjmowany do ustalania wysokości rat spłaty w złotych polskich w kolejnych terminach płatności oraz rozliczenia wysokości pozostałego do spłaty zadłużenia powodów. Mając na uwadze to, że klauzula waloryzacyjna jest traktowana jako świadczenie główne kredytobiorcy – nie sposób zastąpić jej normami ogólnych prawa cywilnego, gdyż spowodowałoby to ingerencję, mogącą wpłynąć na równowagę interesów, powodując nadmierne ograniczenie swobody zawierania umów. Nawet przyjmując możliwość wyeliminowania niedozwolonych postanowień umownych po zakończeniu wykonywania umowy, w ocenie Sądu brak jest przesłanek do uznania przedmiotowej umowy o kredyt za nieważną. W myśl przepisu art. 385 1 § 2 k.c. należało wyeliminować postanowienia umowne o charakterze niedozwolonym składające się na klauzulę waloryzacyjną uznając, że udzielony powodom kredyt stanowił kredyt złotowy niezawierający takiej klauzuli. Za możliwością utrzymania umowy przemawia okoliczność, że po wyeliminowaniu z umowy postanowień niedozwolonych, nadal znana była kwota i waluta kredytu, cel kredytu, okres i termin spłaty, wysokość prowizji oraz oprocentowanie. Zatem, tak skonstruowana umowa w pełni spełnia przesłanki umowy kredytu w świetle prawa bankowego i pozostaje zgodna z zasadą swobody kształtowania stosunków umownych, nie naruszając tym samym zasad współżycia społecznego. W tym miejscu wskazać należy, że eliminacja klauzul abuzywnych czyni zadość celu przepisów odnoszących się do niedozwolonych klauzul umownych w zakresie wyłącznego niestosowania tych postanowień, gdyż umowa powinna nadal obowiązywać bez jakichkolwiek innych zmian, o ile jest to prawnie możliwe (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r. sygn. akt: II CSK 803/16.) W związku z powyższym powodowie spłacaliby kredyt w złotych polskich w terminach przewidzianych w umowie i z zastosowaniem przewidzianego pierwotnie oprocentowania. według przewidzianej umownie stawki LIBOR (powołując się na wykładnię w powołanej sprawie C–260/18 nie ma znaczenia to, że Bank najprawdopodobniej nie ustaliłby wysokości oprocentowania według stawki LIBOR).

Odnosząc się do zarzutów powodów dotyczących obciążenia ich obowiązkiem składki z tytułu ubezpieczenia tzw. niskiego wkładu własnego, wskazać należy, że w umowie wskazano wysokość tej składki w sposób jednoznaczny na kwotę 1.413,43 zł. Natomiast z umowy nie wynika, aby powodowie byli zobowiązani do zawierania umów ubezpieczenia na kolejne okresy aż do czasu gdy wartość kredytu pozostałego do spłaty osiągnie poziom, w którym dla banku będą wystarczające pozostałe formy zabezpieczenia. Wskazać należy, że postanowienie par.27 ust. 4 regulaminu przewiduje obowiązek uiszczania opłaty na rzecz banku w przypadku stwierdzenia, że wkład własny był zbyt niski. To powyższe postanowienie jest postanowieniem niedozwolonym, albowiem nie można ustalić, kiedy wartość kredytu pozostałego do spłaty osiągnie poziom, w którym bank nie będzie mógł naliczać opłat. W niniejszej sprawie strona powodowa nie wykazała, aby uiściła na rzecz Banku powyższe opłaty.

Wprawdzie, przepisy art. 385 1 k.c. nie przewidują żadnego terminu dla powołania się przez konsumenta na niedozwolony charakter postanowień umowy to jednak możliwość następczej akceptacji treści takich postanowień przez konsumenta i brak automatyzmu stosowania sankcji, przemawia zdaniem Sądu, za przyjęciem, że może to nastąpić najpóźniej do chwili zakończenia wykonywania umowy i wygaszenia zawartych w niej zobowiązań. Przyjęcie poglądu przeciwnego prowadziłoby do tego, że wszelkie wykonane umowy mogłyby być podważane w niczym nieograniczony sposób i w nieograniczonym czasie co podważałoby pewność obrotu prawnego.

W przedmiotowej sprawie umowa łącząca strony została wykonana w całości, a zobowiązania stron z niej wynikające wygasły wskutek ich spełnienia, a zatem obecnie strony nie są już nią związane. Zgodnie z zawartą pomiędzy stronami umową, Bank udostępnił powodom kwotę kredytu w wysokości 214.823,67 zł, zaś strona powodowa zwróciła pozwanemu kwotę rzeczywiście wykorzystanego kredytu wraz z umówionymi odsetkami – na swój wniosek dokonując wcześniejszej spłaty kredytu. Podczas trwania umowy, strona powodowa nie miała wątpliwości co do sposobu, w jaki miała ona być wykonywana, nie powoływała się nadto na to, że umowa zawiera postanowienia mające charakter niedozwolony . Zarzut ów podniesiony został dopiero po zakończeniu umowy. W związku z powyższym, uznać należy, że wobec zakończenia wykonywania umowy i wygaśnięcia zobowiązań w niej zawartych – powodowie nie mogą skutecznie dochodzić zwrotu świadczenia z powołaniem się na zamieszczenie się w niej niedozwolonych postanowień umownych. Roszczenie to wygasło najpóźniej w październiku 2018 r., kiedy to umowa była jeszcze przez strony wykonywana. Dopuszczenie zaś możliwości powoływania się na niedozwolone postanowienia umowne – po jej wykonaniu – godziłoby w pewność obrotu prawnego, w ten sposób, że wszelkie wykonane umowy w niczym nieograniczony sposób i w nieograniczonym czasie, mogłyby skutecznie podważane, również bez zgody i woli konsumenta.

Dodatkowo podnieść należy, że zgodnie z art. 411 pkt. 4 k.c. nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli świadczenie zostało spełnione zanim wierzytelność stała się wymagalna. Powodowie dokonali spłaty przed terminem ważności i nie mogą żądać jej zwrotu, bo nie świadczyli w wyniku nieważnej umowy. Ponadto dobrowolna spłata ich zobowiązania przed terminem doprowadziła do wygaśnięcia zobowiązania. W ocenie Sądu spełnienie świadczenia z umowy, która była wykonywana bez żadnych zastrzeżeń przez obie strony, aż do czasu jej zakończenia, przy uwzględnieniu, że powodowie nie sygnalizowali pozwanemu zamiaru jej kwestionowania, czyni zadość zasadzie lojalnego dotrzymywania zobowiązań (pacta sunt servanda).

Mając na uwadze powyższe oraz powołane przepisy powództwo należało oddalić.

W punkcie II wyroku orzeczono o kosztach procesu, na podstawie art. 98 k.p.c., zasądzając od strony przegrywającej sprawę w całości, czyli powodów na rzecz pozwanego poniesione przez niego koszty procesu.

Pozwany poniósł koszty procesu w kwocie 5.417 zł, w tym: 5.400,00 zł z tytułu kosztów zastępstwa prawnego i 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa.

sędzia Ewa Oknińska