Sygn. akt IXU 222/18

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 23 lutego 2018r. znak (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. odmówił R. D. (wówczas jeszcze G.) prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy w dniu 30 sierpnia 2017r. wskazując na brak przyczyny zewnętrznej zdarzenia. Powołał się przy tym na ustalenia Prokuratury o zjechaniu przez ubezpieczoną na pobocze z powodu niezachowania wymaganej ostrożności (zaśnięcia albo nieuwagi), a następnie, podczas próby powrotu na jezdnię doprowadzeniu wskutek poślizgu do zderzenia czołowo – bocznego z innym pojazdem oraz na wskazanie przez pracodawcę w protokole powypadkowym pogorszenia stanu zdrowia jako przyczyny wypadku.

R. D. wniosła odwołanie od wymienionej decyzji domagając się zmiany tejże zmiany poprzez przyznanie jej odszkodowania i wskazując na brak dostatecznych podstaw do uznania, iż przyczyna zdarzenia pochodziła z jej organizmu i miała charakter wyłączny.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania wywodząc jak w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji

W toku postępowania odwołująca się wystąpiła o zwrot kosztów procesu (zastępstwa procesowego).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

R. D. (nosząc jeszcze wówczas nazwisko G., zmienione potem wskutek zawarcia związku małżeńskiego) była w sierpniu 2017r. zatrudniona w ramach stosunku pracy na stanowisku opiekuna regionalnego punktów w (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej w S..

Niesporne, nadto protokół powypadkowy – k. 11 – 13 akt organu zakończonych zaskarżoną decyzją i zwanych dalej aktami odszkodowawczymi

Od dnia 28 sierpnia 2017r. ubezpieczona w ramach wyjazdu służbowego przebywała w Z., gdzie zajmowała się czynnościami związanymi z zatrudnieniem nowej osoby w lokalnym oddziale pracodawcy.

Gdy w dniu 30 sierpnia 2017r. wracała po zrealizowaniu zadań do S., uległa wypadkowi komunikacyjnemu.

Do zdarzenia doszło około godziny 14. 30 na drodze wojewódzkiej nr (...) między L. a L..

W pewnym momencie ubezpieczona, jadąca służbowym samochodem T. (...), na prostym odcinku drogi, przy dobrych warunkach drogowych i atmosferycznych, z nieznanych przyczyn zjechała prawymi kołami na pobocze, a gdy wracała na pas ruchu, wpadła w poślizg, wskutek czego zjechała na przeciwległy pas ruchu, gdzie doszło do zderzenia jej samochodu z innym jadącym tym pasem pojazdem. Bezpośrednio przed zjechaniem na pobocze pojazd ubezpieczonej poruszał się z prędkością odpowiadającą dopuszczalnej na tym odcinku tj. zbliżoną do 90 km/h.

Dowód: przesłuchanie ubezpieczonej – k. 27 – 29, protokół powypadkowy – k. 11 – 13 akt odszkodowawczych, postanowienie o umorzeniu postępowania – k. 14 akt odszkodowawczych, opinia biegłego z zakresu badania wypadków komunikacyjnych – k. 150 – 177 z akt Pr Ds. (...).2017 Prokuratury Rejonowej w Żaganiu

Tego dnia R. D., będąca w 29 tygodniu ciąży, czuła się dobrze, tak zresztą jak i wcześniej. Przed dniem wypadku ubezpieczonej nie zdarzały się omdlenia czy utrata przytomności.

Dowód: przesłuchanie ubezpieczonej – k. 27 - 29

W wyniku zdarzenia ubezpieczona doznała złamania mnogiego kości miednicy, złamania lewego wyrostka poprzecznego kręgu L5, złamania dna oczodołu, skręcenia lewego stawu łokciowego, stłuczenia klatki piersiowej, urazu przeciążeniowego kręgosłupa w odcinku szyjnym.

Doszło też u niej do przedwczesnego oddzielenia się łożyska, co skutkowało przeprowadzeniem cięcia cesarskiego. Dziecka nie udało się uratować.

Niesporne, nadto dokumentacja medyczna ubezpieczonej – k. 12,

Leczenie i rehabilitacja związane z następstwami zdarzenia zostały zakończone w lipcu 2018r.

Dowód: zaświadczenie o stanie zdrowia – k. 26

W. złamanie kości miednicy skutkuje pięcioprocentowym długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu ubezpieczonej, a złamanie lewego wyrostka poprzecznego kręgu L5 uszczerbkiem trzyprocentowym.

Pozostałe obrażenia doznane przez ubezpieczoną wskutek wypadku komunikacyjnego nie pozostawiły długotrwałych następstw (zakresy ruchów w stawach kończyn są prawidłowe, nie występują objawy korzeniowe, upośledzenie toru oddychania, deformacje kostne ani dysfunkcja chodu).

Dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii M. G. – k. 44 - 48

Pracodawca ubezpieczonej uznał zdarzenie za wypadek przy pracy wskazując w sporządzonym protokole powypadkowym jako możliwą przyczynę zewnętrzną wypadku okresowe pogorszenie stanu zdrowia pracownicy znajdującej się w 29 tygodni ciąży (zaznaczono, iż brak świadków wypadku oraz pamięci poszkodowanej co do jego przebiegu).

Niesporne, nadto protokół powypadkowy – k. 11 – 13 akt odszkodowawczych.

Sąd zważył, co następuje.

Odwołanie okazało się uzasadnione.

Zgodnie z art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jednolity Dz. U 2019.1205), zwanej dalej ustawą wypadkową, jednorazowe odszkodowanie przysługuje ubezpieczonemu, który wskutek wypadku przy pracy doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą: podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych, podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia, a także w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy (art. 3 ust. 1 ustawy).

Odmowa ubezpieczonej prawa do jednorazowego odszkodowania była konsekwencją nieuznania przez organ rentowy zdarzenia z dnia 30 sierpnia 2017r. za wypadek przy pracy. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. nie kwestionował nagłości zdarzenia, jego związku z pracą i skutku w postaci urazu ubezpieczonej, wskazywał natomiast na brak przyczyny zewnętrznej tego zdarzenia. Stanowisko wyrażone w decyzji nie było do końca jasne, z jednej strony bowiem wskazano na wynikające z protokołu powypadkowego pogorszenie stanu zdrowia pracownicy nie mające charakteru czynnika zewnętrznego, z drugiej jednak na niezachowanie należytej ostrożności mające wszak taki charakter. Zgodnie bowiem z wieloletnim orzecznictwem prezentowanym na podstawie aktualnych przepisów, ale i

poprzednio obowiązującej ustawy z dnia 17 października 1975r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U 83.30.144 z późn. zm) posługującej się również pojęciem przyczyny zewnętrznej wypadku, za taką przyczynę może być uznany każdy czynnik pochodzący spoza organizmu poszkodowanego zdolny w istniejących warunkach wywołać szkodliwe skutki, w tym także pogorszyć stan zdrowia pracownika dotkniętego już schorzeniem samoistnym (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 sierpnia 1999r. II UKN 87/99 OSNAP 2000/20/760). Taki charakter mają również zależne lub niezależne od woli pracownika jego działanie lub zaniechanie, w tym niewłaściwa (nienależyta) obsługa urządzeń czy niefortunne ruchy (potknięcia, poślizgnięcia). Zatem nieuwaga na drodze, inaczej niż chwilowe pogorszenie samopoczucia, stanowi przyczynę zewnętrzną wypadku nią wywołanego. Podobnie oceniać należy zaśnięcie za kierownicą, jeżeli nie jest indukowane schorzeniem wewnętrznym (przykładowo cukrzycą). Przedstawienie szerszych rozważań w tym ostatnim zakresie wydaje się zbyteczne wobec dalej przytoczonej argumentacji nakazującej uznanie w każdym z wymienionych powodów zjechania na pobocze, zdarzenia komunikacyjnego z udziałem ubezpieczonej za wypadek przy pracy.

Przy ocenie przyczyny zewnętrznej należy odnosić się nie do przyczyny urazu poszkodowanego, a do przyczyny samego zdarzenia powodującego uraz. Od 1 stycznia 2003r. w związku z wejściem w życie przepisów ustawy wypadkowej uległa zmianie definicja wypadku przy pracy. Na gruncie obowiązującej poprzednio ustawy z dnia 17 października 1975r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych wypadek przy pracy stanowiło nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną pozostające w związku z pracą. W poprzedniej definicji w odróżnieniu od obecnej brak było wymogu, by zdarzenie powodowało uraz lub śmierć. Zmiana definicji oznacza nie tylko wyraźne wyłączenie z pojęcia wypadku przy pracy zdarzeń nieskutkujących szkodą na osobie, ale prowadzić może do innej oceny tożsamych zdarzeń taką szkodę powodujących na tle wcześniejszych i obecnych regulacji. Na gruncie przepisów już nieobowiązujących można byłoby w niniejszej sprawie rozważać, co podlega ocenie jako wypadek przy pracy – czy doznanie przez R. D. obrażeń ciała czy zderzenie się pojazdów. Na gruncie obecnie obowiązujących przepisów takie wątpliwości, zdaniem sądu, nie powstają. Wypadkiem jest bowiem nagłe zdarzenie związane z pracą, które zostało wywołane przyczyną zewnętrzną i które powoduje uraz (śmierć) poszkodowanego. Jako wypadek nie może być oceniane zatem li tylko wystąpienie urazu (zgonu), ono pozostaje bowiem jedynie jednym z elementów wypadku - następstwem zdarzenia podlegającego ocenie. Ustawodawca wyraźnie nakazuje poddawać ocenie zdarzenie, które jest wynikiem zadziałania przyczyny zewnętrznej i które prowadzi do określonego skutku (szkody na osobie). Oceniając wystąpienie przyczyny zewnętrznej należy brać pod uwagę nie przyczynę urazu (śmierci), a przyczynę zdarzenia, które w efekcie do niego (do niej) doprowadziło. Zauważenia wymaga, iż w art. 2 pkt 13 ustawy wypadkowej wprowadzona została definicja urazu. Urazem, zgodnie z tą definicją, jest uszkodzenie tkanek ciała lub narządów człowieka wskutek zadziałania czynnika zewnętrznego. Ustawodawca wyodrębnia zatem dwa pojęcia: przyczyny zewnętrznej (w przypadku zdarzenia) i czynnika zewnętrznego (w przypadku urazu). Osobna od definicji wypadku definicja urazu i posłużenie się przy jego opisie pojęciem „czynnik zewnętrzny” przemawiają za przedstawionym wyżej poglądem sądu. Ocenie jako wypadek w sprawie niniejszej podlegać zatem musi zderzenie się pojazdów, co rodzi konieczność odniesienia się do przyczyn tego zderzenia.

Sądowi orzekającemu znane są wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2007r. I UK 20/07, OSNP 2008/17- 18/265 i z dnia 27 kwietnia 2009r. (...).P.Pr (...) (także inne podobne), w których Sąd ten uznawał za wypadki przy pracy wypadki komunikacyjne zaistniałe w związku ze zmianą toru jazdy spowodowaną nieustalonymi przyczynami, co prawdopodobne stanem zdrowia kierujących (zasłabnięciem), a powodujące śmierć pracowników wskutek odniesionych przez nich w wyniku zderzenia ich samochodu z innym pojazdem czy przeszkodą obrażeń. Lektura uzasadnień tych wyroków prowadzi do stwierdzenia, iż w każdej ze spraw sądu obu instancji badały przyczynę wypadku komunikacyjnego, tymczasem Sąd Najwyższy uznawał te rozważania za zbyteczne w sytuacji, gdy śmierć poszkodowanego nastąpiła nie w wyniku takich schorzeń, a obrażeń odniesionych w wypadku. Wskazywał bowiem, iż śmierć kierujących nastąpiła z przyczyny leżącej poza organizmem poszkodowanych. Doprowadziły do niej nie przyczyny wewnętrzne (schorzenia samoistne istniejące przed zdarzeniem drogowym), a obrażenia doznane w wyniku działania przyczyny zewnętrznej (kolizji), co pozwala na zakwalifikowanie zdarzeń jako wypadków przy pracy. Jak zaznaczono, sądy powszechne oceniały, podobnie jak sąd orzekający w sprawie niniejszej, przyczynę zdarzenia badając okoliczności prowokujące to zdarzenia, a nie powodujące sam uraz. Sąd Najwyższy nie przedstawił zaś we wskazanych orzeczeniach wywodów przemawiających przeciwko temu stanowisku na tle definicji wypadku. Wypadkiem nie jest przecież zgodnie z ustawową definicją doznanie urazu lub śmierci na skutek zadziałania czynnika zewnętrznego, a tylko taka definicja pozwalałaby na ocenę przyczyny obrażeń.

Sąd Rejonowy, z przyczyn wcześniej wskazanych, nie zgadza się z częścią rozważań zaprezentowanych w tych rozstrzygnięciach, odnoszącą się do badania przyczyny urazu, który wszak zgodnie z definicją ustawową nie jest jeszcze wypadkiem, a jedynie jego skutkiem. Nie oznacza to jednak, iż sąd nie podziela poglądu o możliwości uznania zdarzeń podlegających ocenie w wymienionych sprawach za wypadki przy pracy. Przeciwnie, w ocenie sądu orzekającego, nagłe i pozostające w związku z pracą zdarzenie skutkujące urazem (śmiercią) poszkodowanego pracownika uwarunkowane wprawdzie czynnikiem wewnętrznym np. zasłabnięciem, ale zaistniałym podczas obsługi określonej maszyny i powodującym utratę kontroli nad tą maszyną, co w efekcie ma wpływ na przebieg zdarzenia, stanowi wypadek przy pracy. Gdyby bowiem nie określony czynnik zewnętrzny (praca maszyny), czynnik wewnętrzny samodzielnie nie doprowadziłby do zdarzenia. Trzeba tu pamiętać, iż przyczyna zewnętrzna nie musi być wyłączną, wystarczającym jest, jeśli przyczyni się ona do powstania zdarzenia, a bez jej udziału nie doszłoby do szkodliwego skutku.

W niniejszej sprawie dla oceny, czy doszło do wypadku przy pracy, pozostaje zatem bez znaczenia, co warunkowało zmianę toru ruchu pojazdu kierowanego przez ubezpieczoną i ostatecznie jego zderzenie z innym samochodem; czy awaria samochodu, czy oślepienie przez słońce (na co wskazywała przed sądem jako prawdopodobne R. D. nie pamiętająca dokładnie wypadku), czy nieuwaga albo brawura kierującej, czy wreszcie jej zasłabnięcie albo zaśnięcie. Istotnym jest, iż przyczyna warunkująca częściowe zjechanie z jezdni – niezależnie od tego, czy miała ona charakter zewnętrzny (awaria, błąd kierującej) czy wewnętrzny (zasłabnięcie) wystąpiła wespół z przyczyną zewnętrzną w postaci ruchu samochodu.

Tym samym niezakwalifikowanie przez organ zdarzenia jako wypadku przy pracy uznać należało za nieprawidłowe.

Okoliczności poprzedzające zjechanie pojazdu kierowanego przez ubezpieczoną na inny pas ruchu mają jednak znaczenie dla ustalenia prawa do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego, w tym dochodzonego w niniejszej sprawie jednorazowego odszkodowania. Zgodnie bowiem z art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują ubezpieczonemu, gdy wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione naruszenie przez niego przepisów dotyczących ochrony życia lub zdrowia spowodowane umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Choć organ rentowy nie powoływał się na wskazany przepis, sąd musiał rozważyć, czy ten znajduje w sprawie zastosowanie. W sprawach sądowych z zakresu ubezpieczeń społecznych ocenia się bowiem nie prawidłowość argumentacji organu, a prawidłowość samego rozstrzygnięcia. Sąd musi, stwierdzając wystąpienie przesłanki, której brak organ zarzucał, zbadać przesłanki pozostałe (także wyłączające prawo do świadczenia) i w zależności od wyniku tego badania uznać rozstrzygnięcie organu za trafne lub zmienić je.

Wykazanie zaistnienia przesłanek z art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej leży po stronie organu rentowego, na co wskazuje użyte w przepisie sformułowanie „udowodniony”. W niniejszej sprawie organ nie naprowadził dowodów pozwalających na stwierdzenie, że przesłanki te wystąpiły, również analiza zebranego materiału dowodowego nie dała podstaw do ich przyjęcia.

Przepisy ruchu drogowego uregulowane ustawą z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym (tekst jednolity Dz.U. 2020.110 z późn. zm.) należą bez wątpienia do przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, o których mowa w art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej. Pod pojęciem tych ostatnich rozumieć należy bowiem wszystkie regulacje prawne, których ustanowienie wiąże się z zapewnieniem bezpieczeństwa ludzi. Prawo o ruchu drogowym obejmuje nakazy i zakazy skierowane do uczestników ruchu mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa pieszym i kierującym pojazdami. Naruszanie tych zasad prowadzić może do zdarzeń drogowych – wypadków czy kolizji, w których narażone na uszczerbek jest zdrowie uczestników, a czasem zagrożone ich życie. Narzucenie określonych reguł postępowania użytkownikom dróg ma na celu zminimalizowanie liczby zdarzeń drogowych powodujących zagrożenie ich życia i zdrowia, tym samym przepisy prawa o ruchu drogowym należy uznać za przepisy dotyczące ochrony tych dóbr. Sąd Najwyższy wielokrotnie uznawał, iż naruszenie przepisów prawa o ruchu drogowym może skutkować pozbawieniem pracownika świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego (por. chociażby wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 1979r. III PRN 24/79 LEX nr14500, z dnia 10 czerwca 1999r. II UKN 687/98 OSNP 2000/17/658, z dnia 18 lutego 1998r. II UKN 529/97 OSNP 1999/4/144)

Jak już wskazano, nieznana pozostaje przyczyna zjechania T. kierowanej przez ubezpieczoną na prawe pobocze, skutkująca w dalszej perspektywie wypadkiem (podjęciem przez kierującą działań celem powrotu prawymi kołami na jezdnię, wpadnięciem auta w poślizg, zjechaniem na przeciwległy pas, zderzeniem z innym pojazdem). Nie udało się jej ustalić także w toku postępowania karnego, które toczyło się w sprawie zdarzenia i w którym wypowiadał się biegły w zakresie badania wypadków komunikacyjnych (do opinii tego biegłego zaliczonej w niniejszej sprawie w poczet materiału dowodowego strony nie wniosły zarzutów). Jeśli przyczyną tą była nagła niedyspozycja zdrowotna ubezpieczonej, nie sposób mówić o naruszeniu przepisów prawa o ruchu drogowym. Jeśli zaś przyczyną była nieuwaga kierującej, takie naruszenie miało miejsce. Doszło bowiem do uchybieniu zasadzie zachowania ostrożności wyrażonej w art. 3 ust. 1 prawa o ruchu drogowym. Naruszenie przepisów prawa o ruchu drogowym nie stanowi jednak jeszcze wystarczającej przesłanki pozbawienia prawa do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego. Po stronie ubezpieczonego wystąpić musi określona postać winy – co najmniej rażące niedbalstwo.

Wina sprawcy czynu może przybrać różnoraką postać: winy umyślnej, gdy sprawca chce popełnić czyn lub godzi się na jego popełnienie lub winy nieumyślnej - lekkomyślności lub niedbalstwa, gdy sprawca popełnia czyn na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo, że popełnienie czynu przewidywał lub mógł przewidzieć. O rażącym niedbalstwie (graniczącym z umyślnością) można mówić wówczas, gdy poszkodowany zachowuje się w sposób odbiegający jaskrawo od norm bezpiecznego postępowania i świadczący o całkowitym zlekceważeniu przepisów - podejmuje działania z naruszeniem przepisów o ochronie zdrowia i życia, chociaż mógł i powinien był przewidzieć grożące mu niebezpieczeństwo, które zwykle występuje w danych okolicznościach faktycznych, co dla każdego człowieka o przeciętnej przezorności jest oczywiste (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 października 1981r. III URN 40/80 (...), podobnie w wyroku z dnia 6 sierpnia 1976 r. III PRN 19/76 , OSNCP 1977/3 poz. 55 i w wyroku z dnia 30 listopada 1999 r., II UKN 221/99, OSNAPiUS 2001/6 poz. 20).

W ocenie sądu w świetle ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych nie ma podstaw do przypisania ubezpieczonej rażącego niedbalstwa. Niekiedy niewielki nawet ruch kierownicą czy chwilowe ograniczenie widoczności (oślepienie słońcem) skutkować mogą zjazdem pojazdu prawym kołem czy kołami na pobocze. Zjazd taki nie musi pozostawać wcale wynikiem świadomego zaniechania obserwacji przedpola jazdy, puszczenia kierownicy lub gwałtownego nią skrętu przy schyleniu się po rzecz leżącą na podłodze czy fotelu po prawej stronie (wystąpienie tych i podobnych sytuacji pozwalałoby na przypisanie kierującej naruszenia przepisów z winy wyłączającej prawo do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego). Z samego przebiegu zdarzenia nie da się zatem wywnioskować przynajmniej z przeważającym prawdopodobieństwem, co spowodowało zjazd auta ubezpieczonej na prawo. Nie sposób przyjąć, by bardziej prawdopodobną od innych przyczyn zjazdu na pobocze było zaśnięcie kierującej, przeciwnie, zdaje się mu przeczyć podjęty manewr powrotu na jezdnię. Do zdarzenia doszło zresztą w środku dnia, po stosunkowo niedługiej podróży i gdy nie wystąpiły też inne czynniki przemawiające za zmęczeniem kierującej. Stan ciąży, zważywszy na jej zaawansowanie, nie przemawia za zwiększoną sennością, charakterystyczną raczej dla pierwszego trymestru.

W tych warunkach nie było dostatecznych podstaw do uznania, że po stronie ubezpieczonej doszło do naruszenia przepisów ruchu drogowego w postaci rażącego niedbalstwa. Podkreślenia wymaga, iż ubezpieczona jechała z dopuszczalną na danym odcinku prędkością nie będącą w sposób oczywisty niebezpieczną, zważywszy na warunki drogowe i pogodowe.

Jak już wcześniej wskazano, przesłanką do uzyskania jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy jest zaistnienie stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego. Stały uszczerbek na zdrowiu stanowi takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie czynności organizmu nie rokujące poprawy, natomiast uszczerbek długotrwały naruszenie sprawności organizmu powodujące upośledzenie jego czynności na okres przekraczający sześć miesięcy mogące jednak ulec poprawie. (art. 11 ust. 2 i 3 ustawy wypadkowej)

Z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii M. G. wydanej w sprawie niniejszej wynika, iż wskutek wypadku ubezpieczona doznała ośmioprocentowego długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Opinia biegłego jest jasna, pełna i spójna, koresponduje z zapisami w dokumentacji medycznej ubezpieczonej, wreszcie wydana została przez wysokiej klasy fachowca o wieloletnim doświadczeniu zawodowym, w tym klinicznym, wieloletnim doświadczeniu orzeczniczym i specjalności odpowiedniej do urazów R. D. po badaniu przedmiotowym oraz analizie akt sprawy. Ustalone przez biegłego wartości uszczerbku z powodu uszkodzeń kości miednicy i złamania wyrostka poprzecznego kręgu kręgosłupa mieszczą się w granicach przewidzianych dla odpowiadających im pozycji 91 i 96a tabeli stanowiącej załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (t.j. Dz.U.2020.233), wydanego w oparciu o delegację ustawową zawartą w art. 11 ust. 5 ustawy wypadkowej. Biegły przy tym wyjaśnił przekonująco zastosowanie pozycji 96a tabeli jako najbardziej zbliżonej do urazu ubezpieczonej, na które to zastosowanie pozwala mu w istocie §8 ust. 2 rozporządzenia, o jakim mowa. Powyższe, przy uwzględnieniu, iż żadna ze stron nie wniosła zarzutów do opinii, nakazywało uznać ją za rzetelną i wiarygodna, a w konsekwencji podzielić jej wnioski nie znajdując podstaw do ich zakwestionowania.

Mając na uwadze wszystko powyższe sąd w oparciu o art. 477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję poprzez przyznanie ubezpieczonej prawa do jednorazowego odszkodowania za 8% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

Wysokość należnego świadczenia ustalono według stawek obowiązujących w dacie wydawania zaskarżonej decyzji zgodnie z art. 12 ust. 1 i 5 ustawy wypadkowej. Przyjęta za 1% uszczerbku kwota – 809 zł określona została w obwieszczeniu Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 14 marca 2017r. w sprawie wysokości kwot jednorazowych odszkodowań z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej (M.P.2017.283)

Dokonując ustaleń faktycznych sąd oparł się, poza opinią biegłego ortopedy, na przesłuchaniu ubezpieczonej, zgromadzonych dokumentach i opinii wydanej w sprawie karnej nie znajdując podstaw do kwestionowania tychże. W odniesieniu do opinii biegłego z zakresu badania wypadków wskazać można dodatkowo na obszerność, jasność i logikę jej wywodów.

Orzeczenie kosztach procesu wydano na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z którym przegrywający proces jest zobowiązany zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, w tym wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika. Żądanie ubezpieczonej zostało uwzględnione w całości, stąd zasadnym było obciążenie organu w całości kosztami procesu. Zasądzona na rzecz ubezpieczonej kwota mająca stanowić zwrot kosztów zastępowania przez zawodowego pełnomocnika odpowiada stawce przewidzianej w § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U.2018.265)

ZARZĄDZENIE

1) (...)

2) (...)

3) (...)