Sygn. akt I ACa 104/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 października 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Roman Sugier

Sędziowie :

SA Lucyna Morys - Magiera

SO del. Jacek Włodarczyk (spr.)

Protokolant :

Judyta Jakubowska

po rozpoznaniu w dniu 9 października 2020 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa B. Z.

przeciwko Skarbowi Państwa - Dyrektorowi Zakładu Karnego w (...)

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 11 września 2019 r., sygn. akt I C 29/17

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1. i 2. o tyle, że kwotę zasądzoną na rzecz powoda obniża do 10 000 (dziesięciu tysięcy) złotych, a w pozostałym zakresie powództwo oddala;

2)  oddala apelację pozwanego w pozostałej części;

3)  oddala apelację powoda;

4)  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego.

SSA Lucyna Morys - Magiera

SSA Roman Sugier

SSO del. Jacek Włodarczyk

Sygnatura akt I ACa 104/20

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z 11 września 2019 r., sygnatura akt I C 29/17, zasądził od pozwanego Skarbu Państwa–Dyrektora Zakładu Karnego w (...) na rzecz powoda B. Z. 25 000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 11 września 2019 r. (punkt 1.); w pozostałej części powództwo oddalił (punkt 2.); nie obciążył powoda kosztami procesu (punkt 3.).

Sąd Okręgowy ustalił, że pawilony A i B, w zakładzie karnym w (...), w których odbywał karę powód, były oddane do użytku w 2006 i 2009 r. Powierzchnia cel odpowiadała przepisom. Dokumentacja medyczna dotycząca leczenia powoda, prowadzona była niestarannie i bardzo ogólnikowo. Analiza tej dokumentacji pozwala na stwierdzenie, że nie przeprowadzono u powoda podstawowych zabiegów profilaktycznych i nie zlecono środków leczniczych, mimo zdiagnozowania u niego objawów paradontozy. Nie reagowano na zgłaszane przez powoda dolegliwości bólowe zębów inaczej, niż tylko ich łagodzeniem środkami przeciwbólowymi. W ogólnikowej dokumentacji medycznej brak jest zapisów, które zęby podlegały badaniu po zgłoszeniu dolegliwości bólowych. Nie wskazano na przyczyny bólu, nie odnotowano diagnozy. Ogólnikowo odnotowano udzielenie porady, nie wiadomo jednak czego dotyczyła. Braki te dotyczą wizyt powoda u dentysty 16 października 2016 r., 13 listopada 2015 r., 1 kwietnia 2016 r., 8 kwietnia 2016 r. Zapisy dokonane w książeczce zdrowia 7 czerwca 2016 r. i 23 marca 2017 r., są spójne z zeznaniami powoda złożonymi na rozprawie 24 sierpnia 2017 r., że ząb – jedynka, powodowi sama wypadła, a drugi ząb rusza się, co mogło być spowodowane zaleganiem kamienia nazębnego. U powoda istniał przewlekły stan zapalny dziąseł i przyzębia. Stan taki wymagał przynajmniej regularnego usuwania złogów nazębnych. Zabieg ten jest raz w roku refundowany przez NFZ. Leczenie, zależnie od stanu zaawansowania choroby, którego z powodu braków w dokumentacji nie można stwierdzić, powinno być poprzedzone diagnostyką, w tym zdjęciem rtg, a następnie powinno być podjęte specjalistyczne leczenie refundowane przez NFZ. W stosunku do powoda procedury te nie zostały zastosowane. Nie można wykluczyć, że okres kilku miesięcy, tj. od października 2015 r. do marca 2016 r., wpłynął negatywnie na stan uzębienia powoda. Towarzyszący temu ból zęba był uciążliwy. Ból był także sygnałem, że toczy się proces chorobowy. Zwlekanie z leczeniem świadczy o nieprawidłowym postępowaniu, bowiem jak długo nie zostanie określona przyczyna bólu i nie zostanie wyeliminowana, proces chorobowy trwa i czyni spustoszenia. Dermatologiczne leczenie powoda było prawidłowe. Przy diagnozie zapalenia mieszków włosowych i przy zmianach trądzikopodobnych, zastosowano dwukrotnie antybiotykoterapię podając D.. Po raz trzeci podano A. po konsultacji dermatologicznej w szpitalu w B.. Również leczenie zewnętrzne preparatem B. było prawidłowe. Leczenie ortopedyczne powoda było prawidłowe. W okresie od kwietnia 2016 r. do marca 2017 r., powód był wielokrotnie konsultowany ortopedycznie i neurologicznie. Zastosowano właściwe procedury medyczne. Wykonano wymagane badania dodatkowe łącznie z rtg i RM stawu ramiennego i to w terminie krótszym, niż w publicznej służbie zdrowia. Leczenie powoda prowadzone było zgodnie z wiedzą medyczną. Stosowano leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, oraz rehabilitację ruchową stawu. Powód otrzymywał wymagane leki, a rehabilitację ruchową mógł prowadzić samodzielnie, zgodnie z instruktażem, nawet w obrębie celi.

W okresie osadzenia powód przebywał w celach trzyosobowych, ulokowanych w pawilonach A i B. Oba pawilony zostały zaprojektowane i wybudowane dla potrzeb więziennictwa. Są to pawilony nowe, oddane do użytkowania w 2006 i 2009 r. Zarówno pawilony, jak i ulokowane w nich cele mieszkalne, spełniają wszystkie normy przewidziane prawem. Przewody kominowe i wentylacyjne podlegały systematycznym kontrolom. B. w oknach zamontowano ze względów bezpieczeństwa w sposób przewidziany w przepisach. Powód nie przebywał w warunkach tzw. przeludnienia. Wyposażenie cel było zgodne z przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 stycznia 2014 r., w sprawie warunków bytowych osób osadzonych. W przypadku wyeksploatowania lub zniszczenia sprzętu kwatermistrzowskiego, sprzęt ten jest niezwłocznie naprawiany lub wymieniany na nowy. Powód, przed wytoczeniem powództwa w tej sprawie, nie zgłaszał zastrzeżeń co do tych kwestii. Dostęp do ciepłej wody był zapewniony nawet w rozmiarze większym, niż wynikający z przepisów. Powód miał możność korzystania ze spacerów, czytania codziennej prasy i to nie tylko w okresie gdy pracował w bibliotece. Posiłki były należycie zróżnicowane.

Rozważając poczynione ustalenia faktyczne, Sąd Okręgowy wyjaśnił, że powództwo było zasadne w tej tylko części, która dotyczy żądania zapłaty zadośćuczynienia za ból i cierpienie doznane przez powoda, w następstwie niezgodnego z zasadami sztuki lekarskiej leczenia stomatologicznego. Leczenie to nie było prawidłowe. Nie przeprowadzono u powoda podstawowych zabiegów profilaktycznych i nie zlecono środków leczniczych, mimo zdiagnozowania objawów paradontozy. Nie reagowano na zgłaszane przez powoda dolegliwości bólowe w inny sposób, niż tylko ich łagodzeniem środkami przeciwbólowymi. Powód niewątpliwie cierpiał z powodu bólu zębów. Zgłaszał to lekarzowi i było to odnotowywane. Niestety, leczenie nie było prowadzone prawidłowo, skutkiem czego, obok bólu było także wypadnięcie jednego z zębów i poluzowanie drugiego. Pozwany ponosi odpowiedzialność za jakość dokumentacji medycznej. Braki dokumentacji nie mogą obciążać powoda. Biegła stomatolog wskazała wprawdzie, że rozchwianie zębów mogło być wynikiem innej przyczyny, niż parodontoza. Rozważania na ten temat mają jednak charakter teoretyczny. Biegła jednoznacznie stwierdziła, że brak właściwego leczenia stomatologicznego miał wpływ na wypadnięcie zęba u powoda na początku 2018 r. Pozwany nie udowodnił, że była jakakolwiek inna przyczyna.

W konsekwencji Sąd Okręgowy ocenił, że należne powodowi, na podstawie art. 445 k.c., zadośćuczynienie za ból i cierpienie związane z nieprawidłowym leczeniem stomatologicznym oraz utratą zęba, wynosi 25 000 zł. Ustawowe odsetki za opóźnienie zasądzono od dnia wyroku, bowiem dopiero wówczas można było ustalić rozmiar doznanej przez powoda krzywdy. W pozostałej części powództwo nie było zasadne. Leczenie dermatologiczne i ortopedyczne powoda prowadzono zgodnie z zasadami sztuki lekarskiej. Warunki bytowe, w których powód przebywał, były odpowiednie i zgodne z przepisami je normującymi. Powód nie udowodnił, że zachowania któregokolwiek, choćby nie wskazanego z imienia i nazwiska funkcjonariusza pozwanego, odbiegało od przyjętych norm i naruszało dobra osobiste powoda.

Apelacje od tego wyroku wniosły obie strony.

Pozwany Skarb Państwa-Dyrektor Zakładu Karnego w (...), zaskarżył go w części zasądzającej od pozwanego 25 000 zł z ustawowymi odsetkami od tej kwoty, to jest w punkcie 1. wyroku. Skarżący zarzucił:

1)  naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, to jest:

a)  art. 233 § 1 k.p.c., poprzez wyprowadzenie z opinii biegłej z dziedziny stomatologii wniosków z niej niewynikających, oraz sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym, w sytuacji, gdy biegła nie stwierdziła kategorycznie, że brak właściwego leczenia stomatologicznego miał wpływ na wypadnięcie zęba u powoda na początku 2018 r., stwierdziła natomiast, że nie można wykluczyć, iż rozchwianie zębów mogło wynikać z innej przyczyny niż paradontoza;

b)  art. 233 § 1 i 2 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na pominięciu faktu, że powód opuścił Zakład Karny w (...) 24 marca 2017 r., a ząb wypadł mu na początku 2018 r., co podważa wnioskowanie, iż przyczyną wypadnięcia zęba było niewłaściwe leczenie stomatologiczne;

c)  art. 233 § 1 i 2 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na pominięciu przy ich ocenie w zakresie prawidłowości leczenia stomatologicznego, następujących faktów:

- w dokumentacji medycznej powoda w postaci książeczki zdrowia osadzonego, nie ma informacji, aby przed 23 marca 2017 r., stwierdzono konieczność usunięcia kamienia nazębnego,

- do 23 marca 2017 r., powód przez dziewięć miesięcy nie zapisywał się do lekarza stomatologa,

- powód nie korzystał regularnie ze świadczeń zdrowotnych lekarza dentysty, a zapisywał się wyłącznie do lekarza specjalności ogólnej,

- powód nie dbał o zęby, albowiem nie zgłaszał się regularnie na wizyty do lekarza dentysty,

- pomimo, że powód skarżył się na ból zęba w październiku 2015 r., to pierwszy zapis i wizyta u lekarza stomatologa miała miejsce dopiero 24 marca 2016 r.,

- podczas wizyty u stomatologa 7 czerwca 2016 r., udzielono powodowi porady dotyczącej paradontozy i instruktażu higieny jamy ustnej,

- lekarz ogólny nie zajmuje się diagnostyką i leczeniem uzębienia, nie posiada uprawnień do rozpoznania stanu uzębienia pacjenta, oraz podjęcia stosownego leczenia,

co doprowadziło do błędnej oceny, iż leczenie powoda było nieprawidłowe, a dokumentacja medyczna była prowadzona niewłaściwie;

d)  art. 233 § 1 k.p.c., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na pominięciu twierdzeń pozwanego zawartych w piśmie z 28 marca 2018 r., i przyjęcie, że wizyty u lekarza 16 października 2015 r., 1 kwietnia 2016r., 8 kwietnia 2016 r., były wizytami u stomatologa, gdy były to wizyty u lekarza ogólnego, nie będącego stomatologiem;

e)  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c., polegające na dowolnej ocenie dowodu z opinii biegłej stomatolog, w sytuacji, gdy podczas wizyty powoda u stomatologa 7 czerwca 2016 r., udzielono mu porady dotyczącej problemu paradontozy i instruktażu higieny jamy ustnej, co wyklucza stwierdzenie, że pomimo diagnozy paradontozy nie przeprowadzono żadnych czynności profilaktycznych w tym kierunku;

f)  art. 230 k.p.c. przez jego niezastosowanie, i brak uznania za przyznane twierdzeń pozwanego, iż przed 23 marca 2017 r. u powoda nie stwierdzono kamienia nazębnego do usunięcia, powód nie korzystał regularnie ze świadczeń dentystycznych, zapisywał się tylko do lekarza ogólnego, nie dbał prawidłowo o zęby, a wizyty 16 października 2015 r., 1 kwietnia 2016 r., 8 kwietnia 2016 r., nie były wizytami u stomatologa, tylko u lekarza ogólnego;

g)  art. 149 § 2 k.p.c. w związku z art. 133 § 3 k.p.c. w zw. z art. 133 § 2 k.p.c., poprzez niezawiadomienie pozwanego o terminie rozprawy wyznaczonej na 24 sierpnia 2017 r.;

h)  art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 236 k.p.c., poprzez nierozpoznanie wniosku pozwanego o dopuszczenie dowodu z dokumentów w postaci Porządku Wewnętrznego w Oddziale Penitencjarnym nr 1 i nr 4 ZK w (...), a był to dowód istotny dla ustalenia zasad korzystania z pomocy lekarza i lekarza dentysty podczas osadzenia;

2)  naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

a)  art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c., poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie zadośćuczynienia, podczas gdy powód nie udowodnił swego roszczenia;

b)  art. 445 § 1 k.c., poprzez jego niewłaściwą wykładnię i uznanie, że 25 000 zł to odpowiednie zadośćuczynienie;

c)  art. 115 k.k.w. w zw. z § 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 14 czerwca 2012 r., w sprawie udzielania świadczeń zdrowotnych przez podmioty lecznicze dla osób pozbawionych wolności, poprzez ich niezastosowanie, podczas gdy wynika z nich, że powód mógł samodzielnie zgłosić się do lekarza stomatologa i podjąć u niego leczenie;

d)  art. 2 ust. 1 i 2 w zw. z art. 5b i art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że lekarz nie będący lekarzem dentystą, jest zobowiązany do diagnozowania, oznaczania i numerowania zębów.

W konsekwencji pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, oraz zasądzenie kosztów postępowania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji, z pozostawieniem mu rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Powód wniósł także apelację od wyroku sądu pierwszej instancji w części oddalającej powództwo, przy czym wartość przedmiotu zaskarżenia ustalono na 125 000 zł. Skarżący zarzucił:

1)  naruszenie przepisów postępowania, polegające na daniu wiary tylko zeznaniom świadków zawnioskowanych przez pozwanego, a odmówieniu wiary dowodom zaoferowanym przez powoda;

2)  naruszenie prawa materialnego, a w szczególności Konstytucji RP, która wszystkim gwarantuje ludzkie traktowanie, oraz stanowi, że wszyscy są równi wobec prawa i te zasady powinny stanowić kryterium oceny warunków bytowych, w których przebywał powód.

W konsekwencji powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie dodatkowo 75 000 zł z odsetkami, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, lub pozostawienie wyroku bez zmian.

Powód w odpowiedzi na apelację pozwanego wniósł o jej oddalenie.

Pozwany w odpowiedzi na apelację powoda wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył.

Apelacja pozwanego jest w części zasadna, zaś powoda w całości niezasadna.

Powód zarzucił, że sąd oparł się jedynie na dowodach zaoferowanych przez pozwanego, zaś nie dał wiary świadkom zawnioskowanym przez powoda. W sytuacji przedstawienia w odmienny sposób przez powoda zagadnienia warunków odbywania kary, oraz przez pozwanego, sąd pierwszej instancji miał obowiązek poczynić w tym zakresie własne ustalenia. Nie mógł uznać za wiarygodnych wszystkich dowodów, co oczywiste. Aby skutecznie zakwestionować ocenę wiarygodności i mocy dowodów, której dokonał Sąd Okręgowy, skarżący powinien wykazać jakich konkretnie błędów się dopuszczono. W apelacji próżno szukać takiej argumentacji. Powód powtórzył jedynie twierdzenia, które zawarł już w pozwie. Zatem wg skarżącego, nawet jeśli formalnie normy regulujące pobyt w zakładzie karnym przez osadzonych były spełnione, to i tak powoda traktowano nieludzko, bowiem powinien przebywać w takich warunkach jak na wolności. To zasadniczy błąd w rozumowaniu, bowiem normy regulujące powierzchnię celi na jednego osadzonego, jej wyposażenie, dostęp do sanitariatów, ciepłej wody, kąpieli, światła dziennego, mają charakter gwarancyjny. Ich celem jest określenie pewnych minimów socjalnych dla osadzonych. Pozwalają na kontrolowanie czy osadzenie odbywa się w warunkach poszanowania godności człowieka. Z drugiej strony normy te muszą mieć na względzie fakt, że dotyczą osób, które zostały skazane, odbywają karę, która musi, aby spełniać pokładane w niej nadzieje, wiązać się dolegliwością.

Nie doszło zatem do naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów postępowania, ani prawa materialnego, w zakresie w jakim wskazywał powód w apelacji.

Apelacja pozwanego, jak wyżej pisano, w części jest zasadna.

Konieczne jest także poczynienie własnych ustaleń faktycznych przez Sąd Apelacyjny, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia.

Zarzut opisany wyżej w punkcie 1) a), jest zasadny. W istocie z opinii biegłej z dziedziny stomatologii nie sposób wywieźć jednoznacznie, że przyczyną wypadnięcia zęba powoda, na początku 2018 r., był brak leczenia stomatologicznego w okresie osadzenia w ZK w (...). W szczególności, w opinii uzupełniającej (k.188-189), biegła zwróciła uwagę, że nie ma co do tego pewności. Nie wiadomo bowiem jaki był mechanizm wypadnięcia zęba, oraz, czy i jaki wpływ miało na wypadnięcie zęba to, co działo się z powodem po 24 marca 2017 r. Nie można zatem wykluczyć, że do wypadnięcia zęba doszło z przyczyn, które zaistniały po tej dacie, niekoniecznie związanych z nieprawidłowym leczeniem stomatologicznym. Nie można także twierdzić, że istnieje wystarczający stopień prawdopodobieństwa między ewentualnymi zaniedbaniami pozwanego przed 24 marca 2017 r., a wypadnięciem zęba w 2018 r. Zasadny jest zatem i zarzut z punktu 1) b). Brak ustaleń co się działo z powodem, oczywiście w aspekcie stanu uzębienia, po 24 marca 2017 r., powinien być uwzględniony przez sąd przy ocenie wiarygodności i mocy dowodów, które powód przedstawił dla wykazania odpowiedzialności pozwanego.

Zarzut z punktu 1) c) jest częściowo zasadny, w tym sensie, że w istocie z uzasadnienia sądu pierwszej instancji nie wynika, aby odróżniał świadczenia medyczne, których udziela lekarz dentysta, od tych, które są udzielane przez lekarza. Wydaje się, że sąd pierwszej instancji nie brał pod uwagę, że osadzeni są leczeni jeśli sobie tego życzą. Jeśli ktoś ma chore zęby, nie leczy się go przymusowo tylko dlatego, że jest pozbawiony wolności. Innymi słowy, podobnie jak w warunkach wolnościowych, chory najpierw musi chcieć skorzystać z pomocy medycznej. Jeśli takiej woli nie wykazuje, nie można następnie obciążać skutkami zaniechań pacjenta jednostek służby zdrowia, czy jak w wypadku osadzonych, zakładu karnego. Przy czym, w każdym z omówionych wyżej zarzutów doszło do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Nieprawidłowo zarzucono naruszenie paragrafu drugiego tego przepisu, oraz art. 328 § 2 k.p.c.

Zasadny jest zarzut z punktu 1) d). W istocie Sąd Okręgowy nie odróżniał wizyt i porad lekarza, od wizyt i porad lekarza dentysty. Ma to znaczenie w sytuacji, gdy odpowiedzialność pozwanego miałaby wynikać z niewłaściwego leczenia powoda.

Zarzut z punktu 1) e) nie jest zasadny, bowiem z wpisu lekarza stomatologa R. D. z 7 czerwca 2016 r. wynika jedynie, że udzielił „ porady odnośnie paradontozy”. Nie sposób z tego wpisu dowiedzieć się, czy wówczas stwierdzono u powoda paradontozę i lekarz wyjaśnił mu jak powinien postępować, oraz jakie są możliwości leczenia stomatologicznego. Czy może nie stwierdzono jeszcze paradontozy, a porada miała charakter profilaktyczny. Właśnie problemem w tej sprawie jest enigmatyczność wpisów w książeczce zdrowia osadzonego, która ma kluczowe znaczenie dla oceny roszczenia powoda.

Zarzut z punktu 1) f) nie jest zasadny. Powód nie korzystał w tej sprawie z pomocy kwalifikowanego pełnomocnika. Nie można zatem wyciągać wobec niego tak dalekich konsekwencji, w wypadku, gdy nie odniósł się do pewnych twierdzeń pozwanego. Najpierw trzeba mieć pewność, czy powód wiedział jakie konsekwencje rodzi art. 230 k.p.c., jeśli strona nie wypowie się co do twierdzeń przeciwnika. Nadto, nie można nie dostrzec, że powód kwestionował prawidłowość leczenia stomatologicznego, zatem jego stanowisko było dalej idące.

Zarzuty z punktów 1) g) i h) są zasadne. W istocie pozwany nie został zawiadomiony o terminie rozprawy 24 sierpnia 2017 r. Jednak po tym terminie pozwany był zawiadamiany o każdym posiedzeniu i każdej czynności, doręczano mu opinie biegłych, zatem nie doszło do pobawienia pozwanego możności obrony swych praw.

Sąd Apelacyjny uzupełnił postępowanie dowodowe i dopuścił dowód z dokumentów wymienionych w zarzucie 1) h) (k.145-161). Wynika z nich, że każdy osadzony miał zagwarantowane prawo do skorzystania z pomocy lekarza i lekarza dentysty, na terenie zakładu karnego. Przy czym, korzystanie z ich pomocy nie było przymusowe, tylko uzależnione od decyzji osadzonego.

Wskazane uchybienia procesowe, doprowadziły także do naruszenia prawa materialnego. Zasadny jest zarzut z punktu 2) a) i b). Pozwanemu nie wykazano, by doprowadził do uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia powoda, nie było zatem żadnych podstaw do zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.

Zasadne są także dwa pozostałe zarzuty z punktu 2) c) i d). Otóż, jak pisano wyżej, sąd pierwszej instancji nie odróżniał czynności wykonywanych przez lekarza i lekarza dentystę, oraz nie wziął pod uwagę, iż leczenie w zakładzie karnym nie odbywa się przymusowo.

Sąd jest związany podstawą faktyczną żądania. W pozwie powód wskazał, że odpowiedzialności pozwanego upatruje w naruszeniu swoich dóbr osobistych. Następnie w dziesięciu punktach wymienił na czym polegało to naruszenie. W punkcie piątym podał, że naruszono jego dobra osobiste przez brak należytej opieki medycznej, bagatelizowanie dolegliwości, oraz nieadekwatne leczenie. Nie wymieniał wówczas leczenia stomatologicznego. W każdym razie wskazana przez powoda podstawa faktyczna, nie ograniczała sądu do ustaleń w zakresie zastosowania art. 445 k.c., ale przede wszystkim, skoro miało dojść do naruszenia dóbr osobistych, obligowała do rozważenia przesłanek zastosowania art. 448 k.c. Na rozprawie 24 sierpnia 2017 r. (o tym terminie pozwany nie został zawiadomiony), powód rozszerzył podstawę faktyczną, bowiem zeznając zarzucił, że leczenie stomatologiczne było nieprawidłowe. Cały czas chodziło o potencjalne naruszenie dóbr osobistych, a nie wyłącznie spowodowanie rozstroju zdrowia lub uszczerbku na zdrowiu.

Sąd Okręgowy zaniechał w ogóle analizy podstawy faktycznej żądania powoda i poczynionych przez siebie ustaleń faktycznych, w aspekcie ustawy z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, przewidującej w art. 4 ochronę dóbr osobistych, w razie naruszenia praw pacjenta. Artykuł 6 ust. 1 daje pacjentowi prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej. Zgodnie z art. 6 ust. 3 pacjent ma prawo żądać, aby udzielający mu świadczeń zdrowotnych lekarz zasięgnął opinii innego lekarza. W myśl art. 8 pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych udzielanych z należytą starannością. Natomiast w myśl art. 9 ust. 1 pacjent ma prawo do informacji o stanie swego zdrowia.

W oparciu o książeczkę zdrowia osadzonego, oraz na podstawie opinii biegłej stomatolog, Sąd Apelacyjny ustalił, że „dokumentacja medyczna-zapisy w książeczce zdrowia osadzonego, są prowadzone bardzo ogólnikowo”. Wpisy, których dokonywano, biegła określiła jako „hasłowe”. Były ogólnikowe i uniemożliwiają analizę i wyciągnięcie szczegółowych wniosków. W każdym z trzech przypadków zgłaszania przez powoda bólu zęba (16 października 2015 r., 13 listopada 2015 r., 1 kwietnia 2016 r.), nie zwrócono się o konsultację stomatologiczną. Wpisy dokonywane przez stomatologa podczas wizyt (24 marca 2016 r., 31 marca 2016 r., 11 maja 2016 r), odnotowano jako porady, nie wiadomo jednak czego dotyczyły. Wpis z 8 kwietnia 2016 r. „rozmowa z osadzonym odnośnie leczenia stomatologicznego”, nie wskazuje o jakie leczenie chodziło. Wpis z 7 czerwca 2016 r. „porada odnośnie paradontozy”, nie wskazuje treści porady.

Treść wpisów w książeczce zdrowia osadzonego, nie była przez strony kwestionowana.

Te ustalenia jednoznacznie wskazują na naruszenie praw pacjenta, poprzez brak konsultacji stomatologicznej, brak informacji o stanie zdrowia, oraz brak należytej staranności przy udzielaniu świadczeń medycznych. Powód trzykrotnie zgłaszał lekarzowi w zakładzie karnym ból zęba. Jest oczywiste, że skoro ból był sytuacją nagłą, udawał się do lekarza obecnego w zakładzie karnym, a nie lekarza dentysty. Jest też oczywiste, że lekarz nie zajmuje się diagnozowaniem stanu uzębienia, oraz rozpoznawaniem ewentualnych przyczyn bólu zębów. W takim razie lekarz miał obowiązek udzielić powodowi informacji o tym, że nie jest kompetentny do oceny jego stanu zdrowia, oraz o prawie żądania przez powoda konsultacji stomatologicznej, i o potrzebie skorzystania przez niego z pomocy lekarza dentysty. To czy powód skorzystałby z takiej możliwości, to inna sprawa. Jako pacjent miał prawo do dopełnienia przez lekarza, nie będącego dentystą, procedur, które w oparciu o powołaną ustawę, wymagały takiego działania. Tymczasem lekarz ograniczył się wyłącznie do podania trzykrotnie leków przeciwbólowych. Oznacza to, że powodowi udzielono świadczeń zdrowotnych bez zachowania należytej staranności. Pozwany szeroko w apelacji wyjaśniał, że zadania i specjalność lekarza oraz lekarza dentysty, są różne. Tymczasem 8 kwietnia 2016 r. rozmowę o leczeniu stomatologicznym przeprowadził znowu lekarz, a nie lekarz dentysta. Nie odbyła się konsultacja stomatologiczna. Przed datą 1 kwietnia 2016 r., powód skorzystał dwa razy z wizyt u lekarza dentysty, jednak nie wiadomo czego dotyczyły. Odnotowano je bowiem jako porady, nie wyjaśniając ich przedmiotu. Po rozmowie odnośnie leczenia stomatologicznego, w dniu 11 maja 2016 r. lekarz dentysta znowu udzielił powodowi porady, nie wiadomo jednak czego dotyczyła. Zatem udzielano powodowi świadczeń zdrowotnych bez należytej staranności. Wreszcie, po trzech bliżej nie sprecyzowanych poradach, lekarz dentysta udzielił powodowi czwartej, tym razem odnośnie paradontozy. Nie wiadomo jednak, czy podczas tej wizyty ustalił, że powodowi ona zagraża, czy może już na nią cierpi.

Doszło zatem do naruszenia praw powoda jako pacjenta, w zakresie braku konsultacji, braku informacji o stanie zdrowia, braku należytej staranności przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych. Dowodem tego w jaki sposób lekarze pracujący w zakładzie karnym wykonują swoje obowiązki jest dokumentacja medyczna, a w tym wypadku były to wpisy w książeczce zdrowia osadzonego, których treści poddała rzeczowej ocenie biegła stomatolog.

Sąd Apelacyjny pominął dowód z notatki kierownika ambulatorium, załączonej do pisma z 1 lipca 2020 r., bowiem jest spóźniony. Pozwany nie wyjaśnił z jakich przyczyn dowodu tego nie przedstawił wcześniej, skoro dotyczy okoliczności badanych przed sądem pierwszej instancji.

Zważywszy na wielokrotne naruszenie praw pacjenta, do tego nie mającego z uwagi na pozbawienie wolności możliwości skorzystania z innego specjalisty, Sąd Apelacyjny ocenił, iż należne powodowi zadośćuczynienie na podstawie art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta w zw. z art. 448 k.c., powinno wynosić 10 000 zł, bowiem będzie wówczas kompensować krzywdę, którą mu wyrządzono.

Zmieniając wyrok sądu pierwszej instancji, w wyniku częściowego uwzględnienia apelacji pozwanego, orzeczono na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Oddalając apelację pozwanego w pozostałej części i powoda w całości, orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c.

Na podstawie art. 102 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., nie obciążono powoda kosztami postępowania apelacyjnego. Powód jest pozbawiony wolności, podczas osadzenia doszło do naruszenia jego dóbr osobistych, co zrodziło odpowiedzialność pozwanego. Wysokość zadośćuczynienia jest ocenna i została ustalona przez sąd odwoławczy. Gdyby powoda obciążono kosztami postępowania apelacyjnego, w znacznym stopniu pochłonęłyby przyznane zadośćuczynienie, co zniweczyłoby wynik procesu. Takie rozstrzygnięcie byłoby w odczuciu społecznym niesprawiedliwe.

SSA Lucyna Morys-Magiera SSA Roman Sugier SSO del. Jacek Włodarczyk