Sygn. akt I Ca 489/20

POSTANOWIENIE

Dnia 25 stycznia 2021 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Katarzyna Powalska

Sędziowie: Elżbieta Zalewska - Statuch

Joanna Składowska

po rozpoznaniu w dniu 25 stycznia 2021 roku w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku A. N.

z udziałem R. S.

o zmianę orzeczenia w zakresie władzy rodzicielskiej

na skutek apelacji uczestnika postępowania

od postanowienia Sądu Rejonowego w Sieradzu

z dnia 16 października 2020 r., sygn. akt I Nsm 151/19

postanawia:

oddalić apelację.

Sygn. akt I Ca 489/20

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 16 października 2020 r. Sąd Rejonowy w Sieradzu w sprawie o sygnaturze akt III Nsm 151/19 z wniosku A. N. z udziałem R. S. zmienił postanowienie Sądu Rejonowego w Sieradzu z 4 listopada 2015r. wydane w sprawie I. N. 335/12 w ten sposób, że w punkcie 1:

a) wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnią K. S. powierzył ojcu R. S., ustalając miejsce zamieszkania małoletniej w każdorazowym jego miejscu zamieszkania ,

b) ograniczył władzę rodzicielską A. N. nad córką K. S. do współdecydowania o istotnych sprawach dziecka, jak wybór szkoły, zawodu , udzielania zgody na wyjazd za granicę na okres powyżej jednego miesiąca , wykonywania planowych zabiegów medycznych obarczonych ryzykiem. Nadto zasądził od A. N. na rzecz Skarbu Państwa 826,62 zł tytułem zwrotu poniesionych wydatków ( pkt Ic ), a pozostałe koszty postępowania w sprawie zniósł wzajemnie między wnioskodawczynią a uczestnikiem postępowania ( punkt Id ).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

A. N. wnosiła o przywrócenie jej władzy rodzicielskiej nad małoletnią K. S. urodzoną (...) w S., której została pozbawiona orzeczeniem Sądu Rejonowego w Sieradzu z 4 listopada 2015r. Argumentowała, że wówczas podstawą orzeczenia było stosowanie przez nią przemocy wobec dziecka, a obecnie zmieniła całkowicie swoje postępowanie. Wyprowadziła się z poprzedniego miejsca zamieszkania, podjęła stałą pracę, z której samodzielnie się utrzymuje. Mieszka w wynajętym dwupokojowym mieszkaniu w S..

Sąd Rejonowy ustalił, że pozbawienie władzy rodzicielskiej poprzedzone było prowadzeniem przeciwko wnioskodawczyni postępowania karnego w przedmiocie znęcania fizycznego i psychicznego nad małoletnią, za co A. N. została prawomocnie skazana na dwa miesiące bezwzględnej kary pozbawienia wolności wyrokiem Sądu Rejonowego w Sieradzu z 9 czerwca 2016r., przy jednoczesnym poddaniu skazanej nadzorowi kuratora sądowego.

Wcześniej wnioskodawczyni była uzależniona od alkoholu i uprzednio także karana.

W związku z nadużywaniem alkoholu wnioskodawczyni była w konflikcie z ojcem dziecka, choć dbała o dziecko gdy była trzeźwa. Małoletnia miała w tym czasie dobre wyniki w nauce i chodziła na zajęcia do szkoły muzycznej i na zajęcia plastyczne .

Po odebraniu władzy rodzicielskiej matce, małoletnia K. zamieszkała u ojca , który sprawował nad nią stałą pieczę. Sytuacja ojca zarówno pod względem osobistym jak i majątkowym do tej pory nie uległa zmianie.

Matka natomiast po opuszczeniu zakładu karnego, ustabilizowała swoją sytuację życiową poprzez to, że wyprowadziła się z poprzedniego miejsca zamieszkania i wynajmuje obecnie mieszkanie w S.. Podjęła też stałą pracę i powstrzymuje się od nadużywania alkoholu, który sporadycznie spożywa. Z tytułu pracy wnioskodawczyni uzyskuje miesięcznie 3700zł, z czego płaci na dziecko alimenty w wysokości po 400zł miesięcznie . Z małoletnią ma ustalone kontakty, które na jej wniosek zostały rozszerzone i są realizowane zgodnie z harmonogramem . A. N. sporadycznie spotyka się z córką także poza oficjalnymi kontaktami, interesuje się postępami dziecka w szkole , często pomaga jej odrabiać lekcje. Nastawienie K. do matki jest pozytywne - małoletnia chętnie spotyka się z nią, lubi spędzać wspólnie czas , który przez matkę jest uatrakcyjniany. Wnioskodawczyni interesuje się także relacjami córki z jej ojcem oraz metodami wychowawczymi, które stosuje i jest wobec niego krytyczna, nie ukrywając tego przed córką. Matka zabiega o poszerzenie swoich kompetencji rodzicielskich i chce współdecydować w istotnych sprawach dziecka . Winą za zaistniałą sytuacje , która doprowadziła do pozbawienia jej władzy rodzicielskiej obarcza ojca dziecka . Brak jest możliwości z jej strony do porozumienia z ojcem dziecka.

Wnioskodawczyni nie korzystała z pomocy specjalistycznej w zakresie życia w abstynencji i radzenia sobie z emocjami , co powoduje że występują u niej niekontrolowane wybuchy złości.

Dziecko zgodnie z wolą ojca ma uczęszczać do społecznego liceum ogólnokształcącego, zaś matka chciała z uwagi na zainteresowania córki aby uczęszczała do liceum plastycznego.

Małoletnia ostatnio osiąga gorsze wyniki w szkole zwłaszcza z przedmiotów matematyczno – przyrodniczych . Natomiast ma bardzo dobre wyniki z plastyki i języka angielskiego. Egzamin ośmioklasisty zdała na dość dobrym poziomie.

Przy takich ustaleniach Sąd Rejonowy przywołując treść art. 111§2 k.r. i o. uznał, że materiał dowodowy sprawy, głównie w postaci opinii sądowych specjalistów pozwala na przywrócenie władzy rodzicielskiej matce, bowiem podstawowe przyczyny, które powodowały, że władza rodzicielska nie mogła być przez nią wykonywana, ustały .

Nie było jednak uzasadnione przywrócenie pełni praw rodzicielskich wnioskodawczyni, bowiem rodzice małoletniej, jak wynika z opinii, są w konflikcie, wnioskodawczyni za swoją sytuację obwinia uczestnika i nie jest się w stanie z nim porozumieć w bieżących sprawach dotyczących córki . Jednocześnie małoletnia przebywa u ojca , który stał się dla niej rodzicem pierwszoplanowym i to on daje lepsze gwarancje wychowawcze i bytowe.

Wnioskodawczyni zmieniła wprawdzie swoje życie, jednakże nadal zdarza się jej nadużyć alkoholu i sporadycznie zdarzają jej się wybuchy niekontrolowanego zachowania i złości. Zważywszy , że nie korzystała z żadnych form pomocy psychologicznej w zakresie kompetencji wychowawczych oraz życia w abstynencji, więc według sądu pierwszej instancji należało ustalić miejsce stałego pobytu dziecka w miejscu zamieszkania ojca, czyniąc go opiekunem pierwszoplanowym.

Dlatego na podstawie art. 107 §2k. r. i o. sąd meriti uznał, że władzę rodzicielską matki należało ograniczyć w sposób określony w zaskarżonym orzeczeniu. Współudział matki w podejmowaniu decyzji dotyczących dziecka jest potrzebny, bowiem wnioskodawczyni jako kobieta lepiej rozumie w tym zakresie potrzeby córki niż ojciec, zwłaszcza, że ma dobre relacje z córką i powinna mieć wpływ na życie dziecka.

Sąd obciążył wnioskodawczynię kosztami wykonania opinii, której wydanie było w jej interesie . Pozostałe koszty postępowania według sądu a quo winien ponieść każdy uczestnik w zakresie związanym z jego udziałem w sprawie (art. 520§1 i 2kpc).

Apelację od powyższego orzeczenia w ustawowym terminie wywiódł uczestnik postępowania R. S. , kwestionując postanowienie w całości i zarzucił rozstrzygnięciu, że jest niesłuszne, bo wywołuje niepożądany chaos w sferze utrwalonego porządku w zakresie zarządzania i opiekuńczej organizacji życia małoletniej. Deprecjonował osobę wnioskodawczyni, wskazując na jej wielokrotną karalność za czyny przeciwko rodzinie i osobom ratującym małoletnią przed demoralizacją. Powoływał się na swoje złe doświadczenia, które nie pozwalają aby zgodził się na współdecydowanie matki małoletniej o jej sprawach. Podnosił, że będzie „sabotowała” jego decyzje, używała dziecka do różnych intryg i „wywiadów”. Uważał, że obecne funkcjonowanie wnioskodawczyni jako osoby zresocjalizowanej i społecznie naprawionej to „przybrana maska”, z racji obciążeń doświadczeniami więziennymi. Wnosił o załączenie akt spraw karnych na okoliczność wielokrotnego karania A. N. i nieskuteczności tych kar. Podnosił, że sąd pierwszej instancji nie nadał właściwej rangi faktom sporadycznego spożywania alkoholu przez wnioskodawczynię i jej niekontrolowanych ataków złości.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestnika postępowania R. S. nie jest zasadna przez pryzmat zarzutów w niej wywiedzionych i jako taka podlegała oddaleniu.

Analizując poszczególne podniesione zarzuty, którym apelujący nie nadał formy stricte prawnej, należało uznać, że kwestionuje on głównie prawidłowość dokonanej przez sąd pierwszej instancji oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji trafność zastosowanych norm prawa materialnego.

Wbrew zapatrywaniom apelującego, zaskarżone orzeczenie należało uznać za prawidłowe, stanowiące wynik właściwej oceny zebranego materiału dowodowego. Sąd Okręgowy podziela poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia i w konsekwencji przyjmuje za swoje, uznając za zbędne powielanie ich w całości w treści niniejszego uzasadnienia. Nie było potrzeby realizacji wniosku apelacji w zakresie załączenia akt wskazanych tam spraw karnych wnioskodawczyni, bowiem okoliczność wielokrotnego karania była w sprawie poza sporem.

Sąd Rejonowy dokonał wszechstronnej i wyczerpującej analizy materiału dowodowego, w tym właściwie ocenił zeznania samych zainteresowanych w kontekście opinii specjalistów sądowych. Należy podkreślić, że ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego, powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze stronami (por. wyrok Sądu Najwyższego z 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu na podstawie tego samego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej, albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Skarżący powinien zatem wskazać, jakie kryteria oceny zostały naruszone przez sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im taką moc przyznając ( zob. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2005 r., III CK 3/05, Lex nr 180925), a także wskazać, dlaczego w świetle doświadczenia życiowego, wnioski, jakie wywiódł sąd dokonując tej oceny są niewłaściwe. Sformułowany przez skarżącego zarzut uchybienia tym zasadom, takich uchybień nie wykazuje. Generalnie podniesione zarzuty w tym względzie sprowadzają się do forsowania własnej, korzystnej dla apelującego wersji zdarzeń, która jednak nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonych w sprawie dowodach. Dowody te zaś, a w szczególności opinia specjalistów z I Opiniodawczego Zespołu (...) Sądu Okręgowego w Sieradzu oraz informacje wynikające z dokumentów są spójne i nie pozostawiają żadnych wątpliwości, że obecnie styl funkcjonowania matki małoletniej uległ diametralnej zmianie w lepszym kierunku.

Słusznie sąd pierwszej instancji zauważył, że wnioskodawczyni zmieniła miejsce zamieszkania, podjęła stałą pracę, z której się utrzymuje, powstrzymuje się od nadużywania alkoholu i przede wszystkim ma dobrą relację z córką, która aktualnie ma ukończone 13 lat. Z wniosków powoływanej opinii wynika także, iż K. jest aktualnie związana emocjonalnie z obojgiem rodziców, a zatem ze strony dziecka jest chęć widywania się z matką i posiadania relacji z nią. Odpowiadając na takie zapotrzebowanie , wnioskodawczyni utrzymuje regularne kontakty z córką, zabiega o dobrą jakość wzajemnych relacji, interesując się nią. Regularnie dąży także do poszerzenia swojego udziału w życiu córki i dlatego zależy jej na prawie współdecydowania o istotnych jej sprawach. Ta wiarygodna opinia nie wskazuje aby intencją odzyskania uprawnień rodzicielskich po stronie matki dziecka była podyktowana innymi względami, jak choćby manipulacją dzieckiem w relacji z uczestnikiem.

Trzeba przy tym zauważyć, iż wbrew zarzutom apelacji , o ile jest to możliwe z punktu widzenia dobra dziecka, udział obojga rodziców, nawet żyjących w rozłączeniu, jest bardzo istotny dla prawidłowego rozwoju małoletniej. Dlatego pozbawienie władzy rodzicielskiej jednego z rodziców podlega przywróceniu w razie ustania okoliczności, które legły u podstaw takiej decyzji. Słusznie zatem sąd a quo docenił starania i poprawę funkcjonowania wnioskodawczyni w perspektywie popełnianych przez nią błędów i bardzo nagannego zachowania względem małoletniej. Jednak niesporny fakt, co do tego, że matka dziecka stara się utrzymywać trzeźwość, podjęła stałą pracę, z której się utrzymuje, płaci alimenty na rzecz córki, interesuje się jej sprawami, zwłaszcza w aspekcie szkolnego funkcjonowania, daje asumpt do uznania, że przyczyny, które legły u podstaw pozbawienia jej władzy rodzicielskiej w 2015 roku, obecnie ustały.

Jednocześnie trzeba zauważyć , że mimo tej poprawy A. N. nie skorzystała z terapii picia ryzykownego i dla (...), nie utrzymuje całkowitej abstynencji, co zdaniem specjalistów zwiększa ryzyko powrotu do dawnego stylu życia. Nie dokonała także głębszej refleksji nad swoim funkcjonowaniem w przeszłości, bowiem za utratę opieki nad córką nadal obwinia ojca dziecka. Tym niemniej równoważąc niejako te dwie płaszczyzny, zasadnym jest przywrócenie władzy rodzicielskiej w ograniczonym zakresie, co pozwoli na dalsze monitorowanie zachowania matki dziecka. Nadal przecież rodzicem pierwszoplanowym małoletniej będzie jej ojciec, a matce przysługiwać ma jedynie prawo współdecydowania i to w najbardziej istotnych dla dziecka sprawach życiowych, nie dotyczących codziennego funkcjonowania. W razie zatem powrotu A. N. do jej poprzedniego stylu życia otwarta jest kwestia ponownej ingerencji w zakres jej uprawnień rodzicielskich.

Wszystko to prowadzi do wniosku, że rozumowanie sądu pierwszej instancji nie jest dotknięte zarzucaną wadliwością, a sposób ukształtowania sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej przez oboje rodziców ma służyć przede wszystkim jak najlepszemu rozwojowi dziecka, a nie wygodzie w sprawowaniu tejże władzy przez którekolwiek z rodziców. Tymczasem, nie bacząc na zakres potrzeb małoletniej, która wkracza w okres intensywnego dojrzewania, kiedy szczególnie dziewczynka potrzebuje matki, apelujący kładzie nacisk wyłącznie na spokój i komfort realizacji przysługujących mu uprawnień sprawowania pieczy względem córki.

Z tych względów apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c.