WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 stycznia 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej

w składzie:

Przewodniczący – Sędzia: Elżbieta Fijałkowska

Sędziowie: Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga (spr.)

Mariola Głowacka

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Sylwia Woźniak

po rozpoznaniu w dniu 21 stycznia 2021 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa A. J. (1)

przeciwko Szpitalowi (...) w Z.

i M. K.

przy interwencji ubocznej Towarzystwa (...) SA z siedzibą

w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu, Wydział XIV Cywilny w P.

z dnia 31 maja 2019 r. sygn. akt XIV C 1121/14

1.  oddala obie apelacje;

2.  koszty postępowania apelacyjnego wzajemnie znosi między stronami.

Małgorzata Mazurkiewicz – Talaga Elżbieta Fijałkowska Mariola G.

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 22 września 2014 r. powód A. J. (1) wniesionym przeciwko pozwanym Szpitalowi (...) oraz M. K. domagał się zasądzenia na jego rzecz od pozwany solidarnie kwoty 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych oraz zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych.

Powód domagał się zasądzenia od pozwanego powyżej wskazanej kwoty tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku z zaniedbaniem personelu medycznego pozwanego Szpitala (...) w Z., w wyniku którego śmierć podczas porodu poniósł syn powoda. Wówczas świadczeń medycznych udzielał żonie powoda A. J. (2) pozwany lek. med. M. K..

W odpowiedzi na pozew z dnia 4 maja 2015 r. pozwany Szpital (...) w Z. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

Pismem z dnia 24 lipca 2015 r. Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. zgłosiło przystąpienie w charakterze interwenienta ubocznego do niniejszej sprawy. Interwenient uboczny wniósł oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na rzecz interwenienta ubocznego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew z dnia 17 sierpnia 2015 r. pozwany M. K. wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 31 maja 2019 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu zasądził od pozwanych na rzecz powoda kwotę 50.000 zł z zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez któregokolwiek z pozwanych zwalnia z obowiązku świadczenia pozostałych pozwanych i oddalił powództwo co do kwoty 150.000 zł (pkt 1 i 2 sentencji wyroku Sądu I instancji). Nadto Sąd Okręgowy nakazał ściągnąć od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Poznaniu kwotę 3.362,77 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, przy czym spełnienie świadczenia przez któregokolwiek z pozwanych zwalnia z obowiązku pozostałych pozwanych (pkt 3 sentencji wyroku Sądu I instancji). Sąd Okręgowy, orzekając o kosztach procesu zasądził od pozwanych na rzecz powoda kwotę 1.884,25 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, z zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez któregokolwiek z pozwanych zwalnia z obowiązku świadczenia pozostałych pozwanych oraz odstąpił od obciążenia powoda kosztami procesu (pkt 4 i 5 sentencji wyroku Sądu I instancji).

Sąd I instancji poczynił w sprawie następujące ustalenia faktyczne.

W dniu 30 czerwca 2007 r. około godziny 10:10 żona powoda A. J. (2), z domu M., zgłosiła się do Izby Przyjęć w Szpitalu (...) w Z. z powodu rozpoczęcia akcji porodowej. W dniu przyjęcia kobieta była po terminie porodu. Po dokonaniu wszelkich formalności i podłączeniu KTG, przeprowadzono badanie, stwierdzając rozwarcie na 2 cm. Następnie wykonano badanie USG, które wykazało ciążę żywą, jednopłodową. Z badania wynikało ponadto, że waga dziecka wynosi około 4100 g, a główka znajduje się w kanale rodnym. Nadto kobieta miała podwyższone ciśnienie tętnicze krwi. Wobec nasilających się skurczów kobieta została przekazana do sali porodowej. Bóle porodowe zaczęły się nasilać, skurcze zwiększyły częstotliwość, jednak rozwarcie powiększyło się jedynie do 3 cm. Do godziny 19:00 poród postępował bardzo wolno. O godzinie 19:00 nastąpiła zmiana personelu dyżurującego. Pojawiła się wówczas położna E. B., która przejęła opiekę nad żoną powoda. Skurcze pojawiały się z większą częstotliwością, a rozwarcie zwiększyło się do 5 cm. Około godziny 21:00 z uwagi na wystąpienie zielonego płynu owodniowego, położna przebiła błony płodowe. Wykonano wówczas amnioinfuzję z 1000 ml (...). Około godziny 22:55 wobec spadającego tętna płodu, podjęto decyzję o wykonaniu cesarskiego cięcia w trybie pilnym. Wtedy też na sali porodowej po raz pierwszy pojawił się lekarz M. K.. O godzinie 23:00 dokonano cesarskiego cięcia, podczas którego wydobyto martwego noworodka o masie 3560 kg. Po wydobyciu stwierdzono pępowinę ciasno okręconą wokół szyi płodu. O śmierci dziecka poinformował powoda lekarz M. K., który pełnił wówczas dyżur na Oddziale G.-Położniczym Szpitala (...) w Z., gdzie udzielał świadczeń medycznych w ramach umowy cywilnoprawnej zawartej z pozwanym Szpitalem.

Pozwany M. K. posiadał w dacie tragicznego zdarzenia umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartą z Towarzystwem (...) S.A., która stwierdzona była polisą o numerze serii (...), wystawioną w dniu 1 marca 2007 r.

Ciąża A. J. (2), z domu M., rozwijała się prawidłowo. Podczas systematycznych badań przeprowadzonych w okresie ciąży nie stwierdzono żadnych wad ani chorób płodu. Badanie sekcyjne wykazało ostre niedotlenienie i zaciśnięcie pępowiny.

Śmierć wyczekiwanego syna była dla powoda traumatycznym przeżyciem. Powód w chwili śmierci dziecka pozostawał z A. J. (2) w konkubinacie. Zamieszkiwali wówczas w miejscowościach oddalonych od siebie o 30 km. A. J. (2) po trudnym porodzie i śmierci dziecka była w ciężkim stanie fizycznym i psychicznym. Powód, sam będąc pod wpływem ciężkich przeżyć musiał każdego dnia dojeżdżać do miejsca zamieszkania obecnej żony, by opiekować się nią i wspierać w trudnych chwilach. Kobieta nie chciała wrócić do pracy, bała się kontaktów z ludźmi. Znacznie zmniejszyła się również częstotliwość spotkań towarzyskich powoda i jego obecnej żony. Powód nie mógł poradzić sobie ze śmiercią syna – cierpiał na bóle głowy i bezsenność. Bardzo często odwiedzał grób syna. Największą traumę powód odczuwał przez pierwsze pół roku. Powód zaniedbał gospodarstwo, które wówczas prowadził, co doprowadziło do konieczności sprzedaży gospodarstwa rolnego. Powód do dnia dzisiejszego w sposób emocjonalny wspomina zmarłe dziecko, zwłaszcza że jego marzeniem było posiadanie syna. Najtrudniejszy jest dla niego miesiąc czerwiec, kiedy wracają wszystkie wspomnienia związane z traumatycznym porodem. Powód nie leczył się psychiatrycznie, ani nie korzystał z pomocy psychologa. Zażywał jedynie leki uspakajające. W dniu 25 września 2010 r. powód zawarł związek małżeński z A. J. (2). Z małżeństwa tego posiadają dwie córki.

Powód aktualnie zatrudniony jest w firmie budowlanej w Danii. Powód przebywa w Danii przez 6 tygodni, po czym wraca na tydzień do Polski. Powód otrzymuje wynagrodzenie w kwocie około 8.000-9.000 zł miesięcznie, z czego około 2.500-3.000 zł przeznacza na utrzymanie w Danii oraz dojazdy do Polski. Żona powoda A. J. (2) obecnie nie pracuje zawodowo. Opiekuje się niepełnosprawną córką cierpiącą na zespół downa. Małżeństwo wraz z dziećmi zamieszkuje w domu rodziców żony powoda, gdzie korzystają z wydzielonej części domu.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Złotowie z dnia 25 listopada 2011 r., sygn. akt (...), lekarz M. K. został uznany za winnego tego, że w dniu 30 czerwca 2007 r. w Z. jako lekarz dyżurny na Oddziale G.-Położniczym Szpitala (...) w Z., mając obowiązek zapewnienia należytej opieki nad pacjentką A. M. i jej rodzącym się dzieckiem – J. M., nieumyślnie naraził to dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez to, że w czasie porodu nie podjął decyzji o wzmożonym nadzorze i rozszerzeniu diagnostyki, w szczególności po stwierdzeniu smółki w płynie owodniowym i wykonaniu amniocentezy i amnioinfuzji u tej pacjentki nie zlecił badania kardiotokograficznego z przynajmniej okresową rejestracją zapisu akcji serca płodu i czynności skurczowej mięśnia macicy rodzącej, pomimo że podjęcia takich działań wymagała zaistniała sytuacja kliniczna i położnicza A. M., to jest przestępstwa z art. 160 § 3 k.k. w zw. z art. 160 § 2 k.k. Za czyn powyższy Sąd Rejonowy w (...) wymierzył lekarzowi M. K., na podstawie art. 160 § 3 k.k. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. karę grzywny w ilości 200 stawek dziennych ustalając wartość jednej stawki dziennej na 60 zł. Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 24 lutego 2012 r. w sprawie o sygn. akt IV Ka 1-6/12 utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Złotowie z dnia 25 listopada 2011 r.

Pismem z dnia 1 lipca 2013 r. wystosowanym przez pełnomocnika powoda w imieniu powoda oraz jego żony A. J. (2) wezwano pozwany Szpital (...) w Z. do zapłaty na rzecz A. J. (1) i A. J. (2) kwoty 600.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wskutek śmierci osoby najbliższej. Szpital (...) w Z. przekazał tę sprawę dotyczącą powyższych roszczeń do (...) S.A., (...), (...)-(...) W., w celu ustalenia podstawy oraz ewentualnego zakresu odpowiedzialności odszkodowawczej. W czasie nieszczęśliwego porodu Szpital (...) w Z. posiadał umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartą z (...) S.A., stwierdzoną polisą o numerze serii (...) z dnia 1 grudnia 2006 r. Pozwany Szpital powziął wówczas informację, że w 2012 r. (...) S.A. uznał roszczenie powoda i jego żony za nieuzasadnione, wobec czego odmówił wypłaty zadośćuczynienia.

Stan faktyczny Sąd I instancji ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach niniejszej sprawy, zeznań świadka A. J. (2) oraz przesłuchania stron. Sąd I instancji nie miał zastrzeżeń w zakresie prawdziwości i autentyczności dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, wskazując, że żadna ze stron nie zgłaszała swoich wątpliwości co do ich formy i treści, jak też nie podważała ich wartości dowodowej. Materiał dowodowy w postaci zgromadzonych w aktach sprawy dokumentów Sąd I instancji uznał za wartościowy materiał dowodowy pozwalający na ustalenie okoliczności faktycznych sprawy. Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom stron oraz świadka M. K..

W postępowaniu przed sądem I instancji wydane zostały trzy opinie biegłych, w tym biegłego z zakresu położnictwa i ginekologii, opinia sądowa psychiatryczno- psychologiczna oraz opinia psychologiczna. W ocenie Sądu Okręgowego opinie te zostały sporządzone w sposób profesjonalny, precyzyjny i wyczerpujący przez kompetentnych specjalistów dysponujących wiedzą i doświadczeniem w swojej dziedzinie, a zatem opinie te należało uznać za wartościowy materiał dowodowy, pomocny dla rozstrzygnięcia sprawy. Z opinii ginekologiczno- położniczej z dnia 8 sierpnia 2016 r. wynikało, że do godziny 21:00 postępowanie personelu medycznego było prawidłowe. Jednak od czasu stwierdzenia smółki w płynie owodniowym oraz przez czas amnioinfuzji, stałe monitorowanie zapisem KTG było obowiązkowe. W konsekwencji stwierdzono, że nie zostały dopełnione obowiązki wynikające z prowadzenia porodu podwyższonego ryzyka, co z dużym prawdopodobieństwem spowodowało opóźnienie w rozpoznaniu zagrażającej zamartwicy płodu i doprowadziło do jego śmierci. Zgodnie z opinią psychiatryczną i psychologiczną z dnia 27 czerwca 2018 r. śmierć syna powoda w dniu 30 czerwca 2007 r. doprowadziła u powoda do zaburzeń psychicznych wyrażających się depresyjnym przeżywaniem nieobecności syna. Stwierdzono u powoda uszczerbek na zdrowiu wynoszący 5 %. Nadto z opinii wynik, że powód po przebytej żałobie powrócił od codziennych czynności i aktualnie nie wymaga leczenia psychiatrycznego, ani psychoterapii. Zgodnie zaś z treścią opinii biegłego sądowego psychologa z dnia 10 czerwca 2018 r. powód na chwilę obecną nie wymaga korzystania z terapii psychologicznej, choć nie ma wątpliwości, że śmierć dziecka była dla powoda ogromną traumą.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie powódki było zasadne w części i poczynił następujące rozważania prawne.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, że tragiczny w skutkach poród miał miejsce w czasie kiedy nie obowiązywał jeszcze art. 446 § 4 k.c., który aktualnie stanowi podstawę dochodzenia zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią osoby bliskiej. Przepis ten został bowiem dodany ustawą z dnia 30 maja 2008 roku o zmianie ustawy – Kodeks Cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731) i wszedł w życie dnia 3 sierpnia 2008 roku, zaś śmierć dziecka nastąpiła wcześniej. Powód jednak dochodził odpowiedzialności pozwanych z naruszenia jego dóbr osobistych w postaci szczególnej więzi rodzinnej, zdrowia oraz godności osobistej. Przytaczając treść art. 23 k.c. Sąd I instancji stwierdził, że ochronę dóbr osobistych wymienionych w art. 23 k.c. zapewniają roszczenia przewidziane w art. 24 § 1 k.c. oraz art. 448 k.c. Zgodnie z art. 24 § 1 k.c. en, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. W myśl art. 448 zd. 1 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Dalej Sąd I instancji przytaczając ugruntowany pogląd Sądu Najwyższego wyrażony m. in. w uchwale Sądu Najwyższego z dnia z dnia 22 października 2010 r. (sygn. akt III CZP 76/10, LEX nr 604152) wskazał, że Z przytoczonej treści art. 23 k.c. wynika, że dobra osobiste są to pewne wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę. Wskazany w tym przepisie katalog tych dóbr ma charakter otwarty. W orzecznictwie sądowym ukształtował się pogląd, że jednym z nich jest szczególna więź emocjonalna między członkami najbliższej rodziny, której zerwanie przez śmierć jednego nich powoduje u pozostałych ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. W konsekwencji uznaje się, że za krzywdę powstałą wskutek śmierci poszkodowanego spowodowanej czynem niedozwolonym popełnionym przed 3 sierpnia 2008 r. najbliższemu członkowi rodziny może przysługiwać zadośćuczynienie na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c.

Nadto Sąd I instancji podniósł, że powód z niecierpliwością oczekiwał na narodziny syna. Powód A. J. (1) wraz z żoną A. planowali przyszłość z udziałem oczekiwanego syna J.. Pomimo że pomiędzy powodem a jego synem nie zdążyła zawiązać się silna więź emocjonalna, śmierć dziecka spowodowała u powoda A. J. (1) ból, cierpienie psychiczne jak też ogromne poczucie krzywdy. Śmieć syna powoda podczas porodu niewątpliwie była skutkiem zaniedbań ze strony personelu medycznego Szpitala (...) w Z., a w szczególności lekarza M. K., gdyż prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Złotowie został on uznany za winnego tego, że nieumyślnie naraził to dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Mając powyższe uwadze Sąd Okręgowy stwierdził, że doszło do bezprawnego naruszenia wyżej wskazanych dóbr osobistych powoda.

Następnie Sąd I instancji wskazał, że pomiędzy bezprawnym oraz zawinionym zachowaniem, a naruszeniem dóbr osobistych poszkodowanego musi istnieć normalny związek przyczynowy, co wynika z treści art. 361 § 1 k.c. Pozwany lekarz M. K., udzielający żonie powoda w dacie porodu świadczeń medycznych na oddziale ginekologiczno-położniczym na podstawie umowy cywilnoprawnej zawartej ze Szpitalem (...) w Z., wyrokiem Sądu Rejonowego w (...) został uznany za winnego popełnionego przez niego czynu, polegającego na nieumyślnym narażeniu syna powoda na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wobec tego, niewątpliwe jest istnienie wskazanego wyżej związku pomiędzy zaniedbaniem lekarza M. K., a naruszeniem dóbr osobistych powoda. Oceniając dochodzone pozwem roszczenie Sąd Okręgowy wskazał, że zasadniczą formą naprawienia krzywdy wyrządzonej naruszeniem dóbr osobistych jest dopełnienie czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia, zaś zasądzenie zadośćuczynienia ma charakter fakultatywny. Sąd I instancji uznał jednak, że przyznanie powodowi znajduje uzasadnienie w okolicznościach sprawy. Przy ocenie zasadności żądania za krzywdy wyrządzonej naruszeniem dóbr osobistych należy wziąć pod uwagę następujące kryteria: rodzaj i stopień winy naruszyciela, rodzaj naruszonego dobra, rozmiar i intensywność krzywdy (ocenianej generalnie według miar zobiektywizowanych, ale z możliwością uwzględnienia czynników subiektywnych), skala i trwałość negatywnych konsekwencji wynikających z naruszenia dobra osobistego, w tym także niewymiernych majątkowo. Powołując na poparcie swojego stanowiska liczne orzeczenia Sądu Najwyższego Sąd I instancji stwierdził, że przyznana tytułem zadośćuczynienia kwota nie może być symboliczna, gdyż musi mieć charakter kompensacyjny. W przypadku naruszenia polegającego na zerwaniu szczególnej rodzinnej więzi emocjonalnej przez śmierć członka rodziny, przy ocenie wysokości zadośćuczynienia należnego jego najbliższym należy uwzględnić wszystkie istotne okoliczności sprawy, wpływające na wielkość i intensywność ich krzywdy. W każdym przypadku istotne są rodzaj i dramatyzm negatywnych przeżyć pokrzywdzonej osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej ją ze zmarłym oraz rola pełniona przez niego w rodzinie, zdolność osoby pokrzywdzonej odnalezienia się w nowej rzeczywistości, wystąpienie u niej zaburzeń psychicznych, rozmiar i trwałość innych negatywnych konsekwencji wynikających z naruszenia dobra osobistego.

W ocenie Sądu I instancji obecnie jedynie pieniężna forma naprawienia krzywdy stanowić może dla powoda odpowiednią rekompensatę, co skutkowało przyznaniem powodowi zadośćuczynienia pieniężnego z tytułu śmierci dziecka.

Sąd I instancji podkreślił, że wycena bólu i cierpienia spowodowanego śmiercią najbliższej osoby nie jest zadaniem łatwym z uwagi na to, że przepisy prawa cywilnego nie precyzują bowiem żadnych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia z art. 448 k.c. i pozostawiają ją uznaniu sądów poprzez posłużenie się klauzulą generalną („suma odpowiednia”). Wobec powyższego Sąd Okręgowy uznał za zasadne odwołanie się do wypracowanych przez judykaturę i doktrynę zasad ustalania zadośćuczynienia na podstawie art. 445 k.c. Podstawowymi kryteriami, mogącymi mieć odpowiednie zastosowanie do zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej, należy zaliczyć rodzaj naruszonego dobra, stopień i czas trwania cierpień psychicznych rozumianych jako ujemne przeżycia związane ze śmiercią najbliższego członka rodziny, stopień zażyłości łączącej zmarłego i poszkodowanego, jakość łączącej ich relacji, wiek poszkodowanego, skutki w zakresie życia osobistego, jakie śmierć osoby najbliższej wywołała.

Biorąc pod uwagę powyższe kryteria Sąd I instancji uznał, że na skutek zaniedbań ze strony personelu medycznego Szpitala (...) w Z. powód doznał krzywdy w postaci naruszenia jego dóbr osobistych, a wynikającej ze śmierci jego syna J.. Dziecko powoda i jego żony A. J. (2) było dzieckiem wyczekiwanym, a w czasie ciąży kobieta dbała o siebie z należytą starannością, zaś wizyty u ginekologa prowadzącego ciąże wykazywały, że ciąża przebiega prawidłowo. Nie stwierdzono nadto u dziecka żadnych wad, czy chorób. Powód wraz z żoną A. J. (2) planowali wspólną przyszłość, w której widniał również mający narodzić się ich wspólny syn. Wobec świadomości prawidłowego rozwoju płodu i ciąży przebiegającej bez żadnych komplikacji, śmierć dziecka była dla powoda ogromną traumą i zaskoczeniem, zwłaszcza że śmierci tej, przy zachowaniu należytej staranności personelu medycznego można było zapobiec. Sąd I instancji wskazał, ze śmierć dziecka, zwłaszcza nieoczekiwana jest największą tragedią, jaką mogą doświadczyć rodzice.

Odnośnie stanu emocjonalnego powoda po śmierci dziecka Sąd I instancji podniósł, że po śmierci dziecka powód przeżywał głęboką rozpacz. Powód krzyczał i płakał w ukryciu. Tłumił swoje negatywne emocje, gdyż po nieszczęśliwym porodzie opiekował się A. J. (2), która znajdowała się w ciężkim stanie fizycznym i psychicznym. Powód często wraz A. J. (2) odwiedzali grób dziecka, gdzie opłakiwali jego śmierć. W związku ze śmiercią dziecka powód zaniedbał także prowadzone przez niego gospodarstwo, co doprowadziło do konieczności jego sprzedaży.

Sąd I instancji stwierdził, że śmierć dziecka, bez względu na to, w jakim wieku następuje, zawsze wiąże się z wszelkimi negatywnymi emocjami, lecz w przypadku dziecka nienarodzonego więź emocjonalna pomiędzy rodzicem, a dzieckiem jest więzią psychologiczną opartą przede wszystkim na wyobrażeniach związanych z dzieckiem. Nie ulega wątpliwości, że silna więź emocjonalna pomiędzy rodzicem, a dzieckiem zawiązuje się w miarę upływu czasu i rozwoju dziecka, na skutek wzajemnych interakcji. Sąd Okręgowy zauważył, że więź pomiędzy powodem, a jego synem wynikała zaś z oczekiwania powoda na narodziny syna oraz wyobrażeń na jego temat. W ocenie Sądu I instancji naturalnym jest jednak, że powód odczuwał ogromny ból po stracie dziecka, na którego narodziny oczekiwał z niecierpliwością. Po przebytym okresie żałoby powód wrócił do codziennych obowiązków. Powód nie wymagał w tym okresie leczenia psychiatrycznego, ani pomocy psychologa. W 2010 r. zawarł on związek małżeński z A. J. (2) i z tego związku narodziło się dwoje dzieci. Obecnie powód funkcjonuje w życiu codziennym bez znacznych trudności, nie przejawia zaburzeń emocjonalnych, myślenia oraz zachowania. Wspomnienie zmarłego dziecka niewątpliwie wzbudza w nim nadal silne emocje.

Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji zasądził od pozwanych solidarnie kwotę 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią dziecka. Sąd Okręgowy oddalił powództwo w zakresie przekraczającym kwotę 50.000 zł tj. co do kwoty 150.000 zł.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., uznając że powód wygrał proces w 25 %, zaś pozwany w 75%. Mając na uwadze, że powód wygrał proces w 25%, Sąd I instancji nakazał ściągnąć od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu solidarnie kwotę 3.362,77 zł tytułem 1/4 nieuiszczonych kosztów sądowych.

Na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd Okręgowy odstąpił od obciążenia powoda kosztami sądowymi, mając na uwadze charakter przedmiotowej sprawy.

Apelację od powyżej wskazanego wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 31 maja 2019 r. wydanego w sprawie (...) wywiódł pozwany Szpital (...) w Z. oraz powód A. J. (1).

Pozwany zaskarżył powyżej wskazany wyrok w pkt 1 sentencji tego orzeczenia tj. części obejmującej rozstrzygnięcie o zasądzeniu od pozwanego Szpitala (...) w Z. na rzecz powoda kwoty 50.000 zł. Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił naruszenie prawa materialnego poprzez błędne zastosowanie art. 24 k.c. i 448 k.c. polegające na przyjęciu, że najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. a zatem w momencie, gdy nie funkcjonował przepis szczególny w oparciu, o który możliwe jest jego zasądzenie. Pozwany podniósł zarzuty ewentualne i wskazał, że w przypadku uznania przytoczonego wyżej zarzutu za bezzasadny zaskarżonemu orzeczeniu ponadto zarzuca naruszenie prawa materialnego poprzez:

-

brak zastosowania art. 442 1 § 1 k.c. w związku z podniesionym przez pozwanego na rozprawie zarzutem przedawnienia roszczenia i uznanie, iż nie doszło do przedawnienia dochodzonego pozwem roszczenia odszkodowawczego z uwagi na upływ trzyletniego terminu wskazanego w tym przepisie, pomimo iż Sad Okręgowy nie ustalił jednocześnie, że urodzenie martwego dziecka było wynikiem zbrodni lub występku, zaś ewentualnie, przy uznaniu tego zarzutu za bezzasadny:

-

błędną wykładnię art. 446 § 4 k.c., gdyż przy prawidłowo ustalonym stanie faktycznym i wzięciu pod uwagę okoliczności mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia, a przytoczonych w zarzucie sformułowanym poniżej, odpowiednią sumą tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę winna być kwota nieprzekraczająca 25.000,00 zł

Nadto pozwany zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia oraz błędną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, wyprowadzenie wniosków sprzecznych z zebranym materiałem dowodowym, z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym skutkujące błędnymi ustaleniami faktycznymi przyjętymi za podstawę rozstrzygnięcia tj.

-

błędne przyjęcie, iż w niniejszej sprawie zgromadzony materiał dowodowy jest wystarczający do uznania, iż w sprawie zachodzą okoliczności uzasadniające uznanie, iż powód w związku ze zdarzeniem z dnia 30 czerwca 2007 r. doznał krzywdy, której naprawienie wymaga przyznania na jego rzecz zadośćuczynienia w kwocie 50.000 zł;

-

pominięcie, przy ustalaniu należnej powodowi kwoty zadośćuczynienia, iż na wysokość zadośćuczynienia winny wpływać następujące okoliczności: 1) więzi emocjonalne łączące rodzica z dzieckiem jeszcze nienarodzonym nie są na tyle silne, jak w przypadku dziecka urodzonego, gdzie więź ta co do zasady ulega na skutek wzajemnych interakcji i upływu czasu wzmocnieniu; 2) od urodzenia martwego dziecka powoda upłynęło już jedenaście lat i ten upływ czas musiał niewątpliwie osłabić poczucie krzywdy doznanej przez powoda, co należało wziąć pod uwagę przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia; 3) powód po zdarzeniu z dnia 30 czerwca 2007 r. doczekał się wraz ze swoją żoną dzieci, co niewątpliwie również osłabiło poczucie krzywdy powoda związane z urodzeniem martwego dziecka wobec czego zasądzone zadośćuczynienie winno być obniżone do kwoty 25.000 zł.

Wobec powyższego pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa co do żądania zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kwoty 50.000 zł, ewentualnie uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Ponadto pozwany wniósł zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu za obie instancji, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, według norm przepisanych.

Powód zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 31 maja 2019 r. w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w pkt 2 i w pkt 4 tj. w części oddalającej roszczenie powoda co do kwoty 150.00 zł oraz w części zasądzającej od pozwanych na rzecz powoda kwotę 1.884,25 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na zasądzeniu na rzecz powoda kwoty zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych rażąco zaniżonej oraz nieodpowiedniej w stosunku do doznanej przez niego krzywdy, podczas gdy w ustalonym stanie faktycznym odpowiednią kwotą zadośćuczynienia dla powoda byłaby łączna kwota 100.000 zł.

Wobec powyższego powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie na rzecz powoda dalszej kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia (do łącznych 100.000 zł) oraz zmianę rozstrzygnięcia o kosztach procesu zawartego w pkt 4 wyroku stosownie do zmiany wyroku tj. zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kosztów postępowania przed Sądem I instancji. Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację z dnia 6 sierpnia 2019 r. powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanego Szpitala (...) w Z. oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Żadna z apelacji stron nie zasługiwała na uwzględnienie, a podniesione przez obie strony zarzuty uznać należało za chybione. Sąd Okręgowy dokonał bowiem prawidłowych ustaleń faktycznych i na ich podstawie wywiódł trafne wnioski, które to ustalenia i wnioski Sąd Apelacyjny na podstawie art. 382 k.p.c. przyjmuje jako własne, uznając za zbędne ponowne ich powoływanie. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy prawidłowo i wyczerpująco ustalił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wszystkie aspekty krzywdy powoda, prawidłowo oceniając jej rozmiar, a w konsekwencji wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia.

Pomimo, że w apelacji pozwanego był to zarzut ewentualny wobec nieuwzględnienia zarówno zarzutów zarówno apelacji pozwanego, jak i apelacji powoda Sąd Apelacyjny odniósł się w pierwszej kolejności do zarzutu przedawnienia roszczenia , zaś następnie do zarzutu naruszenia prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c., przy czym każdy z powyżej wskazanych zarzutów podnoszony był przez stronę pozwaną.

Wbrew twierdzeniom pozwanego brak było podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie art. 442 1 § 1 k.c., bowiem w świetle prawidłowo ustalonych okoliczności faktycznych przez Sąd I instancji stwierdzić należy, że czyn, za który został skazany pozwany lek. med. M. K. jest niewątpliwie występkiem. M. K. bowiem został wyrokiem Sądu Rejonowego w Złotowie prawomocnie skazany za przestępstwo wskazane w art. 160 § 3 k.k. w zw. z art. 160 § 2 k.k. tj. nieumyślne zagrożenie życia przez osobę, na której ciąży obowiązek opieki. Przedmiotowe przestępstwo niewątpliwie stanowi występek, gdyż jest zagrożone karą grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku, zaś zgodnie z art 7 k.k. występek jest czynem zabronionym zagrożonym grzywną powyżej 30 stawek dziennych, albo powyżej 5 tys. złotych, karą ograniczenia wolności przekraczającą miesiąc albo karą pozbawienia wolności przekraczającą miesiąc. Roszczenie powoda wywodziło się zatem ze szkody wyrządzonej występkiem, a zatem termin jego przedawnienia reguluje art. Art. 442 1 § 2 k.c., zgodnie z którym jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Zdarzenie, w wyniku którego śmierć poniósł syn powoda miało miejsce w dniu 30 czerwca 2007 r., zaś pozew w niniejszej sprawie został wniesiony w dniu 25 września 2014 r., toteż należy stwierdzić, że roszczenie powoda nie uległo przedawnieniu.

Przepis art. 233 § 1 k.p.c. wyraża jedną z podstawowych zasad procesu cywilnego tj. zasadę swobodnej oceny dowodów, stanowiąc, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Naruszenie tego przepisu może więc polegać na tym, iż sąd z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów przyjął za wiarygodny określony dowód lub też odmówił wiarygodności konkretnemu dowodowi. Strona, która podnosi taki zarzut musi przy tym wykazać, o jaki konkretnie dowód chodzi i na czym polega przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów. Takiego zarzutu powód nie formułuje, a przeciwnie kwestionuje ocenę prawną prawidłowo ustalonego stanu faktycznego zarzucając w istocie, że przyznane powodowi zadośćuczynienie jest zbyt niskie, nieadekwatne do ustalonych w sprawie okoliczności, a nadto, że Sąd Okręgowy nie rozważył wszystkich okoliczności sprawy. Trzeba zatem wskazać, że przepis art. 233 § 1 k.p.c. reguluje jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy (wartości) dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, a nie poczynionych ustaleń faktycznych, czy wyprowadzonych z materiału dowodowego wniosków. Uchybienia w tym zakresie winny się skonkretyzować w zarzucie sprzeczności ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym. Zaniechanie zaś wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, czy też pominięcie przez sąd przy wyrokowaniu określonej okoliczności faktycznej, nawet jeżeli strona uważa ją za okoliczność istotną dla rozstrzygnięcia sprawy - nie stanowi o naruszeniu przepisu art. 233 § 1 k.p.c. przepisu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02).

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy nie pominął w swych rozważaniach jakiejkolwiek istotnej dla sprawy okoliczności faktycznej. Przeciwnie Sąd I instancji wziął pod uwagę wskazane przez pozwanego okoliczności, o czym świadczy chociażby fakt, że Sąd Okręgowy istotnie ograniczył wysokość dochodzonego pozwem roszczenia. Nadto Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku bezpośrednio podzielił argumentację pozwanego odnośnie zróżnicowania siły relacji rodzica z dzieckiem narodzonym i nienarodzonym. W związku z powyższym zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. podnoszony przez pozwanego nie zasługiwał na uwzględnienie.

Nietrafny również okazał się zarzut pozwanego odnośnie naruszenia przez Sąd I instancji art. 24 k.c. i 448 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie polegające na przyjęciu, iż najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, podczas gdy śmierć syna powoda nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r., a zatem przed dniem wprowadzenia przepisu, w oparciu o który możliwe jest zasądzenie świadczenia.

Wbrew twierdzeniom pozwanego Sąd Apelacyjny, za Sądem I instancji w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone między innymi w uchwale z dnia 13 lipca 2011 r. (sygn. akt III CZP 32/11, OSNC 2012/1/10), zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższemu członkowi rodziny zmarłego zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 w związku z art. 24 § 1 k.c., także wtedy, gdy śmierć nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 r. wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Wskazać należy, że modyfikacja treści art. 446 § 4 k.c., która nastąpiła z dniem 3 sierpnia 2008 r. doprowadziła jedynie do zmiany w sposobie realizacji roszczenia przez skonkretyzowanie osób uprawnionych do jego dochodzenia oraz przesłanek jego stosowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2011 r., sygn. akt I CSK 621/10, Legalis 385415). Zarówno konstrukcja zawarta przez prawodawcę w art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. oraz znowelizowanym 446 § 4 k.c. jest tożsama w skutkach, a oparcie roszczenia na jednej, czy drugiej podstawie prawnej determinowane jest jedynie datą wystąpienia deliktu (przed 3 sierpnia 2008 r. i po 3 sierpnia 2008 r.). Z uwagi na powyższe stwierdzić należy, że wbrew twierdzeniom pozwanego podstawa prawna, w oparciu o którą możliwe było dochodzenie roszczeń z tytułu zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej tj. art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. funkcjonowała w porządku prawnym przed 3 sierpnia 2008 r.

Pozostałe zarzuty obu apelacji w swojej istocie sprowadzały się do zarzutu naruszenia art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię, skutkującą zasądzeniem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Zarzuty te nie znalazły uznania Sądu Apelacyjnego, co skutkowało oddaleniem obu apelacji. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji prawidłowo i wyczerpująco ustalił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku okoliczności faktyczne obrazujące niewątpliwą krzywdę powoda powstałą na skutek zdarzenia z dnia 30 czerwca 2007 r. tj. śmierci dziecka przy porodzie związanej z zaniedbaniem personelu medycznego. Ponadto stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy wysnuł prawidłowe wnioski co do rozmiaru krzywdy powoda, co doprowadziło do zasądzenia na rzecz powoda adekwatnej kwoty zadośćuczynienia. Wysokość świadczenia wskazanego w art. 448 k.c. powinna być tak ukształtowana, by zrekompensować krzywdę i objąć wszelkie cierpienia doznane w związku z zdarzeniem ją generującym. Jakkolwiek wskazany przepis nie zawiera kryteriów, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, to w orzecznictwie ugruntowany jest pogląd opowiadający się za kompensacyjnym charakterem tego świadczenia. Nie może być ono nadmierne w stosunku do doznanej krzywdy, a jednocześnie musi przedstawiać jakąś realną, ekonomicznie odczuwalną wartość.

Wskazać przy tym należy, że krzywda, której zadośćuczynienia domagał się powód ma charakter niewymierny. Z uwagi na tę właściwość kwestia wysokości zadośćuczynienia została poddana dyskrecjonalnej władzy sędziowskiej. Kompetencją sądu jest określenie właściwej rekompensaty krzywdy doznanej przez ofiarę deliktu. Element wysokości zadośćuczynienia nie podlega dowodzeniu, a jedynie przedmiotem dowodu są okoliczności, które Sąd weźmie pod uwagę przy ocenie rozmiarów krzywdy i konieczności zastosowania takiej a nie innej rekompensaty z tytułu zadośćuczynienia. Do Sądu zatem należy ostateczna decyzja o tym, jaka kwota winna rekompensować doznaną przez powoda krzywdę.

Wbrew stanowisku stron przy określeniu wysokości zadośćuczynienia Sąd I instancji miał na względzie wszystkie okoliczności, które ujawniły się w niniejszej sprawie, nadając im odpowiednie znaczenie w kontekście oceny rozmiaru krzywdy.

Ustalając rozmiar krzywdy powódki Sąd I instancji wziął po uwagę, że dziecko powoda i jego żony A. J. (2) było dzieckiem wyczekiwanym, rodzice planowali wspólną przyszłość wraz z nienarodzonym synem, a śmierć dziecka u powoda wywołała znaczne cierpienia psychiczne i głęboką rozpacz. Wskazać należy, ze apelacja strony powodowej w zakresie kwestionującym rozstrzygnięcie Sądu I instancji co do wysokości zadośćuczynienia skupiała się na akcentowaniu okoliczności, które miałaby potwierdzać tezę, że rozmiar krzywdy strony powodowej jest dużo większy niż przyjął to Sąd Okręgowy. W ocenie Sąd Apelacyjnego takie działanie nie może odnieść zamierzonego skutku, bowiem wymiar kwoty zadośćuczynienia został pozostawiony jak wskazano powyżej dyskrecjonalnej władzy sędziowskiej, a Sąd I instancji nie pominął żadnych elementów istotnych w takiej ocenie. Ustalając wysokość zadośćuczynienia dochodzonego pozwem Sąd I instancji słusznie miał na uwadze fakt, iż więź pomiędzy powodem, a synem wynikała z oczekiwania powoda na narodziny syna oraz wyobrażeń na jego temat i nie była to tak silna relacja jaką rodzic buduje już z dzieckiem narodzonym. Oczywistym jest jednak, że krzywda rodziców po stracie nawet nienarodzonego dziecka jest znaczna i podlega odpowiedniej rekompensacie. Za przesłankę służącą obniżeniu wysokości żądanego zadośćuczynienia uznać również należy fakt, iż powód po przebytym okresie żałoby wrócił do codziennych obowiązków i nie wymagał w tym okresie ani leczenia psychiatrycznego, ani pomocy psychologa.

Zarzuty stron w kwestii wysokości zadośćuczynienia miały charakter polemiczny, które nie mogły stanowić podstawy do zmiany rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego w tym zakresie. Zdaniem powoda świadczenie zasądzone na jego rzecz tytułem zadośćuczynienia jest zdecydowanie za niskie, zaś w ocenie pozwanego stanowczo za wysokie. Oceniając tę kwestię przypomnieć trzeba, że leży ona w dyskrecjonalnej władzy Sądu, skoro ustawodawca ograniczył się do wskazania, że kwota z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego ma być "odpowiednia" (art. 448 k.c.). Od Sadu orzekającego w sprawie zależy, jaką kwotę uzna za odpowiednią do usunięcia skutków naruszenia. Dlatego też ocena sądu pierwszej instancji, może być podważona tylko wtedy, gdy jest oczywiście nieprawidłowa, czyli wówczas, gdy przyznana kwota jest rażąco wygórowana albo zdecydowanie i oczywiście za niska. (por. m.in. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 lutego 2019 r., sygn.. akt APa 30/18, LEX nr 2706618).

W niniejszej sprawie nie można stwierdzić, że zasądzona tytułem zadośćuczynienia kwota jest zaniżona, czy tez zawyżona. Wprawdzie skutki zdarzenia z dnia 30 czerwca 2007 r. wiążą się dla powoda z silnymi negatywnymi emocjami, to jednak stwierdzić należy, że kwota 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych jest kwotą adekwatną do rozmiaru cierpień dotychczas doznanych przez powoda.

Mając na uwadze fakt, że żaden z zarzutów stron nie okazał się trafny, Sąd Apelacyjny uznał, że obie apelację nie zasługiwały na uwzględnienie, a w konsekwencji oddalił je na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach Sąd Apelacyjny orzekł na zasadzie art. 100 k.p.c., znosząc wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego. Sąd Apelacyjny miał na uwadze, że zarówno powód, jak i pozwany Szpital (...) w Z. ulegli co do swoich żądań, zaś wartość przedmiotu zaskarżenia obydwu apelacji wynosiła 50.000 zł. Wzajemne zniesienie kosztów procesu między stronami jest uzasadnione wówczas, gdy obie strony są w takim samym lub zbliżonym stopniu przegrywającym i wygrywającym, co miało miejsce w niniejszej sprawie.

Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga Elżbieta Fijałkowska Mariola Głowacka