Sygn. akt III Ca 1125/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 7 stycznia 2019 roku, Sąd Rejonowy w Brzezinach w sprawie z powództwa A. C. i I. C. przeciwko Towarzystwu (...) S.A. o zapłatę:

1.  zasądził od Towarzystwa (...) S.A. na rzecz A. C. i I. C. solidarnie kwotę 7.733,46 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 27 października 2016 r. do dnia zapłaty,

2.  zasądził od Towarzystwa (...) S.A. na rzecz A. C. i I. C. solidarnie kwotę 2.703 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 1800 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego,

3.  nakazał pobrać od Towarzystwa (...) S.A. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Brzezinach kwotę 720 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa, odstępując od obciążenia stron kosztami sądowymi w pozostałej części.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu apelująca zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a.  niewłaściwe zastosowanie polegające na fragmentarycznej i wybiórczej ocenie dowodów przeprowadzonych na okoliczność ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej oraz uzasadnionych kosztów naprawy;

b.  wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z nich niewynikających, a nadto sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania poprzez oparcie rozstrzygnięcia na zeznaniach świadków, które sąd uznał za wiarygodne, podczas gdy zeznania świadka A. P. i B. O. wzajemnie się wykluczają;

c.  oparcie rozstrzygnięcia na zeznaniach powodów jako wiarygodnych z pominięciem faktu, iż dowód z przesłuchania stron ma charakter jedynie subsydiarny, a zeznania powodów z uwagi na interes w korzystnych dla nich rozstrzygnięciu mają ograniczoną wiarygodność;

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny materiału dowodowego zwłaszcza co do opinii biegłego z zakresu analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych mgr A. J. i wniosków z niej wynikających, a przez to dowolne ustalenie stanu faktycznego w oderwaniu od wszystkich okoliczności ujawnionych w niniejszym postępowaniu, z pominięciem zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego oraz wniosków wynikających z opinii biegłego z zakresu analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych;

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego w szczególności art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez uznanie S. P. za winnego wyrządzenia szkody, podczas gdy wina ta nie została przez stronę powodową wykazana, a biegły z zakresu analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych wskazał, że: „zebrany i przeanalizowany materiał dowodowy z akt sprawy I C 91/17 nie pozwala na kategoryczne i jednoznaczne wskazanie, który z kierujących popełnił błąd w taktyce i technice jazdy, który skutkował zaistnieniem przedmiotowego zdarzenia drogowego”,

4.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 354 k.c. oraz z art. 361 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że nie wszystkie warsztaty wiedzą o rabatach i ich nie stosują, a prawo klienta do wyboru zakładu mechanicznego wyklucza ich zastosowanie;

5.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 822 § 1 k.c. w zw. (...) § 1 k.c., poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie za uzasadnione nadmiernych w istocie kosztów naprawy pojazdu obejmujących utratę wartości rynkowej uszkodzonego pojazdu w wysokości 800 zł.

Wobec podniesionych zarzutów apelująca wniosła o:

1.  zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w całości, a także rozliczenie kosztów procesu stosownie do wyniku sprawy zweryfikowanego w toku instancji;

2.  rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania w I i II instancji, w

tym kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.

W pierwszym piśmie procesowym złożonym w postępowaniu apelacyjnym powodowie wnieśli o oddalenie w całości apelacji strony pozwanej oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów łącznie kosztów postępowania przed sądem drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej jako bezzasadna podlega oddaleniu.

Ustalenia faktyczne Sądu I instancji, istotne dla rozstrzygnięcia, nie budzą wątpliwości, zatem Sąd Okręgowy w pełni je podziela i przyjmuje za podstawę własnego rozstrzygnięcia.

W zakresie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., należy przypomnieć, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Nie sposób zgodzić się z twierdzeniem apelującej, iż Sąd Rejonowy dokonał fragmentarycznej i wybiórczej oceny dowodów. Sąd wskazał, na jakich dowodach oparł się ustalając stan faktyczny, ocenił zeznania świadków, w sposób wyczerpujący argumentując, dlaczego nie dał wiary zeznaniom świadka S. P.. Wbrew twierdzeniom pozwanej, brak jest podstaw do przyjęcia, że zeznania świadków A. P. i B. O. wzajemnie się wykluczają. Swoje twierdzenia skarżąca wysnuła na podstawie fragmentu wypowiedzi świadków, w których A. P. wskazała, że w dniu zdarzenia padał deszcz i mogło być ślisko, natomiast B. O. wskazał, że jezdnia na pewno była sucha. Tak wskazane okoliczności w żadnej mierze nie wykluczają zeznań świadków co do okoliczności przebiegu zdarzenia wywołującego szkodę. Niewielka rozbieżność co do pogody w dacie zdarzenia nie dyskredytuje zeznań świadków w całości. Ponadto należy mieć na uwadze, że świadkowie składali zeznania ponad pół roku od zdarzenia, zatem kwestia warunków atmosferycznych mogła być w różny sposób zapamiętana, zwłaszcza, że większą wagę w takich sytuacjach przykłada się do samego zdarzenia.

Niezasadnym jest zarzut skarżącej, że Sąd I instancji oparł rozstrzygnięcie na zeznaniach powodów, z pominięciem, iż dowód z przesłuchania stron ma charakter jedynie subsydiarny w sytuacji, gdy zeznania powodów nie stanowiły wyłącznej podstawy ustalenia stanu faktycznego, a jedynie pomocniczo uzupełniały treść opinii biegłego oraz wiarygodnych zeznań świadków. Wobec spójności zeznań powodów z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie, uznanie tych zeznań za niewiarygodne bądź pominięcie ich przez Sąd I instancji byłoby nielogiczne.

Nie ma też racji skarżąca, że Sąd Rejonowy naruszył dyspozycję art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c.

W myśl art. 278 § 1 k.p.c. w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd po wysłuchaniu wniosków stron co do liczby biegłych i ich wyboru może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii. Dowód z opinii biegłego podlega ocenie na podstawie art. 233 § 1 k.p.c., przy czym z uwagi na swoistość tego środka dowodowego, w orzecznictwie wypracowano szczególne kryteria jego oceny. Wskazuje się, że opinia nie może podlegać ocenie sądu w warstwie dotyczącej przedstawionych poglądów naukowych lub dotyczących wiedzy specjalistycznej (naukowej lub technicznej), nawet jeśli członkowie składu orzekającego taką wiedzę posiadają. Ocenie podlega wyłącznie zgodność z materiałem procesowym przyjętych założeń faktycznych, podstawy metodologiczne, transparentność, kompletność, spójność wywodu i wreszcie zgodność wniosków opinii z zasadami logiki, wiedzy powszechnej i doświadczenia życiowego. Odwołanie się przez sąd do tych kryteriów oceny stanowi wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania opinii za rzetelną. Oznacza to również i to, że sąd nie ma kompetencji do czynienia ustaleń pozostających w sprzeczności ze stanowiskiem biegłych specjalistów, zwłaszcza w sytuacji, gdy opinia jest jednoznaczna, przekonująca i odpowiednio umotywowana. Zdyskredytowanie opinii biegłego sporządzonej w sprawie jest możliwe tylko wówczas, gdy ta zawiera istotne luki, nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, nienależycie uzasadniona i nieweryfikowalna, tj. gdy przedstawiona przez eksperta analiza nie pozwala organowi orzekającemu skontrolować jego rozumowania co do trafności jego wniosków końcowych ( vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 listopada 2019 roku, I ACa 255/19, Lex nr 28647779).

W przedmiotowej sprawie Sąd dopuścił na wniosek pozwanej dowód z opinii biegłego z zakresu analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych. We wnioskach opinii biegły wskazał, że zebrany materiał dowodowy nie pozwala na kategoryczne i jednoznaczne wskazanie, który z kierujących popełnił błąd w taktyce i technice jazdy, który skutkował zaistnieniem przedmiotowego zdarzenia drogowego. Rzeczowy materiał dowodowy nie dał możliwości pod względem technicznym zweryfikowania osobowego materiału dowodowego, aby wskazać, która z wersji podawana przez kierujących jest bardziej prawdopodobna. W tych okolicznościach należy wskazać, iż przedmiotowa opinia nie budziła wątpliwości, była jasna, spójna i wewnętrznie niesprzeczna. Natomiast wobec przedstawienia przez uczestników i świadków zdarzenia alternatywnych wersji oraz braku środków technicznych do ich zweryfikowania, biegły nie mógł stwierdzić wiarygodności i prawdziwości jednej z nich. W tej sytuacji rolą Sądu Rejonowego było dokonanie oceny wiarygodności pozostałego materiału dowodowego w postaci zeznań świadków, stron oraz załączonych do akt dokumentów w celu ustalenia stanu faktycznego. Nie jest rzeczą biegłego przyjęcie jednej wersji zdarzenia na podstawie uznania za wiarygodne dowodów osobowych bez możliwości ich weryfikacji na podstawie metod technicznych i wiedzy specjalistycznej, bowiem ich oceny zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. dokonuje Sąd. Tym samym, skoro obie wersje zdarzenia w kontekście wiedzy specjalistycznej biegłego były prawdopodobne, Sąd na podstawie pozostałego materiału dowodowego, oceniając jego wiarygodność, ustalił przebieg zdarzenia. Ustalenia faktyczne, wbrew twierdzeniom skarżącej, nie są oderwane od wszystkich okoliczności faktycznych, a zostały dokonane zgodnie z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i w oparciu o wnioski wynikające z opinii biegłego. Zatem stawiany w tym zakresie zarzut jest niezasadny.

Nie sposób zgodzić się z twierdzeniem apelującej, iż doszło do naruszenia normy z art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. Odpowiedzialność deliktową wskazaną w art. 415 k.c. ponosi każdy, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, a jego obowiązkiem jest jej naprawienie. W odniesieniu do regulacji powyższego przepisu przyjmuje się, że odpowiedzialność deliktowa powstaje, gdy łącznie wystąpią trzy następujące przesłanki: zawinione i bezprawne działaniem lub zaniechaniem sprawcy; szkoda oraz normalny związek przyczynowy między bezprawnym i zawinionym zachowaniem sprawcy a szkodą. Co ważne, kolejność badania przez sąd tych przesłanek nie może być dowolna. W pierwszej kolejności konieczne jest ustalenie działania (zaniechania), z którego, jak twierdzi poszkodowany, wynikła szkoda oraz dokonanie oceny jego bezprawności i zawinienia sprawcy, następnie ustalenie, czy w majątku poszkodowanego wystąpiła szkoda i jakiego rodzaju. Dopiero po stwierdzeniu, że obie te przesłanki zachodzą, możliwe jest zbadanie istnienia między nimi normalnego związku przyczynowego (vide wyrok SA w Białymstoku z dnia 29 grudnia 2017 r., I ACa 661/17, Legalis nr 1732944).

W realiach niniejszej sprawy Sąd I instancji zasadnie przyjął, że S. P. ponosi winę za uderzenie w lewy bok stojącego na skrzyżowaniu pojazdu powodów. Choć opinia biegłego z zakresu analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych nie dała jednoznacznej odpowiedzi co do przebiegu zdarzenia, dokonanie takich ustaleń było możliwe na podstawie zeznań świadków, w szczególności naocznego świadka A. P. i wyjaśnień powodów. Równie ważnym dowodem na okoliczność sprawstwa i winy za zaistnienie szkody jest załączone przez powodów do akt sprawy oświadczenie sprawcy kolizji, które S. P. podpisał bez zastrzeżeń jako sprawca szkody. W tych okolicznościach nie sposób przyjąć, że powodowie nie sprostali wymaganiom stawianym zarówno przez art. 232 k.p.c., jak i art. 6 k.c. Przedstawiony przez stronę powodową materiał dowodowy dał natomiast podstawę do przyjęcia, iż szkoda wynikła z działania S. P., który popełnił błąd w taktyce i technice jazdy, nie dostosowując prędkości jazdy do warunków panujących na drodze, tracąc panowanie nad pojazdem i uderzając w stojący samochód marki B.. Było to zachowanie bezprawne, bowiem naruszało zasady ruchu drogowego. Na skutek działania ubezpieczonego wystąpiła szkoda w majątku powodów, a pomiędzy działaniem a powstaniem szkody występuje adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Tym samym zasadnym było przyjęcie winy ubezpieczonego w zdarzeniu.

Zarzutu naruszenia dyspozycji art. 354 k.c. w zw. z art. 361 k.c. jest bezzasadny.

Na wstępie rozważań należy wskazać, iż w myśl przepisu art. 361 § 1 k.c., obowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Natomiast zgodnie z brzmieniem przepisu art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili (§ 2). W oparciu o opinię biegłego Sąd Rejonowy przyjął, że uzasadniony koszt naprawy uszkodzonego pojazdu wynosi 6.933,46 zł. Pozwana podniosła, iż z uwagi na zawarte porozumienia z warsztatami samochodowymi powód mógł skorzystać z rabatu na oryginalne części zamienne i materiały lakiernicze i wnosił o uwzględnienie tego rabatu przy wycenie kosztów naprawy. Biegły w ustnej opinii uzupełniającej wskazał, że upusty dla klientów obowiązują tylko w tych warsztatach, które podpisały umowę z określoną ubezpieczalnią, a w realiach rynkowych warsztaty nie wiedzą o tych rabatach i nie stosują ich. Ponadto klienci mają dowolność wyboru zakładu mechanicznego, a nawet mogą w ogóle nie naprawiać pojazdu. W tych okolicznościach Sąd przyjął, że odpowiednią sumą odszkodowania będzie wyliczony przez biegłego koszt naprawy pojazdu powodów. Ponadto w realiach rozpoznawanej sprawy pomniejszenie należnego powodom odszkodowania o powyższe rabaty jest nieuzasadnione, bowiem pozwany ubezpieczyciel poprzestał na przedłożeniu porozumień zawartych z dostawcami materiałów lakierniczych i części zamiennych i w żaden sposób nie wykazał, aby poinformował poszkodowanych o możliwości uzyskania rabatów. Na podstawie przedłożonych jedynie porozumień Sąd nie mógł ocenić, czy poszkodowani otrzymaliby rabat na wszystkie potrzebne im części zamienne, czy tylko te uznawane przez stronę pozwaną i wskazane przez nią w kalkulacji naprawy. Z przedstawionych porozumień wynika zresztą, że uzyskanie rabatów wiązało się z dodatkowym nakładem pracy ze strony poszkodowanych, którzy najpierw musieliby zgłosić ubezpieczycielowi wolę skorzystania z rabatów (o których nie zostali poinformowani), a następnie samodzielnie zakupić części zamienne i materiał lakierniczy. W ocenie Sądu znacząco ograniczało to możliwości wyboru sposobu usunięcia szkody.

Odnosząc się do ostatniego zarzutu apelacji, tj. naruszenia art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 824 1 § 1 k.c., Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że jest on nietrafny.

W myśl art. 824 1 § 1 k.c., o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela nie może być wyższa od poniesionej szkody. Natomiast z zasady pełnego odszkodowania ustalonej w art. 361 § 2 k.c. wynika, iż w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

W kontekście wyżej wskazanych przepisów ustawy należy stwierdzić, iż powodowie byli uprawnieni do żądania wyrównania strat, jakie ponieśli w związku z zaistniałym zdarzeniem, ale także korzyści, które mogliby uzyskać, gdyby zdarzenie szkodzące nie zaistniało. W przedmiotowej sprawie za utracone korzyści należy uznać różnicę w cenie, jaką powodowie otrzymaliby w przypadku zbycia samochodu w stanie przed zdarzeniem, a jaką mogą otrzymać w przypadku sprzedaży samochodu po naprawie. Oczywistym jest, że każde zdarzenie szkodowe i późniejsza naprawa powodują spadek wartości pojazdu. W tych okolicznościach zasadne jest wzięcie pod uwagę przy wyliczaniu poniesionej szkody różnicy w cenie samochodu bezwypadkowego a powypadkowego. Rację ma apelująca, iż szkoda będąca przedmiotem niniejszego postępowania nie była pierwszym uszkodzeniem pojazdu, jednakże należy mieć na uwadze, że każde kolejne zdarzenie obniża wartość pojazdu i ilość zdarzeń oraz ich rodzaj mają istotny wpływ na cenę rynkową powypadkowego pojazdu. Zatem nie można przyjąć, jak chce tego skarżąca, że kolejne zdarzenie nie miało wpływu na wartość samochodu, ponieważ w chwili zaistnienia zdarzenia szkodzącego samochód był już powypadkowy. Tym samym stawiany przez stronę pozwaną zarzut w tym zakresie nie został uwzględniony.

Podsumowując powyższy wywód stwierdzić należy, iż wywiedziona przez pozwaną apelacja nie zawierała zarzutów, mogących podważyć trafność rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego, w związku z czym, jako bezzasadna, podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Wobec oddalenia apelacji, skarżąca strona pozwana zobowiązana jest pokryć koszty wyłożone przez powodów. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w sprawie w kwocie 900 złotych, ustalonej na podstawie § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 z późn. zm.).