WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 stycznia 2021 roku

Sąd Okręgowy we Wrocławiu w Wydziale III Karnym,

w składzie :

Przewodniczący : SSO Paweł Pomianowski (spr.)

Sędzia: SSO Łukasz Franckiewicz

Ławnicy: Aleksandra Tunikowska, Ewa Łabentowicz, Anna Litońska-Stawirej

Protokolant : Kacper Gąsiorowski

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 7 października 2020 r. oraz 4 stycznia 2021 r.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Środzie Śląskiej Marka Rogowskiego

sprawy karnej z oskarżenia publicznego:

D. J.

ur. (...) w Ś.

syna P. i J. z domu S. (S.)

PESEL (...)

oskarżonego o to, że:

I.  w dniu 21 września 2019 roku w W. gmina M., w budynku mieszkalnym przy ul. (...), działając w zamiarze pozbawienia życia A. K. bił go rękoma po głowie, kopał i skakał po głowie, czym spowodował obrażenia głowy, w szczególności twarzoczaszki z masywnym krwotokiem zewnętrznym, które to doprowadziły do jego śmierci ,

tj. o czyn z art. 148 § 1 k.k.

II.  w dniu 21 września 2019 roku w W. gmina M., znieważył funkcjonariuszy Policji Komendy Powiatowej Policji w Ś. sierż. M. W. (1) i st.post. A. N., podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, a nadto groził im pozbawieniem życia, przy czym groźba ta wzbudziła w nich uzasadnioną obawę jej spełnienia,

tj. o czyn z art. 226 § 1 k.k. i art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

I.  uznaje oskarżonego D. J. za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt I. części wstępnej wyroku przyjmując, że działał w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia A. K., tj. zbrodni z art. 148 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 148 § 1 k.k.. wymierza mu karę 15 (piętnastu) lat pozbawienia wolności;

II.  uznaje oskarżonego D. J. za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt II części wstępnej wyroku, tj. występku z art. 226 § 1 k.k. i art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art . 85 § 1 k.k. w zw. z art. 86 § 1 k.k. łączy wymierzone w pkt I i II kary pozbawienia wolności i orzeka wobec oskarżonego karę łączną 15 (piętnastu) lat pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. zalicza oskarżonemu na poczet kary łącznej pozbawienia wolności okres jego zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 21 września 2019 r. godz. 3:00 do dnia 4 stycznia 2021 r.;

V.  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwraca dowody, uznając je za zbędne dla postępowania:

-K. W. - opisany w wykazie dowodów rzeczowych nr I/91/20/P(Drz 278/20) pod poz. 1 na k. 354.,

-D. J. – opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr II/92/20/P(Drz 279/20-293/20) pod poz. 1-16 na k. 355,

VI.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz r.pr. M. D. kwotę 1254,60zł (tysiąc dwieście pięćdziesiąt cztery złote 60/100), w tym podatek Vat, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu;

VII.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zwalnia oskarżonego w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym odstępuje od wymierzenia mu opłaty.

SSO Paweł Pomianowski SSO Łukasz Franckiewicz

Aleksandra Tunikowska Ewa Łabentowicz Anna Litońska-Stawirej

UZASADNIENIE

Formularz UK 1

Sygnatura akt

III K 213/20

Jeżeli wniosek o uzasadnienie wyroku dotyczy tylko niektórych czynów lub niektórych oskarżonych, sąd może ograniczyć uzasadnienie do części wyroku objętych wnioskiem. Jeżeli wyrok został wydany w trybie art. 343, art. 343a lub art. 387 k.p.k. albo jeżeli wniosek o uzasadnienie wyroku obejmuje jedynie rozstrzygnięcie o karze i o innych konsekwencjach prawnych czynu, sąd może ograniczyć uzasadnienie do informacji zawartych w częściach 3–8 formularza.

1.  USTALENIE FAKTÓW

1.1.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Czyn przypisany oskarżonemu (ewentualnie zarzucany, jeżeli czynu nie przypisano)

1.1.1.

D. J.

w dniu 21 września 2019 roku w W. gmina M., w budynku mieszkalnym przy ulicy (...), działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia A. K. bił go rękoma po głowie, kopał i skakał po głowie, czym spowodował obrażenia głowy, w szczególności twarzoczaszki, masywnym krwotokiem zewnętrznym, które to doprowadziły do jego śmierci.

Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za udowodnione

Dowód

Numer karty

D. J. i A. K. byli kolegami od wielu lat. W nocy z 20 września 2019 r. na 21 września 2019 r. spożywali wspólnie alkohol w W. w budynku mieszkalnym przy ulicy (...). Budynek ten był tzw. domem ogrodnika położonym na terenie zamku. Mężczyźni spożywali alkohol nieprzetrwanie już od około dwóch dni. W dniu 20 września 2019 r. najpierw spożywali alkohol w postaci wódki, a następnie piwo.

Tego dnia D. J. miał na sobie m.in. spodnie jeansowe oraz czarne sportowe buty marki R. z białą podeszwą.

częściowo wyjaśnienia oskarżonego D. J.

k. 90-94, 97-98, 442v, 445, 474,

zeznania K. W.

k. 8-9, 75,137, 444-445

zeznania R. W.

k. 11-12, 79, 443

zeznania M. W. (2)

k. 19-20

zeznania B. W.

k. 22-23

protokół oględzin budynku przy ulicy (...) w W.

k. 62-63,

protokół oględzin miejsca znalezienia zwłok

k. 53-58

protokół przeszukania mieszkania D. J.

k. 40-45

opinie z zakresu badań biologicznych

k. 215-235, 290-299

protokół z badania trzeźwości w wydychanym powietrzu oskarżonego

k. 49

Około północy doszło do kłótni pomiędzy D. J. a A. K., której powodem były m.in. o sprawy z przeszłości. Obaj byli pod silnym wpływem alkoholu (o godz. 4:45 oskarżony miał 0,98 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu). W pewnym momencie A. K. przysnął, co wykorzystał D. J. , który zaatakował kolegę, zaczynając go uderzać. A. K. przebudził się, ale zaskoczony i uderzony przez D. J. pięściami w głowę upadł na podłogę między dwoma łóżkami. D. J., widząc leżącego A. K., kontynuował swój atak, kopiąc kolegę najpierw po tułowiu, a następnie zaczynając skakać po głowie pokrzywdzonego, szyi oraz klatce piersiowej. D. J. miał na sobie wówczas buty. A. K. zakrywał się rękoma oraz nogami przed uderzeniami. Prosił też atakującego kolegę, by odprowadził go do domu. D. J. nie reagował na to, kontynuując atak. D. J. za trzecim razem, skacząc na szyję A. K., usłyszał dźwięk łamiących się kości, czemu towarzyszyło również gwałtowne krwawienie pokrzywdzonego w okolicach głowy. D. J. nie przestał jednak skakać po szyi i głowie A. K., decydując się skoczyć kolejny raz po głowie A. K.. Oskarżony chciał zabić w ten sposób A. K.. Po kolejnym skoku na szyję i głowę pokrzywdzonego krwawienie u A. K. stawało się jeszcze bardziej obfite. Krew wypływała intensywnie na podłogę oraz odzież D. J., który nie mógł się powstrzymać od kontynuowania ataku. W pewnym momencie D. J. przestał skakać po pokrzywdzonym, będąc przekonanym, iż zabił kolegę. Następnie D. zostawił leżącego na podłodze A. K. i udał się do domu w W. przy ulicy (...).

częściowo wyjaśnienia oskarżonego D. J.

k. 90-94, 97-98, 442v, 445,

474,

zeznania K. W.

k. 8-9, 75,137, 444-445

protokół zatrzymania i oględzin telefonu marki H. i treści nagrania,

k. 14-18, 26-29, 172-178,

nagrania z telefonu marki H.

k. 246

sprawozdanie z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok

k. 153-165

opinia z zakresu medycyny sądowej

k. 366-379

opinie z zakresu badań biologicznych

k. 215-235, 290-299

sprawozdanie z przeprowadzonego badania DNA

k. 166-168

protokoły oględzin miejsca budynku przy ul. (...)

k. 62-63

protokoły oględzin osoby D. J.

k. 59-61, 170-171

W mieszkaniu przy ulicy (...) w W. przebywali w tym czasie: K. W.-siostra A. K., G. J.-brat D. J. oraz R. W.. Wymienione osoby spożywały wspólnie alkohol. W pewnym momencie do mieszkania wszedł D. J. i powiedział, że pójdzie do więzienia na 25 lat, a następnie wybiegł z mieszkania. Zaniepokojona K. W. pojechała rowerem do domu A. K., ale nie zastała tam mężczyzny. Wiedziała ona, iż wcześniej obaj mężczyźni wspólnie spożywali alkohol. Jak wróciła do domu, to po chwili przyszedł też D. J.. Nie chciał początkowo powiedzieć, gdzie jest A. K. i ponownie wybiegł z mieszkania. Kiedy wrócił, poszedł do pokoju i się rozpłakał. Po chwili przyznał, że zabił A. K. skacząc po jego głowie. Oskarżony miał przy tym zakrwawione ubranie. Opowiedział przebieg zdarzenia, zaś K. W. nagrała telefonem jego wypowiedź. D. J. powiedział w trakcie tej rozmowy, że na pewno A. K. nie żyje bo tego, co zrobił nikt by nie przeżył. Mężczyzna był przy tym pobudzony i wypowiadał pod adresem zmarłego kolegi liczne słowa powszechnie uznawane za obelżywe.

częściowo wyjaśnienia oskarżonego D. J.

k. 90-94, 97-98, 442v, 445

zeznania K. W.

k. 8-9, 75,137, 444-445

zeznania R. W.

k. 11-12, 79, 443

protokół zatrzymania i oględzin telefonu marki H.

k. 14-18, 26-29, 172-178,

nagrania z telefonu marki H.

k. 246

W tym czasie R. W. i G. J. poszli szukać A. K.. Pobiegli we wskazane miejsce na terenie zamku w W.. R. W. wszedł na górę i zobaczył zwłoki A. K.. Następnie K. W. zatelefonowała pod numer alarmowy, wzywając Policję na ulicę (...) w W..

zeznania R. W.

k. 11-12, 79, 443

zeznania K. W.

k. 8-9, 75,137, 444-445

nagranie rozmów

k. 193

protokół z odtworzenia zapisu rozmowy z (...)

k. 194-196

W wyniku działania D. J. A. K. doznając licznych obrażeń ciała, zmarł, a przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci mężczyzny było uduszenie przez zadławienie, spowodowane stawaniem i skakaniem D. J. obutymi stopami w okolice szyi pokrzywdzonego, który w tym czasie znajdował się na podłodze w pozycji leżącej. Chrząstka tarczowata i kość gnykowa wykazały wielokrotne złamania z przemieszczeniem i obecnością obfitych podbiegnięć krwawych w błonie śluzowej i w tkance wiotkiej, zaś światło krtani było zapadnięte. Do śmierci A. K. przyczyniły się także obrażenia śródczaszkowe spowodowane przez D. J.. U pokrzywdzonego stwierdzono m.in. otarcia naskórka, podbiegnięcia krwawe, rany tłuczone i obrzęki w zakresie skóry głowy, podbiegnięcia krwawe tkanek miękkich głowy, podbiegnięcia krwawe i rany tłuczone śluzówki jamy ustnej, podbiegnięcia krwawe języka, wieloodłamowe, otwarte załamanie żuchwy, śródczaszkowy, niewielki krwiak podtwardówkowy. Rozległe podbiegnięcia krwawe tkanek miękkich szyi. U pokrzywdzonego stwierdzono również urazy tułowia, a także obrażenia kończyn dolnych i górnych, które powstały częściowo przy upadaniu pokrzywdzonego, a częściowo jako obrażenia obronne przy próbach zasłaniania się przed uderzeniami.

W chwili śmierci pokrzywdzony był pod silnym wpływem alkoholu.

protokół zgonu

k. 6-7

częściowo wyjaśnienia oskarżonego D. J.

k. 90-94, 97-98, 442v, 445, 474,

protokół oględzin zewnętrznych zwłok

k. 66-69

protokół oględzin z sekcji zwłok

k. 122-123

sprawozdanie z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok

k. 153-165

opinia sądowo-lekarska

k. 366-379

dokumentacja medyczna

załącznik do akt

fotografie

k. 81-82

sprawozdanie z badań toksykologicznych

k. 241-242

opinia z zakresu badań biologicznych

k. 215-221, 222-235, 290-299.

Biegli psychiatrzy stwierdzili, że tempore criminis D. J. nie miał zniesionej ani ograniczonej w stopniu znacznym zdolności pokierowania swoim zachowaniem. Nie był chory psychicznie w chwili zdarzenia, ani w czasie wykonywania badań.

D. J. nie jest też upośledzony umysłowo. Biegli nie stwierdzili również w krytycznym czasie innych zakłóceń czynności psychicznych u oskarżonego. Stwierdzone u D. J. uzależnienie mieszane od alkoholu i narkotyków nie miało istotnego wpływu na poczytalność D. J. w chwili zdarzenia. U D. J. rozpoznano osobowość dyssocjalną.

Biegła psycholog stwierdziła przy tym, iż D. J. jest intelektualnie oraz poznawczo zdolny do prawidłowego rozumienia norm społecznych i prawnych, zasad życia społecznego i skutków ich przekraczania. Jego osobowość charakteryzuje się przewagą zachowań o charakterze emocjonalnym w sytuacjach dla siebie niekorzystnych.

Biegli wykluczyli ponadto atypowe bądź patologiczne formy upicia tempore criminis, biorąc również pod uwagę możliwość połączenia alkoholu i substancji psychoaktywnych. Wyzwoleniu agresji sprzyjał zarówno spożywany alkohol, jak i zaburzona osobowość, lecz jego motywacja nie była chorobowa.

Biegli psychiatrzy i psycholog stwierdzili, że zachodzi konieczność orzeczenie wobec D. J. środka zabezpieczającego w postaci terapii uzależnień.

opinie sądowo-psychiatryczno - psychologiczne

k. 146-148,323-345

ustna opinia biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii

k. 472-474

dokumentacja medyczna

załącznik do akt

Oskarżony D. J. urodził się w dniu (...) w Ś.. Ma wyksztalcenie podstawowe, bez zawodu. Nie ma nikogo na utrzymaniu. Oskarżony była karany za przestępstwo z art. 178a § 1 k.k. Oskarżony w miejscu zamieszkania ma opinię osoby nadużywającej alkoholu, a po jego spożyciu osoby agresywnej, wulgarnej i konfliktowej.

dane osobopoznawcze

wywiad środowiskowy

256-257

dane o karalności

k. 47, 135-136

1.1.2.

D. J.

w dniu 21 września 2019 roku w W. gmina M. znieważył funkcjonariuszy Policji Komendy Powiatowej Policji w Ś. sierż. M. W. (1) i st. post. A. N., podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, a nadto groził im pozbawieniem życia, przy czym groźba ta wzbudziła w nich uzasadnioną obawę jej spełnienia.

Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za udowodnione

Dowód

Numer karty

W dniu 21 września 2019 r. około godziny 2:30, funkcjonariusze Policji A. N. oraz M. W. (1) na polecenie oficera dyżurnego przybyli do mieszkania przy ulicy (...) w W., gdzie znajdował się D. J., podejrzewany o zabójstwo A. K.. Policjanci zatrzymali oskarżonego i założyli mu na ręce kajdanki. Następnie zaprowadzili go do radiowozu. W pewnym momencie D. J. bez powodu stał się agresywny i zaczął kopać kratę w radiowozie. Jednocześnie krzyczał do funkcjonariuszy mówiąc, że Ś. to małe miasto, znajdzie ich i zabije. Krzyczał, że będzie po nich skakać i bić po głowie. Dodatkowo obrażał policjantów, kierując do nich słowa wulgarne: "pedały, chuje, kurwy". Policjanci, słysząc te słowa i wiedząc z powodu jakiego czynu zatrzymali oskarżonego, obawiali się spełnienia jego gróźb.

wyjaśnienia oskarżonego D. J.

k. 90-94, 97-98, 442v, 445

zeznania świadka A. N.

k. 33

zeznania świadka M. W. (1)

k. 36-37

T. criminis D. J. nie miał zniesionej ani ograniczonej w stopniu znacznym zdolności pokierowania swoim zachowaniem. Uzależnienie mieszane od alkoholu i narkotyków nie miało istotnego wpływu na poczytalność D. J. w chwili zdarzenia. W opinii biegłej psycholog, D. J. jest intelektualnie oraz poznawczo zdolny do prawidłowego rozumienia norm społecznych i prawnych, zasad życia społecznego i skutków ich przekraczania. Jego osobowość charakteryzuje się przewagą zachowań o charakterze emocjonalnym w sytuacjach dla siebie niekorzystnych.

opinie sądowo-psychiatryczno- psychologiczne, ustna opinia sądowo – psychiatryczno – psychologiczna.

k. 146-148,323-345, 472-474.

dokumentacja medyczna

załącznik do akt

Oskarżony D. J. urodził się w dniu (...) w Ś.. Ma wyksztalcenie podstawowe, bez zawodu. Nie ma nikogo na utrzymaniu. Oskarżony była karany za przestępstwo z art. 178a § 1 k.k. Oskarżony w miejscu zamieszkania ma opinię osoby nadużywającej alkoholu, a po jego spożyciu osoby agresywnej, wulgarnej i konfliktowej.

dane osobopoznawcze

wywiad środowiskowy

k. 256-257

dane o karalności

k. 47, 135-136

1.2.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Czyn przypisany oskarżonemu (ewentualnie zarzucany, jeżeli czynu nie przypisano)

1.2.1.

Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za nieudowodnione

Dowód

Numer karty

2.  OCena DOWOdów

2.1.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.1.1

częściowo wyjaśnienia oskarżonego D. J.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego odnoszącym się do czynu pierwszego, w zakresie, w jakim nie negował on swojego sprawstwa, wyjaśniając jedynie sprzecznie co do postaci swojego zamiaru.

Oskarżony podawał konsekwentnie, że tamtej nocy wspólnie z pokrzywdzonym spożywał alkohol na terenie zamku w W. i w trakcie tej libacji pokłócić się mieli o "stare problemy". Alkohol spożywali zaś już od dwóch dni w dużych ilościach, po kilka butelek różnego rodzaju alkoholu. Z relacji oskarżonego wynikało też bezsprzecznie, że po zdarzeniu wrócił do domu i opowiedział o wszystkim K. W.. W krytycznym czasie miał zaś ubrane obuwie czarne marki R. z białą podeszwą. Ta część wyjaśnień nie budziła wątpliwości, była logiczna, znajdowała potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym i na jej podstawie Sąd poczynił ustalenia faktyczne w sprawie.

Co jednak najistotniejsze, oskarżony przyznał wiarygodnie, iż tamtej nocy to on spowodował obrażenia u pokrzywdzonego i nikt inny i to on doprowadził do jego śmierci. Podczas pierwszego przesłuchania w toku śledztwa oskarżony podał wprawdzie , że nie pamięta zdarzenia od momentu kłótni aż do powrotu do domu (k. 92-93), następnie jednak, już podczas posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania przyznał, że zaatakował pokrzywdzonego i bił go wtedy. Jak wskazał oskarżony: "Biłem go z pięści, z nogi, ze wszystkiego, to były takie stare sprawy(...)Ja pierwszy uderzyłem, on mnie nie bił (...) że go biłem to pamiętam. Jak leżał, to go kopałem w głowę. Też po nim deptałem..." (k. 97). I takim swoim działaniom oskarżony nie zaprzeczał już konsekwentnie w toku dalszych czynności procesowych z jego udziałem, w tym w trakcie postępowania sądowego.

Z drugiej strony ten zacytowany fragment wyjaśnień oskarżonego był dla Sądu istotny dla ustalenia samego przebiegu zdarzenia, rzeczywistego zamiaru oraz motywacji oskarżonego. Relacja oskarżonego ukazała w ocenie Sądu, w konfrontacji z innymi dowodami w sprawie, charakterystyczne elementy bezpośredniego zamiaru zabójstwa, znajdujące zresztą swoje apogeum w ostatniej wypowiedzi oskarżonego na rozprawie w dniu 4 stycznia 2021 roku, w której D. J. wskazał wprost, iż chodziło mu o to, aby zabić, a już wcześniej miał myśli, aby kogoś zabić. I w tym fragmencie oskarżony podał, iż wstał kilkukrotnie uderzył rękoma pokrzywdzonego, a on upadł na ziemie, wtedy kilkakrotnie kopnął go w głowę i skoczył. Po wszystkim zaś, po prostu odszedł. I choć wyjaśnieniom tym towarzyszyły sugestie oskarżonego, wypowiadane w obecności biegłych psychiatrów, że popychały go to tego natrętne myśli, co miało z kolei skłonić tychże biegłych do zmiany opinii, to jednak sam opis przebieg zdarzenia był spójny i logiczny.

Te relacje oskarżonego odpowiadały zresztą wersji, jaką oskarżony przedstawił bezpośrednio po zdarzeniu w mieszkaniu przy ul. (...), K. W.. Potwierdziła to zarówno sama K. W., jak i odtworzone na rozprawie zapisy nagranych przez nią, bezpośrednio po zdarzeniu, rozmów z D. J..

Z drugiej strony Sąd miał na uwadze pojawiające się sprzeczności w wyjaśnieniach oskarżonego, który na pewnych etapach postępowania zasłaniał się niepamięcią. W ocenie Sądu należało to potraktować jako realizację linii obrony, tym bardziej, iż na ostatnim terminie rozprawy sam oskarżony wskazał, iż zdarzenie jednak pamięta, opisując jego szczegóły.

Zauważyć należy, iż również biegli w pisemnej opinii sądowo-psychiatrycznej wskazali, że podawana przez oskarżonego niepamięć może być zarówno wynikiem działania alkoholu, jak i właśnie przyjętej linii obrony. Mając na uwadze dalsze wyjaśnienia oskarżonego i zeznania K. W. oraz treść nagrania z zabezpieczonego telefonu, Sąd doszedł do przekonania, że oskarżony podczas pierwszego przesłuchania zakrywał się niepamięcią z uwagi na przyjętą linię obrony i w tej części uznał jego wyjaśnienia za nieprawdziwe.

Przydatne dla ustalenia stanu faktycznego i oceny zamiaru oskarżonego okazały się również wyjaśnienia oskarżonego w części, w której D. J. podał, że po alkoholu staje się agresywny i w krytycznym czasie nie wytrzymał i wybuchł.

Sąd natomiast nie dał wiary oskarżonemu w tych częściach jego relacji, w których zapewniał, iż nie chciał zabić pokrzywdzonego i jego zamiarem miało być tylko pobicie. W tym zakresie zresztą wyjaśnienia D. J. były mało spójne i sprzeczne ze sobą, czego apogeum można było zaobserwować właśnie na rozprawie w dniu 4 stycznia 2021 roku, kiedy to oskarżony przyznał, iż wcześniej kłamał, dodając, iż zrobił to, gdyż chodziło mu, aby zabić i opisując przebieg zdarzenia, pomimo wcześniejszego zasłaniania się niepamięcią.

Takiej zresztą niepamięci przeczyły chociażby zeznania K. W., jak i nagranie z jej telefonu, na którym oskarżony dokładnie opisuje to, co zrobił.

Abstrahując przy tym, od ostatnich wyjaśnień oskarżonego, w których de facto przyznał się do zamiaru zabicia swojego kolegi, wskazać należy, iż poprzednie jego wyjaśnienia w tym zakresie sprzeczne były z pozostałym materiałem dowodowym, jak i nielogiczne i mało spójne w kontekście okoliczności całego zdarzenia.

Te zaś dobitnie wskazywały na to, iż oskarżony działał właśnie z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia A. K.. Oskarżony doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że pokrzywdzony nie odeprze ataku ze względu na spokojny i bezkonfliktowy charakter, o którym mówili świadkowie, jak i znaczną ilość spożywanego uprzednio alkoholu. Nadto, jak sam wskazywał oskarżony zaatakował on kolegę znienacka, gdy ten zasypiał. Co jednak najistotniejsze, oskarżony zaatakował pokrzywdzonego w sposób niezwykle brutalny, skacząc mu w pewnym momencie po głowie i szyi aż nie usłyszał dźwięku łamanych kości. Co więcej, słysząc to, kontynuował atak, widząc towarzyszące temu coraz bardziej intensywne krwawienie. Bezpośrednio po zdarzeniu nie miał zaś najmniejszych wątpliwości, że takiego ataku nie dało się przeżyć. Mówił o tym wprost K. W., podając m.in. „…tego nikt nie przeżyje, na pewno, jestem tego pewny…” . To stwierdzenie również w sposób dobitny wskazywało na to, jaki tak naprawdę zamiar towarzyszył oskarżonemu. I nie to był zamiar jedynie pobicia oskarżonego i spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Zauważyć należy przy tym, iż oskarżony nie wzywał żadnej pomocy, i jak sam wskazał, po prostu odszedł, zostawiając martwego kolegę. Te wszystkie okoliczności przeczyły zatem tej wersji oskarżonego, w której zapewniał on, iż nie chciał zabić A. K.. W tej części niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonego miały na celu jedynie uniknięciu surowszej odpowiedzialności karnej.

zeznania K. W.

Zeznania tego świadka w sposób istotny przyczyniły się do ustalenia stanu faktycznego w sprawie, a także postaci zamiaru w zachowaniu oskarżonego wobec A. K.. Zeznania K. W. były logiczne, spójne i znajdowały oparcie w pozostałym ,materiale dowodowym zebranym w sprawie.

D. J. bezpośrednio po zdarzeniu wrócił do domu, gdzie przebywała między innymi właśnie K. W.. I to jej, D. J. opowiedział dokładniej o zdarzeniu. K. W. nagrała przy tym swoim telefonem rozmowę z oskarżonym, co wzmacniało wiarygodność jej relacji. K. W. potwierdziła, że krytycznego dnia oskarżony spędzał czas poza domem z pokrzywdzonym, z którym spożywał alkohol. Na wiarygodność zeznań świadka wskazywała również spontaniczność wypowiedzi oraz podawanie przez nią pozytywnych cech oskarżonego, bez próby intencjonalnego umniejszenia jego winy. Z relacji świadka wynikało, że oskarżony po zdarzeniu przyznał, że zabił pokrzywdzonego i powiedział, że skakał po jego głowie. Był wyraźnie pobudzony i zachowywał się inaczej niż zwykle po alkoholu. Na podstawie zeznań K. W. Sąd ustalił ponadto, że przed zdarzeniem oskarżony nadużywał alkoholu i przejawiał zachowania agresywne. Dodatkowo świadek wskazała, że w przeszłości relacja A. K. i D. J. była dobra, a następnie doszło między nimi do nieporozumienia z nieznanych świadkowi przyczyn. Na podstawie zeznań świadka Sąd ustalił ponadto, że zabezpieczone obuwie należało do oskarżonego i miał je tego dnia na sobie. Relację świadka Sąd uznał za w pełni wiarygodną z uwagi na takie cechy wypowiedzi jak spójność i spontaniczność. Co więcej, zeznania świadka potwierdzają i uzupełniały inne dowody zgromadzone w sprawie, w szczególności wyjaśnienia samego oskarżonego, jaki i zabezpieczone nagranie z telefonu świadka, zeznania R. W., protokół oględzin miejsca znalezienia zwłok, czy opinia z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok.

zeznania R. W.

Na podstawie relacji świadka Sąd ustalił, że R. W. przebywał w mieszkaniu w W. przy ul. (...) tamtej nocy i widział, jak D. J. wrócił do domu zakrwawiony i przyznał się do zabójstwa A. K.. Świadek zeznał, że poszedł z G. J. szukać pokrzywdzonego, licząc na to, że żyje i można mu jeszcze pomóc. Sąd ustalił także, że R. W. znalazł zwłoki pokrzywdzonego, zaś G. J. czekał na dole. Sąd miał przy tym na uwadze, że zgodnie z zeznaniami świadka, był on mocno pijany i może nie pamiętać niektórych szczegółów bądź mylić kolejność wydarzeń. Zasadniczo jednak relacja tego świadka była spójna z zeznaniami K. W.. Zeznania tych świadków wzajemnie się uzupełniały i wobec tego zeznania R. W. zasługiwały na uwzględnienie. Świadek podał również, że w miejscu znalezienia zwłok wszędzie była krew, pokrzywdzony leżał na wznak, był siny i od razu świadek ocenił, że pokrzywdzony nie żyje. Po powrocie do mieszkania z kolei, świadek zastał swoją siostrę nagrywającą telefonem rozmowę z D. J., co korespondowało z relacją K. W..

zeznania M. W. (2)

Zeznania M. W. (2) nie przyczyniły się istotnie do ustalenia stanu faktycznego, jednak były przydatne dla potwierdzenia wiarygodności zeznań K. W. oraz R. W.. Świadek potwierdziła także, że oskarżony i pokrzywdzony znali się od dziecka i mieli dobrą relację. Zeznania świadka odpowiadają zasadom logiki i znajdują potwierdzenie w wyjaśnieniach oskarżonego oraz zeznaniach K. W. i R. W., wobec czego Sąd z nich skorzystał.

zeznania B. W.

Sąd dał wiarę zeznaniom B. W.. Świadek potwierdziła, że jej zmarły brat kolegował się z D. J., razem spożywali alkohol i świadek widziała ich razem w dniu 20 września 2019 roku popołudniu. A. K. był w ocenie siostry spokojnym człowiekiem i nie potrafił się bić. Relacja świadka była spontaniczna i logiczna.

sprawozdanie z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok

Na podstawie tego dowodu Sąd ustalił przede wszystkim, że bezpośrednią przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci pokrzywdzonego było uduszenie przez zadławienie. Treść opinii w korelacji z wyjaśnieniami oskarżonego, zeznaniami K. W., nagraniem z telefonu K. W., jak i opinii sądowo-lekarskiej pozwoliła ustalić ponad wszelką wątpliwość, że do uduszenia przez zadławienie doszło na skutek działania D. J., który skakał obutymi stopami po ciele pokrzywdzonego w okolicy głowy, szyi i klatki piersiowej. Chrząstka tarczowata i kość gnykowa wykazały wielokrotne złamania z przemieszczeniem i obecnością obfitych podbiegnięć krwawych w błonie śluzowej i w tkance wiotkiej, zaś światło krtani było zapadnięte. Do śmierci mężczyzny przyczyniły się także obrażenia śródczaszkowe. Co więcej, na ciele pokrzywdzonego ujawniono znaczną ilość obrażeń, których doznał w wyniku zdarzenia, co pośrednio przyczyniło się do ustalenia bezpośredniego zamiaru zabójstwa oskarżonego. Na ciele denata ujawniono również obrażenia kończyn dolnych i górnych, charakterystycznych jako obrażenia obronne, które powstają podczas zasłaniania się przed uderzeniami.

Dodatkowo przeprowadzone badanie pozwoliło ustalić w krwi denata zawartość 2,46 promila alkoholu etylowego. Wobec tego pokrzywdzony w chwili śmierci znajdował się w stanie znacznej nietrzeźwości.

Opinia ta była jasna, pełna, a ponadto zawierała rzeczowe konkluzje ze wskazaniem przesłanek, którymi kierowali się biegli przy jej wydaniu. Mając powyższe na uwadze oraz fakt, że opinia zostały wydana w oparciu o wiedzę specjalistyczną, Sąd wysoko ocenił jej wartość dowodową.

opinia sądowo-lekarska biegłego z zakresu medycyny sądowej M. W. (3)

Opinia z zakresu medycyny sądowej pozwoliła częściowo odtworzyć zdarzenie. W prawdzie materiał dowodowy nie dawał podstaw do wydania kategorycznej opinii w zakresie użytego narzędzia i wzajemnego ułożenia ciał, to jednak biegły nie wykluczał, że owym narzędziem, od którego działania powstały ujawnione u A. K. była podeszwa obuwia. Tymczasem taki sposób działania opisywał właśnie sam oskarżony, który przyznawał, iż skakał w obuwiu po szyi i głowie pokrzywdzonego. Opinia ta stanowiąca uzupełnienie opinii wydanej po przeprowadzonej sekcji zwłok, w konfrontacji z wyjaśnieniami oskarżonego i zeznaniami świadków przyczyniła się do ustalenia istotnych elementów zdarzenia, w tym mechanizmu powstania obrażeń. Treść opinii pozwalała na odtworzenie procesu wnioskowania biegłego i spełniła wszelkie wymogi dla przyjęcia wiarygodności dowodu. Była ona przy tym jasna, a wnioski w niej wskazane logiczne. Ustaleń tejże opinii nie kwestionowały zresztą

pisemne i ustne opinie sądowo-psychiatryczno – psychologiczne.

Pierwsza opinia psychiatryczna wydana w sprawie dała podstawę do skierowania oskarżonego na obserwację psychiatryczną, w wyniku której została wydana kolejna opinia tym razem psychologiczno-psychiatryczna. Sąd wysoko ocenił wartość dowodową wskazanej opinii. Na jej podstawie Sąd ustalił ponad wszelką wątpliwość, że D. J. tempore criminis nie miał zniesionej ani w stopniu znacznym ograniczonej zdolności rozpoznania znaczenia swojego czynu i pokierowania swoim zachowaniem. Biegli mimo rozpoznania w przeszłości u oskarżonego schizofrenii paranoidalnej oraz mimo prób samobójczych i hospitalizacji na oddziale psychiatrycznym nie znaleźli podstaw do potwierdzenia takiej diagnozy. Na rozprawie w dniu 4 stycznia 2021 roku w sposób logiczny i wyczerpujący wyjaśnili przy tym, skąd płynęły ich odmienne wnioski w tej materii i dlaczego mogła pojawić się wcześniej taka diagnoza, która nie znalazła potwierdzenia nie tylko w wyniku badań psychiatrycznych prowadzonych w ramach tego postępowania, ale również w toku późniejszych hospitalizacji, w czasie których oskarżony nie wykazywał żadnych objawów psychotycznych. Konkluzje biegłych psychiatrów J. C., M. H. oraz M. S. oparte były przy tym, co istotne, na wnikliwiej obserwacji psychiatrycznej, która takiej choroby psychicznej nie potwierdziła, a także na całości, bogatej dokumentacji lekarskiej.

Biegli wskazali zaś - biegła psycholog - na nieprawidłowo ukształtowaną osobowość dyssocjalną oskarżonego i skłonność do emocjonalnego reagowania w sytuacjach niekorzystnych dla badanego, biegłe z zakresu psychiatrii stwierdzili z kolei u oskarżonego zespół uzależnienia mieszanego od alkoholu oraz narkotyków i innych substancji.

Wskazywana opinia pisemna, jak i ustna biegłych psychiatrów i psychologa złożona na rozprawie w dniu 4 stycznia 2021 roku, pozwoliły ustalić, że motywacja oskarżonego nie była chorobowa, a spożywany przed zdarzeniem alkohol nawet przy ewentualnym połączeniu ze środkami psychoaktywnymi doprowadził do upicia o przebiegu prostym. Biegli kategorycznie przy tym na rozprawie wskazywali, iż użycie w trakcie tamtej nocy marihuany również tych konkluzji nie zmieniało. Podawana częściowo w wyjaśnieniach oskarżonego niepamięć mogła być natomiast wynikiem działania alkoholu bądź przyjętą linią obrony. Uzależnienie mieszane od alkoholu i narkotyków nie miało zatem wpływu na ocenę poczytalności D. J. w chwili zdarzenia. Biegli wykluczyli przy tym kategorycznie inne niż o charakterze prostym upicie oskarżonego, mogące mieć charakter patologiczny.

Biegli odnieśli się przy tym na rozprawie rzeczowo i spójnie do podnoszonych przez obrońcę i oskarżonego wątpliwości związanych ze stanem psychicznym oskarżonego, w tym co do obserwacji poczynionych w okresie przed zdarzeniem przez znajomych i brata oskarżonego na temat jego zachowania. Biegli słusznie zauważyli, iż świadkowie potrafili jedynie mówić o „dziwnym” zachowaniu oskarżonego, w okresie poprzedzającym zdarzenie, w żaden sposób nie definiując tego stanu i odnosząc się do swoich subiektywnych ocen. Te ich zeznania nie mogły w żaden sposób świadczyć też, zdaniem biegłych, że istniały symptomy zaburzeń psychicznych, które mogły być przez nich nierozpoznane, a wpływałyby one na ocenę poczytalności oskarżonego. Nie można było przy tym zapominać, co istotne, iż oskarżony podlegał przecież obserwacji 4-tygodniowej, podczas której biegli nie zauważyli żadnych symptomów choroby psychicznej, czy też innych zakłóceń czynności psychicznych u D. J.. Stąd też Sąd oddalił wniosek obrońcy o przesłuchanie jako świadka brata oskarżonego na okoliczność zachowania oskarżonego w okresie poprzedzającym zdarzenie.

Tymczasem dowody z opinii psychiatrycznych i psychologicznych pozwoliły nie tylko na poczynienie ustaleń w kierunku poczytalności i motywacji sprawcy, lecz był też niezwykle pomocne przy ustaleniu istnienia u oskarżonego bezpośredniego zamiaru zabójstwa, chociażby z uwagi na stwierdzoną u niego osobowość, charakteryzującą się dużą emocjonalnością w sytuacjach niekorzystnych dla niego.

Podsumowując, Sąd stwierdził, iż opinie te były logiczne, pełne i jasne. Zostały też wydane w oparciu o fachową wiedzę. W świetle powyższego Sąd oddalił wniosek dowodowy obrońcy oskarżonego o dopuszczenie opinii nowego zespołu biegłych psychiatrów i psychologa na te same okoliczności.

opinie z zakresu badań biologicznych

Wymienione opinie okazały się przydatne dla ustalenia, że na zabezpieczonych ubraniach D. J. znajdowała się krew pokrzywdzonego, zaś materiał zabezpieczony spod paznokci oskarżonego zawierał krew pokrzywdzonego. Tym samym opinie te pozwoliły pośrednio wnioskować o tym, że zabezpieczone obuwie czarne marki R. z białą podeszwą stanowiły narzędzie, przy użyciu którego D. J. spowodował śmiertelne obrażenia ciała u pokrzywdzonego.

Wymienione opinie spełniały wszelkie kryteria wiarygodności i przyczyniły się do ustalenia stanu faktycznego. Były sporządzone w sposób profesjonalny, rzeczowy i jasny.

protokół oględzin telefonu marki H., nagranie rozmowy oskarżonego z K. W. wraz z nagraniem

Sąd czyniąc ustalenia faktyczne w istotnej części oparł się również na nagraniach, które dokonała bezpośrednio po zdarzeniu K. W.. Na tych nagraniach została utrwalona rozmowa świadka z D. J., który przyznał się w tej rozmowie do zabójstwa A. K. i opowiedział o zdarzeniu. Sąd wysoko ocenił wartość dowodową wskazanego dowodu, którego wiarygodność potwierdziła w swoich zeznaniach K. W.. Oskarżony przy tym nie kwestionował prawdziwości nagrania, wskazując na rozprawie, iż faktycznie były to jego słowa. Na podstawie treści nagrania Sąd ustalił nie tylko przebieg zdarzenia i sposób działania sprawcy, lecz również bezpośredni zamiar zabójstwa, z jakim działał oskarżony. Z zarejestrowanej relacji wynikało, że oskarżony po powrocie do domu był przekonany, że A. K. nie żyje, a z drugiej strony przekonywał, iż kontynuował atak nawet wtedy, gdy usłyszał, że coś u pokrzywdzonego „chrupnęło”. Mężczyzna był pobudzony w trakcie rozmowy, jednak opowiadał przebieg zdarzenia jak zwyczajne przeżycia. To również pozwalało ocenić jego stan psychiczny i stosunek do czynu. Słysząc to nagranie biegli psychiatrzy i psychologowie, tylko potwierdzili, iż na nagraniu słychać było, iż oskarżony orientował się co się wokół niego dzieje i kontakt z rzeczywistością był zachowany.

Treść tej rozmowy wskazywała na to, iż oskarżony był w pełni świadomy tego co i jak zrobił. Z dużą dokładnością opisał on, jak skakał po głowie pokrzywdzonego i w pewnym momencie usłyszał dźwięk łamiących się kości, po czym kontynuował atak. Co więcej sam powiedział: "Tego nikt nie przeżyje, na pewno(...)". Swoje zachowanie opisywał w sposób niezwykle wulgarny wskazując również, że pokrzywdzony " jak chciał, tak ma", co również w sposób określony pokazywało, co tak naprawdę chciał zrobić oskarżony, który wcale nie żałował tego, co się stało. Z treści nagrania wynikło ponadto, że pokrzywdzony prosił oskarżonego o odprowadzenie do domu.

pozostałe dowodowy w postaci dokumentów, płyt CD, w tym

sprawozdanie z badań toksykologicz-nych, wywiad

środowiskowy

za wyjątkiem notatek urzędowych

Sąd przeprowadził wszystkie zawnioskowane w akcie oskarżenia dowody, za wyjątkiem notatek urzędowych. Sąd oparł ustalenia faktyczne na dowodach z dokumentów w postaci licznych protokołów, dokumentacji medycznej, danych o karalności, fotografii, sprawozdania z badań toksykologicznych, wywiadu środowiskowego oraz materiałów i nagrań zabezpieczonych na płytach CD. Wymienione dowody nie budziły wątpliwości co do ich autentyczności. Zostały sporządzone zgodnie z obowiązującymi przepisami i Sąd nie znalazł podstaw do ich zakwestionowania, szczególnie, iż nie czyniły tego również strony.

Sąd pominął zaś całkowicie wnioskowane w akcie oskarżenia notatki urzędowe.

1.1.2

wyjaśnienia oskarżonego D. J.

Sąd dał z kolei wiarę wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie drugiego z zarzucanych czynów w całości, uznając je za logiczne i spójne. Znajdowały one oparcie również w pozostałym materiale dowodowym zebranym w sprawie, a zwłaszcza w zeznaniach obu pokrzywdzonych policjantów.

Oskarżony nie negował okoliczności czynu opisywanych przez funkcjonariuszy, przepraszając ich za to, co zrobił. Jak wyjaśnił, zareagował agresywnie na skutek działania alkoholu.

Zeznania świadków A. N. i M. W. (1)

Zeznania tych świadków wzajemnie się uzupełniały i pozwoliły na ustalenie przebiegu zdarzenia. Na podstawie tych dowodów Sąd ustalił, że oskarżony zachowywał się agresywnie w radiowozie, gdzie zaczął skakać, uderzać w kratę radiowozu i kierować liczne wypowiedzi obraźliwe wobec funkcjonariuszy Policji, kierując przy tym pod ich adresem grzywny. Na podstawie tych dowodów Sąd ustalił także, że policjanci wystraszyli się oskarżonego i poważnie potraktowali jego groźby, które wzbudziły w nich uzasadnioną obawę ich spełnienia.

Zeznania świadków były spójne i logiczne. Sąd w pełni skorzystał z nich ustalając stan faktyczny dotyczący drugiego z przypisanych czynów.

opinie sądowo-psychiatryczne

i psychologiczne

Biegli psychiatrzy stwierdzili, że tempore criminis D. J. nie miał zniesionej ani ograniczonej w stopniu znacznym zdolności pokierowania swoim zachowaniem. Nie był chory psychicznie w chwili zdarzenia, ani w czasie wykonywania badań. Uzależnienie mieszane od alkoholu i narkotyków nie miało istotnego wpływu na poczytalność D. J. w chwili zdarzenia. Dodatkowo psycholog stwierdziła, że osobowość oskarżonego charakteryzuje się przewagą zachowań o charakterze emocjonalnym w sytuacjach dla siebie niekorzystnych.

Opinie były logiczne, pełne i jasne również w zakresie drugiego z czynów. Zostały wydane w oparciu o fachową wiedzę i wobec powyższego należało z nich skorzystać.

dane o karalności, dokumentacja medyczna i wywiad środowisko-wy

jak w pkt 1.1.1.

2.2.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 1.1 albo 1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  PODSTAWA PRAWNA WYROKU

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Oskarżony

3.1. Podstawa prawna skazania albo warunkowego umorzenia postępowania zgodna z zarzutem

I

D. J.

Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej

Po tak przeprowadzonej ocenie dowodów Sąd przypisał oskarżonemu popełnienie zbrodni z art. 148 § 1 k.k. w zamiarze bezpośrednim, uznając w tym zakresie, iż jego sprawstwo i wina nie budziły wątpliwości.

Oskarżony bezsprzecznie w dniu 21 września 2019 roku w W. gmina M., w budynku mieszkalnym przy ulicy (...), działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia A. K. bił go rękoma po głowie, kopał i skakał po głowie, czym spowodował obrażenia głowy, w szczególności twarzoczaszki, masywnym krwotokiem zewnętrznym, które to doprowadziły do jego śmierci.

W niniejszej sprawie nie budził wątpliwości fakt, iż to właśnie działania oskarżonego opisywane powyżej doprowadziły do śmierci pokrzywdzonego. Kluczowym było zaś w niniejszej sprawie odpowiedzenie na pytanie, z jakim zamiarem działał oskarżony.

Umyślność jest charakterystyczną cechą strony podmiotowej zabójstwa. Zgodnie z definicją zawartą w art. 9 § 1 k.k. zamiar popełnienia czynu zabronionego obejmuje swoim zakresem zarówno sytuację, gdy sprawca chce popełnić taki czyn, jak i sytuację, gdy sprawca przewidując możliwość popełnienia czynu zabronionego godzi się na to. ( Zob. Zoll A. Zakamycze 2004 stan prawny: 2004.07.01 Komentarz do art. 13 kodeksu karnego (Dz.U.97.88.553), [w:] G. Bogdan, Z. Ćwiąkalski, P. Kardas, J. Majewski, J. Raglewski, M. Szewczyk, W. Wróbel, A. Zoll, Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz. Tom I. Komentarz do art. 1-116 k.k., Zakamycze, 2004, wyd. II). Jest zatem faktem psychologicznym, który podlega takim samym regułom dowodowym, jak pozostałe okoliczności popełnienia czynu. Mimo, iż zamiar istnieje jedynie w świadomości sprawcy, należy go oceniać mając na uwadze całość materiału dowodowego. Jeżeli więc sprawca nie wyraził swego zamiaru wprost, wnioskuje się o nim z okoliczności całego zdarzenia. Przy ocenie zamiaru popełnienia zabójstwa należy przeanalizować przy tym z dużą ostrożnością sposób działania sprawców, rodzaj użytych narzędzi, siłę zadawania ciosów, liczbę oraz lokalizację spowodowanych obrażeń. W kontekście oceny zamiaru sprawcy często istotną rolę odgrywa także analiza zachowania sprawcy po dokonaniu przestępstwa. ( Zob. postanowienie SN z 20 marca 2015 r., III KK 276/14, LEX nr 1665738).

Zamiar bezpośredni wiąże się nierozerwalnie z wolą popełnienia czynu zabronionego. Polega bowiem na tym, że sprawca chce popełnić czyn zabroniony. Jest to akt woli, którego zaistnienie uwarunkowane jest świadomością obejmującą okoliczności tworzące zespół znamion przedmiotowych czynu zabronionego.

Oskarżony w swoich wyjaśnieniach z jednej strony konsekwentnie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, zaś z drugiej strony w niektórych momentach, jak na rozprawie z dnia 7 października 2020 roku, wskazywał, że nie chciał zabić pokrzywdzonego. Z drugiej jednak strony na ostatnim terminie rozprawy oskarżony, wskazał wprost, iż taki był jego zamiar i „chodziło w sumie, aby zabić”.

A. jednak od takich sprzecznych ze sobą deklaracji oskarżonego, który ostatecznie przyznał się do działania właśnie z zamiarem zabicia kolegi, wskazać należy, iż na gruncie niniejszej sprawy możliwość ustalenia takiej postaci zamiaru dawał też szereg okoliczności towarzyszących.

W pierwszej kolejności należy wskazać na elementy przebiegu samego zdarzenia. Oskarżony podał, że do zdarzenia doszło, gdy pokłócił się z pokrzywdzonym o dawne sprawy. Oskarżony zaatakował pokrzywdzonego wręcz znienacka, powalił go na ziemię, umożliwiając A. K. obronę wyłącznie na leżąco poprzez zasłanianie się kończynami dolnymi i górnymi przed zadawanymi uderzeniami. Siostra pokrzywdzonego zeznała natomiast, że pokrzywdzony był osobą spokojną i nie potrafił się bić. D. J., który znał pokrzywdzonego od dziecka z pewnością zdawał sobie z tego sprawę. Oskarżony mimo, że nie zastosował niebezpiecznych narzędzi, to jednak zadziałał w sposób brutalny, najpierw uderzając A. K. rękoma, następnie kopiąc leżącego mężczyznę, aż w końcu skacząc pokrzywdzonemu po głowie, szyi i klatce piersiowej z dużym impetem, obutymi stopami, celując w newralgiczne części ciała każdego człowieka. Ważnym w ocenie Sądu elementem ukazującym zamiar D. J. była przy tym treść nagrania jego rozmowy po zdarzeniu z K. W.. Wówczas oskarżony z niezwykłą precyzją opisał jak zadawał uderzenia pokrzywdzonemu, który się właściwie nie bronił i prosił jedynie o odprowadzenie do domu, czego oskarżony nie zrobił, kontynuując atak. Z treści tej rozmowy wynikało też, że D. J. po tym, jak trzykrotnie skoczył po głowie i szyi pokrzywdzonego i usłyszał dźwięk łamiących się kości, nie zatrzymał się, lecz kontynuował atak, ponawiając skok na głowę i szyję A. K.. Gdyby oskarżony działał w zamiarze spowodowania jedynie uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego, czy też jedynie godziłby się na śmierć kolegi, to z pewnością nie kontynuowałby ataku wiedząc, że spowodował już niezwykle dotkliwe obrażenia ciała, a plama krwi się tylko powiększa. Dorosły mężczyzna winien zdawać sobie sprawę z tego, że złamanie kości w obrębie szyi, tchawicy, czy czaski stanowi poważne obrażenie ciała prowadzące często do śmierci. Tymczasem D. J. z pełną tego świadomością, widząc przy tym dużą ilość krwi na podłodze i ciele pokrzywdzonego, ignorując prośby pokrzywdzonego, postanowił skoczyć czwarty raz. Tym razem krew wypłynęła w znacznych ilościach. Co istotne, oskarżony, jak sam stwierdził w rozmowie z K. W., odchodząc wiedział, że pokrzywdzony nie żyje, gdyż nikt by jego zdaniem nie przeżył tego co on zrobił. To tylko dobitnie świadczyło o tym, co chciał zrobić oskarżony. Był on bowiem sam przeświadczony, iż działał na tyle brutalnie, że jedynym skutkiem takiego działania jest śmierć drugiego człowieka. I w takich okolicznościach oskarżony zaraz po zdarzeniu nie udzielił pomocy pokrzywdzonemu, odchodząc z miejsca i kierując się do swojego mieszkania. Taka postawa także świadczyła o tym, że oskarżony nie działał z innym zamiarem niż ten związany z chęcią zabicia pokrzywdzonego. Jedyny jego niepokój wynikał z obawy przed wieloletnią izolacją więzienną, a nie z tego, iż zabił kolegę. Dalsze relacje oskarżonego, nagrane w jego rozmowie z K. W. również na taki zamiar wskazywały. Oskarżony mówił bowiem do świadka, że pokrzywdzony niejako dostał to, czego chciał.

Powyższe okoliczności świadczyły o tym, iż w chwili zdarzenia oskarżony swoim zachowaniem konsekwentnie dążył do pozbawienia pokrzywdzonego życia, nie dając mu najmniejszych szans na zachowanie tegoż życia. Oskarżony zaś bezpośrednio po zdarzeniu nie był zaskoczony skutkiem śmiertelnym swojego działania, wręcz był o nim przekonany. Wszystkie te okoliczności doprowadziły Sąd do przekonania, że D. J. działał właśnie z zamiarem bezpośrednim zabójstwa. Nie sposób było zatem przyjąć, iż oskarżony działał z zamiarem ewentualnym zabójstwa kolegi. Wszystkie opisywane okoliczności wskazywały bowiem, jak i na końcu sam oskarżony, iż wcale nie było mu obojętne, czy kolega jego zginie, czy nie, w wyniku jego działań. Oskarżony chciał bowiem, aby A. K. zginął. W tym celu bowiem kontynuował on swój atak po tym, jak usłyszał, że złamał pokrzywdzonemu kość w okolicach głowy, z której wypłynęła krew. Tym bardziej nie działał on z zamiarem jedynie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a śmierć była wynikiem naruszeniem reguł ostrożności i spowodowana była przez oskarżonego nieumyślnie.

Odnosząc się z kolei do znamion strony przedmiotowej zabójstwa, wskazać należało, iż realizuje je każdy, kto swym zachowaniem doprowadza do śmierci człowieka, jeżeli pomiędzy tym zachowaniem a skutkiem w postaci śmierci pokrzywdzonego zachodzi związek przyczynowo skutkowy. Penalizowana czynność naganna ujęta została przez ustawodawcę niezwykle syntetycznie przy użyciu znamienia "zabija". Jest to znamię czynnościowo-skutkowe, które wskazuje na typ nagannego zachowania polegającego na zabijaniu oraz na skutek tego zachowania, którym jest zabicie człowieka. Zabić człowieka można przy tym w każdy możliwy sposób, przy użyciu wszelkich dostępnych środków albo tzw. gołymi rękoma. Lista możliwych sposobów zabijania jest długa i przez ustawę nielimitowana. Trafne jest zatem stwierdzenie SA w W., że: „ Strona przedmiotowa przestępstwa zabójstwa może obejmować wszelkie zachowania pozostające w związku przyczynowym z możliwym późniejszym zgonem człowieka” (wyrok z 25.11.2019 r., II AKa 102/19, LEX nr 2752574).Jest to przestępstwo materialne, którego skutkiem jest śmierć człowieka.

Sąd nie miał wątpliwości, że D. J. swoim zachowaniem doprowadził do śmierci A. K.. Sprawca działał bez użycia dodatkowych narzędzi, wykorzystując własną siłę mięśni oraz właściwości ubranego tego dnia obuwia.

Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, że oskarżony wypełnił tym zachowaniem znamiona zbrodni zabójstwa, zarówno strony podmiotowej, jak i strony przedmiotowej. Wymienione okoliczności nie dawały podstaw dla przyjęcia łagodniejszej kwalifikacji prawnej lub choćby zamiaru ewentualnego zabójstwa. Oskarżony bowiem konsekwentnie realizował swoim zachowaniem znamiona zabójstwa nie pozostawiając najmniejszych szans pokrzywdzonemu na przeżycie. Nie ma przy tym znaczenia fakt, że zamiar ten powstał pod wpływem emocji i działania alkoholu w trakcie kłótni, bowiem dla przypisania sprawcy popełnienia zabójstwa nie jest konieczne wykazanie działania ze z góry powziętym zamiarem. Wystarczające jest udowodnienie, że zamiar ten powstał nagle, tak jak to miało miejsce na gruncie niniejszej sprawy.

W niniejszej sprawie należało również wykluczyć działanie w afekcie fizjologicznym. Ten aspekt badali zresztą biegli, nie widząc żadnych podstaw do jego przyjęcia. Okoliczności czynu również na takie ustalenia nie pozwały.

3.1. Podstawa prawna skazania albo warunkowego umorzenia postępowania zgodna z zarzutem

II

D. J.

Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej

Sąd nie miał również wątpliwości, że oskarżony wypełnił swoim zachowaniem znamiona czynu z art. 226§ 1 k.k. i art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Za występek z art. 226 § 1 k.k. odpowiada ten, kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Mając na uwadze treść art. 115 § 13 k.k. należy przyjąć, że funkcjonariusz Policji jest funkcjonariuszem publicznym.

Przestępstwo znieważenia sprowadza się do tych zachowań sprawcy, które wyrażają pogardę dla innej osoby, w szczególności mają poniżyć ją, uwłaczać godności oraz sprawić, aby poczuła się obrażona (por. postanowienie SN z 7.05.2008 r., III KK 234/07. Ocena realizacji znamion znieważenia powinna być dokonywana według kryteriów obiektywnych (S. Hypś, kom. do art. 216 k.k. [w:] Kodeks karny..., red. A. Grześkowiak, K. Wiak, Legalis 2018). Zachowanie sprawcy powinno być więc powszechnie przyjęte za obraźliwe, naruszające godność osobistą człowieka w świetle ogólnie przyjętych norm społeczno-obyczajowych.

Z kolei przedmiotem ochrony w przypadku przestępstwa groźby karalnej (art. 190 § 1 k.k.) jest wolność człowieka przed obawą popełnienia przestępstwa na jego szkodę lub szkodę osoby mu najbliższej. Treścią groźby karalnej jest zapowiedź popełnienia przestępstwa na szkodę zagrożonego lub osoby mu najbliższej. Oskarżony kierując zatem do policjantów wypowiedź o tym, że ich znajdzie i zabije oraz że będzie po nich skakać, wypełnił znamiona omawianego przestępstwa. Artykuł190 k.k. nie określa sposobów wyrażania groźby karalnej. Sąd Najwyższy trafnie przyjął w wyroku z 24.8.1987 r., że groźba może zostać wyrażona przez każde zachowanie sprawcy, jeżeli w sposób niebudzący wątpliwości uzewnętrznia ono groźbę popełnienia przestępstwa na szkodę osób wymienionych w art. 190 KK i wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę jej spełnienia (I KR 225/87, OSNKW 1988, Nr 3–4, poz. 21; szerzej zob. A. Spotowski, Glosa do wyr. SN z 24.8.1987 r., I KR 225/87, NP 1989, Nr 7–8, s. 180).

Oskarżony w chwili zatrzymania w dniu 21 września 2019 roku zachowywał się agresywnie wobec funkcjonariuszy Policji- A. N. i M. W. (1). Policjanci umieścili D. J. w radiowozie, a następnie oskarżony wpadł w furię i zaczął skakać, krzyczeć oraz grozić policjantom śmiercią bez jakiegokolwiek powodu. Powiedział do funkcjonariuszy, że zna ich i wie gdzie mieszkają, a Ś. to mała miejscowość i oskarżony znajdzie ich i ich pozabija, będzie po nich skakać. Wypowiadając te słowa, oskarżony skierował do pokrzywdzonych również liczne słowa wulgarne i obraźliwe. Ich wymowa nie budziła żadnych wątpliwości. A. N. i M. W. (1) wystraszyli się przy tym oskarżonego i obawiali się, że może on spełnić kierowane w ich stronę groźby. Wprawdzie dla przypisania popełnienia tego czynu nie jest konieczne wykazanie, że groźba była obiektywnie realna w zakresie możliwości jej spełnienia, to na gruncie niniejsze sprawy należy wskazać, że była o tyle realna, że oskarżony w chwili zdarzenia podejrzewany był o popełnienie zabójstwa w sposób, który pojawiał się w jego groźbach. Tym samym oskarżony wypełnił swoim zachowanie także znamiona czynu z art. 190 § 1 k.k.

Sąd mając przy tym na uwadze, iż oskarżony działał tutaj bez wyraźnego powodu i nie miał specjalnej motywacji, że brak było podstaw do uznania, iż działania jego wyczerpywały znamiona czynu z art. 224 § 1 i 2 k.k.

Okoliczności te Sąd ustalił w oparciu o zeznania pokrzywdzonych policjantów oraz na podstawie wyjaśnień oskarżonego, który przyznał się do popełnienia tego czynu i przeprosił na rozprawie funkcjonariuszy za swoje zachowanie.

Sąd nie miał przy tym wątpliwości, że wypowiedziane przez oskarżonego słowa były poniżające i wyrażały pogardę dla funkcjonariuszy Policji, którzy wykonywali swoje obowiązki. Miały też na celu wzbudzenie w nich obawy spełnienia kierowanych słów. Obawa spełnienia gróźb była jak najbardziej obiektywna i podyktowana okolicznościami, w jakich oskarżony został zatrzymany.

Wobec zasady jedności czynu należało przyjąć, że oskarżony swoim zachowaniem wypełnił znamiona dwóch przestępstw, które stanowią jeden czyn i w konsekwencji Sąd podzielił przedstawioną przez Prokuratora kwalifikację prawną wraz z zastosowaniem art. 11 § 2 k.k.

3.2. Podstawa prawna skazania albo warunkowego umorzenia postępowania niezgodna z zarzutem

Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej

3.3. Warunkowe umorzenie postępowania

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach warunkowego umorzenia postępowania

3.4. Umorzenie postępowania

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach umorzenia postępowania

3.5. Uniewinnienie

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach uniewinnienia

4.  KARY, Środki Karne, PRzepadek, Środki Kompensacyjne i
środki związane z poddaniem sprawcy próbie

Oskarżony

Punkt rozstrzygnię-- cia
z wyroku

Punkt z wyroku odnoszący się
do przypisane-go czynu

Przytoczyć okoliczności

I

I

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd miał na względzie wszystkie dyrektywy jej wymiaru, a w szczególności zawarte w art. 53 k.k.

Jak wynika z art. 53 § 1 i 2 k.k., Sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględnia stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wymierzając karę, Sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego. Podkreślenia wymaga fakt, że dyrektywy wymiaru kary są objęte zasadą swobodnego sędziowskiego uznania /zob. postanowienie SN z dnia 26 stycznia 2011 r., III KK 335/10, LEX nr 736755/.

Sąd wymierzając oskarżonemu kary jednostkowe zważył całokształt okoliczności dotyczących jego osoby.

W poczet okoliczności łagodzących Sąd uwzględnił przede wszystkim fakt przyznania się do winy oraz przeproszenie siostry pokrzywdzonego. Sąd miał przy tym na uwadze, że wyjaśnienia oskarżonego w sposób istotny przyczyniły się do ustalenia stanu faktycznego. D. J. w toku toczącego się postępowania wykazał skruchę i krytyczny stosunek do popełnionego czynu. Dodatkowo Sąd uwzględnił historię leczenia psychiatrycznego oskarżonego. Wprawdzie brak jest podstaw do kwestionowania poczytalności oskarżonego nawet w stopniu ograniczonym, to jednak dokumentacja medyczna świadczy o tym, że D. J. od najmłodszych lat zmaga się z problemami natury psychologicznej, ma już za sobą próby samobójcze, w młodym wieku stracił rodziców, którzy i tak nie byli wydolni wychowawczo. D. J. w swoim najbliższym otoczeniu w czasie procesu socjalizacji i wchodzenia w dorosły wiek nie otrzymał niezbędnych do tego wzorców i wsparcia rodziców. Okoliczności te w żadnym wypadku nie wyłączają winy oskarżonego, jednak miały wpływ na miarkowanie względem niego kary. Nie bez znaczenia przy tym był stosunkowo młody wiek oskarżonego. Mając bowiem możliwość wymierzenia oskarżonemu najsurowszych kar pozbawienia wolności w granicach ustawowych, Sąd nie miał wątpliwości, że mimo iż kara dla D. J. musi być surowa, to jednak oskarżony jako młody człowiek zasługuje na szansę i kary o charakterze eliminacyjnym byłyby niecelowe.

Do okoliczności obciążających Sąd zaliczył natomiast działanie w zamiarze bezpośrednim oraz popełnienie czynu pod wpływem alkoholu i uprzednią karalność. Oskarżony swoim działaniem dokonał zamachu na dobro najwyżej chronione prawnie, jakim jest zdrowie i życie człowieka. Sąd uwzględnił ponadto fakt, że oskarżony nie udzielił pokrzywdzonemu pomocy. Zostawił A. K. na pewną śmierć, zaś po zdarzeniu martwił się wyłącznie o dalszy swój los wobec konieczności poniesienia odpowiedzialności karnej. Jest osobą zdemoralizowaną i jego długotrwała izolacja jest zdaniem Sądu konieczna. Czyn oskarżonego cechowała też brutalność działania, nieustępliwość. Oskarżony nie dał swojej ofierze żadnych szans na przeżycie, pomimo tego, iż prosiła go o to. Wymowne było też zachowanie oskarżonego bezpośrednio po czynie, gdy wręcz na chłodno analizował, to co zrobił.

Z tych przyczyn w ocenie Sądu niedopuszczalne było wymierzenie oskarżonemu kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia. Ważąc natomiast okoliczności przemawiające zarówno na korzyść oskarżonego, jak i na jego niekorzyść, w świetle możliwości wymierzenia kary w granicach od 8 lat pozbawienia wolności aż do dożywotniego pozbawienia wolności Sąd uznał, że kara 15 lat pozbawienia wolności będzie karą sprawiedliwą, odpowiednią i spełniającą cele kary, w tym uczyni zadość prewencji ogólnej, jak i szczególnej.

II.

II.

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd miał na względzie wszystkie dyrektywy jej wymiaru, a w szczególności zawarte w art. 53 k.k.

Sąd miał przy tym na uwadze, że tylko kara sprawiedliwa, współmierna do stopnia społecznej szkodliwości konkretnego czynu, a przy tym wymierzona w granicach winy sprawcy, może mieć pozytywny wpływ na społeczeństwo (por. Zofia Sienkiewicz (w:) A. Wąsek, Kodeks Karny. Komentarz, t. II, Gdańsk 1999). Okoliczność nieuchronności ukarania z punktu widzenia społecznego oddziaływania kary jest przy tym szczególnie istotna (zob. wyrok SA w Gdańsku z dnia 27 września 2012 r., II AKa 307/12, LEX nr 1236130).

W poczet okoliczności łagodzących Sąd zaliczył oskarżonemu fakt przeproszenia pokrzywdzonych i wyrażenia krytycznego stosunku do popełnionego czynu, a także okoliczność przyznania się do winy.

Na niekorzyść oskarżonego Sąd zaliczył fakt popełnienia czynu pod wpływem alkoholu oraz uprzednią karalność.

Z tych przyczyn Sąd wymierzył oskarżonemu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd doszedł do przekonania, że skarżony jest osobą na tyle zdemoralizowaną, że kara o charakterze nieizolacyjnym byłaby zbyt łagodna względem niego. Sąd jednak nie dopatrzył się takich okoliczność, które uzasadniałyby wymierzenie oskarżonemu kary w górnych granicach ustawowego zagrożenia. Z tych przyczyn za karę odpowiednią Sad uznał karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

III.

I. i II.

Orzekając karę łączną, Sąd zastosował priorytetową zasadę absopcji.

Instytucja kary łącznej związana jest z szerszym zagadnieniem sposobu wartościowania przypadków popełnienia przez tego samego sprawcę dwóch lub więcej czynów. Stanowi specyficzny mechanizm redukcyjno-kumulatywny, służący do racjonalizacji konsekwencji wynikających z przypisania odpowiedzialności karnej za wielość przestępstw oraz wymierzenia za każde z nich odrębnej kary.

Zgodnie z treścią art. 85a k.k. orzekając karę łączną, sąd bierze pod uwagę przede wszystkim cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Orzeczona kara łączna winna zawierać w sobie całościową ocenę przestępczej działalności skazanego i we właściwy sposób miarkować zastosowaną wobec niego represję karną. Suma tych okoliczności decyduje o zastosowaniu przy wymiarze kary łącznej zasady absorpcji, asperacji bądź kumulacji (wyrok SA w Białymstoku z dnia 3 listopada 2016 r., sygn. akt II AKa 148/16, L.).

Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego całkowita absorpcja jest dopuszczalna albo wtedy, gdy wszystkie czyny wykazują bardzo bliską więź podmiotową i przedmiotową, albo gdy orzeczone za niektóre z czynów kary są tak minimalne, że w żadnym stopniu nie mogłyby rzutować na karę łączną, albo też istnieją jakieś inne szczególne okoliczności dotyczące osoby oskarżonego.

Okolicznością przemawiającą za zastosowaniem pełnej absorpcji jest znaczna dysproporcja kar podlegających łączeniu. Kara 6 miesięcy pozbawienia wolności wymierzona w pkt II. wyroku jest karą minimalna w stosunku do surowej kary 15 lat pozbawienia wolności. Z tych przyczyn Sąd orzekł wobec oskarżonego karę łączną 15 lat pozbawienia wolności.

5.  Inne ROZSTRZYGNIĘCIA ZAwarte w WYROKU

Oskarżony

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Punkt z wyroku odnoszący się do przypisanego czynu

Przytoczyć okoliczności

D. J.

IV.

Sąd na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet kary łącznej pozbawienia wolności okres jego rzeczywistego pobawienia wolności w sprawie, tj. okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 21 września 2019 r. godz. 3:00 do dnia 4 stycznia 2021 r.

D. J.

V

Sąd orzekł zwrot dowodów rzeczowych: K. W. - dowód opisany w wykazie dowodów rzeczowych nr I/91/20/P(Drz 278/20) pod poz. 1 na k. 354. oraz D. J. – dowodów opisanych w wykazie dowodów rzeczowych nr II/92/20/P(Drz 279/20-293/20) pod poz. 1-16 na k. 355. Przedmioty te stały się zbędne dla postępowania i zgodnie z treścią art. 230 § 2 k.p.k. należało je zwrócić osobie uprawnionej.

6.  inne zagadnienia

W tym miejscu sąd może odnieść się do innych kwestii mających znaczenie dla rozstrzygnięcia,
a niewyjaśnionych w innych częściach uzasadnienia, w tym do wyjaśnienia, dlaczego nie zastosował określonej instytucji prawa karnego, zwłaszcza w przypadku wnioskowania orzeczenia takiej instytucji przez stronę

7.  KOszty procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

VI

Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz r.pr. M. D. kwotę 1254,60 zł (w tym podatek VAT) Podstawą przyznania wynagrodzenia jest przepis art. 22 3 ust. 1 ustawy o radcach prawnych. Wysokość wynagrodzenia Sąd ustalił w oparciu o § 17 i 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu. W świetle powołanych przepisów należało przyznać kwotę 300 zł z uwagi na pomoc prawną udzieloną w toku śledztwa oraz kwotę 600zł za pomoc prawną w sprawie rozpoznawanej przez sąd okręgowy w pierwszej instancji i powiększyć ją odpowiednio o dodatkowy termin rozprawy (20% kwoty 600zł za każdy kolejny dzień). Całość wynagrodzenia należało ponadto podwyższyć o należny podatek VAT, co w sumie dało kwotę 1254,60zł.

VII

Zgodnie z treścią art. 624 § 1 k.p.k. Sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych i zaliczył je na rachunek Skarbu Państwa. Sąd mając na uwadze możliwości finansowe oskarżonego uznał, że uiszczenie kosztów byłoby dla niego zbyt uciążliwe. Z tych samych przyczyn Sąd nie wymierzył oskarżonemu opłaty w sprawie.

7.  Podpis