Sygnatura akt II 1474/19

UZASADNIENIE

W pozwie, który wpłynął do Sądu Okręgowego w Łodzi w dniu 13 sierpnia 2019 roku powodowie: małoletni P. M. (reprezentowany ostatecznie, po uzupełnieniu braków w tym zakresie, przez przedstawicielkę ustawową w osobie matki K. M.) oraz H. M. i J. M. (1) i wnieśli o zasądzenie od pozwanych in solidum: Powiatu (...) i Towarzystwa (...) S.A. w W.:

1.  na rzecz małoletniego P. M.:

a)  kwoty 81.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczonymi w stosunku do Powiatu (...) od dnia 8 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty, a w przypadku (...) S.A. od dnia 13 lipca 2017 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wyniku śmierci ojca powoda A. M.,

b)  kwoty 900 zł miesięcznie tytułem renty alimentacyjnej płatne do 10-go dnia każdego miesiąca do rąk H. M. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat - począwszy od września 2019 r. do czerwca 2035 r.,

c)  kwoty 45.000 zł tytułem skapitalizowanej renty alimentacyjnej za okres od 10 lipca 2015 r. do dnia 31 sierpnia 2019 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczanymi od kwot po 900 zł miesięcznie (tj. renty alimentacyjnej należnej za każdy miesiąc z w/w okresu - począwszy od 10-go dnia każdego miesiąca objętego niniejszym żądaniem do dnia zapłaty,

d)  kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w wysokości 10.800 zł oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł;

2.  na rzecz H. M.:

a)  kwoty 76.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczonymi w stosunku do Powiatu (...) od dnia 8 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty, a w przypadku (...) S.A. od dnia 13 lipca 2017 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wyniku śmierci syna powódki A. M.,

b)  kwoty 6.390 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczonymi w stosunku do Powiatu (...) od dnia 8 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty, a w przypadku (...) S.A. od dnia 13 lipca 2017 r. do dnia zapłaty tytułem poniesionych kosztów pogrzebu A. M.,

c)  kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w wysokości 5.400 zł oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł;

3.  na rzecz J. M. (1):

a)  kwoty 76.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczonymi w stosunku do Powiatu (...) od dnia 8 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty, a w przypadku (...) S.A. od dnia 13 lipca 2017 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wyniku śmierci syna powoda A. M.,

b)  kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w wysokości 5.400 zł oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Zgłoszone przez powodów roszczenia pozostają w związku z wypadkiem z dnia
5 lipca 2015 r., w którym śmierć poniósł A. M. – ojciec małoletniego powoda, a syn H. i J. M.. Wskazano, że A. M., jadąc samochodem osobowym po drodze powiatowej nr (...), zarządcą której jest Powiat (...), utracił panowanie nad pojazdem, wjeżdżają w wyrwę w nawierzchni jezdni. Jego śmierć pozostaje zatem w adekwatnym związku przyczynowym z zachowaniem zarządcy drogi, którego zaniedbania w zakresie dbałości o nawierzchnię drogi doprowadziły do wypadku.

Wskazano, że (...) S.A. jako ubezpieczyciel zarządcy drogi powiatowej, odmówił powodom wypłaty świadczeń w związku ze śmiercią A. M., wskazując że wyłączną przyczyną wypadku była nieprawidłowa technika jazdy bezpośrednio poszkodowanego, jednak w ocenie powodów poruszanie się po prostej, suchej drodze nie może samo w sobie skutkować (nawet przy nieznacznym przekroczeniu prędkości), utratą przez kierowcę panowania nad pojazdem, i dachowaniem. Mając jednak na uwadze, że faktycznie doszło do nieznacznego przekroczenia prędkości dopuszczalnej administracyjnej przez poszkodowanego, powodowie wskazali, że wszystkie dochodzone pozwem kwoty uwzględniają przyczynienie się zmarłego do powstania szkody na poziomie 10%.

Zdaniem powodów, sytuacja małoletniego P. M. uległa po śmierci ojca znacznemu pogorszeniu, ponieważ będący jego rodziną zastępczą dziadkowie H. i J. M. (1), nie są wstanie przeznaczyć na utrzymanie wnuka takich środków finansowych, jakie były wykładane na ten cel przez jego zmarłego ojca. Wraz ze śmiercią ojca małoletni utracił możliwość finansowego wparcia ojca w przyszłości.

(pozew k. 2-15)

W odpowiedzi na pozew z dnia 23 grudnia 2019 r. Towarzystwo (...) S.A. w W. wniosło o oddalenie powództwa, kwestionując roszczenia powodów co do zasady i wysokości.

Pozwany zakwestionował wskazaną przez powodów przyczynę wypadku z dnia 5 lipca 2015 r. wskazując, że najechanie na wyrwę w jezdni jest jedynie prawdopodobną, ale nie pewną ponad wszelką wątpliwość rzeczywistą przyczyną wypadku i w tym zakresie powództwo jest nieudowodnione.

Pozwany wskazywał, że zachowanie zmarłego było wyłączną przyczyną wypadku, jednakże z ostrożności procesowej, na wypadek gdyby Sąd uznał, że przyczyną zdarzenia był stan nawierzchni drogi, pozwany podniósł zarzut przyczynienia się zmarłego do zaistnienia wypadku na poziomie 95%. Pozwany bowiem poruszał się po drodze z prędkością wyższą o co najmniej 10 km/h niż dozwolona prędkość administracyjna na tym odcinku drogi a zdecydowanie wyższą niż prędkość adekwatna do panujących warunków, przy czym przy prawidłowej obserwacji drogi A. M. powinien zauważyć stan jezdni, otoczenia, warunków atmosferycznych i dostosować prędkość do tych warunków. Technika i taktyka jazdy pozwanego była, zdaniem pozwanego, nieprawidłowa.

Zdaniem pozwanego strona powodowa nie udowodniła nadto okoliczności znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej małoletniego po śmierci ojca, ani wysokości należnego mu odszkodowania z tego tytułu. Nie udowodniła także okoliczności przemawiających za przyznaniem małoletniemu renty alimentacyjnej, w tym znacznych potrzeb małoletniego, a także możliwość zarobkowych zmarłego.

Pozwany zakwestionował także co do wysokości żądanie powódki zwrotu kosztów pogrzebu, podnosząc, że wykraczają one ponad typowe koszty odpowiadające zwyczajom środowiska, a nadto wypłacony zasiłek pogrzebowy powinien być uwzględniony przy określaniu wysokości odszkodowania w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Oprócz tego pozwany kwestionował opisany stan nawierzchni drogi w chwili zdarzenia oraz charakter więzi łączących zmarłego z powodami.

Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powodów, wskazując, że nie jest czynnością zmierzającą bezpośrednio do dochodzenia roszczenia zawezwanie do próby ugodowej, którego celem jest jedynie wydłużenie okresu zaskarżalności wierzytelności przez doprowadzenie do kolejnej przerwy biegu przedawnienia, a taki cel pozostaje zarówno w sprzeczności z założeniami instytucji przedawnienia roszczenia, jak i w sprzeczności z podstawowym celem postępowania pojednawczego, którym jest doprowadzenie do zawarcia ugody.

Pozwany wniósł o zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów postpowanie według norm przepisanych.

(odpowiedź na pozew k. 273-276)

W odpowiedzi na pozew z dnia 23 grudnia 2019 r. Powiat (...) wniósł o oddalenie powództwa, kwestionując roszczenia powodów co do zasady i wysokości i zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów postpowanie według norm przepisanych.

Pozwany kwestionował charakter więzi łączących zmarłego z powodami.

Pozwany podniósł zarzut przyczynienia się zmarłego do zaistnienia wypadku na poziomie wyższym niż 10%, wskazując, na uchybienia zmarłego w taktyce prowadzenia pojazdu oraz fakt przekroczenia przez niego dopuszczalnej prędkości.

(odpowiedź na pozew k. 289-290)

Na rozprawie w dniu 4 marca 2020 r. pełnomocnik (...) S.A. wniósł o odrzucenie pozwu w stosunku do małoletniego P. M. podnosząc, iż skoro matka dziecka nie została pozbawiona władzy rodzicielskiej, to jest ona jego przedstawicielem ustawowym, a nie występujący w imieniu małoletniego dziadkowie, nawet jeśli są rodziną zastępczą.

(stanowisko pozwanego e-protokół adn. 00:07:34 k. 320v.)

W piśmie procesowym z dnia 9 kwietnia 2020 r. pełnomocnik powodów wskazał, że małoletni powód reprezentowany jest w niniejszej sprawie:

-

przez swoich przedstawicieli ustawowych H. i J. M. (1) (ustanowionych rodzinną pieczą zastępczą) w zakresie, w jakim dochodzi świadczeń przeznaczonych na zaspokojenie jego potrzeb (tj. renty alimentacyjnej i skapitalizowanej renty alimentacyjnej) - zgodnie z art. 112 1 §1 in fine k.r.o. w zw. z art. 98 §1 k.r.o.;

-

przez swoją przedstawicielkę ustawową (matkę) K. M. w zakresie pozostałych zgłoszonych w pozwie roszczeń - zgodnie z art. 112 1 §1 in fine k.r.o. w zw. z art. 98 §1 k.r.o., przy czym matka dziecka potwierdziła wszelkie dokonane wcześniej, w imieniu małoletniego czynności.

(pismo procesowe powoda k. 328-330; pełnomocnictwo k. 332)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny :

W dniu 5 lipca 2015 r. w miejscowości Ś., na drodze powiatowej nr (...) relacji P. - D., A. M. jadąc samochodem osobowym marki O. (...) o nr rej. (...) utracił panowanie nad kierowanym pojazdem, zjechał na prawe pobocze, a następnie wjechał w pole, gdzie kilkakrotnie dachował. W wyniku odniesionych w wypadku wielonarządowych i wielomiejscowych obrażeń ciała A. M. zmarł na miejscu zdarzenia. W chwili śmierci miał 28 lat.

W chwili wypadku był trzeźwy. Samochód, którym kierował był sprawny technicznie.

(okoliczności bezsporne)

Wypadek wydarzył się ok. godz. 1:00 w nocy na płaskim i prostym odcinku drogi, stanowiącej dwukierunkową asfaltową jezdnię o szerokości 5 m. Po obu stronach drogi znajdowały się trawiaste pobocza, a za nimi pola uprawne. Jezdnia nie posiadała oznakowania poziomego. Asfaltowa nawierzchnia jezdni posiadała ubytki oraz wiele śladów świadczących o jej naprawach poprzez miejscowe nałożenie nowej warstwy z mieszanki mineralno - asfaltowej. Ponadto nawierzchnia posiadała również miejscowe ubytki asfaltu o głębokości do 10 cm z ostrymi krawędziami oraz kawałkami połamanego asfaltu o różnej wielkości. W chwili zdarzenia nawierzchnia drogi była sucha i czysta.

Podczas oględzin miejsca zdarzenia nie ujawniono żadnych śladów hamowania lub poślizgu pojazdu. Ujawniono ślady zarzucania. Ustalenie to świadczy o tym, że już w czasie ruchu samochodu na jezdni doszło do jego przemieszczania przy przekroczeniu siły przyczepności ( ślady kół na jezdni nie powstają, gdy koło się toczy), aby pozostawić ślad, koło musi poruszać w kierunku poprzecznym do kierunku otoczenia i przekroczyć barierę przyczepności; ślady takie mogą też powstać w momencie, gdy koła zablokują się na skutek hamowania bez zmiany kierunku ruchu pojazdu).

Prędkość samochodu na początku śladów zarzucania, czyli w chwili zjechania z jezdni wynosiła ok.100,5 - 111,8 km/h. Dozwolona prędkość administracyjna na przedmiotowym odcinku drogi wynosiła 90 km/h. Kierowca powinien poruszać się po drodze z prędkością umożliwiającą zachowanie panowania nad pojazdem.

Wjechanie samochodu w miejscową wyrwę w jezdni, przy ustalonej prędkości 100,5 - 111,8 km/h mogło zainicjować niekontrolowany ruch samochodu. W przypadku wjechania w wyrwę w drodze na prostym odcinku drogi, kierujący pojazdem nie musiał podejmować żadnych gwałtownych manewrów, które zainicjowałyby niestabilny ruch samochodu. Na suchej, czystej i gładkiej nawierzchni drogi, nawet prędkość na poziomie 100,5 - 111,8 km/h, powinna zapewnić kierującemu sprawnym samochodem możliwość panowania nad pojazdem. Z drugiej strony - najechanie na wyrwę w jezdni nawet przy prędkości administracyjnie dozwolonej w tym miejscu - 90 km/h także doprowadzić mogło do utraty panowania nad pojazdem. Przekroczenie dozwolonej administracyjnie w miejscu zdarzenia prędkości o ok. 20 km/h, nie miałoby zatem znaczenia na zmianę toru ruchu pojazdu, o ile jezdnia byłaby sucha i gładka.

W chwili wypadku widoczność otoczenia była ograniczona panującą ciemnością, zatem A. M. miał możliwość obserwacji drogi, w tym stanu jej nawierzchni, w światłach swojego samochodu. Przy prawidłowej obserwacji drogi kierujący samochodem miałby możliwość zauważenia złego stanu nawierzchni. Kierowca winien poruszać się prędkością mniejszą niż dozwolona administracyjnie, w sytuacji, gdy wymagają tego warunki na drodze.

Zachowanie A. M. na drodze było nieprawidłowe o tyle, że jadąc po prostym i płaskim odcinku drogi, nie dostosował prędkości jazdy do stanu nawierzchni jezdni, co skutkowało utratą panowania nad pojazdem i pozostawało w bezpośrednim związku przyczynowym z zaistniałym wypadkiem. Prawidłowa ocena stanu nawierzchni drogi i dostosowanie prędkości do warunków jazdy, umożliwiłoby kierującemu pojazdem utrzymanie toru ruchu nawet w przypadku wjechania w wyrwę w jezdni.

(opinia pisemna biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej, analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych mgr inż. Z. G. k. 361-36 , opinia pisemna biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego mgr inż. K. K. k. 411-420 w zw. z ustną opinią uzupełniającą tego biegłego e-protokół adn. 00:16:04-00:46:39 k. 381v.-382; zdjęcia drogi k. 77-79; zeznania świadka M. R. e-protokół adn. 00:36:13-01:10:25 k.321v.-322; zeznania świadka S. S. e-protokół adn. 01:14:22-01:17:29 k.322v.; zeznania świadka Z. Z. e-protokół adn. 01:25:23 k.322v.-323; dokumentacja fotograficzna w aktach szkodowych - płyta CD k. 240)

A. M. znał drogę, na której miał miejsce wypadek. Mieszkał niedaleko i często nią przejeżdżał. Sześć lat przed wypadkiem A. M., na tym samym odcinku drogi, znajomy J. M. (1) wpadł w wyrwę w jej nawierzchni. W jego samochodzie pękła wówczas felga i opona.

(zeznania świadka M. R. e-protokół adn. 00:36:13-01:10:25 k.321v.-322, zeznania świadka S. S. e-protokół adn. 01:14:22-01:17:29 k.322v.)

Wypadek miał miejsce w nocy z soboty na niedzielę. W poniedziałek dziura w drodze została załatana.

( zeznania świadka M. R. e-protokół adn. 00:36:13-01:10:25 k.321v.-322; zeznania świadka S. S. e-protokół adn. 01:14:22-01:17:29 k.322v.; zeznania świadka Z. Z. e-protokół adn. 01:25:23 k.322v.-323)

A. M. jechał sam. Nie było bezpośrednich świadków wypadku. Ze śladów na jezdni nie można w sposób jednoznaczny stwierdzić przyczyny zmiany zajmowanego toru ruchu kierowanego przez poszkodowanego pojazdu. Nie można wykluczyć tego, że zmianę toru ruchu i utratę panowania nad pojazdem spowodowało wjechanie w wyrwę w jezdni, ani tego że zostało to wymuszone przez czynnik zewnętrzny (inny pojazd, zwierzę).

(opinia pisemna biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej, analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych mgr inż. Z. G. k. 361-368)

Przyczyną utraty panowania nad pojazdem może być także niewłaściwy ruch kierownicy (np. jako manewr obronny przy pojawieniu się na drodze zwierzęcia), niewłaściwe operowanie pedałem hamulca, ale może być to też przyczyna zewnętrzna (najechanie na wyrwę w nawierzchni). Analiza dokumentacji dotyczącej wypadku nie wskazuje jednak na to, aby w tym przypadku wystąpiły inne, poza wjechaniem w wyrwę w nawierzchni, przyczyny utraty panowania nad pojazdem przez A. M..

(ustna opinia uzupełniająca tego biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego mgr inż. K. K. e-protokół adn. 00:16:04-00:46:39 k. 381v.-382)

Zarządcą drogi powiatowej nr (...) jest Zarząd Powiatu (...), ubezpieczony w chwili zdarzenia od odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie (...) S.A. w W..

(okoliczność bezsporna)

W dacie wypadku Starostwo Powiatowe w Z. prowadziło na terenie gminy P. rozszerzone remonty nawierzchni dróg mieszanką mineralno - asfaltową. Zarządca nie dysponuje dziennikiem objazdów dróg ani opisem miejsc, w których występowały ubytki nawierzchni.

Obszar, na którym doszło do zdarzenia nie był oznakowany znakami ostrzegawczymi informującymi o stanie nawierzchni dróg lub wynikającymi z tego faktu ograniczeniami prędkości, wymuszającymi na kierujących pojazdami mechanicznymi zachowanie szczególnej ostrożności podczas jazdy. (opinia pisemna biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej, analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych mgr inż. Z. G. k. 361-368)

Postanowieniem sygn. 2 Ds.172.2016 z dnia 27 maja 2016 r. Prokuratura Rejonowa w Zgierzu umorzyła śledztwo w sprawie przedmiotowego wypadku (tj. o czyn z art. 177 §2 k.k.) wobec braku znamion czynu przestępnego. Ustalono, że technika i taktyka jazdy kierującego samochodem A. M. była nieprawidłowa, ponieważ jadąc z prędkością niedozwoloną wynoszącą 100,5 - 111,8 km/h, nie dostosował tej prędkości do panujących warunków drogowo - atmosferycznych, to zaś skutkowało utratą panowania nad pojazdem przez kierującego i pozostawało w bezpośrednim związku przyczynowym z zaistniałym wypadkiem. Ustalono także, że utrata panowania nad pojazdem przez kierującego mogła nastąpić w wyniku wjechania kołem samochodu w wyrwę w nawierzchni jezdni.

(postanowienie k. 19-20)

H. i J. M. (1) są rodzicami A. M.. Małoletni P. M. był jedynym dzieckiem zmarłego.

(okoliczności bezsporne)

Koszty pogrzebu syna w wysokości 7.100 zł (w tym 6.300 zł - koszt wykonania nagrobka, 200 zł - opłata za plac na grób, 600 zł - wieniec i wiązanka) poniosła w całości H. M..

(faktury k. 80 i 82; rachunek. k. 81)

Bezpośrednio przed śmiercią A. M. mieszkał w jednym domu razem ze swoimi rodzicami, babcią macierzystą, dwoma braćmi i synem. Członkowie rodziny byli ze sobą zżyci, łączyły ich dobre relacje, mogli na siebie liczyć.

Żona poszkodowanego a matka małoletniego powoda, K. M., opuściła męża i dziecko rok przed wypadkiem. A. M. poradził sobie z rozstaniem, pracował, zajmował się dzieckiem, wychowując je z pomocą swoich rodziców.

( zeznania H. M. e-protokół adn. 00:53:21, 01:05:46 k. 382v. w zw. z inform. wyjaśnieniami e-protokół adn. 01:29:56-01:52:32 k.323-323v.; zeznania J. M. (1) e-protokół adn. 01:00:52 k.382v. w zw. z inform. wyjaśnieniami e-protokół adn. 01:56:52 k.323v.; zeznania świadka B. S. e-protokół adn. 00:25:34-00:32:29 k.321-321v.; zeznania świadka M. R. e-protokół adn. 00:36:13-01:10:25 k.321v.-322)

Od 2008 r. A. M. pracował z przerwami na pełen etat w D. w prywatnej firmie na stanowisku montażysty, pracownika produkcji - operatora (...) (obrabiarek). Jego wynagrodzenie wynosiło: w okresie od 21 maja 2008 r. do 20 maja 2009 r. - 1.126 zł, w okresie od 21 do 31 maja 2009 r. - 1.276 zł, w okresie od 1 października 2010 r. do 30 września 2012 r. - 1.408 zł, w okresie od 7 marca 2014 r. do 31 grudnia 2015 r. - 1.680 zł.

W 2010 r. dochód A. M. wynosił 3.954,33 zł, w 2011 r. - 13.285,03 zł, w 2012 r. - 11.998,10 zł, w 2013 r. - 2.950,60 zł, w 2014 r. - 13.108,07 zł

(umowy o pracę k. 122-127; informacje z urzędu skarbowego k. 450-463)

Poszkodowany przeznaczał swoje wynagrodzenie na własne potrzeby, na dziecko, na utrzymanie samochodu. Miesięcznie przekazywał matce 200 zł na życie i opłaty. Powodowie opiekowali się wnukiem, kiedy syn był w pracy.

( zeznania H. M. e-protokół adn. 00:53:21, 01:05:46 k. 382v. w zw. z inform. wyjaśnieniami e-protokół adn. 01:29:56-01:52:32 k.323-323v.; zeznania J. M. (1) e-protokół adn. 01:00:52 k.382v. w zw. z inform. wyjaśnieniami e-protokół adn. 01:56:52 k.323v.)

H. M. i J. M. (1) byli na miejscu wypadku. Zbierali rzeczy syna, które wypadły z samochodu podczas koziołkowania pojazdu. Powódka codziennie wraca myślami do tamtych traumatycznych chwil. J. M. (1) wspierał żonę po śmierci syna. Powód zamknął się w sobie, wspomina zmarłego, odwiedza jego grób, ale nie rozmawia na ten temat z rodziną.

Po śmierci syna H. M. nie podjęła leczenia psychiatrycznego ani terapii psychologicznej. Kobieta obawiała się, że wówczas sąd powziąłby wątpliwości, czy dziadkowie mogą w dalszym ciągu sprawować opiekę nad wnukiem. Uznała, że ze względu na wnuka musi sobie radzić. Matka chłopca - K. M. nadużywała alkoholu, leczy się psychiatrycznie; nie chciała opiekować się synem po śmierci męża, nie podjęła prób jego odzyskania, chciała, aby syn pozostał z dziadkami. Swoje postępowanie motywowała ciężką sytuacją mieszkaniową i finansową, brakiem zatrudnienia i stabilizacji w życiu osobistym K. M. ma dobre relacje z teściami, odwiedza ich i syna, ale poza tym nie uczestniczy w żaden sposób w jego wychowaniu. Obecnie ma nowego partnera.

( zeznania H. M. e-protokół adn. 00:53:21, 01:05:46 k. 382v. w zw. z inform. wyjaśnieniami e-protokół adn. 01:29:56-01:52:32 k.323-323v.; zeznania J. M. (1) e-protokół adn. 01:00:52 k.382v. w zw. z inform. wyjaśnieniami e-protokół adn. 01:56:52 k.323v.; zeznania świadka B. S. e-protokół adn. 00:25:34-00:32:29 k.321-321v.)

Postanowieniem z dnia 8 czerwca 2016 r. Sąd Rejonowy w Zgierzu ograniczył władzę rodzicielską K. M. nad synem przez umieszczenie go w rodzinnej pieczy zastępczej dziadków H. i J. M. (1).

(postanowienie k. 16)

Kierownik (...) w P. w dniu 29 czerwca 2017 r. wystąpił w imieniu małoletniego P. M. w z pozwem o zasądzenie na jego rzecz od matki K. morawskiej alimentów w kwocie 100 zł miesięcznie. Tak mała kwota świadczenia podyktowana była wywiadem środowiskowym, z którego wynikało, że matka nie jest w stanie łożyć na dziecko w większym zakresie.

(pozew o alimenty k. 84; zeznania H. M. e-protokół adn. 00:53:21, 01:05:46 k. 382v. w zw. z inform. wyjaśnieniami e-protokół adn. 01:29:56-01:52:32 k.323-323v.)

P. M. w chwili śmierci ojca miał 4 lata. Małoletni był bardzo związany z ojcem i bardzo przeżył jego śmierć. W początkowym okresie po wypadku zasypiał przy zapalonym świetle. Na cmentarzu przytulał się do pomnika ze zdjęciem taty.

Od września 2019 r. dziadkowie zapisali wnuka do przedszkola. Wychowawcy placówki zgłaszali uwagi, że małoletni ma problemy z koncentracją, wymaga ciągłej uwagi, jest nadpobudliwy ruchowo, impulsywny, bywa agresywny, złości się, bije inne dzieci i nie podporządkowuje się poleceniom nauczycieli.

Po wypadku powódka zgłosiła wnuka na terapię do poradni psychologiczno - pedagogicznej, z której małoletni korzysta do dziś. U chłopca stwierdzono nieprawidłowości w zakresie sfery emocjonalno - społecznej i wadę wymowy. Powodowie korzystają także z programu „Rodzina pod parasolem” organizowanego przez (...). Powódka czynnie uczestniczy w terapii.

Obecnie P. M. ma 9 lat i uczęszcza do drugiej klasy szkoły podstawowej. Chłopiec stwarza problemy szkolno - wychowawcze, jest nadpobudliwy, szybko się nudzi, przeszkadza w lekcjach. Nauczycielki skarżą się na jego zachowanie. Psycholog twierdzi, że obecne problemy małoletniego mają związek z utratą rodzica.

Oprócz rodziny ze strony ojca małoletni nie ma innych krewnych. Jego babcia macierzysta nie żyje, a dziadka ze strony matki nie poznał do dziś.

Małoletni jest zdrowy. Pozostaje pod opieką okulisty. Wcześniej powódka konsultowała go kardiologicznie i alergologicznie. Dziecko do dziś wspomina ojca.

( zeznania H. M. e-protokół adn. 00:53:21, 01:05:46 k. 382v. w zw. z inform. wyjaśnieniami e-protokół adn. 01:29:56-01:52:32 k.323-323v.; zeznania J. M. (1) e-protokół adn. 01:00:52 k.382v. w zw. z inform. wyjaśnieniami e-protokół adn. 01:56:52 k.323v.; zeznania świadka B. S. e-protokół adn. 00:25:34-00:32:29 k.321-321v.; zeznania świadka M. R. e-protokół adn. 00:36:13-01:10:25 k.321v.-322; zaświadczenie (...) k. 58-59; opinia psychologa k. 60; opinie wychowawców przedszkolnych k. 61-62; opinia koordynatora rodzinnej pieczy zastępczej k. 295; informacja poradni psychologiczo-pedagogicznej k. 296)

Małoletni P. M. na skutek śmierci ojca przeżył traumę psychiczną, która przejawiała się okresowym wycofaniem kontaktów z otoczeniem, reagowaniem protestem na próby przytulenia przez babcię z jednoczesnym domaganiem się jej bliskości podczas prób rozłączenia z nią, utratą apetytu, nagłymi wybuchami płaczu w przedszkolu.

Nagła śmierć ojca nastąpiła w okresie, kiedy dziecko adaptowało się do utraty bliskich relacji z matką, która rok wcześniej opuściła go. Chłopiec w krótkim czasie został więc pozbawiony opieki ze strony obojga rodziców.

Obserwowane u małoletniego objawy nadpobudliwości psychoruchowej, utrudniające mu prawidłowe funkcjonowanie, mogą być powodowane przez czynniki genetyczne, przeżyte urazy emocjonalne, mogą też być odpowiedzią na trudną sytuację rodzinną.

Małoletni wymaga długotrwałego wsparcia psychologicznego i pedagogicznego zarówno w odniesieniu do funkcjonowania w rodzinie, jak i w szkole. Wsparcie o najprawdopodobniej będzie konieczne przez kolejne lata, zwłaszcza w okresie dojrzewania, kiedy to brak wsparcia ojca może być odczuwany szczególnie dotkliwie.

Z uwagi na traumę i obecnie występujące u małoletniego zaburzenia, korzystnym byłoby objęcie małoletniego i jego najbliższych psychoterapią, na okres od kilkunastu miesięcy do kilku lat.

(opinia biegłego sądowego w dziedzinie psychologii rodziny oraz psychologii (...) k. 374-379)

Powodowie pielęgnują pamięć po zmarłym synu. Wspominają go podczas rodzinnych uroczystości. Podczas Wigilii pozostawiają dla niego wolne nakrycie i uchylają drzwi do domu.

( zeznania H. M. e-protokół adn. 00:53:21, 01:05:46 k. 382v. w zw. z inform. wyjaśnieniami e-protokół adn. 01:29:56-01:52:32 k.323-323v.; zeznania J. M. (1) e-protokół adn. 01:00:52 k.382v. w zw. z inform. wyjaśnieniami e-protokół adn. 01:56:52 k.323v.; zeznania świadka B. S. e-protokół adn. 00:25:34-00:32:29 k.321-321v.; zeznania świadka M. R. e-protokół adn. 00:36:13-01:10:25 k.321v.-322)

Przed wypadkiem powodowie prowadzili sklep. Powódka obsługiwała klientów. Po śmierci syna nie czuła się na siłach, by pracować. Większość tych jej obowiązków przejął jej mąż. Powódka nie zrezygnowała natomiast z pełnienia funkcji sołtysa. Czuła że to zajęcie stanowi dla niej „deskę ratunku”, zapewnia korzystny dla niej kontakt z ludźmi.

( zeznania H. M. e-protokół adn. 00:53:21, 01:05:46 k. 382v. w zw. z inform. wyjaśnieniami e-protokół adn. 01:29:56-01:52:32 k.323-323v.)

Decyzją z dnia 2 września 2015 r. ZUS przyznał P. M. rentę rodzinną po ojcu. Wysokość tego świadczenia wynosiła początkowo 620 zł, a obecnie 850 zł miesięcznie. Oprócz tego powodowie jako rodzina zastępcza otrzymują z (...) w P. kwotę 690 zł miesięcznie oraz pobierają świadczenia „500+”.

Od 2018 r. K. M. płaci regularnie na rzecz syna zasądzone przez sąd alimenty w wysokości 100 zł miesięcznie.

( zeznania H. M. e-protokół adn. 00:53:21, 01:05:46 k. 382v. w zw. z inform. wyjaśnieniami e-protokół adn. 01:29:56-01:52:32 k.323-323v.; decyzje ZUS k. 121, 137; potwierdzenia przelewów z (...) k. 138-142)

Pismem z dnia 7 maja 2017 r., doręczonym adresatowi w dniu 9 maja 2017 r. powodowie zgłosili szkodę Powiatowi (...), domagając się wypłaty: odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci A. M. w wysokości po 30.000 zł na rzecz H. M. i J. M. (1) oraz w wysokości 100.000 zł na rzecz P. M.; zadośćuczynienia w wysokości po 100.000 zł na rzecz H. M. i J. M. (1) oraz w wysokości 300.000 zł na rzecz P. M.; renty w wysokości po 1.800 zł miesięcznie na rzecz małoletniego P. M. począwszy od lipca 2015 r. do czerwca 2035 zł. Oprócz tego powódka domagała się wypłaty kwoty 7.100 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu.

Powiat (...) przekazał zgłoszenie szkody do (...) S.A., ten zaś nie uznał swojej odpowiedzialności za skutki wypadku i odmówił powodom wypłacenia jakichkolwiek należności z tego tytułu. Powołując się na postanowienie prokuratury o umorzeniu postępowania w sprawie wypadku, zakład ubezpieczeń podniósł, że powód nie udowodnił zawinionego zachowania ubezpieczonego, a do wypadku doszło jedynie na skutek zawinionego zachowania A. M., wynikającego z błędu w taktyce i technice jazdy, a mianowicie niedostosowania prędkości i techniki jazdy do panujących na drodze warunków , co skutkowało utratą panowania nad pojazdem. Zakład ubezpieczeń nie uznał odwołania powodów od powyższej decyzji.

(zgłoszenie szkody wraz z potwierdzeniem doręczenia k. 28-32; odpowiedź zakładu ubezpieczeń k. 33; odwołanie k. 34-39; akta szkody - płyta CD k. 240)

W dniu 29 czerwca 2018 r. małoletni P. M. zawezwał Powiat (...) i Towarzystwo (...) S.A. w W. do próby ugodowej. Postępowanie wywołane złożeniem wniosku, toczące się przed Sądem Rejonowym w Zgierzu pod sygn. akt: I Co 1257/18, nie doprowadziło do zawarcia ugody między stronami. Na posiedzenie w dniu 24 października 2018 r. stawił się pełnomocnik wnioskodawcy. Pełnomocnicy zawezwanych prawidłowo zawiadomieni o terminie posiedzenia, nie stawili się i nie złożyli usprawiedliwienia nieobecności ani wniosku o odroczenie posiedzenia na inny termin.

W dniu 29 czerwca 2018 r. H. M. zawezwał Powiat (...) i Towarzystwo (...) S.A. w W. do próby ugodowej. Postępowanie wywołane złożeniem wniosku, toczące się przed Sądem Rejonowym w Zgierzu pod sygn. akt: I Co 1256/18, nie doprowadziło do zawarcia ugody między stronami. Na posiedzenie w dniu 17 października 2018 r. stawił się pełnomocnik wnioskodawcy i pełnomocnik Powiatu (...). Pełnomocnik zakładu ubezpieczeń prawidłowo zawiadomiony o terminie posiedzenia, nie stawił się i nie złożył usprawiedliwienia nieobecności ani wniosku o odroczenie posiedzenia na inny termin.

W toku postępowań o wezwanie do próby ugodowej z wniosku P. M., reprezentacja małoletniego przez rodzinę zastępczą nie była kwestionowana przez przeciwnika i Sąd.

(wnioski i protokoły z rozpraw w zał. aktach S.R. w Z. I Co 1456/18 i I Co 1257/18)

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie powołanych dowodów postaci dokumentów oraz w oparciu o zeznania powodów i świadków, a także w oparciu o opinie biegłych sądowych.

Ustalając okoliczności związane z zakresem i charakterem następstw śmierci A. M. na funkcjonowanie małoletniego powoda w sferze psychicznej i emocjonalnej, Sąd oparł się na opinii biegłego z zakresu psychologii. Natomiast dokonując ustaleń odnośnie przyczyn i przebiegu wypadku z dnia 7 lipca 2015 r. Sąd oparł się na zgodnych opiniach biegłych z zakresu techniki samochodowej, ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych, uznając je za spójne, rzetelne i jako takie w pełni przydatne dla celów dowodowych. Opinie sporządzone zostały zgodnie z wymaganiami fachowości i niezbędną wiedzą specjalną. Charakteryzowały się wewnętrzną spójnością, przejrzystością oraz logiką wywodu, w sposób wyczerpujący, stanowczy i zrozumiały odpowiadały na postawione pytania. Przytoczona na ich uzasadnienie argumentacja jest w pełni przekonująca, a zgłaszane przez strony wątpliwości i zastrzeżenia do wniosków opinii zostały wyczerpująco wyjaśnione w ustnej opinii uzupełniającej. Sąd skorzystał z opinii biegłych zleconych przez inne organy procesowe na podstawie przepisu art. 278 1 k.p.c., z których jedna uzupełniona została w formie ustnej na rozprawie w sprawie niniejszej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwa zasługiwały na uwzględnienie w części.

W rozpoznawanej sprawie powodowie dochodzili od pozwanych roszczeń w związku ze śmiercią osoby najbliższej w wypadku komunikacyjnym, do którego doszło 7 lipca 2015 r.

Jako przyczynę wypadku strona powodowa wskazała najechanie przez poszkodowanego na wyrwę w nawierzchni drogi, znajdującej się w zarządzie Powiatu (...), co skutkowało utratą panowania nad pojazdem przez poszkodowanego i finalnie jego śmiercią spowodowaną odniesionymi w wypadku obrażeniami ciała. Reasumując, powodowie wskazywali, że śmierć poszkodowanego pozostaje, w adekwatnym związku przyczynowym z zachowaniem zarządcy drogi, którego zaniedbania w zakresie dbałości o nawierzchnię drogi doprowadziły do zdarzenia szkodowego. Strona powodowa, nie kwestionowała przy tym faktu przekroczenia przez poszkodowanego dopuszczalnej w miejscu wypadku prędkości administracyjnej i wskazała, że wszystkie dochodzone pozwem kwoty uwzględniają przyczynienie się zmarłego do powstania szkody na poziomie 10%.

Pozwani kwestionowali swoją odpowiedzialność w sprawie co do zasadny i wysokości, nie kwestionując jednak swej legitymacji czynnej, co pozwala na pominięcie szczegółowego omówienia zagadnienia odpowiedzialności zarządcy drogi i jego ubezpieczyciela za skutki zdarzenia. Dość wskazać, że droga, na której doszło do wypadku pozostawała pod zarządem Powiatu (...), ubezpieczonego w chwili zdarzenia od odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie (...) S.A. w W.. Zarządcami dróg powiatowych jest zarząd powiatu o czym stanowi art. 19 ust. 2 pkt.3 ustawy z dnia 21 marca 1985 r.o drogach publicznych ( t. jedn. Dz.U. z 2015 r. poz. 460 z póź. zm.). W przypadku szkód wyrządzonych przez organy państwowe lub jednostki samorządu terytorialnego poza sferą imperium, nie odpowiadają one na podstawie art. 417 k.c., lecz na ogólnych zasadach prawa cywilnego (por. art. 416, 427, 433-436 kc), co gwarantuje równą dla wszystkich podmiotów ochronę prawną.

Powołując się na treść postanowienia o umorzeniu postępowania karnego w sprawie wypadku, pozwani podnosili, że jedyną przyczyną zdarzenia był błąd poszkodowanego w taktyce i technice jazdy oraz przekroczenie przez niego dopuszczalnej w miejscu wypadku prędkości administracyjnej, z ostrożności natomiast wskazywali na przyczynienie się poszkodowanego na poziomie wyższym niż 10%, a ubezpieczyciel na poziomie 95%.

Świadczenie strony pozwanej, którego spełnienia powodowie dochodzą w niniejszym postępowaniu, stanowi żądanie naprawienia szkody spowodowanej nieprawidłowym wywiązywaniem się z obowiązku utrzymywania drogi publicznej w należytym stanie przez jej zarządcę, obok którego odpowiedzialność ponowi także, z racji objęcia ubezpieczeniem, pozwane towarzystwo. Pozwany zakład ubezpieczeń ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 822§1 kc, zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.

W sprawie konieczne było ustalenie, czy przyczyną wypadku mogło być i było najechanie przez poszkodowanego w wyrwę w drodze. W pierwszej kolejności wskazać należy, że na Zarządzie Powiatu (...), zgodnie z art. 20 pkt 4, 10 i 11 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych, ciąży ustawowy obowiązek utrzymania nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą, przeprowadzania okresowych kontroli stanu dróg i drogowych obiektów inżynierskich, ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym weryfikację cech i wskazanie usterek, które wymagają prac konserwacyjnych lub naprawczych ze względu na bezpieczeństwo ruchu drogowego oraz wykonywania robót interwencyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających.

Aby przypisać Zarządowi Powiatu (...) zawinienie należało zatem zbadać, czy wykonał on ciążące na nim obowiązki z należytą starannością, której można od niego wymagać jako zarządcy drogi publicznej.

W ocenie Sądu strona pozwana nie udowodniła w niniejszym postępowaniu, że wykonała ciążący na nim obowiązek w sposób należyty. Niekwestionowaną przez strony okolicznością jest to, że w dacie zdarzenia Starostwo Powiatowe w Z. prowadziło na terenie gminy P. rozszerzone remonty nawierzchni dróg mieszanką mineralno - asfaltową. W toku postępowania nie ustalono jednak, że zakresem opisanych remontów objęte było miejsce zdarzenia szkodowego. Zarządca drogi nie dysponował dziennikiem objazdów dróg ani opisem miejsc, w których występowały ubytki nawierzchni, natomiast odcinek drogi, na którym doszło do wypadku nie posiadał jakiegokolwiek oznakowania, z którego można by wywodzić, że prowadzone są na nim prace naprawcze, bądź też że oznakowania ostrzegającego o złym stanie nawierzchni.

Strona powodowa wykazała natomiast, że stan nawierzchni tej drogi na odcinku, w którym doszło do wypadku był zły. Fakt ten został wykazany bezsprzecznie w postępowaniu dowodowym, a opisany został przez biegłych z zakresu techniki samochodowej, analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych mgr inż. Z. G. oraz mgr inż. K. K., którzy opisywali stan nawierzchni asfaltowej drogi jako noszący wiele śladów napraw polegających na nałożeniu nowej warstwy z mieszanki mineralno - asfaltowej, ale nadal posiadający miejscowe ubytki asfaltu o głębokości maksymalnie 10 cm z ostrymi krawędziami oraz kawałkami połamanego asfaltu o różnej wielkości. Powyższe opisy drogi były zgodne z dokumentacją fotograficzną sporządzoną bezpośrednio po wypadku, stanowiącą integralną część akt szkodowych zawartych na płycie CD (k. 240) oraz dokumentacją fotograficzną sporządzoną przez biegłych przy sporządzaniu opinii. Zawarte w opiniach opisy drogi zostały potwierdzone przez zeznających w sprawie świadków M. R., S. S. i Z. Z.. Zgodny w tym zakresie materiał dowodowy pozwala na wywiedzenie wniosku, że Zarząd Powiatu (...) w okresie bezpośrednio poprzedzającym wypadek, dopuścił się zaniedbań w zakresie ciążącego na nim ustawowego obowiązku nałożonego mocą art. 20 ustawy o drogach publicznych. W tym zakresie należy podkreślić, że jednym z podstawowych obowiązków zarządcy drogi jest podejmowanie działań mających na celu ochronę drogi, a zatem działań mających na celu w szczególności niedopuszczenie do jej przedwczesnego zniszczenia, niewłaściwego jej użytkowania oraz pogorszenia warunków bezpieczeństwa ruchu ( art. 4 pkt 21 a także art. 19 ust. 1 oraz art. 20d pkt 2 ustawy o drogach publicznych.). Kolejno zauważyć należy, że spoczywający na zarządcy drogi obowiązek przeprowadzania okresowych kontroli stanu dróg ( art. 20 pkt 10 w/w ustawy) wykonywany być powinien „ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym weryfikację cech i wskazanie usterek, które wymagają prac konserwacyjnych lub naprawczych ze względu na bezpieczeństwo ruchu drogowego”.

W kwestii związku przyczynowego wskazać należy, że teoretycznie nie można wykluczyć, jak to podkreślała strona pozwana i biegli że zmianę toru ruchu i utratę panowania nad pojazdem wymusić mogą takie czynniki zewnętrzne jak pojawienie się na drodze innego pojazdu lub zwierzęcia. Jednakże pozwany nie wykazał, aby okoliczności tego typu miały miejsce. W materiale dowodowym nic na takie, inne niż ubytek w nawierzchni, zewnętrzne, przyczyny wypadku nie wskazuje. Natomiast według obu opiniujących biegłych, przyczyną wypadku mogło być wjechanie przez poszkodowanego w wyrwę w jezdni, której istnienie w obrębie miejsca zdarzenia jest z kolei udokumentowanym poprzez zapis fotograficzny z miejsca zdarzenia faktem. Tym samym przyjąć należało, że przyczyną wypadku (choć nie jedyną, o czym poniżej) był zły stan nawierzchni drogi.

Miedzy stronami bezsporne było to, że do zaistnienia wypadku przyczynił się sam poszkodowany, który popełnił błąd w taktyce i technice jazdy, jadąc z nadmierną prędkością (ok. 100,5-111,8 km/h) na drodze, na której dopuszczalna prędkość administracyjna wynosiła 90 km/h i niewłaściwie obserwując przedpole jazdy. Pór dotyczy stopnia przyczynienia. Wypadek miał miejsce w godzinach nocnych na nieoświetlonym odcinku drogi w obszarze niezabudowanym. W chwili zdarzenia widoczność otoczenia była ograniczona panującą wokół ciemnością. A. M. miał możliwość obserwacji drogi i ewentualnie występującego zagrożenia w świetle reflektorów i przy prawidłowej obserwacji drogi miał on możliwość zauważenia złego stanu nawierzchni jezdni i dostosowania prędkości pojazdu do umożliwiającej mu uniknięcie wjechania w wyrwę, a w sytuacji wjechania w taką wyrwę - opanowania ruchu samochodu – wszystko to pod warunkiem dostosowania prędkości do panujących na drodze warunków. Prawidłowa ocena stanu nawierzchni drogi i dostosowanie prędkości do warunków jazdy, umożliwiłoby kierującemu pojazdem utrzymanie toru ruchu nawet w przypadku wjechania w wyrwę w jezdni. Jak ustalono na podstawie opinii biegłych wjechanie samochodu w miejscową wyrwę w jezdni, przy prędkości 100,5 - 111,8 km/h mogło zainicjować niekontrolowany ruch samochodu. Jednakże przekroczenie dozwolonej administracyjnie w miejscu zdarzenia prędkości o ok. 20 km/h, nie miałoby znaczenia na zmianę toru ruchu pojazdu, o ile jezdnia byłaby sucha i gładka. Na suchej, czystej i gładkiej nawierzchni drogi, nawet prędkość na poziomie 100,5 - 111,8 km/h, powinna zapewnić kierującemu sprawnym samochodem możliwość panowania nad pojazdem. Natomiast najechanie na wyrwę w jezdni nawet przy prędkości 90 km/h także mogło doprowadzić do utraty panowania nad pojazdem. Nie oznacza to jednak, że poszkodowany nie przyczynił się do wypadku, ponieważ bezsprzecznie nie dostosował on prędkości pojazdu do warunków panujących na drodze, za które należy uznać zły stan nawierzchni jezdni, które to warunki bez wątpienia nie były dla poszkodowanego zaskoczeniem z uwagi na to, że mieszkał on w pobliżu, jeździł tą trasą, a zły stan drogi utrzymywał się tam od dawna. Skoro poszkodowany nie przestrzegał prędkości administracyjnej 90 km/h, bronić można tezy, że nie przestrzegałby także ograniczenia o wartości mniejszej. Z drugiej strony, przekroczenie prędkości dozwolonej nie było rażące, co skłaniać może do wniosku, że gdyby ograniczenie wynosiło w tym miejscu np. 50 km/h, to kierujący także przekroczyłby ja o około 20 km/h i uniknął w ten sposób wypadku. Za przyczynieniem się większym niż 10% przemawia jednak, w ocenie Sądu, to, że poszkodowany jechał jednak brawurowo drogą nieoświetloną, nierówną i tak wąską, że nawet przy lepszej jakości nawierzchni, nie dawała pola do wykonania bezpiecznie manewru ominięcia jakiejkolwiek przeszkody. Nie prawidłowa taktyka jazdy poszkodowanego nie uzasadnia jednak przyjęcia tezy, ze jego zachowanie było wyłączna przyczyna wypadku.

O przyczynieniu się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody mówimy wówczas gdy szkoda jest skutkiem nie tylko zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy innego podmiotu, ale także zachowania się samego poszkodowanego. Zachowanie się poszkodowanego jest więc w konstrukcji przyczynienia traktowane jako adekwatna współprzyczyna powstania lub zwiększenia szkody (wyrok SN z dnia 20 czerwca 1972 r., II PR 164/72, LEX nr 7098).

Przyczynienie występuje, gdy w wyniku badania stanu faktycznego sprawy można dojść do wniosku, że bez udziału poszkodowanego szkoda hipotetycznie by nie powstała lub przybrałaby mniejsze rozmiary. Oznacza to, że zachowanie się poszkodowanego może być zdarzeniem uzasadniającym zmniejszenie należnego odszkodowania, jeżeli stanowi samodzielny (zewnętrzny) względem przyczyny głównej czynnik przyczynowy, a nie tylko jej rezultat (wyrok SA w Łodzi z dnia z dnia 14 października 2014 r., III APa 9/14, LEX nr 1527042).

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd ustalił przyczynienie się A. M. do powstania szkody na poziomie 20%, mając na uwadze - co stwierdzili biegli w wydanych opiniach, że przy tak złym stanie nawierzchni drogi, jaki występował w miejscu wypadku, nawet jazda z dozwoloną w tym miejscu prędkością administracyjną 90 km/h, przy wjechaniu w wyrwę w drodze, i tak doprowadziłaby prawdopodobnie do utraty panowania kierującego nad pojazdem.

Po ustaleniu zasady odpowiedzialności i przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody można było w dalszej kolejności przejść do rozważań dotyczących roszczeń zgłoszonych w pozwie przez powodów.

Na początku wskazać należy, że zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkody wyrządzone przez posiadacza pojazdu mechanicznego na podstawie umowy ubezpieczenia OC jest determinowany poprzez charakter i zakres odpowiedzialności bezpośredniego sprawcy szkody. Dotyczy to również zmniejszenia zakresu odpowiedzialności sprawcy szkody lub ubezpieczyciela w związku z przyczynieniem się bezpośrednio poszkodowanego do powstania szkody w rozumieniu art 362 k.c. Oznacza to, iż obowiązek zaspokojenia roszczeń określonych w art. art. 446 § 1 k.c., a także roszczeń najbliższych członków rodziny zmarłego o stosowne odszkodowanie za znaczne pogorszenie się ich sytuacji życiowej (art. 446 § 3 k.c.) oraz o zadośćuczynienie (art. 446 § 4 k.c.) ulega zmniejszeniu jeżeli zmarły przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 18 sierpnia 1994 r., I ACr 169/94, Wokanda z 1995 r., z. 7; wyrok SN z 6 marca 1997 r., II UKN 20/97, OSNP z 1997 r., z. 23, poz. 478, Lex nr 30572).

W rozpoznawanej sprawie powodowie H. M. i J. M. (1) domagali się od pozwanych in solidum zapłaty na rzecz każdego z powodów zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku ze śmiercią syna A. M. w wypadku z dnia 7 lipca 2015 r. w wysokości po 76.500 zł. Małoletni P. M. domagał się kwoty 81.000 zł z tego tytułu. Dochodzone kwoty zadośćuczynienia uwzględniały przyczynienie się zmarłego do powstania szkody na poziomie 10%.

Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, o którym mowa w art. 446 § 4 k.c. jest roszczeniem majątkowym zmierzającym do zniwelowania szkody niemajątkowej (krzywdy) w postaci cierpienia, osamotnienia, wstrząsu i dalszych negatywnych psychicznych, moralnych i emocjonalnych skutków związanych z utratą osoby bliskiej. W tym zakresie abstrahuje się zatem od poszukiwania uszczerbków majątkowych w dobrach prawnych uprawnionego, wkraczając w obszar ludzkiej psychiki i ściśle osobistych doznań związanych z zaistnieniem zdarzenia szkodzącego.

W przepisach obowiązującego prawa ustawodawca nigdzie nie sprecyzował sposobu ustalenia wysokości zadośćuczynienia, odwołując się do sędziowskiego uznania. Każde żądanie zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c. podlega ocenie w okolicznościach konkretnej sprawy i musi uwzględniać nie tylko jego funkcję kompensacyjną, ale także przeciętną stopę życiową społeczeństwa. Należy zastrzec, że zadośćuczynienie pieniężne ma na celu zmniejszenie negatywnych doznań psychicznych związanych ze śmiercią osoby bliskiej, choć nie prowadzi do całkowitego ich wyeliminowania (por. M. Ł., Nowelizacja kodeksu cywilnego w zakresie możliwości przyznania zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej, Przegląd Prawa Handlowego (...), s. 14).

Użyte w art. 446 § 4 k.c. wyrażenie „odpowiednia suma” zawiera już w sobie pojęcie niemożności ścisłego ustalenia zadośćuczynienia ze względu na istotę krzywdy. Dlatego przy ustaleniu zadośćuczynienia nie stosuje się automatyzmu, a każda krzywda jest oceniana przez pryzmat konkretnych okoliczności sprawy. Należy podnieść, że w razie śmierci osoby bliskiej na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią tej osoby, rodzaj i intensywność więzi łączące pokrzywdzonych ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 23 kwietnia 2013 roku, sygn. akt V ACa 30/13).

Bezsprzecznie trudno jest ocenić i wyrazić w formie pieniężnej cierpienia doznane w wyniku śmierci osoby bliskiej. Jednak nie ulega wątpliwości, że krzywda po stracie dziecka, nawet dorosłego, biorąc pod uwagę rodzaj i siłę wzajemnych więzi, jest jedną z najbardziej dotkliwych. Odczucie bólu jest przy tym bez wątpienia o wiele silniejsze, gdy ta śmierć jest nagła, nieprzewidziana, nie poprzedzona chorobą.

Przy ustalaniu wysokości kwoty należnej rodzicom zmarłego tytułem zadośćuczynienia, Sąd wziął pod uwagę znaczny rozmiar doznanej przez nich krzywdy.

Zważyć należy, że w chwili śmierci A. M. miał zaledwie 28 lat. Powodów ze zmarłym tragicznie synem łączyły prawidłowe, bardzo bliskie więzi emocjonalne, odpowiednie dla relacji rodzice – dorosły syn. Bezpośrednio przed wypadkiem A. M. mieszkał razem z rodzicami w jednym wielopokoleniowym domu i miał z nimi codzienny kontakt. Rodzina wspierała się wzajemnie. Rok przed wypadkiem poszkodowanego porzuciła żona, zostawiając pod jego opieką ich wspólnego trzyletniego syna. Powodowie pomagali synowi w opiece nad wnukiem. W wyniku przedwczesnej, tragicznej śmierci syna powodowie doznali niepowetowanej straty. Nagła wiadomość o wypadku była dla nich ogromnym szokiem. Powodowie byli na miejscu zdarzenia i zbierali z pola rzeczy osobiste syna, które wypadły z samochodu w trakcie jego dachowania. Jest kwestią oczywistą, że śmierć bliskiej osoby, zwłaszcza dziecka, nawet jeśli jest ono już dorosłą osobą, wywołuje w sytuacji życiowej rodziców zmiany, będące źródłem cierpień. Żałoba powodów po śmierci syna była znaczna. Przeżycia emocjonalne, jakich powódka doświadczyła po tragedii nie pozwalały jej przez okres około jednego roku uczestniczyć w prowadzeniu rodzinnego sklepu w takim zakresie, jak przed wypadkiem. Jej jedyną odskocznią od żałoby było kontynuowanie pełnienia obowiązków sołtysa we wsi. Powód z kolei zamknął się w sobie, uciekał w pracę w sklepie i wspierał żonę w jej cierpieniu. To, że powód nie potrafi słowami wyrażać bólu tak jak żona, nie oznacza, ze cierpiał mniej dotkliwie. Nie ulega wątpliwości, że sytuacja, w jakiej znaleźli się powodowie po śmierci syna była tym bardziej trudna, że po wypadku to właśnie na nich spoczął ciężar opieki i wychowania czteroletniego zaledwie wnuka, dla którego stali się oni rodziną zastępczą. W takiej sytuacji powodowie nie chcieli skorzystać z opieki psychiatrycznej lub psychologicznej. Z jednej strony mieli obawy, że stwierdzenie ich słabości psychicznej może mieć negatywny wpływ na ocenę ich możliwości opiekuńczych dla wnuka, a drugiej czuli się zmotywowani do tego, by ze względu na dziecko, radzić sobie ze stratą.

Na skutek śmierci A. M. zerwaniu uległa więź łącząca rodziców synem, która do chwili wypadku funkcjonowała prawidłowo. Powodowie zostali pozbawieni definitywnie wsparcia syna na starość oraz możliwości przeżywania z nim chwil związanych z ważnymi wydarzeniami rodzinnymi. W analizowanym przypadku doszło nadto do przestawienia ról, jakie w normalnych okolicznościach pełnią dziadkowie w rodzinie. Gdyby nie śmierć syna, zarówno on, jak i jego syn stanowiliby dla powodów opokę i źródło radości w jesieni życia. Tymczasem śmierć syna i okoliczność fizycznego opuszczenia dziecka przez niewydolną opiekuńczo matkę spowodowało konieczność zaopiekowania się małoletnim w wymiarze rodzicielskim, co niewątpliwie stanowi dla powodów obciążenie życiowe.

Jest kwestią oczywistą, że choć natężenie poczucia bólu po stracie syna z upływem czasu będzie ulegało zmniejszeniu, strata ta będzie odczuwana przez powodów do końca ich życia.

Aktualne funkcjonowanie powodów pozwala na stwierdzenie, że poradzili sobie oni z traumą po śmierci syna, jednak mimo iż od wypadku minęło pięć lat, powodowie nadal odczuwają smutek i przygnębienie, nieustannie celebrują pamięć po zmarłym, wspominają go w gronie rodziny i znajomych, opowiadają o nim małoletniemu wnukowi i zabierają dziecko na cmentarz, dbając w ten sposób o to, aby nie zapomniał o ojcu.

Kierując się przedstawionymi wyżej względami, Sąd uznał, że doznaną przez powodów krzywdę rekompensuje kwota w wysokości po 80.000 zł. Mając jednak na uwadze 20 % przyczynienie się poszkodowanego do zaistnienia szkody, Sąd zasądził od pozwanych in solidum na rzecz każdego z powodów kwoty po 64 .000 zł tytułem zadośćuczynienia (punkt 1 lit. a i lit. b wyroku). Ponad tą kwotę żądanie zapłaty zadośćuczynienia podlegało oddaleniu (punkt 2 wyroku).

Powódka domagała się także zasądzenia kwoty 6.390 zł z tytułu zwrotu kosztów związanych z pogrzebem syna. Dochodzona kwota uwzględniała przyczynienie się zmarłego do powstania szkody na poziomie 10%).

Zgodnie z art. 446 § 1 k.c., jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, osoby, które poniosły koszty pogrzebu zmarłego, mogą żądać ich zwrotu od zobowiązanego do naprawienia szkody. Krąg uprawnionych jest ograniczony do osób, które faktycznie poniosły te koszty.

W orzecznictwie wskazuje się, że chociaż z treści art. 446 § 1 k.c. nie wynika w sposób jednoznaczny ograniczenie zakresu zwrotu kosztów pogrzebu, to jednak powszechnie przyjmuje się, że koszty te podlegają zwrotowi w ograniczonym zakresie. Granice obowiązku wyznaczają zwyczaje przyjęte w danym środowisku. Pojęcie "zwyczaje przyjęte w danym środowisku" należy rozumieć jako zwykle ponoszone wśród określonego kręgu podmiotów koszty związane z pochowaniem zmarłego. Ustalając zwyczaje panujące w danym środowisku należy kierować się kryteriami obiektywnymi, oczywiście odniesionymi do pewnego kręgu podmiotów. Nie można utożsamiać określenia "zwyczaje przyjęte w danym środowisku" z kosztami poniesionymi przez konkretną osobę w konkretnym przypadku. Obowiązek zwrotu kosztów pogrzebu obejmuje swym zakresem wydatki poniesione zgodnie z lokalnymi i środowiskowymi zwyczajami, a które obejmują przygotowanie pogrzebu, samą ceremonię oraz postawienie nagrobku. W szczególności za uzasadnione tradycjami uważa się poniesienie kosztów: przygotowania zwłok do pogrzebu i ich dostarczenia na cmentarz, nabycia trumny, kremacji zwłok, zakupu miejsca na cmentarzu, postawienia nagrobku, zakupu kwiatów i odzieży żałobnej, koszty ceremonii pogrzebowej, poczęstunku po pogrzebie dla osób bliskich (wyrok Sn z dnia 9 marca 2007 r., V CSK 459/06, Lex nr 277273, wyrok SN z dnia 6 stycznia 1982 r., II CR 556/81, LEX nr 8388; wyrok SN z dnia 22 stycznia 1981 r., II CR 600/80, LEX nr 8301; wyrok SN z dnia 7 marca 1969 r., II PR 641/68, OSN 1970, nr 2, poz. 33, LEX nr 966).

Podkreślić należy, iż roszczenie o zwrot kosztów pogrzebu na podstawie art. 446 § 1 k.c., obejmuje tylko wydatki, które można uznać, że stosownie do okoliczności utrzymane są w rozsądnych granicach i zarazem wyłącznie już poniesione w chwili żądania zwrotu.

Mając na uwadze powyższe kryteria za uzasadnione uznać należało w całości, tj. w łącznej kwocie 7.100 zł, poniesione przez powódkę i udokumentowane przez nią rachunkami wydatki w postaci (w tym: 6.300 zł - koszt wykonania nagrobka, 200 zł - opłata za plac na grób, 600 zł - wieniec i wiązanka). Z kwoty 7.100 zł, zasądzeniu od pozwanych in solidum podlegała jednak kwota 5.680 zł, mając na względzie 20% przyczynienie się poszkodowanego do zaistnienia wypadku (punkt 1 lit. a wyroku). Ponad tą kwotę żądanie zwrotu kosztów pogrzebu podlegało oddaleniu (punkt 2 wyroku).

Także małoletni powód P. M. na skutek zdarzenia z dnia 7 lipca 2015 r. bezpowrotnie utracił prawo do życia w pełnej rodzinie. Odnosząc się do zgłoszonego przez powoda żądania zadośćuczynienia, stwierdzić w pierwszej kolejności należy, że bardzo młody wiek małoletniego powoda (w chwili wypadku dziecko miało 4 lata) nie może ujemnie wpływać na wysokość należnego mu zadośćuczynienia. Przeciwnie - w ustalonych okolicznościach funkcjonowania dziecka w rodzinie rozbitej wcześniej przez matkę oraz przy braku jej fizycznej obecności, krzywda dziecka po stracie ojca jawi się jako niezmiernie dotkliwa. Zaakcentowania wymaga fakt, że do wypadku doszło w trakcie, kiedy dziecko znajdowało się w okresie adaptacji do nowych warunków życiowych po opuszczeniu go przez matkę i w tym też czasie to osoba ojca była dla niego wyznacznikiem bezpieczeństwa i stabilizacji. Utrata w takich warunkach najważniejszego członka rodziny niewątpliwie wywołała u dziecka negatywne przeżycia, które skutkować mogły, niezależnie od innych przyczyn, problemami szkolno - wychowawczymi, wymagającymi interwencji specjalistycznej w zakresie objęcia opieką poradni psychologiczno - pedagogicznej. Niezależnie od powyższego, wskazać należy, że tak wczesna utrata rodzica okresie najintensywniejszego rozwoju osobowości dziecka, nawet w prawidłowych warunkach funkcjonowania rodziny, rzutuje na cały okres życia dziecka.

Z powyższych względów żądanie zapłaty na rzecz małoletniego zadośćuczynienia za krzywdę związaną z tragiczną śmiercią ojca oszacowane w pozwie na poziomie 90.000 zł (dochodzona kwota zadośćuczynienia - 81.000 zł, uwzględniała przyczynienie się zmarłego do powstania szkody na poziomie 10%), należy uznać za rozsądne i naprawdę niewygórowane. Mając jednak na uwadze 20 % przyczynienie się poszkodowanego do zaistnienia szkody, Sąd zasądził od pozwanych in solidum na rzecz małoletniego powoda 72.000 zł tytułem zadośćuczynienia (punkt 1 lit. c wyroku). Ponad tą kwotę żądanie zapłaty zadośćuczynienia podlegało oddaleniu (punkt 2 wyroku).

Małoletni powód domagał się ponadto zasądzenia kwoty 81.000 zł z tytułu odszkodowania w związku ze znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej po śmierci ojca (dochodzona kwota odszkodowania uwzględniała przyczynienie się zmarłego do powstania szkody na poziomie 10%).

W myśl art. 446 § 3 k.c. Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej.

W orzecznictwie wskazuje się, iż znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, obejmuje niekorzystne zmiany bezpośrednio w sytuacji materialnej najbliższych członków rodziny zmarłego (niewyczerpujące hipotezy art. 446 § 2 k.c.), jak też zmiany w sferze dóbr niematerialnych, które rzutują na ich sytuację materialną.

Prawidłowa wykładnia określenia "stosowne odszkodowanie" w art. 446 § 3 k.c. powinna uwzględniać nie tylko okoliczności konkretnej sprawy, ale także wartość ekonomiczną odszkodowania. Musi ono wyrażać taką kwotę, która odczuwalna jest jako realne, adekwatne przysporzenie zarówno przez uprawnionego, jak i z obiektywnego punktu widzenia uwzględniającego ocenę większości rozsądnie myślących ludzi.

Przesłanką zasądzenia odszkodowania jest wystąpienie znacznego pogorszenia sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny zmarłego. Ocena czy żądanie jest uzasadnione wymaga ustalenia, jaka była sytuacja życiowa rodziny zmarłego przed wypadkiem oraz czy i o ile uległa ona pogorszeniu na skutek jego śmierci.

Roszczenia dochodzone na podstawie art. 446 § 3 k.c. są ściśle związane z osobą zmarłego i dlatego jego przyczynienie się do powstania szkody nie może pozostać bez wpływu na wysokość tych roszczeń, a skoro przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody może stanowić – stosownie do art. 362 k.c. – podstawę do obniżenia odszkodowania należnego bezpośrednio poszkodowanemu, to tym bardziej jest to uzasadnione wobec osób jedynie pośrednio poszkodowanych, którym ustawa przyznaje prawo dochodzenia określonych roszczeń odszkodowawczych (por. wyrok SN z dnia 12 lipca 2012 r., I CSK 660/11, LEX nr 1228769).

W świetle zebranych przez Sąd dowodów nie budzi wątpliwości, że wskutek śmierci ojca sytuacja życiowa małoletniego powoda uległa znacznemu pogorszeniu. Nie ulega wątpliwości, że A. M. przez cały okres życia dziecka pracował i łożył na jego utrzymanie. Dochody poszkodowanego były niewielkie i utrzymywały się na poziomie najniższego krajowego wynagrodzenia. Zgodnie z informacją złożoną przez urząd skarbowy, w roku 2014 r. dochód A. M. wyniósł 13.108 zł (tj. ok. 1.100 zł miesięcznie). W toku postępowania nie wykazano, aby dochody zmarłego były wyższe od udokumentowanych. Z miesięcznego wynagrodzenia powód przeznaczał środki na utrzymanie własne i dziecka oraz partycypował z rodzicami i braćmi w kosztach utrzymania wspólnie zamieszkiwanego domu. Kwoty przeznaczane przez ojca na dziecko nie były zatem wysokie. Mając na uwadze przedstawioną powyżej historię zatrudnienia i zarobków poszkodowanego, uzasadnionym jest stwierdzenie, że prawdopodobnie, gdyby A. M. żył, nie zarabiał by więcej niż najniższe wynagrodzenie krajowe (tj. ok. 2.000 zł miesięcznie), zważywszy na jego możliwości zarobkowe ograniczone brakiem jakichkolwiek specjalistycznych kwalifikacji zawodowych. Tym samym uznać należy, że w sensie finansowym sytuacja małoletniego nie uległa znacznemu pogorszeniu, zważywszy na to, że po śmierci ojca koszty jego utrzymania pokryła przyznana mu w szybkim czasie (dwa miesiące po wypadku) renta rodzinna w wysokości 620 zł miesięcznie, zwaloryzowana w marcu 2019 r. do kwoty 850 zł miesięcznie. Renta ta bez wątpienia pokrywa w całości środki finansowe, jakie poszkodowany przy swoich możliwościach zarobkowych, łożyłby na dziecko.

Zważyć jednak należy, że znaczne pogorszenie sytuacji życiowej może przejawiać się także w utracie wsparcia i pomocy w różnych sytuacjach życiowych, a zwłaszcza w utracie szansy na pomoc w przyszłości, gdy byłaby szczególnie pożądana z uwagi na wiek rodzica osoby zmarłej (wyrok SN z dnia 13 maja 1969 r., II CR 128/69, LEX nr 4673). Właśnie z tego typu sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej małego dziecka związane ze śmiercią rodzica jest kwestią oczywistą i bezdyskusyjną, a w przypadku małoletniego P. M. jest ono tym większe, że dziecko jeszcze za życia ojca zostało pozbawione opieki niewydolnej wychowawczo matki, która po śmierci męża nie przejawia woli szerszego uczestniczenia w jego życiu. Mając także na uwadze kulturowy i zwyczajowy wymiar życia rodzinnego w Polsce, nie ulega wątpliwości, że poszkodowany do końca życia stanowiłby dla małoletniego jeden z najważniejszych filarów, w którym powód mógłby szukać oparcia, nie tylko w okresie dzieciństwa, ale także jako dorosły mężczyzna.

Z tego też względu za uzasadnione należało uznać w przypadku małoletniego powoda żądanie wypłaty odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej na poziomie 80.000 zł. Mając na uwadze 20 % przyczynienie się poszkodowanego do zaistnienia szkody, Sąd zasądził od pozwanych in solidum na rzecz małoletniego powoda z tego tytułu 64.000 zł (punkt 1 lit. c wyroku). Ponad tą kwotę żądanie zapłaty zadośćuczynienia podlegało oddaleniu jako wygórowane (punkt 2 wyroku).

Kolejnym żądaniem małoletniego powoda P. M. było zasądzenie na jego rzecz od pozwanych renty alimentacyjnej w wysokości 900 zł miesięcznie (po uwzględnieniu 10% przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia szkody), począwszy od września 2019 r. do czerwca 2035 r. oraz kwoty 45.000 zł tytułem skapitalizowanej renty alimentacyjnej za okres od 10 lipca 2015 r. do dnia 31 sierpnia 2019 r.

Zgodnie z art. 446 § 2 k.c., osoba względem której ciążył na zmarłym ustawowy obowiązek alimentacyjny, może żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody renty obliczonej stosownie do potrzeb poszkodowanego oraz możliwości zarobkowych i majątkowych zmarłego przez czas prawdopodobnego trwania obowiązku alimentacyjnego. Renta ma charakter odszkodowawczy, stanowi wynagrodzenie straty, jakiej doznała osoba uprawniona do alimentacji przez niemożność uzyskania świadczenia zezwalającego na zaspokojenie jej wszystkich potrzeb. Zmierza zatem do restytucji, w granicach możliwych do zrealizowania, stanu rzeczy, jaki istniał w chwili zdarzenia wywołującego szkodę. Określenie wysokości należnego uprawnionemu świadczenia uwzględniać powinno kwotę, jaką zobowiązany alimentowałby go oraz otrzymywaną od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych rentę rodzinną.

Przy ustalaniu zakresu zobowiązania zmarłego, który był obciążony obowiązkiem alimentacyjnym, sąd musi dokonać oceny nie tylko rzeczywiście uzyskiwanych przez niego dochodów, ale i jego możliwości zarobkowych. Wyznaczenie tych możliwości powinno być oparte na realnych podstawach, przemawiających za tym, że z dużym stopniem prawdopodobieństwa zmarły osiągnąłby oznaczone dochody (zobacz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2010 r., I CSK 702/09, Lex 688668).

W niniejszej sprawie bezspornym było, że ojciec małoletniego powoda był osobą na której ciążył ustawowy obowiązek alimentacyjny, zgodnie z art. 128, art. 133 k.r.i.o. Zobowiązany A. M. łożył na utrzymanie małoletniego od momentu jego urodzenia do śmierci. Mając na uwadze chorobę alkoholową matki dziecka i związaną z tym jej niewydolność zarobkową oraz fakt opuszczenia przez nią rodziny na rok przez wypadkiem, stwierdzić należy, że do czasu śmierci to zobowiązany ponosił niemal wszystkie koszty związane z bieżącymi utrzymaniem syna. Nadto poświęcał mu swój czas i go pielęgnował. Podkreślenia jednak wymaga, że nie zwalnia to matki z obowiązku alimentacyjnego.

Przy ustalaniu wysokości renty należy stosować kryteria przyjęte w art. 135 k.r.o. (usprawiedliwione potrzeby uprawnionego oraz możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego).

Od marca 2 września 2015 r. małoletni powód otrzymuje rentę rodzinną z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Bezpośrednio po wypadku wysokość tej renty została ustalona na poziomie 620 zł i została zwaloryzowana w marcu 2019 r. do kwoty 850 zł. Mając na uwadze warunki, w jakich wychowuje się małoletni, tj. wielopokoleniowy dom w środowisku wiejskim, w oparciu o zasady doświadczenia życiowego przyjąć należy, że koszty utrzymania 9-letniego powoda utrzymują się miesięcznie na poziomie nie przekraczającym 800-900, maksymalnie 1000 zł miesięcznie (małoletni i rodzina zastępcza otrzymują wsparcie, w tym psychologiczne w ramach (...), nie generuje to zatem dodatkowych kosztów) . Mając na uwadze, że poszkodowany przed śmiercią uzyskiwał niskie dochody, które także obecnie, zważywszy na brak jego specjalistycznych kwalifikacji zawodowych, nie przekraczałyby najprawdopodobniej stawki najniższego krajowego wynagrodzenia (ok. 2.000 zł miesięcznie), stwierdzić należy, że kwota, jaką obecnie łożyłby na utrzymanie dziecka nie przekraczałaby po odliczeniu kosztów jego własnego utrzymania i wkładu w utrzymanie wielopokoleniowego domu kwoty 800 zł miesięcznie, co znajduje pokrycie w rencie rodzinnej. Zważyć należy, że do dostarczania środków utrzymania dzieciom obowiązani są oboje rodzice. Matka małoletniego realizuje swój obowiązek alimentacyjny względem dziecka jedynie do kwoty 100 zł, ustalonej przez Sąd rodzinny. Dziadkowie nie występowali o podwyższenie tej kwoty. Sąd nie miał bliższych informacji na temat możliwości zarobkowych matki dziecka, w tym okoliczności, czy przyczyny osiągania niskich dochodów są usprawiedliwione. Wiadomo natomiast, ze o alimenty od matki wystąpił kierownik (...) żądając ich na poziomie tylko 100 zł, co jest kwotą, co do zasady, niespotykana w praktyce orzeczniczej. Fakt, ze nikt nie żądał od matki dziecka wyższych alimentów na jego utrzymanie nie może przekładać się na zwiększenie odpowiedzialności pozwanych. W tym stanie rzeczy, przy założeniu że część kosztów utrzymania małoletniego z przyjętej, maksymalnej, kwoty 1.000 zł spoczywa na matce, to część kosztów utrzymania, którą pokrywałby ojciec małoletniego, gdyby żył, w całości była i jest w ocenie Sądu, jest pokrywana przez rentę rodzinną w wysokości aktualnie 850 zł wypłacaną przez ZUS.

Zważyć należy, że renta przyznana w oparciu o art. 446 § 2 k.p.c. może być wyższa od potencjalnych alimentów w tym znaczeniu, że jej wysokość może pozwalać na pokrycie nie tylko usprawiedliwionych potrzeb osoby uprawnionej, ale także tych wykraczających poza usprawiedliwione potrzeby. Tym niemniej zawsze zakres zaspokojenia tych potrzeb jest limitowany przez możliwości zarobkowe i majątkowe osoby obowiązanej do alimentacji. Innymi słowy powód byłyby uprawniony do żądania renty pozwalającej na zaspokojenie nie tylko usprawiedliwionych potrzeb wówczas, gdyby wykazał, że faktycznie dochody ojca pozwalały na zaspokajanie jego potrzeb na wyższym poziomie. Okoliczność ta nie wynika jednak z ustaleń poczynionych w sprawie.

W rozpoznawanej sprawie nie zostało także wykazane, że małoletni wymaga większych wydatków związanych z szeroko pojętymi szczególnymi potrzebami (np. na rozwijanie pasji i zainteresowań, leczenie). Co prawda dziecko wymaga wsparcia psychologicznego w związku z ustalonymi zaburzeniami natury emocjonalnej, które niewątpliwie są związane ze śmiercią ojca (ale zapewne także mają swe źródło w dysfunkcyjnych relacjach z matką), jednakże wparcie to do tej pory nie wiązało się z istotnymi wydatkami na ten cel. Mając natomiast na uwadze szeroki wachlarz instrumentów wparcia zapewnianych rodzinom zastępczym w ramach nieopłatnej pomocy państwa, stwierdzić należy, że wsparcie psychologiczne dziecka będzie kontynuowane w dalszym ciągu w takiej właśnie formie, niewymagającej wykładania na ten cel odrębnych środków finansowych.

Z powyższych względów roszczenie małoletniego powoda o zasądzenie renty rodzinnej podlegało oddaleniu jako nieuzasadnione i to zarówno za okres przeszły (ponieważ renta rodzinna został przyznana małoletniemu od razu po wypadku), jak i na przyszłość (punkt 2 wyroku).

O odsetkach od zasądzonych na rzecz powodów kwot zadośćuczynienia i odszkodowania orzeczono w punkcie 1 lit. a, b i c wyroku w oparciu o art. 481 k.c. w zw. z art. 817 k.c. - zgodnie z żądaniem pozwu. Poszkodowani zgłosili szkodę Powiatowi (...) w dniu 9 maja 2017 r. W zgłoszeniu zakreślono Powiatowi (...) 30-dniowy termin zapłaty należności, który upłynął bezskutecznie z dniem 8 czerwca 2017 r. (...) S.A. pismem z dnia 13 lipca 2017 r. odmówiło zapłaty jakichkolwiek należności na rzecz powodów. A zatem zakład ubezpieczeń najpóźniej od tej daty uznał, że wyjaśnił okoliczności faktyczne sprawy w stopniu wystarczającym do wydania decyzji w przedmiocie zgłoszonych roszczeń. Zasadne jest zatem żądanie odsetek ustawowych za opóźnienie właśnie od tej daty. Wskazane daty stanowią terminy wymagalności dochodzonych pozwem roszczeń.

Przechodząc do określenia zakresu odpowiedzialności obu pozwanych
w przedmiotowej sprawie podnieść należy, że w orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, że z chwilą zaistnienia zdarzenia objętego ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej powstają stosunki prawne między ubezpieczonym i ubezpieczycielem, między ubezpieczonym sprawcą szkody i poszkodowanym oraz między ubezpieczycielem
i poszkodowanym. Tworzą one zobowiązanie in solidum, określane niekiedy solidarnością przypadkową, bierną lub niewłaściwą (wyrok SN z dnia 12 kwietnia 1972 r., II CR 57/72, OSNCP 1972/10/183 oraz uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 9 marca 1974 r., zasada prawna, III CZP 75/73, OSNCP 1974/7-8/123). Istota zobowiązania in solidum polega na tym, że dłużnicy z różnych tytułów prawnych zobowiązani są do spełnienia na rzecz tego samego wierzyciela identycznego świadczenia, z tym skutkiem, że spełnienie świadczenia przez jednego dłużnika zwalnia drugiego. W przypadku zobowiązania in solidum wynikającego z odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń i sprawcy szkody, wierzytelność przeciwko drugiemu z wymienionych podmiotów wynika z przepisów o czynach niedozwolonych, przeciwko zaś zakładowi ubezpieczeń z istnienia stosunku ubezpieczenia między sprawcą szkody i ubezpieczycielem. Skoro zatem w sprawie pozwani są: towarzystwo ubezpieczeń, które ubezpieczało od odpowiedzialności cywilnej Powiat (...), to ich odpowiedzialność jako oparta na odmiennych podstawach prawnych (umowie ubezpieczenia w przypadku pierwszego pozwanego oraz czynie niedozwolonym w przypadku drugiego pozwanego) ich odpowiedzialność jest właśnie odpowiedzialnością in solidum.

Za niezasadny Sąd uznał zarzut przedawnienia. Bieg terminu przerwany został przez próby ugodowe i nie można powodom czynić zarzutu, że z rozwiązania takiego korzystali, celując w pierwszej kolejności w inny niż spór sposób dochodzenia roszczeń. Co do powoda małoletniego, wszelkie czynności potwierdzone zostały przez jego matkę. Racje ma także pełnomocnik powoda, ze w zakresie rent alimentacyjnych prawo do reprezentacji dziecka ma rodzina zastępcza. Traci to jednak na znaczeniu, skoro roszczenie o rentę bieżącą i skapitalizowana zostało oddalone. Wreszcie małoletni chroniony jest przed przedawnieniem do czasu uzyskania pełnoletności i jeszcze przez dwa lata dłużej.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozliczenia.

W rozpoznawanej sprawie małoletni P. M. został zwolniony od kosztów sądowych w całości, natomiast H. M. i J. M. (1) zostali zwolnieni od obowiązku uiszczenia kosztów sądowych ponad kwotę 340 zł każdorazowej należności (k. 253).

H. M. poniosła koszty procesu w łącznej kwocie 5.857 zł (340 zł - opłata od pozwu + 5.400 zł - koszty zastępstwa procesowego + 17 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa + 100 zł - opłata sądowa od wniosku o zawezwanie do próby ugodowej I Co 2556/18), natomiast koszty procesu wyłożone łącznie przez obu pozwanych wyniosły 10.817 zł (2 x 5.400 zł - koszty zastępstwa procesowego + 17 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa). Ponieważ powódka wygrała proces w 84 % zasądził na rzecz powódki od pozwanych in solidum kwotę 3.189,16 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu (punkt 1 lit a wyroku).

J. M. (1) poniósł koszty procesu w łącznej kwocie 3.842 zł (340 zł - opłata od pozwu + 5.400 zł - koszty zastępstwa procesowego + 17 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa + 77,12 zł - wykorzystana zaliczka na wynagrodzenie biegłego), natomiast koszty procesu wyłożone łącznie przez obu pozwanych wyniosły 10.817 zł (2 x 5.400 zł - koszty zastępstwa procesowego + 17 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa). Ponieważ powód wygrał proces w 84 % Sąd zasądził na rzecz powoda od pozwanych in solidum kwotę 3.169,94 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu (punkt 1 lit b wyroku).

P. M. poniósł koszty procesu w łącznej kwocie 10.817 zł (10.800 zł - koszty zastępstwa procesowego + 17 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa), natomiast koszty procesu wyłożone łącznie przez obu pozwanych wyniosły 21.600 zł (2 x 10.800 zł - koszty zastępstwa procesowego). Ponieważ powód wygrał proces w 63 % Sąd zasądził na rzecz pozwanych od powoda kwotę 1.177,29 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu (punkt 3 wyroku).

W oparciu o art. 186 § 1 i 2 kpc Sąd:

- w punkcie 4 wyroku zasądził od (...) S.A. na rzecz H. M. i J. M. (1) kwoty po 252 zł, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku tytułem częściowego zwrotu kosztów o zawezwanie do próby ugodowej,

- w punkcie 5 wyroku zasądził od Powiatu (...) na rzecz P. M. kwotę 189 zł, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku tytułem częściowego zwrotu kosztów o zawezwanie do próby ugodowej.

W punkcie 6 wyroku Sąd działając na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2002 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 z późn. zm.) stosownie do wyniku procesu nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi:

- solidarnie od (...) S.A. kwoty: 3.196,20 zł, 2.927,40 zł i 7.102,37 zł tytułem nieuiszczonych kosztów procesu od uwzględnionych powództw, odpowiednio: H., J. i P. M.,

- z zasądzonych świadczeń: od H. M. kwotę 608,80 zł, od J. M. (1) kwotę 534,80 zł i od P. M. kwotę 4.171,23 zł tytułem nieuiszczonych kosztów procesu od oddalonych części powództw.

W punkcie 7 wyroku, Sąd, na podstawie art. 84 ust. 1 i 2 nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi tytułem niewykorzystanych zaliczek:

- na rzecz (...) S.A. kwotę 200 złotych

- na rzecz Powiatu (...) kwotę 100 zł.