Sygn. akt I C 418/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

dnia 26 listopada 2020 roku

Sąd Rejonowy w Łęczycy, I Wydział Cywilny, w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Wojciech Wysoczyński

Protokolant: st. sek. sąd. Katarzyna Retkowska

po rozpoznaniu w dniu 5 listopada 2020 roku, w Ł., na rozprawie,

sprawy z powództwa K. J.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S.

o zapłatę i ustalenie

1.  ustala, że (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. ponosi odpowiedzialność za dalsze, mogące powstać w przyszłości skutki wypadku K. J. z dnia 20 października 2013 roku;

2.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz K. J.:

a)  kwotę 3.000 zł. / trzy tysiące złotych / tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 6 grudnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

b)  kwotę 85 zł. / osiemdziesiąt pięć złotych / tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 6 grudnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

3.  oddala powództwo w pozostałej części;

4.  stosunkowo rozdziela koszty procesu, a szczegółowe rozliczenie kosztów pozostawia referendarzowi sądowemu po prawomocnym zakończeniu postępowania, przy czym nie obciąża powoda nieuiszczonymi kosztami sądowymi przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Sygnatura akt I C 418/15

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 30 października 2014 roku, K. J. (1) działająca jako przedstawiciel ustawowy małoletniego powoda K. J. – reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika – adwokata wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S.:

- zadośćuczynienia w kwocie 22.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pozwu pozwanemu do dnia zapłaty;

- odszkodowania w kwocie 5.712 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pozwu pozwanemu do dnia zapłaty;

- renty miesięcznej na zwiększone potrzeby, płatnej z góry do 10 - dnia każdego miesiąca, w kwocie po 170 złotych miesięcznie począwszy od dnia 1 marca 2014 r. i na przyszłość, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pozwu pozwanemu w zakresie rat wówczas wymagalnych oraz w przypadku uchybienia terminu płatności którejkolwiek z rat w przyszłości;

- ustalenie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za dalsze, mogące powstać w przyszłości skutki wypadku;

- zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych /pozew k. 2-8/.

Postanowieniem z dnia 2 grudnia 2014 roku, Sąd Rejonowy w Kutnie, VI Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Ł., zwolnił K. J. od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w całości / postanowienie k. 32 /.

Odpis pozwu doręczono pozwanemu w dniu 5 grudnia 2014 roku / zwrotne poświadczenie odbioru k. 52 /.

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. w S. następca prawny (...) S.A. z siedzibą w S. – reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika – radcę prawnego wniosła w pierwszej kolejności o odrzucenie pozwu ze uwagi na brak zdolności sądowej pozwanej (...) Towarzystwa (...) z siedzibą w S.. Pozwana podniosła, iż w dniu 31 październik 2014 r. w trybie art. 492 § 1 k.s.h. doszło do przejęcia pozwanej spółki (...) z siedzibą w S. (spółka przejęta ) przez (...) S.A. z siedzibą w S. (spółka przejmująca). A zatem w dniu 31 października 2014r. (...) straciła byt prawny. Z ostrożności procesowej pozwana wniosła o oddalenie powództwa.

Pozwana przyznała, iż na skutek zgłoszenia szkody z dnia 10 października 2013r. przeprowadziła postępowanie likwidacyjne, wypłacają na rzecz poszkodowanego kwotę 8000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia, uwzględniając 50% przyczynienie się rodziców do powstania szkody. Odnosząc się do dochodzonej pozwem kwoty odszkodowania oraz miesięcznej renty na zwiększone potrzeby, pozwana podniosła, iż roszczenia te nie zasługują na uwzględnienie co do zasady, gdyż stanowią roszczenia majątkowe za które towarzystwo ubezpieczeń nie odpowiada w świetle art. 38 § pkt 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Odnosząc się zaś do wniosku powoda o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku na przyszłość, pozwana podniosła, iż roszczenie w tym zakresie nie zostało udowodnione co do istnienia interesu prawnego. W świetle nowelizacji kodeksu cywilnego z dnia 16 lutego 2007 r, w konsekwencji, której dodano art. 442 1 k.c. zbędne stało się zgłaszanie w procesie cywilnym wniosków tego typu.

Pozwana wniosła o zasądzenie od powoda kosztów procesu według norm przepisanych /odpowiedź na pozew k. 34-38/.

Postanowieniem z dnia 26 czerwca 2015 roku, Sąd Rejonowy w Łęczycy odmówił odrzucenia pozwu oraz podjął postępowanie z udziałem (...) S.A. z siedzibą w S. / postanowienie k. 62/.

W toku postępowania strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska procesowe. Pozwana wskazała, że szkoda powstała z wyłącznej winy osoby trzeciej zobowiązanej do opieki nad powodem. Pozwana podtrzymała zarzut przyczynienia się rodziców powoda do powstania szkody określając je na 90 % / pismo k. 464-465/.

Sąd Rejonowy ustalił:

W dniu 20 października 2013 r. w miejscowości S. miał miejsce wypadek, w wyniku którego obrażeń ciała doznał małoletni K. J. – syn K. J. (1) i S. J. (1). W dacie wypadku małoletni powód miał dwa lata / bezsporne/.

W przedmiotowym wypadku kierujący samochodem marki B. o nr rej.: (...) - S. J. (1) wpadł w koleiny w nawierzchni, w wyniku czego utracił panowanie nad pojazdem, wpadł do rowu i uderzył w drzewo / zez. świadka S. J. k. 82/.

Z miejsca wypadku powód został przetransportowany lotniczym pogotowiem ratunkowym do Instytutu Centrum (...) w Ł.. Przez pierwszą dobę powód był hospitalizowany w Oddziale Intensywnej Terapii. W znieczuleniu ogólnym powodowi wykonano repozycję złamanych odłamów kości nosa. W drugiej dobie hospitalizacji powód został przeniesiony do Kliniki Laryngologii, gdzie kontynuowano leczenie zachowawcze. W czasie pobytu w placówce powód miał robioną tomografię, USG jamy brzusznej, morfologię, oraz przeprowadzono konsultacje neurologiczna i okulistyczną / dokumentacja medyczna k. 9-15, zez. K. J. k. 80-81/.

W dniu 25 października 2014 r. K. J. został wypisany do domu z zaleceniem kontrolnego badania laryngologicznego, okulistycznego i neurologicznego.

Po wypisaniu ze szpitala rodzice powoda podjęli leczenie neurologiczne. Leczenie neurologiczne powoda rodzice zakończyli pod koniec 2014 roku / zez. K. J. k. 80-81/.

Po wypadku powód stał się nadpobudliwy. Nie spał w nocy. Z polecenia lekarza powodowi podawano hydroksyzynę. Przez około 3 miesiące powód w nocy „moczył się” w łóżku / zez. K. J. k. 80-81/.

W związku ze stwierdzeniem następstw psychologicznych wypadku z dnia 20.10.2020 roku rodzice powoda rozpoczęli leczenie syna w poradni psychologicznej Z.O.Z. (...) w Ł..

U powoda stwierdzono: tramę wypadkową; zespół stresu pourazowego; zgeneralizowany zespół lękowy; zespół depresyjny; objawy lekowe.

W dniu 17 czerwca 2014 roku, miała miejsce wizyta lekarska za którą rodzice powoda zapłacili 85 złotych / zaświadczenie k.16, faktura k. 17/.

W wypadku z dnia 20.10.2013 w zakresie narządu wzroku u małoletniego K. J. stwierdzono: obrzęk powiek oka prawego z krwiakiem okularowym, obrzęk spojówki gałkowej oka prawego, dno oczu bez zmian pourazowych. Radiologicznie stwierdzono złamanie ścian oczodołu prawego, złamanie kości nosa. Kości nosa zreponowano operacyjnie. W zakresie narządu wzroku biegła nie stwierdziła trwałych lub długotrwałych następstw. Krwiak okularowy, obrzęk powiek i spojówek wchłonęły się bez powikłań. Złamania kości oczodołu nie wymagały interwencji chirurgicznej. Wrodzona wada wzroku obu oczu i zez zbieżny z niedowidzeniem oka prawego istnieje bez związku z wypadkiem. Z uwagi na powyższe długotrwały uszczerbek na zdrowiu w związku z wypadkiem w zakresie narządu wzroku = 0% zero procent. Małoletni nie wymaga pomocy osób trzecich w większym zakresie niż inne dzieci. U powoda występuje konieczność opieki (...), jednak zez nie przedmiotem orzekania. Cierpienia fizyczne i psychiczne, zwłaszcza rodziców, były znaczne spowodowane pielęgnacją po operacji nosa, stresem pourazowym. Powodem zeza z niedowidzeniem oka prawego jest wada wrodzona tego oka, bez związku z doznanym urazem. Niedowidzenie oka prawego wynika z wysokiej wady w tym oku nieskorygowanej optymalnymi okularami. Leczenie w (...) odbywało się na koszt funduszu. w związku z wypadkiem w okresie poszpitalnym stosowano maść na okolicę oczu - koszt na podstawie faktury z apteki / opinia biegłej okulistki 128-129 i k. 213/.

Małoletni powód w wyniku wypadku doznał urazu uogólnionego w tym głowy ze złamaniem kości oczodołu prawego i wieloodłamowego złamania kości nosa. Zakres cierpień fizycznych głównie wynikał ze złamania kości nosa i oczodołu prawego i był dodatkowo spotęgowany bólami głowy.

U małoletniego powoda należy orzec trwały uszczerbek na zdrowiu z powodu złamania kości nosa i oczodołu lewego. Jednak zdaniem biegłego neurologa uszczerbek ten powinien być orzeczony przez biegłego z zakresu medycyny zabiegowej – laryngologii. W przypadku braku oceny przez biegłego laryngologa uszczerbek na zdrowiu z powodu złamania w obrębie oczodołu lewego, ocenę tą może przeprowadzić biegły neurolog. Małoletni powód nie wymagał długotrwałego specjalistycznego leczenia neurologicznego. Zdaniem biegłego neurologa utrudnienia w życiu codziennym powinny być przedmiotem ceny biegłego laryngologa i były przedmiotem oceny biegłego psychologa. Pomoc osób trzecich nie wynikała z następstw neurologicznych. Powód nie wymagał rehabilitacji z powodów neurologicznych / opinia biegłego neurologa M. N. k. 177-181/.

W wyniku wypadku z dnia 20.10.2013 roku, powód doznał złamania kości nosa i górnej ściany prawego oczodołu. Brak jest danych, że powód doznał urazu czaszkowo-mózgowego.

Z punktu widzenia neurologa brak jest więc podstaw do orzekania uszczerbku na zdrowiu zgodnie z pkt 10a tabeli uszczerbków (Dz.U. 18.12.2002r.).

Doznany uraz nie spowodował ograniczenia w życiu codziennym powoda z przyczyn neurologicznych. Brak jest danych, że powód jest obecnie leczony neurologicznie. Powód nie wymaga okresowych konsultacji neurologicznych. Powód nie wymaga rehabilitacji z przyczyn neurologicznych. Z przyczyn neurologicznych powód nie wymagał pomocy osób bliskich w większym zakresie niż zdrowe dziecko / opinia biegłego neurologa J. Z. k. 167/.

Złamane kości nosa u powoda zostały zreponowane w zabiegu operacyjnym. Bezpośrednio po urazie występuje gorsza drożność nosa, związana z obrzękiem tkanek miękkich. Taki stan zwykle trwa 5—6 dni. Zrost kości nosa oraz oczodołu trwa zwykle 4—6 tygodni. W tym czasie mogą wystąpić okresowe, niewielkie pobolewania okolicy oczodołu i nosa. Podczas urazu i bezpośrednio po zabiegu mogą wystąpić u pacjenta cierpienia o naturze fizycznej i psychicznej. Możliwy jest także silny dyskomfort psychiczny wśród członków rodziny trwający do końca rehabilitacji, czyli do około 6 tygodni po zabiegu. Kliniczny stan obecny powoda jest bez dolegliwości i uszczerbku na zdrowiu w zakresie funkcji nosa. Stan zdrowia powoda nie wymaga dalszych kontroli laryngologicznych.

Rodzina poniosła koszty związane z samym pobytem w Klinice Laryngologii (...) w Ł., gdzie był wykonywany zabieg. Dodatkowo koszty związane z ewentualnymi wizytami kontrolnymi po zabiegu operacyjnym oraz koszty leków przeciwbólowych w początkowym okresie rehabilitacji / opinia biegłego laryngologa dziecięcego k. 239/.

W wyniku wypadku z psychologicznego punktu widzenia K. J. doznał ostrej reakcji na stres, której wyrazem był regres w zachowaniu pod postacią nawrotu moczenia nocnego, lęku separacyjnego (obawa o rodziców, spanie z nimi) oraz lęku przed samochodami. Zakres cierpień psychicznych dziecka przez kilka pierwszych miesięcy po wypadku był znaczny. Obecnie – lęk przed samochodami – nikły. W związku z utrzymującym się lekiem przed samochodami wskazane jest kontynuowanie terapii psychologicznej. Koszt terapii psychologicznej w placówce niepublicznej to ok. 100 zł a spotkanie, wskazane spotkania 1-2 razy w miesiącu do ustąpienia objawów, może być to kilka lub kilkanaście spotkań, ważne by był to terapeuta zajmujący się dziećmi. Z psychologicznego punktu widzenia powód po wypadku wymagała wsparcia psychicznego ze strony najbliższych, takiego jakie mają dzieci w sytuacjach trudnych – w chorobie, po wypadkach. Nie ma konieczności badania przez innego biegłego.

Terapia psychologiczna mogła i może być przeprowadzona w ramach świadczeń NFZ pod warunkiem, że czas oczekiwania na tego rodzaju terapię nie jest nadmierny. Terapię psychologiczną podejmuje się w okresie poprawy stanu zdrowia somatycznego, w tym przypadku, jak wynika z dokumentacji rodzice zgłosili się do psychologa 17.06.2014 r. (karta 16) a więc wtedy kiedy nie było już większych fizycznych problemów będących następstwem wypadku, natomiast pojawiły się problemy psychologiczne. Okres oczekiwania na kontakt z psychologiem w tamtym okresie nie powinien był dłuższy niż kilka tygodni (maksymalnie 2-3 tygodnie), obecnie oczekiwanie na terapię może być dłuższe, ale nie przekraczać kilkunastu tygodni / opinia biegłego psychologa C. M. k. 146 i k. 232/.

Powód w wyniku wypadku z dnia 20.10.2013 roku doznał urazu uogólnionego w tym głowy ze złamaniem kości oczodołu prawego i wieloodłamowego złamania kości nosa. Następstwem przebytego urazu było wystąpienie zespołu stresu pourazowego. Zakres cierpień psychicznych przez pierwsze miesiące po zdarzeniu był znaczny. Związany był on głownie z lękami, problemami ze snem. Stopniowo objawy ustępowały i aktualnie lęk przed podróżowaniem samochodem praktycznie nie występuje. Cierpienia fizyczne związane były głównie z bólem wywołanym obrażeniami twarzy.

U powoda w wyniku wypadku długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5% (wg punktu 10a rozporządzenia). Z punktu widzenia psychiatry po wypadku powód wymagał wsparcia psychologicznego ze strony najbliższych. Jest samodzielny w zakresie samoobsługi.

Powód przyjmował przez pewien okres czasu (trudne do dokładnego określenia) lek Hydroxyzynę przepisany przez lekarza POZ – przyjmował go doraźnie. W załączonej dokumentacji z Poradni POZ jest podane, że została wypisana 1 recepta na ten lek – 1 butelka syropu – koszt około 10 zł. Aktualnie nie wymaga podawania leków. Powód aktualnie nie wymaga leczenia psychiatrycznego ani terapii psychologicznej. Z punktu widzenia psychiatry po wypadku powód nie wymagała pomocy osób trzecich w większym zakresie niż zdrowe dzieci w jego wieku / opinia biegłego psychiatry dziecięcego k. 198-202/.

Na podstawie analizy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, zwłaszcza dokumentacji medycznej należy stwierdzić, iż brak jest jednoznacznych i obiektywnych podstaw do przyjęcia, że urazy ciała których doznał K. J. powstałyby również w sytuacji, gdyby powód był przewożony w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami i wymogami bezpieczeństwa.

Pasy bezpieczeństwa należą do pierwszorzędnego systemu bezpieczeństwa biernego. Ich rolą jest działanie w czasie wypadu drogowego i ograniczenie ryzyka śmierci oraz poważnych obrażeń. Pasy bezpieczeństwa „trzymają” osobę zapiętą pasami i zapobiegają gwałtownemu przemieszczaniu się ciała pokrzywdzonego zarówno wewnątrz pojazdu jak i na ogół zapobiegają jego wypadnięciu z pojazdu. Przy niezapiętych lub nieprawidłowo zapiętych pasach bezpieczeństwa w czasie zderzenia pojazdu z innym pojazdem lub ciałem stałym dochodzi do gwałtownego przemieszczenia się ciał znajdujących się w pojeździe, ich kontaktu zarówno z elementami pojazdu jak i innymi ciałami znajdującymi się wewnątrz pojazdu, a także może dojść do wypadnięcia ciała z pojazdu. Powyższe prowadzą do powstania rozległych obrażeń m.in. w obrębie głowy (jak o miało miejsce w przedmiotowym przypadku), na skutek bezwładnego uderzenia przemieszczającego się ciała o elementy pojazdu i innych osób znajdujących się w pojeździe. Do powstania obrażeń w obrębie głowy, takich jak złamania kości nosa i oczodołu prawego oraz obrzęk powiek i krwiak okularowy praz obrzęk spojówki gałkowej oka prawego doszło na skutek masywnego urazu zadanego narzędziem tępym, twardym (uderzenia o tego typu narzędzie ) osoby nieprzypiętej (nieprawidłowo zapiętej) pasami bezpieczeństwa podczas gwałtownemu, bezwładnemu ruchowi ku przodowi i kontakcie ciała z twardymi elementami wnętrza pojazdu. W przypadku gdyby powód był przewożony w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami i wymogami bezpieczeństwa małoletni będąc związany z pojazdem ma ograniczone możliwości kontaktu z elementami wnętrza pojazdu, co znacznie zmniejsza rozległość i masywność obrażeń ciała.

Z medyczno – sądowego punktu widzenia należy stwierdzić, iż gdyby powód by przewożony w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami i wymogami bezpieczeństwa, z dużą dozą prawdopodobieństwa zmniejszyłoby to rozległość obrażeń w obrębie głowy. Odpowiedź na pytanie czy urządzenie do przewożenia powoda było dostosowane do wzrostu i wagi małoletniego powoda oraz czy powód był prawidłowo zapięty w pasy bezpieczeństwa, a jeśli nie to jaki wpływ na powstałe u powoda urazy nie leżą w gestii medyka sądowego a specjalisty do Spraw badań wypadków drogowych / opinia biegłego medyka sądowego k. 381-392/.

Z udokumentowanych śladów wypadku na drodze oraz na pojeździe iż samochód osobowy B. (...) nr rej (...) prowadzony przez S. J. (1) na prostym, płaskim odcinku drogi, utracił stateczność kierunkową swojego ruchu i przemieścił się poza jezdnię do przydrożnego rowu, a następnie przodem nadwozia uderzył w pień rosnącego drzewa. Uderzenie samochodu B. w pień drzewa miało charakter zderzenia czołowego i w tym czasie na ciało małoletniego powoda K. J. znajdującego się w foteliku ochronnym na tylnej kanapie tego pojazdu, mogła zadziałać duża siła bezwładności i jego ciało mogło zostać gwałtownie z dużą siłą rzucone w kierunku przodu tego pojazdu,

Na podstawie dokumentacji oględzin miejsca wypadku drogowego nie można wyznaczyć prędkości samochodu B. w momencie uderzenia przodu nadwozia tego pojazdu w pień drzewa i tym samym nie można ustalić wartości przeciążenia oddziaływującego na ciało siedzącego w foteliku ochronnym małoletniego powoda K. J. w momencie uderzenia przodu nadwozia samochodu B. w pień drzewa. Dane zawarte w aktach sprawy nie pozwalają na ustalenie czy fotelik ochronny w którym przewożony był małoletni powód K. J. w dniu zaistnienia wypadku drogowego był dostosowany do jego wzrostu i wagi oraz czy gwarantował pełne bezpieczeństwo przewożenia tego dziecka w samochodzie B..

Charakter obrażeń ciała doznanych przez poszkodowanego K. J. jednoznacznie wskazuje, iż w momencie uderzenia przodu nadwozia samochodu B. w pień drzewa – małoletni powód K. J. nie był prawidłowo zapięty w pasy bezpieczeństwa fotelika ochronnego. Jeżeli w czasie wypadku drogowego małoletni powód K. J. był zapięty w pasy bezpieczeństwa fotelika ochronnego, to pasy te musiały być znacznie poluźnione. Gdyby małoletni powód K. J. był prawidłowo zapięty w pasy bezpieczeństwa fotelika ochronnego w momencie uderzenia przodu nadwozia samochodu B. w pień drzewa, to nie można wykluczyć, że zakres obrażeń jego ciała mógłby być większy, a obrażenia te poważniejsze, niż w przypadku nieprawidłowego zapięcia poszkodowanego w pasy bezpieczeństwa fotelika ochronnego w czasie tego wypadku drogowego.

Z udokumentowanych śladów wypadku na drodze oraz na pojeździe wynika, iż samochód B. (...) nr rej (...) prowadzony przez S. J. (1) na prostym, płaskim odcinku drogi, utracił stateczność kierunkową swojego ruchu i przemieścił się poza jezdnię do przydrożnego rowu, a następnie przodem nadwozia uderzył w pień rosnącego drzewa. Uderzenie samochodu B. w pień drzewa miało charakter zderzenia czołowego i w tym czasie na ciało małoletniego powoda K. J. znajdującego się w foteliku ochronnym na tylnej kanapie tego pojazdu, zadziałała duża siła bezwładności i jego ciało zostało gwałtownie z duża siłą rzucone w kierunku przodu tego pojazdu. Prędkość samochodu B. w momencie uderzenia w pień rosnącego przydrożnego drzewa, mogła szacunkowo wynosić około 55 km/h, natomiast prędkość jazdy tego pojazdu bezpośrednią przed utratą stateczności kierunkowej – poprzedzającej przemieszczenie tego pojazdu poza jezdnię do przydrożnego rowu, wynosiła nie mniej niż około 88 km/h.

W momencie uderzenia przodu samochodu B. w pień drzewa, na ciało siedzącego w foteliku ochronnym małoletniego powoda K. J. oddziaływała siła bezwładności w kierunku do przodu z przeciążeniem, którego wartość zwiększała się do około 30,74g – co odpowiadało naciskowi masy około 400 kg i z taką też siłą w chwili uderzenia przodu samochodu B. w pień drzewa, ciało poszkodowanego K. J. dążyło do przemieszczenia się do przodu tego pojazdu. Była to bardzo duża siła bezwładności, jaka zadziałała na ciało małoletniego powoda K. J. w momencie uderzenia przodu samochodu B. w pień drzewa / Opinia biegłego P. Ż. podstawowa i uzupełniająca k. 446 i k. 493/.

Postanowieniem z dnia 27 grudnia 2013 roku, w sprawie RSD 1260/16 umorzyła dochodzenie prowadzone przeciwko podejrzanemu S. J. (1) o czyn z art. 177 § 1 k.k. wobec braku wniosku o ściganie pochodzącego od osoby uprawnionej ( akta RSD 1260/16 KPP w Z. ).

Strona powodowa zgłosiła szkodę pozwanemu. Szkoda została zarejestrowana pod nr (...). Pozwany uznał swoją odpowiedzialność co do zasady pismem z dnia 29 sierpnia 2014 r. poinformował o przyznaniu na rzecz powoda zadośćuczynienia w kwocie 8.000 złotych / bezsporne/.

Powyższy stan faktyczny, Sąd ustalił na podstawie powołanego powyżej materiału dowodowego w postaci dowodów z dokumentów, których prawdziwość nie została zakwestionowana przez strony postępowania, zeznań świadka, oraz opinii biegłych sądowych. Podstawą do ustaleń faktycznych w sprawie były też zeznania przedstawicielki ustawowej małoletniego powoda.

Sąd uznał za rzetelne, fachowe, obiektywne, bezstronne i rzeczowe opinie biegłych sądowych z zakresu okulistyki, neurologii, psychiatrii, psychologii laryngologii oraz biegłej z zakresu medycyny sądowej, którzy na zlecenie Sądu wydali opinie w przedmiotowej sprawie. Opinie zostały sporządzone zgodnie z zakreślonymi tezami dowodowymi, w oparciu o wnikliwą analizę akt sprawy i własną wiedzę biegłych.

Powyższe ustalenia faktyczne Sąd poczynił również w oparciu o opinię biegłego sądowego P. Ż.. Sporządzona przez biegłego opinia zdaniem Sądu jest pełna, jasna i sporządzona została przez osobę dysponującą fachową wiedzą, której bezstronność nie budzi jakichkolwiek zastrzeżeń. W szczególności podnieść należy, iż biegły w sposób rzetelny wskazał przesłanki, jakie doprowadziły go do ostatecznych konkluzji, a także przedstawił opis metod i sposób przeprowadzenia badań, oraz ich wynik. Opinia ta jest tak logiczna, jak też zgodna z doświadczeniem życiowym i wskazaniami wiedzy. Biegły rozważył podawane przez świadka okoliczności wypadku i uwzględnił je formułując ostateczna konkluzję. Opinia wydana została przez profesjonalistę posiadającego wiedzę specjalistyczną w tej dziedzinie. Przeprowadzone przed Sądem postępowanie dowodowe w szczególności zaś przesłuchanie biegłego na rozprawie nie wykazało wad tejże opinii.

Ustalając stan faktyczny w przedmiotowej sprawie, Sąd pominął opinie biegłego sądowego M. K.. Sąd w pełni podziela zarzuty odnośnie sporządzonych przez biegłego opinii sformowane przez pełnomocnika strony powodowej w pismach z dnia 12 lipca 2018 roku ( k. 331 ) i z dnia 14 sierpnia 2018 roku ( k.360 ). Zbędnym jest ponowne ich przytaczanie w treści niniejszego uzasadnienia.

Sąd Rejonowy zważył:

Roszczenia powoda były częściowo zasadne.

Podstawą odpowiedzialności pozwanego jest przepis art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 § 1 k.c. i art. 805 k.c.

Odpowiedzialność przewidziana w przepisie art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 § 1 k.c. oparta jest o zasadę ryzyka. Na poszkodowanym spoczywa ciężar dowodu jedynie co do powstania i wysokości szkody, oraz co do istnienia związku przyczynowego między ruchem mechanicznego środka komunikacji, a tą szkodą. Dowód występowania okoliczności egzoneracyjnych przeprowadzić musi posiadacz środka komunikacji, zgodnie z ogólną regułą z art. 6 k.c.

Zgodnie z treścią art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych Z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia

Regulacja z art. 34 ust. 1 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych jest wyrazem tendencji ustawodawcy, aby umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej stwarzała możliwie szeroki zakres ochrony ubezpieczeniowej zarówno ubezpieczonemu sprawcy szkody przed konsekwencjami osobistego ponoszenia odpowiedzialności cywilnej, jak i poszkodowanemu, przez zapewnienie mu pełnej kompensaty ze strony ubezpieczyciela szkody wyrządzonej przez ponoszącego odpowiedzialność cywilną sprawcę / por. wyrok S.A. w Poznaniu 2015.02.04, I ACa 1093/14, SIP LEX nr 1681964 /.

Obecnie mamy do czynienia ze stanem rzeczy, w którym z punktu widzenia poszkodowanego, można mówić, że to „samochód jest ubezpieczony".

Innymi słowy, niezależnie od tego, kto wyrządzi szkodę pozostającą następstwem ruchu pojazdu, poszkodowany ma roszczenie do ubezpieczyciela.

W obecnym stanie prawnym zasadą jest odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu szkód wywołanych ruchem pojazdu, wyjątkiem natomiast jej brak.

Wyjątki zostały przez ustawodawcę wyraźnie sformułowane (w szczególności w art. 38 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych). Uwzględniają one słuszny interes ubezpieczyciela, stanowiąc odpowiednie wyważenie interesów pewnych kategorii poszkodowanych oraz ubezpieczyciela. Jeśli zatem odpowiedzialny jest posiadacz lub kierowca, a brak jest ustawowego wyłączenia, odpowiada również ubezpieczyciel / por. T. G. do wyroku SN z dnia 13 sierpnia 2008 r., I CSK 56/08/.

Zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r., nr 124, poz. 1152), ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Ponadto, jak stanowi art. 34 ust. 1 tej ustawy, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Niewątpliwie ojciec małoletniego powoda występuje kumulatywnie w roli: kierowcy ( sprawcy wypadku ) i posiadacza pojazdu. Odpowiedzialność pozwanego wynika zatem wprost z treści art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r., nr 124, poz. 1152 zw. dalej u.u.o.),

Wyłączenie odpowiedzialności w przedmiotowej sprawie nie występuje również ze względu na treść art. 38 ust. 1 pkt 1 ustawy odpowiedzialności ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Wyłączenie na podstawie art. 38 ust. 1 pkt 1 ustawy odpowiedzialności ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego za szkody wyrządzone przez posiadacza lub kierującego takim pojazdem odnosi się tylko do szkód w mieniu. Wniosek taki uzasadnia wynik jednoznacznej wykładni językowej wymienionego przepisu, który wyraźnie stanowi o zwolnieniu od odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń za szkody polegające na uszkodzeniu, zniszczeniu lub utracie mienia, wyrządzone w pojeździe przez inny pojazd tego samego posiadacza. Takie unormowanie oznacza więc, że odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkodę określoną w art. 34 ust. 1 in fine u.u.o. nie jest na podstawie art. 38 ust. 1 pkt 1 u.u.o. wyłączona w odniesieniu do odpowiedzialności za szkodę na osobie ( co miał miejsce w przedmiotowej sprawie).

Mając na uwadze powyższe rozważania, oraz uwzględniając powyżej przywołane poglądy orzecznictwa i doktryny roszczenie powoda należy uznać za usprawiedliwione co do zasady.

Powód domagał się ustalenia, że pozwany ponosi odpowiedzialność za dalsze. mogące powstać w przyszłości skutki wypadku. Roszczenie powoda w tej części pozwana kwestionowała co do zasady.

Należy podzielić pogląd wyrażony w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r., III PZP 34/69, wpisanej do księgi zasad prawnych, zgodnie z którym w sprawie o naprawienie szkody wynikającej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia. (OSNCP 1970 z. 12, poz. 217) / por. tezy do postanowienia SN z dn. 28.10. 1999 w spr. II UKN 176/99 publ. OSNP 2001/3/80/.

Jednocześnie wymaga podkreślenia, że zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie poglądem pod rządem art. 442 1 § 3 kodeksu cywilnego, powód dochodzący naprawienia szkody na osobie nadal może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości (Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 24 lutego 2009 r. III CZP 2/2009 oraz Wyrok Sądu Najwyższego -Izba Cywilna z dnia 11 marca 2010 r. IV CSK 410/2009 LexPolonica nr 3027551).

W okolicznościach stanu faktycznego tej sprawy istnieje możliwość ujawnienia się u małoletniego powoda w przyszłości dalszych następstw tego wypadku lub pogłębienia już istniejących. Dlatego też takie ustalenie jak poczynione w punkcie pierwszym sentencji wyroku jest niezbędnym dla umożliwienia powodowi dochodzenia w przyszłości roszczeń opartych na tym stosunku prawnym, który był już przedmiotem rozpoznania w niniejszym postępowaniu.

Mając powyższe na uwadze powód ma interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego względem niego za szkody mogące ujawnić się w przyszłości, pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem do którego doszło w dniu 20 października 2013 roku.

Dalsze roszczenia powoda są zasadne jedynie częściowo.

Podstawą zgłoszonego przez powoda żądania zadośćuczynienia z tytułu doznanej krzywdy jest przepis art.445 § 1 k.c.

Ustawodawca poza wskazaniem, iż kwota przyznana tytułem zadośćuczynienia winna być wymierna do powstałej szkody nie wskazuje innych zasad ustalenia jej wysokości. Bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego w tym zakresie wskazuje natomiast, iż przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć na uwadze całokształt okoliczności sprawy nie wyłączając takich czynników jak wiek poszkodowanego, rozmiar doznanej krzywdy, nieodwracalność następstw wypadku, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, długotrwałość i przebieg procesu leczenia. Rolą zadośćuczynienia jest bowiem złagodzenie doznanej niewymiernej krzywdy poprzez wypłacenie nie nadmiernej lecz odpowiedniej sumy, w stosunku do doznanej krzywdy. Ustalenie jej wysokości powinno być jak wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy dokonane w ramach rozsądnych granic, odpowiadających aktualnym warunkom i sytuacji majątkowej społeczeństwa przy uwzględnieniu, iż wysokość zadośćuczynienia musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. W ostatnich latach w orzecznictwie, Sąd Najwyższy dąży do przełamania tendencji zasądzania tytułem zadośćuczynienia skromnych sum pieniężnych i w swoich orzeczeniach wielokrotnie podkreśla, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Zasadniczą przesłanką przy określeniu jego wysokości jest stopień natężenia krzywdy.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, Sąd uznał żądanie kwoty 22.000 złotych z tytułu dalszego zadośćuczynienia za zbyt wygórowane.

W ocenie Sądu, rozmiar dolegliwości fizycznych i psychicznych, jakie, na skutek przedmiotowego zdarzenia, stały się udziałem powoda, był średniego stopnia.

Powód w wyniku wypadku z dnia 20.10.2013 roku doznał urazu uogólnionego w tym głowy ze złamaniem kości oczodołu prawego i wieloodłamowego złamania kości nosa. W znieczuleniu ogólnym powodowi wykonano repozycję złamanych odłamów kości nosa. W wyniku wypadku z psychologicznego punktu widzenia K. J. doznał ostrej reakcji na stres, której wyrazem był regres w zachowaniu pod postacią nawrotu moczenia nocnego, lęku separacyjnego (obawa o rodziców, spanie z nimi) oraz lęku przed samochodami. Zakres cierpień psychicznych dziecka przez kilka pierwszych miesięcy po wypadku był znaczny.

Następstwem przebytego urazu było wystąpienie zespołu stresu pourazowego. Związany był on głownie z lękami, problemami ze snem. Stopniowo objawy ustępowały i aktualnie lęk przed podróżowaniem samochodem praktycznie nie występuje. Cierpienia fizyczne związane były głównie z bólem wywołanym obrażeniami twarzy.

U powoda w wyniku wypadku długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5% (wg punktu 10a rozporządzenia).

Niewątpliwie wypadek i jego skutki były źródłem dolegliwości bólowych.Należy mieć jednak na uwadze to, że dokonywanie „oceny” bólu, próba jego „skalacji”, mogą być zawodne, a to z tego powodu, że ból jest sprawą indywidualną, niepodlegającą jakimś generalnym kryteriom, które dawałyby prawo do miarodajnego szeregowania krzywdy osoby w oparciu o ten czynnik. Ból ten nie był jednak tak silny, by małoletni powód pozostawał z tego powodu pod bezpośrednią kontrolą specjalistów w szpitalu bądź przychodni lekarskiej.

W świetle powyższych okoliczności brak jest podstaw do uwzględnienia stanowiska pozwanej, natomiast stanowisko powódki co do wysokości zadośćuczynienia należało uznać za zasadne częściowo.

W zakresie narządu wzroku biegła nie stwierdziła trwałych lub długotrwałych następstw. Krwiak okularowy, obrzęk powiek i spojówek wchłonęły się bez powikłań. Złamania kości oczodołu nie wymagały interwencji chirurgicznej. Wrodzona wada wzroku obu oczu i zez zbieżny z niedowidzeniem oka prawego istnieje bez związku z wypadkiem. Doznany uraz nie spowodował ograniczenia w życiu codziennym powoda z przyczyn neurologicznych. Kliniczny stan obecny powoda jest bez dolegliwości i uszczerbku na zdrowiu w zakresie funkcji nosa. Stan zdrowia powoda nie wymaga dalszych kontroli laryngologicznych. Powód aktualnie nie wymaga leczenia psychiatrycznego ani terapii psychologicznej.

W ocenie Sądu w kwota 3.000 zł zasądzona od pozwanego oraz uprzednio wypłacona przez pozwaną z tytułu zadośćuczynienia kwota 8.000 złotych aby winna zrekompensować powodowi jego krzywdę i nie jest przy tym wygórowana.

Powyższe skutkowało zasądzeniem od pozwanego na rzecz powoda kwoty 3.000 zł. z tytułu dalszego zadośćuczynienia i oddalenia żądania w pozostałym zakresie.

Odnosząc się do żądania zasądzenia odszkodowania z tytułu kosztów leczenia i opieki to jest ono zasadne jedynie w niewielkiej części.

Niewątpliwie poszkodowany może domagać się zwrotu kosztów opieki nad nim i kosztów rehabilitacji poniesionych przez członków jego najbliższej rodziny i związane z tym koszty stanowią koszty leczenia w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. (por. wyrok SN z 15 lutego 2007 r., II CSK 474/06, LEX nr 274155; wyrok SN z 4 marca 1969 r., I PR 28/69, OSN 1969, nr 12, poz. 229 i wyrok SN z 4 października 1973 r., II CR 365/73, OSN 1974, nr 9, poz. 147).

Na żądaną kwotę 5.712 złotych składają się: koszty opieki nad powodem 4.862 złote; koszt zakupu leków około 200 złoty; koszt wizyt lekarskich 500 złotych; dojazd do placówek medycznych ok.150 złotych.

Bezspornym jest że w związku ze stwierdzeniem następstw psychologicznych wypadku z dnia 20.10.2020 roku rodzice powoda rozpoczęli leczenie syna w poradni psychologicznej Z.O.Z. (...) w Ł.. W dniu 17 czerwca 2014 roku, miała miejsce wizyta lekarska za którą rodzice powoda zapłacili 85 złotych. Mając na uwadze powyższe roszczenia powoda w tej części były uzasadnione.

W pozostałym zakresie żądania z tego tytułu należało oddalić jako nieudowodnione.

W przypadku powoda biegli nie wskazali ani na zwiększone potrzeby ani też na konieczność dalszego leczenia czy opieki poza opieką jaka jest z oczywistych względów wymagana w przypadku nad dzieckiem w tym wieku. Ponadto koszty wszystkich zabiegów i usług medycznych były pokrywane z NFZ ( poza fakturą z dnia 17.06.2014 roku).

Z opinii powołanych biegłych wynika też jednoznacznie, że powód nie wymagał pomocy osób bliskich w większym zakresie niż zdrowe dziecko ( zarówno z przyczyn okulistycznych, laryngologicznych, neurologicznych oraz z punktu widzenia psychiatry). Jest samodzielny w zakresie samoobsługi. Roszczenia z tytułu dodatkowej opieki nie są zasadne.

Zeznania przedstawicielki ustawowej powoda nie mogą stanowić podstawy do ustalenia kwot odszkodowań z tytułu leczenia i zwrotu kosztów dojazdu powodów do placówek leczniczych. Przedstawione dowody nie pozwalają ustalić ile razy, dokąd i w jaki sposób powód dojeżdżał do placówek medycznych oraz ustalić jakie realnie koszty leczenia rodzice małoletniego ponieśli. Innych dowodów ( poza jednostkową fakturą ) potwierdzających poniesione wydatki w tej części strona powodowa nie przedstawiła.

Mając powyższe na uwadze zasądzono na rzecz powoda kwotę 85 złotych jak w punkcie 2b wyroku.

Za niezasadne należało również uznać roszczenie powoda z tytułu zwiększonych potrzeb.

Materiał dowodowy zaaferowany przez stronę powodową nie był wystarczający do uwzględnienia roszczeń powódki w tej części.

Renta przysługująca na podstawie art. 444 § 2 k.c. służy naprawieniu szkody majątkowej na osobie i ma charakter odszkodowawczy. Każda z okoliczności wymienionych w przepisie może stanowić podstawę zasądzenia renty, jednak konieczną tego przesłanką jest powstanie szkody, polegającej na zwiększeniu wydatków lub zmniejszeniu dochodów. Poszkodowany powinien wykazać utratę korzyści majątkowych lub powstanie zwiększonych potrzeb i obciąża go obowiązek wskazania wszystkich środków dowodowych niezbędnych do udowodnienia powstania i wysokości szkody ( IV CSK 3/17 - wyrok SN - Izba Cywilna z dnia 22-11-2017).

Strona powodowa przedmiotowemu obowiązkowi nie sprostała.

Jak zaznaczono uprzednio w przypadku powoda biegli nie wskazali ani na zwiększone potrzeby ani też na konieczność dalszego leczenia czy opieki poza opieką jaka jest z oczywistych względów wymagana w przypadku nad dzieckiem w tym wieku. Ponadto koszty wszystkich zabiegów i usług medycznych były pokrywane z NFZ.

Z punktu widzenia okulistycznego małoletni nie wymaga pomocy osób trzecich w większym zakresie niż inne dzieci. Małoletni powód nie wymagał ani nie wymaga specjalistycznego leczenia neurologicznego ani rehabilitacji z powodów neurologicznych. Kliniczny stan obecny powoda jest bez dolegliwości i uszczerbku na zdrowiu w zakresie funkcji nosa. Stan zdrowia powoda nie wymaga dalszych kontroli laryngologicznych. Powód aktualnie nie wymaga leczenia psychiatrycznego ani terapii psychologicznej. Wcześniejsza terapia psychologiczna mogła być przeprowadzona w ramach świadczeń NFZ.

Roszczenia z tego tytułu należało wiec oddalić jako nieudowodnione i bezzasadne.

W tym miejscu odnieść należy się do zgłoszonego przez pełnomocnika pozwanej zarzutu przyczynienia. Zarzut ten jest bezzasadny.

Osoba zobowiązana według przepisów o czynach niedozwolonych do naprawienia szkody, poniesionej przez małoletnie dziecko, nie może na podstawie art. 362 k.c. żądać zmniejszenia swego obowiązku odszkodowawczego wobec tego dziecka na tej podstawie, że szkoda pozostaje w związku przyczynowym również z zawinieniem rodziców poszkodowanego, wyrażającym się w braku należytego nadzoru ( tak: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 1983 r. I CR 33/83).

Samo pozostawanie w stosunkach rodzinnych z osobą, która przyczyniła się do szkody doznanej przez poszkodowanego, powinno być prawnie irrelewantne dla stosowania art. 362 k.c. Dziecko ani żona nie odpowiadają bowiem za zachowania ojca lub męża, co stanowiłoby podstawę do zakwestionowania ich prawa do pełnego odszkodowania (Kidyba Andrzej (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, wyd. II Opublikowano: LEX 2014).

Dodatkowo jak wynika z treści opinii biegłego ds. medycyny sądowej na podstawie analizy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, zwłaszcza dokumentacji medycznej należy stwierdzić, iż brak jest jednoznacznych i obiektywnych podstaw do przyjęcia, że urazy ciała których doznał K. J. powstałyby również w sytuacji, gdyby powód był przewożony w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami i wymogami bezpieczeństwa.

Żądnie zasądzenia odsetek ustawowych znajduje oparcie w treści przepisów 359 § 1 k.c., 481§1 k.c., art. 455 k.c. i 817 § 1 k.c. oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, w związku z art. 321 k.p.c.

Strona pozwana w dniu 29 sierpnia 2014 roku, wypłaciła powodowi kwotę 8.000 złotych tytułem zadośćuczynienia. Decyzja strony pozwanej z dnia 16.03.2016 r. zakończyła postępowanie likwidacyjne. Mając jednak na uwadze treść art. 321 k.p.c. o odsetkach orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu. Termin początkowy naliczania odsetek ustawowych od kwoty 3.000 złotych określono na dzień 6 grudnia 2014 roku, bowiem w dniu odpis pozwu doręczono pozwanemu w dniu 5 grudnia 2014 roku / zwrotne poświadczenie odbioru k. 52 /.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w punktach 2a i 2b wyroku.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c.