Sygn. akt I Ca 11/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 marca 2021 roku.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący: Sędzia Katarzyna Powalska

po rozpoznaniu w dniu 16 marca 2021 roku w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w P.

przeciwko (...) SA V. (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 20 listopada 2020 roku, sygn. akt I C 954/19

I. zmienia zaskarżony wyrok w ten tylko sposób, że uchyla zawarte w nim rozstrzygnięcie z punktu 1 b i oddala powództwo w tym zakresie;

II. oddala apelację w pozostałej części;

III. zasądza od pozwanego (...) SA V. (...) w W. na rzecz powoda (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w P. 361 ( trzysta sześćdziesiąt jeden) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie poczynając od dnia następnego po upływie tygodnia od doręczenia pozwanemu odpisu wyroku do dnia zapłaty.

Sygn. akt I Ca 11/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 20 listopada 2020 r. Sąd Rejonowy w Łasku w sprawie o sygn. akt I C 954/19 zasądził od pozwanego (...) SA V. (...) w W. na rzecz powoda (...) Spółki z o.o. Spółki komandytowej w P. 3 390,97 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 19 kwietnia 2019 r. ( pkt 1a) i 250 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 22 listopada 2019 r. ( pkt 1b), oddalając powództwo dalej idące. W punkcie 3 wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powoda (...) tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od uprawomocnienia się wyroku. Obciążył także pozwanego kwotą 708,96 złotych z tytułu poniesionych w toku procesu wydatków ( pkt 4).

Apelację od powyższego wyroku w ustawowym terminie wywiódł pełnomocnik pozwanego, który zaskarżył wyrok w pkt 1. w części w jakiej uwzględniono powództwo z tytułu kosztów naprawy pojazdu ( pkt 1a) co do kwoty 2531,67 zł. wraz z ustawowymi odsetkami, a także w pkt 1b, 3 i 4 wyroku w całości, zarzucając rozstrzygnięciu sądu pierwszej instancji:

I.  naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie, a to :

1. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 278 k.p.c. poprzez pominięcie zastrzeżeń pozwanego do opinii biegłego wydanej w sprawie i uznanie jej za konsekwentną , spójną , fachowa i rzetelną, podczas gdy z treści opinii wprost wynikają wątpliwości co do jej merytorycznej poprawności, m.in. przez pominięcie przez biegłego rzeczywistego stanu pojazdu przy ocenie sposobu przywrócenia jego stanu sprzed szkody,

2. art. 233§ 1 k.p.c. w związku z art. 232 , 227 i 217 § 1 , 2, 3 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę materiału dowodowego w sprawie, w szczególności opinii biegłego, a w konsekwencji poczynienie na jej podstawie ustaleń faktycznych w sprawie,

3. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 i art. 245 k.p.c. co do zwrotu kosztów prywatnej ekspertyzy poprzez poczynienie wadliwych ustaleń w zakresie konieczności i celowości zlecenia tejże ekspertyzy w kontekście wiedzy sądu z urzędu dotyczącej charakteru prowadzonej działalności gospodarczej powoda , który zajmuje się skupowaniem i dochodzeniem wierzytelności z tytułu szkód komunikacyjnych, oraz pominięcie okoliczności, iż kosztorys naprawy był sporządzony na zlecenie powoda;

II.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

1.  art. 361§ 2 k.c. , art. 822 § 1 k.c., art. 824 1 § 1 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i zasądzenie świadczenia przekraczającego wysokość rzeczywiście poniesionej szkody, w szczególności poprzez uznanie, iż części z grupy P nie pozwalają na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody,

2.  art. 361 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 354 § 1 i 2 k.c. i art. 826 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie w stanie faktycznym sparwy, a w konsekwencji uznanie, że koszt prywatnej ekspertyzy jest uzasadnionym wydatkiem pozostającym w związku ze szkodą.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w części objętej apelacją oraz o rozstrzygnięcie o kosztach procesu w I instancji stosownie do ostatecznego wyniku sporu i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powoda wnosił o jej oddalenie i przyznanie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej zasługuje na uwzględnienie przez pryzmat zasadności zarzutów w niej podniesionych jedynie w części.

Na wstępie podnieść należy, że niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym. Wobec tego - zgodnie z art. 505 13 § 2 k.p.c. - skoro Sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku zawiera jedynie wyjaśnienie jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa. Trzeba mieć także na uwadze, że w postępowaniu uproszczonym apelacja ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy, apelacja ograniczona wiąże Sąd Odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 1 1 i 2 k.p.c. (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. III CZP 49/07, publ. OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55; tak również M. M. w: „Apelacja w postępowaniu cywilnym. Komentarz. Orzecznictwo”, W. 2013, s. 305 – 306). Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.

Wobec postawienia w apelacji zarzutów naruszenia zarówno prawa procesowego jak i materialnego, trzeba podnieść, że prawidłowość zastosowania lub wykładnia prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na gruncie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej wyroku. Skuteczne zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wówczas gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń ( por. wyrok SN z 26 marca 1997 r. , II CKN 60/97, OSNC 1997/9/128).

W ocenie Sądu Okręgowego zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c, sąd ma obowiązek ocenić wszystkie przeprowadzone dowody oraz uwzględnić wszystkie towarzyszące im okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Musi też przeprowadzić selekcję dowodów, a więc dokonać wyboru tych, na których się oparł, i ewentualnie odrzucić inne, którym odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, przy czym selekcja ta powinna być poparta argumentacją zgodną z regułami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Zastrzeżona dla sądu swobodna ocena dowodów opiera się na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności zgodnymi z doświadczeniem życiowym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980/10/200, lex 2510). Strona, kwestionująca prawidłowość zastosowania art. 233 § 1 k.p.c., powinna przedstawić argumenty świadczące o niezachowaniu przez sąd tych reguł. Zarzut ten przy tym nie może polegać wyłącznie na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, z dnia 12 lutego 2010 r., VI ACa 356/10, Lex nr 821059, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 14 kwietnia 2010 r., I ACa 240/10, Lex nr 628186).

Apelujący kwestionował dwa aspekty sprawy : zasadność ustalonego odszkodowania przy akceptacji przez sąd kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu z zastosowaniem części oryginalnych z logo producenta oraz związek przyczynowy pomiędzy kosztem prywatnej ekspertyzy a zdarzeniem szkodzącym.

W zakresie pierwszego zarzutu, zdaniem Sądu Okręgowego, rozpoznawana apelacja nie podważa w sposób istotny dokonanej w sprawie oceny dowodu z opinii biegłego w kontekście bezwarunkowego zaakceptowania jej ostatecznego wniosku bez uwzględnienia pozostałych okoliczności istotnych. Odnośnie zarzutów dotyczących opinii biegłego wskazać należy, iż Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii biegłego celem ustalenia kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu prowadzącej do przywrócenia go do stanu sprzed zdarzenia szkodzącego przy zachowaniu zasad technologii producenta pojazdu. Biegły oceniając stan samochodu i jego historię określił wariantowo koszty jego naprawy tj. przy uwzględnieniu części nowych, oryginalnych z logo pojazdu (O ) oraz części oryginalnych zamiennych nie sygnowanych logo producenta pojazdu ( Q), a także zamienników ( P). W poszczególnych wariantach wyliczeń biegły uwzględniał rabaty u współpracujących z pozwanym ubezpieczycielem zakładów naprawczych. Ostatecznie sąd zaakceptował wariant według cen części oryginalnych z oznaczeniem producenta i zgodnie z cennikiem bez potrąceń.

Trzeba w tym miejscu zauważyć, że istotą sporu w przedmiotowej sprawie nie jest okoliczność czy w samochodzie powoda przed wypadkiem były wyłącznie zamontowane części z logo producenta ale jakie są koszty celowej i ekonomicznie uzasadnionej naprawy pojazdu. Należy przy tym pamiętać, że sam fakt, iż odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu należy się jego posiadaczowi niezależnie od faktycznie dokonanej naprawy, nie oznacza, że winno ono uwzględniać zawsze części oryginalne z logo producenta. Przecież istotą naprawienia szkody jest zarówno pełna rekompensata uszczerbku, jak i niedopuszczalność wzbogacenia się poszkodowanego, kosztem podmiotu odpowiedzialnego.

W rozpoznawanej sprawie sąd pierwszej instancji ustalił wartość odszkodowania przy uwzględnieniu kosztów użycia części oryginalnych i to uzyskiwanych od dealera marki (...). Ceny takich części należałoby uznać za nadmierne dla ustalenia wartości odszkodowania, zgodnie z zarzutami apelującego, ale w sytuacji gdyby poszkodowany miał realną możliwość dokonania naprawy przy użyciu innych części. Oczywistym jest przy tym, iż reguła dotycząca możliwości wykorzystania części oryginalnych bez logo producenta pojazdu, czy części używanych przy ustalaniu wartości odszkodowania nie jest miarodajna w każdym wypadku. W niektórych bowiem sytuacjach istotną cechą decydującą o pełnej restytucji jest samo pochodzenie części od producenta, a tym samym opatrzonych jego logo. Są to jednakże szczególne okoliczności, których ciężar wykazania w procesie odszkodowawczym obciąża powoda. Chodzi o takie sytuacje kiedy doszło już do naprawy uszkodzonego pojazdu z użyciem takich części albo gdy pojazd uszkodzony jest objęty gwarancją producenta i dla zachowania warunków gwarancji konieczne jest użycie w autoryzowanych warsztatach wyłącznie części zamiennych dostarczonych przez producenta pojazdu. W grę może wchodzić także sytuacja gdy posiadacz pojazdu wykaże szczególny interes polegający na tym, że uszkodzony pojazd mimo upływu gwarancji był w dalszym ciągu serwisowany i naprawiany wyłącznie przy użyciu części oryginalnych i pochodzących tylko od producenta marki, a naprawa bez wykorzystania takich właśnie części może mieć wpływ na wartość handlową pojazdu ( por. uzasadnienie S.N. do postanowienia składu siedmiu sędziów z dnia 20 czerwca 2012 r. , III CZP 85/11, OSNC 2013/3/37).

W okolicznościach przedmiotowej sprawy sytuacja taka nie występuje, bowiem przedmiotowy pojazd był sprowadzony do Polski, a przed tym faktem na terenie Niemiec także był uszkodzony. W tej sytuacji skoro nie wykazano takiej historii pojazdu, która warunkowałaby zastosowanie do naprawy części oryginalnych z logo producenta, należało rozważyć możliwość zastosowania części z innego segmentu czyli w pierwszej kolejności części używanych a dalej wszelkich zamienników. Tyle tylko, że istotne jest zastrzeżenie biegłego, który wskazuje, iż w lutym 2019 r. nie występowały części z oznaczeniem Q, nadto podaż używanych części zamiennych do przedmiotowego pojazdu w zakresie objętym naprawą jest bardzo mały, a oferowane części posiadają uszkodzenia wymagające naprawy lub uniemożliwiające prawidłowy montaż. W tych okolicznościach, o ile niesporne jest, że przy ustalaniu wysokości odszkodowania nie ma znaczenia czy poszkodowany dokonał naprawy, to musi mieć zagwarantowaną realną ku temu możliwość. Przy tym nie budzi wątpliwości, iż nawet jeśli poszkodowany zdecyduje się na naprawę wybór zakładu naprawczego należy do niego, a ustalone odszkodowanie winno obejmować należne z tego tytułu koszty bez rabatów udzielanych ubezpieczycielowi. Stąd też trafnie sąd meriti dokonał oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, z którego wyprowadził właściwe wnioski w zakresie przyjęcia podstawy wyszacowania kosztów naprawy.

Trafnie natomiast wskazuje apelujący w zakresie zasądzonego zwrotu kosztów prywatnej ekspertyzy w wysokości 250 złotych, że koszt ten nie pozostaje w związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów powinno odpowiadać wartości stanowiącej pełną kompensatę poniesionego uszczerbku, zatem stosownie do okoliczności sprawy, może obejmować również koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego, czy jego następcy prawnego, a dotyczącej oszacowania poziomu doznanego uszczerbku majątkowego. Ocena czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej w postępowaniu przedsądowym powinny być objęte odszkodowaniem musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności w zależności od ustalenia czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku, a zdarzeniem szkodzącym oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne (por. uchwała SN z dnia 18 maja 2004 r, III CZP 24/04, OSNC 2005, str. 7-8 poz. 117).

Przy ustaleniu zatem istnienia związku przyczynowego między poniesionym kosztem ekspertyzy a zaistnieniem zdarzenia wywołującego szkodę koniecznym jest, na gruncie okoliczności faktycznych konkretnej sprawy, poczynienie ustaleń czy zlecenie ekspertyzy , jak również jej koszt były celowe, konieczne i racjonalne z punktu widzenia efektywnej realizacji roszczenia odszkodowawczego. W tym względzie istotne jest czy poszkodowany prowadzi działalność gospodarczą i dysponuje wiedzą oraz właściwymi środkami i narzędziami, pozwalającymi mu , bez konieczności uciekania do pomocy innych podmiotów, dokonać właściwej oceny. Istotne znaczenie ma także okoliczność czy sporządzenie ekspertyzy zostało zlecone przez bezpośrednio poszkodowanego, który pokrył te koszty , a następnie zbył wierzytelność, czy też wydatkującym w tym względzie był już nabywca. Jeśli więc koszty ekspertyzy zostały poniesione przez poszkodowanego przed dokonaniem cesji wierzytelności , to wydaje się że żądanie zwrotu tych kosztów jako integralna część roszczenia odszkodowawczego przechodzi na nabywcę, przy nie kwestionowanej aktualnie dopuszczalności dokonania cesji wierzytelności z tytułu odszkodowania za uszkodzenie pojazdu ( por. uchwała S.N. z 7 maja 2009 r. , III CZP 18/09).

W przedmiotowym stanie faktycznym jednak prywatną ekspertyzę, której koszt wyniósł 250 złotych , zlecił już powód jako nabywca wierzytelności .

W takich zaś okolicznościach, w kontekście powyższych rozważań, wydaje się konieczna i jednocześnie miarodajna dla ustalenia istnienia związku przyczynowego poniesionego kosztu ze zdarzeniem szkodzącym, analiza powyższych okoliczności ale w realiach dotyczących sytuacji już nabywcy wierzytelności , a nie samego poszkodowanego. Orzecznictwo jest bowiem zgodne co do tego, że roszczenie o zwrot kosztów ekspertyzy stanowi własne roszczenie nabywcy, które ma jedynie oparcie w nabytym roszczeniu i jego dynamice ( por. uchwała S.N. z 29 maja 2019 r., III CZP 68/18, OSNC 2019, Nr 10, poz. 97). Oznacza to konieczność badania z punktu widzenia racjonalności poniesionych wydatków czy nabywca prowadzi działalność gospodarczą obejmującą nabywanie i dochodzenie roszczeń odszkodowawczych. Zwrot kosztów z tego tytułu będzie bowiem uzasadniony jedynie wówczas, gdy opinia nie jest powiązana wyłącznie z oceną ryzyka nabywanej wierzytelności, co ma istotne znaczenie na gruncie przedmiotowej sprawy, gdzie poszkodowany otrzymał już wypłatę odszkodowania w konkretnej wysokości, przyznanej przez ubezpieczyciela.

Jeśli wiec powód jako podmiot gospodarczy – spółka z o.o. spółka komandytowa w przedmiocie działalności ma szacowanie poniesionych strat, to samodzielnie dla własnych potrzeb dokonuje szacunku bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów w tej mierze.

Nie zmienia tego wniosku okoliczność wykonania ekspertyzy przez podmiot oznaczony jako (...) Spółka z o.o.”, bo choćby tożsamość adresu obu podmiotów wskazuje na wzajemne ich powiazania.

Z tych względów apelacja strony powodowej zawierała w tej płaszczyźnie uzasadnione zarzuty, które dały podstawy do zmiany wyroku w postulowanym kierunku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. W pozostałej części apelacja jako pozbawiona podstaw podlegała oddaleniu na gruncie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i § 2 pkt 3 w zw. § 10 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018, poz. 265)., w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji.