Sygn. akt XI GC 581/20

UZASADNIENIE

Powód K. S. wniósł przeciwko pozwanemu D. K. o zapłatę kwoty 10100 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 6 listopada 2019 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych, tytułem odszkodowania za niewłaściwie przeprowadzoną naprawę pojazdu.

Nakazem zapłaty z dnia 8 maja 2020 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie XI Wydział Gospodarczy uwzględnił żądanie pozwu.

W sprzeciwie pozwany zaskarżył nakaz zapłaty w całości, wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych, wskazując, że wykonał naprawę prawidłowo, a uszkodzenia powstały wcześniej i nie miały związku z przeprowadzona przez niego naprawą.

W toku postępowania powód rozszerzył powództwo o kwotę 11.011,50 zł wnosząc o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 21.111,50 zł tytułem roszczenia głównego z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 6 listopada 2019 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania.

W dniu 20 maja (...) spółka akcyjna V. (...) w W. zgłosiła interwencję uboczną po stronie pozwanego wnosząc o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz interwenienta kosztów procesu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Pozwany D. K. prowadził działalność gospodarczą w postaci warsztatu samochodowego pod firmą Usługowy Zakład (...). Pozwany w okresie od 26 lipca 2019 r. do 25 lipca 2020 r. posiadał ubezpieczenie w (...) Spółka Akcyjna V. (...) z siedzibą w W. (polisa nr (...)). Pozwany jest płatnikiem podatku Vat.

Bezsporne.

M. W. w dniu 5 lipca 2019 r. jechał polną drogą samochodem marki F. (...) o nr rej. (...) należącym do powoda K. S.. Podczas jazdy uderzył podwoziem w wystający element drogi. Przejechał ok. 200 metrów, zatrzymał się, wyłączył silnik i zaobserwował, że z miski olejowej kapie olej. Po ustaleniu z powodem skontaktował się z pozwanym D. K., który zgodził się na naprawę pojazdu.

Samochód został odwieziony lawetą do warsztatu pozwanego. Pozwany wraz ze swym pracownikiem J. M. stwierdził, że miska olejowa jest pogięta, nie nadaje się do założenia i zamontował nową miskę olejową. Poza uszkodzeniem miski olejowej uszkodzony został również smok pompy olejowej, poprzez jego wgniecenie.

Pozwany podczas naprawy znalazł w starej misce olejowej śrubę, której gwint był uszkodzony. Śruba stanowiło element mocowania miski olejowej. Pozwanemu nie udało się jej ponownie zamocować, przez co zaniechał jej mocowania.

Pozwany nie wymienił smoka olejowego lecz dokonał prowizorycznego prostowania. W wyniku takiej naprawy smok nie został całkowicie naprawiony.

Następnie pozwany zalał silnik nowym olejem, uruchomił go, dokonywał prób poprzez zwiększanie obrotów silnika na biegu jałowym. Pojazd pracował normalnie do temperatury oleju 90 stopni. Silnik pozostawał uruchomiony przez ok. 30 minut.

Po tym czasie wyjechał samochodem z warsztatu i zaparkował przed bramą warsztatu skąd miał go odebrać M. W.. Następnego dnia pracownik powoda zgłosił się po samochód, zabrał kluczyki z umówionego miejsca i odjechał spod warsztatu. Po przejechaniu około 200 metrów włączyła się kontrolka check. Wówczas zadzwonił do pozwanego, poinformował go o tym, na co pozwany polecił, aby podjechać do warsztatu. Po ustawieniu pojazdu na kanale i podłączeniu komputera pozwany nie był w stanie stwierdzić, jaka jest przyczyna awarii. Silnik pracował lecz nie miał właściwej mocy. Komputer wskazywał na problem z turbiną. Pozwany stwierdził, że bez mocy można jechać samochodem, w związku z czym powód polecił M. W., żeby przyprowadził samochód do S. odległego o ok. 100km.

Bezsporne, nadto dowód:

- polisa k.55-56,

- Ogólne Warunki Ubezpieczenia k.220-235 wraz z polisą (...) k.236-237v,

- ksero dowodu rejestracyjnego k.10,

- dokumentacja zdjęciowa uszkodzeń pojazdu płyta CD koperta k.38,

- dowód rzeczowy – miska olejowa,

- faktura nr (...) k.11,

- zaświadczenie z warsztatu k.12,

- faktura nr (...) k.25,

- zeznania świadka M. W. k.90,

- zeznania świadka J. M. k.90,

- zeznania powoda k.90v-91,

- zeznania pozwanego k.91.

Powód pojechał samochodem do warsztatu P. P. (1), gdzie stwierdzono, że uszkodzenie turbina i konieczne rozebrania silnika. Po zdjęciu smoka olejowego sitko było zapchane. Stwierdzono brak odpowiedniego smarowania silnika spowodowane zmniejszeniem przewodu doprowadzającego olej, który został zgnieciony.

Pracownik powoda odebrał też od pozwanego fakturę wystawioną na powoda za wymianę miski olejowej, prostowanie smoka, olej i miskę olejową na kwotę 550 zł.

Powód skontaktował się z rzeczoznawcą techniki samochodowej mgr. inż. P. O., który na zlecenie powoda na skutek przeprowadzonych w dniu 17 września 2019 r. oględzin silnika pojazdu sporządził ocenę techniczną nr (...). Koszt opinii wyniósł 500 zł.

Dowód:

- faktura nr (...) k.11,

- zaświadczenie z warsztatu k.12,

- ocena techniczna k.13-24,

- faktura nr (...) k.25,

- zeznania świadka P. P. (1) k.89v,

- zeznania świadka M. W. k.90,

- zeznania powoda k.90v-91.

W dniu 23 lipca 2019 r. P. P. (1) wystawił na powoda fakturę vat pro forma na kwotę 14853,54 zł brutto z tytułu naprawy pojazdu powoda.

Dowód:

- faktura (...)/ pro forma k. 27 wraz z wyceną nr 38 k.28-30.

Z uwagi na niemożność korzystania z pojazdu w okresie od dnia ujawnienia szkody opisanej powyżej powód wynajął pojazd zastępczy.

Dowód:

-faktura VAT nr (...) k.31.

Powód w dniu 21 października 2019 r. zwrócił się do F. S. celem dochodzenia odszkodowania z tytułu zaistniałej szkody w pojeździe.

Wezwaniem do zapłaty z dnia 23 października 2019 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 20784,18 zł tytułem zwrotu kosztu naprawy przeprowadzonej niezgodnie ze sztuką mechaniki samochodowej (kwota 550 zł) oraz tytułem odszkodowania (kwota 14853,54 zł, 500 zł i 4880,64 zł). Pełnomocnik pozwanego poinformowała powoda pisemnie, że pozwany uznaje roszczenia za bezpodstawne i odmawia zapłaty.

Dowód:

- pełnomocnictwo dla F. S. k.26,

- wezwanie do zapłaty k.32-33,

- odpowiedź na wezwanie do zapłaty k.34-35.

W dniu 31 października P. P. (1) wystawił na powoda fakturę vat nr (...) za naprawę uszkodzonego samochodu powoda na kwotę 19795,01 zł brutto.

Dowód:

- faktura k.36-37.

Bezpośrednią przyczyną awarii silnika zamontowanego do pojazdu F. (...) o nr rej. (...) po naprawie wykonanej przez pozwanego był nieprawidłowo przeprowadzony proces naprawy silnika po stwierdzeniu uszkodzenia w nim miski olejowej. Pozwany dokonał tylko prowizorycznej naprawy polegającej na częściowym wyprostowaniu przewodu, proces prostowania tego przewodu nie odtworzył pełnego przekroju przewodu co utrudniało przepływ oleju. Ponadto pozwany zbagatelizował fakt uszkodzenia (wgniecenia) samego smoka pompy oleju co również miało wpływ na utrudniony przepływ zasysanego przez niego oleju do układu smarowania silnika. Spowodowało to zatarcie wału korbowego i ułożyskowania wirnika turbosprężarki.

Średnia wartość pojazdu przed opiniowaną szkodą w stanie sprawnym technicznie wynosiła ok. 49.200,00 zł brutto. Wartość pojazdu przed opiniowaną szkodą była zdecydowanie wyższa od hipotetycznego kosztu naprawy pojazdu w związku z powyższym przeprowadzenie naprawy było ekonomicznie uzasadnione, dla której określono hipotetyczny koszt jej przeprowadzenia zgodnie z technologią producenta pojazdu jak w systemie A. na kwotę 27.336,31 zł brutto.

Wartość pojazdu w stanie uszkodzonym dla hipotetycznego kosztu naprawy wskazanego przez opiniującego wynosiła 34.000 zł brutto.

Stawki za dobę wynajmu samochodu zastępczego w klasie samochodów odpowiadających marce F. (...) czyli samochodów dostawczych bez limitu kilometrów i bez zniesienia udziału własnego w szkodach na rynku (...) nie uległy istotnym zmianom od 2014 roku i kształtowały się w II połowie 2019 roku w przedziale 210 do 250 zł netto, co dawało przeciętną stawkę na poziomie ok. 230 zł netto za dobę bez limitu km. Stawka użyta przez powodową spółkę w umowie wynajmu i fakturze za wynajem pojazdu zastępczego poszkodowanemu wynosząca 128,00 zł netto była stawką zdecydowanie niższą od stosowanych na rynku zatem była stawką w pełni akceptowalną.

Dowód:

- opinia biegłego sądowego W. S. k.99-118,

- ustna uzupełniająca opinia W. S. k.158-159.

Sąd zważył, co następuje:

Powód dochodził należności wynikającej z umowy o dzieło uregulowanej na podstawie art. 627 kc. Przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Zgodnie zaś z treścią art. 471 kc dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Na wniosek powoda sprawę rozpoznano z pominięciem przepisów o postępowaniu gospodarczym. Sprawa od początku nie była skierowana do postępowania uproszczonego, lecz do zwykłego, m.in. z uwagi na wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii. Niezależnie do tego mają na uwadze potrzebę kompleksowego rozwiązania sporu winna być rozpoznana z pominięciem przepisów o postępowaniu uproszczonym.

W sprawie sporna między stronami była prawidłowość wykonanej przez pozwanego naprawy, a w konsekwencji przyczyna uszkodzenia turbosprężarki, wału korowego i związane z tym koszty powtórnej naprawy, jak i koszty najmu pojazdu zastępczego.

Na wstępie należy wskazać, że umowa o dzieło jest umową skutku. Taki charakter w swej zasadniczej mierze ma umowa o naprawę samochodu, która dodatkowo zawiera w sobie również umową przechowania. Cechą konstytutywną umowy o dzieło jest osiągnięcie określonego rezultatu. Nie ma przy tym zasadniczego znaczenia sposób, czy rodzaj podejmowanej staranności w wykonanie dzieła lecz właśnie z góry umówiony, pewny i możliwy do osiągnięcia, z uwagi na właściwości przyjmującego zlecenie, skutek. Tym samym przy umowie o dzieło możliwe jest wystąpienie wad fizycznych dzieła, co również odróżnia tą umowę od umów starannego działania.

W pierwszej kolejności należało ustalić czy pozwany wykonując naprawę zleconą przez powoda – za pośrednictwem jego pracownika - zrealizował ją prawidłowo, czy też wadliwie. Na tą okoliczność przeprowadzono szereg dowodów osobowych, z dokumentów, jaki dowód z opinii biegłego sądowego. Na tej podstawie ustalono, że pozwany dokonał naprawy w sposób nieprawidłowy, niezgodny z zasadami naprawy pojazdów. Jak wynikało bowiem z opinii biegłego sądowego pisemnej i ustnej, pozwany widząc uszkodzoną miskę olejową oraz smok olejowy, jak i dodatkowo po zaobserwowaniu w misce nieznanego pochodzenia śruby, był zobowiązany do wymiany nie tylko miski, lecz i smoka pompy. Co więcej jak wskazywał biegły przy tego rodzaju uszkodzeniu części silnika jakim jest misa olejowa i smok, niezbędne było sprawdzenie wszystkich elementów wrażliwych na smarowanie - w tym turbiny. Jak stwierdzał biegły prowizoryczna próba naprawy smoka, nie tylko nie była właściwa, lecz i nieskuteczna. Biegły wskazywał, że turbina jest elementem niezwykle wrażliwym na proces smarowania, co wymuszało skuteczną naprawę wszystkich uszkodzonych elementów doprowadzających olej. Co więcej również pozwany w swoich zeznaniach wskazywał na świadomość takiej wrażliwości turbiny na smarowanie, gdyż sam wskazywał, że „do zatarcia turbiny wystarczy chwila” (k. 91).

Nadto na nieprawidłowe dokonanie naprawy wskazywał również świadek P. P. (1). Zeznawał on, że po zdemontowaniu misy, smoka i silnika, zauważył, że sitko smoka było zapchane nieczystościami. Świadek jednoznaczny potwierdził więc swoje pisemne oświadczenie z dnia 23 lipca 2018r., w którym stwierdził, że silnik na skutek tego nie miał odpowiedniego smarowania. Nie ujawniły się żadne okoliczności, które podważałyby prawdziwość takich zeznań.

Bez wątpienia więc pozwany dokonał niewłaściwej naprawy gdyż nie tylko nie wymienił uszkodzonego smoka olejowego, lecz również nie dokonał sprawdzenia stanu turbiny.

Nadto pozwany kwestionował istnienie związku przyczynowego między dokonaną naprawą, a uszkodzeniem turbiny i pozostałych elementów silnika.

Również na tą okoliczność wypowiedział się biegły wskazując, że istnieje taki związek, przy czym zaznaczał, że nie można wykluczyć wcześniejszej – tj. przed oddaniem pojazdu do napraw – częściowej degradacji turbiny. W tym zakresie należało wskazać, że nie było jakichkolwiek dowodów, które wskazywałyby, że do awarii turbiny doszło przed oddaniem pojazdy do warsztatu. Przede wszystkim ani pozwany, ani świadkowie, w tym kierowca pojazdu M. W., nie wskazywali, aby wówczas występowały objawy jej uszkodzenia jak np. utrata mocy, czy sygnalizacji kontrolki. Z zeznań świadka M. W. wynikało, że bezpośrednio po uszkodzeniu miski samochód jechał jeszcze ok. 200 m. W tym czasie – poza zauważonym wyciekiem – pojazd poruszał się normalne, miał właściwą moc i nie włączyła się żadna kontrolka. Przed uszkodzeniem miski olejowej, turbina pracowała prawidłowo – co wynikało z zeznań świadka i powoda – i nie występowały z nią żadne problemy. Świadczy o tym także sama eksploatacja pojazdu zgodnie z jego przeinaczeniem w chwili uszkodzenia misy olejowej. Co więcej jak wynikało z przeprowadzonych dowodów, również bezpośrednio po naprawie przeprowadzonej przez pozwanego, nie ujawniła się awaria turbiny. Pozwany nie tylko przy próbach na biegu „jałowym”, nie zauważył takiego uszkodzenia, lecz i po obciążeniu pojazdu choćby podczas wyjeżdżania z warsztatu i parkowania pojazdu, nie zaobserwował braku mocy czy niepokojącej sygnalizacji. Tym samym z całą pewnością wówczas jeszcze turbina działała i spełniała swoja rolę. W konsekwencji więc jedynym możliwym momentem uszkodzenia turbiny, w stopniu dyskwalifikującym ją z użytku, była chwila gdy kierowca po naprawie odjechał spod warsztatu przejeżdżając kilkaset metrów. Niewątpliwie więc gdyby pozwany dokonał właściwej naprawy, w tym wymiany smoka i sprawdzenia stanu turbiny oraz innych elementów powiązanych ze smarowaniem, nie doszłoby do jej uszkodzenia, a w dalszej kolejności uszkodzenia wału korbowego. Nie ujawniła się bowiem żadna inna przyczyny uszkodzenia turbiny poza zakłóconym smarowaniem.

Nadto należy wskazać, że nawet jeśli bezpośrednio po szkodzie – tj. uszkodzeniu misy – nastąpiła początkowa degradacja turbiny, to gdyby pozwany – do czego zgodnie z opinią biegłego był zobowiązany – dokonał jej sprawdzenia zaobserwowałby takie uszkodzenia, a podjęta naprawa nie dopuściłaby do jej całkowitej awarii, wyłączającej z eksploatacji.

Opinia biegłego była w tym zakresie zbieżna z zeznaniami P. P. (1), jak i ekspertyzą zleconą przez powoda. Jak zeznawał świadek P. P., który naprawiał samochód, po jego rozbrojeniu jednoznacznie stwierdził zakłócenie przepływu oleju, z uwagi na zapchane sitko smoka. Świadek zeznał, że ustalił uszkodzenie turbiny, panewek, a wszystkie części wskazane na fakturze na pewno zostały wymienione.

Przeprowadzone więc postępowanie dowodowe wykazało, że zachodzi bezpośredni, jednoznaczny związek między wadliwą naprawa pojazdu przez pozwanego, polegającą na braku wymiany uszkodzonego smoka olejowego i nie sprawdzeniem stanu innych elementów powiązanych ze smarowaniem pojazdu, przez co nastąpiło zakłócenie procesu smarowania silnika, które doprowadziło do uszkodzenia turbiny, wału korbowego i pozostałych elementów silnika, naprawionych podczas prac wykonanych przez P. P..

Biegły wypowiedział się również na temat wysokości szkody związane z naprawą skutków wadliwej pracy pozwanego. Jak wynikało z jego opinii ustnej i pisemnej, koszt naprawy wynikający z przedłożonej faktury Vat – 19795,01 zł (16093,50 zł netto), jednoznacznie mieścił się w koszcie naprawy ustalonym przez biegłego, a wręcz był od niego niższy. Biegły wskazał, że taka naprawa była również ekonomicznie uzasadniona, gdyż wartość pojazdu była zdecydowanie wyższa. Nie miało również zasadniczego znaczenie stwierdzenie biegłego, że być może zasadna byłaby wymiana całego silnika, który można, w stanie używanym, kupić za ok 10 000 zł. Trzeba bowiem wskazać, że poza naprawą samego silnika, koszt naprawy zawierał również wyminę i zakup innych elementów powiązanych z silnikiem, jak i robociznę. Sam zaś biegły jednoznacznie wskazał, że przeprowadzona naprawa również była dopuszczalna i ekonomicznie i technologicznie.

W zakresie żądania zwrotu kosztów związanych z koniecznością najmu pojazdu zastępczego, w zamian za uszkodzony pojazd, pozwany nie kwestionował okresu najmu wynoszącego 31 dni. Poza tym mając na uwadze przebieg postępowania celem weryfikacji uszkodzeń, ustalenia przyczyn uszkodzenia pojazdu, sprowadzenia części zamiennych, samego procesu naprawy, jak i oczekiwania na rzeczoznawcę celem zabezpieczenia dowodów w sprawie, okres ten jest w pełni zasadny. Z opinii biegłego wynikało również, że przyjęta stawka najmu 128 zł netto nie była wygórowana, a wręcz pozostawała w niższych granicach niż stawki rynkowe.

Tym samym cały koszt z tym związany – 3968 zł - jako niewątpliwie związany z wadliwą naprawą przeprowadzoną przez pozwanego uznano za zasadny.

Podobnie uznano, że powód miał uzasadnione podstawy do zasięgnięcia w sprawie opinii rzeczoznawcy, celem zweryfikowania przyczyny awarii, w tym poprawności naprawy przeprowadzonej przez pozwanego. Powód nie trudni się zawodowo mechaniką samochodową, nie posiada więc stosownej wiedzy specjalistycznej, która pozwoliłaby mu samodzielnie skontrolować prace pozwanego. Niewątpliwie więc celowym kosztem było wynagrodzenie rzeczoznawcy, który sporządził ekspertyzę o wartości 500 zł.

Powództwo oddalono co do kwoty 550 zł, którego powód domagał się tytułem zwrotu kosztów naprawy przeprowadzonej przez pozwanego. Pozwany zaprzeczał aby powód uiścił na jego rzecz takie wynagrodzenie, zaś powód nie przedłożył w tym względzie żadnego dowodu.

Mają na uwadze powyższe na podstawi art. 471 kc w zw. z art. 627 kc na rzecz powoda zasądzono kwotę 20 561,50 zł ( (...),50+ (...) +500).

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 kc, od dnia 6 listopada 2019r.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 kpc. Powód wygrał sprawę w 97%. Łącznie poniesione przez niego koszty wyniosły 5367 zł, w tym 1000 zł tytułem opinii, z czego 97% to 5097,48 zł. Pozwany poniósł łącznie 3617 zł kosztów, z czego 3% to 108,51 zł. Dokonując wzajemnej kompensaty orzeczono jak w pkt III.

Na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych orzeczono o obowiązku zapłaty za do tej pory nie pokrytą część wynagrodzenia biegłego – tj. 298,88 zł – stosownie do przegranej w sprawie.

ZARZĄDZENIE

1. (...)

2. (...)

3. (...)