Sygn. akt XXV C 1911/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 lutego 2021 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXV Wydział Cywilny, w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia del. Anna Ogińska-Łągiewka

Protokolant:

sekretarz sądowy Dorota Wesołowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 lutego 2021 r. w W.

sprawy z powództwa (...) Bank S.A. w W.

przeciwko M. K. (1), G. K. (1)

o zapłatę

1.  powództwo oddala;

2.  zasądza od (...) Bank S.A. w W. na rzecz M. K. (1) i G. K. (2) solidarnie kwotę 11 334,00 zł (jedenaście tysięcy trzysta trzydzieści cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  nakazuje pobrać od (...) Bank S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 6 867,00 zł (sześć tysięcy osiemset sześćdziesiąt siedem złotych) tytułem niepokrytych kosztów sądowych.

Sygn. akt XXV C 1911/17

UZASADNIENIE

Pozwem z 31 marca 2017 r. (...) Bank S.A. w W. wystąpił przeciwko M. K. (1) (pozwana ad. 1) i G. K. (1) (pozwany ad. 2) o zapłatę in solidum:

1.  kwoty 666 402,52 zł wraz z odsetkami umownymi w wysokości podwójnego oprocentowania umownego, nie większego jednak niż maksymalne odsetki za opóźnienie wynoszącymi w stosunku rocznym dwukrotność sumy stopy referencyjnej NBP i 5,5 p.p.,

2.  kwoty 7 744,81 zł tytułem odsetek umownych za okres korzystania z kapitału w wysokości 5,02% od dnia 31 października 2006 r. do dnia 05 września 2016 r. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty,

3.  kwoty 36 645,48 zł tytułem odsetek za opóźnienie w wysokości 10,00% od dnia 05 września 2016 r. do dnia 22 marca 2017 r. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty.

Powód wniósł nadto o zasądzenie od pozwanych na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Jako podstawę wywodzonych roszczeń powód wskazał umowę kredytu hipotecznego nr (...) z 30 października 2006 r. wraz ze zmianami. Odpowiedzialność pozwanej ad. 1 jest odpowiedzialnością osobistą. Pozwany ad. 2 jest dłużnikiem rzeczowym (pozew – k. 2-9; pismo procesowe z 11 września 2017 r. – k. 40-40v).

Nakazem zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym z 19 maja 2017 r. Sąd rozstrzygnął zgodnie z żądaniem pozwu (nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym, VI Nc-e (...) – k. 10).

M. K. (1) oraz G. K. (1) wnieśli od powyższego nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym sprzeciw zaskarżając go w całości oraz domagając się oddalenia powództwa w całości i zasądzenie od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.

Według pozwanych stanowiąca podstawę roszczeń powoda umowa kredytu indeksowanego, zawiera niedozwolone postanowienia umowne – klauzule indeksacyjne. Pozwana ad. 1 wskazywała nadto, iż w momencie zawierania umowy, nie wiedziała czym jest kredyt indeksowany i jaki są konsekwencje jego zaciągnięcia. Powód nie przedstawił pozwanej ad. 1 odpowiedniej informacji o ryzyku kursowym oraz jego wpływie na wartość zobowiązania. Pozwani kwestionowali wysokość zadłużenia wynikającego z umowy kredytu (sprzeciw od nakazu zapłaty – k. 17-25

W toku procesu powód zaprzeczał aby Umowa zawierała jakiekolwiek niedozwolone postanowienia umowne. Według powoda Umowa została zawarta w celach i w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą przez pozwaną ad. 1 (pismo procesowe powoda z 28 marca 2019 r. – k. 244-253v;pismo procesowe z 09 czerwca 2020 r. – k. 426-429).

Pozwani podtrzymywali swoje stanowisko. Zaprzeczyli aby zawarcie Umowy związane było z prowadzoną działalnością gospodarczą (częściowo pismo procesowe z 20 stycznia 2020 r. – k. 412-416v; pismo procesowe z 20 lipca 2020 r. – k. 433-434v).

Sąd ustalił, co następuje:

M. K. (1) w drugiej połowie 2006 roku była zadłużona po śmierci męża, potrzebowała środków na bieżące wydatki. Znajomy polecił pozwanej ad. 1 zaciągnięcie kredytu we frankach. Podczas spotkania z pracownikiem banku, nie wytłumaczono pozwanej ad. 1, że rata kredytu może kilkukrotnie wzrosnąć. Frank szwajcarski został przedstawiony pozwanej ad. 1 jako stabilna waluta (dowód: zeznania w charakterze strony M. K. (2) – k. 200; zeznania w charakterze strony G. K. (1) – k. 200).

Pozwana ad. 1 w okresie ubiegania się o kredyt prowadziła działalność gospodarczą (...)M. K. (1) (dowód: wniosek o udzielenie kredytu – k. 265-271).

W dniu 10 października 2006 r. pomiędzy (...) Bank S.A. (dalej także jako Bank) a M. K. (1) (dalej także jako Kredytobiorca) została zawarta umowa kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF (dalej także jako Umowa). W sprawach nieuregulowanych w Umowie, zastosowanie znajdował Regulamin (okoliczność bezsporna; dowód: Umowa – k. 63-67).

Definicje pojęć którymi posługiwała się Umowa, zawarto w §1 Umowy. Definicję Bankowej Tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut sformułowano w §1 ust. 1 Umowy (d: §1 Umowy – k. 63).

Na mocy przedmiotowej Umowy, Bank udzielił Kredytobiorcy kredytu w kwocie 434 913,27 zł indeksowanego do CHF. Przy założeniu, że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzania umowy równowartość kredytu wynosiłaby 181 972,08 CHF, rzeczywista równowartość miała zostać określona po wypłacie kredytu. Kredytobiorca oświadczył, że jest świadomy ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko (d: §1 ust. 1 i 2 Umowy – k. 63v).

Okres spłaty kredytu określono na 348 miesięcznych rat równych kapitałowo-odsetkowych. Przy założeniu uruchomienia całości kredytu w dacie sporządzenia umowy, rata wynosiłaby 1 134,89 CHF (d: §1 ust. 3 Umowy – k. 63v).

Oprocentowanie kredytu jest zmienne i na dzień sporządzenia umowy wynosiło 5,26%, w skali roku, na które składa się suma obowiązującej stawki (...) i stałej marży Banku, która wynosi 3,55%. Kredytobiorca oświadczył, że jest świadomy ryzyka wynikającego ze zmiennego oprocentowania, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko.

Zasady ustalania indeksu (...) i zmiany oprocentowania określono w §9 Umowy oraz w §14 Regulaminu (d: §8 ust. 1 Umowy – k. 64v; §9 Umowy – k. 64v-65; §14 Regulaminu – k. 258v).

Kredyt został przeznaczony:

a.  w wysokości 327 500,00 zł na dowolny cel konsumpcyjny, środki zostały przelane zgodnie z dyspozycją Kredytobiorcy na rachunek bankowy (...)

b.  w wysokości 72 500,00 zł na spłatę kredytu obrotowego w (...) Banku Spółdzielczym w Ł.,

c.  w wysokości 8 698,27 zł na uiszczenie składki z tytułu ubezpieczenia od ryzyka utraty wartości nieruchomości,

d.  w wysokości 6 000,00 zł na spłatę prowizji od kredytu,

e.  w wysokości 4 000,00 zł na pokrycie składek ubezpieczeniowych Programu (...) – ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w życiu rodzinnym (§17),

f.  w wysokości 16 000,00 zł na uiszczenie opłaty z tytułu ubezpieczenia na życie,

g.  w wysokości 215,00 zł na uiszczenie opłaty od ustanowienia hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu (d: §2 ust. 4 Umowy - k. 63v; wniosek o kredyt hipoteczny – k. 265; wniosek o wypłatę kredytu – k. 272; wniosek o przystąpienie do ubezpieczenia – k. 270-271).

Według §4 ust. 3 Umowy, w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłacanych środków będzie przeliczana do CHF według kursu kupna walut określonego w Tabeli Kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków (d: §4 ust. 3 Umowy – k. 64).

Zgodnie z §6 ust. 3 Umowy, wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w Tabeli kursów obowiązującego w dniu spłaty (d: §6 ust. 3 Umowy – k. 64).

W przypadku nie spłacenia przez Kredytobiorcę w terminie całości lub części raty spłaty wynikającej z umowy kredytu, niespłacona kwota staje się zadłużeniem przeterminowanym. Bank nalicza od wymagalnego kapitału odsetki karne w wysokości podwojonego oprocentowania umownego (d: §10 ust. 1 i 2 Umowy – k. 63).

Jeżeli Kredytobiorca, mimo upływu okresu wypowiedzenia, nie ureguluje należności, Bank w następnym dniu po upływie terminu wypowiedzenia, dokonuje przewalutowania całego wymagalnego zadłużenia na PLN, z zastosowaniem aktualnego kursu sprzedaży dewiz, określonego przez Bank w Tabeli Kursów. Poczynając od dnia przewalutowania bank pobiera od wymagalnego kapitału karne odsetki w wysokości 2 krotności oprocentowania kredytów udzielanych w PLN (nie indeksowanych do waluty obcej) przy zastosowaniu aktualnego z dnia przewalutowania wskaźnika D. oraz marży obowiązującej w dniu wypłaty kredytu lub jego pierwszej transzy. Zasady zmiany indeksu D. określał §10 ust. 6 Umowy. Stopą referencyjną stosowaną przy jego obliczaniu była stopa WIBOR 3M dla kredytów złotowych (d: §10 ust. 3 i 6 Umowy – k. 65).

Na dzień sporządzenia Umowy odsetki karne kredytu wynosiły 10,52% i ulegały zmianie w przypadku zmiany wskaźnika (...) na zasadach określonych w §9 umowy i są nie większe niż odsetki maksymalne. Natomiast po przewalutowaniu kredytu na PLN odsetki karne na dzień sporządzenia umowy wynosiły 21,82%, nie większe niż odsetki maksymalne i ulegają zmianie w przypadku zmiany indeksu D. (d: §10 ust. 4 Umowy – k. 65).

W razie stwierdzenia przez Bank, że warunki udzielania kredytu nie zostały dotrzymane, lub w razie zagrożenia terminowej spłaty kredytu z powodu złego stanu majątkowego Kredytobiorcy, a w szczególności w przypadku niespłacenia dwóch rat odsetkowych lub odsetkowo-kapitałowych lub skierowania egzekucji do nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie spłaty kredytu, Bank może wypowiedzieć umowę w całości lub części, zażądać dodatkowego zabezpieczenia spłaty kredytu. Okres wypowiedzenia wynosi 30 dni, a w razie zagrożenia upadłością Kredytobiorcy 7 dni. Po upływie okresu wypowiedzenia umowy kredytu Kredytobiorca jest obowiązany do niezwłocznego zwrotu wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami należnymi Bankowi za okres korzystania z kredytu (d: §20 ust. 1-3 Umowy – k. 67).

Zabezpieczeniem spłaty kredytu została hipoteka kaucyjna na rzecz banku w złotych polskich stanowiąca 170% kwoty kredytu na nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...). Prawo do nieruchomości przysługuje pozwanemu ad. 2 w udziale do ¼ części oraz pozwanej ad. 1 w udziale ¾ części (d: §13 ust. 1 Umowy – k. 66; oświadczenie dłużnika rzeczowego – k. 73; wydruk z KW – k. 147-151 ).

Bank uruchomił w całości kredyt w kwocie 434 913,29 zł jednorazowo w dniu 30 października 2006 r. Po przewalutowaniu według kursu kupna z Tabeli Kursowej, saldo kredytu określono na kwotę 183 740,30 CHF (dowód: dyspozycja uruchomienia kredytu – k. 273).

Ustalona w oparciu o powyższe saldo rata kapitałowo-odsetkowa kredytu, w dniu uruchomienia środków wynosiła 1 177,87 CHF. Przy takich parametrach (...) kredytu wynosiło 409 898,76 CHF (1 177,87 CHF x 348 miesięcy) (dowód: rozliczenie Umowy – k. 101).

Saldo kredytu w przypadku jego przeliczenia według kursu kupna CHF z tabeli NBP z daty jego wypłaty wynosiłoby 180 103,23 CHF (dowód: pisemna opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu finansów – k. 375).

Saldo kredytu w przypadku jego przeliczenia według kursu sprzedaży CHF z tabeli NBP z daty jego wypłaty wynosiłoby 176 535,67 CHF (434 913,29 zł : 2,4636) (dowód: Tabela nr (...) z dnia 2006-10-27obowiązująca od dnia 2006-10-30 – dostępna na stronie internetowej NBP).

Saldo kredyt w przypadku jego przeliczenia według kursu średniego CHF z tabeli NBP z daty jego wypłaty wynosiłoby 177 656,39 CHF (dowód: pisemna opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu finansów – k. 368).

Przy saldzie kredytu wynoszącym 177 656,39 CHF, oprocentowaniu 6,26%, 348 miesięcznych równych ratach, miesięczna rata kapitałowo-odsetkowa na dzień uruchomienia środków wynosiłaby 1 107,98 CHF. Wyliczenie to wynika z zastosowania przez Sąd wzoru: ([kwota kredytu x oprocentowanie miesięczne] / [1] – [1+oprocentowanie miesięczne] – [okres kredytowania]). Przy takich parametrach (...) wynosiłoby 385 577,04 CHF (dowód: rozliczenie Umowy – k. 101).

Przez cały okres spłaty kredytu, Bank stosował wyższe kursy sprzedaży CHF aniżeli kursy sprzedaży publikowane przez NBP, średnio o 13 groszy dla każdej transakcji z tytułu spłaty kredytu. G. Bank w 2008 r. stosowały najwyższe spready na rynku, znacznie przewyższające kursy stosowane przez inne banki (dowód: pisemna opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu finansów – k. 378-382).

W dniu 25 lipca 2012 r. strony zawarły Aneks nr (...) na mocy którego ustalono, że wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut ustalonego przez NBP.

Za zmianę warunków kredytowania bank pobierał jednorazową, bezzwrotną prowizję w wysokości 2,95% kwoty kredytu pozostałej do spłaty na dzień wejścia w życie Aneksu. Prowizja była pobierana w trybie podwyższenia salda kredytu. Wysokość prowizji była wyliczana w PLN wg. kursu sprzedaży dewiz CHF do złotego podanego w Tabeli Kursów, a następnie doliczana do bieżącego salda kredytu poprzez jej przeliczenie na CHF wg kursu kupna dewiz CHF do złotego w Tabeli Kursów.

Aneks wchodził w życie najpóźniej po upływie 5 dni roboczych od dnia wpływu podpisanego aneksu do Banku (dowód: Aneks nr (...) z 25 lipca 2012 r. – k. 77-79).

Na mocy Aneksu nr (...) z 17 sierpnia 2012 r. strony dokonały podwyższenia stałej marży Banku do 3,25% (dowód: Aneks nr (...) z 17 sierpnia 2012 r. – k. 81).

Aneksem nr (...) z 21 września 2012 r. Bank udzielił Kredytobiorcy karencji w spłacie kapitału oraz odsetek na okres 6 miesięcy począwszy od 30 września 2012 r. W związku z istnieniem na dzień zawarcia Aneksu nr (...) wymagalnych zaległości z tytułu kredytu, strony dokonały podwyższenia kwoty kredytu o 9 730,36 zł. Kwota zaległości została przeliczona z CHF na PLN po kursie średnim NBP z dnia 17 września 2012 r. (dowód: Aneks nr (...) – k. 84-87).

Pismem z 19 lipca 2016 r. Bank złożył Kredytobiorcy oraz dłużnikowi rzeczowemu oświadczenie o wypowiedzeniu Umowy. W treści tego oświadczenia Bank wskazał, że rozważy możliwość cofnięcia oświadczenia o wypowiedzeniu w przypadku uregulowania w okresie wypowiedzenia całości zaległości w spłacie kredytu (dowód: pisma z 19 lipca 2016 r. wraz z zpo – k. 91-95).

Powód pismami z dnia 21 września 2016 r. wezwał pozwanych do zapłaty kwot wynikających z postawienia całości wierzytelności kredytowej w stan wymagalności (dowód: pisma z 21 września 2016 r. – k. 97-100).

W dniu 23 marca 2017 r. Bank sporządził wyciąg z ksiąg według treści którego zadłużenie Kredytobiorcy w łącznej kwocie 710 792,81 zł obejmuje:

1.  Należność główną (niespłacony kapitał) – 666 402,52 zł.

2.  Odsetki umowne za okres korzystania z kapitału w wysokości 5,02% od dnia 31 października 2006 r. do dnia 05 września 2016 r. – 7 744,81 zł.

3.  Odsetki za opóźnienie naliczane od kwoty niespłaconego kapitału w wysokości 10,00% od dnia 05 września 2016 r. do dnia 22 marca 2017 r. – 36 645,48 zł (dowód: wyciąg z ksiąg Banku – k. 46).

Pozwana ad. 1 tytułem spłaty kredytu do 05 września 2016 spełniła na rzecz powoda świadczenie pieniężne w łącznej kwocie 324 103,55 zł. Pozwana ad. 1 we wrześniu 2016 r. dokonała spłat w kwocie 7 468,50 zł, co daje łączną kwotę 331 572,05 zł (dowód: historia spłaty, zestawienie harmonogramów spłat – k. 274-334 pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu finansów – k. 225).

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie dokumentów prywatnych, wydruków złożonych przez strony do akt postępowania, wskazanych w treści uzasadnienia, których autentyczności oraz mocy dowodowej żadna ze stron nie podważała. W ocenie Sądu wyznaczają one zakres okoliczności bezspornych oraz spornych, które sprowadzały się przede wszystkim do zagadnień prawnych, a nie ustaleń faktycznych, w zakresie wykonywania przedmiotowej Umowy kredytowej.

Sąd włączył do podstaw rozstrzygnięcia zeznania pozwanych w charakterze strony w zakresie w jakim korelowały one z pozostałym materiałem dowodowym. W świetle treści wniosku o udzielenie kredytu, treści Umowy, a także wniosku o wypłatę kredytu, Sąd nie dał wiary zeznaniom pozwanych, w części w jakiej twierdzili, że kredyt został przeznaczony na cele prywatne. Brak jest ku temu wystarczająco przekonujących przesłanek.

Poprawność rachunkowa złożonej do akt opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości, w części w jakiej Sąd włączył ją do podstaw rozstrzygnięcia nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Pozostałe wnioski oraz spostrzeżenia biegłego w zakresie wliczeń dokonywanych zgodnie z nakreślonymi tezami dowodowymi, Sąd pominął jako nieistotne dla rozstrzygnięcia. Sąd nie był natomiast związany tezami stawianymi przez biegłego w zakresie wykładni Umowy (w części odnoszącej się do oprocentowania kredytu oraz dodatkowego ubezpieczenia), które w ocenie Sądu były błędne. W ocenie Sądu zasady zmiany oprocentowania zostały dostatecznie jasno wyłożone w §9 Umowy oraz §14 Regulaminu. Wbrew wskazaniom biegłego §11 Regulaminu, nie służył do ustalenia stopy oprocentowania kredytu w toku wykonywania Umowy. Zapis ten odnosił się do etapu zawierania umów kredytowych w powodowym Banku. Jeśli chodzi natomiast o kwestię ubezpieczenia, to powód złożył do akt wnioski podpisane przez pozwaną ad. 1, które wskazują na wyrażenie zgody na przystąpienie do ubezpieczenia przez pozwaną ad. 1.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo podlegało w całości oddaleniu.

Podstawa faktyczna oraz prawna roszczeń o zapłatę wywodzonych przez powoda opierała się na art. 69 ust. 1 Prawa bankowego. Powód formułował swoje żądania procesowe twierdząc, że treść zobowiązania pozwanych wyznacza ważna Umowa kredytu hipotecznego indeksowanego do CHF, na mocy której Bank udostępnił Kredytobiorcy oznaczoną pulę środków pieniężnych na określony cel, zaś Kredytobiorca zobowiązał się na zasadach wynikających z tejże Umowy, do świadczeń zwrotnych na rzecz Banku. Według powoda, pozwana ad. 1 nie wywiązała się z zaciągniętego zobowiązania, wobec czego Bank skutecznie wypowiedział Kredytobiorcy Umowę zaś cała wierzytelność pieniężna wynikająca z tegoż stosunku prawnego, została postawiona w stan natychmiastowej wymagalności.

Wyraźnego zaznaczenia wymaga, że powód nie formułował odrębnej, alternatywnej podstawy faktycznej oraz prawnej swoich roszczeń, wobec czego powyższe twierdzenia, wyznaczały granice rozstrzygnięcia do którego uprawniony był Sąd (art. 187 k.p.c. w zw. z art. 321 k.p.c.) w ramach niniejszego procesu.

Pozwani wnosili o oddalenie w całości powództwa sformułowanego na powyższych podstawach, formułując szereg zarzutów zmierzających do wykazania nieważności Umowy, bezskuteczności jej postanowień w zakresie klauzul indeksacyjnych.

Mając na względzie podstawę faktyczną roszczeń powoda, treść zarzutów pozwanych, właściwe rozważania należy rozpocząć od rozstrzygnięcia tego czy sporna Umowa jest ważnym stosunkiem prawnym. Zarzut ten jest bowiem najdalej idący. Jego uwzględnienie, niweczyłoby bowiem w całości powództwo oparte na twierdzeniach o ważności Umowy, która wyznaczała treść zobowiązania do którego wykonania zobligowana była pozwana ad. 1, a w których powód upatruje zasadności roszczenia o zapłatę. Aby można było pochylić się w ogóle nad kwestią wymagalności roszczenia wynikającego z Umowy, skuteczności oświadczenia powoda o wypowiedzeniu Umowy, wysokością zadłużenia, koniecznym było uprzednie potwierdzenie ważności tego stosunku prawnego.

Aby dokonać prawidłowej oceny spornej Umowy, pod kątem kryteriów wyrażonych w art. 58 § 1 k.c. należy wyjaśnić, co należy rozumieć przez pojęcia „sprzeczności z prawem”, „czynności zmierzającej do obejścia prawa”. Sprzeczność czynności prawnej z ustawą polega (w najogólniejszym ujęciu) na tym, że indywidualna i konkretna „norma" postępowania wynikająca z czynności prawnej koliduje z normą generalną i abstrakcyjną wynikającą z ustawy. Sprzeczność taka występuje przede wszystkim wtedy, gdy czynność nie respektuje zakazu ustawowego oraz gdy nie zawiera treści lub innych elementów objętych nakazem wynikającym z normy prawnej. Przez czynność prawną mającą na celu obejście ustawy należy natomiast rozumieć czynność wprawdzie nieobjęte zakazem ustawowym, ale przedsięwziętą w celu osiągnięcia skutku zakazanego przez ustawodawcę. Czynność mająca na celu obejście ustawy zawiera pozór zgodności z ustawą, ponieważ jej treść nie zawiera elementów wprost sprzecznych z ustawą, ale skutki, które wywołuje i które objęte są zamiarem stron naruszają zakazy lub nakazy ustawowe (zob. wyrok SN z 23 lutego 2006 r., II CSK 101/05, LEX nr 180197). Jako podstawowy wyróżnik obejścia prawa należy więc przyjąć zaistnienie okoliczności, które prowadzą, za pomocą legalnych działań, do sytuacji prawnej sprzecznej z obowiązującymi przepisami, a także należałoby znaleźć normę prawną, która wynikałaby z przepisów prawa i była wskutek powyższych działań naruszona.

Sąd w składzie rozpoznającym niniejsze powództwo przyjmuje, że sama konstrukcja umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej (a z taką umową mamy według Sądu do czynienia w niniejszym procesie), stanowiąca podtyp umowy kredytu bankowego (art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego), była co do zasady dopuszczalna przez polski system prawny, także przed nowelizacją Prawa bankowego, dokonaną na podstawie ww. ustawy antyspreadowej. Według ugruntowanej linii orzeczniczej, którą Sąd podziela, postanowienia umowne przewidujące, iż w dniu wypłaty kredytu, kwota wypłaconych środków będzie przeliczana na walutę, do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty określonego w bankowej tabeli kursów, wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej - po jej przeliczeniu kursu sprzedaży walut określonego w bankowej tabeli kursów dotyczą wyłącznie sposobu wykonania zobowiązania, co samo w sobie nie powoduje zmiany waluty wierzytelności. Strony umowy kredytowej, korzystając z zasady swobody umów (art. 353 1 k.c.), mogły poczynić dodatkowe zastrzeżenia, co do sposobu spełnienia świadczenia wyrażonego w walucie polskiej. Wymóg zawarcia takiego porozumienia wynikał z faktu, iż zasadą jest, że zobowiązanie wyrażone w walucie polskiej, takie pozostaje, niezależnie od faktycznego sposobu jego wykonania (zob. m.in. wyrok SN 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10, LEX nr 1107000; wyrok SN z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, LEX nr 2369626).

Choć rozważaną konstrukcję umowy kredytu indeksowanego z wyżej powołanych przyczyn, należy uznać za dopuszczalną (co do zasady), w ocenie Sądu postanowienia umowne na mocy których: a/ następuje przeliczenie kwoty kredytu w złotych polskich na saldo zadłużenia Kredytobiorcy wyrażone w CHF; b/ następuje ustalenie wysokości świadczenia zwrotnego Kredytobiorcy, przeliczanego z CHF na PLN - są nieważne z mocy prawa (art. 58 § 1 k.c.) jako sprzeczne z art. 353 1 k.c.

Zgodnie z przytoczonym przepisem, strony zawierając umowę mogą określić stosunek prawny według swojego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze stosunku), ustawie albo zasadom współżycia społecznego.

Zasadniczym elementem każdego zobowiązania umownego jest możliwość obiektywnego i dostatecznie dokładnego określenia świadczenia zarówno wierzyciela jak i dłużnika. Przy określeniu świadczenia możliwe jest odwołanie się do konkretnych podstaw, możliwe jest również odwołanie się w tym zakresie do woli osoby trzeciej. Jednakże w każdym wypadku umowa będzie sprzeczna z naturą zobowiązania jako takiego, jeśli określenie świadczenia zostanie pozostawione woli wyłącznie jednej ze stron kontraktu (tak m.in. A. Pyrzyńska [w] Prawo zobowiązań – część ogólna, tom 5, pod redakcją prof. dr hab. Ewy Łętowskiej, str. 205; zob. także uchwalę SN [7] z 22 maja 1991 r. w sprawie III CZP 15/91, Legalis nr 27340 oraz uchwałę SN [7] z 6 marca 1992 r. w sprawie III CZP 141/91, Legalis nr 27616).

W powołanym świetle należy wyjaśnić, że banki prowadzące m.in. działalność kantorową, były i są uprawnione do skupowania i sprzedaży walut obcych, po cenach ustalanych we własnych tabelach kursowych. Czym innym jest jednak prowadzenie przez bank działalności kantorowej opartej na konkurencyjności obrotu walutą obcą, a czym innym ustalanie wysokości zobowiązania kredytobiorcy w oparciu o własne tabele kursowe banku w ramach udzielanych umów kredytu (powód stosował przy tym dwie różne tabele kursowe, inną dla kredytobiorców, a inną dla klientów banku w ramach działalności kantorowej.

Są to dwie odrębne czynności bankowe (por. art. 5 ust. 1 pkt 3 pr. bank., art. 5 ust. 2 pkt 7 pr. bank. oraz art. 111 ust. 1 pkt 4 pr. bank.) o zupełnie innych podstawach oraz celach. Zwrócić trzeba także uwagę w kontekście przytoczonych przepisów Prawa bankowego, że art. 69 tej ustawy nie umożliwia bankom stosowania przy umowach kredytowych przeliczeń zobowiązań kredytowych w oparciu o własne tabele kursowe (nie przewiduje prowadzenia przez banki działalności kantorowej w ramach rozliczeń kredytu). Omawiany dodatkowy element treści umowy kredytu indeksowanego, odsyłający przy ustalaniu głównego świadczenia kredytobiorcy do tabel kursowych banku, wprowadzono w ramach swobody umów.

Klauzule indeksacyjne, umożlwiające przeliczenie salda kredytu z PLN na CHF, a następnie z CHF na PLN, po kursach kupna i sprzedaży z Tabeli Kursowej Banku, określają według Sądu główne świadczenie stron umów kredytu indeksowanego w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. Zgodnie bowiem z art. 69 ust. 1 pr. bank. przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Głównym świadczeniem Kredytobiorcy (stanowiącym essentialia negotii umów kredytu, w tym kredytu indeksowanego do CHF) jest zatem zwrot kredytu. Zawarte w łączącej strony Umowie klauzule indeksacyjne określają właśnie to świadczenie. Świadczenie pozwanej ad. 1 opiewające na zwrot wykorzystanego kredytu zostało bowiem określone z wykorzystaniem tych klauzul w ten sposób, że ustalenie salda kredytu a także ustalenie wysokość każdej raty kapitałowo-odsetkowej (czy też świadczenie w przypadku wypowiedzenia Umowy lub jej wcześniejszej spłaty) jest obliczane z wykorzystaniem dwukrotnego przeliczenia zobowiązania według kursu franka szwajcarskiego z dnia wypłaty kredytu i z dnia poprzedzającego dzień dokonania płatności każdej z rat (tudzież dzień upływu terminu wypowiedzenia Umowy lub wcześniejszej spłaty). Klauzule indeksacyjne określają więc wysokość należności Banku, stanowiących główne świadczenia Kredytobiorcy. Tym samym Sąd podziela stanowisko wyrażone w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115; wyrok z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, niepubl.), a także prezentowane w nauce prawa (tak trafnie K. Zagrobelny [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, P. Machnikowski, Warszawa 2019, art. 3851, nt. 8).

Powyższe daje asumpt do przyjęcia, poglądu według którego poprzez narzuconą pozwanej ad. 1 konstrukcję Umowy, Bank zastrzegł dla siebie możliwość jednostronnej zmiany wysokości zobowiązania w zakresie głównego świadczenia Kredytobiorcy, spełnianego na rzecz Banku. Powód ustalając samodzielnie w Tabeli Kursowej, kurs kupna (stosowany przy ustalaniu salda kredytu w CHF) i kurs sprzedaży (stosowany przy spłacie rat kredytowych wyrażonych w CHF), sam określał należną mu od pozwanej ad. 1 wierzytelność o której mowa w art. 69 ust. 1 oraz ust. 2 pkt 4 i 5 pr. bank. Pozwana nie miała przy tym żadnych instrumentów umownych, pozwalających na skontrolowanie „rynkowości” kursów walut stosowanych przez powoda, a także wpływu na wysokości naliczanego spreadu walutowego.

Wartość świadczenia spełnianego przez pozwaną na rzecz Banku jest wyrażona wprawdzie w Harmonogramach spłat w walucie CHF, jako iloraz sald kredytu (powiększonych o odsetki umowne w CHF) i wyrażonych w miesiącach okresów kredytowania. Na mocy jednak postanowień umownych wprowadzonych w ramach swobody umów, spełnienie świadczeń zwrotnych przez pozwaną w postaci zapłaty na rzecz Banku umówionych rat kapitałowo-odsetkowych (tj. zwrot części kapitałowej kredytu – czyli części salda wyrażonego w CHF oraz części odsetkowej naliczanej miesięcznie od pozostałego do zapłaty salda kredytu) na dzień zawarcia Umowy mogło nastąpić wyłącznie w złotych polskich.

Powyższy mechanizm sprawia w ocenie Sądu, że świadczenie należne Bankowi, z punktu widzenia prawa zobowiązań, pozostawało od początku niedookreślone. Bez decyzji Banku wyrażającej się wydaniem Tabeli Kursowej (której zweryfikowanie przez Kredytobiorcę jest niemożliwe) – nie sposób jest określić salda kredytu w CHF, do którego zwrotu zobowiązał się Kredytobiorca, a także wysokości odsetek umownych naliczanych od tego salda (wyrażonych także w CHF ze względu na przyjętą stopę referencyjną oprocentowania). Nie sposób także ustalić wysokości miesięcznych rat kredytu, spłacanych w dniu zawarcia Umowy zgodnie z wolą stron w złotych polskich, a także świadczeń na rzecz Banku, w przypadku wypowiedzenia Umowy, postawienia wszystkich należności w stan natychmiastowej wymagalności lub podjęcia decyzji o wcześniejszej spłacie kredytu.

Potwierdzeniem powyższych rozważań prawnych, są ustalenia Sądu w zakresie wysokości kształtowania się salda z zastosowaniem kursów umownych (kursu kupna z Tabeli Kursowej), oraz kursów publikowanych przez NBP - niezależny od stron Umowy podmiot trzeci w tabelach kursu kupna, sprzedaży oraz kursów średnich CHF z dnia uruchomienia kredytu a także wartość (...) na dzień uruchomienia kredytu, przy zastosowaniu umownego kursu kupna oraz średniego kursu CHF publikowanego przez NBP. Mimo, że w omawianym zakresie Sąd brał pod rozwagę stan rzeczy istniejący na dzień zawarcia Umowy i uruchomienia kredytu, o dowolności Banku w określaniu zobowiązania zwrotnego Kredytobiorcy, świadczą także ustalenia biegłego sądowego, który ustalił, że średnie różnice pomiędzy kursami CHF stosowanymi przez pozwanego w Tabeli Kursowej, a kursami publikowanymi przez NBP sięgały średnio 13 groszy, przy każdej operacji na kredycie. Według zestawienia przygotowanego przez biegłego, w przypadku rozliczenia niektórych wpłat Kredytobiorcy, różnice sięgały prawie 18 groszy. Powód w 2008 roku stosował natomiast najwyższe marże przy rozliczaniu kredytów indeksowanych ze wszystkich banków, funkcjonujących ówcześnie na rynku.

Aby „naprawić” wskazywane powyżej nieprawidłowości powstałe na etapie zawierania Umowy, konieczne było zawarcie przez strony aneksu, stanowiącego nowację zobowiązania kredytowego, na mocy którego dokonano by sprecyzowania niejednoznacznych postanowień umownych oraz korekty rachunkowej Umowy (całkowite wyłączenie spreadu walutowego), zarówno dla salda kredytu ustalanego na dzień uruchomienia środków (które należałoby ponownie przeliczyć, za pomocą jednoznacznych i weryfikowalnych przez Kredytobiorcę kryteriów), rat już wniesionych przez kredytobiorcę (za pomocą jednoznacznych i weryfikowalnych kryteriów, bez spreadu walutowego) jak również przyszłych rat.

Według Sądu brak jest dowodów świadczących o tym by strony Umowy dokonały nowacji spornego zobowiązania (art. 506 k.c.), konwalidowały niejasne postanowienia umowne w zakresie indeksacji, wyeliminowały spread walutowy, zarówno dla salda kredytu jak również rat wniesionych do dnia wejścia w życie ww. Aneksów do Umowy. Zawarcie przedmiotowych Aneksów nastąpiło wyłącznie ze skutkiem na przyszłość. Oznacza to, iż wysokość wnoszonych rat po wejściu w życie Aneksów, mimo, że formalnie była prawidłowa (gdyż nastąpiła eliminacja niejasnych klauzul przeliczeniowych oraz spreadu), faktycznie została błędnie określona. Ustalenie części kapitałowej oraz odsetkowej rat wnoszonych po dniu wejścia w życie Aneksów, następowało bowiem w oparciu o nienależycie ustalone saldo kredytu (przeliczone według niejednoznacznego, nieweryfikowalnego przez Kredytobiorcę kursu kupna waluty indeksacyjnej), nie uwzględniające nadpłaty kredytu (co najmniej w zakresie spreadu walutowego) za okres od dnia uruchomienia kredytu do dnia wejścia w życie Aneksów. Skoro strony nie dokonały konwalidacji niejednoznacznych klauzul indeksacyjnych, począwszy od momentu uruchomienia kredytu do dnia wejścia w życie Aneksów, ocena ważności Umowy winna być dokonywana według stanu prawnego oraz brzmienia Umowy obowiązującego na moment jej zawierania. Aneksy nie przyczyniły się bowiem finalnie do konwalidowania Umowy.

Stosownie do art. 58 § 3 k.c. jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. W sprawie niniejszej zdaniem Sądu zachodzi właśnie taka sytuacja.

Kredyt indeksowany kursem waluty obcej stanowi jeden z rodzajów umowy kredytu bankowego, który do dnia wejścia w życie tzw. ustawy antyspreadowej, choć nienazwany, był dopuszczalny przez prawo w ramach swobody umów. Po dniu wejścia w życie rzeczonej ustawy, został formalnie wyodrębniony jako umowa nazwana. Do elementów przedmiotowo istotnych umowy kredytu indeksowanego, ze względu na genezę i przyczyny wyodrębnienia tego rodzaju umów kredytowych, należy niewątpliwie zaliczyć klauzule indeksacyjne (czy też waloryzacyjne, w tym klauzulę spreadu walutowego) oraz oprocentowanie oparte na stopie referencyjnej charakterystycznej dla waluty obcej do której indeksowany jest kredyt ( (...) a nie WIBOR).

Faktem notoryjnym, przywoływanym także przez powoda jest to, iż żaden bank w okresie zawierania Umowy, a także obecnie, nie oferował i nie oferuje, umów kredytu złotowego oprocentowanego stopą referencyjną (...). Bez tych postanowień umowa kredytu indeksowanego traci swoją odrębność prawną, żaden bank nie zdecydowałby się na zwarcie umowy kredytu złotowego oprocentowanego stopą referencyjną, jak dla kredytu walutowego, to zaś czyni ją nieważną ex tunc na podstawie art. 58 § 3 k.c.

Nadmienić należy, iż nieważne klauzule indeksacyjne, wbrew zapatrywaniom pozwanego nie mogą zostać zastąpione, innymi przepisami dyspozytywnymi. Przepisem takim nie może być art. 358 k.c. z uwagi już choćby na to, że nie obowiązywał on w obecnym brzmieniu w dacie zawarcia przez strony Umowy, przez co nie może mieć do tej umowy zastosowania. Przepis ten w obecnym brzmieniu został wprowadzony na mocy ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz ustawy - Prawo dewizowe (Dz. U. Nr 228, poz. 1506) i obowiązuje dopiero od 24 stycznia 2009 r.

Przepisem takimi nie może być także art. 354 k.c. w zw. z art. 56 k.c., których zastosowanie umożliwia według powoda przeliczenie zobowiązania Kredytobiorcy po średnim kursie CHF publikowanym przez NBP. W przypadku umów kredytu waloryzowanych kursem waluty obcej, sposób określania świadczeń stron za pomocą kursu średniego CHF publikowanego przez NBP, nie przyjął się powszechnie, czego pokłosiem są liczne postępowania sądowe zarzucające bankom stosowanie względem klientów kursów niejednorodzajowych, niedookreślonych, wskazujące na dowolności ustalania tabel kursowych przez banki. W tej sytuacji nie sposób więc podzielić poglądów powoda, odwołujących się w tej materii do ugruntowanego zwyczaju, skoro takowy nie istniał (powód przynajmniej odmiennej okoliczności nie wykazał), w przypadku umów waloryzowanych kursem waluty obcej.

Powyższa konstatacja jest wystarczająca do stwierdzenia nieważności spornej Umowy i oddalenia w całości powództwa o zapłatę. Tym niemniej w celu wyczerpania zarzutów podnoszonych w toku instancji przez pozwaną ad. 1, należy odnieść się także do kwestii abuzywności kwestionowanych klauzul indeksacyjnych.

Na kanwie art. 385 1 i nast. k.c. możliwość uznania postanowienia umownego za niedozwolone zależna jest od łącznego spełnienia następujących przesłanek:

1)  postanowienie jest stosowane przez przedsiębiorcę wobec konsumenta,

2)  postanowienie nie zostało indywidualnie uzgodnione,

3)  postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami,

4)  postanowienie narusza w sposób rażący interesy konsumenta,

5)  postanowienie nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron.

Według Sądu klauzule indeksacyjne zawarte w wzorcu Umownym, którego autorem jest powód nie mogą zostać poddane kontroli pod kątem powołanego przepisu. Pozwanej ad. 1 bowiem ze względu na przeznaczenie uzyskanego od powoda finansowania, nie można traktować jako konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c. Z treści Umowy nie wynika, co prawda aby kredyt wiązał się bezpośrednio z działalnością gospodarczą prowadzoną ówcześnie przez pozwaną ad.1. Jako Kredytobiorca w Umowie została oznaczona osoba fizyczna, nie prowadząca działalności gospodarczej. Nie ma to jednak większego znaczenia. Przy ocenie statusu konsumenta, decydujący jest bowiem brak bezpośredniego związku między dokonaną przez dany podmiot czynnością prawną a jego działalnością gospodarczą lub zawodową. Jest to kryterium najistotniejsze i najbardziej charakterystyczne dla możliwości przypisania danej osobie fizycznej statusu konsumenta.

Za działalność gospodarczą zgodnie z przepisem art. 2 ustawy z dnia 02 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej należy rozumieć zarobkową działalność wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodową, wykonywaną w sposób zorganizowany i ciągły. Działalność gospodarczą charakteryzuje zatem chęć zysku. Jak lapidarnie a zarazem trafnie wskazano w doktrynie: nie ma działalności gospodarczej tam, gdzie nie występuje motyw zysku (zob. Sokołowski T., Komentarz do art. 22 1 Kodeksu cywilnego, w: Kidyba A. (red.), Gawlik Z., Janiak A., Jedliński A., Kopaczyńska-Pieczniak K., Niezbecka E., Sokołowski T., Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I. Część ogólna., WKP, 2012). Uwzględniając kryterium typowości zastanowić się trzeba czy konkretna czynność prawna jest bezpośrednio powiązana z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową. W orzecznictwie wskazuje się, że umowa konsumencka z reguły ma zmierzać do zaspokajania potrzeb własnych, osobistych, „prywatnych” podmiotu, jego rodziny, domowników, także przyjaciół lub znajomych lub ma zapewniać funkcjonowanie gospodarstwa domowego (tak SN w wyroku z 26 września 2007 r., IV CSK 122/07, Legalis nr 107382).

Nadmienić należy, iż ciężar dowodu wykazania tego, iż Kredytobiorca w ramach spornej Umowy był konsumentem spoczywał na stronie pozwanej. To pozwani bowiem odwołując się do przepisów o niedozwolonych klauzulach umownych, formułowali zarzuty zmierzające do oddalenia powództwa w całości lub przynajmniej w części (art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c.). Powód przedstawił dowody świadczące o tym, iż zdecydowana większość środków uruchomionego kredytu, została przeznaczona przez pozwaną ad. 1 na dofinansowanie prowadzonej działalności gospodarczej. Część środków z kredytu (72 500,00 zł) została przeznaczona na spłatę innego zobowiązania pieniężnego pozwanej ad. 1 w postaci kredytu obrotowego zaciągniętego w (...) Banku Spółdzielczym w Ł.. Strona pozwana mimo nałożonego przez Sąd zobowiązania nie przedłożyła do akt umowy tego kredytu, wskazując, że ze względu na upływ czasu nie posiada tej umowy. Według Sądu nie jest to jednak usprawiedliwiony powód braku wykonania nałożonego zobowiązania. Przedmiotowy bank nadal funkcjonuje na rynku (pod numerem KRS: (...)), pozwana ad. 2 mogła zatem wystąpić do tego banku o udostępnienie odpisu tej umowy. Zamiast tego pełnomocnik pozwanych powoływał się na zeznania pozwanych, wskazujących, że kredyt ten został przeznaczony na remont nieruchomości, leczenie męża pozwanej ad. 1. Rzecz jednak w tym, że zeznania samych pozwanych, nie są w tej materii wystarczające. Nazwa rzeczonego kredytu „obrotowy” sugeruje bowiem, że został on przeznaczony na dofinansowanie działalności gospodarczej. Jest faktem notoryjnym, że kredyty obrotowe udzielane są wyłącznie przedsiębiorcom.

Kredyt objęty Umową, według jej literalnego brzmienia został przeznaczony w zakresie kwoty 327 500,00 zł na dowolny cel konsumpcyjny. Rzecz jednak w tym, iż we wniosku o uruchomienie kredytu, pozwana ad. 1 jako rachunek do przelewu tej kwoty podała rachunek bankowy prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, co wskazuje, że kredyt spożytkowano na jej dofinansowanie. Strona pozwana w ogóle nie odniosła się do tego aspektu sprawy, zarzutów i dowodu przedstawionego przez powoda, wskazujących na sposób wypłaty tej części kredytu. W tym stanie rzeczy zeznania pozwanych w charakterze strony, wskazujących, że kredyt spożytkowano na potrzeby własne, nie są przekonujące w świetle dowodu w postaci wniosku pozwanej ad. 1 o uruchomienie kredytu, wskazującego na odmienne wykorzystanie kredytu.

W ocenie Sądu brak możliwości zastosowania do oceny klauzul indeksacyjnych, przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych, nie wyłącza możliwości ich kontroli w oparciu o art. 58 § 2 k.c. Zarówno bowiem przepisy ogólne (art. 58 § 2 k.c.) jak i przepisy szczególne (art. 385 1 i nast. k.c.), posługują się bardzo podobnymi w swoim wydźwięku klauzulami generalnymi (sprzeczność z zasadami współżycia społecznego oraz sprzeczność z dobrymi obyczajami). Należy wręcz przyjąć, w świetle wykładni art. 58 § 2 k.c., że klauzula generalna sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, zawiera w sobie także możliwość oceny stosunku prawnego pod kątem zgodności z dobrymi obyczajami. Przepis art. 58 § 2 k.c. jest bowiem instrumentem mogącym oddziaływać na stosunki cywilnoprawne poprzez odwołanie się do wartościowania konstytucyjnego, norm moralnych, czy też dobrych obyczajów (zob. wyrok SA w Krakowie z 02 lipca 2019 r., I ACa 1079/18, Legalis nr 2276813). Sprawiedliwość kontraktowa na gruncie art. 58 § 2 k.c. może być naruszona także wówczas, gdy dochodzi do istotnego naruszenia proporcji między obowiązkami dłużnika, a potrzebą ochrony uzasadnionego interesu wierzyciela (tak wyrok SA w Białymstoku z 26 czerwca 2019 r., I ACa 218/19, Legalis nr 2238884).

Zasadnicza różnica przy stosowaniu obu tych grup przepisów, wyraża się w tym, że w przypadku przepisów szczególnych, nie jest, badane to czy bez niedozwolonych klauzul, strony zawarłyby umowę o określonej treści (o ile istnieje możliwość utrzymania umowy w mocy bez abuzywnych postanowień). Ma to zapobiegać możliwości powoływania się przez nieuczciwego przedsiębiorcę na skutki płynące z art. 58 § 3 k.c., umożliwić wykonanie pozostałej części umowy, nawet w sytuacji gdy będzie ona niekorzystna dla autora wzorca umownego, spełniając tym samym funkcję prewencyjną oraz wychowawczą przepisów chroniących konsumentów.

Na gruncie art. 58 § 2 k.c., „zasadami współżycia społecznego” określane są najogólniej rzecz ujmując, obowiązujące między ludźmi reguły postępowania, które są oceniane, aksjologicznie, a nie wyłącznie prawnie. Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub też w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, uczciwego zachowania. W płaszczyźnie stosunków kontraktowych zasady te wyrażają się istnieniem powszechnie akceptowanych reguł prawidłowego zachowania się wobec klienta.

Zważywszy na stanowiska procesowe stron ocenę Umowy oraz klauzul indeksacyjnych pod kątem dyspozycji art. 58 § 2 k.c. należy przeprowadzić dwutorowo. Po pierwsze ocenić, czy pouczenia sformułowane przez powoda na etapie oferowania pozwanej ad. 1 spornej Umowy, dostatecznie informowały pozwaną ad. 1 jako klienta o ryzyku walutowym związanym z takim a nie innym ukształtowaniem oferowanego stosunku prawnego. Po wtóre zbadać samą treść klauzul użytych w Umowie, pod kątem ww. kryteriów, zweryfikowania zarzutów pozwanych podnoszonych w kontekście naruszenia dobrych obyczajów (na gruncie zarzutów opartych na art. 385 1 i nast. k.c., ale ocenianych pod katem art. 58 § 2 k.c.).

O sprzeczności z zasadami współżycia społecznego mówi się m.in., gdy na gruncie danej umowy dochodzi do naruszenia tzw. słuszności (sprawiedliwości) kontraktowej rozumianej jako równomierny rozkład uprawnień i obowiązków w stosunku prawnym czy też korzyści i ciężarów oraz szans i ryzyk związanych z powstaniem i realizacją tego stosunku. Takie naruszenie ma miejsce, gdy zawarta przez stronę umowa nie jest wyrazem w pełni świadomie i rozważnie podjętej decyzji, gdyż na treść umowy wpłynął brak koniecznej wiedzy czy presja ekonomiczna. Negatywna ocena umowy ze względu na kryteria moralne uzasadniona jest w tych tylko przypadkach, gdy kontrahentowi osoby pokrzywdzonej można postawić zarzut złego postępowania, polegającego na wykorzystaniu (świadomym lub spowodowanym niedbalstwem) swojej przewagi (P. Machnikowski [w] E. Gniewek (red.) Kodeks Cywilny, Komentarz, C.H. Beck, Warszawa 2008).

W myśl art. 353 1 k.c. kompetencja stron zawierających umowę zobowiązaniową jest ograniczona w ten sposób, że treść i cel kształtowanego przez nią stosunku zobowiązaniowego nie mogą być sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a zatem z normami moralnymi, kryteriami wybiegającymi poza prawo materialne, jednak powszechnie akceptowanymi oraz egzekwowanymi w danym społeczeństwie lub przy zwieraniu określonych stosunków prawnych. Wydaje się, że pojęcie sprzeczności stosunku zobowiązaniowego z zasadami współżycia społecznego trzeba rozumieć jeszcze szerzej, dopuszczając istnienie tej sprzeczności także na innej płaszczyźnie niż treść i cel regulacji dokonywanej przez strony. Chodzi tu o rozszerzenie dokonywanej oceny moralnej na samą czynność zawarcia umowy, badanie nie tylko treści zobowiązania (rodzaj świadczenia, jego przedmiot, proporcje obowiązków stron) podlega negatywnej ocenia moralnej, lecz także tego, jakie postępowanie stron doprowadziło do zawarcia umowy. Może się bowiem zdarzyć, że sama treść umowy nie budziłaby zastrzeżeń moralnych, gdyby nie fakt, ze na decyzję jednej ze stron umowy wpłynęło naganne moralnie postępowanie drugiej strony (tak P. Machnikowski „Swoboda umów według art. 353 1 k.c.- konstrukcja prawna, C.H. Beck, Warszawa 2005).

Badaniu po kątem sprzeczności umowy z zasadami współżycia społecznego podlega zatem nie tylko treść i cel umowy, ale także znaczenie mają okoliczności, które doprowadziły do zawarcia umowy. Obowiązki informacyjne Banku w dacie zawierania spornej Umowy nie wynikały z żadnych powszechnie obowiązujących przepisów prawa. Gdyby tak było ocena w tym przedmiocie dokonywana byłaby w oparciu o art. 58 § 1 k.c. Tym niemniej obowiązki informacyjne Banku w okresie zawierania Umowy, wywodzić należy ze szczególnej funkcji banków, winny być one rozpatrywane na płaszczyźnie etyki zawodowej banków, ich pozycji w obrocie gospodarczym, sposobu w jaki te instytucje w dacie zawierania Umowy były postrzegane przez przeciętnych klientów.

W powołanym świetle zwrócić trzeba uwagę, że na taką właśnie szczególną pozycję w strukturze społecznej i obrocie gospodarczym, wynikającą z funkcji jaką pełnią banki, wskazywał sam (...) Banków (...), wydając uchwały instruujące, w jaki sposób banki winny traktować swych klientów. Rzecz jasna wspomniane uchwały stanowiły wyłącznie zalecenia, a nie prawo powszechnie obowiązujące. Dają one jednak zdaniem Sądu podstawę to wypracowania pewnego oczekiwanego, prawidłowego, moralnego postępowania jaką same banki rekomendują we własnym działaniu wobec klientów.

Na obowiązki informacyjne banków w stosunku do klientów zwracała uwagę Komisja Nadzoru Finansowego w ramach tzw. rekomendacji S z 2006 r. Rzeczona rekomendacja nie jest źródłem prawa, jak również nie stanowi wiążących wytycznych postępowania dla banków. Mogła jedynie stanowić kryterium oceny podczas wykonywania przez (...) obowiązków nadzorczych. Tym niemniej z jej treści wynikają pewne reguły postępowania względem klientów, które powinny być respektowane, aby zapewnić klientom odpowiedni poziom świadczonych czynności bankowych. Rekomendacja S została wydana w 2006 r. i obowiązywała w stosunku do banków od 01 lipca 2006 r. W przeważającej części dokument ten zawiera szczegółowe kryteria zarządzania ryzykiem na poziomie banku, posiada również pewne odniesienia co do sposobu postępowania z klientami. W szczególności (...) zalecał bankom dołożenie wszelkich starań, aby przekazywane klientom informacje były zrozumiałe, jednoznaczne i czytelne. Jedno ze szczegółowych zaleceń przewidywało podawanie klientom informacji poprzez symulację rat kredytu: zestawienie rat kosztów obsługi ekspozycji kredytowej w PLN i walucie, podanie rat kosztów obsługi w przypadku zastosowania stopy procentowej dla PLN przy zwiększeniu się kapitału o 20 % i wskazanie kosztów obsługi kredytu przy deprecjacji złotego liczonej jako maksymalna zmienność kursów w ciągu 12 miesięcy poprzedzających.

Dokonując oceny przedmiotowej Umowy pod kątem obowiązków informacyjnych spoczywających na Banku (art. 58 § 2 k.c.) należy sobie uzmysłowić, że ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej dla kredytobiorcy ma dwa zasadnicze skutki. Przede wszystkim zmieniający się kurs waluty skutkuje zmianą wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Wyliczenie wszakże poszczególnych rat z rozbiciem ich na część kapitałową i odsetkową (tzw. harmonogram spłaty) następuje w walucie a w przypadku pozwanej raty były równe w CHF), wysokość spłaty w złotówkach jako iloczyn kwoty w CHF i kursu zmienia się razem z tym kursem. Z punktu widzenia interesów kredytobiorcy może to oznaczać, że na skutek zwiększenia się wysokości raty nie będzie on w stanie regulować wymagalnych rat kredytu. Wskazana tu zmiana wysokości raty może na przykład oznaczać, że kredytobiorca będzie musiał wydać nie 1/3, ale połowę swoich miesięcznych dochodów (uzyskiwanych w walucie krajowej) na pokrycie zobowiązania wobec banku (zwiększenie ekonomicznej wartości raty kredytu, która jest stała w CHF, ale jest przeliczana na złotówki, gdyż w te walucie kredytobiorca spełnia świadczenie należne bankowi).

Drugą konsekwencją związania kredytu z kursem waluty obcej jest zmiana wysokości zadłużenia pozostającego do spłaty. Przy standardowej obsłudze kredytu (przy niskiej wartości CHF) ta okoliczność nie była dostrzegana, zwłaszcza że zwiększenie raty na skutek wzrostu kursu było zazwyczaj niwelowane spadkiem stopy procentowej LIBOR. Ekonomiczne saldo zadłużenia staje się istotne przy sprzedaży nieruchomości lub przy wypowiedzeniu umowy – wiążącym się zazwyczaj z przewalutowaniem po bieżącym kursie waluty obcej. Przy wskazanym wyżej wzroście kursu pomimo uiszczania rat okazuje się, że wysokość kredytu pozostałego do spłaty nie zmalała (nawet minimalnie), ale wzrosła. Nierzadko okazuje się, że pomimo kilkuletniej spłaty kredytu nadal do spłacenia z tytułu kapitału, pozostaje ekonomiczna dwukrotność udzielonego kredytu. Ta ekonomiczna właściwość kredytu walutowego nie jest intuicyjna dla przeciętnego klienta banku i odbiega od standardowego kredytu udzielonego w złotówkach, w którym kwota pozostała do zapłaty (kapitał) praktycznie zawsze zmniejsza się z upływem czasu i płaceniem kolejnych rat. Dla wielu osób właśnie ta cecha kredytu indeksowanego stanowiła największe zaskoczenie po zwarciu umowy i kilkuletniej spłacie kredytu. Różnice zaczęły być tym bardziej wyraźne im wyraźniej wzrastał kurs franka szwajcarskiego (tak Sąd Okręgowy w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z 20 grudnia 2019 r., XXV C 1597/17).

Ze względu na wspomniane ekonomiczne wahania salda kredytu na przestrzeni kilkunastu lat wykonywania umowy kredytu indeksowanego, przeciętny klient banku winien zostać także pouczony i poinformowany w zrozumiały i obrazowy sposób o sytuacji ekonomicznej w jakiej może się znaleźć w przypadku wypowiedzenia umowy kredytu lub chęci jego wcześniejszej spłaty. Ze względu na nieograniczone ryzyko kursowe, kredytobiorca w takich sytuacjach może być wszakże zobowiązany do poniesienia wyższego ekonomicznie wydatku (w złotych polskich) aniżeli w przypadku kredytu złotowego w którym saldo nie podlega wahaniom wynikającym ze zmian waluty. Przy wypowiedzeniu umowy kredytu lub wcześniejszej spłacie kredytu indeksowanego, ponoszone przez konsumenta ryzyko kursowe nie jest rekompensowane niższym aniżeli w kredycie złotowym oprocentowaniem. Bank powinien zatem nie tylko udzielić konsumentowi informacji o tym w jaki sposób może kształtować się saldo kredytu przy wzroście waluty indeksacyjnej, jak może wyglądać miesięczna rata kredytu indeksowanego w przypadku wzrostu kursu waluty, ale także uzmysłowić klientowi, że w przypadku wcześniejszego postawienia całej należności kredytowej w stan wymagalności, kredytobiorca w przypadku kredytu indeksowanego, ze względu na nieograniczone ryzyko kursowe może ponieść wyższy koszt ekonomiczny spłaty kapitału kredytu ze względu na przewalutowanie salda z CHF na PLN, a tym samym także wyższe koszty odsetek za opóźnienie w spłacie tegoż salda (których wysokość w spornej Umowie, po kolejnym przewalutowaniu z CHF na PLN, była już ustalana na zasadach ogólnych, takich jak w przypadku kredytów złotowych – a więc maksymalnych poziomach dopuszczalnych przez prawo, pozwany stosował stopę referencyjną WIBOR 3M dla PLN). Opłacalność ekonomiczna kredytu indeksowanego oraz związane z tym kredytem ryzyka, a tym samym pouczenia klienta przez bank, nie powinny ograniczać się zatem wyłącznie do porównania z kredytem złotowym przy założeniu dotrwania do końca okresu kredytowania, ale także przedstawienia klientowi sytuacji w jakiej może się znaleźć w razie postawienia salda kredytu w stan wymagalności, przed końcem okresu kredytowania.

Zdaniem Sądu te dwa elementy mają największe znaczenie dla klienta banku i ewentualnego naruszenia jego interesów. Zwiększenie raty kredytu i jego salda ekonomicznego (na skutek ryzyka walutowego) w oczywisty sposób wpływa na stan majątkowy kredytobiorcy uzyskującego dochody w walucie krajowej. Jeśli kurs waluty przekroczy określony (podany przez bank) poziom, to kredyt indeksowany staje się nieopłacalny (w porównaniu do kredytu o podobnych parametrach, ale udzielanego w walucie krajowej), zaś w wypadkach skrajnych doprowadzi kredytobiorcę do katastrofy finansowej.

Dotychczasowa zmienność kursu danej waluty obcej – mimo iż łatwa do ustalenia – nie jest zdaniem Sądu powszechnie znana. Dla oceny korzyści i ryzyka płynącego z zawarcia umowy kredytu związanego z walutą, a zwłaszcza porównania go z kredytem złotowym niezbędne jest określenie nie tylko bieżących parametrów, ale i możliwego niekorzystnego rozwoju sytuacji na rynku walutowym. W konsekwencji minimalny poziom informacji o ryzyku kursowym związanym z zaciągnięciem kredytu w CHF obejmuje wskazanie maksymalnego dotychczasowego kursu oraz obliczenie wysokości raty i zadłużenia (salda ekonomicznego kredytu) przy zastosowaniu tego kursu. Dopiero podanie tych informacji zdaniem Sądu jest na tyle jasne i precyzyjne, że pozwala przeciętnemu klientowi banku na podjęcie racjonalnej decyzji odnośnie ewentualnej opłacalności kredytu i płynącego stąd ryzyka finansowego. Niepełna informacja o ryzyku kursowym w oczywisty sposób wpływa na decyzję o zawarciu umowy w CHF zamiast w PLN, czy wręcz w ogóle decyzję o zawarciu umowy kredytowej. Podniesienie kursu stanowi bowiem z punktu widzenia klienta dodatkowy koszt kredytu – ponad niemałe odsetki naliczone zgodnie z umową przez bank .

Dlatego też według Sądu prawidłowe wypełnienie obowiązku informacyjnego wymagało pełnej i rzetelnej informacji o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty, możliwej do uzyskania w dacie zawarcia Umowy. Informacje te dają bowiem potencjalnemu przeciętnemu kredytobiorcy, realny i namacalny obraz konsekwencji ekonomicznych wyboru kredytu waloryzowanego walutą obcą. Ponieważ przekaz kierowany do klienta musi być jasny i zrozumiały, podanie informacji powinno nastąpić w postaci podwójnej: poprzez wskazanie nieograniczonego charakteru ryzyka walutowego (z naciskiem na słowo „nieograniczone”) oraz konkretnych przykładowych kwot wartości raty i salda charakteryzujących dany kredyt w wariantach obrazujących sytuację ekonomiczną klienta w przypadku wzrostu waluty kredytu do najwyższych historycznych notowań, nie tylko w zakresie wysokości bieżącej raty, ale także salda kredytu. Dla oceny prawidłowości działania Banku należy zatem ustalić wartości kursu, które powinny zostać podane przed zawarciem umowy z uwagi na znane każdemu profesjonalnemu podmiotowi prowadzącemu działalność kantorową, historyczne notowania waluty indeksacyjnej.

Wyżej zaprezentowana wykładnia prawa, znajduje zastosowanie wyłącznie do stosunków pomiędzy przedsiębiorcami (bankiem) a klientem banku będącego konsumentem w rozumieniu art. 22 1 k.c. W systemie prawnym Polski oraz UE konsument traktowany jest bowiem jako podmiot wymagający szczególnej ochrony. Dzieje się tak między innymi dlatego, że podmiot ten uważany jest za stronę słabszą w relacjach z przedsiębiorcą. Silniejszą pozycję przedsiębiorcy motywować ma między innymi jego profesjonalny charakter oraz łatwiejszy dostęp do informacji. Skoro powódka jak wynika z poczynionych ustaleń, była przedsiębiorcą, a kredyt został przeznaczony na sfinansowanie prowadzonej działalności gospodarczej, brak jest uzasadnionych przesłanek do tego, aby w przypadku badania obowiązków informacyjnych Banku, w zakresie ryzyka walutowego, stosować omówione wyżej kryteria, właściwe w przypadku przeciętnego klienta banku, będącego przeciętnym konsumentem.

Sąd nie ma wątpliwości, że powód oferując pozwanej ad. 1 sporną Umowę, przedstawił bardzo skąpe pouczenie o ryzyku walutowym. Pouczenia w tym zakresie ograniczyły się wyłącznie do wskazania w treści Umowy, że Kredytobiorca jest świadomy ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego. Powód nie wyjaśnił na etapie oferowania spornego produktu (a przynajmniej takiej okoliczności nie wykazał), w jaki sposób owe ryzyko może się przekładać na wysokość zobowiązania kredytowego w postaci wysokości ekonomicznego salda kredytu, wysokość miesięcznej raty kredytu, wysokość zobowiązania w przypadku wypowiedzenia Umowy. Nie poinformował także pozwanej ad. 2 o najwyższych historycznych notowaniach kursu waluty indeksacyjnej, ograniczając się do zapewnień o stabilności tej waluty. Co więcej powód zaniechał nawet przedstawienia pozwanej ad. 2 minimum obowiązków informacyjnych wynikających z rekomendacji S z 2006 roku, która w dacie zawierania Umowy już obowiązywała.

Według Sądu gdyby pozwana ad. 2 była konsumentem, należałoby przyjąć, że powyższe zaniechania, wypełniają dyspozycję art. 58 § 2 k.c. Rzecz jednak w tym, że od pozwanej ad. 1 jako przedsiębiorcy, trzeba oczekiwać, że w przypadku inwestycji o charakterze zarobkowym, potrafi samodzielnie lub przy pomocy osób trzecich, oszacować ryzyko inwestycyjne, na które składa się także ryzyko związane z zewnętrznym finansowaniem danego przedsięwzięcia gospodarczego. Pozwana ad. 1 jako przedsiębiorca (na dzień zawarcia Umowy), posiadała większe możliwości w dostępie do informacji, większe doświadczenie przy kalkulowaniu ryzyka związanych z zawieranymi czynnościami prawnymi związanymi z prowadzoną działalnością gospodarczą. Podkreślenia wymaga, iż wymienione oczekiwania, formułowane są w oparciu o obiektywne kryteria i przymioty oczekiwane od każdego przeciętnego przedsiębiorcy. Sąd musi kierować się w takich przypadkach jednym obiektywnym wzorcem. To jaki faktycznie był stan świadomości pozwanej ad. 1, w zakresie ryzyka walutowego oraz jego wpływu na wartość zobowiązania Kredytobiorcy, nie ma znaczenia dla oceny obowiązków informacyjnych Banku.

W tym stanie rzeczy, Sąd uznał, że Umowa nie narusza zasad współżycia społecznego wynikających z art. 58 § 2 k.c., ocenianych przez pryzmat generalnych obowiązków informacyjnych Banku.

W ocenie Sądu zawarte w Umowie klauzule indeksacyjne, wypełniają dyspozycję art. 58 § 3 k.c., są sprzeczne z dobrymi obyczajami. Po pierwsze rzeczone klauzule nie odwołują się do ustalanego w sposób obiektywny kursu CHF, do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalają w rzeczywistości pozwanemu kształtować ten kurs w sposób dowolny. Powód na podstawie klauzul indeksacyjnych mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźniki, według których obliczana była wysokość zobowiązań Kredytobiorcy, a tym samym mógł wpływać na wysokość świadczenia pozwanej ad. 1. Przyznanie sobie przez pozwanego prawa do jednostronnego regulowania wysokości salda kredytów, rat kredytów indeksowanych kursem CHF poprzez samodzielne wyznaczanie w Tabelach Kursowych, kursu kupna oraz sprzedaży franka szwajcarskiego przy jednoczesnym pozbawieniu Kredytobiorcy jakiegokolwiek wpływu na te ustalenia, bez wątpienia narusza interesy pozwanej ad. 1.

Zwrócić należy także uwagę, że mianem „ spreadu” określa się wynagrodzenie za wykonanie usługi wymiany waluty. Tymczasem pomiędzy stronami, w ramach Umowy nie dochodziło do faktycznej transakcji wymiany walut. Pobieranemu od pozwanej ad. 1 „spreadowi” nie odpowiadało żadne świadczenie Banku. W istocie była to dodatkowa prowizja na rzecz Banku, pobierana przy uruchomieniu kredytu oraz spłacie zobowiązań przez pozwaną ad. 1. Owa dodatkowa prowizja była różna w zależności od podstawy wliczeń, którą poza kwotą uruchamianego kredytu, wysokością spłacanych rat wyrażonych w CHF, uzależniona była od przyjętego przez Bank bliżej niedookreślonego, „rynkowego” kursu waluty indeksacyjnej oraz decyzji Banku o tym w jakim procencie do ustalonego przez Bank, bliżej nieokreślonego „kursu rynkowego” dodana zostanie prowizja w postaci spreadu walutowego. Nie można także tracić z pola widzenia tego, że w sytuacji w której kurs waluty indeksacyjnej wzrastał, wzrastało także realne obciążenie ekonomiczne Kredytobiorcy, gdyż wyrażona w CHF rata miała większą wartość ekonomiczną. Tym samym podstawa do obliczenia dodatkowego wynagrodzenia w postaci spreadu (pobieranego wszakże w walucie polskiej) także wzrastała. Powód mógł w zależności od decyzji Zarządu, wpływać na wysokość spełnianego przez pozwaną ad. 1 świadczenia zwrotnego, „rekompensując” sobie w ten sposób np. niską stopę oprocentowania LIBOR 3M (która spadała wraz ze wzrostem kursu CHF) i/lub finansować własne zabezpieczenie kredytu indeksowanego do CHF w postaci opcji walutowych. Zabezpieczenie przez Bank własnego ryzyka kursowego jest obecnie faktem znanym notoryjnie, musiało wszakże wiązać się z nakładami finansowymi, co jest rzeczą oczywistą. Pozwana ad. 1 nie otrzymywała natomiast w zamian za pobranie przez powoda spreadu żadnej korzyści.

Z całą pewnością, korzyścią taką nie mogło być niższe oprocentowanie LIBOR 3M dla CHF. Produkt kredytowy powinien być bowiem skonstruowany w sposób jasny oraz precyzyjny, pozwalając kredytobiorcy na weryfikację wysokości własnego zobowiązania. Z drugiej natomiast strony parametry kredytu w postaci prowizji oraz oprocentowania, poza tym, iż muszą być jednoznaczne, powinny być skalkulowane w sposób zapewniający bankowi zysk, będąc przy tym atrakcyjne z punktu widzenia konkurencji rynkowej. Oferowanie przez Bank produktu kredytowego opartego na niższej stawce referencyjnej LIBOR 3M dla CHF, zachęcające klienta do zawierania tego typu umów, przy jednoczesnym ukryciu dodatkowych kosztów ponoszonych przez Kredytobiorcę w postaci spreadu walutowego, którego wysokość Bank mógł w zasadzie kształtować dowolnie (podobnie jak wartość bazową waluty indeksacyjnej), nie może być postrzegane jako zgodne z dobrymi obyczajami, zasadami uczciwości i sprawiedliwości.

Dodatkowym elementem ocenianego stosunku prawnego, którego rozkład na czynniki pierwsze prowadził do konkluzji o sprzeczności z zasadami współżycia społecznego klauzul indeksacyjnych, jest to, iż w Umowie nie wyjaśniono w ogóle dlaczego Bank stosuje różnorodzajowe kursy waluty indeksacyjnej. Odmienne w momencie uruchomienia kredytu („kupna”) oraz odmienne w momencie spłaty („sprzedaży”) mimo, że między stronami Umowy nie dochodziło do żadnej transakcji wymiany walut, zaś sam kredyt został udzielony w złotych polskich. Wskazywanie obecnie, iż stosowanie niejednorodzajowych kursów walut, służyło do ograniczania ryzyka walutowego ze strony Banku, który na skutek indeksacji wyrażał w księgach rachunkowych wysokość zobowiązania z danej umowy kredytu w walucie obcej, z punktu widzenia prawa zobowiązań jest irrelewantne. To w jaki sposób Bank sfinansuje akcję kredytową (spełni swoją część zobowiązania) z punktu widzenia konstrukcji (treści) umowy kredytu bankowego pozostaje bez znaczenia, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, iż Bank dokonując masowej wymiany waluty na rynku międzybankowym, nabywa walutę wymienialną na dużo korzystniejszych warunkach, aniżeli w obrocie detalicznym, płacąc przy tym prowizję w postaci spreadu na poziomie 1% a nie jak w ramach niniejszej Umowy na poziomie około 5% (co Sądowi jest wiadome z innych spraw w których zeznawał świadek Banku (...)). Tym samym przyjąć należy, iż powód pobierał na podstawie Umowy prowizję, która w żaden sposób nie została doprecyzowana w treści Umowy. Co więcej jak wynika z poczynionych przez biegłego sądowego ustaleń, Bank wykorzystywał ten fakt, w toku realizacji Umowy dowolnie manipulując wysokością spreadu walutowego, który był jednym z najwyższych na rynku.

Dodatkowo według Sądu, Bank przy indeksacji kredytu, stosował nieprawidłowe kursy CHF. Jak wyjaśniono pomiędzy stronami Umowy, nie dochodziło do faktycznych transakcji wymiany walut. Według zeznań świadka S., w momencie uruchomienia kredytu Bank w celu zabezpieczenia pozycji walutowej, musiał nabyć walutę CHF na rynku międzybankowym. Oznacza to zatem, iż musiał dokonywać tej transakcji po kursie sprzedaży waluty CHF (nabywał bowiem od podmiotu trzeciego walutę obcą) a nie kursie kupna (stosowanym przy odkupowaniu z rynku waluty obcej w zamian za walutę krajową). Ustalenie salda kredytu powinno zatem także nastąpić po tożsamym rodzajowo kursie sprzedaży, który jest wyższy aniżeli kurs kupna waluty. Zastosowanie przy ustaleniu salda kredytu niższego kursu kupna CHF publikowanego w Tabeli Kursowej, prowadziło do sytuacji w której przeliczone po kursie kupna saldo kredytu wyrażone w CHF, było wyższe aniżeli saldo kredytu ustalone po kursie sprzedaży CHF. Indeksacja na etapie uruchomienia kredytu polegała wszakże na podzieleniu kwoty uruchomienia kredytu w złotych polskich, przez wysokość kursu kupna CHF z Tabeli Kursowej. Logicznym z punktu widzenia podstawowych działań matematycznych jest to, że im wyższy kurs wymiany przy uruchamianiu kredytu, tym niższe saldo kredytu przeliczone na CHF. Bank zainteresowany był zatem w momencie uruchamiania kredytu jak najniższym określeniem kursu kupna CHF w Tabeli Kursowej. Zwrócić należy przy tym uwagę, że na omawiane zachowanie powoda w zakresie ustalanego kursu kupna CHF w Tabeli Kursowej, w żaden sposób nie miała wpływu prowadzona przez Bank działalność kantorowa, która mogłaby wpływać na rynkowość kursów kupna z Tabeli Kursowej. Pozwany stosował bowiem dwie odrębne Tabele Kursowe, inną dla kredytów oraz inną dla transakcji kantorowych.

Ekonomiczne skutki niedoprecyzowania klauzul indeksacyjnych (a ściślej Tabeli Kursowej), stosowania różnorodzajowych kursów wymiany walut, obrazuje dokonana przez Sąd symulacja wartości salda kredytu oraz (...) na dzień uruchomienia kredytu, z zastosowaniem kursu kupna z Tabeli Kursowej oraz jednorodzajowego, średniego kursu NBP, a zatem podmiot trzeci niezależny od pozwanego. Już w momencie uruchomienia kredytu, jego saldo okazało się niższe od salda ustalonego przez Bank o 6 083,91 CHF. Różnica ta okazuje się jeszcze większa przy porównaniu (...) ustalonego według Tabeli Kursowej pozwanego oraz (...) ustalonego z zastosowaniem kursu średniego CHF publikowanego przez NBP, sięgając kwoty 24 321,72 CHF.

W tym miejscu należy nadmienić, iż powód próbował rozdzielić klauzulę spreadu walutowego oraz klauzulę walutową – rozumianą jako generalne ryzyko wzrostu salda ekonomicznego oraz raty ekonomicznej kredytu (świadczeń zwrotnych w złotych polskich), w związku z możliwością globalnego wzrostu kursu waluty indeksacyjnej.

Jeśli chodzi o klauzulę walutową (ryzyka walutowego) to w ocenie Sądu, przygotowane przez Bank oświadczenia o ryzyku walutowym podpisane przez pozwaną, ze względu na status przedsiębiorcy uznać trzeba za wystarczające. Rozważania w zakresie klauzuli walutowej, nie mają jednak w ocenie Sądu większego znaczenia dla oceny stwierdzenia przesłankowej nieważności całej Umowy. Zwrócić trzeba bowiem uwagę, że już sama eliminacja klauzuli spreadu walutowego, skutkuje tym, że w jej miejsce nie można podstawić innej normy prawnej, pozwalającej na określenie świadczeń Kredytobiorcy z zastosowaniem waluty obcej CHF oraz utrzymaniem przedmiotowych Umów w mocy. Technicznym bowiem skutkiem uznania za nieważne postanowień umownych dotyczących zasad ustalania kursów walut, jest konieczność ich usunięcia przy ustalaniu treści stosunku prawnego (art. 58 § 3 k.c.). Postanowienia takie przestają wiązać już od chwili zawarcia Umowy. Oznacza to, że nie stanowią elementu treści stosunku prawnego i nie mogą być uwzględniane przy rozpoznawaniu spraw związanych z ich realizacją. W rezultacie konieczne jest przyjęcie, że łączący strony stosunek prawny nie przewidywał zastosowania mechanizmu indeksacji w kształcie określonym pierwotną Umową. Pozostawały sformułowania o indeksacji i przeliczeniu świadczeń bez precyzyjnego wskazania kursów po jakich miałoby to nastąpić. W konsekwencji nie jest możliwe ustalenie wysokości świadczenia Kredytobiorcy, tj. ustalenie wysokości kwoty, która podlega zwrotowi na rzecz Banku (salda kredytu w CHF, harmonogramu spłat) i która stanowi podstawę naliczenia odsetek należnych od Kredytobiorcy. Usunięcie postanowienia określającego główne świadczenia stron – podobnie jak postanowienia określającego niektóre z essentialia negotii – musi oznaczać brak konsensu co do zawarcia Umowy w ogóle. To zaś oznacza, że Umowę należy uznać za nieważną. Jak bowiem przyznaje sam powód, nigdy nie zawarłby z pozwaną Umowy kredytu złotowego oprocentowanego stopą referencyjną właściwą dla kredytów udzielanych w walucie obcej (art. 58 § 3 k.c.). Z wyłożonych już przyczyn, nie jest możliwe natomiast zastąpienie nieważnych klauzul spreadu walutowego przepisami o charakterze dyspozytywnym.

Reasumując, sporna Umowa jest nieważna także w następstwie stwierdzenia abuzywności klauzul indeksacyjnych i braku możliwości uzupełnienia niedozwolonych klauzul umownych, przepisami dyspozytywnymi.

W ocenie Sądu, nawet przypadku uznania ważności Umowy, powództwo podlegałoby oddaleniu ze względu na nieprawidłowy sposób wypowiedzenia Umowy, bezskuteczność oświadczenia woli powoda o wypowiedzeniu. Powód nie wykazał aby przed złożeniem pozwanej ad. 1 oświadczenia o wypowiedzeniu Umowy, w odrębnym piśmie dopełnił obowiązków wynikających z art. 75c Prawa bankowego. Powód przed wypowiedzeniem Umowy miał ustawowy obowiązek uprzedniego wezwania Kredytobiorcy do zapłaty zaległości kredytowych oraz poinformowania o możliwości restrukturyzacji zadłużenia. Nadmienić należy na marginesie, że rozpatrywane powództwo nie może być postrzegane jako dorozumiana forma wypowiedzenia Umowy (na zasadzie analogii do spraw o eksmisję). Występujący w imieniu powoda pełnomocnik, nie wykazał aby jego umocowanie obejmowało czynność o charakterze materialnoprawnym w postaci składania oświadczeń woli o wypowiadaniu stosunków prawnych z kredytobiorcami.

Dodać wypada na marginesie, że zdaniem Sądu, jako nieważny, sprzeczny z art. 58 § 2 k.c. trzeba uznać §17 ust. 1 Umowy, dotyczący dodatkowego ubezpieczenia Dom Bank (...), doliczanego cyklicznie do salda kredytu (ust. 7). Powyższe prowadzi do zwiększenia obciążenia Kredytobiorcy dodatkowymi kosztami (odsetkami) związanymi ze wzrostem kwoty zadłużenia. Stanowi to pewnego rodzaju „spiralę, która nie ma końca”. Jak wynika z treści §17 ust. 1 i 2 uczestnictwo w przedmiotowym Programie ma co prawda charakter dobrowolny, niemniej jednak klient decydując się na uczestnictwo w nim nie może uniknąć zastosowania wobec niego tegoż niekorzystnego rozwiązania. Zaznaczyć należy, iż pozwana ad., 1 nie miała jakiegokolwiek wpływu na ukształtowanie treści przedmiotowego postanowienia, które nie podlegało negocjacji. Przystąpienie do tegoż Programu było obligatoryjne, stanowiło warunek uruchomienia kredytu (vide: §5 ust. 1 lit. [g] Umowy – k. 64).

W tym miejscu dodatkowo zwrócić należy także uwagę na fakt, iż w przypadku kolejnych składek ubezpieczeniowych, powód nie przedstawiał w ogóle sposobu naliczenia wysokości składek. Paragraf 17 ust. 2 Umowy ustanawiający instytucję automatycznego przedłużania okresu trwania umowy ubezpieczenia w przypadku, gdy przed upływem okresu ubezpieczenia kredytobiorca nie złoży pisemnego oświadczenia o rezygnacji z "ochrony ubezpieczeniowej", w ocenie Sądu należało uznać także za nieważny. Podkreślić wypada, iż powyższe uregulowanie nie znajduje oparcia w przepisach dotyczących ubezpieczeń i stoi w sprzeczności z regulacjami Kodeksu cywilnego. Kodeks cywilny przewiduje bowiem zasadę "milczącego akceptu" jedynie w stosunkach między przedsiębiorcami i to też, co należy podkreślić jedynie między przedsiębiorcami pozostającymi ze sobą w stałych stosunkach gospodarczych. Oczywistym jest, że powód nie pozostawał z pozwaną ad.2 w stałych stosunkach gospodarczych.

Zważywszy na całokształt przytoczonych rozważań, roszczenie powoda o zapłatę oparte na spornej Umowie, podlegało w całości oddaleniu. Jak już bowiem zaznaczono na wstępie rozważań prawnych, strona powodowa nie sformułowała alternatywnej podstawy faktycznej żądania (art. 187 k.p.c. w zw. z art. 321 k.p.c.), opierając się wyłącznie na odpowiedzialności kontraktowej pozwanej ad. 1.

Mając na względzie, iż Umowa była nieważna ex tunc, za pozbawionym podstaw prawnych, uznać trzeba oświadczenie pozwanego ad. 2 oraz oświadczenie pozwanej ad. 1 o ustanowienie hipoteki celem zabezpieczenia spłaty kredytu. Powód zasadność roszczenia o zapłatę wywodzoną przeciwko pozwanemu ad. 2 opierał wyłącznie na stosunku prawnorzeczowym. Stwierdzenie nieważności Umowy, powoduje, odpadnięcie „stosunku podstawowego” stanowiącego podstawę wpisu hipoteki. Dodać także trzeba, że powód w stosunku do pozwanego ad. 2, w sposób nieprawidłowy sformułował samo roszczenie procesowe. odpowiedzialność dłużnika rzeczowego nie ma bowiem nieograniczonego charakteru.

W tym stanie rzeczy Sąd oddalił w całości powództwo.

O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu wynikającą z art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Na koszty poniesione przez pozwanych złożyła się opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 34,00 zł, koszty zastępstwa procesowego w stawce minimalnej 10 800,00 zł, zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego sądowego – 500,00 zł (kwit – k. 203), spożytkowana w całości (postanowienie z 12 listopada 2019 r. – k. 399). Łącznie 11 334,00 zł.

Rozliczenie kosztów poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Okręgowy w Warszawie w wysokości 6 867,00 zł nastąpiło w oparciu o art. 113 u.k.s.c. w zw. z przyjętą zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Skarb Państwa – Sąd Okręgowy w Warszawie poniósł koszty wynagrodzenia biegłego sądowego – w kwocie 3 926,40 zł oraz kwocie 2 940,60 zł (postanowienia z 12 listopada 2019 r. – k. 397, 399), które w całości obciążają powoda.

Z powołanych względów orzeczono jak w sentencji wyroku.

Zarządzenie: (...)