Sygn. akt XXVI GC 21/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 czerwca 2019 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVI Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący –

SSO Emilia Szczurowska

Protokolant –

sekretarz sądowy Michał Lutrzykowski

po rozpoznaniu 25 czerwca 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K.

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. kwotę 5 417 zł (pięć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

III.  nakazuje pobrać od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 120,31 zł (sto dwadzieścia złotych trzydzieści jeden groszy) tytułem zwrotu wydatków, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa.

SSO Emilia Szczurowska

Sygn. akt XXVI GC 21/18

UZASADNIENIE

Powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. (zwana dalej: (...) sp. z o.o.) wniosła do tutejszego Sądu Okręgowego pozew przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (dalej: (...) sp. z o.o.) o zapłatę kwoty 134 000 zł wraz z odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi od kwot:

- 24 386,89 zł od dnia 31 października 2016 r. do dnia zapłaty,

- 54 936,17 zł od dnia 30 listopada 2016 r. do dnia zapłaty,

- 54 676,94 zł od dnia 31 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty.

Ponadto powodowa spółka wniosła również o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że 30 kwietnia 2015 r. zawarła z pozwaną umowę usługi całodziennego i kompleksowego sporządzania i dostarczania posiłków do łózek pacjentów Szpitala (...) im. dr med. (...) sp. z o.o., której to spółki majątek został następnie przeniesiony na pozwaną jako spółkę przejmującą. Dodatkowo, w celu należytego realizowania postanowień umowy, 30 kwietnia 2015 r., strony zawarły umowę dzierżawy pomieszczeń w postaci dwóch kuchenek oddziałowych. Powódka wyjaśniła, że na podstawie przywołanej powyżej w pierwszej kolejności umowy, świadczyła usługi cateringowe na rzecz pozwanej od 3 maja 2015 r. Do głównych obowiązków powódki należało: sporządzanie posiłków we własnej kuchni z własnych produktów i ich dowóz do kuchni pozwanego szpitala, wydawanie posiłków bezpośrednio pacjentom w określonych godzinach, zbieranie, mycie i dezynfekcja naczyń, wózków i innych urządzeń, służących do przechowywania i transportu posiłków. W ramach zawartej umowy, do obowiązków powódki, należało także zapewnienie pełnej zastawy stołowej oraz zastawy jednorazowego użytku, wyposażenie pomieszczenia zmywalni w zmywaki gastronomiczne dla szpitali, stoły, szafki do przechowywania zastawy a także wyposażenie pomieszczenia kuchenki w lodówkę, mikrofalówkę, wózki bemarowe, pojemniki na odpady pokonsumpcyjne i inne urządzenia niezbędne do realizacji usługi. Następnie powódka wskazała, że we wrześniu 2016 r. wystąpiła do pozwanej z wnioskiem o zwaloryzowanie wynagrodzenia należnego powódce w związku ze świadczonymi usługami w oparciu o opublikowane przepisy ustawy z 22 lipca 2016 r. o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę i niektórych innych ustaw. Stronom nie udało się jednak wypracować porozumienia. W tej zaś sytuacji powódka skierowała do pozwanej pismo, dotyczące wypowiedzenia zawartej umowy na sporządzenie i dostawę posiłków dla pacjentów i pracowników szpitala z uwzględnieniem dzierżawy pomieszczeń dawnych kuchenek oddziałowych wraz z wyposażeniem w celu rozdzielania posiłków. Wypowiedzenie to zostało doręczone pozwanej 31 października 2016 r. a zatem koniec okresu wypowiedzenia i rozwiązanie umowy przypadały na 31 grudnia 2016 r. W dalszej kolejności powódka podniosła, że w czasie okresu wypowiedzenia pozwana wystosowała do niej pismo o akceptacji proponowanych wcześniej zmian w wynagrodzeniu, tym samym wyrażając chęć kontynuacji współpracy z powódką. Niemniej jednak, (...) sp. z o.o. podtrzymała swoje stanowisko w sprawie wypowiedzenia umowy z 30 kwietnia 2015 r. i rozpoczęła procedurę wygaszania umowy, tak aby 31 grudnia 2016 r. zakończyć świadczenie usługi. Natomiast w piśmie z 18 stycznia 2017 r., pozwana poinformowała ją o nałożeniu kary umownej oraz wystawiła notę księgową na kwotę 134 000 zł w oparciu o § 14 umowy. Jednocześnie pozwana poinformowała powódkę o potrąceniu kwoty w wysokości kary umownej z wynagrodzeniem powódki za miesiące od października do grudnia 2016 r. W odpowiedzi na powyższe, powódka w piśmie z 3 marca 2017 r., zakwestionowała podstawę oraz wysokość nałożonej kary umownej. Dodatkowo powódka wskazała, że z jej inicjatywy odbyły się spotkania w maju i czerwcu 2017 r., mające na celu wyjaśnienie stanowisk stron. Podczas tych spotkań pozwana zaprezentowała powódce dokumenty w postaci protokołów wadliwych dostaw posiłków wraz z kartami kontroli, które w jej ocenie stanowiły podstawę do obciążania powódki karą umowną.

W ocenie powódki, z uwagi na brak dochowania wymogów formalnych przy podpisywaniu protokołów wadliwych dostaw posiłków oraz kart kontroli, brak było podstaw do obciążenia jej karą umowną. Dokumentacja niezgodności nie została sporządzona w obecności powódki i została jej przedstawiona dopiero w czerwcu 2017 r. Strona powodowa zarzuciła, że zarówno protokoły wadliwej dostawy posiłków, jak i karty kontroli posiłków, powinny zostać sporządzone lub spisane w obecności przedstawiciela wykonawcy, co umożliwiłoby odpowiednią reakcję wykonawcy, np. usunięcie usterki czy zweryfikowanie tego czy niezgodność rzeczywiście zaistniała. Powódka potwierdziła, że w trakcie realizowania umowy otrzymywała pisma oraz informacje ze strony pozwanej o zauważonych nieprawidłowościach w świadczonej usłudze, niemniej jednak, ani w pismach, ani w korespondencji e – mail, jak również podczas spotkań w siedzibie pozwanej, ta ostatnia nigdy nie powołała się na istnienie protokołów wadliwych dostaw towarów oraz kart kontroli. Pozwana nie doręczyła ich powódce przy stwierdzeniu usterek lub bezpośrednio po stwierdzeniu, ani też nie poinformowała powódki o nałożeniu z tego tytułu kary umownej. Co więcej, pozwana w trakcie współpracy regularnie dokonywała zapłaty za usługi świadczone przez powódkę, nie dokonując potrąceń z tytułu nałożonej na powódkę kary umownej, aż do zapłaty za fakturę wystawioną za usługi za październik 2016 r. Jak wskazała powódka, wierzytelności, wynikające z tejże faktury VAT zostały przez pozwaną częściowo zapłacone, a wynagrodzenie za usługi świadczone w listopadzie oraz grudniu 2016 r. nie zostało zapłacone. W ocenie strony powodowej, nałożenie kary umownej przez pozwaną było sprzeczne z funkcją kary umownej, której nałożenie powinno dyscyplinować podmiot, który nienależycie realizuje dane postanowienie umowne a nie powinno prowadzić do wzbogacenia strony nakładającej taką karę. Powódka podkreśliła, że pozwana nie tylko że powiadomiła ją o nałożeniu kary już po zakończeniu obowiązywania umowy, ale także podjęła decyzję o nałożeniu kary za okres od maja do grudnia 2016 r. a wiec po zakończeniu obowiązywania umowy. Zdaniem powódki taka kara umowna, nałożona wbrew zapisom umowy, była bezzasadna (pozew k. 3 – 9).

W dniu 22 listopada 2017 r., w sprawie o sygn. akt XXVI GNc 1103/17 referendarz sądowy w Sądzie Okręgowym w Warszawie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, uwzględniając w całości żądanie pozwu (nakaz zapłaty w postepowaniu upominawczym k. 191).

Pozwana (...) sp. z o.o. od powyższego nakazu zapłaty wniosła sprzeciw, zaskarżając go w całości i żądając oddalenia powództwa w całości, wnosząc także o zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu a w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwana potwierdziła, że jej poprzedniczka prawna zawarła z powódką 30 kwietnia 2015 r. umowę usługi całodziennego i kompleksowego sporządzania i dostarczania posiłków do łóżek pacjentów hospitalizowanych w Szpitalu (...) w P., zmienionej aneksem nr (...), który zaczął obowiązywać 1 stycznia 2016 r. Pozwana potwierdziła również zakres przedmiotu umowy, łączącej strony, opisany w pozwie. Wyjaśniła przy tym, że 19 października 2016 r. doszło do spotkania przedstawicieli stron, podczas którego przedstawiciel powódki S. L. zaprezentował szczegółową kalkulację wzrostu kosztów oraz stosowane obliczenia, odzwierciedlające realny wpływ zmian obciążeń publicznoprawnych na koszty wykonania przedmiotu zamówienia, mające uzasadniać podwyższenie wynagrodzenia z tytułu świadczonych usług cateringowych. Zmiana wynagrodzenia miała obowiązywać od 1 stycznia 2017 r., ale z uwagi na konieczność przeprowadzenia dokładnej analizy wzrostu kosztów związanych z dostosowaniem się powódki do zmian ustawy z 22 lipca 2016 r. o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę oraz niektórych innych ustaw, pracownicy poprzedniczki prawnej pozwanej, uczestniczący w negocjacjach, oświadczyli, że kwestia ta wymagała analizy finansowej, wobec czego udzielenie odpowiedzi w dniu 19 października 2016 r. a mianowicie bezpośrednio w trakcie spotkania, okazało się niemożliwym. Ponadto pozwana wskazała, że z propozycji zmiany wynagrodzenia przedstawionej przez powódkę wynikało, że nowe stawki wynagrodzenia miały obowiązywać od 1 stycznia 2017 r. a podczas spotkania strony nie sprecyzowały terminu, w którym analiza finansowa miała zostać przeprowadzona przez pozwaną. Tymczasem, powódka w dniu 31 października 2016 r., nie czekając na odpowiedź pozwanej, złożyła jej oświadczenie o wypowiedzeniu umowy podnosząc, że było ono podykotowane brakiem zawarcia stosownego porozumienia w przedmiocie zmiany wysokości należnego jej wynagrodzenia. Pozwana podniosła, że w jej ocenie, oświadczenie stanowiło swoistego rodzaju szantaż, którego celem miało być przyjęcie warunków wynagrodzenia przedstawionych przez powódkę. Niemniej jednak, w piśmie z 15 listopada 2016 r., poprzedniczka prawna pozwanej poinformowała powódkę o zaakceptowaniu warunków wzrostu wynagrodzenia za świadczenie usług, wnosząc o przygotowanie stosownego aneksu do umowy nr (...) z dnia 30 kwietnia 2015 r. Pomimo tego, powódka w piśmie z 9 grudnia 2016 r. poinformowała ją o podtrzymaniu oświadczenia o wypowiedzeniu umowy nr (...), powołując się na rzekomy brak zawarcia stosownego porozumienia w terminie 30 dni w związku ze wspomnianą ustawą. Co więcej, pozwana zarzuciła, że propozycja waloryzacji wynagrodzenia została złożona dopiero 19 października 2016 r. a nie - jak wskazała powódka - 30 września 2016 r. Dopiero bowiem 19 października 2016 r. powódka przedstawiła poprzedniczce prawnej pozwanej wyliczenia, mające wpływ na koszty wykonania przez wykonawcę zamówienia realizowanego na podstawie umowy zawartej w wyniku postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. Zdaniem pozwanej, powodowa spółka wykorzystała fakt zmiany ustawy z 22 lipca 2016 r. o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę oraz niektórych innych ustaw do rozwiązania umowy, której realizacja, z nieznanych pozwanej przyczyn, prawdopodobnie przestała się powódce opłacać. Strona pozwana podkreśliła, że to powódka, w sposób sprzeczny z warunkami umowy z 30 kwietnia 2015 r., rozwiązała ją, co powinno skutkować naliczeniem kary umownej w wysokości 200 000 zł w oparciu o § 14 ust. 1 umowy nr (...) a mimo to pozwana, tego nie uczyniła.

W kwestii kar umownych, naliczonych w łącznej kwocie 134 000 zł, pozwana wyjaśniła, że w związku z zakończeniem współpracy stron, poprzedniczka prawna pozwanej dokonała podsumowania współpracy. W kontekście powyższego, pozwana podkreśliła, że warunkiem skutecznego dochodzenia zastrzeżonej kary umownej jest wystąpienie zdarzenia aktywizującego obowiązek jej zapłaty w okresie obowiązywania umowy, czyli wystąpienie uchybień w wykonywaniu umowy i taka też sytuacja miała miejsce w związku z realizacją umowy. Wobec tego wystawienie noty księgowej na kwotę 134 000 zł było działaniem prawidłowym i zasadnym, tak samo zresztą jako dokonane potrącenie. Zgodnie bowiem z § 14 ust. 7 umowy nr (...) pozwana była uprawniona do potrącenia kar umownych z wynagrodzenia należnego powódce bez konieczności wcześniejszego informowania jej o dokonaniu potrącenia. Wobec tego, w piśmie z 18 stycznia 2017 r., adresowanym do powódki, poprzednik prawny pozwanej poinformował ją o nałożeniu kar umownych, uzasadniając przyczynę jej obciążenia i informując jednocześnie o potrąceniu należności z nich wynikających z wierzytelnościami, wynikającymi z faktur VAT, wystawionych przez powódkę na rzecz pozwanej. Dodatkowo, do pisma z 18 stycznia 2017 r., dołączono zestawienie wszystkich naruszeń umowy, które odzwierciedlały fakt niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. Strona pozwana wskazała bowiem, że podczas realizacji umowy nr (...) wielokrotnie dochodziło do uchybień, które na bieżąco były zgłaszane powódce. Fakt naliczenia kar umownych za poszczególne miesiące rozliczeniowe dopiero po zakończeniu umowy pozostawał, w ocenie pozwanej, bez żadnego znaczenia dla stanu faktycznego niniejszej sprawy. Pozwana wskazała, że w toku realizacji umowy zaistniały bowiem liczne uchybienia, zarówno w części dotyczącej liczby personelu powódki obsługującego wydawanie posiłków, jakości serwowanych potraw, składu, temperatury, jakości i ilości diet, zaniżonej wagi poszczególnych diet, opóźnień w dostawach itp. Nie można zatem zgodzić się z twierdzeniem, że powódka dowiedziała się o nieprawidłowościach dopiero na etapie otrzymania noty obciążeniowej, naliczającej kary umowne. Pozwana bowiem podniosła, że powódka każdego miesiąca otrzymywała ze strony szpitala zestawienie comiesięcznych uchybień, za pośrednictwem faksu, wiadomości e–mail lub w drodze rozmowy telefonicznej. Dodatkowo zamawiający organizował spotkania z przedstawicielami powódki, czyli M. K., D. S. (1) oraz S. L., które miały miejsce od marca do września 2016 r. a ich celem było omówienie naruszeń warunków umowy przez powódkę. Dodatkowo pracownicy pozwanej tj D. A. i I. B. na bieżąco informowały powódkę o dostrzeżonych nieprawidłowościach. Osoby te również zawiadamiały menadżera ze strony powodowej o niewłaściwej jakości świadczonych usług podczas osobistych spotkań lub w rozmowach telefonicznych. W przypadku zaś gdy powódka dopuszczała się naruszeń § 3 ust. 2 umowy nr (...), dotyczącego liczby osób roznoszących posiłki, zapewniając mniej niż 4 osoby do wydawania posiłków, strona pozwana, drogą telefoniczną, informowała powódkę o naruszeniu umowy, co odnosiło jednak różny skutek. Co więcej, D. A., która była odpowiedzialna za kontrolę świadczenia usług, monitorowanie ich jakości, w tym także gramaturę posiłków, zgodność składu, temperaturę, właściwą liczbę osób do wydawania posiłków, zauważone uchybienia i nieprawidłowości opisywała w kartach kontroli oraz w informacjach przekazywanych powódce. W okresie od czerwca do grudnia 2016 r. pracownik strony pozwanej złożył powódce szereg pism w tym przedmiocie. Na podstawie tych dokumentów poprzedniczka prawna pozwanej przygotowała zestawienie kar umownych w związku z nienależytym wykonaniem umowy. Istotnym było – w ocenie pozwanej – także to, że pomimo informowania powódki na bieżąco o naruszeniach umowy oraz o możliwości nałożenia kar umownych, powódka nie podejmowała żadnych działań, skutkujących usunięciem nieprawidłowości w kolejnych miesiącach świadczenia usług, które dalej powtarzały się. Natomiast zgłaszane uchybienia nigdy nie były przez powódkę kwestionowane.

W dalszej kolejności pozwana podniosła, że twierdzenia powódki, jakoby przekazane protokoły wadliwych dostaw nie spełniały wymogów formalnych, były chybione i nie zasługiwały na uwzględnienie. W tym zakresie zaznaczyła, że kontrolę świadczonych usług strony uregulowały w § 8 umowy nr (...). To postanowienie nie określało żadnych wymogów formalnych, jakie winien spełniać protokół wadliwych dostaw posiłków, jak też karta kontroli dostaw posiłków. Jednocześnie pozwana podkreśliła, że strony ustalając możliwość nałożenia kar umownych, uregulowanych w § 14 umowy nr (...) nie uzależniły możliwości nałożenia kar umownych od formy stwierdzenia naruszeń w wykonywaniu przedmiotu umowy przez powódkę. Dodatkowo, jak zauważyła pozwana, praktyka wypracowana w toku realizacji przedmiotu umowy wskazywała jednocześnie, że zgłaszane drogą mailową, faxem, telefonicznie czy też osobiście nieprawidłowości, nigdy nie były kwestionowane. Skoro więc powódka nie podważała zgłoszonych uchybień, należało przyjąć, że per facta concludentia przyznała się do niewykonywania lub nienależytego wykonywania przedmiotu umowy. Jak bowiem wynikało z treści pisma z 26 czerwca 2017 r., powódka potwierdziła bieżące otrzymywanie informacji, traktując je jako otrzymywanie informacji o konieczności poprawy w zakresie świadczenia usługi. Jednocześnie, zdaniem pozwanej, odnośnie zasadności i prawidłowości naliczenia kar umownych, bez znaczenia pozostaje fakt regulowania wcześniejszych zobowiązań przez pozwaną bez dokonywania potrąceń. W ocenie pozwanej, nie sposób się również zgodzić ze stwierdzeniem pełnomocnika powódki, że nałożenie kary umownej dopiero pod koniec jej obowiązywania było sprzeczne z jej funkcją. Kara umowna stanowi bowiem umowną sankcję cywilnoprawną, przewidzianą na wypadek naruszenia więzi obligacyjnej przez dłużnika, do czego doszło w przedmiotowej sprawie. Skoro powódka naruszała wspomnianą więź obligacyjną, co znajdowało potwierdzenie w materiale dowodowym, to poprzedniczka prawna pozwanej uprawniona była do naliczenia kary umownej, co w konsekwencji spowodowało potrącenie wierzytelności z niej wynikającej z wynagrodzeniem należnym powódce, wynikającym z faktur VAT nr (...) (sprzeciw od nakazu zapłaty k. 196 – 201).

W replice na sprzeciw od nakazu zapłaty, powódka podtrzymała w całości argumentację przedstawioną w pozwie oraz wnioski w nim zawarte. Wskazała, że była uprawniona, zgodnie z przepisami ustawy z 22 lipca 2016 r. o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę oraz niektórych innych ustaw, do wnioskowania o waloryzację wynagrodzenia, wynikającego z umowy. Zgodnie bowiem z przepisami tej ustawy, brak ustalenia w wyniku negocjacji lub następnie porozumienia stawki wynagrodzenia należnego powódce z tytułu świadczenia usług na rzecz pozwanej, umożliwił jej złożenie wypowiedzenia umowy w celu zminimalizowania strat związanych ze świadczeniem usług bez waloryzacji wynagrodzenia. Powódka wskazała, że zarzuty, jakoby umowa została wypowiedziana niespodziewanie lub z premedytacją, nie znajdują żadnego poparcia w faktach a są jedynie subiektywną, jednostronną oceną zaistniałej sytuacji przez pozwaną. Jej zdaniem, brak było również podstaw prawnych do twierdzenia, że umowa została rozwiązana w sposób sprzeczny z umową i z tego tytułu powód mógłby być obciążony karą umowną. Nie można było także uznać, że zmiana ustawy była wykorzystana przez powódkę niezgodnie z intencją ustawy. Ponadto powódka podkreśliła, że nałożenie kary umownej poprzez jednostronne przekazanie powódce po zakończeniu współpracy z pozwanym zestawienia nieprawidłowości było niezgodne z podpisaną umową pomiędzy stronami oraz jej załącznikami. Powódka wskazała także i to, że nie można się zgodzić ze stanowiskiem pozwanej jakoby przekazywana jej korespondencja była niekwestionowana ani też z tym, że mogła stanowić wystarczającą podstawę do uznania jej jako podstawę do nałożenia kry umownej. Powódka kategorycznie zaprzeczyła stanowisku pozwanej, że kierowane do niej pisma lub odpowiedzi adresowane do pozwanej, czy to w formie pisemnej czy ustanej, należało interpretować jako przyznanie się powódki do niewykonania lub nienależytego wykonania przedmiotu umowy, w tym w szczególności per facta concludentia. Zdaniem strony powodowej, nigdy nie doszło do naruszenia przez nią więzi obligacyjnej łączącej strony, nie doszło także do zaistnienia podstawy do nałożenia na powódkę kary umownej, ponieważ pozwana nie wykazała, że powódka dopuściła się naruszenia, niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, łączącej strony, skutkującej możliwością nałożenia kary umownej. Powódka podkreśliła, że wielokrotnie kierowała do pozwanej wnioski o przedstawienie wiarygodnej dokumentacji potwierdzającej stwierdzenie niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. Wskazała przy tym, iż wielokrotnie zaznaczała, że przedstawione jej dokumenty, rzekomo potwierdzające uchybienia obarczone określonymi wartościami kar umownych, sporządzane przez pozwaną jednostronnie, bez obecności a nawet wskazania przyczyny nieobecności przedstawiciela powódki, nie mogły być w świetle zawartej umowy uznane za rzetelne i obiektywne (pismo procesowe powódki k. 241 – 242).

W dalszym toku postępowania strony pozostały przy uprzednio zaprezentowanych stanowiskach.

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.

Przedmiotem działalności gospodarczej, prowadzonej przez (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. jest przygotowywanie i dostarczanie żywności dla odbiorców zewnętrznych (catering), przygotowywanie i podawanie napojów, prowadzenie restauracji oraz innych stałych i ruchomych placówek gastronomicznych a także pozostała, usługowa, działalność gastronomiczna.

Z kolei, (...) sp. z o.o. z siedzibą w K., w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, zajmuje się prowadzeniem szpitali, praktyką lekarską oraz pozostałą działalnością w zakresie opieki zdrowotnej. Na skutek połączenia, które miało miejsce w dniu 13 czerwca 2017 r., (...) sp. z o.o. z siedzibą w K. ze Szpitalem (...) im. dr med. (...) sp. z o.o. z siedzibą w P., cały majątek Szpitala (...) im. dr med. (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. został przeniesiony na spółkę przejmującą czyli (...) sp. z o.o. z siedzibą w K..

(dowody: informacja odpowiadająca odpisowi aktualnemu z Rejestru Przedsiębiorców (...) sp. z o.o. według stanu na dzień 27 września 2017 r. k. 13 – 15; informacja odpowiadająca odpisowi aktualnemu z Rejestru Przedsiębiorców (...) sp. z o.o. z siedzibą w K. k. 16 – 18, pismo z 31 lipca 2017 r. k. 19-19v.)

W dniu 30 kwietnia 2015 r., po przeprowadzeniu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego nr (...), w trybie przetargu nieograniczonego, zgodnie z ustawą Prawo zamówień publicznych z 29 stycznia 2004 r. (Dz.U. 2018 r., poz. 1986 t.j.), poprzedniczka prawna (...) sp. z o.o., czyli Szpital (...) im. dr med. (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. jako zleceniodawca oraz konsorcjum w składzie: (...) sp. z o.o. (lider konsorcjum) i (...) sp. z o.o. – jako zleceniobiorca zawarli umowę nr (...).

Zgodnie z § 1 ust. 1 umowy, jej przedmiot obejmował świadczenie przez wykonawcę usługi całodziennego i kompleksowego sporządzania oraz dostarczania posiłków do łóżek pacjentów Szpitala (...) im. dr med. (...) sp. z o.o. z uwzględnieniem diet specjalnych z wytycznymi lekarza/dietetyka zleceniodawcy. Ponadto, do zakresu umowy należało dostarczenie posiłków w systemie bemarowym do wydzielonego miejsca przez zleceniodawcę na warunkach organizacyjnych i lokalowych, określonych w odrębnej umowie dzierżawy: sporządzanie posiłków dla pracowników szpitala, jeśli takie zamówienie zostanie złożone; odbiór zastawy stołowej i sztućców z oddziałów szpitala oraz ich transport do zmywalni położonej w siedzibie zleceniodawcy; zmywanie, dezynfekcja naczyń stołowych oraz sztućców i innych urządzeń służących do przechowywania, przewozu i podawania żywności zgodnie z przepisami sanitarno – epidemiologicznymi, utrzymanie w czystości pomieszczeń oraz sprzętu i urządzeń wykorzystywanych dla realizacji usługi, w tym zastawy stołowej, termosów, bemarów, wózków itp. oraz odbiór i utylizację resztek i odpadów pokonsumpcyjnych.

Na podstawie § 1 ust. 2 i 3 umowy, zleceniobiorca zobowiązany był do świadczenia przedmiotu umowy, zgodnie z obowiązującymi, w tym zakresie, przepisami prawa wraz z postanowieniami ustawy z 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Zleceniobiorca był zobowiązany wykonywać usługę codziennie, nieprzerwanie przez cały czas trwania umowy, co oznaczało zapewnienie całodziennego wyżywienia przez wszystkie dni tygodnia bez względu na to, czy były to dni wolne od pracy. Zleceniobiorca miał zapewnić ciągłość świadczenia usług w ramach przedmiotu umowy, przez cały czas jej obowiązywania.

W § 2 umowy zostały określone obowiązki zleceniobiorcy. Do zadań zleceniobiorcy należały czynności, wymienione w § 1 ust. 1 umowy jako jej przedmiot a także odpowiednie wyposażenie pomieszczeń zmywalni i miejsc na oddziałach przeznaczonych do podawania dodatkowych posiłków. Zgodnie z § 2 ust. 2 umowy, zleceniobiorca zobowiązał się do przestrzegania procedur higienicznych dotyczących higieny rąk, środków transportu, urządzeń, sprzętów i powierzchni oraz do stosowania środków myjących i dezynfekcyjnych posiadających atesty i karty charakterystyki mogące mieć styczność z żywnością. Na podstawie § 2 ust. 4 - 6 umowy, naczynia i sprzęt transportowy miały być czyste, bez uszkodzeń, bez znaczących zmian fizycznych, mogących przyczynić się do zagrożenia epidemiologicznego i fizycznego. W przypadku zniszczenia bądź uszkodzenia sprzętu i uszkodzeń zleceniobiorca miał ponosić koszty związane z jego naprawą lub wymianą na nowy. Dodatkowo zleceniobiorca zagwarantował, że bemary oraz termo porty miały być szczelnie zamykane, tak aby podczas transportu posiłki w formie płynnej nie ulegały rozlaniu.

Z mocy § 2 ust. 7 i 8 umowy, zleceniobiorca ponosił odpowiedzialność odszkodowawczą za szkody uczynione przez niego lub podległe jemu osoby trzecie wykonujące zlecone przez niego prace (m.in. pracownicy) przy realizacji umowy. Zleceniobiorca załączył także polisę w zakresie odpowiedzialności cywilnej, obejmującej przedmiot działalności na sumę ubezpieczenia wynoszącą co najmniej 1 000 000 zł na jedno i wszystkie zdarzenia.

Na podstawie § 3 ust. 1 umowy, zleceniobiorca do realizacji umowy miał zapewnić odpowiedni personel a mianowicie: po dwie osoby do obsługi każdego wózka, w celu dystrybucji posiłków na oddziały, nie mniej niż 4 osoby dziennie do trzech posiłków. W § 3 ust. 2 umowy zleceniodawca zastrzegł, że nie dopuszcza zmniejszenia ilości personelu (poniżej 4 osoby dziennie) do wydawania posiłków. Zgodnie z § 3 ust. 3 – 5 umowy, zleceniobiorca był zobowiązany do wyposażenia personelu zajmującego się dystrybucją posiłków w jednolite ubrania ochronne z widocznymi emblematami identyfikacyjnymi nazwy zleceniobiorcy a odzież ochronna i robocza miała być czysta i wyprasowana, personel był zobowiązany nosić czepki. Dodatkowo zleceniobiorca zobowiązał się do estetycznego i sprawnego podawania posiłków pacjentom a personel zleceniobiorcy zajmujący się produkcją, transportem i dystrybucją posiłków zobowiązany był do zachowania czystego i schludnego wyglądu osobistego oraz posiadania aktualnych orzeczeń lekarskich do celów sanitarno – epidemiologicznych.

W § 5 ust. 1 umowy, dotyczącym zamawiania posiłków, strony uzgodniły, że podstawę do sporządzenia posiłków dla pacjentów zleceniodawcy stanowiły: wykaz diet sporządzonych przez zleceniobiorcą z uwzględnieniem wskazówek zleceniodawcy oraz wykaz norm dziennych racji pokarmowych dla zakładów służby zdrowia, opracowanych przez Instytut (...). Zgodnie z § 5 ust. 3 umowy, zleceniobiorca zobowiązany był do opracowania jadłospisów dla odpowiednich rodzajów diet przedstawionych w załączniku nr 2 do umowy, na okres 10 dni, przedkładając je do weryfikacji i akceptacji przez zleceniodawcę, najpóźniej na 7 dni przed ich wypowiedzeniem. Gramaturę oraz wartość odżywczą należało wyliczyć na 1 osobę na 1 dzień dla danej diety. Na podstawie § 5 ust. 6 umowy, zleceniodawca miał przekazywać zleceniobiorcy zestawienie ilości posiłków i diet z poszczególnych oddziałów szpitala dla pacjentów i dla personelu szpitalnego, na każdy dzień do godziny 12:00 dnia poprzedniego, z możliwością ich korekty do godziny 14:00 dnia poprzedniego, zaś w piątki zamówienie na sobotę i niedzielę lub święta, z zastrzeżeniem możliwości wprowadzania korekt w następujących godzinach wydawania posiłków: śniadanie do godziny 7:00, obiad do godziny 10:00, kolacja – 14:00 a diety indywidulane na zlecenie lekarza niezależnie od godzin posiłków. Zapotrzebowanie miało zostać każdorazowo potwierdzone na piśmie, na druku „Dzienne zapotrzebowanie żywnościowe”, który stanowił załącznik nr 5 do umowy.

Z kolei, zgodnie z § 5 ust. 7 umowy, posiłki miały być dostarczane trzy razy dziennie według następującego proponowanego harmonogramu: śniadanie i drugie śniadanie w godzinach 7:00 – 8:00, obiad i podwieczorek w godzinach 12:00 – 12:30 oraz kolacja w godzinach 17:00 – 17:30.

W § 5 ust. 8 – 9 umowy wskazano jakie wymagania należało uwzględnić w jadłospisie oraz wymagania dotyczące jakości produktów. Zgodnie natomiast z § 5 ust. 12 umowy, zleceniobiorca zobowiązany był do codziennego sporządzania posiłków, mając na uwadze przestrzeganie obowiązujących norm żywieniowych, kaloryczności, według zaleceń Instytutu (...) (2 200 kcal średnio ważone dziennie) oraz dodatkowe zalecenia zleceniodawcy o odpowiednich właściwościach odżywczych, gwarantujących zdrowie i dobre samopoczucie, przy uwzględnieniu diet specjalistycznych, co oznaczało 21 grup diet wymienionych w umowie.

Na podstawie § 9 ust. 1 umowy, strony ustaliły cenę ryczałtową jednego osobodnia żywienia, z uwzględnieniem diet oraz wszelkich kosztów związanych ze świadczonymi w tym zakresie usługami, w wysokości 11,58 zł netto plus VAT. Niniejsza cena miała pokrywać wszelkie koszty związane z przedmiotem umowy. W § 10 ust. 1 i 2 umowy strony wskazały, że podstawą zapłaty wynagrodzenia za wykonane, w ramach przedmiotu umowy usługi, były: zaakceptowana przez zleceniodawcę miesięczna specyfikacja dostarczonych posiłków i prawidłowo wystawiona przez zleceniobiorcę i doręczona zleceniobiorcy faktura VAT, obejmująca okres jednego miesiąca kalendarzowego.

Następnie, zgodnie z § 11 ust. 1, umowa miała być realizowana przez czas oznaczony na 24 miesiące, tj. od 3 maja 2015 r. do 3 maja 2017 r. W § 11 ust. 2 umowy strony postanowiły, że każda ze stron mogła rozwiązać umowę za uprzednim pisemnym wypowiedzeniem, z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, liczonego od końca miesiąca, w którym ono nastąpiło.

Na podstawie § 14 ust. 1 umowy w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy przez zleceniobiorcę, z przyczyn zależnych od niego, zleceniobiorca miał zapłacić zleceniodawcy karę umowną w wysokości 200 000 zł.

Zgodnie z § 14 ust. 3 w razie niewykonania umowy, choćby w części, lub nienależytego wykonania postanowień umowy przez zleceniobiorcę w zakresie:

a)  zaniżonej wagi poszczególnych diet,

b)  zaniżonej kaloryczności posiłków,

c)  dostarczenia posiłków niezgodnych z zamówieniem pod względem ilościowym lub rodzajowym diet,

d)  opóźnienia dostawy posiłków w wyznaczonych godzinach

zleceniobiorca zobowiązany miał zostać do zapłaty na rzecz zleceniodawcy kary umownej w wysokości: 2 000 zł dla każdego przypadku opisanego w pkt. a i b, 1 000 zł dla każdego przypadku opisanego w pkt. c oraz 5 000 zł dla każdego przypadku opisanego w pkt d).

Dodatkowo, zgodnie z § 14 ust. 4 umowy, za brak przestrzegania odpowiedniej ilości personelu, zgodnie z § 3 ust. 1 i 2 umowy, miała zostać naliczona kara umowna w wysokości 5 000 zł za każde stwierdzenie braku pełnej obsady przy podawaniu danego posiłku. W § 14 ust. 7 umowy zleceniodawca miał prawo do potrącenia kar umownych z wynagrodzenia należnego zleceniobiorcy bez konieczności wcześniejszego informowania jego o dokonaniu tego potrącenia

(dowód: umowa nr (...) z 30 kwietnia 2015 r. wraz z załącznikami k. 20 – 29)

Ponadto, w dniu 30 kwietnia 2015 r., strony zawarły również umowę dzierżawy nr (...), której przedmiotem było wydzierżawienie przez (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o. jako dzierżawcę od Szpitala (...) im. dr med. W. R. w P. jako wydzierżawiającego, pomieszczeń dwóch dawnych kuchenek oddziałowych stanowiących własność wydzierżawiającego, celem świadczenia usług określonych umową nr (...) z dnia 30 kwietnia 2015 r., której przedmiotem było sporządzenie i dostawy posiłków dla pacjentów i pracowników szpitala.

(dowód: umowa dzierżawy nr (...) k. 32-32v.)

Dodatkowo strony podpisały aneks nr (...) do umowy nr (...) z dnia 30 kwietnia 2015 r. na podstawie, którego strony zmieniły § 9 umowy dotyczący wynagrodzenia, w ten sposób, że strony ustaliły cenę ryczałtową jednego osobodnia żywienia, z uwzględnieniem diet oraz wszelkich kosztów związanych ze świadczonymi w tym zakresie usługami, w wysokości netto 12,30 zł plus VAT. Zmianie uległy także jednostkowe ceny posiłków dla pracowników szpitala. W § 1 ust. 1 aneksu strony wskazały, że powyższa zamiana nastąpiła z uwagi na wzrost kosztów związanych z dostosowaniem się wykonawcy do zmian w prawie – koszt przełożony na koszty realizacji przedmiotowego zamówienia wynosił 0,78 zł brutto za osobodzień.

(dowód: aneks nr (...) do umowy nr (...) z 30 kwietnia 2015 r. k. 30 – 31)

(...) sp. z o.o. świadczyła, na rzecz poprzednika prawnego (...) sp. z o.o. z siedzibą w K. Szpital (...) im. dr med. (...) sp. z o.o. z siedzibą w P., usługi całodziennego i kompleksowego sporządzania i dostarczenia posiłków do łózek pacjentów od 3 maja 2015 r. do końca 2016 r.

(dowody: raport tras od 1 kwietnia 2016 r. do 31 grudnia 2016 r. k. 178 – 181).

Z tytułu realizacji przedmiotowych usług w październiku, listopadzie i grudniu 2016 r., (...) sp. z o.o., , wystawiła następujące faktury VAT:

1)  nr FV (...) z 16 października 2016 r. na kwotę 59 352,91 zł,

2)  nr (...) z 16 listopada 2016 r. na kwotę 54 936,17 zł,

3)  nr FV (...) z 16 grudnia 2016 r. na kwotę 54 676,94 zł

(dowody: faktury VAT k. 186 – 188).

Podczas realizacji umowy o świadczenie usług cateringowych z 30 kwietnia 2015 r., dochodziło do licznych uchybień ze strony (...) sp. z o.o., dotyczących zarówno liczby personelu, wyznaczonego do wydawania posiłków, jakości serwowanych potraw, składu, temperatury, jakości i ilości diet (w szczególności diety dla diabetyków), zaniżonej wagi poszczególnych diet i opóźnień dostawy posiłków w wyznaczonych godzinach. W okresie od 15 lutego 2016 r. do 24 listopada 2016 r. dietetyk Szpitala (...) im. dr med. (...) sp. z o.o.D. A. lub osoba ją zastępująca, sporządziły kilkadziesiąt protokołów wadliwej dostawy posiłków z uwagi na nieprawidłową gramaturę posiłków, niezgodność składu menu z deklarowanym, za niską temperaturę wydawanych dań oraz za uwagi na brak odpowiedniej ilości pracowników zleceniobiorcy, przeznaczonych do wydawania posiłków. Dokumentów tych nie podpisał żaden z pracowników ze strony (...) sp. z o.o., ponieważ pracownicy ci bezpośrednio po dostarczeniu posiłków odjeżdżali z miejsca dostawy i nie chcieli oczekiwać na sprawdzenie posiłków przez D. A. czy też jej zastępcę oraz sporządzenie protokołów ze stwierdzonych nieprawidłowości, które mogliby podpisać.

(dowody: protokoły wadliwej dostawy posiłków z 15 lutego 2016 r., 17 lutego 2016 r., 12 kwietnia 2016 r., 23 maja 2016 r., 25 maja 2016 r., 30 maja 2016 r., 31 maja 2016 r., 1 czerwca 2016 r., 2 czerwca 2016 r., 3 czerwca 2016 r., 7 czerwca 2016 r., 8 czerwca 2016 r., 10 czerwca 2016 r., 13 czerwca 2016 r., 14 czerwca 2016 r., 15 lipca 2016 r., 24 sierpnia 2016 r., 16 sierpnia 2016 r., 11 sierpnia 2016 r., 9 sierpnia 2016 r., 2 września 2016 r., 5 września 2016 r., 8 września 2016 r., 12 września 2016 r., 19 września 2016 r., 26 września 2016 r., 27 września 2016 r., 29 września 2016 r., 5 października 2016 r., 14 października 2016 r., 17 października 2016 r., 19 października 2016 r., 26 października 2016 r., 5 grudnia 2016 r., 9 grudnia 2016 r., 3 listopada 2016 r., 14 listopada 2016 r., 22 listopada 2016 r., 24 listopada 2016 r. k. 90 – 135, zeznania świadka D. A., zeznania świadka D. S. (1), zeznania świadka M. K.)

Dodatkowo, w okresie od kwietnia do grudnia 2016 r. stwierdzono liczne nieprawidłowości w dostarczonych do Szpitala (...) posiłkach przez (...) sp. z o.o., polegające na: ubrudzeniu lub uszkodzeniu auta i pojemników przeznaczonych do transportu żywności, nieodpowiednim cechom organoleptycznym poszczególnych potraw oraz niezgodności ilości porcji z zapotrzebowaniem.

(dowody: karty kontroli posiłków k. 136 – 174, zeznania świadka D. A.)

O zaistniałych nieprawidłowościach, brakach porcji oraz wszelkich uwagach do wydawanych posiłków zleceniodawca informował zleceniobiorcę zarówno w comiesięcznych pisemnych sprawozdaniach, jak również na licznych spotkaniach, organizowanych od marca do września 2016 r., w których ze strony zamawiającego uczestniczyli: M. K., D. S. (1) i S. L..

(dowód: pismo z 13 kwietnia 2017 r. k. 52, zeznania świadka D. A.)

Dodatkowo, Szpital (...) im. dr med. (...) sp. z o.o., kierował do (...) sp. z o.o. liczne pisma, dotyczące uchybień i nieprawidłowości w wykonywaniu umowy a w tym przykładowo:

1)  w piśmie z 2 marca 2016 r. zleceniodawca poinformował (...) sp. z o.o., że 15 lutego 2016 r. w zupie mlecznej stwierdzono jedynie niewielki dodatek kaszy kukurydzianej a 17 lutego 2016 r. zupa jarzynowa z brokułem była rozcieńczona, wodnista i bez smaku brokułów;

2)  w piśmie z 4 maja 2016 r. wskazano, że 12 kwietnia 2016 r. zupa mleczna zawierała niewielki dodatek ryżu;

3)  w piśmie z 10 maja 2016 r. (...) sp. z o.o. została wezwana do dostosowania wymaganej liczby personelu, czyli delegowania do wydawania posiłków każdorazowo czterech osób, w każdym dniu tygodnia, niezależnie od ilości pacjentów;

4)  w piśmie z 2 czerwca 2016 r. zleceniodawca zgłosił zleceniobiorcy następujące uwagi: 23 maja 2016 r. dotyczące niewielkiej ilości płatków owsianych w zupie mlecznej oraz rozcieńczonej, wodnistej zupy koperkowej; 25 maja 2016 r. braku ilości kaszy kukurydzianej w zupie mlecznej; 30 i 31 maja 2016 r. braku trzech porcji wędlin odpowiednio na dietę cukrzycową oraz specjalną;

5)  w piśmie z 4 lipca 2016 r. przedstawiono liczne zastrzeżenia co do ilości, jakości i gramatury posiłków wydawanych w czerwcu 2016 r. w szczególności co do: braków porcji w posiłkach lub (w przypadku diety wrzodowej braku posiłku) w dietach specjalnych, złej jakości serwowanych zup, niezgodności posiłków z jadłospisem, nieestetycznego wyglądu potraw;

6)  w pismach z 20 września 2016 r. poinformowano zleceniobiorcę o tym, że 16 września 2016 r., z uwagi na wyznaczenie tylko jednego pracownika do wydawania posiłków, śniadanie zostało opóźnione, co było niebezpieczne dla zdrowia i życia pacjentów chorujących na cukrzycę; dodatkowo w sierpniu 2016 r. miały miejsce liczne opóźnienia w wydawaniu posiłków, 9 sierpnia 2016 r. nie dostarczono podwieczorku w ilości 37 sztuk dla diety cukrzycowej; zgłoszono również liczne uwagi co do konsystencji i jakości posiłków np. kasz serwowanych na śniadanie oraz zup;

7)  w piśmie z 4 października 2016 r. ponownie zgłoszono uwagi co do konsystencji zup oraz ich jakości wydawanych we wrześniu, a także poinformowano zleceniobiorcę o braku poszczególnych produktów w śniadaniach i o przedłużającym się aż do godziny 10:30 wydawaniu śniadania w dniu 26 września 2016 r.; podobne uwagi dotyczyły miesiąca października i zostały zgłoszone w piśmie z 16 listopada 2016 r.;

8)  w piśmie z 2 grudnia 2016 r. zgłoszono uwagi dotyczące miesiąca listopada co do braku produktów w poszczególnych posiłkach dla diety cukrzycowej i specjalnej oraz w posiłkach na oddziałach, opóźnień w wydawaniu posiłków, a także co do ilości pracowników; podobne uwagi dotyczyły miesiąca grudnia i zostały wskazane w piśmie z 9 stycznia 2017 r.

(dowody: pisma: z 2 marca 2016 r., 5 kwietnia 2016 r., 4 maja 2016 r., 10 maja 2016 r., 2 czerwca 2016 r., 4 lipca 2016 r., 9 sierpnia 2016 r., 20 września 2016 r., 4 października 2016 r., 16 listopada 2016 r., 2 grudnia 2016 r. 9 stycznia 2017 r. k. 53 – 66 i k. 76 - 89; wiadomości e – mail z 17 listopada 2016 r., 5 grudnia 2016 r., 11 stycznia 2017 r., 18 lipca 2016 r. k. 72 – 75; zeznania świadka D. A., zeznania świadka I. B., zeznania świadka E. T.)

W czasie obowiązywania umowy o świadczenie usług cateringowych z 30 kwietnia 2015 r., w piśmie z 20 września 2016 r. (...) sp. z o.o. złożyła zamawiającemu wniosek o przeprowadzenie negocjacji dotyczących zawarcia porozumienia w sprawie odpowiedniej zmiany wynagrodzenia w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 22 lipca 2016 r. o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę oraz niektórych innych ustaw (Dz.U z 2016 r., poz. 1265), która to ustawa niosła ze sobą istotne zmiany w zakresie płac zleceniobiorców m. in. poprzez wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej w umowach zlecenia. Działanie to wynikało z zapisów ww. ustawy, która przewidywała w jej art. 11, w odniesieniu do umów zawartych przed 1 września 2016 r. każdej ze stron umowy, w terminie nie dłuższym niż do dnia 31 grudnia 2016 r., na wystąpienie z pisemnym wnioskiem o przeprowadzenie negocjacji dotyczących zawarcia porozumienia w sprawie odpowiedniej zmiany wynagrodzenia. Natomiast niezawarcie w terminie nie dłuższym niż 30 dni od dnia złożenia przedmiotowego wniosku, porozumienia, uprawniało każdą ze stron do rozwiązania umowy z zachowaniem okresu wypowiedzenia określonego w umowie lub z zachowaniem dwumiesięcznego okresu wypowiedzenia.

(dowód: pismo z 20 września 2016 r. k. 33 – 35, przesłuchanie reprezentanta powódki M. W.)

Podczas spotkania stron umowy z 30 kwietnia 2015 r., w dniu 19 października 2016 r., przedstawiciel (...) sp. z o.o. S. L. przedstawił propozycję nowego, zwiększonego wynagrodzenia, prezentując szczegółową kalkulację wzrostu kosztów oraz stosowne obliczenia, odzwierciedlające realny wpływ zmian obciążeń publicznoprawnych na koszty wykonywania przedmiotu zamówienia. Na spotkaniu tym strony nie doszły jednak do porozumienia, odnośnie podwyższenia ceny posiłków dla pacjentów hospitalizowanych. Zamawiający (zleceniodawca) zobowiązał się jednak do zweryfikowania zaprezentowanych wyliczeń. W dniu 19 października 2016 r. został sporządzony protokół, w którym przedstawiciele stron wskazali, że do zawarcia porozumienia nie doszło a zamawiający miał weryfikować, wskazane przez usługobiorcę, wyliczenia.

(dowód: protokół z negocjacji z 19 października 2016 r. k. 36 – 37, zeznania świadka S. L., zeznania świadka R. D., zeznania świadka Ł. L.)

W dalszej kolejności, 31 października 2016 r., (...) sp. z o.o., nie czekając na ostateczną odpowiedź ze strony Szpital (...) im. dr med. (...) sp. z o.o. co do akceptacji podwyżki wynagrodzenia, złożyła oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o współpracy z 30 kwietnia 2015 r., zawartej pomiędzy nią a poprzedniczką prawną (...) sp. z o.o., wskazując na brak zawarcia porozumienia co do nowej wysokości przysługującego spółce wynagrodzenia, w oparciu o art. 9 ust. 1 ustawy z 22 lipca 2016 r. o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę oraz niektórych innych ustaw. Pismo zostało doręczone zamawiającemu 31 października 2016 r.

(dowód: pismo z 31 października 2016 r. k. 38, zeznania reprezentanta powódki M. W.)

W piśmie z 15 listopada 2016 r., w nawiązaniu do pisma (...) sp. z o.o. z 30 września 2016 r., prezes zarządu Szpitala (...) im. dr med. (...) sp. z o.o. I. N. poinformowała, że po przeprowadzeniu analizy przekazanych danych zarząd szpitala zaakceptował zaproponowany przez usługodawcę wniosek o zawarcie porozumienia. Wobec tego, zamawiający zwrócił się o przygotowanie i przesłanie stosowanego aneksu do umowy nr (...) z 30 kwietnia 2015 r.

(dowód: pismo z 15 listopada 2016 r. k. 39, zeznania reprezentanta pozwanej I. N.)

W odpowiedzi na powyższe stanowisko zamawiającego, (...) sp. z o.o. poinformowała Szpital (...) im. dr med. (...) sp. z o.o. o podtrzymaniu złożonego przez nią wypowiedzenia umowy, łączącej strony, dotyczącej żywienia pacjentów szpitala z 30 kwietnia 2015 r. Powołując się na upływ trzydziestodniowego terminu na zawarcie porozumienia, zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę i innych ustaw spółka wskazała, że wypowiedzenie złożone 31 października 2016 r. pozostaje w mocy i było w pełni skuteczne. (...) sp. z o.o. wskazała, że spółka rozpoczęła procedurę wygaszania umowy i miała zakończyć świadczenie usług 31 grudnia 2016 r.

(dowód: pismo z 9 grudnia 2016 r. k. 40)

W dniu 20 grudnia 2016 r., Szpital (...) im. dr med. (...) sp. z o.o. potrącił wierzytelności, przysługujące (...) sp. z o.o. w kwocie 59 352,91 zł, wynikające z faktury VAT nr (...) z 31 października 2016 r. z wierzytelnością, przysługującą zleceniodawcy w kwocie 3 428,04 zł zgodnie z fakturą VAT nr (...) z 30 listopada 2016 r. Po kompensacie powyższych wierzytelności, do zapłaty przez (...) sp. z o.o., na rzecz zleceniodawcy, pozostała kwota 55 924,87 zł.

(dowód: oświadczenie o dokonaniu kompensaty z 20 grudnia 2016 r. k. 47)

Następnie, w dniu 31 grudnia 2016 r. Szpital (...) im. dr med. (...) sp. z o.o. potrącił wierzytelność, przysługującą (...) sp. z o.o. w kwocie 59 924,87 zł, wynikającą z faktury VAT nr (...) z 31 października 2016 r. z wierzytelnością, przysługującą zleceniodawcy w kwocie 3 428,04 zł zgodnie z fakturą VAT nr (...) z 30 listopada 2016 r. Po kompensacie powyższych należności, do zapłaty przez (...) sp. z o.o. na rzecz zleceniodawcy pozostała kwota 52 496,83 zł.

(dowód: oświadczenie o dokonaniu kompensaty z 31 grudnia 2016 r. k. 46)

W dniu 18 stycznia 2017 r., zamawiający wystawił notę księgową, obciążajac (...) sp. z o.o. kwotą 134 000 zł z tytułu kary umownej na podstawie § 14 umowy nr (...), zgodnie z załącznikiem nr 1.

(dowód: pismo z 18 stycznia 2017 r. k. 41, nota księgowa nr (...) z 18 stycznia 2017 r. wraz z załącznikiem k. 42-45, nota korygująca nr (...) z 13 kwietnia 2017 r. k. 67 – 68).

Wobec tego, w piśmie z datą 18 stycznia 2017 r. Szpital (...) im. dr med. (...) sp. z o.o. poinformowała (...) sp. z o.o. o nałożeniu na nią, na podstawie § 14 ust. 3 i 4 i § 14 ust. 4 umowy nr (...) z 30 kwietnia 2015 r., kary umownej w kwocie 134 000 zł. W treści pisma zamawiający wskazał, że nałożona kara umowna miała zostać potrącona z wynagrodzeniem zleceniobiorcy za usługi świadczone za miesiąc październik 2016 r. w kwocie 52 496,83 zł, za listopad w kwocie 54 936,17 zł oraz za grudzień 2016 r. w kwocie 26 567 zł. Wraz z pismem zleceniodawca przedstawił zleceniobiorcy zestawienie nieprawidłowości oraz nałożonych z ich tytułu kar umownych jak również dokumenty kompensaty, przygotowane przez pracownika działu prawnego zamawiającego – Ł. L. w oparciu o protokołu wadliwej dostawy posiłków i karty kontroli dostaw posiłków, przygotowane przez D. A. w oparciu o § 8 umowy z 30 kwietnia 2015 r. i załączniki do niej.

(dowód: pismo z 18 stycznia 2017 r., zestawienie nieprawidłowości k. 43 – 45, zeznania świadka Ł. L.)

W piśmie z 3 marca 2017 r. (...) sp. z o.o. wskazała, że w całości kwestionuje zasadność i prawidłowość nałożenia na nią kary umownej w wysokości 134 000 zł. Pismo to zostało doręczone zleceniodawcy 13 marca 2017 r., w odpowiedzi na które prezes zarządu zamawiającego wyjaśnił sposób przekazywania wykonawcy informacji o zaistniałych uchybieniach w comiesięcznych raportach, kierowanych faksem, mailowo i telefonicznie do M. K..

(dowód: pismo z 3 marca 2017 r. wraz z potwierdzeniem odbioru k. 48 – 51, pismo z 13 kwietnia 2017 r. k. 52, zeznania reprezentanta powódki M. W.)

W dniu 16 marca 2017 r. (...) sp. z o.o. wezwała zamawiającego do niezwłocznej, nie później niż w terminie 3 dni od daty doręczenia niniejszego pisma, zapłaty na rzecz (...) sp. z o.o. kwoty 162 109,94 zł wraz z ustawowymi odsetkami, która to kwota wynikała z następujących faktur VAT: (...) na kwotę 59 352,91 zł, (...) na kwotę 54 936,17 zł oraz (...) na kwotę 54 676,94 zł

(dowód: wezwanie do zapłaty z 16 marca 2017 r. k. 182).

Pismem z 25 maja 2017 r. (...) sp. z o.o., w związku z nałożoną karą umowną, na podstawie noty obciążeniowej, zwróciła się o wyznaczenie terminu spotkania z przedstawicielami zleceniodawcy i zleceniobiorcy w celu omówienia powyższych zagadnień. Pismo zostało przekazane do Szpitala (...) im. dr med. (...) sp. z o.o. 25 maja 2017 r.

(dowód: pismo z dnia 25 maja 2017 r. wraz z raportem z transmisji k. 69 – 71).

Protokoły wadliwej dostawy posiłków, przygotowane przez D. A., zostały zaprezentowane (...) sp. z o.o. w czerwcu 2017 r.

(okoliczność niesporna)

Następnie, w piśmie z 28 czerwca 2017 r. (...) sp. z o.o. poinformowała Szpital (...) im. dr med. (...) sp. z o.o., że uważa obciążenie jej karą umowną w kwocie 134 000 zł za bezzasadne, przede wszystkim z uwagi na to, że protokoły nie zostały spisane w obecności zleceniobiorcy (wykonawcy). Wobec tego wniosła o anulowanie nałożonej kary umownej oraz uregulowanie kwoty w łącznej wysokości 134 000 zł wynikającej z faktur VAT nr: (...), (...) oraz (...) na rzecz spółki. W odpowiedzi na powyższe pismo zleceniobiorcy, Szpital (...) im. dr med. (...) sp. z o.o. poinformował spółkę, że podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko dotyczące obciążenia jej karą umowną zgodnie z umową nr (...) z 30 kwietnia 2015 r.

(dowody: pisma z dnia 28 czerwca 2017 r. i 14 lipca 2017 r. k. 175 – 177)

Kolejne wezwania do zapłaty oraz wnioski o anulowanie kary umownej (...) sp. z o.o. wystosowała do zamawiającego w pismach z 23 sierpnia 2017 r. i 11 września 2017 r. Wezwanie do zapłaty z 11 września 2017 r. zostało doręczone zleceniodawcy 14 września 2017 r.

(dowody: pismo z 23 sierpnia 2017 r. k. 183, wezwanie do zapłaty z 11 września 2017 r. wraz z potwierdzeniem doręczenia przesyłki k. 184 – 185)

Sąd Okręgowy dokonał następującej oceny dowodów.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o przywołane powyżej dowody z dokumentów, które Sąd uznał za autentyczne i pochodzące od osób, które je podpisały. Przy tym zważył, że w większości przedstawione przez strony dokumenty miały charakter dokumentów prywatnych, które zgodnie z art. 245 k.p.c. są chronione jedynie domniemaniem, iż osoba które je podpisała złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Dowody z dokumentów prywatnych jak każdy inny dowód podlegają ocenie na zasadach określonych w art. 233 § 1 k.p.c. W tym kontekście Sąd jest zobowiązany ocenić, na ile oświadczenia zawarte w tego typu dokumentach są zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy, zwłaszcza, gdy chodzi o jednostronne oświadczenia jednej ze stron postępowania. Materialna moc dowodowa dokumentu prywatnego zależy od jego treści merytorycznej. O materialnej mocy dowodowej dokumentów prywatnych rozstrzyga sąd zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów (art. 233; K. Knoppek: (...) do wyroku SN z 25 września 1985 roku, IV PR 200/85, PiP 1988, nr 5). Mając powyższe na uwadze, Sąd nadał materialną moc dowodową większości dokumentów, ponieważ znajdowały one potwierdzenie w treści zeznań świadków, przesłuchanych w tej sprawie. Natomiast wydruki, przedłożone do akt sprawy Sąd potraktował jako dowody w rozumieniu art. 308 § 1 k.p.c., także oceniając je jako przydatne dla ustalenia stanu faktycznego niniejszej sprawy. Wreszcie też ustalenia faktyczne Sąd poczynił także w oparciu o okoliczności niesporne, które na podstawie art. 230 k.p.c. w zw. z art. 229 k.p.c. zostały przyjęte za udowodnione.

Ponadto Sąd Okręgowy dopuścił i przeprowadził w tej sprawie dowody z zeznań świadków: S. L. (czas nagrania 00:11:27 – 00:53:16, protokół k. 247 – 250, CD k. 255); D. S. (2) (czas nagrania 00:55:34 – 01:16:43, protokół k. 250 – 251, CD k. 255); M. K. (czas nagrania 01:19:05 – 01:56:35, protokół k. 251 – 254, CD k. 255); R. D. (czas nagrania 00:06:25, protokół k. 270 – 272, CD k. 279); D. A. (czas nagrania 00:32:53 – 01:17:28, protokół k. 272 – 274, CD k. 279); Ł. L. (czas nagrania 01:19:14 – 01:36:08, protokół k. 274 – 276, CD k. 279); I. B. (czas nagrania 01:36:25 – 01:52:14, protokół (...), CD k. 279) i E. T. (czas nagrania 01:53:56 – 02:10:23, protokół k. 277 – 278, CD k. 279). Dokonując ustaleń co do okoliczności faktycznych, istotnych w sprawie, Sąd oparł się również na zeznaniach przesłuchanych w toku niniejszego procesu ww. świadków. Sąd Okręgowy, mając możliwość osobistego kontaktu ze świadkami ocenił, że zeznania te zostały złożone w sposób szczery, bez woli zatajania czegokolwiek, niemniej jednak miał przy tym na względzie okoliczność, że zeznania te były składane przez osoby uczestniczące w procesie wykonywania umowy z 30 kwietnia 2015 r., które tym samym były pośrednio zainteresowane wynikiem procesu z punktu widzenia prawidłowości podejmowanych przez nie działań i niejednokrotnie w swoich zeznaniach dokonywały oceny wykonywania umowy, która zastrzeżona jest dla sądu. W tym miejscu należy wskazać, że w kontekście obciążenia powódki karą umowną z tytułu licznych przypadków nienależnego wykonania przez nią umowy o świadczenie usług cateringowych na uwagę zwraca w szczególności treść zeznań świadków: S. L. i M. K., którzy z ramienia powódki bezpośrednio nadzorowali wykonywanie umowy i nie przecząc że miały miejsce nieprawidłowości po stronie powódki, w swoich zeznaniach uchybienia te bagatelizowali. Szczególne jednak znaczenie Sąd nadał zeznaniom świadka D. A., która w okresie obowiązywania umowy była zatrudniona w Szpitala (...) im. dr med. (...) sp. z o.o. jako dietetyk i która szczegółowo w swoich zeznaniach wyjaśniła sposób przygotowania protokołów wadliwej dostawy posiłków oraz kart kontroli dostawy posiłków (k. 90-174), tłumacząc przyczyny przygotowania tych dokumentów jednostronnie przez zamawiającego, co było podyktowane pośpiechem ze strony pracowników powódki i brakiem chęci oczekiwania na sprawdzenie posiłków i przygotowanie raportów z ich przyjęcia w szpitalu. W ocenie Sądu Okręgowego, zeznania tego świadka były logiczne i spójne z pozostałym w sprawie materiałem dowodowym, zatem Sąd uznał je za wiarygodne w całości i na ich podstawie poczynił ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie. Zeznania te zostały złożone w sposób spontaniczny i pochodziły od osoby posiadającej wiedzę niezbędną dla ustalenia okoliczności dotyczących niniejszej sprawy, w szczególności braku zgodności posiłków z jadłospisem oraz ich nieprawidłowości, ponieważ to właśnie D. A. osobiście sprawdzała dostawy posiłków, przygotowanych przez powódkę w wykonaniu umowy z 30 kwietnia 2015 r. Odnosząc się natomiast do zeznań pozostałych świadków a mianowicie: D. S. (2), R. D., Ł. L., I. B. i E. T. wskazać należy, że nie były to osoby, które bezpośrednio uczestniczyły w wykonywaniu umowy z 30 kwietnia 2015 r., niemniej jednak posiadały wiedzę co do pozostałych okoliczności faktycznych, poczynionych powyżej. Zeznania te znajdowały odbicie w dowodach z dokumentów, zgromadzonych w tej sprawie a przy tym zostały złożone w sposób szczery i dlatego też sąd uznał je za wiarygodne.

Oceniając natomiast dowód z przesłuchania stron w osobach: reprezentantki pozwanej I. N. (czas nagrania 00:07:39 – 00:31:38, protokół k. 294 – 295, CD k. 296) i reprezentanta powódki M. W. (czas nagrania 00:02:51 – 00:22:38, protokół k. 307 – 309, CD k. 310)., wprost zainteresowanych konkretnym i korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem – Sąd Okręgowy uwzględnił w pierwszej kolejności subsydiarność tego dowodu, określoną w art. 299 k.p.c. i opierał się na tych zeznaniach, dodatkowo (posiłkowo) ważąc konsekwencję ich treści, odnosząc je do zgromadzonego już w sprawie materiału dowodowego. Dowód z przesłuchania stron ma bowiem charakter posiłkowy i stanowi jedynie formę uzupełnienia postępowania dowodowego w wypadku, gdy pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (wyrok SA w Warszawie z dnia 3 października 2012 r. I ACa 371/12) a przeprowadzony w ramach niniejszego postępowania należało ocenić jako wiarygodny. Zeznania te uporządkowały i w dużej mierze wyjaśniły sporne kwestie, aczkolwiek wskazać należy, że zeznania te były zabarwione emocjonalnie i niejednokrotnie prezentowały subiektywną ocenę zaistniałego stanu faktycznego.

W uzupełnieniu analizy dowodów wskazać jeszcze należy, że w sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana deklarowała, że w dalszym toku postępowania złoży do akt sprawy dokumentację fotograficzną, mającą prezentować nienależyte wykonanie umowy przez powódkę (k. 200), lecz do dnia wyrokowania w tej sprawie, dowody te nie zostały przedstawione do akt sprawy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Powództwo podlegało oddaleniu w całości z uwagi na skutecznie podniesiony przez stronę pozwaną zarzut potrącenia wierzytelności powódki o zapłatę wynagrodzenia za świadczone w okresie październik – grudzień 2016 r. usługi, z wierzytelnością, przysługującą pozwanej, z tytułu kary umownej, naliczonej przez pozwaną na podstawie § 14 ust. 3 i 4 umowy z 30 kwietnia 2015 r. W konsekwencji skutecznego zaś oświadczenia o potrąceniu wierzytelności wzajemnej, doszło do umorzenia wzajemnych wierzytelności stron do wysokości wierzytelności niższej tj do kwoty 134 000 zł, dochodzonej pozwem w tej sprawie.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do kwestii legitymacji procesowej czynnej po stronie powódki, wskazać należy, że – jak podkreśla się w doktrynie – to uprawnienie do poszukiwania ochrony prawnej w konkretnej sprawie. Legitymacja czynna materialna oznacza natomiast posiadanie przez dany podmiot prawa podmiotowego lub interesu prawnego mogącego podlegać ochronie w drodze sądowej. Legitymacja procesowa czynna natomiast, to uprawnienie do wytoczenia powództwa i popierania go w celu ochrony praw podmiotowych własnych lub cudzych. Zaznacza się ponadto, iż legitymacja procesowa jest konwekcją posiadania legitymacji materialnoprawnej (J. Jodłowski [w:] Postępowanie cywilne. J. Jodłowski, Zb. Resich, J. Lapierre, T. Misiuk-Jodłowska, Warszawa 2000, s. 193). W realiach niniejszej sprawy należy zwrócić uwagę, że co prawda umowa z 30 kwietnia 2015 r. została zawarta przez zamawiającego z dwoma członkami konsorcjum (w tym z powódką jako liderem konsorcjum), to należy zwrócić uwagę, że żadna ze stron procesu nie podnosiła twierdzenia co do współuczestnictwa koniecznego po stronie powodowej z drugim członkiem konsorcjum, które nie zawsze występuje po stronie uczestników konsorcjum. W tzw. konsorcjum zewnętrznym (jawnym), będącym organizacją współdziałania widoczną dla osób trzecich, uczestnicy konsorcjum mogą, lecz nie muszą występować wobec osób trzecich we wspólnym imieniu. W zależności od ukształtowania konsorcjum jako zewnętrznego bądź wewnętrznego uczestnik konsorcjum może samodzielnie występować w stosunkach zewnętrznych ze skutkiem dla wszystkich uczestników konsorcjum bądź tylko dla siebie. Z faktu istnienia umowy konsorcjum nie musi wynikać współuczestnictwo konieczne po stronie powodowej, ponieważ nie można stawiać znaku równości pomiędzy spółką cywilną zawiązaną na mocy art. 860 k.c. a konsorcjum w rozumieniu art. 23 ust. 1 ustawy prawo zamówień publicznych (Dz.U. 2018 r., poz. 1986 t.j.). Łączna legitymacja po stronie powodowej, obejmująca wszystkich uczestników konsorcjum musiałaby wynikać ze współuczestnictwa koniecznego, będącego postacią współuczestnictwa materialnego, którego źródłem musiałby być albo stosunek prawny powstały w wyniku zawarcia umowy konsorcjum, albo przepis ustawy. Tymczasem art. 23 ust. 2 ustawy prawo zamówień publicznych przewiduje łączną reprezentację wykonawców jedynie w odniesieniu do etapu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego i zawarcia umowy w ramach tego postępowania, a więc także w przedmiocie skorzystania ze środków ochrony prawnej przewidzianych tą ustawą, np. żądania zwrotu wadium (wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 11 maja 2012 r., II CSK 491/11, 13 października 2011 r., V CSK 475/10). Przepisy art. 23 ustawy prawo zamówień publicznych nie odnoszą się natomiast do postępowania, w którym dochodzone roszczenia wynikają m.in. z umowy o świadczenie usług, zawartej w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego. W takiej więc sytuacji źródła określenia procesowego kształtu współuczestnictwa uczestników konsorcjum w postępowaniu mającym za przedmiot inne roszczenia aniżeli objęte zakresem art. 23 ustawy prawo zamówień publicznych należy poszukiwać w dalszych przepisach ustawy prawo zamówień publicznych oraz w postanowieniach umowy konsorcjum (wyrok SN z 20 listopada 2014 r., sygn. akt V CSK 177/14, publ. PZP 2015 nr 2, str. 69, Legalis, (...) R.., (...), (...) 2015 nr 10, str. 43, (...) 2017 nr 2, str. 25). Jak już wskazano powyżej, żadna ze stron niniejszego postępowania ani nie twierdziła, ani tym bardziej nie udowodniła, że umowa konsorcjum łącząca konsorcjantów, którzy następnie z pozwaną spółką zawarli umowę o świadczenie usług cateringowych w dniu 30 kwietnia 2015 r. była zbliżona do umowy spółki cywilnej a w tym w szczególności, że kreowała wspólny majątek konsorcjantów, co uzasadniałoby ich współuczestnictwo konieczne w tej sprawie a sporne faktury FV (...) z 16 października 2016 r. na kwotę 59 352,91 zł, (...) z 16 listopada 2016 r. na kwotę 54 936,17 zł oraz FV (...) z 16 grudnia 2016 r. na kwotę 54 676,94 zł (k. 186-188) były wystawione wyłącznie przez (...) sp. z o.o. i dlatego też sąd przyjął istnienie po jej stronie legitymacji czynnej w niniejszym procesie.

W niniejszej sprawie niewątpliwym jest, że strony procesu łączyła umowa z 30 kwietnia 2015 r. o świadczenie usług cateringowych, której istotą było: sporządzanie posiłków we własnej kuchni z własnych produktów i ich dowóz do kuchni pozwanego szpitala, wydawanie posiłków bezpośrednio pacjentom w określonych godzinach, zbieranie, mycie i dezynfekcja naczyń, wózków i innych urządzeń, służących do przechowywania i transportu posiłków. Podstawę prawną roszczenia, zgłoszonego przez powódkę stanowił art. 750 w zw. z art. 735 § 1 k.c. i § 9 umowy z 30 kwietnia 2015 r., bowiem powódka dochodziła od pozwanej zapłaty wynagrodzenia za wykonane w okresie od października do grudnia 2016 r. usługi cateringowe. Umowa o świadczenie usług jest umową starannego działania, zatem jej celem jest wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu. Cechą zaś charakterystyczną zobowiązania powódki – jako zobowiązania opisanego w art. 750 k.c. – było także to, że oparte ono było na zaufaniu między stronami i z uwagi na to wymagało osobistego wykonania przez usługodawcę (jego pracowników) (M. Nesterowicz (w:) J. Winiarz, Komentarz, t. II, 1989, s. 692; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 15 września 2008 r., I ACa 84/08, Sąd Apelacyjny w Warszawie 2009, nr 2, poz. 14). Zlecająca usługę pozwana spółka powierzyła jej wykonanie właśnie powodowej spółce w zaufaniu do jej umiejętności, kwalifikacji, wiedzy i innych walorów. Wskazać należy jednocześnie, iż pozwana nie kwestionowała faktu wystawienia faktur o numerach: (...) z 16 października 2016 r. na kwotę 59 352,91 zł, (...) z 16 listopada 2016 r. na kwotę 54 936,17 zł oraz FV (...) z 16 grudnia 2016 r. na kwotę 54 676,94 zł (k. 186-188), wskazanych w pozwie jako odzwierciedlających rzeczywistą operację gospodarczą a tym samym zasadności ich wystawienia z uwagi na wyświadczone w okresie od października do grudnia 2016 r. usługi cateringowe. Środkiem obrony, wykorzystanym w niniejszym postępowaniu przez pozwaną spółkę był natomiast zgłoszony w sprzeciwie od nakazu zapłaty zarzut potrącenia kwoty 134 000 zł. W tym zakresie pozwana podniosła, iż powyższa wierzytelność stanowi sumę kar umownych, nałożonych przez pozwaną na powódkę z mocy § 14 ust. 3 i 4 umowy z tytułu nienależytego wykonania umowy w okresie od maja do grudnia 2016 r., znajdujących swe odzwierciedlenie w załączniku do noty obciążeniowej nr (...) z 18 stycznia 2017 r. (k. 42-45). Podstawę prawną zaś wierzytelności, przedstawionej do potrącenia przez pozwaną spółkę stanowił zatem art. 483 § 1 k.c. Innymi słowy, w niniejszej sprawie bezspornym było to, że powodowa spółka wykonywała na rzecz poprzednika prawnego pozwanej spółki usługi cateringowe w okresie październik – grudzień 2016 r., opisane w fakturach VAT nr: FV (...) z 16 października 2016 r. na kwotę 59 352,91 zł, (...) z 16 listopada 2016 r. na kwotę 54 936,17 zł oraz FV (...) z 16 grudnia 2016 r. na kwotę 54 676,94 zł (k. 186-188) a tym samym, że przysługuje jej wynagrodzenie za wyświadczone usługi. Niemniej jednak, wobec podniesionego zarzutu potrącenia wierzytelności wzajemnej, wynikającej z naliczonej kary umownej, koniecznym było zbadanie podstaw i zasadności obciążenia powódki karą umowną. W sytuacji bowiem gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym (art. 498 § 1 k.c.). Potrącenia dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie, które ma moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe (art. 499 k.c.). Natomiast kara umowna, która była źródłem wierzytelności, przysługującej pozwanej względem powódki a określonej w nocie obciążeniowej nr (...) z 18 stycznia 2017 r. (k. 42-45), uregulowana jest artykułem 483 k.c. Zgodnie z definicją ustawową, kara umowna jest zastrzeżeniem umownym, zgodnie z którym strony umawiające się postanawiają, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy. Podkreślić przy tym należy, że jest ona dodatkowym zastrzeżeniem umownym, wprowadzanym do umowy w ramach swobody kontraktowania, mającym na celu wzmocnienie skuteczności więzi powstałej między stronami w wyniku zawartej przez nie umowy i służy realnemu wykonaniu zobowiązań (wyrok SN z 8 sierpnia 2008 r., V CSK 85/08, niepubl.). Skłania ona tym samym stronę zobowiązaną, może nawet silniej niż jakiekolwiek inne środki, do ścisłego wypełnienia zobowiązania. Dłużnik, godząc się na karę umowną, bierze tym samym na siebie gwarancję jego wykonania. Treścią zastrzeżenia kary umownej jest zobowiązanie się dłużnika do zapłaty wierzycielowi określonej kwoty pieniężnej w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Zapłata kary umownej stanowi niejako automatyczną sankcję przysługującą wierzycielowi w stosunku do dłużnika w wypadku niewykonania przez niego lub nienależytego wykonania zobowiązania z przyczyn, za które dłużnik odpowiada. Przez karę umowną, zwaną także odszkodowaniem umownym albo karą konwencjonalną, strony ustalają z góry wielkość odszkodowania. Stanowi ona techniczno-prawne określenie oznaczonego świadczenia pieniężnego, do którego wykonania dłużnik zobowiązuje się tytułem naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego, jako świadczenia głównego (J. Jastrzębski, glosa do uchwały SN z 6 listopada 2003 r., III CZP 61/03, OSP 2004, z. 9, poz. 115). Strony, zastrzegając karę umowną, w ten sposób uniezależniają się od konieczności toczenia przed sądem sporu o wysokość i zapłatę odszkodowania. Eliminują tym samym niepewność, jaka zawsze towarzyszy procesowi przed sądem, z uwagi na zbędne wykazywanie szkody czy jej wysokości a tym samym, zastrzeżenie kary umownej ułatwia i upraszcza dochodzenie odszkodowania. Jednocześnie – co szczególnie istotne w realiach tej sprawy – podkreślić należy, że od momentu powstania tak ukształtowanego zobowiązania strony procesu były świadome, jakie koszty będą towarzyszyły ich zachowaniu, niezgodnemu z treścią zobowiązania i nieczyniącemu zadość oczekiwaniom wierzyciela. Na uwagę zwraca okoliczność, że ani na etapie negocjacji, ani w momencie zawarcia umowy, powodowa spółka – jako podmiot profesjonalnie funkcjonujący na rynku usług cateringowych, dla którego, jak wyjaśnił reprezentant powódki na rozprawie w dniu 25 czerwca 2019 r., kontrakt z pozwaną spółką nie był stosunkowo dużym zobowiązaniem – nie kwestionowała zapisów umowy łączącej strony. Finalnie też zgodziła się na zaproponowane przez zamawiającego w toku postępowania przetargowego kary umowne, mając pełną świadomość co do tego, jakie konsekwencje będą towarzyszyły niewykonaniu lub nienależytemu wykonaniu umowy. I aczkolwiek reprezentant powódki M. W. podkreślił, że z uwagi na reżim ustawy prawo zamówień publicznych, spółka którą reprezentuje nie mogła negocjować z zamawiającym wysokość i zakres kar umownych, to należy zwrócić uwagę, że mimo to (...) sp. z o.o. zgodziła się na zawarcie umowy z 30 kwietnia 2015 r. a w tym w szczególności na zastrzeżone w jej § 14 kary umowne na rzecz zamawiającego, uprzednio kalkulując ryzyko gospodarcze także w tym zakresie. Podsumowując zaś powyższą część rozważań, wskazać jeszcze należy, że pośrednio zasadności zgłoszonego w tej sprawie zarzutu potrącenia należy upatrywać w obowiązującej także na gruncie kodeksu cywilnego zasadzie pacta servanda sunt, wyrażonej np. w art. 354 § 1 k.c., zgodnie z którym dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje – także w sposób odpowiadający tym zwyczajom.

Przenosząc zaś powyższe uwagi na grunt przedmiotowej sprawy, podkreślić należy w pierwszej kolejności, iż kluczowe znaczenie dla jej rozstrzygnięcia ma kwestia zasadności zarzutu potrącenia, zgłoszonego przez pozwaną spółkę w sytuacji, gdy roszczenie powódki z tytułu wykonania usług cateringowych w okresie od października do grudnia 2016 r. co do zasady nie było kwestionowane przez pozwaną. Ponadto powódka załączyła do pozwu faktury VAT, potwierdzające wykonanie przez nią usługi oraz wysokość należnego jej z tego tytułu wynagrodzenia a pozwany nie zaprzeczał wykonaniu tychże usług. Pozwana w ramach niniejszego procesu podniosła jedynie zarzut uprzednio dokonanej kompensacji wzajemnych roszczeń pomiędzy stronami. Zgodnie z art. 498 § 1 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelnością drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej (art. 498 § 2 k.c.). Z dyspozycji powyższego przepisu wynika, że aby mogło dojść do potrącenia konieczne jest spełnienie czterech przesłanek: wzajemności wierzytelności, jednorodzajowości świadczeń, wymagalności wierzytelności oraz zaskarżalności wierzytelności. Wskazać należy ponadto, iż mimo, że ustawodawca traktuje powyższe przesłanki w sposób równorzędny, w orzecznictwie przyjmuje się, że wymóg zaskarżalności i wymagalności wierzytelności odnosi się jedynie do wierzytelności potrącającego tj. strony aktywnej. Wniosek taki wysnuwa się z faktu, iż wierzyciel może zapłacić dług niezaskarżalny i niewymagalny, bowiem zależy to tylko od jego woli, natomiast naruszeniem praw drugiej strony byłoby zmuszanie jej do zapłaty wierzytelności, która nie jest jeszcze wymagalna bądź jest niezaskarżalna (Pyziak – Szafnicka (w:) System Prawa Prywatnego, s. 1091 i 1101). W odniesieniu do przesłanki wzajemności wierzytelności podkreślenia wymaga okoliczność, iż nie ma znaczenia moment, w którym dochodzi do jej powstania, istotnym jest natomiast, by istniała ona w chwili dokonywania kompensacji. Ponadto, konieczność spełnienia przesłanki wzajemności wierzytelności, nie oznacza, że muszą one wynikać z tego samego lub podobnego tytułu prawnego. Potrącenia dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie, które mam moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe (art. 499 k.c.). Oświadczenie o potrąceniu należy zakwalifikować jako oświadczenie woli mające charakter kształtujący prawo, gdyż bez niego pomimo zaistnienia ustawowych przesłanek kompensacji, nie dojdzie do wzajemnego umorzenia wierzytelności. W konsekwencji uznania oświadczenia o potrąceniu za oświadczenie woli, należy przyjąć, iż zostaje ono złożone w momencie, gdy dojdzie do wierzyciela wzajemnego w taki sposób, żeby mógł on zapoznać się z jego treścią (art. 61 k.c.). Ustawodawca nie zastrzegł dla oświadczenia o potrąceniu żadnej formy szczególnej, zatem uznać należy, iż może ono być dokonane w formie dowolnej, a zatem zarówno pisemnie jak i ustnie, a także za pośrednictwem poczty elektronicznej. W orzecznictwie nadto wskazuje się, iż do zarzutu potrącenia mają zastosowanie wymagania stawiane wobec pozwu w zakresie określenia żądania, przytoczenia okoliczności faktycznych oraz wskazania dowodów, w szczególności dokładnego określenia wierzytelności, jej wysokości, wykazania jej istnienia oraz wyrażenia woli potrącenia w celu wzajemnego umorzenia skonkretyzowanych wierzytelności (wyrok SA w Warszawie z 5 listopada 2010 r., VI ACa 364/10).

W ocenie Sądu Okręgowego, wbrew stanowisku powódki, pozwana spółka wykazała, iż przysługuje jej wierzytelność wzajemna wobec powódki z tytułu kary umownej za nienależyte wykonanie zobowiązania. Całokształt materiału dowodowego, zgromadzonego w niniejszej sprawie wskazuje, że w okresie od maja do listopada 2016 r. dochodziło po stronie powodowej do uchybień w wykonywaniu umowy z 30 kwietnia 2015 r., uzasadniających obciążenie powódki karą umowną w oparciu o § 14 ust. 3 i 4 umowy. Zgodnie z tym zapisem umowy (§ 14 ust. 3), w razie niewykonania umowy, choćby w części, lub nienależytego wykonania postanowień umowy przez zleceniobiorcę w zakresie:

a)  zaniżonej wagi poszczególnych diet,

b)  zaniżonej kaloryczności posiłków,

c)  dostarczenia posiłków niezgodnych z zamówieniem pod względem ilościowym lub rodzajowym diet,

d)  opóźnienia dostawy posiłków w wyznaczonych godzinach

zleceniobiorca zobowiązany miał zostać do zapłaty na rzecz zleceniodawcy kary umownej w wysokości: 2 000 zł dla każdego przypadku opisanego w pkt a i b, 1 000 zł dla każdego przypadku opisanego w pkt c oraz 5 000 zł dla każdego przypadku opisanego w pkt d). Dodatkowo, zgodnie z § 14 ust. 4 umowy, za brak przestrzegania odpowiedniej ilości personelu, zgodnie z § 3 ust. 1 i 2 umowy, miała zostać naliczona kara umowna w wysokości 5 000 zł za każde stwierdzenie braku pełnej obsady przy podawaniu danego posiłku. W § 14 ust. 7 umowy zleceniodawca miał prawo do potrącenia kar umownych z wynagrodzenia należnego zleceniobiorcy bez konieczności wcześniejszego informowania jego o dokonaniu tego potrącenia (k. 22v.). Zdaniem Sądu Okręgowego, od maja do grudnia 2016 r. dochodziło do uchybień, uzasadniających obciążenie powódki przez pozwaną karami umownymi w zakresie określonym w załączniku do noty obciążeniowej z 18 stycznia 2017 r. nr (...) (k. 42-45) a – wbrew stanowisku powódki – nieprawidłowości te nie miały charakteru incydentalnego a co więcej – liczne monity w tym zakresie ze strony zamawiającego – nie przynosiły rezultatów, ponieważ uchybienia te się powtarzały. Na okoliczność zaistnienia tych nieprawidłowości pracownik pozwanej – dietetyk D. A. lub osoba ją zastępująca, systematycznie sporządzała protokoły wadliwej dostawy posiłków (k. 90-135), względnie karty kontroli dostawy posiłków (k. 136-174), prezentując nieprawidłowości w zakresie ilości i jakości dostarczanych posiłków a także obsługi osób je wydających. Te raporty znalazły następnie swoje odzwierciedlenie w zestawieniu (k. 43-45), stanowiącym załącznik do noty księgowej nr (...) z 18 stycznia 2017 r. (k. 42), przygotowanym przez dział prawny pozwanej a dokładniej rzecz ujmując przez przesłuchanego także w ramach niniejszego postępowania świadka Ł. L., który potwierdził, że dokument ten przygotował w oparciu o informacje udzielone jemu przez D. A. i nadzorującą jej pracę I. B.. Zestawienie to w ramach niniejszego procesu nie zostało skutecznie zakwestionowane przez powódkę jako dokument nieodzwierciedlający raportów z nieprawidłowości, przygotowanych przez D. A. w zakresie ilości przypadków uchybień w nich stwierdzonych oraz wysokości poszczególnych kar umownych, mających swe uzasadnienie w treści zapisów § 14 ust. 3 i 4 umowy. Z tego też powodu, zasadnym było wystawienie przez powódkę noty księgowej na łączną kwotę 134 000 zł, która stanowi sumę kar umownych, naliczonych powódce przez pozwaną z tytułu nienależytego wykonania umowy w okresie od maja do grudnia 2016 r. Niezależnie od powyższego należy zwrócić uwagę, że na uchybienia wskazane w nocie obciążeniowej i załączniku do niej wskazują nie tylko te ww. dokumenty źródłowe, sporządzone przez dietetyka D. A., ale także wyniki jej przesłuchania, przeprowadzonego w niniejszej sprawie oraz wyniki przesłuchania świadków, zgłoszonych przez stronę powodową a mianowicie S. L. (k. 248, 249) i M. K. (k. 252-253), którzy co do zasady potwierdzili uchybienia po stronie podmiotu świadczącego usługi, aczkolwiek starali się umniejszać ich znaczenie, mając świadomość konsekwencji prawnych zeń wynikających. Odnosząc się w tym miejscu do szczególnie istotnych w niniejszej sprawie zeznań świadka D. A., która osobiście nadzorowała dostawy posiłków przygotowanych przez (...) sp. z o.o. do szpitala w P., wskazać należy, że w swoich zeznaniach D. A. kategorycznie potwierdziła, że powódka wykonywała umowę nieprawidłowo a przygotowane przez nią i osobę ją zastępującą raporty polegały na prawdzie. Świadek wiarygodnie wyjaśniła, że uchybienia w sporządzaniu i dostarczaniu posiłków przykładowo polegały na: wydawaniu powtarzających się produktów, pomimo tego, że w jadłospisie była wskazana inna nazwa żywności (np. zamiast masła była wydawana margaryna, wędlina powtarzała się, pomimo tego, że w jadłospisie była wymieniona inna) a często zupa mleczna była serwowana wyłącznie z samym mlekiem bez wsadu węglowodanowego. Ponadto na podstawie zeznań tego świadka Sąd ustalił, że zdarzały się sytuacje, że zleceniobiorca dostarczał za małą ilość porcji śniadań i obiadów a w toku realizacji umowy, miało także miejsce zdarzenie, kiedy to (...) sp. z o.o. nie dostarczyła posiłków dla pacjentów z cukrzycą a przy tym niejednokrotnie nie zapewniła odpowiedniej ilości pracowników obsługujących wydawanie posiłków. Wbrew natomiast stanowisku powódki, która lekceważyła przypadki uchybień w wykonywaniu umowy i deklarowała, że były one niezwłocznie usuwane, świadek D. A. podkreśliła, że pomimo jej interwencji pracownicy powódki nie dowozili posiłków, których brakowało a po stwierdzeniu zbyt małej ilości jedzenia warzywnego, kierowcy (...) sp. z o.o. po prostu odjeżdżali, bez informacji ani też sprawdzenia tego, czy została dowieziona prawidłowa ilość jedzenia o odpowiedniej jakości. Zeznania świadka D. A. miały także kluczowe znaczenie dla ustalenia tego, jak przebiegały kontakty pomiędzy nią, a M. K., która w (...) sp. z o.o. była koordynatorem wykonywanych usług. Z ich treści wynikało, że zgłaszanie spółce uwag i zastrzeżeń do jakości i sposobu przygotowywania oraz sporządzania posiłków, nie spotkało się z należytą reakcją (...) sp. z o.o., która początkowo organizowała cykliczne spotkania, na których strony jednie poruszały temat uchybień, bez podjęcia jakichkolwiek wiążących działań w celu realizacji. Finalnie pracownicy (...) sp. z o.o. nawet nie czytali wiadomości e – mail wysłanych do niej przez D. A., która na bieżąco monitowała wszystkie przypadki nieprawidłowego wykonywania usług. Zeznania świadka potwierdziły również niefrasobliwe podejście zleceniobiorcy do wykonywania usługi, co przejawiało się nie tylko w problemach z komunikacją z przedstawicielami spółki, ale również ignorancji jej personelu tj kierowców i brygadzistów na kierowane pod ich adresem uwagi odnośnie nieprawidłowego przygotowania posiłków. W zestawieniu z zeznaniami pracowników (...) sp. z o.o., bezpośrednio nadzorujących wykonywanie umowy z 30 kwietnia 2015 r. a mianowicie S. L. i M. K., którzy usiłowali pomniejszać znaczenie tych nieprawidłowości, koniecznym jest w tym miejscu podkreślenie znaczenia prawidłowego wykonywania umowy przez powódkę z punktu widzenia jej końcowych odbiorców a mianowicie pacjentów pozwanego szpitala, dla których prawidłowo skomponowane i przygotowane posiłki miały istotne znaczenie z punktu widzenia ich zdrowia a być może nawet życia (przykładowo w zeznaniach D. A. – brak posiłków dla hospitalizowanych pacjentów z cukrzycą). Samego faktu powtarzających się przypadków nieprawidłowego przygotowania posiłków oraz ich negatywnej oceny nie może zmienić akcentowanie przez powódkę okoliczności niepodpisania przez jej przedstawicieli protokołów ze stwierdzonych uchybień w świetle zeznań świadka D. A., która zwróciła uwagę na zaniedbania w tym zakresie ze strony pracowników powódki. Świadek ta bowiem wyjaśniła bowiem, że osoby dowożące posiłki do szpitala, bezpośrednio po ich wypakowaniu, odjeżdżały z miejsca dostawy, nie czekając na sprawdzenie posiłków przez D. A.. Tym samym uprawniony jest wniosek, że to sama powódka pozbawiła się możliwości zweryfikowania czynności sprawdzających, podejmowanych przez dietetyka powódki. Procedura sprawdzania prawidłowości sporządzania posiłków została opisana w § 8 umowy i zgodnie z załącznikiem nr 9 do umowy, protokół wadliwej dostawy posiłków, winien zostać oczywiście podpisany także przez przedstawiciela wykonawcy (k. 22, k. 27v.). Wobec jednak świadomie podejmowanych przez pracowników powódki decyzji o rezygnacji z uczestnictwa w sprawdzaniu posiłków i następnie sporządzaniu dokumentów przez D. A., mających odzwierciedlać nieprawidłowości w wykonywaniu umowy, brak jest obecnie uzasadnienia dla kwestionowania przez powódkę w tym zakresie protokołów z tych czynności, sporządzonych przez dietetyka pozwanej, która w ramach w pełni wiarygodnych zeznań złożonych przed tutejszym Sądem Okręgowym potwierdziła je jako dokumenty sporządzone zgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy. Innymi słowy, skoro powódka na własne życzenie pozbawiła się możliwości weryfikacji oświadczeń dietetyka pozwanej, która, zgodnie z postanowieniami umowy z 30 kwietnia 2015 r., sukcesywnie sporządzała raporty z nieprawidłowości w przygotowaniu dostarczonych posiłków w każdym, kolejnym dniu, kiedy tylko takie sytuacje miały miejsce, to brak jest obecnie uzasadnienia dla czynienia przez powódkę atutu z tego typu zaniechań w toczącym się procesie sądowym. Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że powódka jest przedsiębiorcą, do którego zastosowanie ma art. 335 § 2 k.c., zgodnie z który należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności. Uzasadnieniem dla takiego „surowszego” wzorca w ocenie działalności przedsiębiorców jest okoliczność, że działalność przedsiębiorcy, mająca charakter gospodarczy lub zawodowy, prowadzona jest w sposób ciągły i powinna być oparta na szczególnych umiejętnościach. Prowadzenie działalności profesjonalnej uzasadnia zwiększone oczekiwania co do umiejętności, wiedzy oraz skrupulatności dłużnika (podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 sierpnia 1993 r. sygn. akt III CRN 77/93, OSNC 1994, nr 3, poz. 69). W konsekwencji zaś powyższego, uzasadnionym jest zatem stanowisko, że powódka, mając świadomość zakresu nieprawidłowości w wykonywaniu umowy, co potwierdzili świadkowie S. L. i M. K., winna była nie tylko przeciwdziałać tym zaniedbaniom ale także sama weryfikować, w jakim zakresie takie sytuacje miały miejsce i w razie konieczności, stosownie do § 8 umowy, również uczestniczyć w sporządzaniu raportów z takich zdarzeń. Powódka miała bowiem przy tym świadomość, jakie są możliwe skutki takich zdarzeń w kontekście zapisów umowy, łączącej strony i – jako profesjonalista na rynku tego typu usług – nie powinna zapominać o obowiązujących w umowie procedurach sporządzania protokołów z uchybień i biernie oczekiwać na ewentualne zaniechania za strony pozwanej w egzekwowaniu konsekwencji prawnych zeń wynikających.

W konsekwencji zaś powyższych uchybień, uprawnionym było obciążenie powódki karami umownymi za każdy takie stwierdzony przypadek, które następnie znalazły swe podsumowanie w nocie obciążeniowej z 18 stycznia 2017 r. nr (...), wystawionej na łączną kwotę 134 000 zł (k. 42-45). Bez znaczenia jest natomiast moment, w którym strona pozwana zdecydowała się na obciążenie strony pozwanej, co do którego powódka akcentowała, że obciążenie jej karami umownymi dopiero po rozwiązaniu umowy z 30 kwietnia 2015 r. kłóci się z funkcją kary umownej, której nałożenie powinno dyscyplinować dłużnika lub podmiot, który nienależycie realizuje dane postanowienia umowne a nie powinno prowadzić do wzbogacenia strony nakładającej karę umowną. Stanowiska tego nie można podzielić. Nade wszystko bowiem wskazać należy, że umowa, łącząca strony procesu nie przewidywała w tym zakresie żadnych ograniczeń co do tego, w jakiej dacie kary umowne winny być nakładane. Zamawiający miał zatem swobodę co do tego, kiedy podsumuje współpracę stron a w szczególności, czy będzie kontrahenta obciążał karami umownymi po zakończeniu każdego, kolejnego miesiąca trwającej współpracy i sukcesywnie potrącał w tym zakresie swe wierzytelności, czy też uczyni to po zakończeniu trwającej ponad rok współpracy, czy też nigdy nie obciąży swego kontrahenta karami umownymi. W tym zakresie ani ustawodawca, ani też strony procesu – w ramach swobody kontraktowania – nie zastrzegły względem siebie tego typu ograniczeń. Nie przekonuje także w tym zakresie argumentacja strony powodowej, że kara umowna, nałożona po rozwiązaniu umowy łączącej strony a nie po zakończeniu każdego, kolejnego miesiąca, nie spełnia swojej funkcji dyscyplinującej w sytuacji gdy strona pozwana wielokrotnie monitowała powódkę o prawidłowe wykonanie umowy, na które to monity powódka nie reagowała, ponieważ przypadki nienależytego wykonania umowy regularnie powtarzały się. Wbrew zaś stanowisku powódki, kara umowna pełni nie tylko funkcję stymulującą ale także jest instrumentem prawnym o charakterze w głównej mierze odszkodowawczym bo ułatwia uzyskanie rekompensaty pieniężnej w razie niedotrzymania umowy (funkcja symplifikacyjna) i dlatego nie można przyjąć, że z istoty swej – jak to akcentuje powódka – prowadzi do wzbogacenia pozwanej. W realiach niniejszej sprawy pozwana wielokrotnie: pisemnie, mailowo i telefonicznie monitowała pozwaną o prawidłowo wykonanie umowy, przedstawiając w tym zakresie comiesięczne podsumowania z nieprawidłowości a finalnie – nie mając podstaw do przyjęcia, że uwagi odniosą zamierzony skutek bo uchybienia powtarzały się a tym samym, że powódka nie reaguje na dyscyplinującą funkcję kary umownej, powódka skorzystała z możliwości otrzymania rekompensaty z tytułu nieprawidłowego wykonania umowy. Trudno przy tym założyć, że obciążanie powódki karami umownymi po każdym, kolejnym miesiącu stwierdzenia uchybień, zmobilizowałoby powódkę do świadczenia zgodnie z umową skoro wielokrotne pisemne, telefoniczne, mailowe i ustne zastrzeżenia co do prawidłowości świadczonych usług nie przynosiły zakładanych rezultatów, eliminujących te uchybienia. Sąd nie znalazł przy tym także podstaw do uwzględnienia stanowiska powódki, zmierzającego – jak się wydaje – do postawienia pozwanej zarzutu nadużycia przysługującego jej prawa przez pryzmat twierdzeń o represyjnym celu obciążenia powódki karą umowną za rozwiązanie umowy z 30 kwietnia 2015 r. w trybie ustawy z 22 lipca 2016 r. o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę i niektórych innych ustaw. Okoliczności te pozostają względem siebie niezależne. Oczywiście nie mogło umknąć uwadze Sądu Okręgowego, że wypowiedzenie przez powódkę umowy z 30 kwietnia 2015 r., przed okresem jej obowiązywania i podtrzymanie tego wypowiedzenia, nawet w sytuacji zaakceptowania przez pozwaną spółkę nowych, wyższych stawek wynagrodzenia za świadczone usługi, zaproponowanych przez powódkę jesienią 2016 r., stawiało pozwaną w trudnej sytuacji faktycznej i prawnej. Obligowało bowiem pozwaną do znalezienia w krótkim czasie nowego podmiotu świadczącego usługi cateringowe przy jednoczesnej konieczności zapewnienia ciągłości świadczenia na rzecz pacjentów szpitala. Okoliczności te pozwana spółka zresztą szczegółowo opisała w złożonym sprzeciwie od nakazu zapłaty. Niemniej jednak, brak jest podstaw do przyjęcia, że w realiach niniejszej sprawy skorzystanie przez pozwaną z jednego z podstawowych instrumentów prawa zobowiązań, jaką jest kara umowna, nawet w sytuacji rozwiązania umowy przez powódkę w sytuacji gdy pozwana była zainteresowana kontynuowaniem współpracy stron, stanowi nadużycie prawa podmiotowego, uzasadniające ingerencję ze strony sądu. Powódka nie udowodniła okoliczności, które zezwalałby na zakwalifikowanie stanowiska pozwanej jako nadużycia prawa podmiotowego. Realizacja zaś uprawnień strony pozwanej, odnoszących się do podstawowej instytucji prawa cywilnego jaką jest kara umowna nie może być w ocenie Sądu meriti uznana za nadużycie prawa, ponieważ jest normalnym sposobem dbania o swoje interesy i przejawem należytej staranności pozwanej w realizacji jej zadań, nawet jeżeli pozwana zdecydowała się na obciążenie powódki karą umowną dopiero w momencie kiedy stało się oczywistym, iż umowa z 30 kwietnia 2015 r. nie będzie kontynuowana po zakończeniu roku 2016.

Uzupełniająco należy wskazać, że Sąd nie znalazł podstaw do miarkowania kary umownej w oparciu o art. 484 § 2 k.c., który zezwala na obniżenie wysokości kary umownej na żądanie dłużnika, jeżeli zobowiązanie jest w znacznej części wykonane albo gdy kara umowna jest rażąco wygórowana, czyli wówczas, gdy w przekonaniu organu orzekającego istnieje dysproporcja między poniesioną szkodą a wysokością kary umownej, ale podkreślić jednak trzeba, że przewidziana komentowanym przepisem możliwość modyfikowania kary umownej osłabia jej rolę w umacnianiu wykonania umowy i dlatego winna być stosowana w wyjątkowych wypadkach. Jednocześnie należy zauważyć, że to dłużnik, który zamierza zgłosić swoje żądanie oparte na art. 484 § 2 k.c., obowiązany jest wyraźnie takie żądanie sformułować oraz wykazać jego zasadność za pomocą zaoferowanych na jego poparcie dowodów, a także wskazać przesłanki obniżenia kary (wyrok SN z dnia 06 lutego 2008 r., II CSK 421/07, LEX nr 361437), aczkolwiek samo żądanie oddalenia powództwa samo w sobie inkorporuje taki zarzut (wyrok SN z dnia 04 grudnia 2003 r., sygn. akt II CK 271/02, LEX nr 151630). W niniejszej sprawie brak jest podstaw do przyjęcia, że zaistniała pierwsza z przesłanek uzasadniających miarkowanie kary umownej tj okoliczność znacznego wykonania zobowiązania w sytuacji gdy kara umowna została zastrzeżona właśnie na wypadek niewykonania zobowiązania w tej części. Powodowa spółka, nie wyjaśniła przy tym, do jakiego poziomu kara umowna winna zostać jej zdaniem redukowana, nie podniosła żadnych okoliczności, czy też parametrów, pozwalających sądowi na wniosek o jej rażącym wygórowaniu w sytuacji gdy stanowiła ona 134 00 zł a mianowicie ok. 20% wynagrodzenia, należnego powódce za rok 2016 (12 miesięcy x ≈ 55 000 zł = 660 000 zł). W doktrynie wskazuje się bowiem, że „rażące wygórowanie” jako okoliczność uzasadniająca miarkowanie kary umownej musi być postrzegana jako porównanie rozmiaru poniesionej szkody w wyniku naruszenia zobowiązania w stosunku do wysokości zastrzeżonej kary umownej (B. Księżopolski, Uwagi o miarkowaniu kar umownych w obrocie uspołecznionym, PiP 1970, z. 3-4, s. 520) a kryterium oceny rażącego wygórowania może być także relacja jej wysokości do odszkodowania należnego wierzycielowi na zasadach ogólnych (P. Drapała, glosa do wyroku SN z dnia 08 lipca 2004 r., IV CK 522/03, OSP 2005, z. 7-8, poz. 97; P. Granecki, glosa do wyroku SN z dnia 08 lipca 2004 r., IV CK 522/03, OSP 2006, z. 1, poz. 2; K. Zagrobelny, glosa do wyroku SN z dnia 23 marca 2006 r., IV CSK 89/05, OSP 2007, z. 6, poz. 66; wyrok SN z 20 maja 1980 r., I CR 229/80, OSNC 1980, nr 12, poz. 243; wyrok SN z dnia 11 października 2007 r., IV CSK 181/07, OSNC-ZD 2008, nr 2, poz. 48). Sama dysproporcja, nawet znaczna, nie uzasadnia zarzutu o rażącym wygórowaniu kary umownej, bowiem pamiętać trzeba, że celem zastrzeżenia kary umownej jest wywarcie na dłużniku presji, żeby on swoje zobowiązanie wykonał w sposób należyty. Stan „rażącego wygórowania” zaistnieje wtedy, gdy dłużnik nie wykona zobowiązania lub wykonana je nienależycie a wierzyciel nie poniesie szkody ale oznacza to odrzucenie tezy o automatycznym uzasadnieniu miarkowania kary umownej, ilekroć wierzyciel w wyniku niewykonania zobowiązania nie poniósł szkody. Zachodzi tutaj potrzeba indywidualnej oceny zastrzeżenia kary umownej i skutków zachowania się dłużnika uchybiającego zobowiązaniu. W ocenie Sądu Okręgowego, biorąc pod uwagę znaczną ilość i powtarzalność uchybień w nieprawidłowym przygotowaniu posiłków oraz ich podawaniu, kara umowna nie jest wygórowana ponieważ nie przekracza 20% należnego powódce za rok 2016 wynagrodzenia.

Wreszcie też podnieść należy, że zastrzeżenie w umowie kar umownych sprawia, iż w każdym wypadku nienależytego wykonania lub niewykonania zobowiązania bez znaczenia dla powstania obowiązku ich zapłaty są przyczyny, które spowodowały naruszenie obowiązków ciążących na dłużniku, stosownie do treści zobowiązania, chyba że nie obciążałyby one dłużnika (art. 471 k.c. w zw. z art. 483 § 1 k.c.). Dla realizacji przysługującego wierzycielowi roszczenia o zapłatę kary umownej musi on wykazać istnienie i treść zobowiązania łączącego go z dłużnikiem a także fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (wyrok SN z 27 czerwca 2000 r., I CKN 791/98, LEX nr 50891; wyrok SN z 7 lipca 2005 r., V CK 869/04, LEX nr 150649; wyrok SN z 9 lutego 2005 r., II CK 420/04, LEX nr 301769). Mimo jednak automatyzmu w zakresie konieczności zapłacenia kary umownej w razie wystąpienia okoliczności uzasadniających jej naliczanie przyjąć trzeba jednak, że w pewnych sytuacjach dłużnik będzie zwolniony od obowiązku jej zapłaty. Skoro przesłanką uzasadniającą zwolnienie dłużnika z odpowiedzialności z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania jest wykazanie, że przyczyną takiego stanu rzeczy są okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi, to przyjąć trzeba, że analogiczne zasady obowiązują w odniesieniu do omawianego dodatkowego zastrzeżenia umownego. Dłużnik zatem będzie zwolniony z obowiązku zapłaty kary umownej, jeżeli wykaże, że przyczyną niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania uzasadniające naliczanie kary umownej są okoliczności, za które nie ponosi on odpowiedzialności (W. Czachórski, Zobowiązania, Warszawa 2009, s. 350; Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania, Warszawa 2008, s. 343; T. Wiśniewski (w:) G. Bieniek, Komentarz, t. I, Warszawa 2007, s. 626). Zakres odpowiedzialności z tytułu kary umownej pokrywa się z zakresem ogólnej odpowiedzialności kontraktowej dłużnika z art. 471 k.c., gdyż od przewidzianego tym przepisem odszkodowania kara umowna różni się tylko tym, że przysługuje ona niezależnie od poniesionej szkody. Z drugiej jednak strony, za w pełni dopuszczalne uznać należy zastrzeżenie w umowie uprawnienia wierzyciela do żądania zapłaty kary w wypadku, gdy przyczyną niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania są okoliczności niezawinione przez dłużnika. O skuteczności takiej klauzuli przesądza zawłaszcza art. 473 § 1 k.c., dopuszczający możliwość modyfikacji ogólnych reguł odpowiedzialności dłużnika. Takich okoliczności w ramach niniejszego procesu pozwana spółka nie podniosła.

Podsumowując powyższe, Sąd Okręgowy zważył, iż zostały spełnione wszelkie przesłanki, określone w art. 498 § 1 k.c., stanowiące o dopuszczalności potrącenia. Strony procesu jednocześnie były względem siebie dłużnikami i wierzycielami – powódka posiadała wobec pozwanej wierzytelność z tytułu wynagrodzenia za wykonane usługi cateringowe, natomiast pozwana wobec powódki – z tytułu kary umownej. Ziściła się również przesłanka jednorodzajowości świadczeń, bowiem przedmiotem obu zobowiązań były sumy pieniężne. W stosunku do wierzytelności przysługującej powódce wobec pozwanej spełniona została ponadto przesłanka wymagalności roszczenia, bowiem w momencie złożenia oświadczenia o potrąceniu przez pozwaną, upłynął już termin płatności należności wynikających z faktur VAT, wskazanych w pozwie oraz zaskarżalność. Odnosząc się natomiast do kwestii samego oświadczenia o potrąceniu, Sąd stanął na stanowisku, iż zostało ono złożone przez pozwaną spółkę powodowej spółce w piśmie z dnia 18 stycznia 2017 r., w którym to zamawiający obciążył (...) sp. z o.o. kwotą 134 000 zł z tytułu kary umownej na podstawie § 14 umowy nr (...), zgodnie z załącznikiem nr 1 do noty obciążeniowej z 18 stycznia 2017 r. (k. 41, załączniki k. 42-45) a faktu otrzymania tego pisma powódka nie zakwestionowała. Przepisy kodeksu cywilnego nie przewidują formy szczególnej dla oświadczenia o potrąceniu, przyjmuje się zatem, iż może ono przybrać formę dowolną. Oświadczenie woli potrącenia powinno być jednak takim zachowaniem się, które ujawnia wolę osoby korzystającej z potrącenia w sposób dostateczny (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 09 marca 1972 r., III PZP 2/72, „Informacja Prawnicza” 1972, nr 1-2, poz. 7, oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 listopada 1973 r., II CR 606/73, nie publ.). Nie jest przy tym konieczne literalne stwierdzenie, że dłużnik potrąca swoją wierzytelność z wierzytelnością wierzyciela, bowiem wystarczającym jest wyrażenie woli wzajemnego umorzenia obu wierzytelności przez ich wzajemne przeciwstawienie sobie (postanowienie SN z dnia 09 marca 1972 r., III PZP 2/72). Sąd zważył ponadto, iż od potrącenia, jako czynności materialnoprawnej, odróżnić trzeba zarzut potrącenia będący czynnością procesową. Oświadczenie o potrąceniu, o którym mowa w art. 499 k.c., jest czynnością materialnoprawną powodującą – w razie wystąpienia przesłanek określonych w art. 498 § 1 k.c. – odpowiednie umorzenie wzajemnych wierzytelności, natomiast zarzut potrącenia jest czynnością procesową, polegającą na żądaniu oddalenia powództwa w całości lub w części z powołaniem się na okoliczność, że roszczenie objęte żądaniem pozwu wygasło wskutek potrącenia. Polega ona na wzajemnym umorzeniu jednorodnych wierzytelności, jakie dwie osoby mają jednocześnie względem siebie. W konsekwencji wierzytelności będące przedmiotem potrącenia poddane zostały w tej sprawie działaniu rachunkowemu, którego rezultatem jest wzajemne zniesienie tych wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej (wyrok SN z dnia 06 września 1983 r., IV CR 260/83, OSNC 1984, nr 4, poz. 59). Wobec zaś obciążenia powódki karą umowną w kwocie 134 000 zł i potrącenia tej kwoty z wierzytelnością powódki, przysługującą jej względem pozwanej za świadczone usługi w okresie od października do grudnia 2016 r., wierzytelność powódki wygasła do kwoty 134 000 zł.

Wobec powyższego, mając na względzie skuteczność podniesionego przez pozwaną względem powódki zarzutu potrącenia kary umownej w kwocie 134 000 zł, Sąd w całości oddalił powództwo o zapłatę wynagrodzenia za usługi świadczone przez powódkę w październiku, listopadzie i grudniu 2016 r.

Skoro zaś powództwo zostało oddalone w całości, to zastosowanie w zakresie kosztów procesu znajduje art. 98 k.p.c., z którego wynika że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw (zasada odpowiedzialności za wynik procesu). Zwrot tych kosztów przysługuje pozwanej albowiem jego pełnomocnik procesowy będący radcą prawnym zgłosił żądanie ich zasądzenia (art. 109 k.p.c.). Kosztami poniesionymi przez powoda były: wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w kwocie 5 400 zł i opłata skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa w kwocie 17 zł W zakresie zaś wysokości kosztów zastępstwa procesowego orzeczono na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2018 r., poz. 265). Zgodnie z tym przepisem minimalna stawka wynagrodzenia radcy prawnego, przy wartości przedmiotu sporu przekraczającej 50 000 zł a nie przekraczającej 200 000 zł, wynosi 5 400 zł.

W pkt III wyroku, stosownie do wyniku procesu, nakazano pobrać od powodowej spółki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 120,31 zł tytułem zwrotu wydatków, związanych z kosztami stawiennictwa świadka E. T. w tutejszym sądzie, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa, z mocy art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz.U. 2019 r., poz. 785, dalej u.k.s.c.).

sędzia Emilia Szczurowska

(...)

(...)

(...)