Sygn. akt II AKa 87/21

1.

2.WYROK

2.1.W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 lipca 2021 r.

4.Sąd Apelacyjny w Szczecinie II Wydział Karny w składzie:

5. Przewodniczący: SSA Stanisław Kucharczyk

6. Sędziowie: SA Janusz Jaromin

7. SA Maciej Żelazowski (spr.)

8. Protokolant: st. sekr. sądowy Karolina Pajewska

9.przy udziale prokuratora Prokuratury Rejonowej Szczecin – Śródmieście w Szczecinie del. do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Bartosza Załęckiego

10.po rozpoznaniu w dniu 8 lipca 2021 r. sprawy

11.K. K. (1)

12.oskarżonego z art. 148 § 1 kk

13.na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora i obrońcę oskarżonego

14.od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

15.z dnia 14 stycznia 2021 r. sygn. akt III K 301/20

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że obniża orzeczoną wobec oskarżonego K. K. (1) karę pozbawienia wolności do 10 (dziesięciu) lat;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. A. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych z VAT, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym oraz kwotę 59,68 (pięćdziesiąt dziewięć i 68/100) złotych tytułem kosztów dojazdu obrońcy do Zakładu Karnego w Stargardzie;

IV.  zwalnia oskarżonego od przypadających na niego kosztów sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym, w tym od opłaty za obie instancje i całością wydatków za to postępowanie obciąża Skarb Państwa.

SSA Maciej Żelazowski SSA Stanisław Kucharczyk SSA Janusz Jaromin

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 87/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

2

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1.  Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 14 stycznia 2021 r., sygn. akt III K 301/20

1.2.  Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3.  Granice zaskarżenia

1.1.1.  Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☒ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.2.  Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4.  Wnioski

uchylenie

Zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami
przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

1.5.  Ustalenie faktów

1.1.3.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

1.1.4.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

1.6.  Ocena dowodów

1.1.5.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.1.6.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

Zarzuty apelacji obrońcy oskarżonego:

- rażąca niewspółmierność - surowość kary, polegająca na orzeczeniu wobec oskarżonego kary 15 lat pozbawienia wolności, podczas gdy całokształt materiału zgromadzonego w sprawie daje podstawy do przyjęcia, że Sąd mógłby zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, o którym mowa w art. 60 § 2 k.k. i w konsekwencji wymierzenie oskarżonemu kary 3 lat pozbawienia wolności, która to kara spełniłaby swój cel;

- błąd w ustaleniach faktycznych, przyjęty za podstawę wyroku, mający istotny wpływ na jego treść, polegający na braku uznania, że K. K. (1) działał w ramach obrony koniecznej bądź też ją przekroczył, co w konsekwencji doprowadziło do wymierzenia mu rażąco niewspółmiernej - surowej kary;

- błąd w ustaleniach faktycznych, przyjęty za podstawę wyroku, mający istotny wpływ na jego treść, polegający na uznaniu, iż przesłanką wpływającą na wymiar kary jest rodzaj naruszonego dobra, tj. życie człowieka, podczas gdy specyfika atakowanego dobra prawnego w przypadku czynu z art, 148 § 1 k.k. jest odpowiednio wkalkulowana w granice ustawowego zagrożenia karnego za ten konkretny czyn i nie powinna być - jako przesłanka samoistna - uznawana za dodatkową, szczególną okoliczność zaostrzającą karę, a co wpłynęło na wymiar kary.

Z daleko posuniętej ostrożności procesowej, gdyby Sąd Odwoławczy nie podzielił powyższych wniosków - obrońca zarzuciła:

- rażącą niewspółmierność - surowość wymierzonej oskarżonemu kary, tj. kary 15 lat pozbawienia wolności, podczas gdy całokształt okoliczności przedmiotowej sprawy przemawia za celowością orzeczenia wobec K. K. (1) kary pozbawienia wolności w dolnej granicy ustawowego zagrożenia za ten czyn, tj. kary 8 lat pozbawienia wolności.

Zarzut apelacji prokuratora:

rażąca niewspółmierność rozstrzygnięcia o karze polegająca na wymierzeniu oskarżonemu za przestępstwo z art. 148 § 1 k.k. kary 15 lat pozbawienia wolności, podczas gdy cele kary w zakresie prewencji indywidualnej i generalnej, wysoki stopień szkodliwości społecznej tego czynu wynikający działania oskarżonego, który godził się w najważniejsze dobro prawem chronione jakim jest życie człowieka i działał pod wpływem alkoholu, a także wysoki stopień winy oskarżonego, jego właściwości osobiste i sposób życia przed popełnieniem przestępstwa, przemawiają za wymierzeniem mu za to przestępstwo kary surowszej, tj. kary 25 lat pozbawienia wolności.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Przed przejściem do zasadniczej części rozważań wskazać należy, iż w przedmiotowej sprawie wniesiono dwie apelacje: „na korzyść” - obrońcy oskarżonego oraz „na niekorzyść”- oskarżyciela publicznego. Celem zatem uporządkowania wywodu, oczywiście na tyle na ile pozwala wymóg sporządzenia uzasadnienia wyroku w formie tabelarycznej, Sąd Apelacyjny dostrzegając tożsamość lub podobieństwo podnoszonej w środkach odwoławczych argumentacji, czy to w ramach zarzutu rażącej niewspółmierności kary, czy to w ramach zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, odniósł się do wymienionych zarzutów łącznie, nie widząc zasadności sztucznego powielania tych samych rozważań kilkakrotnie w kolejnych rubrykach niniejszego uzasadnienia.

Dalej, stwierdzić należy, że w pierwszej kolejności niezbędne było odniesienie się do podniesionego w apelacji obrońcy oskarżonego zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, który miał polegać na braku uznania przez Sąd I instancji, że K. K. (1) działał w ramach obrony koniecznej, bądź też jej granice przekroczył. Taki bowiem zarzut, pomimo że miał na celu wykazanie, że Sąd I instancji wydał wadliwe rozstrzygnięcie w przedmiocie kary, faktycznie wskazywał na ewentualne wystąpienie okoliczności wyłączającej odpowiedzialność karną, a tym samym dotyczył uchybienia o charakterze pierwotnym w stosunku do kwestii wymiaru kary. Zaakcentować też od razu trzeba formalną wadliwość postawionych przez apelującą zarzutów, albowiem zarzut odwoławczy dotyczący rażącej niewspółmierności kary może zostać podniesiony tylko wówczas, gdy nie są kwestionowane ustalenia faktyczne dotyczące kary, środka karnego lub nawiązki. Przy tego rodzaju zarzucie kontestowana jest jedynie ocena okoliczności, które sąd wziął pod uwagę przy ich wymiarze.

Równocześnie wskazać należy, że nie jest rolą strony ustalanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia merytorycznego, gdyż to stanowi wyłączną prerogatywę sądu orzekającego. Apelujący może natomiast podważać prawidłowość ustaleń co do faktów, jeśli wykaże, że popełniono błąd przy ich rekonstrukcji w oparciu o przeprowadzone i prawidłowo ocenione dowody. Nie powinno to jednak polegać na prezentowaniu poglądu, że te same dowody pozwalałyby na przyjęcie odmiennej wersji zdarzeń, lecz na wykazaniu, iż przy ustalaniu faktów sąd posłużył się rozumowaniem logicznie nieprawidłowym, bądź sprzecznym ze wskazaniami doświadczenia życiowego ( vide: postanowienie SN z 9.04.2008 r., V KK 301/07, LEX nr 398555). Tymczasem tak faktycznie postąpiła autorka apelacji. Niezależnie jednak od tego stwierdzić należy, że w realiach przedmiotowej sprawy brak było podstaw do uznania, że wystąpiły wymienione w przepisie art. 25 § 1 k.k., znamiona obrony koniecznej, ewentualnie znamiona wskazujące na przekroczenie granic owej obrony, stosownie do treści § 2 art. 25 k.k.

W pierwszej bowiem kolejności należy stwierdzić, że zgodnie z treścią art. 25 § 1 k.k. nie popełnienia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. Wyróżnia się zatem dwie grupy znamion omawianego kontratypu: znamiona określające warunki dopuszczalności podjęcia działań obronnych oraz znamiona dotyczące samych działań obronnych. Do pierwszych zalicza się zamach, bezpośredniość zamachu, bezprawność zamachu, skierowanie zamachu na jakiekolwiek dobra chronione prawem. Do drugiej należą: odpieranie zamachu, działanie motywowane odparciem zamachu, konieczność obrony. Należy też podkreślić, że zamach upoważniający do podjęcia obrony musi być bezpośredni, tzn. musi stwarzać takie niebezpieczeństwo dla dobra prawnego, które może się natychmiast zaktualizować. Trwa on zaś tak długo, jak długo trwa stan niebezpieczeństwa utrzymywany zachowaniem napastnika.

Zgodnie natomiast z treścią art. 25 § 2 k.k. zastosowanie sposobu obrony niewspółmiernego do niebezpieczeństwa zamachu jest jedną z postaci przekroczenia granic obrony koniecznej (tzw. eksces intensywny ). Drugą z postaci takiego przekroczenia jest sytuacja, gdy sprawca podejmuje obronę przedwczesną lub spóźnioną, tzn. gdy sprawca podejmuje obronę, zanim rozpoczął się bezpośredni zamach, bądź też kontynuuje ją już po jego zakończeniu (tzw. eksces ekstensywny). W przypadku przekroczenia granic obrony koniecznej w postaci ekscesu ekstensywnego, następuje zatem naruszenie korelacji czasowej pomiędzy zamachem i obroną, tzn. gdy działanie obronne zostało przedłużone na czas, w którym napastnik zrezygnował już z kontynuowania zamachu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 września 2000 r., II AKa 126/00) Konsekwencją przekroczenia granic obrony koniecznej jest bezprawność zachowania broniącego się, co może implikować jego odpowiedzialność karną, przy czym w takiej sytuacji sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. Jednocześnie z ekscesem ekstensywnym mamy do czynienia tylko wtedy, gdy istnieje związek przyczynowo-sytuacyjny podjętych lub kontynuowanych działań obronnych z bezprawnym zamachem. Gdy taki związek w ogóle nie istnieje albo został zerwany, agresywne działania wobec potencjalnego albo byłego napastnika nie mają nic wspólnego z obroną konieczną i są zwykłym przestępstwem.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy nie sposób było zgodzić się z autorką apelacji, że oskarżony działał w warunkach, o których mowa w art. 25 § 1 lub § 2 k.k. Ta bowiem, poza stwierdzeniem, że „na skutek powstałej kłótni M. K. próbowała ugodzić męża nożem, przed czym bronił się, co w konsekwencji doprowadziło do tragedii” i co miało wskazywać na działanie przez oskarżonego w ramach obrony koniecznej, ewentualnie z przekroczeniem jej granic, nie podjęła nawet próby wykazania wystąpienia wymienionych wyżej przesłanek rozważanych tutaj instytucji. To bowiem, że pokrzywdzona chwyciła nóż i próbowała nim ugodzić męża (co ewentualnie utożsamiać można z bezprawnym zamachem), nie świadczy automatycznie o działaniu przez tego ostatniego w obronie koniecznej, a wydaje się, że tak rozumiała tą sytuację apelująca. Jak bowiem przyznał sam K. K. (1) w czasie eksperymentu procesowego, zaczął dusić pokrzywdzoną w momencie, w którym zamach na pewno nie występował. Jak też w następstwie tego prawidłowo ustalił Sąd I instancji, a czego apelująca nie kwestionowała, po wywiązaniu się kłótni w związku ze zdradą pokrzywdzonej, ta ostatnia kierowała pod adresem męża liczne epitety, jak również wzięła do ręki nóż, groziła nim mężowi i próbowała go ugodzić, co spowodowało, że oskarżony chwycił rękę żony i wytrącił z niej trzymany nóż, który upadł na podłogę. W tym zatem momencie zamach na dobra oskarżonego został skutecznie odparty i zakończony. Dalsze zaś działania oskarżonego, a polegające na chwyceniu pokrzywdzonej obiema rękami za szyję, rzuceniu jej na łóżko, uniemożliwieniu pokrzywdzonej poruszania się poprzez przyduszenie jej ciężarem swojego ciała oraz duszenie przez kilka minut za szyję, wiązać należało jedynie z zamiarem bezpośrednim zabójstwa pokrzywdzonej, a nie z obroną przed występującym bezpośrednim zamachem ze strony żony. Zamach ze strony żony, jeżeli wystąpił, na pewno został już zakończony, a tym samym nie został spełniony warunek obrony koniecznej określony w art. 25 § 1 k.k. dotyczący bezpośredniości owego zamachu. W chwili ataku oskarżonego nie trwał już jakikolwiek zamach, ani nie występowało tego typu niebezpieczeństwo dla dobra prawnego oskarżonego, które mogłoby się natychmiast zaktualizować. Po prostu, w momencie przytrzymywania pokrzywdzonej i zaciskania rąk na jej szyi nie istniało już jakiekolwiek zagrożenie dla jakiegokolwiek dobra prawnego oskarżonego, a w szczególności dla jego zdrowia czy życia. Co więcej w opisywanej sytuacji nie sposób było mówić o przekroczeniu granic obrony koniecznej w postaci ekscesu ekstensywnego, gdyż ewidentnie motywem działania oskarżonego nie była już wówczas chęć odparcia zamachu, czy zapobieżenia jego kontynuowaniu. Pokrzywdzona nie atakowała już oskarżonego, nie podejmowała jakichkolwiek działań w tym kierunku, a kilkuminutowe duszenie na pewno nie pozostawało we wskazanym wyżej związku przyczynowo-sytuacyjnym. Wskazywanie zatem przez apelującą na działanie przez oskarżonego w obronie koniecznej, ewentualnie z przekroczeniem jej granic, tylko na podstawie tego, że wcześniej żona oskarżonego posłużyła się nożem, było zupełnie nieuzasadnione i faktycznie stanowiło powielenie linii obrony przyjętej przez oskarżonego. Nie opierało się natomiast na rzeczywistej analizie występowania przesłanek wymienionych w art. 25 § 1 i 2 k.k., a zwłaszcza występowania zamachu w chwili podjęcia działania przez oskarżonego i to o bezpośrednim charakterze, jak również występowania związku przyczynowo-sytuacyjnego pomiędzy zachowaniem pokrzywdzonej, a działaniem oskarżonego. To ostatnie podjęte zostało w sytuacji braku jakiegokolwiek zagrożenia i trwało zbyt długo, aby uznać występowanie rozważanego tutaj związku. Zaznaczyć przy tym należy, że z wyjaśnień oskarżonego, jak i relacji świadków nie wynika, aby rzeczywiście obawiał on się żony, miał on także obiektywną możliwość zakończenia konfliktowej sytuacji po wytrąceniu M. K. noża z ręki. Sugestie zatem apelującej, że oskarżony został zmuszony do podjęcia działań obronnych bądź była to obrona spóźniona, czy też wyprzedzająca, ale podjęta w celu zapobiegnięcia jedynie możliwości nastąpienia zamachu w przyszłości – były całkowicie nieuprawnione i stanowiły wyłącznie efekt subiektywnych odczuć oskarżonego i przyjętej przez niego linii obrony.

Nie zasługiwał również na uwzględnienie zarzut obrońcy oskarżonego wskazujący na dopuszczenie się przez Sąd I instancji błędu w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, że przesłanką wpływającą na wymiar kary jest rodzaj naruszonego dobra, tj. życie ludzkie. Uważna bowiem lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku wskazuje, że Sąd I instancji uwzględnił rodzaj naruszonego dobra przy ustalaniu stopnia społecznej szkodliwości czynu. Do tego zaś był wręcz zobowiązany, albowiem ustawodawca nakazał, by wymierzając karę sąd uwzględniał stopień społecznej szkodliwości czynu (art. 53 § 1 k.k.). Przy ocenie zaś stopnia owej szkodliwości nakazał uwzględnianie rodzaju i charakteru naruszonego dobra, rozmiaru wyrządzonej lub grożącej szkody, sposobu i okoliczności popełnienia czynu, jak również postaci zamiaru i motywacji sprawcy (art. 115 § 2 k.k.). Oczywiście w efekcie stopień społecznej szkodliwości czynu oceniony jako znaczny, także w oparciu o rodzaj dobra naruszonego prawem, miał wpływ na wymiar kary, ale do takiego ustalenia Sąd I instancji był w pełni uprawniony.

Ostatecznie, podniesione w apelacji obrońcy oskarżonego zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych okazały się niezasadne, a tym samym ich podniesienie nie mogło wpłynąć na wymiar orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności, zwłaszcza że domaganie się ustalenia, że oskarżony działał w warunkach obrony koniecznej mogło skutkować wyłączeniem odpowiedzialności karnej oskarżonego, a nie złagodzeniem wymiaru kary.

W dalszej kolejności stwierdzić należy, że niezależnie od wskazanych wyżej zarzutów błędu w ustaleniach faktycznych, obrońca oskarżonego i prokurator podnieśli zarzuty rażącej niewspółmierności kary, z tym że w przeciwnych kierunkach (prokurator na niekorzyść oskarżonego). Zauważyć też należy, że obrońca oskarżonego rozważany tutaj zarzut podniosła dwa razy, raz zarzucając brak uznania wystąpienia podstaw do nadzwyczajnego złagodzenia kary w oparciu o przepis art. 60 § 2 k.k., a drugi raz i „z daleko posuniętej ostrożności procesowej” zarzucając niewłaściwe uwzględnienie całokształtu okoliczności mających wpływ na wymiar kary. Pomijając kwestię prawidłowości formalnej takiego postąpienia, stwierdzić należy, że wbrew wywodom apelującej w przypadku oskarżonego nie wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek, który wskazywał, że nawet najniższa kara przewidziana za zarzucane przestępstwo byłaby niewspółmiernie surowa. Wystąpienie takiego szczególnego wypadku powinno znajdować wsparcie w okolicznościach nietypowych samego zdarzenia albo takich cechach sprawcy, które charakteryzują go w sposób wyjątkowo pozytywny i powodują, że zasługuje on na wymierzenie kary poniżej minimum ustawowego. Nie może też budzić wątpliwości, że wypadki szczególnie uzasadnione, o jakich mowa w przepisie art. 60 § 2 k.k., istotnie różnią się od wypadków zwykłych, co do których obowiązują standardowe dyrektywy wymiaru kary. Te ostatnie bowiem pozwalają na wykorzystanie możliwości istniejących w ramach ustawowych granic zagrożenia karą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2020 r., III KK 113/19, Lex nr 3077167).

Odnosząc powyższe uwagi do realiów przedmiotowej sprawy w pierwszej kolejności stwierdzić należy, że okoliczności samego czynu nie jawiły się jako na tyle nietypowe by nakazywały zastosowanie dyspozycji art. 60 § 2 k.k. Zauważyć bowiem należy, że oskarżony dopuścił się przestępstwa zabójstwa, a więc niewątpliwie jednego z najpoważniejszych przestępstw. Co więcej dokonał zabójstwa osoby sobie bliskiej. Działał też z najwyższym stopniem umyślności, a więc z zamiarem bezpośrednim oraz pod wpływem alkoholu. Trzeba też zauważyć, że jakkolwiek zamiar zabójstwa miał charakter nagły, a poprzedzony niewłaściwym zachowaniem żony, to działanie w takich okolicznościach nie jawi się jako szczególnie nietypowe. Stanowiło bowiem swego rodzaju akt rewanżu za zachowanie żony. Ponadto oskarżony dusił żonę, jak sam stwierdził, aż pięć minut, później dopił alkohol i położył się spać, a zaczął wzywać pomoc dopiero następnego dnia. Nie sposób zatem było w okolicznościach zdarzenia znaleźć takich przesłanek, które wskazywałyby na taki stopień jego nietypowości, że nakazywał on wymierzenie kary poniżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia.

Identycznie rzecz się miała z kwestią występowania takich okoliczności, które przemawiałyby za uznaniem występowania u oskarżonego takich cech, które charakteryzowałyby go w sposób szczególnie pozytywny. Oczywiście, pomimo 45 lat nie był on dotychczas karany sądownie, co niewątpliwie przemawia na korzyść oskarżonego, ale jednocześnie nie jest niczym nadzwyczajnym, albowiem stanowi cechę przynależną większości obywateli. Także to, że oskarżony pomagał żonie w chwili ataków padaczki było zwykłą powinnością ciążącą na każdym małżonku. Znowu zatem była to cecha pozytywna, ale na pewno nie nadzwyczajna. Także to, że oskarżony kochał żonę stanowi naturalną sytuację, chociaż jak widać ten fakt nie powstrzymał go od pozbawienia jej życia. Wreszcie zauważyć należy, że oskarżony nadużywał alkoholu, pił ciągami i jakkolwiek nie był z tego powodu agresywny i formalnie przed kuratorem deklarował konieczność leczenia, to faktycznie nie przekładało się to na jego postawę. Pił bowiem dalej, kłócił się z żoną, chociaż to ta ostatnia była stroną bardziej agresywną. Ostatecznie zatem także cechy oskarżonego nie jawiły się jako wyjątkowe i to w stopniu charakteryzującym go tak dalece pozytywnie, że nakazywały wymierzenie kary poniżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia.

Kwestię zatem wymiaru kary należało ocenić przez pryzmat przesłanek określonych w art. 53 k.k. i w ramach ustawowych progów zagrożenia. W tym zaś zakresie stwierdzić należy, że podniesiony alternatywnie zarzut obrońcy oskarżonego okazał się częściowo zasadny. Sąd I instancji dostrzegając bowiem większość okoliczności istotnych dla wymiaru kary nie nadał niektórym z nich odpowiedniego znaczenia i wymierzył karę nadmiernie i to w istotnym zakresie, surową. Jakkolwiek bowiem oskarżony działał z winy umyślnej w zamiarze bezpośrednim, a stopień społecznej szkodliwości czynu był duży uwzględniając, że zaatakował on jedno z najwyżej prawnie chronionych dóbr, targnął się na życie osoby sobie najbliższej, działał z pewną determinacją, skoro żonę dusił, jak podał około pięć minut, a motywem jego działania była ewidentnie złość na żonę i chęć rewanżu za jej zachowanie. Z drugiej jednak strony występował cały szereg okoliczności, które wprawdzie nie pozwoliły na nadzwyczajne złagodzenie kary, ale jednak przemawiały na korzyść oskarżonego i nie zostały w należyty sposób uwzględnione przez Sąd I instancji. I tak, w zakresie samego czynu zauważyć należy, że przed zabójstwem pokrzywdzona zachowywała się niewłaściwie wobec męża, oskarżony działał jednak z zamiarem nagłym, a nie w sposób przemyślany, czy zaplanowany, a ostatecznie po czynie wezwał odpowiednie służby i przyznał się od razu na miejscu zajścia do pozbawienia życia żony, chociaż wymowa tych ostatnich okoliczności była osłabiona faktem, że oskarżony wezwał pomoc dopiero następnego dnia, a bezpośrednio po czynie dopił alkohol i położył się spać. Eksponowanie zatem przez obrońcę oskarżonego faktu wezwania pogotowia nie mogło tak dalece wpłynąć na modyfikację kary jak oczekiwała tego autorka środka odwoławczego. Jeżeli chodzi natomiast o warunki i właściwości oskarżonego to nie sposób zmarginalizować relacji jakie łączyły oskarżonego z pokrzywdzoną w okresie poprzedzającym inkryminowane zdarzenie. Z zebranego bowiem w sprawie materiału dowodowego (wyjaśnień oskarżonego, zeznań świadków, dowody w postaci dokumentów) wynika, iż po spożyciu alkoholu małżonkowie K. często się kłócili, a w trakcie ich sprzeczek dochodziło do aktów przemocy, zarówno psychicznej, jak i fizycznej, przy czym tego rodzaju zachowania w ostatnich latach przejawiała pokrzywdzona. Nie raz zwracała się do oskarżonego w sposób powszechnie uważany za obelżywy, groziła mu, a u K. K. (1) zauważono rany cięte i kłute. Co więcej, niedługo przed zdarzeniem doszło w miejscu ich zamieszkania do interwencji policji, konieczne było również udzielenie oskarżonemu pomocy przez służby medyczne. Oskarżony postrzegany był też generalnie w środowisku jako osoba niekonfliktowa. Ewidentnie też opiekował się chorą na padaczkę żoną, pomagając jej w chwili ataków. Gdy do tego doda się wskazaną już wcześniej niekaralność oskarżonego, to ostatecznie właściwości i warunki osobiste oskarżonego, przy jednak nagłym zamiarze zabójstwa i postawie żony, nakazywały wymierzenie oskarżonemu kary bliżej dolnych progów ustawowego zagrożenia. Zaakcentowania w tym kontekście wymaga też wyrażana przez oskarżonego skrucha oraz jego postawa procesowa polegająca na potwierdzeniu faktu uduszenia żony. Ta ostatnia jednak okoliczność, wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego była w pewnym stopniu osłabiona faktem, że ten praktycznie do końca procesu sugerował konieczność obrony przed podjęciem przez M. K. zamachu zagrażającego jego dobrom prawnie chronionym.

Ostatecznie, prawidłowe uwzględnienie wszystkich powyższych okoliczności nakazywało orzeczenie wobec oskarżonego kary 10 lat pozbawienia wolności. Nieskutecznym przy tym zabiegiem obrońcy oskarżonego było odwołanie się do orzeczenia w zakresie kary wydanego w innej sprawie. W każdej bowiem sprawie występują odmienne okoliczności i automatyczne przenoszenie rozmiaru kary z innej sprawy, z uwagi na występującą w niej bliskość ofiary przestępstwa, czy występowanie niektórych podobnych okoliczności, nie mogło wywołać postulowanego przez apelującą skutku. Podzielając zatem wywody apelującej co do nadmiernie surowego wymiaru kary nie sposób jednak było złagodzić jej do ustawowego minimum, przy występujących jednak, a wskazanych wyżej okolicznościach obciążających.

Odnosząc się natomiast do apelacji prokuratora, stwierdzić należy, że ten zdecydowanie marginalizował znaczenie wymienionych wyżej okoliczności łagodzących. I tak, nie sposób było podzielić wywodów prokuratora jakoby właściwości osobiste oskarżonego wskazywały, że ten jest tak dalece niepoprawny, iż wymaga wymierzenia surowszej kary. To bowiem, że nadużywał alkoholu, a pod jego wpływem dochodziło do konfliktów z żoną jest oczywiście okolicznością niekorzystną, ale na tym tle nie stwierdzono aby dochodziło do problemów sąsiedzkich, ci generalnie wręcz pozytywnie wypowiadali się o oskarżonym. Oskarżony nie był też karany sądownie, dbał o żonę i wspierał ją w chorobie, a nawet ukrywał akty agresji z jej strony. Żona także miała problem alkoholowy, a jak wynika chociażby z przebiegu wizyty pracownika socjalnego, oskarżony zachowywał się właściwie, nawet twierdził, że rozumie występujący problem z alkoholem, a agresję przejawiała żona oskarżonego. W takich zatem okolicznościach nie sposób było upatrywać u oskarżonego aż tak negatywnych cech, które nakazywałyby wymierzenie mu kary i to szczególnego rodzaju bo 25 lat pozbawienia wolności.

Dalej stwierdzić należy, że za postulowanym przez prokuratora wymiarem kary nie przemawiał stopień zawinienia oskarżonego i stopień społecznej szkodliwości jego czynu. Oczywiście były one wysokie, ale Sąd I instancji dostrzegł wszystkie wskazywane w tym zakresie przez apelującego okoliczności. Jednocześnie jednak zauważyć należy, że w przypadku oskarżonego występował cały szereg wskazanych już wyżej okoliczności łagodzących (m.in. zachowanie żony krytycznego dnia, działanie z zamiarem nagłym, jednak wezwanie pomocy, chociaż faktycznie dopiero rano), które nawet, jak to już wykazano, nakazywały wymierzenie kary w rozmiarze niższym niż uczynił to Sąd I instancji.

Nie sposób też było zgodzić się z prokuratorem, że orzeczona przez Sąd I instancji i obniżona jeszcze w toku postępowania odwoławczego kara, nie spełni swoich celów w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Zauważyć bowiem należy, że postulowana kara 25 lat pozbawienia wolności jest karą o szczególnym charakterze, przewidzianą dla sprawców głęboko zdemoralizowanych i popełniających wyjątkowo drastyczne przestępstwa. Oskarżony zaś, pomimo nadużywania alkoholu nawet wśród sąsiadów nie był uważany za osobę zdemoralizowaną, a pozostałe okoliczności charakteryzujące jego osobę (np. niekaralność) fakt ten potwierdzają. Nie sposób też nie zauważyć, że przestępstwo miało nagły charakter, nie było planowane, żona krytycznego dnia zachowywała się wobec męża niewłaściwie. Wymierzenie zatem w takiej sytuacji kary o charakterze szczególnym, a nie w podstawowych jej granicach, wręcz wpłynęłoby negatywnie na tak eksponowany w apelacji i rozważany tutaj jej cel. Wskazywałoby bowiem, że sądy kierują się zwykłą odpłatą, nie uwzględniając indywidualnych okoliczności zajścia, czy właściwości oskarżonego. Oczywiście oskarżony pozbawił życia osobę dla siebie najbliższą, działał umyślnie z zamiarem bezpośrednim oraz pod wpływem alkoholu, którego działanie znał, ale nie sposób uznać, aby wymierzenie oskarżonemu z tych powodów kary o charakterze prawie eliminacyjnym, uwzględniając wiek oskarżonego, w sytuacji, gdy oskarżony działał w sposób nagły, nieplanowany, gdy jego zachowanie poprzedzone zostało niewłaściwym zachowaniem żony, gdy wyraża on skruchę i żal, gdy faktycznie od początku przyznał się do uduszenia żony, chociaż starał się wykazać, że się bronił, gdy pomimo problemu alkoholowego nie tylko nie stanowił ciężaru dla sąsiadów, ale jeszcze postrzegany był jako osoba kochająca żonę, dbająca o nią i wspierająca ją w chorobie, a nawet ukrywająca jej ataki agresji, mogło osiągnąć wskazywany cel kary. Dopiero uwzględnienie w odpowiednim zakresie wszystkich okoliczności zajścia, wyważenie kary z uwzględnieniem stopnia zawinienia oskarżonego, stopnia społecznej szkodliwości czynu, właściwości i warunków osobistych oskarżonego, czy jego postawy po czynie, osiągnie swój cel w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wskaże, że sądy nie kierują się zwykłą zemstą, wymierzają takie kary, by z jednej strony były dolegliwe i powstrzymały sprawcę przed kolejnymi przestępstwami (kara 10 lat pozbawienia wolności przy uwzględnieniu cech oskarżonego na pewno cel ten spełni), a z drugiej strony by uwzględniały tak okoliczności samego czynu, jak i rzeczywisty stopień zdemoralizowania, czy niepoprawności oskarżonego. Ponadto okres 10 lat pozbawienia wolności jest na tyle długi, że na pewno nie wywoła w społeczeństwie uczucia pobłażliwości, a jednocześnie pozwoli na wdrożenie odpowiednich oddziaływań resocjalizacyjnych, w tym głównie nakierowanych na walkę z uzależnieniem, które na pewno stanowiło czynnik wpływający na fakt popełnienia rozważanego tutaj przestępstwa.

Mając zatem powyższe okoliczności na uwadze uznać należało, że z jednej strony nie wystąpiły na tyle specyficzne i wyjątkowe okoliczności, które nakazywałyby nadzwyczajne złagodzenie kary, a z drugiej strony wystąpił cały szereg okoliczności pozwalających na wymierzenie oskarżonemu kary powyżej dolnego progu ustawowego zagrożenia, ale w rozmiarze niższym niż uczynił to Sąd I instancji. Proponowana zaś przez prokuratora kara jawi się w realiach sprawy jako wręcz drastyczna i stanowi wyraz niezrozumiałego od pewnego czasu trendu prokuratorów do żądania niezwykle surowych kar. Oczywiste zaś jest, że zwykła i bardzo surowa represja karna nie stanowi czynnika, który zmniejsza przestępczości, tak w wymiarze indywidualnym, jak i globalnym.

Wniosek

Wnioski zawarte w apelacji obrońcy oskarżonego:

- zmiana zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec oskarżonego, przy zastosowaniu art. 60 § 2 k.k. - kary 3 lat pozbawienia wolności,

ewentualnie

- zmiana zaskarżonego wyroku i orzeczenie wobec K. K. (1) kary 8 lat pozbawienia wolności, która to kara będzie spełniała dyrektywy wskazane w art. 53 k.k.

Wniosek zawarty w apelacji prokuratora:

zmiana zaskarżonego wyroku poprzez podwyższenie kary wymierzonej oskarżonemu w pkt I sentencji zaskarżonego wyroku z 15 lat pozbawienia wolności do 25 lat pozbawienia wolności oraz utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy w pozostałym zakresie.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia potwierdziła częściową słuszność podniesionego alternatywnie przez obrońcę oskarżonego zarzutu rażącej niewspółmierności orzeczonej kary pozbawienia wolności. Dlatego też, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że obniżył wymierzoną oskarżonemu karę do 10 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie sąd odwoławczy nie dopatrzył się podstaw do przyjęcia, że K. K. (1) działał w ramach obrony koniecznej bądź też z przekroczeniem jej granic, ani do wymierzenia oskarżonemu kary z zastosowaniem dyspozycji art. 60 § 2 k.k.

Równocześnie, z uwagi na nieuwzględnienie podnoszonego w apelacji prokuratora zarzutu rażącej niewspółmierności (łagodności) wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności, brak było podstaw do uwzględnienia wniosku apelacyjnego, ukierunkowanego na jej zaostrzenie.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

1.7.  Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 14 stycznia 2021 r., sygn. akt III K 301/20, na mocy którego K. K. (1) uznano za winnego tego, że w dniu 6 grudnia 2019 r. w C., gmina D., powiatu (...), działając z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia, zabił swoją żonę M. K., w ten sposób, że zaciskając dłonie na jej szyi, dusił ją, doprowadzając do jej śmierci w wyniku uduszenia gwałtownego w mechanizmie zagardlenia, tj. czynu z art. 148 § 1 k.k. i za który wymierzono mu karę 15 lat pozbawienia wolności.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Postępowanie odwoławcze nie wykazało po stronie sądu pierwszej instancji – oprócz niewspółmierności orzeczonej kary zasadniczej – innych uchybień. Brak było także podstaw wskazanych w przepisach art. 439 k.p.k. oraz art. 440 k.p.k., uzasadniających uchylenie wyroku poza granicami zarzutów i wniosków złożonych apelacji.

1.8.  Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Orzeczona na mocy wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 14 stycznia 2021 r., sygn. akt III K 301/20, wobec K. K. (1) kara 15 lat pozbawienia wolności.

Zwięźle o powodach zmiany

Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia potwierdziła częściowo słuszność alternatywnego zarzutu obrońcy oskarżonego wskazującego na rażącą niewspółmierność orzeczonej kary zasadniczej. Z uwagi na okoliczności podane szczegółowo w pkt 3.1. niniejszego uzasadnienia, Sąd Apelacyjny po przeprowadzeniu postępowania odwoławczego wydał wyrok reformatoryjny, w którym obniżył orzeczoną wobec K. K. (1) karę pozbawienia wolności do 10 lat.

1.9.  Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

1.1.7.  Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

1.1.8.  Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

1.10.  Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

III

O kosztach obrony z urzędu oskarżonego K. K. (1) orzeczono na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2019.18.t.j.). Kwota wynagrodzenia przyznana z tego tytułu i zasądzona od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. A. jest adekwatna do nakładu pracy obrońcy i uwzględnia niezbyt duży stopień złożoności sprawy, jak również stawkę należnego podatku VAT. Powiększono ją również o koszty dojazdu obrońcy do Zakładu Karnego w Stargardzie.

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

IV

Mając na uwadze fakt nieuwzględnienia apelacji prokuratora i uwzględnienie jedynie w niewielkiej części apelacji obrońcy oskarżonego, koszty procesu za postępowanie odwoławcze winny zostać podzielone praktycznie po połowie (stosownie do treści art. 636 § 2 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k.). Z uwagi jednak na dość już długi okres izolacji oskarżonego, brak majątku i niewielkie obecnie możliwości zarobkowe oskarżonego, sąd odwoławczy kierując się względami słuszności, a także sytuacją majątkową oskarżonego zwolnił go od ponoszenia przypadających na niego kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze i od opłaty za obie instancje (art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych - Dz.U.1983.49.223.t.j.) i w efekcie całością wydatków za postępowanie odwoławcze obciążył Skarb Państwa.

7.  PODPIS

SSA Maciej Żelazowski SSA Stanisław Kucharczyk SSA Janusz Jaromin

1.11.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

Asesor Prokuratury Rejonowej w Choszcznie

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wymierzenie w wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 14 stycznia 2021 r., sygn. akt III K 301/20 K. K. (1) kary 15 lat pozbawienia wolności.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

Zmiana

1.12.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

2

Podmiot wnoszący apelację

obrońca oskarżonego K. K. (1)

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Uznanie w wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 14 stycznia 2021 r., sygn. akt III K 301/20 K. K. (1) za winnego tego, że w dniu 6 grudnia 2019 r. w C., gmina D., powiatu (...), działając z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia, zabił swoją żonę M. K., w ten sposób, że zaciskając dłonie na jej szyi, dusił ją, doprowadzając do jej śmierci w wyniku uduszenia gwałtownego w mechanizmie zagardlenia, tj. czynu z art. 148 § 1 k.k. oraz wymierzenie oskarżonemu kary 15 lat pozbawienia wolności.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

Zmiana