Sygn. akt II K 21/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2019 roku

Sąd Okręgowy w Płocku w II Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: sędzia SO Elżbieta Pęcherzewska

Ławnicy: Jerzy Bartosiak, Beata Olejniczak

Protokolant: st. sekr. sąd. Agnieszka Imielska

w obecności prokuratorów Joanny Jackowskiej i Agnieszki Łupińskiej

po rozpoznaniu w dniach 12 i 19 czerwca 2019 roku, w P.

sprawy I. L. (1) z domu C. , urodzonej w dniu (...) w S., córki S. i Z. z domu P.,

oskarżonej o to, że:

w dniu 22 marca 2018 r. w m. S., gm. P., woj. (...), sprawując w stanie nietrzeźwości wynoszącym 0,61 mg/l opiekę nad małoletnim wnukiem J. R., działając z zamiarem ewentualnym, spowodowała u małoletniego ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu w ten sposób, że suszyła dziecko po kąpieli strumieniem ciepłego powietrza z suszarki do włosów, czym doprowadziła do powstania u małoletniego oparzenia termicznego II/III stopnia około 8 procent całkowitej powierzchni ciała w obrębie małżowiny usznej lewej, twarzy, szyi oraz lewego barku, a następnie wyniosła je nagie na dwór, co skutkowało rozstrojem zdrowia małoletniego w postaci wstrząsu hipotermicznego , w przebiegu którego wystąpiła u pokrzywdzonego ostra niewydolność oddechowa,

tj. o czyn z art. 156 § 1 pkt 2 k.k.

o r z e k a :

I.  oskarżoną I. L. (2) w ramach zarzucanego jej czynu uznaje za winną tego, że w dniu 22 marca 2018 roku w miejscowości S., gmina P., województwo (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości wynoszącym 0,61 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu i sprawując opiekę nad swoim małoletnim wnukiem J. R., urodzonym w dniu (...), przewidując możliwość spowodowania u niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i godząc się na to, spowodowała u pokrzywdzonego J. R. ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu w ten sposób, że suszyła jego ciało po kąpieli strumieniem gorącego powietrza z elektrycznej suszarki do włosów, na skutek czego spowodowała u niego obrażenia ciała w postaci oparzeń termicznych II/III stopnia, obejmujących około 8 procent powierzchni ciała, zlokalizowanych w obrębie małżowiny usznej lewej, twarzy, szyi oraz lewego barku, a następnie wyniosła pokrzywdzonego bez odzieży na zewnątrz budynku, gdzie temperatura powietrza wynosiła około 4 stopnie C., na skutek czego spowodowała wyziębienie jego organizmu i rozstrój zdrowia w postaci wstrząsu hipotermicznego oraz będącą jego następstwem niewydolność oddechową, to jest popełnienia przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i za to na podstawie tego przepisu skazuje ją na karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonej okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 22 marca 2018 roku, godzina 15 minut 00;

III.  zasądza od Skarbu Państwa (kasa Sądu Okręgowego w Płocku) na rzecz adwokata E. J. koszty nie opłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu na rzecz oskarżonej, obejmujące opłatę w kwocie 885,60 zł (osiemset osiemdziesiąt pięć złotych sześćdziesiąt groszy), w której podatek od towarów i usług obliczony według stawki 23% stanowi 165,60 zł (sto sześćdziesiąt pięć złotych sześćdziesiąt groszy);

IV.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżoną od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych i obciąża nimi Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 21/19

UZASADNIENIE WYROKU

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Od stycznia 2017 roku pozostający w konkubinacie A. Z. (1) i Ł. R. (1) zamieszkiwali w domu matki Ł. I. T. L. na terenie posesji numer (...) w miejscowości S., gmina P., województwo (...) ( vide: zeznania świadka A. Z. (1) – k. 37, k. 487v). We wrześniu 2017 roku zamieszkała z nimi I. L. (2), która wcześniej mieszkała i pracowała za granicą ( vide: zeznania świadka A. Z. (1) – k. 37, k. 487v). W dniu (...) urodził się syn A. Z. (1) i Ł. J. R. ( vide: zeznania świadka A. Z. (1) – k. 37, k. 486).

Ponieważ zamieszkiwany przez nich budynek był ogrzewany jedynie piecykiem na węgiel i drewno, zdarzało się, że A. Z. (1) i Ł. R. (1) ogrzewali wnętrze strumieniem ciepłego powietrza z elektrycznej suszarki do włosów, na przykład gdy chcieli wykąpać dziecko ( vide: zeznania świadka Ł. R. (1) – k. 461v-462; zeznania świadka A. Z. (1) – k. 488). Niemowlę uspokajało się, słysząc odgłos suszarki do włosów ( vide: zeznania świadka A. Z. (1) – k. 488). Zdarzało się, że w celu uspokojenia dziecka A. Z. (1) odtwarzała mu nagrane na telefonie komórkowym jednostajne dźwięki wydawane przez suszarkę do włosów oraz przez odkurzacz ( vide: zeznania świadka A. Z. (1) – k. 488). I. L. (2) zaobserwowała, że A. Z. (1) uspokajała niemowlę dźwiękiem wydawanym przez suszarkę do włosów ( vide: wyjaśnienia oskarżonej I. L. (2) – k. 52, k. 59).

W przeszłości I. L. (2) nadużywała alkoholu, jednak w okresie ciąży A. Z. (1) ograniczała spożywanie alkoholu do picia okazjonalnego, zaś po narodzinach wnuka nie piła alkoholu ( vide: zeznania świadka Ł. R. (1) – k. 7v, k. 461v; zeznania świadka A. Z. (1) – k. 37, k. 487, k. 487v, 488; zeznania świadka J. D. – k. 480; częściowo zeznania świadka B. D. – k. 9v; częściowo zeznania świadka M. J. (1) – k. 100). I. L. (2) pomagała A. Z. (1) w opiece nad dzieckiem, również przy kąpieli niemowlęcia ( vide: zeznania świadka A. Z. (1) – k. 37-38, k. 487, 488). W okresie od 05 stycznia 2018 roku do dnia 22 marca 2018 roku A. Z. (1) i Ł. R. (1) kilka razy pozostawili swoje dziecko pod opieką I. L. (2) ( vide: zeznania świadka Ł. R. (1) – k. 7v, k. 462v; zeznania świadka A. Z. (1) – k. 38, k. 488; wyjaśnienia oskarżonej I. L. (2) – k. 52). Zdarzało się, że I. L. (2) włączała suszarkę do włosów, aby szumem z suszarki uspokoić dziecko; suszarkę kładła wtedy na kanapie w pewnej odległości od dziecka ( vide: wyjaśnienia oskarżonej I. L. (2) – k. 52).

W dniu 22 marca 2018 roku około godziny 6:30 – 7:00 A. Z. (1) i Ł. R. (1) opuścili miejsce zamieszkania, albowiem Ł. R. (1) udał się do pracy, zaś A. Z. (1) planowała zrobić zakupy dla dziecka oraz odwiedzić Gminny Ośrodek Pomocy (...) w P. ( vide: zeznania świadka Ł. R. (1) – k. 7v; zeznania świadka A. Z. (1) – k. 38, k. 486; wyjaśnienia oskarżonej I. L. (2) – k. 52). Syna J. R. pozostawili pod opieką I. L. (2), która była w tym czasie trzeźwa ( vide: zeznania świadka Ł. R. (1) – k. 7v; zeznania świadka A. Z. (1) – k. 486; wyjaśnienia oskarżonej I. L. (2) – k. 52).

Gdy I. L. (2) znajdowała się w domu z wnukiem, około godziny 10:00 rowerem przyjechał do niej w odwiedziny jej znajomy D. D., który przyniósł ze sobą pół litra wódki nieustalonego pochodzenia, ponieważ chciał z nią pić alkohol ( vide: zeznania świadka D. D. – k. 110v, k. 463v; wyjaśnienia oskarżonej I. L. (2) – k. 254). D. D. pił już tego dnia wcześniej alkohol i gdy przybył do I. L. (2), znajdował się już pod jego wpływem ( vide: zeznania świadka D. D. – k. 110v, k. 463v).

D. D. i I. L. (2) spożywali alkohol, a także palili papierosy w przedsionku domu ( vide: wyjaśnienia oskarżonej I. L. (2) – k. 254; zeznania świadka D. D. – k. 110v-111, k. 463v, 465). I. L. (2) wypiła około pół butelki piwa oraz nieustaloną ilość wódki przyniesionej przez D. D. ( vide: wyjaśnienia oskarżonej I. L. (2) – k. 52, k. 59, k. 254, k. 459). Po wypiciu alkoholu znajdowała się w stanie nietrzeźwości wynoszącym 0,61 mg/l alkoholu etylowego w wydychanym powietrzu ( vide: protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości I. L. (2) – k. 3).

W czasie pobytu D. D. w jej domu, I. L. (2) wyjęła wnuka z leżaka i zmieniła mu pieluchę ( vide: zeznania świadka D. D. – k. 110v-111, k. 464). Nie kapała dziecka w jego obecności ( vide: zeznania świadka D. D. – k. 464).

Po pewnym czasie I. L. (2) poprosiła D. D. o opuszczenie domu, powołując się na spodziewany powrót jej syna ( vide: zeznania świadka D. D. – k. 111, k. 463v, k. 464). Po opuszczeniu jej domu D. D. najpierw usiadł i drzemał na schodach przed drzwiami wejściowymi, następnie przemieścił się w pobliże furtki, przewrócił i leżał na ziemi ( vide: zeznania świadka D. D. – k. 463v, k. 111).

Około godziny 12:00 przed posesję nr (...) w miejscowości (...) przyjechał listonosz J. K. (1) w celu doręczenia pod tym adresem korespondencji ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 102v, k. 465v). Ponieważ pomimo trąbienia klaksonem pojazdu, nikt nie wyszedł do znajdującego się przed posesją listonosza, J. K. (1) wyszedł z samochodu i udał się na teren posesji ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 103, k. 465v). Obok furtki dostrzegł leżącego na ziemi D. D., znanego mu jako mieszkaniec tej samej miejscowości, który podniósł głowę i sprawił na listonoszu wrażenie nietrzeźwego ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 102v, k. 465v; zeznania świadka D. D. – k. 463v). Obok D. D. J. K. (1) zauważył stojący rower ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 102v). J. K. (1) zapukał do drzwi wejściowych budynku, zapukał, jednak nikt mu nie otwierał ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 102v-103, k. 465v). Ponieważ usłyszał dobiegający z wnętrza budynku głośny płacz dziecka, otworzył drzwi i wszedł do kuchni, w której nikogo nie było, w związku z czym podszedł do drzwi do sąsiadującego z nią pokoju, zza których dobiegał płacz dziecka ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 103, k. 465v).

J. K. (1) zapukał do tych drzwi, a ponieważ nikt nie odpowiadał, otworzył je ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 103, k. 465v). Po otwarciu drzwi, nie wchodząc dalej, wewnątrz pokoju zauważył leżące na wersalce, gołe i głośno płaczące niemowlę, obok którego siedziała na wersalce I. L. (2) ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 103, k. 465v, k. 466). J. K. (1) nie widział na ciele J. R. żadnych obrażeń ciała ani zaczerwienień ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 103, k. 466). I. L. (2) podniosła się, podeszła do listonosza i zamknęła za sobą drzwi do pokoju, chwiejąc się przy tych czynnościach ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 103, k. 465v, k. 466v). Przebywając w kuchni z listonoszem, I. L. (2) z powodu stanu nietrzeźwości nie była w stanie podpisać potwierdzenia odbioru korespondencji, a na pytanie J. K. (1) o to, gdzie jest matka dziecka, odpowiadała niezrozumiale, bełkotliwie ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 103, k. 465v). J. K. (1) zostawił listy na fotelu w kuchni i wyszedł z budynku ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 103, k. 465v). Leżący nadal na terenie posesji D. D. bełkotliwie prosił J. K. (1), aby zawiózł go do P. ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 103, k. 465v). J. K. (1) nie spełnił jego prośby i D. D. samodzielnie oddalił się z terenu posesji ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 103; zeznania świadka D. D. – k. 463v, k. 111).

I. L. (2), przebywając sama z wnukiem J. R., który zabrudził pieluchę kałem, wykąpała dziecko w misce z wodą ustawionej w pokoju koło piecyka węglowego ogrzewającego pomieszczenie ( vide: wyjaśnienia oskarżonej I. L. (2) – k. 52; zeznania świadka A. Z. (1) – k. 486v-487; zeznania świadka L. M. (1) – k. 32v, k. 485; zeznania świadka J. L. (1) – k. 128v; protokół oględzin miejsca – k. 14; dokumentacja fotograficzna – k. 19-20). Na podłodze obok miski z wodą pozostawiła zabrudzoną kałem pieluchę ( vide: zeznania świadka A. Z. (1) – k. 486v; dokumentacja fotograficzna sporządzona w trakcie oględzin miejsca – k. 20). I. L. (2) podłączyła kabel elektrycznej suszarki do włosów do gniazda elektrycznego znajdującego się w pokoju nad wersalką, a następnie suszyła i ogrzewała ciało dziecka po kąpieli strumieniem gorącego powietrza z elektrycznej suszarki do włosów ( vide: zeznania świadka L. M. (1) – k. 32v, k. 485; zeznania świadka J. L. (1) – k. 128v; protokół oględzin miejsca – terenu posesji – k. 14; dokumentacja fotograficzna – k. 21-23).

Na skutek suszenia ciała dziecka strumieniem gorącego powietrza z elektrycznej suszarki do włosów I. L. (2) spowodowała u J. R. obrażenia ciała w postaci oparzeń termicznych II/III stopnia, obejmujących około 8 procent powierzchni ciała, zlokalizowanych w obrębie małżowiny usznej lewej, twarzy, szyi oraz lewego barku ( vide: opinia biegłych: biegłej z zakresu medycyny sądowej A. K. oraz biegłej z zakresu pediatrii E. O. - k. 155-175; dokumentacja medyczna - k. 1-96 załącznika do akt sprawy „dokumentacja medyczna J. R.).

Gdy I. L. (2) zorientowała się, że niemowlę doznało oparzeń, chcąc złagodzić skutki tych oparzeń, wyniosła nagiego, pozbawionego odzieży J. R. na zewnątrz budynku mieszkalnego ( vide: zeznania świadka L. M. (1) – k. 32v, k. 485; zeznania świadka J. L. (1) – k. 128v). Temperatura zewnętrzna powietrza wynosiła wówczas około 4° C. ( vide: protokół oględzin miejsca - terenu posesji – k. 12-15).

Na skutek wyniesienia nagiego niemowlęcia na zewnątrz budynku, gdzie temperatura powietrza wyniosła wynosiła około 4° C, i wystawienia jego organizmu na długotrwałe oddziaływanie niskiej temperatury, I. L. (2) spowodowała wyziębienie organizmu J. L. (2) i rozstrój zdrowia w postaci wstrząsu hipotermicznego oraz będącą jego następstwem niewydolność oddechową ( vide: opinia biegłych: biegłej z zakresu medycyny sądowej A. K. oraz biegłej z zakresu pediatrii E. O. - k. 155-175; dokumentacja medyczna - k. 1-96 załącznika do akt sprawy „dokumentacja medyczna J. R.). Tym samym swoimi działaniami I. L. (2) spowodowała u J. R. obrażenia ciała i rozstrój zdrowia, stanowiące ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu ( vide: opinia biegłych: biegłej z zakresu medycyny sądowej A. K. oraz biegłej z zakresu pediatrii E. O. - k. 155-175).

Natomiast listonosz J. K. (1) po opuszczeniu posesji nr (...) w miejscowości S. wsiadł sam do samochodu i odjechał, jednak po pewnym czasie, po namyśle, niepokojąc się o widziane tam płaczącą niemowlę, około godziny 12:30 – 13:00 skontaktował się telefonicznie ze swoją znajomą B. K. (1), pracującą w Gminnym Ośrodku Pomocy (...) w P., którą poinformował o zaobserwowanej w domu I. L. (2) ( vide: zeznania świadka J. K. (1) – k. 103, k. 465v-466; zeznania świadka B. K. (1) - k. 125v; zeznania świadka M. J. (1) – k. 99v, k. 483; zeznania świadka J. D. – k. 96v, k. 478v). B. K. (1) wywnioskowała z relacji J. K. (1), że w budynku pod podanym przez niego adresem w jednym pomieszczeniu leżał nietrzeźwy mężczyzna, a w drugim znajdowało się płaczące dziecko pod opieką nietrzeźwej babci ( vide: zeznania świadka B. K. (1) - k. 125v-126). B. K. (1) sprawdziła w dostępnym dla niej systemie elektronicznym, że wśród mieszkańców widniejących pod podanym przez J. K. (1) adresem rzeczywiście widniało między innymi małe dziecko, w związku z czym przekazała informacje uzyskane od J. K. (1) swojemu koledze z pracy M. J. (1), a on J. D. ( vide: zeznania świadka B. K. (1) - k. 125v-126; zeznania świadka M. J. (1) – k. 99v; zeznania świadka J. D. – k. 96v). J. D. w czasie rozmowy telefonicznej przeprowadzonej o godzinie 13:14 poprosiła swoją teściową B. D., która była sąsiadką I. L. (2), aby sprawdziła, co dzieje się na terenie tej posesji ( vide: zeznania świadka J. D. – k. 11v, k. 96v-97, k. 479; zeznania świadka B. D. – k. 9v, k. 480v; zeznania świadka K. D. – k. 482v; zeznania świadka M. J. (1) – k. 99v, k. 483). Pracownicy (...) ustalili, że około dwie godziny wcześniej matka J. A. Z. była w Gminnym Ośrodku Pomocy (...), skąd udała się do budynku liceum po paczkę żywnościową ( vide: zeznania świadka M. J. (1) – k. 99v, k. 483; zeznania świadka J. D. – k. 97). M. J. (1) nie mógł jednak skontaktować się z nią telefonicznie ( vide:zeznania świadka J. D. – k. 97; zeznania świadka M. J. (1) – k. 100).

Po telefonicznej rozmowie z synową B. D. opuściła swój dom i gdy znalazła się na drodze, usłyszała płacz dziecka dobiegający z posesji I. L. (2) ( vide: zeznania świadka B. D. – k. 9v, k. 105v, k. 481, k. 482). Gdy po kilku minutach dotarła do tej posesji, zobaczyła, że I. L. (2) siedziała na ziemi na podwórku koło swojego domu, trzymając obiema rękoma pod pachami gołe, pozbawione jakiejkolwiek odzieży i pieluchy, niemowlę (to jest J. R.), zwrócone twarzą do niej i bujając się z nim do przodu i tyłu ( vide: zeznania świadka B. D. – k. 9v, k. 105v, k. 481, 481v, k. 482). Dziecko intensywnie płakało, miało siny kolor skóry ( vide: zeznania świadka B. D. – k. 9v, k. 106). B. D. zapytała I. L. (2), od której poczuła zapach alkoholu: „Co ty zrobiłaś?” oraz pytała o matkę dziecka, jednak nie uzyskała żadnej odpowiedzi ( vide: zeznania świadka B. D. – k. 9v, k. 105v, k. 481). B. D. wyjęła niemowlę z rąk I. L. (2), przytuliła do siebie, okrywając swoją odzieżą wierzchnią i zaniosła je do wnętrza domu, w którym nikogo nie było ( vide:zeznania świadka B. D. – k. 9v, k. 106, k. 481). Na szafce kuchennej zauważyła stojącą butelkę piwa, wypełnioną do połowy ( vide: zeznania świadka B. D. – k. 106, k. 481v). B. D. zauważyła, że J. R. miał zaczerwienienie z lewej strony przy głowie, szyi i za uchem, a także że dziecko było zabrudzone piaskiem ( vide: zeznania świadka B. D. – k. 9v, k. 481v). B. D. położyła dziecko na wersalce i okryła kocem, po czym opuściła dom, aby zawiadomić męża o potrzebie wezwania pogotowia, ponieważ nie miała przy sobie telefonu ( vide: zeznania świadka B. D. – k. 9v, k. 106, k. 481v). W tym czasie I. L. (2) wchodziła po schodach do budynku, trzymając się futryny drzwi wejściowych i chwiejąc na nogach ( vide: zeznania świadka B. D. – k. 106, k. 481v). Na pytanie B. D. o to, gdzie jest matka dziecka, I. L. (2) odpowiedziała bełkotliwie, że nie ma ( vide: zeznania świadka B. D. – k. 106). B. D., biegnąc do swojego domu, krzyczała do swojego męża K. D., znajdującego się na podwórku, że coś dzieje się z dzieckiem i aby w związku z tym zawiadomił pogotowie ( vide: zeznania świadka B. D. – k. 9v, k. 106, k. 481v; zeznania świadka K. D. – k. 108v).

K. D. skontaktował się z numerem alarmowym 112 i poprosił o przyjazd pogotowia ( vide: zeznania świadka K. D. – k. 108v, k. 482v). B. D. wróciła do swojego domu po telefon, o godzinie 13:26 skontaktowała się telefonicznie ze swoją synową i powiedziała o sytuacji zastanej na posesji I. L. (2) ( vide: zeznania świadka B. D. – k. 9v, k. 106, k. 481v; zeznania świadka J. D. – k. 11v, k. 97, k. 479; zeznania świadka M. J. (1) – k. 100). Następnie B. D. i K. D. udali się na drogę, przed dom I. L. (2) ( vide: zeznania świadka B. D. – k. 481v; zeznania świadka K. D. – k. 108v, k. 482v; zeznania świadka J. D. – k. 479).

J. D. udała się swoim samochodem do miejscowości S., natomiast M. J. (1), nie mogąc skontaktować się telefonicznie z A. Z. (1), pojechał samochodem służbowym do miejsca wydawania paczek żywnościowych w budynku liceum, aby ją tam odnaleźć i zabrać do domu ( vide: zeznania świadka J. D. – k. 97, k. 479; zeznania świadka M. J. (1) – k. 100, k. 483). Po kilku minutach J. D. przyjechała przed posesję I. L. (2) i wraz z K. D. udała się do wnętrza jej domu, zaś B. D. oczekiwała na zewnątrz na przyjazd karetki ( vide: zeznania świadka K. D. – k. 108v, k. 482v; zeznania świadka B. D. – k. 106, k. 481v; zeznania świadka J. D. – k. 11v, k. 97, k. 479). I. L. (2) siedziała w tym czasie w fotelu w kuchni i nie odpowiedziała na pytania dotyczące dziecka zadawane jej przez J. D.; bełkotała ( vide: zeznania świadka J. D. – k. 97, k. 479-479v; zeznania świadka K. D. – k. 108v-109, k. 482v). J. D. zauważyła stojącą na szafce w kuchni butelkę z piwem, opróżnioną do połowy ( vide: zeznania świadka J. D. – k. 479). J. D. udała się do przyległego pokoju, w którym leżało niemowlę okryte kocem; obejrzała je i dostrzegła, że dziecko miało silne zaczerwienienia w okolicach lewego ramienia, szyi, ucha i policzka oraz siny kolor skóry, a także zabrudzenia od piasku ( vide: zeznania świadka J. D. – k. 11v, k. 479v; zeznania świadka K. D. – k. 109, k. 482v). J. D. zabrała zamoczony moczem kocyk i otuliła dziecko innym kocem ( vide: zeznania świadka J. D. – k. 11v, k. 97, k. 479v; zeznania świadka K. D. – k. 108v, k. 482v).

Na miejsce przybyli funkcjonariusze Policji L. M. (1) i J. L. (1), a wówczas K. D. wyszedł za zewnątrz budynku, aby czekać na pogotowie ( vide: zeznania świadka L. M. (1) – k. 32v, k. 485; zeznania świadka J. L. (1) – k. 128v, k. 484; zeznania świadka K. D. – k. 108v).

Następnie przyjechał M. J. (1) z A. Z. (1), którą wcześniej spotkał koło miejsca wydawana paczek żywnościowych przed budynkiem liceum w P. ( vide: zeznania świadka J. D. – k. 479v; zeznania świadka M. J. (1) – k. 100; zeznania świadka A. Z. (1) – k. 38, k. 486). A. Z. (1) i J. D. ubrały dziecko i owinęły kocem ( vide: zeznania świadka J. D. – k. 479v). Następnie dzieckiem zajął się przybyły również na miejsce zespół karetki pogotowia ratunkowego ( vide: zeznania świadka J. D. – k. 11v, k. 97, k. 479v; zeznania świadka A. Z. (1) – k. 486v).

W tym czasie w pokoju stała pozostawiona przez I. L. (2) miska z wodą i gąbką, na podłodze leżały rozrzucone ubranka ( vide: zeznania świadka J. D. – k. 97v, k. 480; zeznania świadka K. D. – k. 482v; zeznania świadka A. Z. (1) – k. 486v-487). Obok miski leżała pielucha zabrudzona kałem ( vide: zeznania świadka A. Z. (1) – k. 486v). Na wersalce znajdowała się suszarka do włosów, której przewód zasilający podłączony był do gniazda elektrycznego ( vide: zeznania świadka J. D. – k. 97v, k. 480; zeznania świadka L. M. (1) – k. 32v-33, k. 485). A. Z. (1) zauważyła również w kuchni plastikową, pustą butelkę, z której czuć było woń alkoholu ( vide: zeznania świadka A. Z. (1) – k. 486v).

W tym czasie funkcjonariusze Policji rozmawiali w kuchni z I. L. (2), próbując dowiedzieć się, co się wydarzyło ( vide: zeznania świadka M. J. (1) – k. 100; zeznania świadka L. M. (1) – k. 485). M. J. (1) wypakował żywność, którą przywiozła do domu A. Z. (1), a ponadto wziął stojącą w kuchni butelkę wypełnioną do połowy piwem i wylał jej zawartość, mówiąc do I. L. (2), że już jej to nie będzie potrzebne ( vide: zeznania świadka M. J. (1) – k. 100, k. 483v). Zwracając się do niej, M. J. (1) omyłkowo użył imienia (...), na co I. L. (2) zareagowała, mówiąc, jak ma na imię ( vide: zeznania świadka M. J. (1) – k. 483v).

O godzinie 13:48 funkcjonariusze Policji za pomocą alcosensora dokonali badania stanu trzeźwości I. L. (2), które wykazało, że zawartość alkoholu etylowego w wydychanym przez nią powietrzu wynosiła 0,61 mg/l ( vide: protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości I. L. (2) – k. 3; świadectwo wzorcowania – k. 4; zeznania świadka L. M. (1) – k. 32v, k. 485; zeznania świadka J. L. (1) – k. 128v, k. 484-484v). Funkcjonariusze Policji dokonali również badania stanu trzeźwości A. Z. (1); badanie przeprowadzone o godzinie 13:53 wykazało, że była ona trzeźwa ( vide: protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości A. Z. (1) – k. 2; świadectwo wzorcowania – k. 4; zeznania świadka L. M. (1) – k. 32v, k. 485; zeznania świadka A. Z. (1) – k. 486v).

Lekarz zespołu karetki pogotowia ratunkowego udzielający J. R. pomocy medycznej, rozpoznał u niemowlęcia hipotermię, oparzenie termiczne głowy i szyi III stopnia, ostrą niewydolność oddechową, zaś w karcie medycznych czynności ratunkowych odnotował następujący opis badania: „W chwili przybycia niemowlę wyziębione z zaburzeniami oddychania z sinicą obwodową i centralną, RR 40/min, duży wysiłek oddechowy, okresowo bezdechy. W analgosedacji midazolanem i morfiną niemowlę zaintubowano, wdrożono wentylację mechaniczną workiem ambu z suplementacją tlenu. […] Zastosowano ogrzewanie, płynoterapię” ( vide: karta medycznych czynności ratunkowych - k. 3 załącznika „dokumentacja medyczna J. R.). Następnie karetką przetransportowano J. R. do szpitala w W. ( vide: zeznania świadka A. Z. (1) – k. 38; zeznania świadka J. L. (1) – k. 484v).

Gdy I. L. (2) pozostała w budynku mieszkalnym sama z funkcjonariuszami Policji, zaczęła płakać i powiedziała, że wykąpała niemowlę, a następnie, aby je ogrzać i wysuszyć, użyła suszarki do włosów, na skutek czego poparzyła je, zaś chcąc złagodzić skutki oparzeń i ból dziecka, wyniosła jej na dwór, gdzie z nim siedziała ( vide: zeznania świadka L. M. (1) – k. 32v, k. 485; zeznania świadka J. L. (1) – k. 128v).

W czasie dokonanych przez funkcjonariuszy Policji w godzinach od 14:30 do 15:00 oględzin położonej w miejscowości S. posesji nr (...) dokonano pomiaru temperatury zewnętrznej – wynik pomiaru wyniósł 4°C ( vide: protokół oględzin miejsca - terenu posesji – k. 12-15). W trakcie oględzin budynku mieszkalnego funkcjonariusze Policji stwierdzili, że w pokoju na podłodze stała miska plastikowa z wodą oraz leżały elementy odzieży dziecięcej, pieluchy jednorazowe i ręczniki, zaś na łóżku leżała podłączona do źródła prądu suszarka do włosów ( vide: protokół oględzin miejsca – terenu posesji – k. 12-15; dokumentacja fotograficzna – k. 16-23).

O godzinie 15:00 I. L. (2) została zatrzymana przez funkcjonariuszy Policji ( vide: protokół zatrzymania osoby I. L. (2) – k. 43-44).

J. R. został przetransportowany karetką pogotowia ratunkowego do Szpitala (...) im. prof. dr med. J. B. w W. przy ul. (...), gdzie o godzinie 16:00 został przyjęty do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, skąd skierowano go i przetransportowano bezpośrednio do Oddziału Intensywnej Terapii, w którym został przyjęty w stanie nagłym z rozpoznaniem oparzeń termicznych głowy, ucha lewego, szyi i barku lewego III stopnia obejmujących 8% powierzchni ciała oraz ostrej niewydolności oddechowej w przebiegu hipotermii ( vide: dokumenty dotyczące leczenia – k. 4, k. 4v; historia choroby – k. 1, zaświadczenie – k. 33, karta informacyjna – k. 80 załącznika „dokumentacja medyczna J. R.). W historii choroby lekarz odnotował, że przy przyjęciu J. R. był w stanie ogólnym ciężkim, zaintubowany przez usta rurką intubacyjną i wentylowany workiem ambu z suplementacją tlenu; temperatura mierzona pod pachą w momencie przyjęcia wynosiła 29°C; stwierdzono u niego ranę oparzeniową II/III stopnia widoczną w okolicy lewej strony szyi, powierzchni lewego barku, ucha i okolicy kąta żuchwy, skóry pod żuchwą po stronie lewej oraz nieco zachodzące na okolicę potyliczną lewą (8% powierzchni ciała); odnotowano także ocenione jako efekt zaniedbań higienicznych zabrudzenia skóry w okolicach pachwin, szyi i głowy ( vide: historia choroby – k. 8 załącznika „dokumentacja medyczna J. R.). W szpitalu zastosowano wobec J. R. analgosedację, rozpoczęto wentylację respiratorem, włączono antybiotykoterapię, ogrzewano dziecko ( vide: historia choroby – k. 8 załącznika „dokumentacja medyczna J. R.). W dniu 23 marca 2018 roku stan ogólny niemowlęcia był nadal ciężki; o godzinie 24:00 został ekstubowany ( vide: historia choroby – k. 8v załącznika „dokumentacja medyczna J. R.). W dniu 26 marca 2018 roku u J. R. wykonano zabieg operacyjny nekrektomii; ze skóry głowy pobrano przeszczepy skóry, którymi pokryto rany po wycięciu martwiczych tkanek z twarzy, szyi i barku lewego ( vide: historia choroby – k. 8v, protokół zabiegu operacyjnego – k. 37 załącznika „dokumentacja medyczna J. R.).

W dniu 27 marca 2018r. J. R. został wypisany z Oddziału Intensywnej Terapii i przeniesiony do Oddziału (...) ( vide: karta informacyjna – k. 35 załącznika „dokumentacja medyczna J. R.). W dniu 01 kwietnia 2018 roku stwierdzono u niego pola martwicy na barku lewym, szyi, policzku lewym, uchu lewym ( vide: karta obserwacji – k. 48 załącznika „dokumentacja medyczna J. R.). W dniu 03 kwietnia 2018 roku u J. R. wykonano zabieg operacyjny: wycięto tkanki martwicze, a rany pokryto pobranymi przeszczepami skórno - naskórkowymi ( vide: karta obserwacji – k. 48 załącznika „dokumentacja medyczna J. R.).

W dniu 09 kwietnia 2018 roku u J. R. stwierdzono pola martwicy na barku lewym, szyi, policzku lewym, uchu lewym ( vide: karta obserwacji – k. 48v załącznika „dokumentacja medyczna J. R.). W dniu 11 kwietnia 2018 roku u dziecka wykonano kolejny zabieg operacyjny; ze skóry głowy pobrano przeszczepy skórno - naskórkowe, którymi pokryto rany barku, szyi i ucha po uprzednim wycięciu ziarniny z ran oparzeniowych szyi po stronie lewej, barku lewego i małżowiny usznej lewej /odsłonięta chrząstka/ ( vide: protokół zabiegu operacyjnego – k. 43, karta obserwacji – k. 48v załącznika „dokumentacja medyczna J. R.).

Po prawidłowym wgojeniu się przeszczepów, w dniu 21 kwietnia 2018 roku J. R. został wypisany ze szpitala w stanie ogólnym i miejscowym dobrym ( vide: karta informacyjna – k. 78-80 załącznika „dokumentacja medyczna J. R.).

I. L. (2) nie jest chora psychicznie ani upośledzona umysłowo, zaś w czasie popełnienia opisanego wyżej czynu znajdowała się w stanie upicia alkoholowego zwykłego i nie miała zniesionej ani ograniczonej w stopniu znacznym zdolności rozpoznania znaczeniu czynu i pokierowania swoim postępowaniem ( vide: opinia sądowo – psychiatryczna - k. 258-275). I. L. (2) jest uzależniona od alkoholu ( vide: opinia sądowo – psychiatryczna - k. 258-275; opinia sądowo – psychologiczna - k. 276-292).

I. L. (2) nie była dotychczas karana za przestępstwa ( vide: informacje z Krajowego Rejestru Karnego - k. 132, k. 306-307, k. 432).

Oskarżona I. L. (2) przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu (k. 52, k. 58, k. 253, k. 458v).

W toku postępowania przygotowawczego złożyła wyjaśnienia (k. 52-53, k. 59, k. 253). Przed Sądem skorzystał z uprawnienia do odmowy składania wyjaśnień (k. 458v); potwierdziła wyjaśnienia złożone w trakcie śledztwa (k. 459).

Wyjaśnienia oskarżonej I. L. (2) (k. 458v-459, k. 50-53, k. 58-60, k. 253-255) Sąd uznał za wiarygodne w takim zakresie, w jakim nie pozostają one w sprzeczności z innymi zebranymi w sprawie dowodami. W zakresie zaś, w jakim są sprzeczne z innymi dowodami, Sąd jej wyjaśnieniom wiary odmówił, uznając je w tej części za wyraz linii obrony oskarżonej, ukierunkowanej na umniejszenie własnej winy i unikanie prezentowania twierdzeń przedstawiających ja w negatywnym świetle.

Niewiarygodne jest twierdzenie zaprezentowaną przez oskarżoną w toku pierwszego przesłuchania, jakoby w dniu zdarzenia przebywała w domu wyłącznie z wnukiem (k. 52) oraz piła jedynie piwo (k. 52, k. 59). Z zeznań świadka D. D. wynika bowiem, że tego dnia odwiedził oskarżoną i przebywał w jej domu w czasie, gdy sprawowała opiekę nad wnukiem. Sama oskarżona w złożonych na późniejszym etapie postępowania wyjaśnieniach przyznała, że w dniu zdarzenia był u niej D. D. oraz że wraz z nim spożywała przyniesiona przez nieog wódkę (k. 254, k. 459).

Nie zasługują na wiarę twierdzenia oskarżonej, jakoby nie nadużywała alkoholu (k. 52), zaś alkohol po raz ostatni spożywała około dwa lata przed zdarzeniem (k. 52), a nawet dwa – trzy lata wcześniej (k. 59). Z zeznań Ł. R. (1) i A. Z. (1), a także J. D. (k. 480), B. D. (k. 9v) i M. J. (1) (k. 100) wynika bowiem, że oskarżona nadużywała alkoholu, zaś z zeznań Ł. R. (1) i A. Z. (1) – że ograniczyła spożywanie alkoholu w okresie ciąży A. Z. (1), zaś po narodzinach wnuka (05 stycznia 2018 roku) – przestała pić. Uzależnienie oskarżonej od alkoholu potwierdzają również wnioski wydanych w sprawie opinii: sądowo – psychiatrycznej (k. 258-275) i sądowo – psychologicznej (k. 276-292).

Odnosząc się do twierdzeń oskarżonej, jakoby z powodu stanu nietrzeźwości nie pamiętała tego, że w dniu zdarzenia po kąpieli używała suszarki do ogrzania, wysuszenia lub uspokojenia dziecka, a następnie po stwierdzeniu oparzeń wyszła z nim na zewnątrz budynku (k. 52, k. 59), zauważyć należy, że pozostają one w sprzeczności z zeznaniami świadków L. M. (1) i J. L. (1), którym oskarżona bezpośrednio po zdarzeniu zrelacjonowała taki właśnie jego przebieg. Pozwala to na wyprowadzenie wniosku, że w toku składania wyjaśnień oskarżona nie chciała opisać przebiegu zdarzenia, być może kierując się poczuciem wstydu, a być może chcąc usprawiedliwić swoje zachowanie oddziaływaniem alkoholu na jej organizm. Wniosek ten koreluje z treścią opinii sadowo - psychologicznej, z której wynika, że oskarżona osobowościowo ujawnia silną tendencję do ukazywania się w pozytywnym, społecznie pożądanym świetle, zależy jej na aprobacie społecznej, ukrywa faty mogące przedstawić ją w negatywnym świetle (k. 292).

Zeznania świadków Ł. R. (1) (k. 461-462v, k. 7) i A. Z. (1) (k. 486-488, k. 36-39) Sąd ocenił jako w znacznej mierze wiarygodne, nie znajdując podstaw do ich odmiennej oceny. Ich twierdzenia są wszak wzajemnie ze sobą zgodne co do istotnych okoliczności zdarzenia, a do tego korelują z innymi zebranymi w sprawie dowodami. Nie ujawniły się zarazem okoliczności poddające w wątpliwość ich zdolności do czynienia, zapamiętywania czy odtwarzania poczynionych postrzeżeń.

Analiza treści zeznań tych świadków wskazuje jednak na to, że na treść zeznań zaprezentowanych przez nich przed Sądem wpłynął w pewnym stopniu bliski charakter ich relacji z oskarżoną, która przecież jest matką Ł. R. (1), zaś z perspektywy A. Z. (2) – matką jej konkubenta i babką jej dziecka. W toku postępowania przygotowawczego zarówno Ł. R. (1) (k. 7v), jak i A. Z. (1) (k. 37) zgodnie przyznali, że oskarżona w przeszłości nadużywała alkoholu, zaś przestała pić alkohol po narodzinach wnuka, podczas gdy przed Sądem oboje usiłowali złagodzić wymowę twierdzeń dotyczących nadużywania alkoholu przez I. L. (2) i przedstawić ją pod tym względem w bardziej korzystnym świetle (Ł. R.: „ przestała nadużywać alkoholu na pewno z osiem miesięcy przed tym zdarzeniem” – k. 461v; A. Z.: „ jak to Polak, napiła się czasem alkoholu, ale takich głębszych sytuacji to nie było” – k. 487; „ Nie było takich sytuacji, aby pani L. piła za dużo alkoholu” – k. 487). W tym kontekście podkreślić należy, że również inni świadkowie potwierdzili fakt nadużywania w przeszłości przez I. L. (2) alkoholu (zob. zeznania świadków: J. D. – k. 480, B. D. – k. 9v, M. J. (1) – k. 100).

Dodatkowo zauważyć należy, że zaprezentowane w toku rozprawy twierdzenia świadka Ł. R. (1), jakby po zdarzeniu jego syn przebywał w szpitalu przez trzy miesiące (k. 461) i przez 3 dni był w śpiączce, są sprzeczne z treścią dokumentacji medycznej dotyczącej leczenia J. R., z której wynika między innymi, że pokrzywdzony był hospitalizowany od 22 marca 2018 roku do 21 kwietnia 2018 roku ( vide: załącznik do akt sprawy „dokumentacja medyczna J. R.”). W ocenie Sądu jednak odnośne twierdzenia świadka nie wynikały z woli złożenia zeznań nie odpowiadających prawdzie, lecz z niepamięci.

Oceniając z kolei zaprezentowane w czasie rozprawy twierdzenia świadka A. Z. (1), jakoby z relacji M. J. (1) miała powziąć informację, że jej dziecko zostało zabrane na pewien czas do domu sąsiadki (k. 486-486v), które nie znajduje potwierdzenia w żadnych innych dowodach, Sąd uznał, że wynikało ono zapewne z niewłaściwego zrozumienia informacji relacjonowanych przez inne osoby świadkowi, która przecież znajdowała się w stanie silnych emocji związanych z niepewnością i obawą o los własnego dziecka.

Sąd dał również wiarę zeznaniom świadka D. D. (k. 463v-465, k. 110-111), albowiem w świetle ujawnionych okoliczności brak jest podstaw do ich odmiennej oceny. Jego twierdzenia są w toku postępowania konsekwentne, a zarazem nie pozostają w sprzeczności z innymi zebranymi w sprawie dowodami, lecz z nimi korelują. Świadek przyznał, że w dniu zdarzenia przyniósł do I. L. (2) wódkę, gdyż „ chciał się z I. napić” (k. 110v). Zeznał także, że alkohol ten był spożywany przez niego. D. D. konsekwentnie jednak zarazem zapewniał, że nie pamiętał, czy alkohol wraz z nim spożywała tego dnia I. L. (2), tłumacząc to swoim stanem nietrzeźwości wywołanym alkoholem spożytym przed wizytą u oskarżonej. W kontekście twierdzeń o niepamięci świadka stwierdzić należy, że brak jest dowodów przeciwnych, które mogłyby pozwolić na ich podważenie.

Sąd jako w pełni wiarygodne ocenił zeznania świadków: J. K. (1) (k. 465v-466v, k. 102-103), J. D. (k. 478v-480v, k. 11, k. 96-97), B. D. (k. 480v-482, k. 9, k. 105-106), K. D. (k. 482v-483, k. 108-109), M. J. (1) (k. 483-483v, k. 99-100), J. L. (1) (k. 484-484v, k. 128-129) i L. M. (1) (k. 485-485v, k. 32-33) oraz zeznania świadka B. K. (1) (k. 125-126), które w toku rozprawy zostały odczytane (k. 488v). Nie ujawniły się bowiem żadne argumenty przemawiające za odmówieniem twierdzeniom tych świadków waloru wiarygodności. Ich twierdzenia są logiczne, spójne, w toku postępowania konsekwentne (z wyjątkiem zeznań B. K. (1), która została przesłuchana jedynie w toku śledztwa), wzajemnie ze sobą korelują, nie pozostają w sprzeczności z innymi zebranymi w sprawie dowodami. Żaden z tych świadków nie miał powodu, by prezentować twierdzenia nie odpowiadające prawdzie, czy to korzystne czy to niekorzystne dla oskarżonej. Niektórzy ze świadków w ogóle bowiem nie znali oskarżonej przed zdarzeniem (J. D., M. J., B. K., J. L.), niektórzy znali ją lub kojarzyli z kontaktów zawodowych (J. K.) czy służbowych w miejscu jej zamieszkania (L. M.). Jedynie B. D. i K. D. znali I. L. (2) od wielu lat z racji zamieszkiwania w jej sąsiedztwie, jednak nie utrzymywali z nią bliższych kontaktów.

Za odmówieniem zeznaniom świadków przymiotu wiarygodności w żadnym razie nie może przemawiać okoliczność, że ich twierdzenia są dotknięte pewnymi drobnymi niekonsekwencjami czy odmiennościami. Znajdują one bowiem logiczne wytłumaczenie. Po pierwsze, w świetle zasad prawidłowego rozumowania i wskazań doświadczenia życiowego oczywistym jest, że upływ czasu powoduje zacieranie się w ludzkiej pamięci szczegółów zdarzeń z przeszłości. Po drugie zaś, niektóre okoliczności przytaczane przez świadków znane im były wyłącznie z relacji innych osób, zaś niewłaściwe zrozumienie czy zniekształcenie przekazu mogło wpłynąć następnie na treść ich zeznań.

I tak świadek B. D. przed Sądem nie pamiętała już, czy czuła woń alkoholu od oskarżonej (k. 481), choć kategoryczne zeznała o tym zapachu w postępowaniu przygotowawczym (k. 9v). Z kolei K. D. w czasie rozprawy (k. 482v) nie pamiętał już o zaobserwowanych u pokrzywdzonego dziecka zaczerwienianiach na skórze (k. 109). Część świadków obecnych na miejscu zdarzenia myliła kolejność, w jakiej przybyli tam funkcjonariusze Policji, A. Z. (1) i M. J. (1) oraz zespół karetki pogotowia ratunkowego. Wreszcie B. K. (1) wywnioskowała z rozmowy telefonicznej z J. K. (1), że D. D. miał leżeć wewnątrz domu oskarżonej (k. 126), po czym taką wersję przekazała współpracownikom M. J. (1) (k. 99v, k. 483v) i J. D. (k. 96v), a oni przytoczyli ją w swoich zeznaniach, podczas gdy z konsekwentnych zeznań J. K. (1) wynika, że D. D. leżał na zewnątrz budynku. J. D. twierdziła również w toku rozprawy, iż z relacji teściowej słyszała, że w czasie jej pobytu w domu oskarżonej miał tam być obecny jakiś mężczyzna (k. 480v), jednak nie potwierdzają tego zeznania B. D. (k. 481), w związku z czym nie można wykluczyć, że J. D. pomyliła w tym zakresie informacje uzyskane od B. D. z relacjami B. K. (1) dotyczącymi rozmowy telefonicznej z listonoszem.

Sąd za wiarygodną uznał opinię zespołu biegłych: biegłej z zakresu medycyny sądowej A. K. oraz biegłej z zakresu pediatrii E. O. (k. 155-175). W ocenie Sądu biegłe powołane do wydania tej opinii, dysponując niezbędnymi ku temu wiadomościami specjalnymi byli w stanie rzetelnie ocenić charakter stwierdzonych u J. R. obrażeń ciała, wskazać mechanizm ich powstania i ich wpływ na stan zdrowia pokrzywdzonego. Opinia jest pełna, dokładna, zrozumiała, nie jest dotknięta sprzecznościami. Biegłe w sposób wyczerpujący i obszerny, a zarazem logiczny, uzasadniły wyprowadzone przez siebie wnioski. Ocena sposobu sformułowania opinii i zaprezentowanego przez biegłe logicznego procesu uzasadniania wniosków uprawnia również do stwierdzenia, że opinia ta także w pełni odpowiada zasadom prawidłowego rozumowania (art. 7 k.p.k.). Dodać należy, że opinia w pełni koreluje z treścią dokumentów dotyczących leczenia J. R. (k. 1-96 załącznika do akt sprawy „dokumentacja medyczna J. R.”) oraz pism w przedmiocie stanu jego zdrowia nadesłanych ze Szpitala (...) im. prof. dr med. J. B. w W. (k. 29, k. 30, k. 86, k. 130, k. 131).

Z opinii tej wynika, że do stwierdzonych u pokrzywdzonego oparzeń doszło na skutek oddziaływania czynników termicznych, zaś na skutek wyziębienia organizmu J. R. (długotrwałego oddziaływanie niskiej temperatury na organizm) doszło do wstrząsu hipotermicznego i niewydolności oddechowej. Biegłe wskazały, że hipotermia jest stanem zagrażającym życiu, albowiem upośledza pracę ośrodkowego układu nerwowego, powoduje zaburzenia rytmu serca i zahamowanie ośrodka oddechowego, w konsekwencji może prowadzić do zgonu. Ocena skutków doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń doprowadziła biegłe do wniosku, że doznał on ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu.

Wydane po obserwacji oskarżonej I. L. (2): opinia sądowo – psychiatryczna wydana przez biegłych J. M. (1) i A. B. (k. 258-275), jak również opinia sądowo – psychologiczną wydana przez biegłą A. J. (k. 276-292), zostały przez Sąd ocenione jako w pełni wiarygodne. W przekonaniu Sądu biegli psychiatrzy i psycholog wyznaczeni do wydania opinii, bez wątpienia dysponując wiadomościami specjalnymi, po dokonaniu analizy udostępnionego im materiału oraz po przeprowadzeniu badań oskarżonej połączonych z obserwacją psychiatryczną, byli w stanie rzetelnie ocenić stan psychiczny oskarżonej i wydać miarodajne opinie w tym przedmiocie. Zastrzeżeń Sądu nie budzą opisane przez biegłych sposoby przeprowadzenia badań. Wydane przez biegłych opinie są jasne i zrozumiałe, a wyprowadzone przez nich wnioski – logiczne i jednoznaczne. Biegli w sposób logiczny i przekonujący uzasadnili wyprowadzone przez siebie wnioski. W tym stanie rzeczy nie doszukał się Sąd żadnych argumentów, które mogłyby podważyć wiarygodność czy rzetelność omawianych opinii biegłych i przemawiać za odmówieniem im przez Sąd waloru wiarygodności.

Jak wynika z opinii biegłej z zakresu psychologii, ogólna sprawność umysłowa I. L. (2) mieści się na poziomie inteligencji przeciętnej. Ujawnia ona osłabione funkcjonowanie poznawcze, głównie przerzutności uwagi, elastyczności myślenia oraz percepcji i pamięci wzrokowej, przy czym deficyty te mają charakter sytuacyjny. O. ujawnia silną tendencję do ukazywania się w pozytywnym, społecznie pożądanym świetle, stara się dostosować swoje opinie i poglądy do stanowiska otoczenia, zależy jej na aprobacie społecznej. Ukrywa faty mogące przedstawić ją w negatywnym świetle. Biegła zaopiniowała również, że całość zebranych informacji wskazuje na uzależnienie oskarżonej od alkoholu.

Biegli psychiatrzy zaopiniowali, że I. L. (2) nie jest chora psychicznie ani upośledzona umysłowo, zaś w czasie popełnienia zarzucanego jej czynu nie miała zniesionej ani ograniczonej w stopniu znacznym zdolności rozpoznania znaczeniu czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Rozpoznali u niej uzależnienie od alkoholu. Biegli zaznaczyli także, że w czasie popełnienia zarzucanego jej czynu oskarżona znajdowała się w stanie upicia alkoholowego zwykłego, prezentując zarazem w swojej opinii logiczne i wyczerpujące uzasadnienie wyprowadzonego w tym zakresie wniosku.

Za w pełni wiarygodną Sąd uznał również opinię biegłej z zakresu elektroencefalografii klinicznej (k. 293), której treścią posiłkowali się biegli psychiatrzy. Sąd nie doszukał się podstaw do kwestionowania faktu posiadania przez biegłą wiadomości specjalnych niezbędnych do wydania opinii w zleconym jej przedmiocie. Opinia jest zrozumiała i jednoznaczna.

W tym miejscu dodać należy, że również opinię sądowo – psychiatryczną sporządzoną po jednorazowym badaniu oskarżonej I. L. (2) przez biegłych psychiatrów J. M. (2) i A. O. (k. 176-181) Sąd ocenił jako wiarygodną, nie doszukawszy się argumentów przemawiających za jej odmienną oceną. Biegłe wskazały w niej jednak, że jednorazowe badanie oskarżonej okazało się niewystarczające dla pełnej oceny jej stanu psychicznego i poczytalności i wniosły o poddanie jej obserwacji sądowo – psychiatrycznej. Tym samym dowód ten, z istoty swej niepełny, nie mógł stać się podstawą ustaleń czynionych w niniejszej sprawie.

Sąd nie znalazł żadnych podstaw ku temu, by kwestionować wiarygodność bądź rzetelność zgromadzonych w aktach sprawy dokumentów, ujawnionych w toku rozprawy w dniu 19 czerwca 2019 roku (k. 488v-489v). Wiarygodność i autentyczność tych dokumentów nie była kwestionowana również przez strony postępowania.

Sąd zważył, co następuje:

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na dokonanie ustalenia, że oskarżona I. L. (2) w dniu 22 marca 2018 roku w miejscowości S., gmina P., województwo (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości wynoszącym 0,61 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu i sprawując opiekę nad swoim małoletnim wnukiem J. R., urodzonym w dniu (...), przewidując możliwość spowodowania u niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i godząc się na to, spowodowała u pokrzywdzonego J. R. ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu w ten sposób, że suszyła jego ciało po kąpieli strumieniem gorącego powietrza z elektrycznej suszarki do włosów, na skutek czego spowodowała u niego obrażenia ciała w postaci oparzeń termicznych II/III stopnia, obejmujących około 8 procent powierzchni ciała, zlokalizowanych w obrębie małżowiny usznej lewej, twarzy, szyi oraz lewego barku, a następnie wyniosła pokrzywdzonego bez odzieży na zewnątrz budynku, gdzie temperatura powietrza wynosiła około 4 stopnie C., na skutek czego spowodowała wyziębienie jego organizmu i rozstrój zdrowia w postaci wstrząsu hipotermicznego oraz będącą jego następstwem niewydolność oddechową.

Opisanym wyżej zachowaniem oskarżona wyczerpała znamiona przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. Przestępstwa stypizowanego w tym przepisie dopuszcza się ten, kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci:

1) pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia,

2) innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała.

Z zebranych w sprawie dowodów jednoznacznie wynika, że I. L. (2) swoim działaniem spowodowała powstanie u J. R. wymienionych wyżej obrażeń ciała (oparzeń termicznych II/III stopnia, obejmujących około 8 procent powierzchni ciała, zlokalizowanych w obrębie małżowiny usznej lewej, twarzy, szyi oraz lewego barku), a następnie wyziębienie jego organizmu i rozstrój zdrowia w postaci wstrząsu hipotermicznego oraz będącą jego następstwem niewydolność oddechową. Biegli zaopiniowali, że tym samym spowodowała ona u małoletniego pokrzywdzonego ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu (k. 155-175). Z wnioskami biegłych koreluje treść dokumentacji medycznej, dotyczącej leczenia J. R., której analiza stanowiła zresztą podstawę wyprowadzenia przez nich takich wniosków ( vide: k. 1-96 załącznika do akt sprawy „dokumentacja medyczna J. R.”), jak również treść pism zawierających informacje o stanie jego zdrowia nadesłanych ze Szpitala (...) im. prof. dr med. J. B. w W. (k. 29, k. 30, k. 86, k. 130, k. 131).

W realiach niniejszej sprawy brak jest jakichkolwiek podstaw do wniosku, że oskarżona chciała spowodować ciężki uszczerbek na zdrowiu swojego wnuka, to jest że działała z zamiarem bezpośrednim. Z zeznań Ł. R. (1) i A. Z. (1) wynika wszak, że oskarżona cieszyła się narodzinami wnuka i pomagała w opiece nad nim. Ujawnione w sprawie okoliczności uprawniają jednak zarazem do wniosku, że I. L. (2) przewidywała możliwość spowodowania u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i godziła się na to, co pozwoliło na przypisanie jej działania umyślnego, z zamiarem ewentualnym.

Istota zamiaru ewentualnego w rozumieniu art. 9 § 1 k.k. polega na tym, że sprawca, przewidując możliwość popełnienia czynu zabronionego godzi się na to. „ Zamiar ewentualny zawsze towarzyszy jakiemuś innemu zamiarowi bezpośredniemu, choćby obojętnemu w ocenie prawnokarnej. Zamiar ten występuje zawsze w związku z jakimś celowym zachowaniem i oznacza godzenie się, akceptację możliwości, że zachowanie sprawcy może zrealizować znamiona czynu zabronionego” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 10 grudnia 2008 roku II AKa 192/08, KZS 2009/1/62; tak też: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 10 listopada 2010 roku, II AKa 329/10, nie publikowany; baza orzeczeń LEX nr 785447). Sprawca działający z zamiarem ewentualnym „ chce osiągnąć określony rezultat albo chce zachować się w określony sposób, a jednocześnie uświadamia sobie, że jego zachowanie może wywołać pewien skutek uboczny, wypełnić znamiona określonego czynu zabronionego i godzi się na taki rezultat swego zachowania się” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 grudnia 2012 roku, II AKa 332/12, nie publikowany, baza orzeczeń LEX nr 1246941). „ Sprawca, realizując swój główny zamiar (cel), niekoniecznie będący czynem zabronionym, przewiduje również realną możliwość popełnienia przestępstwa i na się godzi. Gdyby sprawca był pewny, iż spowoduje ów dodatkowy skutek w postaci czynu zabronionego i mimo to podjął określone działanie, to trzeba byłoby przyjąć w odniesieniu do niego zamiar bezpośredni. „Godzenie się” dotyczy „ubocznego”, ale w rozumieniu sprawcy realnego i prawdopodobnego skutku w stosunku do podstawowego celu działania” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 13 grudnia 2012 roku, II AKa 431/12, nie publikowany, baza orzeczeń LEX nr 1254346).

Oceniając w tym kontekście zebrany materiał dowodowy, zauważyć należy, że oskarżona poddawała obnażone ciało wykąpanego przez siebie dwumiesięcznego niemowlęcia oddziaływaniu strumienia gorącego powietrza z suszarki do włosów, chcąc ogrzać, wysuszyć, a może również uspokoić dziecko, jednak – jak wynika z opinii wydanej przez biegłą z zakresu medycyny sądowej i biegłą z zakresu pediatrii - oddziaływanie było tak długotrwałe, że aż spowodowało oparzenia skóry II/III stopnia obejmujące 8% powierzchni ciała dziecka. Ze wskazań elementarnej wiedzy i doświadczenia życiowego (art. 7 k.p.k.) wynika, że długotrwałe oddziaływanie na ludzką skórę takiego czynnika termicznego jak strumień powietrza o wysokiej temperaturze skutkuje jej oparzeniami. Wiedza w tym zakresie nie ma przy tym charakteru wiadomości specjalnych, lecz jest znana każdemu człowiekowi o choćby nawet niewielkim doświadczeniu życiowym, zaś oskarżona I. L. (2) w chwili popełnienia przypisanego jej przestępstwa była osobą 55-letnią, a zatem odznaczającą się już bardzo dużym zasobem doświadczenia życiowego. Długotrwale susząc delikatną skórę dwumiesięcznego niemowlęcia gorącym powietrzem, oskarżona musiała zatem uświadamiać sobie możliwość nastąpienia skutku w postaci jego oparzeń, a zarazem akceptować możliwość jego wystąpienia.

Z kolei wynosząc pokrzywdzonego na zewnątrz budynku, oskarżona – jak zrelacjonowała świadkom L. M. (3) i J. L. (1) - chciała złagodzić skutki doznanych przez dziecko oparzeń i jego ból. Wyniosła jednak na zewnątrz budynku dwumiesięczne niemowlę pozbawione odzieży, gołe, w miesiącu marcu, kiedy temperatura powietrza wynosiła zaledwie około 4 stopnie C., zaś dorośli odczuwali potrzebę używania odzieży wierzchniej. Pozostawała z nim na zewnątrz tak długo, że aż doprowadziła do wyziębienia organizmu dziecka, którego następstwem był wstrząs hipotermiczny i spowodowana nim niewydolność oddechowa. Temperatura ciała pokrzywdzonego w momencie przyjęcia do szpitala (około godziny 16:00), a zatem już po trwającym ponad dwie godziny procesie ogrzewania go, wynosiła zaledwie 29°C. Również w odniesieniu do długotrwałego oddziaływania niskiej temperatury na organizm uzasadnione jest twierdzenie, że wiedza o jego skutkach ma charakter elementarny, a nabywana jest wraz z wiekiem i podstawowym doświadczeniem życiowym. Uprawnia to do wniosku, że oskarżona w odniesieniu do swojego wnuka przewidywała możliwość nastąpienia takich skutków (skrajnego wychłodzenia organizmu dziecka) i akceptowała tę możliwość.

W przekonaniu Sądu całokształt przytoczonych wyżej okoliczności w pełni uprawnia do poczynienia ustalenia, że I. L. (2) - w czasie czynu 55-letnia, odznaczająca się już bogatym doświadczeniem życiowym, nie dotknięta upośledzeniem umysłowym, o sprawności intelektualnej mieszczącej się w normie, w czasie czynu poczytalna - uświadamiała sobie (przewidywała) możliwość spowodowania swoimi działaniami ciężkiego uszczerbku na zdrowiu J. R. i zarazem godziła się na nastąpienie takiego skutku swojego zachowania, a zatem działała z zamiarem ewentualnym.

Zaprezentowana wyżej argumentacja przesądziła o uznaniu oskarżonej I. L. (2) za winną popełnienia zarzucanego jej przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 k.k.

Wymierzając oskarżonej karę za przypisane jej przestępstwo, Sąd kierował się ustawowymi dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 53 k.k.

Jako łagodzącą w zakresie wymiaru kary Sąd uwzględnił okoliczność, że oskarżona nie była karana za przestępstwa, co uprawnia do wniosku, że w dotychczasowym życiu przestrzegała obowiązującego porządku prawnego.

Na korzyść oskarżonej Sąd uwzględnił również okoliczność, że przyznała się ona do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa oraz złożyła wyjaśnienia, które w znacznej części zostały uznane za wiarygodne i stały się jedną z podstaw poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych. Okolicznością przemawiającą na jej korzyść jest również fakt, że wyrażała ona skruchę i żal z powodu popełnienia przypisanego jej przestępstwa (k. 488v, k. 489v).

Okolicznością obciążającą oskarżoną jest fakt, że przypisany jej czyn odznacza się bardzo dużym stopniem społecznej szkodliwości. Oskarżona przestępczych zachowań dopuściła się na szkodę dwumiesięcznego niemowlęcia, które zostało oddane na kilka godzin pod jej wyłączną opiekę, a które ze względu na swój wiek było całkowicie od niej uzależnione i niezdolne do podejmowania jakichkolwiek reakcji obronnych.

Na jej korzyść jednak przemawia okoliczność, że działała z zamiarem ewentualnym, nie zaś bezpośrednim, a także że jej zachowań nie cechowała agresja wobec dziecka.

Poważnie obciążający charakter ma również okoliczność, że przypisanego jej przestępstwa oskarżona dopuściła się, znajdując się w stanie nietrzeźwości.

Określając wysokość kary, Sąd miał na uwadze wyniki wywiadu środowiskowego przeprowadzonego przez kuratora sądowego w miejscu zamieszkania oskarżonej ( vide: kwestionariusz wywiadu środowiskowego - k. 88-90). Wynika z niego, że oskarżona nadużywała w przeszłości alkoholu, co jest okolicznością przemawiająca na jej niekorzyść. Na jej korzyść natomiast przemawia fakt, że nie miała sporów sąsiedzkich, a w miejscu jej zamieszkania nie było interwencji Policji.

Wymierzając oskarżonej karę, na jej korzyść Sąd uwzględnił treść opinii o jej zachowaniu nadesłanej z Zakładu Karnego Nr 1 w Ł. (k. 438-439). Wynika z niej, że oskarżona nie była nagradzana regulaminowo ani karana dyscyplinarnie. Nie stosowano wobec niej środków przymusu bezpośredniego, nie przejawiała zachowań agresywnych ani autoagresywnych, nie sprawiała problemów natury wychowawczej. Wobec przełożonych przyjmuje właściwe postawy, stosuje się do regulaminu i wydawanych jej poleceń. W stosunku do współosadzonych zachowuje się bezkonfliktowo.

W przekonaniu Sądu karą adekwatną do omówionych wyżej okoliczności popełnienia przestępstwa oraz stopnia zawinienia oskarżonej i jej postawy jest kara 4 lat pozbawienia wolności. Zdaniem Sądu, kara ta, choć tylko nieznaczenie odbiega od dolnej granicy ustawowego zagrożenia za przypisane jej przestępstwo, osiągnie wobec oskarżonej stawiane karze cele zapobiegawcze i wychowawcze, a także uczyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości i potrzebom w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa (art. 53 k.k.).

Wymiar orzeczonej wobec oskarżonej kary pozbawienia wolności uniemożliwiał objęcie jej dobrodziejstwem probacji poprzez warunkowe zawieszenie wykonania tej kary.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył oskarżonej okres jej rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie (tymczasowego aresztowania) od dnia 22 marca 2018 roku, godzina 15 minut 00 ( vide: protokół zatrzymania – k. 43-44; zawiadomienie organu dysponującego o przyjęciu tymczasowo aresztowanego – k. 70).

Z uwagi na fakt, że oskarżona I. L. (2) nie opłaciła pomocy prawnej świadczonej na jej rzecz przez adwokata ustanowionego z urzędu, Sąd na podstawie § 4 ust. 1 i 3, § 17 ust. 2 pkt 5, § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 03 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2016r., poz. 1714, ze zm.) koszty te zasądził na rzecz obrońcy oskarżonej od Skarbu Państwa. Uwzględniając fakt, że rozprawa w niniejszej sprawie trwała dłużej niż jeden dzień (1/ 12 czerwca 2019r., 2/ 19 czerwca 2019 roku), kwotę wynagrodzenia należnego za pierwszy dzień rozprawy (600,00 zł), Sąd podwyższył za jej dodatkowy dzień o 20% (§ 20 rozporządzenia), to jest o kwotę 120,00 zł. Tak obliczoną kwotę wynagrodzenia (720,00 zł, tj. sumę kwot: 600,00 zł i 120,00 zł) Sąd podwyższył nadto o kwotę 165,60 zł z tytułu podatku od towarów i usług, obliczonego według stawki 23% (tj. 23% z kwoty 720,00 zł) i tytułem opłaty za obronę w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji zasądził na rzecz obrońcy oskarżonej łącznie kwotę 885,60 zł (co stanowi sumę kwot: 720,00 zł i 165,60 zł).

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zostało wydane w oparciu o normę art. 624 § 1 k.p.k. Wobec oskarżonej została orzeczona długoterminowa kara pozbawienia wolności, zaś pobyt w warunkach izolacji penitencjarnej niewątpliwie znacznie ograniczy jej możliwości zarobkowe. Ponieważ w takiej sytuacji uiszczenie tych kosztów byłoby dla oskarżonej zbyt uciążliwe, Sąd zwolnił ją od zapłaty na kosztów sądowych i obciążył nimi Skarb Państwa.

Kierując się zaprezentowaną wyżej argumentacją, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.