Sygn. akt III Ca 1169/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 19 grudnia 2018 roku, sygn. akt III Ns 1314/14, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi:

1.  ustalił, że w skład majątku wspólnego wnioskodawczyni J. K. (1) i uczestnika Z. K. wchodzi:

a) spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego oznaczonego nr (...), położonego w Ł. przy ul. (...), w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z siedzibą w Ł., o wartości 250 000 złotych;

b) lokal użytkowy oznaczony nr 37, o pow. ok. 25 m2, położony w Ł. przy ul. (...), stanowiący 250/12 900 udziału w prawie własności pawilonu usługowo-rzemieślniczego przy ul. (...), z takim samym udziałem w wieczystym użytkowaniu działki nr (...), w obrębie G-3, o pow. 1 762 m2, dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi, XVI Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą (...), o wartości 53 000 złotych;

c) lokal użytkowy oznaczony nr 12 o pow. ok. 50 m2, położony w Ł. przy ul. (...), stanowiący 525/12 900 udziału w prawie własności pawilonu usługowo-rzemieślniczego przy ul. (...), z takim samym udziałem w wieczystym użytkowaniu działki nr (...), w obrębie G-3, dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi, XVI Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą (...), o wartości 106 600 złotych;

d) wyposażenie gabinetu stomatologicznego położonego w Ł. przy ul. (...) o wartości 7 000 złotych;

e) samochód osobowy F. (...) o numerze rejestracyjnym (...), kupiony w 2006 roku o wartości 8 500 złotych;

f) przyczepa kempingowa o numerze rejestracyjnym (...), kupiona w 1988 roku o wartości 2 000 złotych;

g) ruchomości (pralka, meble kuchenne, pralka) znajdujące się w mieszkaniu stron w Ł. przy ul. (...) o wartości 5 000 złotych;

2.  ustalił, że udział wnioskodawczyni w majątku wspólnym wynosi 3/4, a udział uczestnika 1/4;

3.  dokonał podziału majątku wspólnego opisanego w pkt 1. postanowienia w ten sposób, że składnik majątkowy opisany w pkt 1.c postanowienia przyznać na wyłączną własność Z. K., a pozostałe składniki na wyłączną własność J. K. (1);

4.  nakazał Z. K. wydanie J. K. (1) lokalu mieszkalnego oznaczonego w punkcie 1. a postanowienia wraz z ruchomościami oznaczonymi w pkt 1g postanowienia - w terminie 3 miesięcy od daty uprawomocnienia orzeczenia;

5.  orzekł o braku uprawnienia Z. K. do otrzymania lokalu socjalnego;

6.  ustalił wysokość wynagrodzenia adw. M. Ł. za udzielenie uczestnikowi pomocy prawnej z urzędu, powiększonego o podatek VAT, w wysokości 8 856 złotych i nakazać wypłacić tę kwotę ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi;

7.  ustalił, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Powyższe rozstrzygniecie zapadło w oparciu o poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne, z których wynika, że:

J. K. (1), z domu C. i Z. K. 23 czerwca 1983 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Ł. zawarli związek małżeński.

Wraz z zawarciem związku małżeńskiego pomiędzy J. K. (1) i Z. K. powstała ustawowa wspólność małżeńska majątkowa, która nie była ograniczana ani wyłączana umowami majątkowymi małżeńskimi.

J. K. (1) i Z. K. mają dwoje pełnoletnich już dzieci, M. K. (1) i T. K..

W dniu 20 listopada 1997 roku przed notariuszem G. R. w Kancelarii Notarialnej w Ł. przy ulicy (...) (Rep. A Nr 6215/97) U. K., działająca w imieniu i na rzecz M. K. (2) i G. K., powołując się na wydane w dniu 22 sierpnia 1997 roku przez Spółdzielnię Mieszkaniową (...) w Ł. zaświadczenie, oświadczyła iż jej mocodawczyni G. K. jest członkiem tej Spółdzielni i posiada spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego oznaczonego numerem (...), składającego się z trzech pokoi, kuchni, łazienki, wc i przedpokoju, o łącznej powierzchni użytkowej 70,74 m2, położonego na IV piętrze, w budynku wielomieszkaniowym w Ł., D. P., przy ulicy (...) pod numerem 3, przy czym opisane prawo do lokalu jest objęte ustawową wspólnością G. i M. małżeństwa K., ponieważ zostało nabyte w czasie trwania ich małżeństwa, w wyniku przekształcenia lokatorskiego prawa do lokalu na prawo własnościowe w dniu 16 listopada 1994 roku. Powyższe prawo do lokalu nie ma założonej księgi wieczystej.

U. K., działając w imieniu M. i G. małżonków K., oświadczyła, że należące do jej mocodawców spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego wraz ze związanym z nim wkładem budowalnym i udziałem członkowskim sprzedaje za cenę 65 100,00 złotych Z. i J. małżonkom K., którzy oświadczyli że powyższe prawo do lokalu wraz z wkładem budowlanym i udziałem członkowskim kupują za ustaloną cenę i nabycia tego dokonują na prawach wspólności ustawowej w jakiej ze sobą pozostają.

Oznaczona cena sprzedaży została wpłacona w sposób następujący: sprzedający otrzymali od kupujących część ceny sprzedaży, tj. kwotę 37 107,00 złotych gotówką, przed podpisaniem umowy kupna – sprzedaży, resztę ceny stanowiącej kwotę 27 993,00 złotych Z. i J. małżonkowie K. zobowiązali się wypłacić sprzedającym do rąk ich pełnomocnika U. K., najpóźniej do dnia 31 grudnia 1997 roku.

Wnioskodawczyni zaciągnęła kredyt w (...) Banku (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w K. na zakup mieszkania położonego przy ulicy (...) w Ł.. Jej wkład własny wynosił 31 000 złotych, w przeliczeniu na „stare pieniądze”, zaś u męża 24 000 złotych, też w przeliczeniu na „stare pieniądze”. J. K. (1) wzięła także pożyczkę z zakładowego funduszu mieszkaniowego w szpitalu, w którym wówczas pracowała. Matka uczestnika postępowania nie dała byłym małżonkom pieniędzy na zakup powyższego lokalu mieszkalnego. Wcześniej dała im pieniądze na wynajęcie mieszkania. Zobowiązanie kredytowe spłacała wnioskodawczyni.

G. i M. małżeństwo K. otrzymali 20.375 DEM od U. K., tytułem zaliczki na sprzedaż własnościowego lokalu spółdzielczego numer (...) przy ulicy (...) w Ł.. Cała należność za powyższy lokal została uzgodniona na kwotę 35 000 DEM.

W dniu 17 sierpnia 1998 roku przed notariuszem G. R. w Kancelarii Notarialnej w Ł. przy ulicy (...) (Rep. A Nr 3358/98) F. i W. C. małżonkowie N. oświadczyli, że cały należący do nich udział, wynoszący (...) części prawa użytkowania wieczystego gruntu położonego w Ł. przy ulicy (...) oraz taki sam udział w prawie własności pawilonu usługowego rzemieślniczego, stanowiącego odrębną nieruchomość, sprzedają za cenę w kwocie 27 600,00 złotych J. K. (1). Wnioskodawczyni nabyła powyższy udział w gruncie oraz w prawie własności pawilonu usługowego na potrzeby i w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą pod firmą (...) z siedzibą w Ł. przy ulicy (...), zaewidencjonowaną pod numerem (...) w ewidencji działalności gospodarczej.

Cena sprzedaży została uiszczona w zakresie kwoty 2 760,00 złotych gotówką, tytułem zadatku. Resztę należności, to jest 24 840,00 złotych wnioskodawczyni zobowiązała się wypłacić sprzedającym w dniu 20 lipca 1998 roku przelewem na konto numer (...)- (...)-270-41 w Banku (...)/O w Ł., którego właścicielami są małżonkowie N. z kredytu przyznanego przez Bank (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w B., Oddział Okręgowy w Ł..

Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w B. 20 lipca 1998 roku udzielił J. K. (1), prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...), kredytu w wysokości 30 000 złotych. Zobowiązanie zostało całkowicie spłacone wraz z należnymi odsetkami 1 grudnia 1998 roku.

J. K. (1) i Z. K. są członkami Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł. i posiadają na prawach wspólności ustawowej małżeńskiej, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego numer (...) przy ulicy (...) w Ł..

J. K. (1) jest z wykształcenia stomatologiem. Bezpośrednio po ukończeniu studiów wyższych rozpoczęła prywatną praktykę lekarską (od 1986 roku). Podjęła też zatrudnienie w szpitalu w Z. na Oddziale (...) Szczękowej. Wnioskodawczyni pracowała bardzo dużo i intensywnie. Zrobiła w 2003 roku specjalizację II – go stopnia z chirurgii szczękowej.

Uczestnik postępowania ma wykształcenie średnie ogólnokształcące i nie zdobywał dalszych szczebli edukacji.

W latach 80 – tych jeździł na Węgry i do Bułgarii (5 – 6 razy). Z. K. zajmował się tam handlem. (k.557). Bywał tam również na imprezach w hotelach, np. w Karpatii.

Pod koniec lat 80 - tych Z. K. był dwa razy w Niemczech w celach zarobkowych. Pracował jako pracownik fizyczny (stawiał namioty). Od 1989 roku mieszka tam jego brat. Pierwszy raz wyjechał przed narodzinami córki uczestników postępowania. Wrócił dwa tygodnie po jej urodzeniu. Drugi raz pojechał jak córka miała 3 lata. Wrócił, uznając iż praca ta jest dla niego za ciężka.

Następnie, w kwietniu 2001 roku, wyjechał do Stanów Zjednoczonych (Nowego Y.), gdzie przebywał do pierwszych dni sierpnia 2001 roku. To było krótko przed katastrofą W. (...). Z. K. chciał w Stanach Zjednoczonych zarobić na wybudowanie domu na działce, na której zakup dostał pieniądze od ojca. Wrócił do Polski, kiedy dowiedział się o chorobie nowotworowej swojej byłej żony. Sprzedał działkę, a pieniądze przeznaczył na bieżące wydatki (k.684). U J. K. (1) pierwszy raz zdiagnozowano chorobę nowotworową w 2001 roku. Uczestnik postępowania sprowadzał z zagranicy lek dla chorej żony, który był wtedy nieosiągalny w Polsce.

Uczestnik postępowania swobodnie dysponował zarobionymi za granicą pieniędzmi. Przekazywał uzyskane środki pieniężne do Polski za pośrednictwem swoich znajomych oraz znajomych brata. Przywoził także dzieciom zeszyty i zabawki oraz żywność. Wnioskodawczyni nie wiedziała ile zarabiał jej ówczesny mąż. Osiągane przez niego wówczas dochody nie pozwalały na podniesienie standardu życia rodziny.

Z. K. w P. w latach 90 - tych prowadził działalność gospodarczą, której przedmiotem było produkowanie gier (warcabów). Nieosiąganie dochodów z powyższej działalności zmusiło go do jej zamknięcia. Podejmował jednak próby rozkręcenia innych interesów. Założył spółkę ze swoim kolegą, która zajmowała się wytarzaniem materiałów dociepleniowych. Prowadził także bar kanapkowy (w przerobionym autobusie), w którym pracowały głównie wnioskodawczyni i matka uczestnika postępowania. Zgodnie z założeniem miał obsługiwać aktorów na planie filmowym. Z. K. jednak nie zdobył uprawnień do prowadzenia tego rodzaju pojazdów. Ostatecznie bar stał nieużywany i został zdewastowany. Uczestnik postępowania miał także działalność gospodarczą pod firmą (...). Okres jej trwania był krótki.

Uczestnik postępowania założył także gabinet rentgenowski, który był połączony z gabinetem lekarskim. Kupił aparat rentgenowski na kredyt, który sam uzyskał. Zobowiązanie było spłacane ze środków pochodzących z prowadzenia działalności gospodarczej. Wnioskodawczyni pracowała w pracowni rentgenowskiej do południa (przez 12 godzin dziennie), a popołudniami w swoim gabinecie stomatologicznym. Drugą połowę dnia w gabinecie rentgenowskim pracował zatrudniony tam technik. Z. K. nie pracował fizycznie w tym gabinecie. Dochód z gabinetu rentgenowskiego był dużo niższy niż z działalności stomatologicznej. Zakup zdjęć nie był tak skomplikowany, bo 4 miesiące po uruchomieniu pracowni rentgenowskiej, bo były już miejsca w Polsce, w których można było kupić klisze. Uczestnik postępowania był w Niemczech po klisze tylko raz.

Z. K. planował także prowadzanie interesów ze swoim kuzynem R. M., co jednak nie doszło do skutku. Próbował również pożyczać od kuzynki pieniądze, twierdząc iż jego sytuacja finansowa jest ciężka.

Z. K. został także zatrudniony przez swojego ojca, ale bardzo często przebywał na zwolnieniu lekarskim.

Przez czas trwania związku małżeńskiego J. i Z. K., wnioskodawczyni finansowała założenie każdej działalności gospodarczej uczestnika postępowania, jako osoba osiągająca stały dochód. Żadna z nich nie przynosiła dochodów, a jej prowadzenie przez uczestnika postępowania nie trwało długo.

W czasie związku małżeńskiego J. i Z. K. uczestnik postępowania pracował w Przedsiębiorstwie (...) (wykrawacz skór) od 8 sierpnia 1983 roku do 24 listopada 1983 roku (niecałe 4 miesiące), w Urzędzie Miasta i Gminy D. (st.ref. ds. gospodarczych) od 1 marca 1984 roku do 20 października 1984 roku (niecałe 8 miesięcy), w Medycznym Studium Zawodowym w Ł. (ajent bufetu) od 7 listopada 1984 roku do 31 maja 1985 roku (7 miesięcy), w Zakładzie (...) (pracownik produkcyjny) od 4 lipca 1985 do 31 sierpnia 1985 roku (2 miesiące). Prowadził własną działalność gospodarczą od 15 kwietnia 1996 roku do 22 lutego 2002 roku (niecałe 5 lat). W tym czasie był zatrudniony u swojego ojca oraz przez 1,5 roku przebywał za zasiłku chorobowym. Od 14 października 2010 roku prowadzi działalność gospodarczą, która była zawieszona w okresie od 31 października 2012 roku do 23 czerwca 2014 roku.

Stosunek pracy w Przedsiębiorstwie (...) został rozwiązany na skutek wygaśnięcia umowy na czas określony. Zatrudnienie w Urzędzie Miasta i Gminy w D. zakończyło się na mocy porozumienia stron. Uczestnik postępowania rozwiązał stosunek pracy w Medycznym Studium Zawodowym nr (...) w Ł. na własną prośbę. Z. K. zakończył pracę w Zakładach (...) z powodu wygaśnięcia umowy.

Uczestnik postępowania w 1998 roku osiągnął dochód w wysokości 17 472 złotych, w 1999 roku w kwocie 22.728 złotych, w latach 1996 – 2002 nie osiągnął dochodu z prowadzenia działalności gospodarczej, w 2011 roku uzyskał dochód wynoszący 999 złotych, zaś w 2012 - 162 złotych.

Uczestnik postępowania 27 czerwca 1998 roku uległ wypadkowi w drodze do pracy. Na podstawie orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z 29 października 1999 roku stwierdzono u niego 22 % uszczerbek na zdrowiu, spowodowany tym zdarzeniem.

Z. K. cierpi z powodu dolegliwości bólowych obu stawów kolanowych, z nasileniem po stronie lewej i obrzęków podkolanowych. Bóle występują od urazu obu stawów kolanowych w czerwcu 1998 roku. Uczestnik postępowania był systematycznie poddawany rehabilitacji. Przeszedł artroskopię kolan w 1998 roku. 20 października 1999 roku zgłaszał dyskomfort obu kolan. Rozpoznano u niego wówczas chondromalację rzepek. Zgodnie z zaleceniami, winien oszczędzać oba kolana, unikać urazów pozycji kucznych i klęczących.

Pod koniec studiów wnioskodawczyni i na początku jej pracy zawodowej, uczestnik postępowania nie pracował i zostawał w domu. Dzieci były wówczas w domu z ojcem albo u dziadków ojczystych. Zajmował przygotowywaniem posiłków dla rodziny oraz czasami mył okna. Czasami też odprowadzał dzieci do szkody i odbierał je po lekcjach. Robiła to także wnioskodawczyni. Z. K. przeprowadził remont łazienki i kuchni (wspólnie z wnioskodawczynią położyli tapety i kafelki) oraz położył ogrzewanie podłogowe, które się w niedługim czasie zepsuło. Większość prac domowych spoczywała jednak na wnioskodawczyni. J. K. (1) sprzątała, prała i gotowała. Ponosiła także wszystkie koszty utrzymania rodziny.

J. K. (1) i Z. K. mieli wspólny rachunek bankowy. Wpływy na niego pochodziły z działalności gospodarczej wnioskodawczyni oraz z jej wynagrodzenia za pracę.

Rodzice uczestnika postępowania udzielali wsparcia finansowego byłym małżonkom z przeznaczeniem na utrzymanie rodziny. Pomagali im z uwagi na trudną sytuację majątkową rodziny K.. Zdawali sobie sprawę, że wnioskodawczyni, jako początkujący lekarz, osiągała niewielki dochód, a koszty utrzymania dzieci były duże. Nadto, mieli świadomość że ich syn nie ma stałego zatrudnienia. Pomagali J. i Z. małżonkom K. finansując m.in. dodatkowe lekcje angielskiego oraz wakacje wnucząt. Pieniądze te podlegały co do zasady zwrotowi. Uczestnicy postępowania nie musieli oddawać drobnych kwot rzędu 100 złotych czy 200 złotych

Pomocy finansowej małżeństwu K. dwukrotnie udzielała również przyjaciółka J. K. (1), J. H..

Uczestnicy postępowania często zaciągali zobowiązania kredytowe, które potem spłacała J. K. (1). W dużej mierze utrzymywali się z kredytów.

J. K. (1) i Z. K. nie utrzymywali kontaktów z M. W. i U. B., nie odwiedzali się. Kuzynki uczestników postępowania nigdy nie były u nich w domu przy ulicy (...). Nie składały również wizyt matce uczestnika postępowania. Rodzina spotykała się tylko okazjonalnie, np. na uroczystości Wszystkich Świętych. Relacje z rodziną W. skończyły się w okolicach 1994 roku – 1995 roku, ponieważ Z. K. podejrzewał ich o zniszczenie autobusu służącego mu wówczas do prowadzenia działalności gospodarczej (bar kanapkowy).

J. K. (1), jako pierwszy kredytobiorca, 8 maja 2007 roku podpisała Umowę Kredytu C. na kwotę 83 000 złotych (netto). Zobowiązanie to zostało rozłożone na 48 rat równych, w wysokości po 2 105 złotych miesięcznie.

W dniu 17 maja 2007 roku przed notariuszem G. S. w Kancelarii Notarialnej w Ł. przy ulicy (...) (Rep. A Nr 1779/2007) K. i E. małżonkowie I. oświadczyli, iż należący do nich udział wynoszący (...) części prawa wieczystego działki gruntu, położonego w Ł. przy ulicy (...), uregulowanego w księdze wieczystej oznaczonej numerem KW (...), prowadzonej przez XVI Wydział Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi wraz z takim samym udziałem w pawilonie usługowym rzemieślniczym, znajdującym się na gruncie, sprzedają za cenę 68.500,00 złotych J. i Z. małżonkom K., którzy oświadczyli iż udział ten kupują i nabycia tego dokonują za fundusze objęte wspólnością ustawową majątkową małżeńską i na potrzeby prowadzonej przez J. K. (1) działalności gospodarczej pod firmą (...) w Ł., 93-036, ulica (...)”, wpisanej do ewidencji działalności gospodarczej Prezydenta Miasta Ł. prowadzonej w Referacie Handlu i Usług (...) pod numerem (...).

Uczestnicy postępowania zapłacili całą sumę gotówką w dniu podpisania umowy sprzedaży.

Oba lokale użytkowe położone przy ulicy (...) w Ł. mają charakter użytkowy. Z. K. przeprowadził drobne prace remontowe - kładł tapety - w mniejszym lokalu. W większym natomiast remont przeprowadzała profesjonalna ekipa remontowa. Uczestnik postępowania pojawiał się na budowie. Przychodził rano, uzgadniał zakres prac i pojawiał się w ciągu dnia w miarę potrzeby. Dostarczał sukcesywnie materiały i uzgadniał zakres czynności z ekipą remontową (uzgodnienia techniczne, zakup brakujących materiałów). Na budowie bywała także J. K. (1).

Prace przebiegały w oparciu o przedstawioną dokumentację (rysunek) zawierającą wymiary pomieszczenia. Profesjonalna ekipa głównie murowała ściany działowe, a także na bieżąco uzgadniała ze Z. K. zakres czynności. Prace adaptacyjne gabinetu stomatologicznego trwały nie dłużej niż dwa miesiące. Ekipa remontowa postawiła i wymurowała wszystkie ścianki działowe. Po skończeniu tych prac miało nastąpić założenie instalacji elektrycznej przez inną ekipę remontową. Remont w tym lokalu nie został skończony. Pracownikom budowlanym płacono albo zaliczkowo, albo w pełnej wysokości. Pracownik ekipy przeprowadzającej remont w ww. lokalu nie pamięta od kogo dostawał pieniądze za wykonaną pracę.

J. K. (1) dysponuje kluczami do obu lokali. Lokale te Służą jej do pracy zawodowej. Ponosi również w całości koszty utrzymania obu lokali.

Książeczki mieszkaniowe zostały zlikwidowane w momencie zamiany mieszkania przy ulicy (...) w Ł.. Pieniądze ze sprzedaży mieszkania zostały przeznaczone na zakup sprzętu medycznego do gabinetu stomatologicznego wnioskodawczyni. Kupno wyposażenia stomatologicznego zorganizował Z. K.. Znalazł w niemieckiej prasie medycznej ogłoszenie, negocjował cenę i pojechał je kupić z J. K. (1). Za pierwszym razem nabyli część sprzętu, zaś po pozostałą część pojechał sam. Całkowity koszt wyposażenia stomatologicznego wynosił 6000 marek.

Z. K. zakupił w Niemczech błony rentgenowskie, które były wówczas niedostępne w Polsce.

Wyposażenie gabinetu stomatologicznego stanowi wartość 7000 złotych.

Łączny wymiar opłat za lokal użytkowy numer (...) położony przy ulicy (...) w Ł., obowiązujący od dnia 1 kwietnia 2017 roku, wynosi 338,25 złotych miesięcznie. Należność ta nie obejmuje opłat za wodę, które są rozliczane odrębnie, według wskazań wodomierzy.

Łączny wymiar opłat za lokal użytkowy numer (...) położony przy ulicy (...) w Ł., obowiązujący od dnia 1 kwietnia 2017 roku, wynosi 789,60 złotych. Należność ta nie obejmuje opłat za wodę, które są rozliczane odrębnie, według wskazań wodomierzy.

Opłaty za lokale użytkowe są płacone na bieżąco.

J. K. (1) figuruje w dowodzie rejestracyjnym jako właścicielka samochodu osobowego marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...), roku produkcji 2006. Pojazd jest przez nią wykorzystywany do prowadzenia działalności gospodarczej. Na jego zakup zaciągnęła 14 września 2006 roku w (...) Bank Spółce Akcyjnej z siedzibą w G. kredyt gotówkowy numer (...) na kwotę 38 900,00 złotych. Zobowiązanie to spłaciła wnioskodawczyni. Umowa wygasła a rachunek został zamknięty.

Wartość samochodu osobowego marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) wynosi 8 500 złotych.

Wnioskodawczyni figuruje w dowodzie rejestracyjnym jako właścicielka przyczepy lekkiej kempingowej o numerze rejestracyjnym (...), roku produkcji 1998.

Wartość przyczepy lekkiej kempingowej o numerze rejestracyjnym (...) wynosi 2000 złotych.

Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 12 sierpnia 2013 roku w sprawie z powództwa J. K. (1) przeciwko Z. K. o rozwód, o sygn. akt XII C 1059/12, rozwiązał przez rozwód związek małżeński J. K. (1), nazwisko rodowe C., urodzonej (...) w Ł., córki P. i I., i Z. K., nazwisko rodowe K., urodzonego (...) w Ł., syna M. i U., zawarty w 23 czerwca 1983 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego Ł., za numerem aktu małżeństwa IV – (...), z winy pozwanego.

Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z 24 stycznia 2014 roku w sprawie o sygn. akt I ACa 1214/13, na skutek apelacji pozwanego Z. K. od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 12 sierpnia 2013 roku, sygn. akt XII C 1059/12, oddalił apelację. Orzeczenie jest prawomocne od 24 stycznia 2014 roku. Z tym dniem ustała wspólność majątkowa b. małżonków.

J. K. (1) pracowała nieprzerwanie i nadal pozostaje aktywna zawodowo. Z. K. zaś podejmował jedynie prace dorywcze. Nigdy nie chciał podjąć stałego zatrudnienia, ponieważ nie miał odpowiedniego wykształcenia, a jego aspiracje zawodowe były wysokie. Większość ofert była za mało płatna albo nie spełniała jego oczekiwań. Uczestnik odmówił kiedyś zatrudnienia się jako magazynier z powodu niskiego wynagrodzenia. Okazjonalnie pomagał wnioskodawczyni przy zabiegach stomatologicznych (np. trzymał haki, żeby zwiększyć pole operacyjne, przytrzymywał nitkę pęsetą). Podczas wspólnego zamieszkiwania byłych małżonków uczestnik postępowania nie był aktywny zawodowo, nawet wtedy gdy J. K. (1) z powodu choroby nowotworowej musiała zaprzestać na pewien czas pracy zawodowej. Wnioskodawczyni kiedy poczuła się lepiej, wróciła do pracy. Dopiero po wyprowadzce J. K. (1) z zajmowanego przez nich wspólnie mieszkania, uczestnik postępowania założył działalność gospodarczą o charakterze kurierskim (od 14 października 2010 roku).

J. K. (1) ma 60 lat. Obecnie mieszka sama w lokalu mieszkalnym należącym do córki uczestników postępowania.

Wnioskodawczyni orzeczeniem z 30 października 2014 roku została zaliczona do osób niepełnosprawnych w stopniu umiarkowanym. Ustalony stopień niepełnosprawności datuje się od 4 października 2004 roku. Wnioskodawczyni winna pracować w warunkach chronionych, wymaga zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze oraz pomoce techniczne, ułatwiające funkcjonowanie. Potrzebuje wsparcia ze strony systemu środowiskowego przy samodzielnej egzystencji.

Z. K. ma 62 lata. Mieszka sam w lokalu mieszkalnym numer (...) położonym przy ulicy (...) w Ł.. Uczestnik postępowania obecnie pracuje zawodowo, osiągając średnio dochód w wysokości 2500 złotych miesięcznie.

Zobowiązania kredytowe związane z działalnością stomatologiczną spłacała wnioskodawczyni, jako osoba mająca stały dochód.

W lokalu mieszkalnym numer (...) położonym w Ł. przy ulicy (...) Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w Ł. odnotowała zadłużenie w płatności opłat mieszkaniowych. Według stanu na 30 listopada 2013 roku wynosiło ono 1 362,73 złotych, a odsetki za zwłokę wniosły 267,52 złotych. Łącznie zatem pozostało do zapłaty 1 630,25 złotych. Zaległość nie została uregulowana, zatem według stanu na 30 listopada 2014 roku sprowadzała się do kwoty 1 500 złotych (zadłużenie w opłatach) oraz 384,85 złotych (odsetki), co łącznie wynosiło 1 885,32 złotych.

Opłaty mieszkaniowe za lokal numer (...) położony w Ł. przy ulicy (...) nie były regulowane przez Z. K. na bieżąco. Dokonał następujących wpłat: 500 złotych 28 czerwca 2013 roku, 700 złotych 17 czerwca 2014 roku, 600 złotych 30 grudnia 2014 roku, 1.622,00 złotych 28 stycznia 2015 roku, 1.300 złotych 27 lutego 2015 roku, 501,48 złotych 25 marca 2015 roku, 501,48 złotych 23 kwietnia 2015 roku, 501,48 złotych 29 maja 2015 roku, Uczestnik postępowania musiał spłacać zadłużenie z tytułu zakupu samochodu, więc nie miał pieniędzy na czynsz. Mówił kuzynostwu (M. M. i R. M.), że ledwo starcza mu na życie. Dwukrotnie syn J. i Z. K. zapłacił zadłużenie ojca w opłatach mieszkaniowych do Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł..

Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w Ł. w odpowiedzi na pismo J. K. (1) z dnia 14 maja 2013 roku o rozłożenie zaległości na raty, nie wyraziła zgody na taką formę płatności zadłużenia, wzywając do zapłaty kwoty 1 161,10 złotych, tytułem opłat eksploatacyjnych oraz kwoty 200,10 złotych, tytułem odsetek.

14 listopada 2016 roku Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w Ł. wezwała do zapłaty uczestników postępowania wezwanie do zapłaty, w związku z zaległością w opłatach mieszkaniowych na łączną kwotę 966,20 złotych (935,95 złotych – opłaty mieszkaniowe, 30,25 złotych odsetki), według stanu na 31 października 2016 roku.

Kolejne wezwanie do zapłaty zostało wystawione w dniu 18 maja 2017 roku. Wówczas zaległość występująca na 30 kwietnia 2017 roku wynosiła łącznie 1.829,23 złotych (1.756,55 złotych – opłaty mieszkaniowej, 72,68 złotych odsetki).

Odnotowane na rachunku Spółdzielni Mieszkaniowej, według stanu na 31 sierpnia 2017 roku, zadłużenie wynoszące łącznie 1.022,00 złotych (1.012,76 złotych - opłaty, 9,24 złotych - odsetki) skutkowało wystosowaniem następnego wezwania do zapłaty w dniu 18 września 2017 roku.

Według stanu na 31 sierpnia 2018 roku zadłużenie w płatnościach opłat mieszkaniowych do Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł. wynosi łącznie 271,57 złotych (261,51 złotych – opłaty, 10,06 złotych odsetki). Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w dniu 12 września 2018 roku wystawiła na rzecz uczestników postępowania stosowne wezwanie do zapłaty.

Od dnia 1 lipca 2014 roku opłaty eksploatacyjne za lokal mieszkalny numer (...) przy ulicy (...) wynoszą 441,32 złotych miesięcznie (za 1 osobę).

Wnioskodawczyni, odkąd się wyprowadziła ze wspólnie zajmowanego z uczestnikiem postępowania lokalu do czasu rozwodu (od 29 grudnia 2010 roku do 31 stycznia 2014 roku), ponosiła wszelkie opłaty mieszkaniowe za lokal numer (...) położony w Ł. przy ulicy (...). Kiedy zachorowała, jej sytuacja finansowa się pogorszyła i zaprzestała płacenia tych opłat. Wtedy powstało zadłużenie przekraczające okres 6 miesięcy. Rada Nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł. podjęła uchwałę Nr 35/2013 z dnia 23 kwietnia 2013 roku, którą wykluczyła J. K. (1) z członkostwa Spółdzielni Mieszkaniowej, z powodu uporczywego uchylania się od wykonywania istotnych zobowiązań wobec Spółdzielni, tj. nieponoszenia opłat za używanie lokalu wraz z należnymi odsetkami, co spowodowało zadłużenie przekraczające 6 miesięcy. Wysokość zadłużenia na dzień podjęcia uchwały wynosiła 3.817,48 złotych.

J. K. (1) odwołała się od podjętej przez Radę Nadzorczą Spółdzielni Mieszkaniowej uchwały z dnia 23 kwietnia 2013 roku, powołując się na brak wiedzy co do narastającego zadłużenia.

Uchwałą Nr 4/2014 Walnego Zgromadzenia Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z dnia 30 maja 2014 roku uchyliła uchwałę Rady Nadzorczej nr 35/2013 roku z dnia 23 kwietnia 2013 roku w sprawie wykluczenia z członkostwa w Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł. J. K. (1), której przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu numer (...) przy ulicy (...) w Ł..

Z. K. 2 lutego 2017 roku wpłacił na rachunek Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł. kwotę 1 000 złotych, tytułem „czynsz (...) M.53 blok 175”.

W ostatnich latach małżeństwa uczestników postępowania J. K. (1) wychodziła rano do pracy (około godziny 9.00), Z. K. zaś wstawał, jadł śniadanie i szedł z powrotem spać. Wstawał po popołudniu (około godziny 13.00 – 14.00), a resztę dnia przeznaczał na spożywanie alkoholu (piwa). Uczestnik postępowania nie angażował się w pracę w gospodarstwie domowym (nie sprzątał, nie robił zakupów, nie prał, nie obsługiwał zmywarki), ani nie pomagał przy prowadzeniu gabinetu stomatologicznego wnioskodawczyni.

J. K. (1) trwała w związku małżeńskim ze względu na małoletnie wówczas dzieci. Z. K. zachowywał się coraz bardziej nie w porządku, niszczył rzeczy wnioskodawczyni, m.in. komputer z danymi pacjentów. W 2010 roku domagał się, aby J. K. (1) wzięła dla niego ciężarówkę w leasing. Było mu to potrzebne w związku z prowadzoną wówczas działalnością gospodarczą (kontrakt z firmą spedycyjną). Wnioskodawczyni odmówiła.

Kiedy uczestnik postępowania dowiedział się o sprawie rozwodowej, to pewnego dnia zjawił się w gabinecie wnioskodawczyni i zażądał wydania mu lokalu użytkowego. Wywiązała się tego nieprzyjemna sytuacja mająca miejsce w gabinecie stomatologicznym, w obecności pacjentów. Na miejsce nawet została wezwana policja. Z. K. tego dnia nocował w gabinecie (w poczekalni) J. K. (1). Następnego dnia wnioskodawczyni znalazła w koszyku pojemnik na wodę destylowaną wypełniony moczem uczestnika postępowania (k.673).

Wnioskodawczyni podejmowała próby dokonania podziału majątku dorobkowego małżonków ugodowo. Okazały się one jednak bezskuteczne.

J. K. (1) posiadała w (...) Banku (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w K. kredyt na rachunku o numerze (...), udzielony na okres od 5 maja 1998 roku od 4 maja 2001 roku w wysokości 25.000 złotych. Całkowitej spłaty zadłużenia dokonano 4 maja 2001 roku. Powyższy rachunek został zamknięty. Raty spłacane były z rachunku o numerze (...), należącym do J. K. (1).

Łączna wartość ruchomości znajdujących się w lokalu mieszkalnym numer (...) położonym przy ulicy (...) w Ł., to jest lodówki, pralki i mebli kuchennych, jest równa 5 000 złotych

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi XVI Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi dla nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) księgę wieczystą o numerze KW (...).

Właścicielem działki zabudowanej, położonej w Ł. przy ulicy (...) o obszarze 1762 m2, oznaczonej jako działka ewidencyjna numer (...) w obrębie G-3 jest Gmina Ł..

Użytkownikiem wieczystym gruntu do dnia 8 listopada 2071 roku i właścicielami budynku i urządzeń posadowionych na gruncie, stanowiących odrębną własność są J. K. (1) w 250/12900 części, J. K. (1) i Z. K. we wspólności ustawowej małżeńskiej w 525/12900 części.

Nieruchomość gruntowa zabudowana pawilonem usługowo – rzemieślniczym zlokalizowana jest w Ł., w dzielnicy G., w niedalekiej odległości od górnego centrum miasta zlokalizowanego między ulicami (...). Dojazd do nieruchomości odbywa się bezpośrednio z ulic (...).

Budynek wzniesiono w zabudowie wolnostojącej. Powierzchnia użytkowa lokali wynosi 1290 m2, zaś kubatura odpowiada 8079,9 m3. W budynku zlokalizowano w przybliżeniu 39 lokali handlowo – usługowych na dwóch kondygnacyjnych na parterze i na I piętrze. Wejścia do lokali na parterze odbywa się bezpośrednio z ulicy, zaś wejście na piętro z zewnętrznej klatki schodowej. Samodzielne wejście do lokali na I kondygnacji następuje z balkonu zewnętrznego.

Na podstawie oględzin nieruchomości, przeprowadzonych w dniu 27 sierpnia 2015 roku, określono stan budynku jako średni. Standard lokali wykończenia jest porównywalny do tych z lat 70 – tych. Nakłady w lokalach czynione zostały indywidualnie do prowadzonej działalności.

Lokal numer (...) położony przy ulicy (...) usytuowany jest na I piętrze budynku. Wejście do lokalu znajduje się z ogólnodostępnego balkonu, na który prowadzi zewnętrzna klatka schodowa, ogniotrwała. Stan powyższego lokalu w dniu oględzin (27 sierpnia 2015 roku) od dnia rozwodu uczestników postępowania, tj. od stycznia 2014 roku do dnia oględzin, nie zmienił się, z wyjątkiem normalnego zużycia. Lokal został zaaranżowany dla własnych potrzeb w wyposażeniu standardowym, nie nowym, kilkunastoletnim.

Powyższy lokal składa się z wejścia, gabinetu i zaplecza z ubikacją. Jest on rozkładowy, posiada okna na dwa kierunki świata. Okna są z PCV z szybami antywłamaniowymi z przełomu 2010 roku i 2011 roku. Na podłodze położona została 15 – letnia terakota, na ścianach tapeta. Malowanie ścian odbyło się dawno. Lokal jest wyposażony w instalacje energii elektrycznej, wodno – kanalizacyjnej, oraz centralnego ogrzewania.

Powierzchnia użytkowa lokalu, z rozliczenia udziału wskazanych w księdze wieczystej wynosi 25 m2. Powierzchnia użytkowa ustalona na podstawie pomiarów z natury, wykonanych podczas oględzin pomieszczenia, wynoszą: wejście – 6,20m2, gabinet – 11,96 m2, zaplecze – 3,43 m2, ubikacja – 1,01 m2, korytarz – 0,73 m2, łącznie 23,33 m2. Powierzchnia ta jest mniejsza niż ujawniona w księdze wieczystej z uwagi na jej pomniejszenie w związku z aranżacją własną lokalu, licówek ścian glazurą. Do określenia powierzchni przyjęta została wartość wynikająca z księgi wieczystej.

Lokal użytkowy numer (...) (udział (...)) położony jest na parterze. Wejście do lokalu znajduje się bezpośrednio z zewnątrz. Pomieszczenie to w dniu oględzin było nieużytkowane. Pozostaje w trakcie remontu od 2008 roku (7 lat). Stan lokalu od dnia rozwiązania związku małżeńskiego uczestników postępowania przez rozwód nie zmienił się, z wyjątkiem normatywnego zużycia.

Powyższy lokal składa się z wejścia, gabinetu i zaplecza zorganizowanych indywidualnie dla własnych potrzeb. Lokal jest rozkładowy, wąski, długi, posiada okna na dwa kierunki świata. Okna od frontu są z PCV z szybami antywłamaniowymi z 2013 roku. Brak jest w nim stolarki drzwiowej. Została rozprowadzone nowa instalacja elektryczna, bez kontaktów. Doprowadzone są do niego pozostałe media, czyli instalacje wodno – kanalizacyjna oraz centralne ogrzewanie. W lokalu nie ma podłóg. Znajduje się on w stanie surowym zamkniętym, z częściowymi instalacjami oraz bez stolarki drzwiowej. Powierzchnia użytkowa z rozliczenia udziałów wynosi 52,4 m2. Zaś powierzchnia użytkowa ustalona na podstawie pomiarów natury przedstawia się następująco: wejście + rejestracja – 26,84 m2, sanitarne – 9,00 m2, gabinet – 16,64 m2, łącznie 52,48 m2 (wartość została pomniejszona o dostawione ścianki wewnętrzne, tj. 14 m x 0,14 – 1,96 m2, stąd 52,48 m2 – 1,96 m2 = 50,52 m2).

Powierzchnia użytkowa na podstawie pomiarów z natury wynosi 50,52 m2 (powierzchnia ta jest mniejsza z uwagi na pomniejszenie z tytułu aranżacji własnej lokalu, w tym dostawienie nowych ścianek działowych). Do określenia wartości przyjęto powierzchnię według Księgi Wieczystej.

Wartość rynkową ustalono w oparciu o podejście dochodowe, metodę inwestycyjna, technikę kapitalizacji, z uwagi na fakt iż badanie rynku (...) i brak dostatecznej ilości transakcji nie dały podstaw do zastosowania podejścia porównawczego (stosowanego jeżeli znane są dane o cenach nieruchomości podobnych do nieruchomości wycenianej. Wycenę wówczas należy oprzeć na analizie tych cen i cech wpływających na ich wartość).

Wartość rynkową udziału do nieruchomości gruntowej zabudowanej, położonej w Ł., w dzielnicy G., przy ulicy (...) i użytkownie, w ramach tego udziału, lokalu mieszkalnego numer (...), według stanu na dzień rozwodu, odpowiadającego stanowi z dnia oględzin (tj. 27 sierpnia 2015 roku), i cen rynkowych na dzień nabycia (tj. 21 września 2015 roku), ustalona zgodnie z podejściem dochodowym, metodą inwestycyjną, techniką kapitalizacji prostej, określono na kwotę 63.000 złotych. Ustalona wartość odwzorowuje typowe zachowania rynku i nie uwzględnia znaku firmowego w postaci wieloletniego prowadzenia w niej określonej działalności, w tym leczniczej.

Wartość rynkowa udziału do nieruchomości gruntowej zabudowanej, położonej w Ł., dzielnicy G., przy ulicy (...) i użytkowanie w ramach udziału lokalu niemieszkalnego numer (...), według stanu na dzień rozwodu, odpowiadającego stanowi z dnia oględzin (tj. 27 sierpnia 2015 roku) i cen rynkowych z chwili nabycia (tj. 21 września 2015 roku), ustalona zgodnie z podejściem dochodowym, metodą inwestycyjną, techniką kapitalizacji prostej, określono na wartość w przybliżeniu 123.000 złotych. Określona wartość odwzorowuje typowe zachowania rynku, przy przyjęciu wykończenia lokalu według obowiązujących wysokich standardów wykończenia i typowej działalności.

Biegła z zakresu szacowania wartości nieruchomości przyznała, że opinia podstawowa winna określać udziały w prawach własności i użytkowania wieczystego. Skorygowała powyższe błędy. Jednocześnie, nie miało to żadnego wpływu na oszacowaną wartość, z uwagi na określenie wartości rynkowej na podstawie czynszów rynkowych podobnych, ustalonych z szacowanej nieruchomości, a więc o tych samych cechach.

Opinia biegłej z tej dziedziny została wykonana w oparciu o stawki rynkowe za najem osiągane w pawilonie, w którym zlokalizowane są wyceniane udziały w prawach

Na obszarze powyższej nieruchomości łączna powierzchnia lokali wynosi 1290 m2. Powierzchnia lokali nieodnajętych według danych księgowych to 85 m2 (35 m2 + 50 m2). Poziom pustostanów w tej konkretnej nieruchomości stanowi 6,65 % ( (...)). Przyjęty pozom pustostanów jest typowy dla tego rodzaju nieruchomości i jest dwukrotnie większy od pustostanów rzeczywistych w wycenianej nieruchomości. Świadczy to o jej atrakcyjności.

Analiza wykonana została wyłącznie na podstawie zweryfikowania rynkowych stawek za najem w pawilonie usytuowanym przy ulicy (...). Rozszerzono ją o dane dotyczące stawek rynkowych pozyskanych w dniu dodatkowych oględzin nieruchomości przeprowadzonych w dniu 4 marca 2016 roku.

Po remoncie lokalu numer (...) ( (...)) potencjalny dochód, przy uwzględnieniu rodzaju działalności (usługi medyczne), położenia (parter), powierzchni użytkowej (w przybliżeniu 52,50 m2), stawki rynkowej za m2 powierzchni użytkowej po remoncie oraz rodzaju umowy (w remoncie), wyniesie miesięcznie w przybliżeniu 1 943 złotych netto (23.310 złotych netto rocznie).

Poprzez uwzględnienie typowych strat w dochodach wynikających z charakterystycznego dla danego rodzaju stopnia niewykorzystania powierzchni – pustostany, można określić efektywny dochód brutto po remoncie. Współczynnik wykorzystania wynosi 85 %, czyli 23.310 złotych x 0,85 = 19 814 złotych

Typowe wydatki operacyjne związane z eksploatacją i funkcjonowaniem obiektu, obejmują między innymi podatek od nieruchomości, opłatę za użytkowanie wieczyste gruntów, koszty dostarczania mediów w zakresie użytkowania obiektu, nakładu na konserwację i naprawy bieżące, koszy zarządu i koszty ubezpieczenia, a także ochrony obiektu. W przypadku powyższej nieruchomości wydatki te sprowadzają się do kwoty 4.100 złotych. Koszt operacyjny stanowi zatem różnicę dochodu brutto i wydatków operacyjnych (19 814 złotych – 4 100 złotych) i wynosi 15 714 złotych. Stopę kapitalizacji określono na poziomie 0,08 %. Uwzględniając powyższe wartości wpływające na ustalenie wartości udziału (...) w prawie własności, wynosi ona 109 000 złotych.

Ostatecznie, wartość rynkowa udziału (...) w prawach własności do nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), lokalu numer (...), według stanu na dzień rozwodu odpowiadającego stanowi z dnia oględzin (tj. 27 sierpnia 2015 roku) i cen rynkowych na dzień wykonania opinii (tj. 21 września 2015 toku), określonego podejściem dochodowym wynosi 63 000 złotych. Zaś wartość rynkowa udziału (...) w prawach własności do nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), lokalu numer (...), według stanu na dzień rozwodu odpowiadającego stanowi z dnia oględzin (tj. 27 sierpnia 2015 roku) i cen rynkowych na dzień wykonania opinii (tj. 21 września 2015 toku), określonego podejściem dochodowym wynosi 123 000 złotych.

Lokalizacja lokalu numer (...) przy ulicy (...) w Ł. jest dobra, położony jest na I piętrze, a jego stan jest dobry.

Lokalizacja lokalu numer (...) przy ulicy (...) w Ł. jest dobra, położony jest na parterze, jest w remoncie.

W zbiorze 11 transakcji (wyciągu z monitoringu transakcyjnego lokali użytkowych w Ł.) cena transakcyjna minimalna za 1m2 wynosi 1678 złotych/m2, zaś maksymalna wynosi 2789 złotych/m2. Średnia cena transakcyjna za 1m2 powierzchni z transakcji przyjętych do wyceny lokali wynosi 2314 złotych/m2. Określenie zakresu sumy współczynników korygujących odbywa się poprzez podzielenie ceny minimalnej przez cenę średnią (dolna granica), czyli 0,725, oraz ceny maksymalnej przez cenę średnią (górna granica), czyli 1,205.

Przy ustalaniu wartości lokalu numer (...) wzięto pod uwagę uwarunkowania lokalnego rynku nieruchomości i rodzaj wycenianej nieruchomości i tak, wartość współczynników wyniosła powierzchni użytkowej 0,965.

Wartość rynkowa 1 m2 powierzchni użytkowej określona w podejściu porównawczym, metodą korygowania ceny średniej sprowadza się do iloczynu średniej ceny transakcyjnej za 1m2 powierzchni (2314 złotych/m2) i wartości współczynnika powierzchni użytkowej (0,965), co łącznie daje kwotę 2233 złotych/m2.

Ponieważ nieruchomość, w której znajduje się lokal nie ma uregulowanego stanu prawnego, co jest wadą wykraczającą poza cechy rynkowe, do wyceny zastosowano współczynnik korekcyjny k=0,95.

Wobec tego, wartość rynkowa lokalu użytkowego numer (...) wynosi = 2233 złotych/m2 x 25 m2 x 0,95 = 53.034 złotych, w zaokrągleniu 53.000 złotych.

Analogiczny system wyliczenia zastosowano w przypadku lokalu numer (...). Wartość współczynników powierzchni użytkowej odnośnie tego lokalu wyniosła 0,924.

Wartość rynkowa 1 m2 powierzchni użytkowej określona w podejściu porównawczym, metodą korygowania ceny średniej sprowadza się do iloczynu średniej ceny transakcyjnej za 1m2 powierzchni (2314 złotych/m2) i wartości współczynnika powierzchni użytkowej (0,924), co łącznie daje kwotę 2138 złotych/m2.

Ponieważ nieruchomość, w której znajduje się lokal nie ma uregulowanego stanu prawnego, co jest wadą wykraczającą poza cechy rynkowe, do wyceny zastosowano współczynnik korekcyjny k=0,95.

Wobec tego, wartość rynkowa lokalu użytkowego numer (...) wynosi = 2138 złotych/m2 x 52,5 m2 x 0,95 = 106.663 złotych, w zaokrągleniu 106 600 złotych.

Wycena wartości nieruchomości co do zasady nie uwzględnia podatku VAT. Wartość rynkowa prawa do lokalu numer (...) stanowiącego udział (...) w prawie własności budynku oraz prawie użytkowania wieczystego gruntu, na którym posadowiony jest budynek, znajdującego się w budynku położonym w Ł. przy ulicy (...), według stanu nieruchomości z dnia 13 lutego 2014 roku, i wartości z dnia 21 grudnia 2017 roku (wydania opinii przez biegłego), powiększona o wartość podatku od towarów i usług (...), wynosi 65 190 złotych.

Wartość rynkowa prawa do lokalu użytkowego numer (...), stanowiącego udział (...) w prawie własności budynku oraz prawie użytkowania wieczystego gruntu, na którym posadowiony jest budynek, znajdującego się w budynku położonym w Ł. przy ulicy (...), według stanu nieruchomości z dnia 13 lutego 2014 roku, i wartości z dnia 21 grudnia 2017 roku (wydania opinii przez biegłego), powiększona o wartość podatku od towarów i usług (...), wynosi 131 118 złotych.

W dniu 12 maja 2005 roku przed notariuszem J. K. (2) w kancelarii Notarialnej w Ł. przy al. (...) pod numerem 39 (Rep. A Nr 1904/2005) U. K. oświadczyła, że jest członkiem (...) Spółdzielni Mieszkaniowej w Ł. i przysługuje jej spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego oznaczonego numerem (...), usytuowanym na siódmym piętrze w budynku wielomieszkaniowym, wzniesionym na nieruchomości położonej w Ł., dzielnicy Ś., przy ulicy (...) pod nr 127, składającego się z trzech pokoi, kuchni, łazienki, ubikacji oraz przedpokoju, o powierzchni użytkowej 59,65 m2, przy czym budynek ten został oddany do eksploatacji w dniu 30 czerwca 1975 roku.

U. K. darowała swojej małoletniej wnuczce M. K. (1) przysługujące jej spółdzielcze własnościowe prawo do ww. lokalu, wraz ze związanym z tym prawem wkładem budowlanym. Z. K., działając w imieniu swojej małoletniej córki M. K. (1), przyjął uczynioną na rzecz M. K. (1) darowiznę.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy oparł się na osobowych środkach dowodowych (zeznaniach świadków oraz przesłuchaniu uczestników postępowania), a także dokumentach przedstawionych przez wnioskodawczynię i uczestnika postępowania, opisujących zarówno ich relacje w czasie trwania związku małżeńskiego, jak i po rozwodzie, a także określające składniki majątku wspólnego dorobkowego podlegające podziałowi.

W niniejszej sprawie Sąd R. nie znalazł podstaw do podejmowania czynności dowodowych z urzędu. Zarówno bowiem wnioskodawca Z. K., jak i uczestniczka J. K. (1) reprezentowani byli w toku postępowania przez zawodowych pełnomocników.

Poza sporem pozostawały takie składniki majątku dorobkowego małżonków jak: spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego oznaczonego numerem (...), położonego w Ł. przy ulicy (...), samochód osobowy F. (...) o numerze rejestracyjnym (...), przyczepa lekka kempingowa o numerze rejestracyjnym (...), ruchomości znajdujące się w mieszkaniu przy ulicy (...) w Ł. (pralka, zmywarka i meble kuchenne) oraz wyposażenie gabinetu stomatologicznego. Wartości poszczególnych składników Sąd Rejonowy przyjął w oparciu o zgodne stanowiska uczestników postępowania.

Osią sporu pomiędzy J. K. (1) i Z. K. było natomiast ustalenie wartości udziałów dwóch lokali użytkowych (numer 12 i numer 37) w pawilonie usługowo – rzemieślniczym, położonych przy ulicy (...) w Ł.. Wnioskodawczyni zgłosiła we wniosku o podział majątku wspólnego żądanie ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym. Z tego względu Sąd Rejonowy analizował, w toku całego postępowania, czy rzeczywiście wystąpiły przesłanki pozwalające na uwzględnienie tego wniosku.Ocenę kwestii zasadności wniosku o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym rozpoczęto więc od zbadania relacji pomiędzy J. K. (1) i Z. K. w czasie trwania związku małżeńskiego.

Zgodnie z art 43 § 2 k.r.o. warunkiem ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym jest łączne spełnienie dwóch przesłanek: różnego stopnia przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego oraz zaistnienie „ważnych powodów”. O przyczynieniu się małżonków do powstania majątku wspólnego stanowią przede wszystkim ich działania prowadzące bezpośrednio do powiększenia substancji tego majątku, przy czym uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym. Z kolei „ważne powody” obejmują względy natury etycznej, powodujące że w konkretnych okolicznościach równość udziałów małżonków w majątku wspólnym byłaby postrzegana jako rozstrzygnięcie kolidujące z zasadami współżycia społecznego. Mogą być nimi np. alkoholizm, hulaszczy tryb życia, postępowanie rażąco niegospodarne, uchylanie się od pracy, zaciąganie długów, itp.

Wnioskodawczyni stała na stanowisku, iż uczestnik postępowania nie przyczyniał się w równym stopniu do powstania majątku wspólnego małżonków. Akcentowała, że ona w czasie trwania ich związku małżeńskiego pracowała nieprzerwanie od ukończenia studiów, podczas gdy uczestnik postępowania, w jej ocenie, uchylał się od pracy. Przez większą część ich wspólnego życia podejmował on jedynie prace dorywcze, nigdy nie był zatrudniony na stałe. J. K. (1) wskazywała także, iż to ona ponosiła koszty utrzymania prowadzonego przez nich gospodarstwa domowego, jako osoba uzyskująca stały dochód. Z. K. nie dość że nie pracował, to nie zajmował się domem.

Lokale użytkowe położone na ulicy (...) w Ł. zakupiła na kredyt wnioskodawczyni, i to ona spłacała zobowiązania kredytowe. Nadto, uczestnik postępowania nie pomagał jej ani w pracach budowlanych, ani w pracy w gabinecie stomatologicznym.

Uczestnik postępowania oponował zaś przeciw podnoszonym przez wnioskodawczynię argumentom, wskazując iż wyjeżdżał za granicę w celach zarobkowych i osiągane przez niego dochody pozwalały im na godne życie. Podnosił również, że w czasie pracy zawodowej byłej żony zajmował się domem i dziećmi, oraz remontował wspólne mieszkanie małżonków.

Z. K. akcentował także swój wkład finansowy w kupno lokalu mieszkalnego przy ulicy (...) w Ł. oraz lokali użytkowych przy ulicy (...) w Ł. (wsparcie finansowe rodziców uczestnika postępowania). W toku postępowania zwracał uwagę na swoje zaangażowanie w remont przeprowadzany w powyższych lokalach użytkowych.

Analizując przebieg związku małżeńskiego J. K. (1) i Z. K. Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne twierdzenia wnioskodawczyni o uchylaniu się uczestnika postępowania od pracy. Potwierdzają to zeznania świadków M. K. (1), T. K., J. H., E. F., M. M. i R. M.. Opierając się również na załączonych do akt sprawy dokumentach, w szczególności świadectwach pracy Z. K., nie budziło wątpliwości Sądu Rejonowego, iż przebieg pracy zawodowej uczestnika był zgoła odmienny od tego obranego przez wnioskodawczynię. Wnioskodawczyni rozpoczęła pracę zawodową bezpośrednio po ukończeniu studiów i wykonuje ją nadal. Co prawda, ze względów zdrowotnych (choroba nowotworowa), musiała na pewien czas zaprzestać pracy zarobkowej, ale kiedy poczuła się lepiej zaczęła znów przyjmować pacjentów. Na początku małżeństwa łączyła pracę w szpitalu w Z. z prywatną praktyką lekarską. W 2003 roku zrobiła specjalizację II – go stopnia z chirurgii szczękowej. Spójnie łączyła pracę zawodową z prowadzeniem domu, ponieważ uczestnik postępowania nie wspierał jej w prowadzeniu wspólnego gospodarstwa domowego. Ponosiła także całość kosztów utrzymania domu jako jedyna osoba osiągająca stały dochód. Ze względu na brak stałego zatrudnienia uczestnika postępowania oraz początkowo niskie dochody uczestniczki (czas rozpoczęcia działalności stomatologicznej), rodzinę wspierali rodzice uczestnika postępowania, pożyczając im kwoty pieniężne które musieli potem oddać. Dziadkowie ojczyści finansowali także zajęcia dodatkowe oraz wakacje wnucząt. Małżonkowie K. korzystali też ze wsparcia finansowego znajomych (przyjaciółki wnioskodawczyni) oraz zaciągali kredyty w instytucjach bankowych. Jak wskazywała J. K. (1), tylko ona spłacała te zobowiązania finansowe. Wnioskodawczyni oraz powołani na jej wniosek świadkowie, spójnie i logicznie potwierdzili powyższe okoliczności, a nadto wskazywali, że Z. K. pracował jedynie dorywczo. Miał wiele projektów zawodowych (prowadził szereg działalności gospodarczych), niemniej jednak żaden z nich nie przynosił dochodów oraz trwał krótko. Nadto, środki finansowe na rozpoczęcie każdej działalności gospodarczej pochodziły od wnioskodawczyni, która też częstokroć pomagała w ich prowadzeniu (gabinet rentgenowski, bar kanapkowy).

J. K. (1) trwała w związku małżeńskim tylko ze względu na dzieci. Z trudem znosiła brak pomocy i wyręki ze strony męża przy prowadzeniu domu. Postawie tej została przeciwstawiona ta, prezentowana przez uczestnika postępowania. Z. K. kiedy był w domu, jedynie okazjonalnie mył okna i przygotowywał posiłki, nie pomagał w praniu, sprzątaniu, opiece nad dziećmi. Przez kilka ostatnich lat małżeństwa J. K. (1) i Z. K. wstawał rano, jadł śniadanie, a kiedy wnioskodawczyni wychodziła do pracy, uczestnik postępowania wracał do łóżka, w którym spał do południa. Wstawał w godzinach popołudniowych, a dzień przeciekał mu przez palce. Często pił alkohol (piwo) i tak spędzał czas do wieczora. W ocenie Sądu Rejonowego postępowanie uczestnika można było uznać za rażąco niegospodarne.

Powyższej spójnej, racjonalnej i potwierdzonej wiarygodnymi dokumentami wersji uczestnik postępowania przeciwstawił jedynie własne twierdzenia oraz zeznania świadków powołanych na jego wniosek.

Sąd Rejonowy nie kwestionował tego, że uczestnik postępowania wyjeżdżał za granicę w celach zarobkowych, niemniej jednak materiał dowodowy nie potwierdził w jego ocenie osiąganych przez uczestnika dochodów, ani tym bardziej że pozwalały one podnieść standard życia rodziny K.. Z. K. był na W. oraz w Bułgarii, ale wyjazdy te miały charakter handlowy, a nie zarobkowy. Poza tym, jak zeznał R. M., stanowiły raczej formę „wyrwania się z domu niż w wyjazd w celach zarobowych”. Uczestnik postępowania bywał w tamtym czasie też na imprezach w hotelach.

Z. K. wyjechał dwa razy do Niemiec, gdzie pracował jako pracownik fizyczny. Wrócił uznając, iż jest to zajęcie za ciężkie dla niego. Następnie pojechał na krótko do Stanów Zjednoczonych. Podczas przesłuchania oświadczył, że wyjazd do USA miał umożliwić mu na zdobycie pieniędzy na budowę domu na działce. Przyjechał z zagranicy kiedy zdiagnozowano u wnioskodawczyni chorobę nowotworową. Jak przyznał wprost, działkę sprzedał, a pieniądze „jakoś się rozeszły”. Z tego też względu Sąd Rejonowy uznał, że uczestnik postępowania nie przyczyniał się w takim samym stopniu do powstania majątku wspólnego.

Z. K. przekazywał pieniądze zarobione w Niemczech przez swoich kolegów albo brata. Wnioskodawczyni jednak nie wiedziała ile jej ówczesny mąż zarabiał. Uczestnik postępowania przywoził dla dzieci zabawki i zeszyty. Uzyskany przez niego dochód nie pozwalał jednak na prowadzenia gospodarstwa domowego bez konieczności korzystania z pomocy finansowej (rodziny, znajomych, instytucji kredytowych). Kiedy wnioskodawczyni zachorowała, jej były mąż sprowadzał dla niej leki niedostępne wówczas w Polsce. Nie podjął jednak w tym okresie pracy zarobkowej.

Sąd Rejonowy nie dał wiary argumentom uczestnika postępowania dotyczącym osiąganych przez niego wysokich dochodów z pracy zagranicznej. Nie kwestionując samego faktu, charakteru zatrudnienia oraz uzyskiwanego ekwiwalentu za pracę, opierając się na zgromadzonym materiale dowodowym, nie sposób było w jego ocenie uznać za prawdziwe twierdzenia, że dzięki tym pieniądzom standard życia rodziny się podniósł. Zdaniem Sądu Rejonowego takie uznanie stoi w sprzeczności z zeznaniami świadków powołanych na wniosek Z. K., oraz zeznaniami świadków powołanych na wniosek wnioskodawczyni, który zeznawali jednoznacznie, że rodzina K. żyła w dużej mierze z kredytów.

Brat uczestnika, M. K. (2), nie dysponował wiedzą ani o pracodawcach uczestnika postępowania, ani o jego zarobkach. M. K. (2) posiadał fragmentaryczną wiedzę dotyczącą pobytu brata w Niemczech. Potwierdził jedynie, że Z. K. przekazywał mu pieniądze, ale nie wiedział w jakiej wysokości. Świadek ten nie miał także wiedzy na temat prowadzonych przez uczestnika postępowania działalnościach gospodarczych w Polsce. M. K. (2) posiadał lakoniczną wiedzę dotyczącą remontów w lokalach użytkowych, ponieważ przebywa na co dzień za granicą. Nie wiedział także o zaciąganych przez małżonków kredytów. Sąd Rejonowy dał wiarę zeznaniom tego świadka w przeważającej części, poza tą która konweniuje z pozostałym materiałem dowodowym.

Kuzynki uczestnika postępowania – U. B. i M. W. – wypowiadały się o pracy uczestnika za granicą, mówiąc o jego wysokich dochodach, podczas gdy, jak wykazały inne dowody – zeznania M. K. (3) i T. K. – nie utrzymywały one stałych kontaktów z uczestnikami postępowania. W świetle powyższego, Sąd uznał za niewiarygodne zeznania tych świadków.

Uczestnik postępowania nie podejmował stałego zatrudnienia, a prowadzone przez niego działalności gospodarcze nie przynosiły dochodów. Odpierając argumenty wnioskodawczyni, Z. K. powoływał się swój stan zdrowia, tj. 22 % uszczerbek na zdrowiu wywołany wypadkiem przy pracy, przez który ma problemy z kolanami. Sąd Rejonowy, analizując przedstawione przez niego orzeczenie lekarza ZUS, zauważył że wypadek przy pracy skutkujący ustaleniem u uczestnika postępowania miał miejsce 27 czerwca 1998 roku. Nie podważając konsekwencji tego zdarzenia dla zdrowia Z. K., w szczególności konieczność oszczędzania kolan, w ocenie Sądu Rejonowego nie wskazuje ono na niezdolność byłego męża wnioskodawczyni do podjęcia pracy zarobkowej, zważywszy że podejmował on pracę w późniejszych okresach.

Odmawiając prawdziwości stanowisku uczestnika postępowania Sąd Rejonowy miał także na względzie, iż w toku postępowania nie wykazał on aby rzeczywiście dbał o dobro rodziny i zabezpieczał jej potrzeby materialne i niematerialne. W czasie trwania związku małżeńskiego pracował jedynie przez krótki okres, a wtedy gdy nie był aktywny zawodowo, nie zajmował się domem i dziećmi. Nie pomagał też J. K. (1) w jej pracy zawodowej. Pomoc ta ograniczała się jedynie do sporadycznego asystowania przy zabiegach stomatologicznych. Nie sposób zatem, zdaniem Sądu Rejonowego, mówić o równomiernym rozłożeniu zaangażowania małżonków w tworzenie wspólnego gospodarstwa domowego.

Sąd I instancji zwrócił uwagę, iż Z. K. nie wskazał ani dokładnych danych swoich zagranicznych pracodawców, ani nie potwierdził osiąganego wynagrodzenia za pracę. Złożył jeden dokument sporządzony przez osobę podającą się za jego pracodawcę w Stanach Zjednoczonych. Dokument ten zdaniem Sądu Rejonowego nie znajduje pokrycia z pozostałym materiałem dowodowym. Sąd I instancji miał zatem wątpliwości co do jego wiarygodności. Z. K. wskazał również, że zarabiał 600 marek tygodniowo. Mając na uwadze całokształt materiału dowodowego, w szczególności fakt korzystania przez małżonków z kredytów oraz pomocy finansowej rodziny i znajomych, Sąd Rejonowy uznał to twierdzenie za pozbawione wiarygodności. Zasady doświadczenia życiowego oraz względy logiki wskazują, że gdyby uczestnik postępowania rzeczywiście tyle zarabiał i przekazywał te pieniądze na utrzymanie rodziny, jej sytuacja finansowa byłaby na wyższym poziomie niż faktycznie była.

Zgromadzony materiał dowodowy nie potwierdził w ocenie Sądu Rejonowego prac remontowych przeprowadzonych przez uczestnika postępowania w lokalu mieszkalnym zajmowanym przez małżonków, a także w lokalach użytkowych w takim zakresie, o którym mówił. Prace remontowe w mieszkaniu przy ulicy (...) w Ł. sprowadzały się do remontu łazienki i kuchni, zaś w co do lokali użytkowych, Z. K. w jednym lokalu położył tapetę. W drugim remont przeprowadzała profesjonalna ekipa. Jak zeznał świadek J. B. uczestnik postępowania koordynował prace remontowe w większym lokalu użytkowym. Przyjeżdżał rano, ustalał zakres prac z ekipą oraz przywoził materiały budowalne, zgodnie z zapotrzebowaniem. Na budowie wówczas pojawiała się także wnioskodawczyni. Zdaniem Sądu, pomimo czynności podejmowanych przez uczestnika postępowania, nie sposób uznać ich za przejaw zaangażowania w pomoc przy prowadzeniu działalności gospodarczej wnioskodawczyni i odciążenie jej od tego rodzaju obowiązków. W ocenie Sądu Rejonowego powyższe okoliczności prowadzą do konstatacji, iż uczestnik postępowania w toku postępowania nie wykazał prawdziwości swojego stanowiska procesowego.

Sąd I instancji zwrócił także uwagę na istotną okoliczność jaką było ponoszenie przez wnioskodawczynię ciężarów związanych z utrzymaniem lokalu numer (...) położonego przy ulicy (...) w Ł.. J. K. (1) podczas wspólnego zamieszkiwania ze Z. K. regularnie płaciła opłaty mieszkaniowe za lokal. Co więcej, czyniła to również kiedy przestała dzielić lokum z uczestnikiem postępowania i wyprowadziła się do mieszkania należącego do córki uczestników postępowania do momentu rozwodu. Kiedy zachorowała, jej sytuacja finansowa się pogorszyła, dlatego zaprzestała płacenia czynszu. Niemniej jednak w lokalu przy ulicy (...) pozostał jej ówczesny małżonek, dlatego liczyła, że nie uchyla się on od obowiązków wobec Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł.. Zgromadzony materiał dowodowy w sprawie, również ten przedstawiony przez uczestnika postępowania, potwierdził powstanie zadłużenia w opłatach mieszkaniowych, a w konsekwencji czasowe wykluczenie jej z członkostwa w powyższej Spółdzielni. Wnioskodawczyni skutecznie wykazała, iż o owych zaległościach nie wiedziała i odwołała się od podjętej uchwały Rady Nadzorczej (wykluczającej ją z członków SM (...) w Ł.). Uchwała ta ostatecznie została odwołana, a statut członka ww. Spółdzielni przywrócony. Z. K. załączył w poczet zgromadzonego materiału dowodowego potwierdzenia uiszczania opłat z tytułu czynszu, niemniej jednak płatności odbywały się w sposób nieregularny oraz w nierównej wysokości. Obecnie, w mieszkaniu nadal mieszka uczestnik postępowania, płatność czynszu nadal obywa się niesystematycznie i czasem powstają zaległości w płatności.

Sąd Rejonowy wcześniej zauważył, iż sporem nie zostały objęte niektóre składniki majątku dorobkowego małżonków, m.in. wartość spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego przy ulicy (...) w Ł.. W toku postępowania Sąd badał, w kontekście zgłoszonego wniosku o nierówne udziały i zgłoszonego przez uczestnika postępowania wniosku o zaliczenie darowizn poczynionych przez jego rodziców na zakup ww. lokalu i lokalu użytkowego. Analiza zgromadzonego materiału dowodowego nie potwierdziła, aby rodzice Z. K. czynili na rzecz syna darowizny, które można rozpatrywać w kategoriach nakładów małżonka na majątek wspólny. J. K. (1) potwierdziła, że teściowie udzielali im wsparcia finansowego, ale miało to charakter pożyczki i pieniądze te podlegały co do zasady zwrotowi, z wyjątkiem niższych kwoty (100 złotych czy 200 złotych). Jednocześnie Z. K. nie przedstawił kontrdowodu pozwalającego na obalenie argumentów wnioskodawczyni oraz innych środków dowodowych. Reasumując, zdaniem Sądu, pomoc finansowa rodziców Z. K. miała charakter pożyczek a nie darowizn.

Osią sporu, jak Sąd wskazał powyżej, była wartość lokali użytkowych położonych przy ulicy (...) w Ł..

Oba lokale (numer (...)) zostały nabyte w czasie trwania związku małżeńskiego J. i Z. K.. Lokal numer (...), stanowiący udział (...) w prawie własności całej nieruchomości został kupiony przez J. K. (1) w 1998 roku. Na jego zakup zaciągnęła kredyt w Banku (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w B., który spłaciła. Lokal numer (...), stanowiący (...) w prawie własności całej nieruchomości w 2007 roku małżonkowie kupili wspólnie za fundusze objęte małżeńską wspólnością. Lokale użytkowe zostały nabyte z przeznaczeniem na prowadzenie działalności gospodarczej przez wnioskodawczynię. Do dziś w jednym z nich (mniejszym) wnioskodawczyni prowadzi gabinet stomatologiczny. Drugi lokal użytkowy jest natomiast niewyremontowany.

W celu ustalenia ich wartości Sąd Rejonowy przeprowadził dowód z opinii dwóch biegłych, rzeczoznawcy majątkowego K. Z. oraz biegłego z zakresu szacowania nieruchomości W. P..

Analizując złożone opinie Sąd I instancji znalazł w nich punkty wspólne. Każdy z biegłych opisał lokalizacje obiektów użytkowych, stan lokali oraz wpływ warunków środowiskowych (położenie, standard, przeznaczenie, sąsiedztwo innych lokali użytkowych) mających znaczenie dla ustalania ich wartości. Szczegółowo omówili oni stan każdego z lokali, uwzględniając standard wykończenia oraz wyposażenia w media.

Biegła K. Z. przeanalizowała dane lokali ujawnione w księdze wieczystej, porównując ją z wynikami oględzin nieruchomości. Przedstawiła objęte przez nią metody wyliczenia wartości lokali, tłumacząc powody niezastosowania innych metod. Ostatecznie uznała, że wartość rynkowa udziału do nieruchomości gruntowej zabudowanej, położonej w Ł., w dzielnicy G., przy ulicy (...) i użytkownie, w ramach tego udziału, lokalu mieszkalnego numer (...), według stanu na dzień rozwodu, odpowiadającego stanowi z dnia oględzin (tj. 27 sierpnia 2015 roku), i cen rynkowych na dzień nabycia (tj. 21 września 2015 roku), ustalona zgodnie z podejściem dochodowym, metodą inwestycyjną, techniką kapitalizacji prostej, określono na kwotę 63.000 złotych. Ustalona wartość odwzorowuje typowe zachowania rynku i nie uwzględnia znaku firmowego w postaci wieloletniego prowadzenia w niej określonej działalności, w tym leczniczej. Wartość rynkowa udziału do nieruchomości gruntowej zabudowanej, położonej w Ł., dzielnicy G., przy ulicy (...) i użytkowanie w ramach udziału lokalu niemieszkalnego numer (...), według stanu na dzień rozwodu, odpowiadającego stanowi z dnia oględzin (tj. 27 sierpnia 2015 roku) i cen rynkowych z chwili nabycia (tj. 21 września 2015 roku), ustalona zgodnie z podejściem dochodowym, metodą inwestycyjną, techniką kapitalizacji prostej, określono na wartość w przybliżeniu 123.000 złotych. Określona wartość odwzorowuje typowe zachowania rynku, przy przyjęciu wykończenia lokalu według obowiązujących wysokich standardów wykończenia i typowej działalności.

Opinię tę zakwestionowali uczestnicy postępowania. Wnioskodawczyni zarzuciła jej pominięcie okoliczności mających istotne znaczenie dla ustalenia wartości udziałów w prawie własności całej nieruchomości (k. 398-400). Uczestnik postępowania zakwestionował wartość dokonanej wyceny jako znacznie zaniżoną (k. 406-408). Biegła ustosunkowując się do zgłoszonych zastrzeżeń, przyznała że opinia podstawowa winna określać udziały w prawach własności i użytkowania wieczystego i skorygowała powyższe błędy. Wskazała przy tym, że niezamieszczenie tych okoliczności w opinii podstawowej nie ma znaczenia dla przyjętej przez nią poszczególnych wartości udziałów. Biegła przyjęła, że opinia została wykonana w oparciu o stawki rynkowe za najem osiągane w pawilonie, w którym zlokalizowane są wyceniane udziały w prawach. Zwróciła ona uwagę, że w okresie dwóch lat poprzedzających wykonanie opinii odnotowano jedną transakcję. Z uwagi na brak wiarygodnych transakcji odstąpiła zatem od wykonania opinii podejściem porównawczym. W cechach nieruchomości wskazała położenie lokalu i jego ekspozycję, chociaż dokonując analizy tego konkretnego pawilonu, nie znajduje ona uzasadnienia w stawkach rynkowych czynszów. Ostatecznie, nie zmieniła swojego stanowiska w zakresie ustalonych uprzednio wartości poszczególnych udziałów w prawie własności nieruchomości.

Wnioskodawczyni i uczestnik postępowania zgłaszali dalsze zastrzeżenia do opinii (k. 500-503, k. 504-505). Biegła nadal podtrzymywała wydane opinie i nie znalazła podstaw do zmiany przyjętych wartości.

Uczestnik postępowania nadal zgłaszał zastrzeżenia do opinii biegłej, wnosząc przy tym o powołanie innego biegłego (k.571)

Sąd Rejonowy w celu wyjaśnienia rozbieżności oraz zrealizowania postulatów uczestników postępowania, dopuścił dowód z opinii drugiego biegłego rzeczoznawcy majątkowego W. P..

Jak Sąd zauważył powyżej, ten biegły również opisał położenie spornych nieruchomości oraz czynniki mające istotne znaczenie dla określenia wartości poszczególnych udziałów w prawie własności. Ten biegły bardzo szczegółowo opisał metodę liczenia wartości rynkowej 1 m2 powierzchni użytkowej, przy uwzględnieniu niezbędnych i obowiązujących na rynku kryteriów, co pozwoliło mu wyliczyć cenę minimalną i maksymalną 1 m2 powierzchni użytkowej lokalu. Następnie oszacował średnią cenę 1 m2 powierzchni użytkowej z transakcji przyjętych do wyceny, określając dolną i górną granicę ceny. W oparciu o uzyskane wyniki, biegły W. P. przyjął, iż wartość rynkowa prawa do lokalu użytkowego numer (...), stanowiącego udział (...) w prawie własności budynku oraz prawie użytkowania wieczystego gruntu, na którym posadowiony jest budynek, znajdującego się w budynku położonym w Ł. przy ulicy (...), według stanu nieruchomości z dnia 13 lutego 2014 roku, i wartości z dnia 21 grudnia 2017 roku (wydania opinii przez biegłego), wynosi 53.000 złotych. Zaś wartość rynkowa prawa do lokalu użytkowego numer (...), stanowiącego udział (...) w prawie własności budynku oraz prawie użytkowania wieczystego gruntu, na którym posadowiony jest budynek, znajdującego się w budynku położonym w Ł. przy ulicy (...), według stanu nieruchomości z dnia 13 lutego 2014 roku, i wartości z dnia 21 grudnia 2017 roku (wydania opinii przez biegłego), wynosi 106 600 złotych.

Uczestnik postępowania zgłosił zastrzeżenia do powyższej opinii, zarzucając jej nieuwzględnienie w przyjętych wartościach podatku od towarów i usług (...) (k.627)

Biegły tej specjalności odnosząc się do zgłoszony zastrzeżeń, powołując się na regulacje szczególne oraz linię orzeczniczą Sądów Administracyjnych, wskazał na brak konieczności uwzględnienia podatku VAT przy określaniu wartości rynkowej nieruchomości. Chcąc rozwiać wszelkie wątpliwości uczestnika postępowania, określił wartość poszczególnych udziałów z uwzględnieniem wartości podatku VAT. Kwoty pozostały zatem co do zasady bez zmian, tylko biegły dokonał stosownego wyliczenia matematycznego, tj. zwiększył ich wartość o 23 %.

Uczestnicy postępowania nie zgłaszali dalszych zastrzeżeń.

Oceniając załączone w poczet materiału dowodowego opinie biegłych Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż opinia biegłej K. Z. jest nieco mniej spójna i logiczna w porównaniu z opinią złożona przez W. P.. Porównując obie opinie Sąd I instancji uznał, iż w opinii W. P. wnioski są sformułowane w sposób bardziej stanowczy i jednolity. Nadto, zawiera ona bardziej szczegółowe dane, które zostały przedstawione przejrzyście i czytelnie. Dzięki czemu, zdaniem Sądu, łatwiej zweryfikować wartość poszczególnych udziałów w prawie własności nieruchomości. W przekonaniu Sądu opinia biegłego W. P. przestawia realną wartość poszczególnych udziałów w prawie własności i może stanowić istotną podstawę dla ostatecznego rozstrzygnięcia, tym bardziej iż uczestnicy postępowania nie zarzucili jej błędów merytorycznych i logicznych. Nie sposób bowiem uznać za błąd natury merytorycznej nieuwzględnienie przy szacowaniu wartości poszczególnych udziałów podatku VAT, zwłaszcza że nie jest to wymagane.

W świetle tak ustalonego stanu faktycznego, Sąd Rejonowy zauważył, że

z chwilą ustania małżeństwa lub zawarcia umowy małżeńskiej majątkowej wyłączającej wspólność ustawową (art.47 krio) ustaje również wspólność majątkowa. Od tej chwili do majątku objętego wspólnością stosuje się przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych (art. 42 krio). Podziału majątku mogą zainteresowani dokonać w drodze sądowej lub pozasądowej. W razie umownego podziału to sami zainteresowani decydują, czy chcą od razu podzielić cały majątek, czy też jedynie niektóre jego składniki, zostawiając ewentualny podział pozostałych na później. Natomiast zgodnie z art. 1038 § 1 k.c. sądowy podział majątku powinien obejmować cały majątek. Tylko z ważnych powodów sąd może ograniczyć podział do części majątku. Sądowy podział majątku wspólnego przeprowadza się w trybie postępowania nieprocesowego, zgodnie z przepisami art 566 i 567 k.p.c., w którym sąd rozstrzyga o przynależności poszczególnych przedmiotów do dorobku, do oddzielnych mas majątkowych, o żądaniu ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym, o tym jakie wydatki i nakłady oraz inne świadczenia z majątku wspólnego na rzecz majątku odrębnego - i odwrotnie - podlegają zwrotowi, o roszczeniach z tytułu posiadania rzeczy, pobranych pożytkach, długach i wierzytelnościach. Rozliczeniu podlega więc co do zasady całość stosunków majątkowych według stanu na dzień ustania wspólności ustawowej, natomiast podziałowi podlega stan czynny masy majątkowej w chwili dokonywania podziału. Zgodnie z przepisem art. 32 § 1 krio w skład majątku wspólnego (wspólności ustawowej) majątkowej małżeńskiej wchodzą przedmioty majątkowe nabyte w czasie trwania związku małżeńskiego i to nabyte zarówno przez oboje małżonków, jak i przez jedno z nich (przy założeniu nieistnienia odrębnej regulacji umownej między małżonkami). Do majątku wspólnego należą w szczególności pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków oraz dochody z majątku wspólnego, jak również z majątku osobistego każdego z nich (art. 32 § 2 krio). Generalna zasada, jaką należy się kierować przy dokonywaniu podziału majątku dorobkowego stanowi, że przedmiot podziału stanowią wyłącznie aktywa, w związku z czym Sąd ani nie ustala długów, ani nie orzeka o ich spłacie, choć w niektórych sytuacjach istnienie długu jest brane pod uwagę przy dokonywaniu rozliczeń. Co do zasady, przedmiotem podziału mogą być jedynie przedmioty majątkowe, które były objęte wspólnością w chwili jej ustania i które nadal (w chwili zamknięcia rozprawy - por. art. 316 § 1 k.p.c.) znajdują się w majątku małżonków, jako objęte ich współuprawnieniem w częściach ułamkowych (zob. np. tezę 1. Postanowienia SN z dnia 4 listopada 1999 roku, sygn. akt II CKN 523/98, lex 737256). Wreszcie, wartość składników majątku wspólnego ustala się według stanu na dzień ustania wspólności majątkowej, a według cen obowiązujących w chwili zamknięcia rozprawy (por. np. postanowienie z dnia 20 stycznia 1974 roku, sygn. III CRN 384/73, lex 7386). Mając to na uwadze, Sad Rejonowy wskazał, że uczestnicy postępowania byli zgodni co do stanu i wartości następujących składników majątku dorobkowego: prawa spółdzielczego do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego przy ulicy (...) w Ł., wyposażenia gabinetu stomatologicznego położonego w Ł. przy ulicy (...), samochodu osobowego marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...), rocznik 2006, przyczepy kempingowej o numerze rejestracyjnym (...), rocznik 1988, ruchomości znajdujących się w mieszkaniu uczestników postępowania przy ulicy (...) w Ł. (pralka, zmywarka, meble kuchenne). Sąd Rejonowy podał, iż związane z tymi składnikami majątku kwestie dowodowe, zwłaszcza dotyczące ustalenia ich wartości, przedstawione zostały we wcześniejszej części uzasadnienia, dlatego tez nie ma konieczności ponownego ich opisywania. Wskazał jedynie, iż ruchomości w postaci samochodu osobowego oraz przyczepy kempingowej zdecydował się przyznać na wyłączną własność wnioskodawczyni z trzech powodów. Po pierwsze, wnioskodawczyni w dokumentach pojazdów jest ujawniona jako wyłączna właścicielka tych pojazdów, co w sposób niebudzący wątpliwości wynika z załączonych do akt sprawy dowód rejestracyjnych pojazdów. Po wtóre, samochód osobowy jest wykorzystywany przez wnioskodawczynię do prowadzenia działalności gospodarczej. Po trzecie, uczestnik postępowania nie zgłaszał żądań co do powyższych ruchomości.

Sąd Rejonowy wskazał, że spór uczestników postępowania sprowadzał się do tego, komu ma przysługiwać prawo do lokalu mieszkalnego, który obecnie faktycznie zajmuje uczestnik postępowania, zaś wnioskodawczyni wyprowadziła się do mieszkania należącego do córki uczestników postępowania. Z. K. domagał się przyznania mu powyższego lokum z uwagi na jego stan zdrowia (problemy z kolanami). Wnioskodawczyni oponowała przeciw temu, wnosząc o przyznanie lokalu, jej z uwagi na całokształt przebiegu małżeństwa uczestników postępowania, w szczególności niepodejmowanie przez niego pracy zarobkowej, oraz fakt rozwiązania małżeństwa uczestników postępowania przez rozwód z winy Z. K.. Przedmiotem sporu pomiędzy uczestnikami była także wartość poszczególnych lokali użytkowych usytuowanych przy ulicy (...) w Ł., oraz stan poszczególnych udziałów w majątku byłych małżonków.

Postępowanie dowodowe koncentrowało się zatem przede wszystkim na relacjach istniejących między małżonkami w czasie trwania związku małżeńskiego.

Sąd, kierując się treścią przepisu art. 43 § 2 krio, badał czy wystąpiły przesłanki przemawiające za ustaleniem nierównych udziałów w majątku wspólnym małżonków. O nierównych udziałach w majątku wspólnym małżonków można mówić wówczas, gdy kumulatywnie spełnione są trzy przesłanki, mianowicie małżonek zgłosił takie żądanie, wystąpiły ważne powody oraz małżonkowie w różnym stopniu przyczynili się do powstania majątku wspólnego. Wystąpienie pierwszego warunku nie budzi wątpliwości. Rozstrzygając, czy wystąpiły „ważne powody” przemawiające za ustaleniem nierównych udziałów Sąd Rejonowy miał na względzie istotne rozumienia tego zagadnienia przez ustawodawcę. Choć nie została stworzona definicja legalna, wykładnia tego pojęcia utożsamia ważne powody z okolicznościami natury etycznej. Innymi słowy, zakłada ona że ważne powody wystąpią, gdy w danych okolicznościach sprawy, przyjęcie równych udziałów małżonków stałoby w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.

Okoliczności faktyczne ujawnione na kanwie niniejszej sprawy wykazały w sposób niebudzący wątpliwości, że zachowanie Z. K. nie odpowiadało zasadom etycznym i moralnym. Porównując starania małżonków w tworzeniu wspólnego majątku uwidacznia się w szczególności postawa wnioskodawczyni, która przez cały czas trwania związku małżeńskiego pracowała zarobkowo (w pewnym okresie jednoczenie na dwóch etatach), miała stały dochód oraz finansowała koszty utrzymania wspólnego gospodarstwa domowego. Uczestnik postępowania zaś pracował nieregularnie, przez większość czasu pozostawał jednak bez pracy. W żadnym miejscu pracy nie zagrzał miejsca na długo. Inicjował założenie działalności gospodarczych o różnych profilach, ale zawsze wsparcia finansowego na ich utworzenia udzielała mu wnioskodawczyni, i zawsze okres prowadzenie owych działalności był krótki oraz nie przynosiły one dochodów.

Z. K. rzeczywiście wyjeżdżał za granicę w celach zarobkowych, niemniej jednak zajęcia te miały charakter pracy dorywczej, a zarobione przez niego pieniądze nie zwiększały dochodów rodziny prowadzonej przez małżonków. Jak zostało wykazane w toku postępowania, wnioskodawczyni nie wiedziała ile zarabia jej mąż, a uczestnik postępowania nie udokumentował osiąganych przez niego dochodów, zatem stanowisko Z. K. w tym zakresie nie zostało udowodnione.

Uczestnik postępowania nie angażował się również w pracę we wspólnym gospodarstwie domowym. W czasie okresów przestoju zawodowego nie realizował względem rodziny obowiązku alimentacyjnego, który ma aspekt materialny i niematerialny. Ta druga forma obejmuje zaangażowanie w pracę w gospodarstwie domowym. Z. K. będąc w domu, podczas gdy J. K. (1) pracowała, nie wykonywał czynnością związanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego (nie sprzątał, nie prał, nie włączał nawet zmywarki), jedynie sporadycznie umył okna, przygotował posiłek dla dzieci. Większość posiłków przygotowywała jednak wnioskodawczyni. Ona także dbała o czystość w domu, a przede wszystkim finansowała jego utrzymanie, także kiedy nie mieszkała już wspólnie z mężem. Owszem, Z. K. wyremontował kuchnię i łazienkę oraz położył ogrzewanie podłogowe w lokalu mieszkalnym. Niemniej jednak prace budowalne wykonywał wspólnie z rodziną. Poza tym, w ocenie Sądu, nie sposób uznać wykonania remontu w mieszkaniu za równoznaczne z zaangażowaniem w prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego jakie wniosła wnioskodawczyni. Przeprowadzone postępowanie dowodowe dowiodło, że uczestnik postępowania nie przejawiał rzeczywistej chęci uczestniczenia w prowadzeniu wspólnego domu. Wolał czas wolny przeznaczyć na zaspokojenie swoich potrzeb, oraz planowaniem coraz to nowych działalności gospodarczych. Zdaniem Sądu Rejonowego, przedstawione w toku całego postępowania okoliczności faktyczne wskazują niewątpliwie o wystąpieniu ważnych powodów przemawiających za ustaleniem nierównych udziałów w majątku wspólnym małżonków K.. Postawa Z. K. wskazuje wyraźnie, że małżonkowie w różnym stopniu przyczyniali się do tworzenia wspólnego majątku.

W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż odpowiednim, ułamkowym odzwierciedleniem udziałów małżonków w majątku wspólnym będzie stosunek ¾ (wnioskodawczyni) do ¼ (uczestnik postępowania).

W kontekście prawa do lokalu mieszkalnego, Sąd Rejonowy wskazał, iż zostało ono nabyte przez małżonków K. w dniu 20 listopada 1997 roku. Tego dnia została zawarta umowa sprzedaży nieruchomości pomiędzy U. K., działającą w imieniu G. i M. małżeństwa K. a J. i Z. małżonkami K., mocą której uczestnicy postępowania nabyli spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu wraz z wkładem budowalnym. Wartość tego składnika nie była w toku postępowania sporna. Nie budziło wątpliwości Sądu Rejonowego przynależność tego składnika do majątku wspólnego małżonków. Małżonkowie nabyli ten lokal w trakcie trwania związku małżeńskiego, zatem obojgu przysługuje tytuł prawny do lokalu.

Co do decyzji o przyznaniu prawa własności do lokalu mieszkalnego, rozważywszy całokształt okoliczności sprawy Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż lokal mieszkalny winien zostać przyznany na własność wnioskodawczyni, jako osobie która przez cały czas pokrywała koszty utrzymania tego lokalu oraz rodziny w nim mieszkającej. W świetle rozliczeń pomiędzy małżonkami, bez znaczenia pozostaje okoliczność że J. K. (1) obecnie przebywa w lokalu mieszkalnym należącym do córki uczestników postępowania. Mieszkanie to stanowi własność ich dziecka i nie może samo przez się wpływać na decyzję w przedmiocie rozliczeń pomiędzy małżonkami po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej. Głównym argumentem uczestnika postępowania przemawiającym za przyznaniem mu prawa własności spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego przy ulicy (...) w Ł. był jego stan zdrowia (choroba kolan). Z. K. akcentował, że ze względu na problemy z kolanami, konieczność poszukiwania nowego lokum stałaby w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Sąd Rejonowy rozważył stanowisko procesowe uczestnika postępowania w kontekście całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego i uznał, że zgromadzony materiał dowodowy nie wykazał, aby przedstawione przez Z. K. orzeczenie o ustaleniu stopniu uszczerbku na zdrowiu z 29 października 1999 roku wskazywało na jego niezdolność do pojęcia pracy zarobkowej, tym bardziej iż po tej dacie były mąż wnioskodawczyni pracował. Był przecież w stanie wyjechać za granicę. Dokument ten wskazuje bowiem, że na skutek wypadku przy pracy uczestnik postępowania doznał uszczerbku na zdrowiu w wysokości 22%. Co należy podkreślić, nie jest to jednak równoznaczne zakwalifikowaniem go jako osoby niezdolnej do pracy zarobkowej. Aktualnie (od 2010 roku) też jest aktywny zawodowo, prowadzi działalność gospodarczą o charakterze kurierskim. Osiąga stały, choć zróżnicowany dochód.

Odnosząc się do wniosku Z. K. o zaliczenie darowizn uczynionych na jego rzecz przez rodziców, jako nakład na majątek wspólny małżonków Sąd Rejonowy wskazał, iż zgodnie z art. 45 § 1 krio, każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności. Z. K. stał na stanowisku, że jego rodzice darowali mu pieniądze na zakup mieszkalnia położonego na ulicy (...) w Ł. oraz na zakup lokalu użytkowego numer (...) znajdujący się przy ulicy (...) w Ł.. Co do zasady darowizny, w myśl art. 33 pkt 2) krio przedmioty majątkowe nabyte m.in. przez darowiznę wchodzą do majątku odrębnego każdego z małżonków. Użyte w art. 45 krio nie definiuje pojęcia nakładów, ale w ujęciu najbardziej ogólnym nakłady są to koszt poniesione na zachowanie, eksploatację lub ulepszenie rzeczy już istniejącej w majątku wspólnym. Przyjmuje się, że nakłady, jak również i wydatki, obejmują przysporzenia na rzecz jednej masy majątkowej, dokonane z uszczerbkiem dla drugiej masy majątkowej. Bez znaczenia pozostaje, w wyniku jakiego przysporzenia to nastąpiło (por. rozważania zawarte w uzasadnieniu Postanowienia z dnia 2 października 2008 roku, sygn. II CSK 203/08 lex 548801). O roszczeniach w przedmiocie nakładów i wydatków Sąd rozstrzyga wyłącznie na wniosek, gdyż roszczenia te nie wchodzą w skład majątku wspólnego małżonków. (...) dowodowa należy w tym zakresie do małżonka występującego z tym żądaniem. (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2018 roku, sygn. akt I CSK 215/17, Legalis 1768192). W toku postępowania stanowisko procesowe Z. K. zostało skonfrontowane z argumentami wnioskodawczyni, według której rodzice uczestnika postępowania, owszem, partycypowali w kosztach utrzymania rodziny stworzonej przez małżonków K. (wspierali ich finansowo), niemniej jednak pomoc ta sprowadzała się co do zasady do pożyczek. Co więcej, J. K. (1) przyznała wprost, że rodzice nie przekazali małżonkom środków finansowych na zakup mieszkania. Z. K. zaś w toku całego postępowania nie wykazał podnoszonych przez siebie okoliczności. Sąd I instancji zwrócił tez uwagę, że żaden ze świadków powołanych na jego wniosek, zwłaszcza brat uczestnika postępowania, nie potwierdził faktu przekazania przez rodziców na rzecz wyłącznie Z. K. darowizny na zakup nieruchomości. To doprowadziło do konstatacji, że rodzice uczestnika nie udzielali mu darowizn, które można by potraktować jako nakłady jednego z małżonków na majątek wspólny, a tym samym tych przepływów finansowych nie można uznać za podlegające rozliczeniu darowizn na rzecz Z. K.. Wziąwszy pod rozwagę poczynione uwagi dotyczące lokalu mieszkalnego numer (...) położonego przy ulicy (...) w Ł., Sąd Rejonowy postanowił przyznać prawo spółdzielcze własnościowe do tegoż lokalu na wyłączną własność wnioskodawczyni. Konsekwencją tej decyzji była konieczność nakazania uczestnikowi postępowania opróżnienia powyższego lokalu i wydania go J. K. (1) wraz z ruchomościami w nim się znajdującymi (pralką, zmywarką i meblami kuchennymi), bowiem uczestnik postępowania, na mocy postanowienia działowego, utracił tytuł prawny do lokalu. Sąd Rejonowy wyznaczył mu w termin trzymiesięczny od dnia uprawomocnienia się orzeczenia na wydanie go wraz z ruchomościami tam się znajdującymi wnioskodawczyni. Sąd I instancji uznał, iż jest to czas wystarczający na znalezienie przez Z. K. nowego miejsca zamieszkania i jednocześnie okres ten nie będzie godził w interesy wnioskodawczyni.

Decyzja Sądu spowodowała, że tytuł prawny uczestnika postępowania do ww. lokalu odpadł. Zasadą jest, że jeśli w skład majątku wspólnego małżonków wchodzi lokal, co do którego znajdzie się orzeczenie w przedmiocie jego opróżnienia, Sąd ma obowiązek wypowiedzieć się w kwestii uprawnienia małżonka, którego dotyczy nakaz opróżnienia lokalu, co do jego uprawnienia do lokalu socjalnego. Sąd w tym zakresie odwołał się do przesłanek określonych w art. 14 ust. 4 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. z 2018 r. poz. 1234), określający katalog sytuacji obligatoryjnego orzeczenie o uprawnieniu do lokalu socjalnego. W punkcie 5. sentencji orzeczenia Sąd Rejonowy orzekł o braku uprawnienia Z. K. do otrzymania lokalu socjalnego. Uczestnik ma bowiem stałą pracę oraz majątek pozwalający na zabezpieczenie miejsca mieszkania we własnym zakresie.

Rozstrzygając o konieczności wydania przez uczestnika postępowania lokalu mieszkalnego wnioskodawczyni, Sąd Rejonowy orzekł o braku uprawnienia Z. K. do lokalu socjalnego. Jednocześnie, po porównaniu całokształtu materiału dowodowego w kontekście powołanych powyżej przesłanek przyznania lokalu socjalnego Sąd I instancji doszedł do przekonania, że Z. K. nie spełnia ani jednego z tych wymogów, zatem bezspornie nie wystąpiły podstawy do orzeczenia o uprawnieniu uczestnika postępowania do lokalu socjalnego.

Jeśli chodzi o kolejne elementy majątku dorobkowego zgłoszone do rozliczenia przez wnioskodawczynię i uczestniczka postępowania, to były to udziały w prawie własności dwóch lokali użytkowych położonych przy ulicy (...) w Ł.. Sąd Rejonowy zaakcentował, że wartość poszczególnych udziałów w prawie własności pawilonu przemysłowo – rzemieślniczego została przyjęta w oparciu o opinię biegłego wydaną przez biegłego W. P.. Wnioski jego opinii miały, zdaniem Sądu, bardziej stanowczy i zarazem przekonywający charakter. Nadto, wartości poszczególnych udziałów lokali użytkowych zostały wyliczone w oparciu o szczegółową i przejrzystą metodę szacunkową.

Dokonując oceny podziału poszczególnych składników majątku dorobkowego pomiędzy małżonkami Sąd Rejonowy wziął pod uwagę całokształt okoliczności. Nie bez znaczenia pozostawało, że oba lokale użytkowe zostały nabyte w celu prowadzenia przez J. K. (1) działalności gospodarczej – gabinetu stomatologicznego. Powyższe nieruchomości zostały nabyte częściowo ze środków kredytowanych, a zobowiązania kredytowe spłacała wnioskodawczyni. Mniejszy lokal użytkowy (numer 37) obecnie jest wykorzystywany jako gabinet stomatologiczny. Służy zatem wnioskodawczyni jako jej miejsce pracy. Zaś większy lokal (numer (...)) nadal jest w remoncie. Prace budowalne przeprowadzała profesjonalna ekipa remontowa, której prace kontrolował na bieżąco uczestnik postępowania, ale które ostatecznie nie zostały ukończone. Lokal znajduje się w stanie niewykończonym. Jak wykazało przeprowadzone postępowanie dowodowe, Z. K. przyjeżdżał rano na budowę, ustalał zakres prac z ekipą remontową oraz przywoził materiały budowlane, stosownie do zapotrzebowania. Sąd wziął zatem pod uwagę stopień zaangażowania uczestnika postępowania w proces remontu tego lokalu użytkowego.

Rozważywszy wszystkie okoliczności sprawy Sąd R. uznał, że lokal o numerze (...) położony przy ulicy (...) w Ł., wykorzystywany dotychczas jako miejsce prowadzenia działalności gospodarczej przez wnioskodawczynię, winien pozostać w jej władaniu, jako wyłącznej właścicielki. Biorąc zaś pod uwagę rozważania dotyczące nierównych udziałów w majątku wspólnym małżonków i ustalony ułamkowy udział uczestników postępowania, Sąd I instancji postanowił, uwzględniając interesy byłych małżonków, oraz fakt iż lokal użytkowy numer (...) usytuowany przy ulicy (...) w Ł. nie ma teraz konkretnego przeznaczenia, przyznać na wyłączną własność Z. K..

Sąd Rejonowy orzekł o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej uczestnikowi Z. K. z urzędu w oparciu o § 7 ust 1 pkt 10 w zw. z § 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tj. Dz. U. z 2013 roku, poz. 461, ze zm.). Mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy, w tym wniosek pełnomocnika z urzędu, ustalił wysokość wynagrodzenia adw. M. Ł. za udzielenie uczestnikowi pomocy prawnej z urzędu, powiększonego o podatek VAT, w wysokości 8 856 złotych i nakazać wypłacić tę kwotę ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi.

Sąd Rejonowy orzekł o zasadach ponoszenia kosztów w oparciu o art. 520 § 1 k.p.c., mając na względzie fakt, że uczestnik postępowania przyłączył się do zasady do wniosku J. K. (1) o podział majątku wspólnego. Niezgodność stanowisk dotyczyła zatem sposobu podziału i rozdzielenia składników majątku dorobkowego małżonków, nie zaś samej istoty wniosku. Tym samym brak było w ocenie Sądu Rejonowego podstaw do odstąpienia przy orzekaniu o kosztach pod zasady wyrażonej w art. 520 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł uczestnik postępowania Z. K., zaskarżając je w zakresie:

- ustalającym, że wartość spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...) wynosi

250.000,00 zł, tj. co do pkt 1.a; 

- ustalającym nierówne udziały w majątku wspólnym w ten sposób, że udział wnioskodawczyni w majątku wspólnym wynosi 3/4, a udział uczestnika 1/4, tj. co do pkt 2.;

- podziału majątku wspólnego opisanego w pkt 1 zaskarżonego postanowienia w ten sposób, że składnik majątkowy opisany w pkt 1 c postanowienia (lokal użytkowy położony w Ł. przy ul. (...)/l0 nr 12) przyznano na wyłączną własność Z. K., a pozostałe składanki majątku (tj. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...), lokal użytkowy nr (...) położony w Ł. przy ul. (...), wyposażenie gabinetu stomatologicznego, samochód osobowy F. (...), przyczepę kampingową i ruchomości stanowiące wyposażenie lokalu mieszkalnego) przyznano na wyłączną własność J. K. (1), tj. co do pkt 3.;

- nakazania Z. K. wydania J. K. (1) lokalu mieszkalnego oznaczonego w punkcie la postanowienia wraz z ruchomościami oznaczonymi w pkt lg postanowienia w terminie 3 (trzech) miesięcy od daty uprawomocnienia orzeczenia, tj. co do pkt 4.;

- orzeczenia o braku uprawnienia Z. K. do otrzymania lokalu socjalnego, tj. co do pkt 5.

Zaskarżonemu orzeczeniu skarżący zarzucił naruszenie:

- art. 684 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c. w zw. z w art. 316 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. polegające na przyjęciu dowolnej dywersyfikacji wyceny wartości nieruchomości wchodzących w skład majątku wspólnego w ten sposób, że w stosunku do dwóch lokali użytkowych (nr 12 i nr 37 położonych w Ł. przy ul. (...)) sąd przyjął wartości netto, natomiast w stosunku do nieruchomości mieszkalnej (spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...)) sąd przyjął wartość wskazaną przez strony, przy czym sąd pominął, że wartość wskazana przez strony jest wartością brutto, gdyż zgodnie z art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 9 maja 2014 r. o informowaniu o cenach towarów i usług (Dz.U.2019.178) w cenie uwzględnia się podatek od towarów i usług oraz podatek akcyzowy, jeżeli na podstawie odrębnych przepisów sprzedaż towaru (usługi) podlega obciążeniu podatkiem od towarów i usług łub podatkiem akcyzowym,

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z 13 § 2 k.p.c. poprzez wybiórczą ocenę dowodów wyrażającą się w pominięciu:

opinii uzupełniającej biegłego W. P. z dnia 28 sierpnia 2018 r. wskazującej wartość brutto lokali użytkowych nr (...) położonych w Ł. przy ul. (...), czego skutkiem była niedopuszczalna dywersyfikacja wyceny wartości składników majątku wspólnego, polegająca na zastosowaniu w stosunku do części nieruchomych składników majątku wspólnego wartości netto, a do części wartość brutto, co miało wpływ na obliczenie wysokości udziałów stron i składników majątku przyznanych w ramach tych udziałów,

zeznań świadków M. W., U. B. i M. K. (2), a także dokumentu z dnia 28.05.2015 r. złożonych na okoliczność zarobkowych wyjazdów Uczestnika za granicę do Niemiec. USA, W. i Bułgarii, czasu trwania wyjazdów i wysokości wynagrodzenia tam uzyskiwanego, ponieważ według sądu uczestnik nie przedstawił na tą okoliczność żadnych dokumentów (co nie było możliwe gdyż nie był pracownikiem rejestrowanym), co skutkowało uznaniem przez sąd, że materiał dowodowy nie potwierdził osiąganych przez uczestnika w ten sposób dochodów,

- art. 233 § 1 k.p.c. i 328 § 2 k.p.c. w zw. z 13 § 2 k.p.c. poprzez wewnętrzną sprzeczność poczynionych przez sąd ustaleń faktycznych wyrażającą się w uznaniu z jednej strony (na podstawie dowodu w postaci pokwitowania z dnia 2.08.1997 roku), że G. i M. K. (2) otrzymali kwotę 20.375 DEV; cd U. K. tytułem zaliczki na sprzedaż lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w Ł. (które sprzedali stronom postępowania - co jest okolicznością bezsporną) oraz, że sprzedający dostali większą część ceny przed podpisaniem umowy kupna - sprzedaży, a z drugiej strony przyjęcie, że matka uczestnika - U. K. nie dała stronom pieniędzy na zakup w/w mieszkania, które zakupili od G. i M. K. (2), co skutkuje, że orzeczenie uchyla się sprzed kontroli instancyjnej, ponieważ ze względu na poczynione nieprawidłowości nie jest możliwa weryfikacja argumentacji sądu orzekającego przez sąd wyższej instancji ze względu na naruszenie zasady logicznego rozumowania,

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z 13 § 2 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego, wyrażającą się w niezrozumiałym w kontekście zasad logiki i doświadczenia życiowego uwzględnieniu w całości jako wiarygodne zeznań wnioskodawczyni, przy jednoczesnym całkowitym dezawuowani i zeznań Uczestnika, polegającą na uznaniu, że:

mieszkanie nr (...) położone w Ł. przy ul. (...) mogło zostać zakupione wyłącznie ze środków pochodzących z kredytu w (...) Banku (...) S.A. zaciągniętego przez wnioskodawczynię w wysokości 25. tys. zł oraz innych kredytów i z wkładów na książeczkach oszczędnościowych, przy czym jej wkład wynosił 31.000 starych zł. a wkład uczestnika starych 24.000,00 zł i nie zostało w żadnej części sfinansowane przez matkę uczestnika; tymczasem po pierwsze: wskazane kwotv wkładów na książeczce (jako stare złote) po denominacji w 1995 r. wynosiły 3,10 zł i 2,40 zł, co oznacza, że ich wartość była nieistotna z punktu widzenia wkładu w zakup nieruchomości, nie można więc uznać że mogły posłużyć do pokrycie ceny lokalu w jakimkolwiek stopniu, a nadto w świetle zeznań uczestnika książeczki te zostały uprzednio zlikwidowane w związku z nabyciem mieszkania przy ul. (...) w Ł.; po drugie: w zakresie w jakim W. twierdzi iż zaciągnięty został kredyt w (...) Banku (...) w kwocie 25.000 zł jej zeznania są zbieżne z zeznaniami uczestnika, a mimo to sąd odmówił jego zeznaniom wiarygodności; po trzecie W. w ogóle nie wskazuje (ani nie przedkłada dowodów na okoliczność) w jakiej wysokości i w jakich instytucjach/bankach miała zaciągnąć inne kredyty (oprócz tego w Banku (...)) na pokrycie pozostałej ceny nieruchomości ponad 25 tys. zł. co skutkuje, iż twierdzenia wnioskodawczym o źródłach finansowania zakupu w/w w lokalu mieszkalnego w tym zakresie nie mogą zostać uznane za wiarygodne; co jednocześnie potwierdza stanowisko Uczestnika że pozostała część ceny nieruchomości mieszkalnej została pokryta ze środków darowanych mu przez matkę uczestnika, gdyż w inny sposób zakup nie byłby możliwy.

wyjazdy uczestnika za granice na Węgry i do Bułgarii miały charakter handlowy, a nie zarobkowy, co skutkowało uznaniem, że uczestnik postępowania nie przyczyniał się w takim samym stopniu do powstania majątku wspólnego co wnioskodawczyni; przy czym nie sposób zgodzić się z rażąco i całkowicie oderwanym od zasad doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej stanowiskiem sądu (a przyjmującym wprost argumentację strony wnioskującej), kwestionującym zarobkowy charakter tych wyjazdów tylko i wyłącznie ze względu na fakt, że uczestnik trudnił się na nich handlem, ponieważ działalność handlowa stanowi jedna z pod stawowych rodzajów zarobkowej działalności gospodarczej, co wynika z jej utrwalonej w doktrynie i orzecznictwie definicji, a do dnia 30 kwietnia 2018 r. wynikało również wprost z art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U.2017.2168). który wyliczał enumeratywnie rodzaje działalności gospodarczych, co więcej jest to bezsprzecznie jedna z najstarszych form pracy,

wnioskodawczyni zakupiła na kredyt lokale użytkowe położone w Ł. przy ul. (...) i to wyłącznie ona spłacała zobowiązania kredytowe, na skutek nie uwzględnienia zeznań Uczestnika w świetle których przeznaczył na spłatę kredytu za w/w lokale kwotę 8.000 zł otrzymane od matki U. K. w darowiźnie, mimo, iż zeznania te zostały potwierdzone zeznaniami świadków M. W. i U. B.,

uczestnik uchylał się od pracy, nie pomagał w domu, ani przy dzieciach, ani nie wykonywał żadnych istotnych prac remontowych w mieszkaniu lub lokalach użytkowych, podczas gdy takie stanowisko pozostaje w całkowitej sprzeczności nie tylko z zeznaniami uczestnika, ale również z zeznaniami świadków: M. W., z których wynika, że w czasie gdy wnioskodawczym pracowała (według wnioskodawczyni i świadka prawie cały dzień) uczestnik zajmował się dziećmi i domem (opieka nad dziećmi, zaprowadzanie do szkoły i ze szkoły, przygotowywanie posiłków, prowadzenie domu), remontował poszczególne mieszkania zajmowane przez strony w toku małżeństwa i gabinet dentystyczny w którym wnioskodawczyni pracuje do chwili obecnej, wyjeżdżał za granicę (Węgry, Bułgaria, Niemcy, USA) w celach zarobkowych, gdzie uzyskiwał wynagrodzenie powyżej przeciętnej, pozwalające na kilkumiesięczne utrzymanie w Polsce, uczestnik wielokrotnie otrzymywał znaczne wsparcie finansowe od rodziców, które przeznaczał na różne potrzeby rodziny, w tym zakup lokalu mieszkalnego i spłatę kredytu za lokal użytkowy oraz naukę dzieci stron w szkole prywatnej; U. B., która również potwierdza, że uczestnik zajmował się domem i dziećmi w czasie kiedy wnioskodawczyni studiowała lub pracowała; co więcej świadek wskazała, że uczestnik opiekował się dziećmi przez cały okres szkolny (odrabiał lekcje, kontaktował się z nauczycielami) i dodała że dzieci chodziły do szkół prywatnych; zeznała, iż uczetnik brał czynny udział w remoncie gabinetu dentystycznego z którego wnioskodawczyni nadal korzysta, pozyskiwaniu sprzętu do tego gabinetu, remontował mieszkanie stron, wyjeżdżał za granicę do Niemiec i Ameryki w celach zarobkowych, otrzymał pieniądze od matki na mieszkanie na R. (ul. (...) w Ł. miesci się w dzielnicy R. - przypis autora) w wysokości 400 mln starych złotych (40 tys. zł), co stanowi równowartość 20.375 DEM; M. K. (2), który potwierdził fakt zarobkowych wyjazdów uczestnika do Niemiec w latach 90-tych (przy czym uczestnik dwukrotnie mieszkał u świadka pracując w Niemczech), a także wysokość uzyskiwanego w wówczas wynagrodzenia w kwocie 600 marek tygodniowo i przeciętną długość tych wyjazdów (sezon od wiosny do jesieni), wyjazdu uczestnika do USA. a także wykonywanie przez uczestnika prac remontowych w lokalu mieszkalnym i lokalach użytkowych, zajmowanie sic przez niego nad domem i dziećmi w czasie gdy żona pracowała; T. K., który przyznał, że Uczestnik gotował, sprzątał, pracował zarobkowo chociaż świadek nie pamiętał dokładnie okresów czasu, wykonywał prace remontowe w mieszkaniu i lokalu użytkowym; a nadto M. K. (1), która przyznała, że uczestnik gotował obiady, a Wnioskodawczyni gotowała tylko w weekendy, gdy nie pracowała, ponadto w czasie gdy wnioskodawczyni była w pracy, Uczestnik był w domu z dziećmi, czasami zajmował się remontami: przy czym nie prawdą jest, iż świadkowie w osobach M. W., U. B., M. K. (2) nie utrzymywali stałych kontaktów ze stronami. przeczy temu fakt, że świadkowie należą do kręgu bliskiej rodziny uczestnika, w związku z tym spotykali się przy okazji różnych świąt, ale również zwykłych wizyt towarzyskich, podczas których wymieniali się informacjami; jednocześnie z zeznań świadków wynika, że posiadają dostatecznie szczegółowa wiedzę o faktach z życia stron i źródłach finansowanie poszczególnych składników majątku stron; wobec czego odmowa wiarygodności zeznań w/w świadków jest całkowicie niesłuszna i jest wyrazem dowolnej oceny dowodów przez sąd orzekający, poprzez bezzasadne zdyskredytowanie ich zeznań, tylko i wyłącznie na tej podstawie, iż prezentują stanowisko odmienne od kreowanego przez stronę wnioskującą,

- art. 43 § 2 k.r.o. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że zachodzą przesłanki do ustalenia nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym, podczas gdy treść zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wskazuje, iż gdyby sąd prawidłowo ustalił podstawę faktyczną rozstrzygnięcia (nie dopuścił się naruszeń przepisów procedury oraz ich konsekwencji ustalił w sposób prawidłowy stan faktyczny sprawy) to brak było podstaw do zastosowania naruszonego przepisu.

W świetle tak postawionych zarzutów skarżący wniósł o zmianę punktu l.a postanowienia poprzez ustalenie, że wartość spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...) wynosi 203.252,03 zł (wartość netto); zmianę punktu 2. jego sentencji poprzez ustalenie ze strony mają równe udziały w majątku wspólnym; zmianę punktu 3. poprzez podział majątku wspólnego opisanego w pkt 1. zaskarżonego postanowienia w ten sposób, że składnik majątkowy opisany w pkt 1. a i g postanowienia (spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...) wraz z ruchomościami stanowiącymi wyposażenie lokalu mieszkalnego) przyznać na wyłączną własność Z. K., a pozostałe składniki (lokal użytkowy położony w Ł. przy ul. (...) nr 12, lokal użytkowy nr (...) położony w Ł. przy ul. (...), wyposażenie gabinetu stomatologicznego, samochód osobowy F. (...), przyczepę kampingową) przyznać na wyłączną własność J. K. (1), ze spłatą od Z. K. na rzecz J. K. (1) w wysokości 15.576 zł; W konsekwencji wniósł o uchylenie punktu 4. i 5. sentencji postanowienia. Wniósł też o przyznanie kosztów pomocy prawnej udzielonej uczestnikowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym, oświadczając, że nie zostały one uiszczone w całości ani w części.

W odpowiedzi na apelacje wnioskodawczyni wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postepowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestnika nie była zasadna i jako taka podlegała oddaleniu.

Przed przystąpieniem do rozpoznania poszczególnych zarzutów podniesionych w wywiedzionym środku zaskarżenia wyjaśnienia wymaga, iż stosownie do art. 378 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Z brzmienia cytowanego wyżej przepisu - który z mocy art. 13 § 2 k.p.c. znajduje odpowiednie zastosowanie w postępowaniu nieprocesowym – wynika wprost, iż sąd odwoławczy przy rozpoznawaniu środka zaskarżenia jest związany granicami apelacji, przy czym w polskiej procedurze cywilnej realizowana jest zasada pełnej apelacji (por. m.in. postanowienie SN z dnia 21 maja 2014 r., II CZ 8/14). Przyjmuje się w związku z tym, że obowiązkiem sądu odwoławczego jest nie tylko rozpoznanie zarzutów podniesionych w apelacji, lecz szerzej rozpoznanie sprawy, choć co oczywiste w granicach zaskarżenia.

Mając na uwadze zakres zaskarżenia wydanego w sprawie orzeczenia Sąd Okręgowy badał jego prawidłowość w części ustalającej wartość wchodzącego w skład dzielonego majątku byłych małżonków lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...), w zakresie określającym wysokość należnych stronom udziałów w majątku oraz ustalającym podział poszczególnych składników majątku.

W tym kontekście powiedzieć należy, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i wydał trafne, odpowiadające prawu rozstrzygnięcie przedstawiając logiczną argumentację prawną. Ustalenia Sądu I instancji i wyprowadzone na ich podstawie wnioski Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne. Sprawia to, że nie zachodzi potrzeba powtarzania szczegółowych ustaleń faktycznych oraz dokonanej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku interpretacji przepisów prawa mających zastosowanie w niniejszej sprawie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 22 kwietnia 1997 r., sygn. akt II UKN 61/97 - OSNAP 1998 r. Nr 3, poz. 104; wyrok Sądu Najwyższego z 8 października 1998 r., sygn. akt II CKN 923/97 - OSNC 1999 r., z. 3, poz. 60; wyrok Sądu Najwyższego z 12 stycznia 1999 r., sygn. akt I PKN 21/98 - OSNAP 2000, Nr 4, poz. 143).

Koncentrując rozważania na aspektach zaskarżonego orzeczenia, co do których zostały podniesione zarzuty w pierwszej kolejności wskazania wymaga, że w świetle art. 684 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c. w postępowaniu o podział majątku wspólnego sąd z urzędu ustala jego skład i wartość mając na względzie stan majątku z chwili ustania tej wspólności a według cen z chwili orzekania (por. postanowienia SN z dnia 13 stycznia 2016 r., V CSK 289/15, LEX nr 1977942 oraz z dnia 11 marca 2010 r., IV CSK 429/09, LEX nr 678022). Sąd orzekając w tym przedmiocie czyni to wyłącznie w granicach zakreślonych przez uczestników, co do składników majątkowych wskazanych przez małżonków jako wchodzących w skład ich majątku dorobkowego. Regulacja art. 684 k.p.c. ma bowiem to znaczenie, że sąd w dążeniu do zakończenia podziału majątku w jednym postępowaniu, powinien zwrócić uwagę małżonków na potrzebę wskazania całego majątku podlegającego podziałowi oraz że nie jest związany wnioskami małżonków, jeżeli z oświadczeń ich wynika, że istnieje inny jeszcze majątek wspólny wymagający podziału. Przepis ten nie daje natomiast sądowi uprawnień do prowadzenia z urzędu dochodzeń, czy i jaki istnieje inny wspólny majątek (por. postanowienie SN z dnia 18 stycznia 1968 r., III CR 97/67, OSNCP 1968 nr 10, poz. 169). (...) we wskazaniu składu majątku należy przede wszystkim do uczestników postępowania, jako podmiotów najbardziej w tym względzie zorientowanych i zainteresowanych oraz mających interes prawny i faktyczny w uzyskaniu orzeczenia działowego o pożądanej treści. W niniejszej sprawie strony zgłosiły do podziału wszystkie uwzględnione w zaskarżonym orzeczeniu składniki majątku. Nadto, poza wartością dwóch lokali użytkowych, strony były zgodne co do wartości poszczególnych składników majątku, w tym co do wartości lokalu mieszkalnego. Strony postępowania zgodnie ustaliły jego wartość na kwotę 250.000,00 zł, nie wskazując jednocześnie czy podana kwota jest wartością netto czy też brutto. Skarżący podnosząc, że ta okoliczność wynika natomiast z przepisów ustawy z dnia 9 maja 2014 r. o informowaniu o cenach towarów i usług (Dz.U.2019.178), zdaje się jednak nie zauważać, że rolą Sądu było badanie składu i wartości majątku podlegającego podziałowi w takim zakresie, jaki wynika z wniosków uczestników, oświadczeń i przedstawionego materiału procesowego, a więc bez względu na fakt czy zgodnie wskazana przez strony kwota jest wartością netto czy też brutto. Sąd Rejonowy dokonał takowej analizy wyłącznie w aspekcie spornej, na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego, wartości lokali usługowych, przy ustaleniu której, jako, że zagadnienie to wymagało wiedzy specjalnej, posiłkował się wydanymi w sprawie opiniami biegłych. Wersja, którą Sąd Rejonowy przyjął jako najbardziej adekwatną co do ustalenia wartości lokali usługowych została w sposób wyczerpujący wyartykułowana w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. W tym stanie rzeczy, nie sposób zatem uznać zarzutu naruszenia art. 684 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c. w zw. z w art. 316 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. a polegającego na dywersyfikacji wyceny wartości nieruchomości wchodzących w skład majątku wspólnego za uzasadniony.

Odnosząc się do zarzutów podniesionych w ramach naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z 13 § 2 k.p.c., należy w pierwszej kolejności powiedzieć, iż skarżący pozostaje w błędzie, twierdząc, że Sąd Rejonowy naruszył dyspozycję rzeczonej normy poprzez pominięcie opinii uzupełniającej biegłego W. P. z dnia 28 sierpnia 2018 r. wskazującej wartość brutto lokali użytkowych nr (...) położonych w Ł. przy ul. (...). W przeciwnym razie podnoszona okoliczność nie byłaby przedmiotem ustalen stanu faktycznego sprawy, a tak jest w istocie. Sąd Rejonowy ustalił wartość lokali użytkowych zarówno w kwocie netto jak i brutto, w oparciu o rzeczoną opinię biegłego. Jednakowoż wersja, którą Sąd przyjął dla odzwierciedlenia rzeczywistej wartości nieruchomości jest natomiast osobną kwestią, a jej prawidłowość nie została skutecznie wykazana w ramach wywiedzionego zarzutu. Skarżący nie wykazał, tym bardziej że nie przedstawił nawet żadnych argumentów podważających zasadność uznania Sądu Rejonowego w powyższym zakresie. Nadto, w sytuacji, gdy zakresem zaskarżenia nie objęto wartości lokali użytkowych, ustalonej przez Sąd Rejonowy, przedmiotowy zarzut jawi się jako bezprzedmiotowy. Nie jest on bowiem w stanie wykazać uchybienia Sądu, które miałoby wpływ na wydanie orzeczenia w zaskarżonej części.

W kontekście naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z 13 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie zeznań świadków M. W., U. B. i M. K. (2), a także dokumentu z dnia 28.05.2015 r. przypomnieć należy, iż skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające subiektywne przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, publ. LEX nr 53136; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, publ. LEX nr 56096). Aby móc skutecznie powołać powyższy zarzut, skarżący winien był wykazać, iż w świetle oceny całokształtu materiału dowodowego sprawy, Sąd Rejonowy niezasadnie uznał wyżej powołane dowody za niewiarygodne i jako takie pominął w ustaleniach stanu faktycznego. To jednak nie miało miejsca w rozpatrywanym przypadku.

Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych, i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2003 r., II CK 75/02).

Na sądzie orzekającym ciąży obowiązek dokonania oceny wszechstronnej, w czym mieści się wymaganie rozważenia wszystkich dowodów mających znaczenie dla przedmiotu sprawy oraz kierowania się w ocenie regułami logiki i doświadczenia życiowego nakazującego uwzględniać wzajemne związki między poszczególnymi faktami (tak: wyrok SN z dnia 10 lutego 2005 r., II CK 385/04).

Godzi się zauważyć w tym miejscu, iż podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia jest rozstrzyganie kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95, publ. LEX nr 1635264).

Dodatkowo należy zaznaczyć, iż zgodnie z art. 3 k.p.c. obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach, jednak ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy obciąża stronę, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.).

Mając na uwadze powyższe powiedzieć należy, że Sąd Rejonowy nie uchybił dyspozycji art. 233 §1 k.p.c. stwierdzając, iż dowody z zeznań świadków M. W., U. B. i M. K. (2), a także dokumentu z dnia 28.05.2015 r. są niewiarygodne w zestawieniu z pozostałym materiałem dowodowym, wykazującym okoliczności przeciwne. Powyżsi świadkowie nie utrzymywali kontaktu ze stronami postępowania. Jak wynika z zeznań M. K. (3) i T. K., tj. dzieci stron postępowania J. K. (1) i Z. K. nie utrzymywali kontaktów z M. W. i U. B., nie odwiedzali się. Kuzynki uczestników postępowania nigdy nie były u nich w domu przy ulicy (...). Nie składały również wizyt matce uczestnika postępowania. Rodzina spotykała się tylko okazjonalnie, np. na uroczystości Wszystkich Świętych. Relacje z rodziną W. skończyły się w okolicach 1994 roku – 1995 roku, ponieważ Z. K. podejrzewał ich o zniszczenie autobusu służącego mu wówczas do prowadzenia działalności gospodarczej (bar kanapkowy). Wobec powyższego, a także okoliczności przeciwnych, wykazanych innym materiałem dowodowym, Sąd Rejonowy był uprawniony stwierdzić, iż dowody te są niewiarygodne. Ponadto, wbrew uznaniu skarżącego, Sąd Rejonowy nie kwestionował zagranicznych wyjazdów zarobkowych uczestnika oraz faktu uzyskiwanego ekwiwalentu za pracę. Niemniej, w świetle wiarygodnego materiału dowodowego sprawy nie sposób było uznać, że dzięki tym pieniądzom standard życia rodziny się podniósł. Stoi to bowiem w sprzeczności z zeznaniami świadków powołanych na wniosek Z. K., oraz zeznaniami świadków powołanych na wniosek wnioskodawczyni, który zeznawali jednoznacznie, że rodzina K. żyła w dużej mierze z kredytów. Skarżący natomiast nie wykazał skutecznie okoliczności przeciwnych.

Niezasadnym był również zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i 328 § 2 k.p.c w zw. z 13 § 2 k.p.c. polegający w ocenie skarżącego na wewnętrznej sprzeczności poczynionych przez sąd ustaleń faktycznych wyrażającej się w uznaniu z jednej strony (na podstawie dowodu w postaci pokwitowania z dnia 2.08.1997 roku), że G. i M. K. (2) otrzymali kwotę 20.375 DEV od U. K. tytułem zaliczki na sprzedaż lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w Ł. (które sprzedali stronom postępowania - co jest okolicznością bezsporną) oraz, że sprzedający dostali większą część ceny przed podpisaniem umowy kupna - sprzedaży, a z drugiej strony przyjęcie, że matka uczestnika - U. K. nie dała stronom pieniędzy na zakup w/w mieszkania, które zakupili od G. i M. K. (2), co skutkuje, że orzeczenie uchyla się sprzed kontroli instancyjnej. W tym miejscu powiedzieć należy, że skuteczność zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. ograniczona jest do sytuacji, w której treść uzasadnienia skarżonego orzeczenia uniemożliwia kontrolę instancyjną. W systemie apelacyjnym, w którym Sąd II instancji jest sądem merytorycznym, a postępowanie odwoławcze jest kontynuacją postępowania przed sądem pierwszoinstancyjnym, uchybienia w formie uzasadnienia, nieprowadzące do trudności w identyfikacji motywów rozstrzygnięcia sprawy, nie mają znaczenia dla możliwości rozpoznania apelacji. W tym kontekście wskazać należy, że z uzasadnienia Sądu Rejonowego w oczywisty sposób wynika treść dokonanych ustaleń oraz motywy, którymi kierował się Sąd przy dokonywaniu oceny prawnej. Wbrew zapatrywaniom skarżącego, okoliczności przedstawione w powyższym zarzucie nie mogą jawić się jako sprzeczność ustaleń, w sytuacji, gdy są one wynikiem prawidłowej oceny materiału dowodowego sprawy. Ustalenia, że matka uczestnika przekazała jego bratu kwotę 20.375 DEV tytułem zaliczki na sprzedaż lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w Ł., co też wynika z dowodu w postaci pokwitowania z dnia 2.08.1997 roku, nie pozwala przyjąć, iż matka uczestnika - U. K. dała stronom pieniądze na zakup w/w mieszkania. Ani z rzeczonego dokumentu, ani też z pozostałego materiału sprawy nie wynika, iż przekazane przez matkę uczestnika pieniądze pochodziły z jej majątku, a nie np. z majątku stron. Z powyższego dokumentu wynika jedynie, iż matka uczestnika była przekazicielem zaliczki na mieszkanie. Wobec tego, ustalenia stanu faktycznego nie stoją ze sobą w sprzeczności.

N. jest również zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z 13 § 2 k.p.c., podnoszony w kontekście dowolnej oceny materiału dowodowego, wyrażającej się w niezrozumiałym z punktu widzenia zasad logiki i doświadczenia życiowego uwzględnieniu w całości jako wiarygodne zeznań wnioskodawczyni, przy jednoczesnym całkowitym dezawuowani i zeznań uczestnika. W kontekście tego, co już wyżej zostało wskazane, a mianowicie, że ani z pokwitowania z dnia 2.08.1997, ani też z pozostałego materiału sprawy nie wynika, aby przekazane przez matkę uczestnika pieniądze tytułem zaliczki na zakup lokalu mieszkalnego przez strony pochodziły z jej majątku, nie sposób stwierdzić, że przedmiotowa nieruchomość była finansowana a innych środków, aniżeli te posiadane czy też uzyskane zaciągniętych kredytów przez strony. Z przedłożonych dokumentów oraz zeznań stron świadków wynika, iż cena zakupu została pokryta ze środków pochodzących z kredytu w (...) Banku (...) S.A. zaciągniętego przez wnioskodawczynię w wysokości 25. tys. zł oraz innych kredytów, przy czym ich suma nie została bliżej określona. W świetle materiału dowodowego nie da się jednak wyprowadzić wniosku, zgodnego z twierdzeniem skarżącego, że zakup mieszkania był w części finansowany z darowizny dokonanej na jego rzecz przez matkę. Materiał dowodowy sprawy nie potwierdza, aby poza drobnymi kwotami, rzędu 100 czy 200 zł, matka uczestnika darowała stronom pieniądze. Okoliczności przedstawione w przedmiotowym zarzucie przez skarżącego również nie pozwalają przyjąć takiego wniosku za uzasadniony. Przedstawiony przez skarżącego tok rozumowania pozwalałby bowiem na przyjęcie również innego charakteru przekazanej kwoty, np. w formie pożyczki, aniżeli darowizny.

Kolejno wskazać należy, że wbrew uznaniu skarżącego, Sąd Rejonowy nie kwestionował samego faktu, charakteru zatrudnienia oraz uzyskiwanego ekwiwalentu za pracę, co też dostatecznie zaakcentował w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Nie przeczył zatem okoliczności wykonywania pracy zarobkowej przez uczestnika, niemniej, w świetle zgormadzonego materiału dowodowego sprawy, nie sposób było uznać, że wysokość dochodów z niej uzyskanych przyczynił się do podniesienia standardu życia rodziny. Skarżący nie wykazał też okoliczności przeciwnej.

Wbrew zapatrywaniom skarżącego, materiał dowodowy, uznany w sprawie za wiarygodny, nie pozwala, przyjąć, ażeby uczestnik otrzymał od matki darowiznę na spłatę kredytów zaciągniętych przez wnioskodawczynię celem zapłaty ceny kupna lokali użytkowych. Zeznania świadków M. W. i U. B., powołane przez skarżącego jako potwierdzenie powyższej okoliczności zostały zasadnie uznane przez Sąd Rejonowy za niewiarygodne, z przyczyn o których była już mowa we wcześniejszej części uzasadnienia.

Powoływana okoliczność została skutecznie wykazana przez skarżącego.

To samo tyczy się stwierdzonego przez Sąd Rejonowy faktu, a któremu skarżący przeczy, że uczestnik uchylał się od pracy, nie pomagał w domu, ani przy dzieciach, ani nie wykonywał żadnych istotnych prac remontowych w mieszkaniu lub lokalach użytkowych. Skarżący na wykazanie okoliczności przeciwnej powołał dowód z zeznań świadków M. W., U. B., który jak już była mowa wyżej został zasadnie oceniony jako niewiarygodny w zestawieniu z innymi dowodami zgormadzonymi w sprawie. Okoliczność, że ci świadkowie należą do grona najbliższej rodziny stron postępowania nie ma większego znaczenia, zwłaszcza, że zdarzają się przypadki skonfliktowania osób związanych bliskimi więzami rodzinnymi. Powołał również dowód z zeznań uczestnika, który w sytuacji, gdy jest on osobą bezpośrednio zainteresowaną wynikiem postępowania nie może być tu obiektywnym miernikiem dowodzonych faktów. Nie sposób też wywodzonego przez skarżącego faktu przyznać z punktu oceny zeznań świadków M. K. (2) i dzieci uczestnika postępowania. Nie sposób było uznać, aby brat uczestnika, M. K. (2), który na co dzień mieszka za granicą, poprzez co ma niewątpliwie ograniczony kontakt z rodzeństwem, dysponował szczegółową wiedzą o pracodawcach uczestnika postępowania, czy też o jego zarobkach. Można przypuszczać, że M. K. (2) posiadał fragmentaryczną wiedzę dotyczącą pobytu brata za granicą. Świadek ten nie miał także wiedzy na temat prowadzonych przez uczestnika postępowania działalnościach gospodarczych w Polsce. M. K. (2) posiadał lakoniczną wiedzę dotyczącą remontów w lokalach użytkowych oraz wykonywanych przez skarżącego prac domowych. Wskazać przy tym należy, że Sąd Rejonowy nie zanegował faktu wykonywania przez uczestnika remontów czy też uczestniczenia w pracach domowych ogólnie. Niemniej materiał dowodowy sprawy, z czym Sąd Okręgowy w pełni się zgadza, nie pozwala na uznanie, iż, podejmowane przez skarżącego działania były adekwatne do tych, które podejmowała wnioskodawczyni w aspekcie przyczynienia się do budowania majątku wspólnego.

Porównując starania małżonków w tworzeniu wspólnego majątku to wnioskodawczyni przez cały czas trwania związku małżeńskiego pracowała zarobkowo (w pewnym okresie jednoczenie na dwóch etatach), miała stały dochód oraz finansowała koszty utrzymania wspólnego gospodarstwa domowego. Uczestnik postępowania zaś pracował nieregularnie, przez większość czasu pozostawał jednak bez pracy. Inicjował co prawda założenie działalności gospodarczych o różnych profilach, ale zawsze wsparcia finansowego na ich utworzenia udzielała mu wnioskodawczyni, i zawsze okres prowadzenie owych działalności był krótki oraz nie przynosiły one dochodów. Zrobione przez uczestnika pieniądze w trakcie trwania małżeństwa nie zwiększały dochodów rodziny prowadzonej przez małżonków. Uczestnik postępowania nie bardzo angażował się również w pracę we wspólnym gospodarstwie domowym, które podejmował sporadycznie. Ponadto, wnioskodawczyni również podejmowała takie prace, a przede wszystkim finansowała utrzymanie domu.

W tym stanie rzeczy-powołany przez skarżącego, jako konsekwencja naruszonego przez Sąd Rejonowy prawa procesowego- zarzut naruszenia art. 43 § 2 k.r.o. , jawi się również jako nietrafiony. Należy zgodzić się bowiem z uznaniem, że przedstawione w toku całego postępowania okoliczności faktyczne wskazują niewątpliwie o wystąpieniu ważnych powodów przemawiających za ustaleniem nierównych udziałów w majątku wspólnym małżonków K.. W szczególności za tym, że małżonkowie w różnym stopniu przyczyniali się do tworzenia wspólnego majątku przemawia bowiem postawa Z. K..

Tak przyjmując Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił apelację uczetnika, o czym orzekł w punkcie 1. sentencji.

W toku postępowania apelacyjnego uczestnikowi została udzielona pomoc prawna z urzędu – przyznane zostało zatem wynagrodzenie pełnomocnikowi na podstawie § 8 pkt 6 w zw. z § 16 ust 1 pkt 1 w zw. z § 4 ust 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U.2019.68 t.j.)