Sygn. akt I AGa 192/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 października 2021 r.

Sąd Apelacyjny w (...) I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Mariola Głowacka

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Kaczmarek

po rozpoznaniu w dniu 4 października 2021 r. w (...)

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) z siedzibą w P.

przeciwko D. B.-2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółce komandytowej z siedzibą w P. i D. B.-2 Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w (...)

z dnia 6 marca 2020 r. sygn. akt IX GC 1087/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanych na rzecz powoda kwotę 4.050 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Mariola Głowacka

do systemu wprowadziła st. sekr. sąd. Sylwia Woźniak

Niniejsze pismo nie wymaga podpisu własnoręcznego na podstawie § 21 ust. 4 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 czerwca 2019 r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.

UZASADNIENIE

Powód (...) z siedzibą w P. pozwem z dnia 18 czerwca 2014r. wniósł o zasądzenie od pozwanych D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej z siedzibą w P. i D. B. - 2 Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. kwoty 86.950,45 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot i dat wskazanych w pozwie oraz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w (...) nakazem zapłaty z dnia 7 lipca 2014r. uwzględnił powództwo w całości. Od powyższego nakazu sprzeciw wnieśli pozwani D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa z siedzibą w P. i D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. domagając się oddalenia powództwa w całości i zasądzenia od powoda kosztów postępowania według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 6 marca 2020r. zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 70.288,31 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty:

- 34.796,70 zł od dnia 14 maja 2013r. do dnia zapłaty

- 35.325,36 zł od dnia 5 kwietnia 2014r. do dnia zapłaty,

- 166,25 zł od dnia 18 czerwca 2014r. do dnia zapłaty

z tym zastrzeżeniem, że od dnia 1 stycznia 2016r. z odsetkami ustawowymi za opóźnienie.

Sąd w pozostałym zakresie powództwo oddalił, koszty postępowania rozdzielił stosunkowo pomiędzy stronami obciążając nimi powoda w 20 %, a pozwanych solidarnie w 80 % pozostawiając ich szczegółowe rozliczenie orzeczeniu referendarza sądowego przy czym ustalając koszty zastępstwa procesowego stron w wysokości dwukrotności stawki minimalnej.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 26 stycznia 2011r. powód zawarł z pozwanym D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółką komandytową umowę na prace projektowe na podstawie której powód zobowiązał się do wykonania kompletnej dokumentacji projektu wykonawczego branży konstrukcyjnej, obiektu biurowca w B. przy ul. (...). Zgodnie z § 1 pkt 2 d umowy powód miał prowadzić w ramach umowy niezbędne konsultacje międzybranżowe z uczestnictwem koordynatora projektu. Za wykonanie przedmiotu umowy przewidziane zostało wynagrodzenia w kwocie 57.500 zł netto, płatne w czerech ratach:

- po przekazaniu projektu fundamentów - 11.500 zł netto,

- po przekazaniu projektu słupów - 23.000 zł netto,

- po przekazaniu projektu elementów elewacji - 11.500 zł netto,

- po przekazaniu projektu kontr. Dachu – 11.500 zł.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że do obowiązków pozwanego D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej należało m.in. przekazanie dokumentacji niezbędnej do wykonania przedmiotu umowy obejmującej projekt budowlany, geotechniczny, wytyczne branżowe oraz różnego rodzaju opracowania. Termin przekazania dokumentacji przez pozwanego strony wyznaczyły na 11 lutego 2011r. Termin rozpoczęcia prac przez powoda wyznaczono na 15 lutego 2011r. Termin na wykonanie przedmiotu umowy strony określiły jako 14 tygodni z tym zastrzeżeniem, że nie może on upłynąć wcześniej niż 3 tygodnie po przekazaniu kompletu dokumentów. W przypadku zawinionego przez powoda nieterminowego przekazania pozwanemu D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółce komandytowej przedmiotu umowy powód zobowiązany był do zapłaty kary umownej w wysokości 0,5 % wartości wynagrodzenia ustalonego w § 1 pkt 1 za przedmiot umowy, za każdy dzień opóźnienia. Po zawarciu umowy pozwana D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa zaczęła przekazywać powodowi dokumenty, a powód następnie przystąpił do prac projektowych. W dniu 7 kwietnia 2011r. powód zgłosił gotowość przekazania w dniu 11 kwietnia 2011r. projektu obejmującego fundamenty biurowca. W toku prac powstały m.in. wątpliwości co do grubości stropu i wysokości niektórych pomieszczeń w ciągu dróg ewakuacyjnych. Podczas realizacji prac projektowych pozwany D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa zdecydował się wprowadzić do budynku windę, której nie obejmował pierwotny projekt budowlany wskazując, że ma to być winda P.. Ostatecznie w toku dalszych prac wiosną 2012r. pozwany przesłał wytyczne dotyczące windy i do projektu wprowadzono windę marki P., w miejsce windy P. P.. Powyższa zmiana miała charakter tak istotny, że wymagała zmiany projektu budowlanego, a przez to uzyskania zamiennego pozwolenia na budowę. W konsekwencji na okres około czterech miesięcy wstrzymane zostały prace projektowe prowadzone przez powoda. W połowie lipca 2011r. M. G. poinformował powoda o planowanym terminie wznowienia prac w dniu 8 sierpnia 2011r. Po wznowieniu prac, kolejna część dokumentów została przekazana powodowi w sierpniu 2011r. W dniu 21 grudnia 2011r. pozwany D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa przekazał powodowi dokumentację warsztatową prefabrykowanych elementów ściennych. W mailu z dnia 4 stycznia 2012r. S. G. poinformował powoda m.in. o tym, że czeka na wprowadzenie ostatniego pionu (c.o.) przez (...) inż. i po jego uzgodnieniu prześle ostateczne otworowania stropów i dachu. W toku kolejnych miesięcy przesyłane były kolejne dokumenty, jak również przekazywane wytyczne dotyczące obiektu. Wykaz zmian istotnych w stosunku do projektu budowlanego został sporządzony przez S. G. i przesłany stronom w dniu 21 czerwca 2012r. Skutkiem wprowadzanych przez pozwanego D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółkę komandytową modyfikacji dotyczących m.in. windy i grubości stropu, była konieczność sporządzenia zamiennego projektu budowlanego. Pracę tę pozwany D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa postanowił zlecić powodowi.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w związku z powyższym w dniu 27 czerwca 2012r. strony zawarły aneks do w/w umowy w którym stwierdziły, że w związku z koniecznością wykonania przez powoda dodatkowych prac, co wynika z tego, iż nie przekazano powodowi we właściwym terminie odpowiednich wytycznych (podkładów i operatu) w wersjach ostatecznych oraz zleceniem powodowi dodatkowych robót, nieobjętych zakresem pierwotnej umowy, co powodowało konieczność wprowadzenia wielu zmian do już wykonanych przez powoda prac, strony postanowiły zawrzeć aneks. Na mocy aneksu powód zobowiązał się do rozszerzenia zakresu umowy w zakresie istotnych zmian w dokumentacji projektu wykonawczego branży konstrukcyjnej oraz wykonania zamiennego projektu budowlanego. W zakres istotnych zmian w opracowaniu wchodziły wprowadzenie do projektu windy osobowej, zmiany grubości stropu i zmiany w położeniu schodów wachlarzowych. Zastrzeżono, że aneks nie ogranicza umowy z dnia 16 stycznia 2011r. w zakresie praw i obowiązków stron z wyjątkiem § 2 pkt 2 a w zakresie praw pozwanego D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej do przekazywania założeń. Pozwany D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa oświadczył, że zakończył przekazywanie założeń projektowych, a wszystkie założenia przekazane po dniu 27 czerwca 2012r. mogą być uwzględnione w ramach odrębnych umów wymagających akceptacji przez obie strony przed rozpoczęciem ich wykonywania. Za wykonanie przedmiotu aneksu strony przewidziały wynagrodzenie w kwocie 4.000 zł. Termin przekazania powodowi danych niezbędnych do wykonania przedmiotu umowy ustalono na dzień 26 czerwca 2012r. Z kolei termin rozpoczęcia projektowania zamiennego projektu budowanego określono na 9 lipca 2012r., a wprowadzenie zmian do projektu wykonawczego na 23 lipca 2012r. Termin przekazania kompletu dokumentacji ustalono na:

- 23 lipca 2012r. zamienny projekt budowlany,

- 15 sierpnia 2012r. zamienny projekt fundamentów,

- 28 września 2012r. pozostałe etapy projektowania.

W § 3 ustalono, że podstawą powyższych zmian w dokumentacji wykonawczej oraz zamiennego projektu budowlanego są dostarczone przez pozwanego D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółkę komandytową ostateczne wytyczne projektowe przekazane do dnia 27 czerwca 2012r. potwierdzone protokołem stwierdzającym kompletność przekazanych danych. Wszelkie zmiany wytycznych branżowych po dniu 27 czerwca 2012r. nie będą uwzględniane w projekcie. W dniu 27 czerwca 2012r. odbyło się spotkanie przedstawicieli powoda oraz pozwanego D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej na którym ustalono, że powód otrzyma ostateczne otworowania do dnia 8 lipca 2012r. oraz potwierdzono przekazanie ostatecznych podkładów architektonicznych. Powód dane dotyczące otworowania otrzymał w dniach 9 i 10 lipca 2012r. W dniu 25 lipca 2012r. powód przekazał pozwanemu D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółce komandytowej zamienny projekt budowlany. W dniu 8 października 2012r. Starosta (...) wydał decyzję o zmianie pozwolenia na budowę i zatwierdził aneks do projektu budowlanego. W dniu 18 kwietnia 2013r. strony dokonały odbioru projektu wykonawczego słupów i stropów oraz projektu wykonawczego konstrukcji dachu. W związku z dokonanym odbiorem powód wystawił pozwanemu fakturę VAT nr (...) z dnia 18 kwietnia 2013r. na kwotę 42.435,00 zł z termin zapłaty w dniu 2 maja 2013r.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że pismem z dnia 9 maja 2013r. pozwany D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa złożył powodowi oświadczenie o potrąceniu dotyczące potrącenia wierzytelności wynikającej z w/w faktury w kwocie 42.435 zł z wierzytelnością pozwanego D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej w kwocie 34.796,70 zł z tytułu kary umownej naliczonej przez pozwanego D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółkę komandytową za opóźnienie w realizacji umowy przez okres 164 dni, to jest za okres od dnia 28 września 2012r. do dnia 11 marca 2013r. wskazując, iż stawka dzienna kary umownej wynosi 212,17 zł. W dniu 13 maja 2013r. pozwany D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa przelał powodowi kwotę 7.638,30 zł tytułem zapłaty należności wynikającej z w/w faktury. W dniu 27 marca 2014r. powód wystosował do obu pozwanych wezwanie do zapłaty obejmujące wynagrodzenie umowne w kwocie 43.796,70 zł oraz odszkodowanie w wysokości 51.987,50 zł z terminem zapłaty w dniu 4 kwietnia 2014r. W trakcie realizacji prac na zlecenie powoda pozwany D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa wykonywał również prace na rzecz innych podmiotów. Pozwany D. B. - (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa zlecał także wykonanie określonych prac projektowych innym podmiotom. Pozwany (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest komplementariuszem pozwanego D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w okresie od czerwca 2011r. do czerwca 2012r. powód w związku z realizacją zawartej umowy i zaistniałymi w jej trakcie zmianami koncepcji poszczególnych elementów, koniecznością zmiany projektu budowlanego, wyjaśnieniami wątpliwości i zarządzonymi przerwami w realizacji prac projektowych, wykonywał prace dodatkowe, które nie stanowiły konsultacji międzybranżowych i ich zakres wykraczał poza obowiązki wynikające z łączących strony umowy i aneksu. Prace te obejmowały:

1) czerwiec 2011r. wprowadzenie windy firmy (...) - rysunki robocze podszybia, zaprojektowanie fundamentów, wykonanie obliczeń - 20 godzin,

2) grudzień 2011r. wprowadzenie zmian otworowania instalacji wentylacyjnej - zmiany wysokości belek stalowych - 16 godzin,

3) przełom 2011/2012r. wznowienie projektowania - ponowne zapoznanie się z dokumentacją i przekazywanymi wytycznymi do tego czasu, aktualizacja dokumentacji zestawieniowej i detali, określenie stopnia zaawansowania rozpoczętych a nie dokończonych rysunków warsztatowych oraz już wykonanych - 80 godzin,

4) styczeń 2012r. zmiany w otworowaniu c.o. i wod-kan, pierwsze wytyczne dla instalacji gazowej - zmiany rysunków zestawieniowych, zmiany rysunków warsztatowych elementów - 16 godzin,

5) styczeń 2012r. prowadzenie rur spustowych, schemat instalacji odgromowej - zmiany rysunków warsztatowych słupów - 16 godzin,

6) luty 2012r. detal świetlika nad winda - uzgodnienia - 2 godziny,

7) luty 2012r. wytyczne urządzeń dachowych - weryfikacja podkonstrukcji - 16 godzin,

8) marzec 2012r. zmiany otworowania dla instalacji elektrycznej - zmiany w dokumentacji - 8 godzin,

9) marzec 2012r. zmiana drzwi obrotowych z D. (...) - zmiany w ścianie zewnętrznej, płyty fundamentowej oraz szczegółów mocowania - 24 godziny,

10) marzec 2012r. wprowadzenie instalacji gazowej - zmiany w elewacji i na dachu - 2 godziny,

11) marzec 2012r. wewnętrzna instalacja gazowa skrzynka z zaworem - zmiana ścian i rysunków zestawieniowych - 16 godzin,

12) marzec 2012r. spotkanie branżowe z architektem i (...) potwierdzone notatką - 8 godzin,

13) marzec 2012r. wytyczne do podkonstrukcji dachowych - aktualizacja konstrukcji warsztatowej - 24 godziny,

14) kwiecień 2012r. zmiany w otworowaniu dachu - wprowadzenie zmian do dokumentacji - 16 godzin,

15) kwiecień 2012r. wprowadzenie fasady kamiennej - zmiany rysunków zestawieniowych i detali oraz wzmocnienie ściany - 24 godzin,

16) kwiecień 2012r. zmiana wysokości nadproży - zaprojektowanie nowych nadproży - 8 godzin,

17) 27 czerwiec 2012r. notatka służbowa - połowa lipca niepełne wytyczne z (...) wprowadzenie zmian otworowania dla instalacji - 24 godziny,

18) czerwiec 2011 - czerwiec 2012r. prowadzenie uzgodnień drogą e-mailową oraz spotkania np. 9 marca 2012r. z inwestorem w sprawie drzwi obrotowych, windy i instalacji elektrycznej - 24 godziny.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że postanowieniem z dnia 31 sierpnia 2016r. przeprowadził dowód z opinii biegłego z dziedziny architektury na okoliczność ustalenia:

1) ile czasu wymagało wykonanie przez powodową Spółkę w związku z przygotowaniem dla pozwanych kompletnej dokumentacji projektu wykonawczego branży konstrukcyjnej biurowca w B., czynności szczegółowo wymienionych na stronie 9 i 10 pozwu w punktach od 1 do 22, a w szczególności czy ilość czasu przypisana tym czynnościom przez powoda odpowiada rzeczywistości,

2) wartości w/w czynności wykonanych przez powoda lub na jego zlecenie przez inne podmioty,

3) czy wykonanie w/w czynności byłoby konieczne także w sytuacji, gdyby powodowa Spółka otrzymała od pozwanych projekt geotechniczny, wytyczne branżowe do projektowania według odrębnych ustaleń, dane wyjściowe oraz materiały do projektowania w terminie wynikającym z umowy tj. do dnia 11 lutego 2011r.

Wykonanie opinii na powyższą tezę zostało powierzone biegłej A. K. (1). W swojej opinii biegła łączną ilość wymaganego czasu na wykonanie czynności wymienionych w punkcie od 1 do 22 pozwu oszacowała na 426 godz. Jest to wartość mniejsza o 14 godzin od ilości czasu oszacowanego przez powoda wynoszącego 440 godz. Powód i biegła oszacowali taką samą ilość godzin dla czynności wymienionych w pozwie w punktach 4, 5, 7-10, 14-18, 20, 21. Biegła oszacowała większą ilość godzin niż powód dla czynności wymienionych w pozwie w punktach 3 i 22. Biegła oszacowała mniejszą ilość godzin niż powód dla czynności wymienionych w pozwie w punktach 1, 2, 6, 11, 12 i 19.Biegła przyjęła stawkę uśrednioną wynagrodzenia 120 zł/godzinę pracy. Podaną wartość powiększyła o obowiązujący na 2012r. podatek VAT w wysokości 23%. Łączna wartość w/w czynności wykonanych przez powoda wyniosła 62.877,60 zł brutto. Łączna wartość w/w czynności wykonanych na zlecenie powoda przez inne podmioty wyniosła 72.309,24 zł brutto. Biegła przyjęła również, że gdyby powodowa Spółka otrzymała od pozwanych projekt geotechniczny, wytyczne branżowe do projektowania według odrębnych ustaleń, dane wyjściowe oraz materiały do projektowania w terminie wynikającym z umowy tj. do dnia 11 lutego 2011r. to nie byłoby konieczne wykonanie czynności wymienionych w punktach od 1 - 4, 6 – 12 i od 14 - 22. Jednocześnie byłoby konieczne wykonanie części czynności wymienionych w punkcie 5 ze względu na fakt, że nie wynikały z przekazywanych przez inwestora lub koordynatora projektu zmian, a z przekazywania przez branże wytycznych w toku projektowania. Ostatecznie, w związku ze zgłoszonymi zastrzeżeniami do opinii, biegła sporządziła opinię uzupełniającą w której dokonała korekty niektórych wcześniejszych ustaleń. Biegła ostatecznie przyjęła łączną ilość wymaganego czasu na wykonanie czynności wymienionych w punkcie od 1 do 22 pozwu na 378 godzin. Powód i biegła oszacowali taką samą ilość godzin dla czynności wymienionych w pozwie w punktach 2, 4, 5, 7, 9, 10, 14-18, 21, 22. Biegła oszacowała większą ilość godzin niż powód dla czynności wymienionych w pozwie w punkcie 3. Biegła oszacowała mniejszą ilość godzin niż powód dla czynności wymienionych w pozwie w punktach 1, 6, 8, 11, 12, 19 i 20. Prace nr 5 (część), 8, 12, 13, 20 i 22 (część) nie zostały uznane przez biegłą jako czynności dodatkowe. W celu określenia wartości czynności wymienionych w punkcie od 1 do 22 pozwu biegła przyjęła stawkę uśrednioną 120 zł/godzinę pracy. Łączna wartość w/w czynności wykonanych przez powoda wynosiła 55.792,80 zł brutto. Łączna wartość w/w czynności, które mogły być wykonane na zlecenie powoda przez inne podmioty wynosiła 64.161,72 zł brutto. Gdyby powodowa Spółka otrzymała od pozwanych projekt geotechniczny, wytyczne branżowe do projektowania według odrębnych ustaleń, dane wyjściowe oraz materiały do projektowania w terminie wynikającym z umowy tj. do dnia 11 lutego 2011r. to:

- nie byłoby konieczne wykonanie czynności wymienionych w punktach od 1 - 4, 6 - 7, od 9 do 12, od 14 do 19, 22,

- byłoby konieczne wykonanie czynności wymienionych w punktach 8 i 20 oraz części czynności wymienionych w punktach 5 i 22 ze względu na fakt, że nie wynikały z przekazywanych przez inwestora lub koordynatora projektu zmian, a z przekazywania przez branże wytycznych w toku projektowania, a także z rozszerzonego zakresu aneksu do umowy.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że w związku z istniejącym między stronami sporem co do określenia, czy poszczególne prace wskazane przez powoda w pozwie - których zakres był przedmiotem oceny pierwszej opinii - należały do zakresu prac umownych (objętych również aneksem) w ramach tzw. uzgodnień branżowych, czy też były pracami dodatkowymi Sąd uznał za konieczne przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego biegłego z dziedziny budownictwa na okoliczność ustalenia czy prace opisane przez powoda w pozwie w pkt. 1-22 stanowią prace dodatkowe, czy może element czynności wykonywanych w ramach koordynacji międzybranżowej (współpraca specjalistów z różnych branż, która wpływała na kształt projektu), a także czy prace te zawierają się w treści umowy z dnia 26 stycznia 2011r. oraz aneksu do niej z dnia 27 czerwca 2012r. Wykonanie opinii na powyższą tezę zostało powierzone biegłemu P. W.. W swojej opinii biegły przyjął, że prace dodatkowe obejmowały czynności wskazane w punktach 1-7,9-11,14-19,21-22, wykraczały poza zakres umowy i aneksu i nie stanowiły koordynacji międzybranżowej. Sąd podkreślił, że kontrola opinii biegłego powinna polegać na sprawdzeniu prawidłowości - z punktu widzenia wymagań logiki i zasad doświadczenia życiowego - rozumowania przeprowadzanego w jej uzasadnieniu, które doprowadziło do takich, a nie innych wniosków opinii. Sąd ocenia też opinię pod względem fachowości oraz rzetelności. Ocena dowodu z opinii biegłego nie jest dokonywana według kryterium wiarygodności, w tym sensie, że Sąd nie może „nie dać wiary biegłemu” odwołując się do wewnętrznego przekonania sędziego, czy też zasad doświadczenia życiowego. Opinia biegłego podlega, tak jak i inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., jednakże cechą odróżniającą opinię biegłego od innych dowodów są szczególne dla tego dowodu kryteria oceny takie jak poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, jak również zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (postanowienie Sądu Najwyższego z 7 listopada 2000r. I CKN 1170/98, OSNC 2001, Nr 4, poz. 64).

Sąd pierwszej instancji uznał powyższe opinie biegłych za wyczerpujące, w całości przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. Biegli sądowi przedstawili kategoryczne wnioski. Wyjaśnili metodologię swojej pracy oraz powołali źródła na podstawie których doszli do wniosków przedstawionych w sprawie. Opinie biegłych były profesjonalne, dokładne, szczegółowe i rzetelne. Biegli wykorzystali swą wiedzę, zdobyte doświadczenie zawodowe w sposób nie budzący wątpliwości Sądu. W ocenie Sądu wszystkie wątpliwości podnoszone w stosunku do opinii zostały wyjaśnione przez biegłych w ich pisemnych uzupełniających opiniach oraz ustnych uzupełniających opiniach złożonych na rozprawach w dniach 8 maja 2018r. i 5 lutego 2020r. Sąd podkreślił, że po złożeniu ustnych wyjaśnień żadna ze stron nie wnosiła o dalsze uzupełnienie opinii lub ich sporządzenie przez innych biegłych.

W tak ustalonym stanie faktycznym i po ocenie przeprowadzonych dowodów Sąd pierwszej instancji uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że powód dochodził od pozwanych dwóch roszczeń. Pierwsze dotyczyło pozostałej części wynagrodzenia umownego wynikającego z umowy z dnia 26 stycznia 2011r. zawartej z pozwanym D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółką komandytową. Drugie roszczenie obejmowało odszkodowanie z tytułu nienależytego wykonania umowy i składało się z dwóch elementów - kwoty 45.182,50 zł za wykonanie prac dodatkowych, których konieczność wykonania miała być wynikiem zawinionego działania pozwanego D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej przejawiającego się m.in. w zmianach koncepcji i nieprzesyłaniu w terminie dokumentów, materiałów źródłowych i wytycznych, koniecznych do wykonania projektu wykonawczego oraz kwoty 6.805 zł z tytułu wydatków związanych z podzleceniem innych prac projektowych podmiotom trzecim w związku z większym zaangażowaniem w prace na rzecz pozwanego. Sąd wskazał, że poza sporem pozostawało, iż powód na zlecenie pozwanego D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej wykonywał dokumentację projektową - projekt wykonawczy branży konstrukcyjnej obiektu biurowca w B. przy ul. (...). Nie budziło również wątpliwości, że pozwany D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością był komplementariuszem pozwanego D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej i jego ewentualna odpowiedzialność za zobowiązania objęte pozwem wynikała z tego faktu, że był wspólnikiem. Zgodnie z art. 102 k.s.h. spółką komandytową jest spółka osobowa mająca na celu prowadzenie przedsiębiorstwa pod własną firmą, w której wobec wierzycieli za zobowiązania spółki co najmniej jeden wspólnik odpowiada bez ograniczenia (komplementariusz), a odpowiedzialność co najmniej jednego wspólnika (komandytariusza) jest ograniczona. W myśl natomiast art. 103 k.s.h. w zw. z art. 31 § 1 i 2 k.s.h. wierzyciel spółki może prowadzić egzekucję z majątku wspólnika w przypadku, gdy egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna (subsydiarna odpowiedzialność wspólnika). Przepis § 1 nie stanowi przeszkody do wniesienia powództwa przeciwko wspólnikowi, zanim egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna.

Sąd pierwszej instancji uznał, że w zakresie dotyczącym pozostałej części wynagrodzenia za wykonane prace roszczenie okazało się w pełni uzasadnione. Powód po dokonaniu odbioru wystawił pozwanemu D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółce komandytowej fakturę VAT nr (...) z dnia 18 kwietnia 2013r. na kwotę 42.435 zł z terminem płatności przypadającym na dzień 2 maja 2013r. W dniu 13 maja 2013r. pozwany D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa przelał powodowi kwotę 7.638,30 zł tytułem w/w faktury. Pozwany w toku procesu nie kwestionował wysokości roszczenia, ani samego faktu wykonania prac, a pośrednio przyznał zasadność roszczenia składając oświadczenie o potrąceniu. Oświadczenie to Sąd uznał za nieskuteczne. Pozwany D. B. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa do potrącenia przedstawił wierzytelność z tytułu kary umownej w kwocie 34.796,70 zł naliczonej za opóźnienie w realizacji umowy przez okres 164 dni, od dnia 28 września 2012r. do dnia 11 marca 2013r. wskazując, iż dzienna stawka kary umownej wynosi 212,17 zł.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że w myśl art. 483 § 1 i 2 k.c. można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy pieniężnej (kara umowna). Dłużnik nie może bez zgody wierzyciela zwolnić się z zobowiązania przez zapłatę kary umownej. Strony stosunku zobowiązaniowego mogą określić umownie zakres i sposób naprawienia szkody wynikającej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Instrumentem prawnym służącym dokonywaniu tego rodzaju ustaleń kontraktowych jest kara umowna. Za podstawową funkcję kary umownej może być uznana jej funkcja kompensacyjna. Funkcja ta przejawia się w tym, że kara umowna stanowi dla wierzyciela surogat odszkodowania z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego. Pozwala ona skompensować wierzycielowi wszystkie uszczerbki wynikające dla niego z naruszenia zobowiązania przez dłużnika - zarówno uszczerbki o charakterze majątkowym, jak i uszczerbki niemajątkowe w tym też takie, które nie są w innych wypadkach uwzględniane. Celem zastrzeżenia kary umownej jest ułatwienie wierzycielowi uzyskania rekompensaty pieniężnej za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania przez dłużnika. Dzięki zastrzeżeniu kary w umowie następuje określenie z góry wysokości odszkodowania, co upraszcza proces jego dochodzenia przed sądem, eliminując konieczność oszacowania wysokości poniesionej szkody przez sąd oraz biegłych. W przypadku zastrzeżenia kary umownej wierzyciel nie jest zobligowany do wykazania wysokości szkody, ani faktu jej powstania. Funkcja stymulacyjna kary umownej wyraża się natomiast w tym, że jej zastrzeżenie ma mobilizować dłużnika do prawidłowego wykonania zobowiązania. Do przedmiotowo istotnych elementów zastrzeżenia kary umownej zaliczyć należy określenie zobowiązania (albo pojedynczego obowiązku), którego niewykonanie lub nienależyte wykonanie rodzi obowiązek zapłaty kary oraz określenie świadczenia stanowiącego karę umowną. Zastrzeżenie kary umownej może odnosić się jednak wyłącznie do niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania o charakterze niepieniężnym. Kara umowna może być zastrzeżona na wypadek zarówno niewykonania zobowiązania, jak i na wypadek nienależytego wykonania zobowiązania przez dłużnika. Umożliwia to zastrzeżenie kary umownej na wypadek naruszenia dowolnego obowiązku, niezależnie od tego, czy jest on funkcjonalnie związany z długiem, czy też nie, albo tego, czy prowadzi on w danej sytuacji do niewykonania zobowiązania, czy też jedynie do jego nienależnego wykonania. Możliwe jest też wskazanie sposobu w jaki dany obowiązek powinien zostać naruszony, aby łączył się dla naruszającego go dłużnika z obowiązkiem zapłaty kary umownej. Kara umowna powinna być wyrażona w pieniądzu. Określenie wysokości kary umownej musi nastąpić przez wskazanie takich kryteriów, za pomocą których w przyszłości będzie możliwe ustalenie sumy, którą dłużnik zobowiązany będzie zapłacić wierzycielowi. Dopuszczalne jest również ustalenie przez strony, że wysokość kary umownej zostanie określona przez osobę trzecią. Kara umowna ma charakter akcesoryjny względem zobowiązania głównego. Skutkiem akcesoryjności kary umownej jest to, że nieistnienie, wadliwość lub wygaśnięcie zobowiązania do którego została ona zastrzeżona, pociąga za sobą jej nieskuteczność. Podobnie z chwilą następczego wygaśnięcia zobowiązania głównego wygasa także obowiązek świadczenia kary umownej. Wyjątkiem jest sytuacja w której przed wygaśnięciem zobowiązania doszło do naruszenia przez dłużnika obowiązku obligacyjnego za którego naruszenie zastrzeżona była kara umowna. Zgodnie z art. 483 § 2 k.c. dłużnik nie może bez zgody wierzyciela zwolnić się z zobowiązania przez zapłatę kary umownej. Przepis ten ma jednak charakter dyspozytywny. Dłużnik może więc umówić się z wierzycielem, że zapłata kary umownej prowadzić będzie do wygaśnięcia całości lub części zobowiązania po jego stronie. W zależności od okoliczności danego wypadku umowa taka będzie miała charakter umowy o datio in solutum lub nowacji. Wierzyciel nie może żądać zapłaty kary umownej łącznie z wykonaniem zobowiązania w sytuacji, w której kara umowna została zastrzeżona na wypadek niewykonania zobowiązania. Uzyskanie przez wierzyciela zaspokojenia jednego roszczenia wyłącza trwale możliwość dochodzenia drugiego z nich. Kary umownej wierzyciel może żądać łącznie z żądaniem wykonania zobowiązania w sytuacji, gdy została ona zastrzeżona na wypadek nienależytego wykonania zobowiązania.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że stosownie do art. 498 § 1 k.c., gdy dwie osoby są względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelnością drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczonej tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub innym organem państwowym. Istota potrącenia polega na umorzeniu dwóch przeciwstawnych sobie wierzytelności w następstwie złożenia oświadczenia woli przez jednego wierzyciela drugiemu wierzycielowi. Potrącenie uchyla konieczność realnego wykonania przeciwstawnych zobowiązań, upraszcza obrót i ogranicza koszty. Pomimo, że żaden z wierzycieli nie otrzymuje efektywnego świadczenia dłużnika, każdy zostaje zwolniony ze swojego zobowiązania do wysokości wartości mniejszej. Potrącenie jest swoistym surogatem świadczenia, dzięki któremu dłużnik płaci swój dług i zwalnia się ze zobowiązania. Sąd dokonując wykładni przepisu art. 498 § 1 k.c. stwierdził, że dla ustalenia, iż doszło do skutecznego złożenia oświadczenia o potrąceniu, a co za tym idzie umorzenia obu przedstawionych do potrącenia wierzytelności, konieczne jest łączne wystąpienie następujących przesłanek:

- istnienie i wzajemność wierzytelności objętych oświadczeniem o potrąceniu w chwili składania tego oświadczenia,

- jednorodzajowość w/w wierzytelności,

- wymagalność wierzytelności,

- zaskarżalność wierzytelności.

Ziszczenie się w/w przesłanek ma ten skutek, że wierzyciel uzyskuje możliwość potrącenia wierzytelności, którą może wykorzystać poprzez złożenie jednostronnego oświadczenia woli o charakterze prawnokształtującym. Oświadczenie o potrąceniu, uregulowane w art. 499 k.c., ma charakter konstytutywny, gdyż pomimo spełnienia wszystkich ustawowych przesłanek potrącenia nie nastąpi wzajemne umorzenie wierzytelności, jeżeli takie oświadczenie nie zostanie złożone. Oświadczenie takie staje się skuteczne dopiero z chwilą, kiedy doszło do adresata - wierzyciela wzajemnego w taki sposób, że mógł się on zapoznać z jego treścią (art. 61 k.c.). Powinno ono być złożone w sposób w dostatecznym stopniu ujawniający jego treść. Oświadczenie o potrąceniu prowadzi do umorzenia wierzytelności z mocą wsteczną od chwili, gdy potrącenie stało się możliwe. R. tego oświadczenia powoduje, że za niebyłe uznać należy te następstwa wierzytelności, które wiążą się z upływem czasu, a które powstały pomiędzy jej umorzeniem a chwilą, gdy uprawniony, po powstaniu stanu potrącalności, złożył stosowne oświadczenie woli. W szczególności dotyczy to obowiązku zapłaty odsetek, odszkodowania czy kary umownej za opóźnienie. Konsekwencją potrącenia może być jedynie wzajemne umorzenie wierzytelności faktycznie istniejących (wyrok Sądu Najwyższego z 14 listopada 2008r. V CSK 169/08).

Sąd pierwszej instancji oświadczenie pozwanego o potrąceniu pozostałej kwoty uznał za bezskuteczne, bowiem wierzytelność z tytułu kar umownych, które pozwany przedstawił do potrącenia nie była wymagalna. Wymagalność roszczenia oznacza możność żądania zaspokojenia roszczenia po nadejściu terminu płatności lub po spełnieniu się warunku rozwiązującego. Roszczenia terminowe stają się wymagalne z dniem w którym upływa termin płatności. Zgodnie z art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 lutego 2006r. I CSK 17/05 (LEX nr 183057, LEX nr 192241) stwierdził, że wymagalność roszczenia należy łączyć z nadejściem ostatniego dnia pozwalającego dłużnikowi spełnić świadczenie zgodnie z treścią zobowiązania, a dzień tak rozumianej wymagalności może być utożsamiany z terminem spełnienia świadczenia także w zakresie zobowiązań bezterminowych; wezwanie dłużnika przez wierzyciela do wykonania zobowiązania bezterminowego nie jest przejawem możliwości żądania świadczenia, lecz postawieniem tego świadczenia w stan wymagalności; zarówno zatem wymagalność roszczeń wynikających ze zobowiązań bezterminowych, jak i początek biegu przedawnienia tych roszczeń należy określać przy uwzględnieniu art. 455 k.c.; wymagalność świadczenia bezterminowego nie może powstać przed terminem jego spełnienia, jaki określa dzień w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do jego wykonania w najwcześniej możliwym terminie. Sąd zwrócił uwagę, że powyższe orzeczenie Sądu Najwyższego zostało wydane na gruncie stanu faktycznego, gdzie wierzytelnością przedstawioną do potrącenia była wierzytelność wynikająca z kar umownych z umowy o wykonanie inwestycji. W uzasadnieniu wskazanego orzeczenia Sąd Najwyższy uchylając wyrok Sądu Apelacyjnego na skutek skargi kasacyjnej, wyjaśnił, że stanowisko Sądu Apelacyjnego oparte jest na wyrażanym w części piśmiennictwa i w niektórych orzeczeniach Sądu Najwyższego (por. uchwałę z dnia 6 marca 1991r. III CZP 2/91, wyrok z dnia 22 marca 2001r. V CKN 769/00, OSNC 2001, nr 11, poz. 22) poglądzie, że roszczenia wynikające z zobowiązań bezterminowych stają się wymagalne już z chwilą powstania tych zobowiązań i od tej chwili zaczyna się bieg ich przedawnienia; według tego poglądu należy rozróżniać wymagalność roszczenia, rozumianą jako najwcześniejsza chwila w której wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia oraz termin spełnienia świadczenia, rozumiany jako najpóźniejsza chwila w której dłużnik powinien zgodnie z treścią zobowiązania spełnić świadczenie; ponadto pogląd ten wyklucza zbieżność obu pojęć w zobowiązaniu bezterminowym. Sąd Najwyższy dalej wskazał, że w piśmiennictwie oraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 1999r. III CKN 474/98, Wokanda 2000 nr 2, s. 1, z dnia 17 maja 2000r. I CKN 302/00, niepubl., z dnia 21 lutego 2002r., IV CKN 793/00, OSNC 2003, nr 2, poz. 22, z dnia 24 kwietnia 2003r. I CKN 316/01, OSNC 2004, nr 7-8 poz. 117) prezentowane jest jednak także inne stanowisko zgodnie z którym wymagalność roszczenia należy łączyć z nadejściem ostatniego dnia pozwalającego dłużnikowi spełnić świadczenie zgodnie z treścią zobowiązania, a dzień tak rozumianej wymagalności może być utożsamiany z terminem spełnienia świadczenia także w zakresie zobowiązań bezterminowych; wezwanie dłużnika przez wierzyciela do wykonania zobowiązania bezterminowego nie jest przejawem możliwości żądania świadczenia, lecz postawieniem tego świadczenia w stan wymagalności; zarówno zatem wymagalność roszczeń wynikających z zobowiązań bezterminowych, jak i początek biegu przedawnienia tych roszczeń należy określać przy uwzględnieniu art. 455 k.c. To stanowisko Sąd Najwyższy podzielił uznając brak podstaw do twierdzenia, że wymagalność świadczenia bezterminowego może nastąpić przed terminem jego spełnienia, jaki określa dzień w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do jego wykonania w najwcześniej możliwym terminie.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że do potrącenia mogą być przedstawione wierzytelności, które są wymagalne. Kara umowna, której potrącenia miał dokonać pozwany D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa jest roszczeniem bezterminowym, a zatem stan jej wymagalności powstaje po wezwaniu (w umowie nie zawarto szczególnych zapisów dotyczących wymagalności kary umownej, które mogłyby wyłączyć obowiązek wezwania). Tymczasem pozwany D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa złożył w dniu 9 maja 2013r. jedynie oświadczenie o potrąceniu i w jego treści wyjaśnił w jaki sposób naliczył karę umowną. Pozwany nie przedstawił twierdzeń, ani dowodów, które wskazywałyby, że przed potrąceniem skierował wezwanie do zapłaty. Funkcji wezwania do zapłaty nie mógł spełniać sprzeciw od nakazu zapłaty, gdyż pozwany w niniejszym procesie nie dochodził zapłaty kary umownej. Nadto sprzeciw złożony został po oświadczeniu o potrąceniu, a zatem nie mógł ze skutkiem wstecznym sanować oświadczenia o potrąceniu. Skoro wierzytelność pozwanego D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej nie była wymagalna, to nie mogła być przedmiotem skutecznego potrącenia, co skutkować musiało uznaniem podniesionego zarzutu potrącenia za bezskuteczny, a w konsekwencji oznaczało uwzględnienie powództwa w tym zakresie.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że gdyby nie powyższe zastrzeżenia odnoszące się do wymagalności, roszczenie dotyczące kary umownej należałoby uznać za zasadne, a w konsekwencji również podniesiony zarzut potrącenia. Kara umowna naliczona została za opóźnienie w wykonaniu przedmiotu umowy. Powstaniu takiego opóźnienia powód nie zaprzeczał zwracając uwagę, że nie ponosi za nie odpowiedzialności. Wskazywał na problemy we współpracy z pozwanym D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółką komandytową, brak wymaganej dokumentacji i ciągłe zmiany koncepcji. Większość okoliczności podnoszonych w związku z tym przez powoda dotyczyło okresu sprzed podpisania aneksu. Strony bowiem w związku z koniecznością wykonania zastępczego projektu budowlanego oraz potrzebą dokonania istotnych zmian w projekcie zawarły w dniu 27 czerwca 2012r. aneks do umowy w którym na nowo oznaczyły termin wykonania prac. Wspomniana kara umowna naliczona została za przekroczenie terminów określonych w aneksie (za okres od 28 września 2012r. do dnia 11 marca 2013r.). Zdaniem Sądu żadne zatem okoliczności odnoszące się do zdarzeń sprzed zawarcia aneksu nie miały wpływu na możliwość naliczenia kary umownej. Zastrzeżenia zgłaszane przez powoda odnosić się mogły tylko i wyłącznie do zdarzeń zaistniałych po dacie jego zawarcia. W tej materii w zasadzie jedyną okolicznością, która mogłaby wpłynąć na usprawiedliwienie powstałych opóźnień, pozostaje kwestia otworowania. Powód w pozwie wskazywał, że nie otrzymał niezbędnej dokumentacji zawierającej dane otworowania. W toku procesu wskazywał, że dokumentację otrzymał, ale nie była prawidłowa i ostateczna. Przeprowadzone postępowanie dowodowe (wydruki korespondencji mailowej) wykazało, że dane dotyczące otworowania powód otrzymał w lipcu 2012r. Zeznający w charakterze powoda M. K. przyznał, że wykonując projekt uwzględniono ostatecznie otwory z dokumentacji z lipca, ale w dobrej wierze powód czekał na nowe dane. Zgodnie z § 3 pkt 2 aneksu powód miał się opierać tylko na wytycznych otrzymanych do dnia 27 czerwca 2012r. Z kolei notatka z dnia 27 czerwca 2012r. wskazywała na przekazanie danych dotyczących otworowania w lipcu 2012r. Oznacza to, że powód po otrzymaniu w lipcu 2012r. danych dotyczących otworowania, powinien przystąpić do wykonania projektu. Nie tylko nie miał obowiązku, ale nawet prawa, oczekiwać na inne dane. Zwłoka w tym zakresie obciążała powoda. W niniejszej sprawie, skoro fakt opóźnienia jest bezsporny, to powód chcąc uniknąć zapłaty kary umownej powinien był wykazać, że opóźnienie nie było przez niego zawinione. W tym przypadku powinien udowodnić, że bez danych dotyczących otworowania lub z nieprawidłowymi danymi, nie mógł wykonać projektu. Powód okoliczności takiej nie wykazał. Co więcej nie mógł jej wykazać, gdyż projekt ostatecznie wykonał bez otrzymania nowych danych. Powód nie wykazał również, że braki lub nieprawidłowa dokumentacja dotycząca otworowania wpłynęły na przedłużenie prac (np. bo sam musiał dokonywać ustaleń).

Sąd pierwszej instancji wskazał, że powód z ostrożności zgłosił również wniosek o miarkowanie kary umownej. Dopuszczalność miarkowania kary umownej została przewidziana w art. 484 § 2 k.c. w myśl którego to przepisu jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej; to samo dotyczy wypadku, gdy kara umowna jest rażąco wygórowana. Przesłankami miarkowania kary umownej są zatem wykonanie w znacznej części zobowiązania z którym powiązana jest kara umowna oraz rażąco wygórowana wysokość kary. Wśród przykładowych kryteriów na podstawie których może być dokonywana ocena wysokości kary umownej w kontekście jej rażącego wygórowania Sąd wskazał stosunek pomiędzy wysokością kary umownej, a wartością całego zobowiązania głównego lub wartością świadczenia spełnionego przez dłużnika z opóźnieniem albo też na podstawie porównania kary umownej z wartością szkody powstałej po stronie wierzyciela wskutek nie wykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Sąd zwrócił również uwagę na uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2003r. III CZP 61/03 (OSP 2004 nr 9 poz. 115) mającą moc zasady prawnej w której wskazano, że zastrzeżenie kary umownej na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania nie zwalnia dłużnika z obowiązku jej zapłaty w razie wykazania, że wierzyciel nie poniósł szkody. Sąd hipotetycznie rozważając miarkowanie kary umownej wskazał, że powód prace wykonał w całości, a pozwany nie wykazał, aby w związku z opóźnieniem poniósł szkodę. Nadto kara umowna wynosiła 34.796,70 zł przy wynagrodzeniu umownym ustalonym na poziomie 57.500 zł netto, a więc stanowiła ponad 50 % wynagrodzenia umownego. Zdaniem Sądu uzasadnione zatem byłoby jej markowanie do wysokości ¼ kary naliczonej.

Sąd pierwszej instancji w zakresie dotyczącym odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania umowy podkreślił, że powód twierdził, iż przez zachowanie pozwanego D. B. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej, który nienależycie wykonywał obowiązki umowne i nie przekazywał od razu pełnej i prawidłowej dokumentacji, musiał wykonać prace dodatkowe. Według jego oceny koszty wykonania prac dodatkowych wyniosły 45.182,50 zł brutto. Powód wskazywał także na konieczność podzlecenia prac podmiotom trzecim, co spowodować miało wydatki w kwocie 6.805 zł. Twierdził bowiem, że nie mógł realizować zobowiązań wobec innych podmiotów z uwagi na zbyt duże zaangażowanie czasowe w realizację inwestycji pozwanego D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej.

Sąd Okręgowy odnosząc się do samego wykonania prac dodatkowych przyjął, że umowa nie obejmowała wszystkich prac jakie wykonał powód, gdyż strony zawarły aneks do umowy dotyczący wykonania prac dodatkowych, a zatem zgodnie potwierdziły, że prace dodatkowe były lub będą wykonywane. Sam aneks nie odnosił się do wszystkich prac dodatkowych, gdyż wówczas w jego treści byłby jeden generalny zapis, że za wszystkie prace dodatkowe pozwany ma zapłacić powodowi określoną kwotę. Skoro jednak odwołano się do prac powstałych w wyniku „istotnych zmian” i enumeratywnie wyliczono te zmiany to nie można wykluczyć, że były również prace, które nie były objęte umową i aneksem, a zatem stanowiły prace dodatkowe. Powód przedstawił listę prac dodatkowych, a jej weryfikacja wymagała zasięgnięcia opinii biegłego. W powyższym zakresie Sąd sięgnął do opinii biegłego P. W., który odrębnie odnosił się do wszystkich pozycji określonych przez powoda na k. 10-11, podzielając jego argumentację i ogólnie przyjmując, że uzgodnienia i zmiany dokonane po rozpoczęciu prac projektowych nad danym zagadnieniem nie stanowią uzgodnień branżowych, a zatem nie pozostają w zakresie objętym umową. Inaczej mówiąc najpierw dokonywane są uzgodnienia i wyjaśnianie wątpliwości, a dopiero potem powinna następować faza sporządzenia projektu. Wprawdzie w § 1 pkt 2 d umowy mowa jest o konsultacjach branżowych, ale, zdaniem Sądu, nie sposób przyjąć, że wolą stron było, aby „trwały one w nieskończoność” i aby już po wykonaniu określonych prac projektowych lub w ich trakcie, dokonywane były kolejne zmiany, co powodowałoby konieczność powtarzania prac już wykonanych. W umowie określono termin wykonania prac na 14 tygodni od rozpoczęcia projektowania, a zatem na okres niezbyt długi. Gdyby uzgodnienia branżowe miałyby być swobodnie dokonywane już po rozpoczęciu projektowania, bez żadnych ograniczeń, to powód mógłby nigdy nie zachować powyższego terminu, co upoważniałoby pozwanego D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółkę komandytową do naliczenia kar umownych za opóźnienie. Powód w pozwie wskazał 22 pozycje prac dodatkowych:

1) czerwiec 2011r. wprowadzenie windy firmy (...) - rysunki robocze podszybia, zaprojektowanie fundamentów, wykonanie obliczeń,

2) grudzień 2011r. wprowadzenie zmian otworowania instalacji wentylacyjnej - zmiany wysokości belek stalowych,

3) przełom 2011/2012r. wznowienie projektowania - ponowne zapoznanie się z dokumentacją i przekazywanymi wytycznymi do tego czasu, aktualizacja dokumentacji zestawieniowej i detali, określenie stopnia zaawansowania rozpoczętych a nie dokończonych rysunków warsztatowych oraz już wykonanych,

4) styczeń 2012r. zmiany w otworowaniu c.o. i wod-kan, pierwsze wytyczne dla instalacji gazowej - zmiany rysunków zestawieniowych, zmiany rysunków warsztatowych elementów,

5) styczeń 2012r. prowadzenie rur spustowych, schemat instalacji odgromowej - zmiany rysunków warsztatowych słupów,

6) luty 2012r. detal świetlika nad windą - uzgodnienia,

7) luty 2012r. wytyczne urządzeń dachowych - weryfikacja podkonstrukcji,

8) luty zmiany do fasady klinkierowej - wprowadzenie zmian detali,

9) marzec 2012r. zmiany otworowania dla instalacji elektrycznej - zmiany w dokumentacji,

10) marzec 2012r. zmiana drzwi obrotowych z D. (...) - zmiany w ścianie zewnętrznej, płyty fundamentowej oraz szczegółów mocowania,

11) marzec 2012r. wprowadzenie instalacji gazowej - zmiany w elewacji i na dachu,

12) marzec 2012r. wprowadzenie instalacji elektrycznej - zmiany w otworowaniu w dokumentacji,

13) marzec 2012r. wprowadzenie windy firmy (...)-l000kg,

14) marzec 2012r. wewnętrzna instalacja gazowa/ skrzynka z zaworem - zmiana ścian i rysunków zestawieniowych,

15) marzec 2012r. spotkanie branżowe z architektem i (...) potwierdzone notatką,

16) marzec 2012r. wytyczne do podkonstrukcji dachowych - aktualizacja konstrukcji warsztatowej,

17) kwiecień 2012r. zmiany w otworowaniu dachu - wprowadzenie zmian do dokumentacji,

18) kwiecień 2012r. wprowadzenie fasady kamiennej - zmiany rysunków zestawieniowych i detali oraz wzmocnienie ściany,

19) kwiecień 2012r. zmiana wysokości nadproży - zaprojektowanie nowych nadproży,

20) czerwiec 2012r. zmiana warunków p.poż dla budynku - weryfikacja konstrukcji pod kątem zmian,

21) 27 czerwiec 2012r. notatka służbowa - połowa lipca niepełne wytyczne z (...) wprowadzenie zmian otworowania dla instalacji,

22) czerwiec 2011 - czerwiec 2012r. prowadzenie uzgodnień drogą e-mailowa oraz spotkania np.: 09.03.2012r. z inwestorem w sprawie drzwi obrotowych, windy i instalacji elektrycznej.

Biegły P. W. po ich weryfikacji przyjął, że prace pod pozycjami (...) nie stanowiły prac dodatkowych. W tym zakresie opinia P. W. koresponduje z opinią biegłej A. K. (2). W szczególności pozycje (...) dotyczyły zmian w otworowaniu dla instalacji elektrycznej, a zatem stanowiły te same prace i dlatego też ujęte zostały tylko pod pozycją (...) Z kolei pozycja (...) odnosiła się do wprowadzenia windy P. w miejsce windy P. i miało to miejsce w marcu 2012r. Tymczasem w dniu 27 czerwca 2012r. strony zawarły aneks dotyczący prac związanych m. in z wprowadzeniem windy, a zatem prace w tym zakresie nie były dodatkowe, a objęte aneksem. Również aneksem objęte były prace z punktu 20 dotyczące warunków p. poż. dla budynku, a dokładnie zwiększenia wysokości drogi ewakuacyjnej w holu na parterze poprzez zmniejszenie grubości stropu nad parterem. W konsekwencji Sąd uznał pozostałe prace wskazane przez powoda za prace dodatkowe, obowiązek wykonania których był następstwem zawinionego zachowania pozwanego D. B. - (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej w związku z nienależytym wykonywaniem obowiązków umownych.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że powód określił nie tylko rodzaj prac, ale również czas niezbędny na ich wykonanie. Zakres czasu był przedmiotem oceny biegłej A. K. (1). Biegła dokonując weryfikacji w niektórych pozycjach przyjęła większą ilość godzin, w części mniejszą, niż przyjęta przez powoda. Ponieważ powód nie rozszerzył żądania pozwu w tych pozycjach w których biegła zwiększyła ilość godzin ((...), Sąd przyjął dla wyliczenia odszkodowania ilość godzin przyjętą przez powoda. Biegła umniejszyła ilość godzin w punktach (...). Sąd podzielając opinię biegłej również dokonał zmniejszenia ilości godzin w tych pozycjach. Zatem Sąd przyjął, że prace dodatkowe obejmowały 344 godziny. Wartość tych prac wyniosła 35.325,36 zł (344 godziny x 102,69 zł brutto za godzinę =35.325,36 zł). Sąd do wyliczenia odszkodowania przyjął stawkę zaproponowaną przez powoda. Była ona przedmiotem oceny przez biegłą, która przyjęła, że stawka godzinowa powinna wynieść 120 zł netto. Powód żądał mniej, a skoro nie rozszerzył powództwa Sąd nie mógł przyjąć stawki zaproponowanej w tym zakresie przez biegłą. W konsekwencji Sąd uznał, że powód wykazał szkodę, gdyż dodatkowe prace określone powyżej wymagały od niego większego zaangażowania w tym np. zatrudnienia pracowników. Zaistniał również związek przyczynowy, gdyż wykonanie prac dodatkowych było związane z brakami dokumentacji i zmianami koncepcji m.in. co do windy. Gdyby pozwany przekazał od razu prawidłową dokumentację w całości, to powód nie musiałby wykonywać prac dodatkowych. Zdaniem Sądu brak jest jakichkolwiek dowodów na to, że prace dodatkowe były wynikiem np. błędów powoda. W ocenie Sądu nie można przyjąć, że odszkodowanie jest próbą ominięcia zapisów umownych dotyczących wynagrodzenia ryczałtowego. Ryczałt dotyczył prac objętych umową, a nie wykonanych poza umową. Za prace wskazane przez powoda, a wynikające z umowy lub aneksu odszkodowanie nie zostało zasądzone.

W rezultacie Sąd pierwszej instancji zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 70,288,31 zł na którą składały się:

- 34.796,70 zł tytułem wynagrodzenia za wykonane prace wynikające z umowy i aneksu,

- 35.325,36 zł tytułem odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy (konieczność wykonania prac dodatkowych),

- 166,25 zł tytułem skapitalizowanych odsetek.

Powód odsetki do całości wynagrodzenia objętego fakturą wyliczył i skapitalizował za okres od dnia płatności faktury to jest od 2 maja 2013r. do dnia 13 maja 2013r. czyli częściowej zapłaty przez pozwanego. Od pozostałej kwoty wynagrodzenia zasądzone zostały odsetki od dnia 14 maja 2013r. zgodnie z art. 481 k.c. W zakresie odsetek od odszkodowania Sąd uwzględnił żądanie od dnia 5 kwietnia 2014r., czyli od daty wskazanej w wezwaniach. Powód nie przedłożył wprawdzie dowodu ich doręczenia, ale pozwani nie zaprzeczyli, że wezwanie otrzymali. Odsetki od kwoty 166,25 zł stanowiącej skapitalizowane odsetki, zostały naliczone od dnia wytoczenia powództwa, co pozostawało w zgodzie z art. 482 § 1 k.c. Określając rodzaj zasądzonych odsetek Sąd miał na uwadze, że od dnia 1 stycznia 2016r. nastąpiła zmiana przepisów kodeksu cywilnego i zasądzone za okres od tego dnia odsetki mają postać odsetek ustawowych za opóźnienie.

Sąd pierwszej instancji w pozostałym zakresie powództwo oddalił.

Sąd Okręgowy w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania oparł się na:

- art. 100 k.p.c. w myśl którego w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone; sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo, gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu,

- art. 98 § 3 k.p.c. zgodnie z brzmieniem którego do kosztów celowego dochodzenia praw i celowej obrony należą dla strony reprezentowanej przez adwokata wynagrodzenie nie wyższe niż stawki określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.

W niniejszej sprawie powód proces w 80 %, a pozwani w 20 %, a zatem koniecznym było obciążenie powoda kosztami postępowania w 20 %, a pozwanych solidarnie w 80 %. Szczegółowe rozliczenia kosztów postępowania Sąd pozostawił orzeczeniu referendarza sądowego zastrzegając jedynie, że koszty zastępstwa procesowego obu stron winny wynieść dwukrotność stawki minimalnej. W ocenie Sądu jest to uzasadnione obszernością materiału dowodowego i stopniem skomplikowania materii procesu, a tym samym koniecznością większego nakładu pracy pełnomocników stron.

Apelację od powyższego wyroku wnieśli pozwani D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa z siedzibą w P. i D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. zaskarżając wyrok w części w zakresie rozstrzygnięć zawartych w pkt I i III (winno być 1 i 3) wyroku. Pozwani zaskarżonemu wyrokowi zarzucili naruszenie prawa procesowego, a mianowicie:

1) art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów poprzez ich mało wszechstronną analizę w szczególności dokumentów łączących strony w postaci umowy z dnia 26 stycznia 2011r. i aneksu z dnia 27 czerwca 2012r. pod kątem konsensu towarzyszącego stronom przy ich zawieraniu, co w konsekwencji doprowadziło Sąd Okręgowy do błędnego ustalenia faktu niezgodnego ze stanem rzeczywistym, że pozwany ponosił odpowiedzialność odszkodowawczą za prace dodatkowe w sytuacji, gdy strony w treści aneksu wymieniły za jakie prace dodatkowe miał zapłacić pozwany tym bardziej, że wszystkie prace dodatkowe wymienione w pozwie i uzasadnieniu orzeczenia zostały wykonane przed datą podpisania aneksu, a nadto nieustalenie przez Sąd Okręgowy jaki charakter miała umowa łącząca strony i jakie przepisy prawa mają do niej zastosowanie,

2) art. 327 1 § 1 i 2 k.p.c. polegające na wadliwym uzasadnieniu orzeczenia bez podania podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia, a mianowicie nie wskazania w uzasadnieniu jaki rodzaj umowy zawarły strony, które przepisy prawa regulują treść zawartej umowy, jaki był zgodny zamiar i wola stron przy zawieraniu umowy i aneksu, nie wskazano również czy w związku z ustalonym wynagrodzeniem ryczałtowym w umowie przepisy prawa dopuszczają żądanie dodatkowego wynagrodzenia, nadto nie wskazanie przesłanek odszkodowawczych oraz, co najbardziej istotne nie wskazano przepisów prawa na jakich Sąd Okręgowy oparł się wydając rozstrzygnięcie, co w konsekwencji doprowadziło do nierozpoznania istoty sprawy.

Nadto pozwani zgłosili zarzut potrącenia wzajemnych wierzytelności stron i umorzenie ich do wysokości wierzytelności niższej z czego wierzytelność pozwanego D. B. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej z siedzibą w P. w kwocie 34.796,70 zł wynika z naliczenia kary umownej, a wierzytelność powoda w kwocie 42.435 zł z tytułu wynagrodzenia za pracę.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwani wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów postępowania za obie instancje w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ewentualnie pozwani wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w (...)

Powód (...) z siedzibą w P. w odpowiedzi na apelację wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej określonej powszechnie obowiązującymi przepisami z uwagi na wagę sprawy, jej skomplikowanie oraz dotychczas poświęcony przez pełnomocnika czas przy świadczeniu pomocy prawnej na rzecz powoda.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja pozwanych nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny odniesie się do zarzutu potrącenia zgłoszonego w apelacji.

Pozwani do apelacji załączyli wezwanie do zapłaty z dnia 26 maja 2020r., którym pozwana D. B. - 2 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa wezwała powoda w nieprzekraczalnym terminie 7 dni do zapłaty kwoty 34.796,70 zł (vide: k. 912 akt). Wezwanie to zostało wysłane do powoda w dniu 26 maja 2020r. (vide: potwierdzenie nadania - k. 913 akt). Nadto do apelacji załączono oświadczenie o potrąceniu wierzytelności z dnia 27 maja 2002r. (vide: k. 914 akt). Pełnomocnik powoda na rozprawie apelacyjnej w dniu 4 października 2021r. oświadczył, że powód nie otrzymał oświadczenia o potrąceniu z dnia 27 maja 2020r.

Stosownie do art. 498 § 1 k.c., gdy dwie osoby są względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelnością drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub innym organem państwowym. Zgodnie z art. 499 k.c. potrącenia dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie. Oświadczenie takie staje się skuteczne dopiero z chwilą, kiedy doszło do adresata - wierzyciela wzajemnego w taki sposób, że mógł się on zapoznać z jego treścią (art. 61 § 1 zdanie pierwsze k.c.). W sytuacji, gdy pełnomocnik powoda na rozprawie apelacyjnej zaprzeczył, żeby powód otrzymał oświadczenie o potrąceniu rzeczą pozwanych, zgodnie z art. 6 k.c., było wykazać, że oświadczenie o potrąceniu z dnia 27 maja 2020r. zostało doręczone powodowi, który mógł się z nim zapoznać. Pozwani na okoliczność doręczenia w/w oświadczenia nie przedstawili żadnego dowodu, nie zaoferowali zgłoszenia w tym zakresie reklamacji na Poczcie celem ustalenia czy oświadczenie z dnia 27 maja 2020r. zostało doręczone powodowi. Pełnomocnik pozwanych na rozprawie apelacyjnej w dniu 4 października 2020r. oświadczył, że nie dysponuje dowodem doręczenia powodowi oświadczenia z dnia 27 maja 2020r. (vide: k. 970 akt). Zostało ono wysłane Pocztą na adres powoda wynikający z Krajowego Rejestru Sądowego. Jednakże w tym zakresie nie znajduje zastosowanie art. 133 § 2 2 k.p.c., gdyż oświadczenie o potrąceniu jest jednostronną czynnością prawną jednego z wzajemnych wierzycieli, a nie pismem procesowym i tym bardziej orzeczeniem przeznaczonym dla doręczenia przedsiębiorcy. W tych warunkach Sąd Apelacyjny uznał, że pozwani nie wykazali, iż oświadczenie o potrąceniu z dnia 27 maja 2020r. zostało doręczone powodowi. Powyższe powoduje, że czynność ta nie jest skuteczna. Nadto Sąd Apelacyjny uznał, że na dzień złożenia oświadczenia o potrąceniu tj. 27 maja 2020r. nie była jeszcze wymagalna wierzytelność pozwanych w wysokości 34.796,70 zł, gdyż nie upłynął jeszcze termin 7 dni - podany w wezwaniu do zapłaty z dnia 26 maja 2020r. - na jej uiszczenie. W w/w wezwaniu zastrzeżono termin 7 dni na zapłatę należności. Nie jest wiadomym czy i kiedy to wezwanie zostało doręczone powodowi, gdyż pełnomocnik pozwanych na rozprawie apelacyjnej w dniu 4 października 2021r. wyjaśnił, że nie dysponuje dowodem doręczenia powodowi tego wezwania, a pełnomocnik powoda oświadczył, iż powodowi tego wezwania nie doręczono. Nawet przy założeniu, że w przeciągu 3 dni licząc od daty wysłania wezwania do powoda zostało ono powodowi doręczone, to termin 7 dni na zapłatę należności upłynąłby w dniu 5 czerwca 2020r. podczas, gdy już w dniu 27 maja 2020r., a więc przed upływem tego terminu, pozwany D. B. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa złożył oświadczenie o potrąceniu. Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny uznał, że oświadczenie to nie wywołało skutków w nim określonych, a w konsekwencji, iż nie mogło doprowadzić do umorzenia wzajemnych wierzytelności.

W materialnym oświadczeniu o potrąceniu właściwym mieści się uznanie własnego roszczenia wobec osoby do której jest ono skierowane (vide: uzasadnienie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2011r. II CSK 70/11 LEX nr 1095816). Pozwani w apelacji wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonym zakresie i oddalenie powództwa w całości. Jednakże wobec oświadczenia o potrąceniu kwoty 34.796,70 zł uznać należy, że w tej części nie kwestionowali wynagrodzenia należnego powodowi zważywszy, że w apelacji, jak chodzi o zasądzone wynagrodzenie, nie zgłosili żadnego zarzutu. W tych warunkach przyjąć należy, że w apelacji kwestionowane jest zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda 35.325,36 zł tytułem odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy (konieczność wykonania prac dodatkowych) i kwoty 166,25 zł tytułem skapitalizowanych odsetek. Przy czym kwota 35.325,36 zł nie stanowi wynagrodzenia, lecz odszkodowanie, stąd zbędnym było ustosunkowywanie się do zarzutu pozwanych czy w związku z ustalonym wynagrodzeniem ryczałtowym w umowie przepisy prawa dopuszczają żądanie dodatkowego wynagrodzenia. Podstawę prawną jej dochodzenia stanowi art.471 k.c., gdyż strony ustnie umówiły się na wykonanie prac dodatkowych, które nie były ujęte w pisemnej umowie z dnia 26 stycznia 2011r. jak i w aneksie do umowy sporządzonym w dniu 27 czerwca 2012r. Okoliczność, że wykonane przez powoda prace na kwotę 35.325,36 zł nie były objęte zakresem pisemnej umowy z dnia 26 stycznia 2011r. oraz aneksu do umowy wynika z pisemnej opinii biegłego sądowego P. W., do której w apelacji w ogóle się nie odniesiono. Uznać więc należy, że opinia ta nie została w apelacji zakwestionowana przez pozwanych, tak jak i opinia biegłej A. K. (1).

Podkreślić należy, że stosownie do art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania, w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez Sąd (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002r. IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów; nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu (vide: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005r. III CK 314/05 LEX nr 172176 i z 8 kwietnia 2009r. II PK 261/08 LEX nr 707877). Postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego na podstawie własnej oceny dowodów; skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy (vide: wyroki Sądu Najwyższego z 14 stycznia 2000r. w sprawie (...) oraz z 10 kwietnia 2000r. w sprawie V CKN 17/2000).

Wskazać należy, że wbrew zarzutom apelacji nie można było zarzucić Sądowi Okręgowemu nierozpoznania istoty sprawy. Nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi wówczas, gdy sąd pierwszej instancji rozstrzygnął nie o tym, co było przedmiotem sprawy lub zaniechał w ogóle zbadania materialnej podstawy żądania; pominął całkowicie merytoryczne zarzuty zgłoszone przez stronę; rozstrzygnął o żądaniu powoda na innej podstawie faktycznej niż zgłoszona w pozwie; nie uwzględnił lub nie rozważył wszystkich zarzutów pozwanego dotyczących kwestii faktycznych czy prawnych rzutujących na zasadność roszczenia powoda. Nie stanowi natomiast nierozpoznania istoty sprawy nie wzięcie pod rozwagę wszystkich dowodów, które mogły służyć do należytego rozpatrzenia sprawy lub nierozważenie wszystkich okoliczności, bądź wszystkich wchodzących w grę podstaw odpowiedzialności pozwanego i nieustalenie wysokości szkody (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w (...) z dnia 20 listopada 2014r. (...)). Co do zasady zatem przez pojęcie „nierozpoznania istoty sprawy" należy rozumieć nierozstrzygnięcie żądań stron, czyli niezałatwienie przedmiotu sporu (vide: uzasadnienie do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 2014r. III PZ 6/14).

Zarzut zmierzający do wykazania uchybienia przez Sąd Okręgowy treści art. 327 1 § 1 i 2 k.p.c. nie zasługiwał na uwzględnienie. W tym zakresie aktualnym pozostają poglądy wyrażone w orzecznictwie dotyczące art. 328 § 2 k.p.c. obowiązującego do dnia 6 listopada 2019r., a więc przepisu określającego jakim wymogom powinno odpowiadać uzasadnienie wyroku. Naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. z reguły nie ma wpływu na treść wyroku, gdyż uzasadnienie sporządzane jest po jego wydaniu (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 2015r. II UK 220/14 LEX nr 1771525). W orzecznictwie wskazuje się, że o skutecznym postawieniu zarzutu naruszenia przywołanego przepisu można mówić jedynie wówczas, gdy uzasadnienie wyroku nie zawiera elementów pozwalających na weryfikację stanowiska przyjętego przez Sąd, braki uzasadnienia w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej są tak znaczne, że okoliczności determinujące wydanie orzeczenia pozostają nieujawnione, bądź są co prawda ujawnione, lecz w sposób uniemożliwiający poddanie ich ocenie instancyjnej. Zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może odnieść skutek jedynie w tych wyjątkowych sytuacjach w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu pierwszej instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania zaskarżonego orzeczenia (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001r. IV CKN 970/00, LEX nr 52753, wyrok Sądu Apelacyjnego w (...) z dnia 30 kwietnia 2015r. I ACa 1067/14, LEX nr 1711373). W niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny nie stwierdził, aby sporządzone przez Sąd pierwszej instancji uzasadnienie wyroku obarczone było rażącymi błędami czy też, aby zawierało braki wykluczające przeprowadzenie jego kontroli instancyjnej.

Ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji, jako znajdujące uzasadnienie w materiale zgromadzonym w aktach sprawy, Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne. Wnioski z nich płynące aprobuje z wyjątkiem hipotetycznego rozważania przez Sąd Okręgowy miarkowania kary umownej, gdyż poczynione w tym zakresie rozważania były zbędne w sytuacji uwzględnienia powództwa w części. Stąd apelację pozwanych na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c. i § 2 pkt 6 w związku z § 10 ustęp 1 punkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (j.t. Dz. U. 2018.265) obciążając nimi pozwanych. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nakład pracy pełnomocnika powoda w postępowaniu apelacyjnym nie uzasadnia zasądzenia wynagrodzenia w wysokości podwójnej stawki minimalnej przewidzianej w w/w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r., gdyż ograniczył się on do sporządzenia odpowiedzi na apelację oraz udziału w rozprawie apelacyjnej, a więc do rutynowych czynności podejmowanych w tej fazie postępowania przez pełnomocnika procesowego strony procesu.

Mariola Głowacka