Sygn. akt V AGa 23/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 czerwca 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Daniszewska (spr.)

Sędziowie:

SA Hanna Rucińska

SA Barbara Rączka-Sekścińska

Protokolant:

stażysta Anna Anuszkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 21 czerwca 2021 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej
w S.

przeciwko P. Ż.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy

z dnia 4 lutego 2020 r., sygn. akt VIII GC 246/19

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Hanna Rucińska SSA Anna Daniszewska SSA Barbara Rączka - Sekścińska

Sygn. akt V AGa 23/21

UZASADNIENIE

Powód – (...) S.A. w S. w pozwie przeciwko P. Ż. domagał się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego kwoty 110.233,66 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 sierpnia 2019 r. do dnia zapłaty, a także kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 4 lutego 2020 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy:

1.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 110.223,66 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 sierpnia 2019 r. do dnia zapłaty;

2.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 10.929 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach:

Wyrokiem z dnia 27 lutego 2018 r. w sprawie o sygn. akt VIII GC 465/17 Sąd Okręgowy w Szczecinie zasądził od (...) sp. z o.o. w Ś. na rzecz powoda kwotę 84.990,09 zł wraz z odsetkami ustawowymi w transakcjach handlowych od kwot 67.404,68 zł od dnia 7.04.2017 r., 17.585,41 zł od dnia 1.05.2017 r. oraz tytułem kosztów procesu kwotę 9.667 zł. Dnia 28 listopada 2018 r. wyrokowi została nadana klauzula wykonalności. W sprawie doszło do uznania długu przez prezesa spółki dłużniczki.

Postanowieniem z dnia 24 maja 2019 r. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Świeciu Łukasz Ambroży umorzył postępowanie egzekucyjne wobec stwierdzenia bezskuteczności egzekucji.

Pozwany P. Ż. w chwili zaciągania zobowiązania i obecnie jest prezesem spółki (...) sp. z o.o. w Ś..

Spółka (...) sp. z o.o. w Ś. w 2017 r. uzyskała przychody ze sprzedaży netto w kwocie 271.157,89 zł, wykazała koszty działalności gospodarczej w kwocie 293.806,89 zł, nie wykonywała zobowiązań wymagalnych w rozumieniu ustawy o rachunkowości i ustawy Prawo upadłościowe. Z działalności wykazała stratę w kwocie 21.619,16 zł, w ramach której nie ujęto zobowiązania wobec powoda.

Pozwany nie składał wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, mimo jej niewypłacalności.

Pismem z dnia 20 lipca 2019 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty.

W kontekście powyższego Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne.

Sąd I instancji ustalił stan faktyczny sprawy wyłącznie w oparciu o złożone przez strony dokumenty urzędowe i prywatne, których autentyczność nie była kwestionowana i nie budziła wątpliwości tego Sądu co do ich wiarygodności. Sąd Okręgowy oddalił natomiast wnioski dowodowe pozwanego o dopuszczenie dowodów z zeznań świadka M. M. oraz powoda o dopuszczenie dowodów z zeznań świadka M. P., uznając, że nie miały one znaczenia dla ustalenia istotnych okoliczności sprawy, które zostały wykazane w sposób dostateczny załączonymi do pozwu i odpowiedzi na pozew dokumentami. Ponadto w odniesieniu do dowodu z zeznań świadka M. M. Sąd Okręgowy stwierdził, że pozwany nie wskazał, na jakie konkretne okoliczności miałby ten świadek zeznawać.

Jak zważył Sąd I instancji ocena zasadności żądania pozwu w niniejszej sprawie wiązała się z koniecznością zbadania przesłanek odpowiedzialności pozwanego – jako członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością – za jej zobowiązania na podstawie art. 299 k.s.h.

Według Sądu Okręgowego, nie budzi wątpliwości, że odpowiedzialność taka ma charakter odszkodowawczy (zob. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08, OSNC 2009, Nr 2, poz. 20, a także m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2008 r., III CZP 112/08, LEX nr 490503 oraz wyrok tego Sądu z dnia 17 marca 2010 r., II CSK 506/09, OSNC – ZD 2011, Nr 1, poz. 2).

Według art. 299 k.s.h. członkowie zarządu ponoszą deliktową odpowiedzialność odszkodowawczą na zasadzie winy. Przyjmuje się, że stanowi ona sankcję za zawinione kierowanie sprawami spółki w sposób prowadzący do bezskuteczności egzekucji wierzytelności przeciwko spółce – znajdujące wyraz w niezłożeniu we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości (por. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2008 r., III CZP 143/07, OSNC 2009, Nr 3, poz. 38). Z powyższej regulacji wynikają domniemania obejmujące związek przyczynowy między szkodą wierzyciela (wyrażającą się w kwocie niezaspokojonych zobowiązań względem spółki, stwierdzonych tytułem wykonawczym), a niezłożeniem we właściwym czasie przez członka zarządu wniosku o ogłoszenie upadłości, jak również zawinienie przez członka zarządu braku zgłoszenia takiego wniosku (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z 21 lutego 2002 r., IV CKN 793/00, OSNC 2003, Nr 2, poz. 22 oraz z dnia 25 września 2014 r., II CSK 790/13, LEX nr 1506784).

W konsekwencji, zdaniem Sądu I instancji, w przeciwieństwie do stwierdzeń powołanych przez pozwanego w odpowiedzi na pozew, przepis art. 299 k.s.h. określa rozkład ciężaru dowodu w sposób ścisły. Obowiązkiem wierzyciela jest wyłącznie wykazanie istnienia zobowiązania i bezskuteczności egzekucji. Wystarczy zatem, aby wierzyciel, który nie wyegzekwował swojej należności wobec spółki, przedłożył tytuł egzekucyjny stwierdzający jej zobowiązanie i udowodnił, że egzekucja wobec spółki okazała się bezskuteczna (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 sierpnia 2016 r., V CSK 699/15, LEX nr 2135821).

Gdy takie dowody zostaną przedłożone, jak w rozpoznawanej sprawie, to w takim przypadku wyłącznie członek zarządu, który pełnił funkcję w czasie istnienia zobowiązania, którego egzekucja okazała się bezskuteczna – chcąc uwolnić się od odpowiedzialności z tego tytułu, powinien udowodnić jedną z okoliczności egzoneracyjnych określonych w art. 299 § 2 k.s.h., tj. że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości, albo że niezgłoszenie takiego wniosku nastąpiło nie z jego winy, bądź też że pomimo niezgłoszenia tego wniosku wierzyciel nie poniósł szkody (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2002r., IV CKN 793/00, OSNC 2003, Nr 2, poz. 22 i z dnia 8 marca 2007 r., III CSK 352/06, „Prawo Spółek” 2008, Nr 4, s. 58).

Jak wyjaśnił Sąd Okręgowy, w orzecznictwie pojęcie „szkody” rozumie się w tym przypadku w sposób specyficzny. Przyjmuje się, że taka szkoda polega albo na zawinionym doprowadzeniu przez członków zarządu do obniżenia potencjału majątkowego spółki i spowodowania w ten sposób stanu jej niewypłacalności, albo na bezprawnym, zawinionym niezgłoszeniu we właściwym czasie przez członków zarządu spółki wniosku o jej upadłość, co może skutkować uszczerbkiem w majątku niezaspokojonego wierzyciela (por. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08, OSNC 2009, nr 2, poz. 20 i wyrok tego Sądu z dnia 23 lipca 2015 r., I CSK 580/14, LEX nr 1771078).

Wykazanie w takim przypadku braku szkody powinno polegać więc na udowodnieniu, że wierzyciel nie uzyskałby w postępowaniu upadłościowym, choćby zostało ono wszczęte we właściwym czasie, zaspokojenia swej należności ze względu na brak wystarczającego majątku spółki. Odwołując się do stanu majątkowego spółki istniejącego w czasie właściwym do zgłoszenia upadłości oraz uwzględniając przewidzianą w postępowaniu upadłościowym kolejność zaspokajania się wierzycieli z masy upadłości należałoby wykazać, że na zaspokojenie przedmiotowej należności nie starczyłoby środków (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 28 września 1999, II CKN 608/98, OSNC 2000, nr 4, poz. 67 i z dnia 16 grudnia 1999 r., II CKN 630/98, LEX nr 332905).

Jednocześnie w orzecznictwie podkreśla się, że niewystąpienie we właściwym czasie przez członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością o ogłoszenie upadłości wywoła u jej wierzyciela szkodę także wówczas, gdy egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, a na skutek opóźnienia dochodzi do powstania wobec spółki nowych zobowiązań, które nie powstałyby, gdyby wniosek ten został złożony w terminie. Przesłanka egzoneracyjna, określona w końcowej części art. 299 § 2 k.s.h., nie będzie w konsekwencji zachodzić w sytuacji odpowiedzialności członka zarządu spółki za jej zobowiązania, które nie powstałyby, gdyby z wnioskiem o ogłoszenie upadłości wystąpił on we właściwym czasie. W takim wypadku szkoda wierzyciela spółki – w postaci pogorszenia lub utrudnienia możliwości jego zaspokojenia – jest bezpośrednim skutkiem zaniechania członka zarządu. W razie jego zgodnego z prawem zachowania przedmiotowe wierzytelności nie powstałyby. Skoro zaś na skutek zaniechania członka zarządu ich wyegzekwowanie okazało się następnie niemożliwe, to szkoda ma miejsce (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r., I CSK 646/12, LEX nr 1365595).

Sąd I instancji podkreślił przy tym, że na podstawie art. 299 k.s.h. członkowie zarządu odpowiadają także za zobowiązania powstałe po spełnieniu się przesłanek do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości; innymi słowy za zobowiązania, które nie powstałyby, gdyby członek zarządu we właściwym czasie wystąpił z wnioskiem o ogłoszenie upadłości (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2003 r., III CZP 75/03, OSNC 2005, nr 1, poz. 3, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 1997 r., II CKN 117/97, LEX nr 50806, z dnia 21 lutego 2002 r., IV CKN 793/00, OSNC 2003, nr 2, poz. 22, z dnia 5 kwietnia 2002 r., II CKN 1092/99, LEX nr 54493 i z dnia 4 marca 2016 r., I CSK 68/15, LEX nr 2043734).

Przenosząc poczynione wyżej uwagi natury ogólnej na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy stwierdził, że powód przedłożył tytuł egzekucyjny stwierdzający jego zobowiązanie, a także udowodnił, że egzekucja wobec spółki okazała się bezskuteczna. Nieuzasadniony pozostawał przy tym zarzut pozwanego, iż powód opóźniał się z egzekucją, skoro zgromadzone dowody wskazują, że od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 27 lutego 2018 r., sygn. akt VIII GC 465/17, pozwany wniósł apelację, tak że klauzulą wykonalności został on opatrzony dopiero dnia 28 listopada 2018 r.

Ustalenie bezskuteczności egzekucji nastąpić może zaś na podstawie każdego dowodu, z którego wynikać będzie, że spółka z ograniczoną odpowiedzialnością nie ma majątku pozwalającego na zaspokojenie wierzyciela pozywającego członków zarządu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2003 r., V CKN 416/01, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 129). Wystarczającym tego dowodem zdaniem Sądu I instancji było – jak w tym przypadku – postanowienie komornika o umorzeniu postępowania egzekucyjnego z tego względu, że oczywiste było, iż z egzekucji nie uzyska się sumy wyższej od kosztów egzekucji (art. 824 § 1 pkt 3 k.p.c.).

Jak zauważył Sąd Okręgowy, poza sporem pozostawało w sprawie, że pozwany był i pozostaje członkiem zarządu (...) sp. z o.o. w Ś. i że nie złożył wniosku o ogłoszenie upadłości tej spółki w okresie, gdy spółka zaprzestała regulować swoje zobowiązania.

Sąd I instancji ustalił przy tym na podstawie złożonych dokumentów księgowych, że w 2017 r. spółka uzyskiwała przychody. Według rachunku zysków i start z 2017 r. spółka osiągnęła przychód netto ze sprzedaży 271.157,89 zł, dysponowała więc środkami na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Mimo tego nie regulowała już zobowiązań, w tym wobec powoda.

Odpowiedzialność członka zarządu w oparciu o art. 299 k.s.h. może aktualizować się dopiero pod warunkiem, gdy zaniecha on złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie. W stanie faktycznym niniejszej sprawy znajdują zastosowanie przepisy ustawy Prawo upadłościowe w brzmieniu obowiązującym, w 2017 r. (Dz. U. z 2017 r. poz. 2344 t.j.), z których wynika domniemanie, że utrata zdolności płacenia długów ma miejsce przy opóźnieniach w płatnościach, które przekraczają trzy miesiące (art. 11 ust. 1a), a także ustalają termin trzydziestu dni liczonych od dnia, w którym dłużnik stał się niewypłacalny, dla złożenia przez dłużnika wniosku o ogłoszenie upadłości (art. 21 ust. 1).

W niniejszej sprawie pozwany nawet nie wskazywał na konieczność ustalenia właściwego czasu w którym powinien być złożony wniosek o ogłoszenie upadłości spółki, a także zbadania czy po stronie wierzyciela (powoda) rzeczywiście powstała szkoda związana z brakiem zaspokojenia na skutek zaniechania złożenia przez niego takiego wniosku. Ustalenie powyższych okoliczności, związanych ze szczegółową analizą stanu przedsiębiorstwa dłużnika (spółki), wymagało według Sądu Okręgowego wiadomości specjalnych – opinii biegłego z zakresu zarządzania działalnością gospodarczą i finansów przedsiębiorstw. Skoro pozwany nie wystąpił nawet ze stosownym wnioskiem dowodowym, nie było możliwości oceny tych okoliczności, w tym czy zaciągając zobowiązanie wobec powoda, spółka była jeszcze wypłacalna. Być może zachodziła w tym wypadku opisana wyżej sytuacja, że do powstania wierzytelności w ogóle by nie doszło, gdyby wniosek o upadłość został złożony w odpowiednim czasie. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał jednak na pozwanym, a zaniechanie inicjatywny dowodowej skutkować musiało uznaniem, że pozwany nie uwolnił się od odpowiedzialności odszkodowawczej.

W konsekwencji Sąd I instancji uznał, że przedłożone dowody uzasadniały uwzględnienie powództwa. Roszczenie zostało właściwie sformułowane jeśli chodzi o należność i odsetki i podlegało zasądzeniu w oparciu o przepis art. 299 § 1 k.s.h.

W orzecznictwie zasadnie przyjmuje się, że odpowiedzialność z art. 299 § 1 k.s.h. nie ogranicza się tylko do niewyegzekwowanej wierzytelności w jej nominalnej wysokości, lecz obejmuje ona także odsetki za opóźnienie spółki w zapłacie należności, będącej przedmiotem bezskutecznej egzekucji (zob. w szczególności uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2006 r., III CZP 118/06, OSNC 2007, Nr 9, poz. 136). Jak wyjaśnił to Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 maja 2011 r., III CSK 228/10 (LEX nr 1027183) w takim przypadku odsetki od zobowiązania pieniężnego spółki mogą być liczone jednak tylko do momentu powstania roszczenia odszkodowawczego z art. 299 k.s.h. tj. do chwili kiedy egzekucja przeciwko spółce okazała się bezskuteczna. Roszczenie to nie powstaje bowiem przed stwierdzeniem bezskuteczności egzekucji (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2004 r., III CK 55/03, LEX nr 172806).

W tym kontekście Sąd Okręgowy podzielił stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniach wyroków z dnia 21 lutego 2002r., IV CKN 793/00 (OSNC 2003, Nr 2, poz. 22) oraz z dnia 22 czerwca 2005 r. (III CK 678/04, LEX nr 177213) zgodnie z którym niewyegzekwowane odsetki za zwłokę w zapłacie objętych tytułem wykonawczym należności mogą być objęte odszkodowaniem dochodzonym na podstawie 299 k.s.h. powinny być jednak zsumowane i wyrażone kwotowo, pozbawione podstaw byłoby natomiast zasądzenie od członka zarządu spółki świadczenia pieniężnego z odsetkami ustawowymi naliczonymi aż do chwili zapłaty należności głównej przez samą spółkę. Odpowiedzialności z tego tytułu nie należy bowiem mylić z obowiązkiem uiszczenia odsetek za opóźnienie w spełnieniu odszkodowania z art. 299 k.s.h., termin którego nie jest oznaczony i nie wynika z właściwości zobowiązania, stąd świadczenie to powinno zostać zaspokojone niezwłocznie po wezwaniu członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością do jego wykonania (art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c.).

Jak zważył Sąd I instancji, w realiach niniejszej sprawy powód domagał się w ramach odszkodowania z art. 299 k.s.h. także odsetek od niewyegzekwowanej części należności głównej zasądzonej w tytule wykonawczym liczonych od kwoty tam określonej. Powód dokonał też w pozwie ich kapitalizacji. Ponadto od daty wskazanej w doręczonym pozwanemu wezwaniu do zapłaty, domagał się odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu odszkodowania, o których orzeczono na podstawie art. 481 § 1 w zw. z art. 455 k.c.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł stosując zasadę odpowiedzialności za jego wynik na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. Powód jest w niniejszym procesie wygranym, zatem należało na jego rzecz zasądzić od pozwanego kwotę 10.929 zł, na którą złożyły się: opłata od pozwu (5.512 zł), koszty zastępstwa procesowego (5.400 zł) – ustalone w oparciu o § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2018 r. poz. 265), a ponadto wydatek w postaci opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł).

Apelację od tego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w całości. Skarżący zarzucił wyrokowi:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na treść zaskarżonego wyroku polegający na nieprzeprowadzeniu dowodów oraz niezgodnym z materiałem dowodowym zebranym w sprawie przyjęciu, że pozwany odpowiedzialny jest za zobowiązania spółki, zgodnie z treścią art. 299 § 1 k.s.h., w sytuacji istnienia przesłanek wyłączenia odpowiedzialności pozwanego przewidzianych w art. 299 § 2 k.s.h.;

2.  mające wpływ na treść zaskarżonego wyroku naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności:

1)  art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie i dokonania jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału, a mianowicie ustalenie, że pozwany jest jako członek zarządu odpowiedzialny za zobowiązania spółki i nie występują okoliczności ani dowody wyłączającego jego odpowiedzialność za zobowiązania spółki,

2)  art. 217 § 1 w zw. z art. 227 k.p.c. - poprzez nieprzeprowadzenie dowodów wykazujących brak odpowiedzialności pozwanego za zobowiązania spółki, w tym pominięcie dowodu z zeznań świadków na te okoliczności, pomimo zgłoszenia takiego wniosku dowodowego przez pozwanego oraz przesłuchania stron,

3)  art. 236 k.p.c. poprzez brak formalnego wydania postanowienia o odmowie dopuszczeniu dowodu z zeznań świadków na okoliczność braku odpowiedzialności pozwanego przewidzianych w art. 299 § 2 k.s.h.,

4)  art. 327 1 § 1 k.p.c. - poprzez brak wyjaśnienia podstawy prawnej zaskarżonego wyroku, a mianowicie poprzez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku przyczyn, dla których Sąd Okręgowy nie wziął pod uwagę wniosków dowodowych pozwanego oraz zeznań świadków na okoliczność sytuacji finansowej spółki i braku odpowiedzialności pozwanego zgodnie z art. 299 § 2 k.s.h. oraz odmówił im znaczenia prawnego, a błędnie przyjął, że pozostają one bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, przez co wyrok Sądu Okręgowego nie pozwala na oceną prawidłowości rozstrzygnięcia,

5)  art. 299 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., poprzez pominięcie istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy dowodu w postaci przesłuchania stron, mimo że pozostało wiele okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, co miało istotny wpływ na treść zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia, podczas gdy dowód ten miał kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia w przedmiocie zasadności roszczenia powoda,

6)  art. 233 § 1 k.p.c., poprzez błędne i niewłaściwe zastosowanie, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, wskutek dopuszczenia się dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów i całkowite pominięcie okoliczności, które miały kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia zasadności żądania powoda,

7)  art. 328 § 2 k.p.c., wskutek niewłaściwego zastosowania, poprzez niezawarcie w treści uzasadnienia istotnych jego wymogów, przede wszystkim w zakresie wskazania przyczyn, dla których odmówił przymiotu wiarygodności określonym dowodom, a jednocześnie, na jakiej podstawie inne okoliczności uznał za uzasadnione a nawet bezsporne, czyniąc z nich jednocześnie podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia, co w istocie uniemożliwia właściwe sporządzenie wszystkich istotnych zarzutów apelacji,

8)  art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez pominięcie niewykazania przez powoda zasadności powództwa w związku z brakiem odpowiednich dowodów na okoliczność, że spółka posiadała jakikolwiek majątek przy jednoczesnym wykazaniu przez spółkę, że takowego nie posiadała w momencie zaciągania zobowiązania o czym powód wiedział, a co za tym idzie uznanie zasadności powództwa, co miało istotny wpływ na wynik sprawy,

9)  niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy, poprzez oddalenie wniosku pełnomocnika pozwanego i pominięcie istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy dowodu z przesłuchania stron, co miało istotny wpływ na treść zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia, podczas gdy dowód ten miał kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia w przedmiocie zasadności roszczenia powoda;

3.  mające wpływ na treść zaskarżonego wyroku naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 299 § 2 k.s.h. poprzez niezastosowanie tego artykułu w sytuacji, gdy pozwany mógł w toku postępowania wykazać, iż nie ponosi odpowiedzialności za zobowiązania spółki i podnosił te okoliczności w toku rozprawy.

W oparciu o powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez Sąd I instancji z jednoczesnym pozostawieniem temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach procesu za obie instancje.

Powód wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję według norm przypisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie wskazać należy, że Sąd drugiej instancji w systemie apelacyjnym jest instancją merytoryczną, co oznacza, że Sąd ten ma obowiązek poczynić własne ustalenia faktyczne i ocenić je samodzielnie z punktu widzenia prawa materialnego ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2000 r., III CKN 812/98, OSNC z 2000 r. Nr 10, poz. 193). Sąd drugiej instancji może ponownie przeprowadzić dowody przeprowadzone w pierwszej instancji, może również podzielić ustalenia sądu pierwszej instancji i przyjąć je za podstawę własnego orzeczenia. Może także przeprowadzić nowe dowody ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2000 r., II UKN 385/99, OSNP z 2001 r., nr 15, poz. 493).

W niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny, opierając się na całokształcie materiału dowodowego zgromadzonego w aktach uznał, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny i ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. Wobec tego Sąd Apelacyjny ustalenia te w pełni podziela i uznaje, że ocena materiału dowodowego odpowiada warunkom ustanowionym przez prawo procesowe oraz odzwierciedla – przy zastosowaniu wymagań przewidzianych w art. 233 § 1 k.p.c. – tok rozumowania sądu orzekającego.

W apelacji postawione zostały zarówno zarzuty naruszenia prawa materialnego, jak i procesowego. Zauważyć trzeba, że prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Skuteczne zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1997 r. II CKN 60/97, OSNC 1997/9/128).

Przywołać także należy zasadę, według której Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania ( zob. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31.01.2008 r., III CZP 49/07, opublikowana w OSNC 2008 z. 6 poz. 55).

Odnosząc się do apelacji pozwanego w pierwszej kolejności należy zauważyć, że całkowicie bezzasadny pozostawał zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w sposób wskazany w apelacji, tj. poprzez brak zawarcia w uzasadnieniu istotnych jego elementów. Przepis art. 328 § 2 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 7 listopada 2020 r. – nadanym ustawą z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2019 r., poz. 1469), które to brzmienie zgodnie z przepisami przejściowymi powołanej ustawy, tj. jej art. 9 ust. 2, znajduje zastosowanie także do spraw wszczętych przed dniem wejścia w życie tej ustawy – stanowi, że w przypadkach gdy wyrok doręcza się z urzędu, termin, o którym mowa w § 1, liczy się od dnia doręczenia wyroku. Przepis ten w chwili wydania zaskarżonego wyroku, a więc i w chwili sporządzenie jego uzasadnienia oraz wniesienia od niego apelacji pozwanego, nie normował już wymagań co do struktury uzasadniania wyroku - jak to miało miejsce w brzmieniu obowiązującym do dnia 6 listopada 2019 r. Obecnie regulacja w zakresie elementów składowych uzasadnienia znajduje się w art. 327 1 k.p.c. Tym samym tak sformułowany zarzut apelacji nie mógł podlegać uwzględnieniu, albowiem jego treść pozostaje w oderwaniu od treści przepisu, którego naruszenie zostało zarzucone. Postawienie tego zarzutu jawi się przy tym jako tym bardziej niezrozumiałe, wobec równoległego postawienia w apelacji zarzutu naruszenia art. 327 1 k.p.c.

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego sprawie nie doszło do naruszenia regulacji art. 327 1 k.p.c.

Aktualne pozostaje bowiem wypracowane w orzecznictwie, na tle poprzednio obowiązującego brzmienia art. 328 § 2 k.p.c. (co do zasady odpowiadającego aktualnie obowiązującemu w tym względzie art. 327 1 k.p.c.) stanowisko, zgodnie z którym zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia może okazać się zasadny tylko wówczas, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wymienionych w art. 328 § 2 k.p.c. (a więc aktualnie w art. 327 1 k.p.c.) zaskarżone orzeczenie nie poddaje się kontroli, czyli gdy treść uzasadnienia orzeczenia sądu pierwszej instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do jego wydania ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2009 r., sygn. akt II PK 2010/08, LEX nr 523527, wyrok Sąd Najwyższego z dnia 16 grudnia 2008 r., sygn. akt I PK 96/08, LEX nr 529754). Tylko bowiem wówczas stwierdzone wady mogą mieć wpływ na wynik sprawy. Oznacza to, że nie każde uchybienie w zakresie konstrukcji uzasadnienia orzeczenia może stanowić podstawę do kreowania skutecznego zarzutu. Skarżący musi przy tym wykazać zaistnienie tego rodzaju wadliwości. Znajduje to potwierdzenie również w aktualnym orzecznictwie, w którym w wskazuje się, że o uchybieniu art. 327 1 k.p.c. można mówić wtedy, gdy motywy wyroku nie zawierają wskazanych elementów pozwalających na kontrolę orzeczenia, weryfikację stanowiska sądu, zaś skarżący winien wykazać dla skuteczności stawianego w tym zakresie zarzutu, że nie ma z tej przyczyny możliwości jednoznacznej rekonstrukcji podstaw rozstrzygnięcia sprawy ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 18.08.2020 r., I ACa 425/20, LEX nr 3069950).

Na gruncie niniejszej sprawy nie mamy jednak do czynienia z taką sytuacją. Sporządzone uzasadnienie w pełni odpowiada wymogom wskazanego przepisu i w sposób jasny oddaje motywy rozstrzygnięcia odnosząc się zarówno do wyników postępowania dowodowego, jak i kwestii prawnych. Stąd też już z tej racji zarzut naruszenia art. 327 1 k.p.c. uznać należy za bezzasadny. Ponadto, w swojej apelacji pozwany jedynie ogólnikowo wyraził dezaprobatę dla zakresu motywów zaskarżonego rozstrzygnięcia wskazując, że Sąd I instancji nie wyjaśnił przyczyn, dla których nie wziął pod uwagę dowodów przedstawionych przez pozwanego. Zarzut ten nie znalazł szczegółowej argumentacji w uzasadnieniu apelacji. Nie jest zrozumiałe, jakiego rodzaju oczekiwań skarżącego uzasadnienie to nie spełniało, w jakim zakresie jego braki lub nieścisłości świadczyły o niewypełnieniu wymogów omawianego unormowania. W żadnym jednak razie nie można zaś przyjąć, że wywód Sądu Okręgowego jest tak nieczytelny, że nie sposób prześledzić rozumowania tego Sądu, a „polemika” z nim w środku zaskarżenia pozostawała niemożliwa.

Na uwzględnienie nie zasługiwał także zarzut naruszenia art. 236 k.p.c. poprzez brak formalnego wydania postanowienia o odmowie dopuszczeniu dowodu z zeznań świadków. Umknęło bowiem uwadze skarżącego, że unormowanie art. 236 k.p.c. dotyczy postanowienia w przedmiocie dopuszczeniu dowodu, wobec czego przepis ten nie mógł zostać naruszony w sposób wskazany w apelacji. Ponadto, należy zauważyć, że na rozprawie w dniu 4 lutego 2020 r. Sąd I instancji wydał postanowienie, którym oddalił wnioski dowodowe o przesłuchanie świadka M. M. i świadka M. P. (protokół rozprawy 00:17:13-00:18:06), przy czym w sprawie brak było wniosków o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań innych świadków. Co prawda, zamiast oddalać wnioski dowodowe (co przewidywał uchylony z dniem 7 listopada 2019 r. art. 217 k.p.c.) Sąd Okręgowy stosując przepis art. 235 ( 2) k.p.c. (obowiązujący od dnia 7 listopada 2019 r. i znajdujący zastosowanie w niniejszej sprawie na mocy art. 9 ust 2 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw - Dz. U. z 2019 r., poz. 1469) winien był te wnioski dowodowe pominąć, nie zmienia to jednakże faktu, że niezależnie od zastosowanego sformułowania, w ocenie Sądu Apelacyjnego, trafnie dowodów tych nie przeprowadzono. Pozwany w swojej apelacji nie formułował przy tym skutecznego zarzutu, mogącego podważyć zasadność decyzji w tym względzie.

Chybiony pozostawał również zarzut naruszenia art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c.

Przede wszystkim przepis art. 227 k.p.c., zasadniczo nie może być przedmiotem naruszenia przez sąd, ponieważ nie jest on źródłem obowiązków ani uprawnień jurysdykcyjnych, lecz w istocie określa wolę ustawodawcy ograniczenia kręgu faktów, które mogą być przedmiotem dowodu w postępowaniu cywilnym. Jak już zaś wskazywano przepis art. 217 § 1 k.p.c., wobec jego uchylenia z dniem 7 listopada 2019 r., nie obowiązywał w chwili podjęcia przez Sąd I instancji w dniu 4 lutego 2020r. postanowienia w przedmiocie dowodu z zeznań świadków, a więc i w chwili wyrokowania i wniesienia apelacji pozwanego. Tym samym przepis ten nie mógł zostać naruszony przez Sąd Okręgowy oraz stanowić przedmiotu zarzutu apelacyjnego.

Podobnie, brak jest podstaw do podzielenia zarzutu naruszenia art. 299 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c.

Co prawda Sąd I instancji nie wydał postanowienia w przedmiocie dopuszczenia, bądź pominięcia tego dowodu, na uchybienie w tym przedmiocie skarżący jednakże w żaden sposób się nie powoływał, kwestionując jedynie – nadto nieprawidłowo, jak to opisano powyżej - brak wydania takiego postanowienia w odniesieniu do dowodu z zeznań świadków.

Dowód z przesłuchania stron, w przekonaniu Sądu Apelacyjnego, niewątpliwe podlegać winien pominięciu. Pamiętać należy, że dowód ten ma charakter subsydiarny. Zgodnie z art. 299 k.p.c. jeżeli po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, sąd dla wyjaśnienia tych faktów może dopuścić dowód z przesłuchania stron. Zatem żądając przeprowadzenia tego dowodu wykazać należało, że pozostają w sprawie fakty przytoczone przez strony, lecz niewyjaśnione innymi dowodami. Wywodu takiego nie przedstawił pozwany ani w toku postępowania przed Sądem Okręgowym, ani też w toku postępowania apelacyjnego.

Pozwany nie wskazał bowiem istotnych okoliczności faktycznych, na jakie miałby być słuchany. W treści odpowiedzi na pozew, w której dowód ten został zawnioskowany, nie tylko nie wyodrębniono tezy dowodowej, ale także w treści uzasadnienia nie wskazano, na jakie dokładnie okoliczności faktyczne miało zostać przeprowadzone przesłuchanie pozwanego. Przesłuchanie pozwanego zostało bowiem jedynie wskazane jako dowód pod wybranymi fragmentami uzasadnienia odpowiedzi na pozew. W przeważającej mierze treść tych fragmentów sprowadzała się natomiast do ogólnego wskazywania na brak zaistnienia po stronie powoda szkody w wyniku bezskuteczności egzekucji względem (...) Sp. z o.o. oraz na kwestie zaistnienia stanu niewypłacalności tej spółki. Choć w ich treści lakonicznie odnoszono się do sytuacji majątkowej spółki, nie zawarto tam jednak żadnych istotnych dla rozstrzygnięcia twierdzeń faktycznych z tym związanych. Z treści odpowiedzi na pozew wynika jeszcze, że pozwany miał być przesłuchany na okoliczność współpracy (...) Sp. z o.o. z powodem i jego kontrahentami oraz przyczyn popadnięcia przez wymienioną spółkę w trudności finansowe, przedstawione w tym zakresie okoliczności były jednak nie tylko bardzo ogólne, ale przede wszystkim nie miały żadnego znaczenia dla oceny zasadności powództwa.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, treść odpowiedzi na pozew w omawianym zakresie nie zawiera więc żadnych faktów podlegających wykazaniu, a mających znaczenie dla rozstrzygnięcia, lecz w istocie wnioski prawne, jakie z takich faktów miałyby zostać przez Sąd wyprowadzone na podstawie art. 299 § 2 k.s.h. Domaganie się zaś przez stronę dopuszczenia dowodów na okoliczności, które nie mają znaczenia w sprawie, bądź w dopiero w celu poszukiwania ewentualnych dowodów, które mogłyby być przydatne dla wykazania słuszności prezentowanych przez nią hipotez, nie może być przez sąd uwzględniane, gdyż prowadziłoby to do przewlekłości postępowania sądowego ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 2015 r., I CSK 580/14, LEX nr 1771078).

Na marginesie zauważyć należy, że powyższe rozważania co do ich istoty można przełożyć również na kwestię zasadności przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka zawnioskowanego przez pozwanego, albowiem dowód z zeznań świadka M. M. został powołany pod tożsamymi twierdzeniem odpowiedzi na pozew, jak dowód z przesłuchania pozwanego. Tym samym należało uznać go za nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy, a przez to za podlegający pominięciu.

Dodatkowo, w przekonaniu Sądu Apelacyjnego, dowody osobowe, a w szczególności przesłuchanie strony pozwanej – w sprawie o roszczenia z art. 299 k.s.h. – nie mogą stanowić miarodajnego i wystarczającego dowodu dla ustalenia wszelkich faktów związanych z sytuacją spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w okresie istotnym dla prowadzonego sporu, w tym mających stanowić podstawę stwierdzenia zaistnienia przesłanek egzoneracyjnych, o których mowa w art. 299 § 2 k.s.h.

Jak się bowiem wskazuje w orzecznictwie, w procesie przeciwko członkom zarządu wytoczonym na podstawie art. 299 § 1 k.s.h. dokonanie ustaleń w przedmiocie prawidłowości czasowej złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości niejednokrotnie wymaga opinii biegłego ( tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 czerwca 2011 r., V CSK 347/10, LEX nr 1027201). Przy czym, jak dostrzeżono, sama sytuacja bilansowa spółki może być wykazana bez dowodu z opinii biegłego przez powołanie i przedstawienie sądowi odpowiednich dokumentów sprawozdawczych spółki ( tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 15 marca 2018 r., I AGa 81/18 LEX nr 2505768).

Tymczasem pozwany w niniejszej sprawie, poza złożeniem wskazywanych powyżej wniosków o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka oraz strony pozwanej, wniósł o przeprowadzenie dowodu z dokumentów jedynie w postaci sprawozdania finansowego za 2017 r. oraz rejestru VAT i środków trwałych z maja 2018 r. Pozwany nie składał natomiast wniosków o przeprowadzenie dowodów z jakichkolwiek innych dokumentów spółki, w tym m.in. dowodów z ksiąg rachunkowych, nie wnosił również o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego.

Z tego względu, wobec zaniechania inicjatywy dowodowej przez pozwanego, nie można uznać, aby Sąd I instancji nie przeprowadzając dowodów z zeznań świadka M. M. oraz przesłuchania pozwanego, nie wyjaśnił wszystkich istotnych okoliczności i dopuścił się jakiegokolwiek uchybienia procesowego mającego wpływ na wynik sprawy.

W tym kontekście niezasadnie skarżący zarzucał również naruszenie art. 233 k.p.c. polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego.

Jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd I instancji, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Należy zatem mieć na uwadze, że – co do zasady – Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych ( zob. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001r., Nr 5, poz. 33, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, nie publ., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach ( np. wyrok z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, wyrok z dnia 21 października 2005r., III CK 73/05, wyrok z dnia 13 października 2004 r. III CK 245/04, LEX nr 174185), skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej, niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008r., I ACa 180/08, LEX nr 468598). Naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie można utożsamiać z błędnymi ustaleniami faktycznymi. Błędne ustalenia faktyczne mogą jedynie być konsekwencją wadliwej oceny materiału dowodowego ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 19 grudnia 2008 r., I ACa 21/08, wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 30 stycznia 2014 r., I ACa 512/13, LEX nr 1454616).

Takiego działania skarżącego zabrakło w niniejszej sprawie. W apelacji nie wskazywano bowiem, z jakich dowodów Sąd Okręgowy miał wyprowadzić błędne wnioski, w tym aby przyjął jakikolwiek fakt za ustalony bez dostatecznej podstawy, czy też przeciwnie - aby uznał określone fakty za nieudowodnione mimo istnienia ku temu dostatecznej podstawy. Skarżący odnosząc się do przeprowadzonej oceny dowodów jedynie lakonicznie podał, jakoby Sąd I instancji wadliwie ocenił przedstawione przez niego dokumenty. Tymczasem, Sąd Okręgowy nie kwestionował dowodów z dokumentów objętych wnioskami pozwanego, tj. sprawozdania finansowego za 2017 r., rejestru VAT czy wykazu środków trwałych, w istocie czyniąc z nich podstawę ustaleń stanu faktycznego.

Twierdzenia pozwanego dotyczące naruszenia tego przepisu skoncentrowane były zaś na kwestionowaniu przyjęcia przez Sąd I instancji, że pozwany jest - jako członek zarządu - odpowiedzialny za zobowiązania spółki i nie występują okoliczności wyłączającego jego odpowiedzialność. Wskazane zagadnienia w swej istocie dotyczą jednak oceny prawnomaterialnej faktów i w żadnej mierze nie mogą być rozpoznawane na płaszczyźnie art. 233 k.p.c. Należało dojść zatem do wniosku, że skarżący za pomocą zarzutu naruszenia prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c. zmierzał w istocie do podważenia subsumcji prawidłowo ustalonych faktów pod określone normy prawa materialnego. Pozostaje to jednak poza sferą dowodzenia i oceny dowodów, a jest domeną stosowania prawa i może być skutecznie zwalczane jedynie w drodze zarzutu naruszenia określonych norm prawa materialnego.

Dla porządku zauważyć jednak należy, że wbrew ogólnej argumentacji pozwanego, przedłożone przez niego dokumenty nie były wystarczające do poczynienia ustaleń w przedmiocie faktów mających stanowić o spełnieniu przesłanek egzoneracyjnych z art. 299 § 2 k.s.h. Jak wskazywano pozwany przedłożył jedynie sprawozdanie finansowe (...) Sp. z o.o. w Ś. za 2017 r. (składające się z: wprowadzenia do sprawozdania, rachunku zysków i strat w wariancie porównawczym, bilansu i informacji dodatkowej) oraz rejestr VAT i wykaz środków trwałych tej spółki sporządzone w 2018 r. Niewątpliwie dokumentacja taka stanowi jedynie fragmentaryczny zbiór informacji o sytuacji spółki i o ile pozwoliła Sądowi I instancji na ustalenie samego zaistnienia stanu niewypłacalności spółki, to nie pozostawała wystarczająca do ustalenia szczegółów jej sytuacji finansowej, w tym dokładnego terminu, w którym spółka ta stała się niewypłacalna – co miało istotne znaczenie dla oceny zaistnienia przesłanek uwalniających pozwanego od odpowiedzialności w sprawie. W tym względzie Sąd Apelacyjny podziela wyrażone w piśmiennictwie zapatrywanie, zgodnie z którym podstawą ustalenia terminu, w którym spółka stała się niewypłacalna, nie może być bilans. Stanowi on bowiem jedynie zestawienie aktywów i pasywów na dzień kończący bieżący i poprzedni rok obrotowy. Informacje te nie pozwalają zatem na ustalenie, w jakim momencie roku obrotowego spółka stała się niewypłacalna ( zob. A. Kidyba [w:] Komentarz aktualizowany do art. 1-300 Kodeksu spółek handlowych, LEX/el. 2021, art. 299). Tożsame stanowisko należy zająć również w odniesieniu do rachunku zysków i strat, który również przedstawia jedynie zbiorcze zestawienie przychodów i kosztów podmiotu w danym roku obrotowym. Niewątpliwie również rejestr VAT za jeden miesiąc, jak i wykaz środków trwałych nie pozwalają na pełne zobrazowanie sytuacji materialnej podmiotu, którego dotyczą, w kluczowym dla sprawy okresie czasu. Aktywów spółki nie stanowią wszak jedynie znajdujące się w jej posiadaniu środki trwałe.

W tej sytuacji wskazywane dokumenty nie mogły stanowić podstawy jakichkolwiek dalszych ustaleń stanu faktycznego, poza tymi, które już poczynił Sąd Okręgowy. Skarżący przy tym nie wskazywał nawet, jakie inne konkretnie fakty miałby podlegać ustaleniu w ich oparciu.

Podobnie nieprawidłowo sformułowany pozostawał zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, którego skarżący upatruje w przyjęciu, że pozwany odpowiedzialny jest za zobowiązania spółki, zgodnie z treścią art. 299 § 1 k.s.h., w sytuacji istnienia przesłanek wyłączenia odpowiedzialności pozwanego przewidzianych w art. 299 § 2 k.s.h. Trudno z tego wywodzić błąd w ustaleniach faktycznych. Ocena prawna tych treści dokonana pod kątem możliwości przypisania pozwanemu odpowiedzialności z art. 299 k.s.h., nie mieści się wszak w błędach w ustaleniach faktycznych, a w ewentualnym naruszeniu prawa materialnego. Skoro pozwany nie wskazuje na niepełność ustaleń stanu faktycznego co do konkretnych i sprecyzowanych faktów, jak i nie kwestionuje żadnego z poczynionych ustaleń tego stanu faktycznego, ale przedstawiona przez niego argumentacja zmierza do obalenia przeprowadzonego na ich podstawie rozumowania prowadzącego do stwierdzenia odpowiedzialności pozwanego, to tak sformułowany zarzut nie mógł podlegać uwzględnieniu.

Nietrafny pozostawał także zarzut naruszenia art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. w sposób wskazany w apelacji. Przede wszystkim nieprawidłowa pozostawała konstrukcja omawianego zarzutu, wynikająca z niewłaściwego powiązania wymienionych przepisów. Całkowicie bezzasadne pozostaje bowiem stawianie zarzutu naruszenia przez Sąd art. 232 zdanie pierwsze k.p.c., bowiem przepis ten nigdy przez sąd naruszony zostać nie może. Przepis ten stanowi o obowiązkach stron i uczestników postępowania i nie nakłada na sąd żadnego obowiązku. Z treści uzasadnienia zarzutu ani z okoliczności sprawy, nie wynika zaś, aby naruszenie art. 232 k.p.c. objęło zdanie drugie tego przepisu Z kolei naruszenie przez sąd orzekający zasady rozkładu ciężaru dowodu ustanowionej w art. 6 k.c. ma miejsce wtedy, gdy sąd ten przypisuje obowiązek dowodowy innej stronie niż ta, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne albo wiąże negatywne skutki z nieprzeprowadzeniem dowodu dla strony, która nie była obciążona przeprowadzeniem tego dowodu. W orzecznictwie naruszenie zasad rozkładu ciężaru dowodu kwalifikowane jest jako naruszenie prawa materialnego ( zob. wyroku Sądu Najwyższego z 15 marca 2012 r., I CSK 345/11, LEX nr 1212043). W apelacji zarzut naruszenia normy art. 6 k.c. nieprawidłowo powiązano więc z naruszeniem przepisów procesowych.

Nadto całkowicie nietrafne pozostawały twierdzenia apelacji, w zakresie, w jakim wskazywano, że powód zobowiązany był do wykazania innych przesłanek dochodzonego przeciwko pozwanemu roszczenia niż istnienie roszczenie wobec (...) Sp. z o.o. i bezskuteczność egzekucji względem tego podmiotu, a w szczególności – jak to wywodził pozwany - okoliczności dotyczących stanu niewypłacalności (...) Sp. z o.o. oraz momentu, w którym wniosek o upadłość spółki powinien zostać złożony przez członka zarządu, a nadto, że spółka posiadała jakikolwiek majątek.

Stosownie bowiem do art. 299 § 1 k.s.h. na wierzycielu (powodzie w niniejszej sprawie) spoczywa jedynie obowiązek wykazania istnienia niezaspokojonej wierzytelności wobec spółki, powstałej w czasie sprawowania przez członka zarządu swej funkcji oraz bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce. Zgodnie natomiast z art. 299 § 2 k.s.h. to pozwanego członka zarządu, który chce się uwolnić od odpowiedzialności obciąża dowód wykazania okoliczności egzoneracyjnych. Omówił to szczegółowo Sąd Okręgowy w uzasadnieniu opierając się na dorobku judykatury, nie ma zatem potrzeby powielania tych wywodów skoro zostały zaakceptowane przez Sąd Apelacyjny. Trudności w dowiedzeniu tych okoliczności nie zmieniają ciężaru dowodowego spoczywającego w tej sprawie na pozwanym, ani też nie zwalniają go z obowiązku wykazania okoliczności uwalniających z odpowiedzialności wynikającej z art. 299 § 1 k.s.h. ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 7 listopada 2019 r., I AGa 418/18, LEX nr 3115555).

W tej sytuacji bezzasadnie podnosił pozwany jakoby przedłożone przez powoda postanowienia o bezskuteczności egzekucji, nie mogło przesądzać o zasadności powództwa. Jak słusznie zauważono w orzecznictwie, typowym przypadkiem wchodzącej w zakres zastosowania art. 299 § 1 k.s.h. bezskuteczności egzekucji zobowiązania spółki, objętego wydanym przeciwko niej tytułem egzekucyjnym, jest stwierdzona postanowieniem o umorzeniu egzekucji wszczętej wobec spółki niemożność wyegzekwowania tego tytułu, po jego zaopatrzeniu w klauzulę wykonalności, z powodu nieposiadania przez spółkę pozwalającego na to majątku - art. 824 § 1 pkt 3 k.p.c. ( tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 listopada 2017 r., V ACa 736/15, LEX nr 2409301). Ustalenie przewidzianej w art. 299 § 1 k.s.h. przesłanki bezskuteczności egzekucji może bowiem nastąpić na podstawie każdego dowodu, z którego wynika, że spółka nie ma majątku pozwalającego na zaspokojenie wierzyciela pozywającego członków zarządu. Takim dowodem bezskuteczności egzekucji niewątpliwie może być postanowienie komornika o umorzeniu postępowania - art. 824 § 1 pkt 3 k.p.c. ( tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 lutego 2011 r., IV CSK 335/10, Biul. SN 2011, nr 4, s. 10; podobnie Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 3 grudnia 2018 r., VII AGa 941/18 LEX nr 2632233 oraz Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 7 marca 2018 r., V AGa 83/18, LEX nr 2465924, jak i cytowanym powyżej wyroku z dnia 7 listopada 2017 r., V ACa 736/15, LEX nr 2409301).

Przypomnieć należy, że jak stanowi art. 244 § 1 k.p.c. dokumenty urzędowe, sporządzone w przypisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Natomiast zgodnie z art. 252 k.p.c. strona, która zaprzecza prawdziwości dokumentu urzędowego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie organu, od którego dokument ten pochodzi, są niezgodne z prawdą, powinna okoliczności te udowodnić. Postanowienie komornika jest dokumentem urzędowym, a zatem, jeśli skarżący twierdzi, że zawarte w nim oświadczenia organu egzekucyjnego nie są zgodne z rzeczywistością, to winien tę okoliczność udowodnić; innymi słowy, skarżący winien był wykazać, że postępowanie egzekucyjne nie było bezskuteczne. ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 7 listopada 2019 r., I AGa 418/18, LEX nr 3115555). Tym samym ciężar dowodu obciążał w tym względzie pozwanego. Co istotne skarżący nie kwestionował w żadnym zakresie autentyczności i prawdziwości tego dokumentu. Bezprzedmiotowe i oderwane od poczynionych ustaleń pozostawały natomiast jego twierdzenia jakoby powód zaniechał podjęcia egzekucji w stosownym czasie. W apelacji, nie stawiając prawidłowo sformułowanych zarzutów w tym względzie, wskazywano jedynie, że wyrok zasądzający od (...) Sp. z o.o. na rzecz powoda wydany został w dniu 27 lutego 2018 r., a wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego wpłynął do Komornika Sądowego dopiero w dniu 17 grudnia 2018 r. W swoich wywodach pozwany nie uwzględniał jednakże, że jak ustalono klauzula wykonalności została temu wyrokowi nadana dopiero w dniu 28 listopada 2018 r., co wynikało z zaskarżenia tego wyroku apelacją przez ww. spółkę i związanym z tym brakiem jego prawomocności przed listopadem 2018 r.

W rezultacie trafne pozostawało stanowisko Sądu I instancji, że o definitywnej bezskuteczności egzekucji przeciwko (...) Sp. z o.o. przesądzało postanowienie komornika z dnia 7 listopada 2006 r. o umorzeniu egzekucji ( podobnie: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 2015r., I CSK 580/14, LEX nr 1771078).

Jak się zaś wskazuje w orzecznictwie już wykazanie bezskuteczności egzekucji uzasadnia zgłoszenie żądania wobec członka zarządu, chyba że ten wykaże, iż istnieje taki majątek spółki, który nie stanowił przedmiotu postępowania egzekucyjnego i udowodnił niewykorzystaną przez wierzyciela możliwość zaspokojenia roszczeń z tego majątku ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 3 grudnia 2018 r., I AGa 293/18, LEX nr 3011966). Członek zarządu spółki nie odpowiada bowiem na zasadzie art. 299 § 1 k.s.h. gdy wierzyciel nie uzyskał zaspokojenia ze względu na niepodjęcie w stosownym czasie egzekucji przeciwko spółce - ale tylko wówczas, gdy egzekucja ta była możliwa w tym sensie, że mogła przynieść realny skutek. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na dłużniku ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 29.11.2017 r., I ACa 144/17, LEX nr 2475115).

W niniejszej sprawie to pozwany powinien był więc udowodnić wskazywane w toku postępowania okoliczności egzoneracyjne, w tym ewentualną możliwość przeprowadzenia skutecznej egzekucji. Innymi słowy, co wynika z wskazywanych wyżej przepisów art. 232 k.p.c. oraz art. 6 § 2 k.p.c., to strona pozwana powinna przedstawić po pierwsze tezy co do zaistnienia okoliczności faktycznych (powołać fakty) mających świadczyć o braku jej winy w rozumieniu art. 299 § 2 k.s.h., względnie braku szkody wierzyciela lub istnieniu majątku pozwalającego na zaspokojenie roszczeń wobec spółki (wbrew wnioskom wynikającym z orzeczenia komornika o bezskuteczności egzekucji), a po drugie dowody na ich poparcie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, słusznie Sąd Okręgowy uznał, że pozwany nie sprostał ciążącemu na nim obowiązku wynikającemu z art. 6 k.c. – co zostało powyżej omówione. Jeżeli bowiem materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstawy do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych w myśl twierdzeń jednej ze stron, sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. Należy to rozumieć w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności, na niej spoczywał ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 18 stycznia 2012 r. I ACa 1320/11 LEX nr 1108777). Wynik procesu jest wszak uzależniony od sprostania przez jego strony obciążającym je ciężarom procesowym. Obowiązek Sądu polega zaś na pouczaniu strony nieporadnej, ogólnym inspirowaniu czy pobudzaniu aktywności procesowej stron, dokładnym przeprowadzeniu zawnioskowanych dowodów i dokonaniu ich wnikliwej oceny. Rzeczą Sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też Sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne - art. 6 k.c. ( zob. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 18 września 1997 r., sygn. akt III AUa 266/97, opubl. w Apel.-Lub. 1997/4/25 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 rudnia 1996 r., sygn. akt I CKU 45/96, opubl. w OSNC 6-7/97 poz. 76).

Reasumując, omawiany zarzut nie mógł zasługiwać na uwzględnienie, Sąd I instancji nie naruszył zasad rozkładu ciężaru dowodu wynikających z art. 6 k.c.

W konsekwencji całokształtu powyższych rozważań, niezasadny pozostawał także zarzut naruszenia art. 299 § 2 k.s.h.

Pozwany w swojej apelacji, podobnie jak w toku postępowania przed Sądem I instancji, twierdził bowiem, że zaniechanie złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości nie spowodowało szkody po stronie powoda z uwagi na fakt, iż w momencie powstania stanu niewypłacalności spółki, majątek jej nie pozwalał na przeprowadzenie postępowania upadłościowego, a nawet gdyby zostało ono przeprowadzone, to powód nie uzyskałby w nim zaspokojenia swojej wierzytelności.

W tym kontekście należy zauważyć, że przedstawione przez Sąd Okręgowy wywody dotyczące zastosowania art. 299 § 2 k.s.h. są nie tylko trafne, ale też odpowiadają na wszystkie istotne w sprawie kwestie prawne. Z tego względu Sąd Apelacyjny odwołuje się do nich bez potrzeby ich szczegółowego powtarzania.

Dla jasności wywodu wskazania wymaga jednak, że szkoda w rozumieniu powoływanego przepisu polega albo na zawinionym doprowadzeniu przez członków zarządu do obniżenia potencjału majątkowego spółki i spowodowania w ten sposób stanu jej niewypłacalności, albo na bezprawnym, zawinionym niezgłoszeniu we właściwym czasie przez członków zarządu spółki wniosku o jej upadłość ( zob. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2008r., III CZP 72/08, OSNC 2009, Nr 2, poz. 20). Wyłączenie odpowiedzialności członka zarządu jest więc możliwe wtedy, gdy wykaże on, że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie nie zmniejszył się potencjał majątkowy spółki, a wierzyciel i tak nie uzyskałby zaspokojenia ( zob. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 marca 2007 r., III CSK 404/2006, Lex Pol. nr 2077161 i z dnia 2 marca 2006 r., I CSK 84/2005, Biuletyn SN 2006, nr 5, s. 12). Członek zarządu powinien, odwołując się do stanu majątkowego spółki istniejącego w czasie właściwym dla zgłoszenia upadłości i biorąc pod uwagę określoną w prawie upadłościowym kolejność zaspokajania się z masy upadłości, wykazać niemożność uzyskania przez wierzyciela zaspokojenia swojego zobowiązania w sytuacji zgłoszenia wniosku o upadłość w stosownym czasie ( zob. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 marca 2016 r., I CSK 68/15, LEX nr 2043734; podobnie Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 9 grudnia 2016 r., I ACa 426/16, LEX nr 2250027 oraz Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 2 grudnia 2016 r., I ACa 1025/16, LEX nr 2295776).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, przeprowadzone dotychczas rozważania jednoznacznie przeczą stanowisku pozwanego, albowiem w okolicznościach sprawy nie można przyjąć, aby uwolnił się on od odpowiedzialności za zobowiązania (...) Sp. z o.o.

Ponownego podkreślenia wymaga, że ciężar dowodu w zakresie wykazania przesłanek z art. 299 § 2 k.s.h. obciąża pozwanego, a w toku procesu nie wykazał on, że wierzyciel nie poniósł szkody wskutek niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, jak również istnienia możliwości zaspokojenia wierzytelności powoda z majątku spółki.

Pozwany nie wykazał bowiem szczegółowych okoliczności związanych z sytuacją majątkową i finansową spółki, które pozwoliłby na ustalenie dokładnego momentu zaistnienia stanu niewypłacalności spółki, a przez to momentu, w którym należało złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości spółki, co pozwoliłoby na ocenę - czy pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie potencjał majątkowy spółki nie zmniejszył się powodując, że powód nie mógł uzyskać zaspokojenia. Tym samym, jak uprzednio wskazywano, skarżący nie wypełnił ciążącego na nim obowiązku udowodnienia przesłanek uwalniających go od odpowiedzialności za roszczenie z art. 299 § 1 k.s.h.

Z przedstawionych przyczyn Sąd Apelacyjny, uznając za bezzasadne przedstawione przez pozwanego zarzuty, oddalił apelację o czym orzekł na podstawie art. 385 k.p.c. jak w punkcie I wyroku.

O kosztach postępowania przed Sądem II instancji orzeczono natomiast w punkcie II sentencji wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6) w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015 poz. 1800 z późn. zm.). Stosownie do powołanych wyżej przepisów, stawka wynagrodzenia radcy prawnego w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym wynosi ¾ stawki minimalnej w kwocie 5.400zł - a więc 4.050 zł. Pozwany przegrał sprawę w całości, wobec czego zobowiązany był do zwrotu kosztów zastępstwa procesowego poniesionych w postępowaniu apelacyjnym przez powoda, który był reprezentowany przez radcę prawnego.

SSA Hanna Rucińska SSA Anna Daniszewska SSA Barbara Rączka - Sekścińska