Sygn. akt III Ca 185/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 listopada 2020 roku, wydanym
w sprawie z powództwa S. Windykacje (...). W. i wspólnicy spółki jawnej z siedzibą w L. przeciwko W. I. o zapłatę, sygn. akt III C 1338/19, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi:

1.  oddalił powództwo;

2.  zasądził od powoda S. Windykacje (...). W. i wspólnicy spółki jawnej z siedzibą w L. na rzecz W. I. kwotę
1 476 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego udzielonego pozwanej z urzędu, wraz z należnym podatkiem od towarów i usług.

W uzasadnieniu przedmiotowego rozstrzygnięcia, Sąd Rejonowy wskazał, iż w jego ocenie nie doszło do wykazania w sprawie, że wierzytelność objęta pozwem przeszła na rzecz powoda. Skoro powód nie wykazał, że nabył wierzytelność objętą pozwem, a więc, że posiada legitymację procesową czynną w sprawie, bez znaczenia, zdaniem Sądu Rejonowego, pozostawała kwestia udowodnienia roszczenia pierwotnego wierzyciela względem pozwanej.
O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., tj. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie:

- art. 228 § 1 i 2 k.p.c. w związku z art. 15 ust. 1 w związku z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym poprzez błędne zastosowanie i uznanie, że powodowa spółka nie wykazała legitymacji procesowej czynnej z uwagi na nieprzedstawienie odpisów z KRS dla wykazania umocowania do zawarcia umowy przez osoby, które podpisały umowę przelewu wierzytelności, w sytuacji gdy wpisy do Krajowego Rejestru Sądowego należy traktować jako fakty powszechnie znane;

- art. 509 § 1 k.c. poprzez błędne zastosowanie i uznanie, że powodowa spółka nie wykazała legitymacji czynnej do występowania w procesie z uwagi na nieważność umowy przelewu wierzytelności, w sytuacji gdy informacje odnośnie sposobu reprezentacji stron umowy, z powodu których Sąd dokonał przedmiotowej oceny, stanowią fakty powszechnie znane i nie wymagają dowodu.

W świetle tak postawionych zarzutów skarżący wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie
o zmianę wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powodowej spółki kwoty 4 499,50 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 4 kwietnia 2018 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 81,26 zł od dnia
18 czerwca 2018 r. do dnia zapłaty zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania obu instancji według norm przepisanych wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

W odpowiedzi na apelację, pozwana wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym, oświadczając jednocześnie, że koszty te nie zostały opłacone w całości, ani też w części.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się o tyle zasadna, że skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 3 413,76 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 3 332,50 zł od 4 kwietnia 2018 roku roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 81,26 zł od
18 czerwca 2018 roku do dnia zapłaty, oddaleniem powództwa w pozostałym zakresie, zasądzeniem od pozwanej na rzecz powoda kwoty 1 097 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, a także przyznaniem wynagrodzenia w kocie 1 476 zł pełnomocnikowi pozwanej z urzędu. W pozostałej części apelacja powoda podlegała oddaleniu. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, przyjęty przez Sąd odwoławczy za własny, ale wadliwie ocenił te fakty pod kątem prawa materialnego.

Przechodząc do oceny zarzutów stawianych w apelacji, rację należy przyznać skarżącemu, że wpisy do Krajowego Rejestru Sądowego należy traktować jako fakty powszechnie znane w rozumieniu art. 228 k.p.c.
w związku z art. 15 ust. 1 w związku z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2014 r., III CSK 254/13). W związku z tym informacja zawarta w powyższym rejestrze nie wymaga dowodu, a sąd bierze ją pod rozwagę nawet bez powołania się na nią przez strony.

Stwierdzenie przez Sąd Rejonowy, iż umowa cesji jest nieważna, gdyż nie został przedłożony dokument, z którego wynikałoby umocowanie H. W. do jednoosobowej reprezentacji (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. do zawarcia przedmiotowej umowy, było zatem nieuprawnione. W przypadku wystąpienia jakichkolwiek wątpliwości co do właściwej reprezentacji stron przy zawarciu umowy, Sąd Rejonowy powinien był skorzystać z elektronicznego systemu Krajowego Rejestru Sądowego i ustalić interesujące go fakty. Z Krajowego Rejestru Sądowego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. wprost bowiem wynika, iż członkiem zarządu, uprawnionym do reprezentacji ww. spółki w momencie zawarcia umowy cesji był właśnie H. W..

Umowa przelewu wierzytelności prowadzi do jej przeniesienia przez wierzyciela jako cedenta na osobę trzecią - cesjonariusza, zajmującego
w następstwie zawarcia umowy miejsce wierzyciela w stosunku zobowiązaniowym, z którego wynika objęta przelewem wierzytelność (art. 509 i 510 k.c.). W okolicznościach niniejszej sprawy nie sposób przyjąć, tak jak to zrobił Sąd Rejonowy, że nie doszło do skutecznego przelewu wierzytelności
z zawartej z pozwaną umowy pożyczki. W efekcie Sąd pierwszej instancji błędnie przyjął, że powodowi nie przysługuje legitymacja czynna do dochodzenia wierzytelności stanowiącej przedmiot powództwa.

W świetle ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji, które też wobec braku ich podważenia przez strony, Sąd Okręgowy przyjął za własne, przedmiotem umowy cesji była istniejąca wierzytelność z tytułu zawartej
z pozwaną umowy pożyczki z dnia 4 stycznia 2018 roku oraz wszelkie związane z nią prawa, w tym roszczenie o zaległe odsetki. W konsekwencji, mając na uwadze powyższe rozważania, nie można zgodzić się z Sądem Rejonowym, aby powód nie nabył od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
w L. wierzytelności przysługującej jej względem pozwanej.

Roszczenie pozwu było zasadne co do zasady, niemniej nie co do wysokości.

Zgodnie z przepisem art. 385 1 § 1 k.p.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Rozpatrując przewidziane w treści powyższej regulacji przesłanki uznania zapisów umowy łączącej strony za klauzule niedozwolone, należało dojść do wniosku, że umowa pożyczki została zawarta przez poprzednika prawnego powoda w ramach prowadzonej działalności gospodarczej z pozwaną, jako konsumentem w rozumieniu art. 22 1 k.c. Posiadanie przez pozwaną przymiotu konsumenta w niniejszej sprawie, nie było zresztą kwestionowane przez powoda na żadnym etapie postępowania. Jeśli chodzi o drugą
z przesłanek wymienionych w dyspozycji omawianego przepisu, to ustawodawca nie określił, co oznacza zawarte w treści art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. sformułowanie „główne świadczenia stron”. Pojęcie to należy jednak rozumieć wąsko i odnieść do essentialia negotii umowy, a więc takich jej elementów konstrukcyjnych, bez których uzgodnienia nie doszłoby do zawarcia umowy pożyczki. Innymi słowy chodzi o klauzule regulujące świadczenia typowe dla danego stosunku prawnego, stanowiące te jego elementy, które konstytuują istotę danego porozumienia.

Zgodnie z przepisem art. 720 § 1 k.c., przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko, co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Te właśnie wskazane w ustawie essentialia negotii umowy pożyczki należy uznać za główne świadczenia stron, tym samym bezsprzecznie nie należy do nich obowiązek zapłaty przez pożyczkobiorcę wynagrodzenia prowizyjnego, z wyłączeniem wyodrębnionego w ramach świadczenia głównego stron.

Nie ulega również wątpliwości, że zapisy umowy nakładające na pożyczkobiorcę obowiązek zapłaty ww. opłaty, nie zostały z pozwaną indywidualnie uzgodnione. Przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia została przez ustawodawcę bliżej określona w zapisie art. 385 1 § 3 k.c., który nakazuje uznać za nieuzgodnione indywidualnie te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W piśmiennictwie przyjmuje się, że nie są postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi klauzule sporządzone z wyprzedzeniem, w sytuacji, gdy konsument nie miał wpływu na ich treść, nawet, jeżeli są one zawarte we wzorcu. Przy czym wiedza kontrahenta o istnieniu klauzul nienegocjowanych czy też możliwość zapoznania się z nimi przed zawarciem umowy i nawet zrozumienie ich treści nie stanowi okoliczności wyłączającej uznanie tych klauzul za narzucone, kryterium istotnym jest tu, bowiem możliwość wpływania, oddziaływania na kształtowanie ich treści.

W konsekwencji postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi będą tylko takie, które były w sposób rzeczywisty negocjowane lub włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez samego konsumenta (A. Rzetecka - Gil, Kodeks cywilny. Komentarz do art. 385 (1). Zobowiązania część ogólna, Lex 2011). Za indywidualnie uzgodnione nie można przy tym uznać takich postanowień umowy, gdzie konsument dokonał wyboru jednej z kilku możliwości przedstawionych przez przedsiębiorcę. W realiach przedmiotowej sprawy wynika bez wątpliwości, że zapisy umowy przewidujące obowiązek zapłaty wynagrodzenia prowizyjnego nie były indywidualnie uzgodnione
z pozwanym. Przedmiotowa opłata została określone we wzorcu umowy, przedłożonym stronie pozwanej do podpisu. Żaden punkt umowy łączącej strony nie wyjaśnia, w jaki sposób zostało obliczone wynagrodzenie prowizyjne, a jedynie to z czego się ono składa. Treść umowy wskazuje natomiast, że wysokość wynagrodzenia prowizyjnego została ustalona
w sposób automatyczny, nie znajdujący odniesienia do kwoty udzielonej pożyczki. We wzorcu umowy niejako z góry założono, że w skład kosztów pożyczki wchodzi prowizja zaliczona do kapitału w kwocie 832,50 zł oraz prowizja w ratach w łącznej kwocie 2 500 zł i odsetki w kwocie 673,33 zł.

Warto przy tym zauważyć, że - stosownie do art. 385 1 § 4 k.c. - ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Zatem to na stronie powodowej spoczywał ciężar wykazania, że omawiane postanowienia umowy zostały uzgodnione w sposób indywidualny ze stroną pozwaną. W ocenie Sądu Okręgowego, powód nie sprostał powyższemu obowiązkowi.

Kolejnym warunkiem uznania za abuzywne danego postanowienia umownego w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. jest kształtowanie przez sporne postanowienie umowne praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, przy czym na skutek tej sprzeczności musi dojść do rażącego naruszenia jego interesów. W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, że istotą dobrego obyczaju jest szeroko rozumiany szacunek do drugiego człowieka, sprzeczne z dobrymi obyczajami będą, więc takie działania, które zmierzają do niedoinformowania, dezinformacji, wykorzystania naiwności lub niewiedzy klienta. Z kolei termin „interesy” konsumenta proponuje się rozumieć szeroko, nie tylko, jako interes ekonomiczny (na co wskazuje dodatkowo forma liczby mnogiej), ale również przy uwzględnieniu aspektu zdrowia konsumenta i jego bliskich oraz dyskomfortu konsumenta, spowodowanego takimi czynnikami, jak strata czasu, dezorganizacja życia, niewygoda, nierzetelne traktowanie, przykrości, naruszenie prywatności, doznanie zawodu, itd.

Zdaniem Sądu II instancji, nałożenie na pozwaną rozłożonej na raty prowizji, która odpowiadała kwocie faktycznie przekazanego kapitału (2 500 zł), jest rażącym naruszeniem dobrych obyczajów, rzetelności kupieckiej
i uczciwości. W świetle zasad doświadczenia życiowego i reguł obrotu gospodarczego nie sposób przyjąć, że prowadzona rzetelna, zgodna z prawem działalność gospodarcza, mogłaby przynosić zysk na takim poziomie. Takiej stopy zwrotu pożyczkodawca nie uzyskałby w warunkach zgodnej z prawem
i zasadami uczciwego obrotu gospodarczego działalności gospodarczej. Trzeba pamiętać, że dla oceny umowy w kontekście przesłanek przepisów art. 385 1 k.c. miarodajne jest porównanie wartości świadczenia, które ze względu na wysokość ustalonej prowizji powód zamierzał uzyskać ze świadczeniem, jakie pozwana uzyskała w wyniku jej zawarcia. Pozwana tytułem zawartej umowy pożyczki, jak już napisano, otrzymała 2 500 zł, zaś powód zastrzegł dwie prowizje oraz odsetki w kwocie znacząco przekraczającej kwoty faktycznie udzielonej pożyczki. Tak określone w umowie obciążenie pożyczkobiorcy mogło się okazać dla niej rujnujące, pożyczkodawcy natomiast przysparzało korzyści niedających się uzasadnić żadnymi racjami. Tymczasem rażące zachwianie ekwiwalentności świadczeń przesądza zaś o sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego w z 13 października 2005r., IV CK 162/05, Legalis nr 92767).

Powyższego nie zmienia fakt ograniczenia żądania pozwu i obniża dochodzonej prowizji do 60 %, tj. do kwoty 1 999,50 zł. W ten sposób skarżący przyznał, że wysokość prowizji określono z przekroczeniem zasad branych pod uwagę przy ocenie abuzywności postanowień umownych. A. bada się na dzień zawarcia umowy. Skutkiem uznania klauzuli za abuzywną nie może być jej częściowa bezskuteczność ani „miarkowanie" abuzywności. Brak mocy wiążącej dotyczy w całości klauzuli niedozwolonej, nie jest więc dopuszczalne uznanie, że jest ona skuteczna w zakresie, w jakim nie naruszałaby kryterium określonego w przepisie art. 385 1 § 1 k.c.
W szczególności wniosek o częściowej bezskuteczności postanowień uznanych za abuzywne nie wypływa z art. 385 1 § 2 k.c. Przepis ten przewiduje jedynie, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Prawidłowa wykładnia powołanego przepisu prowadzi do wyeliminowania całej klauzuli, a nie ograniczeniu zakresu jej obowiązywania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 13 lipca 2018r., V ACa 542/17, LEX nr 2531759).

Trzeba podkreślić, że sąd krajowy jest zobowiązany do zbadania
z urzędu, czy dane warunki umowy wchodzące w zakres stosowania dyrektywy 93/13 z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków
w umowach konsumenckich mają nieuczciwy charakter, a także do tego, aby dokonawszy takiego badania, zniwelować brak równowagi między konsumentem a przedsiębiorcą, o ile sąd ów posiada niezbędne ku temu informacje dotyczące stanu prawnego i faktycznego (zob. podobnie wyroki:
z dnia 21 kwietnia 2016r., R. i R., C 377/14, EU: C:2016:283, pkt 52
i przytoczone tam orzecznictwo; z dnia 21 grudnia 2016r., G. N. i in.,
C 154/15, C 307/15 i C 308/15, EU: C:2016:980, pkt 58).

W przypadku cesji wierzytelności, warunkiem otrzymania należności przez nabywcę długu jest udowodnienie, że takie prawo przysługiwało pierwotnemu wierzycielowi (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2006r., V CSK 187/06, Legalis numer 75688). W tych warunkach wszelkie skutki zawarcia umowy z klauzulami abuzywnymi obciąża również obecnego wierzyciela.

Konkludując – powód mógł liczyć na zwrot pożyczonego kapitału wraz z uczciwie naliczoną prowizją, którą zaliczono do kapitału (33% wypłaconej pożyczki, która została udzielona na 34 miesiące trudno uznać za niedozwoloną klauzulę umowną). Pozostała część dochodzonego roszczenia, wobec stwierdzenia abuzywności, podlegała oddaleniu. Nie dotyczy to tylko odsetek umownych wyliczonych od kwot należnych za okres trwania umowy, to jest do dnia jej wypowiedzenia (81,26 zł). Od zasądzonych kwot należą się powodowi odsetki umowne – w przypadku kapitału za okres od wypowiedzenia umowy pożyczki, a w zakresie odsetek umownych za czas od wniesienia pozwu (art. 481 § 1 i 2 k.c. oraz art. 482 k.c.).

Z uwagi na częściowe oddalenie powództwa zasadne stało się orzeczenie o kosztach procesu stosownie do wyniku sprawy w oparciu o art. 100 k.p.c. Powód wygrał sprawę w 58%, a poniósł koszty w postaci opłaty od pozwu w wysokości 74 zł, opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł oraz wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 1 800 zł. Wobec tego oraz faktu, iż pozwana nie poniosła kosztów procesowych, to powodowi należał się zwrot poniesionych kosztów w wysokości 1 097 zł (1 891 zł x 58 %). Pewnej modyfikacji podlegało orzeczenie w przedmiocie wynagrodzenia pełnomocnika pozwanej z urzędu, które stosownie do wyniku procesu nie mogą obciążać powoda. O kosztach należnych pełnomocnikowi pozwanej z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej stronie z urzędu orzeczono na podstawie z § 8 pkt 4 w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U. z 2019 r. poz. 18).

Tym samym, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zaskarżony wyrok podlegał zmianie opisanej w punkcie I sentencji rozstrzygnięcia. W pozostałym zakresie Sąd odwoławczy oddalił apelację powoda na podstawie art. 385 k.p.c.

Orzeczenie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego wydano na podstawie art. 100 k.p.c., mając na względzie tylko częściowe uwzględnienie apelacji. Skarżący wygrał w 76% (wartość przedmiotu zaskarżenia była niższa niż wartość przedmiotu sporu). Koszty postępowania apelacyjnego wyniosły 850 zł (400 zł opłata od apelacji oraz 450 zł wynagrodzenie pełnomocnika), a 76% tej kwoty stanowi 646 zł.

O kosztach należnych pełnomocnikowi pozwanej z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej stronie z urzędu w postepowaniu apelacyjnym, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie z § 8 pkt 3 w zw. z § 16 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U. z 2019 r. poz. 18).