Sygn. akt III AUa 903/13
Dnia 14 stycznia 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Anna Polak |
Sędziowie: |
SSA Urszula Iwanowska (spr.) SSO del. Beata Górska |
Protokolant: |
St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak |
po rozpoznaniu w dniu 14 stycznia 2014 r. w Szczecinie
sprawy H. P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział wG.
o przyznanie renty rodzinnej
na skutek apelacji organu rentowego
od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 29 czerwca 2011 r. sygn. akt VI U 720/11
1. oddala apelację,
2. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G.. na rzecz ubezpieczonej H. P. kwotę 390 zł (trzysta dziewięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego i kasacyjnego.
SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak del. SSO Beata Górska
III A Ua 903/13
Decyzją z dnia 17 lutego 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. odmówił H. P. prawa do renty rodzinnej po A. P..
W odwołaniu od powyższej decyzji H. P. wniosła o jej zmianę i przyznanie renty rodzinnej.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie podnosząc, że zmarły ubezpieczony nie był świadczeniobiorcą z ZUS, a w 10-leciu poprzedzającym zgon nie udokumentował żadnego okresu ubezpieczenia w funduszu ubezpieczeń społecznych, podlegał jedynie ubezpieczeniu rolniczemu. Nadto organ wskazał, że zgon nastąpił w okresie przekraczającym okres 18-tu miesięcy od ustania okresu składkowego lub nieskładkowego. Dalej ZUS podniósł, że ustawa z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (powoływana dalej jako: ustawa emerytalno-rentowa) w art. 10 nie ujmuje okresów ubezpieczenia społecznego rolników, za które opłacono składki. Te bowiem nie były kierowane do funduszu ubezpieczeń społecznych, lecz do funduszu ubezpieczenia społecznego rolników. Art. 10 ustawy emerytalno-rentowej pozwala je przyjąć jedynie w przypadku, gdy ustalone okresy są krótsze od wymaganego do przyznania renty w zakresie niezbędnym do uzupełnienia tego okresu. Ponieważ jednak okres wymagany w ogóle nie występuje, nie sposób go i uzupełnić. Zatem organ podkreślił, że poprawnie w obu decyzjach wskazał na brak udokumentowania wymaganego okresu składkowego i nieskładkowego 5 lat w 10-leciu sprzed dnia zgonu.
Wyrokiem z dnia 29 czerwca 2011 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał H. P. prawo do renty rodzinnej po A. P. od 23 stycznia 2011 r.
Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
A. P. urodził się w dniu (...), a zmarł w dniu (...). Podlegał ubezpieczeniu rolniczemu w okresach: od 1 stycznia 1990 r. do 31 grudnia 1994 r. oraz od 1 stycznia 1997 r. do (...). (przez 19 lat i 22 dni). Ubezpieczeniom społecznym z tytułu stosunku pracy podlegał od 15 października 1970 r. do 28 lutego 1989 r. i prowadzenia działalności gospodarczej w 1995 r. i 1996 r. (20 lat, 4 miesiące i 17 dni). Był mężem H. P., która urodziła się (...).
W dniu 2 lutego 2011 r. ubezpieczona wystąpiła z wnioskiem o rentę rodzinną.
Decyzją z dnia 17 lutego 2011 r. organ rentowy odmówił przyznania renty rodzinnej. Decyzją z dnia 6 kwietnia 2011 r. organ rentowy ponownie ustalił brak prawa do renty rodzinnej.
H. P. zaś przy przyznawania renty rolniczej rodzinnej uwzględniono jedynie ostatnie 5 lat (22 stycznia 2006 r. – 22 stycznia 2011 r.) podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników przez A. P..
Na podstawie ustalonego stanu faktycznego oraz art. 65 ust. 1, art. 67, art. 68 ust. 1 i art. 70 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 57 i 58 ustawy emerytalno-rentowej Sąd Okręgowy uznał, że wnioskodawczyni spełnia warunki przyznania renty rodzinnej określone w art. 67 i 70, albowiem była żona zmarłego i ukończyła 50 lat w chwili jego śmieci. Natomiast sporną okolicznością było to, czy zmarły spełniała warunki przyznania prawa do renty określone w art. 57 i 58 powołanej ustawy.
Sąd pierwszej instancji podniósł, że zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2005 r., I UK 67/05 (OSNP 2006/19-20/308) prawo do renty ubezpieczonego spełniającego warunki określone w art. 57 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - całkowicie niezdolnego do pracy i mającego okres składkowy i nieskładkowy 20 lat w przypadku kobiet i 25 lat w przypadku mężczyzn - nie jest uzależnione od wykazania pięcioletniego okresu zatrudnienia w ostatnim dziesięcioleciu przed zgłoszeniem wniosku lub powstaniem niezdolności do pracy. Sąd Okręgowy w całości pogląd ten akceptując uznał, że zmarły nabyłby prawo do renty z funduszu ubezpieczeń społecznych, o ile posiadałby 25 letni okres składkowy i nieskładkowy. Natomiast zgodnie z art. 10 ust. 2 ustawy emerytalno-rentowej okresy ubezpieczenia społecznego rolników, za które opłacono przewidziane w odrębnych przepisach składki, uwzględnia się także przy ustalaniu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, jeżeli okresy składkowe i nieskładkowe ustalone na zasadach określonych w art. 5-7 są krótsze od okresu wymaganego do przyznania renty, w zakresie niezbędnym do uzupełnienia tego okresu. Zaś zgodnie z ust. 3 okresów tych nie uwzględnia się, jeżeli zostały one zaliczone do okresów, od których zależy prawo do emerytury lub renty, na podstawie przepisów o ubezpieczeniu społecznym rolników. Sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że zmarły nie pobierał świadczeń z ubezpieczenia społecznego rolników, a H. P. zaś przy przyznawania renty rolniczej rodzinnej uwzględniono jedynie ostatnie 5 lat podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników przez A. P. (art. 29 ust. 1 pkt. 2 i ust. 2 pkt. 3 w związku z art. 21 ust. 1, ust. 2 pkt. 5 i ust. 8 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników – j. t. Dz. U. z 2008 r., nr 50, poz. 291 ze zm.).
Zatem, w ocenie Sądu Okręgowego, pozostały okres opłacania składek na ubezpieczenie społeczne rolników przez A. P. może więc zostać doliczony do okresu koniecznego do ustalenia 25-letniego okresu ubezpieczenia w funduszu ubezpieczeń społecznych. Sąd meriti zwrócił przy tym uwagę, że takie stanowisko zajmuje też Sąd Najwyższy, wskazując w wyroku z dnia 4 listopada 2009 r., I UK 168/2009, że: „Artykuł 10 ust. 3 ustawy emerytalnej z 1998 roku nie wyłącza możliwości uwzględnienia okresów pracy rolniczej w stażu składkowym, które nie zostały zaliczone do nabycia prawa do emerytury lub renty rolniczej. Rozstrzygnięcie to nie oznacza, że te same okresy zaliczać można dwa razy do różnych świadczeń. Te okresy, które zostały wnioskodawcy zaliczone do nabycia prawa do renty nie mogą bowiem zostać zaliczone do okresu, od którego zależy nabycie prawa do emerytury pracowniczej”.
Sąd Okręgowy dał wiarę zgromadzonym w sprawie dokumentom podnosząc, że zostały sporządzone przez kompetentne w zakresie swoich uprawnień osoby, a strony nie kwestionowały ich wiarygodności.
Mając na uwadze powyższe sąd pierwszej instancji na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał H. P. prawo do renty rodzinnej, stosownie do treści art. 129 ust. 2 ustawy emerytalno-rentowej.
Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim w całości nie zgodził się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu naruszenie prawa materialnego, przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 10 ust. 3 ustawy emerytalno-rentowej w związku z art. 20 ust. 2, art. 21 ust. 2 pkt 5, art. 30 ust. 1, art. 25 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2008 r., nr 50, poz. 291 ze zm.) przez przyjęcie, że ubezpieczona ma prawo do renty rodzinnej z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w pracowniczym systemie ubezpieczeń, pomimo uzyskania prawa do renty rodzinnej w systemie ubezpieczeń rolniczych.
Wskazując na powyższy zarzut apelujący wniósł o zmianę wyroku w całości i oddalenie odwołania.
W uzasadnieniu skarżący między innymi podniósł, że skoro do ustalenia prawa ubezpieczonej do rolniczej renty rodzinnej przyjęto rolniczy staż ubezpieczeniowy A. P. nie może być on uwzględniony jako uzupełniający przy ustalaniu pracowniczego stażu ubezpieczeniowego.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych uznał apelację za zasadną i wyrokiem z dnia 12 stycznia 2012 r. zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 29 czerwca 2011 r. w ten sposób, że oddalił odwołanie.
Sąd Apelacyjny wyjaśnił, że istota sporu sprowadzała się do rozstrzygnięcia kwestii, czy ubezpieczona jako uprawniona do renty rodzinnej po zmarłym mężu, objętym ubezpieczeniem społecznym rolników, która uzyskała prawo do renty z ubezpieczenia rolniczego, może następnie uzyskać prawo do renty z ubezpieczenia powszechnego, a przy tym jeszcze zachodzi konieczność uzupełnienia brakującego okresu ubezpieczenia powszechnego okresami ubezpieczenia rolniczego.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, ubezpieczonej nie przysługuje takie prawo i wynika to nie tylko z art. 20 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników i z art. 10 ust. 3 ustawy emerytalno-rentowej, ale także z analizy systemowych rozwiązań przyjętych przez ustawodawcę, zakładających konkurencyjność obu systemów ubezpieczeniowych.
W okolicznościach sprawy zmarły w chwili śmierci pozostawał w ubezpieczeniu rolniczym i bezspornie spełniał w dniu śmierci warunki do przyznania renty z tytułu niezdolności do pracy z ubezpieczenia rolniczego. Naturalną konsekwencją pozostawania w systemie ubezpieczenia społecznego rolników jest nabycie prawa do renty rolniczej w związku z niezdolnością do pracy powstałą w trakcie tegoż ubezpieczenia. Stąd też decyzją z dnia 15 marca 2011 r. ubezpieczonej została przyznana renta rodzinna z ubezpieczenia rolniczego. Mąż ubezpieczonej nie miał prawa do świadczenia z powszechnego systemu ubezpieczenia, jak też nie miał takiej ekspektatywy prawa właśnie dlatego, że od roku 1997 objęty był ubezpieczeniem społecznym rolników, zatem gdyby żył i zamierzał realizować swoje prawo do renty, wystąpiłby o rentę rolniczą, a nie o prawo do renty z powszechnego ubezpieczenia społecznego, bowiem nie spełniał przesłanek określonych w art. 57 ustawy emerytalno-rentowej: brak pięcioletniego okresu zatrudnienia w ostatnim dziesięcioleciu przed zgłoszeniem wniosku lub powstaniem niezdolności do pracy, brak powstania niezdolności w okresie powszechnego ubezpieczenia społecznego lub w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów. Natomiast przesłanka całkowitej niezdolności do pracy jako determinująca rentę przy wypracowanym stażu 25 lat, jako niepewna, nie kształtuje ekspektatywy prawa; czyli mówiąc inaczej, gdyby mąż ubezpieczonej żył, to nie ma pewności, czy byłby całkowicie niezdolny do pracy i na tej podstawie otrzymał rentę, a skoro nie ma pewności to nie ma ekspektatywy prawa. Niesłusznie więc, w ocenie sądu drugiej instancji, Sąd Okręgowy stwierdził, że zmarły nabyłby prawo do renty z FUS. W takim stanie faktycznym i prawnym żona zmarłego może pozostać tylko w tym samym systemie ubezpieczenia i na podstawie okoliczności dotyczących śmierci męża (tu m.in. przesłanka całkowitej niezdolności do pracy) nie może kreować własnego stosunku prawnego w powszechnym systemie ubezpieczeń.
Niezależnie od powyższego Sąd Apelacyjny rozważył też art. 57 ustawy emerytalno-rentowej w kontekście prawa do renty ubezpieczonego, który udowodnił okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiety lub 25 lat dla mężczyzny i jest całkowicie niezdolny do pracy, jednak uznał, że zmarły nie legitymował się 25-letnim okresem ubezpieczenia. Bezspornie okres podlegania powszechnym ubezpieczeniom społecznym wynosił 20 lat, 4 miesiące i 17 dni. Okres ten mógłby zostać powiększony poprzez dodanie okresów, o których mowa w art. 10 ust. 1 ustawy, gdyby nie ustęp 3 przywołanego przepisu, zgodnie z którym okresów, o których mowa w ust. 1 i 2, nie uwzględnia się, jeżeli zostały one zaliczone do okresów, od których zależy prawo do emerytury lub renty, na podstawie przepisów o ubezpieczeniu społecznym rolników. Z akt rentowych wynika, że okres podlegania ubezpieczeniu rolników został w całości zaliczony do okresu, od którego zależało prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy zmarłego w systemie ubezpieczenia rolniczego, zważywszy że pojęcie prawo do renty rodzinnej obejmuje kwestie nie tylko nabycia prawa - i tu w istocie zaliczeniu podlegał jedynie okres 5 lat, ale też kwestie wyliczenia wysokości świadczenia - a tu z kolei organ rentowy uwzględnił cały okres podlegania ubezpieczeniom tak społecznym, jak i rolniczemu. Okres 5 lat podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników był okresem minimalnym warunkującym nabycie prawa do renty w myśl art. 21 ust. 2 pkt 5 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, ale okres ten nie determinował rozmiaru prawa do renty.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, zaliczenie okresu podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników na potrzeby prawa do renty rodzinnej - rozumianego jako nabycie prawa i ustalenie jego wysokości - uzyskanej z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego powoduje, że nie istnieje możliwość ponownego zaliczenia tego okresu w systemie ubezpieczenia powszechnego, nawet jeżeli nabycie prawa do świadczenia przez zmarłego w systemie ubezpieczenia rolniczego wymagało wylegitymowania się niższym okresem ubezpieczenia niż w ogóle posiadany. Sąd Apelacyjny, rozstrzygając sprawę, miał też na względzie obowiązujące, jakkolwiek niejednoznaczne orzecznictwo, wskazując wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2007 r., II UK 164/06 (LEX 400600), w którym wyrażono pogląd, iż rolnik, który był także zatrudniony jako pracownik, może wybrać, czy chcę otrzymywać emeryturą z ZUS czy z KRUS. Nie wolno mu jednak zmieniać później decyzji.
Ubezpieczona H. P. zaskarżyła wyrok Sądu Apelacyjnego skargą kasacyjną, zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, to jest:
- art. 65 ust. 1, art. 67 ust. 1 i art. 70 ust. 1 w związku z art. 57 ust. 2 oraz w związku z art. 10 ust. 2 ustawy emerytalno-rentowej przez błędne przyjęcie, że wnioskodawczyni nie przysługuje prawo do renty rodzinnej po zmarłym mężu A. P. z ubezpieczenia powszechnego z uwagi na uzyskanie przez wnioskodawczynię prawa do renty rodzinnej rolniczej i zaliczenie w tym celu okresów ubezpieczenia rolniczego uzupełnionego okresem 5 lat ubezpieczenia powszechnego zmarłego męża,
- art. 10 ust. 3 ustawy emerytalno-rentowej przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie tego przepisu i przyjęcie, że zaliczenie okresów ubezpieczenia rolniczego i 5-letniego okresu ubezpieczenia powszechnego, którym podlegał zmarły A. P., do uzyskania rolniczej renty rodzinnej po zmarłym mężu, skutkuje utratą uprawnienia do zaliczenia tych okresów do uzyskania prawa do renty rodzinnej z ubezpieczenia powszechnego.
W oparciu o podniesione zarzuty skarżąca wniosła o „uchylenie i zmianę” zaskarżonego wyroku, poprzez przyznanie H. P. prawa do renty rodzinnej po A. P. od dnia 23 stycznia 2011 r., bądź ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu w Szczecinie do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie na rzecz H. P. zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Wyrokiem z dnia 5 czerwca 2013 r. Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Szczecinie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego uznając oba sformułowane w skardze kasacyjnej zarzuty naruszenia prawa materialnego za usprawiedliwione, a zasadnicze założenia przyjęte przez sąd odwoławczy za nieuprawnione.
Sąd Najwyższy między innymi wskazał, że nie można systemu ubezpieczeń społecznych rolników i powszechnego systemu ubezpieczeń określać jako konkurencyjnych choćby z tej przyczyny, że oba (wzajemnie) pozwalają na uwzględnianie, zarówno przy ustalaniu prawa do świadczeń, jak i obliczaniu ich wysokości, przebytych przez ubezpieczonych okresów podlegania ubezpieczeniom społecznym w ramach obu omawianych systemów. Jednoznacznie wskazuje na to regulacja zawarta w art. 10 ust. 1 i 2 ustawy emerytalno-rentowej oraz w jego odpowiedniku art. 20 ust. 1 pkt 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników.
W ocenie Sądu Najwyższego w warunkach rozpoznawanej sprawy nie można także przyjąć, że zmarłemu mężowi ubezpieczonej nie przysługiwała ekspektatywa uprawnień do renty z tytułu niezdolności do pracy w ramach powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych, z uwagi na brak pewności co do tego, że gdyby ubiegał się o to świadczenie byłby całkowicie niezdolny do pracy. Takie założenie nie uwzględnia bowiem faktu, że potencjalne prawo męża ubezpieczonej do renty z tytułu niezdolności do pracy musi być oceniane wprawdzie na podstawie przepisów regulujących prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy (art. 57 ust. 1 i 2 oraz ewentualnie art. 58 ustawy emerytalno-rentowej), jednakże z równoczesnym uwzględnienie przepisów określających warunki prawa do renty rodzinnej, gdyż to ono jest właściwym przedmiotem sporu w niniejszej prawie, a zatem w szczególności art. 65 ustawy emerytalno-rentowej. Zgodnie z ustępem 1 tego przepisu renta rodzinna przysługuje zaś uprawnionym członkom rodziny osoby, która w chwili śmierci miała ustalone prawo do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy lub spełniała warunki wymagane do uzyskania jednego z tych świadczeń, przy czym jego ustęp 2 stanowi, że przy ocenie prawa do renty przyjmuje się, że osoba zmarła była całkowicie niezdolna do pracy, tworząc fikcję prawną, z której wynika całkowita niezdolność powstała w chwili śmierci zmarłego. Jak wyjaśnił z kolei Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 kwietnia 2008 r., II UK 235/07 (OSNP 2009/15-16/209, pogląd ten został następnie podtrzymany także w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2009 r., I UK 130/09, LEX nr 564764), uprawnionym członkom rodziny (w tym małżonkowi) przysługuje renta rodzinna po zmarłym ubezpieczonym nawet wtedy, gdy sam zmarły nie miał uprawnień do renty, nie będąc faktycznie osobą całkowicie niezdolną do pracy. W odniesieniu do kręgu osób, o których mowa w art. 57 ust. 2 ustawy emerytalno-rentowej (a więc także wobec ubezpieczonego mężczyzny, który udowodnił okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 25 lat oraz będącego całkowicie niezdolnym do pracy), nie ma zastosowania art. 58 ust. 2 tej ustawy. Taka wykładnia art. 57 ust. 2 dotyczy też przesłanek uzyskania prawa do renty rodzinnej, skoro art. 65 ust. 2 ustawy emerytalno-rentowej wprowadza fikcję prawną polegającą na przyjęciu, że ubezpieczony w chwili śmierci był całkowicie niezdolny do pracy. Należy w konsekwencji uznać, że prawo do renty rodzinnej przysługuje małżonkowi osoby, która w chwili śmierci posiadała okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 25 lat dla mężczyzny, bez potrzeby wykazywania przewidzianego w art. 58 ust. 2 ustawy emerytalno-rentowej pięcioletniego okresu składkowego i nieskładkowego, przypadającego w ciągu ostatniego dziesięciolecia przed śmiercią tej osoby. Gdyby zatem ustalić, że zmarły mąż ubezpieczonej legitymował się w chwili śmierci łącznym okresem składkowym i nieskładkowym wynoszącym co najmniej 25 lat, przypadającym w dowolnym czasie, ze względu na brak potrzeby spełnienia przez niego warunków z art. 57 ust. 1 pkt 3 i art. 58 ust. 2 ustawy emerytalno-rentowej, należałoby przyjąć, że spełniał on przesłanki określone treścią art. 65 ust. 1 in fine tej ustawy, to jest że spełniał warunki wymagane do uzyskania renty z tytułu niezdolności do pracy.
Dalej Sąd Najwyższy za zupełnie nietrafne uznał również ostatnie z przyjętych przez Sąd Apelacyjny założeń, to mianowicie, że „pojęcie prawo do renty rodzinnej obejmuje kwestie nie tylko nabycia prawa (...), ale też kwestie wyliczenia wysokości świadczenia. Sąd ten wskazał, że przepis art. 10 ust. 3 ustawy emerytalno-rentowej stanowi bowiem, że okresów, o których mowa w ust. 1 i 2, przy czym w przypadku dokonywania oceny uprawnień do renty z tytułu niezdolności do pracy z zastrzeżeniem wynikającym z art. 10 ust. 2, nie uwzględnia się, jeżeli zostały one zaliczone do okresów, od których zależy prawo do emerytury lub renty, na podstawie przepisów o ubezpieczeniu społecznym rolników. Sąd Najwyższy podkreślił, że zarówno w piśmiennictwie, jak i judykaturze powszechny jest pogląd o konieczności ścisłego wykładania przepisów prawa ubezpieczeń społecznych. Zgodnie natomiast z gramatyczną (logiczno-językową) wykładnią powołany art. 10 ust. 3 ustawy emerytalno-rentowej nie pozwala na uwzględnienie jedynie tych okresów, od których zależy prawo do emerytury lub renty, a więc okresów kształtujących prawo, a nie tych, które mają wpływ na wysokość już ustalonego świadczenia. Sąd dodał przy tym, że o takim sposobie rozumienia omawianego przepisu przekonuje również jego wykładnia systemowa. Gdyby bowiem ustawodawca zamierzał wyeliminować na podstawie art. 10 ust. 3 ustawy nie tylko okresy, od których zależy prawo do świadczeń, ale także okresy mające wpływ na ich wysokość, to użyłby konstrukcji analogicznej do zastosowanej w art. 10 ust. 1, zgodnie z którym przy ustalaniu prawa do emerytury oraz przy obliczaniu jej wysokości uwzględnia się również następujące okresy, traktując je, z zastrzeżeniem art. 56, jak okresy składkowe. Podobna konstrukcja została zastosowana również w art. 5 ust.1, 2 i 2a. O ile zatem nie może budzić wątpliwości fakt, że art. 10 ust. 3 ustawy emerytalno-rentowej uniemożliwia ponowne zaliczenie tych samych okresów wymienionych w ustępie 1 tego przepisu, które zostały już zaliczone do okresu, od którego uzależnione było nabycie prawa do renty lub emerytury rolniczej, o tyle okresy, od których nabycie owego prawa nie zależało, mogą być z całą pewnością uwzględnione przy ustalaniu prawa do świadczenia z powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych, w tym do renty rodzinnej. W podobny sposób wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 listopada 2009 r., I UK 168/09 (LEX nr 570124), wyjaśniając, że art. 10 ust. 3 ustawy emerytalno-rentowej nie wyłącza możliwości uwzględnienia okresów pracy rolniczej w stażu składkowym, które nie zostały zaliczone do nabycia prawa do emerytury lub renty rolniczej. Nie oznacza to, że te same okresy zaliczyć można dwa razy do różnych świadczeń. Te okresy, które zostały wnioskodawcy zaliczone do nabycia prawa do renty, nie mogą bowiem zostać zaliczone do okresu, od którego zależy nabycie prawa do emerytury pracowniczej.
Następnie Sąd Najwyższy podniósł, że z ustaleń faktycznych dokonanych przez sądy meriti, którymi Sąd Najwyższy jest związany w postępowaniu kasacyjnym (art. 398 13 § 2 k.p.c.), wynika z kolei, że KRUS, ustalając przesłanki nabycia przez ubezpieczoną prawa do renty rodzinnej rolniczej, uwzględnił jedynie pięcioletni okres podlegania przez jej męża ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu, gdyż taki był - zgodnie z art. 21 ust. 1 i 2 pkt 5 w związku z art. 29 ust. 1 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników - okres, od którego zależało prawo do renty rolniczej, a raczej ekspektatywa tego prawa. Z oczywistych względów (mąż ubezpieczonej w chwili śmierci miał tylko 58 lat) KRUS nie mógł natomiast oceniać spełnienia przez zmarłego warunków do emerytury rolniczej. Dlatego też Sąd Najwyższy uznał, że rację ma skarżąca, zarzucając, iż pozostały okres (poza wspomnianymi 5 latami) ubezpieczenia społecznego rolników, za który opłacono składki przewidziane w ustawie o ubezpieczeniu społecznym rolników, mógł i powinien zostać uwzględniony (w zakresie niezbędnym do uzupełnienia okresu wymaganego) w ramach oceny, czy jej mąż spełniał równocześnie warunki wymagane do uzyskania renty z tytułu niezdolności do pracy, stosownie do art. 65 ust. 1 i 2 w związku z art. 57 ust. 2 ustawy emerytalno-rentowej. Jednocześnie Sąd Najwyższy zauważył, że takie stanowisko nie pozostaje w sprzeczności z poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 8 maja 2007 r., II UK 164/06 (OSNP 2008/11-12/172), jeśli zważyć, że pogląd ten ogranicza się do niekwestionowanego także przez Sąd Najwyższy w obecny składzie stwierdzenia, iż dokonanie przez ubezpieczonego wyboru co do zaliczenia wskazanego okresu do okresu ubezpieczenia, od którego zależy prawo do emerytury w określonym systemie (pracowniczym lub rolniczym), uniemożliwia późniejsze zaliczenie tego samego okresu w innym systemie (art. 20 ust. 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników i art. 10 ust. 3 ustawy emerytalno-rentowej), a zatem dotyczy on sytuacji, w której ubezpieczony mający ustalone prawo do świadczenia z jednego systemu (pracowniczego lub rolniczego), którego przyznanie było uzależnione od uwzględnienia konkretnych okresów, następnie chciałby nabyć prawo do świadczenia przewidzianego w drugim systemie i w tym celu wskazuje okresy, które zostały już zaliczone przy ustalaniu prawa do świadczenia uprzednio przyznanego. Z taką sytuacją, z przyczyn wcześniej przytoczonych, nie mamy jednakże do czynienia w niniejszej sprawie.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy
Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:
Apelacja organu rentowego, przy związaniu sądu odwoławczego na podstawie art. 398 20 k.p.c. wykładnią prawa przedstawioną przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 czerwca 2013 r., III UK 78/12, okazała się nieuzasadniona.
Ponowna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a także zarzutów podniesionych w apelacji prowadzi - zdaniem Sądu Apelacyjnego - do wniosku, że zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego jest słuszny.
Z istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności wynika, że A. P. - zmarły mąż ubezpieczonej na dzień śmierci (...). legitymował się rolniczym ubezpieczeniem w wymiarze 19 lat i 22 dni oraz ubezpieczeniem społecznym w wymiarze 20 lat, 4 miesięcy i 17 dni.
Przy czym Sąd Apelacyjny przyjmuje, że przy ustaleniu prawa do renty rolniczy organ rentowy uwzględnił 40 kwartałów rolniczego ubezpieczenia społecznego A. P., czyli 10 lat (dowód: raport ustalenia uprawnień do świadczenia k. 29 akt KRUS). Natomiast 5 lat rolniczego ubezpieczenia społecznego, o których mowa w piśmie KRUS z dnia 13 czerwca 2011 r. (k. 14) dotyczył ubezpieczenia rolniczego H. P., a nie jej zmarłego męża. Zatem pomijając uwzględniony przy ustaleniu przez KRUS dla H. P. prawa do renty rodzinnej okres rolniczego ubezpieczenia społecznego A. P. - 40 kwartałów, czyli 10 lat, okres nie uwzględniony to 9 lat i 22 dni.
Stosowanie do art. 10 ust. 1 pkt. 1 i ust. 2 ustawy emerytalno-rentowej zaliczenie pozostałego nieuwzględnionego przez KRUS okresu rolniczego ubezpieczenia A. P. pozwala na uzupełnienie okresu składkowego i nieskładkowego ubezpieczonego o kolejne 9 lat. Sumując powyższe okresy otrzymujemy łączny okres 29 lat, 5 miesięcy i 9 dni na dzień śmierci A. P., czyli na dzień powstania całkowitej niezdolności do pracy (art. 65 ust. 2 ustawy emerytalno-rentowej). A to ustalenie pozwala na przyznanie prawa do renty rodzinnej dla H. P. przy uwzględnieniu podstaw prawnych przywołanych przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oraz uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 2006 r., I UZP 5/05 (OSNP 2006/19-20/305) w której wskazano, że renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który udowodnił okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiety lub 25 lat dla mężczyzny oraz jest całkowicie niezdolny do pracy (art. 57 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - jednolity tekst: Dz. U. z 2004 r., nr 39, poz. 353 ze zm.), bez potrzeby wykazywania przewidzianego w art. 58 ust. 2 tej ustawy pięcioletniego okresu składkowego i nieskładkowego przypadającego w ciągu ostatniego dziesięciolecia przed zgłoszeniem wniosku o rentę lub przed dniem powstania niezdolności do pracy.
Sąd Apelacyjny, po dokonaniu powyższej zmiany w ustaleniach faktycznych, w pozostałym zakresie w pełni podziela ustalenia i rozważania zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego i przyjmuje je za własne uznając, że czyni to zbytecznym ich ponowne szczegółowe przytaczanie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776 oraz z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720 i z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, LEX nr 558303).
Konkludując w ocenie sądu odwoławczego Sąd Okręgowy rozpoznając niniejszą sprawę nie naruszył ani norm prawa materialnego, ani procesowego, które uzasadniałyby uwzględnienie wniosków apelacji. Dlatego apelacja organu rentowego została oddalona w całości na podstawie art. 385 k.p.c. (punkt 1).
O kosztach postępowania apelacyjnego a także postępowania kasacyjnego (na podstawie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 2013 r.), Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie, z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), przy czym Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Do celowych kosztów postępowania należy, między innymi, koszt ustanowienia zastępstwa procesowego, który w sprawach o świadczenia z ubezpieczenia społecznego, wynosi 60 zł, zgodnie z § 12 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (j. t. Dz. U. z 2013 r., poz. 461) oraz koszt opłaty sądowej od skargi kasacyjnej, który wynosi 30 zł zgodnie z art. 36 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (j. t. Dz. U. z 2010 r., nr 90, poz. 594 ze zm.). Zatem, skoro po uchyleniu wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 12 stycznia 2012 r. przez Sąd Najwyższy i po ponownym rozpoznaniu sprawy oddalono apelację skarżącego, uznać należało, że organ rentowy przegrał postępowanie odwoławcze, podobnie jak kasacyjne, w całości, a wobec tego, zasądzono od ZUS na rzecz ubezpieczonej zwrot kosztów zastępstwa procesowego w obu postępowaniach (apelacyjnym i kasacyjnym) w całości – 360 zł, zgodnie z § 13 ust. 1 pkt 2 i ust. 4 pkt. 1 powołanego rozporządzenia oraz zwrot kosztu opłaty sądowej od skargi kasacyjnej – 30 zł (punkt 2).
SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSO del. Beata Górska